Filmy które widzieliście, godne polecenia lub niewarte obejrzenia

"Oldboy" (2003/ Reż. Chan-wook Park)
Nie mam zamiaru streszczać fabuły, jak ktoś się zainteresuje to sobie wyszuka.
Film ma ciekawy azjatycki klimacik. Pierwszy raz od długiego czasu zdarzyło mi się nie rozumieć sensu niektórych scen i musiałem aż cofać żeby oddzielnie obejrzeć film i oddzielnie skupić się na linii dialogowej. Na plus można zaliczyć jeszcze niektóre ujęcia - jedzenie ośmiornicy, walkę w korytarzu albo scenę bezpośrednio przed napisami. Reżyser dobrze poradził sobie z ukazaniem psychiki człowieka zamkniętego na wiele lat w jednym miejscu- następny plus
Fabuła ma tajemnicę i ciekawie się ogląda ale jest trochę karkołomna. Zrzucam na karb azjatyckiej mentalności
Muzykę zauważyłem dopiero przy napisach

Jak ktoś chce poczuć Azję i pobyć w szoku przez pół godziny to polecam

 

​

Zombie SS/Dead Snow

Film jest niby horrorem, ale w praktyce należy go brać raczej jako jego parodię i wytykacz kiczu w tego typu produkcjach. Bo jeśli nastawiamy się na rasowy horror, to czeka nas spory zawód.
,,Ambitna" produkcja opowiada o grupce nastolatków, którzy wyjeżdżają w gdzieś w norweskie góry, żeby zaszaleć. Jednak po pewnym czasie odkrywają, że nie są sami - atakują ich... zombie nazistowskich żołnierzy, którzy zaszyli się w górach pod koniec wojny. Jak już wspominałem, filmu nie można brać na serio. Zresztą jest tu kilka sytuacji, w których reżyser jednoznacznie puszcza do nas oko. Sam w niektórych momentach wręcz nie mogłem powstrzymać się od śmiechu (np. scena amputacji ugryzionej ręki). Cóż, fabuła jest głupia jak but, ale nie o nią przecież tutaj chodzi Przy takim podejściu mogę dać nawet 7+/10
Jeżeli ktoś nie ma na co wydać 2 dych (za mniej więcej tyle kupiłem go w sklepie-nie-dla-idiotów) i nie odrzuca go taki typ kina, to mogę śmiało polecić

 

Wlasnie obejrzalem "Book of Eli" (Ksiega zbawienia) z poprzedniego roku z Washingtonem i Oldmanem. Spodziewalem sie ze chociaz film na pewno nie bedzie tak dobry jak kultowy Mad Max, to jednak bedzie wciaz przyjemny do obejrzenia. Niestety wszystko co mozna powiedziec to - co to za gowno? Klimatu zadnego, akcji tez - w calym filmie sa ledwo dwie strzelaniny Cala fabula opowiada o gosciu, ktory idzie przez pustynie na zachod i po drodze wycina kanibali. W plecaku niesie zapisana brailem (tym alfabetem) biblie, ktory chce mu zabrac pewien niemilec z pewnego miasta. Zeby chociaz muzyka robila jakis klimat, ale w tle prawie nic nie slychac :/

Aha i jeszcze jedno dla tych co planuja to obejrzec - glowny bohater jest slepy

 

Japoński z 2000 r. Zaczęło się niemrawo - miałem wrażenie , że oglądam film z lat 70' , ale potem było coraz lepiej i lepiej ... co prawda fabuła była dosyc przewidywalna , ale ten film miał to coś ... 8,5 /10

Aha .. od 18 lat

 

Film BR przy mandze i nowelce to syf jakich mało.

 

Trudno mi porównywac z czymś czego nie widziałem ...

 

Ogólnie trochę taki zakręcony.. Początek był w miarę ciekawy ( bo historia taka niesamowita ) , a potem resztę można było przewidziec. Przyjemny , choc nie wybitny( mogliby jeszcze rozbudowac wątek kryminalny ) . Jakbym miał go przyrównać do jakiegoś innego filmu to nasuwają mi się "gwiezdne wrota " i "piąty element" 6/10

 

W ostatnią środę obejrzałem sobie absolutna klasykę klasyki, czyli Amadeusza Milosa Formana. Cudo. Absoultne cudo. W tym filmie wszystko jest prefekcyjne - tempo, gra aktorska, muzyka, kostiumy, zdjęcia... Murray Abraham jako Salieri daje prawdziwy popis gry aktorskiej. Az żal, że takich filmów nie ma wiecej. Kto nie widział - nie czekac, tylko nadrabiać zaległości :>

 

obejrzałem "Generała Nila". powiem krótko - jak dla mnie świetnie zrealizowany film. akcja sie nie nuży (jak w Katyniu), wszystko co prawda jest do przewidzenia ( w końcu mówimy tu o bohaterze realnym,historycznym) ale i tak ma się to jakies napięcie jak się ogląda. gra aktorska bardzo udana, a i charakteryzacja nie zawodzi. polecam tym którzy nie oglądali!

"Mroczny Rycerz" - ten film jest tragiczny, akcja do bani, gra aktorska również, jedynie co to zdjęcia są spoko (może dlatego że w Bluray'u oglądałem...). generalnie jakbym miał podsumować to zmarnowałem 2,5 godziny na ten film. nigdy więcej go nie obejrzę...

 

Dwa filmy, które jeszcze nie zostały wymienione, a uważam je za naprawdę świetne:

"Urodzeni Mordercy" czyli "Natural Born Killers" - teoretycznie film z tego co wiem miał być krytyką gloryfikacji masowych morderców w mediach. Jak dla mnie on sam jest jedną z najlepszych gloryfikacji zabijania i zabójców. Sceny rzezi uważam za niezwykle swobodne, bezproblemowe i naturalne. Ponadto jest to też piękna historia o miłości, a montaż filmu jest dosyć oryginalny, co jest moim zdaniem sporym plusem.

"Donnie Darko" - film ze świetną atmosferą sielankowych, amerykańskich przedmieść i szaleństwa - zarówno głównego bohatera, jak i świata. Nieźle pokręcona fabuła (spotkanie z wielkim, czarnym królikiem przepowiadającym koniec świata czy też "filozofia podróży w czasie"), zakończenie w pierwszym momencie rozczarowujące, które docenia się po pewnym czasie (przynajmniej tak było w moim przypadku).

Odnośnie "Dextera" - serial bardzo dobry, pomimo tego jednak często przynudzał. Postać głównego bohatera wydaje mi się zbyt "ludzka" i z sezonu na sezon coraz bardziej normalniejąca. Czwarty sezon moim skromnym zdaniem, najlepszy.

 

"Grand Torino" - Eastwood w roli reżysera i głównego aktora wymiata. film zasadza się na tym iż mamy samotnego dziadka i jego niechęć do wszystkich wokoło. ni w pięć ni w dziewięć weteran z Korei (czy Wietnamu, nie pamiętam) zaczyna pomagać pogubionym w życiu "Żółtkom". krótko: zarąbisty film. kto nie widział nie wie co traci. Polecam!

"21" - młody chłopak wraz z kumplami z uczelni i profesorkiem Nerwosolkiem oszukują w Las Vegas. gra aktorska bardzo porządna a i fabuła mimo wszystko wciąga. film warty obejrzenia!

"Harry Brown" - tak dobrego kina to dawno nie widziałem film od pierwszych minut wgniata w fotel a z czasem to wszystko się niesamowicie rozkręca. fabuła opiera sie na zemście starszego pana (M.Caine) na młodych chłopakach z osiedlowego gangu, a wszystko przez to że zabili mu kumpla. Film naprawdę jest emocjonujący, gra aktorska wspaniała. Cud, miód i orzeszki!
(kurczę ostatnio same dobre filmy oglądam)

Bracia - opis w temacie "co ostatnio widzieliście w kinie?"

Millenium - Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet - o i tu się nie zawiodłem, a sądziłem że będę zniesmaczony. szwedzkiego kina nie znałem ale jestem mile zaskoczony. pierwsza część trylogii o pewnej zagubionej w życiu dziewczynie oraz o dziennikarzu śledczym z gazety Millenium. taki kryminał to jest grają w nim nie znani mi aktorzy co jednak nie obniża poziomu widowiska bowiem prezentują sie na ekranie w pozytywny sposób. fabuła kręci się wokoło motywu zabójstwa sprzed 40 lat (taki Cold Case) w rodzinie przemysłowców. zakamarki rodzinne zgłębiają właśnie dziennikarz i ta dziewczyna (wybaczcie brak nazwisk ale jęz. szwedzki do mnie nie przemawia...). film naprawdę wciąga. wart oglądnięcia
[a ten temat to one man show??]

 

Ja ostatnio widzialem dwa warte odnotowania filmy (sposrod calej reszty hollywodzkiej ciemnoty):

Kiedy ucichną działa - film wojenny z 98 przedstawiajacy malo znany epizod wojenny z konca roku 44. Pewien szeregowiec ktory chce tylko ocalic swoja skore, zostaje awansowany wyzej i ma poprowadzic nowych rekrutow do walki. Jak sie okazuje sa to jeszcze mlode lebki, ktorych tak jak jego obchodzi bardziej przezycie niz zwyciestwo nad Niemcami...

Bardzo dobry film, lepszy niz Szeregowiec Ryan (chociaz biedniejszy), udalo sie scenarzystom bez zbednych bajerow przedstawic poswiecenie tamtych zolnierzy...

Order of Chaos - film z tego roku. Taka historyjka dwoch znajomych z pracy: jeden jest ostatnim czlowiekiem na Ziemi, ktory nie kradnie i nie klamie, dlatego jest postrzegany jako slaby, natomiast drugi jest ambitny i dazy po trupach do celu. Rowniez polecam obejrzec.

 

Ja tak się przyznam bez bicia że bardzo lubię Skandynawię
Film jest na podstawie pierwszego tomu (trylogii Millenium), niestety przedwcześnie zmarłego Stiega Larssonaz Przeczytałem z zapartym tchem wszystkie trzy części - które polecam.
Dodatkowo jeśli kogoś to zainteresuje to oczywiście jest jeszcze mój ulubiony Hennig Mankel ze swoimi książkami o komisarzu Wallanderze. Zekranizowany serial na podstawie wszystkicch powieści bił rekordy popularności w Wlk. Brytanii ( w roli głownej Kenneth Branagh), a kontynuację wątków z książek znajdziemy w szwedzkim serialu "Wallander" w którym oprócz samego komisarza mamy jego córkę Lindę.

Inne to kino i literatura, mi bardziej pasuje ten typ kryminałów, jest bardziej intelektualna ( lub 'rozwlekła' - jak kto woli) niż takie jakie dziś się wydaje. Z tym że wielbiciele Dana Browna - nie sadze by byli zachwyceni. Czy to kinem czy książką. Ale może...

edit:

I jeszcze jedno w Walanderze(Mankel) i Lisbeth (Larsson) - w obu filmach występuje znany aktor szwedzki - Michael Nyqvist.

 

Też przeczytałem wszystkie 3 części Millenium. Według mnie wszyskie świetne,ale 1 tom najsłabszy. 2 i 3 tom są już takie bardziej sensacyjne. Świetna ta Lisabeth Salander. Co do filmu to oczywiście dobry. Film jest prawie całkowitym przeniesieniem książki na ekran. Książka lepsza.

 

Ja bym tam z tym polemizował, ale to chyba nie ten dział

 

Z czym byś polemizował? 1 tom jest bardziej kryminałem, zbrodnia sprzed lat, śledztwo itp. 2 i 3 tom to już bardziej sensacja- ganiają się, strzelają, ukrywają itp.

 

Z tym:

 

a ja obejrzałem kolejne części tej trylogii. w jednym krótkim podsumowaniu: 1 część najlepsza, kolejne jakoś do mnie nie trafiały. ale po obejrzeniu 3 filmów wszystko widać zupełnie inaczej mimo wszystko polecam obejrzeć.

 

To jest już ekranizacja 2 i 3 części? Nie wiedziałem. Ja wiem tylko o 1.

 

Wywiad z wampirem
Nigdy nie miałem okazji oglądac , wiec wreszcie znalazłem chwilę i przysiadłem , gdyż słyszałem , że dobry. W sumie to nawet podobały mi się rozterki głównego bohatera - choc bardziej mi interesowała mnie postac Lestata (dobra rola toma cruisa). Film obejrzałem z ciekawościa , choc mam maly niedosyt - bo z tej ciekawej historii mozna było wyciagnac wiecej , a tak odniosłem wrażenie , że film dopiero sie rozkrecał ...a tu nagle koniec . Końcówka mi sie też podobała. Reasumujac b. dobry film , ale bez fajerwerków. 8/10



Martwica Mózgu
Słyszałem , że kultowy , wiec równiez przysiadłem. Pierwsze 30 min wymiatało - mistrzostwo świata , jeżeli chodzi o horrory klasy C . Potem już było troszkę gorzej , ale film trzymał poziom . Może dużo lepszy od Martwego Zła to on nie był , ale było sie z czego pośmiac. Tak jak ktoś napisał na jakims forum : Ten film daje faze 9/10


Metropia
Bardzo podobała mi się animacja w tym filmie , fabuła już mniej. Oj taka średnia była ta historia - pewnie za tydzień zapomne , ze kiedyś ogladałem ten film.
5/10



DayBreakers
W sumie film był też bardzo dobry , ale dla mnie zbyt hollywódzki i zbyt wpisujący się w schemat "tego co zawsze". Można pooglądac go wieczorkiem . Jak dla mnie najsłabsza scena w tym filmie jest "wypalanie wampira" , bez niej byłby dużo lepszy.
7,5/10



Saturn 3
Jak na film z okolic 1980' to całkiem fajny Finałowa scena pozostawiła mi lekki niedosyt - no , ale coż - nie można miec wszystkiego.
7/10


The Dark Lurking
Przetrzymałem 5 min .... nawet polskie produkcje się do tego gniota nie umywają ...
0/10


Stargate Continuum
Spodziewałem się trochę lepszej historii - wyszło im jak na poziomie serialu ( czyli bardzo dobrze , ale jakbym zapłacił za to w kinie to byłbym rozczarowany).
6,5/10


Aeon Flux
Przyszła , wszystkich zabiła , wyszła ....
2/10


Moon
SF o przemijaniu - w sumie bardzo ciekawy - jezeli ktoś lubi "monologi" i pseudo-filozoficzne przemyślenia.
6,5/10


Underworld
Ta cała seria jest bardzo fajna - co prawda trudno sie tutaj doszukiwac jakieś wiekszej głebi aktorsko-artystycznej , ale super historia + niezłe efekty specjalne robią swoje
8/10

 

Aeon Flux mogłeś ocenić wyżej wszak aktorka nadrabia za fabułę ale rzeczywiście krótko streściłeś o co w tym filmie chodzi. sam go oglądałem 4 dni temu i gdyby nie Charlize Theron to bym do końca nie dotrwał...

 

A myślisz , za co były te 2 punkty ? ]:->


1984
Spodziewałem sie czegos lepszego ... jakby wyciac środek , gdzie głównie panowal pseudo-filozoficzny bełkot to film dawałby rade ... a tak to się trochę dłużył. Podejrzewam , że książka jest dużo lepsza.
5/10


Postal + 18

Dawno się tak nie usmiałem. Genialny film z prostym sytuacyjnym humorem. Zazwyczaj filmy na podstawie gier to gnioty , ale tutaj się twórcy postarali i zrobili perełkę. Jak ktoś grał w Postala to niech śmiało ogląda
11/10


Eksperyment SS

Oj taki film bez sensu - nieśmiertelny wróg , do którego grupa żołnierzy ładuje żelazo jak głupia .. a on i tak sie podnosi i zabija
2,5/10


Dystrykt 9

Takie świeże spojrzenie na obozy koncetracyjne . Podobała mi się rola głównego aktora - ***********a pod koniec też dawała radę .... no , ale to znowu było zbyt hollywódzkie.

8/10

 

Predatorzy
Pomysł nawet ciekawy - wykonanie też może byc. Bardzo przypomina mi Predatora 1 z Schwarzenegerem.
6,5/10


9
Taka przyjemna bajeczka.
5,5/10

 

Książka jest niesamowita

 

z oceną "9" nie mogę się zgodzić. ten film w moim odczuciu zasługuje co najmniej na 8/10. rewelacyjna grafika, dobrze wykreowani bohaterowie (jak na bajkę oczywiście) - to wszystko sprawia, iż oglądałem to z satysfakcją. i dlatego też oceniłbym film na 8. dobrze jednak, że inni mają swoje zdanie i mogą je wyrażać pzdr!