Doświadczenie oficerów WP w grach komputerowych

A nie rozumiesz, że takie pytanie jest bez sensu? Dlatego przykład z ostatniego mego akapitu (w końcu Afgańczycy mogli lepiej się obronić przed Anglikami, skoro Zulusi przegrali z nimi, lepiej się przygotować i w ogóle być git).

Nie wiem... To tak, jakby UK miała wyciągać wnioski z wojny abisyńskiej, bo trzeba patrzeć na Włochów gdyż dominacja morsko-brytyjska na Morzu Śródziemnym jest zagrożona.

 

Zamiast przerzucać się argumentami, może ktoś rozegra partyjkę w HOI 3, gdzie polscy oficerowie będą mieli wysokość skilli zaproponowaną przez przedmówców. Jakoś w całej tej dyskusji brakuje mi empirycznego dowodu na zasadność tez.

 

A czego mielibyśmy się spodziewać po takiej rozgrywce? I w jaki sposób proponowane zmiany miałyby być uzależnione od wyniku rozgrywki?
Ogólnie uważam że:
a) Podniesienie wszystkim generałom WP skilla z 0 na 1 oraz podniesienie niektórym do 2 lub 3, nie wywrze żadnej zmiany... może w przypadku rozegrania 100 kampanii wrześniowych Polska będzie się broniła średnio o 1-2 dni dłużej. Zresztą, chyba nigdzie nie padał zarzut że dodając generałom WP nieco skilla stworzymy przepakowane monstrum. Mogę rozegrać jedną kampanię z proponowanymi zmianami, oczywiście będę grał w roli obserwatora na ZSRR na przykład.
b) Obniżenie wszystkim generałom ACz skilla do 0 z paroma wyjątkami na 1-2, mogłoby zachwiać nieco rozgrywka bardziej z uwagi że ZSRR nie ma żadnego generała ze skillem 0... aczkolwiek w kilka tygodni strata byłaby odrobiona.

Na poważnie: uważam że cała dyskusja ma jedynie charakter orientacyjny, nikt nie podejmie się tworzenia modu, który przebudowałby kadrę generalską w grze.

 

Znowuż, musisz mieć powód do czegoś takiego, a nie osobiste "niechęci" do danej frakcji. Nie każdy tam był idiotą na poziomie Żukowa czy Rokossowskiego.

 

1) Dałem się poznać jako ktoś "niechętny" do ZSRR? Przecież to mój ulubiony kraj do gry!
2) Przepisałem dość sporo książki o oficerach ACz, szkoda że nie przeczytałeś tego.

 

A co ma książka do rzeczy? Jak w przykładzie Francji, możesz podać 100 sytuacji, gdzie Francja wypada blado, a pokażesz też 100 sytuacji, że Francja wypada jako potęga, także w kampanii '40 roku. To jak z T-34. Był ****owy, był podły, był niebezpieczny bardziej dla załogi swojej niż wroga, ale było go wszędzie pełno i kosztował tyle co Snickers w szkolnym sklepiku, szczególnie jak Ci Amerykanie dokładali do zbrojeniówki, tu też ich było mnoga, z klucza itp. (system tak samo patologiczny jak za sanacji, więc się nie ciesz, tu po prostu dodatkowo strzelali do ludzi o wiele częściej), a i tak zawsze znalazło się kilku wariatów, co potrafili wszystko poskładać do kupy, a jak nie, to co z tego? Puścimy zerga, **** nas obchodzą środki (to tak w ogóle przeraziło Niemców, którzy nad zdobycze terenu preferowali niszczenie siły żywej, nie było to dobre rozwiązanie na Froncie Wschodnim).

Po za tym już ktoś Ci tłumaczył, że skilla w tej grze przyznaje się za sławę, a Żukowowi, McArthurowi, Montgomery'emu i podobnym jej nie zabierzesz i mimo tego, że byli co najwyżej miernymi dowódcami, to i tak będą mieli najwyższy skill "bo każdy ich zna".

 

Książka książce nierówna - mogę Ci z marszu przepisać książki, w których autorzy wywodzą że w czasach prehistorycznych na subkontynencie prowadzone były walki z użyciem broni atomowej.

 

Poza tym co autor to inna opinia. Są tacy, którzy nienawidzą ZSRR i będę jak najbardziej umniejszać umiejętności dowódców, a są tacy, którzy je kochają i będę je wychwalać.

 

to po **** ta dyskusja?

jak mi brakowało revolterów, to robiłem revolterów, jak mi brakowało/widziałem błędy w nazwach jednostek to je modyfikowałem, a tu jest 11 stron onanizmu intelektualnego.

 

Dobrze:
1) Kto i kiedy tak postanowił i dlaczego ma to być po wsze czasy? Innymi słowy, dlaczego odrzucasz możliwość stworzenia własnego, lepszego systemu?
2) Sława nie jest żadnym wyznacznikiem, jest wynikiem propagandy, polityki, szczątkowej znajomości tematu, widzimisię wpływowych ludzi z okresu. Kto obecnie w Polsce jest autorytetem? Jerzy Urban, sorry za politykę ale właśnie tak działa ta wasza "sława".

Poza tym, żaden z was (Goliat, moskal i Drakensang "gotowe struktury") nie próbował nawet stwierdzić że w tej książce napisano jakieś nieprawdziwe rzeczy, że oficerowie sowieccy nie był półanalfabetami, po kilkutygodniowym kursie oficerskim tylko gruntownie wykształconym i najbardziej wartościowym materiałem na oficera. Tylko tak, psss... odrzucamy wszystko jak leci. Dzięki w takim razie za dyskusję

 

Tylko... co ma oficer półanalfebeta radziecki to oficera polskiego dezertera czy podobnego pokemona? (jak skrajnie dobierać, to skrajnie)

Zapraszam, zrób moda, tylko nie koksij Polski, a zmień to KAŻDEJ nacji w grze i zrób tak, żeby był balans, bo Polska serio ma tu najmniejsze znaczenie i jej dowódcy są tak samo wazni jak leaderzy z Haiti czy Szwajcarii: są, żeby być. Nikogo w tym wątku to nie rusza oprócz Ciebie, dlatego zapraszam do punktu drugiego.

Masz z tym problem? Zrób moda.

 

@Kolczak

Autorzy danej gry. W wypadku HoIów Pardoxowcy. Jak się nie podoba, to załóż własny paradox, z dziwkami, blackjackiem i Idealnie Obiektywnym Systemem Skillów dla Minorów, Które Giną po Tygodni (tm).

Nikt nie odrzuca stworzenia własnego systemu. Zrób mod, a jak to za mało to zrób własną grę, co za problem?

 

Dyskusja toczy się od 11 stron. Wynikła z niedowartościowania oficerów WP w Hoi3. Pada masa argumentów za zmianami w jedną bądź drugą stronę. Teraz Kolczak twierdzisz, że po co test, skoro wiadomo jaki będzie wynik. To teraz ciśnie mi się na usta, po co było wałkować 11 stron forum, jak i tak nie ma to sensu w grze. Podobne stwierdzenia padały już znacznie wcześniej, żeby zakończyć dyskusję. Skoro tak, to ile postów to czysty spam? Albo inaczej. Ile postów temu, temat wyczerpał się? Skoro dyskusja w kontekście gier już wyczerpała się a schodzi na boczne tory (Armia Czerwona) to chyba czas na definitywne zakończenie tego słownego starcia.

 

Po konsultacjach uznajemy, że temat został wyczerpany. Zamykam.

dMS