Co ostatnio kupiłeś?

Temat na forum 'Hyde Park' rozpoczęty przez viader, 9 Sierpień 2011.

  1. Mercator

    Mercator User

    Czyli?


    A moja ostatnio kupiona książka to:

    [​IMG]



    Estudios sobre la industria Argentina - Marcelo Rougier, 2010
     
  2. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Wyginą zaraz po nas. Przegrają konkurencję z wilkami.
     
  3. Mercator

    Mercator User

    Nie chcę robić off-topica, ale zaintrygowało mnie to. Może chihuahua (cziłała), albo inny jamnik. Ale nie powiesz mi, że takie dobermany by wyginęły.
     
  4. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    To nie moja opinia. Psy są zbyt blisko związane z człowiekiem. Nie przetrwałyby dłużej bez niego.
     
  5. Alojzius Pendergast

    Alojzius Pendergast Znany Wszystkim

    [​IMG]

    „Konserwatyzm nie jest ideologią. Nie rodzi fanatyków. Nie jest świecką religią, więc nie próbuje wzbudzać charakterystycznego dla niej entuzjazmu. W poszukiwaniu ludzi, którzy, dla zbioru abstrakcyjnych pojęć, gotowi byliby poświęcić swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, należałoby zwrócić się raczej w stronę komunizmu, faszyzmu czy też utylitaryzmu. Natomiast w poszukiwaniu ludzi, którzy rozsądnie i roztropnie starają się dotrzeć do sposobów pogodzenia tego, co najlepsze w mądrości naszych przodków ze zmianami, które są niezbędne do zapewnienia społeczno-obywatelskiej aktywności, najlepiej jest zwrócić się w stronę konserwatyzmu”
     
  6. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Piotr Zychowicz, Pakt Ribbentrop-Beck czyli jak Polacy mogli u boku III Rzeszy pokonać Związek Radziecki.

    [​IMG]

    Ostro reklamowana przez Rzepę i Uważam Rze (laudacja Cenckiewicza "Pakt z Niemcami zamiast z Anglią?" URze z 2 IX, krytyka Piotra Zaręby "Szkodliwe złudzenia" ostatnie URze, najnowszy dodatek "Uważam Rze Historia" m. in. z tekstami Semki i Zychowicza) książka Zychowicza nie jest jakimś novum czy "zdarzeniem" jak to się ją czasem opisuje. W gruncie rzeczy nie jest to pozycja przełomowa. Główną linię rozumowania "odziedziczył" Zychowicz po prof. Wieczorkiewiczu, którego był zresztą uczniem. Sama idea neutralności Polski na początku II Wojny Światowej sięga lat 30-tych XX w. Nie jest więc to jakaś sensacja a temat obrósł już literaturą.

    Nie jest to książka czysto spekulacyjna. Autor odwołuje się do ustaleń zawodowych historyków. Inna sprawa czy interpretuje dane poprawnie. Siłą rzeczy najsłabsze fragmenty dotyczą wydarzeń będących następstwami nieprzystąpienia do wojny i aliansu z Berlinem. O ile można jeszcze całkiem sensownie dyskutować o konsekwencjach inkorporacji Wolnego Miasta Gdańska i budowy autostrady eksterytorialnej czy ogłoszeniu neutralności przez Polskę w 1939/1940 r. to już dalsze spekulacje są budowane na dość subiektywnych spostrzeżeniach Zychowicza.

    Przykładowo trudno uznać za uzasadnione przekonanie autora, że ZSRR biernie czekałoby na swój los po zawarciu paktu Ribbentrop-Beck. Sama konstatacja, że Stalin był ostrożnym politykiem to za mało. Oś Warszawa-Berlin w niczym by nie przeszkodziła Moskwie zająć kraje bałtyckie czy Finlandię a nawet zaatakować Polskę w przypadku związania sił niemieckich we Francji. Tymczasem autor dość swobodnie założył bezczynność Stalina i jego klęskę w przypadku polsko-niemieckiej krucjaty antysowieckiej w 1941 r. Założywszy nawet defensywną postawę Sowietów trudno dojść do wniosku by kampania taka przebiegła identycznie do historycznej. Bo czy położenie wojsk byłoby podobne? Czy nie byłoby wówczas linii Stalina?

    Podobnie trudno uznać tezę autora, że w takim scenariuszu zwycięstwo szłoby od wschodu na zachód. Czyli najpierw Oś pokonałaby ZSRR a potem sama padłaby pod ciosami aliantów i "nawróconej" Polski. Zychowicz zdaje się nie zauważa, że III Rzesz upadła pod ciosami Sowietów. Zaangażowanie Anglosasów było stosunkowo niewielkie. Gdyby Moskwa padła padłby zapewne cały Bliski Wschód. A to oznaczałoby problemy z naftą i komunikacją dla Imperium Brytyjskiego, przejście Turków, Arabów i Persów na stronę Osi, itd. W konsekwencji cały konflikt uległby znacznemu wydłużeniu (bądź skróceniu w zależności od postawy Londynu).

    Polska byłaby w takim scenariuszu sam na sam z Rzeszą. Nie mogłaby liczyć na niczyją pomoc. Gdyby Anglosasi zawarliby pokój z Hitlerem nasze perspektywy wydobycia się spod kurateli nazistowskiej byłyby żadne.

    USA nie były przy tym, jak chce Zychowicz rwącym się do zdobycia hegemonii światowej supermocarstwem. To Niemcy wypowiedziały Ameryce wojnę a nie odwrotnie. Trudno też powiedzieć czemu Waszyngton nie mógł się dogadać z Berlinem? W końcu podobny deal zrobił Roosevelt z wujaszkiem Joe. Czemu ZSRR nie przeszkadzało supremacji USA a III Rzesza już tak?

    Czemu świat nie mógłby ewoluować ku modelowi orwellowskiemu: Oceanii, Eurazji i Wschódazji? Nie, bo nie?

    O ile można zgodzić się z autorem w kwestii nonsensowności walki w 1939 r. to dziwi fakt pominięcia wariantu oporu razem z Czechosłowacją. W narracji Zychowicza śladu po tej opcji nie ma.

    Gwoli ścisłości Zychowicz przedstawia też alternatywę - klęskę Polski i III Rzeszy. Dochodzi jednak do wniosku, że nawet taka porażka byłaby lepsza od historycznego wyboru. Uniknęlibyśmy bowiem holokaustu, zniszczenia elit, długiej okupacji hitlerowskiej. Tylko czy taki argument ma sens? Jest to bowiem czysty prezentyzm. Skąd Beck miał wiedzieć, że Niemcy dokonają aż takiej rzezi? Sam autor wskazuje na okoliczność, że Niemcy przedwojenne nie odbiegały drastycznie od normy środkowoeuropejskiej. (To miało świadczyć za opcją sojuszu polsko-niemieckiego). Skoro jednak Hitler zachowywał się do 1939 r. w miarę poprawnie (bo i kryształowa noc i inne zbrodnie hitleryzmu do wybuchu II Wojny miały stosunkowo umiarkowany zasięg) to skąd Beck miał wiedzieć co nas czeka?

    Poza tym sowiecka okupacja Polski byłaby zapewne dużo okrutniejsza, "faszystowskie" elity wyrżnięte a szturmowana przez Armię Czerwoną Warszawa zapewne równie zniszczona co po Powstaniu Warszawskim.

    Podsumowując, książkę fajnie się czyta ale wątpliwe by Polska na proponowanej przez Zychowicza zmianie aliansów dobrze by wyszła.

    Kto ciekawy może sobie obejrzeć promocję książki w Book House Cafe na "obradach" "Klubu Ronina". Szczęśliwie TV Niezależna wycięła część z pytaniami, były cokolwiek żenujące (zwłaszcza na początku). :lol:

    http://www.youtube.com/watch?v=e1Kkcxa2fGM&list=UUZ7SJDy6kQRfpYOgHtPMS4A&index=8&feature=plcp
     
  7. Kolczak

    Kolczak Ten, o Którym mówią Księgi

    Jeszcze nie kupiłem ale zastanawiam się nad dwiema pozycjami:

    Rozwój Taktyki Armii Radzieckiej w latach Wielkiej Wojny Narodowej 1941-45, wyd.MON z 1960

    Rozwój Taktyki w Ciągu Wielkiej Wojny, William Balck, Warszawa 2012

    Jakaś sugestia? Bo tak, po pierwsze monowska kosztuje około 10zł ale mam wątpliwość do książki pisanej w tamtych czasach, żeby mi przypadkiem zbytnio zasług partii nie wychwalała :p, druga wątpliwości takich nie budzi ale kosztuje 5 razy więcej.
     
  8. Legend

    Legend リヴェン

    Obie pojedyńczo ważą więcej niż pies mojej siostry, ale za to jak mile niewygodnie leżą w dłoni oraz jak delikatnie wbijają się w uda...

    [​IMG]

    [​IMG]
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie