Czym aktualnie pykasz? Mini AAR.

Wygląda jak MP.

Ale pamiętam, kiedyś się tym jarałeś nieziemsko.

 

Mój stary save Imperium Tymurydów/ P. Wlk. Mogoła chyba sprzed roku może dalej. W każdym bądź razie nigdy po ukończeniu tej konkretnej gry nie chciało mi się już bawić w podbijanie świata. Krótki komentarz: zwróćcie uwagę jak mało podbiłem w pierwszym wieku istnienia państwa (czyli do przemiany w Państwo Mogoła). Cały ten okres był jedną wielką wojną obronną, w związku z początkowym kosmicznym BB, ale zabijcie mnie nie pamiętam ile (pewnie 30). Później kompy dały sobie spokój i można było się bawić. Klasyczny błąd SI, który zawsze był łatwy do przewidzenia. Jak widać od XVI wieku był jeden wielki Blitzkrieg!

​

 

Na AGCEEP troszkę mi szybciej szło . Tylko tam na początku masz 10 BB/inflacji. No i sułtanat Delphi, Ak Koyolu, Al Hasa są wasalami . Tylko w 1450 i 1480 (takie zaokrąglone bo dokładnie nie pamiętam) państwo Ci się rozpada (tylko to z czym zaczynasz może odpaść). Przed 1450 można Turcję anektować, ale jeśli jeszcze w Delphi zaanektujesz to będzie nie ciekawie .

 

To ExtraWatk czy czysty Kasp?

 

Czyścioch Kasperus (gra pochodzi z czasów przedextrawatkowych jeszcze)

 

Taa... z 3 eventami na krzyż, to cuda da sie robić ; - p

 

O przepraszam bardzo. Akurat Kasperus sprawy mogolskiej nie potraktowal po macoszemu. W porownianiu z innymi nieeuropejskimi panstwami bylo tego calkiem sporo.

 

Na Extrawatku to po szeregu eventów niewiele by z ciebie zostało

 

turcja, kiedyś ropocząłem kampanie ale nie chcialo mi sie grac dalej praktycznie od 1550 nic nie podbijałem (wszystkie cory i sporo wiecej juz mialem ) ale ostatnio wznowilem gre i juz podbilem ostatni core ktory przeoczylem (podole) po ciezkiej kampanii przeciwko naprawde silnej polsce i postanowilem pozbyc sie wasali: krym juz anektowany teraz kolej na maroko i astrachań, pózniej hedjaz i reszta półwyspu arabskiego a dalej to juz nie wiem

armia razem okolo 350k (wiekszsc stanowi piechota i dziala, tylko 22k kawalerii) ogółem tylko na militaria wydalem w ciagu 5lat jakies 4.5k $ i juz mam mało

screen

 

Elm0 jakie są eventy na ExtraWatku dla Timurydów? Na AGCEEP poza 2 dużymi nawałnicami buntów i oddawania za darmo prowów to mało się dzieje (względnie najazd Uzbeków ze Złotą Ordą, ale można się wyratować oddając kilka prowincji). Po evencie "very last day of Thimuryd.." czyli koło 1500 nic już się nie dzieje.
Chciałem sprobować na extrwatku, ale nie mogę ściągnąć fixa do kaspa, bo nie mam ip własnego i rapidshare jest w ciągłym użyciu. Przy proxach połączenie się urywa (net się chyba znowu sypie).

Napoleon: Turkami w sumie się fajnie podbija dość rozległe cory, podbicie świata muzułmańskiego przed 1600 jest jak najbardziej realne chociaż jest dużo większy jest problem z BB. Tylko potem nuda bo szybko się osiąga 9 infra/trade i w połowie XVIII mogą sie techy pokończyć .

 

A mogłbym wiedzieć, czemu temat jest nie przyklejony?

 

popieram pytanie CRIS10

 

Na Extrawatku jest identycznie. Nie musisz nic robić, aby państwo ci się rozpadło. Praktycznie czekasz na eventy o rozpadzie, a potem trzeba jedynie anektować Kabul, żeby zmienić się w Mogoła zamiast niego.

 

Ja się nigdy w Mogoła nie zmieniam. Auranzeb może się przydać jako wasal do nawracania Indii. Nie grałem Mogołami, ale są chyba jakieś eventy o Maratach . Więc można by zagrać..

 

Więc, gram Irlandią. Zaczęło się niewinnie : sojusz z Francją, wojna z Anglią i odbicie Meath oraz (po dłuugich bojach, i tylko dlatego że Anglia nie widząc we mnie przeciwnika wysłała większość woja na Francję) Walię i jedną prowincję wyżej.

Później czasy spokoju i rozwoju. Stałem się całkiem potężnym państwem, a z pomocą Francji która już się prawie zjednoczyła (w międzyczasie były jakieś małe wojny oczywiście) mogliśmy stawić czoła Angli. Mój wyśmienicie przeprowadzony Blitzkrieg zmusił Anglików do wycofania się. Wojna ta, która powtarzała się dobre parę razy poszerzała granice Zielonego Królestwa aż Anglii została tylko stolica, jedna prowincja wśród państewek niemieckich oraz... Konstantynopol (nie, nie wiem jakim cudem skurczybyk go zdobył.

Sytuacja w Afryce i na płw Iberyjskim wygląda następująco :
Korzystając z okazji, że Hiszpania rozpadała się na małe niezależne państwa (ciągle bunty, wszędzie bunty) zająłem Andaluzję (powstało tam jakieś małe arabskie państewko na które już sobie Grenada ostrzyła zęby ) i zrobiłem z niej moją 'bazę wypadową' na Afrykę (już się nawróciła i jest katolicka jakby co)
Co do Afryki, podbiłem Maroko oraz Fez i z obu zrobiłem wasali (nie chciało mi się bawić w nawracanie). Fez pewnie się niedługo rozpadnie na rzec Grenady.

Ameryka Płd - to działka Portugalii, igranie z traktatem z Tordesillas nie jest dla mnie. Mam jedną prowincję, która szczęśliwie po jakichś 20 latach stała się centrum handlu. Najdziwniejsze jest to że Polska i Litwa mają tam swoje kolonie!

Karaiby - z tego jestem dumny! Z pomocą mojego konkwistadora odkryłem wiele wysp i wszystkie skolonizowałem... [*] biedak zmarł u wybrzeży Sri Lanki.

Tutaj tylko zbliżenie na Indie i na polską kolonie... Dziwne, co nie?
**
Jak myślicie, co dalej robić?

 

Podbij szkotów, Hiszpan, Portugalczyków i kolonizujesz dalej. Albo zwasalizuj Francję w czasie wojen religijnych, po zjednoczeniu anektuj i zrób sobie WC.

 

Czas rozpromować najlepszy mod do Eu2 na najlepszej mapie : - P

Zacznijmy od początku: oszołomiony wręcz tym, że pogram w Aberka na Kaspie, odpalam BYZ. Chociaż wachałem się między BYZ, a LAT. Jednak zagrałem fioletową galaretką ; - p

Gra się prosto, acz nie za prosto. Trochę jak TUR bez artylerii na początku. Szybka kasacja dwóch państw w Turcji, potem kolejnego. Dwie aneksje w odstępie 5 lat. Hajda na Madziara. Pogłowiłem się chwilkę, zdobyłem trzy prowincje. Skasowali Serbię, która obejmowała Serbię, Kosowo i całą Wołoszczyznę. No nic. Bywa. Szybciutka wojna z Bośnią - Hum mój. Odpoczynek, budowa manu, a raczej próba. Przy jakichś 650$ ostry hardcore. Papa, Sycylia, Epir, Gruzja vs. BYZ... :wall: Straciłem Trapzon, ale zyskałem Albanię. Czyli prawie zero. Jakieś trzy lata przed tą wojną dyploanektowałem Bułgarię.

W przeciągu 10 lat postawiłem dwie manufaktury, przez następnych kilka kolejną. I teraz zaczynają się schody. Małe państwa do bicia zniknęły, a pojawił się za to olbrzymi Kalifat, jako-takie Węgry, silna Gruzja w sojuszu z państwami Włoskimi... Nie bardzo wiem jaki kierunek ekspansji wybrać, to na razie skupiam się na gospodarce. Zadyploanektowałem Halicz- Wołynię z Raguzą.

Edit: Zapomniałem o screenie :mrgreen:

 

Zdobądź wszystkie swoje cory, potem italię. Ciekawy jestem co by z tego wynikło

 

Z chęcią odpowiem na wszystkie pytania, nie chce mi się 140 lat opisywać ; d

 

Teraz by pasiło tak zjechać Węgry, te ziemie w polsce dać editem Ukrainie i jak masz dobre stosunki razem w sojuszu zjechać Gruzję. I jeszcze podibić troszkę Sycylię by zdobyć cory.

 

Szkoda BB na Węgry... Poza tym trzymają 80k woja w tym jednym prowie! : o Te ziemie w Polsce, to są ziemie w Polsce, a na Ukrainie mam core i stosunki -200 : ] Gruzja zajęła mi Trapzon i od tamtego czasu wdaje się w romanse z Sycylią i innymi takimi. Mafiozi poczekają 8) Jeszcze poznają siłę Bizkriegu ; d

 

Doprowadź do Odrodzenia Imperium Romanum . Najlepiej , żeby było takie, jak
za Trajana.

 

Łatwo powiedzieć, jak BB kręci się międz 5 a 15... ; / Na dobrą sprawę mam związane ręce, a do tego co jakieś 2- 5 lat następuje CtD. No i event o zabójstwie cesarza. Ostry hardcore.

 

Ja tak EU II zbytnio nie znam , no to nie powinienem takich postów pisać.

 

Bo raczej niepotrzebnie brałeś się za Węgry. Tak byś miał jednego wroga więcej do walki

A to w Irlandii to Genua?