Serbia 1914 r. - mini(?)AAR

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez Milven, 23 Październik 2010.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Przedwojnie
    Cz.1
    1 stycznia 14 czerwca 1914 r.

    Jako, ze Etiopia zaczęła mnie już trochę... uwierać, to w ramach wyrwania się z tego trudnego, fabularnego poniekąd, AARu, postanowiłem zabawić się czymś mniejszym i opisać to bardziej miniAARowo.

    Z góry zastrzegam, iż te odcinki albo będą częstsze, albo będzie ich trzy-cztery i pożegnam się z tym dziełem.

    A więc jadziem z tym koksem:

    - - - - - - - - - - - - - - - - - -

    [​IMG]

    Najpierw zajmiemy się świeżo odzyskanym, bo dopiero w wojach bałkańskich (1912 r. - 1913 r.), podbrzuszem Jugo... tfu, Serbii. W Macedonii stacjonują dwie dywizje piechoty, które są, o dziwo, zablokowane. I do tego przestarzałe, nawet jak na serbskie schematy. Trudno, damy im takiego sweet dziadzię z okularami na leadera - trzeba w końcu czymś luki zapełnić.

    Przy okazji - obaczcie sobie mapkę pięknej Kraljeviny Srbiji. Czyż to nie cudowna kandydatka na panią całych Bałkanów? ^_^

    [​IMG]

    Na zachodzie kraju, w Niszu, stacjonują również dwie dywizje, ale za to gwardyjskie. Takie Archony dla Protossów, Ultraliski dla Zergów i Ghosty dla Terran.Pewnie twórcy moda chcieli tym wynagrodzić ogólną słabość mojej Serbii.* Tu też damy jakiegoś mośka z piwnicy.

    * - chociaż w Mistrzostwach Świata w zabijaniu Bośniaków zajęliśmy ostatnio 3 miejsce!

    [​IMG]

    No cóż, Belgrad, stolica naszego cudownego państwa i kolec w austriackie oczy. Również dwie dywizje gwardyjskie(w tym również ekstra brygada kawalerii) strzegą tego szacownego grodu, tej Mekki wszystkich Słowian Południowych, klejnotu Balkanów, etc.

    Dlatego też wybierzemy jednego z najlepszych z najlepszych.
    Członek reprezentacji Serbii w gwałceniu owiec na czas.
    Mistrz świata w rzucie głową Chorwata.
    Vicemistrz w strzelaniu do kóz.
    Miłośnik sushi, jazzu i laparoskopii.
    Marszałek Stepan Stepanowić. Jeden z lepszych, może i jest "starą gwardią", ale ma Offensive i Defensive Doctrine jednocześnie, jeszcze jednego traita i skilla 4. Do tego Field Marshal.

    [​IMG]

    Skoro jesteśmy w Belgradzie - wspomnijmy o naszych dzielnych, serbskich lotnikach.
    Może i jest ich mało, ale są. Dajemy jedynego leadera lotniczego - Wukosawljewicia.

    [​IMG]

    W Užicach stacjonuje jedna dywizja gwardyjska z brygadą kawalerii. Jako, że ich mało, daje im Nedicia - generała o stosunkowo dobrym skillu, ale małej randze.
    Dlatego wyślę im naszą elitarna dywizję konną, stacjonująca w Belradzie, a nie zdążyłem o niej powiedzieć. Po prostu zapomniałem porobić screenów:(

    [​IMG]

    Hmm, skoro już armia została omówiona (z przyczyn obiektywnych o marynarce ani słowa), czas na rozwój. Aby lepiej eliminować Kosowarskie wioski... tj. wrogów w powietrzu, jak i wypatrywać wrogiej tyraliery, należy zadbać o rozwój lotnictwa. Michajło Marcep już pracuje nad wczesną wersja bombowca zwiadowczego.
    Zapytacie się, czemu rozwijam lotnictwo, które w tym modzie na początku jest słabe:
    1. Robię, to, bo wszystkie potrzebne techy są już gotowe.
    2. Chcę spróbować.
    3. Bo tak.

    [​IMG]

    Rozkazałem skonstruować naprędce 10 pułków artylerii. czemu? Bo ciężka jest za droga, a pozostałe - jakoś mi nie pasują.

    [​IMG]

    Aby uniknąć problemów z zaopatrzeniem, wymieniam niepotrzebnego ministra na tego, co daje bonus do produkcji tego towaru.
    Przy okazji przesuwam suwak wojny w lewo.

    [​IMG]

    O, jakiś tech, ale nie mogę go znaleźć :(

    [​IMG]

    Wreszcie znalazłem generała dla (nie)wspomnianej dywizji konnej - taki Misiu, czy inny Misić. Ma fajną czapeczkę, co nie?;)
    Poza tym wydaje rozkaz przesunięcia się do Užic, aby wesprzeć osamotnioną dywizję Nedicia.

    I przy okazji wydaję również rozkaz, aby oddziały z Niszu i Užic wsparły obronę Belgradu, w ramach myśli średniowiecznych taktyków, iż utrata stolicy = przegrana.

    [​IMG]

    Jako, iż i tak nie uniknęliśmy problemów z zaopatrzeniem, musieliśmy się dogadać z Argentyną.
    Tak, tymi gwałcicielami Urugwajów.
    Sprzedaliśmy ich trochę ropy z konwersji, no i parę drobiazgów za zaopatrzenie, choć i tak zmiana polityki budżetowej będzie wymagana.

    [​IMG]

    Ech, nuda. Przyspieszę sobie.

    [​IMG]

    O, jedne trepy z Macedonii już się ulepszyły.

    [​IMG]

    O, imperialiści z U-S-A atakują bezbronny Meksyk po jaimś incydncie w Veracruz. Ale i tak 4 dni później kończy się pokojem status quo.

    [​IMG]
    Ale za to rewolucjoniści w Meksyku się biją. Nudno trochę to se popatrze.
    WIEM, włączyłem nofoga.

    [​IMG]

    Kolejny tajny tech. Ciekawe, co robi.


    [​IMG]

    Efekty ciekawe, potężne, ale poza zasięgiem. Wie ktoś czemu?
    PS. Michajło sobie radzi.

    [​IMG]

    A na Dzikim Zachodzie bez zmian(nikt się nie rusza, nie opłacało się robić z tego screena). Wyłączam nofoga.

    [​IMG]

    W ramach radykalnych reform finansów postanowione zwiększyć priotytet dywizji piechoty, aby ukończyć ją jak najszybciej. Przydała by mi się manna z nieba...

    [​IMG]

    Wielka manifestacja wojenna też może być. Zwłaszcza, ze odbyły się tradycyjne sporty narodowe Serbii - wieszanie Węgra za nogę i gonienie Żyda*.

    * - co zostało fałszywie przedstawione jako kazachski sport ludowy w filmie kazachskiego dziennikarza Borata Sagdijewa.

    - - - - - - - - - - - - - - - - - -

    cdn.

    - - - - - - - - - - - - - - - - - -

    I jak się podoba? To pierwszy odcinek w tej konwencji w moim życiu, więc proszę o krytykę;)
     
  2. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Przedwojnie Cz.2 (a nawet trochę w trakcie), czyli Serbia na wojennej ścieżce.
    14 czerwca 1914 r. - 2 września 1914 r.


    - - - - - - - - - - - - - - - - -

    [​IMG]

    Łał, wreszcie się zmodernizowały wszystkie dywizje. Mogę teraz przeznaczyć te środki na coś bardziej pożytecznego, np. na produkcje dywizji.

    [​IMG]

    Ups, no dobra. Mam miesiąc na zorganizowanie obrony. O ile można zorganizować obronę przeciwko A-W, które mimo wszystko* jakąś potęgą są. Ale póki co wyśle się jakieś kondolencje, co by nie było takiego dymu.

    * - ich polityka może być groźna co najwyżej dla Zulusów(przy dobrych wiatrach) i Włochów, armia lądowa istnieje tylko po to, by ci oficerowie z dobrych domów nie figurowali jako bezrobotni, a ich marynarkę wojenną rozgoni byle tratwa pancerna.

    [​IMG]

    O świetnie, piękna dywizja mi się utworzyła. Przyda mi się. Wstawiam ją do Belgradu.
    A przy okazji obaczmy jak wygląda przyszła linia frontu...

    [​IMG]

    Okeeeej... A-W trzyma przy mojej granicy, niech no policze... 3 plus...7...plus 14...minus 84... przez 3... 7 w pamięci... 25 dywizji doskonale wyszkolonych Czechów, Polaków, Austriaków, Bośniaków, Węgrów,Słowaków,Rumunów. Nie ma to jak burdel przy granicy...

    Dobra, z tym "wyszkolonych" to był żart, ale Srbija ma tylko 9 dywizji,przy czym tylko siedem na granicy. Boże, proszę Cię tylko o jakieś eventy mobilizacyjne.

    Proszę!

    [​IMG]

    No i żeśmy się przez tych Bośniaków doigralim! Ale cóż, na razie musimy robić dobrą minę do złej gry i udawać obrońców uciśnionych braci Słowian... najwyżej później spuszczę Slobodana Miloszewicia ze smyczy.
    Póki co ładnie im mówię "*********jcie!" i dzwonię do Mikusia II-ego. Może pomoże.

    Oczywiście, na wiedeńskim tronie taka zniewaga nie mogła ujść płazem, co nie mogło skoczyć inaczej jak...

    [video=youtube;QBml1XZDg3w]http://www.youtube.com/watch?v=QBml1XZDg3w[/video]​

    Ja też bym się wkurzył, jakbym dostał ciastem z borówek prosto w twarz.

    [​IMG]

    Hmm, ale za to jesteśmy w Aliantach. To znaczy Entencie. I mozemy kupić technologie.
    Zdecydowałem się na... ciężką artylerię i tech od ZT. Choć równie dobrze mógłbym kupić jakąś dywizję. Ale skoro już kupiłem... choć w sumie C.Art się przyda zawsze, o ile będzie mnie stać.

    [​IMG]

    Podjąłem też decyzję o powołaniu dywizji rezerwowej, ciekawe, czy zdążę ujrzeć jej powstanie...

    - - - - - - - - - - - - - - - - -
     
  3. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Czas na pierwszy atak - czyli cz. 3 -I bitwa o Mostar
    2 - 11 września 1914 r. -


    DISCLAIMER: Błędy ortograficzne i składniowe i fleksyjne i koniugacyjne w większości zamierzone.

    --------------------------------


    [​IMG]

    A więc witam w kolejnym odcinku! Dziś nauczymy się, jak jeść zupę... ;)
    Nie no żartuję - dziś spróbuję się bronić, co jest nie zwykłe proste, gdyż A-W jest bardziej wsteczne niż wszeteczne i nic nie robi, tylko stoi na granicy i lampi się.
    Ponoć nauczyliśmy już jakiegoś Jurgena prawidłowego wymawiania języka serbskiego metodą nieinwazyjno-alkoholową.* Ale na razie podnoszę priorytet dywizji rezerwy, gdyż "Serbia jest najważniejsza, bo zgoda buduje".

    Czy jakoś tak.

    * - potem Polacy p**********li nam później ten pomysł i uratowali dzięki niemu amerykańskich agentów z Iraku.

    [​IMG]

    Przy okazji serbski rząd przedsięwziął niezbędne kroki do rozpoczęcia operacji zaczepno-obronnej po kryptonimem "Świniobicie"*. Dlatego też postanowiono "odczepić" Pierwszą Dywizję Piechoty "Dunawską",a by w razie "nieprzewidzianej" potrzeby mogła wyruszyć na pomoc.

    * - dlaczego "Świnobicie"? "Kosowar, Austriak - what's teh difference?", jak to powiedział Wojewoda Radomir Putnik.


    Jednakże, wszelkie plany zależały od jednego czynnika...

    [​IMG]

    Dobre wieści przyszły 3. września 1914 r. Niemcy postanowili zaatakować małą* Belgię i biedny** Luksemburg. Oczywiście, nas, centrum katolickiej Europy, to nie interesuje, ale przyniosło to nieoczekiwaną zmianę...

    * - jak wiadomo, Kongo, blob na 1/5 Afryki, się nie liczy, bo kto by to liczył?
    ** - te parę banków się nie liczy, bo co to ten bank... jakby bogactwa swe trzymali w złotych materacach, o, to się nazywa bogactwo... Nie, my, Serbowie, wcale im nie zazdrościmy...


    [​IMG]

    Ale ważne jest to, że ta... no... ten... jak się oni nazywali... ważne, że Czarnogóra przyłączyła się po właściwej stronie.

    [​IMG]

    Od razu jakiś ambasador rosyjski, niezwykle upojony szczęściem nad tym faktem (faktem jest też to, ze sami żeśmy go zaprosili na czystą i zagrychę, ale to szczegół), zaoferował pomoc swojego kraju w "bzzz....ełłeeł... będęRZYG".
    Jak się okazało, chodzi o marynarkę.

    [​IMG]

    Dlatego też, trzeba było wykorzystać okazję i wystosowaliśmy prośbę o utworzenie Wspólnego Dowództwa Bałkańskiego. Oczywiście, nie mogli się oprzeć naszej propozycji.

    O, to teraz się zacznie.

    [​IMG]

    Natychmiast rozkazałem wykonać atak na Mostar, aby wyprzeć stamtąd Austriaków i otoczyć port w Dubrowniku. Atak rozpoczął się 3. sierpnia 1914 r. o godzinie 14.00.

    [​IMG]

    Niestety, jak się okazało, prowincji ronił korpus piechoty górskiej, doskonale zorganizowanej, dowodzonej i uzbrojonej. A że Mostar to góry...
    Nie trzeba mówić, że przy okazji musieliśmy przechodzić przez rzekę Neretwę, co osłabiło atak.
    Jak się okazuje, główne siły Czarnogórców są nieodpowiednio dowodzone, mimo że pieczę nad operacją przejął genialny generał i wirtuoz strategii, gen. Misić.

    [​IMG]

    Dlatego też postanowiłem wzmocnić atak, wysyłając dywizję gwardyjską do boju. Zaś z Belgradu jako odwód wysłałem wspomnianą wcześniej Pierwszą "Dunawską". Przysłali nam jakiegoś Anglika z wymiany studenckiej. Może nigdy nie obił mordy Węgrowi, ale dywizję przeniesie.

    Dajmy głos dziennikarzowi Radiotelewizji Serbii, Zlatkowi Idioticiowi z jego "Przekazem dla Zachodu"("Idu do sraći"), znanej audycji dla zagranicznych słuchaczy..

    [​IMG]

    Zauważając brak sensu w dalszej walce, postanowiłem przerwać atak. wył on bezsensowny, dzięki Bogu że Austro-Węgry nigdzie nie atakowali, bo by krucho było.
    Wielka to żałoba w obu państwach, ale za to pokazaliśmy że walczymy. Ale mam jużci plan.

    [​IMG]

    Dlatego też muszę przyspieszyć produkcje dywizji. Przesunąłem też na razie produkcje w Consumer Goods (Dobra konsumpcyjne) aby nieco zarobić. Potem puszczę jakąś serię rezerwy. A może powinienem zrobić inaczej? Pomożecie?

    PS.

    [​IMG]
    Na zachodzie bez zmian. Marynarka Wojenna Luksemburga rośnie w siłę!

    --------------------------------

    Słuchajcie, potrzebuję pomocy - wie ktoś dlaczego po załadowaniu save'a nie mogłem wybrać żadnego dowódcy? Po kliknięciu na obrazek obecnego nie wyświetla się żaden generał. Wie ktoś, dlaczemu?

    Oczywiście, proszę o gwiazdki i komentarze;)
     
  4. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    A więc jedziem z tym koksem - czyli cz. 4
    11 - 30 września 1914 r.


    DISCLAIMER: Błędy ortograficzne i składniowe i fleksyjne i koniugacyjne w większości zamierzone.
    Żarty z nienawiści rasowej też.

    -----------------------------------------

    Dobra, misiaczki, jestem z powrotem. Jak wspomniałem w poprzednim odcinku, nagle mi się pokasowali pedało... generałowie, ale w save'ach wystarczyło pozamieniać wszędzie daty początkowe, które "magicznie" zmieniły się na 1930 r.

    Dlatego powitajcie...

    [​IMG]

    ...generała Stefanowicia i konkurs Audiotele! Pytanie brzmi:
    Jak na imię ma generał Stefanowić?

    A. Darko
    B. Dureń
    C. Dinky
    D. ****

    [​IMG]

    O, Francuzi wyruszyli nam na pomoc.

    ...

    A nie, to nie mogą być Francuzi - dla nich pomoc dla sojusznika = wypadek przy pracy.

    [​IMG]

    O, i są wyniki konkursu Audiotele. Wygrał - cóż za niespodzianka - prawie* jedyna osoba która się zgłosiła - sam generał! Prawidłowa odpowiedź to rzecz jasna D.
    Dlatego w nagrodę daję mu wsparcie zaginionej kawalerii.

    * - dzwonił jeszcze jakiś Chorwat, ale telefonów od dzieci i osób niedorozwiniętych Srbskije Audiotele nie przyjmuje.


    [​IMG]

    Tymczasem dziady zgromadziły za dużo w Mostarze. O 5 dywizji za dużo, zdecydowanie o tyle. Krótko mówiąc, na tym obszarze trzeba sobie odpuścić wszelkie działania wojenne. To by mnie za dużo kosztowało.

    Właśnie przed chwilą pobiłem chyba rekord powtórzeń słowa "dużo" w jednej wypowiedzi. Oj, biada mi. Przyjdą jeszcze po mnie...

    [video=youtube;lsHN6lMv_v0]http://www.youtube.com/watch?v=lsHN6lMv_v0[/video]​

    [​IMG]

    W międzyczasie dokonuję inspekcji wojsk sprzymierzonych i co widzę? Czarnogórcy mają flotę! Granda! My też chcemy mieć pontony opancerzone!

    [​IMG]

    Meh, nudzę się. Czas przyspieszyć.

    [​IMG]

    O, Sowiety, znaczy się, Rosjanie. Lubią nas. My skwapliwie to wykorzystamy. A raczej nie wykorzystamy, bo nie mamy dostępu do morza. Ale moi sztabowcy już nad tym pracują.

    [​IMG]

    O, i zaczynają się problemy. Postanowiłem uzupełnić stany osobowe, ale gdy to zrobiłem, okazało się, że mam za krótką kołderkę, a w pobliżu nie ma żadnego Chorwata, Węgra czy Bośniaka, by od niego pożyczyć...

    Ech...

    ***

    Ale w tym czasie mój geniusz podpowiedział mi jak wyjść z impasu. Plan przedstawi Wasz ukochany i niezawodny reporter "Idu do sraći" ("Przekazu dla Zachodu") , Zlatko Idiotić. Zlatko?

    [​IMG]

    W tzw. między czasie przybyła do nas delegacja z Tybetu. Chcieli nam wcisnąć jakieś dzieła wybrane Dalajlamy.

    Podjąłem też decyzję aby wysłać naszego hardkora, generała Misicia. Właśnie dotarł na miejsce i może się rozpocząć...

    [​IMG]

    Właśnie. To już trzecia bitwa tej wojny. Mam nadzieję że się powiedzie.

    Pamiętaj Milven, pozytywne myślenie, pozytywne myślenie...

    Myśl, *****, myśl!

    ...



    [​IMG]

    O, powiodło się! Hura! Niech żyje samospełniająca się przepowiednia!...

    [​IMG]

    A Misić sobie właśnie uzupełnił SiWi. Teraz może się starać o każdą posadę, nawet burdelmamy! Hura!

    ----------------------------------------

    Tradycyjnie proszę o gwiazdki i komenty!;)
     
  5. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Umieranie z nudy, oczekując na burzę - czyli cz. 5
    1. - 21. września 1914 r.


    DISCLAIMER: Błędy ortograficzne i składniowe i fleksyjne i koniugacyjne w większości zamierzone.
    Żarty z nienawiści rasowej też.

    -----------------------------------------

    [​IMG]

    W ramach reorganizacji oraz tego, że Mostar ma być zdobyty dla Serbii, nakazuję naszemu Żiwojinowi Misiciowi wrócić do Użyc. Bo inaczej Mostar będzie zdobyczą Czarnogórców, a ja na pewno nie zamierzam im pozwolić na ekspansję.

    [​IMG]

    Tymczasem Niemcy magicznym sposobem z eventa dostali 12 dywizji w Brukseli. Cały szkopuł w tym, że... są otoczeni i wkrótce pomrą. Ale próbują się dostać do Gandawy i Mons czy jak się zwała ta prowincja.

    [​IMG]

    W międzyczasie borykam się z problemami finansowymi, spowodowanymi tym, ze Hero of Serbia Putnik pisze swoją osławioną książkę i zżera mi 0.9 $. I tak mi brakuje trochę do zaopatrzenia, trza będzie pomyśleć o handlu zagranicznym.

    [​IMG]

    O, nasi wierni przyjaciele z Rosji. Jak to skomentował znany nam reporter:
    [​IMG]

    W ramach walki z nudą wziąłem fullcontrol i sprawdziłem, jak sobie Niemiaszki porabiają.
    I co? Atakują oblężonymi oddziałami, ale nie wspierają ich wojska z frontu. Żal... Część skierowali na front wschodni lub do Alzacji-Lotaryngii. Fail...

    [​IMG]

    Tymczasem Dalajlama nadal chce nas obdarować swoimi dziełami wybranymi.Bierzemy, bo akurat się na rozpałkę przyda. Natomiast Persowie... no cóż, podręcznik "Jak skonstruować bombę?" M.Ahmadineżada tez się będzie ładnie palił.

    [​IMG]
    Ale Dalajlamer zrezygnował z niezrozumiałych dla mnie powodów. Trudno...

    [​IMG]


    ... zacząłem więc rozmowy z Grekami - mają trochę stuffu i mamy z nimi granicę. Po paru długich godzinach negocjacji ("A chcecie ********?" "A **** ci w ****!" "Napijemy się?" "OOO!" "Pis and love!") udało się dojść do konsensusu. Wyjdziemy nawet na plusie.

    [​IMG]

    Tak, nasz elitarny generał Misić dotarł na miejsce. Bo tradycyjnym przywitaniu przez rodzimych mieszkańców skalpem Bośniaka i bijącym sercem Austriaka* podjął przygotowania do planu "Duj w hupie" Będzie to kolejny atak na Mostar. Oczywiście, liczę, że tym razem się uda. Jedyne, czego potrzeba, to atak tych górali na Dubrownik, po czym ich uroczyście zapnę. A więc czekamy...

    * - Austriak wyjątkowo z powodu wojny, w dni powszednie zazwyczaj bierzemy Węgrów lub Żydów.

    Umilmy sobie czas piosenką...

    [video=youtube;A67ZkAd1wmI]http://www.youtube.com/watch?v=A67ZkAd1wmI[/video]​

    Kurna nie ruszają się!

    A więc trudno - wkrótce ich zapnę! Choćbym miał przegrać!

    Ale cóż to...?!

    [​IMG]

    Niemcy stracili Aachen! Znaczy Akwizgran!

    ------------------------------------------

    I jak się podoba? W następnym będzie już atak, czyli to co tygrysy lubią najbardziej.
     
  6. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Fall "Andre" - czyli cz. 6
    21. września - 14 października 1914 r.


    DISCLAIMER: Błędy ortograficzne i składniowe i fleksyjne i koniugacyjne w większości zamierzone.
    Żarty z nienawiści rasowej też.


    -----------------------------------------

    No cóż, jako że wygrałem ostatnio iPoda i mam iTunes, postanowiłem sobie zapuścić coś co po prostu kosi mordę i zmysł muzyczny nawet największego Parkst... konesera.

    [video=youtube;Wdx5nGphnAI]http://www.youtube.com/watch?v=Wdx5nGphnAI[/video]​

    Con teEE, PartirOOOOooo...

    [​IMG]

    Przy okazji:z uwagi na moja nieroztropność zapomniałem (khe,khe...) zrobić jednej ważnej rzeczy - ustawić produkcje seryjną. Ale dzięki Bogu - zmieniłem. Bonus produkcyjney cenna rzecz

    [​IMG]

    Ale dość ogłoszeń parafialnych - wróćmy do kolejnej już bitwy o Mostar, gdzie nasi bitni wojacy i znacznie... znaczy nie mniej... bitni Czarnogórcy biją się o ten górzysty teren. Sprawa nie wygląda zbyt dobrze.

    [​IMG]

    Wsparcie w postaci 1 (słownie: jednej) dywizji mięsa armatniego, zwanego też przez cywili, laików i idiotów wstępujących do niej* "służbą rezerwy". Mała rzecz, a cieszy.

    *- zaletą pójścia tych imbecyli do woja jest z pewnością zwiększenie średniej ilorazu inteligencji wśród reszty społeczeństwa.

    [​IMG]

    W międzyczasie nasi kochani rosyjscy przyjaciele gromadzą duże siły w Przemyślu. Nasi fotoreporterzy mówią o dziwnych przypadkach w okolicy - giną krowy, wódka znika, dziewice* niepokalanie poczynają dzieci.
    Rosyjski generał-gubernator zaprzecza doniesieniom, że ma coś z tym wspólnego.
    Rosyjski sołdat nie zdołał nic powiedzieć - mowa bełkotliwa, pełno wołowiny w ustach i kobieta na plecach to zbyt duże trudności, by przemówić, więc uznajmy, że gubernator ma rację.

    * - no przecież wiadomo, że niezamężne to zawsze dziewice, co nie?

    [​IMG]

    Oczywiście, jak zwykle Rosja nam daje za darmo. A Czarnogórska oferta daje do myślenia. Niczym plan budowy autostrad.

    [​IMG]

    Niestety, walka źle idzie. Wrong way...

    [​IMG]

    Jak zawsze, nasi bracia z Podgoricy są niezwykle pomocni. Ich badania na pewno zajdą. Ale prędzej w ciążę, niż daleko.

    [​IMG]

    Rzecz jasna, nasze serbskie (czarnogórskie też, niestety) zwycięstwo będzie musiało zostać odwleczone w czasie.

    [​IMG]

    Dlatego też należy przedsięwziąć radykalne środki. Przede wszystkim - granica od strony Mostaru nie posiada rzeki. Przesuwam część sił właśnie do Czarnogóry, oby pomogło.

    [​IMG]

    Tymczasem Rumuni nie chcą z nami dokonać umowy. Jak to mówi słynny polityk opozycyjny:

    Tymczasem trwają przygotowanie do kolejnej bitwy. Porozmawiajmy ze słynnym Zlatkiem... Ale co to - no tak, zapomniałem ustawić antenę,... no trudno - niech będzie RadioTelevizijaSrbija Kultura:

    Hmm, przełączmy dalej... O, pogoda! Co z tego, ze stacja żydowska? Oglądamy!

    Dobra, wkrótce może przyjść jeszcze więcej dywizji, trzeba atakować teraz.

    Plan "Andrzej" wykonać!

    [​IMG]

    Dobra, dobra! Tak trzymać! Co prawda posłałem te niekompletne dywizje do boju, ale asa zostawiam...

    [​IMG]

    ... na teraz. Wio koguciku!

    [​IMG]

    [​IMG]

    I co? I co? I kto wygrał?! Teraz Mostar - jutro cały świat!

    ----------------------------

    Jako, ze muzyką odcinek zacząłem, skończę i pieśnią Boccelliego, która, parafrazując klasyk Zaciera, "na długo zapadły w mej pamięci, te słowa przepiękne". Z tym kawałkiem, który zapodam, akurat zakończyłem te sesyjkę, więc naturalne, ze leci:

    [video=youtube;JJUBBdp-Jxc]http://www.youtube.com/watch?v=JJUBBdp-Jxc[/video]​

    Kawałek dedykuję pewnej Marcie, niezwykle urodziwej dziewoi ;)
     
  7. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Part Six, czyli stabilizacja frontu
    14 października - 15. listopada 1914 r.


    DISCLAIMER: Błędy ortograficzne i składniowe i fleksyjne i koniugacyjne w większości zamierzone.
    Żarty z nienawiści rasowej też.


    -----------------------------------------

    [​IMG]

    Nasze dzielne siły powoli wkraczają do Mostaru. Bośniacy witają naszych żołnierzy z niesamowitą uprzejmością - dają wino, udostępniają swoje domostwa na nocleg samemu nocując w chlewiku, a dziewki dają się chędożyć z wolnej, nieprzymuszonej woli.

    Woli żołnierzy, rzecz jasna.

    [​IMG]

    W międzyczasie próbują nas uprzedzić sołdaci tego niewydarzonego Franza Josefa.
    Wysłali Gulaszy i górników. (Swoją droga - ostatnio była Barbórka!)
    Złapaliśmy jednego z nich, aby nam opowiedział, a wraz z nim niezastąpiony...
    [​IMG]

    Rzecz jasna, rozkładamy Węgrów na placki (tak powstały placki po węgiersku).

    [​IMG]

    Kolejny frajerzy... Nawet zaczyna mi ich być żal.

    [​IMG]

    Ale wreszcie podbój... znaczy się wyzwalanie ziem Mostaru jest zakończony!
    Tłumy witały* dzielnych żołnierzy Konarmii gen. Misicia.

    Krótko mówiąc - 2:0 dla Serbii...

    ...

    ... i Czarnogóry, niech wam będzie.


    * - obrzucenie kamieniami to najwyraźniej autochtoniczna forma okazywania miłości. **
    ** - To wyjaśnia dlaczego tutejsze dziewki wyglądają krzyżówki golema z patelnią.


    [​IMG]

    Tymczasem Austryjacy nie zauważyli, że wkraczają na NASZ teren. Co prawda, tamci są lepiej zorganizowani, ale wezwaliśmy, a konkretnie ja wezwałem, posiłki z okolicy, m.in. znanego zapaśnika, Andrzeja Gablotę.

    [​IMG]

    No, a w takiej sytuacja to wiadomo - WPIERDZIEL!

    [​IMG]

    Tymczasem - wieści ze świata. Keb... Turcy przyłączają się po stronie Trójprzymierza...

    [​IMG]

    ... które niezaprzeczalnie dostaje WPIERDZIEL od... Belgów i Francuzów...

    [​IMG]

    ... że o Ruskich w Krakowie nie wspomnę.*

    * - tak powstała "Krakowska", i nie o wędlinę mi chodzi.

    [​IMG]

    Rumuni wreszcie się zgodzili na barter. I będzie tu druga Irlandia, kruca fuks!

    [​IMG]

    Dlatego trzeba wykorzystać te środki na np. uzupełnieniu stanów osobowych poszczególnych dywizji.

    [​IMG]

    Korzystając z dobrej koniunktury i pomyślności, wysyłam słowiańskie armie wyzwolicieli na Sarajewo. Ale jak zawsze zima zaskoczyła drogowców.

    [​IMG]

    Moja najlepsza dywizja ze względu na noc i zimę jest warta tyle co obietnice olimpiady w Pcimiu Dolnym*.

    Niedobrze.

    * - Choć taki wyborca, jak się dowie, że jego miejscowość raczej nie będzie mieć okazji nawet na wyrolowanie przez Soczi, to dopiero swojemu wybrańcowi zrobi olimpiadę - rzut sztachetą, pchnięcie widłami i zupełnie nowa dyscyplina - gonitwa za wójtem jako bieg sztafetowy z pałeczkami. Bejsbolowymi.

    [​IMG]

    Wynik jest jasny, lecz jedno jest pewne - Serbia nie trzęsidupa, pokaże jeszcze pazura!

    Ehmm, coś mi nie do rymu wyszło... W każdym razie na pewno nie przegramy...

    [​IMG]

    ... bo skoro nawet takie ochlejusy zdążyły podejść prawie pod sam Berlin...

    [​IMG]

    ... że o Le Jabouxjadach nie wspomnę, to czego się bać?

    --------------------------------------------

    Tradycyjnie przepraszam za słaby odcinek;) Ale skomentujcie, żebym chociaż wiedział, kto jeszcze czyta.
     
  8. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Odcinek ósmy, czyli raz na wozie, raz pod wozem.
    15. listopada - 27. grudnia 1914 r.


    DISCLAIMER: Błędy ortograficzne i składniowe i fleksyjne i koniugacyjne w większości zamierzone.
    Żarty z nienawiści rasowej też.


    -----------------------------------------

    Hello folks!
    Jak wiecie (a jak nie wiecie, to stronę wcześniej patrz!), ostatnie dni przyniosły upragnione zwycięstwo w Mostarze. Podjęto też nieudaną próbę przejęcia Sarajewa, ale dało to do myślenia serbskim decydentom wojskowym. W tej chwili właśnie prowadzą żywiołowe dyskusje nad kampanią w Bośni, gdyż jest to kolejny cel Królewskiej Armii Serbii.

    [​IMG]

    [​IMG]

    W międzyczasie zaobserwowano podejrzanie dużo wojska w Spalato, tj. Splicie.

    [​IMG]

    Rosyjski ambasador z radością nas poinformował, że armia carska wbiła się głęboko w Słowację. Te słowackie patriotki, które nałożyły sobie śluby czystości do czasów wyzwolenia ich ziem rodzinnych spod A-W, z radości* złamały je z wieloma carskimi żołnierzami, obdarzając ich swoim gorącym** uczuciem.

    * - jak również z wielu innych powodów, najczęściej były to powody o kalibrze 7,62 mm, trzymane przez masę
    ** - niczym podpalony przed chwilą dom.


    [​IMG]

    30 listopada był pod względem wiadomości z frontu ambiwalentny.
    Z jednej strony, w Splicie są już w sumie 5 dywizji i 2 eskadry lotnicze. Niedobrze.
    Z drugiej strony - w Sarajewie jest prawie pusto - jedna brygada kawalerii, co daje wspaniałą sposobność do wychędożenia biedaków.

    Ciekawe, kto tam dowodzi...

    [​IMG]

    Co? Hubcio?!


    [​IMG]

    Dlatego też, korzystając z pomyślnej koniunktury, w głowach planistów powstał plan, który ma przynieść zwycięstwo, a naszemu królowi Sarajewo na tacy.
    Plan, z racji daty wykonania, nazwano w jedyny* logiczny i oczywisty sposób.

    * - no dobra, były plany, żeby nazwać go "Stara Viadera", ale pozew o prawa autorskie by nas wykończył finansowo, a Viader psychicznie.


    [​IMG]

    Bitwa potoczyła się tak szybko, zgodnie z planem generała Misicia, który polegał na wielkim rape'ie konnicą.
    Warto zwrócić uwagę na sztandar, który ukazuje najważniejszą wartość w życiu każdego Serba i Słowianina - jedyną, prawdziwą wiarę, którą nasi rycerze z karabinami będą krzewić na tych zmuzułmanionych terenach wśród okolicznych kobiet.

    [​IMG]

    Już trzy dni później gen. Misić ogłosił wyswobodzenie Sarajewa z rąk Austriaków i Węgrów, po czym przyjął hołd w postaci dwóch zgrzewek wódki, a warto pamiętać, że region ten słynie ze słynnej rozlewni alkoholowej "Bimbrićka". W wyniku działań wojennych* fabryka została zniszczona, ale powinna wznowić produkcję przed Sylwestrem.

    * - o ile wparowanie grupy piechurów do rozlewni, wychlanie całego zapasu i zdemolowanie zakładu można zaliczyć do działań wojennych...

    [​IMG]

    Tymczasem na polu technologicznym również odnosimy sukcesy. Radomir Putnik ukończył swoje kolejne dzieło. Powstało ona na podstawie opisu zamieszek w brytyjskich koloniach, zaś styl wojny postanowiły przejąć inne potęgi militarne, jak Zulusi i Gabończycy.

    [​IMG]

    Następnym krokiem była poprawa warunków bojowych dla najlepszych dywizji.
    Oczywiście każda dywizja jest u nas najprzedniejsza, ale niektóre mają jedną nóżkę bardziej, więc oczywistością jest to, ze muszą otrzymać nowe walonki z Białorusi, no i obowiązkowo lepsze karabiny, jak również podstawowe zestawy egzorcystyczne*.

    * - w tym: czosnek, spirytus "Sancti", osinowy kołek, spirytus i ogórek kiszony. Nie zawiera konserwantów.

    [​IMG]

    Tymczasem Niemcy nagle poszli po rozum do głowy i zaczynają coś majstrować, szkoda, że wojna pozycyjna będzie trwać na ICH terenie. A już najdziwniejsze, że ie atakują tam, gdzie Francuzów jest najmniej.
    "Ale dziwni ci Germanie", powiedział Gal Obeliks. Jak widać, prawda to znana już od zarania dziejów.

    Tak więc po długich (libacjach) i zażartych (ogórkiem kiszonym) dyskusjach uznano, ze należy zaatakować kiedy nikt się nie będzie spodziewał. Najbliższym terminem była rzecz jasna katolicka Wigilia i Święta Bożego Narodzenia.

    Spodziewano się, że Austro-Węgrzy nie kapną się, ze Serbowie są prawosławni, dlatego pójdą się bawić, chodzić do kościoła itepe. , a my ich z zaskoczenia i heja banana!

    Oczywiście, jak zawsze trzeba było wymyślić jakiś kryptonim. Po długich i rzewnych dyskusjach nt. tradycyjnych serbskich tradycji świątecznych...

    [​IMG]

    ... postanowiono, że plan będzie nazwany "Łamanie opłatka".

    [​IMG]

    Bitwa, która odbyła się w Wigilię, była bardzo krwawa ze względu na dwie sprawy: po primo doświadczeni żołnierze alpejscy, a po secundo - akurat trafiliśmy na dywizje czeskich ateistów...

    Przerażony był nawet gość specjalny znanego i popularnego serbskiego reportera, Zlatka Idioticia. Zlatko?

    [​IMG]

    Sytuację pogorszył fakt posiłków dla K.u.K Armee, co mogło oznaczać tylko jedno - katastrofę. Dlatego zaprzestano ataków w trosce o dobro żolnierzy.

    ---------------------------------------------

    Czy Serbia wytrzyma? Czy mroki dziejów nie będą zbyt potężne na jeden mały kraj z wielkimi aspiracjami?

    O tym w następnym odcinku! Zapraszam do komentowania i głosowania w konkursie na Najlepszy AAR Roku - pamiętaj, Twój głos może zmienić wszystko!

    ...

    A ja lecę się pouczyć z gegry! Cześć!
     
  9. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Odcinek Dziewiaty, czyli Noworoczny.
    styczeń - 14. luty 1915 r.


    DISCLAIMER: Błędy ortograficzne i składniowe i fleksyjne i koniugacyjne w większości zamierzone.
    Żarty z nienawiści rasowej też.


    -----------------------------------------

    Król Petar I, jako to prawdziwy i dobrotliwy król, szanujący każdego swego poddanego, postanowił wygłosić orędzie dla mniejszości religijnej, tj. katolików.
    Co prawda, nie robi tego z czystej miłości, nie będzie się zniżał do tej hołoty, reprezentującej spisek austro-masoński, wszak on jest przedstawicielem Jedynej Słusznej Wiary.

    [video=youtube;hfjOkJA47LU]http://www.youtube.com/watch?v=hfjOkJA47LU[/video]​

    Rozumiecie, Public Relations.

    Chociaż z drugiej strony nasz król właśnie przeprowadza zaznajamianie się z katolickim kalendarzem i dziwnym trafem trafiło na Sylwestra.
    A jak się obchodzi Sylwestra w Serbii... to klękajcie narody!

    Za to dzień po...

    [​IMG]

    Kolejnym utrapieniem są duże straty węgla i stali...

    ... a wiecie, co to oznacza?

    [​IMG]
    [​IMG]
    CZAS NA RADYKALNE ZMIANY, BIJAAAAACZ!

    [​IMG]

    O ****, wciąż tracimy węgiel. Ech ci Wałbrzyszanie, wszędzie ci wcisną biedaszyby a węgiel do Murzynów sprzedadzą.

    [​IMG]

    Próbujemy się dogadać z Rumunami. Ale nie chcą po dobroci, wykręcają się, że dziś mają szabat.

    [​IMG]

    Tymczasem w Królewskim Sztabie panują gorączkowe* przygotowania do wyparcia sił wroga. Dlatego wydano rozkaz przemieszczenia do Mostaru dla paru dywizji, aby uzyskać lepsze możliwości ataku.

    * - a jak mówi stary dziecięcy wierszyk: "Gdy gorączka trwa niekrótko, ulżyj sobie wódką." O ilości nie było mowy...

    [​IMG]

    Oto sytuacja po wykonaniu rozkazu. Plan jest taki, że najpierw atakujemy Split, po czym czekamy na to, jak Austro-Tłumoki się ruszą. Gdy się ruszą, atakujemy i bierzemy co nasze.*

    * - pod słowami "co nasze" rozumie się wszystko, co na drzewo nie ucieka. A czasami nawet to, co ucieka (po uprzednim zestrzeleniu/wychędożeniu/)

    [​IMG]

    Tymczasem zobaczmy, jak wygląda wojna na świecie. Jak się okazuje, Hunowie obrywają po całej linii na zachodzie - porażka kompletna.

    [​IMG]

    Rekompensują sobie to udanym okrążeniem na wschodzie. Kostrzyń będzie prawdopodobnie miejscem zguby dla paru ruskich dywizji.
    Jak ambasador rosyjski wpadł do pałacu był tak zrozpaczony, że trzeba było go utulić do snu czystym metanolem.

    [​IMG]

    Zwłaszcza, że Kraków znów wrócił pod pieczę Franza Josefa.

    [​IMG]

    Potem jednak się ocknął i bidulka zaczął krzyczeć, że Carowi Turczyni już pół Gruzji zabrali. Metanol, jak widać, nie miał zbyt dużej siły przebicia na takiego zawodnika jak Rosjanin, więc tu już pomóc mogła tylko stara skarpetka 103-letniej teściowej króla*.

    * - amerykańscy naukowcy donoszą, że ta skarpetka mogła mieć istotny udział w wyginięciu dinozaurów.


    [​IMG]

    Ha, wreszcie te dywizje z Macedonii mogą się ruszać, przyda się to, gdyby Bułgarzy próbowali podnieść rękę na Serbię.

    [​IMG]

    Wreszcie nadszedł dzień bitwy o Split.
    Względnie Spalato.
    Nasi dzielni wojownicy ruszyli z okrzykiem na wroga, a tymczasem przenieśmy się na pole walki, gdzie czeka Wasz ulubiony reporter. Zlatko?!

    [​IMG]

    Zwycięstwo przyszło łatwiej i szybciej, niż ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi przewiduje.

    [​IMG]

    Jednakże natychmiastowo nastąpił atak ze strony Zenicy. Żołnierze poprzysięgli sobie i narodowi, że będą się bronić do ostatniej kropli krwi.

    Albo wódki.

    [​IMG]

    Lecz w czas przyszła odsiecz z dwóch stron: ze strony pobratymców atakujących niegodziwców w ramach wcześniej ustalonego planu oraz - uwaga - ze strony Francuzów!

    Francuzom gratulujemy marynarki!

    [​IMG]

    Kolejne zwycięstwo przyozdobiło historię Bałkan i chwalebnej Serbii do, a szczególne zasługi ma w tym Armia Czarnogóry, która przybyła na pomoc i rozniosła w puch to, co K.u.K Armee zostało! Teraz jedyne co zostało, to dokończenie ryzykownego planu...

    [​IMG]

    Ryzykownego, gdyż wszystkie oddziały były zmęczone, jednakże czym jest dla Słowian kolejna wiktoria nad pohańcami, jak nie celem, do którego dąży się z całych sił tak, jak spóźniony Serb dąży do monopolowego przed zamknięciem?

    [​IMG]

    Niestety, kraj nasz napadło kolejne nieszczęście*. "Epidemia tyfusu zebrała już wiele ofiar, każdy może być następną. Uważaj, bo ty też nią możesz być!", hasło to brzmiało na ustach mieszkańców Kraljeviny Srbjii. Natychmiastowo ze wszystkich źródeł zaczęły ubywać szczepionki**, co może skutkować kryzysem gospodarczym i ogólnym niezadowoleniem***.

    * - poprzednie nieszczęścia to Austro-Węgry i Ukrainki.
    ** - dziwnym trafem są płynne, przezroczyste i składają się w 40% z C2H5OH.
    *** - Serbmos już nie nadąża z zamówieniami.

    [​IMG]

    Jednakże żołnierze z miłości do swojego Króla i narodu postanowili jednak dać mu Walentynkę i sprezentować mu przykładne zwycięstwo, które ppokazało, że Serbska Machina Wojenna poradzi sobie zawsze i wszędzie, a wyzwolenie wszystkich Słowian Północy nastąpi już nie długo!

    ---------------------------------------

    Proszę o komenty. Jak się podoba Wam pomysł z filmikiem?
     
  10. Milven

    Milven Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Serbia 1914 r. - miniAAR

    Odcinek Dziesiąty, czyli Jubileuszowy rzec by można.
    14. lutego - 15. marca 1915 r.


    DISCLAIMER: Błędy ortograficzne i składniowe i fleksyjne i koniugacyjne w większości zamierzone.
    Żarty z nienawiści rasowej też.


    -----------------------------------------

    Ostatnie zdobycze wojenne przyniosły w społeczeństwie radość, mimo epidemii tyfusu.* Dlatego też serbscy sztabowcy zebrali się, aby deliberować nad dalszymi krokami.

    * - ci, którzy mogli się nie ucieszyć, już dawno leżeli pod stołem lub pięć stóp pod ziemią.

    [​IMG]

    Jak się okazuje, brytyjskie Ministerstwo Głupich kroków dostało dziś nadwyżkę budżetową, dzięki czemu "w uznaniu za wybitnie głupie kroki, oddające słowiańską fantazję" Serbski Związek Głupich Kroków mógł świętować zwycięstwo.Szczególnie pogratulowano pewnemu fryzjerowi, który w nagrodę uznanie dostał od króla "Złoty Grzebyk"*.

    * - ulubiony** grzebień króla
    ** - ulubiony = najczęściej używany


    Od autora: po prostu dodałem sobie pieniądze, które powinienem dostać, a nie dostawałem w wyniku buga. Ot, tajemnica.

    [​IMG]

    Wieści te dotarły do żołnierzy, którzy jak to zwykli obywatele cieszą się ze sukcesów swoich przedstawicieli. Dziś byli tak niedysponowani, że nie mogli jeść. Według lekarzy, stan ten może się troszkę utrzymać.

    Tymczasem wieści ze świata:

    [​IMG]

    W państwie liberyjskim trwa rebelia Kru, grupy autochtonów. Planują terroryzowanie okolicznej ludności barbarzyńską muzyką.

    Prezydent Francji już wysyła akt kapitulacji.

    [​IMG]

    Tymczasem król Serbii wystosował zaproszenie dla Franciszka Józefa na wspólną kolacje na linii frontu. Oficjalnym powodem jest rozmowa o zmianach klimatycznych, wychowywaniu dzieci w trzeźwości oraz o wędkarstwie, z racji tego, że obaj są zapalonymi moczykijami.

    Kolacja połączona będzie z koncertem między innymi rumuńskiej piosenkarki Beaty Cozidraku:

    [video=youtube;Ang5a3qcZr0]http://www.youtube.com/watch?v=Ang5a3qcZr0[/video]​

    ***

    [​IMG]

    Niestety, żołnierze na widok tej pięknej piosenkarki z wrażenia ocknęli się i otrzeźwieli. Jak wspomina polski dziennikarz:

    [​IMG]

    Dlatego też rząd serbski oraz rosyjski zawarł umowę, na zasadzie której dostaniemy materiały anty-kacowe* oraz ogórki.

    * - Smirnoff, Kałasznikow, Finlandia

    [​IMG]

    Z kolei minister spraw zagranicznych Rumunii Emilianu Borubaru wyraził w wieczornej prasie zadowolenie ze znalezienia rynku zbytu dla rumuńskich rzadkich materiałów, głównie dziewic, co "przyniesie obopólne korzyści".

    [​IMG]
    [​IMG]

    Nasza dyplomacja za pomocą różnorakich instytucji kulturalnych próbuje wpłynąć na różnorakie koła polityczne, aby skłonić je do nastawienia pokojowego. W ramach tych działań na linii frontu zrobiono piknik integracyjny "Poznaj swego wroga", zaś pare dni później na naszym terenie zrobiono transmitowany przez radio koncert na rzecz ratowania rzadkiego gatunku indyka rogacza (Meleagris zdradzonhusbandum).

    [​IMG]

    Niestety, jak się okazało, oznaki dobrej woli były przykrywka dla niecnych planów K.u.K. Armee i Honvedu. Zaatakowali nasze małe, ale bohaterskie siły w Splicie. Ich dzielny dowódca gen. Stefanowić poznał wiele wzgórz, więc w trakcie tej bitwy będzie mógł wykorzystać te wiedzę w sposób praktyczny.

    [​IMG]

    Dlatego czas na kawalerię, bijacz! Przy okazji - może zapniemy bodków w Banja Luce?

    [​IMG]

    Czy się uda? Sytuacja wygląda źle, ale nie najgorzej.

    [​IMG]

    Ha, a jednak. Ssiesz, Franz Josef, you suck!


    -------------------------------

    Co się stanie dalej? Czy Serbia będzie hegemonem na Balkanach? Czy Juras wreszcie wychędoży jakąś dziewkę?

    O dwóch pierwszych rzeczach w następnym odcinku. O tej ostatniej...

    ... ha, mam Was, zboczeńcy! Na Brazzersy mi won! :D

    @Ken:
    Masz, ty fanie jeden ty! Ale w zamian żądam Alaskiej Ordy, o!
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie