Co to ma być

Temat na forum 'HoI IV - Pomocy!' rozpoczęty przez Madao, 10 Marzec 2017.

  1. Madao

    Madao Nowy

    Hej witam, mam pytanie do graczy doświadczonych w tej grze. Wytłumaczycie mi co robie do cholery źle? Próbowałem wszystkiego każdną nacją ale to na nic. Moje walki wyglądają tak:

    DUUUUŻA PRZEWAGA, myśle że we wszystkim a już napewno w ilości wojsk.
    Walka (tutaj z rzeszą) miałem przewagę od początku na froncie. Wyglądało to tak, że po prostu pchnę ich i na tym się skończy, ale nie. Ta GENIALNA gra nie pozwala na nic. Statystki bitwy.

    [​IMG]

    to podchodzi pod patologię, że mi ginie około 320 Tyś a przeciwnikowi zaledwie 40tyś i tak jest cały czas.


     
  2. Minafisto

    Minafisto Aktywny User

    Brak zaopatrzenia, Acz rzucając dzidami i ziemniakami nie zrobi wiele krzywdy Wehrmachtowi. Pokaż screena z ilością uzbrojenia.

    Z reguły mam podobne staty, tylko w drugą stronę.
     
  3. RX4

    RX4 User

    Wojska niemieckie mają bardziej zaawansowaną technologię, lepszą organizację, ogólnie rzecz biorąc mają lepsze parametry. Do dywizji piechoty dorzuć kilka jednostek artylerii i doktryna lądowa "nawała ogniowa" (nie wiem czy dobra nazwa ale to druga od lewej strony z symbolem armaty) jak będziesz komponował dywizję sprawdź parametr atak przeciw sile żywej powinna mieć wartość kilkaset (u mnie było ponad 500). U mnie zadziałało jak grałem Polską.
     
  4. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Sowietami robisz tradycyjnego zerga i ich wykrwawiasz. Jak bardziej ogarniasz przemysł, to stawiasz na czołgi i doktryny. U Ciebie, stawiam, że Ci brakło po prostu karabinów (u Ruskich jak się tego nie pilnuje, to wojna się skończy bardzo szybko)
     
  5. lukigl

    lukigl Znany Wszystkim

    Może zbytnio nastawiłeś się na ofensywę? Z moich obserwacji wynika że najlepiej okopać się, poczekać aż wróg się wykrwawi(siła <50%) a następnie przystąpić do zwycięskiej kontrofensywy. Tak robię w każdym razie Chinami z dywizjami z gołą piechotą z karabinami na sznurkach i da się pokonać każdego.
    Dodatkowo nie opyla się kontynuować rozkazu natarcia jeżeli organizacja naszych wojsk spada zbyt nisko. Niepotrzebnie się one wykrwawiają i narażają się na kontrę i utratę terenu mimo pozornej przewagi ilościowej.
     
    Ostatnia edycja: 28 Czerwiec 2017
  6. Axeve

    Axeve User

    CO TY MYŚLAŁEŚ??? Że jak atakujesz, a wróg się broni to straty są po równo albo mniej więcej po równo?

    Nie, ponoć w drugiej wojnie średnio straty atakujący- obrońca wynosiły 10:1, a jeśli obrońca był okopany umocniony, miał fortyfikacje to nawet 20:1. Ktoś mnie poprawi?

    A co da, że na danym odcinku frontu (załóżmy szerokości 15-20km) masz np. 5 razy więcej dywizji? Dajmy na to, że masz 40, a wróg tylko 8?
     
    Ostatnia edycja: 29 Czerwiec 2017

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie