Słuchowisko - Sim City 4 AAR

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez mattirab, 12 Maj 2010.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. mattirab

    mattirab Aktywny User

    S(ł)uchowisko - Sim City 4 AAR


    Lista odcinków:​

    FAQ:
    Q: Ale o co w ogóle chodzi, Suchmistrzu?
    A: Piszę AARa z gry Sim City 4. Duży region S(ł)uchowisko dzieli się na kwadratowe miasta (jakby nie można było rozważniej zaplanować granic), z których każde ma burmistrza i jest zarządzane osobno, mimo czego może być ściśle powiązane z innymi, choćby w sposób, że jedno miasto zapewnia pracę mieszkańcom drugiego miasta albo umowami o dostarczanie miastu ważnych produktów, np. śmieci, w zamian za pieniądze.
    Q: Dlaczego właśnie S(ł)uchowisko?
    A: Czytaj w dzisiejszym odcinku. Jeśli chodzi natomiast o nawias, to jest on wstawiony na skutek rozbieżności w nazwach regionu - Simowie różnie, zależnie od nabytych przyzwyczajeń i miejscowych dialektów, będą nazywać swą krainę ("Słuchowisko" i "Suchowisko"), stąd postanawiając pogodzić jednych i drugich, wstawiłem literkę "ł" w nawiasie, jakkolwiek jest to zabieg czysto fabularny z mej strony, mający jedynie wyeksponować w nazwie człon "sucho".
    Q: Jak będziesz pisał? Masz już jakiś plan na grę?
    A: Plan wstępny jest, wszystko będzie układać się w miarę rozwoju wydarzeń. Odcinki będą traktowały o danym mieście w różnych stadiach jego rozwoju. Pisanie nie będzie się jednak ograniczało do samych miast, wstawki w cytatach opisywać będą dzieje całego regionu. Dodatkowo pragnę wyjaśniać tajniki SC4, wiedząc, że nie wszyscy musieli grać w tę jakże wciągającą grę.
    Q: Czy miasto będziesz budował jak największe, najładniejsze, czy byle jakie?
    A: Ważna jest przede wszystkim fabuła, która wiąże się zarówno z dobrym rozwojem miasta, jak i ciekawym jego wyglądem.
    Q: Możesz coś powiedzieć o technikaliach gry?
    A: Mogę.
    Q: Ile łyżeczek cukru zużywasz do szklanki herbaty?
    A: Między pół a jedną, zależy jak mi się nabierze.
    Q: Jakie są technikalia gry?
    A: Sim City 4 wersja Deluxe (podstawka + dodatek Godziny Szczytu), bez żadnych modów-smrodów, co może nie spodobać się niektórym starym wydajaczom gry, którzy mają po kilka gigabajtów modów upiększających i ułatwiających rozgrywkę. Poziom trudności 2 w trzystopniowej skali.
    Q: Słabo widzę, oj słabiutko, napisy na screenach. Co mam zrobić?
    A: Zawsze można powiększyć screen klikając nań lewym przyciskiem myszy - otwierając w obecnym oknie bądź prawym i otwierając w osobnym oknie.


    Odcinek 1.

    [​IMG]

    Krwiopijacz
    część I


    [​IMG]


    W odcinku:
    • Pierwsza osada w Słuchowisku
    • Niemrawy rozwój rolniczej wioski
    • Oferty inwestycyjne
    Pierwsza, póki co, wioska, poczęła rozrastać się w miejscu, w które wcześniej organizowano wycieczki i w które wyruszył wraz z setką śmiałków podróżnik Such Mściwy. Jemu również okolica się spodobała, a jako że był człowiekiem oczytanym i roztropnym, powierzono mu posadę sołtysa rozrastającej się miejscowości. Mieszkańcy, wyśmiewając krążące legendy o zabójczych potworach zamieszkujących rzekomo region, nazwali swą wioskę Krwiopijacz. Cały region zaś, tak na cześć Sucha, dzięki któremu podjęto próbę zasiedlenia rejonu, jak i ponownie wskazując na szereg wielu złowieszczych legend opowiadających o zjawiskach na tym terenie, nazwano Słuchowiskiem.

    Czy ktoś sądził, że osada obejdzie się bez prądu? Skądże znowu! Trzeba było zbudować wiatrak. Postawiono również wieżę ciśnień, by Simowie nie musieli robić herbatki z deszczówki. Póki nie było gdzie pracować, zakładano własne farmy przynoszące znikomy, ale zawsze jakiś, dochód. Powstało także parę sklepików zaopatrujących ludność w podstawowe artykuły za ogromne pieniądze. W końcu trzeba było wszystko sprowadzać z odległych miast. Wioska mimo pewnych niedogodności rozwijała się przyjemnie, a fundusze pozwalały długo cieszyć się spokojem, wydatki przekraczały co prawda przychody, ale nieznacznie.

    [​IMG]

    Pewien doradca, Antoni P. (nie chciał zdradzać swej tożsamości, którą niestety ujawniła wiadomość do burmistrza), ten od spraw energetyki, wywalił któregoś dnia Suchowi, że marnuje się energia elektryczna z wiatraka. Ha, jełop z niego, nie wiedział, że wodę Such też marnuje. Szybko obniżono dotacje do sektorów energetycznego i wodociągowego (w tym drugim przypadku jednak nie do granic możliwości samej wieży ciśnień, lecz rur, które często pękają, gdy wodociągi są niedofinansowane), zaplanowano również sprowadzić do miasta więcej ludzi wyznaczając większe działki i budując szkołę.

    [​IMG]

    Z czasem do miasta sprowadzili się pierwsi zamożniejsi ludzie, którzy zbudowali piękny domek piętrowy. Podniósł się poziom wykształcenia Simów. Wciąż mogli szpanować głupotą, ale nauczyli się mnożyć i dzielić, co w przyszłości na pewno pomoże w urbanizacji wioski. Ośmioro młodych uczniów mogło uczyć swoich rodziców, jak się dodaje ziemniaki z upraw i dlaczego lepiej pakować do worków po 150 kartofelków, a nie po „tyle garści, ile palców u nóg ma łącznie nasza rodzina i sąsiadów”, co mogło grozić przeciążeniami kręgosłupów u rolników niemających żadnych nadziei na pomoc lekarską (do najbliższego doktora było kilkaset kilometrów).

    [​IMG]

    [​IMG]

    Wioska cały czas się rozwijała, wraz z nowymi mieszkańcami przybywało terenów rolniczych. Niektórzy zakładali bardzo odmienne od pozostałych gospodarstwa.

    [​IMG]

    Tymczasem pierwsi zewnętrzni inwestorzy zapukali do Krwiopijacza pytając, czy w wiosce znajdzie się miejsce dla zakładu przemysłowego FUM. Odpowiedź była twierdząca. Such Mściwy wiedział, że przemysł brudny jest niedobry dla przyszłego miasta, ale dzięki dużym podatkom mógł dostarczyć Krwiopijaczowi sporych dochodów, a ponadto słusznie sądził, iż kilka zakładów nie wyrządzi dużych szkód środowisku. Dla przyszłych pracowników wyznaczono kolejne strefy mieszkalne, które uzbrojono, podobnie jak tereny przemysłowe, w wodę i dostarczono energii elektrycznej. Po czasie pracownicy się wprowadzili, lecz zakład zrezygnował ze swej oferty, zrażony wysokimi podatkami.

    [​IMG]

    Such wiedział, że nie może pozwolić na rozpanoszenie się przemysłu w ledwo dwustuosobowej wsi, zaproponował więc przedstawicielowi FUMu wybudować się trochę dalej, gdzie jego władza sołtysowska nie sięga, a teren jest równie dobry, może jedynie ciut bardziej górzysty. Na te słowa twarz przemysłowca od razu się rozjaśniła. Cóż z dyrektywami dotyczącymi zanieczyszczenia środowiska na terenach przyległych do wsi, na których miały powstać fabryki? A kto by się nimi przejmował?! Chyba tylko biedny, osamotniony Such. Wszystko musi się rozwijać. I jego Krwiopijacz to spotka, prędzej czy później…

    [​IMG]

    W następnych odcinkach:
    • Tania ziemia i niskie podatki rajem dla przemysłowców
    • Zapotrzebowanie na siłę roboczą za czym idzie intensywny rozrost wiosek
    • Pierwsze świątynie, urzędy, szpitale, szkoły wyższe i wiele więcej
    [​IMG]
     
  2. mattirab

    mattirab Aktywny User

    S(ł)uchowisko - Sim City 4 AAR


    Odnośnie komentarzy użytkowników:
    Suchych historii i sucharów będzie przybywać wraz z odcinkami, do wszystkiego dojdziemy.
    Jak powyżej - powoli, powoli, wiadomo, że można by było wszystko rozegrać szybciej i już zrobić z Krwiopijacza wielki moloch, ale nie ma to fabularnie żadnego sensu :).


    Odcinek 2.

    [​IMG]

    Krematoriów
    część I


    [​IMG]


    W odcinku:
    • Przemysł rozwija swe skrzydła
    • Ważni handlarze przybywają do miasteczka
    • Nieroztropne rządy
    Krematoriów zbudowano na terenie pagórkowatym, teoretycznie niezbyt korzystnym, w praktyce najbliższym jednak Krwiopijaczowi, z najtańszą ziemią w okolicy i z najlepszymi podatkami ustanowionymi na niski procent przez Krzywego Miłomipoznaćmana, pierwszego inwestora w Krematoriowie (budowniczego dużej elektrowni na biogaz, mogącej w przyszłości zasilić energią rozwijający się Krwiopijacz, a także pompy wodnej, umiejscowionej z dala od działów przemysłowych mogących zanieczyścić wodę), któremu to powierzono funkcję urzędasa zarządzającego okolicą.

    [​IMG]

    Niezależnie od głupich, czy nie, informacji podawanych przez bulwarówkę, do miasteczka przemysłowego wprowadził się przemysł brudny, niemiłosiernie zanieczyszczający środowisko, znany ze swych wielkich kominów, takich jakie spotyka się w krematoriach (ciekawe swoją drogą, skąd nazwa miasta brzmi Krematoriów, hę? Krzywego znalazł odpowiedź na to nurtujące z pewnością wszystkich czytelników pytanie: otóż kiedyś spalił on suchara w krematorium i wszyscy od tej pory z niego się śmiali, bo rozumieli, że można spalić jakiś kawał, rzecz jasna, ale żeby znowu spalić suchara... no bo jak niby można spalić suchara, he he he?), a także przemysł wytwórczy, w którym prym wiedzie Fabryka Urządzeń Mechanicznych FUM, mająca swą działalność umiejscowić początkowo w Krwiopijaczu, ale zniechęcona ostatecznie prawie dwukrotnie wyższymi podatkami niż w Krematoriowie, zawinęła do portu w tej drugiej wiosce (ciekawe, jak mogła zawinąć do portu, skoro w przemysłowej osadzie nie ma nawet małego strumyczka? Kolejne pytanie, które nie doczeka się odpowiedzi, albo doczeka się odpowiedzi, ale tak głupiej, że lepiej nie przytaczać, bo i po co? To pytanie też nie doczeka się odpowiedzi).

    [​IMG]

    Krzywego nie oglądał, jak Simowie zamieszkujący Krwiopijacz przyjeżdżają jedyną drogą łączącą obie wsie dzień w dzień, oprócz niedziel i uczniów, do pracy w nieładnych i cuchnących zakładach przemysłowych. Wolał poświęcić swe życie nudzie. Wyznaczenie stref przemysłowych o niskiej gęstości, poprowadzenie sieci ulic i szos, linii energetycznych, wodociągów, obniżenie dotacji na wyżej wymienione sekcje infrastruktury i umiejscowienie w różnych punktach trawiastych terenów rekreacji tak w końcu zajęło urzędnika, że szybko zanudził się swą robotą niemal na śmierć. Los (nie, nie Los Andrzejles) postanowił jednak, iż uratowano go. Po omdleniu trzeba było cucić go krematoryjskim etanolem, który został pomylony z wodą i dostarczony Miłomipoznaćmanowi w dużych ilościach, wymieszany dodatkowo z różnymi lekami, chemikaliami i tak zwanymi dopalaczami. Może dlatego Krzywego częściowo stracił rozum po wypiciu alkoholu, a jako bonus dostał fioletową opaleniznę.

    Aby uśmierzyć kolejny napływ nudy spowodowany oglądaniem swojego nowego koloru skóry, a także rozwoju Krematoriowa, Krzywego postanowił przeznaczyć część terenów nieopodal tych przemysłowych pod sklepiki, żeby było gdzie sprzedawać produkty wytworzone, przetworzone czy wydobyte przez miejscowy przemysł. Ulokowano je w takim miejscu, by ludzie wracający z pracy w fabrykach mogli w miarę po drodze wstąpić sobie do sklepików i kupić np. sławną mieszankę powodującą albo ogłupienie i zabarwianie się skóry na kolor fioletowy, albo nagły zgon. Produkt ten stał się swoistą rosyjską ruletką pośród mieszkańców Słuchowiska. Jako, że ta czynność zajęła urzędnikowi jedną chwilkę, zaplanował sobie poczytać kretynizmy, jakie do niego napisali doradcy, wśród których wyróżnił się szczególnie Hipolit Pryćko, który doradził Miłomipoznaćmanowi, jak podrywać dziewczyny na dyskotekach i czym można oszukać miejscowych dresów, a nawet jak zbudować miasto. Inwestor był bardzo wdzięczny za te roztropne i mądre porady.

    [​IMG]

    Co niezmiernie zdziwiło Krzywego, do miasteczka zamiast sklepów z dopalaczami zawitały całkiem prestiżowe firmy mające sprzedawać mieszkańcom Krwiopijacza produkty krematoriowskiego przemysłu. Jednak zamiast to wykorzystać i poprosić Sucha ze wsi obok, aby wyznaczył więcej stref pod mieszkania dla ludzi, których mogą zachęcić do sprowadzenia się ciekawe sklepy i nowe miejsca pracy, zarządca Krematoriowa wpadł na dziwny plan zadowolenia obecnych pracowników i inwestorów z brudnych działów przemysłu i aby nie płakali oni o piankę na gaszenie pożarów, paru dresów zostało wyszkolonych na strażaków, którym polecono pracować w świeżo zbudowanym budynku straży ogniowej.

    Warto wspomnieć, że zasięg straży pożarnej wygląda na ograniczony, co pokazuje zdjęcie. W praktyce, gdy wybuchnie pożar i tak strażacy jeżdżą wszędzie. Mimo tego domy, których nie obejmuje teoretyczny zasięg straży zaznaczony czerwonym okręgiem, odczuwają ciągły strach przed tym, że straż do nich nie przybędzie. Taki urok Simów ze Słuchowiska, może i ciut dziwnych, ale na pewno nie bardziej, niż fioletowoskóry pan, z którym nie mogło dziać się chyba dobrze, skoro postawił na nogi straż tak wcześnie - przez takie wybryki dochód z podatków był niemal trzykrotnie niższy niż wydatki. Co tu robić, co tu robić?

    [​IMG]

    Na początek Miłomipoznaćman powziął kolejną decyzję, a raczej jej brak – postanowił bowiem czekać. A nuż jutro popyt na przemysł nagle się zwiększy i fabryki zasiedlą pozostałe tereny? Po incydencie z etanolem chyba uwierzył on w cud, który nie mógł nastąpić.

    Parę lat minęło, a miasto pozostawało bez zmian. No, być może kilka osób się zestarzało i przeszło na emeryturę, ale to nie miało prawa rozwiązać problemu przekraczających przychody wydatków. Co tu robić, co tu robić?

    W sumie nie było czym się przejmować, bo pieniędzy jeszcze było dużo, ale dla inwestora sam fakt utraty pieniędzy był wydarzeniem wręcz tragicznym. W końcu podjął najgorszą z możliwych decyzji. Zamiast czekać na rozwój sąsiedniej wioski, wyznaczył tereny pod budowę domów. Biorąc pod uwagę fakt przeznaczenia własnego miasta, decyzja ta nie była dobra, nie mogła przynieść niczego dobrego, poza chwilowym dopływem gotówki.

    Miłomipoznaćman nie mając pojęcia o zarządzaniu miastem spaprał swoją prostą robotę, która polegała na dozorowaniu przemysłowego miasta z niewielkim sektorem handlowym i całkowitym brakiem stref mieszkalnych; PRZEMYSŁOWEGO miasta, a nie jakiegoś gniota, który nie będzie dobrze służył mieszkającym w nim ludziom i zarazem torował będzie rozwój przemysłu w PRZEMYSŁOWYM mieście, a wraz z tym rozwój Krwiopijacza, MIESZKALNEJ mieściny. Gdy dopiero co postawione domy będzie trzeba w niedalekiej przyszłości burzyć, wspomni się zapewne na mądrość Krzywego i jego fioletowy odcień skóry…

    [​IMG]

    W następnych odcinkach:
    • Wściekłość Sucha Mściwego i jego plan zemsty
    • Rozwój Krwiopijacza
    • Katastrofa w Krematoriowie
    [​IMG]
     
  3. mattirab

    mattirab Aktywny User

    S(ł)uchowisko - Sim City 4 AAR


    Dzięki za wszystkie opinie na temat AARa.


    Odcinek 3.

    [​IMG]

    Krwiopijacz
    część II


    [​IMG]


    W odcinku:
    • Dobre pomysły, dobra wieś
    • Różne oblicza sołtysa i Krwiopijacza
    • Dobre pomysły, lepsza wieś
    Ciekawić musiało Sucha Mściwego, jakie owoce przyniosło mnóstwo miejsc pracy powstałych w Krematoriowie. Owoce były naprawdę dorodne, niemal jak muchomory po kwaśnym deszczu wyrastać zaczęły domy ludzi średnio-zamożnych. Prym wśród tych domków wiodły domy z cegły i Osiedla Przylądkowe. Such nawet nie marzył o tak szybkim rozwoju wioski, a na pewno nie marzył o tak szybko przybywającej do Krwiopijacza klasie średniej. Aby zaspokoić jej pragnienia i zrównoważyć powstałe na posesjach przyległych do wsi miejsca pracy, zmodyfikował nieco swoje wstępne plany i postanowił wykorzystać wysoki popyt na strefy mieszkalne wyznaczając kolejne obszary pod budowę osiedli mieszkalnych na północ od lokalizacji starych budynków. Tym razem jednak strefy te nie ograniczały powstającej zabudowy do jednopiętrowych domków. Gdyby ktoś chciał, mógłby postawić od razu blok lub kamienicę.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Niesamowite były domki klasy średniej. Such tak w nie się zapatrzył, że niemal zapomniał nakazać zaopatrzyć w wodę nowopowstałe strefy mieszkalne. Fakt faktem, liczba ludności spadła o 16 osobników, ale wpływy z podatków zwiększyły się za to o 19 simoleonów. Większą liczbę uczniów zanotowała także miejscowa szkoła.

    [​IMG]

    Mściwy skonstatował także, że Simowie są dziwaczni i jeżdżą do pracy w nocy równie często jak w dzień, haha. Tak, to go śmieszyło, jak każda sucha czynność pozbawiona sensu. Za to zasmucił go fakt, że czas dojazdu do pracy ludności niemiłosiernie zwiększył się, odkąd miejscowa ludność rozpoczęła pracę w Krematoriowie.

    [​IMG]

    Sołtys, aby upiększyć miasto, postanowił wzorować je na Nowym Jorku z roku 1940. Zdziwił się, gdy poskutkowało to szybką budową nowych domów w przewidzianym stylu przez Simów niezamożnych na miejscach swych starych domostw. Widać nieźle oszczędzali przed, jak im się pewnie wydawało, niszczącym zdrowie albo chociaż śmiertelnym w skutkach, wyjazdem do Słuchowiska…

    [​IMG]

    Tymczasem wprowadzać zaczęła się również ludność do nowej dzielnicy wsi. Co prawda biedna, ale zawsze powiększająca wpływy do podatków. Niestety to wydarzenie nie zasługiwało według Sucha, by umieścić je na zdjęciu, a może po prostu był zbyt przejęty nowymi domkami? A może… i to jest najbardziej prawdopodobne… był po prostu wściekły na Krzywego Miłomipoznaćmana, inwestora z Krematoriowa, który nakazał zbudować w swej przemysłowej mieścinie domy dla pracowników. A niechże go szlag trafi, niech piorun mu w przegrzany mózg strzeli i niech mu pożar te domy spali! Chwila moment, toż to znakomity plan. Doskonały! BUAHAHAHAHA, TAK JEST! Such wtenczas przestał być do siebie podobny, gdy spacerował ulicą zawsze był poznawany przez Krwiopijaczków, a od czasu, gdy pomysł ten na zemstę wpadł mu do głowy, jedyna reakcja ludności polegała na zejściu mu z drogi, co czasem kończyło się wpadnięciem pod samochód.

    Któregoś dnia zaistniała nawet sytuacja, że Mściwy szedł sobie po drodze, gdy wtem zza hałdy piasku wyskoczył mały dorsz i machając skrzydłami zapytał go, kiedy będzie zima. Such nie zastanawiając się długo, odrzekł: "tędy", wskazując rybce ziemię. Dorsz włączył wtedy ogromne wiertło i zakopał się niczym kret, robiąc przy tym dużą dziurę w jezdni, którą prędko jednak naprawiono. Ludzie zaczęli narzekać wtedy na Sucha za to posunięcie, ale ten się nie przejmował. Sołtys nie był zainteresowany nawet tym, że przychody przekroczyły odchody, czy tam wydatki, ani tym, że ludzie z Osiedla Przylądkowego budują nowe domki w nowym stylu, nazywane Osiedlem Na Przylądku. Interesowało go w tym momencie jedno…

    [​IMG]

    Sołtys uknuł plan, jak wykurzyć mieszkańców z Krematoriowa, co pozwoli w przyszłości mieć swoisty monopol na pracowników krematoriowskich zakładów przemysłowych. W jego głowie powstała myśl podpalenia domów w miasteczku obok. Nawet gdyby wykryto ten podstęp, to prawo nie sięga w tak dalekie rejony, a poza tym co mógłby zrobić Krzywego? Nic sensownego. Mógłby jedynie pójść na ugodę. I na to w sumie Mściwy też mógłby przystać, ale dopiero po zemście. Pragnął jej nawet bardziej niż czystej wody w kranie. Chwila moment, chwila moment – Such w końcu oprzytomniał. Woda!

    [​IMG]

    Rolnictwo zanieczyszcza wodę! Ależ odkrycie, warte nagrody Noob(l)a. Do tej pory sołtys nie zwracał na to uwagi, a teraz nagle otrząsnął się nawet ze swego drugiego, mściwego, ja. Na chłodno, na szybko i na ostro obmyślił swój plan jeszcze raz. Tak, Krematoriów będzie potrzebny. Zależność właściwie symbiotyczna jednej wioski od drugiej nie mogła być oczywista dla Sucha bardziej niż wtedy. Nie zrezygnował on bynajmniej z planowania zemsty, ale musiał doprowadzić po niej do ugody.

    Póki co jednak bój w jego głowie zwyciężyła troska o własną wioskę. Pierwszą rzeczą jaką zrobił Mściwy była natychmiastowa likwidacja połowy zakładów rolniczych (czyli ośmiu). I tak wpływy do podatków z nich były niewielkie, a mieszkańcy nie obrażą się, jeśli będą pracować mniej. Może nawet dostaną symboliczne odszkodowania (pytanie od kogo?). Posadzenie drzew i umiejscowienie kolejnych stref mieszkalnych dopuszczających większe zabudowania na miejscu pól uprawnych było drugim krokiem uczynionym przez Mściwego. Niesamowite wręcz, że na budowanie nowych domów ludzie byli tak chętni, ze zaczęli budować swoje chałupy i lepianki od razu po wyznaczeniu stref.

    [​IMG]

    Zachwycony tym, jak ludzie szybko zasiedlają wioskę postanowił zbudować dla nich specjalnie plac zabaw, pierwszy taki w regionie, a także altanę, pierwszą taką w regionie. Wtenczas nagle stało się coś, czego sam Mściwy nie przewidział. Mieszkańcy Krwiopijacza zaprosili swego sołtysa do zbudowania swej rezydencji we wsi. Ba, nie dość tego, nazwali go burmistrzem!

    Nie zastanawiając się długo, sołtysoburmnich przyjął ofertę i wybudował się (a raczej swoją rezydencję) w dzielnicy północnej. Rozczulający są ci ludzie. Tacy dobrzy. Trzeba im dogodzić. Mściwy chciał najpierw dogodzić swemu doradcy, Antoniemu P., który zaczął narzekać i grozić, że elektrownia wiatrowa niedługo nie wytrzyma i wioska zostanie bez prądu, więc podwyższył dotacje dla sektora energetyki z 33 simoleonów do 39. Aby dogodzić ludności natomiast i sprowadzić więcej bogaczy, uległ emocjom i podjął ryzyko. Uwaga, zbudował on przychodnię i zatrudnił paru łosiów jako lekarzy.

    [​IMG]

    Na efekty nie trzeba było długo czekać. W końcu, nareszcie! Wprowadzili się bogacze! Such Mściwy niemal wyskoczyłby z siebie, z zazdrości oczywiście, bo sam nie miał tak wspaniałej rezydencji, jak oni.

    [​IMG]

    W tak niezwanym, nieźle zaznanym, międzyczasie do Mściwego zaczęła wydzwaniać pani Pelagia Plaga, pseudonim Paszcza, wrzeszcząc coś o strajkach w przychodni. Such widział, że jest niedoinwestowana i już dawno podwyższył wydatki na lekarzy, ale oni nic, nie podziękowali, a nawet zaczęli strajkować, haha. A przecież niewiele się od nich wymagało, tyle tylko by wypisywali ludziom recepty, bez względu na schorzenia, wszystkim na ten sam antybiotyk, produkowany przez skażone zakłady przemysłowe z Krematoriowa. A właśnie, apropopopopo Krematoriowa…

    [​IMG]

    [​IMG]

    W następnych odcinkach:
    • Okaże się, czy zemsta jest słodka
    • Okaże się, czy Such jest suchy
    • Okaże się, czy Krzywego wyprostuje Krematoriów
    Nie zapomnijcie o zagadce o jednostkach czasu dojazdu z obrazka! Najciekawsza w moim odczuciu odpowiedź (czyli prawdopodobnie najbardziej sucha) wygra. Tymczasem, tym razem zamiast mapy dwa obrazki przedstawiające pewne ważne dane na temat Krwiopijacza (na drugim obrazku pokazane rodzaje stref - odcienie zielonego to mieszkalne, niebieskiego - handlowe i żółtego - rolnicze i przemysłowe).

    [​IMG]

    [​IMG]
     
  4. mattirab

    mattirab Aktywny User

    S(ł)uchowisko - Sim City 4 AAR


    Odnośnie komentarzy użytkowników:
    Ma ktoś może jakiś pomysł, żeby czas ten skrócić? Najlepiej sprawdzony, gdyż nie chcę z kolejnych odcinków robić testowych na oglądanie szybkości ładowania obrazków.
    Regionu nie musiałem robić w Sim City, co oszczędziło sporo czasu. Zerknij tutaj. Fakt, były później problemy z poziomem wody, ale podwyższanie terenu w każdym "skrawku" o taki sam poziom i parę mniejszych zabiegów kosmetycznych pomogło.
    Jeśli masz wersję Deluxe, obejrzyj wszystkie samouczki na sam początek. Tam jest naprawdę bardzo dużo potrzebnej wiedzy. Od siebie mogę polecić nie budować przemysłu ciężkiego i wytwórczego w mieście, które chcesz mieć jak największe i najładniejsze. Taki przemysł psuje wartość ziemi, ludzie nie chcą się wprowadzać. Po osiągnięciu poziomu wykształcenia 120 chętnie buduje się przemysł zaawansowany, któremu można pozwolić na budowanie się w głównym mieście. Ponadto nie jest dobrze budować miasta, w którym masz same mieszkalne wieżowce dookoła, bo ruch na drogach jest ogromny i mieszkańcy opuszczają domy nie mogąc dojechać do pracy. Taktyka MlodegoWilka szybko przynosi efekty, ale jest ryzykowna i nie zawsze skuteczna. Trzeba też zadać sobie pytanie, czy chce się budować miasto nudne, w którym wszystko jest takie samo, czy pokombinować i rozrastać się małym Krwiopijaczem :).

    Cieszy mnie bardzo, że AAR się podoba i zachęca do zagrania w SC4.

    Rozwiązanie zagadki:
    Kto wygrał? Dowiecie się w odcinku. Dodam jeszcze, że zagadka cieszyła się niemałym powodzeniem i dotarły do mnie aż dwie odpowiedzi. Tę drugą przysłał Zoor i mimo, że wiadomość jego była poważnie zasuszona, to samo rozwiązanie nie było tak wymyślne i zaskakujące jak to, które wygrało.


    Odcinek 4.

    [​IMG]

    Krematoriów
    część II


    [​IMG]


    W odcinku:
    • Przemysł albo rola, oto jest odpowiedź
    • Zbrodnia i śledztwo
    • Spotkanie Czterech
    Niemal wszystkim w Słuchowisku wiodło się znakomicie, mieszkańcy Krwiopijacza cieszyli się dobrym zdrowiem, mieli dostęp do szkoły podstawowej, dobrego burmistrza. Również inwestorzy zakładający swe zakłady pracy w Krematoriowie na nic nie mieli prawa narzekać – podobał im się nowy rynek. Nie podobało się za to mieszkańcom Krematoriowa, którzy nie mieli dostępu ani do szkoły, ani przychodni, ani miejsc rekreacji. Mieli tylko śmierdzące zakłady przemysłowe pod nosem. Czy Krzywego mógł być winien zaistniałej sytuacji? Zapewne, bo to on wytyczył strefy mieszkalne dla tych biednych mieszkańców, żeby wprowadzić w ruch przemysł, który przestał chętnie sprowadzać się do wioski. Jednak teraz, jako że Krwiopijacz nieźle się rozrósł, był spokojny o napływ nowych przemysłowców do Krematoriowa. Fakt, powstało parę nowych zakładów, ale… no właśnie, ale mało. Mimo wyznaczenia nowych stref dla przemysłu, nic więcej budować się nie chciało.

    [​IMG]

    Fioletowoskóry inwestor oniemiał jednak, gdy zorientował się, jak ogromny jest popyt na strefy rolnicze. A to prawda, bo ten Mściwy ze wsi obok bardzo dbał o środowisko, więc zlikwidował część pól, a właśnie na nich najbardziej chcieliby pracować Simowie ze Słuchowiska. W sumie ciekawe, czemu. Może pożądali oni czegoś własnego? Własnej ziemi, własnych warzywek? W każdym razie Miłomipoznaćman wykorzystał wysokie zapotrzebowanie na pola i sady, i wyznaczył kilka dużych obszarów rolniczych na wschód od zabudowań mieszkalnych i przemysłu. Zadbał, by teren został zaopatrzony w prąd i wodę, a później cieszył się rozwojem swego miasteczka i spełnieniem pragnień ludności. Bo był to generalnie dobry człowiek, może trochę ekscentryczny, ale dobry. I w pewnym sensie podobny do Sucha, który w czasie rozrostu osady obok dopieszczał swoją wizję zemsty.

    [​IMG]

    Zemsta z wizji stała się faktem niedługo po zapełnieniu ostatnich wolnych miejsc pod uprawy przez rolników. Któregoś dnia nieznani sprawcy podłożyli ogień jednocześnie w kilku miejscach. Domy zaczęły się palić, mieszkańcy zaczęli wykrzykiwać okrzyki: „aaaa!”, „ratunku!”, „wody!”, „koniec świata!”, a także „śmierć sąsiadowi!”. Kto by pomyślał, że wspomni się na mądrość Krzywego, który wcześniej wybudował w Krematoriowie małą jednostkę straży pożarnej.

    [​IMG]

    Dzięki szybkiej reakcji straży i nieumiejętnym podpalaczom, którym niekiedy nie udawało się skutecznie wzniecić pożaru, niewiele spłonęło. Krzywego nakazał szybko uprzątnąć gruzy. Znamienne, że mimo niewielkich strat, sam fakt pożaru i to tak dziwnego, w kilku miejscach naraz, spowodował, że ludzie poczuli ogromną niechęć do Miłomipoznaćmana i ogólnie mieszkania w Słuchowisku.

    [​IMG]

    Such tymczasem zezłościł się bardzo i wyznaczał kolejne terminy na kolejne zamachy. Ale mimo planowania z rozmachem, efekty były mizerne. Mieszkańcy najczęściej jeszcze przed przyjazdem straży potrafili ugasić swoje domy. Po paru bezowocnych próbach, burmistrz Krwiopijacza stracił zapał i nakazał zaprzestania podpaleń, które spowodowały łącznie spalenie się zaledwie trzech domów. Myślał on jednak, że mieszkańcy chociaż znienawidzą Krzywego. Fakt, przez pierwsze tygodnie po pożarze Simowie nawet się wyprowadzili z podpalonych wcześniej budynków, ale na krótko. Wszystko po jakimś czasie wróciło do normy, za wyjątkiem trzech spalonych domków.

    [​IMG]

    Krzywego i doradca od bezpieczeństwa, Milven z Eufi, zastanawiali się tymczasem, kto stoi za tymi dziwnymi podpaleniami, bo nie było co do tego wątpliwości, że ktoś podpalał domy Krematoriowianom. Wykluczono niemal od razu wszystkich Simów z przemysłowego miasteczka, a więc zwrócono się z całą sprawą do Sucha. Umówiono się na spotkanie, nazywane później „Spotkaniem Czterech”, w którym uczestniczyć mieli Such Mściwy i Antoni P. z Krwiopijacza, a także Krzywego Miłomipoznaćman i Milven z Eufi jako reprezentacja Krematoriowa.
    [​IMG]

    Stało się tak, jak uzgodniono. Domy zburzono, wodociąg do granicy poprowadzono, drogę zbudowano. Trzeba było jednak znów czekać na mozolny rozwój Krwiopijacza, zanim inwestorzy zechcą sprowadzić się do Krematoriowa. Dochody przemysłowej mieściny były dużo niższe od wydatków, zwlekać się nie opłacało. A Krzywego już nie mógł wymyślić ciekawego pomysłu zbudowania domków na obszarze przez niego zarządzanym, bo wiązała go umowa…

    [​IMG]

    W następnych odcinkach:
    • Więcej przybyszów pozwala na wybudowanie wyższych budynków
    • Wyższe budynki nadają Krwiopijaczowi miejski charakter
    • Mnóstwo brudów z przemysłu niszczy środowisko naturalne Krematoriowa
    Mapy na zakończenie ponownie brak, jako że rysownicy z Krwiopijacza zjedli zupkę z kiszonych pieczarek i ich bardzo rozbolały uszy od przegrzania piaskownicy z rybką wewnątrz, stąd nie mogli niczego rysować.
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie