Sen Marszałka. - czyli kolejny aar II RP.

Słowem wstępu
Obecnie na Eufi prosperuje parę bardzo fajnych i ciekawych AAR'ów II Rzeczpospolitą ale dochodząc do wniosku że od przybytku głowa nie boli postanowiłem zamieścić również swój debiutancki opis rozgrywki. Tradycyjnie jak na fanatyka II Rzeczpospolitej używam moda o tym samym tytule. I aby więcej nie glęgolić zapraszam do przeczytania rozdziału pierwszego. I zastrzegam po raz kolejny że to mój debiut.


Rozdział pierwszy:
O tytułach gazet.


Zmiany w rządzie!

Czy Rydz-Śmigły nie wytrzymał?

Kto zastąpi Marszałka Piłsudskiego?

Co dalej?

Spięcie na linii Prezydent - Marszałek


Takie tytuły artykułów z pierwszych stron gazet wykrzykiwane przez młodych roznosicieli którzy mimo mrozu i wczesnej godziny wyjątkowo tłumnie biegali po ulicach proponując każdej napotkanej istocie ludzkiej najnowsze numery kurierów i dzienników.

Kapitan Parewski zmierzając do swojego małego biura w centrum Warszawy nie zwracał prawie uwagi na krzyki gazeciarzy - był zbyt zmęczony i senny po całonocnej podróży koleją z Wilna gdzie wraz z grupką przyjaciół świętował nowy 1936 rok. Kupił jedynie "Kurier poranny" od znajomego chłopca i otuliwszy szczelniej szyję zielonym szalikiem który dostał od mamy w noc sylwestrową, nie zwracając już najmniejszej uwagi na otoczenie pokonał ostatnie dwie ulice które dzieliły go od biura.

W biurze zdarzyły się dwie niecodzienne rzeczy które zwiastowały wielkie zdarzenia które z pewnością są kalibru światowego i decydują o dalszym losie ziemskiego globu.
Po pierwsze Adam Parewski nie dostał wielkiej bury za spóźnienie. Po drugie na sporej wielkości stole stojącym w środku pomieszczenia nie piętrzyły się stosy papierów i teczek z dokumentami o przyznanie orderów lub awansów lecz stała zatkana co prawda jeszcze butelka jednej z szeroko znanych w kręgach młodszych oficerów wódek produkowanych przez starszego i niezwykle grubego przełożonego Adama który właśnie kłócił się z jednym z trzech braci Robaczków. Drugi z braci który w przeciwieństwie od brata obdarzony wielkim spokojem spojrzał na zaskoczonego kapitana i powiedział tylko:
- Rozłam w BBWR... poleciało parę głów.


***

Co do rozłamu w BBWR był on niewielki i raczej miał charakter symboliczny to prawdą jest że parę osób straciło stanowiska a polityka zagraniczna uległa zmianie.

​

Rząd przed "rozłamem"

​

Oraz po nim.

Najważniejszą zmianą jest Eugieniusz Kwiatkowski na stanowisku ministra zbrojeń gdzie zastąpił Tadeusza Kasprzykowskiego który z powodów zdrowotnych zrezygnował z prowadzenia ministerstwa i osiedlił się w małym dworku w okolicach Wilna.

Inną również wielką zmianą jest odsunięcia Rydz-Śmigłego ze stanowiska szefa sztabu. Stanowisko to objął Władysław Moczar dzięki bardzo dużemu wsparciu Prezydenta.

Pierwszą decyzją nowego szefa sztabu było zwiększenie żołnierzy zawodowych w armii oraz zlecenie fabryce broni w Radomiu opracowanie nowego wyposażenia dywizji piechoty oraz zlecenie COP-owi pracy nad podstawowymi narzędziami w przemyśle ciężkim dzięki czemu jak przewidują analityce Polska wydajność przemysłowa wzrośnie od 4,5% do nawet 6%!.

Rozpoczęto również uzupełnianie dywizji piechoty by mogły być w gotowości w pełnym stanie osobowym o każdej porze.

Innym znaczącym krokiem było zwiększenie centralnego planowania w przemyśle.

​

Jedynym krokiem który spotkał się ze sprzeciwem ludności była decyzja o zwiększeniu wydobycia surowców co wiązało się z większym i intensywniejszym czasem pracy.

​

Ostatnim ważnym krokiem była decyzja o zabezpieczeniu stolicy od północy poprawiając w znaczącym stopniu sytuację strategiczną w północno-środkowym rejonie Polski. Koniec prac przewidziany jest na rok 1939.

​

***

21 stycznia w godzinach porannych świat obiegła wiadomość o śmierci Króla Jerzego V. Polska ambasada jako 3 tuż po Francuskiej i Japońskiej złożyła kondolencje.

Król Jerzy V.


Oraz jego następca Edward VIII.​

C.D.N...


no i jak? Jestem ciekawy waszych recenzji oraz czekam na sugestię do spraw gry.

 

Dobrze więc spieszę z dość spóźnionymi wyjaśnieniami.

1. Moczar jest pomyłką paradoxu ale zależy mi na jego umiejętnościach a zawsze można uznać że historia potoczyła się alternatywnym kołem i na przykład udało się moczarowi wybić.
2. Niemców na razie nie atakuję.
3. drugi odcinek zamieszczam dziś wieczorem przepraszam za zastój ale walka o oceny strasznie dołuje i wysysa wenę.

---------- Post dodany 20:26 ---------- Poprzedni post dodano Wczoraj o 16:03 ----------


Rozdział drugi:
A bez Floty to nam Albania kolonie podwędzi.

Stanisław Moczar przechadzając się po Warszawskich Łazienkach miał powody do zadowolenia. Armia została wzmocniona do maksymalnego stanu osobistego, przezbrojona w najnowocześniejszy sprzęd co pozwoliło na stałe odrzucić broń pamiętającą jeszcze niemieckich właścicieli których polacy rozbrajali w Warszawie wraz z zakończeniem wielkiej wojny. Ten stan rzeczy z samego założenie był jego osobistym sukcesem.Mimo komunistycznych poglądów stał się szefem sztabu czyli jednym z najważniejszych osób w polsce. W końcu jego poglądy też się zmieniły i właściwie dzięi tajnym raportom wywiadu do których jako zwykły obywatel dostępu nie miał odrzucił osobiście ruch komunistyczny i tylko symbolicznie przedstaiwał siebie jako socjalistę. Jego rozmyślania ideologistyczne przerwały ciężkie krople deszczu które niezwykle gęsto luneły z nieba i zmusiły szefa sztabu do szybkiego skorzystania z parasola podawanego przez swego adiutanta i udania się do samochodu i w konsekwencji do swojego służbowego domu.

***

Nastroje w kraju po odzyskanie przez Polskę dwóch ważnych koloni czyli Kamerunu oraz dwóch wysp noszących miano Trinidatu i Tobago pozwoliło planować ekspansję w kierunkach Afrykańskich oraz prób zagarnięcia bardzo ważnych prowincji Brazylijskich.

Polski przemysł który poradził sobie z unowocześnieniem armii stanął przed kolejnym trudnym zadaniem. Rozpoczęcie szkolenia oraz wyposarzania aż 5 dywizji piechoty oraz producję w Gdyńkiej stocznii dwóch łodzi podwodnych stało się prorytetowym zadaniem dla przemysłowego serca kraju.

Jednocześnie Prezydent IIRP postanowił rozpocząć plan doskonałego ekonomisty i ministra Eugieniusza Kwiatkowskiego co do planu 4-letniego który ma szansę w znaczącym stopniu rozruszać Gospodarkę Kraju i zagwarantować jej stabilny i ciągły rozwój.

​

Jednocześnie wielkim obciążeniem dla krajowego budżetu stało się opłacenie nowych Polskich kolonii których oczywiście Anglicy za darmo oddać nie zamierzali.

***

W Europie znowu zawrzało podczas gdy Hitler po raz kolejny złamał warunki traktatu wersalskiego i wkroczył zbrojnie do Nadrenii. Polacy widząc w tym szansę zbliżenia z Francją oraz Anglię wysłali tajną depeszę gwarantującą gotowość Polski do włączenia się do konfliktu po stronie aliantów.

​

Wielka Brytania odpłaciła się podobnym gestem Gwarantując Polce niepodległość lecz jak uznał Polski sztab oraz polscy dyplomaci była to zagrywka tylko dyplomatyczna nie mając jakiegokolwiek potwierdzenia podczas działań wojennych.

​

Działania te zmusiły Polskę do gruntownej zmiany sił Polskich przerzucając większą ich część na zachodnią i północną granicę z III Rzeszą.

​

Ostatnią rzeczą zatwierdzoną przez Polski sztab była reforma krusu który w znacznym stopniu miał zwiększyć siłę Polskich sił zbrojnych.


***

Ps. wiem że odcinek słaby ale ostatni tydzień walk o oceny więc będzie lepiej.
Pss. czy macie ochotę na historię mocno alternatywną np. Kacapską ekspansję na bałkany?
Psss. Sorki że wczoraj nie zamieściłem ale tradycyjne mój komputer uznał ten krok za zbędny i odmówił współpracy.

 

Rozdział trzeci:
Graniczymy z Nacjonalistami

Dzień 27 czerwca nie zapowiadał niczego co wykraczało by poza normalny dzień pracy w koszarach umiejscowionych w Koninie. Jak zwykle na śniadanie podano zupę mleczną którą kucharz z fanatycznym poświęceniem podawał od 17 dni a nowe karabiny którymi miano zastąpić muzealną broń która służyła jeszcze podczas wielkiej wojny nadal nie nadchodziły. Na dodatek dzień był potwornie gorący co wprawiało żołnierzy w ospały i niezbyt optymistyczny nastrój a całe koszary wydawały się śpiące i niezamieszkałe nie licząc psa który wylegiwał się przed wejściem do jednostki ziewał od czasu do czasu i ogonem starał się odganiać muchy. Jedynym miejscem w którym żołnierze mogli zażyć odrobiny chłodu była łazienka.

- Wiecie co tutaj piszą? - zapytał Heniek który siedząc na małym stołku obok okna czytał gazetę - Armia jest od 3 dni całkowicie zawodowa.

- A piszą czy będą więcej płacić? - zapytał Józek który uporczywie się golił nie wypuszczając z ust papierosa.

- A co źle ci? Piszą tylko że teraz jesteśmy zawodowcami i ...

- To jak wojna z bolszewią wybuchnie to nie będzie mobilizacji?

- ****o prawda! - krzyknął kapral który po nocnej warcie szukał ochłody pod prysznicem - teraz po prostu lepiej będzie. I może ten ciul zakichany przestanie nas zupą mleczną faszerować codziennie co my dzieci jesteśmy? Jak moja mama by to widziała to by mu ...

- Co jeszcze piszą? - Zapytał Józek który miał dość opowiadań kaprala.

- Piszą że nad morzem jakiegoś hela fortyfikują i nad morzem kąpać się nie będzie można?

- Szkoda chciałem się kiedyś nad morzem wykąpać. I co jeszcze?

- I jeszcze jakieś łodzie podwodne dwa utopili.

- Zwodowali chyba.

- Nie podwodne łodzie się topi. tak by start łatwy miały.

- Panowie! Karabiny przyjechały! Zbiórka jest!- krzyknęła głowa Tomaszka wyjątkowo wysokiego 24-letniego szeregowca który natychmiast po wydaniu tego okrzyku znikła zanieść wiadomość dalej.

​

***

- Więc chcecie sprzedać te karabiny?

- Tak jest panie generale. - odpowiedział Kapitan który był zastępcą przewodniczącego SAPEWE.

- Ile tego potrzebujecie?

- Ile się tylko da panie Generale.

- I tak mieliśmy przezbroić naszych chłopców w coś nowszego. Zgoda więc karabiny będą za miesiąc. tylko uważajcie bo my teraz sąsiadami z Frankistami. W kamerunie graniczymy.

- Rozkaz panie generale!

​

***

Dzięki interwencji Polski która utrzymywała z Republiką generała Franco bardzo dobre stosunki i to w nich widziała partnerów gospodarczych Francja i Wielka Brytania pozostała neutralna do tego konfliktu. Inaczej miała się sprawa z III Rzeszą i Włochami skąd zaczeły przypływać kontenery z wyposażeniem oraz ochotnikami.

​

Jeden z członków Legionu Condoru który przeżył wojnę domową w Hiszpanii.


***

W Polsce zaś zakończono szkolenie nowych dywizji piechoty które od 4 sierpnia do 14 października wzmocniły armię Polską aż o 10 dywizji czyli ok 95 tysięcy ludzi.

Marynarka Polska została wzmocniona 2 okrętami podwodnymi które zostały jednak zwodowane a nie utopione oraz nowoczesny niszczyciel wybudowany w Angielskiej stoczni i noszący nazwę ORP Błyskawica.

​

Błyskawica podczas podróży do Gdyni.

W Polsce zaczęto również tworzyć bardzo silną grupę kontrwywiadowczą która może zniszczyć paręnaście grup szpiegowskich działających w naszym kraju.

Stanisław Ulam zakończył prace nad unowocześnieniem produkcji w fabrykach i od razu przystąpił do kolejnych unowocześnień które w znaczącym stopniu zwiększą Polską wydajność przemysłową.

11 listopada marszałek Rydz-Śmigły przyjął nominację na Marszałka Polski. W tym samym dniu zwodowano transportowiec który na upamiętnienie tego wydarzenia ochrzczono "Marszałek".

_____________________________

Wiem że to jeszcze nie to ale ciągle szukam ścieżki pisania tego AARa. Cierpliwości.

AAR wyczyszczony i zamknięty. W razie czego, kontakt przez PW.
Biedrona