[EU3] Mini AAR Corner - czym aktualnie pykasz??

Obok Besarabii to Krym czy Orda ?? I widzę ze Ukraina z jednym provem jakoś daje radę.Powiedz coś więcej o tej grze i co doprowadziło do powstania Gdańska ??

 

pewnie bunt a koło besrabii to raczej orda, krym jest chyba zielony

 

Ogólnie to Brandenburgia była w opłakanym stanie - wojna z GBR, mały stab, infama, bunty etc., to wszystko doprowadziło do rozpadu kraju na: Zakon, Gdańsk, Miśnie i inne małe kraje niemieckie. Ukraina i połock powstały dość szybko po rozpadzie Litwy. Orda się rozpada, to szare w prawym dolnym rogu to Zaproże, które ma się świetnie. Może jutro dodam więcej skrinów
Jednak taki stan rzeczy moze się utrzymać tylko w single, bo zapewne zaden gracz nie dopuściłby do tego co stało się za BRA Także rosja sterowana przez AI była wyjątkowo spokojna...

 

Właśnie też sobie zagrałem OE. Była to moja pierwsza gra tym państwem, więc nie miałem szczególnej gotowej strategii. W każdym razie najpierw opanowałem całą Grecję, potem Bośnię, Serbię i Wołoszczyznę. Następnie te 3 państewka w Turcji. Wtedy uderzyli na mnie Mamelukowie i zabrałem im wybrzeże do Synaju. Mam taki problem, że mam bardzo mało kasy i wysoką inflację. Na handlu nie zarabiam za dużo, mam swojego COTa i w Aleksandrii 5 kupców (do czasu wojny miałem umowę handlową). Jakieś 10 razy wypowiadały mi wojnę Portugalia, Kastylia i Aragonia - zawsze kończyło się to status quo, albo płaciłem im 50, bo niszczyłem całe ich wojska. Ale teraz nie chcą pokoju, a opanowali mi znaczną część Grecji. Mam teraz wojnę raz z państwami Iberyjskimi, raz z Węgrami (którym oddałem Bośnię i Serbię), raz z Mamelukami i nie mam czasu na dobudowę - nie mam MP. Problemem są ciągłe bunty, bo za dużo nie ponawracałem.

Z początku było bardzo łatko - bo wypowiadałem wojny bez CB bez kary i nie traciłem reputacji, ale teraz jest bardzo ciężko - jakieś rady?

Żadni sojusznicy mi się nie przydali, bo Złota Orda tylko ciągle wojny wywoływała, a sama mi nie pomagała. Uczciwie mówiąc to najlepsze były Serbia i Bośnia.

Tak myślę - może się wycofam z Europy trochę - dokończę robotę z Mamelukami, skonsoliduje państwo i potem się zobaczy. Tylko czy uda mi się tam wrócić wobec tak silnych Węgier? Pokonali oni Austrię i szykują się na Czechy. Choć z doświadczenia wiem, że to kolos na glinianych nogach, który mocniej popchnięty zawsze runie.

Swoją drogą - jak takie państwa AI utrzymują ogromne armie, a się rozwijają?

Jak można westernizować Turcję?

 

A jaką masz infamę? Bo przez nią są spadki staba, bunty etc.
Myślę, że nie należy do rzeczy trudnej utrzymanie w miarę dużej armii. Jeżeli chodzi o inflację, to zawsze pierwszą doktryną jaką wybieram jest bank narodowy, który dość mocno zbija indlacje, potem zatrudniam doradców (zarządca mennicy) i jakoś się da grać.
Nie wiem czy można zwesternizować turcję. Aby to sprawdzić, wystarczy (chyba) wejść do okna z decyzjami i sprawdzić czy jest tam taka opcja.
A żeby westernizować to w każdym bądź razie trzeba inwestować w centralizacje i innowacje.

 

Nie ma takiej decyzji jak westernizacja, niestety. Była tylko przejście na kulturę grecką.

Amię mam 16 tys piechoty i 16tyś jady - co i tak drogo mnie kosztuje (bodaj 14 miesięcznie - przy dochodach 45)

Ponawracałem 1/3 prowincji, straciłem Korfu, Kretę, Cypr, Rodos, Nassau i przyjąłem decyzję - osmańska tolerancja, jest trochę lepiej.

Mam tę doktrynę co powiększa limit armii o 33proc, następną wezmę z bankiem centralnym, ale niestety nie mam doradców od mennicy.

Infamie mam 1/29, czyli w zasadzie super, tylko stab mi spada ciągle od eventów do -1, 0, a koszt podnoszenia jest b. wysoki.

 

No to tak - cały czas mam wojny jak na poniższym screenie. Jednocześnie, albo maks kilka miesięcy spokoju - z Francją, Anglią, Mamelukami, Węgrami, Polską, Litwą. Mam reputację 0/29. Prestiż mam bodaj -39 - nie wiem czemu. Nie ma na mnie krucjaty, więc dlaczego nonstop mnie atakują?

 

przez to że AI chce wykorzystać każde CB jakie ma, a w vanili wszyscy mają na wszystkich CB święta wojna Zagraj na DeI gdzie jest to (m.in. dzięki mnie ) lepiej rozwiązane możesz ew spróbować podmienić sam plik CB ale musiałbyś go przejrzeć żeby przystosować do vanili

 

Nie gram na śmietanie, tylko IN 3.2. Tam też tego nie zmienili? I jeszcze ta Francja z jej 200 tyś armią i granicami na w Hiszpanii i Austrii.
DeI odpada z uwagi na wymagania sprzętowe.

 

no to zmienia postać rzeczy, mówiąc vanila miałem na myśli h3t bez dei. Czemu na in cię gnoją aż tak - nie wiem

 

Nowe DeI jest lepiej zoptymalizowane (przynajmniej ja takie odniosłem wrażenie - może to po prostu sprawka formata?). DeI pod IN 3.2 bardzo mi się cięło (ok 7-9fps). Teraz śmiga dużo lepiej, da się grac...

 

to prawda - z 1 strony h3t jako takie chyba zostało trochę podrasowane, z 2 z najnowszego dei usunięto całe DG i HF oraz trochę błędów co musiało wpłynąć na poprawę wydajności

 

A cóż to DG i HF?

 

Dei Gratia (dobrze napisałem?) i zatrudnianie doradców eventami.

 

dei gratia i hiring fairs

 

Wybaczcie że włażę butami w nieodpowiedni temat ale jak zdefiniować ARRy? Jako fabularyzowaną relację z prowadzonej przez nas gry?

 

niekoniecznie fabularyzowaną, poza tym tak - zwyczajnie relacja z gry w takim stylu jaki Tobie się podoba

 

Zasadniczo, jest to mój 3 raz z EUIII (1 raz grałem Francją, jak zrozumiałem z grubsza o co chodzi spróbowałem swoich sił w grze Państwem Moskiewskim, wtedy okazało się że moje umiejętności są niewystarczające, głównie za sprawą Złotej Ordy i Litwy)

Tą grę zacząłem Nowogrodem.

Gra była ciekawa, sojusze, wojny wesoło było, a oto efekty:
1511r.

1530r.

1634r. już jako Rosja


kolejnych screenów nie posiadam, ale powiedzieć mogę że zająłem jeszcze ładny kawał Chin i zaanektowałem pomniejsze państewka, które mi tam troszkę przeszkadzały.

w planach miałem nawrócenie całej Azji na prawosławie, ale póki co go nie wykonam, bo nie mam już EU na moim PC.

Zasadniczo, cała gra jest naprawdę przyjemna, chociaż wielu rzeczy jeszcze nie rozumiem, grałem parę godzin w EU II, ale nie wywarła ona na mnie takiego wrażenia jak ta odsłona, jak tylko będę miał chwile czasu, zainstaluje ją jeszcze raz i spróbuje dokończyć to co zacząłem

 

Fajna rus trzeba bylo wbic glebiej w Europe ciekawiejby bylo.

Na Httt jeszcze ciekawiej ;D

 

Daje Burgundi szanse na rozwój, żeby było potem z kim walczyć, póki co mają większą armie i potencjał ludzki(czy jak to się nazywa) niż ja... O flocie już nie wspomnę. W ogóle nie wiem dlaczego, ale z tego co pamiętam mogłem budować raptem 18 statków bez przekroczenia limitu...

 

to dosyć oczywiste - supply limit morski zależy przede wszystkim od ilości twoich prowów nadmorskich (portów) oraz taxu tam (base) także od kultury cora itp. oraz DP a jako rus za wiele bogatych portów to nie masz

 

Zobaczymy co będzie jak zajmę całe Chiny, może będę mógł więcej statków postawić. Najbardziej podoba mi się mimo wszystko Francja, przyciśnięta przez Burgundię wyniosła się w cholerę z Europy i stolicę ma teraz gdzieś w Ameryce Północnej xD, podoba mi się to w tej grze że można stworzyć nową ciekawą historię świata, czego przykładem jest właśnie Francja.

 

Mi tam podoba się Portugalia. U mnie rzadko się zdarza, żeby była większym imperium kolonialnym od Kastylii, a tu proszę.

 

Ja właśnie miałem zawsze na odwrót. Portugalia była imperium (ZAWSZE zajmowała Meksyk i kolonizowała USA), a CAS kolonizowała brazylie...

 

Ja zaczynam grać Turcją na Dei 1.8b. Na razie podbiłem w 1392 roku Bizancjum i czekam na dość duży dochód, ażeby przenieść stolicę do Stambułu. Pytanie (tak wiem jestem laik), jak zrobić screen z całego świata, tak jak to kolega Design zrobił?