Bazgroły Cobran'a

Nom, trochę. Strój im wzorowałem na stroju pani kapitan drugiej dywizji (zapomniałem jak jej było), bo mi się podobał... a włosy to przypadkiem mi takie wyszły po iluś próbach narysowania czegoś. Choć ciężko powiedzieć by okimA była wzorowana na postaci z Bleacha (chyba że ci chodzi o Ichigo i Hichigo, to może rzeczywiście) skoro jest alter ego Amiko... aha właśnie zdałem sobie że napisałem za dużo, a już mi się nie chce używać backspace xd
a i cieszę się że ktoś w końcu coś napisał

 

Rory Mercury plox!

 

Propsuje!

 

Tak szczerze to musiałem wpisać w googlach co to jest bo nigdy o tym nie słyszałem

 

Rory Mercury z anime Gate: Jieitai Kanochi nite, Kaku Tatakaeri

 

No popatrz, dorobiłeś się Cobran requestów xD

 

Teraz mogę umierać xd

 

Wracając do poprzedniego postu... Niestety nie umarłem Znalazłem za to trochę czasu by znowu coś narysować

30. Lieren (Jako zwykła dziewczyna)


31. Lieren The Huntress (czyli Lieren w stroju łowczyni... prawa no cóż, jak to zauważyłem to już nie chciało mi się przerabiać )


Jak zwykle zapraszam do komentowania i oceniania

P.S. Dobra i zła wiadomość... Zacznę od złej "Minie sporo czasu nim nauczę się porządnie to obsługiwać :/" i dobra "W ręce wpadł mi tablet graficzny "

 

Tutaj natomiast muszę zwrócić uwagę, że piersi są za wysoko.

Wiem coś o tym

 

Idąc za twoją radą @Kentucky postanowiłem je nieco obniżyć... i pokolorować rysunki... inne też... i narysować jeden nowy

32. Lieren (jak zwykła osoba, w kolorze)


33. Lieren jak łowczyni (w kolorze)


34. Szejn (w nieco poprawionej wersji, zwłaszcza szrama na twarzy i miecz)


35. Quintus Kamilus Explodius dla przyjaciół Xplode, a dla jednej osoby Eksplodjusz (cienkopis mi się zepsuł i zamiast zgryzu zrobiła się mała plama :/ )


36. PanzerKampfMansch VI. Stark Ausf. E. (lub w skrócie PzKpfM VI Stark)


To były poprawki, pora na nowy rysunek przedstawiający dwie postacie, siostry działające razem w jednym zespole...
37. Schnitta und Stila


Zapraszam do oglądania, komentowania i oceniania moich prac
P.S. Mam nadzieję że te wszystkie nawiązania do nazizmu nie zostaną w końcu uznane za jego propagowania xd

 

http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/3...bawka-to-bylo-narzedzie-mordu-tysiecy-polakow

Więc lepiej skasuj 2 ostatnie rysunki

 

Rok akademicki niestety się zaczyna, a to oznacza mniej czasu na rysowanie Dlatego teraz będę wrzucał ewentualne rysunki raz na 2-3 tygodnie. Żeby jednak nie było że się lenię przedstawiam wam kolejne bazgroły. 2 starsze ale pokolorowane i jeden zupełnie nowy, choć nie do końca

38. Katherin "The Soulkeeper" (tutaj miałem ten problem że nie mogłem cisnąć czarną kredką bo kolor się w tedy zlewał w jedno, a musi być widoczna różnica pomiędzy warstwami kolejnych tekstyliów + na zdjęciu wszystko ma nieco inne kolory niż w realu i np. ciężko na nim dostrzec niebieskie płomienie wokół oczu )


39. Trakkena (na zdjęciu kolory są nieco bladsze i trochę przytłumione dlatego np. nie widać koloru oczu :/ )


Pora na nowy rysunek postaci jednocześnie starej i nowej, oto bowiem:
40. PanzerKampfMansch V "Hildi" Ausf. C (to "C" oznacza mniej więcej tyle co Clone, czyli Klon i od razu tłumaczę że w języku niemieckim zarówno forma Klone jak i Clone jest poprawne a od pierwowzoru różni się brakiem mechanicznych części w zamian za mechaniczną zbroję ^^... a i brak mechanicznych wszczepów sprawia że różnią się kolorem włosów ale to już wyobraźnia )

Na zakończenie porównanie pierwowzoru i klona
41. Hildi & Hildi


Mam nadzieję że dzisiejsza galeria się wam podobała. Zachęcam do oceniania mojej twórczości oraz komentowania

 

@nobnoberski Z takich realistycznych rzeczy to kiedyś rysowałem samochody, różne od codziennych vanów ala ford galaxy czy vw touran, po bardziej usportowione jak nissan 350z czy mitsubishi lancer evo. Rysowałem je ze zdjęś znalezionych w sieci a następnie "tuningowałem" dorysowując różne fikuśne spojlery, zderzaki, neony, grafiki na karoserii etc. Rysowałem również czołgi drugowojenne. Niestety nie mam już żadnego z takich rysunków bo większość porozdawałem na różne wystawy w gimbazie i liceum żeby mieć te 6 z plastyki/sztuki/wok'u... resztę wyrzucono mi (lub sam to zrobiłem) podczas jakiś porządków

 

Ja tam potrafię rysować jakieś tam festungi breslau tylko że w wersji upośledzonej czytaj poziom 4 klasy.
Co do tematu to dam 4, na pocieszenie. Wez rysuj jakieś samochody, albo jak ktoś dawał komuś towar eksportowy na wschód niczym Kazimierz Wielki.

 

Ten moment gdy na zaliczeniu z historii nowożytnej wszyscy dostają jakieś chore pytania, a ciebie pytają o twoją ulubioną wojnę (30letnią)...

Aktualizacja: ... I ten moment w którym na kolejnym egzaminie również pytają cię z wojny trzydziestoletniej

P.S. Wrzuciłem to bo po usłyszeniu pytania dokładnie tak wyglądałem

 

Przez jeszcze dłuuuuugi czas miałem nic nie wrzucać, ale sporo ludzi mówi mi że to mój najładniejszy rysunek dlatego postanowiłem go wam pokazać

Banshee

 

Zbyt zadowolona jak na banshee. Dodatkowo, lewe oko troszku nie wyszło.

 

@moskal Po to jej kosmyk włosów, niweluje efekt kiepsko narysowanego oka... a jakbyś był Banshee i czytał Necronomicon to też byś się cieszył

 

Pisałem że gdy zbiorę dużo rysunków to zacznę je wrzucać. No właśnie, pisałem też że pochodzą z takiej tam opowieści którą piszę w wolnych chwilach... no te które wam pokażę też są z i moje i z mojej powiastki ale nie z tej z której była większość poprzednich rysunków. Zachowam jednak dotychczasową numerację, ot dla porządku. Skoro jesteśmy po ogłoszeniach przejdźmy do rysunków które wam dziś pokażę

42. Banshee (Tę Panią, która jest duchem-nekromantą poczytującą w wolnych chwilach necronomicon, już znacie. Jeśli o mnie chodzi to w ogóle nie podoba mi się to jak pokolorowana ona została, ale nic lepszego nie udało mi się zrobić przy pomocy kredek na poprawę humoru zamierzam wszystkie postaci narysować na nowo w komputerze i tam pomalować wszystko tak jak mi się marzy)


43. Démi (nim napiszę coś o samej postaci to musicie wiedzieć że imię tak o sobie wymyśliłem, a w momencie wrzucania zdjęcia do internetu zobaczyłem co oznacza po francusku. Jej imię oznacza "połowę", "pomocnika w piłce nożnej" lub "pół litra piwa" i ta ostatnia informacja bardzo mnie ucieszyła . Wracając do Démi, jest ona Sukkubem który zamiast parać się magią... jest pikinierem )


44.Midori (Midori to tzw. przeklęty czyli w tym wypadku pół-wilkołak, to mój autorski pomysł [chyba] więc w największym skrócie odpowiednim dla tego konkretnego przypadku, jest to osoba która nie mogła stać się pełnym wilkołakiem na skutek czego utknęła pomiędzy byciem człowiekiem a wilkołakiem [choć w odpowiednich warunkach może na pewien czas zmienić się w zwykłego wilkołaka]. Dlatego też Midori ma wilczy ogon i uszy... a tak poza tym lubi sztuki walki i chciała by zapuścić długie włosy, co stanowi pewnego rodzaju gag serii gdyż gdy się jej to już udaje to z jakiegoś powodu są skracane [z tegoż powodu narysuję ją także z krótkimi włosami ])


Na razie to tyle, w tygodniu dodam kolejne. Zapraszam zatem do komentowania i oceniania

 

Czy Midori w takim razie nie jest zwykłym zwierzoludziem rasy wilka?

 

Nie, zwierzoludzie to inny gatunek który ma więcej zwierzęcych cech i nie może zmieniać się w pełnego wilkołaka (albo innego -łaka). Inna ważna różnica to taka że przeklęty był kiedyś tam człowiekiem, a zwierzolud rodzi się zwierzoludziem

 

Pora na kolejną porcję obrazków. Ostatnio mieliśmy same panie więc dziś pora na panów.

45. Raggnarr-Oak

Spoiler

Jest Norrem. Norrowie to w wykreowanym przeze mnie świecie lud podobny do naszych historycznych Normanów lub jak kto woli Wikingów. Stanowią oni osobną rasę ludzi (trochę źle to brzmi xd ale to na takiej samej zasadzie jak gdyby pokazać kosmicie chińczyka i Kenijczyka, na bank by uznał że to dwie odmienne rasy lub nawet gatunki). Są średnio o głowę wyżsi i nieco silniejsi od normalnych ludzi (typowa rasa biała nazywana jest Westrosami (miało być westerdczykami ale to brzmiało gorzej). Jednak ze względu na swoje odmienne od innych zwyczaje, życie na dalekiej północy i częste napady łupieżcze uważani są za dzikich, okrutnych i wręcz barbarzyńskich. Ziemie Norrów składają się z kilkunastu Jarlostw które nieustannie ze sobą walczą z rzadka zdarza się że jakiemuś osławionemu i potężnemu wojakowi uda się podporządkować niektóre z nich ogłaszając się królem. Raggnarr-Oak jest jednym z takich awanturników. Dzięki skarbom i sławie jaką zebrał podczas licznych wypraw udało mu się stworzyć silną drużynę z którą powoli i skutecznie ujarzmiał kolejne Jarlostwa, pokonując przy tym najpotężniejszych rywali. Tym samym Raggnarr stał się pierwszym od wielu lat królem (konungrr) zjednoczonego Norrlandu. Nie poprzestał jednak na tym wciąż łupiąc nadmorskie kraje by dzięki zdobytym funduszom reformować swoje królestwo i móc skutecznie walczyć z opozycją. Wszystko to ma pozwolić Raggnarrowi na spełnienie jego największego marzenia i zostania żywą legendą! a konkretniej byciem tym kto przepowiednię spełni. Gdy bowiem 400 lat temu Wielki Cesarz zajął Norrland wśród Norrów ukuła się przepowiednia o tym że "Z północy przybędzie Lew, wielki i potężny, który zgładzi Orła na południu" Oczywiście Lwem ma być król zjednoczonego Norrlandu z kolei Orłem Cesarz. Gdy ten jednak umarł i Norrland w wyniku równoczesnego powstania w kilku jarlostwach uwolniło się spod Cesarskiego panowania legenda wcale nie straciła na znaczeniu, Norrowie odczuwali wręcz obowiązek zemsty na swych dawnych oprawcach. Dlatego właśnie pragnie spełnienia tej przepowiedni i przejść do Legendy. Legendy którą już stał się wśród innych ludów z racji bycia drugim co do siły Arcydemonem, czyli jednym z 6 najbardziej niebezpiecznych i potężnych zarazem osób na świecie (biorąc pod uwagę tylko tych którzy czynią dla innych więcej złego niż dobrego czyli tzw. złoczyńców/przestępców)

46. Vengence

Spoiler

Jest Liczem (Lich) czyli nekromantą który przezwyciężył własną śmierć zamykając swą duszę w naczyniu zwanym filakterium. Dzięki temu zabiegowi stał się niemal nieśmiertelny. Bowiem jeśli jego ciało stanie się nie przydatne to po prostu zastąpi je innym przenosząc do niego filakterium. Dzięki temu Vengence nie przejmuje się swym ciałem i jest gotów do najbardziej samobójczych akcji łącznie z okaleczaniem i niszczeniem własnego ciała. Oczywiście zawsze jest jakieś ale mianowicie zniszczenie lub poważne uszkodzenie filakterium doprowadzi do definitywnego końca Licha. Również doprowadzenie do nieszczelności filkaterium będzie miało swoje skutki w postaci znacznego osłabienia Lich (będzie te czuł się rozkojarzony etc. tak jak przy mocnym niedotlenieniu). W walce posługuje się ogromną kosą, robi to by upodobnić się do Żniwiarzy co wzbudza strach w przeciwnikach i odwraca uwagę od Filakterium. Kim jednak są ci cali Żniwiarze? przeczytajcie opis kolejnej postaci to się dowiecie

47.Thanathos

Spoiler

Członek grupy zwanej Czterema Jeźdźcami Apokalipsy. Pojawiają się znikąd siejąc strach i zniszczenie oraz każąc tych których uznają za świętokradców. Jeźdźcy bowiem za swych bogów uznają 6 Arcydemonów (czyli grupę 6 najniebezpieczniejszych i najsilniejszych przestępców świata) i za świętokradców uważają każdego kto wejdzie owym arcydemonom w drogę lub przeszkodzi w ich planach. Do grupy poza Thanathosem należy 3 innych jeźdźców. Każdy posiada swój numer oraz aspekt apokalipsy z którym się utożsamia. Thanathos w tym przypadku ma numer 4, a jego aspektem jest śmierć. Pozostali jeźdźcy to Fome (głód i nr. 3), Krieg (wojna i nr. 2) oraz Mar (zwycięstwo, choć sam określa się mianem zwycięzcy posiadając nr. 1 i będąc liderem grupy). Odstawmy jednak pozostałych jeźdźców i wróćmy do Thanathosa. Jest on nieumarłym, nie jest jednak zombiem a ożywionym kościotrupem. Oczywiście nie jest to jakiś tam szkielet, Thanathos jest bowiem Reaperem lub Żniwiarzem jak kto woli. Żniwiarz to gość który podróżuje po świecie z wielką kosą którą zabija ludzi kradnąc im duszę i pożerając ją. Żniwiarz może bowiem w ten sposób pochłonąć część mocy zabitego stając się tym samym silniejszym. Choć Żniwiarzy jest niewielu to wszyscy śmiertelnie się ich boją, na skutek jeszcze niedawnej działalności niejakiego DeadEnda którym wciąż straszy się niegrzeczne dzieci i który śni się w najgorszych koszmarach. Z racji tej zbiorowej paniki jaka panuje na świecie większość z pozostałej przy życiu garstki żniwiarzy ukrywa się lub żyje pod przykrywką by nie stać się kolejnym celem inkwizycji, łowców czarownic czy innych Paladynów. Thanathos jest jednak na tyle silny, ma na tyle silne poczucie swej misji i podróżuje z tak świetną drużyną że nie obawia się żadnego zagrożenia. Na koniec ciekawostki. Napis na tym zwisającym pasie to jego imię zapisane po grecku, gdzie Tahnathos to personifikacja śmierci znana od starożytności.

Jak zwykle zapraszam do komentowania mojej twórczości oraz pomysłów z niej i w nią wnikających

 

Widać postęp i bardzo fajny "design" tych kostiumów/zbroi. Opierasz się na czymś czy sam wymyślasz? Niektóre rysunki mocno kojarzą mi się z Dark Souls.

 

A dziękuję
W większości sam wymyślam, aczkolwiek zdarza się że w trakcie rysowania podpatruję jakieś grafiki i się nimi inspiruję