Tokio, Londyn, Nowy Jork - Gear City AAR

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Toril, 6 Wrzesień 2013.

  1. Toril

    Toril Nowy

    Tak jak obiecałem - aaro-tutek z GC. Cel mam bardzo prosty - przybliżyć ludziom tytuł jak i pomóc osiągać lepsze wyniki tym, którzy próbują swoich sił.

    ----

    Mam już dosyć sporo doświadczenia z grą więc aby mi się zbytnio nie nudziło postanowiłem sobie utrudnić rozgrywkę. GC obecnie pozwala nam tylko na grę od 1900 roku ale nie ogranicza nas w wyborze miejsca startu. Zasada jest taka, że zabawa w przemysł motoryzacyjny ma sens tylko jeśli miasto liczy przynajmniej milion mieszkańców (od biedy powyżej 700tys), a takich ośrodków jest kilka - Londyn, Nowy Jork, Chicago, Paryż, Berlin i... Tokio.

    [​IMG]
    Wieje biedą

    [​IMG]
    Papierkowa robota

    No dobra, podbój rynku należy rozpocząć od dokładnej jego analizy. W tym celu sięgamy po Magiczną Księgę Pieniędzy, zakładka raporty.

    [​IMG]

    Jak na tak biedną okolicę zaskakuje duża popularność phaetonów. Może to przez kolonistów? Nieważne, nas interesują tylko i wyłącznie microcary.

    [​IMG]
    RR jest najtańszą wersją napędu. Polecam.

    [​IMG]
    Gdy projektujemy silnik lepiej jest najpierw ustawić jego pojemność a dopiero gabaryty - zyskujemy tym sposobem więcej mocy.

    [​IMG]
    Niezależnie od tego jaki samochód chcę produkować to zawsze staram się by skrzynia biegów była najwyższych lotów - nie wpłynie to na cenę pojazdu, a możemy zwiększyć jego jakość.

    Jednym z błędów, który popełniają początkujący gracze jest niechęć do walenia lipy. Postawa jak najbardziej godna pochwały ale z takim podejściem należy szukać szczęścia w medycynie bo przemysł motoryzacyjny to sztuka wyzysku, agresywnego marketingu i bezpardonowej walki ze związkami zawodowymi. Henry Ford mawiał: "Hajs się musi zgadzać", ustawiam więc suwaki tak by nasz pojazd kosztował nas jak najmniej.

    [​IMG]
    Ostatecznie udało mi się zejść do 285$ za sztukę. Przy okazji wszystkie staty pojazdu.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]

    Samochód w końcu nadaje się do produkcji. Ustawiam pilotażowo suwaki, ustalam cenę no i najważniejszą rzecz - marketing. Nigdy nie należy oszczędzać na reklamach. Zobaczymy co się podzieje.

    [​IMG]
    [​IMG]
    Rynek musi się dotrzeć, dajmy ludziom trochę czasu na ogarnięcie, że nasze samochody są świetne.

    [​IMG]
    [​IMG]
    Okej, teraz możemy już zacząć kombinować.

    [​IMG]
    Otwieram przedstawicielstwo firmy w Osace, drugim największym mieście Japonii.

    [​IMG]
    Obowiązkowy marketing

    [​IMG]
    Wchodzę przy okazji na giełdę (nic nas to nie kosztuje a dostajemy zastrzyk gotówki)

    [​IMG]
    Redukcja produkcji

    [​IMG]
    [​IMG]

    Gdy firma zaczyna przynosić zyski (w tym wypadku marne 3 tysiące miesięcznie) warto sprawdzić czy ludzie połaszą się na auta gdy będą troszeczkę droższe. W moim wypadku był to błąd, który sporo mnie kosztował. Koniec końców sprzedawałem auta po 500 dolarów czyli i tak stówę wyżej niż bazowo.

    Teraz gdy mamy już stabilną sytuacje finansową warto się zastanowić nad swoim życiem. Czy chcemy produkować do końca gry beznadziejne pierdzidełka i zarabiać ledwie 200 dolarów od sztuki? Czy może jednak marzy nam się podbój światowego rynku, rujnowanie konkurencji, wyznaczanie trendów i cała góra forsy? Liczę, że odpowiedź jest oczywista. W tym celu musimy zadebiutować w Europie. Potrzeba nam prawdziwych pieniędzy, nie znajdziemy ich (jeszcze) tutaj.

    Powtarzamy standardową procedurę - analiza rynku, projekt modelu i dystrybucja z pewną zmianą - w końcowym etapie badań zlecamy budowę fabryki w Londynie.

    [​IMG]
    W Europie dobrze sprzedaje się luksus ale nie chcę ryzykować i zadebiutuję tam sedanem.

    [​IMG]
    Jeśli poskąpimy na technologii to możemy zbudować dużą fabrykę za niewielkie pieniądze. Chcę by maksimum ośrodka wynosiło 1000 jednostek miesięcznie - nie wykorzystamy tego od razu ale będziemy mieli dobrą bazę do rozwoju.


    [​IMG]
    Statsy

    [​IMG]
    1500 dolarów to niewygórowana cena za sedana.

    Pozostaje nam tylko ustawić suwak produkcji, uruchomić marketing (Londyn to duże miasto więc będzie drogo ale opłaca się, zapewniam). Jak w poprzednim przypadku warto odczekać miesiąc-dwa przed grzebaniem w cenach. Ja w każdym razie trochę sie pobawiłem, sprawdziłem czy wcisnę auto za 2tys (niestety nie udało się) no i efekt końcowy mam taki:

    [​IMG]


    Proszę państwa - zarabiamy pół miliona miesięcznie a to oznacza, że pomnożyliśmy nasze zyski 166krotnie. Świat stoi przed nami otworem. A to dopiero 1903 rok :>
     
  2. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Ten tekst stworzył mój wieczór :p No i może nawet w to zagram, puki jest za darmo ;)
     
  3. Sasza

    Sasza Znany Wszystkim

    Szkoda, że tylko 30 lat można zagrać, ale po przeczytaniu twoich zachęt - aż sam ściągam i zagram.
     
  4. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    No ciekawie... Ty tego Ito dajesz tylko na rynek Europejski? Czy też Japoński? Mógłbyś się pokusić na phaetona dla europejczyków ;P No chyba że nie chcesz mieć tak legendarne limuzyny jak Rolls-Royce ;P Z własnej perspektywy powiem, że ma Toril rację z tą produkcją tanich i słabiutkich wozów. Przy okazji, był jakiś update?
     
  5. Toril

    Toril Nowy

    Sedany się chyba w Azji nie sprzedają, a nawet jeśli to Japończycy są za biedni by kupić autko za 1500 dolców.

    Nie lubię phaetonów, dla Europy jest przewidziany luksusowy sedan, ale to dopiero po wejściu na rynek amerykański.

    Chyba nie.
     
  6. Toril

    Toril Nowy

    /tu miał się pojawić odcinek ale w skutek nieprzewidzianych wydarzeń rozgrywka wyczerpała mnie na tyle by nie chciało mi się obrabiać screenów. Poziom trudności podskoczył, zaczyna robić się coraz ciekawiej ;)/
     
  7. Sasza

    Sasza Znany Wszystkim

    Jaki poziom trudności, po kilku rozgrywkach stwierdziłem, że gra jest niestety banalnie prosta i jedyną możliwością żeby ją sobie utrudnić, jest specjalnie granie tak żeby było realistyczniej.
     
  8. Toril

    Toril Nowy

    Przejmowanie rynku jest proste, trudno się sprzeczać. Chodzi mi o coś innego. Co? Sam w sumie nie wiem, kolejny raz mi się przytrafia, w każdym razie wszystko wyjdzie jutro.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie