Aut Ceasar aut nihil

Temat na forum 'CK II - AARy' rozpoczęty przez de Mont Salvy, 11 Styczeń 2014.

?

Co zrobić w przypadku zdobycia korony cesarskiej?

Poll closed 21 Luty 2014.
  1. Podbić cały świat!

    16 głos(y/ów)
    80,0%
  2. Kończ, Waść. Wstydu oszczędź!

    4 głos(y/ów)
    20,0%
  1. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Jest ewent o zarazie bodajże. Ale i tak Aztecy mogą nieźle namieszać na zachodzie Europy. Co do kontynuacji to chyba raczej nie będzie czego kontynuować w EU4. Jeśli uda się podbić świat nie ma sensu władać blobem w XVI w. Chyba że go jakoś rozbiję w XV w.
     
  2. kamil3212

    kamil3212 Znany Wszystkim

    Niee, kontynuacja o rekonkwiście wśród Azteków ;)
     
  3. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    Kiedy przyjmiesz tytul Basileus Rhomaion?
     
  4. Languorous_Maiar

    Languorous_Maiar Ten, o Którym mówią Księgi

    Zabija ich, ale co najwyżej stal twoich wojowników.

    I szkoda że jednak lecisz WC.
    Moglbys nawet pobawic sie w fabularne, wewnetrzne spiski w cesarstwie do konca gry, czy cos w tym stylu zamiast conquestu za conquestem. ; p
     
  5. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Eeee tam, spiski są nudne. Poza tym nigdy nie zrobiłem WC na CK. Zawsze mnie to nudziło. Może zresztą rozdam korony miedzy członków rodu? Zobaczymy.

    A do odnowienia Imperium jest niestety daleko.
     
  6. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Aut Ceasar aut nihil - dzieje rodu de Montsalvy​



    [​IMG]
    [​IMG]

    Rozdział XXVI

    O tym jak dzielny książę Guntram z Ferrary z Aztekami wojował




    Jako się już wspomniało na poprzednich stronicach naszej Historii Aztekowie wpierw najechali Maroko, następnie norweską Islandię a ich zastępy wtargnęły również do Skandynawii gdzie zajęli prowincję Telemark.

    [​IMG]

    Wszędzie tam Aztekowie mordowali nie tylko pospólstwo ale i szlachetnie urodzonych. Kościoły i meczety spłynęły krwią składanych w ofierze Huitzilopochtliowi ludzi. Demon ten karmił się ponoć bijącymi jeszcze sercami wrogów Azteków. W całym cywilizowanym świecie poważnie rozważano podówczas kwestię czy azteckie zastępy nie są przypadkiem przednią strażą Antychrysta. Wielu poważnych ludzi prorokowało rychłe ponowne przyjście Pana i koniec Wszystkiego.

    Prowadził Azteków ich cesarz-hueytlahtoani Matlalihuitl. W niczym nie przypominał on znanych w dziejach zdobywców. Nie chciał on ani skarbów, ani ziem, ani kobiet, ani władzy, ani dusz - jedynie krwi wrogów. Dotychczasowe działania wojenne miały na celu uchwycenie jeno przyczółków w Nowym Świecie, tj. Europie i Afryce. Floty Matlalihuitla ścigając rybaków normańskich na północy i baskijskich na południu odkryły lądy zamieszkane przez chrześcijan i muzułmanów. Sam wielki wódz Azteków postanowił tedy wziąć świat w wielkie obcęgi - uderzając od strony Maroka i Skandynawii.

    Pierwszy atak skierowany był na cesarską Andaluzję. Matlalihuitla słusznie zakładał, iż kiedy zmiażdży największego władcę "Wschodu" reszta podda mu się bez oporu.

    Oczy całego świata zwróciły się na cesarza Arnauda Apostoła w nim upatrując ratunku przed Bestią zza Oceanu Zachodniego.

    W dniu 28 września roku pańskiego 1256 pierwsza armia aztecka przekroczyła Cieśninę Gibraltarską.

    [​IMG]

    Na początku następnego roku znaczna część Andaluzji okupowana była przez najeźdźców. Blisko 70 tys. Azteków rozbitych na kilka armii grabiło południe kraju. W oblężeniu znajdowały się m.in. Grenada, Kordoba, Kadyks, Malaga i Sewilla.

    [​IMG]

    Przeciw barbarzyńcom cesarz Arnaud zdołał zmobilizować jedynie nieco ponad 30 tys. armię. Liczne wojny prowadzone przez władcę wyczerpały bowiem Monarchię Montsalwyńską do cna. Rycerstwo zbierało się dość powolnie w Narbonie skąd miało wypłynąć ku Andaluzji. Z rozkazu cesarskiego naczelne dowództwo nad armią przejął doświadczony wódz - Guntram, książę Ferrary.

    [​IMG]

    Guntram pochodził ze znamienitego bawarskiego rodu Rapatonenów. Był potomkiem rycerza Rapoto z Passawy. Rodzina ta w służbie cesarskiej dosłużyła się, za czasów Albrechta I, książęcej korony Ferrary. Guntram był szóstym przedstawicielem tej dynastii zasiadającym na tronie Ferrary.

    Guntram opromienił się chwałą w wojnie anatolijskiej prowadzonej przeciw Kalifowi. W górach i przełęczach Cylicji i Kapadocji posiadł sztukę wykorzystywania w pełni warunków terenowych pola bitwy. Zdolności swe doskonalił na froncie wschodnim kiedy to prowadził hufce przeciw Złotej Ordzie. Wówczas zasłynął z użycia lekkiej piechoty. W walkach z Tatarami służył jeszcze pod komendą księżnej Holandii Heilwivy. W Andaluzji miał już działać całkowicie samodzielnie.

    Ostatecznie udało się zebrać z całego Cesarstwa ok. 37 tys. rycerstwa. Podczas Narady Wojennej w Narbonie uznano, że flota cesarska powinna przetransportować armię Guntrama do Murcji. Miasto to wówczas właśnie oblegane było przez 10 tys. krwiożerczych Azteków i rozpaczliwie wyglądało odsieczy.

    [​IMG]

    Flota wyruszyła z Narbony 9 lipca 1257 r. Guntram postanowił zaskoczyć wroga i wysadzić swe siły w pobliżu obozu najeźdźców. Do starcia doszło 5 sierpnia 1257 r.

    [​IMG]

    Klęska Azteków była całkowita. Hufce pogan wpadły w pułapkę miedzy zastępami księcia Ferrary a murami miasta. Nie było pardonu. Ponad 10 tys. wrogów zginęło tamtego dnia. Miała być to przestroga dla reszty sił azteckich w Andaluzji.

    Guntram postanowił wykorzystać osiągnięty sukces, zaokrętował swą armię i wypłynął w kierunku Almerii. Tam 21 sierpnia starł się z kolejną aztecką hordą.

    [​IMG]

    I tym razem Ferraryjczyk odniósł wiktorię. Chcąc jednak uniknąć nadciągających przeważających sił azteckich ponownie zaokrętował armię i odpłynął ku Algeciras. Tam 6 września starł się z hufcami azteckimi pod zamkiem Gibraltar.

    [​IMG]

    Kolejna wygrana zdawała się przemawiać za słusznością prowadzenia kampanii w oparciu o flotę i taktyką unikania walnej bitwy oraz likwidowania rozproszonych sił azteckich. W bitwie połozyło głowę kolejne 10 tys. barbarzyńców.

    Guntram tedy ponownie wykorzystał flotę, dopłynął w pobliże zamku Arcos w hrabstwie Kadyks gdzie rozbił kolejną armię Azteków (15 października 1257 r.).

    [​IMG]

    Pomimo tylu sukcesów oraz kolejnych posiłków dla księcia Guntrama Aztecy nadal mieli wyraźną przewagę liczebną i niemożliwością było stawienie im czoła w polu.

    [​IMG]

    Guntram tedy wycofał się i zaatakował w Almerii gdzie pod Motril (26 grudnia) ponownie pobił wroga.

    [​IMG]

    Próba powtórzenia tego manewru nie powiodła się jednak pod Benalmadena (9 kwietnia 1258 r.). Zaatakowane z morza siły azteckie wytrzymały pierwszą szarżę rycerstwa chrześcijańskiego i doczekały się przybycia azteckich sił głównych.

    [​IMG]

    Z 34 tys. rycerzy Guntrama ostało się jeno 6 tys. "Lisowi Andaluzji", jak go przezwali Aztecy, udało się jednak wycofać w ordynku do Grenady, zaokrętować tam na statki i uciec przed nadciągającym pościgiem.

    [​IMG]

    Tak zakończyła się pierwsza kampania andaluzyjska. Pomimo rozbicia znacznych sił wroga, z Maroka wciąż przybywały kolejne zastępy azteckie. Demoniczny Matlalihuitl daleki był od zwycięstwa ale jego armie dalej pustoszyły Andaluzję.

    Guntram po przybyciu do Marsylii energicznie przystąpił do reorganizacji swych sił. Ciesząc się całkowitym zaufaniem cesarskim zwerbował kolejne oddziały najemnicze i w dość krótkim czasie udało mu się sformować 32 tys. armię. Siły te przerzucone zostały wypróbowanym sposobem do Andaluzji.

    W dniu 7 lipca 1258 r. Guntramowi udało się znów rozgromić Azteków pod Bazą w hrabstwie Almerii.

    [​IMG]

    W tym samym miesiącu udało się cesarskim znieść jeszcze mniejszy podjazd pogański pod Lorcą. Pod Malagą (1 września 1258 r.) jednak musiał książę Ferrary uznać wyższość aztecką.

    [​IMG]

    Wodzowie Matlalihuitla nauczyli się współdziałać ze sobą i koncentrować armie w miejscu w którym uderzał Guntram. Po tej klęsce książę Ferrary nie mógł już liczyć na likwidację większych oddziałów azteckich. Polował tedy na odosobnione hufce azteckie przybywające z Maroka.

    Tak udało mu się zniszczyć wroga pod Tamisą (26 listopada 1258 r.) i Tarifą (13 grudnia 1258 r.).

    [​IMG]

    Próbę pójścia z odsieczą oblężonej Sewilli i oddalenie od zbawczego morza przypłacił Guntram sromotną klęską (21 marca 1259 r.).

    [​IMG]

    Mając jedynie 5 tys. zbrojnych książę Ferrary zdecydował się na kolejny odwrót z Andaluzji. Szczęśliwie wciąż mógł polegać na licznej flocie. II kampania andaluzyjska dobiegła końca.

    Próby zawarcia pokoju z Aztekami kończyły się fiaskiem. Skarbiec cesarski coraz gorzej znosił kolejne zbrojenia. Nawet u Żydów zaciągnięto kredyty wojenne. W Monarchii Arnaudowej brakowało też doświadczonych rycerzy zdolnych do walki z Diabłami Zamorskimi.

    Pod koniec 1259 r. Guntram miał jednak kolejną, 23-tys. armię.

    Zgodnie z dotychczasową taktyką książę Ferrary popłynął ku Andaluzji gdzie 23 listopada rozbił pod Motril armię aztecką.

    Niestety ale dał się Guntram pobić pod Almerią (20 grudnia)...

    [​IMG]

    ...i Lorcą (26 lutego 1260 r.).

    [​IMG]

    Kolejne klęski tłumaczyć należy niedoświadczeniem świeżo zwerbowanych żołnierzy. Guntram nie miał już weteranów z Kapadocji i Rusi. Jego błyskotliwe plany wojenne nie mogły być realizowane przez żółtodziobów.

    Tymczasem słabość Cesarstwa postanowili wykorzystać Tengryści. Wielki Kapłan Bedugun ogłosił Świętą Wojnę o Węgry. Ku wschodnim granicom Imperium nadciągały siły wyznawców szamanizmu.

    [​IMG]

    Książę Ferrary robił co mógł by przeważyć szalę wojny na Zachodzie na korzyść cesarza Arnauda Apostoła. Odbijał zamki i miasta zdobyte przez Azteków znosił niewielkie podjazdy i unikał większych starć. Doczekał się w końcu kolejnych posiłków z Tuluzy. Dzięki nim udało mu się odnieść ostatnie wielkie zwycięstwo w tej wojnie pod zamkiem Alaquàs w Księstwie Walencji (30 stycznia 1261 r.).

    [​IMG]

    Wojna ciągnęła się jeszcze prawie pół roku ale bez większych potyczek. Guntram wiedział, że kolejnej armii już nie zwerbuje i ostrożnie manewrował operacjami na wybrzeżu andaluzyjskim. Nowa strategia polegała na oswobadzaniu osad zajętych przez Azteków, odciąganiu ich uwagi, pozornych atakach i nagłych odwrotach.

    Aztecy widać jednak byli także wyczerpani przedłużającą się wojną, gdyż do Andaluzji nie ciągnęły już diabelskie hufce.

    Ostatecznie 13 czerwca 1261 r., po rokowaniach w Sewilli Guntramowi udało się wynegocjować rozejm na dwa i pół roku z możliwością dalszego przedłużenia.

    [​IMG]

    Chrześcijaństwo ocalało! Ale jak się okazało cena za ten sukces była wysoka.


    Pomocną rękę mi dajcie, dzieło me innym czytajcie!
    Bo ono, jeśli zechcecie, sławnym się stanie na świecie!


    C.d.n.

    [​IMG]
     
  7. Krakau

    Krakau Ten, o Którym mówią Księgi

    Ile zostało Aztekom wojska z eventu?
     
  8. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie mam pojęcia.
     
  9. Krakau

    Krakau Ten, o Którym mówią Księgi

    A ile w ogóle im zostało?
     
  10. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Niestety nie zasejwowałem gry zaraz po wojnie ale na rok 1266 posiadali 50 tys. armię co plasuje ich na trzeciej pozycji po Cesarstwie Rzymskim (120 tys.) i Abisalomidach egipskich (70 tys.). Bizancjum jest czwarte z 40 tys. żołnierzy.

    Można spokojnie uznać, że nigdy mi już nie zagrożą. Mogą za to szaleć w Maghrebie albo Skandynawii lub na Wyspach ale po Andaluzji na wybicie się na wielkie mocarstwo szansy nie mają.
     
  11. Cutizzini

    Cutizzini User

    Nudy, za łatwo Ci poszło, trzeba było przegrać i dopiero robić rekonkwistę xD
     
  12. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Wcale tak łatwo nie poszło. Ponieważ miałem problemy z mobilizacją sił nie mogłem przyjąć walnej bitwy - tak bym pewnie rozbił ich wcześniej i mniejszym kosztem. Niestety musiałem atakować od strony morza bo miałem niewielką armię i nie mogłem kosić ich po kolei - trzymali kilka armii blisko siebie i nie dało rady ich wymanewrować i rozbić osobno.

    I niestety ale zadali mi ciężki cios, choć nieświadomie. To trochę napsuło mi krwi. Jak sobie teraz myślę sensowniej było im oddać tą Andaluzję - łatwo by się później ją odbiło, no ale nic to.
     
  13. moskal

    moskal Опричник

    Jeżeli tak łatwo nie poszło, to jak szacujesz prawdopodobieństwo na jakąś odczuwalną katastrofę dla rodu?
     
  14. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Może precyzyjniej się wyrażę: byłoby łatwiej gdyby nie wyczerpanie dotychczasowymi wojnami. Po prostu nie mogłem zwerbować wszystkich wojsk i rozbić Azteków w 2 bitwach.

    Sama dynastia ma się dobrze. A o negatywnych skutkach inwazji Azteków dowiecie się z najbliższego odcinka.
     
  15. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    Aztekowie zawlekli do Europy jakieś nowe choroby weneryczne pewnie - jak załoganci Kolumba ;)
     
  16. Matheos

    Matheos Ten, o Którym mówią Księgi

    Trza było oddać hołd Aztekom ;) Trochę więcej funu by było
     
  17. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    Cesarz składający hołd komukolwiek? Nie w tej grze ;)
     
  18. moskal

    moskal Опричник

    Można zniszczyć tytuł cesarski i wtedy złożyć - jak grałem Armenią to musiałem tak robić (znaczy tutaj zniszczyć tytuł królewski), aby oddać hołd Persom bo standardowo są królestwem. Po zniszczeniu ich przez wojnę domową wybiłem się na niepodległość i momentalnie zostałem królem. Ale wydaje mi się, że aż tak źle nie jest, by de Montsalvowie musieli tak manewrować :)
     
  19. Kubacki99

    Kubacki99 Znany Wszystkim

    Jak chcesz zniszczyć tytuł, który jest jego Primary title (nie wiem jak to przetłumaczyć, pierwszorzędny tytuł?) Z tego co wiem to mechanika gry na to nie pozwala
     
  20. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Aut Ceasar aut nihil - dzieje rodu de Montsalvy​



    [​IMG]
    [​IMG]

    Rozdział XXVII

    O sukcesji bizantyjskiej, wojnie z tengryjskim najazdem i obaleniu herezjarchy rzymskiego oraz o spisku księżnej Isentrudy słów kilka




    Cesarz Arnaud Apostoł odparł tedy skutecznie nawałę aztecką i starł róg na głowie Bestii. Ale w ferworze walki o ocalenie Chrześcijaństwa umknęła uwadze Jego Majestatu inna wojna, która w tym właśnie czasie wybuchła w Bizancjum.

    Nie jest jasne kto wywołał ten konflikt ani jak on przebiegł. Historyk współczesny ma nawet problem z ustaleniem daty początku rebelii, która zaważyła na losach wschodniego imperium. Niestety groza wywołana przez Azteków sprawiła, że zachodni kronikarze zdawkowo jeno potraktowali wydarzenia we wschodniej części świata chrześcijańskiego. Greckie zaś źródła z tej epoki nie dochowały się.

    Jedno co wiemy na pewno: cesarzowa Aleksandra Okrutna została obalona.

    Z dokumentów wynika, iż fatalny bunt miał miejsce w 1256 r. Inauguracja rządów nowego cesarza - Adrianosa II miała miejsce 18 września tegoż roku. Należy więc wnioskować, że klęska bazylissy miała miejsce przed tą datą. Nie zachowały się żadne wezwania o pomoc z Konstantynopola z czego można wywieść, że upadek rządu był nagły i chyba nieoczekiwany.

    Co mocno dziwi bazylissa nie utraciła życia, nie została oślepiona ani nie wygnano jej. Nowe władze pozwoliły obalonej cesarzowej na wycofanie się do jej domeny - księstwa Tracji.

    Tym samym wizja montsalwyńskiej sukcesji tronu w Bizancjum wyraźnie się oddaliła.

    [​IMG]

    Jak dowiadujemy się z pocztu władców bizantyjskich nowy cesarz Adrianos II był w chwili koronacji małoletni. Wyniosła go do władzy klika arystokratów bizantyjskich związanych z jego ojcem - Dionizjuszem księciem Kartlii z rodu Makrembolitesów. Jak uważny czytelnik pamięta Dionizjusz powstał swego czasu przeciw władzy bazylissy Aleksandry i zapił się czy też został otruty.

    Sam Adrianos został jednak obalony i to przez własną ciotkę - Eusebię Makrembolites. Prawa do tronu bizantyjskiego oboje mieli poprzez Walerię Komnen, która wyszła za księcia Karvuny - Ioannikiosa Makrembolitesa. Ze związku Walerii i Ioannikiosa zrodzili się m.in. Dionizjusz i Eusebia.

    [​IMG]

    Nowa cesarzowa okazała się jedną z najsłabszych władczyń Bizancjum w dziejach.

    [​IMG]

    Wraz ze wstąpieniem Eusebii na tron Imperium Wschodnie weszło w kolejne stadium kryzysu. Pozbawione pomocy ze strony Monarchii Montsalwyńskiej, wstrząsane kolejnymi buntami ambitnych arystokratów nie potrafiło oprzeć się inwazji ze strony Abisalomidów egipskich.

    [​IMG]

    W krótkim czasie większa część Anatolii znalazła się pod panowaniem muzułmańskim.

    Tym samym lata wysiłków Arnauda Apostoła poszły na marne. Jego syn nie mógł już liczyć na to że w pokojowy sposób zdobędzie diadem bizantyjski.

    Pewną pociechą był fakt, że Aleksandrze Okrutnej udało się na trwałe zaszczepić Grekom Prawdziwą Wiarę. Jej następcy byli Katarami.

    [​IMG]

    Również w Cesarstwie kolejne prowincje nawracały się na wyznanie oksytańskie. Tedy w roku pańskim 1264 na soborze w Clermont kataryzm uznany został za religię panującą w świecie chrześcijańskim.

    [​IMG]

    Wielu obecnych biskupów, prałatów, książąt i baronów złożyło podówczas katarskie wyznanie wiary. Również wszyscy wielcy mistrzowie zakonów rycerskich złożyli zobowiązanie dostosowania reguł zakonnych do wymogów triumfującej wiary.

    Od tej pory katolicyzm stał się herezją.

    Heretycy katoliccy nie ustawali jednak w rozpaczliwych wysiłkach powstrzymania postępów Jedynie Słusznej Wiary.

    [​IMG]

    Jakże żałosne były to próby! Któż bowiem mógł oczekiwać, że ten Drugi Konstantyn, Arcychrześcijański Monarcha - cesarz Arnaud de Montsalvy powróci do błędów katolicyzmu?

    Szczęśliwie na tych wichrzycieli i bezbożników czekał miecz świecki.

    Oręż ten czekał również na pogan. Jak już wspomnieliśmy na poprzedniej karcie naszej Kroniki, w chwili gdy Arnaudowa Monarchia zmagała się w Andaluzji z azteckimi zastępami przywódca duchowy tengrystów ogłosił świętą wojnę przeciw Cesarstwu. Celem pogan miały być Węgry, które jak pamiętamy, świeżo co zostały zhołdowane i podporządkowane Imperium.

    Początkowe, niewielkie zdobycze najeźdźców zostały im odebrane po przybyciu z zachodu armii cesarskiej. Do pierwszego większego starcia doszło pod Munkaczem 16 sierpnia 1262 r.

    [​IMG]

    Pod Nowym Sączem 13 lutego 1263 r. Chrześcijanie pokonali kolejne siły tengryjskie.

    [​IMG]

    W toku wojny jeszcze kilkukrotnie cesarscy okazywali swą wyższość bojową nad poganami, w tym na polach Gomoru (7 kwietnia 1263 r.).

    [​IMG]

    Walki przedłużały się jednak na skutek zaciętości niewiernych i ostatecznie pokój zawarto dopiero w dniu 4 stycznia 1266 r.

    [​IMG]

    Uspokoiwszy tedy wschodnie rubieże swojego Imperium, zwrócił Arnaud Apostoł swe oczy na cierń tkwiący w ciele jego Cesarstwa. Nie od dziś bowiem stawiano pytanie: "co to za imperium rzymskie bez Rzymu?". Władca postanowił położyć kres tej anomalii i zająć Państwo Kościelne.

    Wtedy to właśnie biegli w dyplomatyce, historii i prawie rzymskim uczeni tuluzańscy wykazali niezbicie, iż tzw. Donacja Konstantyna była fałszerstwem i uzurpacją.

    Fakt ten posłużył Arnaudowi jako powód do wojny. W dniu 24 sierpnia 1267 r. papież Konstantyn II powiadomiony został o powrocie Wiecznego Miasta do Cesarstwa.

    Jak można było się tego spodziewać katolicki herezjarcha nie chciał dobrowolnie ustąpić z nieprawnie posiadanych przez niego włości. Tedy do Italii udały się hufce cesarskie w celu przywrócenia ładu i pokoju.

    W dniu 21 listopada 1267 r. siły cesarskie zwyciężyły heretyków w bitwie pod Orvieto.

    [​IMG]

    Pomniejsze armie papieskie rozbito pod Pitigliano i San Vincenzo. Po tym jak Cesarscy zdobyli kilka miast i zamków papież Konstantyn II poprosił o pokój. Traktat Laterański stanął między stronami 4 marca 1268 r. Na jego mocy papież zachował swój osobisty majątek ale utracił całe Państwo Kościelne.

    [​IMG]

    Po wojnie rzymskiej wydawało się iż Cesarstwu nie groźne żadne niebezpieczeństwo ani ze wschodu ani z zachodu. I w istocie tak było. Żaden wróg, czy to Katar czy Niewierny nie śmiał zaatakować Imperium. Nadzieja na nowy Pax Romana świtała.

    Ale złym i niewdzięcznym ludziom pokój i sprawiedliwe rządy cesarskie były w niesmak. Ich serca pełne były żądzy władzy i dufności. A na czele malkontentów stanęła ona - Isentruda z rodu Billungów, księżna Bawarii.

    [​IMG]

    Billungowie byli starym saskim rodem książęcym, który ongi wszedł w posiadanie Bawarii. Choć przeszli oni na kataryzm nigdy nie wyrzekli się w duszy herezji. Nie wyzbyli się również chorej ambicji i rojeń o niepodległości. Isentruda zmontowała podówczas wielką koalicję, której celem było zniszczenie pokoju cesarskiego i rozbicie Imperium na kawałki.

    [​IMG]

    Wojna domowa była nieunikniona.

    [​IMG]

    Jej skutki miały na długie lata zaważyć na losach Monarchii Montsalwyńskiej.



    Pomocną rękę mi dajcie, dzieło me innym czytajcie!
    Bo ono, jeśli zechcecie, sławnym się stanie na świecie!


    C.d.n.

    [​IMG]
     
  21. moskal

    moskal Опричник

    A tak z ciekawości - jeżeli katolicyzm zostanie "obalony" jako chrystianizm zachodni, to prawosławni mogą nadal przełamać schizmę?
     
  22. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

  23. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    @dMS kiedy mozna spodziewac sie kolejnego odcinka?
     
  24. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Screeny są, weny brak. Może da radę w weekend.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie