Aktualnie gram....

Temat na forum 'CK - AARy' rozpoczęty przez GreyRat, 8 Luty 2006.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Pax Polonica : Rex Bolesław Largus

    [TABLE]Wiem, ze podobne aary wszystkim sie znudzily, ale chcialbym potrenowac załączanie obrazków na tym forum, żeby się nie wygłupić w moim prawdziwym aarze :D.

    A wiec, diukowie i ksiezne, mam zaszczyt zaprezentowac kolejny (odcinkowy) polski miniaar imperialny! :king:

    Edit: hmmm... wyszło więcej tekstu niż zamierzałem. Może ktoś się wypowiedzieć, czy poniższy wątek bardziej nadaje się tutaj, czy lepiej byłoby zrobić własny peły aar (tylko nie zrobiłem żadnych screenów :()? Również byłbym wdzięczny za radę jak wstawić nieco większą mapę.[/TABLE]

    Pax Polonica : Kroniki Królów Polski

    I: Rex Boleslaw Largus *

    Boleslaw, z Bożej łaski Król Polski i Ksiąze Śląski rozpocząl panowanie w roku pańskim 1058. Zarazu wydawałoby sie, że jego rzady nie przyniosą żadnych wielkich wydarzeń historycznych, o których wspominać będą kronikarze, jednak w 9 roku rzadów ujawniła sie jego niesporzyta energia i ambicja.

    Zwolawszy wojów swoich i brata swego, Władyslawa Hermana, jak również i innych wasali najechał Boleslaw plemię pomorskie, co mu odcinało dojscie do Mare Balticium. Spodziewał sie Król łatwego zwycięstwa, i takie by w istocie znalazł, jednak Plemię Meklemburgia w zaślepieniu swoim skierowało swój miecz przeciwko polskiemu królowi. Dowiedziawszy sie o tym, nie baczac na protesty wojowników swoich nawet nie próbował szukać ugody, jeno ruszył w głąb pogańskiego terytorium, szerząc jedyną prawdziwą wiare ferro ignieque. Po wielu trudach i ciężkich bojach, z resztą swoich wojsk obległ Bolesław ostatnią twierdzę pogan, Lubekę. Kiedy obrońcy zorietowali sie, ze nijakich szans na odsiecz nie mają, zaś strawy im niechybnie zacznie brakować, ruszyli do ostatniej walki w której Bolesław wykazał sie wielkim męstwem, zabijajac wrogiego księcia w pojedynku. Opowiada sie, ze pózniej rzucil swój miecz we wzburzone morze, mówiac, że ten kto go odnajdzie zostanie władca Lubeki, a do tego czasu prowincja ta stanowic bedzie Polskie dominium. Wielu owego miecza poczęło szukać, zarzucając gęsto sieci, lecz wyławiano jeno ryby - z czego wzięła się legendarna już dzisiaj sława Lubeki jako najpierwszego łowiska ryb na ziemiach Polskich.

    Reszte zdobyczy wojennych Podzielił pomiedzy Arcybiskupa Gnieznienskiego Bogumiła, aby chrystianizacja przebiegala sprawniej, i pewnego rycerza o nazwisku Trąba, który w owej wojnie niezmiernie sie wsławił. Czas pokazał, jak trafny to był wybór, bowiem dzieki uzyskanemu prestiżowi Bogumił rychło zoststał wybrany papierzem i odwdzieczył sie Bolesławowi czyniąc go legatem. Ową papieską protekcję Król wykorzystał parędziesiąt lat pózniej w przedziwny sposób. Otórz książę Brandeburski, Udo Staden, miał dziwny zwyczaj urządzania uczty z okazji rocznicy ukrzyżowania Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Za namową Boleslawa, papierz Bogumił poraził Udona mieczem swojej klątwy, twierdzac, ze radując sie w Wielki Piątek, Udo cieszy sie ze śmierci Zbawiciela i za prawego Chrzescianina uznawany być nie może. Bolesław zareagował szybko, oświadczając, ze bluźnierca i heretyk nie może władać czescią świetego wszakże Cesarstwa i w parę dni później wypowiedział mu wojne. Sama Brandeburgia szybko padla, lecz Cesarz wystapil w obronie swego wasala. Jednak i on został pokonany, a cały cesarski skarbiec znalzł sie na Wawelu. Udo zostal zmuszony zrzec sie tytułu księcia Brandebugii, jednak zatrzymał on cala swoja dawną domenę, a jedynie jego wasale weszli pod panowanie króla Polskiego. Mial on nadzieję, że zaczeka na słabość Polski i albo on, albo jego następcy odzyskają księstwo. Bolesław jednak przejrzał ów sprytny plan i nadal godność ksiecia Brandeburgii jego nowemu wasalowi, pierworodnemu synowi Udona. Po parunastu latach, kiedy Udo oddal ducha Bogu, zawczasu wróciwszy na łono kościoła, cale jego ziemie odziedziczył jego syn, będący wasalem Polski.

    Jednak zanim opisane zdarzenie miało miejsce, doszło do jeszcze jedniej kuriozalnej wojny. Otóż chcąc posiąść słynne z żyznej gleby tereny Sambii, Bolesław wypowiedział wojnę Budonowi, jej pogańskiemu władcy. Mając tak bogate ziemie, ów poganin zadał dotkliwe straty forpoczcie wojsk Polskich, dowodzonych przez samego Króla, które nieopacznie najechały te ziemie przed zgromadzeniem reszty sil. Widzac umykajacego wroga, zamiast dogonić wojska Polskie i rozgromić je do reszty, Budo wyslał za wycofujacym sie królem gromadę wojów, którzy oferowali mu caly skarbiec Sambii w zamian za zaprzestanie wojny. Boleslaw, widzac takiego pokornego i przychylnego Polsce poganina nie tylko zgodził sie na propozycję, ale również zawarł z nim wieczysty pokój.

    Walke z poganami jednak kontynuował, a powolny pochód wojsk polskich na północ powstrzymało znowu przedziwne zdarzenie, którego korzenie sięgają wojny z Pomorzem. Otórz podczas swojej pierwszej wojny spotkał się w bitwie z pogańskim wojownikiem, Bajorasem z Warmii. Król walczył z nim z końskiego siodła, jednak wystrzelona przez kogoś strzała śmiertelnie zraniła królewskiego wierzchowca, który upadł wielce niefortunnie, przygniatając Bolesława. Król nie mógł nic zrobić, więc czekał jedynie na śmiertelny cios Bajorasa, który jednak zamiast zabić go, pomógł mu wstać i dopiero wtedy zaatakował. Bolesław wygrał pojedynek, jednak zamiast zabić wroga, zdumiony rycerskimi cnotami u poganina przyjął go, wraz z rodziną na swój dwór. Parę lat później widząc, że jedna z córek owego Bajorasa, zwąca się Gelennis, mimo młodego wieku 13 lat zna się lepiej na zarządzaniu niż większość jego dworazn, Bolesław nadał jej tytuł księżnej Prus. Cóż jednak z tego, skoro zaledwie dwa lata później, objeżdżając swoje włości, król zastał Prusy niepodległe, tak jakby Bolesław nigdy podbił księstwa? Zapałał Bolesław słusznym gniewem i zawezwał swoje wojska aby ponownie zajęły zbuntowane tereny. Na czele wojsk stał marszałek Króla - ten sam Bajoras z Warmii, będący też ojcem Gelennis. Na szczęście więzy pokrewieństwa okazały się słabsze niż wierność królowi i Gelennis została zprowadzona w łańcuchach do Krakowa. Bolesław zaofiarował się dać Bajorasowi jakąkolwiek nagrodę ten zechce za ten przykład lojalności i poświęcenia, jednak marszałek odparł tylko, że chce aby Bolesław nigdy nie walczył z jego rodem sine cassus. Bolesław uradował się widząc taką prostolinijność u swojego marszałka więc nie tylko to obiecał, ale też nadał odbite ziemie jego synowi. Obietnica wydawała się prosta, lecz wywołała fatalne skutki. Gelennis odpuszczono winy, jako, że mając zaledwie 15 lat nie zdawała sobie sprawy ze swej zdrady. Parę lat później wyszła z mąż za kuzyna a zarazem wasala wodza Inflantów. Bolesław, kiedy podbił już plemiona Jaćwigów, Samogitów, Litwinów, Kurów i Łotyszy napotkał na swej drodze zaporę cięższą do przekroczenia niźli linie opancerzonych wojsk lub podmokłe bagna. Napotkał ziemie rządone przez męża Gelennis, przeciwko której przysiągł nie zwracać swego gniewu. Przysięga to jednak przysięga, i przez splot nieszczęśliwych wydarzeń Królestwo Polskie przestało rozwijać się na północy. Mimo wszystko, Bolesław w swoich początkowych latach panowania zdobył tyle ziem, że koronował się na Wielkiego Księcia Litwy a także otrzymał honorowy przydomek Atteror Gentiles`

    Wojny z poganami wiele dały królestwu, ale to krucjata sprawiła, że gwiazda Bolesława zabłysła jasno na tle innych mocarzy Europy. Otórz kiedy Ojciec Świety oglosił krucjatę do walki z niewiernymi, jedynie Bolsesław zdecydował sie poniesc krzyż do Ziemi Świetej. Bojąc sie zarówno Fatymidów, bezprawnie panoszacych sie w Jerozolimie i w Grobie Świetym, jak i bliższych Turków Seledżuckich, Bolesław postanowił ruszyć w bój przeciwko Abbasydom, którzy za stolicę mięli legendarny i przebogaty Bagdad. Po zebraniu mnogich zastepów rycerzy Chrystusa, król przemaszerował przez Węgry, mając nadzeję, że jego sojusznicy wesprą go w kampanii. Jednak sie przeliczył, bowiem Król Węgier Salamon Arapad był zbyt bojaźliwy aby ruszyć na taką wyprawę. Bolesława to jednak nie zatrzymało i niewiele miesięcy później polskie okręty dobiły do fatymidzkich brzegów. Król specjalnie wybrał tą drogę, bowiem miał nadzieję zobaczyć chociaż mury Jerozolimy. Nadzieje sprawdziły sie, i Bolesław, jako jedyny żyjacy w owym czasie władca chrześcijanski zobaczył w oddali miasto w którym nauczał, umarł i zmartwychwstał Jezus Chrystus. Nawet pokusić sie o jego zdobycie jednak nie mógł, bowiem Fatymidzi byli najwiekszą potegą istniejacą w owym czasie, poza Państwem Kościelnym oczywiscie^.

    Wojna z Abbasydami byla najtrudniejszym wyzwaniem jakie spotkało Bolesława. Utraciwszy w drodze sporą czesć ludzi, wdał sie w bitwe z Kalifem pod murami Karbali, i po długiej bitwie wojska wrogów Pana zostaly pokonane. Miasto również rychło upadło, albowiem Abbasydzi w pysze i zaślepieniu swoim poprzestali na drewnianych murach. W srodku krzyżowcy znaleźli nieprzebrane skarby i meczet ogromnych rozmiarów i przepychu. Wojownicy chcięli go spalic, a przy okazii cale miasto wydać na pastwę płomieni, jednak wspaniałomyslny król jedynie kazał usunac wszystkie pólksiężyce i zastapic je krzyżami. Pewien biskup, który przybył wraz z Bolesławem konsekrował ów obiekt, który stał się pierwszą katedrą zarówno na Ziemi Swiętej jak i na ziemiach polskich. Król jednak nie mógł poprzestać na jednym zwycięstwie, rychło więc ruszył na sam sławetny Bagdad.

    Miasto bylo bronione przez poteżne mury i niebosiężny zamek, który trzeba było zdobyć aby miasto otwozyło swe podwoje. Sprawa jednak nie byla łatwa, ponieważ juz wówczas wiekszość jego żołnierzy zginęła na skutek walk, podróży i klimatu a cześć zwyczajnie zdezerterowała. Na domiar złego arabowie zamiast stanąć do regularnej walki zaczęli kąsać jak żmije, nacierać, atakować i wycofywać sie. Taką, wielce skuteczną taktykę przyjęło zwlaszcza dwóch szejków abbasydzkich, Ja'aladin i Hashmadin. Linie zaopatrzenia nie mogły zostać skutecznie przerwane, albowiem co parę dni któryś z nich nacierał ze swoim oddziałem, zabijał paru obronców i sie wycofywał. Powoli panika wkradała sie w szeregi wojsk królewskich, zaś twierdza nawet nie wygladała na osłabioną. W końcu, pewni swojej przewagi, Hashmadin i Ja'aladin połączyli sily i stanęli do otwartej walki. Mimo pierwszej w krucjacie przewagi wrogów w końcu wojska polskie zatriumfowały, choć wiecej zgineło Polaków niźli Abbasydów. Powoli stawało sie jasne, że jeżeli posiłki wezwane przed paroma miesiącami rychło nie przyjadą, oblężenie Bagdadu upadnie a los calej wyprawy krzyżowej stanie sie bardzo niepewny. Jednak zdarzył sie wypadek, który odmienił losy wojny. Otóż w trakcie bitwy abbasydzi wzięli w jasyr pewną markietankę, o którą Ja'aladin i Hashmadin sie pobili, bowiem podobno przecudnej była urody. Jak się owa kłutnia potoczyła - niewiadomo, ale jedno jest pewne - Ja'aladin będąc w wielkim gniewie zabił ową nieszczęsną kobietę, która nie miała okazji wyspowiadać się za swoje mnogie grzechy a parę dni później odłączył swoje wojska, rozpoczynając oblężenie Karbali. Odtąd jeno Hashmadin napastował polskie oddziały, a że dysponował on mniejszym oddziałem, Polacy posuwali się naprzód, robiąc podkopy i budując machiny oblężnicze. Jednak wojsko wciąż się wykruszało, w czym gorący olej lany z wrogich murów bynajmniej nie pomagał. W końcu nadszedł ów pamiętny dzień, kiedy wśród wojska rozniosła się pogłoska, iż jakowyś Abbasydzki szejk zebrał następną armię, która maszeruje wprost na Bagdad. Zaczęto już szeptać o odstąpieniu od twierdzy, kiedy okazało się, iż ów armią były tak gorąco oczekiwany posiłki. Wszyscy wasale, którzy mięli możliwość mobilizacji armii przysli w sukurs swojemu królowi, wspomagani przez regiment 200 rycerzy Zakonu Szpitalników Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego", który powstał na gościnnych ziemiach księstwa Samogicji. Morale oddziałów znacznie się polepszyło, zwłaszcza, że w niedługi czas później kojejny raz Hashmadin urządził zdradziecki napad, i ku jego wielkiemu zdziwieniu ujrzał parokrotnie większą armię i zanim zdążył się wycofać, jego wojska zostały otoczone i wkrótce wyrżnięte w pień. Sam wódz zdołal się uratować używając ochydnego fortelu - mianowicie rozpruł brzuch zdechłego konia i ukrył się w środku, jako że postury był mizernej, czekając nocy, kiedy uciekł do swojej prowincji tak jak gdyby go sam bałwanochwalczy Allach gonił. Parę dni później szturm na Bagdad został przeprowadzony. Nie bacząc na swoje bezpieczeństwo Bolesław z resztą swoich pierwotnych wojsk wkroczył do podkopu, kiedy krzyżacy wraz z resztą odsieczy pozorowali atak na bramę. Dzięki wielkiemu męstwu Masława Nałęcza, księcia poznańskiego, pozorowany atak zamienił się w prawdziwy bo brama padła pod naporem taranów. Bolesławowi wszakże też udał się przemarsz podkopem i wkrótce wojska polskie wyłoniły się po drugiej stronie murów. Wzięci w dwa ognie, arabscy wojownicy z garnizonu na bramie zostali wycięci w pień bez większych strat u Polaków.

    Rzeź która by nastąpiła była by bezprecedensowa, gdyby znów wspaniałomyślność i dalekowzroczność Króla nie zatryjumfowała nad fanatyzmem jego rycerzy. Nie tylko pod karą śmierci i zabronił palić choć jednego budynku, ale też nie zabił Abbasydzkiego Króla będącego w zamku, i w zamian za całe jego złoto dał mu szansę odkupienia swoich win, będąc mnichem w klasztorze, który niechybnie miał powstać w Bagdadzie. Po wieloletnim szkoleniu w zakresie teologii, ów mnich zdołał przyswoić Pismo Święte i lingua latina w dostatecznym wymiarze aby zostać kronikarzem, a nawet kiedy jasnym się stało że jego złowroga przeszłość jako bluźnierczego władcy nie wpłynie negatywnie na jego zapiski, pozwolono mu pracować przy kronice panowania Bolesława, zwanego Largus. I tak oto ja, Behdad al - Qa'im powoli kończę tę opowieść.

    Żywot Króla nie skończył się na krucjacie. Przeciwnie, dokonał on jeszcze wielu czynów, które u innych władców stały by się powodem do dumy i budziły podziw i zazdrość u przyszłych pokoleń. Wszakże w ostatnich latach jego życia, zwrócił swój miecz przeciw wschodowi i zachodowi, tak skutecznie, że księstwa Miśnia z zachodu, a Połock i Halicz ze wschodu jako wierni wasale weszli w skład Regnum Polonica. Z ważniejszych wydarzeń warto jeszcze nadmienić ostateczną zdradę Salamona Arapada, który z błachej przyczyny wypowiedział wojnę swojemu wieloletniemu sojusznikowi, lecz został sromotnie pobity i zmuszony zrezgnować z ziemi Słowackiej. Przy podpisywaniu traktatu przybył emisariusz papierza, który pokazał bullę w której ojciec święty opisywał iż jest tak pełny obrzydzenia dla Salamona, że wolałby widzieć Bolesława z podwójną koroną Polsko - Węgierską na swojej głowie, niż aby królestwo Węgier znajdowało się w rękach agresora na jedynego krzyżowca w całym Christendom. Bolesław nie wycofał się z podpisania pokoju, jednak bullę papieską przechowywał w skarbcu na Wawelu, na równi z najcenniejszymi klejnotami.

    Była to ostatnia victoria w życiu Bolesława, który po któtkiej, acz ciężkiej chorobie zmarł w 74 roku życia, jesienią w Anno Domine 1116. Miał on jednego prawowitego syna, który odziedziczył omnes ziem Polskich, miłościwie nam panującego Borzysława z rodu Piasta.

    [​IMG]


    * Szczodry. Jako jedyny z wymienionych w sadze przydomków jest prawdziwy, sprawdźcie w Wikipedii ;)
    ` Niszczyciel pogan. O gentiles jestem pewien, jednak co do "atteror", to nie mam pojęcia czy jest to poprawna forma czy nie. Byłbym wdzięczny za każdą poprawkę :\'(
    ^ Pamiętajcie, że pisał to mnich. Zresztą żaden rozsądnie myślący człowiek w owym czasie by nie przyznał, że muzumańskie państwo może być silniejsze niż Państwo Kościelne.
    " Krzyżacy. Duh.

    Oczywiście większość wydarzeń jest fabularyzowana, bo gram na wersji podstawowej, bez tych wszystkich wysublimowanych eventów. Na przykład, do dzisiaj nie wiem dlaczego AI kazało Ja'aladinowi oblegać moją twierdzę, kiedy moje wojska były o krok od przejęcia Bagdadu, ale z suchych faktów ciekawej opowieści bym nie zrobił ;)
     
  2. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    Materiał na AAR-a dobry, lepiej, jak założysz takowy. :)

    A screeny... nie mogłeś zrobić popodbojowych? :D Styczeń 1067.

    A wstawia się większe mapy tak, jak inne. Imageshack.us pub Photobucket.com. Z tym, że do tego pierwszego bierzesz pierwszy link, jaki pokazuje ci po uploadzie.
     
  3. Dzięki za radę, jednak po dłuższym namyśle biorę za motto dewizę Williama Oackhama (żyjącego, jak by na to nie patrzeć, w timespanie Crusader Kings :mrgreen:), Non sunt multiplicanda entia sine necessitate : Nie należy tworzyć bytów ponad konieczność.

    A ja już mam lepszy materiał na aara. Znacznie lepszy :twisted: No i ze screenami :rotfl: Zresztą następca Bolesława ciągle żyje, a jeżeli odziedziczył witalność po tatusiu to jeszcze trochę potrwa zanim wyciągnie kopyta, i logiczne będzie napisać kronikę jego panowania.

    Co do screenów (czemu użyłeś liczby mnogiej? :mrgreen:) to sama mapa jest z początku gry (plus parę dni, żeby nie było widać pauz), a na jasnozielono jedynie pokolorowałem ją manualnie - po prostu zbyt duży kłopot ze screenowaniem całej mapy i mozolnym cropowaniem i łączeniem obrazków.

    Bardzo dziękuję za poradę odnośnie tego obrazka, jednak to już jest pierwszy link z imageshacka, zaś wszystkie pozostałe albo nie działają, albo w najlepszym razie pokazują hiperlink :(

    Jestem również niesamowicie wdzięczny i pełen podziwu dla poświęcenia jakie okazałeś czytając te wypociny ;)

    A co do zapowiadanego aara... mam już 2,5 odcinka, więc może jutro w końcu się zdecyduję na nazwę i zacznę pisać :neutral:
     
  4. Irkuck

    Irkuck Nowy

    A ja gram Imperium Nubijskim:

    Oto moje posiadłości królewskiej greckiej gałęzi dynasti Aminów (rządzą Nubią od początku) Podbite z 30-40 lat temu. A także przyszły podział po wyprawie na Babilon. Kontroluje także Sudan (Bez Nubi podbili:( ) która zawsze jest w rękach Króla (jak daje jakiegoś księcia to zaraz go napadają)
    [​IMG]

    A oto Aminowie środkowie też grecka gałąź ,ale dalecy krewni obecnego Króla.
    [​IMG]

    A oto Aminowie wschodni gałąź arabska dalecy krewni Króla. Księżulo wyzwoli wasali a ci się zbuntowali i teraz mają za swoje.
    [​IMG]

    A oto Aminowie Zachodni gałąź arabska chyba bliscy krewni Króla. Im też zbuntował się wasal (siostra księcia) ,ale po jakimś czasie ją zabił mój skrytobójca i księcio odziedziczył wysepki kanaryjskie
    [​IMG]


    Posiadam także Katalonie którą zawsze daje żonie Króla.

    ...
    [​IMG]
     
  5. Andre

    Andre Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    CK DV.
    Ruś stworzona Haliczem. Prócz terenów z mapy cała Finlandia i kawałek reszty Skandynawii, kilka prowów we Włoszech, większość Grecji i coś tam na wyspach brytyjskich. Pięć tytułów królewskich, chyba połowa książęcych z całej gry, 280k manpowera, 130 dukatów (czy czegoś tam innego) dochodu miesięcznego przy 15 prowach i zerowym tarczowym. Wasale to w większosci jedno-, góra dwu- (jeśli dwie, to na przeciwległych krańcach mapy) -prowincjonalni hrabiowie, kilku książąt pogańskich zwasalizowanych podczas ostatnich wojen. Ostatnio trochę problemów z wasalami (zmiana monarchy), ale polityka jednoprowincjonalna przynosi efekty ;) We znaki daje się mało liczny (głównie z powodu wybijania niepożądanych Rurykowiczów...) dwór, ale jakoś sobie radzę.
    Idę pisać eventy wzmacniające AI ;)
     
  6. Hamnis

    Hamnis Nowy

    I obniżania bb przy okazji :p.
     
  7. Trader

    Trader User

    Kilka pytań do Andre:

    1/ jaki poziom trudności?

    2/ nie masz wcale duków jako wasali? jaki masz zatem wzrost prestiżu na miesiąc?

    3/ słyszysz ze wschodu szykujących się Mongołów?:)

    Pytanie do Hamnisa:

    4/ co masz na myśli, pisząc o obniżaniu bb?
     
  8. Andre

    Andre Ten, o Którym mówią Księgi

    BB, daje radę, te pięć prowincji w prawym, dolnym rogu to Królestwo (tak, przeszli z islamu na prawosławie, pierwszy raz to widzę) Kumanów, których co jakiś czas najeżdżałem i oddawałem wszystkie zdobyte prowy. Niewdzieczne zajęcie.

    Najwyższy, agresywność normalna.

    Kilku, koło 5, zwasalizowanych książąt pogańskich. Wzrost koło 0,6 ostatnio był, chyba głównie z tytułów królewskich.

    Mam 40 lat na podbicie reszty Europy, zanim zjawią się Tatary :p Postaram się dojść przynajmniej do naturalnej granicy Rusi (tzn. kanału La Manche).
     
  9. Ober

    Ober Ten, o Którym mówią Księgi

    Wodzu, prowadź na Carycyn! \m/ ...
    ...to znaczy bardzo krótkie opowiadanie o grze Obra Perejesławiem i zjednoczeniu Russlandu w lat dwadzieścia siedem, dedykowane marszałkowi Woroszyłowowi, niezwyciężonej Konarmii i za****stych piosenkach Chóru Armii Czerwonej na jej cześć :)

    Oczywiście, to nie to samo, co Ruś Andrego ;) (W sumie, napisz dalej jeszcze, czy do LM doszedłeś.) 1.05 RBM, ten najwyższy/prawie najwyższy, nie pamiętam jak to się zwie w CK. Obrałem sobie Perejesław. Gra jest fajna, bo co chwilę sobie robiłem jakieś dzikie wojny, a to z paganizmem społecznym, a to z jakimś russlandzkim ludziem...najważniejsze było rozbicie wespół z Prońskiem Kumanów. Potem to mordzie dostał ode mnie Kijów :) Następnie niegdyś aliant, Prońsk. Potem się tłukłem z różnej maści poganami, ugryzłem Połock. Potem Samojebów i Bjarmię jakąś :O I tak se klikam w te upragnione stwórz tytuł, patrzę, mogę zostać królem Rusi :jupi:. No to fajnie, Ruś zjednoczona w niecałe trzy dekady.

    Teraz, do ok. 1400 roku, o ile nie zjadę z nudów, będę sobie robił ładną granicę, taką kształtną ;) Spróbuje wytępić wasali wszystkich i se poukładać Russland od wewnątrz na nowo. Granica zachodnia dalej, niż na linii Odra-Słowacja-Mołdawia sensu robić nie ma. Rurykowiczów chyba zmienię na Stalinów/Leninów/Bucharinów i będę grał ZSRRem xD

    W sumie tyle, bo chciałem zjednoczyć Ruś i zarazem zrobić to trochę dziko. Wiem, że Perejesławiem jest łatwiej, niżli np. Haliczem :ble:, ale trudno. Russland rządzi ;D


    [​IMG]
    Świeżutka Ruś, jak nowa :)


    Do widzenia :)
    Ober (chyba znowu zacznę się podpisywać, kiedyś taki epizod miałem ;D_
     
  10. Artafrates

    Artafrates Ten, o Którym mówią Księgi

    Królestwo Italii

    Gram tą grę zestawem modów o którym dowiedziałem się od tjord czyli Education+BOPACK+DVIP.Staram się grać dosyć realnie. Czyli często 4 fun, bez zabijania słabych następców i często na moje decyzje mają wpływ traity władcy.

    Zacząłem hrabstwem Sabaudii i moim celem było osiągnięcie tytułu króla Italii, ( wszystko pod wpływem AARu tjorda ) do którego dwukrotnie się wcześniej zabierałem (pierwsza Karyntia nie ukończyłem tej gry, druga księstwo Mediolanu ostatecznie miałem w tej grze tytuł króla Egiptu :p).Już na samym początku miałem ochotę zająć Valais lub Genewę i utworzyć księstwo Sabaudii.Niestety garnąc prestiżu pod wpływem eventu mój władca zginął i dzieciak objął władzę.Tym samym nie wykorzystałem rozpadu Niemiec.Gdy mój drugi władca dorósł Cesarstwu przydarzył się kolejny kryzys i dopiero wtedy nastąpiła książęca koronacja.Potem uzurpujemy kolejny tytuły i zagarniamy je w ten sposób powoli budowałem potęgę uważając żeby nie dostać od Cesarza.Koleje losu miałem różne raz byłem wasalem raz władcą niezależnym.W końcu Niemcy ostatecznie się rozpadły :p. Jakiś Węgier koronował się na króla Niemiec a dynastia Salicka została z tytułami Burgundii i Włoch lecz bez wasali.Wtedy mój rozwój terytorialny rozpoczął się w pełni.W międzyczasie mój książę pożegnał się z życiem i rządy na dwa latka przejął wnuczek, który się powiesił.Jego synek ostatecznie doprowadził swą dynastię do potęgi.Powoli zajmowałem kolejne ziemie korzystając z faktu że Niemiec w Italii nie było :p.W końcu wykorzystałem ekskomunikę króla Burgundii, zagarnąłem tytuł króla Italii i miałem wojenkę oczywiście wygraną.Potem powolutku zajmowałem kolejne ziemie lecz moi nowi królowie często mieli problemy z władzą przez co rozwój się spowolnił.

    [​IMG]

    Stan na 1238 rok.Pierwsza mapka jaką kiedykolwiek zrobiłem :p
     
  11. yaey

    yaey User

    http://w332.wrzuta.pl/obraz/9PqYxr0lOxo/lambert_piast
    Rok 1167, korona cesarska. Król Polski i Czech. Cesarz Bizancjum. Król Chorwacji, Anglii, Węgier, Jerozolimy, Szwecji, Walii i Zakonu Krzyżackiego.

    Dodam, że nie uznaję czegoś takiego jak metoda save/load, gdy coś idzie nie tak. Jak widać, jestem nastawiony na zbieranie tytułów królewskich. Bywa, że wybieram na żony kandydatki o gorszych współczynnikach, ale ...ładniejsze. : )

    Aha, tytuły królewskie, których nie mam jeszcze, jak chociażby Niemiec czy Francji (też Szkocji, Burgundii, Włoch....), to kwestia czasu, bo już i tak mam do nich prawa, zgłoszone roszczenia, tylko trzeba odpowiedniej reputacji, by sobie je zbrojnie przejąć. Niestety moje wcześniejsze rozgrywki podobnie wyglądały, że w krótkim czasie całkowita dominacja.
     
  12. mikki

    mikki Ten, o Którym mówią Księgi

    Fajnie, a zamieściłbyś mapkę? A tytuły książęce oddaj hrabiom (splendoru ino przybędzie)
     
  13. Basileus

    Basileus Ten, o Którym mówią Księgi

    A ja pogrywam sobie Krzyżakami :mrgreen:
    [​IMG]
    I wiem, większość z was pewnie do tej pory miałaby tytuły cesarza Rzeszy i Króla Polski, ale no cóż, mi się nie śpieszy. :smile:
     
  14. yaey

    yaey User

    http://w749.wrzuta.pl/obraz/aSkS3GTBRa6/crusader_kings <-- mapka
    Co do prestiżu, nie mam co z nim robić, sprawdziłem, że wysunąłem roszczenia do wszystkich możliwych tytułów królewskich w grze. Najistotniejszy element, to szybkość odnawiania reputacji, a ta w znacznej mierze zależy od pobożności. Dodam, że wszyscy królowie religii katolickiej, i tak mają nałożoną ekskomunike. : )

    http://w73.wrzuta.pl/obraz/5HYsA1L8Z2i/dobronego_bodzeta <-- żona władcy, jak na 62 lata nieźle się trzyma, nawet ładna. Trzy cechy po 15. Jednak jej pierworodny nie zasiądzie na tronie imperium, ekskomunikowałem go by tytuły przejął syn, który lepiej się zapowiada.
    http://w73.wrzuta.pl/obraz/8XA0aRd49qi/wladislaw_piast

    http://w73.wrzuta.pl/obraz/5803G2TCnnA/technologia <-- drzewko technologii. Nastawiałem się od początku na sprzęt oblężniczy, górnictwo i szkolnictwo. Po tym istotne byłyby fortyfikacje, energia i rozwój intelektualny.

    http://w770.wrzuta.pl/obraz/5sOdnGYTAPg/ustawienia <-- na samym początku rozgrywki zmieniłem właśnie na primogeritura salicka, kontrakt feudalny i supremacja władzy świeckiej. To moje preferowane ustawienia. Co do gry, to normal/normal.

    Największa potęga to za czasów ojca tegoż władcy, krzyżowiec, który odchodząc z tego świata miał 7k pobożności. : )
    http://w966.wrzuta.pl/obraz/401cqeBJG71/krzyzowiec <-- 20 pnk bazowych do atrybutu walka.
     
  15. mikki

    mikki Ten, o Którym mówią Księgi

    Wybacz zboczenie z EU2, ale... brzydkie granice :D
    Są jeszczed hrabiowskie i książęce :)
    To daj książęce biskupom
    Ja podobnie, acz nie supremację świeckiej ino równowaga (to takie pomiędzy, nazwy nie pomnę)

    ---------- Post dodany o 07:19 ----------Poprzedni post został napisany o 07:15 ----------

    Mi tam się takze nie spieszy. Nie lubię za bardzo zawojowywać, Pewnie miałbym tyle, co i ty. Ja tam gram szybko jak czituję (aby się odstresować, to zawsze działa), bo gra sie szybko nudzi (z czitami nic trudnego stworzyć w 20 lat Imperium Prowansalskie - Krola Burgundii, Włoch, Niemiec, Francji, Czech, Aragonii i może jeszcze więcej, gdyby nie ta nuda - czity są ZUEEE)
     
  16. Ober

    Ober Ten, o Którym mówią Księgi

    Basileus - miód granica :) Tak właśnie się winno Krzyżakami grać.

    Yaey - ostro im skosiłeś mordy. I te cechy, ach DV.
     
  17. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    Basileus - tworzysz Zakonne Imperium Bałtyckie? (Batlikreich?). Pobij trochę jeszcze Polskę i sąsiadujące z Zakonem jakieś księstwo ruskie (gdzieś w okolicach ziem białoruskich), a potem zagarnij całą Finlandię, później zacznij się bić z Duńczykami. ;)
     
  18. Basileus

    Basileus Ten, o Którym mówią Księgi

    Z Dunami była wojna o Wołogoszcz by stworzyć Księstwo Pomorza (wygrana), Finlandia już moja, a Polski większość mam, ponieważ Fatymidzi ją podbili a potem zaatakowali Księstwo Śląska. I chyba trochę ciężko z nimi będzie walczyć. :mrgreen:

    A Baltikreich, hm być może, ale czy mógłby mi ktoś oświecić od czego zależ zmiana kultury prowincji? :>

    No to co by się nie dublować:
    [​IMG]
    Ma ktoś pomysł na kierunek ekspansji? Ale HRE z góry odrzucam :)
     
  19. Szkubany

    Szkubany Aktywny User

    Proponuje Szwecję z Norwegią, lub Ruś Kijowska
     
  20. mikki

    mikki Ten, o Którym mówią Księgi

    Skandynawia, a potem stwórz Ruś. Ale wcześniej Karelia.
    Ej, gdzie ty masz stolicę??
     
  21. Basileus

    Basileus Ten, o Którym mówią Księgi

    Do niedawna na Żmudzi, teraz w Rzymie.
     
  22. Knecht

    Knecht Ten, o Którym mówią Księgi

    CKDV. Pierwszy raz.
    Myślałem, że to trochę trudniejsza giera. Zawiodłem się .
    Start hrabstwem Genewy i już takie efekty w piątym pokoleniu ? Władcy nie byli jacyś specjalni, a dwóch miało nawet ekskomunikę przez większość życia.
    Pozostaje teraz ugruntować włądzę nowego cesarza (obecny ma ponad 60 lat), następny kierunek to Francja, a potem WC.
    Ech, aż się grać nie chce. Możecie polecić jakieś "utudniacze".

    Mapka nie pokazuje zwasalizowanej do połowy Iberii, Egiptu i Ziemi Świętej.

    [​IMG]
    [​IMG]
     
  23. Artafrates

    Artafrates Ten, o Którym mówią Księgi

    Fakt czyste DV jest łatwe choć i tak trudniejsze niż podstawka.
    Utrudnienia? Polecam zajrzeć do AARa Tjorda gdzie jest napisane że używa połaczenia modów Bopack + DVIP, które znacznie utrudniają grę. Polecam to zestawienie.
    Żeby utrudnić samą grę, grając trzeba patrzeć na charakter władcy i pod tym względem podejmować decyzję. Gra staję się wtedy ciekawsza i trudniejsza.
     
  24. mikki

    mikki Ten, o Którym mówią Księgi

    Knecht, gdzie masz stolicę?

    Oto moje Królestwo Irlandii, Szkocji, Walii, Anglii, Marakeszu, Jerozolimy i Syrii (chyba tyle?). Jestem także hrabią Dublina, Fife, Lothian, Angus, Berwick, Jafy, Damaszku i Jakiejś Prowincji Na Literkę P Koło Damaszku. Wszystkie księstwa rozdane (albo jedno mi zostało, nie pamiętam, noo!) Sojusz z Niemiaszkami. Zaczęło się tak - hrabstwo Ulaid (polecam!) -> Księstwo Ulster -> Królestwo Irlandii i dalej jakoś się potoczyło ;)
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]

    Nawiasem mówiąc - księstwo Apulii przeistoczyło się w król Neapolu dzięki mojej pomocy finansowej-nie mogłem patrzeć, jak mają tereny, ale nie mają kasy :D
     
  25. Knecht

    Knecht Ten, o Którym mówią Księgi

    Moja stolica jest w Moguncji. Jak popatrzeć na Twoim przykładzie, potęgę da się właściwie zrobić wszystkim.
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie