Save the World! - AAR z Ufo: Alien Invasion

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Madlok, 18 Kwiecień 2010.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Madlok

    Madlok Guest

    Gra jest w fazie produkcji od wielu lat. Kolejne wersje powstają systematycznie, ale tempo jest dość wolne. Grałem dosłownie parę razy kończąc kilka misji i odstawiałem grę na długo. Tym razem chcę zagrać do końca, a przynajmniej tyle ile się da.

    Jeśli ktoś myśli, żeby samemu sobie w to pograć, to ostrzegam, że grafika nie powala, interface mógłby być lepszy, polska lokalizacja jest niepełna, a angielska ma wkurzające polskie wtrącenia.

    Wersja gry 2.2.1
    Poziom trudności: normalny
    .


    Jest rok 2084. Zdegenerowana Ziemia stała się obiektem zabaw dla Ufoludków, czemu się w sumie nie dziwię. Przywódcy poszczególnych państw, bojąc się o swoje słupki poparcia, postanowili zrzucić całą odpowiedzialność na ONZ, a oni z kolei zlecili całą robotę mnie.


    21 marca, 2084
    Stan konta: 1 350 000 c

    Przyszły cztery maile.
    W pierwszym z nich sekretarz generalny ONZ wita mnie, czyli dowódcę specjalnej jednostki PHALANX i powiadamia, że muszę wybrać lokalizację pod swoją pierwszą bazę. Według analityków ataki Ufoludków skupiają się na najbardziej zaludnionych terenach: Europie, wybrzeżach obu Ameryk, północnej i południowej Afryce, wschodniej Azji oraz Australii.

    Dobra, wybieramy miejsce na super kwaterę.

    [​IMG]

    Postanowiłem wybrać największe możliwe zadupie, żeby nie być kojarzonym z żadnym z głównych mocarstw i by nie faworyzować za bardzo żadnego z nich swoją ochroną.


    [​IMG]

    Wnętrze bazy nie było najlepiej rozplanowane, zauważyłem to od razu.
    (Te brzydkie napisy to moja robota, grafika nie jest AŻ TAK tragiczna.)​

    Skład osobowy bazy:
    • 2 medyków, nie mam jednak zbudowanego szpitala i w ogóle jeszcze nie wiem po co są medycy.
    • 9 żołnierzy, jak na moje potrzeby jest ich za mało i reprezentują zbyt słaby poziom wyszkolenia. Do transportowca wchodzi 8 osób, jeśli podczas misji zginie kilku z nich, zrobi się nieciekawie, bo nie widzę żadnej opcji rekrutacji nowych.
    • 14 techników, produkują w warsztatach uzbrojenie. Od razu kazałem im produkować karabiny maszynowe i karabiny snajperskie, bo widzę, że w magazynach jest ich za mało, a nie da się ich kupić w wystarczających ilościach. Na szczęście pancerze dla żołnierzy udało się szybko dokupić, bo w bazie było ich za mało.
    • 6 naukowców, nie przydzieliłem jeszcze żadnych badań, zajmę się tym później.

    Pojazdy latające:
    • Transportowiec, wchodzi do niego 8 żołnierzy, spory zasięg, ale mała prędkość.
    • Myśliwiec, szybszy, lepiej uzbrojony, ale mniejszy zasięg i możliwość zabrania tylko jednego żołnierza (ciekawe po co).


    !!!!!!!!
    Koniec zwiedzania bazy. Alarm bojowy!
    W Północnej Afryce nastąpił atak Obcych!

    C.D.N.
     
  2. Madlok

    Madlok Guest

    21 marca, 21:36


    Stali przede mną w szeregu. Czterech osobników uważających się za mężczyzn i cztery parytety. Nie starałem się nawet zapamiętywać ich śmiesznych nazwisk, połowa z nich nie przeżyje pewnie najbliższej doby.

    [​IMG]

    Zanotowałem sobie jedynie w pamięci, kto powinien dzierżyć jaką broń. W magazynie miałem dwie snajperki, ale z broni ciężkiej była tylko jedna maszynówa i miotacze ognia. Dobrze, że przynajmniej szturmówek jest akurat na styk.
    "Nie dam wam miotaczy ognia, granatników, ani bazook, bo pozabijacie cywilów i siebie nawzajem..." – Cholera, za ostro, jeszcze mi się tu rozbeczą.
    "Pamiętajcie, że wróg boi się was o wiele bardziej niż wy ich" – pociągnąłem dalej standardową gadkę podbudowująco–motywującą. Oszczędzę Wam jednak tych bzdetów o obronie demokracji i kopaniu kilku zielonych zadków.

    [​IMG]

    Gdy odlecieli, przypomniałem sobie o trzech mailach jakie dostałem kilka godzin temu. Były w nich propozycje kierunków badań naukowych.

    [​IMG]

    Działo Lorentza było teoretyczną ręczną bronią elektromagnetyczną podobną do dział Gaussa. Lasery o pracy ciągłej z kolei przydałyby się w walce z pojazdami UFO. Mnie jednak najbardziej zainteresował trzeci projekt, polegający na zintensyfikowanej i skoordynowanej obserwacji Układu Słonecznego, co pozwoliłoby nam dowiedzieć się skąd tak właściwie Ufole prowadzą swe naloty.
    Skierowałem się do laboratorium.

    C.D.N.
     
  3. Madlok

    Madlok Guest

    03

    Boże Święty, ci ****** z ONZ ogłosili tę masakrę ZWYCIĘSTWEM.

    [​IMG]

    Nie miałem czasu by przeszkolić tych żółtodziobów. Zresztą, cholera, nawet bym nie przypuszczał, że trzeba im wbić do łbów aż takie podstawy!

    8:48, wylądowali w Tabelbala. Specjalnie kazałem przedłużać lot, żeby nie walczyli w nocy.

    [​IMG]

    Jeden Obcy koło straganu i jeden na dachu. Dałem im granaty ogłuszające i chyba źle zrobiłem, bo nie potrafili się nimi za dobrze posługiwać, a i Ufole zdają się na nie dziwnie odporne. A może po prostu nie dają po sobie nic poznać?

    [​IMG]

    Kolejny, wewnątrz budynku.
    Tak, kampnijcie sobie tutaj. Idealne miejsce by dać się zabić.

    [​IMG]

    Ech, bidule, nawet nie widziały co je zabiło.

    [​IMG]

    Brawo, szeregowa jakaśtam, masz czysty cel i za którym razem w końcu trafiasz.

    [​IMG]

    Reszta oddziału poczuła nagle instynkt stadny. To dobrze.

    [​IMG]

    Snajper nie trafia, 2 granaty ogłuszające rzucone i dopiero wyjście zza winkla z automatem „na Rambo” ostatecznie rozwiązuje problem.

    [​IMG]

    Ufol uzbrojony w ostrza zaszedł samotną kamperkę od tyłu.

    [​IMG]

    Drugi strzał z karabinu trafia go i zabija.

    [​IMG]

    Dalej poruszali się bardzo ostrożnie, co najmniej w 2 osobowych grupach i wydawało się, że ten Ufok nie powinien mieć żadnych szans.

    [​IMG]

    Jednak zdołał wbiec między żołnierzy i zaszlachtować jednego z nich, zanim nie przyjął serii z bliska.


    C.D.N. (może dziś, może jutro)

    Poszło mi źle, ale to moja pierwsza gra w to od kilku miesięcy, a nigdy nie grałem w Ufo zbyt dużo ani zbyt dobrze. Fabularnie tłumaczę to kiepskiej jakości rekrutami. ;) I wciąż nie widzę nigdzie możliwości rekrutacji nowych żołnierzy.

    Nie byłem w stanie zrobić lepszych zrzutów, bo w czasie tury obcych i podczas gdy moi strzelają nie trafiam printscreenem w fajny moment. Spróbuję nagrywać następnym razem video i z niego robić grafikę. Może też jakieś mapki mi się uda zrobić.
     
  4. Madlok

    Madlok Guest

    04

    28 marca 2084

    [​IMG]

    Minął tydzień od uruchomienia bazy i pierwszej bitwy w Tabelbala. ONZ wydaje się głuche na moje zamówienia dotyczące składu personalnego. Brakuje nie tylko żołnierzy, ale i naukowców – laboratorium mieści 10 miejsc i 4 są wciąż nieosadzone. Z kolei techników jest za dużo i dla 4 nie ma miejsca w warsztacie. Mam też dwóch medyków, którzy w ogóle nic nie robią, bo w bazie nie ma szpitala, a jego budowa byłaby teraz zbyt wielkim wydatkiem.

    [​IMG]

    Na zbadanie wciąż czekają zdobyte w poprzedniej bitwie zwłoki kosmitów, broń plazmowa i niezwykle ostra broń o nazwie kerrnóż. Najbardziej obiecujące wydają się plazmowe pistolety, ale naukowcy wciąż zajęci są projektem obserwacji Układu Słonecznego (ok. 26% ukończono).


    [​IMG]

    Świat znowu nas potrzebuje, Wachau, Centralna Europa.

    [​IMG]

    Zobaczymy czego zdołałem ich przez ten tydzień nauczyć.

    Tym razem rozdałem 1 granatnik, 1 karabin snajperski, 1 karabin maszynowy i 2 karabiny szturmowe.
    Dla ułatwienia dodaję im skróty po nazwisku i odpowiednie kolor ubrania (niebieski: snajpa, brązowy: ciężka itd.).

    Taktyka: trzymać się w jednej grupie, poruszać się bardzo ostrożnie i walić w kosmitów nie zważając na bezpieczeństwo cywili.


    C.D.N.

    Daję tak krótki odcinek tylko po to, by spełnić pochopną obietnicę wrzucenia go dzisiaj.

    Jest jeszcze taka gra UFO2000, darmowa, przeznaczona do multi, bez tej całej kampanii i finansów, tylko bitwy (można potrenować samemu ze sobą). Grafikę ma prawie taką samą jak oryginalne Ufo, ale rozdzielczość i interface już wyraźnie lepsze.

    [​IMG]
     
  5. Madlok

    Madlok Guest

    05

    28 marca 2084

    Gdy ekipa leciała na akcję, radary bazy wykryły latający pojazd Obcych.

    [​IMG]

    UFO było typu "żniwiarka". Natychmiast wysłałem myśliwiec. Nawiązała się walka powietrzna, a transportowiec mógł bezpiecznie lecieć dalej.

    Żniwiarka wpadła zestrzelona do morza. Myśliwiec zniknął z radaru. Później po bitwie sprawdziłem i myśliwca nie ma w bazie, czyli zestrzelili się nawzajem.


    [​IMG]

    Okazało się, że mieliśmy bronić wielkiego domu w stylu retro jakiegoś burżuja. Główny budynek miał pięć poziomów, szopa i przybudówka po jednym. Po podwórzu kręcili się cylwile. Moi wojacy od razu przyskoczyli do ściany budynku, by nie być łatwym celem. Widać moją szkołę.
    Po chwili padły pierwsze strzały. Strzelano gdzieś z wnętrza domu na podwórze.

    [​IMG]

    Grenadier zauważył dwóch przyjemniaczków na balkonie nad głównym wejściem. To był jakiś nowy gatunek alienów. Mieli też inną broń, wyglądało to jak karabin plazmowy.
    Trójka żołnierzy weszła do głównego holu i kucnęła pod drzwiami. To był błąd, ale spowodowany obawą, że granatnik mógłby ich w jakiś sposób dosięgnąć.

    [​IMG]

    Udało się trafić z granatnika, ale niestety oni nadal tam stali.

    A do tego zauważono kolejnego Obcego w oknie obok. Grenadier skrył się za róg budynku.
    W następnej turze wyjrzał i nikogo na balkonie ani w oknie już nie było.

    [​IMG]

    Tymczasem na szczycie schodów zaczęli pojawiać się przeciwnicy. Najpierw jeden. Moi otworzyli ogień i rozwalili go. Później wchodzili kolejni i w dość długiej wymianie strzałów padł po mojej stronie snajper.
    (Niestety nie widać akcji, bo przeciwnik pojawiał się i znikał, nie zdecydowałem się na nagrywanie video.)

    [​IMG]

    Nie było sensu tam siedzieć, ale podczas wycofywania się tylko cud uchronił tych ludzi przed dalszymi ofiarami.
    (Ciągle nie wiem jak działa tu system punktów ruchu. Jeden żołnierz miał ich zero, drugiemu starczyło na dojście do drzwi. Myślałem, że podczas tury Obcych moi korzystają z punktów, które im zostawiłem w mojej turze, ale widać jest tu jakoś inaczej.)

    [​IMG]

    Na zewnątrz wszyscy cywile byli już martwi.

    [​IMG]

    Przez dalszych kilka tur trwała wojna pozycyjna. Dwóch żołnierzy przy wejściu głównym strzelało i kryło się na zewnątrz. Żołnierz z KM-em prowadził ogień podobną metodą z kuchni.

    [​IMG]

    Tak mniej więcej zginęło dwóch kolejnych Ufoków.
    (W grze można włączyć widok FPP.)

    [​IMG]

    W końcu grenadier okrążył cały budynek, po drodze sprawdzając czy mógłby jakoś strzelić przez okno (nie mógł) i akurat przybył w czasie gdy jeden Ufok zdecydował się na wycieczkę na dół.

    Bardzo się zdziwili, bo stwór przeżył ten wybuch i dopiero strzał z karabinu go zabił.

    Kilka dalszych tur minęło znowu na wzajemnym straszeniu się. Moi żołnierze znowu próbowali użyć granatnika (tym razem w trybie ognia seryjnego) ale albo coś osłaniało przeciwnika przed wybuchem, albo granat uderzył w coś po drodze i wybuchał bez szkody dla nikogo.

    [​IMG]

    Prawdopodobnie zostało już tylko 2 przeciwników.
    Moi kilka razy próbowali coś ustrzelić przez boczne okno ale bez efektu.

    W końcu w 15. turze zginął przedostatni Obcy. Zabił go żołnierz operujący ciągle w okolicach drzwi kuchennych.

    Ostatni Ufok zaczął schodzić na dół. Miałem chwilę, by się na niego przyczaić.

    [​IMG]

    Niestety zamiast dać się zabić, stwór zabił cennego wojaka.

    [​IMG]

    Później zwabił go widok grenadiera w oknie i został rozwalony strzałami w plecy.

    [​IMG]


    C.D.N.

    Opisanie tej bitwy było wymagało sporo czasu. Od teraz skupię się na sytuacji PHALANX ogólnie, bo nie wyrobię.

    Ściągnąłem i odpaliłem UFO2000 i wydaje się być całkiem niezłe.
    Tak jak mówiłem jest tylko multi, trenować można w trybie hotsit, grając samemu ze sobą. Grafika może jest prymitywna ale za to można tam rozwalać ściany.
    Rozdzielczość zmienia się w pliku ufo2000.ini, oddzielnie dla całego programu i oddzielnie dla głównej mapy.
     
  6. Madlok

    Madlok Guest

    06

    Nowe łupy i jednocześnie obiekty do zbadania, zebrane z pola bitwy

    [​IMG]

    Wnioski:
    Jednostka pod względem bojowym radzi sobie coraz lepiej.
    Trudno jest chronić cywilów.
    Granaty są słabe i trudne w użyciu.
    Działa taktyka: wyjście, strzał i cofnięcie się. Odpowiedź przyczajonego wroga jest na tyle opóźniona, że nie zdąży odpowiedzieć.
    Nie wiadomo przed przylotem w jakim terenie będzie toczona walka, ani z jakim przeciwnikiem.

    Wywaliłem 4 techników, bo byli zbędni, nie zamierzam na razie budować drugiego warsztatu. To samo z medykami, nie widziałem by ktoś potrzebował szpitala, bo albo jest się żywym, albo martwym.

    Czekałem.

    [​IMG]

    I oto 1 kwietnia nastąpił przełom. Na konto jednostki wpłynęła olbrzymia ilość kredytów. Pojawili się żołnierze i inni pracownicy możliwi do zatrudnienia.

    [​IMG]

    Zleciłem budowę drugiego laboratorium.

    Wprawdzie nie mam myśliwca, ale chrzanić to na razie.

    [​IMG]

    Nowa misja.

    Tym razem polecą sami nowi rekruci. I do tego same baby, bo chłopów mam tylko 4.

    C.D.N.

    Wiem, że żeby strzelać w turze przeciwnika trzeba mieć zostawione punkty ruchu i mieć ustawioną opcję. Ale nie wiem dlaczego zabiera mi to punkty ruchu z tury do przodu. Potem tak jak w ostatniej misji mam turę a punktów ruchu nie ma albo jest ich mało. Zauważyłem też (odpaliłem sobie multi w dwóch oknach), że postać ustawiona na strzelanie w turze przeciwnika nie strzela od razu jak go zobaczy, ale dopiero jak przeciwnik zrobi krok dalej. Dlatego uznałem, że kampienie się nie bardzo opłaca, bo przeciwnik wyjdzie na krok zza rogu obróci się, zobaczy nas i może strzelać.
     
  7. Madlok

    Madlok Guest

    07

    3 kwietnia, 2084, 8:08 AM

    Ekipa dotarła do Marina Serra we Włoszech, czy jak to teraz mówią: w Regionie Apenińskim.

    Tylko tak żartowałem, że poślę same kobiety. Poleciało czterech facetów i cztery babki.

    [​IMG]

    Był to teren zabudowany, a do tego dość ludny. Bezmózdzy cywile leniwie snuli się, nie zważając na zagrożenie ze strony kosmitów.

    [​IMG]

    Pierwszego Ufola zauważyli od razu. Dostał headshota w łeb. Wiem, że to masło maślane, ale tak się u nas mówi.

    Żołnierze podzielili się na dwie czteroosobowe drużyny. Teren rzadko pozwala na atak szeroką ławą, a ten tutaj wręcz wymuszał poruszanie się gęsiego

    [​IMG]

    Jedna drużyna poszła w lewo i nie spotkała żadnego przeciwnika, ale druga już od razu natknęła się na dwóch Obcych, w tym jeden w oddalonym oknie.

    Żeby oddać normalny strzał do któregoś z nich, trzeba było wejść po schodach na odsłonięty teren, ale granatnikiem można było się wstrzelić bez takiej potrzeby.

    Oddano serię trzech strzałów z granatnika i Obcego rozniosło na strzępy.

    [​IMG]

    Wciąż istniała obawa, że kosmita w oknie trafi kogoś. W takich sytuacjach należy użyć granatu dymnego. Szczęśliwie się złożyło, że wydzieliłem im takie dwa i CKM-ista z tej drużyny (stoi na schodach) zrobił z jednego użytek. Rzut był bardzo niecelny, ale chmura dymu większa niż bym podejrzewał po swoich doświadczeniach z resztą ONZ-owskiego sprzętu.

    [​IMG]

    Grenadier daje czadu po raz drugi i używając trybu strzału z opóźnionym zapłonem posyła 3 granaty pod okno i rozwala snajpera.


    [​IMG]

    To był ostatni Obcy, okazało się, że tym razem było ich tylko trzech.



    [​IMG]

    W drodze powrotnej radary bazy wykryły wrogiego „Harverstera” (żniwiarka). Poruszał się trzy razy szybciej niż nasz transportowiec.

    W bazie nie było żadnego myśliwca, więc szybko kupiłem jeden i kazałem zamontować mu działo. Chwilę trwało tankowanie i był gotowy do akcji, ale okazało się, że ma za mały zasięg.

    Dziwne, poprzedni walczył normalnie jeszcze dalej od bazy. Nie rozumiem walk lotniczych w tej grze, nie podoba mi się, że nie można latać gdzie się chce, tylko w kierunku bazy, misji, albo UFO. Dodawanie wyposażenia do aircraftów też jest jakieś głupie i nieintuicyjne.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Wszyscy w bazie obserwowali nierówną walkę transportera z wielkim UFO.

    [​IMG]

    Zginęła cała ekipa w transportowcu (pal licho samolot, sprzęt i łupy)

    Zostało mi trzech żołnierzy. Nowa dostawa rekruta dopiero za miesiąc...

    C.D.N.
     
  8. Madlok

    Madlok Guest

    08

    Zamierzałem przeczekać ten miesiąc.

    W bazie rozpocząłem budowę Missle Battery, okazało się, że ten budynek buduje się tylko 1 dzień.

    (W poprzednim odcinku miałem przestawiony język w grze na angielski. Przez połowę tego także. To nie bug, po prostu tak sobie ustawiłem.)

    W sekcji pojazdów powietrznych (np. po kliknięciu na hangar) jest miejsce w którym można kupić, albo produkować samemu uzbrojenie, pancerz i inne komponenty do samolotów. Zamontowanie tego na pojazdy jest niezbyt intuicyjne, ale wiem już, że miałem braki w tym wyposażeniu i puszczałem myśliwce nieuzbrojone w optymalny sposób.

    Zdałem sobie sprawę, że nie da się kupować wszystkiego w takim stopniu w jakim byśmy chcieli, dlatego kazałem budować drugi Warsztat.

    Tymczasem na niebie zaczęły dość często pojawiać się Harverstery.
    Myśliwce typu Stiletto były zbyt wolne by je dogonić, chyba że UFO podlatywało blisko i wyraźnie dążyło do walki (zazwyczaj uciekało od razu po wysłaniu myśliwca).

    [​IMG]

    W Berlinie pojawiła się misja. Nie miałem zamiaru nikogo tam wysyłać. Był dopiero 6 kwietnia. Do "pierwszego" były jeszcze 3 tygodnie.

    Badanie Pochodzenia Obcych zostało ukończone.
    Obserwacja całego nieba nic nie wykazała. Przeanalizowanie starych zapisów ujawniło, że UFO pojawiają się nagle i towarzyszy temu promieniowanie gamma i anomalia grawitacyjna. Niewykluczone, że Obcy wynaleźli napęd nad-świetlny. Dobrze by było mieć jeden z ich pojazdów do zbadania.

    Wpadłem na genialno–głupi pomysł. Wysłać przynętę transporter z jednym żołnierzem (bo pustego się nie da) i krążyć na trasie baza – Berlin, ale dość blisko bazy.

    [​IMG]

    Nie wiem, czy przynęta zadziałała, ale fakt jest taki, że Harverster rozwalił mi zarówno Stiletto jak i Firebirda (tak się nazywają transportowce).

    Miałem teraz 2 żołnierzy i żadnego samolotu.

    [​IMG]

    Kupiłem lepszy model – Saracen. Wyposażyłem go w rakiety o większym zasięgu.
    Rozpocząłem budowę drugiego hangaru dla myśliwca. A gdy ukończono budowę, kupiłem drugiego Saracena, ale temu już musiałem uzbrojenie wyprodukować samemu, co trochę zajęło.

    [​IMG]

    Porównanie cech poszczególnych modeli.

    [​IMG]

    Następne UFO spotkała niespodzianka. Wyraźnie szybszy myśliwiec dogonił je i rozwalił, gdzieś we wschodnich Himalajach.
    Dzień później strącono kolejne. To była nowa jakość walk powietrznych.

    Niestety nie mogłem ryzykować wysłania 2 pozostałych mi kobiet do wraków UFO, ani na misję do Berlina.
    Ani do Greenewille (Północna Ameryka).
    Ani do Wachau, bo znowu pojawili się tam Ufoki.
    Nadchodziły komunikaty o stratach wśród cywili.

    Ukończono budowę drugiego laboratorium i po zatrudnieniu 6 dodatkowych naukowców badania przyśpieszyły.
    Wkrótce rozpracowano budowę pistoletu plazmowego obcych. Teraz mogłem używać tych zdobytych na Ufokach, a także samemu je produkować.

    [​IMG]

    Pistolet plazmowy ma nie najlepszego zasięgu, ale obrażenia zdaje większe niż karabin szturmowy, jest też poręczniejszy i ma mniejszy rozrzut.
    Następny cel to karabiny plazmowe (nie mogłem od razu się za nie zabrać, bo badanie pistoletów było wymagane).

    19 kwietnia rozwalono kolejne UFO. Wpadło do Morza Czarnego.

    Technicy skończyli montaż wyrzutni AA51 w bazie. Miała w sobie zapas 20 rakiet typu Cicade, ale kazałem wyprodukować 5 kolejnych.

    [​IMG]

    21 kwietnia Obcy pojawiają się w Marina Serra. Zerknąłem na nastawienie społeczne (niestety nie zapisałem screena), pamiętam, że przy Największej Unii Europejskiej pisało wściekli.


    C.D.N.
     
  9. Madlok

    Madlok Guest

    09 - koniec

    [​IMG]

    Koniec gry

    Nie dałem tego w poprzednim odcinku, byście też byli zaskoczeni w podobnym stopniu jak ja byłem. Ekran pojawił się znienacka. Dlatego nie mogłem nawet włączyć sobie z powrotem widoku na podsumowanie finansów i nastrojów.

    Grałem chyba idealnie równy miesiąc. Przez około 15 dni olewałem misje, a zdążyło się ich pojawić 4, w tym jedna w Ameryce. A myślałem, że Ameryka jest daleko i dlatego nie powiadamiają mnie o misjach tam.
    Stąd wniosek, że gdybym zbudował bazę w Ameryce, to musiałbym na misje latać aż do Europy, bo to nie może być przypadek, że prawie wszystkie misje pojawiały się tam.

    Nie doceniłem cierpliwości ONZ oraz budżetu. Spokojnie powinienem od razu budować drugie laboratorium, warsztat, wyrzutnię rakiet i hangar na dwa Saraceny.
    Na dalsze misje, gdzie nie można być pewnym osłony myśliwców warto rozważyć posyłanie 7 lub 6 żołnierzy zamiast pełnej 8.
    Granatnik okazał się dobrą bronią w ostatniej misji. Powodem jest stosowanie przeze mnie trzystrzałowej serii, oraz chyba słabszy typ kosmitów jaki był celem.

    Nadal wiele rzeczy w grze nie widziałem w akcji a inne są dla mnie kompletną zagadką. Mogę sobie wyobrazić na przykład, że gdybym miał lepszy pancerz to żołnierz mógłby być ranny, a nie od razu zabity, co stwarza sens budowania szpitala i używania apteczek. Ale nie wiem m.in. po co w podsumowaniu misji jest rubryka „liczba żołnierzy zaginionych w akcji”.

    Na pewno moja przygoda z tą grą się nie zakończy. Następna rozgrywka na pewno pójdzie mi lepiej. Czekam na wersję 2.3. Już teraz jest dostępna jak pogrzebać, ale oficjalnie niby jeszcze nie wyszła. Być może gdy się ukaże powinno się założyć dla tej gry osobny temat. Przydałoby się też pomóc w tłumaczeniu gry.
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie