[EU4-ET] Studenta historii Polski wspomnień kilka

Odcinek I - Początki państwowości​

4 października 2016

-Kraków. Jak ja tego miasta nienawidzę
Poranek jak na tę porę roku był dosyć chłodny. W dodatku, jak na człowieka do specyficznego powietrza w Krakowie nie przyzwyczajonego, doskwierało ciężkie powietrze. I ta zagwozdka gdzieś w głowie - to jeszcze mgła czy już smog? Michał wyciągnął z kieszeni kurtki telefon marki Trzy Gwiazdy i sprawdził jeszcze raz odpowiednią aplikację. Wiedział z góry, że się spóźni. Nie ma to jak pozytywnie rozpocząć rok akademicki. Odwrócił się w kierunku Słońca i już automatycznym odruchem wyniesionym z religijnej rodziny pokłonił się. Szybkim krokiem dotarł na stację KKA (Krakowska Kolej Aglomeracyjna) Kraków-Nowy Sącz. Niby na wydział w Krakowie przy ulicy Gołębiej miał dosyć daleko, ale na szczęście aglomeracja krakowska zainwestowała niedawno w pociągi hyperloop, dzięki którym podróż trwała nie całe 10 minut. "Miasto na siedemdziesięciu wzgórzach" przypomniał sobie słowa poety, gdy wjeżdżał na ułamek sekundy w kolejny tunel. Wysiadł na drugiej podziemnej kondygnacji dworca głównego, skąd spacerem dotarł do Collegium Witkowskiego, gdzie tradycyjnie już, od setek lat mieścił się wydział historii Uniwersytetu Piastowskiego, obecnie jednego z największych ośrodków akademickich na świecie. Pchnął ciężkawe drzwi na wejściu, wspiął się po kilkudziesięciu schodach i na pamięć skręcił w prawo, wszedł na drugie piętro i najciszej jak potrafił, nie zwracając na siebie uwagi wszedł do Auli Tisznera, gdzie trwał już wykład prowadzony przez profesora Orzuka*. Zobaczył znajomą twarz w przedostatnim rzędzie i usiadł na wolnym miejscu obok. Pamiętał tą osobę z integracji na miasteczku studenckim kilka dni wcześniej, ale nie mógł sobie przypomnieć jak się nazywa.

-...listę lektur prześlę Państwu na mail'a, gdy zgłosi się do mnie starosta roku, o ile już Państwo go wybrali. Tym czasem chciałbym omówić z państwem początki samej państwowości polskiej. Oczywiście potężny, ogólnoświatowy twór, którego jesteśmy obywatelami, nie wziął się znikąd. Nie mamy zbyt wielu źródeł dotyczących terenów Macierzy z okresu Imperium Rzymskiego. Dokładniej tym okresem zajmą się Państwo na zajęciach z archeologii. Mój cykl wykładów rozpocznie się od momentu, gdy pojawiają się pierwsze źródła pisane dotyczące naszego narodu. Pomijając nie liczne i skąpe notatki kupców szlaku bursztynowego, pierwsze źródła pisane możemy znaleźć w Pradze oraz tutaj, w Krakowie. Dotyczą one wojny o Kraków z przełomu 913 oraz 914 roku. Wtedy to kronikarze pierwszy raz wspominają nie o Wenedach czy innych plemionach zamieszkujących ziemię pomiędzy Wartą, a Wisła, a widzimy w nich określenie "państwo Lesteka", czy też "kraj Piastów", zależnie od kronikarza. Wspomniany przez nich Lestek, jak wiemy z przekazów późniejszych, aczkolwiek nie dających się podważyć, postawił sobie za cel zadanie, które określiło politykę Piastów na kolejne pokolenia. Mianowicie chciał on zjednoczyć wszystkie plemiona i kraje słowiańskie pod jednym sztandarem i z całą pewnością nie miał to być sztandar najsilniejszego z nich w ów czas, czyli Rusi Kijowskiej. W planach Lestka, taki twór stanowiłby przeciwwagę dla coraz bardziej zbliżającej się religii chrześcijańskiej z południowej i zachodniej Europy. Mamy kilka zapisków dotyczących silnie kultywowanych i propagowanych przez Lestka obchodach święta boga Jaryła, czy też Jarowita. Historycy spierają się co do tego, gdyż jak wiemy z lekcji religii, które Państwo mieli zapewne w szkole średniej, Jaryło był u Słowian wschodnich bogiem wiosny, natomiast Jarowit, pojawiający się u Słowian zachodnich był utożsamiany z potężnym bóstwem wojny. I o ile można się kłócić o to, którego z nich czcił Lestek, to z wydarzeń, które rozpoczęły się w kilka tygodni po pierwszym dniu wiosny można twierdzić, że chodziło o tego drugiego. Przygotowania do wyprawy przeciwko Czechom rozpoczęto już w 912 roku zawiązując dwa sojusze - jeden z Litwą, drugi z Weletami. O ile ten pierwszy nie był wymierzony bezpośrednio w Czechy, to stanowił zabezpieczenie wschodniej granicy przed interwencją kijowską. Drugi sojusz natomiast był już stricte nastawiony na wojnę z Czechami, która rozpoczęła się wiosną 913 roku. Lestek chciał zaistnieć na europejskiej scenie politycznej jako nie kolejny barbarzyńca, a nowy, poważny gracz. Jako pretekst do najazdu wykorzystał silną akcję chrystianizacyjną władcy czeskiego, Zbigniewa Przemyślida. Lestek wysunął oficjalne pismo (spisane przez notabene porwanego misjonarza czeskiego, późniejszego kronikarza znanego nam jako Czeh Anonim), w którym rządał oddania słowiańskiej ludności terenów dzisiejszego mniej-więcej Dolnego Śląska, pod jego opiekę. Pismo to, jak Państwo doskonale wiedzą z Państwa wcześniejszej edukacji, stanowi symboliczny początek państwowości polskiej. Zbigniew naturalnie odmówił. Połączone siły polsko-weleckie zaatakowały najpierw Wrocław, gdzie rozbiły wojska Czeskie, a następnie, po porażce drużyny Dragowita, władcy Weletów w Brandenburgii, siły polskie odparły kontratak Saksończyków, sprzymierzonych z państwem czeskim. Po tych początkowych sukcesach Lestek zajął Racibórz oraz Kraków, a następnie skierował się w kierunku Pragi. Po drodze silna armia saksońska przedarła się do Głogowa, gdzie stoczono bitwę głogowską roku 913. Mimo dużej przewagi połączonych sił saksońsko-czeskich, siły polskie, podbudowane obchodami boga wojny, zdołały odeprzeć wroga i przypuścić szturm na Pragę. Jednak zanim do tego doszło, Czesi rozpoczęli oblężenie Poznania, gdzie w ów czas znajdował się dwór książęcy. Po zrabowaniu skarbca praskiego Lestek wystosował ultimatum. Przedstawiało się ono w trzech punktach: po pierwsze, Czesi mieli zrekompensować straty wojenne Lestka. Jak wiemy z inwentarza poznańskiego, spisanego po wojnie, Lestek zadłużył się na potrzeby wyprawy, a rekompensata czeska nie pokryła nawet ułamka kosztów wyprawy. Po drugie, Czesi mieli oddać Racibórz i Kraków. Historycy do tej pory są podzieleni co do sukcesu wojny, właśnie przez ten punkt. Nie został zajęty Nowy Sącz, który pozostał terytorium czeskim, odciętym od reszty kraju. Nie zrekompensowano także wysiłku wojennego Weletom, którym Lestek obiecał Głogów. Doprowadziło to do zerwania sojuszu pomiędzy nimi. Z drugiej jednak strony Kraków stał się pod panowaniem Piastów jednym z największych ośrodków handlowych w tej części Europy, co stanowczo powiększyło skarbiec pierwszych władców Polski. Po trzecie państwa chrześcijańskie miały uznać Lestka jako Króla Słowian i to właśnie wielu uznaje, za największy sukces polityki Lestka. Stanowiło to o powstaniu pierwszego niezależnego państwa słowiańskiego, na równi z monarchiami chrześcijańskimi. Kolejnym wyzwaniem było zabezpieczenie szlaku bałtyckiego pomiędzy Krakowem, a Gdańskiem, ale to już na następnym wykładzie, na który serdecznie państwa zapraszam.

​

________________________________________________________

Witam wszystkich, pierwszy post na forum! Forum przeglądałem głównie właśnie w działach AARowych i postanowiłem spróbować własnych sił. Gram na modzie Extended Timeline z kilkoma sub-modami. Zacząłem w 912 roku i to taki wstęp, aby sprawdzić czy wam się podoba i tworzyć więcej. Liczę na wasze komentarze motywujące

 

Mnie się to bardzo podoba i będę czekał na więcej. Z opisu mam rozumieć, że: rozegrałeś już rozgrywkę, podbiłeś świat i pozostałeś przy religii Słowian?

 

Nie, taki jest plan

 

AKAPITY! Rozbijaj tekst na AKAPITY. Ta ściana tekstu jest kompletnie nieczytelna, nie mówiąc o zerowej estetyczności. Jeszcze jak koncentracja jest na jednym aspekcie czy wątku a cała wypowiedź byłaby spora to byłoby akceptowalne. A tak to...