Flagrante bello - MP AAR

Temat na forum 'EU IV - AAR-y' rozpoczęty przez Tulev, 15 Kwiecień 2015.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Masz mi za złe odrzucenie Twojej oferty? :D
    Sam jako według mnie najbardziej pragmatyczny gracz w eu4 (wykorzystujesz exploity jeśli możesz, kierujesz się wyłącznie interesem państwa) powinieneś zrozumieć, że oferta złożona przez Szwecje nie należała do najbardziej kuszących.

    Jaksa (aka Xeno) jest apodyktyczny i despotyczny na tym Habie. W sumie, taki powinien być Cesarz. I jako taki wydaje się respektować tylko jeden argument - argument siłowy. Nie powiem, że to źle (chociaż zmusiło mnie to do walki z Habem), ale tacy władcy też się zdarzali w historii świata i dodają nieco folkloru.


    EDIT
    Po rozmowach z paroma osobami zauważyłem ciekawą rzecz. Polska, Austria i Burgundia wykrwawiają się we wzajemnej wojnie, a inne państwa... Po prostu się z tego cieszą i korzystają...


    [​IMG]
     
  2. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]


    Jego królewska mość, wybrany przez Sejm, z łaski Bożej Król Polski, Tarcza Chrześcijan, Pierwszy spośród uczniów Lutra, Wielki Książę Litwy, Kniaź Rusi Kijowskiej, Hospodar Mołdawii, Książę Anhaltu i Transylwanii, protektor ziem południowego Bałtyku od Gdańska, po Narwę, pogromca Złotej Ordy i Chanatu Krymskiego; ogłasza co następuje:

    Po zjednoczeniu polsko-litewskim i utworzeniu jednego państwa nasz miłościwie panujący król z dynastii Radziwiłłów proklamował luteranizm nową religią oficjalną w Rzeczypospolitej. Mimo tego drastycznego ruchu na terenach naszych nadal panuje tolerancja, a niepokoje religijne nie nawiedzają naszych ziem.

    Martwi nas sytuacja na ziemiach francuskich, gdzie prawowity król został pozbawiony swoich ziem przez księcia, który powinien być wierny swemu seniorowi. Niegdyś dumne królestwo Kapetyngów znów znajduje się na skraju przepaści. Opamiętajcie się wrogowie Francji!
    Państwa Półwyspu Iberyjskiego nie znają umiaru, atakując w kilku osłabionego przez wojny rywala i to w sojuszu z poganinem! Hańba i infamia na takich władców, którzy depczą spuściznę swoich przodków i plwają na tradycje rekonkwisty.
    Jeśli jeszcze raz zostanie przypuszczony zdradziecki, zmasowany, niehonorowy atak na dziedziców Franków to miejcie świadomość, że podczas wojny możecie zobaczyć obok hufców francuskich oddziały husarii i doborową piechotę wybraniecką.
    Natomiast, jeżeli ktoś zapragnie spróbować się z Królestwem Francji w uczciwej, honorowej wojnie jeden przeciwko jednemu, to hańbą dla wojsk francuskich byłaby cudza interwencja w jej obronie.

    Nie uszło naszej uwadze, że doszło do konfliktu pomiędzy Związkiem Hanzeatyckim, a Królestwem Szwecji. Rzeczypospolita nie będzie się mieszać w ten konflikt, przynajmniej nie w najbliższych dekadach.

    Na wschodzie słyszymy wieści o kolejnych terenach zajętych zarówno przez Księstwo Moskiewskie, jak i przez horde Mughalską. To pierwsze nas cieszy, bo Rosjanie, chociaż heretycy, to jednak chrześcijanie i walczą z imieniem Pana na ustach. Tymczasem horda sunnicka włada już olbrzymimi połaciami od Indii po Syberię. Niech Bóg ma w opiece Rosjan i dopomoże im w walce niewiernymi!

    Utworzono zjednoczoną Italię, co jest ewenementem na skalę europejską. Może czas przyszedł, aby Włosi upomnieli się o ziemie Neapolu, oraz Sycylii kończąc spór pomiędzy Francją, a Hiszpanią?

    Niech Pan zmiłuje się nad nami wszystkimi
     
  3. Takeru

    Takeru Nowy

    [​IMG]

    Jego Katolicka Mość, Król Hiszpanii, Kastylii, Aragonii, Król Leónu, Neapolu, Nawarry, Toledo, Sycylii oraz Granady. Jedyny Pan i Władca Wysp i Lądów Morza Oceanicznego. Wierny sojusznik Króla Portugalii oraz obrońca jedynej słusznej wiary, którą jest chrześcijaństwo. Wyzwoliciel ziem iberyjskich, sycylijskich oraz włoskich spod jarzma Francji.

    W ostatnich listach z Francją widać było nadciągający konflikt, który splamić miał ziemie Iberii i Francji krwią jej synów. Nasze siły pomaszerowały z pewną przewagą na zdziesiątkowane oddziały potomków potężnych Karolingów, którzy bez najmniejszego strachu w oczach stawili czoła przeważającym siłom zjednoczonym królestwom z południa. Przez kilka pierwszych miesięcy wojny Nasze wojska odnosiły sukcesy w ogromnych bitwach, w których to armia dowodzona przez samego Króla Kastylii dziesiątkowała Francuzów raz po raz. W między czasie niepokonana Armada doprowadziła wraz z jednostkami lądowymi desantu na ziemie Neapolu i Sycylii, które wkrótce zostały opanowane. Niestety. Nasi żołnierze stali się zbyt pewni siebie. Odwaga i poświęcenie z jaką następcy Kapetyngów walczyli o swoje rodziny zmusiło Nasze armie do odwrotu, aż na ziemie Aragonii gdzie doszło do ostatecznej konfrontacji. Bez odpowiedniego dowodzenia, nawet z przewagą liczebną nie daliśmy rady obalić siły Francuza, musieliśmy się poddać i zrzec dwóch prowincji na północy kraju, a także zapłacić za odniesione po stronie przeciwnej straty...

    Warto tutaj wspomnieć o angielskich psach, którzy w swoim herbie powinni mieć raczej węża i czerń! Zdrajcy z tego królestwa szybko przekonali się czym kończy się spiskowanie przeciwko Koronie Kastylii i niedotrzymywanie umów. Starali się za wszelką cenę osłabić zarówno Kastylię, jak i Francje, zachowując neutralność, która nie potrwała długo. Burgundzki Król wypowiedział wojnę, którą udało się wygrać dzięki interwencji Niepokonanej Armady. Flota Kastylii zmiotła z powierzchni wód nędzne okręty angielskich szczurów.

    Przez kilka następnych lat doszło do kolejnych konfliktów między Francuzem, a zjednoczoną Hiszpanią...

    Król Hiszpanii ma dość. Ma dość przelewu krwi. Ma dość śmierci synów Iberii. Apeluje o pokojowe rozwiązanie sprawy ziem Neapolu z jednoczesnym podkreśleniem braku posiadania jakichkolwiek rdzennych prowincji Podiebradów. Półwysep Iberyjski nie chce więcej wojen z Francją o ziemie Neapolu, wystarczająco ojców straciło synów na wojnie po jednej i drugiej stronie. Wystarczająco krwi spłynęło ziemiami naszych obu państw. Oferujemy chęć pokojowego kupna ostatnich prowincji w Neapolu za cenę podaną przez władcę Francji. Jest to gest świadczący o chęci odbudowania relacji z Królem Francji. Gest rozwagi, który mamy nadzieję zostanie rozpatrzony przez Francuzów.

    Kolejną sprawą do poruszenia jest Nasze oddanie Kościołowi Świętemu.
    Mimo, że niektórzy oczerniają Królestwo Hiszpanii i sugerują, że ludność tych ziem nie podąża już jedyną wiarą zapewniamy wszystkich w Europie, że tak długo jak flaga Hiszpanii będzie wisieć nad pałacem w Toledo, tak długo Hiszpanie szerzyć będą słowo boże. Tak nam dopomóż Bóg.
    Wzywamy jednocześnie o cofnięcie ekskomuniki nadanej przez francuskiego papieża, który z pewnością kierowany był prywatnym interesem swojego państwa, a nie rzeczywistym oddaniem Naszego Królestwa sprawie Katolicyzmu. Jesteśmy jedynym Królestwem w Europie, które czynnie nawraca ludność Ameryki Południowej, nowo odkrytego lądu, na prawdziwą wiarę. Przeto Błagam, jako pokorny sługa Boga, o przebaczenie i powrotne włączenie do wspólnoty Kościelnej.


    Oprócz powyższych spraw Król Hiszpanii powiadamia wszystkich o :

    Pakcie o Nieagresji podpisanym z Turcją

    Protektoracie Królestwa Portugalii
    Gwarancji niepodległości Królestwa Neapolu wraz z jej ludnością

    Pakcie obronnym z Burgundią przeciw Francuzowi, z którego Hiszpania wywiąże się w momencie przyłączenia się państw trzecich po stronie Francuza jako Agresora. Jeżeli dojdzie do konfliktu tylko pomiędzy tymi dwoma państwami wojska Korony Hiszpańskiej uznałyby niegodne interweniowania w wojnie.
     
  4. Andrzej2

    Andrzej2 Znany Wszystkim

    [​IMG]


    W imię Pana Amen.


    Po głębokim namyśle, świadomi ciążącej na nas odpowiedzialności za losy królestwa, postanowiliśmy zdławić trawiącą nas żądzę zemsty i raz jeszcze podjąć próbę porozumienia z Jego królewską Mością królem Hiszpanii.


    Dziękujemy królowi Hiszpanii za docenienie wysiłku żołnierzy Francuskich. Raduje nas fakt, że władca królestw Hiszpańskich, podobnie jak my, postępuje zgodnie z zasadami honoru rycerskiego, który przejawia się między innymi właśnie w szacunku wobec przeciwnika. W dawnych czasach zdarzało się, że po skończonej bitwie rycerze obu stron zasiadali do wspólnej uczty, w sercach nie chowano nienawiści a zamiast tego zachwycano się samą sztuką wojenną niezależnie od tego, kto się nią posługiwał. Ze swej strony również deklarujemy przywiązanie do wspominanych dobrych obyczajów. Nie chowamy urazy za poniesione straty wojenne i opłakujemy poległych żołnierzy iberyjskich na równi z naszymi.

    Potępiony przez papieża król Hiszpanii wieść o ekskomunice przyjął z uległością i spokojem a następnie pokornie poprosił o przywrócenie na łono Kościoła Świętego. Wzruszył nas ten wspaniały przykład prawdziwie chrześcijańskiej skromności i posłuszeństwa.

    Dostrzegliśmy, że nasze wrogie nastawienie wobec króla Hiszpanii, może nie być do końca słuszne. W naszej korespondencji wykazał się on posiadaniem cnót chrześcijańskich i rycerskich. Dopuszczamy możliwość, że zbyt surowo go osądziliśmy a w kwestii naszego konfliktu granicznego byliśmy zbyt nieprzejednani. By zażegnać konflikt między naszymi królestwami zgodziliśmy się na sprzedaż naszych ostatnich posiadłości Sycylijskich królowi Hiszpanii. Cena, którą uzgodniliśmy stanowić będzie słuszną rekompensatę za stracone tereny. Bez odpowiednio wysokiego odszkodowania jeszcze długo żałowalibyśmy poświęconych Sycylii i Nawarze środków i nigdy nie zrezygnowalibyśmy z myśli o przywróceniu naszej władzy nad utraconymi krainami. Król Hiszpanii wykazał się głęboką mądrością nie żałując środków finansowych na cel przyjaźni francusko-hiszpańskiej.

    Biorąc pod uwagę taką postawę króla Hiszpanii i jego autentyczny żal za przelaną krew chrześcijańskich rycerzy papież słusznie zdecydował o zdjęciu ekskomuniki. Czyniąc to zganił jednak władcę królestw Hiszpańskich za fałszywe twierdzenie jakoby Ojciec Święty nakładając karę miał się kierować interesem francuskim. Jego Świątobliwość zawsze kierował się interesem całej wspólnoty chrześcijańskiej a jego działania miały na celu doprowadzenie do pokoju między braćmi w wierze. Nie da się ukryć, że dyplomacja Państwa Kościelnego odegrała dużą rolę w doprowadzeniu do zawarcia, długo wyczekiwanego, porozumienia między królestwem Hiszpanii a królestwem Francji.

    Korzystając ze wspominanych trójstronnych negocjacji Ojciec Święty poprosił nas i Jego Królewską Mość króla Hiszpanii o wstawiennictwo. Oto Republika Włoska przemocą narzuciła papieżowi stosunek wasalny. Jest to niewyobrażalna zniewaga dla Namiestnika Chrystusa, któremu wszyscy winni jesteśmy posłuszeństwo. Dlatego stanowczo wzywamy Republikę Włoską do wycofania się z Patrimonium Sancti Petri. Niezależne Państwo Kościelne obejmujące Rzym jest koniecznym warunkiem prawidłowego funkcjonowania papiestwa.


    Oby dzięki zawartemu porozumieniu zapanował trwały pokój między królestwami Francji i Hiszpanii.


    Z łaski Bożej arcychrześcijański król Francji, książę Burgundii, Anjou, Akwitanii etc.
     
  5. Stobek

    Stobek Nowy

    [​IMG]

    Vasiliy III Rurikovich Car Wszechrusi, Wielkie Książe Moskiewski, Suweren Kazania, Bashkiri oraz Kazakha, Książe Sybiru, Kieva, Vladamiru i Novogrodu, Lord Pskova, Grand Diuk Finlandii, Książe Tveru i Permu, Suweren Syberii i ziem północnych, etc etc. Jego głos jest głosem Rusi i ogłasza co następuje:

    Bizancjum upadło. Niebyło innego wyjścia jak przyjąć rolę obrońcy prawdziwej wiary chrześcijańskiej i tytuł Carowski. Moskwa jest nowym Bizancjum, trzecim Rzymem i ostatnim.

    W Zachodnim Cesarstwie Rzymskim przelewa się rzeka krwi, wojny heretyków niszczą Europe, Imperium Rzymskie się rozpada, a Królowie Burgundii, Austrii, Francji i Hiszpanii przez swoją dumę i pychę dosłownie rozrywają Europę. Królowie zachodu sami zgotowali sobie ten los i słuszna to kara Boża za przyjęcie błędnej wiary.

    Dyplomata Austrii odwiedził niedawno Moskwę, starając wymusić na niej działania haniebne i będące tylko w interesie upadającego rodu Habsburgów, którzy oszaleli po utracie korony Cesarskiej, zmienili religię i rzucają się na sąsiadów niczym ranny pies. Dyplomata ten został obity i wyrzucony na ulicę. Modlę się aby Książe Leopold był rozsądniejszy od swojego szalonego ojca Alexandra.

    Tymczasem nowo utworzone imperium Mughalskie sieje strach na wszystkich wyznawcach prawdziwej wiary. Ktoś musi powstrzymać innowierców, gdy zachód jest zbyt zajęty samym sobą, żeby kolejny raz hordy dzikusów nie zalały Europy, żeby kolejny Rzym nie upadł. Moskwa stoi na straży Chrześcijaństwa i nie będzie czekać a uderzy z całą siła, z błogosławieństwem Bożym i zniszczy tą abominacje właśnie teraz gdy ta stoi u bram Indii i ich bogactw!!!

    Cały lud Rusi jak w Boga wierzy tak wierzy, że nasi sąsiedzi dotrzymają słowa, zrozumieją, że Moskwa walczy za nich i dla nich. Niech pokój panuje przy zachodnich granicach, w Norwegii, Rzeczpospolitej i na Krymie.

    Niech Bóg ma nas w swojej opiece.​
     
  6. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Tak btw to ani Austria, ani Burgundia nie posiadają statusu królestwa :>
     
  7. Tiomor

    Tiomor Nowy

    [​IMG]
    Mustafa II Osmanoglu, Sułtan Osmanów, Pan Bałkanów, Anatolii, Armenii, Gruzji i Iraku, protektor Królestwa Węgier, Chanatu Krymskiego oraz wszystkich krajów muzułmańskich ogłasza:

    Kupcy chrześcijańscy, tak łasi na nasze złoto, by wkraść się w nasze łaski przekazali nam wiele informacji z krajów, do których spraw tak małą przykładamy wagę.

    Szaleńczy chrześcijańscy władcy rozpętują raz po raz piekło wojny na swoim ziemiach w imię złota, swojego boga, czy innych banalnych powodów, zamiast skorzystać drogi obranej przez Imperium Osmańskie, gdzie potęga nie jest budowana przez zdobywanie kolejnych spalonych wojną ziem, a poprzez pracę ku chwale Allaha. Te podejście zapewniło Imperium niebywały wzrost zarówno ekonomiczny jak i terytorialny. Zarówno Chanat Krymski jak i chrześcijańskie Królestwo Węgier widząc olśniewającą potęgę Sułtana oddały się po jego protekcję, a Sułtan przyjął ich z otwartymi ramionami, dzieląc się z nimi swoim bogactwem i mądrością.

    Ci sami kupcy donieśli jednak o niepokojących plotkach dotyczących bezpośrednio naszego imperium. Owe plotki głoszą o agresywnych zamiarach chrześcijańskiego władcy, do którego ongiś Sułtan wyciągną pomocną dłoń w potrzebie. Władca owy w akcie desperacji i w samobójczym szale chce przekroczyć zbrojnie granice Imperium. Nie obawiamy się jednak go, ale niech owy władca wie jednak, że na spotkanie jego barbarzyńskich wojsk wyjdzie, po wodzą ukochanego syna Sułtana, blisko 140 tysięcy pokornych sług Allaha, którzy sprawią, że ziemia ojców owego władcy spłynie krwią.

    Sułtan zapewnia jednocześnie, że jego jedynym wrogiem jest nieprzebrana horda na wschodzie, która niesie ze sobą tylko pożogę i śmierć pod pretekstem niesienia nauk Mahometa. Sułtan już raz krzyżował miecze z Chanem owej hordy i zakończył to wojnę całkowitym zwycięstwem. Cóż tego jednak, skoro uszczerbek na potędze Chanatu jaki został zadany był wielkości ziarnka piasku na pustyni. Dlatego też cieszą nas słowa Moskiewskiego Cara, który mimo, że jest pozbawionym bożego światła niewiernym to dostrzega zagrożenie płynące ze strony Mughalskiego Chana.
     
  8. Dreamer

    Dreamer Nowy

    Wycinek z kronik dziejów Hanzy...

    W roku 1444 rozpoczęła się jakoby nowa epoka w dziejach Hanzy, Europy i świata, lecz kto wtedy mógł wiedzieć co nastąpi?
    Nikt nie przeczuwał niczego niezwykłego, aczkolwiek znaki na niebie i ziemi wskazywały na dziwną odmianę w przeznaczeniu władców i narodów...

    Odkąd pamiętam, związek nasz zawsze na handlu polegał i w handlu widział swą przyszłość, a jednak w tym roku nastąpiła dziwna odmiana w nas wszystkich. W umysłach naszych pojawiła się nowa myśl. Myśl, by nasza republika skupiła w swym posiadaniu wybrzeża niemieckie zarówno te na zachodzie jak i wschodzie.
    Zjazd Hanzy opowiedział się za realizacją tych zamierzeń, aczkolwiek mądrzy kupcy przestrzegali przed zbyt drapieżnymi działaniami. I tak rozpoczął się nowy okres w naszych dziejach.

    Zaczynaliśmy ostrożnie, powoli wysuwając wszelkie roszczenia do najbliżej położonych terytoriów, śląc nasze poselstwa do cesarza, Burgundii, Szwecji i Polski z zamiarem zapewnienia sobie ich jeśli nie życzliwości, to neutralności.

    I tak początkowo wszystko szło po naszej wspólnej myśli. W porozumieniu ze Szwedami zaatakowaliśmy Danię, odbierając to co od dawien dawna do nas należało. Niedługo po tym wysuwaliśmy roszczenia do najbliżej położonych ziem cesarstwa, bacząc by nie oddalać się o trzy dni drogi od wybrzeża - taką bowiem granicę wytyczył nam cesarz, a której mieliśmy przestrzegać, aby nie narazić się na jego gniew.

    Choć inne kraje ogarnął wielki, wręcz niepohamowany apetyt na wszelkie ziemie jakie tylko znaliśmy z nazwy, nasze roszczenia były przy ich ambicjach wręcz skromne. Jednak mimo iż zdecydowano nie wtrącać się do wojen wielkich nacji Europy, wysyłano im jednak dary, by korzyści odebrać sobie w przyszłości.

    I tak piękne początki wkrótce zmieniły się w koszmar, z którego wciąż nie możemy wyjść.
    Wszystko odmieniło się na gorsze przez podstępnych Duńczyków...
    Otóż w wypowiedzianej wojnie wszystko szło tak, jak iść powinno aż do czasu podpisania traktatu pokojowego...

    Spisano szczegółowe warunki kapitulacji i aneksji Danii, przy czym Duńczycy byli dziwnie spokojni. Nie przeczuwając podstępu przedstawiciele Hanzy podpisali ów traktat.
    I oto stało się rzecz dziwna, gdy doszło do prezentacji podpisanego traktatu, jego część zniknęła, i to wręcz na naszych oczach! Jakie przerażenie pojawiło się w oczach naszych dyplomatów, gdy z traktatu o aneksji pozostał jedynie fragment mówiący o nic nie znaczących szczegółach i rozejmie sam nie wiem... Ale szok był tak wielki że zdezorientowani nic uczynić nie mogli...

    Kolejny zjazd Hanzy, po zapoznaniu się z okolicznościami nie ukarał nikogo, gdyż wszyscy uważali że wina nie stoi po stronie naszych dyplomatów. Dowiedziono bowiem, że to wszystko stało się za sprawą specjalnego atramentu, który po wyschnięciu znikał. Prawdziwym atramentem zapisano jedynie tą cześć traktatu, który odpowiadał Duńczykom. Przyjęto również posłów króla Szwecji, który był nad wyraz zdziwiony zawartym pokojem. Posłom odpowiedziano zgodnie z prawdą o podstępie jaki spotkał naszą organizację. Król Szwecji wykorzystał go jednak jak cb i zaatakował Danię. Pozostawił jej już tylko samą Kopenhagę i okoliczne wyspy.

    Rozejm trwał, handel kwitł, lecz pamięć o hańbie została i tliła się w sercach...
    Rozejm miał się ku końcowi, chęć odwetu kierowała nami w tamtych dniach. Szykowano armię i flotę do wojny, jednak postanowiono dać Duńczykom szansę na pokój. W zamian za znaczne korzyści handlowe mieli zachować posiadane ziemie i majątki. Przezornie zgodzili się, jednak już szykowali następny podstęp.

    Tym razem nasi dyplomaci użyli swojego atramentu do sporządzeni traktatu, i wydawało się że wszystko będzie tak jak powinno. Jednak daremne to były nadzieję!
    Przygotowali oni bowiem wierną kopię naszego traktatu, tak iż na pierwszy rzut oka niepodobnym było stwierdzić który jest który. Nanieśli jednak na nim okropne zmiany. Zamiast przywilejów handlowych, w fałszywym pergaminie było wypowiedzenie wojny!
    Dopiero po czasie zorientowano się o tym fakcie, lecz było już za późno. Przygotowani gońcy z Kopenhagi ogłosili książętom Cesarstwa nasz atak na Danie podczas trwania rozejmu! Na nic zdały się nasze zapewnienia, na nic zdały się nasze przysięgi! Oburzeni książęta jeden po drugim dołączali się do koalicji wojującej przeciw nam.

    Zjazd postanowił, że nie można pozostawić tej hańby bez odpowiedzi, wojska Hanzy zajęły Danię i wcieliły ja do naszego związku. Nie było w tym żadnej dyplomacji, ino twarda stal i krew. Jednak zdawano sobie sprawę z tego, że gdy na północy zdobywano Danię, na południu zgromadzone siły przystąpiły do ataku. Wojska Hanzy mimo swej mniejszej liczebności walczyły dzielnie, jednak wrogów było zbyt wielu. powoli tracono już nadzieję na korzystne zakończenie tej wojny. Nikt nie zareagował na apele o pomoc, nikt nie chciał pomóc, mimo gór złota które oferowaliśmy. I tak brak nadziei przekuto w gniew, i wydano to złoto by ściągnąć tak wielu najemników ilu tylko się dało. I tak wojna trwała dalej.

    I w końcu dzięki uporowi sytuacja odmieniła się. Zniszczono główne siły naszych wrogów, i już wydawało się że niedługi czas dzieli nas od pokoju, lecz wtedy postanowiono w Wiedniu wykorzystać naszą sytuację.
    Cesarz słysząc o klęskach zadanych książętom, chowając pod pięknymi słowami niesienia nam pomocy, postanowił zająć ich ziemie. I tak armie cesarza ruszyły, a my witaliśmy je z radością, jako zapowiedź rychłego pokoju. Tak się jednak nie stało.

    Oto bowiem król Polski ogłosił, iż jeżeli cesarz zajmie choć piędź ziemi, wtedy ruszy na ziemie cesarstwa jako orzeł na swą ofiarę. A nie były to czcze groźby. W tym czasie Polska jak i jej sprzymierzeńcy posiadali ogromną siłę, i nierozważne byłoby ich drażnienie.
    Jednak cesarz nie zląkł się wcale, co zaniepokoiło nas ogromnie. Próbowano zapobiec katastrofie, lecz na próżno. Po obu stronach znaleźli się ludzie, którzy dążyli do wojny. I tak hordy ze wschodu ruszyły.

    Początkowo Polakom zależało na zaprowadzeniu białego pokoju w Cesarstwie - gdyż zabezpieczało to wpływy, które w nim posiadali. Po paru bitwach, gdy w oczach cesarza pojawiło się opamiętanie, król Polski zmienił swe zamiary i postanowił skorzystać ze słabości Habsburga. Teraz to Cesarzowi zależało na białym pokoju. Przerażony wysyłał swych dyplomatów do Hanzy, my jednak odmawialiśmy ich prośbom o sojusz i pomoc w wojnie.
    Nie robiliśmy tego z radością, tylko z pragmatyzmem - nasza wojna jeszcze się nie skończyła, nasi wrogowie odbudowywali swe armie, nas zaś nękało zmęczenie ta wojną, brak ludzi, i kryzys w handlu. Jednak w końcu, gdy sytuacja trochę się poprawiła, ulegliśmy i chcąc odwdzięczyć się Cesarzowi (mimo przekazanych mu pieniędzy na wojnę), dołączyliśmy do wojny. Jednak od oczątku głosiliśmy obu stronom iż walczymy by mógł zapanować status quo - biały pokój.

    Lecz oto cesarz miał inne plany, wierząc w nowe siły, przecenił je i znowu przestało zależeć mu na status quo. mimo iż nasze armie wzięły udział w jednej dużej bitwie i kilku potyczkach, nie mogły już dłużej walczyć dla Habsburga, gdy nasze własne domy były atakowane. Zawiedzieni do obu stron, które nawoływały do status quo jedynie gdy było to im wygodne, zawarliśmy pokój z Polską.

    Udało się nam rozgromić naszych przeciwników i rozpoczęto negocjacje pokojowe. I znowu los nam nie sprzyjał. Gdy zawierano pokój na zasadzie status quo, nie wiadomo jakim to sposobem Meklenburgia została ogłoszona krajem wolnym i wyzwolonym spod panowania Hanzy. Osłabieni, nie mieliśmy sił by się temu przeciwstawić.

    W końcu po wielu latach wojny nastał pokój. Te kilka lat pokoju wykorzystano do przywrócenia równowagi w naszych finansach, armii jaki handlu, któremu zaczęli zagrażać Burgundczycy.

    Jednak wkrótce po minięciu rozejmu, wyjawiła się nowa wroga Hanzie koalicja. Rozpoczęła się nowa wojna. Tym razem byliśmy przygotowani, ale nikt nie spodziewał się, że do koalicji dołączy się Austria. Pocieszeniem było to iż Szwecja była po naszej stronie, jednak wciąż było to za mało. Zmuszeni do pokoju podpisaliśmy go, ze szkodą dla naszych finansów i Szwecji, która utraciła na rzecz Austrii prowincje na Pomorzu. Nie było to uzgodnione w warunkach pokojowych, wszystkim zdawało się że warunki były takie jakie cesarz słał poprzednio. Jest to jednak wina dyplomatów Hanzy, za których bierze ona odpowiedzialność.

    Wojna z cesarzem się skończyła, wojna Hanzy z druga koalicją trwała, gdy zaatakowała nas Szwecja. atakując zaskoczenia, Szwedzi próbowali zniszczyć naszą flotę, gdy ich armia z Pomorza zaatakowała nas na ladzie. Osłabiona walkami z koalicją, nasza armia doznała porażki. Szwedzi ścigali ją aż po kraniec Jutlandii, gdzie nie mając szans na pomoc skapitulowała.

    Była to ogromna klęska, pierwsza taka klęska w historii Hanzy. Jednak gdy na lądzie szło źle, na morzu uzyskaliśmy przewagę. Szwedom nie udało się zniszczyć części naszej floty, która mimo strat wycofała się i połączyła z okrętami handlowymi. Tak połączona flota pokonała kilkukrotnie flotę Szwecji, jednak ta zawsze zdołała wycofać się do bezpiecznych portów.

    Jednak nie zmieniło to ogólnej sytuacji i pokój musiał zostać podpisany. Hanza oddała prowincje Ruppin, i znowu ściągała najemników do wojny z koalicją. I tu niedawny wróg zaoferował swą pomoc, Hanza zmuszona okolicznościami zgodziła się nie widząc innych dróg ratunku.

    W chwili tej, gdy piszę te słowa, wszystko wskazuje na to iż niedługo wojna ta zakończy się. Jednak nie wiadomo co przyniesie jutro. Szpiedzy nasi obserwują różne ruchy na europejskiej szachownicy, która nigdy nie jest spokojna. A my sami obawiamy się by kolejne konflikty nas nie dotknęły.
    Jako kupcy, rzemieślnicy i żeglarze możemy jedynie pokornie prosić o pokój na naszych granicach, nie wiedząc z której strony zostaną naruszone tym razem.
     
  9. Dreamer

    Dreamer Nowy

    Miałem nic nie pisać, ale nie miałem internetu i z braku lepszych zajęć, coś tam naskrobałem w dyplomacji. To tylko takie luźne opowiedzenie tych dwóch sesji, więc chronologia może być lekko zmieniona, nie wszystko chciało mi się już pisać itp.

    A ogólnie sesji - to jedna wielka porażka dla mnie i Hanzy. Tyle konfliktów i wojen w europie przez jedna mała Hanzę i jej nieszczęsną wojnę z Danią - bo od tego wszystko się zaczęło. Wojna z ai, wojna bloków Pol-Hab, wojna Han-Swe, Hab-Han+Swe. Teraz chcę tylko zakończyć ta wojnę i tym razem pokój podpiszę na pauzie, bo nie chcę już więcej niespodzianek.
     
  10. Veritas

    Veritas Nowy

    Nie moge sie skupic na grze, jak ktos caly czas gada: ) TS jest dobry na czas wojny, aby sie komunikowac.

    Ok pare screenow z gry na dokladke.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]

    Ponoc FRA jest w zlej kondycji i to bardzo zlej, nie spodziewalem sie tego, nie ma wgladu w sejwa wiec nie wiem jaka jest sytuacja FRA, ale wszyscy mowiac ze tragiczna. A ja caly czas sie balem ze podczas wojen na wschodzie walnie mnie ta FRA. No ale skoro FRA jest tak slaba to moze nie ma sensu dalej przedluzac tej meki?
     
  11. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Wielu się dziwi, że nagle po stronie Polski opowiedziały się takie państwa, jak Rosja, czy Turcja.
    Powiem szczerze, że atak pod koniec sesji całkowicie wytrącił mnie z równowagi. Tego się nie spodziewałem. Widząc idące na mnie połączone siły hab-bur wiedziałem, że sam nie dam rady. Nie tym razem. Nie byłem gotowy na wojne, wojska na zerowym utrzymaniu.

    Widzę jeden dobry znak. Mimo, że Hab i Bur uparcie odmawiają uznania tego, to reszta graczy to widzi. Mianowicie wspieranie hegemonii bur przez haba; to...
    Szczerze?
    Przed sesją stosunki z Turcją były delikatnie mówiąc "napięte". Balansowaliśmy na granicy wojny, po nieudanych negocjacjach w czasie tygodnia.
    Ze Szwecją, Moskwą i Anglią wgle nie rozmawiałem na takie tematy (nawet nie brałem pod uwagę, że bur mnie walnie).
    Francja jest za słaba, żeby mi pomóc (silnikowy bankrut po wojnach religijnych). Hiszpania walnęła ekskomunike Anglii, więc nawet nie prosiłem o pomoc.
    Włochy powiedziały, że zawdzięczają wszystko Habowi, więc nie wystąpią przeciwko niemu.
    Mimo braku jakiegokolwiek dyplo odnośnie tego przed sesją, na gorąco aż 3 państwa postanowiły stanąć do wojny z duetem Bur-hab. (Rosja dopiero po dołączeniu po stronie Bur Mughala.)
    Jest to według mnie dobry znak. Gracze widzą co się dzieje i starają się temu przeciwdziałać, nawet poświęcając dobro państwa dla dobra kampanii (Eng mogło po prostu zagrodzić flotą wyspy, a dla Turka to lepiej, że Pol i hab się wykrwawia w wojnie przecież).

    Co dalej? Świat powoli się budzi i widzi zagrożenie w Europie zachodnio-centralnej. Czas pokaże, czy tylko się budzi, czy zamierza coś z tym zrobić.

    ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

    Na koniec funny moment: Francja jest warzywem, wszyscy wiedzą. Po sesji Veri pisze mi na steamie, że atak był tylko ze strachu przed sojuszem polsko-francuskim ;)
     
  12. Veritas

    Veritas Nowy

    Musze sobie ustawienia w wiadomosciach zmienic, bo nawet nie wiedzialem ze FRA bankruta dostalo. Nie liczac ostatniej wojny, to kazda wojna prowadzona przez BUR byla wojna defensywna, glownie to bronilem Haba. Przed sesja szly poselstwa do Burgudnii z prosba o pomoc. Italia miala byc ponoc rozbierana przez SPA i FRA, a Hab atakowany przez POL i OE i wlasciwie z tych przypuszczen tak sie stalo. Burgundia za kazdym razem bronila sojusznikow, a ze przy tym wygrywala to juz inna sprawa. Od 50 lat Burgundia nie wziela od nikogo ani 1 prowa, wiec prosze mnie tutaj tak nie hegemonizowac. Wojna w obronie Haba z OE,FRA i GBR - vp. Wojna religijna mozna powiedziec vp- mimo iz cala Francja zajeta.

    Krolami Burgundii kierowal strach potencjalnego sojuszu POL i FRA, ktore wzielyby w kleszcze slabego Habsburga. Z jednej strony na zachodzie silna FRA, z drugiej potezna POL, jakby tego bylo malo wspieranymi przez sasiadujace kraje. Gdyby Hab i ITA sie nie wzmocnili, dzisiaj mielibysmy do czynienia z 3 wasalami: Burgundia okrojona do Niderlandow, 5 prowincjonalnej ITA i haba po*******ke. My wcale nie jestesmy silni, BUR wcale nie jest silna. Dysponujemy po prostu potencjalem obronnym.
     
  13. XenoFobia

    XenoFobia Nowy

    Mughal walczyl z mamelukiem. Fra sama jest sobie winna swojego polozenia. Zamiast ustapic we wloszech na rzecz milanu wolal dogadac sie z hiszpania. Skoro Fra kompletnie nic nie oferuje, mam i tak bic bur dla zasady w sumie. W tej kampanii zostalem 2x zaatakowany przez pol i zmuszony do podzialu czech. Gdyby nie bur bylbym pewnie na miejscu fra. Zabawne jest to, ze dopiero jakies odlegle panstwo dostrzeglo upadek haba. To ze przegraliscie na ladzie z bur(w zasadzie tylko dzieki lepszemu techowi veriergo) nie swiadczy o hegemonii tegoz. Mieliscie przewage ilosciowa, mogliscie poczekac, az sami wbijecie kolejnego mil techa. Poza tym Plc dogaduje sie z habem, deklaruje, ze idzie na wschod po czym wasalizuje kolejne panstwo hre i oferuje jego sprzedaz. Chwile wczesnie Veritas proponowal atak na pol, jednak odmowilem - bylismy dogadani.
     
  14. Tiomor

    Tiomor Nowy

    @Veri, to że Tulev "szedł" na wschód to nic nowego, tak jak pisał, plany wypowiedzenia wojny były mocno zaawansowane, przynajmniej z mojej strony. Jaksa zresztą o tym wiedział i nawet nie próbował wykorzystać ;)

    No ale tak pokrótce opiszę jak ta parszywa sesja wyglądała ze strony OE.

    Początkowo planowana była wojna, chciałem 1 na 1 uderzyć na Tuleva i skorzystać z okazji, że jest trochę osłabiony po wojnie z habem i bur, koniec końców przewaga tego jednego kluczowego techa mnie zniechęciła i wycofałem się z tego czekając na atak samego Tuleva, który (uff uff) też nie nastąpił.

    Widząc jednak, że Hab dogadał się z Pol nie miałem innego wyjścia jak pomóc SWE, żeby choć trochę wzmocnić/nie osłabić jedynej przeciwwagi na jednego i drugiego jaką posiadałem, wojna była niepotrzebnie długa (wpadłem tylko po WP), mocno obciążająca i na dodatek tuż po zajęciu sporego kawałka Mughala, którego corowanie mnie zabiło (wielkie gratulacje na Mughala za gre, wszedzie kultura uzbecka, nie ma czego wyzwalać + artystokracja, które upieprza corowanie strasznie :( - jak jest jakiś żywy wątek na pdoxie to możecie mu to tam napisać:D), co wywołało spore bunty na wschodzie... Które tuż po podpisaniu WP (kilka lat za późno) spowodowały Peasant War.

    I to był chyba najtrudniejszy okres, który totalnie zrujnował moje państwo, bunt na buncie, ciężko wbijany stab, które chwile później spadał przez pieprzoną kometę albo śmierć władcy, koszmar. Gdyby nie pomoc Mameluka (dzięki AlukArt!) cały wschód mojego Imperium rozleciałby się na kilka państewek (zachód o dziwo miał małe bunty).

    W bólach zacząłem się podnosić i nadganiać zachód pod względem infrastruktury no i co? Kolejna długa i wyniszczająca wojna... O przyczynach dołączenia już mówiłem Veriemu, musiałem wybrać albo A albo B, więc dokonałem wyboru. I tyle.

    Pomijając Wojnę Chłopską to najgorsze co się zdarzyła to drastyczny spadek limitu wojsk podczas wojny(o 30 w dół) z Hab-Bur, szkoda ze nie mogę tego sprawdzić na sejwie :(
     
  15. Stobek

    Stobek Nowy

    Sesja 3

    [​IMG]
    Z ksiąg kronikarza rosyjskiego Krzysztofa S.:
    Rozdział I:
    Rządy Vasily III(1540-1556) oraz rady regencyjnej (1556-1564)
    Vasily III rurikovich, który połączył ziemie wszystkich Rosjan pod jedną flagą Rosji w 1456 mianując się pierwszym Tsarem Rosji umarł w 1556 roku.
    Jego rządy nie były pasmem sukcesów - w 1551 walczył z horda Mughalską, którą to wojnę hańbiąco przegrał oddając zwasalizowany Kazakh w ręce Mughalskich dzikusów.
    Przegrał gdyż nie docenił przeciwnika, przecenił technologiczną wyższość i własne umiejętności. Mughalskie wojsko okazalo się zdyscyplinowane (10% dis) mieli przewagę liczebną(70k do 90k) a także genialnego dowódce którego imienia nikt nie zna a który upokorzył Rosjan w wielu kosztownych bitwach. Rosja została upokorzona przed całym światem.
    Od 1556 rządził rozsądna Rada Regencyjna. Młody Książę miał dopiero 7 lat w momencie śmierci ojca i trzeba było czekać 8 lat na jego rządy. W tym czasie Rosja odzyskiwała siły a jej ludność odnalazła szczęście w Bogu (czasem siłą - wzięta idea religious) . Rada regencyjna dokończyła jeszcze wojnę zaczętą przez Vasylila i zanektowała Buriatie na dalekim wschodzie.

    Rozdział II:
    Dmitriy VIII Rurikovich (1564-)
    W 1564 Dmitriy VIII Rurikovich(4-4-5) zostaje Tsarem! Wyszkolony przez najlepszych nauczycieli i doradców od małego przygotowywał się do wojny, która to dziedzina najbardziej rozpalała jego wyobraźnie. Zamierzał zmyć hańbę ojca rzucając Mughalskie imperium na kolana, lecz będąc od niego mądrzejszy nie zamierzał popełnić tego samego błędu nie doceniając przeciwnika i czekał na dogodną chwilę do uderzenia.
    [​IMG]
    [​IMG]
    [url]http://i.imgur.com/ge231nm.jpg[/url] [/IMG
    [/spoiler]]
    W 1566 urodził się mu syn, którego nazwał na cześć dziadka Dmitriy(srsly nie ma innych imion?).(5-4-2)
    [spoiler] [IMG] [url]http://i.imgur.com/jS7LI59.jpg[/url]
    Handel rosyjski kwitnie i przynosi coraz większe zyski do skarbca dzięki towarom z dalekiej Syberii, a także sile Rosyjskich kupców, których pozycja w Novogrodzkim i Kazanskim centrach handlowych jest niezagrożona.
    [​IMG]
    W 1572 nastąpił rozdział kościoła prawosławnego. Patriarcha Konstantynopola uciekł od Tureckich opresji do Moskwy i mianował Metropolitę Moskwy i Całej Rosji Patriarchą Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, dzięki czemu kościół rosyjski stał się oficjalnie niezależny od Konstantynopola.
    [​IMG]

    1575 - Nadszedł czas odwetu na Mughalach.
    Mughalem w trakcie pierwszej wojny rządził Bahadur Shah I Shaynabid, chociaż uzdolniony militarnie to jednak słaby władca(1-1-3) który nie miał potomka. Władca ten zmarł a jego miejsce zastąpiła skłócona (rebelie) i słaba (0-0-2) rada regencyjna.
    Dmitriy VIII rozumiał, że Mughalskie imperium obejmuje za dużo ziemi, żeby można je było zniszczyć całkowicie. Nasz Tsar dobrze to rozumiał i nawiązał kontakt z indyjskim królestwem Bahmanisu, które zamierzał obdarować ziemiami Mughala aby ten raz na zawsze zrezygnował z bogatych ziem Indyjskich i już nigdy nie stanowił zagrożenia dla Rosji.
    Jak sobie umyślił tak uczynił i w roku pańskim 1575 potęga Rosyjska wraz ze swoim sojusznikiem wypowiedziały wojnę Mughalowi. Słaba rada poddała się bez walki oddając Rosji i Bahamisowi wcześniej siłą zagrabione tereny oraz parę regionów kolonialnych, którzy mieli czelność osiedlać się w rosyjskiej strefie wpływów.
    [​IMG]

    Dmitry VIII zasłużył już na swój przydomek wielki już pokonując Mughala, oprócz tego:
    • zaneksowal Kazan i Bashkirie,
    • wymazał z mapy Złotą Hordę i Nogai,
    • przyśpieszył proces kolonizacyjny dalekiego wschodu,
    • unowocześnił i dozbroił armię do poziomu równego najpotężniejszym siłom zachodu
    • dzięki wysokiemu uduchowieniu, poparciu kościoła i nieszczędzeniu wydatków na misjonarzy udało mu się osiągnąć jedność religijną w Rosji(98%). Prawosławie jest jedyną prawdziwą wiarą.
    Rozdział III
    Udział Rosji w konflikcie europejskim 1577-1582
    Konflikty na zachodzie Europy wydają się odległe dla Rosji ale Dmitriy VIII wie lepiej. Każda zmiana w równowadze może wpłynąć na Rosję więc przygląda się z uwagą temu co się tam dzieje. Wojna religijna która rozdarła Europę na pól zakończyła się remisem, ale pozostawiła Francję w ruinie. Hegemonem została bogata Burgundia, która najmuje niezliczone rzecze najemników i wspiera Austrię w jej żądaniach terytorialnych, przez które doszło do konfliktu z Polską.
    Po stronie Polski stanęła Turcja i Szwecja przeciwko Burgundii i Austrii. Nasz car nie zamierzał brać udziału w tym konflikcie mimo próśb dyplomatów naszych polskich przyjaciół, ale stała się rzecz niesłychana! Mughalowie dołączyli się do tej wojny jako stronnicy Austrii. Miarka się przebrała nie tylko biją naszych przyjaciół ale i odwieczni wrogowie przeciwko nim? Moskwa nie mogła się dłużej przyglądać i wysłała swoje armię.
    Daleko droga do Europy ale już wpierwszej bitwie pod Oberslautzen Rosja przechyliła szalę zwycięstwa:
    [​IMG]
    Większa część wojsk rosyjskich wsparła Arabię przeciwko Mughalom, po czym całe wojsko mogło udać się do centralnej Europy i wziąć udział w kulminacyjnej bitwie gdy ku zaskoczeniu Dymytria Polska ustąpiła. Rosja podpisała pokój(WP) z wrogimi państwami a jej wojsko wróciły do Moskwy.

    Nota dyplomatyczna:
    Tsar Dmitriy VIII Rurikovich Wielki pogromca Mughalów, Wielki Książe Moskiewski, Książe Sybiru, Tsar Syberii, Książe Kieva, Vladamiru i Novogrodu, Lord Pskova, Książe Finlandii, Książe Tveru i Permu, Król Buryati, Władca ziem północnych, etc. etc. Ogłasza:
    Rosja zawarła pokój z Władcą Mughalów i ani oni ani my nie roszczymy praw do ziem swojego sąsiada.

    Zachód Europy jest zepsuty i Rosja nie zamierza wysyłać powtórnie swoich wojsk do tego piekła, ale jeśli będzie zmuszona to zrobi to z całą stanowczością. Więc ostrzegam od wciągania w wasze lokalne konflikty sił trzecich, gdyż gdy równowaga zostaje zaburzona to rolą Tsara jest jej przywrócenie wszystkimi dostępnymi środkami.
    Niech Bóg nas wszystkich błogosławi.
     
  16. Stobek

    Stobek Nowy

    Śmiesznie się porobiło. Niedzielna sesja ożyła, za to poniedziałkowa zamuliła ;] Dopiero na ostatnie 20 minut speed 3. Wcześniej godzinę czasu ponad w kółko rehosty a potem speed 2 + pauzy przez lagi+rehost co jakiś czas.
    Rozegraliśmy 34 lata. Swoje poczynania opisze w dyplo, będzie krótko - ukończona kolonizacja Azji kontynentalnej i podbój Manchu. Jak na tyle lat to bieda. Na plus, że mój świetnie wyszkolony władca jeszcze żyje (66lat już) i technologicznie jestem do przodu.
     
  17. Tiomor

    Tiomor Nowy

    Dla mnie sesja do dupy, ale głównie dlatego, że przez czynniki zewnętrzne - trujące mi nad głową - przez większość czasu byłem afk i tylko bawiłem się suwakiem utrzymania wojsk ;p

    Drugie "do dupy" to to, że nie nie zwesternizowałem. Mil techa trzymam na poziomie światowym, ale reszta leży. Inna sprawa, że mój świetny król 4/5/4 nie zdążył wejść na tron i umarło mu się, w zamian dostałem geniusza 0/4/1, pod nieobecność którego rządzi 2x lepsza regencja ;p

    Turcja na koniec sesji do w dużo hajsu, dużo wojska, sporo MP, sporo nowych budynków, niezły handel i znudzenie przymusowym simowaniem :(
     
  18. wiq1

    wiq1 Nowy

    Dla Portugalii również ciężka sesja, 3 razy grało AI, straciłem na tym kilka tysięcy dukatów oraz około 20-30k MP. Komputer ewidentnie strzelał mi fochy, niejednokrotnie zdarzało mi się grać dłużej mając w tle uruchomione inne programy i nie było z tym większych problemów. Końcówka sesji totalny sim i stawianie budynków bo mój władca umarł chwile po swoim następcy co doprowadziło do osadzenia na tronie 4 latka. Nie udało się więc wykonać zaplanowanych wojen w Afryce oraz Azji.
     
  19. Veritas

    Veritas Nowy

    Sesja marazmatyczna. Wszyscy simowali, nerwowo przez monostwo rehostow. Z mojej strony smiesznie, kilkukrotnie stuknalem w pusty guzik pauza i tu zonk, nie ma pauzy :)

    Na wschodzie 2 potegi POL i OE( do tego w sojuszu). Na zachodzie SPA, ktore zgwalcilo ENG, gdzies pomiedzy nimi HAB i BUR. Nie bylo powazniejszych wojen miedzy graczami nie liczac oczywiscie wspomnianej SPA-ENG i tam na wchodzie cos sie dzialo Hindustan-Mameluk vs Mughal. Screeny z zajecia Anglii ( przykro bylo na to patrzec) i kolejny ( Anglia chyba nie ma kolonii). SPA w obu Amerykach. Hegemon pelna para.

    [​IMG]

    [​IMG]
     
  20. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Początek sesji to masakra. Co chwilę RH, jakieś problemy itp.
    Wgle to od startu przez chwilę na Francji grało AI.

    Co z tą Polską?
    Straciłem na rzecz Haba Anhalt i Hannover. Obecnie Hab claimuje Łużyce.
    Tyle ze zmian terytorialnych.
    Na początku XVII wieku na tronie zasiadł władca z czeskiej linii Habsburgów. Spacyfikował on Sejm i wprowadził rządy absolutne. Z braku dziedzica z tej dynastii obecnie rządzą Wiśniowieccy (więcej w dyplo będzie).
    Widząc bierność w Europie odnośnie rosnącej potęgi Burgundii postanowiłem okresowo nie mieszać się w konflikty. Hab wyruchał Szwecje, zajął Czechy. Tym samym w HRE nie ma już niepodległych państw AI.
    Obecnie nie mogę się rozwijać terytorialnie w żadną stronę: na zachodzie mam blok hab-bur, na wschodzie utrzymuję przyjacielskie kontakty z Rosją, na północy nie ma co zajmować, a na południe nie ruszę, bo Hab zaraz mi wjedzie w plecy (i średnio się opłaca). Efektem tego jest 30-letni sim.
    Z terenów Rzeczypospolitej zostali wysiedleni wszyscy Rosjanie, Tatarzy, Łotysze i Staro-prusini (obecnie trwa wysiedlanie Romów). Efektem jest brak możliwości wyzwolenia wasala z terenów granicznych między Polską, a Rosją, co w połączeniu z Arystokracją jest całkiem niezłym murem [​IMG]" smilieid="41" class="inlineimg">

    Co jeszcze zauważyłem?
    Westernizuje się Mameluk. Jak słyszymy Turcja chce się westerniować. Rosja, Mughal, Bachmanis i Tunezja już są zwesternizowane. Niedługo Polska będzie chyba jedynym nie-western krajem spośród graczy :p

    Veri. Do jasnej cholery! Wypraszam sobie. Wejdź w okno dyplomacji i sprawdź gdzie jest ten sojusz pol-oe? Bo obecnie jest on tylko w Twojej głowie.
    Veri pomija też oczywiście wojnę pomiędzy graczami, którą sam zaczął. Gdy Anglia była już w 75% okupowana, to zaatakowała ją Burgundia zabierając Normandię, Caux i jakieś 3 prowy (chyba) od Francji.
     
  21. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Garść screenów:

    Hab konsekwentnie wypycha Szwecję z HRE:

    [​IMG]

    Burgundia w wygranej wojnie:

    [​IMG]

    Cesarstwo:

    [​IMG]


    I na koniec: Anglia jest w stanie rozkładu, zbankrutowała, dostała wojnę domową i chyba internal conflicts na dodatek. Widząc zastępy buntowników do Anglii przybyły korpusy ekspedycyjne z Polski, Szwecji i Włoch. Najpierw na pw dostałem wiadomość od bur, że mam się wycofać z Wysp, a chwilę później...

    [​IMG]
     
  22. Veritas

    Veritas Nowy

    Jak zobaczylem jakie marne wojska tam macie i jak sie meczycie we 3 postanowilem pomoc Anglii i dalem 50k wojska, ktore odbilo kilka prowincji buntownikom. Mysle ze to bylo sluszne i honorowe. Anglia dostala tez wsparcie finansowe od Burgundii. Ze wzgledu na bliskosc granic i linii brzegowej, a takze realna militarna i ekonomiczna szanse pomocy Anglii przez Burgundie, nie widze potrzeby obecnosci wojsk ITA,SWE, a szczegolnie POL ( ktora jest tysiace kilometrow od Anglii). Nie konsultowalem tego z Anglia, ale uznalem ze potrzebna jest taka protekcja w obecnej sytuacji. Co bedzie dalej wszystko zalezy od krola ENG.
     
  23. Tulev

    Tulev Ten, o Którym mówią Księgi

    Przełom XVI i XVII wieku był dla Rzeczypospolitej czasami wolnymi od niepokojów zewnętrznych, ale nie wewnętrznych.
    Roku Pańskiego 1601 na tronie zasiadł Zygmunt August I z Habsburga. Pochodzący z linii czeskiej władca nie mógł ścierpieć jednego - samowoli i szerokiej autonomii szlachty polskiej. "W każdym normalnym kraju król jest królem! Tutaj na wszystko musi wyrazić zgodę Izba poselska i Senat!! To nie do pomyślenia!!!". Takie krzyki można było usłyszeć z pałacu królewskiego w Warszawie w ciche, majowe dni.
    Zygmunt August robił wszystko, aby uprzykrzyć życie Sejmowi. Wykorzystywał kruczki prawne, nie chciał zwoływać obrad itp. Wreszcie w 1603 roku doszło do buntu magnaterii. W sile ponad 160 tysięcy żołnierzy, ze 100 tysięczną armią pod murami Warszawy i 60 tysiącami pod twierdzą na Podolu wystosowali królowi ultimatum: zrzeka się tytułu królewskiego, sejm przejmuje władzę i wprowadza pełnoprawną republikę szlachecką, albo wojna. Król wybrał wojnę.

    Z tamtych czasów zachowała się notatka jednego z Kozaków, który zapisywał instrukcje atamana przed bitwą o Warszawę:
    "Ważnym jest, aby w bitwie rozum w sobie zdusić. Wtedy można samotrzeć natrzeć nawet na stukrotnie silniejszego wroga, a jak Bóg da, to nawet się przeżyje" Liczne blizny na twarzy i torsie atamana zdawały się potwierdzać, że sam wielokrotnie stosował tę taktykę w latach wcześniejszych.

    Wojska pod twierdzą podolską padły pierwsze, rozbite w puch przez grupy armii "Wschód" i "Południe". Następnie połączywszy się z grupą armii "Północ" dokonały ataku na główne skupisko wojsk magnackich pod stolicą. Bitwa trwała pełne 2 tygodnie. W końcu zdziesiątkowane wojska magnaterii wycofały się do Sandomierza, a następnie do Przemyśla. Tam spotkały swój koniec.

    Po 3 latach wojny domowej Sejm uznał potęgę króla i złożył w jego ręce władzę absolutną. Magnaci poddali się i złożyli ponowny hołd swemu władcy. W przyszłości wiele innych państw pójdzie w ślady Rzeczypospolitej oddając swoim władcom władzę absolutną w państwie. Sam Zygmunt August wiedział, że jego dynastia nigdy nie zdobędzie pełnego posłuchu wśród resztek szlachty polskiej. Ponieważ sam był bezdzietny namaścił kniazia Wiśniowieckiego na swojego następcę i w roku 1609, po śmierci Habsburga, Jogaiła Wiśniowiecki przejął władzę absolutną dając początek nowej dynastii królewskiej w dziejach Polski. Obecnym dziedzicem jest jego bratanek Fryderyk Wiśniowiecki.

    [​IMG]
     
  24. wiq1

    wiq1 Nowy

    [​IMG]


    Król Portugalii, Wyzwoliciel Tangeru, Pan czarnej afryki, Jawy, Sumatry i wysp korzennych ogłasza;

    Chwilowe napady obłędu mojego ojca, doprowadziły do serii incydentów dyplomatycznych za które jako nowy władca Portugalii nie ponoszę odpowiedzialności. Rujnowały one również królewski skarbiec, który z mozołem napełniali nasi poborcy podatkowi, oraz kupcy prowadzący wyprawy dalekowschodnie. Należy mu się jednak wielka chwała z racji podporządkowania sobie czarnych afrykańskich hord, jak również utrzymania przyjacielskich stosunków z naszym najbliższym sąsiadem, niekwestionowanym władcą nowego świata.

    Nasi dzielni żołnierze angażowani w konflikty od Akwitanii przez góry Atlas, Afrykę zachodnią po daleki wschód, zawsze stawali na wysokości zadania, z dumą i pieśnią na ustach walcząc i umierając za swojego króla, niosąc zarzewie wiary Katolickiej na nowe tereny. Dzięki temu, nasz majestat rozciąga swoje ramiona od kraju porannych deszczy po Azory,a w przyszłości będzie rozciągał się jeszcze dalej.

    Mimo usilnych prób naszej dynastii nie udało się skolonizować nowego świata. Wszystkie nasze wyprawy, w skład których wchodziły okręty wojenne oraz statki pełne narzędzi, lin, beczek słodkiej wody oraz najodważniejszych śmiałków jakich zrodziła nasza Iberyjska ziemia, po wypłynięciu z Lizbony niknęły nam z oczu. Podobno część z nich znalazła się w okolicy wysp zawietrznych. Prawdopodobnie udało im się założyć w tamtym rejonie osady, obawiam się jednak, że urok dzikich kobiet oraz czary pogańskich szamanów sprawił, że nasi dzielni odkrywcy całkowicie tracili poczucie związku z macierzą. Portugalia porzuciła więc wszelkie plany opanowania nowego świata, na rzecz handlu indyjskimi ziołami oraz porcelaną.

    Reformy administracyjne, oraz dobra koniunktura gospodarcza spowodowały powstanie w naszym kraju pierwszych manufaktur oraz stoczni. Istnieje duża szansa, że dzięki temu nasz kraj będzie nie tylko potęgą handlową, ale również będzie osiągał wysokie przychody z racji produkcji wysokiej jakości osprzętu morskiego, oraz trunków. Budowa stoczni z kolei, przyczyniła się do wzmocnienia Królewskiej Floty, która obecnie składa się z najnowocześniejszych i najszybszych okrętów jakie widziały oceany. Kupcy pływający do Indii wschodnich nie muszą się obawiać piratów, gdyż żaden korsarz nie odważy się stawić czoła potędze portugalskiej armady.
     
  25. Takeru

    Takeru Nowy

    [​IMG]

    Jego Katolicka Mość, Król Hiszpanii, Król Kastylii, Król Aragonii, Król Leónu, Neapolu, Nawarry, Toledo oraz Granady. Pan całego nowego świata. Wierny i oddany sojusznik Króla Portugalii oraz obrońca jedynej słusznej wiary, którą jest chrześcijaństwo. Wyzwoliciel ziem iberyjskich oraz pogromca angielskiej żmii.

    Przez ostatnie lata Korona Hiszpańska poszerzała wiarę oraz strefy wpływów w obu Amerykach. Dzięki Naszym dzielnym konkwistadorom oraz nieustraszonym kolonistom, którzy porzucając wszystko popłynęli do niekiedy dzikich lądów, udało się stworzyć twór, o którym marzył Nasz przodek, Juan II de Trastamara. Kraina dobrobytu, otoczona z każdej strony braćmi Iberii, bądź wodą, nad którą Wielka Armada sprawuje ciągłą, niepodważalną władzę, rozkwitła i stała się zamorską potęgą kupiecką. Nowe, nieznane dotychczas towary dla Europy zachodniej zaczęły spływać do Naszego Kraju przez główny ośrodek handlu zamieszczony na Karaibach. Wraz z Naszym wiernym sojusznikiem, niekwestionowanym władcą czarnego lądu, a także ziem położonych daleko na wschód, dostarczamy najbogatszym mieszkańcom innych krajów, a także każdemu obywatelowi Iberii, rzadkie towary o niespotykanych wcześniej wyglądzie, smaku i zapachu. Dzięki Naszym dwóm Królestwom ludzie mogą doznawać zapachów przypraw, które sprawiają, że każda potrawa smakuje, niczym serwowana na Królewskich stołach. Nasi ludzie mogą cieszyć się ciepłymi i wytrzymałymi ubraniami stworzonymi z materiałów dostarczonych z zamorskich kolonii. Każdy z obywateli Iberii może oddawać się rozkoszy smaków dzięki cukrowi, którzy wprowadził słodycz do życia każdego, prostego mieszkańca Półwyspu Iberyjskiego. Homo doctus secum semper divitias habet!

    Lecz w ostatnich latach nie tylko powiększanie bogactwa, stref wpływów, a także floty kupieckiej miało miejsce. W niedalekiej przeszłości Naszym oczom ukazał się spory twór zapoczątkowany przez zdradzieckich anglików. Szuje z tamtego kraju dopuściły się kolejnego czynu zniewagi i postawiły stopę w Nowym Świecie, który miał być wolny dla Iberyjczyków. Przodkowie pierwszych Trastamarów nie mogli pozwolić sobie na takie coś! Niepokonana armia Hiszpańska dowodzona przez samego Króla zebrała się w portach na północnych granicach Półwyspu Iberyjskiego. Mając wiele dukatów w skarbcu, a także wielu ochotników do boju wyruszyliśmy na statkach podbić wyspy brytyjskie. Ogień palił się w sercach każdego żołnierza, każdego kapitana, każdego giermka. W momencie wypowiedzenia wojny Nasza nieustraszona Arma związała się w walce z flotą wroga, gromiąc ją i niszcząc. Mimo przewagi okrętów wojennych, które były zdecydowanie bardziej zaawansowane, niż Nasze, wygraliśmy! To otworzyło nam drogę do podboju! Po zniszczeniu drewnianego muru Anglii nic nie stało nam na drodze. Prowincja za prowincją wpadały w ręce Naszych nieustraszonych Żołnierzy, którzy oszczędzając ludność cywilną rozgramiali podstępnych angoli w każdym lądowym starciu. Wiele bitew zostało stoczonych, straty były niewielkie, ale każdy mężczyzna, który oddał swoje życie za oswobodzenie Nowego Świata z plagi tych plugawców był opłakiwany. Nasi dzielni żołnierze nie znali litości dla gadów, jakimi byli anglicy. Każda bitwa kończyła się krwawymi klęskami przeciwnika, który wkrótce okupowany miał cały rodzimy kraj!
    Niestety Nasza nieustraszona flota, tocząc na terenie wroga kilka bitew pod rząd i nie wracając do rodzimych portów w końcu została zmuszona do odwrotu. Dzięki geniuszowi taktycznemu Naszych admirałów udało się wymanewrować tępych przeciwników w pole i przetransportować zaraz za ich uciekającymi no Nasze ziemie kundlami dzielnych żołnierzy Hiszpanii. Na terenie Iberii stoczonych zostało kilka bitew, które ostatecznie zakończyły się rozbiciem i zniszczeniem armii angielskich żmij.
    Nie można też zapomnieć o tym, by wspomnieć o Królu Italii, który korzystając z momentu zaatakował Neapol. Korona nie zainteresowała się tym faktem, nie wysłano pojedynczego statku, ani człowieka w celu obrony Neapolu. Król Hiszpanii zrozumiał, że roszczenia Italii do terenów Neapolu są uzasadnione. Szybko podpisano pokój z Italią, a następnie z anglikami, którzy pozbawieni zostali praktycznie każdej kolonii w Ameryce.

    Po wojnie nastała era rozkwitu państwa Iberii. Odbudowano szybko potęgę Armady, zasilając ją nowymi Galeonami. Armia została zmodernizowana. Najwybitniejsze umysły z kraju obecnie studiują na uniwersytetach otwieranych w kraju, szykując rozwiązań dla armii, ekonomii i społeczeństwa.
    Hiszpania szykuje się do kolejnych konfliktów, które będą miały miejsce w niedalekiej przyszłości. Napięcie w Europie nasila się. Pozostawiona w ruinie anglia nie jest jakimkolwiek zagrożeniem dla Korony, lecz dyplomacja z Królestwem Burgundii zakończyła się niebywałą klęską...
    Król Hiszpanii nawołuje do zwrotu zagrabionych bezprawnie prowincji Francuskich! Europejskie potęgi, w tym jedyny uznany w przeszłości Cesarz, Habsburg, nie powinny pozwolić na niewolenie ludności Francuskiej!​

    W powyższym tekście uwzględniono Republikę Italii jako Królestwo celowo, Król Hiszpanii traktuje Italię w momencie pisania tekst jako Królestwo.

    Oprócz powyższych spraw Król Hiszpanii powiadamia wszystkich o :

    #Protektoracie Królestwa Portugalii
    #Protektoracie Królestwa Francji
    ##Pakcie o Nieagresji podpisanym z Szwecją z dodatkowym dokumentem uwzględniającym agresję na jednego z sojuszników, bądź wsparcie rywala
    ##Pakcie o Nieagresji podpisanym z Tunezją
    ##Pakcie o Nieagresji podpisanym z Polską na czas życia Króla rodu Wiśniowieckich z możliwością przedłużenia przez jego bratanka-Fryderyka
    ###Zrzeczenie się ziem Neapolu dla prawowitego Władcy Włoch i jednoczesne rozpoczęcie rozmów dyplomatycznych mających na celu podpisani Paktu o Nieagresji

    ###Obwieszczenie całego nowego świata wyłączną domenę Korony Hiszpanii. Jakiegokolwiek zaistnienie państw trzecich, bez kontaktu z dyplomatami z Toledo, na terenach ameryk odebrane będzie jako uderzenie bezpośrednio w Koronę.
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie