Gorzka Chwała

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez Larry2903, 14 Maj 2006.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    ROZDZIAŁ XXV- "Jak długo?"

    Z początkiem lutego sytuacja AK stała się zdecydowanie krytyczna. Upadło powstanie czeskie, dogorywało słowackie, a Polakom została już tylko Warszawa. Znajdowało się w niej 5 dywizji: 26 Okulickiego, 9 Chruściela-Montera, 3 Legionów Młota-Fijałkowskiego, 1 Spadochronowa Sosabowskiego oraz 8 Sosnkowskiego. W stronę stolicy przedzierały się ponadto oddziały 2 Legionów Kossakowskiego, 25 Kutrzeby oraz 7 Roli-Arciszewskiego. Znajdowały się one jednak wciąż w sporej odległości, gdy pierwsze natarcie na miasto poprowadził feldmarszałek von Kuchler. Główne siły wroga atakowały od północnego wschodu, gdzie na ich drodze stanęła 26 DP. Żołnierze Okulickiego okopali się na pozycjach wzdłuż Radzymina, który Niemcy- chcąc dojść do Warszawy- musieli zdobyć. Szturm poprzedził kilkugodzinny zmasowany ostrzał artyleryjski, który zrównał z ziemią znaczną część miasteczka. Mimo tego powstańcy twardo się bronili, nie opuszczając swoich pozycji. Nad rankiem 2 lutego część niemieckich oddziałów przedarła się przez polskie pozycje i wdarła się do centrum Radzymina. W tym momencie Okulicki ukazał swój zmysł taktyczny: wykorzystując ostatnie rezerwy uderzył na tyły nacierających i odciął ich od reszty ich wojsk. Okrążeni i atakowani z wszystkich stron Niemcy skapitulowali po 24 godzinach zaciekłych walk, które zniszczyły doszczętnie to, co pozostało w Radzyminie po ostrzale artylerii. Do niewoli poszło 1500 żołnierzy Wermachtu; szturm załamał się i w obliczu porażki na tym odcinku von Kuchler wydał rozkaz zaprzestania ataków również w innych częściach frontu.

    [​IMG]

    [​IMG]
    Ruiny Radzymina

    Zwycięstwo to dało kilka dni spokoju na przygotowanie się do dalszej obrony. Tymczasem ciężkie straty ponosili żołnierze 7 DP, przedzierający się w stronę stolicy. Do najkrwawszej potyczki doszło pod Tarczynem, gdzie natknęli się na doborową dywizję Wermachtu złożoną z weteranów Frontu Wschodniego. Mimo to większości udało się przebić przez niemieckie linie i dotrzeć do Warszawy. W celu wzmocnienia sił tworzono również nowe ochotnicze formacje złożone z Warszawiaków, które początkowo przydzielano jako pomoc walczącym oddziałom AK, jednakże zgłoszeń było tyle, że dowództwo zaczęło rozważać utworzenie nowych, „warszawskich”, dywizji.
    10 lutego zaczął się następny niemiecki atak. W chwili jego rozpoczęcia powstańcy wiedzieli już o mającym miejsce 2 dni wcześniej wkroczeniu Sowietów do Wilna. Rząd litewski przeniósł się tymczasowo do Grodna, ale upadek i tego miasta był tylko kwestią czasu. Świadomość, że Armia Czerwona znajduje się coraz bliżej dodawała otuchy powstańcom, którzy walczyli zaciekle o każdą piędź ziemi. Tym razem atakiem dowodził generał von Rundstedt, który zamiast frontalnego natarcia postanowił wykorzystać strategię, którą zastosował już w trakcie wcześniejszej kampanii w Polsce- mianowicie szybkie uderzenie sił pancernych. Czołgi von Rundstedta dotarły jadąc z zachodu aż do granic Warszawy, tam jednak napotkały na zdecydowany opór 1 Spadochronowej, dysponujących bronią przeciwpancerną. Jedną z legend stała się postawa generała Sosabowskiego, który sam włączył się do walki i osobiście zniszczył niemiecki czołg- a według niektórych nawet kilka. Starcia miały miejsce również na ruinach Radzymina, z którego już wcześniej uciekli prawie wszyscy mieszkańcy. Tam jednak zaatakowali tym razem żołnierze, który niedawno zostali zaciągnięci do armii- i wobec szybkich postępów Aliantów oraz Sowietów najczęściej nie przeszli normalnego szkolenia. Odparcie tego ataku w tym rejonie było dużo łatwiejsze niż wcześniejszego.

    [​IMG]
    Generał Sosabowski, zdjęcie prawdopodobnie z okresu walk o Warszawę

    Sprawy zaczęły przybierać pomyślny obrót. Między 13 a 16 lutego do stolicy dotarło większość żołnierzy 25 DP wraz z generałem Kutrzebą, który wnet przejął dowodzenie nad całą obroną. Ponadto 14 zakończono formowanie nowej dywizji, która otrzymała numer 10 i nadano jej imię „Ofiar Masakry Krakowskiej”. Dowództwo nad tym związkiem przejął generał Boruta-Spiechowicz, dotychczas będący zastępcą generała Sosnkowskiego. Niestety w walkach pod Garwolinem i Mińskiem Mazowieckim całkowicie została zniszczona 2 DP. Nielicznym powstańcom udało się uciec, większość zginęła- lub jak generał Kossakowski- dostała się do niewoli. Okulicki i Sosnkowski zdawali sobie jednak sprawę, że próba dostania się do Warszawy jest misją bardzo trudną i musieli brać pod uwagę jej niepowodzenie.
    Niewielkie potyczki wokół Warszawy miały miejsce cały czas, jednakże były to raczej uderzenia rozpoznawcze, które miały pomóc w przygotowaniach do głównego natarcia- które miało miejsce 16 lutego. Był to największy dotychczas atak, prowadzony przez kilkanaście międzynarodowych dywizji (w tym kilka pancernych) z silnym wsparciem lotnictwa, zadającego powstańcom znaczne straty. Polacy jednak mieli nieugiętą postawę i za każdy metr atakujący musieli płacić ogromną daninę krwi- co szybko zniechęciło mających bardzo niskie morale Hiszpanów. Wnet tak samo postąpili Serbowie i Ukraińcy, a sami Niemcy nie byli w stanie zwyciężyć. Operacja, o której von Rundstedt mówił, że „na pewno się uda”, zakończyła się niepowodzeniem po niecałych 24 godzinach. Rozwścieczony Hitler dokonał kolejnej zmiany dowódcy sił oblegających Warszawę- tym razem, ku zaskoczeniu swoje świty, mianował hiszpańskiego generała Saliqueta Zumeratę. Jego plan zakładał wyjście na linię Sulejówek-Wołomin, atak na Radzymin z dwóch stron i odcięcie od Warszawy 9 DP, zajmującej pozycje w rejonie Tłuszcza. Rozpoczęta w nocy z 1 na 2 marca operacja początkowo się udawała: świt zastał Sulejówek w rękach niemieckich. Wtedy jednak nastąpiła polska reakcja: generał Sosnkowski dowodził kontratakiem, mającym okrążyć Sulejówek od południa; jednocześnie wsparty został odcinek wołomiński. W obliczu takich kłopotów generał Karl Hilpert wydał rozkaz wycofania się. Za decyzję, która ocaliła jego żołnierzy, został on kilka dni później z rozkazu Hitlera rozstrzelany- atak bowiem się nie udał i potrzebny był kozioł ofiarny, na którego Hilpert nadawał się idealnie.

    [​IMG]

    Trzymający w szachu kilkanaście dywizji Osi powstańcy doprowadzali Hitlera do wściekłości. Po rozstrzelaniu Hilperta mianował dowódcą „Warschau Front” generała Stumme, który otrzymał rozkaz wkroczenia do Warszawy w ciągu tygodnia. Po krótkich przygotowaniach kilkanaście dywizji ruszyło do natarcia. Powstańcze siły były już mocno wyczerpane trwającymi kilkadziesiąt dni ciężkimi walkami i nie potrafiły już utrzymać swoich dotychczasowych pozycji. Padły ruiny Radzymina, dzień później zajęte zostały Pruszków, Legionowo, Wołomin i Sulejówek. Dowództwo AK wydało rozkaz bezwarunkowego wycofania się do samej Warszawy dla wszystkich sił. Pozwoliło to powstrzymać uderzenie, jednak klęska wydawała się być coraz bliższa.
    Jako że Warszawa zdobyta nie została, również generał Stumme został zdjęty ze stanowiska. Tym razem dowódcą mianowany został feldmarszałek Kesselring. Jednakże atak przeprowadzony przez niego 15 marca trwał zaledwie kilka godzin, po czym został powstrzymany. Również operacja jego następcy, generała Keitela, nie okazała się zwycięska. Wszystkie te bitwy jednak przybliżały Niemców do zwycięstwa- stale uzupełniali oni walczące jednostki, czego nie mogli robić powstańcy. Przewaga była coraz większa i coraz trudniej było odpierać nieustanne natarcia; również niewielkie potyczki, mające miejsce bez przerwy, wyczerpywały powstańców. Częściowe zwycięstwo odniósł generał von Leeb- uderzenie prowadzone przez niego zakończyło się opanowaniem prawobrzeżnej części miasta. Na Pradze doszło do rzezi nielicznych pozostałych tam mieszkańców; ciągły ostrzał powodował ogromne zniszczenia na lewym brzegu Wisły. Wobec braku całkowitego sukcesu dowódcą „Warschau Front” mianowany został ponownie Kesselring. W momencie obejmowania przez niego tego stanowiska sukces wydawał się już tylko kwestią dni. 20 marca poprowadził on natarcie, które miało ostatecznie zniszczyć „polnische aufstand”.

    [​IMG]
    Walki na ulicach Warszawy

    Zaskoczeniem okazał się desant z Wisły przeprowadzony 21 marca. Na Żoliborzu, Powiślu, Woli, Ochocie i Mokotowie wybuchły zacięte walki o każdy dom i każdą ulicę. Sytuacja powstańców była tragiczna: atakowani z wszystkich stron, mieli problemy z amunicją, nieraz brakowało dla nich miejsca w przeładowanych szpitalach. Dodatkowo obronę utrudniały zmasowane bombardowania, przeciwko którym nic się nie dało zrobić. Mimo to nie poddawali się i powstrzymywali ataki kilkukrotnie liczniejszych i lepiej wyposażonych przeciwników. Powoli jednak szala zwycięstwa przechodziła na stronę wroga; 22 marca padła Ochota, Mokotów bronił się ostatnimi siłami, w innych dzielnicach sytuacja nie była dużo lepsza. W nocy z 22 na 23 marca miały miejsce nieudanie niemieckie ataki na budynki Uniwersytetu Warszawskiego oraz Dworzec Pocztowy. Rozpoczęły się masowe egzekucje cywilów oraz rannych znajdujących się w przechwyconych szpitalach.

    [​IMG]
    Żołnierze niemieccy i ukraińscy w Warszawie

    23 marca opanowane zostało całe Powiśle. Większość sił powstańczych skupiła się na Śródmieściu, Muranowie i Czerniakowie; mocny garnizon znajdował się też na Starym Mieście, które znalazło się w bezpośrednim zagrożeniu z powodu zdobycia przez Ukraińców Dworca Gdańskiego. Doszło do kolejnego, również nieudanego ataku na Dworzec Pocztowy; ciężko ostrzelany został gmach Prudentialu. Utrudniona lub wręcz zerwana została łączność między oddziałami powstańców, przez co zostali oni zmuszeni do korzystania z miejskich kanałów. Krótkie starcia miały miejsce na Łazienkach, lecz tam dosyć szybko wyparli powstańców Serbowie. Coraz wyraźniej było widać, że jest to już epilog polskiego zrywu wolności.

    [​IMG]
    Prudential w czasie Powstania

    24 marca, ku zdziwieniu Warszawiaków, Niemcy ograniczyli się jedynie do kilku niewielkich ataków- które jednak nie przyniosły efektów. Za to cała noc z 24 na 25 była jedną z najgorszych w historii tego miasta: od zmierzchu obszary znajdujące się wciąż pod polską kontrolą stały się celem zmasowanych bombardować, zarówno artyleryjskich jak i powietrznych. Całkowicie zniszczony został między innymi Zamek Królewski; większość budynków zostało zrównanych z ziemią. W trakcie tragicznych bombardowań zginęły tysiące żołnierzy AK i cywilów; znaczna część schroniła się w kanałach.

    [​IMG]
    Wieczór 24 marca, ostatnie godziny istnienia Zamku Królewskiego

    Świtem 25 marca na wymęczonych Polaków ruszyły natarcia z wszystkich stron, prowadzone przez Niemców, Ukraińców, Serbów i Hiszpanów. Po ciężkiej nocy powstańcy z trudem się organizowali, w czym nie pomagało jeszcze większe utrudnienie komunikacji. Warszawa w tym momencie nie była już miastem- była ruiną. Powstańcy walczyli zawzięcie, dokonując czynów, których nikt się nie spodziewał. Serce to było jednak zbyt mało, aby przeciwstawić się wielokrotnie liczniejszym i lepiej wyposażonym wrogom. Coraz bardziej zmniejszał się teren kontrolowany przez AK, a właściwie taki już nie istniał- powstańcy i Niemcy z sojusznikami wymieszali się, przez co nikt nie wiedział czy za rogiem jest przyjaciel, czy raczej wróg i teraz jest okrążony. W budynkach dochodziło do brutalnych walk wręcz, tego dnia masakrami ludności cywilnej „wsławiły się” elitarne serbskie oddziały Straży Państwowej.

    [​IMG]
    Ofiary Serbskiej Straży Państwowej

    Do południa Niemcy opanowali ruiny Starego Miasta; krótko potem padły ostatnie punkty oporu na Czerniakowie. Broniło się już tylko Śródmieście, gdzie zgromadzili się wszyscy zdolni jeszcze walczyć ludzie. Krwawe zmagania toczyły się w korytarzach Prudentialu, który stanowił ważny punkt powstańczej obrony. Wieżowiec ten opanowany został dopiero około godziny 15, skutecznie odwlekając główne uderzenie z Powiśla. Godzinę wcześniej zdobyty został Dworzec Pocztowy, a walki toczyły się już wzdłuż całych Alei Jerozolimskich. Całe Śródmieście stanęło w ogniu; strzelaniny trwały przez cały czas na niemal całym jego terenie. Przed 16 rozpoczął się ukraiński szturm na budynek PAST-y. Zdobycie tego punktu o 18.30 jeszcze pogorszyło i tak tragiczną sytuację AK. Wieczorem generałowie Okulicki oraz Sosnkowski zostali zaproszeni przez Niemców na rozmowy, które zakończyły się decyzją o rozejmie. Część powstańców była z tego faktu mocno niezadowolona –padły nawet oskarżenia o zdradę- lecz faktem jest, że i tak najdalej w ciągu kilkunastu godzin wojska Osi zajęłyby całą Warszawę; a te kilkanaście godzin mogły przynieść kolejne tysiące zabitych. Zabrakło obiecywanego wcześniej wsparcia alianckiego, zabrakło pomocy- lub chociaż mocniejszego nacisku na Niemców- Armii Czerwonej. Nierówna, straceńcza walka i tak trwała dłużej niż należałoby się wcześniej spodziewać, znając wszystkie okoliczności. Powstanie Noworoczne upadło po długich 86 dniach heroicznego boju.

    [​IMG]
    Warszawa na początku kwietnia 1944 roku
    [​IMG]

    [​IMG]
    Kapitulacja
    _____________________________________
    *Wiersz nieznanego autora, który ukazał się 19 sierpnia w dzienniku powstańczym Barykada
     
  2. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    ROZDZIAŁ XXVI- "Kto ty jesteś?"

    Po upadku Powstania Noworocznego ruch oporu na ziemiach polskich został prawie całkowicie rozbity. Niemal całkowicie zniszczona została Armia Krajowa i jej struktury; nieliczne dobitki tworzyły samodzielne, lokalne organizacje, które z sobą współpracowały, lecz nie miały ogólnokrajowego dowództwa. Tysiące żołnierzy i oficerów poszło do niewoli, w tym najważniejsi dowódcy AK: Bór-Komorowski (schwytany na Słowacji przez Węgrów), Okulicki, Sosnkowski i Kutrzeba. Większość została skierowana do obozów jenieckich i koncentracyjnych; często jednak zdarzały się również przypadki morderstw „na miejscu”- tak zginęli między innymi generałowie Kossakowski oraz Monter; rozstrzelany został również Mieczysław Trajdos, były szef Departamentu Bezpieczeństwa NPP-u, który od razu po wybuchu powstania dołączył z częścią podwładnych do sił AK. Taki sam wyrok wydany został również na Jędrzeja Giertycha, ten jednak zapadł pod ziemię. Oprócz tych przypadków, szczególnie głośno w Europie było o sprawie Karola Olbrachta Habsburga-Lotaryńskiego- oficera WP oraz AK, który za odmowę podpisania niemieckiej listy narodowościowej również został skazany na śmierć; ocalenie życia zawdzięczał interwencji rodziny. Takiego szczęścia nie miał choćby porucznik Buelow- z pochodzenia Niemiec, który po wzięciu do niewoli „zapomniał” języka niemieckiego i nawet gdy przyjechał do niego brat stryjeczny- pułkownik Wermachtu- rozmawiał z nim tylko przez tłumacza. Za tą postawę zapłacił najwyższą cenę- został przewieziony do nowopowstałego obozu w Oświęcimiu i ostatecznie zamordowany tam 18 kwietnia.

    [​IMG]
    Powstańczy zryw kosztował życie wielu walczących
    Zwycięstwo usunęło bolesny cierń, jakim dla Niemiec była wolna Polska, lecz stworzyło również nowy problem: konieczność jej okupacji; terenów dotychczas niezajętych przez wojska niemieckie, na których prędzej czy później musiał się odrodzić silny ruch oporu. Ponadto na Froncie Wschodnim mocno utrudniała planowanie niemieckiemu dowództwu nagła strata 15 „enpepowskich” dywizji. Wiedząc o tym, jeszcze w trakcie oblężenia Warszawy, Niemcy rozpoczęli działania mające na celu zdjęcie z nich części ciężaru. Ponowne utworzenie państwa polskiego nie wchodziło w rachubę; Hitler wściekał się na same wzmianki o tym- przewidując, prawdopodobnie słusznie, że bunt mógłby się powtórzyć. Nie oponował jednak idei utworzenia polskiej dywizji, złożonej przeważnie z jeńców z armii NPP-u. 8 kwietnia sformowany został „Polnische Wermacht”, który natychmiast skierowano na rumuński odcinek frontu, gdzie wcześniej zaangażowana była większość polskich dywizji. To był jednak tylko niewielka, jednorazowa korzyść, która niczego ważnego nie zmieniała. Inna natomiast była propozycja delegacji części działaczy Związku Góralskiego, z Wacławem Krzeptowskim oraz Henrykiem Szatkowskim na czele. Stworzyli oni teorię, według której naród góralski był pochodzenia niemieckiego, co stało się podstawą rozpoczęcia „Goralenvolku”- według jego autorów, procesu odzyskiwania góralskiej świadomości narodowej; w praktyce akcji germanizacyjnej. Już 20 marca zawiązany został za zgodą Niemców „Goralisches Komittee”, będący namiastką niepodległego góralskiego rządu. Dzięki pełnej akceptacji Hitlera już trzy dni później oficjalnie ogłoszono powstanie Goralenlandu, nazywanego powszechnie Goralenvolkiem. Objął on nie tylko Zakopane i tereny tatrzańskie, ale również znaczną część Małopolski z ruinami Krakowa włącznie.

    [​IMG] [​IMG]

    Na terenie Goralenvolku główną organizacją konspiracyjną była Konfederacja Tatrzańska, posiadająca zbrojne ramię w postaci Dywizji Górskiej. Nazewnictwo to było jednak tylko formalne, gdyż w rzeczywistości zdziesiątkowany ruch oporu nie miał ani ludzi, ani broni aby stworzyć prawdziwą dywizję. Miała jednak wystarczającą siłę, by w początkowym okresie istnienia Goralenvolku być dla niego zagrożeniem- przez co Krzeptowski musiał korzystać z niemieckiej pomocy militarnej. Szybko jednak rozpoczęły się działania werbunkowe do Goralischer Polizei oraz sił zbrojnych- Goralischer Wermacht. Ochotników było zaledwie kilku, Krzeptowski zdecydował więc o przymusowym poborze. Częściowo przyniosło to spodziewane efekty, jednakże morale żołnierzy było na bardzo niskim poziomie; ponadto znacznie wzmocniona została Dywizja Górska, gdyż część ludzi uciekała przed poborem do partyzantów. Również część wcielonych żołnierzy góralskiego Wermachtu dezerterowała i dołączała do tatrzańskich konfederatów. Mimo tych przeszkód już 22 kwietnia sformowany został I Goralischer Volksgrenadier Division.
    [​IMG]

    Wydarzenie to nie mogło zmienić faktu , że Europa była teatrem, gdzie sprzymierzeni odnosili zdecydowane sukcesy. Upadał reżim Vichy; nieliczne wierne mu oddziały broniły się na Półwyspie Bretońskim i w rejonie Paryża, Orleanu oraz Auxerre. Tereny od Normandii po Alzację i Lotaryngię wciąż znajdowały się pod okupacją niemiecką, ale reszta Francji została już wyzwolona. 29 marca, wyprzedzając premiera Daladiera o jeden dzień, przypłynął do Bordeaux prezydent Thorez- po raz kolejny powodując spore zamieszanie. Wcześniejsze uzgodnienia zakładały, że jako pierwszy przypłynie Daladier; ponadto 2 godziny po powrocie Thorez wygłosił przemówienie o „konieczności zmiany zgniłego systemu”. Narastająca agresja ze strony komunistycznego prezydenta Francji oraz ciągle złe stosunki z ZSRR musiały powodować znaczny niepokój w Londynie oraz Waszyngtonie.

    Pod względem wojskowym jednak sprawy europejskie wyglądały coraz lepiej. Opanowanie francuskiego południowego wybrzeża pozwoliło na atak na Włochy od północy- co miało wielkie znaczenie w obliczu kłopotów Brytyjczyków na południu, którzy zostali zepchnięci z powrotem na Sycylię. 30 marca zajęte zostało pierwsze większe miasto włoskie na północy- Genua. Zaskoczeniem dla wkraczających do niej Amerykanów było to, że ludność cywilna nie miała ich za okupantów, lecz wyzwolicieli- dało to obraz tego, jak diametralnie zmieniła się opinia Włochów na temat Mussoliniego.

    [​IMG]
    Amerykańscy żołnierze w północnych Włoszech

    Na Półwyspie Bałkańskim sytuacja była nieco gorsza. Brytyjczykom co prawda udało się opanować przejściowo Macedonię oraz bułgarski rejon Gornej Dżuamaji, lecz szybki kontratak wojsk włosko-bułgarskich z powrotem odrzuciły ich do samej Grecji. Jednakże w obliczu szybkich postępów sowieckich front ten nabrał dużo większego znaczenia niż miał wcześniej, co stało się przyczyną decyzji Atlee o wysłaniu tam większej liczby sił- między innymi przerzucony z Sycylii miał zostać 2 Korpus Polski.

    Tymczasem Stalin nic sobie nie robił z angielskich i amerykańskich polityków oraz ich starań i coraz częściej dawał im znać, że niewiele go interesuje ich opinia. W ZSRR zaczęły być wydawane plakaty przedstawiające Thoreza jako wielkiego męża stanu i obrońcę uciśnionego ludu, a także jako wielkiego przyjaciela Stalina. Część tych plakatów przewieźli do Francji działacze tamtejszej Partii Komunistycznej i wkrótce zawisły one na ścianach Marsylii, Bordeaux i innych większych wyzwolonych miast. Jednocześnie pierwsi ludzie mieszkający na nie należących przed wojną do ZSRR zaczęli się przekonywać, czym jest stalinowska wolność oraz wyzwolenie- na ziemiach ukraińskich oraz litewskich zaczął się masowy terror skierowany nie tylko w inteligencję, ale także we wszystkich, którzy zostali uznani za „element antypaństwowy”. Szczególnie brutalne prześladowania miały miejsce w Kijowie, gdzie codzienne stały się aresztowania prawosławnych popów oraz profesorów uczelni. W Europie jednak niewiele osób o tym wiedziało- szerzej mówiono tylko o sprawie profesorów Uniwersytetu Kijowskiego, których władze sowieckie zaprosiły na spotkanie w celu omówienia dalszej działalności UK, po czym aresztowały i wywiozły na wschód.

    Na Starym Kontynencie Alianci z powodzeniem krok po kroku likwidowali niemiecki opór- lecz zdecydowanie nie można było tego powiedzieć o teatrze azjatyckim. Wojna morska na Pacyfiku trwała i żadna ze stron nie mogła przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę; natomiast na kontynencie Japończycy stale posuwali się naprzód. Istnienie Bhutanu i Nepalu było już przeszłością, a po zdobyciu 1 kwietnia Delhi wydawało się, że również Perła w Koronie Brytyjskiej dostanie się w japońskie ręce. Lepiej radzili sobie Holendrzy, którzy co prawda utracili wcześniej Sumatrę, lecz wciąż kontrolowali resztę swoich Indii Wschodnich.


    [​IMG]

    [​IMG]

    Kwiecień był okresem ciężkich, wyrównanych walk na wszystkich frontach. Mimo odcięcia wojsk Vichy w Bretanii i nieuchronnej porażki nie chciały one złożyć broni, co zmusiło Amerykanów do opanowania półwyspu siłą. „Twierdza Bretania” broniła się zaskakująco mocno i zdobycie jej kosztowało życie wielu amerykańskich żołnierzy. Dużo łatwiej przebiegały działania we Włoszech, gdzie jednostki stawiające opór były nieliczne i miały równie mało chęci do walki. Tymczasem na Froncie Bałkańskim Brytyjczycy po otrzymaniu posiłków szybko przeszli do uderzenia, odbijając Macedonię oraz opanowując całe wybrzeże Morza Egejskiego. W Indiach, gdzie również przerzucono wiele dywizji, udało się natomiast spowolnić japońskie natarcie.

    W Polsce natomiast powoli odradzał się ruch oporu. Do najsilniejszych organizacji należały Konfederacja Tatrzańska, działająca na terenie Goralenvolku, Bojowa Organizacja Ludowa z Włocławka, Wielkopolski Front Ojczyzny oraz przede wszystkim Armia Orła Białego, mająca swe przedstawicielstwa w Warszawie, Łodzi i Lublinie. Nazwę Armia Krajowa zachowały jej przedpowstańcze struktury na Litwie, lecz i one działały teraz na własną rękę.

    [​IMG]
    Mimo bolesnej porażki w powstaniu, Polacy kontynuowali walkę

    I Goralischer Volksgrenadier Division, mimo sporych problemów z Dywizją Górską, została natychmiast przerzucona na Front Wschodni. Góralska „Polizei” była zbyt słaba żeby zwalczać partyzantów. Stałą kontrolę Krzeptowski miał nad Zakopanem, Nowym Targiem, Nowym Sączem, Tarnowem i Krakowem*- reszta terenów była opanowana przez Konfederację Tatrzańską. Przedstawicielstwa Goralischer Polizei znajdowały się również w mniejszych miastach jak Rabka czy Krynica, lecz nie mając bezpośredniego nadzoru w rzeczywistości współpracowały one z siłami Dywizji Górskiej. Konfederacji musieli się ukrywać jedynie wtedy, gdy przyjeżdżał (zawsze z silną ochroną) przedstawiciel Urzędu Werbunkowego. Krążył on po całym Goralenvolku, łapiąc zdolnych do walki i wioząc ich do Zakopanego, gdzie byli wcielani do Wermachtu. Dzięki temu 6 maja ogłoszono oficjalnie sformowanie II Goralischer Volksgrenadier Division. W praktyce obydwie góralskie „dywizje” razem wzięte nie miały nawet porównywalnej siły z pierwszą lepszą radziecką brygadą. Góralski Wermacht był całkowicie podporządkowany niemieckiemu dowództwu, które I GVD skierowało na odcinek lubliński, a II GVD w rejon Przemyśla. Jeszcze przed dotarciem do Lublina większość stanu osobowego dywizji zdezerterowała, przez co skierowana została ona jedynie do prac pomocniczych. 4 czerwca miała miejsce niespodziewana potyczka z oddziałem Armii Czerwonej pod Lubartowem, po którym powołana przy głośnych działaniach propagandowych dywizja została rozwiązana- kilkunastu górali zginęło, około 30 dostało się do niewoli a reszta uciekła. Trochę dłużej działała II GVD, która 21 maja zajęła pozycje wokół Starego Sambora. Nie było jednak dane jej żołnierzom stoczyć walki za państwo góralskie- na wieść o upadku Przemyśla 11 czerwca , wbrew poleceniom nakazującym pozostanie na miejscu, cała dywizja zdezerterowała; większość ludzi uciekło w Tatry. Już na własną rękę stoczyli oni potyczkę z oddziałem radzieckich partyzantów w rejonie bieszczadzkiej wsi Sianki.

    [​IMG]
    Żołnierze II Goralischer Volksgrenadier Division po „buncie samborskim”.

    Zdobycie Przemyśla stworzyło lukę w niemieckich pozycjach, co bez wahania postanowiło wykorzystać dowództwo Armii Czerwonej. Błyskawicznie rozpoczął się marsz na zachód; już 15 czerwca oddziały Frontu Ukraińskiego wkroczyły do zniszczonego Krakowa (który potem był mocno wykorzystywany w radzieckiej propagandzie). Dzień później partyzanci z Dywizji Górskiej opanowali Zakopane i schwytali przywódców Goralenvolku- którzy zostali skazani przez sąd wojskowy na karę śmierci przez powieszenie. Dzień później do byłej stolicy Goralenvolku wkroczyła Armia Czerwona, która początkowo odnosiła się do przywódców Konfederacji Tatrzańskiej oraz Dywizji Górskiej przyjaźnie. Jednakże już kilka dni później w mieście zaczęły się aresztowania NKWD: rozpoczęły się one od przywódców- Augustyna Suskiego oraz Edwarda Götta-Getyńskiego, później przeszły do pomniejszych dowódców oraz szeregowych członków.

    [​IMG]

    Działania takie nie były wyjątkiem: wszędzie, gdzie wkraczała Armia Czerwona, rozpoczynały się prześladowania wszystkich organizacji niezależnych od komunistów (w Wilnie został aresztowany i krótko potem zamordowany generał Lucjan Żeligowski). Niedobitki AK oraz Galicyjskiej Akcji Niepodległościowej ponownie przeszły do podziemia, tym razem ukrywając się przed NKWD. Pozostałe organizacje niepodległościowe działające na terenach zajętych przez Sowietów zostały całkowicie rozbite. Wojna z okupantem wciąż trwała.

    Nie wiedząc o sytuacji w kraju, ramię w ramię z Amerykanami oraz Brytyjczykami walczyli żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. 1 Korpus walczył w północnej Francji- szczególnie wysokie straty zostały poniesione w trakcie walk o Normandię. 2 Korpus natomiast odegrał bardzo ważną rolę w ataku na stolicę Bułgarii- Sofię. Alianckie postępowali na wszystkich frontach: 25 kwietnia ostatecznie zdobyty został Półwysep Bretoński; Paryż został wyzwolony 12 maja. 22 maja zdobyty został Rzym, z którego w ostatniej chwili uciekł Benito Mussolini. Nie miał on mimo to długiej przyszłości, gdyż 2 dni później został zdymisjonowany i aresztowany; król Wiktor Emanuel III na szefa rządu mianował marszałka Pietra Badoglia, który od razu rozpoczął negocjacje pokojowe z Aliantami. Włochy skapitulowały 28 maja; kraj został podzielony na północną strefę okupacyjną USA oraz południową Wielkiej Brytanii (za wyjątkiem Reggio di Calabria, który czasowo również znalazł się pod kontrolą amerykańską).
    [​IMG]
    Upadek sojuszników Hitlera

    Postępy na frontach wciąż trwały. W Indiach udało się zatrzymać Japończyków, a nawet przeprowadzić udany kontratak zakończony odbiciem Delhi. Na Zachodzie Amerykanie stali pod Alzacją i Lotaryngią, szykując się do przełamania twardej i dobrze zorganizowanej obrony. Na południu natomiast udało się przełamać niemieckie linie obrony w Alpach, co umożliwiało atak na Rzeszę z południa. Bałkany- rejon brytyjski- również były miejscem alianckiej ofensywy. Co prawda Bułgarzy odbili Sofię oraz Kavalę, jednak zdecydowana przewaga była po stronie brytyjskiej. Na Wschodzie tymczasem Sowieci brali w kleszcze walczących w Polsce Niemców: zdobycie rejonu Królewca oraz Małopolski stworzyło możliwość okrążenia kilkudziesięciu wrogich dywizji. Prawdziwym bolesnym cierniem był wciąż broniący się Leningrad, znajdujący się w oblężeniu już od kilku miesięcy.

    [​IMG]
    15 VI 1944: Front Wschodni…
    [​IMG]
    …i Zachodni.

    Jednak 15 czerwca oczy całego świata nie były zwrócone ani na Europę, ani na Indie. Tego dnia miało miejsce wydarzenie, którego się spodziewano co najmniej od kilku lat, od bitew nad jeziorem Chasan i rzeką Chałchin-Goł. Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich wypowiedział wojnę Cesarstwu Japonii.

    [​IMG]

    ________________________________________________________________________
    *Kraków świadomie na końcu- pamiętajcie, że tam żyje teraz tylko kilkanaście tysięcy ludzi.
     
  3. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    ROZDZIAŁ XXVII- "Wolność nasza i wasza"

    Pierwsze dni wojny sowiecko-japońskiej ukazały, że Stalin zlekceważył przeciwnika. Japończycy nie dali się zaskoczyć i utrzymali swoje pozycje w Korei i Mandżuko, powstrzymując nieudolne natarcie Armii Czerwonej. Spowodowało to błyskawiczną dymisję dowodzącego całością wojsk radzieckich w Azji Klimenta Woroszyłowa, który skierowany został na niewielką placówkę na Syberii. Wszyscy w ZSRR byli przekonani o jego nieuchronnym końcu, jednakże Stalin już kilka dni później przywrócił go częściowo do łask i mianował dowódcą jednego z korpusów walczących w Europie. Tymczasem dowódcą wojsk dalekowschodnim mianowany został Andriej Jeremienko. Inicjatywę przejęła jednak Japonia, która zmusiła Sinciang-Ujgur to podpisania sojuszu oraz wypowiedzenia wojny Wielkiej Brytanii i Związkowi Radzieckiemu.

    [​IMG]

    Połowa czerwca była bardzo dobrym okresem dla prasy, gdyż poza rozpoczęciem wojny sowiecko-japońskiej miało miejsce skrywane wcześniej w tajemnicy spotkanie przywódców najważniejszych państw alianckich. 16 czerwca w Algierze rozpoczęła się konferencja, w której uczestniczyli prezydent USA Franklin Delano Roosevelt, premier Wielkiej Brytanii Clement Atlee oraz premier Francji Eduard Daladier. Wizyta tego ostatniego wywołała kolejny kryzys na najwyższym szczeblu władzy we Francji: prezydent Thorez ostro skrytykował Daladiera za pojechanie do Algieru bez jego zgody i wspólnych ustaleń. Aby się zrewanżować, szybko zapowiedział swoją wizytę w Moskwie oraz zaprosił Stalina do Paryża „po zakończeniu działań zbrojnych w Europie”.

    [​IMG]
    Wielka Trójka- od lewej Roosevelt, Atlee i Daladier
    Konferencja Algierska była z pewnością najważniejszym nie-militarnym wydarzeniem od rozpoczęcia II Wojny Światowej. Przywódcy dwóch najważniejszych alianckich potęg oraz również zaproszony francuski premier mogli mieć prawie całkowitą pewność, że to, co ustalą, zostanie później wykonane. Już pierwszego dnia wydane zostało wspólne oświadczenie, iż „Niemcy muszą ponieść pełne i nieuniknione konsekwencje swej zbrodniczej działalności”, lecz „trzeba im otworzyć drogę do rodziny państw demokratycznych”.

    Ważną kwestią omawianą w Algierze była również sytuacja na Półwyspie Iberyjskim. Znajdował się on pod aliancką kontrolą od dłuższego czasu i coraz częściej pojawiały się głosy, że należy zakończyć okupację. Prężnie rozwijał się kataloński ruch niepodległościowy, a jeszcze lepiej baskijski. W samym Madrycie silne stały się organizacje monarchistyczne i karlistowskie, agitujące za osadzeniem na hiszpańskim tronie Javiera de Borbon-Parmy. Oczywiście wszystkie hiszpańskie stronnictwa mocno protestowały przeciwko działalności baskijskich oraz katalońskich separatystów, apelując do przywódców państw alianckich o „nie dzielenie niepodzielnej Hiszpanii”. Słowa te jednak nie na wiele się przydały, gdyż już 17 Roosevelt oficjalnie oświadczył, iż „utworzenie niezależnych państw- baskijskiego oraz katalońskiego- jest sprawą bezzwłocznie konieczną i nie podlegającą dyskusji.”. Najmniej kontrowersji było wokół Portugalii- nikt nie kwestionował ani jej istnienia, ani granic, jedynie sami Portugalczycy starali się zachować swoje dawne kolonie- na co jednak były niewielkie szanse.

    Ustalenia algierskie szybko weszły w życie. Mimo że nie zadecydowano jeszcze o ostatecznych granicach, zdecydowano o przekazaniu działaczom niepodległościowym władzy w rejonach, co do których była pewność iż znajdą się w granicach nowych państw. 1 lipca oficjalnie ogłoszono uzyskanie niepodległości przez Kraj Basków oraz Katalonię, a także zakończenie okupacji Portugalii i Hiszpanii. Ta ostatnia jednak nie została wyzwolona cała, gdyż tereny będące obiektem żądań ze strony Basków i Katalończyków co do których nie było pewności iż powinny zostać włączone do tych państw, pozostały pod jurysdykcją amerykańską (część kontynentalna) oraz brytyjską (Wyspy Kanaryjskie). Ponadto wszystkie kolonie państw iberyjskich nadal były okupowane przez Aliantów; o ich przyszłości miano zdecydować później.

    [​IMG]
    Nowe państwa na Półwyspie Iberyjskim

    W Hiszpanii powołany został międzypartyjny rząd Manuela Porteli Valladaresa, przed którym stanęło trudne zadanie odbudowania kraju po wojnie, a także przeprowadzenie królewskiego referendum, które było jednym z warunków zakończenia okupacji. Poza Javierem de Borbon-Parmą właściwie nie było innych realnych kandydatów, a zatem pytanie w referendum dotyczyło bezpośrednio niego- czy Hiszpanie życzą go sobie jako króla. Głosowanie (z amerykańską pomocą) zostało przeprowadzone w dniach 18-19 lipca, a już 20-go oficjalnie został ogłoszony powrót Hiszpanii do monarchizmu i wstąpienie na tron Xaviera I. Krótko potem zmieniona została również flaga państwowa- na krzyż burgundzki, symbol karlistów. W tych dniach Madrytem i innymi większymi miastami hiszpańskimi wstrząsnęły wielotysięczne demonstracje- ludzie protestowali przeciwko odłączeniu się Katalonii i Kraju Basków lub przeciwko karlistowskiemu królowi- a zdarzało się, że przeciwko obydwu tym sprawom jednocześnie. Świeżo odbudowywana administracja Porteli Valladaresa postępowała na szczęście sprawnie i skutecznie, dzięki czemu po kilku dniach protesty straciły na sile, a później całkowicie zanikły.

    [​IMG]
    Rząd Królestwa Hiszpanii

    W Katalonii tymczasem sprawy miały o wiele mniej gorący charakter. Na pierwszego prezydenta w wyborach z 15 lipca wybrany został Manuel Serra i Moret, polityk Unii Socjalistów Katalońskich. W wyborach parlamentarnych przeprowadzonych 5 dni później partia prezydencka uzyskała 23% głosów, przegrywając jednak z Republikańską Lewicą Katalonii, na którą głosy oddało 31% wyborców. Oba te ugrupowania utworzyły koalicję rządzącą, a stanowisko premiera przypadło wywodzącemu się z RLK Carlsowi Pi Sunyerowi.

    [​IMG]
    Rząd Republiki Katalońskiej

    Kraj Basków przyjął system, w którym prezydent był jednocześnie szefem rządu, przeprowadzono zatem jedynie wybory parlamentarne. Miały one miejsce 16 lipca; zdecydowane zwycięstwo odniosła Baskijska Partia Narodowa, która uzyskała większość mandatów. Prezydentem został wybrany jeden z jej przywódców- wybitny działacz niepodległościowy Jose Antonio Aguirre.

    [​IMG]
    Rząd Kraju Basków

    Najspokojniej, dzięki braku konfliktów terytorialnych, przebiegała kampania wyborcza w Portugalii. Tamtejszą głową państwa został generał Raul Brandao, natomiast fotel premiera przypadł Jaime Cortesao.

    [​IMG]
    Rząd Republiki Portugalskiej

    W wyborach baskijskich oraz katalońskich mogli uczestniczyć mieszkańcy wciąż okupowanych regionów, z zastrzeżeniem, że nie będą mogli potem głosować w wyborach hiszpańskich (które również miały zostać wkrótce przeprowadzone). Był to więc w pewnym sensie plebiscyt, w którym państwie ma się znaleźć dane terytorium. Wyniki okazały się zdecydowanie niekorzystne dla Hiszpanii: wszędzie głosowała większość ludności, co zdecydowanie oddaliło Madryt od odzyskania tych ziem. Ich ostateczny los miał jednak zostać przesądzony w późniejszym terminie.

    Sprawy iberyjskie były z pewnością najbardziej kontrowersyjną kwestią dotyczącą teraźniejszości, jakie były omawiane w Algierze. Bez większych starć wynegocjowano porozumienie amerykańsko-francuskie dotyczące stopniowego przekazywania kontroli nad wyzwolonymi regionami rządowi. Daladier nie omieszkał wykorzystać tego propagandowo- po powrocie do Francji z wielką pompą wjechał do Tuluzy, która stała się tymczasową siedzibą rządu, a sprzyjające rządowi gazety pełne były pochwał.

    [​IMG]

    Następnym omawianym tematem były Włochy. Dzień przed rozpoczęciem konferencji na rzecz syna abdykował włoski król Wiktor Emanuel III; aby agitować za uwolnieniem Włoch przybył więc do Algieru już nowy monarcha, Humbert II. Jego działania póki co okazały się nieskuteczne; ze względu na wciąż bliską linię frontu alianci zadecydowali o utrzymaniu okupacji aż do czasu oddalenia się linii walk. Nie pomogło nawet dobrowolne zrzeczenie się przez Humberta II praw do Libii, Erytrei oraz Somalii.

    [​IMG]
    Nowy król Włoch wraz z rodziną, kilka godzin przed wylotem do Algieru

    Oprócz spraw aktualnych, Wielka Trójka omawiała również sprawę wyglądu Europy po wojnie. O tym, że Alianci nie mają zamiaru ustępować Sowietom, mówiło oświadczenie z 20 lipca. Była w nim mowa o „niezbywalnym prawie każdego narodu do samostanowienia i wolnych, demokratycznych wyborów”. Było to jawnie wymierzone w ZSRR, który co prawda używał oficjalnie podobnych słów, jednak nie miały one żadnego związku z rzeczywistością. Jedna z części oświadczenia dotyczyła Polski, która „ma prawo do swych prawdziwych granic, lecz musi uszanować państwowość Litwy, Białorusi oraz Ukrainy”, a ponadto „uzyskać odszkodowanie za krzywdy doznane od Niemców”. Coraz częściej mówiło się o tym, że będzie to odszkodowanie terytorialne; przedstawiciele Rządu RP na uchodźstwie nieoficjalnie przyznawali, że rozpoczęli starania o przyznanie Polsce terenów na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej. Szybko okazało się, że do granicy na Odrze marzą również Czesi; w związku z tym premier Sikorski z własnej inicjatywy podjął rozmowy z Edwardem Benesem. Bardzo szybko, ku zaskoczeniu Aliantów, obydwa rządy przedstawiły wspólny projekt powojennych granic Niemiec z Polską i Czechosłowacją. Polska zrzekała się na rzecz Czechów Dolnego Śląska wraz z Wrocławiem, w zamian za to Czesi wspierali polskie starania o granicę na Odrze i przyznanie Prus Wschodnich.

    [​IMG]
    Polsko-czechosłowacki projekt granic

    Zrezygnowanie z Dolnego Śląska wywołało burzę w niektórych polskich środowiskach. Ostro protestowała Narodowa Demokracja, z Moskwy sprzeciwili się również przedstawiciele komunistycznej Krajowej Rady Narodowej. W całym tym zamieszaniu milczenie zachowywali ci, którzy mieli do powiedzenia najwięcej: Roosevelt, Atlee i Stalin. Jedynie mniej ważny przedstawiciel brytyjskiego MSZ stwierdził, iż „cieszy się, że Polska doszła do porozumienia z Czechosłowacją, nie należy jednak zapominać że dzielą oni tereny które do nich nie należą- a status państwowy tych terenów będzie wyjaśniony w przyszłości”.

    Poza tymi sprawami w Algierze dyskutowano również nad przyszłym statusem Niemiec. Zgodność była co do tego, że należy je ukarać; zastanawiano się jedynie w jaki sposób to zrobić. Przeciwko surowym karom była Wielka Brytania, która przywoływała przykład tego, co się stało z Niemcami po Traktacie Wersalskim. Z kolei Francja zaproponowała rozbicie na cztery państwa: Bawarię, Republikę Reńską, Federację Północnoniemiecką oraz Prusy. Stany Zjednoczone tylko wysłuchiwały różnych opinii i nie przedstawiały póki co własnego projektu.

    Nieoficjalne rozmowy prowadzono również na temat Związku Radzieckiego i sytuacji na zajętych przez niego terytoriach. Prezydent Raczkiewicz i premier Sikorski alarmowali o dramatycznej sytuacji na byłych ziemiach faszystowskiej Litwy i Ukrainy, powodując ostre spięcia na najwyższych szczeblach alianckich. Daleko było jeszcze od decyzji o ewentualnej zbrojnej interwencji, jednakże Atlee i Daladier zgadzali się, iż nie można zostawić Polski na pastwę komunistów. Ich rozmowy nie mogły jednak zmienić tego, że Armia Czerwona zajmowała coraz to większe połacie terenów. Co prawda Niemcy odbili Małopolskę, lecz stało się to kosztem osłabienia sił w centrum Polski. Wykorzystując to, Sowieci przeprowadzili tam skuteczne uderzenie które zakończyło się osiągnięciem linii Wisły i po zadziwiająco krótkich walkach zdobyciem Warszawy w dniu 7 lipca.

    Intensywne walki trwały też na Bałkanach. Brytyjczycy opanowali większą część byłej Jugosławii oraz weszli na Węgry i Bułgarię; Sowieci przeprowadzali ofensywę w Rumunii, jednocześnie atakując na Słowacji i Węgrzech z drugiej strony. Wojska marszałka Rokossowskiego stanęły nawet pod Budapesztem, lecz szybko zostały odrzucone przez niemiecki kontratak. Sukcesem za to zakończyły się działania w Rumunii: widząc nieuchronną porażkę swego narodu, król Michał I obalił faszystowskiego dyktatora Iona Antonescu i desygnował na premiera polityka Partii Narodowo-Chłopskiej Iuliu Maniu, który natychmiast podjął z Sowietami rozmowy pokojowe, godząc się na wszystkie warunki- w tym utratę Besarabii. W zamian jednak uzyskał obietnicę zachowania rumuńskiej niepodległości i odzyskanie utraconych na rzecz Węgier i Bułgarii terytoriów.

    [​IMG]

    W cieniu wydarzeń wojennych i konferencji w Algierze z inicjatywy Finlandii rozpoczęły się rozmowy państw skandynawskich. Na odbywającym się w Kopenhadze szczycie przywódców Danii, Finlandii, Szwecji i Norwegii dyskutowano o tym, jak najlepiej zapewnić sobie bezpieczeństwo. Zgodnie ustalono, że całkowita izolacja może doprowadzić do utraty niepodległości jedno państwo po drugim. Dzięki takim wnioskom zadecydowano o podpisaniu paktu obronnego: państwa członkowskie zobowiązywały się nawzajem do udzielenia wszelkiej pomocy gospodarczej i militarnej na wypadek ataku na któreś z nich.

    [​IMG]

    Tymczasem Krajowa Rada Narodowa, za zgodą Stalina, szykowała się do przejmowania władzy w kraju. Stało się to oficjalnie 11 lipca, z chwilą powołania Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. W jego skład weszli czołowi działacze KRN: Norbert Barlicki i Marceli Nowotko, a ważne role odgrywali również wojskowi, dowodzący wcześniej jednostkami polskimi w ramach Armii Czerwonej: Zygmunt Berling, Michał Rola-Żymierski oraz Karol Świerczewski. Pod oficjalną kontrolą PKWN znalazł się pas od Przemyśla na południu po Łomżę na południu. Oznaczało to jednocześnie, iż spełniły się najgorsze oczekiwania Polaków: Stalin zadecydował o włączeniu w skład ZSRR licznych przedwojennych ziem polskich. Sowieci nadal utrzymywali nie tylko Kijów- co było rzeczą oczywistą- lecz również Lwów, Wilno czy Białystok. W wydanym (również 11 lipca) oficjalnym Manifeście PKWN mowa była jedynie o granicy zachodniej- którą miała stać się Odra i Nysa Łużycka. O wschodniej nie było ani słowa. Manifest ten mówił również o utworzeniu Milicji Obywatelskiej, ukaranie hitlerowskich zbrodniarzy, nacjonalizację przemysłu, a także delegalizował rząd londyński. Reakcje na to były łatwe do przewidzenia: Wielka Brytania i USA nie uznały ani Manifestu, ani samego PKWN, nadal za legalną władzę polską uznając rząd Sikorskiego. Przeciwnie postąpił oczywiście Związek Radziecki.

    Czerwony sztandar zawisł nad Polską.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]
     
  4. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Na wstępie chciałbym podziękować osobom, które pomogły mi przy problemach technicznych jakie mnie spotkały- a zwłaszcza Iberowi, bez którego bym nieprędko ruszył :) . II Wojna Światowa w Europie zbliża się powoli do końca, ale ciągle silna jest Japonia... a co potem- kto wie :) .

    ROZDZIAŁ XXVIII- "Gliniany kolos"

    Latem 1944 roku potęga Osi była już tylko odległym wspomnieniem. Już wcześniej upadli dwaj najwięksi sojusznicy Hitlera- Franco i Mussolini. Razem z nim walczyły już tylko słabe państwa bałkańskie, natomiast sama Rzesza została ograniczona niemalże do przedwojennego terytorium. Na zachodzie Amerykanie póki co bezskutecznie próbowali sforsować Linię Zygfryda, lecz ściągnięcie posiłków i przełamanie obrony było tylko kwestią czasu. Na wschodzie stałe postępy robili Sowieci, zbliżając się powoli do przedwojennej granicy niemiecko-polskiej. Dodatkowo przewaga wrogów Rzeszy stale się zwiększała, pozbawiając Niemców- mimo aktywnej propagandy- złudzeń o możliwym zwycięstwie.

    Tymczasem na terenach polskich zajętych przez Armię Czerwona kontrolę obejmował PKWN. Jego działania były skierowane przede wszystkim w polskie podziemie niepodległościowe- czego przykładem był dekret z 15 lipca "O rozwiązaniu tajnych organizacji wojskowych na terenach wyzwolonych". Dało to niedawno powołanemu Urzędowi Bezpieczeństwa możliwość prześladowania członków podziemnych struktur. Nasiliły się aresztowania byłych AK-owców oraz partyzantów później utworzonych organizacji, takich jak Armia Orła Białego. Konieczność obrony musiała spowodować konsolidację podziemia; pod koniec lipca w Warszawie odbył się zjazd, na którym obecni byli przywódcy kilku najbardziej znaczących organizacji podziemnych. Tam też zapadła decyzja o ich zjednoczeniu i powołaniu Zjednoczonego Ruchu Oporu „Wolność i Niezawisłość”. Jego cel był jasny- uniemożliwić zaprowadzenie w Polsce komunizmu i uzależnienia od Związku Radzieckiego.

    Było to zadanie póki co bardzo trudne, a wręcz nierealne- co prawda siły jakimi dysponowali polscy komuniści były niewielkie, lecz mogły liczyć one na pomoc potężnej Armii Czerwonej.

    [​IMG]

    Mimo oficjalnego zwierzchnictwa PKWN-u nad Ludowym Wojskiem Polskim oraz Armią Ludową, w rzeczywistości ciągle dowodził nimi sztab radziecki. W połowie lipca LWP brało udział w ofensywie toruńskiej, walcząc na jej południowym odcinku. Natarcie to miało oprzeć front na linii Wisły oraz uzyskać przyczółki po jej zachodniej stronie, które miały zostać wykorzystane w późniejszych atakach. Oddziały „berlingowców”, nazwanych tak od swego dowódcy, w ramach 1-go Frontu Białoruskiego toczyły ciężkie walki o Płock, w którym napotkano wyjątkowo silny opór. Miasto te zostało w trakcie kilkudniowych starć mocno zniszczone, ale ostatecznie 18 lipca zawisła nad nim polska flaga.

    [​IMG]
    Ofensywa Toruńska

    Oddziały radzieckie, które walczyły na północ od Płocka miały o wiele mniej wysiłku; ogromna przewaga sprawiła, że Niemcy często wycofywali się stosując taktykę „spalonych mostów”. Mocniejsza próba obrony miała miejsce jedynie w Toruniu, lecz Armia Czerwona bez większych trudności zajęła go 17 lipca.
    Po sukcesie tej ofensywy, oddziały Ludowego Wojska Polskiego zostały przesunięte ponownie w rejon Warszawy, gdzie otrzymały kilka dni odpoczynku. Uzupełniony został stan osobowy , który znacznie zmniejszył się w trakcie walk o Płock. Część nowych żołnierzy została wcielona do LWP- byli to przede wszystkim rozpracowani członkowie podziemia, którzy walką w ludowej armii mieli według władz PKWN „odpokutować swoje winy”.

    23 lipca oddziały Berlinga zostały ponownie skierowane na front. Tym razem miały stanowić trzon uderzenia na Radom, ważny punkt przemysłowy przedwojennej Rzeczpospolitej. Niemcy nie zdecydowali się na obronę samego miasta, lecz postanowili powstrzymać wroga jeszcze przed nim: z tego powodu najcięższe zmagania Polacy toczyli nad rzeką Pilicą, zwłaszcza w rejonie miejscowości Warka. Jeszcze gorszą przeprawę mieli próbujący sforsować Wisłę żołnierze Armii Czerwonej, którzy zostali wręcz zmasakrowani w rejonie ujścia Radomki. Mimo to, obydwa natarcia się udały i wkrótce, po przełamaniu niewielkiego oporu resztek zdemoralizowanych sił niemieckich zajęto Radom.

    [​IMG]
    Armia Czerwona na przedpolach Radomia

    Dalej szlak bojowy LWP prowadził do Częstochowy. Symbol obrony Polski przed najeźdźcą został szybko zdobyty przez pancerne dywizje Żukowa; sami Polacy jedynie w tym pomagali. Zostali oni za to rzuceni na pierwszą linię walk o Górny Śląsk gdzie natrafiono na zdecydowaną niemiecką obronę. Teren ten był zarówno dla Rzeczpospolitej, jak i później dla Rzeszy bardzo ważny przemysłowo; jego utrata była nadzwyczaj silnym ciosem. Wiedząc o tym, Niemcy twardo bronili każdego skrawka śląskiej ziemi, powodując tym samym bardzo wysokie straty wśród atakujących polskich i radzieckich żołnierzy. Wkrótce radzieckie natarcie się załamało, lecz mimo tego Berling- po sukcesie, jakim było zdobycie Góry św. Anny- zdecydował się kontynuować walkę. Niespodziewanie zarówno dla Niemców, jak i dla radzieckiego dowództwa, żołnierzom LWP udało się zdobyć zarówno Katowice, jak i Opole po czym odrzucić Wermacht za linię Odry. Zanim zaskoczeni Sowieci zdążyli dosłać posiłki, miał miejsce niemiecki kontratak, który jednak udało się powstrzymać.

    [​IMG]

    Ogromne straty spowodowały ponowne wycofanie LWP z pierwszej linii frontu. Tym razem jednak żołnierze nie dostali oni szans na odpoczynek, lecz zostali skierowani do pomocy przy likwidowaniu kotła łódzkiego, w którym zamknięte zostały trzy niemieckie i jedna węgierska dywizja. Okrążona Łódź została zdobyta 13 sierpnia po zdradzie Węgrów, którzy na wieść o podpisanej przez rząd kapitulacji i przejściu na stronę ZSRR zaatakowali Niemców.

    [​IMG]

    Wkrótce też LWP powróciło na front. Tak jak poprzednio celem dowództwa radzieckiego było oparcie frontu o Wisłę, tak teraz chciano osiągnąć całą linię Odry. Natarcie Armii Czerwonej wzdłuż Bałtyku po kolei zagarniało Słupsk, Koszalin, Kołobrzeg i Szczecin, lecz mocne zgrupowanie wojsk niemieckich znajdowało się w leżącym na południu Kostrzynie. Oddziały LWP przełamały niemieckie linie w rejonie Sulęcina i 24 sierpnia osiągnęły Odrę, lecz kontratak sił niemieckich zmusił je szybko do wycofania się. Trwale Kostrzyn został zajęty dopiero 5 dni później przez Armię Czerwoną.

    W tym samym czasie zakończone zostało tworzenie zwartej formacji z oddziałów Armii Ludowej, które od razu przystąpiły do walk na obszarze Dolnego Śląska. Obszar ten stał się areną zażartych starć i ogromnych strat po obydwu stronach; Wrocław kilka razy przechodził z rąk do rąk. Niemcom jednak przynajmniej tymczasowo udało się zachować nad nim kontrolę.
    [​IMG]

    W prasie, zarówno zachodniej, jak i radzieckiej, coraz częściej zaczęły się pojawiać hasła o zakończeniu wojny z Niemcami jeszcze w tym roku. To, oraz postępy alianckie w zachodnich i południowych Niemczech oraz na Bałkanach wobec niewielkich dokonań Amii Czerwonej wywoływało wściekłość wodza ZSRR- Józefa Stalina. Nakazał on „atak bez względu na straty” i niezwłoczne zajęcie Berlina. Dał się jednak przekonać, że lepiej będzie wcześniej przebić się na drugą stronę Odry i stamtąd zaatakować siedzibę Führera. Z początkiem września rozpoczęły się ponowne walki na Śląsku oraz na Pomorzu Przednim. W tych pierwszych uczestniczyły oddziały Armii Ludowej, natomiast Ludowe Wojsko Polskie brało udział w „operacji stralsundzkiej”.

    Mimo że realny front znajdował się już pod Berlinem, część Rosji wciąż była terenem zmagań. Garnizon Petersburga- czy też Leningradu w wersji radzieckiej- nadal się bronił. Jednak z końcem lipca przestały do niego docierać zapasy i uzupełnienia przesyłane dotychczas drogą morską i sytuacja oblężonych stawała się coraz trudniejsza. Jasną rzeczą było, że obrońcy nie mają szans na przetrzymanie zimy, pytaniem było, ile mogą wytrzymać.

    [​IMG]
    Sowieccy żołnierze w ruinach Leningradu.

    Była stolica carów- i niedoszła stolica faszystowskiej Rosji- została przez Niemców zamieniona w prawdziwą twierdzę. Dowodzący międzynarodowymi siłami Osi feldmarszałek Friedrich Paulus miał pod swoją komendą przeszło 20 dywizji, w których walczyli żołnierze co najmniej 4 narodowości. Na niewiele się to jednak zdawało, gdyż kończyły się zapasy żywności, a temperatury coraz bardziej spadały. Sierpniowe ataki „petersburscy herosi”- jak nazywała obrońców Petersburga niemiecka propaganda- potrafili jeszcze wytrzymać, lecz we wrześniu ich położenie było już tragiczne. Sytuację tę dobitnie ukazują słowa Paulusa do pewnego majora: "Ludzie padają z wyczerpania. Od czterech dniu już nic nie jedli. Co ja mam powiedzieć jako dowódca armii, gdy żołnierz przychodzi do mnie i mówi: Panie generale proszę mi dać kromkę chleba. Zjadamy ostatnie konie. Czy kiedykolwiek wyobrażał pan sobie naszych żołnierzy, jak rzucają się na padłego konia, odcinają głowę i wyjadają surowy mózg?"
    Wyczuwający to dowódcy Armii Czerwonej jeszcze nasilili ataki. 7 września zajęte zostały ruiny Pałacu Zimowego i klęska Niemców stała się kwestią dni. Przy takim obrocie sytuacji Paulus zdecydował się na kapitulację, którą podpisał nad ranem 8 września. Został tym samym pierwszym niemieckim feldmarszałkiem od 1871 roku który dał się wziąć żywcem do niewoli.
    Mimo tragicznej sytuacji nie wszyscy żołnierze zaakceptowali poddanie się. Słynny stał się przypadek pewnego węgierskiego batalionu, którego żołnierze zbiorowo popełnili samobójstwo- woląc zginąć niż trafić do komunistycznych więzień jako zdrajcy. Dwa inne bataliony- hiszpański i rumuński- zaatakowały sowieckich żołnierzy którzy przyszli odebrać od nich broń. Po ściągnięciu posiłków rozpoczęła się krótka walka, której nie przeżył ani jeden Hiszpan lub Rumun.
    [​IMG]
    Ostatnia bitwa o Leningrad
    [​IMG]
    Friedrich Paulus podpisujący kapitulację
    [​IMG]
    Niemcy idący do niewoli
    W trakcie sowieckich ofensyw nie próżnowali także Alianci. Co prawda u zachodnich bram Rzeszy Amerykanie utknęli na pewien czas na umocnieniach Linii Zygfryda, jednakże na Bałkanach i w Austrii zarówno oni, jak i Brytyjczycy niemalże na wyścigi wyzwalali coraz to nowe prowincje. 15 lipca skapitulowała Bułgaria, której rząd wolał poddać się Brytyjczykom niż Związkowi Radzieckiemu, którego Armia Czerwona zajęła już całe wybrzeże Morza Czarnego aż do tureckiej granicy. 3 tygodnie później zdobyty został Belgrad, co położyło kres istnieniu faszystowskiej Serbii.

    Z początkiem września udało się także zakończyć impas na granicy francusko-niemieckiej. Po przełamaniu frontu w rejonie miasta Pirmasens rozpoczęło się okrążanie pozostałych sił stacjonujących na Linii Zygfryda oraz szybkie natarcie w głąb Rzeszy. 6 września padł główny ośrodek Zagłębia Saary, miasto Saarbrucken. Pancerne oddziały 3 Armii Amerykańskiej generała Pattona pognały na północ, zdobywając wkrótce Dortmund i osiągając w rejonie miasta Enschede granicę holenderską, co jednocześnie odcięło Zagłębie Ruhry- najważniejsze zagłębie przemysłowe Niemiec- od reszty kraju.
    [​IMG]

    [​IMG]
    Amerykańscy żołnierze w Dortmundzie

    Likwidacja kotła w Zagłębiu Ruhry nie potrwała długo. Nacierając od południa Amerykanie zajęli całą Austrię i weszli na terytorium Czech (gdzie w rejonie miasteczka Hodonin spotkali się po raz pierwszy z Armią Czerwoną). Wermacht był cieniem potęgi sprzed 2-3 lat i stawiał już jedynie symboliczny opór, a utrata Saary i Ruhry dodatkowo obniżyła niemieckie morale. 19 września Amerykanie wkroczyli do leżącego nad Morzem Północnym Wilhelmshaven.
    „Tysiącletnia” Rzesza Hitlera upadała.

    [​IMG]
     
  5. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    ROZDZIAŁ XXIX- "Upadek"

    * Słowa wypowiedziane w momencie zatrzymania przez aliantów, w odpowiedzi na pytanie czy chce coś powiedzieć


    Jesienią 1944, jak co roku z drzew zaczęły opadać liście. Teraz jednak znaczyły one coś więcej: były symbolem Tysiącletniej Rzeszy, upadającej po zaledwie jedenastu latach istnienia. Niedoceniony malarz porwał za sobą cały naród i doprowadził do największego w historii konfliktu zbrojnego, który zabrał życie milionów ludzi. Wydarzenia te na zawsze zmieniły oblicze świata.

    [​IMG]
    Jedna z wielu ofiar II Wojny Światowej

    Na początku jesieni wojska niemieckie na wschodzie rozpaczliwie próbowały utrzymać linię Odry przed masami czerwonoarmistów; na zachodzie tymczasem jedynie nieliczne oddziały próbowały powstrzymać marsz sprzymierzonych. Wraz z dojściem do Morza Północnego oddziałów amerykańskich ostatecznie odetchnęła Holandia, którą po raz kolejny ominęła światowa zawierucha.

    Podczas gdy niemieccy cywile uciekali zarówno przed Amerykanami, jak i Sowietami, na części terytorium Rzeszy ludność radośnie odliczała dni do przybycia wyzwolicieli. Czechy, które wraz z Polską jako pierwsze stawiły opór Hitlerowi, przez pięć długich lat znajdowały się pod niemiecką okupacją. Ironią losu jest to, iż zostały podbite jako pierwszy kraj, a wyzwolone miały zostać jako ostatni. Na dodatek wciąż niewiadomą było, czy w rzeczywistości staną się wolne, czy też dostaną się pod drugą okupację- tym razem sowiecką. Co prawda część terenów została już opanowana przez wojska USA, ale wciąż blisko znajdowała się Armia Czerwona.

    [​IMG]

    Mimo zaciekłego oporu Wermachtu, Armia Czerwona wraz z wsparciem polskiej Armii Ludowej sforsowała Odrę w rejonie Szczecina i rozpoczęła marsz w stronę Stralsundu. Mimo utraty głównej linii obrony Niemcy wciąż próbowali powstrzymać atak, nękając wroga licznymi zasadzkami. Jednakże w obliczu przewagi Sowietów nie przynosiło to żadnych znacznych efektów. 20 września, po przełamaniu obrony nielicznego i słabego garnizonu, Stralsund został zdobyty. Zbiegło się to w czasie z ostatecznym opanowaniem Wrocławia, gdzie zacięte zmagania trwały już od ponad 2 miesięcy. Gauleiter Śląska Karl Hanke zapowiadał, że „prędzej spali miasto, niż pozwoli aby Rosjanie je zdobyli”. Obietnicę spalenia spełnił- Wrocław został całkowicie zniszczony. Nie zapobiegło to jednak zdobyciu go przez wojska ZSRR.

    [​IMG]
    Zniszczenia Wrocławia

    Zdobycie „Festung Breslau” umożliwiło natarcie na Chociebuż, od czego do okrążenia Berlina był już tylko krok. W ataku tym uczestniczyło Ludowe Wojsko Polskie pod dowództwem generała Berlinga; jego oddziały odegrały niemałą rolę w opanowaniu Frankfurtu nad Odrą, ważnego punktu komunikacyjnego na drodze do Berlina.

    [​IMG]

    Ostateczne rozstrzygnięcia miały miejsce na początku października. Wtedy to zamknięte zostały dwa okrążenia: pierwszym było „czeskie”- gdzie Amerykanie opanowali cały kraj, za wyjątkiem środkowej części z Pilznem i Pragą. Przesądziło to sprawę powojennej wolności Czech, w przeciwieństwie do Słowacji- która znajdowała się w rękach komunistycznych.
    [​IMG]

     Drugim kotłem było oczywiście zamknięcie Berlina. Zdobycie Poczdamu, które miało miejsce 4 października, ostatecznie odcięło stolicę III Rzeszy od reszty państwa. Był to jednocześnie koniec Hitlera: nie zdążył, a właściwie nie chciał, uciec ze swojej upadającej stolicy. Teraz było już na to za późno na ucieczkę drogą lądową, a próba wydostania się samolotem, wobec całkowitej dominacji w powietrzu lotnictwa radzieckiego, była praktycznie niemożliwa.
    Po otrzymaniu tych wieści, Stalin wydał rozkaz, iż Berlin „ma być zdobyty wczoraj”. Niezwłocznie zatem rozpoczęło się natarcie, w którym pomagały niektóre oddziały LWP. W okrążonym mieście broniły się 2 regularne dywizje pod komendą marszałka Von Rundstedta oraz stosunkowo liczne oddziały Hitlerjugend- te jednak były złożone nieraz z nawet 11-letnich chłopców, ich wartość bojowa była zatem niewielka. W mieście znajdowały się też resztki ROA oraz kilka międzynarodowych kompanii, złożonych między innymi z Łotyszy, Estończyków, Francuzów czy Greków.

    [​IMG]

    Mimo chaosu w dowodzeniu, Niemcy oraz ich sojusznicy bronili się wręcz fanatycznie. Walki były więc bardzo intensywne, aczkolwiek przewaga Sowietów sprawiła że trwały jedynie dwa dni. 7 października nad Reichstagiem znalazła się flaga ZSRR; tego samego dnia zlikwidowano ostatnie punkty oporu. Berlin upadł.

    [​IMG]

    Poszukiwania Hitlera lub przynajmniej jego ciała nie dały początkowo efektów; zaczęto się nawet obawiać, iż w jakiś sposób udało mu się wydostać z oblężonego miasta. Dopiero późniejsze przesłuchania ludzi znajdujących się wówczas w Führerbunker ujawniły, że Hitler popełnił samobójstwo, a jego ciało zostało spalone przez SS-manów.

    [​IMG]

    Na mocy testamentu Füehrera przywódcą Rzeszy został mianowany admirał Karl Dönitz. W krótkim okresie swojej prezydentury starał się on głównie ewakuować jak największą liczbę ludności przed Sowietami, w których widział największe zagrożenie dla Niemiec. Właśnie przez to rozmowy kapitulacyjne rozpoczął jedynie z Aliantami Zachodnimi, a nie ze Związkiem Radzieckim. 9 października w Reims została podpisana bezwarunkowa kapitulacja, która jednak nie kończyła wojny z Sowietami. Przerzucenie nielicznych oddziałów z Frontu Zachodniego na Wschód pozwoliło w miarę skutecznie opóźnić marsz Armii Czerwonej- co przy jednoczesnym bezproblemowym posuwaniu się wojsk amerykańsko-brytyjskich sprawiło, że większość kraju znalazła się pod kontrolą właśnie państw zachodnich. Dla propagandy radzieckiej końcem wojny stał się 14 październik, data podpisania kapitulacji Drezna przez generała Hansa Von Salmutha i jednocześnie zakończenie ostatniej bitwy w Europie.

    [​IMG]
    [​IMG]

    Koniec III Rzeszy stał się faktem.

    Od ostatniego odcinka minęło ponad 30 dni w związku z tym AAR oczyszczam i zamykam. W przypadku chęci kontynuowania zgłoś się do kogoś z HOI Officium w celu ponownego otwarcia.
    Shogun
     
  6. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Od autora: no i jest... ostatnie poprawki nanoszone w stanie półśpiącym, więc jeśli będą jakieś błędy to przepraszam :) . Dodatkowo chciałbym ponowić prośbę o pomoc przy scenariuszu, sprawa nie jest raczej skomplikowana ale bez tego ciężko będzie ruszyć dalej. Pozdrawiam.

    ROZDZIAŁ XXX- "Nowy ład"

    Zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami- państwem które wywołało II Wojnę Światową- bynajmniej nie przywróciło na świecie normalności. Przede wszystkim wciąż ogromne zagrożenie stanowili Japończycy- walczący w Indiach z Brytyjczykami, w Mongolii i na Dalekim Wschodzie z Sowietami, a na Pacyfiku z Amerykanami. Paradoksalnie, właśnie to w dużej mierze przyczyniło się do przynajmniej tymczasowego utrzymania pokoju w Europie- jednakże stosunki między Londynem i Waszyngtonem a Moskwą były tak napięte, że nikt nie wierzył w trwałość takiego stanu rzeczy. Póki co jednak we wszystkich tych stolicach myślano przede wszystkim o Japonii, dzięki czemu Stary Kontynent uzyskał choć chwilę wytchnienia od wojennej zawieruchy.

    Najważniejszym problemem po pokonaniu Niemiec i ich sojuszników był brak zgodności co do granic oraz ustrojów europejskich państw. Sytuację pogarszał dodatkowo fakt, iż wiele z nich było podzielonych i jedną część kontrolowali Alianci, natomiast drugą ZSRR. Stało się tak głównie w Niemczech, Czechosłowacji oraz Węgrzech, a także w mniejszym stopniu w Jugosławii oraz Bułgarii.

    Chcąc uzyskać prawo do terenów całych Niemiec, Stalin szybko- bo już 1 listopada- nakazał powołać na części podległych sobie terenów Rzeszy nowe, komunistyczne państwo- Niemiecką Republikę Demokratyczną. Na jej czele stanęli Johannes Dieckmann oraz Walter Ulbricht- całkowicie podlegli rozkazom z Moskwy. Nie protestowali oni przeciwko ustanowieniu wschodniej granicy swego państwa na Odrze i Nysie Łużyckiej, natomiast prędko zażądali od Stanów Zjednoczonych przekazania pozostałych ziem niemieckich. Na reakcję Waszyngtonu nie trzeba było długo czekać- oczywiście, oddanie wciąż bogatych terenów komunistom nie wchodziło w grę. Prezydent Roosevelt postanowił powtórzyć zagranie Stalina i ustanowić osobne państwo- 4 listopada oficjalnie powstała Republika Federalna Niemiec na czele z Theodorem Heussem. Obydwa bloki nie uznawały istnienia „drugiego” państwa niemieckiego, a z Berlina i Kolonii (tymczasowej stolicy RFN) co chwilę wypływały żądania oddania kontroli nad całymi Niemcami.

    [​IMG] [​IMG]


    Do owych Niemiec nie zaliczały się jednak, tak jak było wspomniane, wszystkie przedwojenne tereny Rzeszy. Znacznej zmianie uległy granice „Polski”- granica zachodnia została przesunięta na Odrę i Nysę Łużycką. Nabytki terytorialne kosztem Niemiec zostały okupione stratą licznych ziem wschodnich na korzyść ZSRR- w granicach tego państwa znalazły się między innymi Wilno, Grodno oraz Lwów. Komunistyczny rząd nie zaprotestował na to ani jednym słowem, w przeciwieństwie do Rządu Emigracyjnego. Jego protesty nie przynosiły jednak żadnych efektów, nawet pomimo aktywnego wspierania ich przez Londyn i Waszyngton. Stalin nic sobie nie robił z żądań Amerykanów i Brytyjczyków, a legalnego rządu polskiego po prostu nie uznawał, twierdząc iż są to „burżuazyjni uzurpatorzy”. Tymczasem w kraju nowa władza krwawo utrwalała swoje panowanie- rozpoczęła się zmasowana nagonka na demokratycznych przywódców znajdujących się poza krajem, natomiast ci którzy w nim się znajdowali, najczęściej byli aresztowani. Partyzanckie organizacje niepodległościowe zostały wyjęte spod prawa i nadal pozostawały w konspiracji, przechodząc do walki z Armią Czerwoną oraz Ludowym Wojskiem Polskim- a także świeżo powołanym Urzędem Bezpieczeństwa, wyróżniającym się szczególnie brutalnymi metodami stosowanymi wobec „wrogów ludu”. W ubeckich katowniach życie straciło wielu członków AK, Armii Orła Białego i innych organizacji, którzy uniknęli schwytania przez Niemców. Na karę śmierci skazani zostali np. generałowie Stanisław Haller de Hallenburg i Lucjan Żeligowski, a bez wyroku zamordowano generała Kmicica-Skrzyńskiego, Ministra Bezpieczeństwa w „Rządze AK” Janusza Radziwiłła i wielu innych. Nieznany pozostał los generała Grota-Roweckiego, który został schwytany w czasie powstania przez Ukraińców i od tego czasu słuch o nim zaginął- pojawiły się jednak pogłoski o tym, że był widziany w Lwowie przewożony gdzieś przez funkcjonariuszy NKWD.

    Podobna sytuacja miała miejsce na pozostającej pod sowiecką kontrolą Słowacji. Jeszcze przed końcem listopada do Pragi powrócił Edvard Benes, który- jak się można było tego spodziewać- natychmiast zażądał od Moskwy zwrotu przedwojennych terenów Czechosłowacji. Odpowiedź była łatwa do przewidzenia, Stalin z miejsca temu odmówił. Dodatkowo, zamiast okupowania kolejnych terytoriów postanowił powołać na nich następne nowe państwo- Słowację. Nie obejmowała ona jednak całych nie-czeskich terenów starej Czechosłowacji- tak jak miało to miejsce w przypadku Polski, tak i tutaj część ziem została bezpośrednio przyłączona do Związku Radzieckiego.

    [​IMG] [​IMG]

    Podziemie słowackie od samego początku było mniej liczne niż sąsiednie czeskie i polskie, a na dodatek w trakcie powstania znacznie ucierpiało i w chwili powoływania niepodległego państwa praktycznie już nie istniało, dzięki czemu komuniści nie mieli z nimi szczególnych problemów. Kilka partyzanckich grup wciąż ukrywało się w Tatrach, jednakże nadchodząca zima zmuszała je do szukania nowego schronienia, co często kończyło się wpadnięciem w ręce enkawudzistów lub funkcjonariuszy nowopowstałej StB, odpowiednika polskiego UB .

    Krajem, gdzie sprawy były jeszcze bardziej skomplikowane, były Węgry. Około 3/4 ich terytorium kontrolowała Moskwa i wkrótce powołano tam Węgierską Republikę Ludową. Natomiast 1/4 ziem, znajdujących się w zachodniej i południowej części zdążyli opanować alianci. Było to jednak terytorium zbyt małe, aby tak jak w przypadku Niemiec czy Czech powołać osobne państwo. Bojąc się przehandlowania tych terenów w zamian za inne, kontrolowane przez ZSRR, węgierscy politycy demokratyczni wzięli sprawy w swoje ręce. Błyskawicznie rozpoczęli rozmowy z przywódcami austriackimi na temat odrodzenia się Austro-Węgier, do czego ci drudzy byli oczywiście nastawieni przychylnie. Takie wyjście odpowiadało też Rooseveltowi i Atlee, dzięki czemu 17 listopada ogłoszono powstanie Federacji Austro-Węgier. Najważniejsze, ogólnopaństwowe urzędy, jako części większej, przypadły Austrii. Nie można jednak mówić o dyskryminacji Węgrów, gdyż im również przypadły istotne stanowiska, takie jak Ministerstwo Spraw Zagranicznych (Janos Gyongyosi) czy Zbrojeń (Miklos Olgyay), a także dowództwo nad armią (Janos Voros). Wywołało to oczywiście wściekłe protesty Laszlo Rajka i innych przywódców WRL, jednakże do takich jak ta akcji dyplomatycznych zdążono się już w Europie przyzwyczaić.

    [​IMG]
    Rząd Austro-Węgier

    [​IMG]

    Oprócz wyżej wymienionych państw, granice zmieniły się jeszcze w przypadkach: Jugosławii oraz Bułgarii. Część ich przedwojennych terytoriów zajęli Sowieci i nie udało się wynegocjować ich zwrotu: rejon Nowego Sadu został przekazany Węgierskiej Republice Ludowej, natomiast wybrzeże Morza Czarnego z miastem Warną zostało włączone jako specjalny okręg do Rumunii.

    [​IMG]

    Niejako na uboczu targów w Europie Wschodniej zapadły decyzje dotyczące granic na Półwyspie Iberyjskim. Najkorzystniejsze okazały się one dla Katalonii, która zyskiwała wybrzeże Morza Śródziemnego z Castellonem oraz Walencią oraz Baleary. Ze spornych terenów Hiszpania zachowywała jedynie Saragossę, do której pretensje rościli Baskowie.

    [​IMG]

    Długo oczekiwany pokój w Europie nie przyniósł do niej niestety spokoju i ludzie dalej spoglądali w przyszłość z wielkim niepokojem.
     
  7. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    ROZDZIAŁ XXXI- "Skazani"

    -Panie generale, dokumenty do podpisu.
    -Połóż tutaj. -Adiutant spełnił polecenie, po czym zasalutował i wyszedł. Generał obserwował go, dopóki nie zamknęły się za nim drzwi. Rozejrzał się jeszcze raz po swojej komnacie z zachwytem- tak, bardzo ją lubił. Ten podwarszawski pałacyk należał przed wojną do jakiegoś właściciela ziemskiego. Najśmieszniejsze jest to, że udało mu się przeżyć wojnę, a pałacyk nie został aż tak bardzo zniszczony- chciał więc do niego nawet wrócić. Rola-Żymierski pamiętał jego zaskoczoną i przerażoną minę, gdy ubecy tuż pod jego byłą siedzibą ładowali go do swojego samochodu. Ciekawe, gdzie teraz ten ziemianin się znajduje- pewnie w ubeckich więzieniach jako „wróg ludu”, albo na Syberii… może po prostu zakopany w jakimś lesie. Tak, to by było najlepsze rozwiązanie.
    Żymierski otrząsnął się z zamyślenia: przecież ma robotę do zrobienia. Nie lubił jej- zero własnej inicjatywy, zero możliwości własnego działania. No ale cóż, jest dowódcą Ludowego Wojska Polskiego i musi się z tym przemęczyć.
    Józef Kołodziej… skazany wyrokiem Ludowego Wojskowego Sądu Rejonowego… za działalność antypaństwową, szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii, morderstwo funkcjonariusza UB na służbie… na karę śmierci przez powieszenie. Podpis.
    Marian Waligóra… wyrokiem Ludowego Wojskowego Sądu Rejonowego… za nielegalne posiadanie broni, napad rabunkowy… karę śmierci przez powieszenie. Podpis. Franciszek Broda… Ludowego Wojskowego Sądu Rejonowego… szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii, nielegalne posiadanie broni… karę śmierci… Podpis.
    Rajmund Jankowski… Wojskowego Sądu… napad rabunkowy… karę śmierci. Podpis.
    Wiktor Gruszczyk… karę śmierci. Podpis.
    Zbigniew Kozłowski… Podpis.
    Podpis.
    Podpis.
    Podpis…

    [​IMG]
    Generał Michał Rola-Żymierski


    -Ej ty, von Generałburg, wstawaj! –Drzwi celi otworzyły się nagle wpuszczając światło. Pochodziło ono co prawda nie od słońca, tylko od słabych żarówek znajdujących się na korytarzu- ale jak dla kogoś, kto przez ostatni tydzień widział je zaledwie 4 razy, była to i tak oślepiająca ilość. Leżący w kącie człowiek podniósł się powoli i ostrożnie podszedł do drzwi. Dwaj znajdujący się tam ludzie od razu powalili go na ziemie i związali mu na plecach ręce, nie szczędząc przy okazji kopniaków. Chwilę wyżywali się nad leżącym, po czym podnieśli go i zaczęli wlec ku końcowi korytarza. Tam natrafili na schody, którymi zeszli w dół i wkrótce znaleźli się w większym pomieszczeniu. Pod jedną ze ścian siedzieli przy stoliku przesłuchujący go wcześniej oficer UB oraz jakiś porucznik z więziennej służby. Gdy tylko więzień został przywiązany do pala znajdującego się przy przeciwległej ścianie, ubek powiedział do porucznika:
    -Pamiętaj- przy rozbijaniu jego bandy zginęło ponad 20 naszych! -Po chwili weszło kilku żołnierzy, z czego jeden podszedł do siedzących i zasalutował:
    -Podporucznik Sawicki melduje pluton egzekucyjny! –Odwrócił się w stronę żołnierzy i wydał rozkaz: -Pluton, frontem do skazanego marsz! –Gdy wszyscy żołnierze ustawili się w szeregu, ubek podszedł do skazanego podsuwając mu pod zakrwawioną twarz opaskę na oczy. Ten w odpowiedzi splunął mu w twarz nic nie mówiąc. Ubek uśmiechnął się tylko, po czym wycofał się za żołnierzy. Następnie porucznik z więzienia wstał i zaczął mówić:
    -Wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej: Ludowy Wojskowy Sąd Rejonowy w Krakowie skazał Stanisława Hallera Ritter von Hallenburg na karę śmierci, utratę praw publicznych oraz obywatelskich praw honorowych… na zawsze. –Spojrzał na Hallera. –Wyrok wykonać.
    -Pluton, baczność!... Spocznij. -Żołnierze zdjęli pepesze i wycelowali je w skazanego. –Na wprost cel!... –Odbezpieczyli karabiny. Żaden z nich nie miał więcej niż 20 lat. -Po zdrajcy Narodu Polskiego...
    -Niech żyje Polska!
    -…ognia!

    Pod koniec 1944 roku sytuacja w Polsce stała się tragiczna. Czerwony terror, który tak skutecznie podporządkował Rosję „władzy ludowej”, rozkręcił teraz swoją machinę w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Jego ofiarą padły tysiące wręcz ludzi, którzy byli dla nowego rządu niewygodnymi- posiadacze ziemscy, przedwojenni politycy demokratyczni, żołnierze partyzantki antyhitlerowskiej. Nie bacząc na międzynarodowe protesty, rozstrzeliwano nawet generałów- w Polsce w ten sposób zginęli między innymi Stanisław Haller de Hallenburg, Władysław Jędrzejewski oraz Tadeusz Sulimirski. Szczególnie mocno prześladowano członków organizacji podziemnych, którzy przetrwali Powstanie Noworoczne. Prasa- całkowicie podporządkowana partii komunistycznej- prowadziła brutalną nagonkę na ZRO „Wolność i Niezawisłość”, przedstawiając ich jako faszystów oraz- co było największą bezczelnością- byłych sojuszników Niemców. Ani słowem natomiast nie wspominała o działającej wciąż na wileńszczyźnie Armii Krajowej czy też Galicyjskiej Akcji Niepodległościowej- te dwie nazwy miały przestać istnieć. Ich sytuacja była bardzo ciężka, NKWD wraz z Armią Czerwoną prowadziły przeciwko nim szeroko zakrojone operacje wojskowe. Głównym zadaniem AK oraz GAN nie było w tym momencie szkodzenie okupantowi, lecz po prostu przetrwanie.

    [​IMG]
    Jeden z wciąż istniejących pod koniec 1944 roku oddziałów AK

    Nie mogli oni liczyć na pomoc aliantów, gdyż ci byli zaangażowani w wojnę z Japonią. Żołnierze cesarza Hirohito nie tylko wciąż znajdowali się w Indiach, ale rozpoczęli także ofensywę przeciwko Sowietom- po opanowaniu Władywostoku prowadzili ze zmiennym szczęściem walki; zdecydowanie lepiej im szło na odcinku mongolskim, gdzie szybko zbliżali się do stolicy kraju Ułan-Bator.

    [​IMG]

    Ogromne znaczenie w wojnie z Japonią miał amerykański gigant, który na dobre przestawił już swoją gospodarkę na wojenne obroty. Dotychczasowe sukcesy sprawiły, że prezydent Franklin Delano Roosevelt cieszył się niemałą popularnością i w listopadowych wyborach odniósł bez większych problemów zwycięstwo nad republikańskim kontrkandydatem, Thomasem Devey’em. Nie doczekał się jednak ani końca kadencji, czwartej w jego życiu, ani też końca wojny: zmarł w ich trakcie, 25 lutego 1945 roku z powodu krwotoku mózgowego. Jego następcą został ostatni wiceprezydent, Harry Truman.

    [​IMG]
    Prezydent Franklin Delano Roosevelt na krótko przed śmiercią.

    Tymczasem ciężka syberyjska zima dawała przewagę broniącej się Armii Czerwonej, przyzwyczajonej do walki w ciężkich warunkach. Również w Indiach Japończycy mieli coraz gorszą sytuację: po zakończeniu wojny w Europie alianci ściągali tam posiłki, dzięki którym najpierw powstrzymali marsz przeciwników, a potem przeszli do kontrataku. Żołnierze japońscy bronili się dzielnie, ale nie da się tego samego powiedzieć o ich sojusznikach, zwłaszcza chińskich. Morale w ich oddziałach było bardzo niskie i nieraz poddawali się Brytyjczykom bez jednego wystrzału. Z początkiem roku 1945 niemal całe Indie zostały odbite, lecz wiosną natarcie zostało zastopowane w birmańskich dżunglach. Co prawda stolica, Rangun, została zdobyta już 20 kwietnia lecz walki w tym kraju trwały jeszcze 3 długie miesiące.

    Jednocześnie Japonia odniosła sukces na froncie północnym, gdzie 19 maja do Ułan-Bator wkroczyły jej oddziały, po czym aresztowały komunistycznych przywódców tego kraju, którzy zostali zmuszeni do podpisania kapitulacji. Bardziej na wschodzie Japończycy przekroczyli rzekę Amur oraz zdobyli sporną wyspę Sachalin. Mimo tych faktów, coraz wyraźniej było widać, że Japończycy stracili inicjatywę. Mając przeciwko sobie największe mocarstwa świata, Kraj Kwitnącej Wiśni musiał liczyć na wybuch wojny aliancko-radzieckiej, do tej jednak było jeszcze daleko.

    [​IMG]

    Ostatnie nadzieje Japonii zostały wkrótce rozwiane przez wydarzenie, które było przygotowywane przez Aliantów od 2 lat. Wtedy nawiązali oni kontakty ze znajdującym się na emigracji w Australii T.V. Soongiem, chińskim biznesmenem i byłym ministrem, oraz z Li Zongrenem- jednym z najważniejszych przedwojennych baronów wojny, działającego przed wojną w klice Kwang-Si, później walczącego w zjednoczonym froncie przeciwko Japonii. Prowadził on na czele oddziałów partyzanckich liczne akcje na południu Chin, będąc faktycznym władcą części terenów na których wcześniej operowała Kwang-Si.

    Alianci zdawali sobie sprawę, jak ważnym sojusznikiem dla Japonii są Chiny. Wiedzieli również, że chińscy żołnierze chętniej walczyliby właśnie z Japończykami, których uważali za okupantów. T.V. Soong został przerzucony przez Tybet do Chin i wkrótce znalazł się w Nankinie, gdzie ukrywając się zyskiwał coraz większe wpływy wśród niezadowolonych chińskich działaczy państwowych. Tymczasem Li Zongren, dzięki amerykańskim i brytyjskim pieniądzom, mógł stworzyć niemalże profesjonalną armię, a także skontaktować się z podobnymi mu baronami z innych prowincji. To wszystko prowadziło do jednego- przeprowadzenia zamachu w Chinach i przeciągnięcia ich na stronę Aliantów Zachodnich.

     Do spisku zostało wciągniętych wielu generałów, zwłaszcza tych, którzy znajdowali się bezpośrednio w Chinach. Z ich pomocą 2 września 1945 roku wierne im oddziały wraz z partyzantami przejęli kontrolę w Nankinie, gdzie schwytano stary, podległy Japonii rząd. Oficjalnie go zdymisjonowano, a władzę- zgodnie z prawem- przejęli T.V. Soong z Li Zongrenem.

    [​IMG]

    Jeszcze tego samego dnia chińskie oddziały zaczęły atakować Japończyków, co nie tylko ułatwiło Brytyjczykom postępy na froncie, nie tylko odcięły uciekającej armii japońskiej drogę odwrotu- ale też doprowadziło do przejęcia bezpośredniej kontroli nad częścią Japonii, wraz ze stolicą- Tokio.

     Dowództwo japońskie okazało się zbyt ufne wobec nienawidzących ich żołnierzy chińskich i powierzyło im obronę wielu plaż znajdujących się między innymi na Honsiu, Hokkaido czy Sachalinie. Po rebelii zbuntowani Chińczycy zaczęli rozbrajać niewielkie japońskie garnizony i przejmować kontrolę nad pobliskimi terenami; niewiele brakowało, aby udało się im schwytać rząd japoński oraz cesarza, jednak zdążyli oni ujść z miasta, po czym na okręcie zostali przewiezieni do koreańskiego miasta Busan, które stało się tymczasową siedzibą władz.

    [​IMG]

    Zdobycie przez wroga ziem rdzennie japońskich było jednak dla tego kraju niewyobrażalnym szokiem, z którym przyszło przekonanie, że klęska jest nieuchronna. Jednakże wciąż sprawnie działający rząd szybko zapobiegł próbom buntowania, każdy defetyzm był surowo karany. Aby podbudować morale aresztowano cesarza Pu Yi oraz anektowano dotychczas marionetkową Mandżurię, co państwowa propaganda przedstawiała jako początek zemsty na Chińczykach.

    Ostateczny wynik wojny był już jednak przesądzony.
     
  8. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Rozdział XXXII- „Wojna skończona”

    Po pierwszym szoku, jaki wywołała chińska zmiana stron, japońskie władze szybko zmobilizowały się do działania. Fanatyzm walczących żołnierzy sprawił, iż do końca drugiego tygodnia września Chińczycy na wyspach zostali wręcz zmasakrowani- jeśli brano jeńców, to tylko w celu późniejszego znęcania się nad nimi. Tak samo działały wciąż rozproszone w różnych częściach Chin inne oddziały Japońskie, które dodatkowo „mściły się” za zdradę na lokalnych cywilach. Największa masakra miała miejsce w mieście Jinchang, które na rozkaz generała Tojo zostało niemalże zrównane z ziemią- w ciągu kilku dni wymordowano kilkadziesiąt tysięcy jego mieszkańców. Okrucieństwo i bestialskość prezentowane przez Japończyków było porównywalne, a momentami nawet większe od tego, które miało miejsce w okresie wcześniejszego podboju Chin i Masakry Nankińskiej.

    [​IMG]
    Generał Hideki Tojo

    Oprócz licznych wojsk w Państwie Środka, Japończycy wciąż utrzymywali się na części wysp na Pacyfiku. Zdobywanie ich było niezwykle krwawe, gdyż Japończycy walczyli do samego końca, bardzo rzadko poddając się do niewoli. Amerykanie nie mogli sobie również poradzić z „kamikaze”- pilotami-samobójcami, wykonującymi straceńcze, lecz bardzo skuteczne misje. Wyspy macierzyste znalazły się w zasięgu alianckich samolotów, dzięki czemu rozpoczęły się niszczące bombardowania- lecz ani trochę nie obniżało to woli walki japońskiego dowództwa. Według szacunków amerykańskiego sztabu w inwazji na Japonię miało zginąć około 80 tysięcy żołnierzy, a 3 razy tyle zostałoby rannych- na dodatek nikt nie mógł zagwarantować, że cena ataku nie okaże się jeszcze wyższa.

    [​IMG]
    Walki na Okinawie

    USA miały jednak przysłowiowego „asa w rękawie”- czyli otoczoną największą tajemnicą produkcję bomby atomowej. Prace nad nią trwały już od dłuższego czasu i zbliżały się do końca; w momencie przejścia Chin na stronę Aliantów Amerykanie byli już po próbnej eksplozji. Zdając sobie sprawę z potęgi nowej broni, prezydent Truman zdecydował się na postawienie Japonii ultimatum, w którym żądał bezwarunkowej kapitulacji, grożąc jej „natychmiastową i całkowitą zagładą”. Wciąż wojowniczo nastawione Tokio uznało to jednak za czcze pogróżki i zignorował ultimatum Trumana. Atak atomowy został przesądzony.

    25 września 1945 roku amerykańska superforteca B-29 wystartowała z bazy lotniczej na wyspie Winian. Po trochę ponad 5 godzinach lotu znalazła się nad Hiroszimą i bombardier mjr Thomas W. Ferebee otworzył luk bombowy. Nim minęła minuta, nad miastem rozbłysła gigantyczna kula światła, a w niebo wzniósł się monstrualny grzyb.

    [​IMG]
    Grzyb atomowy nad Hiroszimą


    W ciągu kilku sekund większość miasta została zdmuchnięta z powierzchni ziemi, a prawie 100 tysięcy ludzi zginęło. 14 tysięcy znajdujących się w epicentrum wybuchu po prostu wyparowało, a ich ciał nigdy nie znaleziono. Kolejne 38 tysięcy zostało rannych. Kilkanaście godzin później dramat się powtórzył- tym razem zrównane z ziemią zostało Nagasaki. Następnego dnia cesarz Hirohito zdecydował się na przyjęcie kapitulacji. II Wojna Światowa została zakończona.

    [​IMG]
    Podpisanie aktu kapitulacji Japonii


    Nie oznaczało to bynajmniej trwałego pokoju na świecie. Punktem zapalnym była przede wszystkim Europa, gdzie mimo oficjalnego zakończenia działań zbrojnych już jakiś czas temu stale iskrzyło między różnymi nacjami i opcjami politycznymi. 1 września zakończył się krótki okres przywróconej hiszpańskiej monarchii- karlistowski król Javier I stale prowokował różne konflikty z premierem Manuelem Portelą Valladaresem, chcąc zwiększyć zakres swoich uprawnień. Doprowadziło to jednak do tego, iż Valladares rozpisał wcześniejsze wybory, w których odniósł znaczne zwycięstwo nad zwolennikami króla- dzięki czemu możliwe stało się zniesienie monarchii. Przywrócono urząd prezydenta, na który powołany został pełniący tę funkcję jeszcze przed wojną domową Niceto Alcalá-Zamora. Zdetronizowany i obrażony były król udał się na emigrację do Belgii.

    O wiele groźniej wyglądała jednak sytuacja we Francji. Konflikt pomiędzy prezydentem Thorezem a premierem Daladierem- oraz w jeszcze większym stopniu z opozycją- przybierał stale na sile i niektórzy dyplomaci donosili swoim rządom o „ryzyku wybuchu wojny domowej”. Gdy do prasy przeciekła rozmowa między Thorezem a sowieckim ambasadorem- w której prezydent radził się ambasadora i prosił go o wsparcie w „zwieńczeniu kolejnej francuskiej rewolucji- na podjęcie działań zdecydowali się wojskowi pod przywództwem bohatera wojennego Charles’a de Gaulle’a. Postanowili oni postawić Thoreza pod sąd z zarzutem zdrady; ostatecznie jednak do tego nie doszło. Wiedząc o zagrożeniu Thorez zdecydował się uciec i przedostał się do neutralnej Belgii, skąd udał się bezpośrednio do Związku Radzieckiego. De Gaulle tymczasem wymusił rezygnację Daladiera i utworzył tzw. „Rząd Tymczasowy”, przejmując również- decyzją parlamentu- uprawnienia prezydenta. Wszystkie państwa bloku radzieckiego potępiły „faszystowski zamach stanu” i zerwały stosunki dyplomatyczne z Francją.

    [​IMG]
    Thorez przemawiający już w Moskwie
    [​IMG]
    Charles de Gaulle

    Jeszcze gorzej sytuacja wyglądała w Europie Środkowo-Wschodniej i Południowej. Wiele państw, nieraz powołanych w mocno sztuczny sposób- tak jak Republika Federalna Niemiec i Niemiecka Republika Demokratyczna, czy też Federacja Austro-Węgier i Węgierska Republika Ludowa- nie uznawało się wzajemnie, uzurpując sobie prawa do terytorium danego sąsiada. W krajach komunistycznych rządzący brutalnie umacniali swoją władzę, na skutek czego z terenów przez nich opanowanych dochodziło do masowych ucieczek. Exodus Węgrów z Węgierskiej Republiki Ludowej do Federacji Austro-Węgier był tak wielki, że aby mu zapobiec przybyły w tej rejon specjalne oddziały Armii Czerwonej. Mimo to wciąż dochodziło do prób przekroczenia granicy- najczęściej przez Dunaj lub jezioro Balaton. Żołnierze Armii Czerwonej otrzymali rozkaz strzelania do uchodźców, co kilka razy zakończyło się niewielkimi potyczkami ze starającymi się chronić zbiegów jednostkami Austro-Węgier. Bułgarzy uciekali z przydzielonego Rumunii okręgu warneńskiego, a Niemcy- choć w zdecydowanie mniejszej skali- z NRD do RFN. Wydarzenia te były przyczyną wielu lokalnych starć i jasne było, iż sytuacja taka nie może się długo utrzymać. Dodatkowo w wielu krajach dochodziła kwestia ruchów oporu- takich jak polska „Wolność i Niezawisłość” czy też Partyzanci Jugosławii Josipa Broz-Tito, walczący przeciw przywróconemu na tron dzięki państwom zachodnim królowi Piotrowi II.

    [​IMG]
    Oddział leśny WiN

    Choć największy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości został zakończony, to kłamstwem byłoby twierdzenie, że nastał spokój. W większości europejskich stolic panowało przekonanie, iż brak wojny jest tylko okresem przejściowym…
     
  9. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Rozdział XXXIII- „Wojna rozpoczęta”

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]


    [​IMG]

    [​IMG]

    Kto oddał pierwszy strzał III Wojny Światowej- nie wiadomo. I tak nie miało to większego znaczenia, ponieważ podobne starcia- jak to między strażą graniczną Austro-Węgier a Armią Czerwoną nad Dunajem- stały ostatnio na porządku dziennym. Faktem jest, iż po tej właśnie potyczce rozpoczęły się już działania zbrojne na szeroką skalę, a obydwa bloki- aliancki i radziecki- uznały, iż są w stanie wojny, wzajemnie obwiniając się o jej wywołanie. Po 4 latach II Wojny Światowej nie dane było światu odpocząć- 9 października 1945 roku ponownie rozpoczęto działania zbrojne.

    [​IMG]

    [​IMG]

    W nowym światowym konflikcie, tak jak i w dwóch poprzednich, Polacy walczyli po obydwu stronach barykady. Władzę w kraju sprawowali komuniści, jednak mieli oni bardzo niewielkie poparcie. Podległe im Ludowe Wojsko Polskie walczyło w ramach wojsk Kominternu, a wkrótce po rozpoczęciu wojny kontrola nad nim została przekazana dowództwu sowieckiemu. Tymczasem legalny rząd nadal działał w Londynie, sprawując kontrolę nad Polskimi Siłami Zbrojnymi na Zachodzie, walczącymi ramię w ramię z resztą Aliantów. Stanowisko premiera piastował generał Władysław Sikorski, wciąż uznawany- pomimo masowej, oczerniającej go propagandy komunistycznej- przez większość Polaków, zdecydowanie niechętnie nastawionych wobec „władzy ludowej”.

    [​IMG]
    Generał Sikorski

    W skład LWP wchodziło już 16 dywizji, zgrupowanych w dwóch armiach- pierwszej, liczącej 11 dywizji, dowodzonej przez mianowanego niedawno na marszałka Zygmunta Berlinga; oraz drugiej, zawierającej 5 dywizji i znajdującej się pod komendą generała Roli-Żymierskiego. Na samym początku działań wojennych zostały one skierowane na terytorium byłej Czechosłowacji, współpracując z Armią Czerwoną w ataku na Czechy (gdzie LWP samodzielnie zdobyło Ostrawę i Brno) oraz broniąc wciąż słabej władzy słowackiej przed natarciem francuskim z terytorium Austro-Węgier (w dniach 11-13 października miała miejsce zwyciężona przez LWP bitwa o Bratysławę).

    Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie- mimo bardzo wysokiego morale i wielkiej ochoty do „marszu na Warszawę”- nie zostały wykorzystane w pierwszej fazie walk. Wynikało to głównie ze strategii przyjętej przez Aliantów: zorientowawszy się, iż przewaga radziecka w Niemczech jest zbyt wielka, dowództwo Sprzymierzonych zdecydowało o wycofaniu większości sił z terenów RFN i zorganizowaniu obrony głównie w oparciu o granicę francuską, nie rezygnując jednocześnie z próby utrzymania linii Alp oraz Bałkanów.

    [​IMG]
    Wycofywanie się US Army z Niemiec

    W skład PSZ wchodziły dwa korpusy, kierowane przez generałów Kukiela oraz Bohusza-Szyszko; w planach było już również sformowanie trzeciego, pod dowództwem uwolnionego z niemieckiej niewoli generała Kutrzeby. Podstawą były formacje piechoty, lecz istniała również między innymi dywizja pancerna generała Maczka; liczne było także polskie lotnictwo zgrupowane w kilku dywizjonach, a aktywną walkę na morzu toczyły polskie okręty. Zwierzchność władz emigracyjnych uznawały „Wolność i Niezawisłość” oraz większość mniejszych organizacji podziemnych w samej Polsce.

    [​IMG]
    Żołnierze I Korpusu PSZ na Zachodzie

    Wobec braku większego oporu ze strony alianckiej Sowieci czynili szybkie postępy w rejonie północnym frontu europejskiego. Przełamawszy obronę nielicznych oddziałów czeskich Armia Czerwona zajęła Pragę już 12 października. Początkowo rząd czeski ewakuował się do leżącego na południu kraju Taboru, lecz już 21 października zmuszony był uchodzić również i z tego miasta- nową siedzibą władz Republiki Czeskiej stał się ponownie Londyn. Jednocześnie nawiązano tam współpracę z przedstawicielami emigracji słowackiej, jednakże obydwie strony były nastawione negatywnie do wizji odbudowy Czechosłowacji, przyjmując koncepcję istnienia dwóch niezależnych państw.

    W tym czasie I Armia LWP marszałka Berlinga odegrała znaczącą rolę w walkach na granicy słowacko-austrowęgierskiej. Odparłszy francuski atak na Bratysławę, Berling wkrótce przystąpił do ofensywy na Wiedeń, zakończonej sukcesem 6 listopada. Fakt ten stał się jedną z podstaw propagandy peerelowskiej, przedstawiającej go jako jedno z najważniejszych wydarzeń w nowożytnej historii Polski. W rzeczywistości, mimo istotnego znaczenia Wiednia jako jednego z większych miast Europy, w warunkach wojennych jego przejęcie było tylko jednym z wielu fragmentów komunistycznej ofensywy- nie mającym większego wpływu na całokształt sytuacji na froncie.

    II Armia LWP- która również, choć w mniejszym stopniu uczestniczyła w operacji wiedeńskiej- została wkrótce przeniesiona na terytorium południowo-wschodnich Węgier, gdzie stoczyła zacięte walki z siłami Jugosławii. Wciąż nieliczne wojska Węgierskiej Republiki Ludowej okazały się niewystarczające do samodzielnej obrony kraju, czego efektem było przejściowe utracenie Debreczyna. Przeprowadzone siłami polsko-radzieckimi kontruderzenie skutecznie odrzuciło Aliantów (znalazły się tam również wojska USA i Grecji), a nawet wtargnęło na tereny samej Jugosławii, dzięki czemu opanowane zostało nawet miasto Zrenjanin.

    [​IMG]
    Propagandowy obraz przedstawiający atak na Zrenjanin

    Postępy radzieckie w Niemczech bardzo szybko zmusiły władze RFN do ewakuacji. Wobec przewagi liczebnej Armii Czerwonej Sprzymierzeni- czyli na danym odcinku frontu głównie Francuzi- nie mogli zrobić nic więcej ponad opóźnianie jej marszu. Na początku listopada rząd RFN przeniósł się z Kolonii do położonego bliżej granicy francuskiej Stuttgartu, lecz wobec zbliżania się wojsk radzieckich 8 listopada podjęta została decyzja o ewakuacji na teren Francji- konkretnie do leżącego nieopodal Szwajcarii miasta Pantablier. W tym czasie pod kontrolą Sprzymierzonych znajdował się jeszcze pas niemieckiej ziemi przy granicy szwajcarskiej z Freiburgiem i Friedrichshafen, lecz tereny te również były zagrożone atakiem sowieckim. Ponadto jedna francuska dywizja utrzymywała się na niewielkim terytorium przy granicy z Belgią i Holandią, ale wobec okrążenia jej los wydawał się być przesądzony.

    [​IMG]
    Niemcy Zachodnie w momencie ewakuacji władz RFN

    O ile jeszcze na początku listopada były na świecie osoby liczące na możliwość zawarcia pokoju między walczącymi, to nawet one straciły co do tego złudzenia w dniu 21 listopada 1945 roku. Doszło wówczas do trzeciego w historii- po Hiroszimie i Nagasaki- użycia bomby atomowej. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich ataków, trzeci nie miał mieć znaczenia propagandowego; nie miał zmusić władz sowieckich do zawarcia pokoju. Wybranie jako celu Stalino- jednego z największych ośrodków przemysłowych ZSRR, w którym dodatkowo stacjonowały w danym momencie liczne dywizje Armii Czerwonej- wyraźnie ukazało, jaki cel tym razem przyświecał Amerykanom. W Hiroszimie i Nagasaki chodziło o wywołanie szoku, zmuszenie do uległości- natomiast w Stalino celem było zadanie jak największych szkód gospodarczych i militarnych; ponadto z racji nazwy miasta był to jawny policzek wobec wodza Związku Radzieckiego. 21 listopada cały świat przekonał się, iż właśnie toczy się bezpardonowa walka na śmierć i życie, której stawką są losy przyszłych pokoleń. 21 listopada cały świat przekonał się, iż w tej wojnie nie będzie powrotu do status quo czy też niewiele znaczących ustępstw terytorialnych. W tej wojnie przetrwać miała tylko jedna ze stron, drugą czekało zniszczenie.

    [​IMG]
    Atak atomowy na Stalino

    Fakt zaatakowania Stalino wywołał wiele protestów na całym świecie, a szczególnie wściekli byli Ukraińcy- miasto to bowiem leżało właśnie na terenie Ukrainy i w wyniku eksplozji zginęło przynajmniej kilkanaście tysięcy cywilów. Przeciwników agresywnej polityki Trumana stale przybywało, jednakże wciąż dla większości Amerykanów czy też Anglików Stalino było po prostu sowieckim miastem, a Sowieci byli teraz ich śmiertelnym wrogiem- dlatego środki takie były dopuszczalne.

    Zbliżająca się zima przyniosła spowolnienie ofensywy radzieckiej. 18 listopada udało się zlikwidować kocioł w Aachen- większość francuskich żołnierzy przekroczyła granicę z Belgią lub Holandią, gdzie zostali internowani. W grudniu wojska sowieckie osiągnęły granicę szwajcarską, uniemożliwiając transporty alianckie na północ od tego kraju. Były to jednak ostatnie sukcesy ZSRR w roku 1945.

    Końcówka roku przyniosła natomiast Aliantom nowego sojusznika. Pod koniec II Wojny Światowej części kolonii francuskich udało się „poluzować smycz”, zyskując mniejszą lub większą niezależność- do krajów tych należały Kambodża, Liban oraz przede wszystkim Syria. W dwóch pierwszych państwach silne były- mimo pozorów niepodległości- wpływy Paryża, dlatego też przyłączyły się one do wojny przeciwko ZSRR tuż po jej wybuchu. Większą niezależność zyskał Damaszek i początkowo był niechętny przystępowaniu do światowego konfliktu- dopiero twarde naciski nowego premiera de Gaulle’a zmusiły w końcu władze syryjskie do przyłączenia się do Sprzymierzonych, co oficjalnie nastąpiło 13 listopada.

    Rok 1945 przeszedł na trwałe do historii świata- w ciągu zaledwie 12 miesięcy zakończony został największy dotychczas konflikt zbrojny na świecie oraz rozpoczął się następny, który wkrótce miał przejąć pierwsze miejsce na liście najbardziej krwawych wojen. W ciągu tych 12 miesięcy naród polski wciąż walczył, nie tracąc nadziei na ostateczne wyzwolenie ojczyzny- lecz nadal nie było to przesądzone. Walka musiała trwać dalej.

    [​IMG]
    Front w Europie na przełomie 1945 i 1946 roku



    Jako, że już od ponad 30 dni nie pojawił się nowy odcinek, AAR-a wyczyściłem i zamykam. W razie chęci kontynuowania Autor jest proszony o kontakt z administracją forum.

    Pozdrawiam
    Severian

     
  10. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Rozdział XXXIV- „Nie poddawaj”

    Ostra jak na europejskie warunki zima powstrzymała na pewien okres działania zbrojne. Sowieci byli zbyt zmęczeni ostatnimi walkami by dalej przeć do przodu, a Sprzymierzeni woleli przeczekać najgorszy pogodowo okres. W tym czasie największe walki toczyły ugrupowania partyzanckie w krajach komunistycznych, głównie w Polsce- codziennością były ataki na transporty z zaopatrzeniem idące na zachód.

    Z początkiem lutego warunki pogodowe poprawiły się na tyle, że ponownie możliwe stały się bombardowania na szerszą skalę. Alianccy naukowcy nie zmarnowali czasu i zdołali skonstruować kolejną bombę atomową…

    [​IMG]

    Tym razem Sprzymierzeni postanowili zadać okrutny cios rosyjskiej dumie narodowej. Zmieciony z powierzchni ziemi został Leningrad, kolebka rewolucji, zbudowana przez Piotra Wielkiego stolica mająca świadczyć o potędze jego imperium. Zginęło 200 tysięcy mieszkańców; w jednej chwili zniknęły tak znane budowle jak Pałac Zimowy, Sobór Zmartwychwstania Pańskiego czy Ermitaż.

    [​IMG]
    Ruiny Leningradu

    W tym samym czasie rozpoczęła się ofensywa aliancka we Niemczech. Przełamawszy pozycje Armii Czerwonej Francuzi i Brytyjczycy zajęli zagłębie Saary i szybko rozpoczęli marsz w głąb terytorium przeciwnika; jednocześnie miał miejsce desant amerykański pod Lubeką. Okazało się, iż morale radzieckich żołnierzy było w fatalnym stanie- mimo wszechobecnej cenzury i natarczywej propagandy wiedzieli oni, co się stało ze Stalino oraz Leningradem. Obawa, że nowa śmiercionośna broń zostanie użyta również przeciwko nim sprawiała, że często pragnęli jak najszybciej znaleźć się w „bezpiecznej” niewoli- do czego nie zniechęcało również powszechne przekonanie o zbliżającej się klęsce. Dla przeciętnego chłopa wcielonego do wojska czymś niemożliwym wydawało się pokonanie wroga, który jedną bombą niszczy całe miasta.

    Nic dziwnego zatem, że już w połowie marca nastąpiło spotkanie idących z południa Brytyjczyków oraz z północy Amerykanów. Odcięte od reszty imperium sowieckiego zostało Zagłębie Ruhry, a w nim kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej, jeszcze próbujących stawiać opór w Kolonii czy też Essen.

    [​IMG]

    Na front niemiecki pośpiesznie zaczęto ściągać wojska mające powstrzymać Aliantów. Należało również do nich większość Ludowego Wojska Polskiego: 3. Armia generała Świerczewskiego korzystając z rozciągnięcia nieprzyjacielskich linii niespodziewanie odbiła Hamburg; co prawda, wkrótce musiała się z niego wycofać, lecz i tak spowodowała niemałe zamieszanie w dowództwie alianckim. Natomiast 2. Armia generała Roli-Żymierskiego odegrała decydującą rolę w likwidowaniu francuskiego przyczółka pod Rostockiem, a później w obronie linii Łaby.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]

    Na południu tymczasem przewagę na froncie jugosłowiańskim zyskali Sowieci. Jugosławia, z francuskim i greckim wsparciem, stawiała zacięty opór- lecz mająca znaczną przewagę liczebną Armia Czerwona mozolnie wypierała obrońców z kolejnych miast i prowincji. Po upadku Belgradu król wraz z rządem ewakuowali się do Sarajewa, skąd prowadzona była dalsza walka. W połowie 1946 roku sytuacja była już w miarę ustabilizowana.

    [​IMG]

    Zupełnie inaczej wyglądały fronty azjatyckie. Nieoczekiwanie ofensywę przeprowadził Iran, atakując tereny Turkmeńskiej SRR. Wkrótce jednak Teheran był zmuszony przerzucić część atakujących wojsk na zachód swojego kraju, gdzie nacierała Armia Czerwona. Osłabiło to znacznie tempo natarcia w Turkmenistanie, lecz Irańczycy wciąż dysponowali tam przewagą.

    [​IMG]

    Tragicznie dla Moskwy wyglądała sytuacja na Dalekim Wschodzie. Sowieci musieli tam stawić czoła zyskującym na znaczeniu Chinom oraz Amerykanom, którzy z Korei rozpoczęli szeroką ofensywę z łatwością przełamując opór nielicznych obrońców. Dzielnie wspomagali ich przy tym żołnierze… salwadorscy, którzy dzięki zajęciu Kamczatki stali się bohaterami światowej opinii publicznej.

    [​IMG]

    Pierwsza połowa 1946 roku nie przyniosła decydujących rozstrzygnięć, choć zwycięstwo Aliantów stawało się coraz bardziej prawdopodobne…


    Jako, że już od ponad 30 dni nie pojawił się nowy odcinek, AAR-a wyczyściłem i zamykam. W razie chęci kontynuowania Autor jest proszony o kontakt z administracją forum.

    Pozdrawiam
    Severian
     
  11. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Rozdział XXXV- „Wyzwolenie”

    Użycie broni atomowej pozwoliło w pierwszej połowie 1946 uzyskać Aliantom przewagę; morale żołnierzy oraz mieszkańców Związku Radzieckiego było tragiczne; nie lepiej sytuacja wyglądała w państwach marionetkowych, obawiających się, że ich miasta podzielą los Stalino oraz Leningradu. Wydawało się, iż tylko cud może uratować ZSRR od tragicznej klęski…

    Lecz cud nie następował. Działo się wręcz przeciwnie- pod koniec czerwca gotowa do użycia była kolejna śmiercionośna bomba. Wciąż nieosiągalna dla alianckiego lotnictwa była Moskwa, a zatem tym razem celem stał się Stalingrad; startujący z Grecji samolot przyniósł mu zagładę wczesnym świtem 3 lipca.

    [​IMG]

    Po tym wydarzeniu coraz głośniejsze stawały się na zachodzie głosy, iż Stany Zjednoczone dopuszczają się barbarzyństwa; o ile pierwszy atak na Stalino miał znaczenie przede wszystkim taktyczne, to ataki na Leningrad oraz Stalingrad przede wszystkim przyniosły śmierć setkom tysięcy cywilów. Opinia publiczna wielu krajów była oburzona polityką Harry’ego Trumana, który jednak uparcie bronił swojej strategii. „To jest walka na śmierć i życie; dopóki Sowieci się nie poddadzą, będziemy ich atakować wszelkimi dostępnymi środkami”- powiedział w reakcji na zarzuty prezydent USA.

    Wkrótce potem rozpoczęła się nowa aliancka ofensywa. Francuskie wojska pod dowództwem feldmarszałka Juina wyparły polską 2. Armię gen. Roli-Żymierskiego za linię Nysy Łużyckiej; 6 lipca padło Cottbus, a dzień później Francuzi zajęli lewobrzeżną część Görlitz. Kiedy pod koniec miesiąca również na północy wyparto na terytorium PRL-u siły sowiecko-polskie, Niemiecka Republika Demokratyczna ograniczała się już tylko do Berlina oraz pasa ziemi od niego do Odry. Na Bałkanach tymczasem w ciągu 4 dni Alianci odbili 3 europejskie stolice: 18 lipca wojska Jugosławii z katalońskim wsparciem odbiły Belgrad, dwa dni później oddziały francusko-greckie zajęły Bukareszt, a następnego dnia Austriacy razem z Brytyjczykami wyzwolili Wiedeń. Przyszło to stosunkowo łatwo, gdyż wojska komunistyczne- w których panowały mocno defetystyczne nastroje- w żadnym z tych miast nie stawiały zaciętego oporu.

    [​IMG]
    Parada Szkotów w Wiedniu

    Kiedy Francuzi z Grekami zajęli stolicę Rumunii kraj ten miał już dość radzieckiego zwierzchnictwa. Król Michał I, za pośrednictwem zaufanych negocjatorów, od dłuższego czasu prowadził tajne rozmowy w sprawie przejścia jego kraju do obozu Aliantów. Nastroje w społeczeństwie były jednoznacznie antymoskiewskie, a i wśród części obozu rządzącego przeczucie zbliżającej się klęski spowodowało chęć poddania się w nadziei na uniknięcie surowych kar. 4 sierpnia w wyniku zamachu stanu aresztowany został premier Petru Groza, a jego miejsce na czele szerokiego koalicyjnego gabinetu zajął przedstawiciel Narodowej Partii Liberalnej, Constantin Brătianu. Mimo wielu oznak zapowiadających taki bieg wypadków kompletnie nieprzygotowani okazali się na to Sowieci- nieliczne jednostki Armii Czerwonej znajdujące się na rumuńskim terytorium zostały rozbrojone, a granica i droga do Odessy stały otworem.

    [​IMG]

    Wolta Rumunii jeszcze bardziej pogorszyła i tak tragiczną sytuację ZSRR. 14 sierpnia skapitulował Budapeszt, a dzień później po długich walkach zajęte zostały ruiny Berlina. W tym czasie na Dolnym Śląsku 1. Armia generała Berlina toczyła nieoczekiwanie zacięte walki z Francuzami feldmarszałka Juina. Największy opór stawiano we Wrocławiu, który w efekcie tego został doszczętnie zniszczony. Tereny te wyglądały w tym czasie upiornie: praktycznie nie było tam ludności cywilnej- Niemcy zostali wcześniej wypędzeni, a ci z nielicznych Polaków, którzy zdążyli się już osiedlić, uciekli w głąb kraju. Bezludne okolice urozmaicały jedynie spalone wioski i miasta, świadczące o tym, iż tędy przechodził niedawno front.

    [​IMG]
    Wrocławska katedra

    W miarę postępu wojsk alianckich i zbliżania się ich do polskich granic coraz intensywniejsze były przygotowywania podziemnych organizacji- z „Wolnością i Niezawisłością” na czele- do wywołania powstania. Pomogły w tym znacznie działania Aliantów, którzy nie tylko stali już nad Odrą, ale i znaleźli się pod Sudetami oraz Tatrami. Zdobycie Ostrawy dawało możliwość wkroczenia do przedwojennej Polski od południa bez przebijania się przez góry, lecz pod kontrolą państw zachodnich bez większych walk znalazł się także spory odcinek Tatr słowackich. Chaotycznie broniący się Sowieci nie zdołali stworzyć jeszcze nowej linii obrony, co- zwłaszcza zważając na fakt słabo chronionych tyłów frontu oraz współpracy z polskim ruchem oporu- dawało szansę na otoczenie broniących się nad Odrą sił Armii Czerwonej. W obliczu tych faktów na datę rozpoczęcia powstania wyznaczono 25 sierpnia; jednoznacznie przygotowano operację przerzucenia do kraju Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Do powrotu szykowały się także władze emigracyjne.

     Dobrze przygotowane powstanie sierpniowe zakończyło się całkowitym sukcesem. Posterunki MO były z łatwością rozbrajane; bardzo rzadko dochodziło do jakichkolwiek walk. Powstańcy w ciągu zaledwie 3 godzin przejęli całkowitą kontrolę nad Warszawą; podobnie było w innych miastach Polski. Aresztowano przywódców PRL-u, czołowych działaczy partii komunistycznej oraz ubeckich katów; internowana została większość milicjantów. 1 Dywizja Pancerna generała Maczka bez żadnego oporu wjechała do Krakowa, entuzjastycznie witana przez miejscową ludność. Pozostała część PSZ rozjechała się po całej Małopolsce, szykując się do pomocy w innych regionach kraju. Powstanie nie ograniczało się tylko do terytorium PRL-u: sukces osiągnęły także pozostałości Armii Krajowej operujące na wileńszczyźnie i grodzieńszczyźnie oraz podziemie lwowskie.

    Świętowanie zakłóciła Polakom jednak tragiczna wiadomość, która ogłoszona została 26 sierpnia. Dzień wcześniej, w godzinach wieczornych, lecący do Warszawy samolot na którego pokładzie znajdował się premier rządu na uchodźstwie oraz Naczelny Wódz, Władysław Sikorski, został zestrzelony przez radzieckie myśliwce nad terytorium Czech. Śmierć poniosła cała, licząca osiem osób załoga.

    [​IMG]
    Gen. Sikorski tuż przed swoim ostatnim lotem

    Na jego następcę na stanowisku premiera wyznaczono emigracyjnego lidera Polskiego Stronnictwa Ludowego, Stanisława Mikołajczyka; nowym Naczelnym Wodzem został natomiast jeden z najbardziej zasłużonych dla konspiracji generałów, Tadeusz Bór-Komorowski. Władze, które po długich siedmiu latach życia na obczyźnie w końcu wróciły do Warszawy, szybko zaczęły przejmować cywilną kontrolę nad wyzwolonymi ziemiami.

    [​IMG] [​IMG]
    Następcy generała Sikorskiego

    [​IMG]
    Rząd Stanisława Mikołajczyka

    Premier Mikołajczyk oraz prezydent Raczkiewicz wspólnie wydali odezwę, w której zapowiadali rychłe wyzwolenie polskich ziem oraz- gdy tylko będzie to możliwe- przeprowadzenie wyborów do Sejmu Ustawodawczego, który opracuje projekt nowej konstytucji. Potwierdzony został także układ z Czechami, w którym Warszawa zrzekała się na rzecz Pragi Dolnego Śląska; z racji ogromnych zniszczeń na tych terenach, nie była to strata gospodarczo dotkliwa. Nie istniał także problem polskich mieszkańców tych rejonów, gdyż nieliczni osiedleńcy uciekli na wschód kraju. W Londynie wciąż trwały intensywne zabiegi dyplomatyczne, mające na celu uzyskanie jak największych zdobyczy terytorialnych. Kwestia Pomorza Zachodniego była raczej rozstrzygnięta; nieoficjalnie obiecano je (razem ze Szczecinem) Polsce, lecz wciąż otwarta była kwestia Prus Wschodnich oraz ich największego portu- Królewca. Wielką niewiadomą były tereny wschodnie, gdyż wszyscy spodziewali się odrodzenia Litwy, Białorusi i Ukrainy- oraz, co za tym idzie, zgłoszenia przez nie pretensji terytorialnych do takich miast jak Wilno, Grodno czy Lwów. O takiej możliwości nawet nie chcieli słyszeć polscy dyplomaci, którzy- dzięki ugodzie w sprawie Śląska- zyskali również znaczące wsparcie popularnych na zachodzie Czechów.

     Długie lata wojny i zmieniających się okupacji sprawiły, iż większość Polski była zrujnowana- lecz pomimo tego pod koniec lata 1946 Polacy po raz pierwszy od dawna patrzyli w przyszłość optymistycznie.


    Jako, że już od ponad 30 dni nie pojawił się nowy odcinek, AAR-a wyczyściłem i zamykam. W razie chęci kontynuowania Autor jest proszony o kontakt z administracją forum.

    Pozdrawiam
    Severian
     
  12. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Rozdział XXXVI- „Zwycięstwo”

    Ataki nuklearne na terytorium Związku Sowieckiego sprawiły, że po raz pierwszy od ponad 20 lat realne stało się pokonanie i zniszczenie tego państwa. Powstanie w Polsce sprawiło, że ogromne siły Armii Czerwonej zostały zamknięte w tzw. „kotle odrzańskim”- front w tym czasie praktycznie nie istniał, gdyż Sowieci niemal nie posiadali sił na Białorusi czy Ukrainie i powstańcy właściwie bez oporu posuwali się na wschód, zajmując kolejne miejscowości- głównym zagrożeniem stała się partyzantka nacjonalistów ukraińskich. Wojska radzieckie broniły się jeszcze na linii od Szczecina po Wrocław, lecz napór aliancki zarówno z zachodu, jak i wschodu- oprócz Polaków szybko znaleźli się tam Francuzi oraz Włosi- sprawił, że opór został wkrótce złamany. Najdłużej- do 9 września- bronił się garnizon Szczecina.

    [​IMG]
    Sytuacja na dzień 28 sierpnia…

    [​IMG]
    oraz 7 września

    Jeszcze w trakcie trwania walk nad Odrą część Polskich Sił Zbrojnych (w skład których wchodziły zarówno byłe wojska na zachodzie, jak i siły powstańcze) rozpoczęła marsz na wschód. Znaczniejszy sowiecki opór napotkano jedynie na terenie Prus Wschodnich, gdzie wojska pod dowództwem gen. Fieldorfa-Nila poniosły bolesne straty przy walkach o Królewiec- jednak gdy nadeszła pomoc francuska miasto to zostało opanowane. Gen. Sosnkowski po opanowaniu Wileńszczyzny ruszył na Rygę, entuzjastycznie witany przez łotewską ludność. 1 Dywizja Pancerna generała Maczka najpierw z oddziałami WiN opanowała Galicję, po czym skierowała się na Kijów- tam właśnie Polacy toczyli najcięższe walki w tym okresie, lecz przeciwnikiem nie była Armia Czerwona, ale ukraińscy nacjonaliści. Atakowani przez nich polscy żołnierze musieli skupić się bardziej na obronie niż na ataku, przez co dopiero 1 października, przełamawszy słaby opór radzieckiego garnizonu, kolumny czołgów Maczka triumfalnie wjechały do Kijowa.

    [​IMG]
    Generał Maczek na Ukrainie

    [​IMG]
    Zdobycie Kijowa

    Nie lepiej wyglądała sytuacja Sowietów na wschodzie- tam co prawda wciąż walczyło kilkadziesiąt dywizji, lecz większość z nich została zamknięta w dwóch kotłach w północnej Korei oraz rejonie ujścia Amuru; była to właściwie ostatnia pozostałość minionej potęgi Armii Czerwonej. Utrzymywano w niej taki sam rygor jak w poprzednich latach, więc w porównaniu z Europą- gdzie powszechny chaos ułatwiał dezercje- oddziały te były stosunkowo dobrze zorganizowane i ostatecznie broniły się aż do kapitulacji ZSRR, która jednak miała rychło nadejść.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Po osiągnięciu linii Ryga-Mińsk-Kijów polska ofensywa została wstrzymana- dowództwo sowieckie zdołało stworzyć prowizoryczną linię obrony, a Polacy- w dużej mierze byli partyzanci, którym daleko było do standardów przeciętnej nawet armii- byli zbyt słabi aby dalej atakować. Na pomoc zmierzały jednak już liczne wojska alianckie, od francuskich i włoskich, przez katalońskie, po greckie i bułgarskie. Znaczną rolę w ofensywie, która ostatecznie rozpoczęła się w połowie października, odegrali także Rumuni. Alianci nie powtórzyli błędów Niemców z II Wojny Światowej- atakujący żołnierze byli dobrze przygotowani do warunków zimowych i byli w stanie nacierać również przy niesprzyjającej pogodzie. Trzeba jednak zaznaczyć, iż sytuacja jaka panowała w roku 1946 była diametralnie inna od tej, która miała miejsce parę lat wcześniej. Starcia Aliantów z Sowietami nie mogły się równać z epickimi bataliami Wermachtu i Armii Czerwonej, w których brały udział setki dywizji. Rok 1946 bardziej przypominał rosyjską wojnę domową, gdzie siły były ograniczone, a najistotniejszą rolę odgrywała mobilność.

    Pod koniec października wyzwolona została już większość Estonii, Białorusi oraz Ukrainy, pod kontrolą Sprzymierzonych znalazła się już także część samej Rosji. Dalsze ataki były już wolniejsze, lecz wciąż konsekwentne. 22 listopada 2 Warszawska Dywizja Pancerna gen. Bronisława Rakowskiego znalazła się na przedmieściach Moskwy; wkrótce potem Brytyjczycy przeprowadzili desanty w Murmańsku i Archangielsku.

    [​IMG]
    Gen. Rakowski pod Moskwą

    [​IMG]
    Brytyjskie działania na północy

    Dowództwo radzieckie zdawało sobie sprawę z beznadziejności sytuacji, również społeczeństwo nie wierzyło już w zwycięstwo. Dalszej bezwarunkowej walki wciąż jednak domagał się Stalin i ścisłe kierownictwo partii, zdając sobie sprawę, że porażka kosztować będzie nie tylko wpływy- lecz prawdopodobnie również życie. Pozycja dyktatora i jego popleczników słabła jednak z dnia na dzień i 8 grudnia doszło do wojskowego przewrotu, kierowanego przez marszałków Żukowa i Koniewa. Stalin został aresztowany, a generałowie zaproponowali Aliantom rozejm i rozmowy pokojowe; w odpowiedzi otrzymali żądanie bezwarunkowej kapitulacji, która została podpisana w Pskowie 10 grudnia. Wojna została zakończona.

    [​IMG]
    Marszałek Żukow po kapitulacji

    [​IMG]

    Zgodnie z umową całe uzbrojenie Armii Czerwonej dostało się w ręce Aliantów, rozpoczęli oni też okupację ZSRR- jednak zwłaszcza na Syberii ograniczało się to głównie do obecności garnizonów w większych miastach. Wobec tragicznej sytuacji materialnej obywateli podbitego państwa rozpoczęto również pomoc, mającą na celu umożliwienie jej przetrwania. Jednocześnie przygotowywano się do konferencji pokojowej, na której miano określić przyszłe granice- zarówno w Europie, jak i w Azji.

    ______________________
    Od autora: przewiduję jeszcze jeden odcinek (procesy, kształtowanie się granic, pierwsze lata powojenne) oraz epilog (być może połączę to w jedną część). Najprawdopodobniej "Gorzka Chwała" zostanie zakończona jeszcze w lipcu, ewentualnie jeśli się nie uda- to w drugiej połowie sierpnia (w pierwszej będę jeździł tu i tam :) ).

    Czyszczę i zamykam.

    Dżemik
     
  13. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Rozdział XXXVII- „Powojnie”

    Kapitulacja Związku Radzieckiego oficjalnie zakończyła III Wojnę Światową, lecz droga do spokoju wciąż była daleka. Dzięki broni atomowej triumf nad wrogiem w porównaniu z poprzednimi globalnymi konfliktami osiągnięto stosunkowo łatwo, lecz po nim następowało zadanie chyba jeszcze trudniejsze- mianowicie wprowadzenie administracji na rozległych terenach Rosji i innych krajów byłego komunistycznego mocarstwa. Okupacja Niemiec w porównaniu z tym przedsięwzięciem wyglądała niewiele poważniej niż ćwiczenia na poligonie- trudności logistyczne oraz ekonomiczne ciężary wprowadzenia chociaż częściowej kontroli nad tysiącami kilometrów kwadratowych skłoniły Aliantów do przekazania możliwie największej władzy lokalnym samorządom, póki co pochodzącym z nominacji. Wojska i zwierzchnie władze cywilne Sprzymierzonych stacjonowały jedynie w większych miastach, nadzorując nieraz bardzo ogromne przestrzenie. Brały w tym udział również oddziały polskie, stacjonujące na Kaukazie oraz w rejonie Don-Kuban. Dowództwo nad siłami Aliantów na tych terenach (oprócz Polaków znajdowali się tam również Włosi, Katalończycy, Czesi oraz Grecy) spoczywało w rękach generała Maczka.

    [​IMG]
    Generał Stanisław Maczek razem z marszałkiem Montgomerym w Baku, marzec 1947

    Polska jednak była już jednak całkowicie wyzwolona i w kraju rozpoczęto powojenną odbudowę. Zgodnie z ustaleniami jeszcze z czasów wojennych rozpoczęto przygotowania do zwrócenia rejonu Dolnego Śląska Czechom, co spotkało się z licznymi protestami w kraju, lecz bardzo życzliwym przyjęciem na arenie międzynarodowej- krok ten był bardzo istotny w poprawianiu wizerunku Polski, uważanej wciąż za jeden z najbardziej awanturniczych krajów w Europie. Pomimo istotnego wkładu w walkę zarówno z hitlerowskimi Niemcami, jak i ZSRR, na Zachodzie nadal pamiętano o przedwojennej autokracji i stłumieniu niepodległościowych dążeń Litwy, Białorusi oraz Ukrainy. Pomimo ostrych protestów Warszawy Alianci przekazali jej administrację tylko nad terenami na zachód od tzw. Linii Curzona- Wilno, Grodno czy Brześć w dalszym ciągu pozostawały pod tymczasowy zarządem alianckim*.

    Poza sprawą granic istotną kwestią był też przyszły ustrój polityczny odrodzonej Polski. Nikt nie wyobrażał sobie powrotu skompromitowanych władz sanacyjnych; rząd Stanisława Mikołajczyka rozpoczął przygotowania do wyborów do Sejmu Ustawodawczego, nazywanego tak na wzór Sejmu działającego po odzyskaniu niepodległości w latach 1919-1922. Wydana została tzw. Mała Konstytucja, wprowadzająca najbardziej potrzebne zmiany, w tym reformę ordynacji wyborczej- w skład której wchodziło między innymi utworzenie progu wyborczego 5%, którego przekroczenie było wymagane, aby dostać się do Parlamentu. Głosowanie wyznaczono na dzień 21 grudnia; pomimo utrudnień związanych z porą roku okazało się ono wielkim sukcesem- głosowało ponad 70% uprawnionych. Zwycięstwo odniosło Stronnictwo Ludowe premiera Mikołajczyka, które zdobyło około 31%. Na drugim miejscu znalazło się Stronnictwo Narodowe z wynikiem niecałych 20%, a na trzecim koalicja Polskiej Partii Socjalistycznej i żydowskiego Bundu- którą poparło nieco ponad 15%. Poparcie powyżej 10% zdobyło jeszcze chadeckie Stronnictwo Pracy na czele z Karolem Popielem oraz byłym Delegatem Rządu na Kraj, Janem Stanisławem Jankowskim. Ponadto próg przekroczył koalicyjny Blok Żydowski oraz Stronnictwo Demokratyczne. Do Parlamentu nie dostały się Konwent Niepodległościowy (organizacja sanacyjna) czy też Obóz Narodowo-Radykalny.

    [​IMG]
    Stanisław Mikołajczyk na wiecu wyborczym

    Powyborczy tydzień był okresem gorących negocjacji politycznych, gdyż zwycięscy ludowcy mieli kilka opcji koalicyjnych. Ostatecznie powołano rząd wraz z Polską Partią Socjalistyczną i Stronnictwem Pracy; premierem pozostał Stanisław Mikołajczyk, a wicepremierami zostali Tadeusz Arciszewski z ramienia PPS oraz Jan Stanisław Jankowski jako przedstawiciel SP. Tekę Ministra Ziem Odzyskanych objął Marian Seyda, który dostał się do Sejmu z listy Stronnictwa Narodowego, jednak po tym czynie został on z SN (które głosowało przeciw udzieleniu wotum zaufania Mikołajczykowi) wykluczony.

    Większym problemem od sformowania rządu okazał się wybór następny prezydenta Raczkiewicza, którego kadencja upłynęła już we wrześniu 1946 roku. Upór poszczególnych stronnictw przy swoich kandydatach w pewnym momencie spowodował nawet ryzyko rozpadu koalicji, lecz ostatecznie uzgodniono kompromisową kandydaturę generała Kazimierza Sosnkowskiego, jednego z najbardziej zasłużonych dowódców konspiracji oraz powstania noworocznego. Jego jedynym rywalem okazał się Tadeusz Bielecki, zgłoszony przez narodowców. Wynik był jednak przesądzony- Sosnkowskiego poparły wszystkie ugrupowania za wyjątkiem SN oraz grupki posłów żydowskich, którzy wstrzymali się od głosu.

    [​IMG]
    Prezydent Sosnkowski, jeszcze jako generał Wojska Polskiego

    Ujarzmienie ZSRR umożliwiło staranie się o niepodległość licznym narodom zamieszkującym uprzednio jego teren. O ile kwestia Ukrainy czy krajów bałtyckich ograniczała się jedynie do kształtu granic i nikt nie miał wątpliwość w uzyskanie niezależności przez te kraje, to los Krymu, Kazachstanu czy też Karelii wydawał się być mocno wątpliwy. Aby określić przyszłe granice w Europie oraz Azji zorganizowano konferencję pokojową, na której miejsce wyznaczono Kopenhagę- stolicę neutralnej Danii. Tak jak w trakcie konferencji paryskiej po I Wojnie Światowej, na miejsce wnet przybyło bardzo liczne grono przedstawicieli rozmaitych nacji i grup etnicznych, pragnących wywalczyć sobie niepodległość i jak największe granice. Rozpoczęte w styczniu rozmowy trwały do listopada, a ich rezultaty zszokowały opinię publiczną, zwłaszcza w powoli odbudowywanej Rosji. Z dniem 1 stycznia 1948 roku własne państwa zyskali nie tylko Estończycy, Łotysze, Litwini, Białorusini oraz Ukraińcy- niepodległość otrzymał też (wbrew protestom Kijowa) Krym; na Kaukazie powstać miały Gruzja, Armenia, Azerbejdżan oraz Federacja Czeczeńsko-Dagestańska. W Azji Środkowej na gruzach radzieckich republik niezależność zyskiwały Turkmenistan, Tadżykistan, Kirgistan, Uzbekistan oraz Kazachstan. Na północy ten ostatni graniczyć miał częściowo z Tatarstanem, a na wschodzie z Republiką Tuwańską, ta ostatnia z kolei graniczyła od wschodu Buriacją. Ponadto rozległe obszary nadamurskie leżące nad Morzem Japońskim- w tym miasto znane wcześniej jako Władywostok- zostały przekazane Chinom. Tajemnicą poliszynela był fakt, iż stanowiło to cenę zapłaconą Nankinowi za zrezygnowanie z pretensji terytorialnych wobec Ujgurstanu i Tybetu.

    Sukcesem zakończyły się także działania polskiej dyplomacji w Kopenhadze- Rzeczypospolitej przyznano Wileńszczyznę oraz Grodzieńszczyznę- istotny wkład w to osiągnięcie miał również czeski prezydent Edvard Beneš, zdecydowanie popierający Warszawę. Niepowodzeniem skończyła się za to próba uzyskania całych Prus Wschodnich na czele z Królewcem, który ostatecznie został przyznany- w pewnym sensie jako rekompensata za stratę Wilna- Litwinom. Polsce przypadła jedynie zachodnia część, czyli rejencje olsztyńska i zachodniopruska (elbląska). Poza tym potwierdzono zachodnią granicę na Odrze i przynależność do państwa polskiego między innymi Szczecina oraz Lwowa; szczegółowy przebieg granic określały umowy z sąsiednimi państwami. Również na skutek wspólnych polsko-czeskich działań dyplomatycznych doszło do powołania państwa łużyckiego ze stolicą w Chociebużu (niem. Cottbus).

    [​IMG]
    Ostateczne granice Rzeczypospolitej Polskiej

    W trakcie konferencji kopenhaskiej nie była omawiana kwestia Rosji; państwo to wciąż znajdowało się pod aliancką okupacją. Jednak problemy ekonomiczne związane z wysokimi kosztami utrzymywania administracji na ogromnych obszarach wkrótce skłonił Sprzymierzonych do rozpoczęcia konkretnych przygotowań na opuszczenie Rosji. Ostatecznie odrodziła się ona jako państwo rok po byłych częściach ZSRR- 1 stycznia 1949 roku. Władzę administracyjną przejął Rząd Tymczasowy na czele z Aleksandrem Kiereńskim, ostatnim premierem przed sprzed objęcia władzy przez bolszewików. Wybory do Dumy Państwowej odbyły się 14 maja; zdecydowane zwycięstwo z niemal 40% poparcia odnieśli prowadzeni przez Kiereńskiego eserowcy, czyli Partia Socjalistów-Rewolucjonistów. Drugie miejsce zajęła umiarkowanie liberalna Partia Konstytucyjno-Demokratyczna, tzw. kadeci. Do znaczących sił zaliczały się jeszcze prawicowa Rosyjska Partia Patriotyczna oraz Agrarna Partia Rosji, reprezentująca nurt chłopski. Posiadający najwięcej deputowanych do Dumy- lecz nie większość- eserowcy wkrótce zaprosili do rządu kadetów. Kiereński został prezydentem, a premierem mianowano Wiktora Czernowa- nowe władze wciąż miały jednak mocno związane ręce, gdyż władzę zwierzchnią nad nimi sprawowała Sojusznicza Rada Kontroli ds. terenów byłego ZSRR.

    [​IMG]
    Pierwszy premier Republiki Rosyjskiej

    Niejako w tle wyżej wymienionych wydarzeń rozgrywały się wypadki równie istotne dla przyszłych losów świata. Niezwyciężone Imperium Brytyjskie omal nie upadło w trakcie II Wojny Światowej- ostatecznie przetrwało, lecz utraciło na rzecz Stanów Zjednoczonych pozycję lidera obozu alianckiego. Osłabione gospodarczo nie było już w stanie utrzymywać w swoich granicach wyrywających się do niepodległości kolonii i terytoriów mandatowych. Jako pierwsze- 25 stycznia 1948 roku- niezależność uzyskało Królestwo Transjordanii. Półtora miesiąca później wyzwoliła się Birma, a następnie- 4 maja- Izrael. Także kraje, które formalnie istniały już wcześniej- Egipt oraz Irak- pozbywały się brytyjskich wpływów.**

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]
    Dawid Ben Gurion ogłasza powstanie Izraela

    Początkowo Palestyna miała zostać podzielona na dwa państwa: żydowskie i arabskie, a Jerozolima miała zostać tzw. międzynarodowym miastem pod zarządem niedawno założonej Organizacji Narodów Zjednoczonych, następczyni skompromitowanej Ligi Narodów. Plan ten został jednak odrzucony przez Arabów; pomimo tego kroku Żydzi zdecydowali się na powołanie swojego państwa, co wzbudziło wściekłość zarówno arabskiej społeczności Palestyny, jak i państw sąsiednich. Liga Państw Arabskich jeszcze w marcu zapowiedziała, że nie dopuści do ewentualnego utworzenia Izraela. Gdy pomimo tego państwo to powstało rozpoczęto przygotowania do zbrojnej inwazji, która rozpoczęła się 4 czerwca. Uczestniczyli w niej niemal wszyscy członkowie Ligi, lecz tylko Egipt oraz Transjordania formalnie znalazły się w stanie wojny z nowym państwem żydowskim. Pozostali, tj. Liban, Syria, Irak oraz Arabia Saudyjska ograniczyli się tylko do wysłania ochotników i doradców wojskowych. Żydzi nie zdążyli jeszcze zorganizować regularnego wojska i do swojej obrony mogli powołać jedynie słabo uzbrojonych i nieprzeszkolonych członków organizacji paramilitarnych.

    Mimo tego arabskie natarcie zostało bardzo szybko powstrzymane. 7 czerwca ogłoszono założenie Sił Obronnych Izraela, do których miały przystąpić wszystkie żydowskie grupy zbrojne działające w Palestynie. Dzięki powstaniu skoordynowanego dowództwa możliwe stało się przeprowadzenie kontrofensywy, która rozpoczęła się już następnego dnia- zaskoczeni Egipcjanie oddawali pole niemal bez walki i pod wieczór Żydzi kontrolowali już Gazę i el-Arish, szokując świat arabski. 10 czerwca rozpoczęto również natarcie na froncie jordańskim i zdobyto nadgraniczną Akabę.

    [​IMG]
    Żydzi zajmujący Akabę

    [​IMG]

    14 czerwca padł Amman, stolica Transjordani, a król Abdullah I musiał uchodzić do sąsiedniej Arabii Saudyjskiej. 15 czerwca skapitulowały ostatnie egipskie siły na Półwyspie Synaj w Sharm el-Sheikh- przeprawienie się do Afryki uniemożliwili Żydom żołnierze brytyjscy kontrolujący kanał sueski. Walki we wschodniej części Transjordanii trwały do 22 czerwca; tego dnia Tel-Awiw oficjalnie ogłosił zajęcie całego kraju. Trwająca 18 dni wojna zakończyła się całkowitą klęską Arabów. 2 listopada podpisano rozejm pomiędzy Izraelem a Egiptem; na Bliskim Wschodzie rozpoczął się okres tzw. „zimnej wojny”.

    [​IMG]

    Dzień po tych wydarzeniu- 3 listopada 1948 roku- odbyły się wybory w Stanach Zjednoczonych. Nie było niespodzianki: niecieszący się wielką popularnością prezydent Truman uległ kandydatowi Republikanów Thomasowi Dewey’owi, gubernatorowi stanu Nowy Jork. Niemałą rolę odegrał fakt, iż w wyborach wystartowało również dwóch innych kandydatów należących wcześniej do Partii Demokratycznej- Henry A. Wallace, wiceprezydent USA w latach 1941-1945- kandydujący z ramienia Partii Postępowej, odłamu Demokratów reprezentującego jej lewicowe skrzydło- a także gubernator Karoliny Południowej James Thurmond, popierany przez Demokratów Praw Stanowych- zwolenników segregacji rasowej i wrogów równouprawnienia murzynów z południa, gdzie Demokraci tradycyjnie mieli spore poparcie. Start Thurmonda zadecydował o sukcesie Dewey’a- wygrał on w czterech południowych stanach. Gdyby zatriumfował w nich Truman, uzyskałby on reelekcję.

    [​IMG]
    34. Prezydent Stanów Zjednoczonych, Thomas E. Dewey

    Pomimo niewątpliwej medialności takiej kwestii jak wybór przywódcy najpotężniejszego państwa świata, nawet w amerykańskich gazetach bardzo dużo miejsca poświęcano innej kwestii- mianowicie temu, czy rozpad Imperium Brytyjskiego będzie trwał oraz przede wszystkim- co stanie się z Indiami. W walce o ich wyzwolenie ważną rolę odegrała taktyka biernego oporu propagowana przez Mahatmę Gandhiego, zamordowanego na początku roku przez hinduskiego fundamentalistę. Pomimo utraty lidera mieszkańcy Indii nie ustawali w wysiłkach o uzyskanie niepodległości i pod koniec roku stało się jasne, że Londyn nie jest już w stanie utrzymać swojej władzy- teraz problemem stało się tylko to, by nie doprowadzić do wojny domowej z muzułmanami. W tym celu zdecydowano o powołaniu dwóch państw- Indii Hindusów oraz muzułmańskiego Pakistanu, złożonego z dwóch, oddzielonych setkami kilometrów części. Niepodległość obydwa państwa zyskały tego samego dnia co Rosja- 1 stycznia 1949 roku. Brytyjczycy co prawda wciąż kontrolowali liczne kolonie na wielu kontynentach, lecz stracili tą najważniejszą- była to najbardziej spektakularna porażka Londynu od wieków. Nie tylko oni mieli jednak problemy- w kontrolowanej przez Holendrów Indonezji czy też we francuskim Wietnamie w najlepsze trwały już wojny domowe, w których ludność tubylcza walczyła o wyzwolenie spod władzy Europejczyków. Dużymi krokami nadchodził zmierzch pewnej epoki.

    [​IMG]

    [​IMG]
    Niepodległość Indii oraz Pakistanu

    *Opisuję tutaj oryginalną Linię Curzona, czyli z Lwowem po stronie polskiej- tzw. wariant B.
    **W przypadku Egiptu ogłoszenie niepodległości w grze- historycznie zyskał on ją w 1922 roku. Natomiast co do Iraku, to pozbył się on statusu państwa satelickiego.
     
  14. Larry2903

    Larry2903 Ten, o Którym mówią Księgi

    Epilog

    Ostateczne wytyczenie granic w Europie było symbolicznym początkiem nowego okresu w jej historii, a Polska nie była w tym wyjątkiem. Państwo, przez które w ciągu 30 lat przetoczyły się trzy światowe konflikty było doszczętnie zniszczone. Większość miast ucierpiała w efekcie prowadzonych działań zbrojnych, część jednak- na czele z Krakowem i Warszawą- było obiektem celowo przeprowadzanej przez okupantów destrukcji. Odbudowa musiała więc zająć całe lata.

    [​IMG]
    Usuwanie gruzów w Warszawie

    Rządząca koalicja PSL-PPS-SP mimo niemałej ilości konfliktów zdołała przetrwać do końca kadencji, nie upadłszy nawet po rozłamie w tej ostatniej formacji- w 1950 roku część niezadowolonych działaczy Stronnictwa Pracy oraz Stronnictwa Narodowego powołało nową partię- Stronnictwo Patriotyczne. Nieoczekiwanie zwyciężyła ona w wyborach w roku 1951; dzięki koalicji ze Stronnictwem Demokratycznym tekę premiera objął jej lider Jan Stanisław Jankowski. Próg wyborczy okazał się skuteczną zaporą dla „sejmokracji”, której powszechnie obawiano się tuż po wojnie- dzięki niemu polska scena polityczna była dość stabilna. Nie oznacza to jednak, iż nie ewoluowała- Blok Żydowski, który znalazł się w Sejmie po wyborach w 1947 roku, rozpadł się po niedługim czasie, a poszczególne partie żydowskie weszły w koalicję z bliskimi ideologicznie partiami polskimi- z czasem wchodząc w ich struktury. Mniejszości niemiecka, ukraińska czy litewska próbowały założyć wspólną koalicję, lecz nie były w stanie zdobyć wymaganej liczby głosów. Nowopowstałe Stronnictwo Patriotyczne odbierało głosy zarówno Stronnictwu Pracy, jak i Stronnictwu Narodowemu- to pierwsze zakończyło swoją sejmową działalność po klęsce wyborczej w 1955 roku, w którym uzyskało niecałe 2% poparcia. Narodowcy trzymali się dłużej- poniżej progu wyborczego znaleźli się 4 lata później, lecz do Sejmu wrócili jeszcze po przedterminowych wyborach w 1961 roku; w następnych wyborach zdobyli jednak zaledwie 3,5% i tym razem nie zdołali już odbić się od dna, trwale przechodząc do politycznego niebytu. W roku 1973 Stronnictwo Patriotyczne opuściła część działaczy na czele z Tadeuszem Mazowieckim, którzy powołali w Sejmie Demokratyczno-Patriotyczne Koło Poselskie. Wkrótce doszło do jego połączenia się z przechodzącym kryzys Stronnictwem Demokratycznym i utworzenia nowej formacji o nazwie Partia Demokratyczna- ugrupowanie to posiadało swój stabilny elektorat, dzięki czemu stale uzyskiwało parlamentarną reprezentację; nigdy jednak nie wzniosło się powyżej swojego rekordowego wyniku 18% w 1984 roku. Najbardziej stabilne okazały się Polska Partia Socjalistyczna oraz Polskie Stronnictwo Ludowe, pomimo mniejszych lub większych kryzysów, stale zdobywające co najmniej 10% poparcia- zmieniło się to dopiero w 1996 roku, kiedy PSL spadł do poziomu 7%. Na czele poparcia nowych ruchów ekologicznych pod koniec lat 80-tych powstała również Partia Zielonych, balansująca zazwyczaj na granicy progu wyborczego.

    W pierwszych powojennych latach polskie wojsko wypełniało trzy główne zadania. Pierwszym z nich było okupowanie części terenów byłego ZSRR wraz ze sprzymierzeńcami. Drugim zadaniem było ustanawianie polskiej władzy na tzw. „Ziemiach Odzyskanych”, czyli nowych terenach przy Odrze. Trzecią misją była natomiast walka z Ukraińską Powstańczą Armią. Mimo iż Ukraińcy uzyskali niepodległość, wielu z nich było rozgoryczonych pozostawieniem Lwowa oraz części Galicji Wschodniej w Polsce, a także niepodległością Krymu, na którego otrzymanie nacjonalistyczne kręgi w Kijowie szczególnie liczyły. Fakty te były przyczyną decyzji UPA o kontynuowaniu walki, jednak organizacja ta była daleka od posiadania siły chociaż podobnej do tej z końcówki okresu przedwojennego. Większość starych liderów UPA wstąpiła do ukraińskiej armii powołanej po odrodzeniu tego państwa w 1939 roku i później aktywnie walczyła przeciwko Armii Czerwonej- najczęściej kończąc tę walkę w niewoli, z której nie było już wyjścia. Ci, którzy przeżyli, próbowali toczyć walkę głównie napadając na posterunki polskiej policji i inne państwowe placówki; kiedy jednak w rejon ich działalności skierowane zostały dodatkowe oddziały wojska, musieli przejść do defensywy. Po podpisaniu z Kijowem odpowiedniej umowy rozpoczęto przesiedlenia na wschód ludności ukraińskiej zamieszkującej tereny pozostałe przy Polsce; teoretycznie miało to być dobrowolne, w praktyce jednak wiele wsi- zwłaszcza podejrzewanych o wspieranie UPA- było wysiedlanych siłą, bez pytania o zgodę. Bojownicy UPA powoli zaczynali tracić grunt pod stopami; ostatnie starcie zbrojne z jej udziałem odnotowano jesienią 1949 roku.

    [​IMG]
    Żołnierze UPA

    Wydawać by się mogło, że zakończenie III Wojny Światowej przyniesie światu długo wyczekiwany pokój, lecz przypuszczenie to okazało się błędne. Nie było już co prawda groźby następnego konfliktu na skalę ogólnoświatową, lecz zamiast tego często wybuchały starcia lokalne, pomiędzy małymi państwami, a także wojny w europejskich koloniach- podbite ludy przekonawszy się, iż rządzący w Londynie, Paryżu lub Amsterdamie nie są tak potężni jak uważano, mniej chętnie akceptowały ich władzę. Niepodległość między innymi Izraela czy Birmy, a zwłaszcza Indii, jeszcze bardziej potęgowały takie nastroje. Już w 1949 roku Holandia zaakceptowała niepodległość Indonezji, w której przez ostatnie lata trwała krwawa wojna pomiędzy miejscowymi powstańcami a wojskami rządowymi. Podobnie działo się też we francuskich Indochinach i licznych brytyjskich koloniach w Afryce, lecz tubylców w tych rejonach czekała jeszcze długa walka. Była ona w każdym razie bardzo kosztowna dla Europejczyków, dlatego też po kilkuletnim okresie przerwy w drugiej połowie lat 50-tych ponownie kilka państw uzyskało niepodległość, w tym francuskie Maroko i Tunezja. Prawdziwego rozmachu dekolonizacja nabrała jednak w latach 60-tych. Pod koniec tej dekady pod władzą europejską w Afryce zostały tylko Francuskie Terytorium Afarów i Issów i kilka niewielkich wysp- jednak i one uwolniły się najdalej do roku 1975. Także z innych rejonów świata systematycznie znikała władza europejska. Stary Kontynent żegnał się z panowaniem nad globem.

    Na Bliskim Wschodzie przez lata trwał konflikt izraelsko-arabski. Co prawda w 1950 roku udało się wynegocjować porozumienie zwracające niezależność Transjordanii i Półwysep Synaj Egiptowi (ale bez Strefy Gazy), jednak już sześć lat później wybuchła kolejna wojna, w której ponownie zwyciężył Izrael, dodatkowo rozszerzając swoją władzę na przejęte od Syrii Wzgórza Golan. Wsparcia w tym konflikcie udzieliła państwu żydowskiego Wielka Brytania, pragnąca odzyskać kontrolę nad znacjonalizowanym przez Egipt Kanałem Sueskim, co ostatecznie się nie powiodło wobec niechęci Stanów Zjednoczonych. Do przełomu doszło ostatecznie w roku 1993, kiedy to Izrael przyznał niepodległość obejmującej Zachodni Brzeg Jordanu (w tym część Jerozolimy) Palestynie. Niestety, premier Izraela, Icchak Rabin, zapłacił za tę ugodę najwyższą cenę- kilka miesięcy później został zamordowany przez żydowskiego nacjonalistę.

    [​IMG]
    Od lewej: Icchak Rabin, premier Izraela, Bill Clinton, prezydent USA, oraz Jaser Arafat, prezydent Palestyny

    Powstanie wielu nowych państw z pewnością uradowało większość ich mieszkańców, ale na niektórych terenach ludność była tak przemieszana etnicznie, iż nie sposób było przeprowadzić granice satysfakcjonujące wszystkich. W drugiej połowie XX wieku wojny wybuchały między innymi pomiędzy Indiami a Pakistanem, Izraelem a sąsiednimi państwami arabskimi, Chinami a Wietnamem, a także-Wielką Brytanią oraz Argentyną o Falklandy-Malwiny, wyspy leżące na Oceanie Atlantyckim. Największy konflikt po III Wojnie Światowej miał jednak miejsce ponownie w Europie- w Jugosławii.

    Początkowo po wyzwoleniu państwo to funkcjonowało bez większych problemów tak jak przed wojną. Z czasem jednak dominacja Serbów na najwyższych stanowiskach państwowych i wojskowych stawała się nad wyraz widoczna, co budziło niechęć do nich wśród innych nacji. 15 marca 1962 roku wszyscy posłowie, za wyjątkiem serbskich i części czarnogórskich, przegłosowali poprawki do konstytucji wprowadzające nowy, federalny podział kraju- oraz, co najważniejsze, dające prawo do secesji poszczególnym częściom składniowym nowej Federacji. 2 miesiące później przeprowadzono referenda w Chorwacji, Słowenii oraz Macedonii, w których przytłaczająca większość głosujących poparła niepodległość. Wkrótce ten sam krok uczyniła Bośnia i Hercegowina. Serbowie wkrótce rozpoczęli działania wojenne mające na celu utrzymać jedność Jugosławii; ponadto, po secesji 3 państw i rezygnacji pochodzących z nich posłów uzyskali oni większość w parlamencie- dzięki czemu mogli wprowadzić kolejne poprawki do konstytucji, znoszące podział federalny i autonomię Wojwodiny. Po tym wydarzeniu za broń chwycili zamieszkujący ją Węgrzy, jednocześnie apelując o pomoc do Budapesztu. Początkowo obawiające się podjąć tak radykalny krok władze węgierskie zmieniły zdanie po masakrze w Adzie, gdzie serbskie milicje, które zajęły miasto, wymordowały ok. 5000 bezbronnych Węgrów. W tym samym czasie ujawniona została też zbrodnicza działalność wojsk Jugosławii w Bośni, na skutek czego NATO zdecydowało się podjąć interwencję w celu zapobieżeniu kontynuacji takich działań. Armia Jugosławii, osłabiona masowymi dezercjami żołnierzy nie-serbskich, musiała stawić czoła szybko organizującym się siłom Bośni i Hercegowiny, Chorwacji, Słowenii oraz Macedonii, a także silnej armii węgierskiej wspieranej przez lotnictwo brytyjskie i austriackie- w starciu tym była ona bez szans. 12 listopada Węgrzy zajęli Belgrad, w efekcie czego secesję ogłosiła również Czarnogóra, a król Paweł Karadziordziewić zdecydował się na abdykację. Na mającej miejsce w roku następnym Konferencji Wiedeńskiej potwierdzono niepodległość nowych państw oraz przyznano zamieszkaną przez mniejszość węgierską część Wojwodiny Budapesztowi. Jugosławia przekształciła się natomiast w Serbię, która stała się republiką.

    [​IMG]
    Węgrzy na przedmieściach Belgradu

    Mimo wielu obaw o rewanżyzm rosyjski sytuacja w tym kraju rozwijała się spokojnie. Zniszczony przez trzy światowe konflikty podnosił się na nogi tylko dzięki alianckiej pomocy, a ci- doświadczeni w propagandzie- umieli to odpowiednio przekazać. Partie domagające się rewizji granic były stałym członkiem rosyjskiej sceny politycznej, lecz nie miały one najmniejszego wpływu na rządy. Z czasem na dwie największe siły wyrosły Partia Socjalistów-Rewolucjonistów, przekształcona w 1954 roku w Partię Socjalistyczną, oraz Republikańska Partia Rosji, reprezentująca nurt konserwatywno-religijny. Oprócz nich w Dumie znajdowały się zazwyczaj liberalna Partia Konstytucyjno-Demokratyczna, Agrarna Partia Rosji oraz jedno z ugrupowań nacjonalistycznych- rzadko jednak przekraczały one wynik 10% i bardzo sporadycznie miały jakikolwiek wpływ na rząd.

    Inaczej z kolei rozwijała się sytuacja w Chinach. Po przeprowadzonych w 1947 roku wyborach do Zgromadzenia Narodowego wyborach znów zapanowała w tym kraju demokracja, lecz już niecałe 2 lata później władzę w wyniku zamachu wojskowego ponownie przejął popierany przez USA Li Zongren. Rządził on aż do swojej śmierci w 1969 roku, po której kolejny raz można było zorganizować wybory. Wygrała w nich Narodowa Partia Chin (Guómíndǎng), zdobywając samodzielną większość. Liczącymi siłami były również centrowa Demokratyczna Unia Postępowa oraz centro-lewicowa Chińska Unia Solidarności. Po kolejnych wyborach w 1973 roku- kiedy Narodowa Partia Chin pokojowo oddała władzę- stało się jasne, iż tym razem chińska demokracja przetrwała próbę czasu, stabilizując się na dobre.

    [​IMG]
    Prezydent Li Zongren, 1969

    Lata 1919-1949 z pewnością nie były najłatwiejszymi w historii Polski. Przez trzy dekady stoczyła ona kilka krwawych wojen, jeszcze częściej zmieniały się granice. Posiadała rządy dobre i złe, demokratyczne i autorytarne, w tym dwa kolaboranckie- Leona Kozłowskiego oraz Marcelego Nowotko. Dobra opinia jaką Warszawa zyskała tuż po odzyskaniu niepodległości dzięki porozumieniu w sprawie Federacji zepsuł późniejszy militaryzm i walka z Litwą, Białorusią oraz Ukrainą; do czasu ataku Niemiec na Francję niemało zachodnim komentatorów obwiniało ją również o sprowokowanie konfliktu z Berlinem. Polacy w obydwu wojnach światowych, jakie miały miejsce w tym czasie, walczyli po wszystkich stronach- ponadto stworzyli niemające precedensu państwo podziemne. Ostateczną wolność zyskali dzięki korzystnej sytuacji międzynarodowej i konfliktowi aliancko-sowieckiemu, lecz do historii przeszło bohaterstwo żołnierzy walczących o wyzwolenie ojczyzny. Powojenna odbudowa kraju była ciężka, lecz dzięki wysiłkowi zwykłych ludzi oraz wsparciu Zachodu ostatecznie udało się powstać z kolan. Polska stała się szanowanym, silnym państwem europejskim.

    AAR wyczyszczony i zamknięty.
    Biedrona
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie