Czym aktualnie pykasz? Mini AAR.

Z tego co pamietam to tam na dole jest "stała" terra incognita. Zreszt jakby columbusa nie było , to byśmy nie widzieli tych rosyjskich prowincji w prawym rogu.

 

Polska! Pierwsza poważna kampa, której nie zakończyłem po 5 latach

Teutoni to wasale

Niemrawa. Brak Francji i Habsburgów, Rosja i Ottomani słabi, a SPA i ENG zacofane.

1633

z WC powinienem zdążyć :king:

 

No cóż. Postanowiłem przetestować scenariusz "Fantazja" i zabawić się wspaniałymi Inkami
Aktualnie mam rok 1623 (Fantazja zaczyna się w 1500) i błyskawicznie się rozwijam, ba, dochód roczny starcza nawet na pokrycie kosztów kolonizacji Więc mam stały zysk. Ale za to inflacja... straszna, gdyby nie event o wspaniałym roku i deflacji byłoby jeszcze gorzej. No, ale mintowałem dla kilkunastu manu.

​

Armia jest malutka- jakieś 30k. To mało jak na te tereny, ale zagrażają mi jedynie bunty
Świata znam mało, wiem jedynie, że Ukrainie wyzwolił się wasal (zdaje się, że zniknął im cot i ich ziemie trafiły się mnie), no i wiem, że Irokezi znają Mameluków, na dodatek mają jedynego cota w obu amerykach ;/
Sam 3 razy łącznie traciłem cota . Ten startowy, potem powrócił, zniknął ale po długim czasie pojawił się nowy. Potem odkryłem Irokezów, zmonopolizowałem ich, połowa moich ziem podeszła pod ich cota, a ostatecznie mój cot znikł.

​

Plany na przyszłość? Na bliższą:
-zwasalizowanie Irokezów
-skolonizowanie reszty ameryki południowej (bez wysp, ich nie chce )
-mintować do 30k-40k i za to budnąć manu

A na dalszą:
-pokojowa aneksja Irokezów
-skolonizowanie całej ameryki

Więcej raczej nie zdążę. Chodź w planach mam skolonizowanie całej Francji i... powyzwalania wszystkich księstewek. Ta kara do techów jest naprawdę denerwująca ;/

 

Nigdy nie grałem na Fantazji, czy każde państwo ma tam tą samą religię, czy Inkowie są pogańscy, a np. Katalonia katolicka? I jak z techgroupami?

 

Z Fantazją jest o tyle ciekawa sprawa, że o ile państwa zaczynają z realistycznymi religiami (Ukraina Orthodox, Katalonia Catho), to jednak zniesione są normalne ograniczenia i można z katolicyzmu przejśc bezpośrednio z menu religii do pogaństwa, czy na hinduizm. Nie pamiętam tylko, jak było z tech grupami. Ale ogólnie całkiem fajny scenariusz^^

 

Z grupami to nie wiem, ale raczej są grupy, bo Ukrainy ma 14 land, a ja dopiero dobijam do niego ;]
Każde państwo może zmienić na pogaństwo, a z pogaństwo na sunnityzm, katolicyzm i hinduizm.
Osobiście wziąłem szyizm, chodź nawet nie wiem, jakie ma bonusy Jak ktoś ma (na forum nie znalazłem) wszystkie bonusy od religii, może mi wysłać na PW?
Na fantazji także, każda armia może odkrywać prowy, i jest stały przyrost kupców i kolonistów- 6/rok

Edit: dałbym gwiazdkę Kozakowi, ale mi się skończyły
Gdyby ktoś był tak miły

 

Zobacz plik DB\religion.csv

 

Obecna gra: Brandenburgia na ExtraWATK.

Obecny rok: 1499

Do tej pory zrealizowane: posiadam wąskie pasmo ziem między Munster a Łużycami (jakieś 10 prowincji) oraz Czechy (mam na nie cory dzięki eventow Bohemian Throne). Jestem cesarzem, obecnie wszystkie państwa (kilkanaście) z kulturą niemiecką łącznie z Austrią są wasalami, mam z nimi stosunki powyżej +150). Wasalizacje głównie militarne (było to łatwe, miałem liderów a państewka były w sojuszu więc jedna wojna to kilku nowych wasali), po wzmocnieniu państwa również dyplomatyczne (BRA ma bardzo dobrych monarchów-dyplomatów). Anektowałem tylko Czechy, badboy jakieś 2,5, inflacja 5%, armia ok. 100 tys, brak floty)

Cele podstawowe:
1) przekształcenie się w Niemcy
2) zdobycie wszystkich prowincji z kulturą german
Myślę że powyższe zadania wykonam w ciągu najbliższych 20-30 lat.

Cele dodatkowe:
1) utrzymanie tytułu cesarskiego do końca gry (po aneksji elektorów będzie to banalne)
2) zdobycie Niderlandów i Francji (granice podobne do państwa Karola Wielkiego)
3) unifikacja religijna (nie jestem jeszcze pewien jaką religię wybrać, chyba pozostanę katolikiem)
Powyższe planuję wykonać mniej więcej do 1600-1650.

Cel ostateczny: status hegemona światowego (ale bez World Conquest)

Zamierzam w spokoju pozostawić Wyspy Brytyjskie (Anglię), półwysep iberyjski i południowe Włochy (Hiszpania, Portugalia), Skandynawię, Węgry, Rzeczpospolitą. Co oznacza że wymienione państwa będą moimi sąsiadami.

Ogólnie jednoczenie GER to bardzo przyjemna rzecz i nie taka trudna jakby się mogło wydawać. A najciekawsze tuż przede mną

Niestety w tej chwili brak screenów Napewno jednak za jakiś czas udokumentuję jak udała się realizacja moich zamierzeń.

 

Eee... i co z tego ,że columbus ? To nie montezuma czy inny alba więc ja nie widzę problemu.

 

ExtraWatk Normal/Weaking Timurid Empire => Kabul. Moje osiągnięcia są takie sobie (poza kosmetycznymi zmianami coś takiego w 1730 to nie wyczyn), ale AI Polski i Hiszpanii poszalało. Polska z nieznanych przyczyn nie spolonizowała śląska i pomorza pomimo, że te eventy chyba dla AI też występują, nie wchłonęła też Kurlandii. Hiszpania w Ameryce północnej nieco skolonizowała, południowa prawie nie ruszona. Anglia wygrała wojnę stuletnią. Z tego co widziałem Polska przeżyła parę BB warsów. Razem ze Szwedami lali Moskwę, Nowogród. W drugiej połowie XVI wszystkie rosyjskie księstwa (nie wiem kiedy doszło do zjednoczenia, ale późno, chyba w XVII-XVIII wieku) były w grze głównie, ze względu na cykliczne rozpady Moskwy i Jej letarg po kilkukrotnym zniszczeniu Jej przez Polskę (W 1445 po aneksji Uzbeków i kawałka Złotej Ordy dotarłem do granic Chanatów i Rosji, więc siłą rzeczy miałem w Tym udział ).
Ranking techów to Kabul (60/60 LT/NT), Polska (60/17?), Saksonia (54/?), Hiszpania (54/?). Polska wciąż jest wasalem Saksonii. Wszystkie kraje poza mną (>200 z dyploanex + 3 CoTy zbrojnie wraz ze ścieżką dojścia do Nich razem około 16BB, dwie zbrojne aneksje 12BB - bo nie moja grupa religijna), Marokiem i Anglia mają zerowe BB, praktyczny brak wojen. Dłużej grał nie będę, więc celów na przyszłość brak. Celem było osiągnięcie obszaru maksymalnych wpływów Mongołów na świecie XIII-XV. W Afryka, Indie południowe, Bałkany to tak przy okazji. Nie mam Chanatu Krymskiego (niepodległy), części Rosji (słaba, zniszczona, późno zjednoczona, ale niepodległa), Mandżurii (niepodległa). Polska to jedyny kraj który stawiał mi skuteczny opór w wieku XVIII, może dałbym radę Ich pokonać, ale koszt byłby zbyt wysoki. Większość prowincji nawrócona (Bałkany tylko częściowo, większość Chin, trzecia część Indii są nie nawrócone), tylko w trzech miastach brak fortów (w Afryce wciąż jest 2-3 punkty handlowe, 3 kolonie poz Tym), gubernatorów, poborców.

 

Gram Francją.
Vanilla, 1.09, bardzo trudny / wściekły.
Próba ukończenia wreszcie Wielkiej Kampanii, dodatkowo zacząłem grać z mgłą wojny i bez stosowania metody save & load w trudnych sytuacjach.

Część I​

1419-1524​

Aktualna sytuacja w Europie

Poziomy technologii:
Lądowa - 11, najlepiej na świecie*
Morska - 2
Infrastruktura - 5, najlepiej na świecie*
Handel - 4, najlepiej na świecie*


Austria i Hiszpania oblegają Nawarrę. Po aneksji małych państw przez moich wasali będzie dużo łatwiej zająć Europę

Obecnie nie prowadzę żadnych wojen oprócz niewiele znaczącego konfliktu z Nawarrą. Zapędy moich sojuszników na pewno jednak wplątają mnie niedługo w wojnę z Ks. Kleve (oraz Genuą i Państwem Kościelnym), Wenecją lub Czechami (oraz Wurzburgiem).


Dochód z całego roku oraz z 11 miesięcy

Po zajęciu stolic Portugalii i Hiszpanii mam odkrytą już znaczącą część świata. Pierwszy eksplorator, który do mnie przybył, nudzi się i odkrywa prowincje przy Imperium Azteków, a później popłynie w stronę Indii. Po Anglii odziedziczyłem także parę kolonii w Ameryce Północnej, a sam założyłem miasta na Karaibach i w Południowej Afryce.

* - sprawdzałem wg tabeli porównawczej - jakim cudem w infrastrukturze zaraz za mną jest 8 państw Indian?​

 

YY A gdzie jest na tym screenie Polska??

 

Prawdopodobnie Litwa ją anektowała. Typowe dziwactwo w tej grze. Powinno być to tak zrobione że Polska zawsze zrywa wasalizację z Litwą. No chyba że my gramy Litwą :king:

 

Już na początku bardzo rozrosły się Czechy i Węgry. Wojowali ze wszystkimi i, zwłaszcza Czechy, wyglądają teraz dość dziwnie .
W rejonie obecnych Niemiec w ogóle bardzo dużo się działo. Np. Meklemburgia przechodziła z rąk do rąk co najmniej 5 razy (Szwecja, Litwa, Oldenburg, Jutlandia), a może i więcej, Tunezja jak widać zajęła sobie północną część Płw. Apenińskiego, niemal od początku gry Dania ma posiadłości w Rosji, a był okres, gdy niemal cały Płw. Skandynawski (bez bodaj dwóch prowincji) był w rękach Szwecji. Aneksja Polski przez Litwę nie jest tutaj niczym nadzwyczajnym (Litwa później straciła dwa prowy na rzecz Czech z powodu słabych techów).

 

E, bzdura, nie powinno. Ta gra jest po prostu tak skonstruowana, że jak ktoś jest większy/bogatszy, to ma większe szanse na DV i DA mniejszego państwa. A Polska przez pierwsze 150 lat z reguły jest mała i niezbyt bogata.

 

​

Część II​

1524-1560​

Aktualna sytuacja w Europie

Poziomy technologii:
Lądowa - 14, najlepiej na świecie
Morska - 3
Infrastruktura - 5
Handel - 5, najlepiej na świecie


Więcej urzędników = więcej pieniędzy = większa armia = więcej podbojów

Po 1524 było raczej spokojnie. BB się obniżyło o 6-7 do limitu i około 1550 roku postanowiłem zaanektować Austrię. Nim jednak to zrobiłem, chciałem zyskać jeszcze ile można na innych państwach, aby unieszkodliwić je przed BB-wars. Zwasalizowałem zżeraną przez bunty Danię (dwukrotny upadek rządu, zmniejszenie się terytorium niemal trzykrotnie), zredukowałem Wurzburg i Brandenburgię (powstałą po upadku rządu w Danii) do jednej prowincji. Wtedy, licząc na armię po Austrii, zaanektowałem ją.

Od razu dostałem około 10 wojen, ale poradziłem sobie dzięki trójce liderów, działaniu na kilka frontów, dobrej dyplomacji (nie podbijałem wszystkiego naraz, z Portugalią zawarłem rozejm, zachowywałem też sojuszników przy sobie nie biorąc ich do każdej wojny, jedynie Dania zhańbiła sojusz i zerwała wasalizację), przewadze morale (i crt w przypadku Litwy). Pomógł mi także duży dochód miesięczny, dzięki czemu na bieżąco powoływałem najemników i dosyłałem do oblegających wrogie prowincje armii. Nawet Xhosa wypowiedziała mi wojnę, co mnie bardzo (mile) zaskoczyło.

W 5 lat zyskałem 58 prowincji, a dochód miesięczny wzrósł niewiele ponad 100. Muszę postawić na nogi gospodarkę, obecnie prowadzę już tylko wojnę z Ak Koyunlu, więc jest to łatwiejsze. Niestety wyskoczył już pierwszy event z sekwencji wyzwoleńczej Holandii. Chyba uwolnię ją jako wasala do czasu wyskoczenia eventu o spadku ryzyka buntu we Flandrii i okolicach. Zastanawia mnie natomiast, czy gdy minie czas rozejmu z państwami, które wypowiedziały mi wojny po aneksji Austrii, zaatakują mnie ponownie? Mimo tego, że jestem pewny wygranej, chcę podreperować stan gospodarki i nawrócić nowe prowincje (z prowincji, które miałem przed aneksją Austrii, do nawrócenia zostały mi tylko Moguncja, Kent, Flandria i Maine, jednak po aneksji i wojnach doszły nowe), zwłaszcza że muszę uważać na stabilność (koszt przez innowierców jest już dość duży w porównaniu z dochodem), przy BB ponad 110 obawiam się wojny domowej. Chyba zacznę zwiększać centralizację...
​

 

ile wynosi koszt stabilności?
i jakie masz ustawienia DP?

 

więcej podbojów = więcej terenów = więcej urzędników

 

Życze powodzenia przy takim bb, jak na moje to Ci się zaniedługo kraj posypie.

 

Teraz 9313, przy czym w 1555 roku wynosił poniżej 3500.

Obecnie centralizuję państwo.

Też prawda. Ale i tak się opłaca .

Dziękuję . Z racji tego, że pierwszy raz przekraczam limit BB i nie reloaduję gry, gdy "coś się nie uda", może jeszcze być bardzo ciekawie. Będę informować.

 

Niewielkie poddaństwo. Hm, może to jakiś sposób na uniknięcie eventów stabowych... Ciekawe co będzie za Hugenotów. Powodzenia.

 

Francja, polski watek, poziom najtrudniejszy, wściekły.
Ogólnie to chciałem sobie pograć historycznie i pooglądać eventy, ale jakoś mi nie wyszło...
W kilkadziesiąt pierwszych lat rozgrywki narobiłem sobie pełno wasali, a teraz staram się ich w końcu anektować...
Nie mam żadnych planów na rozgrywke, może spróbuje zrobić coś w stylu WC, ale pewnie zabraknie mi chęci do gry zaniedługo...

 

Chwila w 20 lat tyle napodbijałes ( w to jeszcze moge uwierzyc) . Masz wszystkiego po 6 ..no coż w to tez moge uwierzyc ... masz tyle kasy i jeszcze tyle mp ? W to jakos nie moge uwierzyc .. dawno na Eu2 czystej nie grałem ale to jakims szachrajstwem zalatuje

 

Zanim zwyzywasz porządnego obywatela to albo się doedukuj, albo bądź pewny swego.
To nie jest czysta EU2 tylko Watek jak już wspomniałem w poście powyżej, a to wszystko zrobiłem w niecałe 100 lat (mówiłem, że jestem mało agresywny bo chciałem historycznie w miarę zagrać) bo jest tam scen zaczynający się w 1337.

 

No dobra nie unoś się tak ,każdy sie moze czasem pomylic T_T