To my spłodziliśmy Wikingów- Medelpad AAR

Zacząłem grać, było fajnie No to czemu nie machnę AARa? :>

----

To ja. Kolbjoern z Medelpadu. Moi dworzanie mówią na mnie Mężny.


Propo dworzan, mam ich pełno.


Moi sąsiedzi są moimi przyjaciółmi.


Jestem baardzo bogaty.


Jakiś norweg wysłał mi propozycję sojuszu, fajnie, mam sojusznika!


Aha.


Fajnie, przybywają do mnie znani rycerze. W tym samym momencie żona zachodzi w ciążę! Jak to dobrze, że stałem się ufny...



Wow, ten rycerz jest niezły. Będzie kanclerzem.


Spie*dalaj starucho ze stołka.


Znowu mam sojusznika!


Moja żona sama się nauczyła być szpiegiem. Fajnie.


Wbijaj, jest miejsce!


I tak oto mamy marszałka.


Mam syna! Jestem taki dumny, że nazwę go Stenkil. Za cholerę nie wiem co to znaczy, ale brzmi czadersko.
Stenkil z Medelpadu, książę Norlandu. Mniam.
Btw, mówi się jeszcze "czadersko"?


O, zara będę miał 2 dziecko. Jak to się dzieje?


O, córka. Teraz muszę żyć jeszcze 16 lat, aż wydam ją za mąż i zgarnę forsę z podatków. Damn.


A ten widok zawsze poprawia mi humor. Hehehe zajebiście śmieszny średniowieczny dowcip o ułomkach zawsze świeży.


Stenkil będzie ufny.


Super. Kto wpadł na to, żeby zasiać ludzi zamiast nasion? Teraz mam i mniej ludzi, i mniej forsy za pola. Doskonale.


Żona znowu w ciąży. A żeby zdechła, to ożenię się ze staruchą, zgarnę podatek, ona umrze, znowu się ożenię, zgarnę podatek, aż w końcu mój syn mnie zabije, bo wreszcie on będzie chciał rządzić.
Chyba zaczynam kojarzyć, co znaczy Stenkil.


O! Wynalazek!


Chyba wiecie co to oznacza? Wyższe podatki


Super, córka chora. I podatek chyba pójdzie się bujać.


A mój przyjaciel ma bogate pola. Jak to dobrze, że jestem dobrym przyjacielem i nie zazdroszczę mu tego.
Jeb*ny skur*iel.


O. Lekarze ofiarują mojej córce leczenie. Śmiało, wydaj 10 złota córeczko, oby się udało.


Ku*wa.


Ale cieszmy się! Żona zdechła! Dziecko też.


Idealna kandydatka. Poza tym, z Węgierką łatwiej sie dogadać.
A może chodzi o Szwedki?
Nieważne.


Dawać forsę! Jak myślicie, po co mi to trzytonowe cielsko z Węgier?


Ups.


Dzięki za pomoc, przyjacielu.


Ech, moja żona mogłaby już umrzeć.


Ku*wa! Ty jesteś moją żoną??!!


Umrzyj.


No, poganie idą na ustępstwa. Lepsza bida, niż brak władzy.



Mieszczanie coś chcą. Jak zwiększe ich siłę, może będą płacić więcej? Zgoda.
Z resztą i tak mam 30 ludzi w hrabstwie.


Mam zły humor. Umrzyj.


Wiem, co mi poprawi humor. Hehehe.


O. Znalazłem roszczenia. Do czego, ku*wa?


Aha. Pewnie tata spłodził też tego hrabię, dlatego mam roszczenia.


A. Ja nie mam taty.


Zajebiście śmieszne.


Ale forsę musiała wydać. Kobiety.


Ty byś umarła.


Wynajmę szpiega, aby zabił moją żonę. Moja żona jest szpiegiem. Idealnie.
Co? Ile? Ja pie*dole, następnym razem szukam żony w Nubii. Albo w Rosji, wyjdzie na jedno. Nienawidzę ruskich.


Ciebie też.


Wiem co mi poprawi humor.
Nowa wersja.
Dowcip trzeba doskonalić.
Dlatego oglądajcie familiadę.


Kanclerz umarł. Szkoda... Co? Tak, wiem, że się powtarzam... No dobra, już nie będę.
Umrzyj.


Minęło parę miesięcy, a ja zauważyłem, że nie mam kanclerza. Tak to bywa na tak zapchanym dworze.


No ale go nie wezmę. To idiota.


O. Kolejny wynalazek. Kolejne wyższe podatki. Niach niach.



Stenkil, ufny wojak. Może być.


Tak tanio?! Wbijaj, śmiało, kiler! Jestem kudłaty, czy jak to tam leciało.
Z resztą nie wiem, obejrzę to dopiero za jakieś 950 lat.


A. Już wiem czemu tak tanio.
Spieprzaj, dziadu.


O. Propozycja. Dworzan mam w c*uj, więc zastanowię się dobrze...
To?


Czy to?


Nie no, nie jestem idiotą, jednak to.


Wolałbym, żeby kto inny umarł.
Ważne, że wzięła swoje pieniądze (czyt. długi) ze sobą.
Kobiety.


O papież zdechł. Nie mógł i JEJ wziąć ze sobą?


Hm. Zmalał mi nagle prestiż... Przecież nie mam nic wspólnego ze śmiercią papieża...


Nic a nic.


Krucjaty zwiększają pobożność ludzi. Mi nic nie robią, w końcu mieszkam na zadupiu.


Nawet na zadupiu gospodarka się polepsza.
Wcześniej sialiśmy ludzi na jednym polu.
Teraz mamy 2.


Oho, metropolita jest chory. Wolałbym, żeby kto inny był chory...



Sio mi z oczu!


Nie ty...
Wolałbym, żeby kto inny wyzdr....
Nie! Co ja pier*olę??!!
No, nieważne, właśnie mija 10 lat od naszego pierwszego spotkania.


Może jak się obudzę, to wszystko okaże się snem i będę rządził Anglią?



Szlag.

 

Mam takiego mądrego syna. Tak cudownego. Tak grzecznego.


I tak okropną żonę.


Głupia KRRIT.
Doszły mnie słuchy, że skarbnik nadużywa se mojego hrabstwa.
Whateva, i tak to nic nie zmienia.


Ale nudy...
Jedyna wieść, która tu dotarła, to, że jakiś marszałek stracił cechy.


Głupia poczta, zawsze dostarcza na stary adres.
A. Ja nie mam poczty.


Prędzej urodzi mi się nowe dziecko, niż moja żona zginie. Robocop je*any.


Albo ja prędzej umrę.
Jak pisałem ten odcinek, owszem, było mi zimno, ale to już przesada.


Szlag.
No, tego się nie spodziewałem.


Głupi robocop, przeżył mnie!
Dobrze, że Stenkil ma już 11 lat, może dokończyć narrację.
To ja idę wyrywać laski, nie uprawiałem "miłości" od czasu ostatniej ciąży Ulwhilde. Czy jak jej tam.
Głupia KRRIT.


Cześć! Jestem Stenkil. Mam 11 lat, szukam koleżanek i kolegów.
O, ktoś odpisał!


Poczucie humoru mam po ojcu. Hehe.


Hah. No, już, starczy.


Rycerze mają wonty. A c*uj im w odbyt.
Jak widać, jestem kulturalniejszy niż mój ojciec.


A ona tu skąd?
Z nienacka, haha.


Śmiało. Zdziesiątkowani chorzy żołnierze vs moja doborowa jednostka.
Nie mam szans...


Teraz lepiej.


The plan was simple.


Wojna hartuje.


Teraz jestem taki.
Głupia KRRIT.


Sojusznik prowadzi oblężenie. To ja wracam do domu, good luck and have fun.


Dzięki temu wróg zaczął mnie oblegać. Przydałby się pokój.
Fajnie.


Jeszcze fajniej.


Zaczynam się domyślać, jak się dogadali.


No tak, ja walczę z poganami, więc kończmy krucjaty.


A wiecie, że ONA jeszcze żyje? :>
Czy jest już po 22?
Jeszcze nie?
Głupia KRRIT.


Śmiało.


Maksi king, soł najs, szyner den der kajser.
=mam szpiega (wiecie, kto był wcześniej szpiegiem? :>).


Papież chyba zrozumiał swój błąd.
Dla mnie i tak za późno.


Co? Baskija? Gdzie to?
Nieważne, liczy się, że was dużo.
ATAK KU*WA!


Nie mam forsy, co za różnica o pół dukata.
Nigdy nie byłem dobry z matmy.


Bym się wyszkolił, ale nie mam forsy.


To pewne, że mi się należy!
A tak właściwie, to o co się kłócę?


A.


Co? Muszę? Z drugiej strony, po co mi szpieg?


Papież zaczyna mnie lubić.


No i się udało. Ale jazda.


Zasady zobowiązują. Razem. Cud gospodarczy. Tanie wino dla wszystkich.


Stenkil zwycięzca.


Haha.


<rotfl>


Ups.


Gwałcą mi kobiety, zabijają krowy, palą wsie.
Chciałbym być poganinem.


Pope'zdech.


A, właśnie. Wynalazłem łuk. Ciekawe, z czego strzelaliśmy wcześniej?


A ty co za jeden?


Ona czycha...


Co mię to?


Sojusz wymiata. Już drugi raz ratuje mi skórę.


Prowincja ma 6 obywateli. Nic dziwnego, że robi się pusto.


To chyba przez te krowy.


O, już jest 22. Dorosłem.


Dawać mamonę!


O BOŻE! TO SIĘ RUSZA!


TO... TO MA ZDOLNOŚĆ NAUKI...
Wszystko jasne- kraboludzie wysyłają swych szpiegów na powierzchnię ziemi, aby przejąć władzę nad światem.


Zły stan prowncji przestraszył się mojej żony i uciekł.
Chyba ją polubię.


I co jeszcze? Może ci pogrzeb wyprawię?!


Poganie postanowili się sprzeciwić zbrojnie temu... temu... czemuś.


Z drugiej strony, konkurencja nie śpi.


To da chyba więcej forsy. Zresztą, nie lubię szlachty.


Poganie organizują pikiety i krzyczą "złodzieje" i "Balcerowicz musi odejść".


Olek Zarzeka- i nie ma dżumy w szkole.


Przypadek? :>


Ale jaja! Jestem mądry.


Lol, nie widziałem nic śmieszniejszego od czasów


Biały pokój. Już mi się nudzi.


A teraz blokują drogi.


A. Przecież ja nawet jeszcze nie wiem, co to drogi.
Za to wiem, co to łuk.


I kusza.


Poganie są mądrzy. Nie zakopują ludzi, tylko nasiona.
Zakopaliby mi macochę, nie jest mi potrzebna.


Może uduszę ją skórą?


Albo niech zabiją mi żonę. Już tylko zawadza.


Nieważne, minęło kolejne 10 lat.
It's getting better all the time.

 

Jak wskaźniki wskazują jestem liczącą się siłą świata.
Jakżeby inaczej? Medelpad staje się powoli nowoczesną metropolią...
Przynajmniej ma się stać, jak skończę ten save na HoI.


Dobry dowcip, ale nie zastąpi to ułomka.


Obrażalski.


Ale koniec żartów i zabawy! Stało się coś nieprzewdywalnego, coś niesamowitego!


Aż włącze TV i obejrzę wiadomości.
Głupia KRRIT i jej cenzura.


Co ja takiego zrobiłem?
A, wiem.
Zamiast TVP albo TVTRWAM włączyłem TVN.
Cóż za potworność!
Jest mi wstyd...
Aż przeproszę...
PsHePrAsHaM KoFFam Cie!!@1 ;**


Melduję gotowość do zadania, Panie Prezesie!
Pokuta musi być.


Oczekiwania wobec mnie są ogromne.


No tak, idę na krucjatę, to już można przestać bić się biczem? Wielki Brat widzi wszystko!


Jak już doszedłem do zamku wroga, papież odwołał krucjatę.
To ja wejdę na obiad.


A jak wróciłem do domu to papieżowi się odmieniło.
Idę znowu, może zdążę na kolację.
Jak się nazywa to miasto, do którego poszedłem ostatnio? MakDonaldz, Szfinx, Piccahat?
A, gejefsi.


Sigurd będzie ufny.
Jeszcze nikomu z mojego rodu ta cecha nie zaszkodziła.
Nie licząc mojego taty.


Co znowu...? A pudziesz ty.


Dowcipniś zachorzał.
To jest o wiele lepsze! Stary, zestresowany, chory, obrażalski komik!
Haha, udało mu się.


Nie wiem czemu, ale nie dziwi mnie to...


Splądrowanie wykorkowało ze śmiechu. Komika zatrzymam na dworze jeszcze przez jakiś czas...


Za 16 lat zgarnę podatek.
Moja krew.


Około 4 lata czekałem, aż ten wynalazek zostanie odkryty w mojej drugiej prowincji.
Muszę odkryć drogi.


Hehe, możesz już przestać.
Erik?
Erik?
Dziwne, zawsze to Kenny ginie.


Z tego wszystkiego przegapiłem małą wzmiankę o mym synu.


Od razu się przez to zestresowałem.


Córeczka będzie chciwa, zarobi pieniążki dla tatuśka.
O ile pamiętam moja siostra też była chciwa.
I zmarła w wieku 4 lat.
A co tam! Raz się żyje.
Ale to dosłowne


Biskup umarł.


Można więc odwołać krucjaty.


Dobra, te pikiety mnie już denerwują, wypie*dalać.


Nice move.


Ginie najmłodszy rycerz na mym dworze.
Miał 40 a reszta po jakieś 60-70.
Gościu miał talent, nie powiem, ale Eryka nie przebił.


Wbijaj, szlachetny rycerzu.


Uciekł z bardzo odległej ziemi.


Idealna kandydatka.


Marszałek był brawurowy i rozsądny. Po zobaczeniu swej żony jest już tylko brawurowy.
Dobrze, że nie on tu narratoruje, bo ciągle byłoby "umrzyj".
Tylko kompletne beztalencia piszą ciągle o śmierci swej żony.


Co to szachy?


Nieważne, mój idol to Chuck Norris, napewno wygram.


Hm, chyba ruch kartą do Uno i krzyknięcie "makao" to nie był dobry pomysł.
Partia była krótka, trwała jeden ruch.
Ja zaczynałem.
Przegrałem.


Przez to mam deprechę i jestem bezpłodny.
Podobno bezpłodność może być dziedziczna, tego się dowiedziałem w szkole.


Nienacko lubi zaopatrywać mnie w dworzan.


Sio.


Papieżowi się nudzi, spróbujemy znowu.


Ku*wa spie*dalać, bo wezwę Chucka.


No, od razu porządek.


Co nie przeszkodziło chłopom zgubić pola.


O, dzięki, że o sobie przypomniałaś. Teraz mogę powołać nowego skarbnika


No, koniec żartów. I tak nie pobijecie ułomka.


No dobra, udało ci się.


Wypędziła splądrowanie, żeby mnie udobruchać i pozwolić jej umrzeć.
Niezły dowcip.


Śmiało.


Znowu mija 10 lat. Zanim jednak odejdę, obniżę podatki chłopom, bo ich wierność spadła.
Jestem tak zmęczony, że nawet nie mogę wymyślić wesołego komentarza.
Co ten hiszpański robi z ludźmi? :/


PS: Tak, wiem, odcinek mniej ciekawy, ale nic za cholerę nie chciało się dziać. Niedługo powinna być wojenka i może coś jeszcze :>
To mówiłem ja, Stenkil.

 

AAAA TERAZ PRZED PAŃSTWEM, WPROST ZE STUDIA W TORUNIU, DŁUGO OCZEKIWANY POWRÓT-


STEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
NKIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII

lzmedelpadu!

<brawa, oklaski, gwizd w dobrym tego słowa znaczeniu>
<wchodzi Stenkil, pozdrawia publiczność, podchodzi, ściska rękę niektórym widzom, wraca na poprzednie miejsce, siada>

Witam, witam. Właśnie przyjechałem do Torunia.
<perkusja, śmiech>
Dużo się zmieniło. KRRIT chyba mnie nie polubiła i zamknęła mi program. Na szczęście Ojciec Tadeusz Imperator pomógł mi i dał mi program w Jego telewizji. Teraz pomódlmy się.
<modlitwa>
<z głośników słychać: "Program kontrolowany, program kontrolowany">

Wiecie, mam takiego wspaniałego, grzecznego, miłego syna.
Ale gdzieś to już chyba słyszałem...


<publiczność wydaje odgłos zachwytu jak nad małym dzieckiem, kiedy chcą się przypodobać sąsiadce co właśnie urodziła i następne dziecko ma już w drodze, bo nie wie jak użyć środka antykoncepcyjnego a ojciec to dres, wybaczcie ale bede juz pisal bez znakow interpunkcyjnych i bez ogonkow no bo przeciez jak to moze byc ze najnizsze wartswy spoleczenstwa zaludniaja nam kraj swoimi marnymi potomkami przeciez telewizja pokazuje co trzeba robic z prezerwatywami a ci nie umieja boze co za ludzie gdzie ja zyje chce sie zabic jest do du*y!!! ale o czym to ja mowilem?>

Dla niego aż wynaleziono miecz!

<brawa>

Ale to nie wszystko!
W promocji dostaliśmy umowy handlowe!
Jaki kraj, takie Tesco.


A, że stałem się stałym klientem, w zdrapce uzyskałem możliwość kupienia sznurka tańszego o 21%! To se kupłem i związłem skure i mam tera wzmocnionom skure.

<jakiś pipek dźwięczy>

Wiecie, co to oznacza?
<nieeeee>
Reklamy!
<huraaa>

Szef chciał wszystko na wczoraj. Z nerwów nie mogłam się skupić i zdecydować jaką torebkę wziąć do pracy. Kiedy wydawało mi się, że podejmę decyzję, okazało się, że moja ulubiona sukienka została w pralni. Nie mogłam się ubrać jak ladacznica albo co gorsza prezenterka TVNu, więc starałam się znaleźć coś innego. Znalazłam
DEPRIM.
Pomógł mi on odzyskać koncentrację i sukienkę, dzięki czemu wyszłam z depresji!
DEPRIM
Zapytaj się zadowolonych klientów, a dowiesz się, że pomaga!

Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Witam po reklamach! Wymagania co do mnie rosną.

<publiczność zajarzyła, śmieje się, a Ty czemu nie?>

A teraz pora na występ mojego naczelnego komika!
BRAWA DLA... TEJ... no... HEJTEJWNIEBIESKIM!
<brawa>


Ach, jakież to było przezabawne!
Powiem Wam, że współpraca z TVTRWAM przynosi korzyści. Ojciec Dyktator dał mi nową technologię. Ówczesną rozgłośnię.


Gdy regulowałem odbiornik, wbiegła moja córka (? czy kto tam) i zaczęła coś krzyczeć o edukacji. To krzyknąłem, żeby spie*dalała na dwór się bawić. Posłuchała.

<śmiech- z dziecka oczywiście>

Moja krew.



Ojciec Wszechstrator wezwał.

<oooo.... czyli takie jakby zastanowienie się, żal i zdziwienie naraz...>

Nie wiem czemu, ale od razu jakby ulga na moim dworze...


Jeżeli jesteś zestresowany, weź deprim, zabij swojego biskupa, a stres szybko minie. Jak po flegaminie.

Zrobiłem party.


Chyba aż za dobre.


Byłem na pijaku- kliknąłem nie ten klawisz i stało się...
Muszę robić gorsze impry.
Albo nieprowokować chłopów.


Ojciec Reproduktor widząc mojego kaca wysłał mi pomoc.
Nie będę przecież pił sam, prawda?


Chłopom ulżyło, więc podwyższamy podatki.

<chciwy śmiech>

Skończył się czas antenowy. Rozmowa niedokończona.

<z głośników słychać: Rozmowa kontrolowana.>

Tymczasem ja, Stenkil z Medelpadu, zacząłem pisać lokalną historię.


Ale lubię też wracać do tradycji.
Umrzyj.



Impra była tak dobra, że moi żołnierze pobiegli coś oblegać. I chyba się udało wyzwolić conieco...


Syn zmężniał.


To dostanie żonę.


Brzydka jak ułomek, ale szpieg dobry.

<fuuuuuuuuuuuu>

A teraz czas na kącik "Jak być sprytnym".
Krok 1:


Krok 2:


Krok 3:



Krok 4:

<ahaa>

Mój spryt aż powalił papieża.


Moja krew. Mój spryt. Mój dzień. Moja woda.
Aktik. To tuj dzien to toja woda.


Coś niewyraźnie dziś wyglądasz...


Kto przełączył na inną stację?!
I nie mam już też sojusznika!


Ah, ten szubrawiec.


Czyste zło.
ZUO RZONDZI! TRZENSIE!


Może wpadniesz do mnie pooglądać sól? A nie jest już za późno? To idealna pora na RIKORE. Ooo... RIKORE. Co to RIKORE? RIKORE to unikalna receptura Nescafe RIKORE i cykorii... O... A mógłbyś powtórzyć? RIKORE to unikalna receptura Nescafe RIKORE i cykorii... O...

Może chciałbyś pożyczyć ode mnie sól?


Oho, chyba mamy słuchacza na antenie. Halo?
Halo? Czy to Pizzeria? Poproszę 2 pepperoni...
Niestety, to pomyłka, tu Stenkil z Medelpadu.
O! Chińszczyzna! Może być!
Nie, co najwyżej prowadzę prorodzinną politykę...
Szwed? A masz sojusznika?
Nie.
To teraz już masz. Papa.
Pa.... Kocham Cię....
<fuuu gejowska miłość>

Ale nie eros czy aros, tylko taka braterska, no!
<aaa, to dobrze>


Mam wnuka!



Wow!


Patrzcie, mój syn jest mądry!


W takim razie czas na kącik muzyczny!
Aha aha Sigurd jest mądry aha aha ma czarną brykę buja się po mieście aha aha wyrywa laski aha aha zapodaje bita aha aha aha aha aha laski bryka hiphop yo!

Brawa!
<brawa!>

Ten ich jazgot wygonił ospę.


Chcesz wygonić swoją ospę? Wystarczy, że kupisz dowolną płytę dowolnego polskiego "zespołu". Efekt gwarantowany!

I ją też.


Chcesz wygonić swoją ospę i kanclerza? Jeżeli tak, to

KTO SIĘ BAWI KANAŁAMI???!!!
Nieważne, zauważyłem, że mój dwór to dom opieki.
Może jak dam obowiązki, to umrą szybciej...


Chcesz, żeby umarli szybciej? W takim razie mianuj ich na kanclerzy! Wyślij sms

CICHO! MÓJ SHOW! MÓJ! MÓJ! MÓJ!
To pewnie Elm0 tak zmienia kanały. Zazdrosny jest o publikę. No i jeszcze jest oczywiście Doomtrader, który zawsze musi popsuć zabawę! Jestem otoczony przez agentów! Dobrze, że tu są jeszcze tacy ludzie, jak mammix, którzy umieją docenić i dzieło i ciężką pracę i brak błędów, których wcale nie zrobiłem w tym zdaniu.
Nieważne. Moja synowa spełniła swoje zadanie. Może umrzeć.


Synalek nie chce chyba się oszczędzać.


Mam teraz 3 pola. Nawet jak na jednym zakopią ludzi, a drugie zgubią, na jednym praca będzie wrzeć.


Podatek poszedł się bujać.


Ale becikowego nie dostałem


Metoda "na kanclerza" okazała się być skuteczna. Teraz będę sprzedawał ją w opakowaniach po 5 tabletek.


Pierwsza partia idzie do mnie samego. Podpiszę pokwitowanie.

<biurokratyczny śmiech>

A ostatnią decyzją w tym programie jest mianowanie kraboludzia na skarbnika.


<pipek dźwięczy>
Wiecie co to oznacza?
<niee>
Czas naszego programu się skończył!
<niee!>
Do zobaczenia za tydzień! Ale już bez publiczności, za to z reklamami!
<brawa, oklaski, Stenkil wychodzi>

NAPISY KOŃCOWE
-Program Stenkil z Medelpadu oferuje wykupienie reklam. Za darmo. Wystarczy napisać PM do niejakiego mammixa, to on już jakoś to upchnie! -
Kopyrajt baj TVTRWAM 2008
Ave Maria
Ave Cezar
Ave OJCIEC KOPULATOR



hmmm pisalem toto najdluzej a wyszlo najkrotsze... przerwa zrobila swoje


21. IV . 2008 r.
Temat otwarty na życzenie autora. Miłego tworzenia i czytania.
kloszard

 

Już niedługo...

tylko albo odzykam dane ze starego dysku albo, co bardziej prawdopodobne, zrobie se sejwa

 

Ech. Myślałem że skoro prosisz o odblokowanie to masz materiał do wklejenia.

Od edycji save'a to nowego odcinka jest daleka droga.

 

OD SPONSORA: JAK BĘDĄ REKLAMY, OTWÓRZ JE W NOWYM OKNIE/ZAKŁADCE!
KONIECZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dobra zabawa gwarantowana xD


Możesz teraz zamknąć oczy. Nie będą Ci już potrzebne.


Hę? Która to już, 11:16? Au, moja głowa...


A nie, to już rok 1116 Anno Domini... Imprezka z okazji największego święta narodowego Medelpadu- dnia matki- okazała się jednak za dobra...
Trochę się tu zmieniło...
ALE ZANIM ZOBACZYSZ CO SIĘ ZMIENIŁO (albo nie) to zapraszamy na reklamy!


Hm, niewiele pamiętam z ostatnich 10 lat, ale to, że pozycja "na kanclerza" działała- to pamiętam.
No ale nic, na kacu ludzie odważniejsi, to zaatakuję kogoś.
Mojego najsłabszego sąsiada!


E? A czemu nie.



Zaczyna się godzina żartów...


A sami se róbta! Ja tu tylko rządze i dbam o bezpieczeństwo!
Myślicie, że się boję?


Hłehłe


Dobrze, dobrze.


A gdzie opcja: moja krew?


Rośniemy w siłę! Łi.


O, nawet nie wiedziałem, że mój wnuk taki mądry.


O, sojusznik. Brawo. NIE TĘDY DROGA!
Może mu pomóc?


O, równie dobry żart.
Niochnioch.


O, too late.


Ale jestem bogaty!!


Jest kasa, jest porządek.


Pod jedym warunkiem.


Nie, nie tym.


Tak, pod tym.


Nie wiem czemu, ale go lubię.
A, może dlatego, że to mój syn...?
Nieeeee...


Aha. To ja poubezpieczam tyły.


Zły pomysł.
Toście się mnie naoglądali. Papa.


WiTTam ŚłIcIaStYcH FFaNooFF!!!@1 ;**********8
Jak widać wojna zmienia.
Upadek HDD i utrata danych też.


Ale kim jesteś?
Nieważne, spieprzaj na dwór.


Wow! Gangsta Rich Maaan to ja!


Wybuduję pocztę, żeby mogła się spóźniać i przynosić na stary adres. Jupi!


I od razu dziecko!


Heh, nagle se o mnie przypomnieli.


Zwiększmy dolę chłopów średniowiecznych!
To wszystko przez to, że miałem niewdzięcznych rodziców... ;(


No, tak, rozumiem, no!


Hej młody junaku...


Córka.
Już mogłaby umrzeć :> Wiadomo kto :>


Ale kim jesteś?


Jej! Moja córka jest zniewiaściała! Gdzie popełniłem błąd??


No dobra...


Syn urósł.


Już się żeni! Jak one szybko dorastają! ;(


Que?


Ale ja już to dawno zdobyłem...
A właściwie mój dziad- reproduktor wszystkich wikingów.


Propo dziadków, będę dziadkiem.


Budujemy bibliotekę!


Mądrusi. Jak tatuś.
Tylko trochę mniej.
Dobrze, że urody nie ma po matce tylko po...
Dziadku?!


A teraz niespodzianka!
A właściwie najpierw reklama, potem przypadkiem wejdziemy spóźnieni na wizję i zobaczycie już wszystko pozamiatane.


A więc, atakuję Cię, ty przebrzydły poganinie! Nikt nie będzie mi robił takich scen! Rozumiesz? Taka scena jak ta, nawet jeśli warta jest paru oskarów, ma się nigdy w tym programie nie powtórzyć, jasne??!!


Bitwa trwała 2 miesiące... Ale straciłem ze... 200 zołnierzy...


Dziadzio to ja.


Na dwór, ku*wa, kimkolwiek jesteś.


Co to?


Wnuczka.


Skoro jest metropolitą, powinien być pobożny.


Hehe.


Z tymi zza morza mogę się dogadać. Za dużo by statki kosztowały.
I poza tym mój kraj zna jedynie łodzie rybackie.


Bo to moja synowa była.
Jest.
Ale nie będzie :>
Oby...


Błyskotliwe.


Jest miejsce na bibę stulecia. Ale teraz nie z okazji dnia matki.


TYLKO Z POWODU PRZEJĘCIA KONTROLI NAD PÓŁNOCĄ ^^


Takich bogactw tu ludzie nie widzieli.


Moja córka dorosła. Nie ma z czego być dumnym.


I jak im mówiłem, to rzeczywiście, sami se zrobili. Ale forsa idzie do mnie


A jak myślicie, po co mamy Tesco? Tam są i sznurki i moja krew.
Tej tymczasem nie było w evencie.


Znowu dziadek.


Opchnąłem ją. Wow. Pierwszy raz w historii dynastii.


Ta ta srutu tutu.


Ale mam sukcesy.
Ale miałem problemy z napisaniem tego słowa...


No comments... :> :> :> :king:


I raz...


I dwa...


I reklama...


I trzy...


Good joke.


:>


Będę ojcem...


No a synowa może już umrzeć!!! :>


Ale gupek.


Tak, duży szok.


No dobra, zrozumiałem aluzję!


Fajny biskup.


Kto?


Again...


A oto latest news before...


Nie, nie reklamami.
Końcem tego odcinka i startem tego, na co wszyscy czekają!
Nowym odcinkiem Mody na Sukces!
Papa

 

Zalecamy żeby włączyć inny topic, gdy czytasz ten aar.

Teraz już powinno być łatwo.


Hehe.



To była moja żona.
Dziwne, że ją przeżyłem...


To tak jakby mieć ciastko i za nie wydawać pieniądze.
Coś mi się pomieszało.


Idealna kandydatka.


Głupie pytanie :>


BOŻE. ZA CO?


Zbudujmy coś, a może to się wyniesie.


Knut wysyłał wszystkie swoje problemy do Boga.
Ja wciskam na pałę.


To chyba był zły pomysł.
Albo wina mojej żony.
A kij wam wszystkim w oko.


Tak, zrozumiałem aluzję.


Tak! Tak! Wiem! Ku*wa no wiem!!


No, już lepiej.


Umrzyj.


Tak. Anomalie ziemne w Medelpadzie to normalka.
Ojć, w Norlandzie.


Zbudujmy bibliotekę, może coś to zmieni.
Ta, jasne.


Ech, moi poddani gwałcą glebę. Królestwo za Anglię.


Straszne.


A może ty byś umarła?


Mam nową synową.
ZA CO? NO ZA CO?


Que?


O!
Przeżyłem drugą żonę! oO
Modły zostały wysłuchane...


No to następna :>


Najprzyjemniejsza część tego wszystkiego.
Zaraz po całym tym narzekaniu.


A to ta najmniej przyjemna część...
AAAAA!


Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Zakładając, że to niżej to moje.


Oho.
Zaatakować wyjdzie taniej.


Spie*dalać.


Z taką armią nie mam się czego bać.


Hm, czegoś takiego nie było tu od lat.
Za dobry na to jestem.


Paker!


To jak mi tak dobrze idzie, to może...


Nadszedł czas PoKoJUUUUu
Nie lubię Dody.


Oni chyba też nie.


No to do ataku.


Yeah.


Kto? Co? Czemu?


No to pa.


Ta, to my się wycofujemy, więc można mi sabotować pokojowo i elegancko rybaków.
Zapamiętam to sobie.


Beefcake! To już zapomniałem.


No to może...


I...


Brawo.
Oczywiście wszystko to to zasługa mojej niezwyciężonej armii.
Liczącej około 30 osób.


Coraz bliżej nananana...


A czemu mój wnuk nie jest ufny??!!


Wyjdzie taniej.


Oh yes!! :>


Mój ojciec marzył o drogach.
No to ma.


Ta, a moja ziemia dalej jest wykorzystywana i mnie nie lubi.


Bardzo.


Ech. Zgiń.


Zmrzyj.


Oho. Korek.


Jak każdy w mojej rodzinie.
Ale i tak za cholerę nie wiem kto to jest.


Arf. Nie mogę już!!!
Zapamiętać, nigdy więcej Jimenezów.


Przecież wszyscy wiedzą, że to Norland jest oazą pobożności...


I znowu nowa synowa.
Ech :/


O.
Rybacy mi do Irlandii wyemigrowali...


A zabawa wciąż trwa...


Ojć, wylizał się.


A ty byś się zalizała.
Na śmierć.


O.
Niezbyt o CIEBIE mi chodziło, ale ok.


Ale kto to do jasnej cholery?!
Czemu ja nie wiem, kto mi się po dworze buja??!


O. Jej. Ku.


Kto inny by zachorował...



Ta, może jeszcze przyjedź tu z pielgrzymką.


I...


I...


Ta-da!
Ups.
To tylko pokój.


O wnuk.


Udało mi się córkę wywalić z kraju!


Brakuje mi opcji: skop im dupska i zapytaj się, czemu tego tak mało.


Skoro metropolita, to...


Szlag.


Na starość, poważną ranę, chorobę, bycie znienawidzonym przez następce, królowie wariują.


Wybieram mniejsze ZUO.
Brakuje mi efektów typu pali się itp.


O!
Wreszcie!
Tak!
Tak!
Tak!
Haha!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
KONIEC DZISIEJSZEGO ODCINKA


A już w następnym...
NIEOCENZUROWANE PRZEKLEŃSTWO!
Och, będzie się działo!

 

Zalecamy włączenie innego AARa podczas czytania tego.

To jest król.


A to jest mój główny konkurent.
Założę się, że król mnie przeżyje...


Budujemy mosty dla pana starosty...
A, nie. My budujemy rybki.


Fritzl mógłby się od nas uczyć!


Znajdź różnicę.



Oho. Tenu panu już dziękujemy...


Kto?


Na co mi wy?


Przecież mam świetną armię.


On też tak sądzi.


Moje drogi też zaraz zaczną tak sądzić.


Mieszczanie i wszelkiego rodzaje heretycy też.


Zaufanie podstawą narodu!


TO MY SPŁODZILIŚMY WIKINGÓW.
TO JA SPŁODZĘ KRÓLÓW SZWECJI! (Czyli sequel To my spłodziliśmy wikingów- To my spłodziliśmy wikingów 2: To ja spłodzę królów szwecji: SZLAM I KREW- PREQUEL W CZASIE, NIEZWYCIĘŻONY)


Wprowadzamy reformy godne drugiej Irlandii.



Jak któryś z was ma jakieś wonty, niech mówi.


Aha.


Ale to pewnie wyjątek. Zobaczcie jak wierni są najwierniejsi! Zobaczcie, jak mnie kochają!


Aha.


PiS mógłby się uczyć ode mnie.
Niestety się nauczył.
Naszczęście Wolacy też.
Ale jestem łże- elita.
Stoję tam gdzie teraz stoi ZOMO.


A masz grubasie, udław się.


A kto to??!!


O jestem na wojnie...


A nie, wydawało mi się tylko.


Mrrrrr...


Podpie*dolimy i Słońce.


Jej, nagle wszelkie moje modły zostają wysłuchane!


Ale ona mnie kręci, o bejbe, ale ona jest sexy.


Ludzie się ze mną zgadzają.


A masz, udław się.


Oto przegląd mych ziem.


Nie zapominajmy o tym...


TAK! MAM SOJUSZNIKA! TAK! TAK! O TAK! O TAK!


Hej, a gdzie komunikat o wygranej bitwie?


Zw.


:> evil:


lol!


brb


NO SZLAG JASNY


afk


No.


Brawo. Odnieść poważną ranę w starciu z 4-osobową armią...
Przynajmniej komunikat działa.


Niebywały sukces.


Aż się niektóry powiesili z podniety.


Hura.


Zapamiętają mnie jako szczodry.
Albo jako ten, co wziął se za żonę 64- letnią staruchę, żeby zdobyć trochę kasy.
Mogło być gorzej.
Mogła mieć więcej lat.


A ten to ślepy chyba jest.


Moja krew! I tatusia! I dziadziusia! I pradziadziusia!
A nie. Nie mam pradziadziusia.


Hej, młody junaku...


Nie mam co robić?


TERAZ to rzeczywiście nie mam co robić...
Papa.


Elo.
Spostrzegawczy koleś.



A ja prorodzinny.


Medelpad na zaaaaawsze w seeeeercu myyyyyyyyyyyyym!
Kupujcie nową płytę zespołu "Medelpadowcy"! Wyślijcie 100 zł na konto Elmo, a mammix wyśle wam płytę!


Umrzyj!
Ostatnie na jakieś czas... ;(



Bo jestem zajęty zwiększaniem doli średniowiecznych chłopów.
Chcę mieć inny przydomek niż mój ojciec "ten który gwałcił 64- letnie cielsko, żeby tylko być nazwanym szczodrym".


Nowy król, nowy rząd.


Najlepszy żołnierz w mym kraju...



Hops.


Hops.


Zaczynam go lubić.


Kto?


Musiałem wysadzić Medelpad Trade Center, żeby mój wasal mi uwierzył. Teraz wreszcie mogę ruszyć na Irak i kraść im ropę.


Dziwne...


Moje!


Niemoje...


Najbardziej zbuntowany młodzian w całej Szwecji.


A, już wiem czemu.


Co nie przeszkadza mi brać jeszcze więcej kasy.


Ja wiedziałem, że tak będzie.


Dobrobyt i pokój dla wszystkich.
Medelpad. Obrońca pokoju. Przyjaciel dzieci.


I przy okazji państwo, które będzie podbijać wszystkie inne i na wszelki wypadek organizować obronę.


Kto?


Jestem tchórz.


Ciężko w to uwierzyć, prawda?


Kimkolwiek on jest...


No, spokojnie, ja wiem, że to była zaskakująca decyzja, no ale spokojnie.


No rozumiem, no...


A! POJĄŁĘM!


Czyści z siłą wodospadu...


Hahahah. No hah.


Niespodzianka!


Aj, to był taki pojedyńczy żarcik.


Teraz przeciwieństwo śmierci.


Zobaczcie...
Jak się dobrze przyjrzeć...
To w tym tekście...
Ukryty jest...
SZATAN!!!
HARRY POTTER TO SATANISTYCZNA KSIĄŻKA O 3, 4 LUB CZASEM 5 SATANISTACH!!!
http://www.joemonster.org/filmy/8805/Radio-Maryja-o-Harrym-Potterze


A nie mówiłem?


Oh nie! xD


Jak ten mój syn jest do mnie podobny...


Pierwsza ładniejsza żona w historii naszej dynastii...
Nie lubię mojego syna...


Coś przegapiłem?


Aha.


Głupie pytanie.


TO JEST MOJE DZIECKO?
ONO... ONO...
ONO JEST DOBRE :/


Pocieszę sam siebie.


Hihi. Już mi lepiej.


Tak zywany zbieg okoliczności.


Medelpad moją miłością...
Jeżeli zakupisz płytę teraz, dostaniesz w prezencie, całkowicie za darmo, ten oto odkurzacz do nosa! Teraz będziesz mógł profesjonalnie czyścić swój nos!


Baba z wozu...


KONIOM (doceńcie aluzję) lżej.


Też głupie pytanie.


Toż to prawie jak ufny!


Na kanclerza dalej działa.


Jej! Jak to się stało?


W końcu ja to tchórz.


To jest to! xD


Ojoj.


To mi osłodzi życie.


Zły pomysł...


Chyba zostanę katolikiem... Może to mnie uratuje.



Depresja= bezpłodność (w tej grze)
Faaaajnie :>


Skoro...


Toro. Hahahaha!


Jush.


Mash.


Tshymam.


Kupiłem se za to syna.


Och, ach, hih.


Okrutne, lecz prawdziwe.
Miałem ciężkie dzieciństwo ;(


Hłi hłi.


Trza se radzić w życiu.


Viagra w tym pomaga.


Tchórz to ja.


No przecież mówiłem, że tchórz to ja!


Znakomicie. Fantastycznie. W pytkę.


Będę miał nick: Kopulator.


O.





Źle zinterpretowali znak.


Tym razem potrzebuję.


Aby budować szkoły, aby lepiej interpretowali!


Nie zapominajmy o zawodówkach.


Cóż mogę o nim powiedzieć?
Imię miał ciekawe...
No to zapraszamy na stypę!


Wbijaj, ziąąą!


Fajnie.


Ta


Da!


No to pa!

Oj.

Wlazłem w... (UWAGA ZAPOWIADANE PRZEKLEŃSTWO!)



psie






GÓWNO

:stop:never ever

 

Nie ma słow, którymi można opisać tę chałę.

Oto nowy legat papieski.


Czemu ja nim nie jestem? Przecież też uczestniczę w krucjacie...


Jakże udanej krucjacie.


To ze smutku.


O!


O!


O!
A, nie, to nie to.


To już jest oczywiste i więcej tego nie będzie.
ZROZUMIANO? :>


Bóg wynagrodzi wspaniałych wojaków.
Szczególnie pogan zabijających katolików...


Z drugiej strony, taki z niego wojak jak ze mnie napalony czterdziestolatek gej transwestyta.


Hm... Nawet z nimi nie walczyłem...


Ale kto to mamusia?


A, ona...


Jestem tchórzliwy (i mam doła), więc się nie odważę.


A spie*dalaj grubasie.


Smutno mi. Przytul mnie.


Nie ty!


O mój Boże!!! Jak ja się obronię przed tak straszliwym oblężeniem?? Do schronu! Do schronu!


Moje!


To też!


A to już twoje...


No dobrze, już daję, tylko nie bij...
Przemoc w rodzinie.


Ojć.


Na problemy- zapłodnienie.
Polityka prorodzinna.


Dobra, teraz to już potrzebuję.


Wnuk. Nawet mądry.


Ale dalej nie mam pojęcia jakim cudem tak się cechy nam obniżyły... Co oni z tym dzieckiem musieli robić? I co ja robiłem z moim dzieckiem?
Oj...


Zwiększmy więc dolę!


Ciekawe imię.


Masz budę.


Ale pchły mogłeś wziąźć ze sobą...


Hm... zawsze jak coś złego się dzieje, ma mi się urodzić dziecko...
Hm... Mogą być tylko 2 sensowne rozwiązania...
1) Albo wielki knur-kogut-roślina terroryzuje moich znajomych w Szkocji
2) Albo Medelpad opracował nową, rewolucyjną metodę! Na kanclerza i Na problemy, zbiję fortunę!


Ufny wojak, to logiczne.


Zły pomysł.


Nie mówiłem?
A, nie mówiłem.
A, nie, mówiłem!
Nie, nie nie mówiłem...
Nie!...
Dam se spokój lepiej.


Dziękuję za przekazanie mi wiadomości. Natychmiast zatelefonuję do najważniejszych gazet i telewizji, aby o tym niezwykłym wydarzeniu dowiedział się cały świat.


Tyle jej dzieci zrobiłem, że nie ma czasu na depresję.


A co jeżeli będę miał przedwczesną erekcję? Będzie się ze mnie śmiać... A ja jestem tchórz, więc się boję...


Drogo nieco.


Więc...


Cierpi z wypadku.


oO niezły robocop (RoboGlina)


Jesteś szalona...!
Z drugiej strony, ciężko zdiagnozować szaleństwo u 2-letniego dziecka...
Moim lekarzom się udało.


Tak, mój kraj jest niezwykle prorodzinny.


Umarła prawdopodobnie z nudów.


Hm, jakby się nad tym zastanowić...


Musiał się niezwykle przejąć tym faktem.


W kwestii rodziny- jestem pobożny!


Oho.


Oho.


No to se poekskomunikujemy...


A prestiż patrzy krzywo na szpiega.


Kolejna brzydka synowa. Moja rodzina naprawdę ma talent do wyborów...


Oprócz...
A, nie, nieaktualne.


Ha!! Mądra kobieta <rotfl>


Propo kobiet.


Teraz mogę profesjonalnie kopać.


Żołnierze uznali, że walka bardzo krótkim mieczem to zły pomysł i wynaleźli krótki miecz.


Ale z niego Pudzian!


TY TEŻ CHCESZ ZOSTAĆ PUDZIANEM??? NIE??? MAM TO GDZIEŚ, TO I TAK CZĘŚĆ AARU WIĘC WBIJAJ!

Ile tego już mam?


Ciekawe kraje tworzą się w tej grze.


O jak miło. Eksomunikowany :>


Hops.


Hops.


Ho...
Nie.
Sami umiemy rąbać, dziękujemy.


O. Nie spodziewałem się.


Chcę więcej dzieci!!
MORE! Give me MORE! evil:


Hm... Tak?... Czy...? Nie...? Hmm...


I my mamy to w du*ie.


Chyba papież przestał mnie lubić.


Miło patrzeć jak moje piękne dzieci dorastają.


Haha xD


Szlag.


^^


TA BITWA JEST WSPANIAŁA! 10 RAZY WIĘKSZA NIŻ NAJWIĘKSZA BITWA WE WŁADCY PIERŚCIENI! JEZU! ILE KRWI! JAKA JADKA! JAKIE TO CUDOWNE!
ACH JAKA SZKODA, ŻE JUŻ KONIEC!
Żałujcie, że przegapiliście.


Natychmiast się zawierz!


Oj, chyba nie wyszło.


Aj, było blisko, a byłbym też królem Norwegii...
Papski ;**************8


Niach niach!
A tak wogóle to witam.
I o zdrowie pytam!


No i ja też jestem prorodzinny.
Przynajmniej jeżeliprorodzinność to obstawianie stanowisk ludźmi z twojej rodziny.


Medelpad pany!


Wszystko zostaje w rodzinie, Godfather.


O tak! Róbmy ułomki!


Szkoda, że już jest pokój...


Ui!


Chrześcijanin tańczy...
Tańczy, tańczy, woreczek żółciowy!


Tak, wiem, straszne.


Ułomek sztuk: 1 w drodze.


Tada!!
Mój prapraprastary mógł o tym jeno pomarzyć


No w sumie jest kontrakt feudalny, to jak inaczej ma być...?


Oj po co mi 20 złota.
Alem szlachetny. Znajcie gest.


Co?


Spie*rzaj, zajmij się własnym krajem czy inną Francją!


Ale jak już jesteś...


A na koniec dzisiejszego odcinka kolejny odcinek programu "Cuda dnia codziennego." Najpierw zobaczymy jacy ludzie są durni, a potem opowiem o cudzie narodzin.


I


Długo jak na n00bię... (1156 jest)


No i najdziwniejsze...












Kibicowałem Jabłczyńskiej...
(Czy jak jej tam?)

 

"Teraz mogę profesjonalnie kopać."

Wypalać. Drzewny się robi paląc Dżefa


Odcinek świetny Więcej dzieciów

 

Ten AAR nie dostał atestu BHP i IV RP.

Czas na przegląd Królestwa Wikingów Spłodzonych Przez Napalonych Chłopów Z Medelpadu- Zjednoczonego Królestwa Szwecji, Norwegii I Innych Zadupii.


Nie zapominajmy o tym...


I tym?


Oho...


Pomoc nadchodzi, Czersku, Przersku czy inne prąciu!


Moje dziecko podziwiało maszerujących żołnierzy i spadło z balkonu.
Ciężko spaść z balkonu, jak nie ma balkonów.


A jeszcze ciężej być czyimś dzieckiem, jak jesteś jego bratem.


Dobrze, że nie zostało ich damą...


Jestem ufny, ufam, że sami sobie poradzą!


Udało się


No szlag! Miałeś być ułomkiem!


Tak wogóle, kogo ja poślubiłem?


Moją...


...ciotkę...
Brawo ja.


Muszę się odstresować.
Poganin mi w tym pomoże.


Czarna owca.


O, takie dzieci powinny być!


Szlag!
No i jestem bezpłodny!
No i na cholerę się żeniłem z ciocią?
Tak wogóle, to miałem się odstresować.


Taa...


Siup.


I tak oto mam mniej hrabiów bezpośrednio pod sobą. Hura ^^


Ale ja jeszcze nie wiem co to świnie... Wiem co to kozy i kury...


Pierwszy raz słyszę, że bieganie nago nie-tak-daleko-bieguna-północnego jest dobre na zdrowie.


Czyżbyście poddawali wątpliwościom mój system rządzenia?


Nie uwierzyli mi chyba w szczerość mych zamiarów względem kraju...


Zaczynam wierzyć, że się nie nadaję do rządzenia.


On też tak sądzi.


Lol, fajna nazwa


A to ze śmiechu.


Halo, Pizza Nut?
Nie. Kto ty?
Król Czech.
Znowu wy? Kupcie se książkę telefoniczną!
O, Szwecja. Nieważne. Chcesz sojusz?
Chcę.
Ok. To pa.
Papa. Polecam się na przyszłość!


Wszyscy wojacy mają być ufni!
Nawet jeżeli nie są wojakami!
Nawet jeżeli nie będą ufni!


Pod warunkiem, że uznacie moje umiejętności i kompetencje.


Co, może mam wam jeszcze papieża zabić?


Zły przykład...


No mało wam?!


Mash.


Pomęczyć? Spoko!


Szpan, nie? :>


Mają się jak pięść do nosa, ale przynajmniej nie będę się hrabiami musiał zajmować.


Już wróciłaś?


To spie*dalaj.


Wooow... Naprawdę, wooow.


Lol, za co?


No to oko za oko.


Niespodziewany atak zza morza.


Aha... Sure, Luca...


Później.


I raz.


Masz, nieułomku.


No tak, w końcu duży niepokój w nieuporządkowanym państwie jest (moim, jakby kto nie zajarzył).


Ależ okropne!


No, doczekałeś się.


A masz, udław się.


Chyba się przestraszył.


Lol, co wam?


O!


Hm...


Gdzie to?


Tu?


Może tu?


A! Tu!
No lepszego wroga se znaleźć nie mogli.


Jak ich znalazłem, to może...


Heh, jasne.


Aha, że niby ktoś chce pomóc kraboludziowi.


Damn.


Synowa.
:stop:


Za co? Że na dupie cały czas siedzi?


Nie ma głupich.


O, takie dzieci powinny być!


Ano, świat jest okrutny.


W takim razie mam teraz 2 marszałków!


Co się głupio pyta?


Śmiało! 2 gratis!


Będą ułomki ^^


Jak dobrze pójdzie będę miał filię w polskich Węgrach (prawosławno-katolickich).


Tylko komp ma respawna na respie przeciwnika.
No i Chuck Norris.
AVE!


Brać, nie gadać! Gdybyś tyle nie się nie zastanawiał, już dawno byłbyś bogaty!


Naprawdę, pożyczka- straszny grzech.


Hm, chyba się zawierzę.


Hehe, moje.


Mądry i przystojny brat.
^_^\'


Ale tanio! Biorę!
2 gratis?


Bow to the best soldier in Sweden!
...
Ech, nieważne.


Działa :>
Nie testowane na zwierzętach xD


Who the f**k is Alice?
A piosenka śliczna swoją drogą.


2 żona brata...


A to po 3...


W Helenie też byli wrogowie.


Przynajmniej mniej śmiecia.


Oho, wojna domowa!!


To będzie ciężka walka.


Ech...


O, klecha! Nie było tu u nas takiego.


I więcej nie będzie


Sam nie umiał, więc mi wzrosło BB :/


Ostatnia fortyfikacja... :> Paker.


Religie...
Jak widać mojej rodzinie genialnie idzie konwertowanie stolicy Norlandu...
I to już od pokoleń.


Hm, to będzie mój następny cel


Śmiało.


A wnuk.
KTO GO TAK NAZWAŁ??!!


Umrzyj więc.


I o to chodzi! Brawa! W nagrodę nie wydam cię za geja!


Ależ mnie zaszczyt kopnął.


Hm, testy się potwierdzają...


Szwedzi są sprytni. Jak tu gwałcić prowincję, oni Ci wymyślą.


Mniejsze brawa. To dostaniesz transwestytę.


Humberta.


Albo nie! Gilpatricka!
Ui Morda!


Tak!


Tak, na szpiega też działa!


Tydzień dobroci dla zwierząt.


4


Hehe, nie ma mowy


To chyba oczywiste, jasne, klarowne!


Działa.


Rotfl.


Tak, 8letnie dziecko napewno chciało cię zabić.


O, trzeba korzystać.


Korzystamy.


O tak.


Głupi duńczycy


Oj.


Więc sznurek będzie bezpośrednim następcą... Chyba.


Ta.


Tak trzymać!


Co tak dużo?


Taka dzidzia?? Już się nie bawię


;*******8!


Mniej frajera.


2 w kraju :>


Szlag.


Tak więc on będzie następny...
A, nie.


No great. Kto takie imiona daje? Biedne dzieci.


Ech, szykują się ciężkie czasy.

 

Nowy komputer- 2000 złotych.
Neostrada TP- 1 złoty za miesiąc.
Czas, który zmarnowałeś czytając ten AAR- bezwartościowy.
Są AARy, których czytać nie można. Całą resztę możesz spokojnie oglądać, nie bojąc się o czas.


Zainspirowany polskimi zespołami na cześć mojego wnuka nagrałem piosenkę!
http://odsiebie.com/pokaz/212280---23e2.html


Chyba piosenka była za dobra...


Hm, chyba wypadałoby pouczestniczyć w tej krucjacie, wzięli ją poważnie...


A, nieważne.


A gdybym tylko wiedział, kto to jest, to byłby naprawdę sukces!
Może to fan? Teraz zrobią wszystko dla autografów.


Finally, some action!


Poczekaj trochę.


No tak, może jeszcze założę jakieś obcisłe ciuchy i wezmę pejcz, jak w poprzednią sobotę?
Za dużo gadam...


I po co się buntowałeś? Zły, zły chłopiec!
<pizd>


I od razu bb skacze.
Nie, nie chodzi mi o Bombardowego Bombardiera, Eysteinie.


No to może ruszę na pogan, aby zmniejszyć to bb?
Chyba jednak nie.


No to może pomogę sojusznikowi?


Nie.


Powodzenia.


Długa ta wojna domowa.


Halkjellu, czy wiesz, że 2+2=5?
Tak? O, świetnie, uwierzę Ci, moja wierność się zwiększyła!


Zazdrosny o mój talent muzyczny.


A ja będe Webb.


Dzisiaj wszyscy są zazdrośni.


To ja mam metropolitę? oO


Umrzyj, chcę więcej żon dla tego... Sigmudma? Sigfrieda? Sieghail?


Rurek się przestraszył, co mógłbym śpiewać, gdyby umarł, więc wyzdrowiał.


Cóż, zawszę mogę śpiewać o innych rurkach.
Coś czuję, że ich będzie dużo...


Stracił swoją dumę... Biedny.


Jezu, coś takiego moją siostrą? Jak najdalej stąd!


Będziesz teraz się nazywać Siostra Altacośtamdużotychliterbotozniemiecaniemcysąniecowalnięcicożtakanacja


Dostępny
Cze, poklikash?


A tak na serio. Piosenka była naprawdę dobra. Nie ma co być zazdrosnym. To przecież nie przez piosenkę dyzenteria minęła. To taki naturalny bieg rzeczy. Piosenka była dobra. Niech potwierdzą.


No dobra... Nie jest aż tak wspaniała.


Co? Czemu?


Już nas nie będą niepokoić.


A spróbuj tylko.


Ha, związki z Medelpadem okazały się być za mocne!


O, to jest żona mojego ojca... Dobrze wiedzieć.


Wiem, straszne nie znać swojej rodziny.


Daleko jeszczeeeeee?


Technologia, tak się to teraz nazywa...
Prawda, Eynstejnie?
Ajnsztajn?
Odłóż to szkło natychmiast!
E.... TERAZ to sobie zostaw...


Ta, Nicea od zarania dziejów była katolicka.


Podobnie jak Pocoś było stolicą Papiestwa.


Potraktujcie to jako przeznaczenie.
Przeznaczenie być poniżanym przez resztę.


5 chyba żona będzie...


I raz...


I dwa.


UWAGA!
ZAMKNĄĆ OCZY!









Możecie otworzyć.
Ciekawe co to lekkie okręty.


Żona aż padła ze śmiechu. Wy się nie śmiejecie?


Szukamy nowego skarbnika (nie męża!).
Jasne


No i on jest najlepszy.


I nowa żona.


Pewnie! Po co mi niby jakaś bambambidibam?
O Rurek Sznurek...


Chciał przeliterować jej nazwisko.


Nie, nie będziesz nowym marszałkiem.


Jestem Alfonsem i uczą mnie mnisi.


Można się załamać i dać sobie spokój z tą religią.
Co za świat.


Jestem bezpłodny!
Nie będę miał dzieci z moją żoną!


W sumie to się cieszę...


Wow! Ale on bogaty!


Już niedługo.


Lol.


Do ataku!!


No szlag.


Bosko
Gra słów, panowie i panie. Gra słów.
Powtórzę, gra słów, powtórzę, gra słów.


Ups.


Spie*dalaj, brzydkie dziecię.


Wow.


<Velileli left the game /nie bawię się tak!/>


Brawo ja.


Rurek będzie królem.
Z takimi cechami


Lol, bez walki. Muszę budzić respekt.
Albo nie chcą żebym śpiewał.


No dobrze, zgadzam się...


Mash.


To wszystko moje!!!


A, i to.


Mam depresję, poważną ranę, brzydką żonę i okropny głos.
Przypomina mi się matka...


O tak! Ku chwale rodziny!


Fajnie.


Ups.
Rurek Sznurek dokończy.
Mówią na niego Turek...


Elo elo, jestem Rurek, nie żaden Burek, w domu nie mam kurek, na grzyby nie chadzam, bo ich nie jadam, to muza prosto z serca, ziąąąą! LASKA BMW KOMÓRA!
Masz, bracie.


Hm, nie wygląda to dobrze.


Lol, czemu stolica się przeniosła?


Będzie 6 ^^
Czy któraś.


Właśnie ona.


Wojna. Czy mój biedny umysł sobie z nią poradzi?
Czy moje młode ciało wytrzyma?
Czy kiedykolwiek zaufam dorosłym?


JAAASNE!
DAJCIE MI WIĘCEJ KRWIIII!


Poganie?


A, już nie.


Dawaj, ku*wa.


Proszę braciszku.
Kto nam porozdawał takie imiona? :/
Przynajmniej opieram się o murek.


No, wreszcie gadasz sensownie.


Sensownie oddałem braciszkowi nieco tytułów.
Imię... Heh :/


Zmarła żona pradziadka.
Dziwny ten kraj.


Taak! Czuję się potężniejszy!


Nie jest tak źle, mogłoby być tak jak z nim, jakim byłbym wtedy narratorem?
Gugagugaje*aćlegięguga?


No, jak to jest pobożne, to spoko.


I tą optymistyczną tabelką zamykamy 110 lat w historii Medelpadu.
Nie licząc wieeelu wcześniejszych, podczas których gwałciliśmy i płodziliśmy Wikingów.

Czy Rurkowi uda się zapobiec wojnie domowej? Czy mammixowi będzie chciało się w savie zmienić stolicę? Czy Wasyl
KONIEC! KONIEC! A TY, NARRATORZE ELMA, ZAMIAST MI SPAMOWAĆ, IDŹ GO PRZEKONAJ, ŻEBY PISAŁ.
Ach.




Dla spóźnialskich. Tak, możecie otworzyć oczy.

 

Absolutnie się z tym zgadzamy.

Rzeczywiście, zapomniałem o stolicy.


Siostra chyba.
Siostrzyczko, czy kimkolwiek dla mnie jesteś, uwierz mi, Otakar jest niezwykle miłym mężczyzną. Nie wydawałbym cię za niego za mąż, gdyby był nieodpowiedni.
Otakar?


Tylko spróbuj w środek Norwegii wpuścić Polaków.


Właśnie! Polska dla Polaków! Norwegia dla Szwecji!


Wolność, równość, społeczeństwo! Władza dla ludu!
Hej, co ja bredzę?


Boże, coś zjadło mi twarz!


A nie, tu jest.


Ona będzie moją żoną.


Głupie pytanie. Po co niby innego mi żona?


No co? Lepszej nie było, naprawdę!


Szybka jest.


Brawo kochanie! Chodź, zabawimy się!


Au, było tyle nie pić...


O, Araby.


Że co?


Aha...


Moja wspaniała armia każdego podbije!
A, nie, nie ten obrazek.


Ten też nie, ale już lepiej.


Przepraszam, zanim zorietowałem się, że Szlezwik jest w Szwecji, już kliknąłem ENTER.


O, nie ma bb.


Ech, kiedy mi to bb spadnie... :/


Pójdzie łatwo!


Albo nie.


A tak wogóle, to co niby robi metropolita?


Masz, tobie to bardziej potrzebne niż mnie.


Nie damy sobie Medelpadu atakować!
Do ataku!


A ty, jego sojuszniku, potajemnie go wspierasz! Na terrorystę!


Poddaj się, jesteś otoczony! Rzuć broń i wyjdź z podniesionymi rękami, a wtedy cię zastrzelimy! Możesz też wyjść z podniesionymi rękami a potem rzucić broń a my cię zastrzelimy! Możesz także zdradzić broń z inną, potem ją rzucić a potem się zastrzelić! Nieważne co zrobisz, ważne, że najpierw masz rzucić broń, a potem wyjść z podniesionymi rękoma!


Super.


Lol.


Widzisz, mamo? Mówiłaś, że jestem zły w łóżku, że nie dam rady! I kto ma rację?
...
E, nieważne...
O, spójrzcie, Doomtrader daje komuś osta!


Hm, długo chłopak pożyje...


Chyba pomyśleli, że jak przyjdą naraz i ładnie poproszą, to się zgodzę.
Hm, w sumie to jestem idiotą...


No, teraz lepiej.


Hihi.


E, a pan co tu robi?


Ło matko, ile repa...


Muszę sobie znaleźć teraz nowy cel, w końcu zjednoczyłem Skandynawię...


Oho, mam :>
Panie, niech pan nie robi tych bomb masowego rażenia, bo będę musiał zareagować!
Niech pan przestanie realizować program atomowy! Ostrzegam!
Tak się zastanawiam, co by było jakby naprawdę miał broń jądrował i przestał ją robić.
A, wiem.
Zaraz byłaby moja


Ja idiota, ona fanatyczka. Się dobraliśmy.


Ups.


Ej, ja się tak nie bawię!


No matko, ile tego?!


Przynajmniej syn będzie bogaty.
Synku, chcesz, żeby mamusia już umarła?
Ja też...


O ile syn dożyje...


Mam wiadomość ze studia, Bodacious zda nam relację z bitwy w Ładodze!
Zabłądziłem i trafiłem do Austrii!
Dziękujemy.


Haha, pwned!
www.abdulcostam.justgotowned.com


O, zdrajca! Mój imiennik arab!


Oj.


Lol.


Tak, more, more!
Wanna more? Ok.
Matko, tylko nie to!


Gońcie się! Chcą mi zabrać skarbnika!
Dobrego skarbnika!


E... Może jednak mają trochę racji...


Szlag.


Wow, sporo tego mam!


Rzeczywiście, sporo.


Siostrzyczko, Luka z Lubeki to naprawdę dobra partia!


Oj.


Fajnie.


Hej, gdzie idziecie?!
Wracać, tchórze!
Jeszcze nie skończyłem z wami!!!


Fajnie, wygrałem z 5 bitew, przegrałem jedną i jaki wynik wojny...?


Nie no, zajebiście.


Hura.


A teraz taki myk.


I stolica jest w stolicy! Proste!


Oho!


Kimkolwiek jesteś, wyjdziesz za Rudolfa fon den Lippe, czy coś.


To nagroda!


Hm, to też znak.


Nie, nie do tego...


Tak, o tego pana chodzi.
Medelpad rozpoczyna swój nowy rozdział!
Krucjaty!
Medelpad XIII: Krucjaty, Urbanistyka, Rąbanie, Ambicje, Walka!


A, przy okazji...


Hehe.


Masz, potrzebne ci to było.


Kurde no, sami moi ci papieże.


No, i tak ma być.


Jej, jestem taki dumny! Mam córeczkę!
Nazwę ją...
Hm...
Alfhild!


Oj...





Hamuj!!!!
Lol?


Bu!
Niespodzianka!


Jupi!
Pierwszy Szwedzki Punkt W Afryce.
Będzie takich wiele!


Taa, może jeszcze upiekę wam ciasto?


Tak, bądź biskupem, szerz wiarę katolicką.


Ciężkie musiał mieć życie.


Lol.


A udław się.


Oj, przyszły arabskie posiłki...


Już idziecie?


Proste i logiczne.


Idą już posiłki!


Hm, nie mam czego podbijać w Libii (wbrew pozorom)...


Która to już żona?
Jest ich tak dużo, że już policzyć nie mogę, serio!


Huraa, posiłki!


Huraa...


Już nie trzeba, dziękuję...


Do cholery, jak oni mnie znajdują, przecież walczę w Tunezji!


Ech.
Kobiety.


Wolisz umrzeć, wierz mi.


Brawo.


Szykuj się, Magnat.


Heh.
Bywało gorzej!


Oj.


Nie pozwólcie, aby me imię zostało pominięte w pomroce dziejów!


Sflag, jestfem jus na tyle dusy zfepy umiecf mofficf.
No tfo masf, im mńj chrapiooff tym lepij.


Jestjafi, why?
For Nani!
Ale to w Portugalii.
Szlag.
A myslafem sze to mooj ojćc byu idiotom.


Dobra, koniec krucjaty i takiej gadki. Już czuję się mężczyzną!


Masz, udław się.


Proste.


O.


Co za bijacz?
A, ta.


Lol.


Ach, jestem zbyt młody, żeby być pobożnym.
Ffak.
Tzn guga.


Nie chciałeś oddać jąder, to masz!


Zmądrzałeś.
Po kastracji fshystcy mondsheiom.


Heh.


Stoisz sam...


Pośrodku świata...


Dookoła tysiąc spraw...


Minęły dni, mijały lata...
MATKA, PRZEŁĄCZ NA Z JAK ZAKOCHANIE!
Lubię Polsat.


Dobrze wiedzieć, że ktoś się odłączył.


Heh.


Fajnie, rozbiłem całą Tunezję Arabów a rep wysoki. - mała cenzura i "nagroda" - yahoo


Kto śmie przeszkadzać w użalaniu się?!


Aha...
Ok...
Pozdrowienia dla was obu.

Dzięki, Wasyl

?


I tom optymistycznom tabelkom zamykamy kolejny odcinek!


E, nie tom...
A ta już optymistyczna nie jest...




Za to teraz dobre wieści! Najprawdopodobniej przerwę na jakiś czas tego AARa i będę pisał innego.
Lepszego.
Poważniejszego.
Już zaczętego.
Ale pisać będę od nowa.
Nie, nie pomyliłem się.
Po prostu chcę zacząć od nowa.
No to pa.
Chyba.
​

 

W ostatnim odcinku...
-Kunegunda spotyka się z Rafałem, jednak nie jest pewna, czy to on jest ojcem jej nienarodzonego dziecka.
-Rafał nie wie, czy to Kunegunda jest matką jego nienarodzonego dziecka.
-Maryla rozmawia z Zygmuntem.
-Zygfryd zakłada własny zakład fryzjerski, obcina sobie ucho, krytycy są zachwyceni.
-Marcie wszystko się układa, a to suka.
-Andrew wyznaje matce, że jest gejem.

TAK WIĘC NIE MA NICZEGO DO OGLĄDANIA!

Ach, Szwecja. Kraina mrozów, fiordów, pomników Andersena w Kopenhadze...


I egzotycznych kobiet.


Pradziadkowuju Sven, co ty tu robisz?!
Staram się robić konkurencję innym AARom!
Niby jak?
Prowadząc dialog.
Co? Nie ma, wypad, do jasnej cholery, kto tu niby jest mądry? Chyba ja, skoro nawet w wieku 8 lat moi wasale zwracają się do mojej mądrości!
Nienawidzę tego miejsca.


No, poszedł.
Hm, Ajnsztajn, uczciwy i ufny poszukiwacz przygód. Tu ich nie znajdzie.


O, macie, egzotyczna kobieta!


Hm, panie wasalu, zwerbowanie armii tu


nie pomoże w zniszczeniu armii stojącej tam. Chyba, że chcesz ich wziąźć z zaskoczenia...
Albo z nudów.


Męskość upada.


Przybyli bogaci kupcy.
To zdecydowanie moja wina, należy mi obciąć pobożność.
Fajnie, i tak jej nie potrzebowałem! Foch.


Żony Svena powinny służyć Bogu!


Hehe, zabawne, prawda, Sven?
<gdzieś uwięziony, spokojnie, już nie będzie przeszkadzał. o! czemu ja tu to mówię? gdzie ja wogóle jestem? kim ja jestem? pomocy!>


Zabawopsuj.


Chcesz być marszałkiem?


Ale ja już mam dobrego marszałka!


Wyjechał do Pskowa.


Ech, kiedy moi poddani nauczą się że "SPA" to nie to samo co "OSPA"?


Gdybym miał takie imię, już dawno bym się powiesił.


Nie, "O, PSY!" to nie to samo co "OSPY"!
No, ale jak miejscowym guru jest ośmiolatek, to ja nie mogę mieć pretensji.


Ale nudy. Aż chyba przygotuję się do ekspansji...


Pięknie, kto mnie tak wychował?
Ej, przecież jeszcze niedawno się pytaliście mnie o radę?
Super.


Co mi przeszkadzasz w użalaniu się nad sobą?


Biedne dziecko.


Nie no, wow, jesteś bogaty!


Mama mi umarła


A, to zmienia postać rzeczy!
^^^ party yc yc yc cyc


Sven, jak ty to robisz?


Oho.


Co oznacza, że...


Brawo.


Sven, wszystkie laski na ciebie lecą!
<boże, ja nadal tu jestem!! aaaa!!!>


Wiecie co, chłopi? Pomogę wam!


Nie ma za co.


Sven, musisz wyzdrowieć! Jest tyle pięknych kobiet na tym świecie, wyzdrowiej dla nich!


Nie poddawaj się, żyj dla swojej żony!


Idiota.


Tak, to brzmi absurdalnie.


O ty. Za duży jesteś.


Hm, masz niezłego szpiega.


Przepraszam, rozwiązało się pani sznurowadło...
JEBUDU JEBUDU PIZD PIZD JEB JEB BAM BAM TRACH BUM TARA RA RA O TAK O TAK GŁĘBIEJ JAHUUUUUUUUU BUM.


CO? JAK MÓGŁ NIE TRAFIĆ?
Niestety, panie, było zimno...
NA SAMYM POŁUDNIU WŁOCH? I KIM TY DO CHOLERY JESTEŚ?
No właśnie nie wiem, ważne, że wydostałem się z narracji Svena...


No to jeszcze raz.


Szpieg został zrzucony. Miał wrażenie, że coś go zdradza, nie wiedzał jednak co. Może to była ciepła kurtka, może spadochron- takich rzeczy mieszkańcy południa włoch nie widzieli, szczególnie latem. Szpieg jednak postanowił spokojnie śledzić swoją ofiarę...
Po tygodniu obserwacji wiedział już o niej wszystko. Całe dnie spędzała sama, w odludnej chatce, najbliźsi sąsiedzi oddaleni byli o trzy kilometry. Chatka otoczona była specjalną ścianą, dzięki której żaden dźwięk nie przechodził do otoczenia. Wokół chatki nie było lasów, nie, przeciwnie, chatka była pośrodku pola, co zdecydowanie utrudniało jakąkolwiek obronę przez tajną policję. Mistrz szpiegów była ślepa, głucha, niewidoma, mieszkała sama.
Tak, nasz szpieg wiedział już, kiedy uderzy.
W samym środku narady zwołanej przez króla Neapolu, otoczonego przez najwybitniejszą siatkę tajnej policji w historii tego świata.

Szpieg spotkał się z tajnym kontaktem, który miał załatwić mu broń. Mieli się spotkać przy pałacu królewskim. Mieli skontaktować się za pomocą udawania dźwięku człowieka, ponoć znanego tylko im. Niestety, szpieg nie przewidział, że akurat obok jego położenia robotnicy wiercili ulicę młotami pneumatycznymi, że miejscowa dyskoteka będzie chciała pobić rekord głośności w puszczaniu muzyki w Neapolu, że akurat tą ulicą przejedzie tysiące starych motorów, które akurat wtedy miały zjazd ("Trzynasty Doroczny Zjazd Starych, Zepsutych, Głośnych Motorów W Neapolu", polecam!), które obudzą wszystkie dzieci w neapolu, które zaczną strasznie głośno wrzeszczeć.
-Popełniłem błąd- pomyślał szpieg. Postanowił jednak działać dalej.
Użył liny, tak jak to było w planie. Liczył na element zaskoczenia.

Wzbił się w powietrze. Przebił się przez okno pałacu. Tak, był w środku, gotowy do zamachu!

Jednak nie pomyślał o tym, że okno znajdowało się dziesięć metrów nad podłogą pałacu. Gdy spadał w dół, pomyślał:
-Popełniłem błąd.
Gdy spadł, postanowił dokończyć dzieła. Niezatrzymywany przez nikogo wyciągnął broń.
Nie przewidział jednak, że to nie jest 21 wiek. Zamiast karabinu maszynowego, wyciągnął malutki sztylecik.
-Popełniłem błąd- pomyślał, jednak postanowił dalej działać.

Liczył na to, że nikt go nie zauważy, jednak wszystkich dworzan otoczyła tajna policja, uzbrojona po zęby.
-Popełniłem błąd- pomyślał, jednak dalej chciał wykonać robotę.

Już dopełzł do mistrza szpiegów, gdy zauważył, że tuż przed nią znajduje się zapadnia.
-Popełniłem błąd- pomyślał spadając.

Złapany przez agentów wroga, otrzymał dwie propozycje:
a) przyzna się, z jakiego jest kraju, a potem zostanie zabity
b) zostanie wyleczony przez najlepszych lekarzy, będzie mógł zabić mistrza szpiegów, dostanie kupę forsy i tytuł króla Neapolu.

Szpieg ochoczo zgodził się na propozycję a.
Gdy tajna policja otoczyła go, aby zabić, pomyślał:
-Popełniłem błąd.

Król skończył czytać raport. Zapewne z żalu, być może z miłości do ojca, zaczął walić głową w stół.

Do cholery, już teletubisie są lepszymi szpiegami! <łup łup>


Przynajmniej od tego walenia twarzą w stół zmieniła mi się twarz.


Hm, z oddali nie wygląda AŻ tak źle...


Hm, może jednak nie...


JEZUS MARYJO!
Już się boję pomyśleć, jak będą wyglądały nasze dzieci...


Przynajmniej mam na dworze terminatora.
<terminator> Bzzz.


<terminator> Teraz?
Tak, teraz.
<terminator> Bzzz... Must kill kraboludź!


Ależ, terminatorze, spójrz, są gorsze kobiety, ot, żona Svena!
PFFF! A, nie, tu się zgadzam.


Oho. Ale głupszej już nie ma.


Brzydka idiotka.
Mam genialny gust.


Brr... Nowa generacja kraboludziów.


Pewnie ze strachu.


Ja jestem pionkiem dla baronów, siostra- moim przeciwieństwem, tata- niespełnionym krucjatorem, mama- brzydka, pradziadowuj Sven- woli starsze od siebie. DUŻO starsze.
Nienawidzę tego AARa.
Ot, typowa rodzina.


Wow!
Jestem mądry!


Hm, muszę coś sprawdzić.


Pomożesz mi, dobra?


Dzięki.


A, właściwie, nieważne.


Brrr... Boję się TO zobaczyć...


Ej...
On...
Jest super!
Będę traktował go jak swoje!


Tylko skąd od takiej matki...?


Hm, fajnie.


Nie lubię cię, wiesz?


Kolejny szpieg został zrzucony do Neapolu. Rozmyślał, jak zgładzić swój cel, gdy zobaczył to:

E... nie, to obok!

Postanowił, że zatrudni się w firmie sprzedającej lemoniady. Gdy król postanowi się napić lemoniady, szpieg tajnie ją przesłodzi. Król nie ma szans!
Szpieg czekał na swoją szansę. Spokojnie sprzedawał lemoniadę, lecz tego zimnego grudniowego dnia jak na złość nie miał klientów. Już myślał, że coś poszło nie tak, gdy coś zauważył.
Tak!
Król szedł w jego stronę!
Już szykował cukier, gdy coś zauważył.
Wprost na niego szła parada.
Każdy z uczestników miał tablicę z napisem "Precz z murzynami i kryptorasistami!".
Szli wprost na niego.
Szpieg obejrzał się.
Z drugiej strony nadchodziła kolejna parada.
Każdy miał napis "Precz z preczem!"
Parady, przypadkiem zorganizowane tego samego dnia, miały się spotkać akurat przy stoisku z lemoniadą.
Szpieg pomyślał:
-Fajnie, będę miał klientów!
Widząc swych oponentów, obie parady przyspieszyły. Każdy z uczestników wyciągnął broń. Parady zbliżały się do stoiska.
Wielka bójka już miała się zacząć, gdy nagle parady ujrzały stoisko.
Nagle wszelkie głosy ucichły. Wszyscy patrzyli się z nienawiścią na szpiega.
Gdy tylko wszyscy zmienili swe napisy na "Zabić lemoniadowych sprzedawców o bardzo jasnej karnacji", szpieg pomyślał:
-Popełniłem błąd.


Ha, tym razem mi się udało!
Zabiłem twojego bezużytecznego dworzanina!
Aha, aha, huz da men?
I co teraz poczniesz?


Ha, kolejny cios!
A masz za swoje!


Tak, tak, nie przeszkadzaj, jestem zajęty...
Ha, udało mi się zinfiltrować dwór królewski w Szwecji! Co więcej, udało mi się wziąźć pożyczkę, dzięki której uzyskam genialną broń, która zabije niejednego Szweda!


Co mówiłeś?
Że pragnę śmierci! Haha, Magnus, to już koniec!
JEGO KONIEC!


Kogo? Znałem gościa?
Nieważne. Sven, bijesz rekordy!
Nienawidzę tej rodziny.


Głupi szpiedzy.


Nieważne. Mija kolejne 10 lat.
Może to sen, jak się obudzę, to to będzie poważny AAR?





Aha.
​

 

juz
----

A teraz!
Specjalnie dla: "Jedynej, prawdziwej, historii, wojen!"!
Wprost ze Szwecji!
AAR ARAREM!

ARAR. Mała mieścina, gdzieś na obrzeżach świata. Po prawej mamy wielkie białe połacie ziemi, które mogą zjeść każdego. Po lewej, górze, dole- innych ludzi. Nic ciekawego.


W mieście- bieda. Znamy mało technologii, mało budynków. Nuda.


Jestem bezbarwną, niewyraźną postacią. Nic o mnie nie można powiedzieć, nie licząc tego, że umrę staro jako stara panna. Nuda.


Mam jakiegoś beznadziejnego brata, mojego następcę, jego imienia nawet nie umiem wypowiedzieć. Zapewne, gdy umrę, jego syn przejmie moje ziemie, bo ojciec oberwie od niewiernych, którzy przyszli zdobywać swoje ziemie. Nuda.


Moje hrabstwo jest częścią jakiegoś wielkiego, beznadziejnego królestwa. Poprzez niekompetencję aparatu partyjnego, kraj ten nic nie podbije, co jakiś czas tylko niektórzy wasale będą walczyć ze swym seniorem, aż padną. NUDA.


TAK MOGŁO BYĆ!!!!!!
WRÓG CZYCHA!!!!!!!!
NIE DAJMY SIĘ KAPITALISTYCZNEJ PROWOKACJI ZE STRON MAŁYCH HRABSTW!!!!!!!!!!!!!!!


WALCZMY W OBRONIE NASZEGO MEDELPADU, NASZEJ SZWECJI, NASZYCH OF MEDELPADÓW, DUMNYCH POTOMKÓW JAKIEGOŚ NARWANEGO WIKINGA, KTÓRY GWAŁCIŁ WSZYSTKO, CO POPADNIE!!!!!!!!!


Powracając do "Jedynej blablabla"

Byłem marynarzem na statku greckiego dowódcy polskiego prawosławnego rosjanina, króla polski. Mój regiment pochodził z Łotwy. Jako rodowity włoch, doskonale znam język szwedzki.


Król Szwecji, znakomity, dostojny, przystojny, miły, obrońca pokoju, przyjaciel dzieci nakazał mi pisanie kroniki.
Nie wiem co się działo przed mym przybyciem, prawdopodobnie jednak Szwecja była na wojnie dyplomatyczno-szpiegowskiej z Neapolem (ich władca był okrutny, brzydki, ułomny, opryskliwy, prowadził nieustanne wojny z biskupami, bił dzieci).
Co ma Szwecja do Neapolu?
Nie wiem, ja tu tylko pracuję.


Faktem jest jednak, że niejaki Elm0 przybył do Szwecji, aby pokłonić się przed geniuszem niejakiego mammixa. Wydarzenie to zostało odnotowane przez wiele kronik, ot, choćby moją, szetlandzką i wyspoowczańską. Same znakomitości.


Już za mojego pobytu u tego wspaniałego króla, ten zwrócił swą uwagę na Afrykę.
Czemu Szwecja zwraca uwagę na Afrykę?
Nie wiem.
Może ze względu na ogromne bogactwa tamtejszego króla?


Podobno dobrych wojaków tam brak, więc można spokojnie atakować.


Pozostał tylko jeden problem.
Jak przenieść armię z tu


Do tam?


No, ale dla armii szweckiej nie ma rzeczy niemożliwych.


Gdy król (ach, jaki wspaniały on był!) przeprawiał się przez morze, dotarła do niego niespodziewana wiadomość.


Ten oto pan postanowił odłączyć się od Szwecji.


W końcu przybyłem do Medelpadu, gdzie miałem pisać kronikę.


Już następnego dnia królowa zaszła w ciążę.
Wielki to był dzień dla Szwecji.
Król był niezwykle ukontentowany tym wydarzeniem, przesłał mi nawet list z Niemiec, gdzie wtedy przebywał.


Już po chwili naszemu biskupowi się odechciało i przyłączył się ponownie do Szwecji.


Gdy wspaniałe wojska wspaniałego króla Magnusa podróżowały na ziemie heretyków, aby je odbić, papież odwołał krucjaty.


Notabene, papież pochodził ze Szwecji. Był włochem o rosyjskim nazwisku. Urzędował w Węgrach i na Islandii.


Niedługo potem siostra wspaniałego króla Magnusa osiągnęła wiek lat szesnastu, była gotowa do wyjścia za mąż.


Gdy tylko wspaniały król dowiedział się o tym nakazał "wypie*dolić ją czym dalej, najlepiej do Neapolu albo do Pskova". Wyszła więc za anonimowego araba z Neapolu. (FUJ, ich król ble)


Gdy król wspaniały formował już armię w Tunezji, dowiedział się, że żona powiła mu syna. Był wzruszony, podobno nawet uronił łezkę. W końcu, nie był w domu już od 10 miesięcy.


Genialny Magnus zebrał więc armię w Tunisie


i nakazał jej wyzwolić wszystkich uciśnionych Benihalelów.


Gdy właśnie walczył w Tunezji, nadeszła do niego wieść- jego żona w Szwecji spodziewała się kolejnego dziecka. Ach, świętowań nie było końca!


Podbijając nowe tereny, WSPANIAŁY Magnus przyznał tytuł księcia miejscowemu hrabiemu, argumentując to następującymi słowami: "może ten c*uj teraz przestanie dostawać w d*pę od tych je*anych arabów!".
Trzeba wiedzieć, że wasale też włączyli się w wojnę, próbując pomóc. Rzeczywiście, pomogli, wszystkie wojska heretyków skierowały się na nich i trzeba było się cofać, aby nie przejęli oni prowincji wasali.
Bardzo pomocne.


Pewnego dnia w Szwecji wylądowali rycerze z Szampanii, twierdząc, że zabłądzili. Pokazano im drogę do Pskova (właściwie jej brak), poszli więc dalej.


Sven, pradziadowujo GENIALNEGO Magnusa, został ranny w boju. Jego żona płakałaby z tego powodu, gdyby nie była już paprotką.


Hrabstwo Gabes otrzymał książe Mistraty. Król powiedział, że akurat on dostanie ten tytuł, gdyż "tam go jeszcze nie było". Księstwo Mistraty posiadało więc ziemie w Tunezji, Niemczech, Libii, Krymie.


I kolejna niespodzianka!
Wasal uwolnił się spod panowania.


Był to oczywiście nasz ulubiony arcybiskup.


Po chwili jednak się rozmyślił.


Tymczasem Sven dalej uciekał przed swoją żoną. Tak się zasapał, że zachorował.


Król Magnus cudny znalazł wspaniałą wymówkę, aby nie zagrać z biskupem szwedzkim w szachy. Oto ona:
"Ku*wa, jak mam grać w szachy jak napie*dalam arabów na południu?!"


Podczas oblężenia jednego z miast, wywiad wojskowy dowiedział się, że do miasta zmierza wsparcie dla obrońców. Żołnierze chcieli uciekać, jednak Magnus wszczepił w nich bojowego ducha.


Magnus (tak, tak, wspaniały) ustanawiał na podbitych ziemiach biskupstwa. Zapewne liczył, że odbijanie ziemi niegdyś świętej dla chrześcijan, i ustanawianie tam namiestników boskich, da mu jakiekolwiek rozgrzeszenie.
Pomylił się.


Król Neapolu, fuj, miał wreszcie syna z prawowitego łoża.
Zbigniewa.


Trwał więc w najlepsze wyścig zbrojeń, jeżeli chodzi o potomstwo.


Na pobocze zjechał uczestnik innego wyścigu, o liczbę żon, Sven. Dostał kolejnej choroby, tym razem układu wydechowego.


Jednak myśl, że już niedługo będzie daleko od żony, dodała mu skrzydeł.


A wszyscy czytelnicy AARa się śmiali <miejsce na twój śmiech>


Jednak zaraz potem zapalili świeczki w swych opisach gg.


Towarzyszyłem żonie króla w tej żałobnej nocy. Następnego dnia była już w ciąży. Kolejny sukces króla.


Marszałek zdecydowanie nie nadawał się jednak do kierowania walkami w Tunezji.


Proszę samemu zobaczyć.


Zdobyliśmy ostatni fort wroga. Tego samego dnia zmarła żona Svena, dołączając do swego męża w niebie.
Biedny Sven, nie miał odpoczynku nawet po śmierci.


Na tych ziemiach król ustanowił hrabstwo, hrabią został jego syn. Miał podbno uczyć się od miejscowej ludności "zarządzania i wojaczki".
Król zapomniał jednak, że chwilę wcześniej wymordował wszelką miejscową ludność.


W Neapolu w końcu umarł szpieg.


Postanowiliśmy zabić jakiegoś anonima, aby pokazać naszą siłę.
Zawiedliśmy.
Dwa razy.


Proszę zobaczyć, wróg nie ma szans na jakąkolwiek akcję szpiegowską w naszym kraju!
Jesteśmy zbyt silni!


Nagle król coś zauważył...


Jego nowy syn otrzymał imię Bror.
Wg agentów Neapolu był to znak.
Znaczyło to: Brońmy Radośnie, Ochoczo Rospudy.
Tak więc Neapol był przekonany, że Szwecja zaatakuje Polskę.


Jakże byli zdziwieni.


Papież natychmiast kazał podpisać pokój. Magnus odmówił, argumentując: ''co, ku*wa mam argumentować, przecież to mój AAR!"


Ospa ustąpiła, jednak mieszkańcy tak byli do niej przyzwyczajeni, że gdy odchodziła wywieszali transparenty "do zobaczenia!".


Armie Neapolu nie były przygotowane i ich król musiał się całkowicie poddać.


Szwecja uzyskała ogromne połacie terenu.
To...


No i to.


I....
Łup
Bang
Bang
Bang
No, dorwałem tego komara!
Bum!
Szlag.
Muszę zaostrzyć rygor w tym szpitalu psychiatrycznym obok mojego pałacu.
Nieważne.
Trzeba tu conieco naprawić.


Że co?!


Lol.


Troszkę potworzymy.


Lepiej?
Lepiej!


Fajnie, jestem na wojnie z moimi wasalami, całkowicie wiernymi w stosunku do mnie.


A to taki prezent na pożegnanie.


Hm...
Wiecie co...
Już mam dużo screenów.
Więc
więc
Teraz, skoro jest okrągła data, robimy stop.
A za odcinek zrobimy specjalny, jubileuszowy, krótki odcinek.
No.
To teraz idę spać.

 

AAAAAAAA! ZOMBIE! UCIEKAĆ! BOŻE, TYLKO NIE TO!!!!


















Odnoszę takie wspaniałe sukcesy! Aż chyba pójdę do sąsiadów i się pochwalę!
A, ja nie mam sąsiadów.


Meanwhile, w domu jakiegoś bubka, bohatera AARa zresztą...
Żono!
Mężu?
Postanawiam być katatonikiem!
Chcę więc rozwodu!
Suspense, reklamy.
Reklama: środek na potencję dla gejów.
Po reklamie: trójka sędziów przytula bezbronne dzieci, pociesza zapłakane żony, obciąga fujary zadowolonym mężom. Na koniec zbliżenie, sędziowie się uśmiechają: Sąd rodzinny: sprawy tragiczne. Szlam.
Wysoki sędzio, nasze małżeństwo nigdy nie zostało skonsumowane!
Nieprawda, proszę zobaczyć tylko to zdjęcie.
<zdjęcie>
Owszem, widać jak para uprawia seks, ale mężczyzna ma zasłoniętą twarz...
Szlag.
Ha, widzisz suko? Hej, panie pokaż to zdjęcie! To przecież ja!
No i przegrałem kolejną sprawę...



Hm, może rzeczywiście się zagalopowałem z tym kościołem.
No to w ramach rekompensaty...


NAJADĘ POGAŃSKICH POGAN! HAHA! KU CHWALE BOGA i ku rozszerzeniu się Szwecji!!!


Biedny katatonik rozwodnik.


Aż się nie chcę stresować.
Może się uda.

Nazywaj mnie Henrik.

​

Hej, już gdzieś to słyszałem!

​

Tatusiu, czy jesteś tchórzem?

Zamilcz, synku. Idź odwiedź Psków, czy coś.

Pójdę zwalić konia.

A ja chciała bym być Urugwajką, ostatecznie gumową żaglówką.
To forum robi się wnerwiające.

Tato, czy bękarty z Hammadydów są takimi bękartami jak ja?

Dziecko, idź do tureckiego więzienia, czy coś.

Pójdę pooglądać filmy o gladiatorach.

Z tego dziecka nie wyrośnie nic dobrego.

​

A na koniec: sukcesy. Można zapuścić melodyjkę.
<FOOOREEEEVER YOUNG, I WANNA BE>
Myślałem o...
<SZKLANKA WODYYYYYY>
Szlag, no!
<YMCA>
Głupi bękart. Myślałem o
<PYM PYM PYM RYM PYM NAM NAM NAM>
Właśnie. No to sukcesy!
<PYM PYM RYM PYM YC YC CYC ZABIĆ ŻYDÓW!>




Ufny bękart, nowa tradycja.

---
gwoli wyjaśnienia:
-odcinek był z 5 lat gry, więc krótszy
-odcinek nie miał być napisany przeze mnie (taki speszyl miau być, bo to jubileuszowy, 14 był)
-testuję nowe rozwiązania, wydaje mi się, że tamta formuła się
a) wyczerpała
b) nie mam już tyle pomysłów
c) muszę się ulepszać
d) wyślij sms o treści

 

TO JEST WE MNIE!!! AAAA!

W DZISIEJSZYM ODCINKU NIE UŻYJEMY SŁOWA: "CZEKOLADKA"!!!
O, użyliśmy...
No to inny odcinek.

Tymczasem, w tajnej kryjówce spiskowców, tej na 2 piętrze pałacu królewskiego...

Witam na dzisiejszym zebraniu! Czy wszyscy nienawidzimy króla?
Grr!
Dobrze. A więc przejdźmy do punktu pierwszego naszego zebrania...
Jak zabić króla, grr?
Nie... Punkt pierwszy to uzupełnienie zapasów balsamiku, bo się skończył.
A, to dobrze, słusznie, grr!
Tak więc...
JEBUDU!
Mam was!
Kim pan jest?
Detektyw Brząchwa, do usług. Moim celem jest wytropienie spiskowców!
A, witamy. Herbatki? Balsamiku nie mamy, skończył się niestety...
Grr, to wina króla!
Hm, powinniście uzupełnić zapasy. Ale nie, dziękuję, jestem na służbie!
Co pana do nas sprowadza?
Przyszedłem was zaaresztować, jak resztę waszej zbójeckiej zbójdy, Cyrenejskiej I Panamerykańskiej Agendy!
Ależ nie, my jesteśmy Draby U Podnóża Andów! My działamy na 2 piętrze pałacu królewskiego, a oni w Tunezji, proszę zobaczyć na mapie!
Hm... Rzeczywiście, trochę zabłądziłem.
A czy resztę naszego zgromadzenia pan aresztował? Ilu nas tu jest dzisiaj zgromadzonych?
Tylko ja, grr.
Faktycznie, pustawo.
To przepraszam za pomyłkę. Już uwalniam wszystkich zbójów.
A może pan się do nas przyłączy?
Hm, czemu nie? To co robimy?
O, witajcie! Nie macie przypadkiem trochę balsamiku?
Niestety, królu, skończył się.
To idę dalej, cześć.
Miły gość.

W między czasie...
AAAAAAAAAA ZIELONE ZOMBIE MNIE JEDZĄ!

Wracając do Medelpadu...

No dobra, kup sobie ten balsamik.


Kkk-lak-kirukk-kmik!
Co?
Ech, arabom to nigdy nie dogodzisz.


O, synek! Jak chcesz mieć na imię, synku? Może być Michał?
Może być...
Nie? To może Rafał?
No, też może być.
Nie? To może Maria Magdalena?
Będę mógł się ubierać jak kobieta? Zgoda!
Też nie chcesz? To może Holmger?
BOŻE TYLKO NIE TO!!!!
Patrz, kochanie, reaguje na to imię! Będziesz nazywał się Holmger.
Dzięki Bogu nie jestem następcą tronu.

Tymczasem, gdzieś na południowych skrawkach Szwecji...

STARA! UBIŁEM RENIFERA!

Bardziej na południe...

Kumkwat, typowa roślina artykczna. Jej słodkie owoce pozwalają przeżyć wszystkim żyjącym tu słoniom. Kumkwat, jako egzotyczna roślina, rośnie w kierunku słońca. Ale gdyby mogła, piła by Zbyszko Polo Koktę.

Dobra, u Hammadydów!

Król Hammadydów przechadzał się przez plażę. Słońce prażyło, na plaży opalały się w kusych kostiumach cudne arabki, wymieniając poglądy na temat muskulatury króla (-Klik? -Kuku! -Młahahaha! -Kikuriku, kikś xD - Haha, lol! ). Wszystko było wspaniałe, ale król nie był szczęśliwy. Nagle, zobaczył znak!
SPRZEDAM NERKĘ, KUPIĘ BAŻANTA
Zapisał sobie nr telefonu, gdy zobaczył inny znak!
Biuro podróży: Titanic zaprasza! Oferujemy resjy przy górach lodowych aż do tajemniczej Szkocji!
Król skorzystał. Szwedzi też.


I ponownie w Medelpadzie, jakieś zebranie.

Królu, jesteśmy niezwykle z ciebie zadowoleni!


Ale i tak kawał c*uja z ciebie! Nie lubimy cię!


Ale co się stało?

Huraaa! Jesteśmy katolikami i najwyższy czas, żebyśmy zaczęli się bawić! Kto pożyczy nam dzieci? Kto?


To ja spie*dalam.


Tymczasem, w Domu Starości: Ostatnie Tchnienie
Panie, naprawdę się cieszymy, że oddajesz w naszą opiekę twojego skarbnika, będzie jej tu dobrze! Pozwól teraz, że... Oj, uwaga na te zwłoki, one nie ustąpią panu drogi, hehe. Pozwól, panie, że cię oprowadzę po naszym domu. Tutaj znajdują się piece kremacyjne, a na dole jest kostnica...

Czy ktoś mnie wogóle słucha?

Do cholery, ile razy mówić, że nie chcę biskupa! Że jestem oddany szatanowi i zły chłopiec ze mnie, że oglądam telewizję kablową i inne skorumpowane media! Grrr!


Ależ nie ma za co...


Szlag, już nawet na siusiu nie można wyjść, a ci uciekają, jak małe dzieci.
A, racja, to był oddział małych dzieci.


Chyba domyślam się, gdzie uciekli.


O, synku, wyślę cię do kościoła. Oferują tam teraz taki doszkalający spływ... Baw się dobrze z tymi wszystkimi księżami...

http://pl.youtube.com/watch?v=nCGtslu61rg
http://pl.youtube.com/watch?v=nCGtslu61rg
http://pl.youtube.com/watch?v=nCGtslu61rg
!!!

A teraz zdradziecki atak w samo serce Niemiec!
W wiochę w Afryce!


Haha, musisz się ugiąć ty Helmucie, ty, ty Helgo ty, ty Doomtraderze ty!


Smaczek nr1: animacja!


KURNA!
No need for greed, nigga!


E...


Ależ tak! Bardzo potrzebuję biskupa, dzięki!


Hm, nadam jej typowo szwedzkie imię...
Vasilia.


A to już dzięki biskupowi!


Że kto?!


Hm, i tak chciałem ją wywalić!


Dzięki...
Ale i tak chciałem ich zwolnić do domu! Tak, chciałem!
A teraz wybaczcie, odwrócę się i popłaczę w samotności.


I kolejne typowo szweckie dziecię przybywa na świat!


Ha, mam inny patent na zrobienie forsy, nie trzeba.


Po pierwsze, potrzeba mi burzy!
BURZO PRZYBYWAJ!


Hm, w takim razie potrzebna mi woda.
PRZYBYWAJ, WODO!


W takim razie sam poszukam wody.
Zastanówmy się.
Najbliższa rwąca rzeka: zbudowano na burdel dla impotentów.
Najbliższe jezioro: zniszczono, żeby zbudować kościół.
Najbliższy strumień: Postawiono tam parking przy siłowni dla starców.
Najbliższy potoczek: teraz stoi tam bieżnia dla beznogich.
TO SKĄD JA WEZMĘ WODĘ?!


Haha.
No co za niemiły wasal, no!


Grrrr!


Hehe, coś mu nie wyszło.


To skoro wszystkie wojska niemieckie znalazły się w Aleksandrii (czemu- nie wiem), to czas na ostatecznie uderzenie!
BŁAGAM PODPISZ ZE MNĄ BIAŁY POKÓJ!
O! I żeby mi to było ostatni raz!


Hę? Co za czopki?
<UWAGA CHWILA ZGROZY! MACIE SIĘ PRZERAZIĆ, NIE WIEM DO CZEGO ONI SĄ ZDOLNI!!! TZN WIEM, ALE NIE WIEM JAK IM TYM RAZEM WYJDZIE...>


Phi. Też tak umiem.
Dajcie mi tylko ludzi.
I kasę.
I brak eventów.
I kucyka!
I ciastka!
I balsamik, grr!


Huraa, nadciąga oswobodzenie!
Złota Orda na kolanach.


Ha, kmioty, padnijcie na kolana przed moją potęgą, prawda, Spytko?
A ty co niby zrobiłeś, żeby ich pokonać?
Wspierałem cię moralnie! Cały czas z tobą byłem, nawet zapłodniłem ci żonę! Poza tym denerwowałem mongołów moimi genialnymi komentarzami!
A, to spoko! Padnijcie przed nim na kolana, psy!


Ale nieważne. Mój AAR, ja najwpanialszy, więc skupmy się na mnie.


I moim synku.


Dobry wybór, synu.


A NA KONIEC NIESPODZIANKA!

Hahaa, Nikt się nie spodziewa Urugwajskich naukowców!

Nie spodziewałem się.
​

 

Tak, to dalej mnie je! Chyba wydam przyjęcie...

Zapraszamy na... słówko od sponsora!
Hej, jak widać, jestem Wyspy Alandzkie <napis: Wyspy Alandzkie> i jestem morzem. Zagrałem w wielu kasowych filmach, np. Gniew Oceanu, chciałbym was zaprosić.
Zapraszamy!

Dziękujemy.

Kliku klik kchach! Abdullach, Abu Dabi, Mnóstwo ropy naftowej!


O, to Arabowie umieją się modlić? Muszę zlecić badania... Badaczu!
Panie?
Zbadajcie Arabów.
Ale... ja jestem na to za młody.
Spokojna głowa, mam łopatę.
A, to spoko.


Tymczasem, w przystani...

Pytanie- jak zarabiać na rybach- od lat zaprzątało myśli wszystkich ludzi. I ja znalazłem odpowiedź! Wystarczy tylko wzniecić ogień w przystani, a ryby zaczną się pocić i wydzielać więcej tłuszczu! To beczka złota!

Proszę pana, czy wzniecenie ognia w przystani nie zakończy się tragicznie?

Nie kwestionuj moich metod!!


Huraaa, będą ułomki ^^


Panie, jesteśmy najeźdźcami, możemy cię najechać?
Wybaczcie, nie.


Ale z ciebie kawał c*uja! My też mamy uczucia, wiesz?


Ale i tak cię lubimy.


Żołnierze! To będzie niezwykle trudna walka!


Przygotujcie się na wyczerpującą i niesamowitą walkę!


Masz synku, masz.


Ojcze, jesteś dziadkiem!
Pokaż mi dziecię.
Oto ono.
Hm... Wygląda niewyraźnie.
Może dlatego, że ma 3 ręce... Za to nie ma nóg.
Aaaa... Racja... A jak z jego umiejętnościami?
Hm... W dyplomacji jest prawie tak dobry jak twoja prawa stopa. No, może wyrostek.
To nienajlepiej...
Za to umie zawiązać intrygę!
Ta, jedyne co on umie zawiązać, to buty.
Tato, on nie ma nóg, nie musi wiązać butów! Hahaha!
Hahaha!
... Kocham cię, tato


Jej! Araby umieją się edukować! Badaczu, jak badania?


Jeszcze nie wiemy nic o Arabach, dopiero zbieramy dane. Za to obok Araba nr 1 znaleźliśmy odcisk stopy dinozaura, zapewne z Mezozoiku. 3 metry dalej znaleźliśmy kawałek drewna, z Arki Noego. Tuż obok był pukiel włosów Jezusa. Przy okazji wynalazłem perpetum mobile. Ale za cholerę nie wiem, czy Arabowie to ludzie... O, a propo, masz tu królu specyfik. Jest to specyfik na zmniejszenie się bb. ALE UŻYJ TYLKO 1 KROPLI!!
Jasne. Dzięki.
Hm, to ile było tych kropel? <napis na fiolce: TYLKO JEDNA KROPLA! JEDNA! TO TAK JAK 2 TYLKO O 1 MNIEJ!>
Hm... Walnę całą fiolkę.


Nie! My, Szwedzi, ci, co spłodzili wikingów, my, nie jesteśmy jakimiś wikingami!


Chcemy balsamiku!
Chcemy mniejszej inflacji!
Chcemy...
CIAAAASTEK!!!!!!!!
Ciastek!
Tak! Władza dla ludu!
Ups, chyba coś zrobiłem nie tak...


No to masz w zamian kościół!
Jedyne co mi było bardziej potrzebne, to Michael Jackson pilnujący dzieci.

Tato, ja bym chciał, żeby MJ mnie pilnował! Ułi! Cziki-da!
​

Ale nie mogę, bo patrzę krzywo na społeczeństwo

Przekręć głowę.

O, lepiej, dziękuję!

Tato... Mamy problem...
Ta?
Umarłem. Ułomek jest twoim następcą :* To ja lepiej już pójdę...
Staromedelpadzkie przekleństwa. I jeszcze trochę. Jeszcze. Jeszcze. Jeszcze...


To, że wcześniej się nie udało, nie znaczy, że teraz się nie uda! Ekipa, podpalać!
Kto mu dał licencję?
Ty, panie. To twoje dziecko.
Które?
To dwuletnie.
Hm, to rzeczywiście nie był dobry pomysł.


Witaj, panie. Jesteśmy tajną grupą, która chce unicestwić ciebie i twoją dynastię. Obejmiesz nas swym mecenatem?
Przykro mi, ale wspieram już tych z 2 piętra.
Kawał c*uja z ciebie, wiesz?!
Ktoś mi już o tym mówił raz czy dwa...


Ej, panowie. Pozycje obronne w Afryce napewno nie znajdują się w Szwecji...
Proszę nie kwestionować naszych decyzji! Może my tak chcemy?!



A myślałem, że to szwedzi mają porypane imiona.




Ci nowi do dopiero są płodni...
Albo rozmnażają się przez sadzonki.

Nieee... Ja jestem bezpłodny akurat!
Muszę to zbadać! Badaczu!
Panie! Wynalazłem nową machinę wojenną! Oto plany!

A oto pierwszy oddany do użytku wspaniały robot morderca!

Nie przypomina tego projektu...
Nie mieliśmy pieniędzy... Wszystko wydaliśmy na balsamik

A ja jestem bogaty! A ja jestem bogaty!
Chyba go nie polubię.


Ale ja już byłem w kościele! To to miejsce, w którym ładne panie tańczą przy rurze i się rozbierają, tak?


Oj, przez te wizyty w kościele nie mam forsy.


O, wasal mi "pożyczy".


Tylko mi bb spadnie.


O, jak miło, że tędy przechodziliście!


A to wszystko twoja wina!


A nie mówiłem?


Tak, prowadzę antykościelną politykę, to potęga kleru wzrasta. Klerowne i jasne.


Czy wy myślicie, że mam wytwórnię pieniędzy?!


Tak, c*uju!


Brawo, synku!


Coś czuję, że on też nie jest zbyt katolicki.


"Mój własny syn!"- krzyknęła prawosławna królowa i poszła zamienić się w naleśnika.


Ty gnoju, ty! Nawet żony mi nie chcesz dać! Jawna prowokacja!


O, ona mi pomoże.


Pomogła.


A masz, grzeszniku!


Yeah, mam nowego sąsiada ^^


Nie potrzeba mi wsparcia. Mam nową technologię wojenną: robotobomby. Milionowe nakłady, setki ludzkich istnień, dużo kału- dużo musiałem poświęcić, żeby to uzyskać (a chciałem ten kał, szlag...). Ale się udało! Wspaniałe, piętnastometrowe roboty! Spadają na przeciwnika z nienacka! A potem... Włącza im się tryb autodestrukcji, wybuchają w ciągu 3 minut! Haha, czy to nie genialna broń? Tylko trochę przydroga...
Panie, nie lepiej było by zrzucić po prostu bombę?
Nie kwestionuj moich posunięć!


Ha, odkupiłeś swoje grzechy!


A, widzicie, mści się!


Za cholerę nie wiem co to znaczy, ale to jest fajne ^^ %% ^^


Ta, nie ma jak to być synem 3letniego dziecka. Synem z prawego łoża.


Jak to miło, kiedy moi wasale wspaniale się dogadują, ku czci króla. KU*WA MAĆ!


To była najszybsza wojna, jaką widziałem oO


Rychło w czas.


Hm, to skoro ogień nic nie dał, to może wrzucę tam granat?


Jak tak dalej pójdzie, to mi to bb nie zniknie i będę was zabawiał opowieściami o podboju seldżuków <gromkie: NIEEEEEEEE!> Podziękujcie wasalom!


Ah, nie ma jak to wyrozumiała i kochana matka.
Przypomina mi się ojciec
Ten biust... Mrrr...


Przynajmniej kasa wraca do normy.


Chlip, i jeszcze żona umarła


Ona mi osłodzi życie.


Osłodziło.


Tś, cichaczem pójdziemy do Norwegii, to może się uda! (film z napisami, aktorzy mówią Kliku klak)
Ej? Jak przejdziemy do Norwegii z Majorki?
Abdullahu 13, czy ty zawsze musisz być takim pesymistą?! Idziemy pieszo, a co!

Tato, nigdy nie byłem taki szczęśliwy! Dziękuję!

A spróbujcie tylko mieć dzieci.


Ta, nie ma jak to pobożny gej, ksiądz. Wspaniała gra.


Panie! Kochamy cię!


Loffciam :*


ARGH! JE*ANI WASALE! Wszystko muszę robić sam!


Taaaaa, jasne. A Zdzichowi zapali się stodoła.
STARA! PRZYNIEŚ GAŚNICĘ!


Jupi.


Nie no, wspaniale.


Oj, coś płodnikom nie idzie.
Jestem zajęty, pączkuję!


Jezu.


Doniesiono mi, że używasz za dużo balsamiku!


Hm, może jak żałożę kartoflany nos, to się da nabrać.
Ja tu cały czas stoję.
(z kartoflanym nosem) Panie, pomyliłeś mnie z kimś innym!
O, to przepraszam, już wracam do Watykanu. Tego w Węgrzech, rzecz jasna. Bo tego we Włoszech nie mam


Przez Szkocję krócej. Dalej, jazda, łódko, myślisz, że to pole samo ci ustąpi? Z bara go, z bara!
Ja nie mam bara...


To przez te prądy morskie, ja ich nie zapraszałem!


Aha


Ej no!


(z palcami imitującymi wąsy, ze szpetnym głosem) Nie mam nic z tym wspólnego! Ja... eee... John Smith! Tak, John Smith, nie mam nic z tym wspólnego!
(normalnie) Lol, udało się.


No trudno, ja przynajmniej mam barki.
Bardzo śmieszne. Ale przez Szkocję przepłynęłam!


Wypierdocha! Podejmuję krzyż, nie przeszkadzaj!


Oj, to był mój syn.


Grrr! Nie podoba nam się to!!


Aha.
Super.


Nie no, tylko tego brakowało.
NIEEE! ZAMKNĘLI STRONĘ Z POKEMON PORN!!
NIEEE! PADA!!!
NIEEE! MOCNIEJ PADA!!!
Gdzie indziej
Patrzcie, wyznali sobie miłość!
Patrzcie, tęcza!
Patrzcie, bezdomny wygrał w totka!
Patrzcie, bezrobocie spada!
Jej, takiego dnia jeszcze nie mieliśmy...


Ta, syn gej wygłasza mowy o cnocie.


Nic mi do tego.


A na koniec, krótki wywiad z Tomem Cruisem.
-Co za beznadziejny AAR! Ja też taki mogę napisać. Nic trudnego dla mnie! Haha! Ja nawet umiem latać! Umiem latać!
Nie umiesz. Ty tylko grałeś, nie latałeś naprawdę.
-CICHO! CICHO! Pokażę ci!

Tom Cruise zginął dziś rano. Nie umiał latać.


---
A!!!!
Zginął mi taki fajny screen Ci z konstantyny doplyneli do wysp alandzkich i zaczeli wracac do afryki. komentarz mial byc:
-Ej! To chyba nie jest Afryka!
--Pokaż mapę!
(Afryka, wyspy alandzki)
-Aj, faktycznie, pomyliło nam się. To co, wracamy?
--Wracamy.
-Szlag, było skręcić w prawo na 2 nawrocie.
​