El Dorado - MP AAR

Temat na forum 'EU IV - AAR-y' rozpoczęty przez Saegoto, 1 Marzec 2015.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Saegoto

    Saegoto Nowy

    El Dorado - Przebieg kampanii

    Sesja Pierwsza 1444 - 1473

    [​IMG]

    Sesja Druga 1473 - 1500

    [​IMG]

    [video=youtube;FFaOZQFruDY]https://www.youtube.com/watch?v=FFaOZQFruDY[/video]

    Sesja Trzecia 1500 - 1526

    [​IMG]

    Sesja Czwarta 1526 - 1555

    [​IMG]
    Sesja Piąta 1555 - 1581

    [​IMG]

    Sesja Szósta 1581 - 1608

    [​IMG]

    Sesja Siódma 1608 - 1628

    [​IMG]
     
  2. Saegoto

    Saegoto Nowy

    Sesja Pierwsza 1444- 1473

    [​IMG]
    Odważna walka Kastylii przeciw innowiercom. Iberia must be christian! :p



    [​IMG]
    Walki między Szwecją a Hanzą trwały całą sesje. Gdy Szwecja zajęła pomorskie ziemie cesarstwa, również Austria wzięła udział w konflikcie.



    [​IMG]
    Burgundia niemal zostałaby zniszczona przez koalicję.



    [​IMG]
    Tego losu nie uniknęła Wenecja, która ceduje Sienę i Korsykę Hiszpanii oraz zmuszona przez koalicje, wyzwala kilka państw.



    [​IMG]
    Obecnie Francja zmaga się z przeważającymi siłami wściekłego AI.



    [​IMG]
    Europa w 1473 roku. That Polack!
     
  3. Andrzej2

    Andrzej2 Znany Wszystkim

    Niah zapomniał (lub w ogóle nie wiedział), że wraz z paczem 1.10 przebudowano system liberty desire

    Wcześniej nie było szans by Litwa przestała być lojalna ale tym razem pewnie będzie inaczej. Liczę na to, że przy takiej dysproporcji nawet ona się zbuntuje a Niah poniesie karę za swoje pozbawione klimatu krętactwo.

    Mnie poszło tragicznie. Jedynym państwem pozaeuropejskim jakim grałem w Eu4 była Japonia. Gdybym choć raz zagrał Timuridami na singlu to bym wiedział czego mam się spodziewać. Jeszcze miałem pecha bo jeden po drugim zmarł mi następca i władca, na tron wstąpiła nowa dynastia co oznaczało 10 legitymacji, -2 stab. Jeszcze zachciało mi się podbijać i nie miałem pełnego manpowera (zresztą i tak praktycznie cały czas jakieś eventowe bunty pretenderów na tych hordach są). Buntownicy byli znacznie liczniejsi, do tego wszędzie góry i ciężko ich pokonać. W końcu zostałem zredukowany do 8 prowincji. Niepodległa Persja na którą się później przesiadłem została zaatakowana przez Tabaristan, Quara cośtam i Afganistan. Po przesiadce musiałem oddać Tabaristanowi i Afganistanowi kilka prowincji w pokoju. Beludżystan też skorzystał z okazji i zagarnął jedną prowincję po wyczerpującej wojnie (właściwie miałem już zwycięstwo w kieszeni bo w końcu udało mi się anihilować jego armię ale jako,że za długo kontrolował cel wojny to zaczął mnie stabhitować i uległem). Miałem na starcie 9 lub 12 pożyczek, 0 manpowera. Gdybym od razu na początku kampanii przesiadł się z Timuridów na wyzwoloną Persję to byłoby inaczej ale tak to jest jak się nie ogarnęło tematu przed sesją MP.
     
  4. Mac

    Mac User

    Sytuacja Szwecji jest tragiczna, wygląda na to że wraz z Verim będziemy popychadłami tej kampanii ... :(
    Ale do rzeczy:

    Zacząłem od wojny wyzwoleńczej, w której pomagało mi Teu. Na SP testowane wielokrotnie, flota Den i Norwegii miały paść jedna po drugiej, lekko i przyjemnie.
    A tu siurprisa, Teu poplynelo gdzies flotą i wpadło w cieśninach na całą flotę Den i Nor (15 vs 30). Stwierdziłem że to jest szansa by uzyskać supremacje morską, więc dosłałem flotę ok. 25 statków do zabawy.
    Niestety gdy moja flota dopływała to Teu już było w strzępach i szybko się to odbiło na mojej flocie. Bitwę wygrałem ale straciłem wszystkie barki, transporty i zostało mi ledwie kilka galer. To był pierwszy fail wieczoru od którego wszystko się zaczęło.

    Dalej poradziłem sobie z wojskami Danii I Holsztynu i zacząłem oblegać. Jednak niedługo później Hanza wypowiedziała mi wojnę i poszły kolejne faile ...
    Rozpętały się bitwy morska i lądowa, ja z przyzwyczajenia z SP próbowałem "spacją" zapauzować i dosłać posiłki. Jednak pauza się nie wciskała a ja zgłupiałem i zanim ogarnąłem i dosłałem posiłki to już było po zabawie.
    Przegrywając na morzu, straciłem całą armię. W dodatku na moje terytorium weszło 30k czechów i innych tam, którzy w międzyczasie zaatkowali Teu.
    Pozostało mi czekać i wegetować aż sobie wszystko pójdzie (cyt. Teu podpisze pokój). W końcu podpisało i udało mi się trochę armii zrobić by ubić oblegające siły Norwegii.
    Z pomocą Burgundii udało się też poczyścić pałętające się jednostki Pomorza, Danii i Holsztynu i tym samym uniknąć rozpadu. Hanza wzięła ode mnie kontrybucje wojenne, co oznaczało że z ujemnym dochodem i resztką armii mogłem znowu kontynuować wojnę wyzwoleńczą. Nie było to łatwe, ale ostatecznie udało mi się odzyskać Cory od Danii i nawet zdobyć 2 prowincje pomorza.

    Nie było jednak czasu i powodu do świętowania. Wojna trwała tak długo że Hanzie skończył sie truce, po którym ponownie zaatakowała, tym razem w sojusz z Austrią i Węgrami, z
    rządaniami oddania Pomorza i prowincji duńskich. Postanowiłem jednak że się tak łatwo nie dam i pomimo nikt nie chciał (lub nie mógł) pomóc, postanowiłem się bronić.
    Zgotowałem Hanzie miłą niespodziankę na morzu, atakując znienacka niespodziewaną flotą 30 galer i zatapiając połowę floty Hanzy, zakładając jej blokadę Lubeki.
    Po kilku latach wojny udało się podpisać pokój z Austrią i jej sojusznikami, oddając Hinterpommern, została sama Hanza.
    Gdy ta wypowiedziała wojnę kolejnemu AI, postanowiłem przypuścić kontrę lądową. Wojska spotkały się w okolicy Lubeki w podobnej silę. Niestety wojskom Hanzy pomagała opaczność (kostki) i bitwa skończyła się sromotną klęską.
    Próbowałem jeszcze parę razy atakować póki Hanza była rozproszona na walkę z AI, jednak za każdym razem Hanza szybko jednoczyła wojska i w zadziwiający sposób wygrywała z ogromną przewagą.
    Finalnie wróciłem do blokady morskiej.
    Hanza proponowała WP, ale nie było mi to po myśli, on tracił na blokadzie więcej niż ja.
    Wojnę przetrzymałem do czasu zakończenia truce z Danią, żeby móc ją podbić bez ew. przeszkadzania Hanzy. Po Aneksji Dani podpisałem pokój z Hanzą oddając jej drugiego prowa pomorskiego.


    Podsumowując:
    Wojna stuletnia przeniosła się do Szwecji (cała sesja ciągła wojna)
    Mnóstwo punktów spędzone na staba i WE, w zestawieniu z tragicznymi królami spowodowało ogromne zacofanie.
    Dochód jest mizerny (Node baltic przejęty przez Polskę w międzyczasie), a armia jeszcze gorsza.
    Rokowania na przyszłość beznadziejne. Hanza claimuje moje ziemie, za rok kończy się truce i zapewne zaatakuje ponownie wraz z sojusznikiem Cesarzem.
     
  5. Veritas

    Veritas Nowy

    Poczatek mialem bardzo dobry, niestety nie grajac na DLC nie docenilem AI i AE i stalo jak sie stalo. Nie sadzilem ze jest teraz tak agresywne AI. Oprocz tego ze oddalem 2 prowincje SPA to musialem wyzwolic od cholery panstw, drugie tyle wyzwolic bez pokoju, bo mialem 50k buntow i nie mialby tego jak stlumic. Zostalem sprowadzony do stanu z poczatku sesji badz moze nawet gorzej. No coz, Najwyzej zwroce sie z prosba o wasalizacje do mocarstwowych sasiadow.

    BTW Teraz nie ma wgladu w sejwa :)? Nikt nie moze zobaczyc jaka naprawde jest sytuacja panstwa:)?
     
  6. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Veri to nie DLC ;) W normalnych patchach też tak jest.
    Według mnie to też bardzo dobrze, że nie ma wglądu do sejwa - mimo wszystko większa klimatyczność.
    Co do Niaha... mam podobne zdanie, jak Chidori :p Nie doceniacie go.

    -----------------------------------------------------------------------------------------------
    Edit:
    Kilka obrazków, bez szału, ale liczę, że sami się wykażecie:
    ps. Oddanie sytuacji Polski okazało się ponad moje siły :p

    [​IMG]


    [​IMG]



    [​IMG]


    [​IMG]
     
  7. Saegoto

    Saegoto Nowy

    Kilka słów ode mnie:



    Napięta sytuacja w Skandynawii jest korzystna dla Burgundii i Anglii. Póki panuje równowaga między Szwecją i Hanzą, spokojnie mogą steerować do La Manche. Gdy jedno z państw osiągnie przewagę i zdominuje Lubekę, dochód tamtych dwóch znacznie zmaleje.

    Anglia zasuwa jak może, lecz okoliczności nie sprzyjają i jest to raczej żółwi bieg.

    Kastylia z kolei miała dużo szczęścia. Stosunkowo wcześnie pojawił się event o śmierci upośledzonego heira. Długo nie dostawałem nowego. Obawiałem się, że zmieni się dynastia. Jednak w chwili śmierci władcy pojawił się kolejny Enrique Trastamara 4 5 5, obyło się bez regencji, a potem heir 5 4 4. I tak uwierzyłem w swoje szczęście, że założyłem się z Francją o 50 dukatów, że następczyni Aragonii wywoła Iberian Wedding. Niestety władca przeżył następczynię i przegrałem :p

    Francja zajęła to co zawsze. Obecnie walczy z koalicją AI, z którą nie jest w stanie wygrać bez czyjejś pomocy. Porażka Francji daje jakieś nadzieje Wenecji.

    Wenecja dostała obuchem po głowie i zrozumiała, że sposób ekspansji rodem z eu3 wyszedł z mody:p

    Austryiak całekim nieźle sobie radzi mimo swoich obaw. Unia z Węgrami, sojusze z Polską i Hanzą zabezpieczają HRE. Obawia się, że celem ekspansji Turka będą Węgry.

    Turek gra bardzo dynamicznie. Wykorzystał słabość Wenecji do zajęcia Chorwacji, podbił Maltę, ma zakusy na Neapol i Sycylię. Sojusze z Mamelukiem i Tunisem. Nie wiem na ile są one trwałe. Nie tylko Austria się go obawia, ale również Portugalia i Kastylia.

    Polska chce wejść do HRE i kombinuje jak się da. Dużo zaryzykował robiąc to co zrobił i bardzo dużo może zyskać. Jednak jest teraz odsłonięty i łatwo można zniszczyć jego plany. Rosja będzie musiała pokazać, że ma jaja teraz, bo potem będzie płacz i zgrzytanie zębów.

    W Indiach Juanpur rozdaje karty. Jest znaczenie silniejszy od swoich rywali - Vijayanagara i Orissy. Jeśli uda mu się umocnić swoją dominację, będzie w stanie sam pokonać Persję i sąsiadów z południa.
     
  8. fall.pl

    fall.pl Nowy

    kilka słów od anglika :

    mi poszło beznadziejnie... ale nawet nie z mojej winy... Anglia to kraj loteria...będzie wojna roż i dobry wladca ma szanse byc silna
    masz pecha i władca 0-0-0 żyje 20 lat - jesteś zacofanym anglikiem

    mnie oczywiście spotkała ta druga opcja... Ciezka wojna ze sco (30 k armi) zmusiła eng do wziecia 2 pozyczek na najemnikow.. potem zycie pod kreską i opłacanie ministrów +2 aby choć trochę dogoniło by spa w techach..bez skutku eng w stosunku do spa mega zacofane..skarbiec świeci pustkami..na pocieszenie podbita irlandia... i islandia 4 prowy z taxem 1 :)

    a na świecie no cóz najbardziej unowocześniona spa ( jako jedyna ukonczyla juz grupę idei explo) i bardzo dobre techy..dochod pewnie też
    fajnie zagrało OE - bardzo dynamicznie i agresywnie... dawno nie było takiego OE probujacego grać pierwsze skrzypce w europie w tym okresie

    faktycznie cięzka sytuacja swe ..ale kraj z potencjałem najlepszej armii świata ( jak nie ma brandenburgi) - znając maca to tylko przejściowy kryzys

    Polska dobrze zagrała całkowicie zastopowała mos... (szkoda tylko tego chitu ktorego użyła)
     
  9. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]


    Sprawozdanie Tymczasowego Przewodniczącego Rady Związku Hanzeatyckiego Tuleva:

    Sytuacja państwa w momencie przejęcia była w zasadzie kiepska. Koalicja książąt niemieckich ograniczała dalszy rozwój w Cesarstwie, a na północy czyhała Szwecja. Znając wspólną historię obu państw rozpocząłem rozbudowę floty. Powiększona została, jak się zresztą okazało - niewystarczająco - liczba galer do walki na morzach wewnętrznych.
    W 1485/6 roku rozpoczęła się agresja szwedzka skierowana przeciwko Królestwu Norwegii. Jako wierny sojusznik Norwegów Hanza przyłączyła się do wojny obronnej razem z Zakonem Livońskim. Sytuacja przedstawiała się więc następująco:


    Wojna o zwasalizowanie Królestwa Norwegii:


    Agresor: Szwecja
    Obrońcy: Norwegia, Hanza i Zakon Livoński

    Flota szwedzka wyraźnie zaspała i przez cieśniny zdołało się przedostać 14 tysięcy żołnierzy Hanzy. W efekcie połączone siły Hanzy i Norwegii dysponowały 30 tysiącami wojaków w okolicach Sztokholmu. Jednak Szwedzi zamiast podjąć walkę skierowali się ku Lubece i ziemiom Związku. Flota Hanzeatycka nie zdołała wygrać bitwy o cieśniny i po kilku bitwach z garstką naprędce zebranych najemników Szwecja wkroczyła na tereny Hanzy.
    Sytuacja wyglądała beznadziejnie - główna armia Hanzy wprawdzie zdobyła Sztokholm i rozpoczęła oblężenia kolejnych prowincji szwedzkich, ale w niebezpieczeństwie była sama Lubeka i Hamburg. Na dodatek w Szwecji wybuchły bunty, które zniosły jeden z oddziałów oblegających. Jednak oto pojawiła się iskierka nadziei:

    [​IMG]

    Dowódca szwedzki za bardzo rozproszył swoje wojska po ziemiach Związku, a Statthaler to dostrzegł. Po krótkim namyśle rozkazał garnizonom oblężonych prowincji dokonać wypadów. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Szwedzi najwyraźniej zdezorientowani stracili kilka tysięcy wojaków i wyraźnie poczuli respekt grupując się w większych oddziałach w Lubece i Hamburgu. Tymczasem ponownie zebrano armię najemników i wysłano ich do walki z agresorami. Pod dowództwem Philipa Eggersa wypędzono szwedów z ziem Związku.

    [​IMG]

    Wojna ze Szwecją wyraźnie miała się ku końcowi i wyraźnie widać było kto wygrał. Wprawdzie Zakon Livoński przegrał na swoich ziemiach, ale główna armia Szwedzka była w rozsypce, kraj trawiły niezliczone bunty fanatyków religijnych, chłopów i nacjonalistów. Jednak mimo łagodnych warunków król szwedzki odrzucił propozycję pokoju. Szybko okazało się dlaczego - nie mogąc samemu wygrać wojny wezwał do pomocy Burgundczyka.

    [​IMG]

    30 tysięczna armia interwencyjna wkroczyła na tereny Związku i kierowała się ku głównym siłom hanzeatycko-norweskim. W obliczu nieuchronnej klęski Hanza została zmuszona do hańbiącego powrotu do status quo i pozostawieniu Norwegii na pastwę agresorów.
    Skutki wojny dla Hanzy nie były aż tak złe. Opustoszał głównie skarbiec, manpower nadal był na niezłym poziomie.


    Mając rozejm ze Szwecją postanowiono rozszerzyć posiadłości Związku na południu. Zajęto Arcybiskupstwo Magdeburga i Altmark dołączył do miast Związku. Jednak niespodziewanie zwrotu ziemi zażądał przychylny dotąd Związkowi Cesarz. Zmuszony do odrzucenia żądań Cesarza Związek okrył się infamią co spowodowało powstanie koalicji wycelowanej w niego. Pod przywództwem Księstwa Pomorza koalicja wkrótce dokonała agresji na Hanzę.
    Austria widząc, że jej działania doprowadzą do upadku tarczy Cesarstwa na północy postanowiła interweniować. Do sił sprzymierzonych dołączyło także Królestwo Francji, króla Arrisa I "Miłego" ;)

    [​IMG]

    Wojna była już zasadniczo wygrana resztki wojsk Hanzy skupiły się na obleganiu pomniejszych koalicjantów, pozostawiając ciężar prowadzenia wojny na Austriakach, Węgrach i Francuzach. W Liepzigu i Turyngii miały miejsce ważniejsze bitwy, które rozgromiły koalicyjną (głównie Czeską) armię.

    [​IMG]

    [​IMG]


    Wkrótce podpisano pokój z Księstwem Pomorza, a tym samym z koalicją:

    [​IMG]


    Jakie były efekty tej wojny zapytacie? Główną porażką było to, że do czasu przyłączenia się Austrii i Francji siły ludzkie Związku zostały doszczętnie zniszczone skarbiec na szczęście ponownie zapełniono.
    Ostatnie 6 lat swego panowania Tymczasowy Przewodniczący poświęcił na odbudowę struktur Związku.

    Na północy wojska burgundzkie rzuciły buntowników i Norwegów na kolana:

    [​IMG]

    ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    No, teraz jak już się spełniłem literacko kilka słów o ogólnej sytuacji:

    Od początku sesji praktycznie Niah i Volv (Pol i Mos) prowadzą tak zwany Sitzkrieg - wojnę na siedząco :p Pozwalają wzajemnie tłuc się wasalom i chyba nic poza tym.
    Veri znowu przesadził i po raz kolejny dostaje baty od koalicji AI za wasalizację Toskanii.
    Fall nadal siedzi na wyspach i nadal ma wyjebane na kontynent zawierając jednocześnie dziwne umowy z państwami kontynentalnymi. Ma też najbardziej kozackiego następcę (1-1-2) z graczy.
    Pod koniec sesji w Szwecji wybuchł bunt pretendenta i wygląda na to, że Mac chce, aby się udał.
    Francja zagarnia północne Włochy i rośnie w siłę (stronk).
    Burgundia natomiast rucha HRE jak chce, wasalizując kolejne minory.
    Saegoto wyraźnie rośnie na hegemona na morzach i oceanach - dysponuje dobrymi władcami, dużą ilością idei i silnym państwem w up z Aragonią. (Czekam na powstanie Neda :D )
    Imprezą tygodnia jest grupa idei explo w Szwecji i wielkie zdziwienie Maca, że nie ma zasięgu do kolonizacji ;)
    Reszta nie bardzo wiem co kombinuje, to nie mówię nic.

    Wrażenia po sesji:
    Start był masakryczny (wystartowaliśmy z ponad godzinnym poślizgiem).
    "Veterani" momentami chyba nie bardzo ogarniają - umowa falla, styl gry eu3 u Veriego i wielkie zdziwienie Maca, gdy moje garnizony wyszły i powiozły jego Szwedów.
    Mimo apeli o mniejszą ilość pauz Mac i Veri zdecydowanie ich nadużywali podczas wojen (ja użyłem może 2 razy w czasie całej sesji, a też miałem dużo wojen).
    Późniejsze rehosty przeprowadzone szybko i sprawnie - za to jest duży +.

    Ogólnie - było całkiem fajnie, dzięki za grę panowie :)
     
  10. Veritas

    Veritas Nowy

    Wenecja jest sponiewierana od poczatku ze wszystkich stron. O ile duzy blad lezy po stronie mojej taktyki ( przesada z AE) to najabrdziej wyczerpujace byly wojny ze SPA. OE wykorzystalo slabosc WEN i zajelo moje prowincje chorwackie, Krete i Naxos. Francja wbija sie Wlochy, Hiszpania tez prowadzi ekspansje w tym rejonie. Gdybym przegral ze SPA byloby pograne juz, 5 prowincji w centralnej Italii, zwasalizowane Urbino i za chwile jeszcze Unia z Neapolem. Do tego OE wykorzystuje sytuacje i zajmuje Sycylie. Jednak jak pokazalo zycie mimo iz VEn jest jednym z njslabszych panstw w grze to wojna w Italii jest piekielnie wyczerpujaca i nie ma szans na zaden rozwoj prowadzac boj we Wloszech.
     
  11. Andrzej2

    Andrzej2 Znany Wszystkim

    Ja podbiłem Beludżystan i część Afganistanu. Teraz mam wojnę z Tabaristanem ale nie poszła po mojej myśli - zostałem zmuszony do odwrotu, kilka prowincji straciłem, wybuchły mi bunty w Beludżystanie. Te okopane w górach rebelie są bardzo irytujące i potrafią wyczerpać manpower. Sojusznik, który zabezpieczał moją zachodnią granicę swoją 50k armią - Qara Qoyunlu został rozebrany przez sojusz Osmańsko-Mamelucki co mnie mocno zaniepokoiło. Ciekawie zachowują się Timurydzi - odzyskali prawie całą Khivę, część Afganistanu i teraz zaatakowali również Tabaristan. Aż się można zastanawiać czy dobrze zrobiłem spisując ich na straty i przesiadając się na Persję.
     
  12. Mac

    Mac User

    Opis Drugiej Niedoli Szwedzkiej:

    Sesję rozpocząłem w dużej nie pewności odnośnie tego, czy Hanza będzie mnie znowu atakować.
    Szybko zobaczyłem że bierze sojusz z Norwegia i Livonian Order, czyli głównymi kierunkami podbojów dla mnie, co dalej znaczy że zamierza ze mną walczyć.

    Wpierw starałem się podbić co się da i jakoś ustabilizować kraj po ostatnich klęskach. Podbiłem Gotlandie i kilka prowów od Novogrodu.

    W międzyczasie rozpocząłem rozbudowę floty. Hanza pewno by się nie dała nabrać ponownie na ten sam manewr, ale na szczęście perm się zmienił i z nowym się ponownie udało zaskoczyć ilością galer.
    W prawdzie Tulev także mnie zaskoczył i wysłał do walki więcej niż się spodziewałem, to jednak ja wciąż miałem ok. 10 galer więcej i lepszego lidera, co zaważyło minimalnie na przewadze morskiej.

    Nie mogłem czekać w nieskończoność bez podbijania Norwegii i Liv, zbyt ważne to są tereny by Szwecja cokolwiek znaczyła.
    Ponadto musiałem atakować zanim Hanza osiągnie jeszcze większą przewagę technologiczną (i niedługo ilościową) na morzach, to była ostatnia szansa.
    Plan był taki że zablokuję Hanzę po jej stronie cieśnin, rozprawię się z Liv i Norwegia (co pewno by potrwało trochę), po czym się zobaczy co można zdziałać.
    Wypowiedziałem wojnę i przystąpiłem do realizacji planu.
    Niestety przez brak pauz znowu nie ogarnąłem i zanim moja flota dopłynęła do cieśnin, to wojsko Hanzy już było po mojej stronie.
    W dodatku flota moja dopływała ponownie na raty i niemal skończyło się to porażką na wodach, było bardzo blisko, ale wygrałem ....

    Mając tylko 10k wojska, nie byłem w stanie walczyć z 14k Hanzy i 10k Norwegów, więc zdecydowałem ominąć ich i poplądrować Hanzie prowy.
    Tam na szybko rekrutowani najemnicy wygrali bitwe z 10k mojego wojska doborowego (no to są jaja).
    Przegrupowałem się i uderzyłem ponownie, mając ok 15k, tym razem wygrałem i zacząłem "plądrować" i oblegać prowy.
    "Plądrować" bo jak się okazało plądrowanie już nie działa. (ktoś wie o co chodzi ???). Więc mój plan poszedł się je....ć . Kasa z plądrowania miała wystarczyć na przetrwanie pod pełnym oblężeniem na moich domowych prowach a tu lipa ...
    No nic, rozłożyłem wojska na wszystkie prowy, szczęśliwy że Hanza już armii nie zbuduje ..., a tu nagle zonk, Hanza zabija mi wojska o co chodzi ? Kolejny nowy feature, garrisony zaczęły walczyć z moimi armiami , no i kolejna porażka :)

    Dalej doszło do tego 60k buntów i Hanza chcąca ode mnie prowy i kasę za poddanie się, szykował się koniec gry ...
    Wtem niespodziewane jednak pomogła Burgundia, wymuszając na Hanzie status quo (szkoda że tylko, ale zawsze coś :p), za co Szwecja jest Burgundii dozgonnie wdzięczna.

    Więc wrociłem do siebie i zacząłem odbijać prowy. Szło to tragicznie, Norwegia mając 16k (wtf ??) rozbijała wciąż moje resztki wojska. Ale ostatecznie udało się ją zwasalizować, balansując na granicy bankructwa.

    W międzyczasie otrzymałem liczne datki, które pozwoliły mi przetrwać. Wszystkie zostały zapamiętane, a wdzięczność za nie zostanie prędzej czy później okazana w sposób proporcjonalny do wielkości datków :).

    W międzyczasie wziąłem idee Explo i exploratora by poodkrywać świat i zdobyć coś tradycji. Wszystko przetrenowane na SP.
    Tylko na SP nie miałem nowego patcha który wyszedł tóż przed sesją .... Patrz blokuje ręczną exploracje, więc generalnie 850 DIP pointów poszło się je...ć :(

    Podsumowując:
    Ta moja Szwecja to chyba najgorsza Szwecja w historii MP. Ten twór nie miałby prawa bytu, gdyby nie to że został wsparty przez inne kraje.

    Ale jest iskierka nadziei: Mój 51 letni król niedorozwój (3-0-1) w końcu może zostać obalony przez pretendera (3-4-3), co w końcu pozwoli na minimalny rozwój tego pokraka ....


    Chwila spokoju pozwoliła mi też na szybki rzut okiem na inne kraje:

    Niah - krętactwa ciąg dalszy, nie lubimy czegoś takiego !

    Mos - ofiara krętactwa Pol, poza tym rozwija się dość powoli

    Fall - biorac pod uwagę ze zarabia 30 z handlu miesięcznie, poprzez totalny brak konkurencji, to zapewne ma już 10k w skarbcu.
    Niedługo tradycyjnie wykupi wszystkich którzy mu będą przeszkadzali, a pozostałych sterroryzuje 500 BSami

    Bur - traci sporo energii na ratowanie Swe, ale i tak rozwija się zacnie.

    Fra - wciąż nikt nie stopuje jej podbojów, co może się dla niektórych przykro skończyć.

    Ven - Veri jak to Veri, anektuje wszystko jak leci, rozpada się, po czym dalej anektuje i ponownie .... , zobaczymy :)
    Poza tym najbardziej gwałcony kraj (oczywiście poza Swe :p) przez innych. Veri trzyma się dzielnie, mimo że pomocy ni widu ... Nie ma zainteresowanych osłabieniem Fra, Spa, Oe (co też może w końcu się okazać przykre).

    Spa - dzięki super królom, super się rozwija. Będzie rozdawać karty w najbliższych dekadach, może nawet zagrozi imperializmowi Falla, kto wie !

    Reszta nie wiem co robi, to się nie wypowiadam.


    p.s. Tulev zasubował bardzo fajnie,
    ale niech lepiej tego nie robi ponownie (przynajmniej na Hanzie) :p
     
  13. Saegoto

    Saegoto Nowy

    Czajkowski opowiada nam o wojnie hiszpańsko-włoskiej, w którą wmieszali się Osmanie oraz Austria, która z kolei zapewniała Kastylię o swojej neutralności. Na koniec pokazuje nam co musimy wszyscy znosić oraz mapę Europy z 1500 roku.

    [video=youtube;FFaOZQFruDY]https://www.youtube.com/watch?v=FFaOZQFruDY&feature=youtu.be[/video]
     
  14. Mac

    Mac User

  15. Saegoto

    Saegoto Nowy

    A. D. 1526

    [​IMG]
     
  16. Mac

    Mac User

    XVI wiek dla Szwecji ponownie rozpoczął się krwawo:

    Trzecia wojna duńska
    Hanza ponownie zaatakowała w nadziei na uzyskanie hegemonii w cieśninach duńskich.
    Jednak tym razem Szwecja była w stanie się do tej wojny przygotować lepiej. Została dobudowana dodatkowa flota tóż przed wojną, co pomimo początkowych sukcesów Hanzy, szybko skłoniło ją do odwrotu.
    Wobec przewagi morskiej i niedługo też lądowej Szwecji, przystąpiono do negocjacji.
    Prowincje duńskie ostatecznie wróciły do narodów Skandynawii. A między narodami Szwecji i Hanzy zapanował chwilowy pokój.

    Dekada spokoju
    Zaraz po wojnie Szwecja w końcu zaznała spokoju, można było się skupić na wzmacnianiu administracji w kraju.
    Niestety lata spokoju nie trwały długo.
    W wyniku rozłamu Unii Polsko-Litewskiej na arenie narodowej pojawił się nowy silny gracz - Litwa.
    Jej dyplomacja szybko zaczęła krążyć po sąsiadach, a plany podbojów zaświtały w głowie.
    Wpierw dyplomata zawitał do Sztokholmu: "Zaatakujcie z nami Moskwę!", oświadczył, jednak spotkał się z odmową. Szwecja ceni sobie panujący spokój na granicy wschodniej.
    Oburzony dyplomata udał się więc do Moskwy. "Chodź, ubijemy Swecję !!", zaproponował.
    Władca moskiewski zobaczył oczyma wyobraźni moskiewskie Inflanty i bez głębszego zastanowienia zgodził się na propozycję.
    Zaślepiony zyskami szybko zapomniał o dobrych stosunkach do niedawna panujących na granicy szwedzkiej.
    Zapomniał też iż Szwecja nie jest już tym samym kraikiem do bicia co pół wieku temu ...

    Pierwsza wojna o Inflanty
    Nastąpił niespodziewany atak.
    Szybko wojska Litewskie i Moskiewskie w ilości ok 70 tys. żołnierzy zalały Inflanty.
    Szwecja uzupełniając o drobinę wojska stacjonarne, wysłała oddział 35tys w kierunku Ingrii, gdzie miało dojść do pierwszych starć.

    Bitwa o Ingrię była pierwszą ogromną potyczką wojsk. 35 tys Szwedów próbowała utrzymać strategiczną prowincję przed atakiem blisko 70 tys wojsk wroga.
    Bitwą dowodził mało doświadczony konkwistador, który zamiast walczyć z poganami musiał toczyć boje z innymi chrześcijanami. Jego zdolności taktyczne okazały się nie wystarczające by stawić czoła dwukrotnej przewadze liczebnej wroga.
    Szwecja wycofała się do Sztokholmu, gdzie ponownie zorganizowała wojska, zwiększając armię do 40 tys.
    Na czele wojsk tym razem stanął sam Gustav Adolf Alkmaar, co automatycznie pchnęło nową wiarę w żołnierzy.
    Gdy Gustav dotarl do Noteborga, Ingria była już oblegana przez wroga. Rozpoczęły się manewry taktyczne mające na celu rozmiękczenie zwartej linii obronnej wroga i znalezienie słabego punktu w formacji. Po kilku stoczonych pomniejszych potyczkach w Ingrii i Ladodze, w końcu udało się przechytrzyć wroga i odzyskać kontrolę nad Ingrią.
    Rozwścieczony wróg rzucił ponownie wszystkie wojska do tej strategicznej prowincji

    Druga bitwa o Ingrię rozpoczęła się. 40 tys wojsk Szwedzkich pod dowództwem Gustava Adolfa przyjęło ponad 60tys wojsk sprzymierzonych Litwy i Moskwy.
    Gustav Adolf pokazał wyższość Szwedzkiej szkoły militarnej.
    [​IMG]
    Rozpoczęło się obleganie Inflant i powolne odbijanie z rąk wroga.
    Siły wroga zebrały się jeszcze raz i doszło do wydaje się ostatecznej potyczki:

    Bitwa o Livonię
    Wojska Szwedzkie wspierane przez Zakon (45 tys) zostały zaatakowane przez 80 tys. wojsk Litwy I Ryazania.

    Atak zakończył się sromotną porażką, Gustav Adolf ponownie pokazał swoją wyższość.
    [​IMG]


    Moskwa która straciła sporo swoich zasobów ludzkich nie była chętna do dalszej walki.
    Być może był to czas kiedy można było pokarać Moskwę za chciwość, jednak Gustav Adolf okazał dobroduszność.
    Zażądano bardzo niewielkiej kontrybucji a na granicę szwedzko-moskiewską powrócił spokój
    Szaleństwo Litwy jednak będzie zapamiętane.
     
  17. Arris

    Arris Nowy

    Z serii "Niemieccy książęta" ;p Będzie wiecej.

    [​IMG]
     
  18. fall.pl

    fall.pl Nowy

    AD 1525

    Z zapisków kronikarza Alana Mc Graby

    Hiszpania – władca nowego świata jest tylko jeden ! Ogrom koloni ,ogrom bogactwa. Rozpoczyna się złoty wiek Hiszpanii a pierwsze złote floty wpływają do Andaluzji.. Dochody z handlu dogoniły dotychczasowego lidera Handlu Anglię, jednak dochody z koloni i złota wysunęły ten kraj na pozycje lidera ekonomicznego a zważywszy na politke ekspansjonizmu (+3 kolonistow) dochody z koloni będą geometrycznie wzrastać

    Holandia – swoją potęgę zawdzięcza najlepszej kadrze dyplomatycznej w Europie.. korzystnymi umowami z sąsiadami doprowadził do tego że kraj otoczony przez mocarstwa stał się jedenym z bogatszych i nowoczesnych ( zapewne najlepsze produkcja przemysłowa idee eko + najlepsze taxy i towary w europie)

    Wielka Brytania – „stagnacja” tak można określić ostanie lata Anglii.. przez 30 lat dochód z handlu nie wzrósł nawet o 1 dukata podczas gdy inne kraje dynamicznie rozwijały swoje gospodarki. Anglia straciła status lidera ekonomicznego na rzecz Holandii i Hiszpanii. Jedyne czym może się pochwalić Brytania to póki co najsilniejsza Flota wojenna składająca się z 50 nowoczesych Cieżkich okrętów klasy „York”

    Wenecja – Upedek tego państwa.. i to przez zbyt agresywne podboje kończace się częstymi zapaściami jak i przez nietrafione sojusze. Wenecja bez znalezienia swojego protektora nie może skutecznie prowadzić polityki … Choć odwaga bliska szaleństwu budzi szacunek.. będąc tak małym państwem porwać się i zaatkować koalicje muzułmanów bez wsparcia Austri i Hiszpani .. szaleńcza polityka. Nadzieja Wenecji to znaleźć silnych protektorów..raczej pozbawiona możliwości prowadzenia samodzielnej polityki.

    Austria – Dość dynamiczna ekspansja dyplomatyczna, wchłonięcie Węgier… przejecie tronu czeskiego liczne sojusze w cesarstwie. Jednak dość kompromitująca porażka na wojnie z Burgundią.

    Francja- przyczajony tygrys ukryty smok.. wstrzymała się z ekspansją i dość dziwne i niezrozumiałe finansowanie Moskwy.. gdzie koronikarze nie mogą się nadziwić skąd zainteresowanie Francji tak dalekim krajem ? ( naliczono około 1600 złota przelanych Giftami na konto w Moskwie)

    Szwecja- Zmiana polityki..i porozumienie z Hanzą …powolna ekspansja w kierunku morza bałtyckiego i imponujące walki w w inflantach aż dziw bierze ze wyniszczona wojnami szwecja potrafiła z sukcesem bronić inflant przeważającemu sojuszowi mos-litwa

    Hanza- zdecydowanie „najlepszy władca” z dotychczasowych panujących tym krajem.. wyprowadził państwo na prostą … Zmusił cesarza Austri do oddania znacznych ziem cesarstwa pod wpływy niemieckie.. zwiększył dochody z handlu i zawarł dość korzystne sojusze z Francją i Szwecją

    Turcja i kraje arabskie … nieudany Jihad na wyspy morza śródziemnego musiał stawić dość dziwnej koalicji chrześcijan w pewnym momencie fra, spa , por, ven bur.. z taką siła nie można było wygrać… jednak częściowy sukces bo zdobycie połowy Włoch i Rzymu !
    Tunis przeporawdził gruntowne reformy w kraju i rozpoczął westernizacje

    Moskwa.. Dzięki wielkim nakładom finansowym od Francji niesłychany szybki i dynamiczny rozwój. Skorzystała na upadku polski i stała się liderem wschodu

    Polska- no cóż przekombinowała.. z Litwą.. oddawała ziemie aż Litwa uznała ze to Polska powinna być wasalem Litwy… władca Polski nie wytrzymał tej zdrady i zrzekł się tronu. To ewidentny błąd polski. To było do przewidzenia że wrogowie polski będą wspierać niepodległość Litwy.

    ____________________________

    Mocarstwowość :
    Najlepsza ekonomia : Hiszpania ,Holandia(produkcja sama żelazo +tekstylia+max idea eco)
    Najsilniejsza armia : Francja, Austria, Turcja
    Najsilniejsza Flota : chwilowo Anglia 50 Bs
    Najsilniejszy blok sojuszniczy : SPA + POR + FRA

    _______________

    A teraz prywatnie o graczach
    Myślę, że najlepszym do tej pory graczem jest Chidori (saltanis) świetnie rozgrywa dyplomację na swojej holandi.. Cześć osób przekupił , pozawierał liczne sojusze , porozumienie i wzasadzie samą dyplomacja stworzył państwo rozdające karty w Europie (rządzi ?) – Z uznaniem na to patrzę bo dotychczas taki styl gry był moją domeną, ale jak widać znalazł się ktoś lepszy odemnie :)

    Hmm Mac się jednak zmienił..na plus oczywiście kiedyś rola państwa drugorzędnego go nie interesowała.. "wszystko albo nic" i prędzej rezygnował z gry niż miał grać warzywem a tu proszę potrafi odnaleźć się na "słabej szwecji" i wyciskac z niej wszystkie soki szukając kompromisów gdzie się da aby jak najwięcej zyskać - widocznie dostrzegł, ze to tez może być przyjemne histora pańśtwa od zera do super powera :)

    Martwi mnie (choć tego pewnie nie zmienię) tendencja do zawierania „ogromnych sojuszy” jak tur-mame-tunis jak i spa-fra-por.. o ile ten drugi jest trochę usprawiedliwiony jako przeciwwaga dla Muzułmanów.. Dobrze, że te bloby póki co nie znęcają się nad słabymi (co zaszczytów i chwały Im nie przyniesie)

    PS
    Szkoda Niacha… zagrał bardzo dobrze wkońcu udało mu się stworzyć bardzo silne państwo – przekombinował z oddawaniem ziem Litwie – mógł przewidzieć ze wrogowie polski będą wspierać niepodległość litwy ( to nie single player że przechodzą takie rzeczy !!))

    jednak ja bym dał mu szanse i zaproponował przesiadkę na Litwę. Kraj dużo słabszy.. ale Niach to dobry i twardy gracz i szkoda go tracić.

    PS 2

    TURCJA Z IDEAMI SZPIEGOWSKIMI – najbardziej intrygujące posunięcie sesji… Ciekawe jak wykorzysta te idee i czy będą skuteczne.. może wprowadzi nowy trend- must have his
    ___________
    Fajne te wasze rysunki satyryczne hehe aris i tulev – prosimy o więcej
     
  19. fall.pl

    fall.pl Nowy

  20. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Do usług ;)


    [​IMG]
     
  21. Arris

    Arris Nowy

    Sagi "Książąt Niemieckich" ciąg dalszy...

    [​IMG]
     
  22. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Francja i Hiszpania w walce z muzułmańskimi agresorami:

    [​IMG]
     
  23. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Podobno była jakaś wojna bur-hab. Po wysłuchaniu relacji z niej, oto co powstało:

    [​IMG]
     
  24. Arris

    Arris Nowy

    Sagi "Książąt Niemieckich" tom trzeci i ostatni czyli opowieść pod tytułem:

    "Łzy, krew, złoto oraz szwy..."

    [​IMG]
     
  25. Saegoto

    Saegoto Nowy

    grafik ze mnie żaden, ale udało mi się stworzyć coś takiego:
    http://zapodaj.net/images/801c099a1c2f9.jpg
    A. D. 1526

    [​IMG]
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie