Vijayanagar - Hinduska potęga

Znudziło mi się granie krajami Europejskimi więc postanowiłem zagrać Vijayanagar, wybrałem go bo ma religię Hinduską, co daje + do morale oraz można ustawić tolerancje dla wszystkich krajów oprócz pogańskich
Vanillia 1.09
normal/normal
Odcinek 1
Na początek polityka wewnętrzna oraz dochód

Stan terytorialny na początku gry

Na tronie zasiadał Wielki przywódca Enay, imię trochę dziwne jak na Hindusa ale tak już bywa.
Nagle przybiega posłaniec.
-Panie, podobno nasz sąsiad Majsur posiada tylko jedno miasto i 2 kolonie
-I co z tego?
-Może by tak go podbić?
-Ty mi nie mów co mam robić sługo
-Przepraszam o Wielki
-A, więc wpadłem na cudowny pomysł aby poszerzyć nasze terytoria, szykujmy się do wojny.

Wynik wojny mógł być tylko jeden:

niestety kolonie zostały zniszczone przez tybulców.

Postanowiono pozyskać nowe mapy w tym celu polepszono stosunki z Asamem, było to możliwe dzięki wydarzeniu które zostało nazwane "Wyjątkowy rok"

Postanowiono także poszerzyć terytorium, ponieważ doszły nas słuchy że Hajdarabad nawraca na Islam, naszych przyszłych podwładnych. Na co nie mogliśmy sobie pozwolić.
Podczas wojny znalazł się także niepokorny filozof

Hajdarabad chciał oddać marne 2 prowincje, ale my potrzebowaliśmy więcej terenu.

Całe szczęście że wrogowie nie wiedzieli że posiadamy tylko 10 tysięcy hinduskich wojowników, wrogowie posiadali armię ponad 10 razy większą, podpisano pokój dzięki któremu zyskano 3 prowincje i terytorium wyglądało tak:

Orissa słysząc o naszych wielkich podbojach zgodziła się dojść do naszego sojuszu

Król chciał rozwijać swoją wiedzę, postanowił więc wymienić się mapami z Omanem



----------------------------------------------------------------------------------
liczę na jakieś komentarze


AAR zamknięty i oczyszczony na prośbę autora.
Maciej