Blitzkrieg AAR

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Ponury Joe, 20 Styczeń 2015.

  1. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Nie zapominaj o Persach :) I T95 w ostatniej misji potrafi sprawić frajdę :D
     
  2. Ponury Joe

    Ponury Joe Guest

    BLITZKRIEG AAR
    Kampania Aliantów
    Operacja Diadem, Ofensywa we Włoszech

    -------------------------------------​

    Witajcie. Niniejszym wpisem rozpoczynam kampanię we Włoszech. Powiem szczerze, że nigdy nie lubiłem tej operacji i z reguły zaliczałem ją dość szybko. Teraz jednak mam zamiar się trochę pomęczyć, bo w sumie w tym celu w poprzedniej operacji nazbierałem doświadczenia niezbędnego do awansu, aby podejść do działań we Włoszech z pakietem sześciu czołgów i sześciu dział. Ale zanim przejdziemy do jakichś misji, tradycyjnie trzeba opisać sprzęt dostępny w ramach ulepszeń oraz pakiet jednostek podstawowych. A w operacji Diadem jednostek bonusowych jest całkiem sporo, więc opis zajmie troszku miejsca. Tak jak wspomniałem w poprzednim odcinku, pojawia się masa sprzętu amerykańskiego. Od razu uprzedzam, że z niektórych ulepszeń nie korzystałem w ogóle, więc o ich przydatności będę się wypowiadał wyłącznie na podstawie oglądanych statystyk. Rzucimy okiem? ;) No pewnie!

    [​IMG]

    Ciężkie działo ppanc. M1A1 76 mm - naturalny zamiennik dla działa 6-cio funtowego. Nieco lepsza penetracja i o wiele lepsze uszkodzenia pozwalają lepiej zwalczać niemieckie czołgi. Wyśmienicie radzi sobie z czołgami Pz IV, ale cięższe maszyny wroga stanowią już poważny orzech do zgryzienia. Nie pamiętam już, jak wygląda sytuacja z przygotowaniem tej zabawki do ostrzału, ale może będzie okazja sprawdzić to doświadczalnie.

    Lekka haubica M2A1 105 mm - od razu mówię, nigdy nie korzystałem z tej haubicy, więc nie za bardzo mogę się wypowiadać o jej możliwościach. Na papierze wygląda przeciętnie i trudno rezygnować na jej rzecz z dział o większym kalibrze. Przypuszczam, że do zwalczania okopanej piechoty oraz umocnionych budynków musi nadawać się całkiem nieźle, ale to chyba nieco za mało na tym etapie gry. Raczej nie skorzystam, chyba że bardzo będzie mi się nudzić. :D

    Lekki czołg M3 Stuart - wbrew pozorom bardzo przydatna maszyna. Ogólnie lubię korzystać ze Stuartów, są nieźle opancerzone, dość szybkie i zwrotne, więc idealnie nadają się do uderzeń od tyłu na umocnione punkty oporu przeciwnika. Piechota i mocniejsze czołgi związują walką wroga od frontu, a M3 "wpada" w pobliże nieprzyjacielskich dział i likwiduję ich załogę ogniem z KMów i armaty. Dobra taktyka na przejmowanie dużej ilości wrogich dział. Pod warunkiem oczywiście, że nie ma w pobliżu czołgów wroga, bo z tymi nasz Stuart "Malutki" sobie nie radzi. ;) Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia następująca - M3 jako jednostka podstawowa? Nie, raczej nie.

    Ciężkie działo plot. M2 90 mm - Enemy birds! Uwielbiam ten okrzyk załogi działa, gdy w ich zasięgu znajdzie się nieprzyjacielski samolot.;D Ciężki pelot do zwalczania wrogich lotników. Najważniejszy atut - działo to może ostrzeliwać samoloty latające na wyższych pułapach. To ważne, bo w tej kampanii Niemcy przestają posyłać nad moje niebo Storchy, które latały na najniższym pułapie i każda działo przeciwlotnicze mogło je zestrzelić. Teraz wrogie samoloty zwiadowcze latają poza zasięgiem Boforsów i Crusaderów AA, więc siłą rzeczy muszę mieć coś do ich zwalczania. O ile dobrze pamiętam, to jednego M2 90 mm dostanę w ramach jednostek wsparcia. Ale im więcej, tym lepiej. Dużą łyżką dziegciu w beczce miodu jest fakt, że działo to zamontowane jest na platformie, a dobrze wiemy, co to oznacza - bardzo długi czas składania i rozkładania działa. Kolejny minus - działo to nie strzela pociskami ppanc., więc o skuteczności niemieckiej 88 mm nie mam mowy. Nie oznacza to oczywiście, że działa tego nie można użyć do zwalczania wrogich czołgów. Ba, czasami jest to ostatni filar obrony.

    Średni czołg M4A1 Sherman - nieśmiertelny Sherman we własnej osobie. Jest dobre przysłowie oddające przydatność tej maszyny w grze - zamienił stryjek siekierkę na kijek... ;D W wersji A1 czołg ten furory nie robi. Natomiast bardzo często wybucha. Plusów można się jedynie dopatrywać w dziale, które mimo niższej penetracji od Churchilli zadaje nieco większe uszkodzenia.

    Ciężkie działo M1 155 mm - o, nareszcie jakiś zawodnik wagi ciężkiej.:) Ta zabaweczka winna stanowić uzupełnienia dla dział 4,5 calowych, a nawet całkowicie je zastąpić. Bateria złożona z sześciu dział o kalibrze 155 mm przemieli i wypluje wszystko, co tylko dostanie się po jej ostrzał. Nieco celniejsza od 4,5 calowych dział brytyjskich i, o ile dobrze pamiętam, o nieco mniejszym zasięgu prowadzenia ognia. Nic to jednak. W tym jest moc i koniec.

    Średnie działo samobieżne M10 Wolverine - nadzieja Aliantów. Zdecydowanie najlepsze działo alianckie na ten moment, które pozwala nawiązać skuteczną walkę z nieprzyjacielskimi maszynami. Słowo "skuteczną" jest tutaj kluczowe. Nie jest to dominator pola walki, ale raczej pierwsza maszyna, która wysyła wyraźny sygnał do nieprzyjaciela - nie zadzieraj ze mną, mam czym ugryźć.;) Dać to doświadczonej załodze i można jako tako walczyć. Minus to przede wszystkim brak KMu. Z piechotą tym nie powalczymy, więc skład 6xM10 raczej odpada. No i opancerzenie nie jest rewelacyjne, więc trzeba "gryźć" szybko, mocno i zdecydowanie. Inaczej mogą być kłopoty.

    Ciężka haubica M1 155 mm - mieliśmy ciężkie działo, mamy i ciężką haubicę. Chyba rzadko z tego korzystałem, bo jakoś nie potrafię nic konkretnego o tej haubicy powiedzieć. Wynika to głównie z tego, że działo M1 155 mm jest po prostu lepsze.

    Jak więc widać mamy wybór całkiem spory i na każdym poziomie trudności jest coś, co może wzmocnić mój potencjał. Jakie zatem mam plany? Tego właściwie jeszcze nie wiem. Zobaczę, jak mi się będzie grało. Generalnie chciałbym dostać kilka ciężkich dział M1 155 mm, ale raczej nie będę miał na tyle siły, aby wymienić wszystkie moje 4,5 calówki. Jakiś M10 też by się przydał, i to nie jeden, ale pozostają koszta ich zdobycia. Misje o wysokim poziomie trudności w tej operacji pociągają za sobą znaczące straty, więc raczej nie warto się szarpać i na siłę zdobywać kolejne M10 za cenę utraty doświadczenia moich załóg. Każda strata pojazdu w bitwie sprawia bowiem, że doświadczenie spada o poziom niżej. To samo zatem odnosi się do ciężkiej haubicy M1 155 mm. Mam ochotę przyjrzeć się jej bliżej, ale nie wiem czy odpieranie kolejnych fal niemieckich Panter jest tego warte. No nic, zobaczymy. Poeksperymentuję ze sprzętem, zobaczę, jak mi się będzie grało, czy dopisze wena i czas itp. Przejdźmy zatem do wyjściowego zestawienia jednostek podstawowych.

    [​IMG]

    Oto i one. Tym razem rezygnuję z finezyjnej gry na rzecz brutalnej siły. Będziemy ostrzeliwać, ostrzeliwać i jeszcze raz ostrzeliwać wroga, aż w końcu padnie.:p Innego wyjścia nie ma. Dlatego też mam tyle ciężkich dział kalibru 4,5 cala. Pięć to liczba gwarantująca odpowiedni poziom nawały ogniowej. Pojedyncze lekkie samobieżne działo przeciwlotnicze Crusader na pewno wymienię przy najbliższej okazji na ciężkie działo plot. M2 90 mm. Ponieważ będę grał znacznie bardziej zachowawczo, to i nie ma potrzeby posiadania mobilnego pelota, który i tak głównie zwalczałby bombowce nurkujące wroga, bo cała reszta jest poza jego zasięgiem. Na misję historyczną typ jednostek raczej się zasadniczo nie zmieni, dalej będę bazował na ciężkich działach, ale, jak wyżej wspomniałem, chciałbym mieć kilka celniejszych amerykańskich ciężkich dział M1 155 mm i może z jedną ciężką haubicę M1 155 mm. Pepanców raczej nie przewiduję. Dlaczego? O tym opowiem już przy opisie misji historycznej.

    Przejdźmy zatem do czołgów. Zabrali mi M3 Granta, który był dostępny tylko w poprzedniej operacji, ale za to otrzymałem dostęp do średnich czołgów Cromwell Mk. VIII. Są one nico szybsze i żwawsze od Churchilli, ale pancerz i działo mają słabsze. Trudno, będą stanowić typowe wabiki. Biorę dwie sztuki. Resztę muszą zatem stanowić obrzydłe mi już czołgi piechoty Churchill Mk. IV. Jak dobrze pójdzie wymienię coś z nich na średnie działo samobieżne M10 Wolverine. Shermanów raczej brać nie będę. No, może jedną sztukę, jak się nadarzy okazja. Dla klimatu. I to właściwie tyle na dziś. Zobaczymy, co uda się z tym składem wywalczyć. Czołgiem! :)
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 8 Marzec 2015
  3. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Ostrzeliwanie ma i tak wadę w postaci turbo kontr Ai. Dlatego zawsze lubiłem mody usuwajace te pierścienie wskazujące miejsce arty, wtedy Ai tez nie mogło strzelać niczym w WoT

    Wysłane za pomocą Tapatalka, wszelkie literówki biorę na siebie.
     
  4. Ponury Joe

    Ponury Joe Guest

    Masz rację, ale to też zależy od tego, czym dysponuje wróg, bo jak ustawimy nasze działa poza ich zasięgiem, to mamy święty spokój. Akurat działa 4,5 calowe mają jeden z lepszych zasięgów w grze. Najgorsza sytuacja jest wtedy, gdy my dysponujemy działami o krótkim zasięgu i przeciwnik ma nad nami pod tym względem przewagę. Wtedy użycie artylerii może być znacząco utrudnione, szczególnie na początku misji, gdy nie mam jeszcze rozpoznanego i zabezpieczonego terenu. I właśnie wtedy najbardziej przydają się działa samobieżne, które "uaktywniają" wrogą artylerią, po czym się wycofują, a my, widząc skąd mniej więcej strzela, "łapiemy" zasięg i próbujemy kontry. Gorsza sytuacja jest wtedy, gdy nieprzyjaciel ma SPG, które mogą zmieniać pozycję. Wtedy trwa zabawa w kotka i myszkę. Oczywiście opisuję tutaj sytuację, gdy nie mamy zwiadowcy, który mógłby dla nas odszukać stanowiska wrogiej artylerii.
     
  5. Medievista

    Medievista Ten, o Którym mówią Księgi

    Jajeczka znalezione , czekoladowe zajączki zjedzone , dyngus zaliczony ...


    ...zapytuje - gdzie jest odcinek "aktualnie" mojego ulubionego Aar-a ?:p
     
  6. Capricorn

    Capricorn 6 kwietnia

    Ponuremu pewnie tak wymagająca gierka zfajczyła procek, bo już 10 dni się nie logował ;D

    Blitzkrieg kozacka gierka. Sam co jakiś czas do niej wracam. Ostatnio jakoś po nowym roku sobie odświeżyłem obydwie części.
    Mimo ogrania i full mega pro skila nadal daje frajdę.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie