[EU3] Mini AAR Corner - czym aktualnie pykasz??

wiadomo, że tylko gra, ale na bazie faktów. W poście Polish empire chyba chodziło o to, że kultury Iberyjskie z Włoskimi mają o wiele więcej wspólnego (są to kultury Romańskie) niż Grecka (Bizantyjska) z Semicką (Turecką). Chociaż bardziej adekwatnym przykładem IMO byłoby wrzucenie do jednej grupy kultur ruskich i tatarskich, bo jest to bardziej analogiczna sytuacja jak w przypadku tureckich i greckich - w końcu Rosja tez panowała na ziemiach tatarskich i vice versa, a mają mniej więcej tyle samo wspólnego ze sobą
Grupa kultur słowiańskich natomiast jest złym przykładem, ponieważ tu istnieje wiele podobieństw, szczególnie w realiach XIV wieku, gdzie świadomość narodowa nie była tak wykształcona jak obecnie. Nawet była chyba sytuacja, gdzie Czesi nie chcieli iść na wojnę z Polską, bo "toż to swoi", idąc dalej Polak z małopolski miał mniej więcej tak ciężko dogadać się z Czechem, jak z Polakiem z Pomorza. Poprawcie mnie jeśli się mylę...

 

W modzie More Nations Mod decyzja o "sturczeniu" wymaga republiki... nie wiem, jak to jest tutaj.

Kod:

country_decisions = {

	republic_of_turkey = {
	
		potential = {
			
			primary_culture = turkish
			OR = {
				government = administrative_republic
				government = republican_dictatorship
				government = constitutional_republic
				government = bureaucratic_despotism
				government = revolutionary_republic
			}
			NOT = { exists = ROT }
		}
		
		allow = {
		
			owns = 151 # Thrace
			owns = 316 # Bithynia
			owns = 317 # Bursa
			owns = 318 # Smyrna
			owns = 319 # Antalya
			owns = 322 # Anatolia
			owns = 323 # Konya
			owns = 324 # Karaman
			owns = 325 # Kastamon
			owns = 326 # Angora
			owns = 327 # Adana
			owns = 328 # Sinope
			owns = 329 # Sivas
			owns = 330 # Trebizon
			owns = 331 # Erserum
			owns = 332 # Mus
			owns = 1846 # Yazgod
			owns = 1848 # Hamid	
			
			is_core = 151 # Thrace
			is_core = 316 # Bithynia
			is_core = 317 # Bursa
			is_core = 318 # Smyrna
			is_core = 319 # Antalya
			is_core = 322 # Anatolia
			is_core = 323 # Konya
			is_core = 324 # Karaman
			is_core = 325 # Kastamon
			is_core = 326 # Angora
			is_core = 327 # Adana
			is_core = 328 # Sinope
			is_core = 329 # Sivas
			is_core = 330 # Trebizon
			is_core = 331 # Erserum
			is_core = 332 # Mus
			is_core = 1846 # Yazgod
			is_core = 1848 # Hamid	
		
			war = no
			
		}
		
		effect = {
		
			ROT = {
			add_core = 151 # Thrace
			add_core = 316 # Bithynia
			add_core = 317 # Bursa
			add_core = 318 # Smyrna
			add_core = 319 # Antalya
			add_core = 322 # Anatolia
			add_core = 323 # Konya
			add_core = 324 # Karaman
			add_core = 325 # Kastamon
			add_core = 326 # Angora
			add_core = 327 # Adana
			add_core = 328 # Sinope
			add_core = 329 # Sivas
			add_core = 330 # Trebizon
			add_core = 331 # Erserum
			add_core = 332 # Mus
			add_core = 1846 # Yazgod
			add_core = 1848 # Hamid	
			}
		
			change_tag = ROT
			treasury = 500
			stability = 3
			
		}
		
	}
	

 

Nareszcie! Ave Cezar! Screeny robiony od razu po zjednoczeniu HRE, które rozrosło się do takich rozmiarów, że nie mieści się na jednym screenie.

​

Mapa świata:

​

Musiałem uwolnić Mali, jako wasala, żeby zbić infamy.

 

Jeśli screen zrobiłeś po zjednoczeniu to kim grałeś że miałeś tereny we Italii, Hiszpanii, na Bałkanach, i na wschodzie? Stawiał bym na Krzyżaków.

 

Italia. Oto mapa tuż sprzed zjednoczenia:

​

Niestety musiałem uwolnić Mali jako wasala, żeby zbić infamie do 0.

 

Moja gra Rosją (od Moskwy powstałej). Muszę przyznać, już dawno nie miałem takiej zabawy z AI. Dla takiego nooba jak ja walka na Syberii z taką ilością przeciwnika nie jest łatwa. To już w sumie 3 wojna z tą koalicją. Pierwsza skończyła się na WP, w drugiej zabrałem kilka prowincji Qing. Dokładnie miesiąc po podpisaniu pokoju mój król padł, dostałem najgorszą rade regencyjną jaką widziałem, co wiązało się z drastycznym spadkiem limitu infamii. Mnóstwo buntów, wojna ze SWE, SPA, i kilkoma mniejszymi sąsiadami. Musiałem wyzwolić hordę Czagatajską żeby zbić infamię, bo regentka ma dopiero 8 lat. Zaraz po tym jak to zrobiłem wypowiedziano mi wojnę którą widać powyżej.
Gram na modzie DaT najnowszej wersji, na ustawieniach VH/A. Mapa jest tam z Osmanów (jedna z lepszych jaką widziałem). Mod fajny, nie zmienia dużo, dzięki czemu nie obciąża tak bardzo CPU. Ogólnie polecam.

 

Dałbyś screena na którym widać prowincje w Europie środkowej, konkretnie w Czechach? Jak będziesz miał czas.

 

ogólnie sytuacja w Europie zmieniała się diametralnie (Polska potrafiła być 3 prowincjalnym państewkiem, a Węgier w ogóle nie było, za to były silne Czechy i Brandenburgia) Fajna jest sytuacja sytuacja religijna. Tak czy inaczej została mi jeszcze wojna z Hindustanem i mam tam zamia trochę namieszać

jak robię screena f12 to mi wychodzą po 40mb, ktoś wie czemu?

 

Są zapisywane w formacie BMP i b. wysokiej rozdzielczości. Przekonwertuj na jpg.

 

Zakochałem się w Liege... Portugalia też rozbraja :O

 

Francja mniej więcej zjednoczona... to się rzadko zdarza...
PS mam tego moda i muszę przyznać, że jest to jedyny, w którym Złota Orda dostaje bęcki od każdego

 

Skąd masz taką mape?

 

Czyżby Papa był... protestantem? 0_o

 

Niemożliwe - jednym z warunków konwersji jest to, by nie być Papiestwem. Rzym musiał zostać podbity a Papa gdzieś emigrować do Rzeszy.

 

Faktycznie, Orda nie stanowiła dużego problemu. Co do papy to muszę sprawdzić jak to wyglądało, od ok 100 gapie się tylko na Syberię.
Mapa jest z modu Devlet-i Ali Osman , osobno można ją ściągnąć TUTAJ.
Lige swoją drogą, Szwajcaria do niedawna okupowała całe południe Francji A Portugalia ma dodatkowo prawie całą Amerykę Południową. Ogólnie na poziomie agresywnym gra jest bardzo dynamiczna.

 

Łaaał... Zacznę grać na agresywnym :O

 

CAŁA EUROPA W CIENIU ŚLĄSKA:


Jakiś czas temu wkleiłem miniARRa o rozwoju Śląska
http://wayofwar.org/showthread.php?t=17017&p=795057#post795057
Pograłem sobie nieco od tamtego czasu, potem miałem długą przerwę, a ostatnio znowu naszła mnie ochota na grę. Tutaj save tuż przed przemianą w Cesarstwo http://www.wrzuc.to/E1e9mPES3.wt. Większość save'ów z rozwoju państwa usunąłem bo mi miejsca brakowało więc screenów nie będzie za dużo, ale w skrócie opiszę przebieg rozgrywki:

Nie pamiętam już dokładnie jak to szło-po podboju Polski rozebrałem razem ze Złotą Ordą Litwę, nieco panoszyłem się na Inflantach, ale potem odpuściłem te ziemie Anglii, Hanzie i Skandynawom, którzy je utracili na rzecz Ordy (która wyrosła na mojego głównego wroga-jedynie z nią graniczyłem na wschodzie, musiałem co 5 lat szybko kombinować pokój w którym uwalniałem
wasali-ale to dobrze bo mi infamia spadała, a potem ich znowu wasalizowałem Na zachodzie stopniowo wasalizowałem coraz więcej państewek (najważniejsza Brandenburgia), oraz do spółki z moimi super oddanymi sojusznikami (Czechami i Austrią) rozbiliśmy Burgundię i Francję, uwalniając przy okazji wiele państw które zostały moimi wasalami (prócz Flandrii, która była na tyle duża że została ważnym sojusznikiem). Mając mnóstwo wasali w Cesarstwie postanowiłem zadziałać by zostać cesarzem...

Najważniejsza dla rozrostu mojego państweka była sytuacja na południu-Węgry atakowane z jednej strony przez Ordę z drugiej przez Austrię były idealną ofiarą i w ciągu kilku wojen zająłem ich terytorium a część jugosłowiańską wyzwoliłem i zwasalizowałem (potem służyli mi jako karta przetargowa w pokojach z Ordą-uwalniałem ich i z powrotem wasalizowałem W ten sposób rozszerzyłem państwo bez większych problemów aż do Aten (Turcję już poprzednio w zarodku zdławiłem z Austrią i Timuridami)
Dzięki temu na południu mam niemal zupełny spokój (Timuridzi nie są w stanie zająć Bizancjum bez floty)
Na Zachodzie mam masę wasali a w razie wojny wspierają mnie też Austria i Czechy, więc tam też spokój.

Teraz w końcu przychodzi czas by odgryźć się na Ordzie-po wielkiej wojnie w czasie której skupiłem się na zajęciu okolic Smoleńska, przebiedowałem aż wasale dosłali wojska a Moskwa i Nowogród wypowiedziały posłuszeństwo Ordzie, rozwaliłem Ordę i stopniowo kolonizowałem ją aż do kopalń złota w Samarze. Po kilku bojach z Moskwą i Nowogrodem wyzwoliłem kilka państewek i zająłem nieco ziemi na północy. W Europie zaczęła szaleć reformacja a jako że właśnie zostałem cesarzem to wymuszając jedność religijną (m.in. Czechami się zająłem którzy po ponad stu latach zerwali sojusz przechodząc na luteranizm), uzyskałem sporo autorytetu i za życia jednego władcy przeprowadziłem wszystkie reformy prócz ostatniej tworzącej Cesarstwo (może ją zrobię jak więcej prowincji narodowych będę miał). Możecie narzekać że brzydkie granice, ale rozmaite państewka na wschodzie i południu pewnie niedługo zaanektuję i będzie porządek

A teraz postanowiłem się zmienić w Cesarstwo i jest całkiem OK

właśnie dokańczam Ordę, zajmę jej tereny tak żeby mieć od południa dojście do Syberii a potem przez Finlandię i Nowogród "wyrąbię" sobie też północne przejście, powstanie taka wielka enklawa. Powoli znikają jacykolwiek przeciwnicy i muszę uważać żeby przerostu nie zrobić. Brytania i Hiszpania mogą mi bruździć bo nie mam statków (w zasadzie to tylko Anglia, bo płw. Iberyjski raczej łatwo zdobyć) Dodam że gram na bardzo trudnym tutaj save do cesarstwa http://www.wrzuc.to/7lgIVxb.wt
a tutaj sytuacja z roku 1600 http://wayofwar.org/showthread.php/...ner-czym-aktualnie-pykasz?p=863958#post863958

 

Nienawidzę cię za granice... Choć państwo niezłe. Przypomina mi się mocarne Mazowsze (AI!) z mojej ostatniej rozgrywki.

 

w zasadzie to musiałem mieć takie-na wschodzie była za silna Orda a na zachodzie Cesarstwo którego tereny gdybym zajmował to miałbym minusy do nikczemności-jak się skupia na ekspansji a nie kombinowaniu z kształtnymi granicami to naturalnie ma się takie granice (nieco dziwi mnie ta Wasza mania z krągłymi granicami, ja takiej za bardzo nie mam, bardziej cieszą mnie malutkie państewka wyzwalane przez mnie-przez długi czas moi wasalowie bałkańscy byli mi oczkiem w głowie, a im dłużej jakieś się trzyma tym fajniej)

 

nie jest tak źle, widziałem gorsze . Chociaż jak Miracle to zobaczy (maniak granic) to chyba zawału dostanie i będzie krzyczał "co ja paczeeeeeee" Teraz to ci już nikt nie podskoczy co troszeczkę może nudzić. Dosyć szybki podbój zrobiłeś.

EDIT A nie dostałeś zawału?? Może jeszcze powinno być "Helena mam zawał"

 

Co ja pacze! :O

 

hehe no właśnie nudnawo - czuję że wszystkie cele osiągnięte a inne jakoś same się spełniają Wrzuciłem w tym poście (http://wayofwar.org/showthread.php?t=17017&p=836512#post836512) linki do zapisanych gier.
W Skandynawii mi Piast siedzi to nie chce mi się ich gnębić (oni raczej mnie nie atakują) może jak się zacznę nudzić to nabuduję barek i zrobię desant na Anglię, chociaż to irracjonalne i bardziej się opłaca na lądzie działać. W sumie moją mocną stroną w tej grze jest wyrachowanie i rzadkie uleganie romantycznym porywom. A szybki rozwój to też dlatego że nawet przy najmniejszych niepowodzeniach, zwłaszcza na początku robiłem reload save'a. Miło po takim czasie bycia Śląskiem mieć jakąś nową "cesarską" tożsamość. Pewnie z biegiem czasu siłą rozpędu podbiję całą Europę i będę eksplorował Syberię (chociaż to nudne, może ciekawiej spróbować zdobyć Morze Śródziemne i odtwarzać dawny Rzym). Myślę nad zupełnie innym rozegraniem-teraz szedłem skrajnie w lądową i innowacyjność, a następne może spróbuję jakąś wysepką-próbowałem Malediwami, ale się gra sprowadziła do lądowego podbijania Indonezji, niby fajnie ale nie o to mi chodziło, teraz mam w głowie pomysł na państewko Cypr-Sardynia-Korsyka-Sycylia-Baleary-Kozani z potężną flotą i kolonizujące inne wyspy (np. Karaiby). Straszne w tej grze jest to że ona nigdy się nie kończy Ale takie lubię najbardziej (w Football Managera swego czasu dużo pykałem)

 

Eee tam podbicie Europy będzie nudne . Ja mam taką koncepcję:
Wyzwól Danię, państwa (może to być jedno jeżeli szukasz przeciwnika) na zachód od lini Hamburg-Wenecja oraz tą jedną prowincję grecką będącą poniżej linii Konstantynopol-Albania, przemianuj sobie (tak fabularnie) to swoje Cesarstwo na Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Słowiańskiego (chyba że potrafisz dodać własne państwo albo chociaż wrócić do Śląska), później skolonizuj Syberię, może jeszcze przesuń część południowej granicy na linię Ażerbejdżan-Mandżuria (z jeziorem Kaspijskim wewnątrz twych terenów). Choć w sumie ten twój Słowiański blob miałby ładniejsze granice gdyby były w nim też Skandynawia, Grecja i Anatolia .

 

JAK MOŻNA MIEĆ TAKIE GRANICE?! Czerpiesz z tego przyjemność, naprawdę? Ja tak nie potrafię

 

Pal licho granice. Zrób molocha bez nabijania takiej infamy to dam repa. Zabierać prowy tym co cię atakują to żadne wyzwanie.