UrW - Unreal World - Czyli jak przeżyć w surrealistycznym świecie późnej Epoki Żelaza

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Matheos, 22 Listopad 2012.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Witajcie, jak widzicie ten od pikselozy i krasnoludów założył nowy AARowy topic. Co będzie tym razem? Ci co mieli styczność (pewnie nie będzie takich zbyt wiele) z tytułem wiedzą że nie będzie tu grafiki podobnej do Crysisa wręcz przeciwnie ku zaskoczeniu ( ;P ), bardziej podobna do Dwarf Fortress ale że tak powiem o klasę wyższą (nadal tilesety ale mniej pixelowate). Jest to kolejna gra którą stworzyła grupa zapaleńców a dokładnie dwóch - tym razem Finów. Ma to swój dosyć spory wpływ na rozgrywkę - świat został osadzony w w/w epoce w lasach fińskich, czemu w lasach? Bo głównie w nich toczyć się będzie akcja. Co prawda, nie dane nam będzie zobaczenie linii brzegowej czy miejscowości geograficznych Finlandii ale...

    A teraz to co najważniejsze, czyli na czym polega gra - na przeżyciu i to dosłownie.

    Gra ma zaimplementowany bardzo dokładny system trafień, ran czy nawet krwawienia. Są przeróżne rośliny których wartość jest generowana losowa przy każdej nowej grze - np. w mojej poprzedniej grze "wavy moshroom" pomogły mi się wyleczyć ale już w następnej te same doprowadziły mnie do śmierci (trujące). Dostajemy dostęp do każdych zakamarków wygenerowanej mapy, jeśli jesteśmy dobrze wyposażeni i gotowi możemy zaatakować miasteczka złych Njerpezów albo jeśli taka nasza wola stać się kanibalami. Możliwość jest pełno - gra nie ma CELU który trzeba wypełnić - zadanie gracza jest stworzyć postać żyjąca w tamtym świecie i przetrwać. Chyba nie muszę wspominać że w tamtych czasach zimy były o wiele bardziej mroźne i mordercze od obecnych?

    Tak można umrzeć z mrozu tak jak i z dehydratacji czy z głodu.
    Ze spraw technicznych korzystam z niewielkiej modyfikacji która wprowadza trochę różnorodności (chyba dwa dodatkowe typy drzew - zmienia wygląd postaci)
    No ale po tym przydługim wstępie, o to moja postać:

    Jussi z plemiona Kuikka-Tribe

    [​IMG]

    Czemu taki portret... nie przypomina on wam kogoś? Kogoś od czerwonych sztandarów ;P
    Przejdźmy do dywagacji na temat mojej "stylówy" jaką moja postać będzie sobą przedstawiać, chce mieć rybaka gdyż rybołówstwo daje największe nadzieje na posiadaniu co najmniej dwóch dużych ryb nadto. Plemionami które się pod taką charakterystykę pasują są Kiesslaiset (w mniejszym stopniu), Islander oraz właśnie Kuikka (którzy dobrym poziomem łowienia płacą innymi statystykami).

    Wybrałem że zacznę od Wiosny - da mi to trzy sezony przed nadejściem zimy ale będę odczuwał zimno i to może początkowo dać się we znaki.

    Następnym krokiem jest wylosowanie początkowych charakterystyk - takich najważniejszych jak np. siła, wytrzymałość, zmysł wzroku czy słuchu oraz uwaga... dum durum... fobii - tak każda postać ma fobię. Od Demofobii (strach przed dużymi skupiskami ludzi) przez Cynofobię (strach przed psami, wilkami?) po Equiphobia (strach przed dużymi zwierzętami typu konie, nie wiem jak to poprawnie napisać - co do tej fobi - najmniej szkodliwa - najgorsza to fobia przed walką/posługiwaniem się bronią - postać moze zrobić "blackout" przez co przypłaci życie bardzo szybko)
    Jak widzicie po 3 rerollach wylosowałem "dobrą postać" - oczywiście mile widziana byłaby większa siłą i wytrzymałość jednak zwinność oraz prędkość jest na wysokim poziomie tak jak inne ważne czyli zmysły wzroku i słuchu. Pierwsza postać miała fobię przed miastami i dużymi grupami ludzi ale za to wysoką siłę, ale z kolei jako takie zmysły wzroku i słuchu.
    Jak na obrazku widać jest to wątła postać o niskich gabarytach oraz lekka - przekleństwem będzie dopuszczalna ilość przenoszenia rzeczy w plecaku oraz sama walka... No ale jakoś damy radę.

    [​IMG]

    Kolejna rzecz mało ważna (dla was w tym momencie) to Rytuały - np. "zaczarowana" broń żelazna jest w stanie przeważyć losy bitwy na twoją stronę. Najważniejsze że otrzymałem rytuał W którym proszę duchy wody o złapanie ryby, drugi to Zezwolenie na obalenie drzewa - tego wcześniej nie miałem - nie wiem na czym on polega. Po rytuałach czas na umiejętności - jako Kuikka zacząłem z wysokim rybołówstwem 44% (to już jest coś - wierzcie) ale za cenę Timbercraft - 13% (ścinanie drzew, wykonywanie prostych przedmiotów drewnianych) czy Agriulture - 14% (w jakimś stopniu wpływa nie tylko na "farmienie" ake takze na ilość plonów jagód i roślin zasadzonych)oraz Building - 24%. Innymi statystykami na które warto zwrócić uwagę są: jakimś cudem wysokie jak na kuikka Carpentry (39%), Spear (45%) i Bow (52%). Podczas tworzenia otrzymujemy 5 punktów które możemy dobrowolnie rozdysponować. Na screenie będzie widać w co wpakowałem (Timbercraft 2x):

    [​IMG]

    Po wykreowaniu swojej postaci generuje się świat który za każdym razem podobnie wygląda, jeśli gracz chce może wejść do gry prawie od razu ale nie zawsze pozycja w której się "zrespiemy" jest dobra. Ja chce być rybakiem więc muszę znaleźć miejsce jak najbliżej wody czy to morza czy to rzeki tak i postąpiłem regenerując miejsce początkowe kilkukrotnie o ile nie więcej. Miejsce które wybrałem znalazło sie na rubieżach najbardziej zurbanizowanego i przyjaznego plemiona Driików (Driikilaiset).
    Na kolejnych dwóch okienkach wybiera sie scenariusz początkowy - posiadacze "fulla" - czyli ja mają więcej do wyboru i bez wahania wybrałem "I want to be a fisherman" oraz "poziom trudności" najłatwiejszy "Living in the Wild" (jakoś tak - polecane graczom początkującym i "średnio zaawansowanym"-czyli mnie ;P ). No to jesteśmy - z mapy ogólnej wiem że na południe jest jakiś obóz/wioska a na południowy wschód rzeka gdzie się bezzwłocznie udałem. Początkowo nie ma sensu iść do miast bo niczego się nie wyhandluje (a wierzcie targują się ostro, nigdy nie wiesz co handlarz lubi najbardziej np. jeden lubi dostawać za swoje rzeczy włócznie a inny drewniane kubki). Na obrazku widzicie jak gra wygląda na widoku "pośrednim" - takim w którym najczęściej się przebywa - czyli do podróżowania. Początkowy ekwipunek całkiem dobry - wartościowa włócznie - Kaumlais Spear (gra nie pokazuje statystyk ale z doświadczenia wiem że jest wiele warta i ma mocne "jebnięcie"), dwie pałki (na sprzedaż), problemem będzie ubranie - bo nie wiele ot po prostu lniana koszula, wełniane spodnie, futrzane buciki i kaptur. W cale się nie dziwie że postaci jest zimno.

    [​IMG]

    Na górze screenu widać datę oraz porę dnia i roku, jak się nazywa region - jak widzicie mamy pierwszy kwiecień 16 roku ne. Postanowiłem powędrować trochę i zobaczyć czy będzie blisko rzeczka. Szczęśliwie nie całą minutę później doszłem do rzeczki i ruszyłem na południowy zachód w poszukiwaniu "rapidsów" (woda też ma znaczenie ile złowisz - rapidsy nie marzną w zimie podobnie jak woda morska - ale już woda normalna - rzeka, przybrzeżna tak). Zaraz screen pokazujący jak wygląda gra w ekranie w którym spędzimy chyba najwięcej czasu - budowanie, łowienie czy walka odbywa się w tym widoku.

    [​IMG]

    Aha ten pan w moim prawym górnym rogu przedstawia co w tym momencie robisz - jak siechodzi to jest w tej pozycji - inny obrazek pojawia siew trakcie biegania i takich tam.
    Obok niego widzicie statystyki wpływające na to jak szybko się poruszam - ciężar - jaka kara za taki ciężar, czy jestem zmęczony (bieganiem, budowaniem), rany, głód a raczej umieranie z głodu, oraz Total tych współczynników. Poniżej jest wskaźnik krwawienia, pod nim Temperatura ciała (A bit cool - "z deczka zimno" ;P, Vigorous - pełny wigoru <- to mówi mi czy moja postać może coś robić np. budować lub coś tworzyć czy odpadnie i zaśnie). Podszedłem do wody i włożyłem dwie sieci rybacke (za scenariusz startowy dostałem 2 sieci i wędkę - standard dla I want to be a Fisherman). Jak naciiśnie się S (bez shifta) pojawią się wszystkie skille i literki do nich dopisane (prócz tych których używa się automatycznie (np. odnoszące się walki mieczem). Skrótem do tego jest wciśnięcie kombinacji, dla rybołówstwa Alt+f a dla np. carpentry Alt+y. Potem podszedłem do drzewa iglastego i korzystając ze skilla survival ściąłem około 20 gałęzi (ok. 7-13 gałęzi na jedna akcję - każda akcja zajmuje czas - przypuszczam że z tym poziomem budownictwa będę musiał budować jeden segment murku około 9 godzin - bywa). Po zgromadzeniu ich podsunąłem pod miejsce gdzie zastawiłem sieci by podpalić ognisko i się troszkę ogrzać - oczywiście gdybym wykonywał jakieś cięższe prace sam by się ogrzał - tak jak my podczas np. ćwiczeń pocimy się tak i tu. Postępując według bezosobowego przewodnik (Living in the Wilds) po rozpaleniu ogniska dostajemy szczupaka którego należy upiec. W tym momencie byłem już trochę głodny i wykorzystałem chleb który dostałem na starcie by uzupełnić poziom głodu (ten zielony pasek), na ziemii przy ognisku leży szczupak który pieczę.

    [​IMG]

    Dobra na dziś starczy i tak macie dużo do przeczytania, jeśłi siewogóle znajdzie chętny do ogarnięcia całego mojego tekstu, idę oglądać Dynamo na Discovery Channel. Jutro kontynuacja, zetniemy małe drzewo i przetworzę je na włócznie.
     
  2. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

    bardzo fajna gra z przyjemnoscia bede czytal :)
     
  3. dami365

    dami365 Znany Wszystkim

    Kolejny świetny arr się zapowiada :)
     
  4. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Dziękuję za pozytywny rozgłos który ta gra otrzymała

    Zgodnie z tym co mówiłem jedziemy dalej.

    Po wejściu do gry i załadowaniu postaci odkryłem że nie mam żadnej siekierki więc póki co ścinanie dużych drzew odpada totalnie. A to bardzo nie dobrze. W między czasie jak postać ścinała małe drzewo iglaste (za pomocą noża) wygasło mi ognisko więc po przesunięciu pięciu slender tree trunków zabrałem się za ścinanie gałęzi by rozpalić nowe, co też uczyniłem.Po rozpaleniu ogniska zacząłem używać w/w 5 sztuk drewna by stworzyć staffy z których później wytworzę włócznie korzystając z ogniska. Pod nogami mojej postaci leży to drewno.

    [​IMG]

    No jak zwykle zapomniałem że przygotowywuję szczupaka i mi się spalił, szlag by to trafił. No ale cóż ogrzałem się i w ciagu 7 godzin zrobiłem te staffy - w między czasie moja postać się zmęczyła i przed pójściem spać zebrałem więcej gałęzi by zrobić ognisko. Potem moja postać poszła spać.
    Po pobudce poszedłem spróbować swych sił w złowieniu ryb, w grze można wykorzystywać do tego tak włócznie jak i wędki z tym że te ostatnie dają najwyższe prawdopodobieństwo złowienia ryby. Po dwóch godzinach prób nic nie złowiłem - ale po to mam sieci by pracowały dla mnie, niestety w nich nic nie było. Włożyłem je z powrotem do wody i muszę sobie zapamiętać o jakiej porze je wyciągnąć (cykl jednego dnia - pełnego) by mieć największe szanse.

    [​IMG]

    Nasz przewodnik bezosobowy zadał nam zadanie a raczej polecenie które możemy ale nie musimy wypełniać - zbudować najprostszą budowlę - schron który da nam dach nad głową w trakcie opadów oraz jako taki komfort snu. Materiały potrzebne to 3 slender tree trunks (jedno małe drzewko daje 3 -5 ) oraz dwadzieścia gałęzi iglastych. Czas się za to zabrać ale najpierw wypić wodę z rzeczki bo był spragniony. Po trzech godzinach powstała pierwsza budowla, następny krok "inkantacja" - wykonanie rytuału.

    [​IMG]

    Wykonałem pierwszy rytuał - czyli pozwolenie na złowienie ryby. Co też zacząłem robić po inkantacji. Złowiłem płotkę - zawsze coś... Gdy głód wzbiera Tak minął kolejny dzień. Odczekałem chwilę czasu aż się płoć upiekł i zjadłem go od razu. Jutro będzie trzeba poświęcić cały dzień na łowienie. W odpowiednim czasie podniosłem płocia a moja postać mogła się nacieszyć smaczną rybką - oczywiście to nie pomogło na problemy z głodem ale no cóż. Już wspominałem że można szybko paść. Następnego dnia obudziłem się w okolicy 11 godziny wiec po odprawieniu rytuału wyjąłem sieci rybackie. A w pierwszej 8 leszczy ale druga pusta. Zawsze to coś, ten dzień przeznaczyłem w całości na wędkowanie, ale oczywiście po upieczeniu i zjedzeniu 3 z nich. Właśnie odnośnie głodu, tam gdzie jest jest kilka typów najedzenia. Od Abundant po Starvation (poziom najedzenia decyduje ile "żarcia" zabierać będą poszczególne akcje podjęte przez postać - przy abundant z moich obserwacji ścięcie drzewa zabiera o 75% żarcie mniej niż gdybyśmy byli w normalnym stanie najedzenia - chyba Temperate) - warto też wspomnieć że jak na obrazku mam Nourished nie mogę zjeść na "zapas" by podnieść do Abundant - postać jest jakby najedzona i nie zmieści więcej.

    [​IMG]

    Przy okazji mój inventory. Dosyć dużo już napisałem więc jak skończy się dzień napiszę wam czy coś złowiłem i na dzisiaj skończę ten odcinek - tak gram gdy piszę. Pierwsza sesja wędkarska - 1 godz. - 2 leszcze, 2 płocie, 2 okonie, 2ga sesja wędkarstwa - 3,5 godz. - nic. Musiałem zrobić przerwe bo zeszłem do tego czasu do 1 upieczonego leszcza - straciłem około godziny na przygotowanie pożaru i proces pieczenia. Po czym zabrałem się za ostatnią sesję łowienia ryb tego dnia,, złapałem jedną rybę - sandacza! Wreszcie jakaś większa rybusia... mmm - na jego złowienie poświęciłem godzinę z ułamkiem i przygotowałem ognisko a po jego upieczeniu postać ułożyła się do snu w swoim schronie. Jedyny problem z sandaczem był taki że jego przygotowanie trwa zdecydowanie więcej niż przygotowanie małych ryb.

    Może wieczorem wrzucę następna część.
     
  5. thrashing mad

    thrashing mad Ten, o Którym mówią Księgi

    Ciekawa gierka - podoba mi się aspekt survivalowy i setting. Jest jakiś ogólny cel czy to czysty sandbox?
     
  6. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Czysty sandbox - żyjesz aż.. aż cię wilki zjedzą lub ktoś inny zabije w bardziej cywilizowany sposób (;P). Nie ma celu który musisz wypełnić. Masz prawie nieograniczone możliwości. Elementami ograniczającymi jest mapa (nie można wyjść/wypłynąć poz jej obszar - ale jest ona tak czy siak horrendalnie duża), poziom "technologii" i związane z tym możliwości do tworzenia (choć i tak ich bardzo dużo) oraz... oraz oczywiście twoja wyobraźnia. Możesz zbudować całą wioskę jeśli chcesz - ponoć jeśli zbuduje się dodatkowy dom to w pewnym momencie można doprowadzić do tego że jakiś NPCowy podróżnik osiądzie się wraz z tobą - co potem przekształci się we wioskę - czy to mit czy prawda - nie wiem - nigdy nie przeżyłem zbyt długo - ponadto moja stylówa grania - to granie w pojedynkę bez zbędnych i spowalniających towarzyszy (akurat w tej grze i w falloutach)

    ---------- Post added at 20:01 ---------- Previous post was at 18:07 ----------

    No to wracamy do naszego bohatera,

    Tuż po pobudce zjadł pozostałe ryby oprócz sandacza który posłuży trochę dłużej niż te małe rybki, postanowiłem że póki nie mam w zapasie co najmniej dwóch dużych ryb poświęcę ten dzień również na wędkowanie.Tak jak poprzednio rytuał i popatrzmy co jest w sieciach. BINGO! W pierwszej sieci 2x leszcz, ale w drugiej: 2x sieja (jest tak ryba? W grze są to jedne z niewielu wielkich ryb które można złowić), 3x leszcz, 1x sandacz, 1x okoń. Po wyczekaniu momentu w którym skończy sie pieczenie sandacza wyruszyłem zwiedzić okolicę. Jeśli gdzieś znajdę wioskę Driików będę wiedział gdzie będę mógł opcjonalnie wyposażyć się w nizbędne przedmioty do życia w dziczy czyli siekierki i topory których w grze jest dużo - np. handaxe ("jack of all trades"), splitting axe (do rozdzielania drewna, np. do tworzenia paneli), broad axe (pomaga w budownictwie) itp. Każda siekiera ma oprócz standardowego zastasowania (ścinanie drzew) i specjalne które pomaga w szybkości wykonywania bardziej trudnych zadań typu dłubanie w drewnie pokala. Okazało się że osiedliłem siena rzecce która kawałek dalej wpada do jakiegoś większego zbiornika - przypuszczam że morza. Szybkie sprawdzenie wartości Climbing (52%) w Skillach i wiem że mogę próbować wspiąć się na drzewo by zobaczyć co znajduje się w dalszej odległości z lepszej pozycji. Ok pierwsza próba upadek z 2 metrów - nieszkodliwy - kolejna próba i jestem - wybrałem trochę złe miejsce bo las nadal blokuje ale zwęszyłem dwie potencjalne ofiary - dwie wiewióry i łosia (którego na razie nie ruszam bo nie mam czym ubić a nie chcę zgubić mojej włóczni kaumo).

    Moja postać - jakby w drzewie - jest tak na prawdę na nim.
    [​IMG]

    Brązowe na tle zielonych drzew - łoś lub coś łosiopodobnego - rude to wiewiór

    [​IMG]

    Czarne na tle zielonym przy granicy zasięgu (poza zasięgiem szaro) wzroku to chyba coś w stylu indyka.
    Ruszyłem na południe bo już wieczór się zbliżaj i spróbowałem podejść wiewióra na południu. Wiewiór jak tylko podszedłem wskoczył na drzewo i siedziała tam więc wiedząc że mam w plecaku kamień i dwie pałki zacząłem w nią rzucać. Pierwsze trzy rzuty spudłowałem o tyćkę ("you miss narrowly"), ale już po podejściu do miejsca leżenia mojej jednej pałki i kamienia cały czas mając ja w zasięgu wzroku, podniosłem przedmioty i po rzucie pałką strąciłem ją z drzewa. Od razu wziąłem w ręce włócznię kaumo i celnych trafieniem w szyję dokonałem insta killa (podczas walki wybierasz czym chcesz zaatakować w przypadku włóczni blunt, edge i coś jeszcze - wiedząc że wiewiór stracił świadomość (spadła z około 20 metrów) wiedziałem że mam 100% hita - więc bez namysłu wziąłem edge->neck).

    [​IMG]

    Problemem dla początkującego gracza jest jak wyjąć przedmiot leżący w miejscu drzewa? Normalnie podnosi się przedmioty na ziemi przecinkiem, ale przedmioty będące w lokacji gdzie nie można na ten tile wejść wykorzystuje się przycisk [;], ale zanim ją wezmę trzeba zdjąć z niej skórę i wydobyć z niej mięso zdatne do żarcia - z doświadczenia wiem że wiewióry dają 2 kawałki mięsa. O nawet udało się mojej postaci uzyskać "przyzwoitej" jakości skórę - to fajnie - w grze dużą rolę odgrywa jakość. Po zdjęciu skóry czas wydobyć mięso. I tu zdziwko - musiała to być jakaś młoda wiewióra bo dała tylko jeden kawałek mięsa + tłuszcz - z którego skorzystam przy obróbce skóry. Gdybym przymierał z głodu byłbym zawiedziony no ale cóż. Wracam do obozowiska. A w pobliżu obozowiska napatoczyłem się na borsuka. Postaram się go ubić choć wątpię czy się uda bo nie mam odpowiedniej broni do miotania.

    [​IMG]

    Niestety nawiał mi, nie miałbym nawet szans go dogonić i go ukłuć bo małe zwierzaki są dużo szybsze od gracza. Musiałem wrócić do siebie, rozpaliłem ognisko i zacząłem piec mięso wiewióry oraz przygotowywać skórę do jej konserwacji - nie mogę dokonać całego procesu garbowania skóry - bo potrzebuję do tego stół a natomiast stół potrzebuje do tego podłogi - która wymaga ściany lub innej części podłogi - których nie zbuduje bo nie mam odpowiednich narzędzi. Po dojściu do obozowiska rozpaliłem ogień, upiekłem mięso z wiewióry i oczyściłem skórę wiewióry oraz "utrwaliłem" ją by nie zgniła mi. Przypuszczam że będę musiał ten etap parę razy powtarzać no chyba że w którejś z wiosek będzie sauna - wówczas będę mógł dokończyć etap garbowania. Cóż aż dziw bierze że tak długi opis odnosi się do krótkiego przedziału czasu ale na teraz kończę, może coś wrzucę w nocy albo jutro.

    Te dwa odcinki zabrały ledwo 4 dni (4 kwiecień 16 roku ne) z życia mojej postaci - póki co wszystko mówi mi że będzie okej, ta postać ma potencjał do przeżycia dłuższego okresu czasu.
    Pozdrawiam
     
  7. thrashing mad

    thrashing mad Ten, o Którym mówią Księgi

    Fajnie. Podoba mi się system craftingu - wygląda na dość skomplikowany. Jak wygląda levelowanie? Umiejętność poprawia się przy korzystaniu z niej, czy manualnie rozdzielasz punkty co level?
     
  8. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Zdobywanie wyższego % w danym skillu zdobywa się poprzez jego używanie lub np. w trakcie przewodnika "Living in the Woods" dostaje się 20% do tracking i chyba 15% do budowania. Rozdzielanie punktów dokonujesz tylko przy tworzeniu postaci - gdy otrzymuje się 5 punktów za które można podnieść statystyki. W wersji na której gram 3.15 fajnie widać jaka statystyka podskoczyła bo to co się "zyskało" ma barwę jasną a to co się miało na starcie poszarzoną - widać to w screenie w pierwszej części (gdy mówiłem że dwukrotnie wpakowałem w timbercrafting)

    ---------- Post added at 23:47 ---------- Previous post was at 21:35 ----------

    Postanowiłem że dam jeszcze jedna część dzisiaj.

    Standardowo po pobudce dojadłem jedną z upieczonych siei i odprawiłem rytuał dla pomyślnych łowów po czym wyciągam sieci rybackie. Niestety tym razem się zawiodłem wobec czego dzień spędzę ponownie na łowieniu. Po niemal dwu godzinnym wędkowaniu złapałem szczupaka oraz 3x płocie. Bezzwłocznie przystąpiłem do czynności przygotowawczych (ognisko), po odczekaniu aż się szczupak upiecze (by nie powtórzyć błędu z początku)postanowiłem przerobić 5 staffów na włócznie do miotania (javelin) - korzystając z ogniska. I tu wyszło szydło z worka - nóż nie jest dość dobry do wykonania javelinów - pozostało mi zgromadzić kilkadziesiąt gałęzi z drzew liściastych i przerobić je na pochodnie (10 gałęzi/1 pochodnia). Trudno sie mówi, staffy mogą poczekać. Wykonanie pięciu pochodni zużyło 50 gałęzi i około 4 godzin - właśnie rozpaliłem ognisko i jako że mam późny wieczór a postać jest zmęczona położyła się do snu.

    [​IMG]

    Następnego dnia (po rytuale) w sieciach złowiłem jednego szczupaka oraz 6 okoni oraz uwaga uwaga PSTRĄGA! Juhuu, mam żarcie na około dwa dni! Następnego dnia podniosłem też moją skórę wiewióry jako że jej skóra prawie nic nie waży i nie obciąża mnie aż za bardzo, nadrabia wartość dosyć dobrą jakością - więc kto wie może pójdzie na handel.
    Gdy skończyłem wykonywać pochodnie było już późne popołudnie - postanowiłem że pójdę wzdłuż rzeki - w końcu ponoć miasta powstawały głównie nad brzegami rzek - prawda?
    Ale wpadka, moja postać podczas wchodzenia na drzewo spadła z 10 metrów i narobiła sobie trochę szkód - dzięki niej mogę wam pokazać ekran obrażeń:

    [​IMG]

    Jak widzicie ciało zostało podzielone na różne strefy - w te strefy można celować podczas walki - im większa tym łatwiej trafić - im mniejsza tym trudniej. Są też takie strefy których celne trafienie = instakill. Tak jak to zrobiłem z tamtym wiewiórem. Na obrazku widać że moja postać upadła na górną część przedramienia i doznała prawie poważnych uszkodzeń (popatrzcie na kodyfikację kolorową obrażeń na dole - potem na kolorek przy wynotowanym obrażeniu). Postanowiłem że to wydarzenie przypieczętuje wojaże po świecie mojej postaci i skierowałem się do mojego obozowiska a raczej punktu noclegowego/wypadowego.

    Wow połów następnego dnia po rytuale bardzo owocny - 11 leszczy i 9 miętusów (duże ryby 1 ryba/2-4 "ugryzienia" podczas gdy okonie i inne podobne maluśkie na jeden raz), w drugiej szczupak, dwa miętusy i sieja - mogę spokojnie po ich upieczeniu wyruszyć na nieco dłuższą podroż w głąb lądu. Pokaże wam teraz nowe okienko - Mapę znanych mej postaci obszarów - z niej będziecie mogli odgadnąć jak duża jest ta mapa w porównaniu do tego co odkryłem.

    [​IMG]

    Ciemny czerwony kwadrat moja lokacja, na dole screenu mapa i relacja kwadratu którego dużo mam do odkrycia i do mapy. Pozostawiam wam stwierdzenie czy to dużo czy mało. No ale ruszyłem w drogę - pierwszy cel znaleźć jakieś siedliska ludzi.
    Niestety trochę się zawiodłem bo to co poczytałem za morze okazało się olbrzymim jeziorem - na screenie poniżej - jak wyglądają wioski na mapie "pośredniej" a jak wyglądają miasta od "wewnątrz".

    [​IMG]

    [​IMG]

    Sklep z narzędziami - przedstawiany ikonką toporka (nie widać bo stoi drzewo przed symbolem)

    [​IMG]

    Sklep z ubraniami/pancerzem - symbol hełmu

    [​IMG]

    Sklep z żarciem - można się tu zaopatrzyć w nasiona roślin i je uprawiać

    W sklepie z narzędziami były dwa przedmioty które mnie zainteresowały broad-axe (do budowania) oraz carving-axe
    (do wytwarzania przedmiotów). Nie wiem którą kupić bo wiem że na obie mnie nie stać. Potrzebuję waszej pomocy.

    Carving-axe -> przedmioty z drewna np. kubki
    Broad-axe -> szybsza budowa budynków i ścinanie drewna (ponadto często używana jako broń)

    Wybór należy do was, czekam do jutra. A na razie się żegnam

    See you!

    EDIT: Dzięki z wyłapanie babola trashing mad - oczywiście że broad-axe, jest tylko jeden problem - budowa domku takiego jak w wiosce trwa i zżera potężne ilości zapasów (od kłód drzew - ale dużych poprzez panele itp.) jednakże faktycznie broad-axe może się przydać do ubijania wrogów/zwierzów
     
  9. thrashing mad

    thrashing mad Ten, o Którym mówią Księgi

    A nie jest to przypadkiem Broad-axe? Myslę że ten drugi - solidniejsza chałupa to jak zgaduje większe bezpieczeństwo, ciepło i efektywniejszy odpoczynek. Plus - potężny topór może być efektywną bronią, np przeciw tarczom i pancerzom.
     
  10. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

    Ja bym kupil tego carva, wyprodukowal troche przedmiotow (na sprzedaż) i wtedy zakupil ten drugi. Skoro pare dni wytrzymales bez pozadnej bazy to jeszcze pare tez wytrzymasz. Nie?
     
  11. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Po skkontaktowaniu sie z UrW wiki postawiłem że sie wyposażę w carving axe - waży mniej - a jako broń mogę używać włóczni Kaumo (postać lepsza w umiejętności posługiwania się nimi). W związku z czym na początku będziecie mieli ekran dialogowy - tyczący się kupna carving-axe. Czemu ta? Casanunda słusznie zauważył że dałem rade przeżyć te kilka dni bez konieczności ścinania dużego drzewa. Z tym toporkiem po wykonaniu różnych materiałów na handel będę mógł się wyposażyć w broad-axe. Co za ****** kretyn, za włócznię od razu bym dostał tą siekierę...

    [​IMG]

    I żeby nie było pomimo takiej oferty nie przyjął jej... Cholera no nic - mógłbym w tym momencie zczitować dodatkową włócznię kaumo ale to by było niezdrowe dla tego AARa. Pozostaje mi spadać do obozowiska, zawiodłem się na tej wiosce. Gdy dotarłem do swojego miejsca spoczynku był już późny wieczór po wypiciu porcji wody postać poszła spać. Obudziła się o północy gdyż usłyszała jakiś hałas (czasami jakiś zwierz czasami ludzie - ale najczęściej nic), po ścięciu kilku gałęzi i ich podpaleniu poszła dalej spać i obudziła się wczesnym rankiem. Wiedziałem że nic nie wyciągnę z sieci (zbyt duży cykl między włożeniem a wyjęciem) - więc po prostu wyjąłem i ponownie je zarzuciłem. Dziś w planach wykonać więcej pochodni - po wcześniejszym wypakowaniu tych 12 które miałem w plecaku. Wykonałem 8 nowych pochodni po czym wyruszyłem zwiedzać dzicz na północ od mojego obozowiska. Po krótkiej podróży spotkałem jelenia - postanowiłem się ukryć i poszukać jego śladów by być może w przyszłości zastawić na niego pułapkę. Szans z nim nie mam jest ode mnie szybszy a jego kopnięcie może konkretnie poturbować.

    [​IMG]

    Pomimo moich niewinnych intencji i przejścia w pozycję do skradania się - o dziwo jeleń zignorował mnie (gdy zniknąłem mu z oczu) i położył się w miejscu w którym go napotkałem. Pomyślałem że zaryzykuję - rzuciłem najpierw dwoma kamieniami. Pierwszy rzut w ciało (normalna trudność):

    "You carry out a perfectly true throw and the rock strikes straight on the stag. The rock hits its neck. Stag wakes up. The stag bawls in pain. The stag escapes" <-LOL? - nie wierzyłem że się uda - chciałem od razu po tym rzucić następny tym razem celując w nogi (bardzo ciężka trudność) ale jeleń uciekł mi - zacząłem go śledzić po jego śladach. Zrobiłem kolejnego LOLa - jeleń mnie nie zauważył i wyskoczył zza drzewa prosto pod moją włócznię.

    [​IMG]

    Są trzy wyjścia -albo dam radę albo ginę od kopnięcia albo fail. Niestety fail - taka okazja... Czemu Jussi... Czemu! Uciekł mi. Szukam dalej.. Niestety po długich poszukiwaniach trop się urwał - czas wrócić do obozowiska i iść spać. A w drodze do domu spotykam Vagabond Hunter. Mam złe przeczucia, moje przeczucia mnie zwodzą - wydaje się być neutralny próbuje się dowiedzieć czy ma coś na handel. 23 strzały, krótki łuk, bukłak to wszystko co ma zobaczę czy uda mi się wyhandlować za coś strzały, niestety przy drugiej próbie pohandlowania ignoruje mnie - wracam do siebie, chyba że znowu coś się wydarzy.

    Kolejny dzień już 9 kwietnia, Jussi wstaje wcześnie i standardowo - rytuał - podnoszenie sieci. Z sieci wyjmuje 6 leszczy oraz jednego sandacza. Po zebraniu rybek ruszam ponownie na północ - a nóż znajdę tego samego jelenia. Chodząc po dziczy napotkałem na zająca - ciekaw jestem czy dam radę podejść zająca... Udało sie zignorował mnie - można podziękować zdolnością Jussiego do skradania się (Stealth) - rzucam kamieniem w zająca podejmując bardzo trudny do wykonania rzut - rzut w nogi... Niestety oba rzuty spudłowały - zając ucieka - ale podążam za nim po śladach. Niestety nie jestem w stanie odnaleźć śladów - sprawdzam na szybko statystyki - całe to podchodzenie powinno mieć jakiś wpływ na tego Skilla. Ciekawa sytuacja - Stealth podniósł się o 3% - mam teraz 68%. Wracam do widoku pośredniego i podejmuje decyzję by wracać nad rzekę do "domu". Postanowiłem że odcinek i tak jest dość długi więc kończę na teraz. Może wieczorem lub w nocy wrzucę kolejny. Jakieś pomysły co robić? (ryb przygotowanych mam na oko na około 3-4 dni)

    Pozdrawiam
     
  12. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

    poczekalbym jeszcze z jakimis ekstremalnymi zabawami pod aar. Dobrze byloby miec cos wczesniej przygotowanego (narzedzia/dom). Mozna nawet zrobic 1 odcinek przejsciowy jeslit o mialyby byc nudne dni :)
     
  13. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Wierz mi takich będzie dużo (nudnych dni) Najgorsze że Jussi ma słabą budowę ciała - nie może zbyt dużo przenosić - bo tak może jakbym dotachał 100 pochodni to może bym się wyposażył w narzędzie - chociaż jedno ;P
     
  14. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

    a jak wyglada przelicznik, bo moze warto posprzedawac pochodnie za cos malego i pozneij 10 takich malenstw za cos wiekszego itp :)
     
  15. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Przelicznika nie ma, nie istnieje coś takiego. Jedyne pewniaki to duża wartość włóczni Kaumo, jako taka wartość wędek. Reszta to jedna wielka niewiadoma. Jak mówiłem wcześniej - jakość robi swoje. A no i bym zapomniał im skóra z większego zwierza tym bardziej wartościowa. Dziś chyba jednak nie będzie bo idę chlać browary z kumplami ;P
     
  16. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

  17. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie wiem czy coś będzie. Jak już to w nocy

    EDIT: Sorry ale kurde nie daję rady, nie chce mis się teraz nawet zagrać w DFa nie wspominając o UrW. Nic mi się nie chce - nawet pójść do piwnicy po wodę.

    ---------- Post added 25-11-2012 at 15:33 ---------- Previous post was 24-11-2012 at 22:50 ----------

    Okej po uzupełnieniu minerałów i innych takich podczas obiadu i deseru po czym po powrocie do domu czuję się dobrze i mogę pisać dalej. Jeszcze tylko odpalę Win Media Playera oraz Muzykę, no i oczywiście UrW.

    Postanowiłem że takie odcinki przygotowawcze (wykonywanie przedmiotów na handel) pominę lub będę dawał króciutkie info co się podziało jeśli było coś ciekawego. Myślę że się nie obrazicie jak nie będzie screenów (póki co wszystko widzieliście).

    10 Kwiecień: "You feel unity with the world and nature" <- oznacza to tyle że nawet bez rytuałów - upolujesz coś lub złowisz. W sieciach kolejne 18 szt. małych ryb i jeśli się nie mylę 6 szt. ryb średnich. (około 7-11 dni żarcia w sumie). Chciałem wziąć się za pochodnie. Po wytworzeniu kolejnych 8 sztuk - spać.

    11 Kwiecień: Wyjmuje i zarzucam sieci. Nawet nie wykonywałem rytuału i nic nie złapałem - pomyślałem sobie że może czas poszukać więcej wiosek więc poszedłem. Zabrałem te 28 pochodni. I ruszam. Po drodze napotkałem wilka, nie wilki - chyba grupę 6 wilków - uciekam przed nimi - coś upolowały. Po dość długiej ucieczce (trwającej od południa do wieczora) chyba je zgubiłem. Miałem farta że nie chciały mnie zjeść. Po rozpaleniu ogniska i odczekaniu w jego pobliżu (postać marzła) - poszedłem zobaczyć z ciekawości co te wilki tam wszamały. Jak sie okazuje musiał to być jakiś człowiek, przypuszczam że zaatakowały go bo upolował im ich ofiarę, miał przy sobie zdjęta skórę z jelenia (w tym momencie juz nienadającą się do niczego, "Rotten") i kilkadziesiąt sztuk przeterminowanych kawałków mięsa z jelenia. Przeszukując to co z niego zostało zdobyłem jednakże coś wartościowego. Włócznie Kaumo! Mam teraz dwie takie więc mogę jedną przehandlować. Bezzwłocznie ruszyłem szukać domostw ludzi - spanie w lesie gdzie parę godzin temu wilki zjadły jakiegoś wędrowca nie wróży ciekawie. Przy okazji bardzo ciekawa sytuacja - często się widzi wędrowców czy nawet bandy najeźdźców ze wschodu (Njerpez) ale bardzo rzadko ma się takiego farta że można z truchła jakiegoś zgarnąć ciekawe przedmioty. O ironio w wiosce, jak rozmawiałem z handlarzem - wypytywał się mnie czy widziałem jakieś wilki..

    12 Kwiecień: Jussi wstaje - udało mi się bez żadnych reperkusji spać w saunie w tej wiosce. Od razu po zjedzeniu śniadania do sklepu z narzędziami - niestety z tych dwóch została broad axe którą zakupiłem w cenie jednej włóczni Kaumo. Nie trzeba było nawet dorzucać pochodni - postanowiłem że jak już jestem odwiedzę któryś ze sklepów z ubraniami by wyposażyć się w jakąś tunikę czy tam płaszcz. Niestety ubogo... Koszule już mam potrzebuje płaszcza lub coś takiego. Trudno postanowiłem potargować się za wełnianą koszulę - może da się ją włożyć na wierzch na tą moją lnianą. Byłoby cieplej i trochę więcej warstw ubrania. Cholera nie dosyć że wziął ode mnie moje staffy, wszystkie pochodnie, jedną wędkę to musiałem jeszcze dobić targu niemalże 3/4 moich ryb... Co za... NO ale mam dodatkowe ubranie - zawsze coś. Wiecie co to oznacza? Bardzo duży postęp! Budowę tratwy zużywając 3/4 mojej lnianej koszuli na liny a po zbudowaniu wszystkiego co potrzebne - popłyniemy w dół rzeki (albo w górę - nie znam się na zagadnieniach geograficznych - w każdym bądź razie - każda rzeka musi się gdzieś kończyć/zaczynać).

    Ale to myślę że w kolejnym odcinku!

    Pozdrawiam
     
  18. Elas

    Elas Genialdo

    Morze? :<
     
  19. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Dzięki za wyłapanie babola - zawsze powtarzam że warto wypominać twórcy babole, dla waszego komfortu a mojej jakości "piśmienniczej"

    Dobra panowie część na dalsze losy naszego bohatera.

    Tak jak wyczytaliście w poprzednim poście tyczącym się AARa, zakupiłem dwie nowe rzeczy - broad axe oraz koszulę którą zastąpiłem tą już mniej więcej styraną (po upadku przy próbie wejścia na drzewo, trochę się poniszczyła). Mam nadzieje że skoro to wełniana będzie lepiej utrzymywać ciepło ciała przez co nie będę musiał się irytować tym że muszę kolesia ogrzewać. Pierwszy cel w naszym jakże ambitnym planie to tratwa jak i oczywiście wiosło (wiosło pozwala dodatkowo nawigować na wodach morskich zaś łopata i sesta tylko na nadbrzeżnych). No to zaczynamy - zapuszczam muzę oraz odpalam UrW (aha dziś też będą babole bo mnie uczelnia w****iła a w szczególności jeden z "psorów" ignorancją jaką wykazał w stosunku do mnie i nie tylko - więc pije browary ;P Trzeba korzystać póki są :) ). Aha muzę zapuszczam nie że gra nie ma dźwięków itp[. ma tylko ja lubieposłuchać industriala tudzież metalu przy grach - tego typu muza (+ reggae offcourse Bless!) mnie wycisza i pozwala zebrać myśli - wiem trudno uwierzyć że podczas słuchania ostrego jebania w perkusję można zebrać myśli - ale uwierzcie jeśli lubicie - to można. Ale to nie aar o słuchaniu muzy, prawda?

    Ciśniemy (oż ***** genialny początek Duality -> SK!)

    Zaczynamy od zrobienia lin z pozostałości mojej lnianej koszuli - zabiera to mi to godzinę a że nie pamiętam kiedy włożyłem sieci rybackie (w grze 12 kwi) po rytuale wyjmuje je. No niestety - musiałem je zarzucić jakiś dłuższy czas temu lub w tym samym dniu - więc bez niczego - ale bez obaw mamy na to remedium w postaci zarzucenia wędki - trzeba poświęcić ten dzień chociaż na jedną sesję wędkarską po niemalże rozboju w biały dzień za cholerną koszule (w postaci ograbienia mnie z 3/4 ryb). O ładnie jeden szczupak i okoń - trochę podreparują moje zasoby (szczupak około 2 dni jedzenia). Po upieczeniu rybek postać byłą zmęczona (droga z powrotem do obozowiska). Poszła spać.

    13 kwi: Ścinka drzew korzystając z pobudki wczesnym rankiem. No i to mi się podoba 1,5h - 2h na ścięcie dużego drzewa! Jest git - przemieszczam te 3 bale w pobliżu wybrzeża i ruszamy do budowy. Ja miałem wrzucać screeny? A tam nic nie zaszkodzi.

    [​IMG]

    Tu macie screena zanim zbudowałem tratwę, jak widzicie nic się praktycznie nie zmieniło w obozowisku - zostawię ten szałas bo się może przydać w przyszłości jako jakaś baza wypadowa (gdy będę miał już tą tratwę). Przed zbudowaniem tratwy wyjmuje sieci (niestety 12 małych rybek)- nie mając pojęcia jak długo potrwa budowa tratwy postanowiłem że dzis nie będę zarzucał sieci - a to co złowiłem zostanie upieczone jako ostatnie rybki z tego spotu, zostawiam sieci rybackie w pobliżu szałasu żeby nie przeciążać naszego dzielnego Bohatera. Budowa tratwy potrwała około 2,5h - 3h (nie zdążyłem zauważyć - ale to też zależy od skillów), niestety budowa tegoż środka transportu zmęczyła Jussiego więc nie owijając w bawełnę po upieczeniu tych 12 małych rybek poszła lulu. Co ciekawe obudziłem się w nocy ale po północy (14 kwi.)

    14 kwi: Ostatnia rzecz wymagana do podróży wodnych - wiosło. Konstrukcja tegoż ustrojstwa wymaga ścięcia duzego drzewa i przerobienia bala na panele (boards) - do czego myślę broad axe się dosyć dobrze nadaje. Z jednego bala ostaje się 20 paneli (z tym że mogą być różnych jakości - panele są przydatne do budowy domków - więc nie zamierzam ich zostawić za sobą pomimo nie najlepszych jakości). Po uzyskaniu wiosełka od razu wchodzi do inventory w tym ekranie widzicie jak wygląda obozowisko przed jego opuszczeniem (oczywiście wszystko co widać płynie ze mną - tratwa ma to do siebie że możesz na nią wpakować co tylko chcesz a i tak będzie pływać - więc koniec z przeciążaniem mojej postaci!)

    [​IMG]

    Dobra to ja idę po następnego a wy się rozkoszujcie super hiper grafą gry ;P

    To moze zanim wypłyniemy - checiie dziś jeszcze odcinek z podróży wodnej? Bo tak się złorzyło że przyszła.... Więc...
    Głos oddaje publice, ja spoko mogę nawet o 1 w nocy wrzucić - sam jestem ciekaw co na mnie czeka - moze znajdziemy wysepkena której osiedlimy się na stałe - z dala od zgiełku napadów Njerpezów

    Pozdro!

    A panów z przywilejami przepraszam za parę słówek rodem z łaciny podwórkowej - ale jestem sfrustrowany wydarzeniami na studiach - moze zrozumiecie
     
  20. Languorous_Maiar

    Languorous_Maiar Ten, o Którym mówią Księgi

    Dobrze że postanowiłeś napisać ego AAR'a, bo dzisiaj ściągnąłem triala i powiem super sprawa, zwłaszcza że cały system uczenia się jest naprawdę przyjemny. Dzięki, uwielbiam takie sandboxy.
     
  21. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    No to jedziemy.

    Żegnamy się z naszym obozowisko po wpakowaniu wszystkiego na tratwę (m - moving) - wsiadam na nią i dokonuję pierwszego odbicia od brzegu. Popłynę najpierw na zachód - znaleźć morze a na nim mam nadzieję naszą własną wyspę (jako że to czas w którym nie istniały jeszcze wielkie cywilizacje (pomijając pewne wyjątki) wiele wysepek nie jest zamieszkała. Ale najpierw trzeba sporządzić "checklistę" tego w co taka wysepka powinna być wyposażona.

    1. Drzewa iglaste (jakoś je wolę bardziej niż liściaste) a najlepiej las mieszany
    2. Musi mieć rapidsy (co by łowiska nie zamarzały)
    3. Musi być niezamieszkała (brak domków czy tam obozów)
    4. Opcjonalnie - powinna być odseparowana od reszty archipelagu.

    [​IMG]

    Pływając po rzece wpłynąłem jezioro w którym pływa dużo - jak mniemam wydr. Podpływam do jednej z nich i atakuje z łódki moją włócznią (wybaczcie że słabo to widać - ale nie chcę ryzykować że mi ucieknie- jest na polu sąsiadującym ze mną tam gdzie macie w rogu niebieska strzałkę) - skóry mi się przydadzą do stworzenia własnych ubrań.

    [​IMG]

    Gra mi teraz mówi że to nie wydra a bóbr - też coś, whoa 21 kawałków mięsa!
    Płynę dalej na zachód, kurde niestety popełniam znów ten błąd i muszę czekać na "utrwalenie" skóry bobra dwa dni. Wobec czego ląduję nieopodal mojej skóry (skóry unoszą się na wodzie) - miałem nadzieję że będzie leżała na mojej tratwie a nie na wodzie (jeden z denerwujących bugów chyba...). No ale cóż, jedynie dobrze że można spać na tratwie, ale za nim to się zrobi - idę zebrać z lądu kilka gałęzi i rozpalić ognisko by upiec sobie chociaż 6 sztuk mięsa z bobra.

    O a tak wygląda ten bóbr w wodzie (jakiś chyba glitch graficzny - bo o ile się nie mylę bobry mają ciemno brązowe futro nie zaś tak jak tu biało szare).

    [​IMG]

    Pozwalam temu bobrowi odpłynąć w spokoju - nie jestem krwiożerczą bestia przymierającą głodem... w tym momencie ;P
    Następnego dnia chcę popłynąć dalej na zachód a przed pójściem spać wrócić po moją skórę - gdy wychodzę do widoku pośredniego okazuje się że ten akwen opanowały Bobry...

    [​IMG]

    Dotarłem już do morza. Ale wojaże po morzu w następnym odcinku - a póki co wracam do miejsca w którym zostawiłem skórę. Niestety okazało się że będę musiał jeszcze dzień poświęcić na pozostanie tutaj (skóra gotowa w południe a miałem wczesny poranek), wiec zabieram się do zbierania materiałów budowlanych (tree trunk -> logs, 6 logs/1 segment ściany - oczywiście z dużych drzew). Kończę odcinek posiadając 7 tree trunks oraz późnym wieczorem 16 kwietnia

    Komentujcie a ja Pozdrawiam, jeszcze dziś coś wrzucę
     
  22. thrashing mad

    thrashing mad Ten, o Którym mówią Księgi

    Jak już znajdziesz odpowiednią wyspę to będziesz coś na niej budował? Szałas zapewne nie będzie wystarczającym schronieniem w zimę?
     
  23. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Tak tak, właśnie to jest mój zamiar, znaleźć wyspę i się na niej na stałe osiedlić (przynajmniej na zimę).

    Jedziemy dalej z UrW.

    Mam 17 kwiecień i zaczął się kłopotem - mianowicie postać powoli marzła w wyniku spania na tratwie a ponadto moje 4 duże ryby się przeterminowały - postanowiłem ściąć duże drzewo i podpalić cały ten pień. Może trochę zbyt przesadzona reakcja ale wolę się upewnić że ognisko będzie długo trwało. Postanowiłem upiec kolejne 5 części z bobra więc muszę tak czy siak odczekać 30 min zanim pieczenie się ukończy - Jussi w tym czasie sobie odpocznie w cieple oddawanym przez ognisko.
    No to ruszamy ku morzu. Już trochę pozwiedzałem - razem z wami jednak popłynę w nieznane na południowy zachód - południe.

    [​IMG]

    Noc zastała Jussiego gdy skończył opływać jedna z chyba największych wysp wolnych od ludzi - niestety w wyniku pływania wieczorami szybko zmarzł więc trzeba wylądować na tej wyspie i rozpalić ogień.

    [​IMG]

    Po wylądowaniu skorzystałem z moich zasobów drewna na tratwie by zrobić ogień.
    Niestety będzie trzeba na niej zostać przez jakiś dłuższy czas - zapomniałem że surowe mięso szybciej się psuje niż upieczone (tak, całe 10 kawałków bobra poszło się...) - zarzucam sieci rybackie - ponadto musiałem skonstruować szałas (to takie zielone coś). Tak w ogóle Jussi przeżył już 18 dni (18 kwi obecnie) - ma tratwę i przypuszczam miejsce do osiedlenia się. Postanowiłem wykorzystać fakt że mam topór a sieci rybackie zarzuciłem i poszedł narąbać drwa co by je przerobić na surowce niezbędne do budowy domu.

    O proszę wieczorem tego samego dnia - a raczej w nocy - "You feel unity with the world" - i otrzymałem nowy rytuał, muszę teraz odnaleźć jakiegoś starszego wioski by mnie nauczał jak się ten rytuał odprawia. Rytuałem jest "Hunters request to catch a fox" - ciekawe - będzie trzeba wypróbować jak już będę mógł.

    [​IMG]

    Wiecie co wpadłem na taki pomysł jak ja już ogarnę te wszystkie potrzebne surowce to będę kontynuował pisanie - teraz to się to wam będzie nudzić - bo już znacie jakby co w tej grze można robić itd. To jak robimy taką jakby pauzę i dorobię odcinek jak już będę gotowy do budowy domu?
     
  24. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

  25. gall2

    gall2 Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie ma sensu pisać AARa ze ścinania drzew, ale przypuszczam, że to i owo się wydarzy np. w związku z tym rytuałem lub zwiedzaniem okolicy. Bardzo fajny AAR, jednak nie mogę go czytać rano i popołudniem bo wsiąkam i spóźniam się na zajęcia :p. Zamierzasz robić wioskę (mała cywilizacja) czy raczej samotny pozostaniesz do końca?
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie