Sprawozdanie z gry Polską na Abberation

Temat na forum 'EU II - AARy' rozpoczęty przez RappaR, 25 Maj 2005.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. RappaR

    RappaR Guest

    To będzie "orginalny AAR".
    poziom Normal/Normal

    Witam, jestem graczem EU2, któremu bardzo się spodobał Abberation. Postanowiłem na nim napisać AAR. Głowiłem się i głowiłem w jakiej napisać go formie. W końcu zdecydowałem się i wybrałem tę o to - suchą relacje z gry. Wybrałęm jako kraj Polskę, bo jestem Polakiem :D
    Teraz do rzeczy:

    Najpierw punkt w centralizację i ustawienie polityki wewnętrznej. Potem poborcy podatkowi. Dzięki temu mogłem już ruszyć do boju. Zdecydowałem zaatakować Ukrainę, bo ona zostawiona samemu sobie stawała się zbyt silnym państwem. Pozwolenie jej się rozrosnąć oznaczało śmierć. Dlatego też natychmiast po tym, jak rozpoczęła wojnę z Kijowem wypowiedziałem jej wojnę. Po 4-letnich zmaganiach dzięki władkowi i evencie o armii wygrałem. Wziąłem Podolę i Jedysan oraz Ukraine zwasalizowałem. Jednocześnie wciągnąłem Kustrin do sojuszu, bo miał 10k armię i żadnego alliance. Teraz postanowiłem pokojowo się rozwinąć. Porobiłem poborców podatkowych, poprawiłem relacje z Ukrainą i zwasalizowałem Kostrzyń. Dostałem evencie o corze na Czechy, dlatego też zrobiłem armię po czym ruszyłem na Czechów. Jednocześnie z atakiem dostałem cory na Morawy i Sląsk. W blitzkiregu - 1 roczna wojna zyskałem Morawy, bo zaatakował mnie Zakon Krzyżacki więc błyskawicznie się wycofałem. Dzięki obronie na linii wisły wyeliminował sojusznika Krzyżaków - Finaldnię, bo zabiłem w jednej bitwie 20k. Po tym bez problemu zająłem trzy prowincje jednocześnie zwyciężając dużo bitew dzięki czemu uzyskałem Mazowsze i Prusy. Po tym jeszcze chiwlę sojusznicy powojowali, bo wziąłem separate i w związku z tym Ukraina zyskała 2 prowy. Po tym zainswestowałem w stosunki z Podlasiem i je anektowałem. O to mapka:
     
  2. RappaR

    RappaR Guest

    Niestety, save mi uległ skasowaniu :( Ale ile to zajmuje ugranie od nowa:).

    Początek standardowo, zbiłem Ukrainę, zwasalizowałem i Podolia z Jedysanem do mnie. Potem przez 4 lata się regenerowałem, poprawiałem stosunki itp. po czym ruszyłem na Czechy. bezproblemowo uzyskałem Śląsk i Morawy. Potem rozpocząłem odpoczynek Niestety nie spodziewałem się, że potrwa z górą 20 lat. Mianowicie Ukraina zaatakowała Złotą Odrę i tłukła się z nimi przez 20 lat. Ja przez ten czas nic nie mogłem zrobić, ani nikogo nie zaprosić do sojuszu, ani anektować -po prostu stracone 20 lat. Jednak potem zaczęła się zabawa - w złotej odrze upadł rząd. Ja w międzyczasie włączyłem do sojuszu Mołdawię ale nie mogęłm jej zwasalizowac. Ale potem się zabawa rozkręciła. Mianowicie wypowiedzano wojnę Podlasiu. Ja zacząłem od sojusznika Zakonu - Gdańsku. Ten nieźle się rozrósł i miał Kostzryn i Pomorze. Zająłem całość po 2 latach, i zrobiłem trick - najpierw przyjąłem propozycję Gdańsku, który dawał mi pomorze, Kostrzyń i kasę, a z punktów zdobytych na nim wziąem Mazowsze. Dzeiki temu wyszłem z wojny zdecydowanie zwycięsko. W ten sposób kontrolowałem bardzo duże i silne państwo. Sojusz jescze się tłuce z Krzyżakami i dużo zyskam przy aneksjach :D Screen:
    [​IMG]

    Następny AAR to będzie tylko 15 lat i zrobię podsumowanie krajów, co stanowi żagrożenie itd. :D
     
  3. RappaR

    RappaR Guest

    AAR idzie mi jak burza :)

    Okazało się, że Ukraina, Podlasie i Mołdawia to zawszone lenie. Wzięły tylko Gdańsk na trzech. Wstyd. Za karą Mołdawię zwasalizowałem po czym anektowałem Podlasie. W ten sposób znacznie się zwiekszyłem i trochę wzmocniłem. Ukraina jak zwykle wypowiedziała wojnę złotej odrze i resztę olała. Ja nawróciłem Jedysan, rozpocząłem spokojny rozwój, jednak przeskodził mi w tym Zakon. Zrozumiałem, że trzeba mu dać nauczkę. Jako, że miałem do 1469 to strzeszczę, że kontroluję jego 3 prowy - Litwę, Prusy i Memel. Jak stłumię bunty to zajmę resztę. Jednocześnie dam opis sytuacji :
    [​IMG]


    Jak widać silne są oprócz mnie 3 kraje -Burgundia, Węgry i Bawaria. O ile Burgundia jest daleko i nie niesie żagrozenia, to jeśliby mi Bawaria czy Wegry wbiły nóż w plecy np. w czasie wojny z krzyżakami byłoby nieciekawie. Zakoń Krzyżacki w praktyce nie istnieje. Teraz straci kilka prowów - ja biorę trzy i przypilnuję by sojusznicy też coś wzięli. Ukraina jest bardzo silna, nawet z wasalizacją. Gdybym jej nie zniszczył na starcie teraz bym mógł zacząc od nowa. Bizancjum niestety nie odgrywa żadnej roli politycznej, podobnie zresztą jak Brytania. Na wyspach brytyjskich główne karty rozdaje szkocja i może kolonie to zmienią. O sytuacji we włosech się nie wypowiem, bo się nie ustabilizowala. Na południu istnieje zagrożenie Kalifatem, dość silny, ale nie jest to bieżące zmartwienie. Hanza się odbija od dna, ale przy graczu POL komp HSA nie ma szans. Granada jest średnia. Tak wygląda bieżąca sytuacja. Idę grać dalej :D
    ________________________________________________________________________________________

    OT skasowano - AAR zamknięty - w celu kontynuowania proszę zgłosić się do administracji forum.
    Raferti
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie