History of Mazovia and its people

Temat na forum 'CK II - AARy' rozpoczęty przez kakom, 29 Listopad 2013.

  1. Piterdaw

    Piterdaw Ten, o Którym mówią Księgi

    Fajnie to słyszeć, bałem się już że AAR o takiej tradycji przepadł ;)
     
  2. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 137
    1670-1671

    [​IMG]

    Zdrowie Zygmunta VIII od jakiegoś czasu się pogarszało, choć nie było to dla Cesarza, jakość strasznie dotkliwe to coraz bardziej zaczynały mu dokuczać jego nogi, te wydawać by się mogło zaczynały one puchnąc po zbyt długim użytkowaniu. Syn oraz dziedzic Zygmunta, Hermann wielokrotnie zastępował swego ojca w pełnionych przez niego obowiązkach, gdy ten nie był w stanie już ich wypełniać z powodu swych schorowanych nóg. Koszewski próbował wykorzystać podupadające zdrowie Cesarza dla swych korzyści jednak spotkał się z oporem oraz otwartą dezaprobata Hermanna, który jasno w czasie jednej z ich rozmów by zaprzestał swych intryg gdyż i tak nie przyniosą mu one żadnych korzyści.

    [​IMG]


    Mazowieccy kupcy, którzy już od wielu lat dokonywali wymiany handlowej z państewkami Chińskimi, uzyskiwali coraz większe zyski gdyż w Europie systematycznie rosło zainteresowanie oraz zapotrzebowanie na wyroby z tego dalekiego kraju. Ten wzrost zainteresowania Chińskimi towarami a głównie porcelana doprowadził do wzrostu ich cen na starym kontynencie, blisko o 50%, to sprawiało, iż handle z chinami stawał się jeszcze bardziej intratnym zajęciem niż do tych czas. Cesarstwo, które kontrolowało Tajwan wyspę leżącą niedaleko kantonalnych Chin, posiadało dużą przewagę w handlu z państwami Chińskimi od reszty krajów Europejskich, w samych Chinach sytuacja od wielu lat była dosyć patowa.

    Po dekadach wojen, od czasu upadku ostatniego scentralizowanego państwa Chińskiego, na scenie pozostały dwa rywalizujące ze sobą państewka Wu oraz Xia, obydwa handlowały z Cesarstwem, kompania Chińska, która reprezentowała interesy Mazowieckie w tej części świata starała się zachować neutralność wobec wewnętrznego konfliktu w Chinach. Brak faworyzowania jednej ze stron miała być jednym z głównych celów wyznaczonych rzez władców Cesarskich kompanii, mili oni sprzedawać broń obydwu strona w podobnej ilości.

    [​IMG]

    Mimo zakazu faworytyzmu w handlu z Chińskimi państwami, jeden z przywódców kompani chińskiej po otrzymaniu intratnej propozycji od władcy państwa Wu rozpoczęli intensywniejszy handel z nimi niż z państwem Xia, co ostatecznie zaowocowało w zwycięstwie tego pierwszego oraz unifikacji państwa środka po raz kolejny pod władzą nowej dynastii Wu. Nowy Cesarz Chiński dotrzymał swego słowa umożliwiając Mazowieckim kupca większe przywileje w dokonywaniu wymiany handlowej we wszystkich portach chin niż pozostałym Europejskim kupcom doprowadziło to do wzrostu znaczenia oraz potęgi Mazowieckiej kompanii w chinach.

    [​IMG]

    Przepływ towarów z Azji do Europy na szlaku, którego leżał Madagaskar przyczynił się także do rozwoju Mazowieckich osiedli na wybrzeży południowo afrykańskim. Osady na wybrzeża wzdłuż szlaku handlowego zaczęły powstawać niedługo po tym jak Madagaskar został całkowicie opanowany, ich głównym celem było pozyskaniem niewolników dla amerykańskich kolonii oraz cennej kości słoniowej, która była niezwykle ceniona przez europejskie elity. Władze Cesarstwa z Zygmuntem VIII na czele zainwestowały czas, pieniądze oraz ludzi w rozwój tych nowych osiedli, kompania handlowa Madagaskaru, przyczyniła się do ich rozwoju mając nadzieje na zyski z handlu.

    W przeciągu kilkunastu lat dzięki wsparciu korony oraz kompanii handlowej, powstało nowe wicekrólestwo kolonialne, określane mianem Mazowieckie Afryki Południowej. Zygmunt VIII przekazał kontrole nad kolonią Stefanowi Zaborskiemu, miał on w imieniu korony zrządzać nowym terytorium zamorskim Cesarstwa, Zaborski będący jednym z wielu urzędników cesarskich wysokiego szczebla, którzy służyli Zygmuntowi VIII był jednym z, niewielu którzy wywodzili się ze stanu mieszczańskiego a nie szlachty, jednak Zygmunt VIII zauważył jego talent i wykorzystał je dla swych celów.

    Mazowiecka Afryka Południowa pod władzą Stefana Zaborskiego, szybko przeistoczyła się w prężną kolonie zamorską Cesarstwa, jej głównym dobrem eksportowym stała się kości słoniową oraz czarni niewolnicy, którzy jako siła robocza trafiali głównie do Mazowieckich kolonii w Ameryce południowej.

    [​IMG]

    Od kilku lat następowało pogorszenie stosunków pomiędzy Indonezyjską kompania handlowa a królestwem Ban. Ban leżący nad cieśniną Sundajską, zajmował strategiczne miejsce dla Kalapy głównego portu handlowego kompanii Indonezyjskiej jak i Cesarstwa w tej części świata. Cesarstwo od czasów zakupu Kalapy oraz podpisania sojuszu z królestwem Ban, które nastąpiło około 50 lat wcześniej, nie miało kłopotów z utrzymywaniem dobrych stosunków z władcami tego ze państwa. Stosunki zaczęły się pogarszać od momentu wstąpienia na tron nowego władcy tego państwa, wnuk Hanlusiego III, Hanlusi IV widząc szybki rozwój portowego miasta Kalapy jak i jego bogactwo zerwał sojusz z Cesarstwem i wedle doniesień informatorów kompani Indonezyjskiej zbierał siły by zaatakować oraz zająć to miasto.

    Wobec takiego obrotu sprawy reprezentanci na dworze Cesarskim, kompanii wystąpili z petycja obronnych ich interesów oraz wojny prewencyjnej przeciw królestwu Ban, które wedle wszystkich dostępnych im informacja stanowiło zagrożenie dla swobodnego handlu w tej części świata. Zygmunt VIII, którego zdrowie znacznie się pogorszyło w przeciągu kilku ostatnich miesięcy pozostawił te sprawy swemu synowi jak i kanclerzowi Cesarskiemu do rozpatrzenia. Zarazem Herman oraz Koszewski wyrazili zgodę na wojnę z Ban, co doprowadziło do jej wybuchu w końcu roku 1671.

    [​IMG]


    Prace przy renowacji stolicy Cesarstwa Sandomierza mające na celu nadaniu jej nowego stylu architektonicznego, określanego mianem Rokoko, zakończyły się ostatecznie a początku roku 1671. Przebudowa stolicy, która zapoczątkowana została za panowania Karola II Opalińskiego na początku 1650 roku potrwała II dekady w tym czasie pierwotne plany głównego architekta Krzysztofa Tarnowskiego wielokrotnie ulegały zmianie, problem istniał także w samym Tarnowskim, który wielokrotnie imał się innych zajęć oraz projektów nadużywaj cierpliwości panujących Cesarzy Mazowieckich, jego śmierć w roku 1664 oraz mianowanie nowego człowieka na jego stanowisko przyspieszyło prace.

    Ostatecznym efektem 20 lat prac było niemal całkowicie nowe miasto zadawać by się mogło, jednak udało się zachować wiele charakterystycznych dla Sandomierza zabudować, które zostawały tylko w niewielkim stopniu odnowione kilkanaście z nich zostały pozostawione w swym oryginalnych formach oraz stylach architektonicznych.

    [​IMG]

    Zygmunt VIII zmarł pod koniec roku 1671 pozostawiając tron swemu najstarszemu synowi Hermanowi II Opalińskiemu, panowanie Zygmunta VIII było dla Cesarstwa czasem ekspansji kolonialnej. W tym czasie udało się całkowicie zająć Madagaskar, wyspa ta leżąc na głównym szlaku handlowym łączącym starym kontynentem a daleką Azją, stawała się dla Cesarstwa jednym z głównych ośrodków handlowych jak i jednym z najważniejszych punktów pod względem strategicznego dającym kontrolowanie handlu miedzy Azją a Europą.

    W tym też czasie Cesarstwo dzięki zwycięskiej wojnie z Hinduskim królestwem Travancore uzyskało, przyczółek do dalszej ekspansji na półwyspie Indyjskim, dla Mazowszan bogactwa Indii były pokusą nie do odparcia wiedząc, iż zachłanność możnych Mazowieckich jest olbrzymia kupcy zacierali tylko ręce myśląc o bogactwach, jakie przynieść mogą im kolejne podboje w Indiach.

    Na południu kontynentu amerykańskiego powstała nowa kolonia, które uzyskała prawa od korony o częściowym samo stanowieniu, nazwana Nowa ziemia Kaliska, było to kolejne z kolei vice królestwo kolonialne pod władaniem Cesarstwa Mazowiecko-Węgierskiego. Kolejną nowa posiadłością zamorska, która włączona została do Cesarstwa w tym czasie była Mazowiecka Afryka Południową. Po śmierci księcia Czernichowskiego, Matiasa II Dobrowskiego, księstwo to stało się częścią państwa Mazowiecko-Węgierskiego, tym samum stając się kolejnym województwem Cesarstwa.
     
    lysy, Piterdaw i ers lubią to.
  3. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Migrujesz na wersję 2.0 M&T? (Mi na lapki nadal tnie lub się ślimaczy)
     
  4. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 138
    1671-1675


    [​IMG]

    Wraz z ostatnim tchnieniem oddanym przez Zygmunta VIII, tron Cesarstwa przechodził w ręce jego syna Hermanna II Opalińskiego. Hermann był uzdolnionym administratorem oraz przeciętnym dyplomatą jego zdolności wojskowe pozostawiały natomiast wiele do życzenia. Hermann nie był wybitną jednostką jednak dzięki pomocy swej matki oraz małżonki udało mu się powstrzymać wszelkie knowania kanclerza Henryka Koszewskiego. Gdy Zygmunt VIII coraz dłużej przebywał w swym łożu nie mogąc pełnić swych obowiązków kanclerz spróbował pozyskać zwolenników na dworze oraz wśród niektórych magnatów, z których pomocą pragnął raz jeszcze uczynnić z siebie szarą eminencję Cesarstwa.

    Nim jednak jakiekolwiek plany, co do konkretnych działań zostały przez niego poczynione, został on wezwany przed oblicze Hermann oraz jego żony i matki, Koszewski, który zwietrzył zawczasu, iż jego działania zostały już zauważone wyparł się wszelkich prób konspiracji przeciwko Zygmuntowi VIII oraz jego rodzinie jak i przysiągł swe wsparcie oraz wierność Hermannowi, który lada dzień miał zasiąść na tronie Cesarskim. Sam kanclerz był już dość sędziwym człowiekiem, wszakże kończył 61 lat, w tym wieku już człowiek nie posiadał tyle siły, co za młodu, argumentował przed rodziną panującą.

    Ranefru oraz Gryzelda powiedziały, iż jest to ostatnie omskniecie się Koszewskiego, i jeżeli któraś z dam dworu doniesie im o podejrzanych działaniach to pożegna się on nie tylko ze swym stanowiskiem, ale także głową. Stary kanclerz wiedział, iż niebyły to czyste groźby ze strony tych dwóch kobiet zarazem Cesarzowa matka jak i małżonka Hermanna były niczym lwice broniące swego potomstwa, a z takimi kobietami nie powinno się zadzierać, jeśli chce się ujść z życiem.

    [​IMG]

    Nowa Ziemia Sandomierska, żyzna ziemia nad zatoką meksykańską dawała doskonałe zbiory dużej ilości bawełny, która została tutaj sprowadzona dość nie dawno z Indii. Wzrost produkcji był na tyle duży, iż ponad dwukrotnie w przeciągu kilku lat wzrósł eksport bawełny z Nowej Ziemi Sandomierskiej do Cesarstwa. Gdy skarbnik Cesarski Konrad Gryszki odnotował znaczący wzrost produkcji oraz eksportu bawełny z Nowej Ziemi Sandomierski, przedłożył on Hermannowi propozycje nałożenia nowych ceł na ten towar, w końcu wzrost obrotu bawełną można było wykorzystać by powiększyć zasoby skarbca Cesarskiego.

    Gryszki w czasie posiedzenia rady Cesarskiej zaproponował podniesienie ceł na transportowane towary w tym głównie na bawełnę sprowadzana z Nowej Ziemi Sandomierski, Hermann wraz z resztą rady uważnie przedyskutowali propozycje przedłożoną przez Skarbnika. Nowa Ziemia Sandomierska była już od kilku dziesięciu lat prosperującą kolonią z dość dużą populacją wynoszącą kilka tysięcy osadników, niewielkie podniesienie ceł nie powinno wpłynąć negatywnie na jej dalszy rozwój a poprawiłoby sytuacje skarbca Cesarskiego. Ostatecznie zadecydowano, iż wysokość ceł zostanie podniesiona mniej więcej o jeden procent. Cesarstwo powinno trochą na tym zarobić a niezadowolenie wśród osadników nie powinno, jakość znacznie wzrosnąć.

    [​IMG]

    Nowa Ziemia Krakowska, kolonia Cesarstwa po drugiej stronie rzeki Rio Grande od Nowej Ziemi Sandomierskiej, kolonizacja terenów Nowej Ziemi Krakowskiej zaczęła się przed 25 laty w tym czasie Nowa Ziemia Sandomierska była już prosperującą kolonią Cesarstwa. Rozwój nowej kolonii postępował doszyć szybko, po tym jak odkryto na jej terenie znaczne złoża cennych metali głównie złota oraz srebra, które miały zasilić skarbiec Cesarski. Gdy poziom populacji na terenach Nowej Ziemi Krakowskiej przekroczył około 3000 mieszkańców, wliczając w to tubylców, którzy zechcieli zostać lojalnymi podanymi jego Cesarskiej mości Hermanna II.

    Na spotkaniu radcy Cesarskiej postanowiono o nadaniu tym ziemią statusu wicekrólestwa oraz pewnej formy niezależności od korony tak jak czyniono to z innymi koloniami Cesarstwa do tej pory, interesów Cesarskich w tej kolonii miał pilnować mianowany przez Hermanna, Władysław Zborowski gubernator Nowej Ziemi Krokowskiej. Zborowski, który otrzymał od Cesarza zaszczytne stanowisko kolonialnego Gubernatora musiał dopilnować by w Nowej Ziemi Krokowskiej wszystko szło zgodnie z zmyśleniami oraz planami Cesarskimi.

    Hermann II wraz ze swym najbliższym otoczeniem, których poinformowano o bogactwach naturalnych skrywających się w ziemi nowej kolonii planowali sprowadzać te cenne metale do Cesarstwa, Zborowski miał dopilnować by złoto oraz inne surowce płynęły bez przeszkód a także dopilnować by kolonia się powiększała i rosła w siłę. Gdyż największym zagrożeniem dla posiadłości Mazowieckich w nowym świecie byli Burgundczycy, ich podbój Meksyku sprawił, iż zaczęli oni graniczyć od południa z Mazowieckimi koloniami znad zatoki Meksykańskiej.

    [​IMG]

    Kupcy Cesarstwa od lat, odnoszą sukcesy w handlu dokoła świata. Czy to w koloniach nowego świata czy też dalekich i egzotycznych krajach dalekiego wschodu, ten trend zdawać by się mogło od kilku już lat przynosił ogromne zyski dla Cesarstwa. Wszelkie towary sprowadzane droga morska do Cesarstwa czy to przez porty nad morzem Bałtyckim czy tez Czarnym, musiały zostać podane inspekcji oraz kupcy musieli ponieść opłaty z nimi związane, niezależnie czy byli oni częścią kompanii handlowych czy tez zwykłymi niezrzeszonymi kupcami wobec prawa każdy z nich był równy. Dzięki opłatą portowym zyski dla skarbca były dość znaczne, a do Cesarstwa spływy dobra z niemal całego świata.

    Z kolonii nowego świata do Cesarstwa wędrowały takie dobra jak trzcina cukrowa, bawełna złoto, srebro, miedź, futra. Afryka była głównym producentem kości słoniowej, która była niezwykle popularna wśród Mazowieckiej szlachty, z Indii oraz Indonezji do Cesarstwa trafiały głównie przyprawy takie jak pieprz, gałka muszkatołowa oraz inne cenne korzenie. Chiny natomiast oferowały Cesarstwu to, co nie gdyś starożytnym Rzymianom swa niezwykłą porcelanę oraz jedwab te luksusowe towary znajdowały się wśród jednych z najcenniejszych i najbardziej trudnych do zaspokojenia wśród najbogatszych z Mazowszan. Mazowiecki handel oplatał swymi mackami cały glob, sukcesy kupców przynosiły koronie realne dochody, które były jednymi z najważniejszych dla skarbca, dlatego dbanie o klasę kupiecką w Cesarstwie było jedną z najważniejszych czynności korony.

    [​IMG]

    O ile wojny handlowe z innymi krajami Europejskimi były dla Cesarstwa bolączką, którą zazwyczaj się nie zajmowano na dworze w Sandomierzu o tyle konflikty handlowe z krajami poza Europejskimi w wyniku, których pod kontrolę Cesarstwa dostawały się kluczowe oraz strategiczne punkty na mapach świata były całkowicie inną kwestią. Wojna z Ban była właśnie jednym z wielu takich konfliktów, które miały miejsce od czasu rozpoczęcia ekspansji kolonialnej oraz terytorialnej poza obszarem Europy przez Cesarstwo. Wojska, które były pod komendą, pułkownika Zbigniewa Zamojskiego, w sile 20 tysięcy żołnierzy stacjonujących na Celebesie szybko zostały przetransportowane w okolice cieśniny Sundajskiej. Stamtąd podzielone na dwie armie po 10 tysięcy ludzi zaczęły działania po obydwu stronach cieśniny.

    Kooperacja ze strony Mazowieckiej kompanii Indonezyjskiej, która wykorzystała swe statki handlowe do transportu żołnierzy znacznie pomogła Zamojskiemu w osiągnięciu zwycięstwa, bitwa na polach Tempung zakończona zwycięstwem Cesarskich sił położyła kres niedawnemu sojusznikowi w tym rejonie świata. Całe królestwo zostało anektowane jego ziemie dostały się pod zarząd kompanii Indonezyjskiej, która tez spróbowała położyć swe lapy na skarnie królewskim, jednak interwencja Zamojskiego powstrzymała chciwych kupców przed zgarnięciem złota dla siebie. Wysłał on 300 tysięcy sztuk złota znalezionych w skarbcu Ban, do Cesarstwa jednak transport nigdy nie dotarł do Sandomierza najprawdopodobniej zaatakowany gdzieś po drodze przez piratów, którzy stawali się coraz większym utrapieniem na morach i oceanach.

    [​IMG]

    Wobec aneksji królestwa Ban oraz zabezpieczenia cieśniny Sundajskiej dla Cesarstwa, w Sandomierzu rozpoczęto rozważać kolejna ekspansje na obszarze półwyspu Indyjskiego. Wedle dochodzących wieści z tamtego regionu hinduskie państewko Trawancore obecnie znajdowało się na skraju upadku. Wojny z potężnym Imperium Bijuparu zdewastowało populacje, która cierpiała z powodu głodu oraz chorób, wedle wszelkich dostępnych informacji państwo to nie powinno stanowić większego zagrożenia oraz zwycięstwo było niemal pewne. Hermann II który nie był biegłym wojskowym w tych kwestiach zdawał się na rade ze strony swego hetmana Cesarskiego Marka Zaha, wedle jego opinii 40 tysięcy żołnierzy którzy obecnie byli zgromadzeni na Cesarskich terytoriach Indyjskich powinno całkowicie wystarczyć do przeprowadzenia danej kampanii wojennej.

    Jednak dla Hermanna II jak reszty rady ważniejszą kwestia było czy Imperium Bijapurskie zareaguje w jakiś sposób na Mazowiecka ekspansje wedle szacunków byli oni w stanie wystawić, co najmniej 100 tysięczną armie, choć technologicznie zacofana to mogącą liczebnie przytłoczyć mazowieckie wojska znajdujące się w Indiach. Wedle kupców, którzy byli jednym z źródeł informacji dla Cesarstwa obecnie Bijapur zmagał się z kryzysem dynastycznym był to jeden z głównych powodów, dla czego jeszcze nie anektowali oni Trawancore, wiedząc to wszystko Hermann wyraził zgodę na wypowiedzenie wojny Trawancore.
     
    lysy i Laveris de Navarro lubią to.
  5. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 139
    1675-1678


    [​IMG]

    Hermann II Opaliński, Cesarz Mazowiecko-Węgierski był człowiekiem o słabym charakterze, jeśli chodziło o kobiety nie potrafił sobie odmówić romansów oraz wielu przygód łóżkowych, jakich dokonywał w ciągu swego życia. Największą ironią było to, iż jego własna matka Gryzelda Wiśniowiecka dostarczała mu odpowiednie kandydatki oraz ukrywała zdrady swego syna przed swą synową Rafneru Przemyską, gdyby nie ona już dawno doszłoby do pikantnego skandalu na dworze Sandomierskim. O ile Cesarz i jego matka myśleli, iż Cesarzowa pozostaje w stanie błogiej nieświadomości ona po prostu ignorowała zdrady swego małżonka.

    Udając swą ignorancje w tej kwestii dla Cesarzowej, najważniejsza była władza polityczna oraz jej syn, który był jej dużo bliższy niż swemu ojcu czy też babci. Sama Ranefru, która wywodziła się z dynastii Przemyskiej, trzeciej dynastii panującej w I Cesarstwie Mazowieckim, a obecnie władającej Egiptem, nie stroniła od flirtów oraz przelotnych romansów, jednak w jej sytuacji była to dużo bardziej niebezpieczna gra, niż w wypadku panującego Cesarza. Jeżeli przyłapana mogłoby dojść do rozwodu albo, co gorsza straciłaby głowę, dlatego była dużo bardziej dyskretna niż jej małżonek. A co najważniejsze była bardziej powściągliwa w dogadzaniu swym chuciom.

    Temu wszystkiemu przyglądał się z boku Henryk Koszewski stary kanclerz, którego władza została ograniczona do wypełniania poleceń obecnego jak poprzedniego Cesarza odczuwał odrazę do obecnie panujących na dworze Sandomierskim. Było to głównie związane z purytańskim stylem życia Koszewskiego, który nie odnajdował przyjemności w uciechach cielesnych, kanclerz całe swe życie poświecił władzy oraz dążeniu do niej, gdy Zygmunt VIII, zakończył jego rządy z cienia pozostała w nim pustaka, którą wypełniał chęcią zemsty oraz nienawiści do tych, którzy go jej pozbawili. W Cesarstwie znajdowali się dużo bardziej odpowiedni kandydaci do tron niż Hermann II czy też jego słaby syn Przemysław, gdy ta myśl przyszła do głowy Koszewskiemu, zaczął on formułować pewne zaczątki planu, który miał w przyszłości przenieść mu upragniona zemstę.

    [​IMG]

    Dzięki odkryciom geograficznym, które w przeciągu ostatniego stulecia miały miejsce, nastąpił rozwój handlu na globalną skale. Handel stał się globalnym przedsięwzięciem, w Cesarstwie istniało kilka kompanii handlowych, które uzyskały zgodę oraz prawo do prowadzenia biznesu w pewnych regionach świata od koronny, za dwie największe z nich uważa się kompanie Indonezyjską oraz kompanie Madagaskarską, te dwie firmy przynoszą największe zyski zarazem skarbowi Cesarskiemu jak i swym akcjonariuszom. Nowe rynki dawały nowe możliwości, a w ich wyniku powstawały nowe majątki wśród mieszczaństwa zajmującego się handlem, rodzinny mieszczańskie zajmujcie się handlem z pokolenia na pokolenie zdołały wielokrotnie powiększyć swe dobra czasem doprowadzając od tego, iż były tak zamożne jak niektóre rodziny szlacheckie.

    Ci mieszczanie mimo swego olbrzymiego bogactwa, które zdołali zgromadzić nie byli traktowani przez szlachtę z szacunkiem nie posiadali też jej przywilejów. Na dwór w Sandomierzu listopadem roku 1676 przybyła grupa jednych z najzamożniejszych mieszczan w Cesarstwie, byli to ludzie, którzy swoje majątki nabyli dzięki swoim własnym umiejętnością a nie odziedziczyli je w spadku po swych przodkach, ich reprezentant Marek Konradek, złożył petycje na ręce jego Cesarskiej mości o możliwości nabycia przez nich szlachectwa, wszakże przyczyniali się oni do prosperity, jaka obecnie panowała w Cesarstwie a to winno być w jakiś sposób wynagrodzone.

    Hermann II, który wraz ze swą radą Cesarską debatował nad tą petycją, wedle skarbnika Cesarskiego zawsze można było nadać szlachectwo za odpowiednią opłatą tym, którzy tego pragnęli oczywiście suma wyłożona na to musiała być odpowiednio wysoka. Kanclerz Koszewski zdecydowanie oponował przeciw takiemu rozwiązaniu wedle niego szlachectwa nie winno móc tak po prostu sobie kupić, reszta rady skłaniała się bardziej ku stanowisku skarbnika Cesarskiego. Hermann II ostatecznie postanowił, iż szlachectwo będzie można zakupić jednak wysokość odprowadzonego podatku szlacheckiego była tak wysoka, że tylko grupkę nielicznych w Cesarstwie było stać na jej zapłacenie, to zarazem satysfakcjonowało najbogatszych mieszczan oraz nie irytowało tak znacznie szlachty Mazowieckiej.

    [​IMG]


    Wraz z rozwojem południowo oraz środkowo Amerykańskich kolonii do Europy trafiły ziarna kakaowca. Tubylcy zamieszkujący te rejony wykorzystywali je do tworzenia wyjątkowo pikantnego oraz gorzkiego napoju. Do Cesarstwa a dokładnie na dwór w Sandomierzu napój ten trafił kilkadziesiąt lat temu jednak nie zdobył on popularności dopiero, gdy nadworny kucharz Hermanna II dodał do tego gorzkiego napoju cukier oraz wanilie Cesarz w raz całym swym otoczeniem rozkochali się w tym smakołykiem, wkrótce potem każdy, kogo było stać na to by zakupić i przygotować graca czekoladę robił to.

    Jednak to nie był koniec gdyż kucharz Antoniusz Praliński, nie przestał na dodaniu do gorzkiego napoju plemion amerykańskich cukru, efektem jego prac były Praliny łakocie, które wykorzystywały w swym procesie przygotowywania cukier wanilie, kakao oraz wiele innych składników. Efektem nowych słodyczy był wzrost cenna ziarna kakaowca, a sam roślina była uważana za bardziej wartościową niż dotychczas. Cenny według Konrada Gryszkiego miały wzrosnąć około, o 40%, zatem uprawa tej rośliny stawała się dużo bardziej opłacalna niż do tej pory.

    [​IMG]

    Handel wiązał się z ryzykiem podejmowanym przez tych, którzy się nim parali, o ile kupcy Mazowieccy potrafili poradzić sobie ze sztormami oraz innymi naturalnym katastrofami, które ich dotykały o tyle piratami już radzili sobie dużo gorzej. Wobec wzrostu ataków korsarzy na Karaibach oraz oceanie Indyjskim, wielu kupców ponosiło szkody materialne oraz straty finansowe. Co raz częściej było można usłyszeć o tym, iż kupców chcą pewnych form rekompensaty za straty ponoszone w wyniku ataków pirackich na swoje statki. Wiele rodzin kupieckich w wyników tych ataków znajdowała się na granicy bankructwa w wyniku ponoszonych start. Do tej pory skarbiec Cesarski nie wypłacał, jakichkolwiek rekompensat dla ofiar ataków pirackich na szlakach handlowych, kompanie handlowe zatrudniały najemników oraz żołnierzy do obrony swych statków często wysyłając ładunki w konwojach, co najmniej trzech statków to zapewniało im względem bezpieczeństwo ze strony samotnych pirackich okrętów.

    Podobnie czynili najbogatsi kupcy Mazowieccy, którzy wielokrotnie posiadali własne małe floty handlowe wykorzystywane na własny użytek. Największe straty ponosili średni oraz mali kupcy, których nie było stać na takie zabezpieczenie swych towarów. Wiedząc, iż podstawę potęgi handlowej Cesarstwa stanowi właśnie mali średni kupcy, Hermann II wraz z skarbnikiem Cesarskim Konrada Gryszkiego, rozpoczęto proces wypłacania rekompensat w wysokości 50% utraconego ładunku w atakach korsarskich, każdy kupiec musiał przedłożyć odpowiednie dokumenty by moc trzymać pieniądze było to forma zabezpieczenia przed tymi, którzy chcieli wykorzystać sytuacje dla malwersacji.

    [​IMG]

    Hermann II zmarł nagle w końcu roku 1678 pozostawiając tron jedynemu synowi Przemysławowi, który w przeciągu tygodnia został koronowany nowym władcą Cesarstwa, jako Przemysław III Opaliński. Śmierć Hermanna II, sprawiła i na tronie zasiadł mało doświadczony oraz młody władca, który musiał się polegać na swych doradcach by zarządzać Cesarstwem. Wielu na dworze spekulowało, iż za śmiercią Hermanna mógł stać kanclerz Koszewski, medycy na dworscy jednak zaprzeczali temu Cesarz według nich zmarł z przyczyn naturalnych, wedle ich słów jego serce nie wytrzymało, gdy odbywał igraszki z jedną ze swych kochanek.

    Cesarzowa matka ukryła tą informacje nie pozwalając by ktokolwiek się o tym dowiedział, jednak jak to bywa trudno jest takie wieści zachować w ścisłej tajemnicy, plotki się rozeszły i koronacji Przemysława III akompaniował skandal związany ze zgonem jego ojca. Koszewski, który w ten czas posiadał coraz gorsze zdrowie nie uczestniczył w koronacji, siedział przy kominku w swej wili w Sandomierzu pisząc do księcia Kurlandzkiego, Konrada II Opalińskiego, iż na tronie zasiadło słaby młodzieniec nie godzien Cesarskiego tronu, Henryk Koszewski pogardzał Przemysławem III jak i jego dziadem, oraz ojcem, teraz wydawać by się mogło przyszedł czas jego zemsty, jeśli Konrad zdołałby się pozbyć Przemysława zasiadłby na Cesarskim tronie a on byłby by tego świadkiem.

    O ile wizja zemsty na wnuku Zygmunta VIII była przyjemna dla Koszewskiego o tyle zemsta jego babki oraz matki nie koniecznie, list powierzył on swemu zaufanemu słudze jednemu z ostatnich, jakim ufał w tych nie pewnych czasach jak i napisany był w taki sposób by tylko Konrad mógł zrozumieć jego zawartość, w końcu obecny książę Kurlandzki był jego wychowankiem. Tak Konrad był tym, który winien zasiadać na tym tronie myślał stary kanclerz o ironio losu ze na starość zrobił się tak sentymentalny, całe życie kierował się żądza władzy i swego własnego zysku a teraz częściowo myślał o dobru Cesarstwa, choć główną pobudką była chęć zemsty za doznane upokorzenia.
    ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


    Raczej nie, nie bardzo mi się chce, zresztą na razie jest tylko beta wersji 2.0 wiec nie wiem co musiał bym zmieniać.
     
    Ostatnia edycja: 18 Czerwiec 2017
    lysy, ers i Laveris de Navarro lubią to.
  6. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 140
    1678-1680


    [​IMG]

    Przemysław III Opaliński, jedyny syn Hermanna II, przez wielu uważany za słabego, faktem było, iż od dzieciństwa dysponował on słabym zdrowiem i często chorował, slaby stan zdrowia, który towarzyszył Przemysławowi od urodzenia sprawiał, iż nie mógł on zarządzać Cesarstwem, pozostawiając ta kwestie swej matce oraz babce. Te dwie kobiety Gryzelda Wiśniowiecka oraz Ranefru Przemyska sprawowały fatyczna władze w Cesarstwie Mazowieckim. Po śmierci Hermanna II Henryk Koszewski kanclerz Cesarski obawiał się o swe życie wielokrotnie wiedząc, iż obydwie panie pragnęły jego śmierci i najchętniej widziałyby jego głowę nadziana na pikę. Zdając sobie z tego sprawę Koszewski złożył rezygnacje na ręce Przemysława III.

    Na jego szczęście nowy Cesarz zwolnił go ze stanowiska, kanclerz argumentował, iż podeszły wiek uniemożliwiał mu penie swych funkcji, była to częściowa prawda, mimo iż ciało coraz częściej odmawiało mu posłuszeństwa to umysł zachował bystry i spostrzegawczy. Dzięki zwolnieniu ze służby Koszewski mógł udać się do swojej posiadłości w Inflantach blisko granicy z księstwem Kurlandzkim, to pozwalało mu odbywać korespondencje z Konradem II bez większych obaw, iż zostanie ona przechwycona.

    Zarazem Gryzelda Wiśniowiecka jak i Ranefru Przemyska, po oddaleniu się Koszewskiego zajęły się sobą obydwie kobiety zaczęły rywalizować miedzy sobą o zagarniecie jak największej władzy, całkowicie wykluczając Tamare Okruaszwili żonę Przemysława III. Konrad II Opaliński obecny książę Kurlandzki doskonale wiedział, jaki chaos panował w Sandomierzu, i zamierzał wykorzystać tą sytuacje dla swych korzyści.

    [​IMG]


    Szlachta w Cesarstwie od pewnego już czasu, traciła na znaczeniu oraz wpływach, wynikało to głównie z faktu, iż jako klasa wojowników przestawali mieć znaczenie, Cesarstwo w tym czasie posiadało wojska zawodowe składające się z poboru z dóbr Cesarskich, miast Cesarskich oraz dóbr szlacheckich. Wzrost znaczenia mieszczan a przede wszystkich kupców, którzy stawali się niezwykle zamożni, nawet do tego stopnia, iż niektórzy mogli sobie pozwolić na kupienie sobie szlachectwa. Stan szlachecki wydawać się przeżywał kryzys jednak, co bogatsi magnaci Cesarscy wiedzieli ze od lat władcy Cesarstwa prowadzili politykę celem ograniczenia ich wpływów oraz władzy w Cesarstwie.

    Drobniejsza szlachta znajdowała zatrudnienie w instytucjach Cesarskich oraz w wojsku, jako taka stawała się niemal całkowicie zależna od Cesarza, średnio zamożne rodzinny szlacheckie musiały zacząć się zajmować handlem oraz innymi dziedzinami niegodnymi szlachcica by utrzymać swe majątki. Magnateria najzamożniejsza i najmniej liczna grupa wśród szlachty Mazowieckiej, utraciła prawa do prywatnych armii w czasie dojścia do władzy dynastii Opalińskiej, czasy także się zmieniały, na zachodzie Europy odchodzono od pańszczyzny a to samo działo się w Cesarstwie, we wszystkich dobrach należących do korony chłopi nie musieli pracować na jej rzecz płacili tylko podatki od swych zbiorów oraz kwotę za dzierżawę gruntu uprawnego. Szlachta musiała się pogodzić z tym, że traciła na znaczeniu, na razie wycofując się ze stolicy do swych posiadłości na prowincji.

    [​IMG]

    Druga wojna z Trawancore, okazała się większym wyzwaniem dla wojsk Cesarskich niż przewidywano. Walki z hinduskimi wojownikami trwały od roku 1675 aż do 1679, czteroletni konflikt pokazał przede wszystkim, iż żołnierze Mazowieccy nie radzili sobie z chorobami oraz klimatem. Wielu z tych, którzy zaczęli walki w roku 1765 nie dotrwała do końca konfliktu, umierali z powodu wycieńczenia oraz chorób, przewaga technologiczna wobec Trawancore okazała się przygniatająca gdyż w pierwszych miesiącach walk udało się w polu pokonać 30 tysięczną armię Maharadży.

    Jednak, gdy przystąpiono do oblężenia kolejnych kluczowych fortyfikacji zapewniających kontrole nad królestwem, zaraza trapiąca populacje przeniosła się na wojska Cesarskie, żołnierze cierpieli z powodu wymiotów oraz biegunki, która doprowadzała ich do zgonów. Straty wśród żołnierzy liczone były w tysiącach. Dopiero wykorzystanie miejscowych z Cejlonu, których zaciągnięto do Cesarskiej armii doprowadziło do zwycięstwa. Ostatecznym efektem II wojny Trawancorskiej, była aneksja królestwa oraz splądrowanie jego skarbca, którego wartości wyniosła 509 tysięcy złotych w srebrze. Rodzina panująca Trawancore zbiegła do sąsiedniego Imperium Bijapurskiego szukając schronienia u swego niedawnego wroga, była to tragiczna w skutkach decyzja gdyż wszyscy członkowie tej rodzinny mieli zostać zamordowani przez nowego Cesarza Bijapurskiego, Sagara V.

    [​IMG]

    Lipcem roku 1679 doszło do starcia pomiędzy klerem oraz mieszczanami, w okręgu Rostockim, którego stolicą był Rostok, w województwie zachodni Pomorskim, wchodzącym w skald Prowincji Pomorskiej. Przyczyną konfliktu było zakończeni dokonywania dziesięciny przez sporą cześć mieszczan, będącej podatkiem kościelnym pobieranym przez kler w Cesarstwie. Mieszczanie odmawiający dokonywania opłat argumentowali, iż kler Mazowiecki przestał podążać wartościami Protestanckimi, a staje się podobny do kleru Rzymsko Katolickiego. Wszędzie można było dostrzec przepych, jakim otaczali się wysocy urzędnicy kościelni, zatem wedle, co bardziej pobożnych protestanckich wiernych nie zasługiwali na otrzymywanie dziesięciny od nich.

    Problem ten był skomplikowany w swej naturze i w istocie sięgał do początków kościoła Mazowieckiego, wtedy to nastąpiło odcięcie się do Rzymu przez Cesarzy oraz stania się zwierzchnikami kościoła na ziemiach Mazowieckich. Dziesięcina, jako podatek pozostała i miała spełniać role opłaty zbieranej na utrzymanie kościoła w Cesarstwie, miała być przeznaczana na wiele funkcji w tym pomagania ubogim oraz chorym, jak to bywa podatek ten był wykorzystywany, przez co bardziej chciwych księży do zaspokajani ich własnych zachcianek. Taka też sytuacja miała właśnie tu miejsce, przedstawiciele stanu duchowego z Rostocka byli rozwścieczeni tym, że ich dziesięcina nie była opłacana przez krnąbrnych mieszczan a ci byli niezadowoleni, w jaki sposób wykorzystywane były te pieniądze.

    Kwestia ta pozostawała do rozstrzygnięcia przez Przemysława III, który był zarazem przywódcą świeckim jak i duchowym w Cesarstwie Mazowiecko-Węgierskim. Jednak cesarz wówczas nie był w stanie podjąć decyzji gdyż jego stan zdrowia znowu zmusił go do pozostania w swych prywatnych komnatach, wobec tego kwestia pozostawiona została jego babce i matce do rozstrzygnięcia. One to przyznały racje klerowi i nakazały nawet siłą zapłacenie dziesięciny przez tych mieszczan, którzy tego odmawiali. Jak można się było spodziewać nie spodobało się to wśród mieszczaństwa.

    [​IMG]

    Nowa Ziemia Lubuska, nowa posiadłości Cesarstwa na kontynencie południowo Amerykańskim. Terytoria Nowej Zimie Lubuskiej, znajdowały się na północnym skraju Ameryki południowej sięgały przez obszar panamy do posiadłości Niderlandzkich znajdujących się w Ameryce środkowej. Główny dobrem produkowanym w Nowej Ziemi Lubuskiej były drzewa Kakaowca, popularności kakao w Europie zadecydowała, iż osadnicy zaczęli w znacznej mierze na plantacjach prowadzić ich uprawę zamiast innych roślin.

    Kolonia Nowej Ziemi Lubuskiej otrzymała swe prawa pod koniec roku 1680, w momencie, gdy Przemysław III nie był już w stanie pełnić swych obowiązków. Wobec czego to jego następca Konrad VIII po swej koronacji wyznaczył gubernatora nowej posiadłości Mazowieckiej. A został nim Stefan Zasadziński, wywodzący się drobnej szlachty, która polegała na względach Cesarskich by osiągnąć sukces oraz majątek w Cesarstwie.

    [​IMG]

    22 czerwca 1680 roku, Przemysław III odszedł z tego świata jeden z nawrotów jego słabej kondycji w końcu doprowadził do jego śmierci. Wraz z jego śmiercią główna linia dynastii Opalińskich się skończyła. Do Sandomierza przybył najbliższy żyjący krewny Przemysława III, Konrad II Opaliński księże Kurlandzki, wedle prawa oraz zwyczajów Mazowieckich to on dziedziczył tron po Przemysławie III. Wraz z Konradem na dwór przybył Henryk Koszewski, koronacja nowego Cesarza miała miejsce w dwa dni po pogrzebie Przemysława III, 11 lipca 1680 roku. Nowy Cesarz Mazowiecko-Węgierski Konrad VIII Opaliński, szybko zaczął robić porządki po swym poprzedniku, przede wszystkim oddalili z dworu kobiety związane z poprzednim władcą.

    Koszewski w czasie prywatnej rozmowy z Konradem, pogratulował wstąpienia na tron, nowy Cesarz przyjrzał się podejrzliwie swemu mentorowi zastanawiając się ile może on wiedzieć na temat śmierci Przemysława III, oraz faktu, iż podtruwany był od lat przez służki dworskie z jego polecenia, obecnie wszystkie te kobiety już dawno nie żyły, znając Koszewskiego Konrad wiedział, iż starzec coś podejrzewał jednak nie miało to znaczenia gdyż wiedział, iż sam by zapewne tego dokonał, gdy miał taka okazje.

    W pewnym momencie Koszewski bez ogródek zapytał Konrada czy ten stal za śmiercią Przemysława III, Konrad znał a tyle dobrze byłego kanclerza, iż udzielenie jakiejkolwiek odpowiedzi doprowadzi do spekulacji ze strony Koszewskiego. Zamiast go nowy Cesarz zaproponował Koszewskiemu ponownie stanowisko Kanclerza Cesarskiego. Koszewski wiedząc, iż jego zemsta się dokonała przyjął propozycje Konrada VIII, ponownie stając się kanclerzem Cesarskim.
     
    Ostatnia edycja: 20 Czerwiec 2017
  7. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 141
    1680-1686

    [​IMG]

    Konrad VIII Opaliński, przebiegły oraz bezwzględny książę Kurlandzki, zasiadł na tronie Cesarskim po tym jak jego wieloletni spisek na życie Przemysława III przyniósł oczekiwany rezultat. Konrad od lat miał na swych usługach kilka służek oraz medyków na dworze w Sandomierzu i to z ich pomocą podtruwał on, od wczesnego dzieciństwa Przemysława III. Hermann II zmarł w wyniku igraszek z jedną z dwórek, która była jego kochanką a w istocie został otruty nad wyraz rzadką i drogą trucizną, która symulowała zawał serca. Dzięki temu, iż otoczenie zarazem Hermann II jak i Przemysława III, skupione było na Henryku Koszewskim nikt nie dostrzegł, iż za zagonami dwóch poprzednich władców stał księże Kurlandzki, który po ich trupach wdrapał się na tron.

    Konrad uciszył wszelkich świadków oraz wpół konspiratorów usuwając ich permanentnie lub wykorzystując ich talenty gdzie indziej, w tym świecie tylko dwie rzeczy wiązały człowiekowi usta złoto albo śmierć. Ci, którzy mogliby cokolwiek zdradzić zginęli w wypadkach lub innych niefortunnych zdarzeniach tych, których wierności oraz lojalności Konrad VIII był pewien znaleźli zatrudnienie w nowej tajnej policji, jaką zorganizował on w Sandomierzu, miała ona działać w cieniu i wykrywać wszelkie zagrożenia wobec jego oraz jego najbliższych jak i koronny Cesarskiej.

    [​IMG]

    Konrad mógł zasiąść na tronie dzięki temu, iż był najbliższym z krewnych Przemysława III, wynikało to z faktu, iż wywodził się on z linii bocznej dynastii Opalińskiej. W odróżnieniu od innych gałęzi rodu Opalińskich. Bolesław I, był jego bezpośrednim przodkiem a to dawało mu największe prawa do korony, jako wnuk Władysława Opalińskiego syna Bolesława I Opalińskiego będący synem Konrada Opalińskiego, który poślubił księżne Kurlandzką Małgorzatę I Zabawską, odziedziczył tytuł książęcy po swej matce, gdy ta zmarł w roku 1661. Władze w księstwie zawdzięczał wypadkowi, który pozbawił życia jego starszego brata Kazimierza nim ten osiągnął wiek męski.

    Gdy stał się on księciem Kurlandzkim zmienił on herb rodowy Opalińskich swej linii by odróżniał się on od tej władającej Cesarstwem, podkowa rodu Opalińskich został odpracowana o 180 stopni, tło herbu zostało zmienione na lekko jaśniejszy odcień niebieskiego, oraz dodano dwa białe krzyże zamiast jednego złotego. Herb ten był wystarczająco podobny oraz posiadający wystarczająco różnic by był rozpoznawalny, a oto właśnie chodziło Konradowi VIII.

    Sam Konrad był już dosyć sędziwym człowiekiem, który zbliżał się do swej 62 wiosny życia, to powodowało, iż obawiał się, iż nie dożyje momentu, gdy jego plany przyniosą upragnione owce, jednak tak się nie stało. Przede wszystkim teraz, gdy to on dzierżył władze w Cesarstwie zadowolony był, iż posiadał uzdolnionych następców w postaci swego syna oraz wnuka, zarazem Bezprym jak Aleksander odznaczali się wybitnymi umiejętnościami jak i inteligencją.

    [​IMG]

    Henryk Koszewski otrzymał ponownie pozycje kanclerza wkrótce po tym jak Konrad VIII zasiadł na tronie, sędziwy już wówczas Koszewski wiedział, iż jego działania przyczyniły się do śmierci Przemysława III, była to półprawda gdyż Konrad VIII częściowo korzystał z informacji, jakie przekazywał mu wówczas Koszewski, głównie polegaj na własnych szpiegach w Sandomierzu. Jednak dla Koszewskiego nie miało to większego znaczenia. Wnuk oraz syn Zygmunta VIII człowieka, który go upokorzył nie żyli a na tronie zasiadał jego protegowany z lat młodości. Sam Henryk Koszewski był już u granicy swych sił witalnych, kończył 81 lat w istocie w niedługo po otrzymaniu stanowiska nie mógł już uczęszczać na spotkaniach rady Cesarskiej.

    Nie mogąc udać się do pałacu, Konrad VIII uczynił jeden z niewielu wyjątków, jakie miały miejsce w czasie jego panowania i wybrał się do posiadłości Koszewskiego. Stary kanclerz przyjął jego Cesarska wysokość nie wstając z łoża gdyż nie był w stanie już tego uczynić. Pozostawieni na osobności gdyż cala służba została wyproszona przez Konrada gestem dłoni, zamienili ze sobą kilka słów, Koszewski przed odejściem chciał wiedzieć czy Konrad faktycznie stał za śmiercią znienawidzonych przez jego ludzi, Cesarz przyjrzał się kanclerzowi i odpowiedział w typowy wymijający dla siebie sposób:
    Koszewski znając odpowiedź na swe pytanie zmarł wkrótce potem z uśmiechem na twarzy, Konrad VIII wyznaczył na nowego kanclerza swego 42 letniego syna Bezpryma, który to po jego śmierci miał zasiać na tronie pomagać mu miał Aleksander jego syn oraz wnuk, w ten sposób Konrad VIII, chciałby ci dwaj nabierali doświadczenia w zarządzaniu Cesarstwem, jak i pragnął mieć pewność, że funkcje te zostały powierzone zaufanym członkom rodziny.

    [​IMG]

    System lenników Cesarskich, w skład, których wchodziły księstwa lenne wobec korony Cesarstwa, był stabilnym systemem. Konrad VIII, który przez spora cześć własnego życia władał jednym z księstw wasalnych wobec Cesarstwa wiedział, iż potęga militarna Cesarstwa dawała poczucie bezpieczeństwa wobec zewnętrznych zagrożeń. Obecnie lennikami wobec korny były Republika Mołdawska, która dzięki ochronie ze strony Cesarstwa mogła w bezpieczny sposób prowadzić swoją dzielność handlową na morzach Czarnym oraz Śródziemnomorskim, mogła też prowadzić biznes ze wszystkimi Mazowieckimi Kompaniami handlowymi bez przeszkód oraz jakichkolwiek innych opłat, Republika ta miała zainwestowane pieniądze w kilka Mazowieckich kompanii, które działy na dalekich wschodzie a to dawało jej pokaźne dochody z udziałów.

    Ponad to jej kupcy mogli korzystać z wszystkich Mazowieckich portów bez opłat dotyczących kupców zagranicznych, to sprawiało, iż Republika Mołdawska była jednym z najwierniejszych wasali Cesarskich.Pozostałe księstwa lenne; Chrobatii, Śląska, Brandenburgi oraz Smoleńska, gdzie istniały dziedziczne monarchie, także zadowolone były z protekcją, jaką rozciągała nad nimi Mazowia. Dopóki były one wierne koronie nie mieszano się w ich wewnętrzne sprawy, chyba, iż o nią poproszono, to dawało poczucie sprawiedliwości oraz szanowania ich praw przez Cesarski tron, co zaowocowało, iż lennicy Cesarscy skłonni byli zapłacić nieco wyższe daniny niż do tych czas na rzecz Cesarskiego skarbca.

    [​IMG]


    Drobna oraz średnia szlachta Mazowiecka, która zależna była od Cesarza poprzez znajdowanie zatrudnienia na stanowiska w Cesarskiej administracji oraz wojsku coraz częściej podnosiła głosy o tym, iż ich wynagrodzenia za wykonywane obowiązki nie jest wystarczająco wysokie. Wsparcie średniej oraz drobnej szlachty była dla Cesarstwa jednym z podstawowych powodów balansu istniejącego od czasu obalenia dynastii Czartoryskiej przez to, iż potężni Mazowieccy magnacie nie mogli wykorzystywać ich w swej grze o wpływy oraz władzę. Konrad VIII wiedział, iż zwiększenie niezadowolenia wśród stanu szlacheckiego wiązało się z tym, iż zapewne wielu z drobniejszej oraz średniej szlachty zechce powrócić pod skrzydła magnaterii, która wykorzystałaby to do powiększenia swych wpływ oraz przywilejów w Cesarstwie.

    Szlachta była i tak jedną z bardziej uprzywilejowanych klas musiała ona płacić części podków na rzecz skarbu Cesarskiego, jednak dotyczyło to w głównej mierze najzamożniejszych ze szlachciców wiedząc, iż obecnie w stanie szlacheckim panowało pewne niezadowolenie po dopuszczeniu do sprzedaży szlachectwa najzamożniejszym mieszczanom. Konrad VIII postanowił podnieść pensje otrzymywane przez urzędników oraz wojskowych, którzy pracowali w strukturach Cesarskiej administracji, miał nadzieje ze przyciągnie to większą cześć szlachty na stronę Cesarza a nie magnatów.

    [​IMG]

    Konrad VIII zmarł w wieku 68 lat, pozostawił on tron swemu 48 letniemu synowi Bezprymowi IV. Bezprym, który objął rządy wraz z koronacją w kilka dni po pochówku swego ojca, dopilnował on by jego doczesne szczątki spoczęły w specjalnie przygotowany sarkofagu. Wraz z objęciem władzy przez Bezpryma IV, linia Kurlandzka zagościła na dobre na tronie Mazowieckim. Cesarstwo Mazowiecko-Węgierskie, było państwem o dziedzicznej monarchii od dawien dawna, powodowało to, iż wielu władców doszło do władzy po trupach swych poprzedników czy to poprzez rewolty zbrojne czy tez zabójstwa.

    By zabezpieczyć siebie oraz najbliższych Konrad VIII powołał do istnienia tajna służbę wywiadowczą działającą w Sandomierzu oraz w całym Cesarstwie, Bezprym kontynuował prace swego ojca doskonale rozumiejąc, z jakimi zagrożeniami wiążę się władanie państwem. W ten sposób zarazem Konrad jak Bezprym pragnęli się zabezpieczyć przed tym, co spotkało Przemysława III oraz Hermana II.
    ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Mam takie pytanko czy na forum dalej jest ograniczenie do 12 tysięcy znaków na post bo nie znalazłem tamtego tematu.
     
    Ostatnia edycja: 24 Czerwiec 2017
  8. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 142
    1686-1690


    [​IMG]

    Bezprym IV Opaliński, jedyny syn Konrada VIII Opalińskiego, obecnie 48 letni Cesarz był doświadczonym oraz uzdolnionym władcą, wychowywany do objęcia władzy odebrał on najlepsze możliwe wykształcenie, jakie było dostępne na dworze Kurlandzkim za swego młodu. Jego wrodzona inteligencja i zdolności sprawiały, iż potrafił sobie poradzić z wieloma problemami czy to dyplomatycznymi czy tez administracyjnymi, jego znajomości strategii oraz sztuki wojennej tez była na wysokim poziomie, Bezprym był jednym z wybitniejszych Cesarzy, którym dane było zasiąść na Cesarskim toronie.

    Posiadał on jednego syna oraz cztery córki, co wydawać się było jego jedynym problemem na ten czas, Aleksander przyćmiewał swego ojca zdolnościami oraz inteligencją gdyż wydawać się, iż urodził się pod szczęśliwą gwiazdą wszystko przychodziło mu z niezwykłą wręcz łatwością, czy nauka języków zagadnienia matematyczne studia sztuki wojennej oraz jakiekolwiek inne czynności, był urodzonym złotym dzieckiem teraz, gdy ukończył on 21 wiosen i nie posiadał jeszcze małżonki, wydawać się mogło, iż przyszedł czas by następca tronu poślubił odpowiednia księżniczkę.

    Bezprym miał zamiar wysłać Aleksandra z misja dyplomatyczną do Egiptu, gdzie miał on dostarczyć Bolesławowi VI list od niego. Zawierał on warunki zawarcia sojuszu militarnego z Królestwem Egipskim, które miało być korzystne dla oby stron. Nim jednak to nastąpiło Bezprym musiał zadbać o swe cztery córki, które po kolei powydawał za następców tronu Chrobackiego, Śląskiego oraz Burgundzkiego. Jedynie najstarsza Wiktoria została zaręczona Konstantemu księciu Bizantyjskiemu, Cesarstwo to odrodziło się po niemal 300 latach niebytu.

    [​IMG]

    Misja dyplomatyczna powierzona Aleksandrowi, który wyruszył wraz ze swa najstarsza siostra do Konstantynopola a potem Aleksandrii miasta jego imiennika odmieniła życie młodego księcia do końca jego dni. W mieście Konstantyna Wielkiego, Aleksander zaprezentował przed dworem Imperialnym swa siostrę jej przyszłemu mężowi, Konstantemu Argonowi, wnuka Lucjusza I Argon Kapadockiego, któremu udało się zjednoczyć rozbite Cesarstwo Bizantyńskie. Bawiąc w Konstantynopolu Aleksander odwiedził bibliotekę oraz uniwersytet jak i wszelkie miejsca nauki, do których dano mu dostęp.

    Udało mu się nawiązać stosunkowo przyjazne relacje ze swym zięciem, który stał się jego serdecznym przyjacielem, a Wiktoria wydawała się być szczęśliwa z wybranka, to w późniejszych latach doprowadziło do podpisania sojuszu z Bizancjum. Gdy w końcu opuszczał on miasto Wschodniego Cesarstwa Rzymskiego, odczuwał mieszane emocje jednak zawsze wracał do tego momentu z nostalgią i rozrzewnieniem. Udając się do Egipskiego poru Aleksandrii zahaczył on o Cypr. Obecnie niepodległe księstwo, które zdołał się usamodzielnić od Republiki Sardyńsko-Korsykańskiej, przyjęty z pompom przez księcia Teodora I, zwiedził wyspę oraz podpisał porozumienie o możliwości wykorzystania portów na Cyprze przez statki Mazowieckiej marynarki wojennej.

    Gdy eskadra na pokładzie, której podróżował Aleksander dotarła do portu czekała na niego na nabrzeżu eskorta w skald, której wchodziła księżniczka Egipska Sitra, to w jej towarzystwie Aleksander podróżował Nilem do Memfis gdzie odbyć się miała audiencja przed Bolesławem VI Przemyskiego. Książę był zadowolony z towarzystwa, w jakim dane mu było podróżować Sitra była inteligentna i nad wyraz piękną kobietą, jej znajomość wojskowości zaskoczyła Aleksandra nie dość, iż potrafiła władać szablą dorównując mu, to nie ustępowała mu w jeździectwie ani tez znajomości historii słynnych dowódców wojskowych takich jak Aleksander Wielki, Juliusz Cezar, Hannibal Barka, Scypio Africanus, czy też słynnych Mazowieckich władców I Cesarstwa takich jak Jakub II Przemyski.

    [​IMG]

    W czasie, gdy Aleksander podróżował do dalekiego Egiptu, Bezprym IV musiał zadecydować czy należy dokonać renowacji Katedry Sandomierskiej. Katedra, której fundatorem był Kazimierz I Czartoryski jej budowa rozpoczęta została w roku 1422 i była jedna z przyczyn wojny chłopskiej, jaka wybuchła w początkowym okresie panowania tej dynastii. Wysokie podatki nałożone na chłopstwo cele zgromadzenia środków na budowę doprowadziło do rebelii chłopskiej jak i mieszczan w jej wyniku życie stracił Kazimierz I. Dopiero Konrad VI przywrócił porządek jednak prace nad katedra ustały, kontynuowane były przez następców Konrada VI jednak sama budowla ukończona została dopiero w roku 1521, przez Jana III Czartoryskiego.

    Budowla ta wedle wszelkich rachunków miała już 166 lat doliczając kolejne 100 w momencie rozpoczęcia prac posiadała 266 lat. Czas wiec zrobił swoje frontowa elewacja wymagała gruntownej przebudowy gdyż wiele jej fragmentów już zniszczyła pogoda. Bezprym przeprowadził ożywioną dyskusje z nadwornym architektem Michałem Celińskim, jak i skarbnikiem Cesarskim ich zdaniem było możliwe dokonanie renowacji Katedry przy zachowaniu jej pierwotnego charakteru, usłyszawszy taką odpowiedz Cesarz zadecydował, iż dokonany zostanie całkowity remont budowli wewnątrz jak na zewnątrz używając najlepszych dostępnych materiałów oraz technik architektonicznych.

    [​IMG]

    Aleksander wraz Sitrą dotarłszy do Memfis, stolicy Królestwa Egipskiego, udał się przed oblicz Bolesława VI, ten to przyjął księcia Mazowieckiego ze wszystkim zaszczytami, jakie związane były z jego rangą oraz urodzeniem. Odczytawszy list od Bezpryma IV, Król Egipski stwierdził, iż zawarcie sojuszu militarnego z Cesarstwem będzie korzystne, dla jego państwa zaznaczył przy tym, iż Bezprym IV nalegał na zawarcie małżeństwa pomiędzy członkami rodzin panujących obydwu państw. Jako że Bolesław VI miał podobne intencje co Bezprym IV, posłał on swą najstarszą córkę Sitre by towarzyszyła Aleksandrowi w jego podróży z Aleksandrii do Memfis, mając nadzieje iż coś może pomiędzy nimi zajść.

    W czasie, gdy Aleksander odbywał audiencje na dworze w Memfis, w Sandomierzu trwała debata nad nadaniem praw wicekrólestwa kolejnej kolonii Cesarstwa Mazowieckiego. Terytoria na wschodnim wybrzeżu Ameryki Południowej, dokładniej Brazylijskim, kolonizacja tego obszaru zaczęła się, gdy kolonia Nowej Ziemi Kaliskiej, na południu rozpoczęła eksport towarów do Europy. Obszar Nowej Ziemi Podolskiej leżał wręcz w idealnym miejscu. Usytuowanie geograficzne zapewniało swobodny transport towarów z Afryki oraz Nowej Ziemi Kaliskiej, tak naprawdę Nowa Ziemia Podolska była przystankiem na drodze niewolników z Afrykańskich posiadłości Mazowieckich do kolonii w Ameryce Południowej oraz Północnej jak miejscem gdzie zatrzymywały się Mazowieckie okręty handlowe w drodze do Nowej Ziemi Kaliskiej. Nowa Ziemia Podolska otrzymawszy uprawnienia wicekrólestwa kolonialnego z nadania Cesarskiego Bezpryma IV, jej gubernatorem został Jerzy Staniszewski, który w imieniu korony miał zarządzać nową posiadłością Cesarską.

    [​IMG]

    Aleksander na prywatnej audiencji z Bolesławem VI, dyskutował nad szczegółami sojuszu militarnego oraz także jego małżeństwa z Sitrą, Egipski władca był przebiegłym człowiekiem i dokładnie omawiał każdy punkt zawieranej umowy. Cesarstwo zobowiązywało się do udzielania pomocy Egiptowi w razie konfliktu zbrojnego w sytuacji, gdy stroną zaatakowaną był Egipt, jeżeli chodziło o konflikty toczone przez Cesarstwo Mazowieckie, Egipt nie musiał brać w nich udział tak długo jak Cesarstwo nie prosiłoby o pomoc. Celem tego sojuszu był zapewnienie Cesarstwu przeciw wagi dla Cesarstwa Bizantyńskiego, które niedawno odrodziło się z niebytu, i mimo przyjaznych stosunków z Bizantyńczykami Bezprym IV jak i Aleksander woleli posiadać przeciwwagę w regionie.

    Cesarz w czasie rozmów swego syna nad formą sojuszu z Egiptem, musiał rozwiązać kwestie konfliktu pomiędzy dwoma frakcjami kupców w Cesarstwie. Jedni argumentowali za wolnym handlem drudzy natomiast za merkantylizmem, obydwie frakcje posiadały argumenty za jak i przeciw. Dla korony jak Cesarstwa najważniejsze było by kupcy płacili podatki cala reszta była całkowicie drugorzędna. Bezprym, który uważał, iż rozwiązywanie kwestii spornych pomiędzy kupcami nie jest kwestią dla jego osądu. Dla tego też całkowicie zignorował debatę pomiędzy kupcami, nakazując im by zaprzestali płonnych sporów i powrócili do prowadzeni swoich biznesów, jeżeli by tego nie uczynili mogli liczyć się z konsekwencjami. Groźba Cesarza poskutkowała i uciszyła kupców, którzy woleli zarabiać pieniądze niż czczo gadać.

    [​IMG]

    W raz z końcem roku 1689 a początkiem roku 1690 Aleksander powracał do Ojczyzny z Sitrą, która była już jego małżonką oraz popisanym traktatem sojuszniczym pomiędzy Cesarstwem a Egiptem. Ceremonia ślubna jak pokładziny odbyły się w Memfis, Sitra po raz ostatni oglądała swą ojczyznę, gdy statki Mazowieckie odbijały z nabrzeża w Aleksandrii, teraz czekała ją kilku tygodniowa podróż morska do nieznanej krainy jej małżonka. Aleksander był w jej mniemaniu przystojnym oraz inteligentnym mężczyzną, w czasie ich nocy poślubnej nie doszło do skonsumowania ich małżeństwa gdyż Sitra była zbyt przerażona całą tą sytuacją, a on wykazał się wyrozumiałością i tylko położył się obok i razem zasnęli.

    W czasie, gdy Aleksander i Sitra rozpoczynali swą podróż na Krym, Niderlandzki kapitan Samuel de Jong, kończył swą wojaż dookoła świata. Był to pierwszy odnotowany przypadek by komuś się udało opłynąć kule ziemska, wszelkie wcześniejsze próby kończyły się niepowodzeniem. De Jong, jako pierwszy pokonał ocean spokojny płynąc od jednego archipelagu do drugiego. Cała podróż miała zająć ponad dwa lata oraz w jej trakcie zatonęły cztery z sześciu statków, zginała znaczna cześć załogi, jednak ostatecznie udało się udowodnić, iż kula ziemska jest w istocie okrągła.
     
    Ostatnia edycja: 24 Czerwiec 2017
  9. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 143
    1690-1695


    [​IMG]

    Początek roku 1680 zastał Aleksandra oraz Sitre na morzu Czarnym, ich wojaż przez cieśninę Bosfor odbyła się bez problemów, gdyż powitano ich w Konstantynopolu w czasie żeglugi powrotnej do Cesarstwa. Aleksander miał ponownie sposobność zwiedzieć to wspaniale miasto, którego ponad tysiąc letnia historia była widoczna na każdym rogu. W czasie swej drugiej wizyty w stolicy Bizantyńskiej, Aleksandrowi było dane, oglądać wyścigi na hipodromie, którego renowacja została niedawno zakończona. W czasie audiencji w pałacu Cesarskim, Aleksander zapewnił Konstantego X o przyjaźni pomiędzy Mazowszem a Bizancjum. Odpływając na początku wiosny roku 1690, książę uznał, iż Sandomierz mimo swego przepychu nie jest godny bycia stolicą Cesarstwa Mazowiecko-Węgierskiego.

    Właśnie w tedy w jego głowie powstały plany dotyczące przyszłej stolicy Cesarstwa, Aleksander został zafascynowany starożytnym Cesarstwa Rzymskiego jak i Grecją, demokracja Ateńska, jako forma ustroju politycznego wydawała się możliwa, jedynie do za-implantowania w państwie mieście, w każdym innym przypadku takie formy rządów były skazane na porażkę, odniósł takie wrażenie po zaznajomieniu się z dokumentami znajdującymi się w archiwach oraz bibliotece Konstantynowskiej. Powracając do Cesarstwa kwietniem roku 1690, Aleksander był przepełniony nowymi pomysłami oraz ideami.

    Wraz z Sitrą z Krymu a dokładniej Teodozji, udali się do Sandomierza podróż ta zajęła kolejne cztery tygodnie w czasie, których Aleksander wraz z małżonką odwiedzali możne rody szlacheckie, jak można się było spodziewać każdy z nich pragnął zdobyć przychylność następcy tronu, który zapewne niedługo zasiądzie na tronie. Huczne uczty zabawy oraz polowania wydłużyły podróż o kolejne dwa tygodnie, w czasie tym Sitrze dane było zapoznać się ze swymi przyszłymi podanymi.

    [​IMG]

    Gdy Aleksander dotarł wraz z Sitrą na dwór Sandomierski, Bezprym IV miał dla swego syna kolejne zadanie, tym razem miał się udać do Kijowa gdzie miejscowa ludność złożyła petycje o usunięcia burmistrza gdyż wykorzystywał swą pozycje dla własnych korzyści. Nim jednak to nastąpiło Bezprym IV wydał ucztę na cześć Sitry oraz Aleksandra, z powodu powrotu swego syna oraz nowej synowej, na dobry początek ich pożycia małżeńskiego w Cesarstwie Mazowiecko-Węgierskim. Po uroczystościach Aleksander udał się do Kijowa gdzie też przed jego obliczem stanął Józef Strzykowski. Wedle ludności miejskiej burmistrz był okrutnym człowiekiem, miał dopuścić się olbrzymiej korupcji kosztem miasta oraz ludności.

    Co najbardziej haniebne miał dopuszczać się do morderstw by ukryć swe matactwa finansowe, nadworni rachmistrzowie oraz urzędnicy skarbowi, którym Aleksander zlecił dokładne zbadanie historii finansowej ratusza Kijowskiego doprowadziły do odkrycia olbrzymich malwersacji, Strzykowski wykorzystywał swą władze oraz pozycje by napchać swoje własne kieszenie a ucierpieli na tym mieszkańcy oraz miasto. To był wystarczający powód by usunąć go ze stanowiska, jednak pozostawała kwestia domniemanych morderstw, jakich miał dopuścić się burmistrz Kijowski.

    Cesarscy szpiedzy oraz przedstawicie tajnej policji, którzy przybyli z księciem do Kijowa odkryli, wykonawców morderstw, o jakie oskarżano Józefa Strzykowskiego, banda brudnych bandziorów, która została przymuszona do mówienia wyjawiła, iż burmistrz wynajmował ich celem usuwania świadków swych matactw finansowych jak i wrogów politycznych w mieście. Aleksander, który wysłuchiwał zeznań świadków w milczeniu wiedział, iż los Strzykowskiego jest przesądzony był zbyt pazerny i jak na tak mało znaczące stanowisko by uszło to mu na sucho. Gdy na sali gdzie odbywał się ten proces zapadła cisza, a miało to miejsce w auli Kijowskiego ratusza największej w mieście mogącej pomieścić olbrzymi tłum ciekawskich gapiów, Aleksander wstał i przemówił.


    [​IMG]

    W Lombardii nastąpiło opublikowanie dzieła niejakiego Pierra Bayle, jego księga nosiła miano Słownika historycznego i krytycznego. W niej zawarł on swe tezy, wiele miejsca w pracy Bayle’a zajmowała religia, którą rozpatrywał, jako zjawisko społeczne i jako osobistą postawę człowieka wobec życia. Pośrednio atakował królów i duchownych, jako utrudniających proces przyjmowania przez lud naukowych faktów. Nie odrzucał on jednak całkowicie chrześcijaństwa i wiary w Boga, był przekonany o dobroci i miłosierdziu bożym.

    Równocześnie przekonywał, że prawdziwość religii chrześcijańskiej i pełnia prawdy o tej religii nie jest powszechnie znana nawet tym, którzy czynnie jej poszukują. Bronił ateistów oraz osób wahających się przed przymusowym uczestnictwem w praktykach religijnych. Intensywnie rozważał problem istnienia zła w świecie, nie doszedł jednak do wniosków odrzucających istnienie Boga, twierdził jedynie, że w żaden sposób nie da się pogodzić rozumowego i religijnego postrzegania świata.

    Aleksander, powracając do Sandomierza otrzymał wieści, iż najnowsze dzieło Pierra Bayle, zostało zakazane przez jego ojca w Cesarstwie Mazowiecko-Węgierskim. Książę, który był wielce zainteresowany nowymi nurtami filozoficznymi przyjął decyzje swego ojca z dezaprobatą, choć z politycznego punktu widzenia rozumiał tą decyzje, były to niebezpieczne poglądy, to zarazem uważał, iż w imię postępu należy przekraczać pewne granice. Nie miał on jednak w tej kwestii wiele do powiedzenia, Bezprym IV robił to, co uważał za słuszne dla dobra Cesarstwa.

    [​IMG]

    Styczniem roku 1693 doszło do incydentu dyplomatycznego pomiędzy Cesarstwem a Królestwem Burgundzkim, na uczcie zorganizowanej przez Filipa V na dworze Burgundzki doszło do skandalu, z udziałem Mazowieckiego ambasadora Michała Lubczyka. Ambasador Cesarski w tracie trwających uroczystości miał wdać się w dyskusje z dworzanami Burgundzkimi, w jej trakcie doszło do jak to opisał Lubczyk niefortunnej wymiany zdań. W jej trakcie dyplomata miał zachować się arogancko w stosunku do posła z Czech, następstwem była kłótnia pomiędzy obydwoma dyplomatami. Tyrada Machała Lubczyka, iż Cesarstwo posiada najpotężniejszą armie na kontynencie oraz iż może jej użyć w każdej chwili z najbłahszego tylko powodu by odebrać od Czech dolne Łużyce i jedynie spokrewnienie pomiędzy władcami Czech oraz Cesarstwa zapobiega takiemu konfliktowi.

    Jak można się było spodziewać ta przemowa została przyjęta na dworze Burgundzkim chłodno, Bezprym oraz Aleksander natychmiast po otrzymaniu wieści o całym zajściu zdymisjonowali Lubczyka i wysłali na jego miejsce Wiktora Oleskiego. Jednak było już za późno niemal na wszystkich dworach Europejskich usłyszano o tym nie fortunnym wydarzeniu a reputacja Cesarstwa wśród państw Europejskich została nadszarpnięta. Aleksander, który przybywał już od jakiegoś czasu w Sandomierzu pełniąc funkcje kanclerza wiedział, iż takie incydenty pogarszają relacje z sąsiadami oraz czynią prace dyplomatów znacznie trudniejszą.

    Z tego też powodu rozpoczął on prace nad utworzeniem profesjonalnego korpusu dyplomatycznego, do tej pory Cesarscy ambasadorowie nie przechodzili żadnych szkoleń oraz nie byli sprawdzani pod kontem zdolności, musieli być tylko szlachetnie urodzeni i mieć kontakty. By zapobiec w przyszłości podobnym zdarzeniom, wszyscy Cesarscy dyplomaci mieli zaznajomić się z etykietom oraz saavoir-vivrem kraju, do którego byli wysyłani, tajna policja miała także kontrolować ich poczynania. Takie rozwiązanie problemu w mniemaniu księcia powinno przynieść rezultaty w przyszłości.

    [​IMG]

    Postęp w obróbce szkła przyczynił się do wzrostu produkcji szklanych butelek o tym samym standardzie, były to szklane butelki o takich samych pojemnościach nieróżniące się znacznie od siebie. Takie same butelki dawały się zamykać identycznymi korkami, których produkcja z drewna korkowego bądź dębiny, była stosunkowa prosta i tania. Zastąpienie korków płóciennych dawało kupcom oraz producentom o wiele większe możliwości z ich towarem. Gdyż od teraz można je było dłużej przechowywać oraz transportować na znaczne odległości. A to dawało większe zyski w handlu tym dobrem, wedle szacunków skarbu Cesarskiego wartość handlu winem od momentu wprowadzenia korków drewnianych wzrósł blisko o 50%.

    Cesarstwo nie należało do krajów, w których produkcja winna była duża, jedynie na Krymie oraz w cieplejszych południowych regionach uprawa winorośli była możliwa, tam też produkowano winna Mazowieckie, jednak nie były one na takim samym poziomie ja te wytwarzane w Burgundii czy Lombardii. Bezprym oraz Aleksander pili głównie winna Lombardzkie wytwarzane na półwyspie Apenińskim. Sitra, która wolała winna z jej rodzimego Egiptu nie przepadała za tymi, i to właśnie dla niej sprowadzone z Egiptu niektóre gatunki win, teraz zamiast w beczkach transportowano je w szklanych butelkach.

    [​IMG]

    W Czechach gdzie panowała linia boczna dynastii Opalińskiej, a jej członkowie nie wywodzili się od Bolesława I lecz dalszych jego krewnych, dzięki udanemu mariażowi zorganizowanemu przez główną linii zdołali zasiąść na tronie Czeskim. Obecnie Czechami władał Karl III Opaliński, jego tragiczne rządy doprowadziły do otwartej rebelii niższych warstw społeczeństwa oraz części szlachty, która zamierzała wykorzystać sytuacje by osadzić na tronie bardziej korzystnego jej pretendenta. Nieudolność lojalnych wobec Karla III dowódców wojskowych doprowadziła, iż jego panowanie znalazło się w kwietniu 1693 roku na skraju przepaści.

    Praga znalazła się pod oblężeniem zbuntowanej szlachty razem z motłochem chłopskim, przewodził im Czeski szlachetka Masław Zahajski, który był spokrewniony z uprzednią dynastią panującą po kądzieli. To miało mu dawać prawo do tonu Czeskiego, zdesperowany Karl III wysłał do Sandomierza list z błaganiem o pomoc. Aleksander, któremu dostarczona została ta korespondencje odczuwał zażenowanie, iż ktoś taki jest z nim spokrewniony, list był pozbawiony jakiejkolwiek krzty dumy był to wręcz krzyk błagalny zdawać się mogło. Odrzucając wszelki wstręt, jaki odczuwał Aleksander oraz patrząc na te sprawę z racjonalnego punktu widzenia, jasnym było, iż Cesarstwo powinno dokonać interwencji zbrojnej.

    Zabierając list Aleksander udał się do swego ojca, Bezpryma IV, by przedstawić sytuacje, jak mógł się spodziewać jego ojciec wiedział już o wydarzeniach, które miały miejsce w Czechach, w końcu po coś stworzona została siatka szpiegowska przez Konrada VIII. Cesarz jak i książę przedyskutowali wszelkie możliwe konsekwencje wysłania wojsk do Czech. Bezprym IV był pewien, iż Burgundczycy nie zareagują, Aleksander nie był jednak tego taki pewien jego zdaniem to oni mogli stać za Czeskim konfliktem wewnętrznym, mimo wszelkich nieudolności Karla III taki bunt w takim krótkim czasie nie jest całkowicie naturalny ktoś musiał za nim stać. Od dawna wiadomo było, iż dynastia von Zwebrucken, panująca w Burgundii, nie mogła zdzierżyć, iż Opalińscy władali w Czechach, Permie oraz Cesarstwie Mazowiecko-Węgierskim. Filip V był ponadto przebiegłym władcą, który nie cofnąłby się przed niczym by podkopać pozycję swych znienawidzonych rywali z Mazowii.

    Burgundzka interwencja pozostawała kwestią czysto teoretyczną stwierdził Bezprym nawet, jeżeli by tak się stało to wojska Cesarskie powinny sobie poradzić a z pomocą sojuszników Bizancjum, Egiptu oraz Permu, Burgundia była by na straconej pozycji, jeżeli Filip V dążył do wojny to by jej nie wygrał. Bezprym kazał Aleksandrowi wysłać pisma do wszystkich dworów Europejskich, iż Cesarstwo ma zamiar wspomóc swego krewniaka w obronie prawnie należnych mu się praw, oraz iż jest to zgodne z obowiązującymi zasadami gdyż Mazowsze zostało poproszone o udzielenie takowej pomocy.

    80 tysięczne wojska Cesarskie w ciągu dwóch miesięcy dotarły do Pragi gdzie też rozegrała się bitwa decydująca o losie Karla III i dynastii Opalińskiej w Czechach. Zgodnie z przewidywaniami hetman Jan Potocki spisał się doskonale pokonując rebelie składającą się głównie z chłopstwa w sile około 120 tysięcy ludzi, wobec zawodowych żołnierzy Mazowieckich na służbie Cesarskiej chłopscy rebelianci nie mieli większych szans. Potocki miał pozostać pod rozkazami Karla III do czasu aż sytuacja w Czechach powróci do normy, gdy to nastąpiło miał pożegnać Czechy i pomaszerować z powrotem do Cesarstwa.

    [​IMG]


    Wraz z końcem 17 wieku i początkiem 18 następowało tąpniecie w postrzeganiu świata. Ostatnie stulecie było czasem, gdy autorytet religii w wyniku reformacji została nadszarpnięte, doszło do rozwoju nauki oraz sztuki jak i filozofii. Świat już nie wydawał się prosty do zrozumienia gdyż wcześniejsze prawdy uważane za absolutne zostały obalane przez kolejnych myślicie, zdawać się wydawało, iż ludzkość wiedziała więcej niż poprzednio jednak nadal pozostawały pytania bez odpowiedzi. Koniec roku 1694 i początek roku 1695 w Cesarstwie był postrzegany, jako początek nowej epoki w kulturze sztuce i filozofii, później wielu określało go epoka oświecenia. Dla Cesarstwa jak Świata nastał czas jeszcze większego rozwoju, Aleksander będący następcą Mazowieckiego tronu był jednym z tych, którzy mieli znaczący wpływ na rozwój nowej Epoki w Mazowii.
     
    Ostatnia edycja: 26 Czerwiec 2017
    ers i Laveris de Navarro lubią to.
  10. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 144
    1695-1700

    [​IMG]

    Sytuacja w królestwie Czeskim powróciła do normy po Mazowieckiej interwencji, Karl III Opaliński pozostał na tronie a śmierć jego przeciwników pod murami Praskimi umocniła jego pozycje w kraju na tyle, iż wojska Cesarskie mogły powrócić do Mazowii z początkiem roku 1696. Burgundzki władca Filip V, który miał stać za tą rewoltą zgodnie z przewidywaniami Bezpryma nie zareagował militarnie. Aleksander jednak zauważył, iż Burgundczycy czynią większe wysiłki dyplomatyczne na arenie Europejskiej. Mazowiecki ambasador, który pełnił obowiązki w Chanacie Bolgarskim donosił, iż Burgundczycy czynili starania by zawrzeć sojusz militarny z Oczirem II obecnym Chanem Bolgarskim.

    Aleksander oraz Bezprym byli świadomi, iż Filip V czynił starania by znaleźć sojuszników wśród innych krajów Europejskich, obecnie Cesarstwo nie dążyło do konfrontacji z Burgundczykami, choć trzeba zaznaczyć, iż obydwa państwa są rywalami na arenie międzynarodowej. Dla Bezpryma IV, który z natury wolał unikać otwartych konfliktów, obecna sytuacja była niezwykle nie wygodna. Cesarstwo było postrzegane na kontynencie Europejskim, jako I mocarstwo tuż za nim plasowała się Burgundia, wobec globalnego handlu oraz kolonializmu coraz częściej dochodziło do sytuacji, w której interesy Cesarskie i Burgundzkie kolidowały ze sobą, jak do tej pory obywało się bez otwartego konfliktu zbrojnego.

    Jednak Aleksander wiedział, iż w czasach, które są tak nie pewne należy być gotowym, zaproponował on, iż Cesarstwo powinno dokonać reformy swych sił lądowych jak morskich. Bezprym IV odrzucił ten pomysł uznając, iż wojska Cesarskie spisują się przyzwoicie i nie trzeba obecnie dokonywać żadnych większych zmian, a Aleksander pragnął dokonać gruntownej reformy struktur militarnych Cesarstwa, a to spotkało się z oporem nie tylko ze strony Bezpryma, ale także części wojskowych oraz Hetmana Cesarskiego Mateusza Zawadzkiego. Wynikało to z faktu, iż pomysły księcia godziły w ich pozycje oraz szlachtę. Aleksander zmuszony został poczekać ze swymi pomysłami, jedynie Sitra zdawała się podzielać jego entuzjazm w tej materii, księżna była zafascynowana nowymi pomysłami wojskowymi, jakie wprowadzane były w Brythoni oraz Iberii jak i innych zachodnich krajach.

    [​IMG]

    Arcybiskup Mikołaj Zebrzydowski, który pełnił role przywódcy duchowieństwa Mazowieckiego w Cesarstwie oraz przywódcy duchowego z ramienia Cesarskiego. Był on człowiekiem o głębokiej wierze wielokrotnie prawił kazania, które inspirowały wiernych Mazowieckich. Dla Aleksandra był często bolączką z tyłu jego głowy, nie tylko Arcybiskup mieszał się w sprawy dworu Cesarskiego to napominał Sitre, iż ta powinna przyjąć wiarę Protestancką, księżna nie była skora do takiej decyzji od dzieciństwa chowana w dogmatach Koptyjskiego kościoła chrześcijańskiego. Sitra unikała arcybiskupa, gdy tylko miała ku temu okazje, otrzymywanie kazań nie było dla niej przyjemne, choć nie była ona mocno wierząca to nie zamierzała porzucać swego łącznika z ojczystym krajem.

    Aleksander, który potem musiał wysłuchiwać jej tyrad był w najgorszej sytuacji, Zebrzydowski był uwielbiany wśród pospólstwa Mazowieckiego, oraz faworyzowany przez Bezpryma IV, który wolał mieć go po swojej stronie a wraz z nim posłuch wiernych. Należy jednak zaznaczyć, iż arcybiskup był posłuszny koronie Cesarskiej nie zapominając, iż to Cesarz był zwierzchnikiem kościoła Mazowieckiego, a on pełnił tą funkcje tylko w jego zastępstwie. O ile wierność nie była problemem to charyzmatyczność Zebrzydowskiego powodowała, iż więcej niż zazwyczaj młodych mężczyzn wstępowało w szeregi Mazowieckiego duchowieństwa.

    Odnotowany został spadek w zaciągach w szeregi wojsk Cesarskich, oficerowie winili za to arcybiskupa Zebrzydowskiego w ich mniemaniu swoimi mowami przekonuje młodzieńców, iż lepiej jest służyć swej ojczyźnie oraz Bogu wstępując do klasztorów oraz zostając księżmi. Cesarscy oficerowie byli niezadowoleni z tego powodu jednak tak samo jak Aleksander nie mogli wiele na to poradzić, ich mięso armatnie wolało przywdziać sutannę i oddać się słudze Bogu oraz kościołowi niż ginąć na polach bitew.

    Książę musiał przyznać, iż Zebrzydowski potrafił oddziaływać na masy, jeżeli udało mu się podchwycić część jego umiejętności stało by się to dla niego przydatne w czasie jego panowania. Zgodnie ze swym postanowieniem obserwował on Zebrzydowskiego, celem pozyskania informacji na temat jego zdolności mówczych. Jak się okazało arcybiskup ćwiczył swe przemowy przed lustrem by móc obserwować mimikę twarzy, oraz wykonywane gesty. Aleksander postanowił uczynić to samo, okazało się, iż był w tym niemal naturalny z czasem nawet stał się lepszy od Zebrzydowskiego.

    [​IMG]

    Nowa Ziemia Dońska, pierwsza kolonia Cesarska na wschodnim wybrzeżu Ameryki północnej i nad oceanem Spokojnym. Cesarstwo zainteresowało się tymi ziemiami po tym jak Mazowiecki odkrywca Stefan Czarniecki, odkrył tam złoża złota, według jego opisów ziemie te były bogate w ten metal jak i kamienie szlachetne. Wobec tych informacji w czasie panowania Konrada VIII wysłano pierwszych kolonistów okazało się, iż Czarniecki nie konfabulował i rzeczywiście tereny te były nad wyraz bogate w metale oraz kamienie szlachetne. Wraz z kolejnymi falami Mazowieckich kolonistów oraz asymilacją miejscowych Indian, którzy stosunkowo łatwo przyzwyczajali się do obecności białego człowieka już w roku 1697 kolonia osiągnęła populacje 3 tysięcy ludzi.

    Bezprym podpisał akt uznania wicekrólestwa Nowej Ziemi Dońskiej dostarczony mu przez Aleksandra oraz rekomendację gubernatorską. Gubernatorem został Kamil Tyczkowski, utalentowany urzędnik z administracji cesarskiej wywodzący się z ubogiej szlachty. Książę uznał jego umiejętności w czasie jednej z wizyt do Kijowa gdzie pełnił funkcje po tym jak poprzedni burmistrz został stracony. Udało mu się w przeciągu kilku lat przywrócić porządek w mieście oraz wśród niezadowolonych mieszczan został za to wynagrodzony przez Aleksandra stanowiskiem na wyższym szczeblu w administracji, został on w tedy wojewoda województwa Kijowskiego. Teraz natomiast powierzone zostało mu dożywotnie stanowiska gubernatora kolonialnego, nowej posiadłości Cesarskiej.

    [​IMG]

    Szlachta Mazowiecka była trudna w utrzymaniu w ryzach, magnaci jak szlachcice wywodzący się z średnio zamożnych rodzin zawsze knuli wszelkiego rodzaju spiski i intrygi. I choć od dawna wydawało się, iż ich kręgosłupy zostały przetrącone, to nadal tliły się prywatne ambicje oraz urazy. Życie dworskie w Sandomierzu od dawien dawna było spektaklem, w którym brało udział dziesiątki oraz setki uczestników. Mazowieccy władcy, choć sami mieli olbrzymią dowolność w sprawowaniu władzy oraz przestrzeganiu istniejących zasad dworskich, to szlachta oraz dworzanie musieli przestrzegać ścisłych reguł by nie popełnić faux pas. Najmniejsze potkniecie mogło oznaczać utratę Cesarskiego ucha oraz przychylności majestatu Cesarskiego.

    Jednym z wielu przykładów etykiety dworskiej panującej w Sandomierzu był rytuał udzielania audiencji przez Cesarza, odbywał się on zazwyczaj w salach wewnętrznych pałacu chyba, iż dotyczył zagranicznych dygnitarzy w tym wypadku audiencja odbywała się w Sali tronowej, petenci musieli uklęknąć na jednym kolonie przed majestatem Cesarskim i nie mogli powstać puki Cesarz nie wyraził na to zgody, w ten sposób wielu musiało spędzić całą audiencje gdyż nie znajdowali przychylności w Cesarskim majestacie. Był to jeden z wielu przykładów Aleksander, który rozumiał, iż ten system można wykorzystywać w celu, ograniczenia wpływów niektórych szlachciców na politykę Cesarską, jednak ci, którzy potrafili się odnaleźć w tym środowisku byli rekinami wśród płotek, najlepszym przykładem był Henryk Koszewski niedawno zmarły kanclerz Cesarski od lat wykorzystywał ten system dla własnych korzyści.

    Bezprym za rada swego syna rozbudował nie, które elementy dworskiego życia a inne ograniczył, miało to dawać więcej swobody władcy oraz ludzi, którzy znajdowali się w jego otoczeniu zarazem ograniczając dostęp do Cesarza niepożądanym wpływów tych, z pośród stanu szlacheckiego, kogo tajna policja uważała za zagrożenie. Aleksander wiedział, iż żaden system dworski nigdy nie będzie idealny i zawsze znajda się ci, którzy wykorzystają go dla swych korzyści, jednak miał nadzieje, iż dokonane zmiany wywołają pozytywny efekt.

    [​IMG]


    Wśród Mazowieckich elit intelektualnych coraz bardziej uważano, iż potrzebne są odpowiednie instytucje państwowe, których celem miało być kształcenie młodych szlachciców. Cesarstwo nie posiadało wystarczającej instytucji naukowych i edukacyjnych w mniemaniu części najbardziej wykształconych, zarazem Bezprym jak i Aleksander dostrzegali prawdę w tych słowach. W Cesarstwie istniał szereg uniwersytetów, na których można było otrzymać wyższe wykształcenie oraz istniały szkoły kościelne istniejące przy protestanckich kościoła. Jednak nie istniały w odpowiedniej ilości instytucje kulturalno-edukacyjne, których zadaniem było by promowanie języka Mazowieckiego oraz nauki w szerszym rozumieniu. Aleksander

    Wiedząc, iż kwestie te są niezwykle ważne dla przyszłości państwa Mazowieckiego, Bezprym dokonał obietnic, iż w najbliższej przyszłości rozpoczęte zostaną prace nad powołaniem nowych instytucji państwowych, które miały zajmować się edukacją promocja języka Mazowieckiego. Jednak jego pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił spełnienie tych obietnic, Aleksander, który musiał przejąć część obowiązków swego ojca zamierzał dokonać takowych reform wedle własnego uznania, gdy wstąpi na tron.

    [​IMG]

    Wiek w końcu dogonił Bezpryma ten od przeszło kilku tygodni nie miał już siły wstać ze swego łoża. Aleksander sprawował władze nad Cesarstwem w imieniu swego ojca wraz z Sitrą swą małżonką. Bezprym, którego panowanie było okresem pokoju oraz stabilności dla Cesarstwa, leżał teraz w swym łożu przyjmując swych doradców oraz syna w swych prywatnych komnatach palcu Sandomierskiego. Z dnia nadzień jego stan zdrowia się pogarszał gdyż coraz ciężej było mu się podnosić i wykonywać jakiekolwiek czynności związane z zajmowaniem się samym sobą. Nadworni medycy, których Aleksander pytał o pogarszający się stan swego ojca odpowiadali, iż to wina podeszłego wieku oraz iż nikt nie jest wieczny nawet władcy.

    Wiedząc, iż Bezprym może umrzeć w każdej chwili Alessander spędzał przy łożu swego ojca jak najwięcej czasu starając się wykonywać mu powierzone obowiązki, zarazem spędzając czas oraz ostatni chwile ze swym ojcem. Od wczesnego dzieciństwa dla Aleksandra jego ojciec oraz dziad Konrad VIII, byli wzorcami do naśladowania, Bezprym IV brał czynny udział w edukacji swego syna samemu ucząc go jazdy konnej oraz szermierki były to te chwile, które wracały też do mazowieckiego księcia. Jego dzieciństwo w Kurlandii było czasem błogiej nieświadomości wobec otaczającego go świata, w duchu Aleksander wiedział, iż winien był spędzić ostatnie chwile życia ojca przy jego boku za wszystko, czego ten dokonał dla niego.

    Bezprym IV Opaliński umiera w listopadzie roku 1699, w wieku 59 lat, pozostawiając swój tron oraz Cesarstwo w rękach swego syna. Aleksander, który wkrótce potem zostaje koronowany w bazylice Sandomierskiej oraz przyjmuje imię Aleksandra III Opalińskiego, łamie tradycje pochowków Mazowieckich władców w bazylice, zamiast tego nakazuje dokonania pochowania szczątków swego ojca w Lipawie stolicy województwa Kurlandzkiego a uprzednio Księstwa Kurlandzkiego. W ten sposób chciał on uhonorować ojca, który zawsze wspominał, iż Lipawa była miejscem najbliższym jego sercu. Wybudowany zostało tam mauzoleum dla Bezpryma IV, którego szczątki miały tam spoczywać po kres czasów, jak ujął to Aleksander.

    Bezprym IV został zapamiętany głównie dzięki swym zdolności administracyjny oraz dyplomatycznym, za jego panowania Cesarstwo Mazowiecko-Węgierskie rozwijało się ekonomicznie, dobrobyt wśród ludności znacznie wzrósł. Nigdy niedane mu było wykorzystać swych zdolności militarnych na polach bitew, jednak to nie umniejszało jego panowania wedle późniejszych pokoleń. Obecnie kontynent Europejskich wchodził w kolejne stulecie a wraz z nim Cesarstwo z nowym władcą Aleksandrem III Opalińskim. Ten był wizjonerem i miał wielkie ambicje oraz nadzieje.
     
    Ostatnia edycja: 28 Czerwiec 2017
  11. Piterdaw

    Piterdaw Ten, o Którym mówią Księgi

    W kolejnym odcinku sytuacja na świecie?
     
  12. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    Najpierw przegląd cesarstwa a potem świata. Myślę że może do weekendu się wyrobie.
     
    Piterdaw lubi to.
  13. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Cesarstwo Mazowiecko-Węgierskie rok 1700

    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    Nowa Ziemia Poznańska
    [​IMG]
    Nowa Ziemia Czerska
    [​IMG]
    Nowa Ziemia Sandomierska, Krakowska
    [​IMG]
    Nowa Ziemia Dońska
    [​IMG]
    Nowa Ziemia Lubuska
    [​IMG]
    Nowa Mazowia, Antyle Mazowieckie
    [​IMG]
    Nowa Ziemia Podolska
    [​IMG]
    Nowa Ziemia Kaliska
    [​IMG]
    Wyspy Świętego Tomasza i Książęca
    [​IMG]
    Mazowiecka Afryka Południowa, Mazowiecki Madagaskar
    [​IMG]
    Mazowiecka Afryka Wschodnia
    [​IMG]
    Mazowieckie Indie
    [​IMG]
    Mazowiecka Indonezja
    [​IMG]
    Mazowiecki Tajwan
    [​IMG]
     
    Ostatnia edycja: 12 Lipiec 2017
  14. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    To co Rewolucja u Burgundczyka i wielka wojna ideowa, czy Rewolucja w Mazovia i wyswobodzenie sie kolonii?
     
  15. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi


    [​IMG]

    Świat anno Domini 1700

    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
     
    Ostatnia edycja: 30 Czerwiec 2017
  16. Piterdaw

    Piterdaw Ten, o Którym mówią Księgi

    Po kształtach granic widzę że konsola poszła ostro w ruch :) Brakuje mi opisów historii państw, takich jak w CK2. Bardzo ciekawie potoczyła się ta historia i fajnie byłoby poznać szczegóły. Te wielkie potęgi to miód na moje oczy, w nowym M&T same hindusy i chińczyki tam są, bo mają najwięcej popa. Dopiero w późnej fazie gry dochodzą do tego ze 3-4 państwa Europy i 1-2 z Bliskiego Wschodu. No i jak to się stało że masz dwie zreformowane religie?
     
  17. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    Okaże się w dalszej przyszłości Cesarstwa.

    Granice poprawiałem za każdym razem gdy przenosiłem rozgrywkę to jest z tego gdy zaczynałem na 1.18 EU4 grać, co do opisów to planuje opisać każdy kontynent dopiero w roku 1836 wraz z początkiem Victorii 2 będzie to taki skrótowy opis najważniejszych wydarzeń dla danego regionu. Ta gdy przeniosłem sie na M&T2 spadłem w rankingu potęg na 3 miejsce, wątpię żebym wykorzystał tą wersje do gry z powodu iż się craszuje i nie mogę znaleźć przyczyny. O które religie ci chodzi, to afrykańskie zostało zreformowane w Ck2, zoroastryzm się uchował i zdominował Persję też w ck2.
     
  18. Piterdaw

    Piterdaw Ten, o Którym mówią Księgi

    Trochę niejasno się wyraziłem ;) Na mapie religii Europy Zjednoczone Prowincje mają "Reformed" z fioletowy tłem, a Brytonia "Reformed" z kremowym. Tak btw, rzuciło mi się teraz w oczy, że Francuzi i Holendrzy mają kolonie w Indiach. To działanie AI, czy jakoś im pomogłeś?
     
  19. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    To jest ta sama religia tylko władca ma inną religie niż prowincje, zakładam ze wyskoczył tam event z tym związany, Francuzi to powinni być Burgundczycy i tak trochę pomogłem dając im jedna dwie prowincje tak koło 1680 roku, resztę AI zdobyło.
     
  20. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 145
    1700-1702


    [​IMG]

    Śmierć Bezpryma IV, pod koniec roku 1699 była dla Aleksandra trudnym przeżyciem, jednak zdołał on sobie poradzić ze swymi wewnętrznymi rozterkami, jego koronacja, która odbyła się na przełomie roku 1699/1700 oznaczała, iż został on kolejnym Mazowieckim Cesarzem. Od tej pory to on, jako Aleksander III Opaliński, sprawował władze nad Cesarstwem a jego słowo stanowiło prawo. Aleksander był wszechstronnie uzdolniony wykazywał on olbrzymi talent we wszystkich dziedzinach sprawowania władzy od dyplomacji po administracje na sprawach militarnych kończąc. Jako kanclerz Cesarski nabył umiejętności, które przydadzą mu się w ciągu swego panowania, obserwacje arcybiskupa Mikołaja Zebrzydowskiego przydały się w wykształceniu przez Aleksandra charyzmatycznych umiejętności mówczych oraz perswazji swych rozmówców. Jako człowiek niezwykle dobrze wykształcony uważany był za jednego z wolnomyślicieli epoki oświecenia.

    Jako władca otaczał się ludźmi wykształconymi mogącymi dać mu odpowiednia radę, gdy chodziło o kwestie sprawowania władzy. Sitra, która była jego małżonka od blisko już 11 lat pochodziła z Egiptu a jej rodzina dynastia Przemyska włada w Egipcie oraz Antiochii, była ona energiczną oraz inteligentną kobieta, której zamiłowanie do spraw militarnych powodowało, iż wielu na dworze czuło się wokół niej niekomfortowo. Ona jednak bez najmniejszych przeszkód znajdowała z Aleksandrem nić porozumienia, obecnie para Cesarska posiadała córkę 9 letnią Katarzynę oraz 5 letniego syna Przemysława.

    Aleksander od dawna planował dokonania wielu zmian w Cesarstwie Mazowiecko-Węgierskim, jego wojaż do Egiptu z lat młodości oraz odwiedzenie Konstantynopola w czasie, której podziwiał wiele monumentów architektonicznych zarazem w Egipcie jak Bizancjum. Sandomierz będący jednym z najwspanialszych miast na kontynencie był mimo wszystko w jego mniemaniu niedoskonały. Cesarz w latach swego dzieciństwa zaczytywał się w historiach swego starożytnego imiennika, Aleksandra Wielkiego nie tylko był on jednym z największych militarnych wodzów w dziejach ludzkości to wszędzie gdzie jego wojska dotarły stawiane były miasta noszące jego imię. Podobnie jak on Cesarz postanowił wybudować nowa stolice noszącą jego imię.

    [​IMG]

    Aleksandrów, nowa stolica Cesarstwa miała zostać wybudowana w dawnym powicie Grodzkim, lokalizacja ta została wybrana głównie z powód centralnego położenia, miasto wybudowane miało zostać całkowicie od podstaw nad zakolem rzeki Niemna. Aleksander, dla którego ten projekt był jednym z głównych priorytetów nie zamierzał szczędzić pieniędzy na środki jak i siłę roboczą. Głównych architektem tego olbrzymiego przedsięwzięcia został Władysław Mniszek jeden z kilku uznanych architektów, Aleksander oczekiwał od niego, iż nowa stolica powstanie w przeciągu najbliższych 15-20 lat, oraz jeżeli nie spełni tych oczekiwań to morze pożegnać się z dalszą karierą, jako architekt w granicach Cesarstwa. Prace ruszyły z pierwszymi roztopami roku 1700, jednak Mniszek nie był pewien czy ten projekt da się ukończyć w przeciągu takiego okresu czasu.

    Cesarz oczekiwał od niego wybudowania nowej metropolii w tak krótkim okresie, w czasie jednej z rozmów z Aleksandrem stwierdził, iż uda mu się najprawdopodobniej postawić najważniejsze budynki administracyjne oraz nowy pałac Cesarski, jednak zakładanie miasta powinno być bardziej naturalnym procesem. Cesarz stwierdził, iż z odpowiednimi środkami nic nie jest nie możliwe, Mazowsze jest jednym z najbogatszych państw na kontynencie Europejskim, jeśli będzie trzeba zatrudnieni zostaną zagraniczni robotnicy sprowadzone z zagranicy materiały jedynym, czego potrzeba to wizja zrealizowania tego dzieła. I on właśnie uważał, iż Mniszek posiadał taką wizje, nim Aleksander wybrał go na to stanowisko przestudiował postawione budynki przez niego jak i kilku innych architektów, plany oraz kompozycje fasad rozkład pomieszczeń uważał, iż Mniszek jest tym, kto zrealizuje jego wizje.

    Władysław otrzymał całkowite wsparcie ze strony Cesarskiego skarbca na cele budowy, dla pewności, iż cały projekt będzie przebiegał pomyślnie, a fundusze szły na przewidywane wydatki. Aleksander wyznaczył Karola Listkowskiego urzędnika skarbu Cesarskiego, na głównego księgowego budowy. W przeciągu miesiąca trwały już prace nad osuszaniem brzegów rzeki, zatrudniona została armia pracowników niemal 5 tysięcy robotników dniem i nocą pracowałaby Aleksandrów stał się realnym miastem. Do Cesarstwa płynęły statki wypełniane marmurami z Włoszech jak i Egiptu sprowadzane, rzeką na miejsce budowy oraz składowane do czasu rozpoczęcia budowy nowego kompleksu pałacowego.

    [​IMG]

    Otrzymawszy pozytywne raporty z przebiegu prac oraz ustalonych terminów kolejnych etapów budowy, Aleksander mógł zająć się reformą wojsk Cesarskich, od dawna uważał, iż Cesarstwo potrzebowało gruntownych zmian w strukturze zarządzania wojskiem. Rozwój broni palnej głównie muszkietów czynił, iż stosowane taktyki były już przestarzałe, należało dokonać zmian, jak i zreformować system dowodzenia. Tytuły Hetmańskie miały zostać zastąpione generalski, hetman Cesarski natomiast miał na powrót stać się marszałkiem Cesarskim. Zmiany w tym systemie nie dotyczyły tylko zmiany nazewnictwa, ale także uszeregowania kolejności w drabinie dowodzenia. Głównodowodzącym Cesarskimi wojskami był sam Cesarz, który wyznaczał z pośród generałów Cesarskich marszałka, który miał w czasie wojny koordynować działania sił zbrojnych Cesarstwa Mazowiecko-Węgierskiego w imię Cesarza.

    W drabinie dowodzenia wchodziły także stopnie: Majora, Pułkownika, Porucznika oraz Kapitana, dowodzili oni przypisanymi sobie jednostkami i podlegali swym starszym stopniem. Niższe stopnie oficerskie, które składały się na funkcjonującą jednostkę typu sierżantów oraz chorążych miały teraz zostać otwarte dla niżej urodzonych każdy, kto wykazał się umiejętnościami mógł zyskać niższy stopień oficerski, od prostego chłopa po mieszczanina. Była to największa z kontrowersyjnych zmian wprowadzanych przez Aleksandra III, do tej pory wszystkie stopnie oficerskie pełnione były przez tych o szlachetnym urodzeniu. Opór wśród oficerów był znaczny jednak reformy te zostały przeprowadzone, mimo sprzeciwów. Ci, którzy otwarcie opowiadali się przeciw nim stracili swe stanowiska, i musieli pożegnać się z wojskiem Cesarskim na zawsze.

    Drugim elementem reform sił lądowych była standaryzacja umundurowania oraz wyposażenia jak i formowanie nowych regimentów, piechoty grenadierów oraz jazdy dragonii. Każdy regiment piechoty miał posiadać jednakowe rodzaje umundurowania oaz wyposażenia, obecnie wojska Cesarskie liczyły 266 tysięcy żołnierzy. Aleksander zamierzał zwiększyć tą ilość do 300 tysięcy ludzi, miał on zamiar także zreformować system armii w Cesarstwie, w jego zamyśle 60 tysięcy żołnierzy wchodziłoby w skład gwardii Cesarskiej, armii stacjonującej w okolicach stolicy i będącej bezpośrednio pod dowództwem Cesarza. W kontynentalnej części Cesarstwa, dokładnie jego granicach Europejskich miało znajdować się 140 tysięcy żołnierzy, podzielonych na armie po 20 tysięcy ludzi każda miała podlegać majorowi, 3 armie, czyli 60 tysięcy ludzi, dowodzone miały być przez generała polnego a całość przez marszałka Cesarskiego.

    Pozostałe 100 tysięcy żołnierzy były to wojska kolonialne, z czego większość stanowiła 80 tysięczną armię kolonialną w Indiach, w jej skład wchodzili głównie miejscowi hindusi, niecałe 30 tysięcy stanowili Mazowieccy żołnierza. Pozostałe 20 tysięcy, były to głównie pojedyncze regimenty rozrzucone po różnych zamorskich częściach Cesarstwa. Miały one podlegać lokalnym gubernatorom, oficerowie mieli wykonywać ich rozkazy gdyż reprezentowali majestat Cesarski. Aleksander utworzył korpus kolonialny, w którego skład miało wejść te 100 tysięcy żołnierzy, oficerowie mieli się wywodzić z tego korpusu oraz wydzielona została armii z Indii, na jej czele miał stać generał polny wyznaczany przez samego Cesarza.

    [​IMG]

    Mundury w Cesarskiej armii, wraz z reformą podlegały standaryzacji, do tej pory stosowana dowolność w ubiorze żołnierzy była już niedopuszczana. Akt Regulacji Umundurowania Cesarskich Wojsk Lądowych, podpisany przez Aleksandra w jasny sposób określał jak miało wyglądać stroje żołnierzy Mazowieckich. Mundur, jako jednolity ubiór dla całego wojska, był coraz powszechniej stosowny na zachodzie Europy, Aleksander przeprowadzając swe reformy wojskowe uznał, iż armia Cesarska także winna wprowadzić standaryzacje z szeregu powodów, najważniejszym była możliwość rozpoznawania na polu walki swych towarzyszy broni przez żołnierzy. Chodziło także o pokazanie prestiżu i potęgi państw na arenie miedzy narodowej, Aleksander zadawał sobie sprawę, iż są to niezwykle istotne kwestie podpisując akt.

    Wedle zapisków aktu regulacyjnego, żołnierze wojsk lądowych mieli nosić umundurowanie na skład, którego wchodziły: czerwone sukienny rajtrok z kolorowymi wyłogami zależnymi od stopnia oficerskiego oraz mosiężnymi guzikami, czarny filcowy trójrożny kapelusz, białą kamizelkę oraz białych spodni i czarnych wysokich butów. Gwardziści nosili specjalne mundury składające z kaszkietu z pąsowego aksamitu z białym pióropuszem, białego koletu i spodni z cienkiego sukna oraz pąsowego aksamitnego lederwerka, obszytego po brzegach złotym galonem.

    Żołnierze mieli otrzymywać mundury po odtrąceniu 1/3 części żołdu na ich zakup. Sukno na ich wykonania miał zamawiać dowódca pułku. Cenę na zakup gotowych mundurów ustalała Komisja Cesarska do sprawa Wojskowości, a zakupy czyniono w manufakturach krajowych. W Cesarstwie istniał szereg manufaktur tkackich, ich główna lokalizacja znajdowała się na ziemi Poznańskiej. Był to duży region tkacki gdzie tkalnie zakładane przez magnatów, manufaktury mieszczańskie i warsztaty rzemieślnicze, przynosiły wysokie dochody. Wzrost zapotrzebowania na sukno jak i barwników do jego wybarwienia, spowodowało wzrost cen tych towarów, jednak za pośrednictwem Skarbca Cesarskiego, Komisja Cesarska do sprawa Wojskowości, dokonała zamówień na dostawy sukna dla wojska, po niższych ustalonych cenach w manufakturach Poznańskich, największych tego typu zakładach tkackich w Cesarstwie. Zamawiając olbrzymie ilości sukna oraz wykonania mundurów Cesarski skarbiec oszczędzał część kosztów.

    [​IMG]

    Reformy przeprowadzane przez Aleksandra III powodowały, iż to piechota stawała się głównym trzonem wojsk Cesarskich. Rozwój broni palnej w tym muszkietów, które stawały się coraz bardziej wyrafinowane i precyzyjne powodował, iż kawalerii było coraz trudniej przeprowadzić frontalna szarże bez ponoszenia znacznych strat własnych. Husaria, która powstała za sprawa Aleksandra II Opalińskiego, stawała się coraz bardziej archaiczna, pola bitew stawały się zdominowane prze piechotę liniową, która oddawała zabójczych salwy z zmodernizowanych muszkietów. Wobec tego Aleksander postanowił całkowicie zrezygnować z ciężkiej kawalerii, zamiast niej skupiono się na lekkiej jeździe, głównie dragonach oraz huzarach, ich zadaniem miało być wspomaganie oddziałów pieszych w czasie walk szybkimi atakami z flanki wojsk przeciwnika.

    Cesarz postanowił też dokonania redukcji liczby regimentów kawalerii w armii Cesarskiej, do tej pory ilość ta wahała się w przedziale 60-70, wobec faktu, iż ciężka kawaleria przestawał odgrywać kluczowe znaczenie, Aleksander postanowił rozwiązać te regimenty ograniczając liczbę regimentów kawaleryjskich do 50. Jak można się było spodziewać nie obeszło się bez sprzeciwu ci, którzy służyli w regimentach Husarskich odczuwali, najbardziej dyplomatycznie mówiąc, iż zostali skrzywdzenie przez Cesarza. Wystosowali oni petycje do Aleksandra z żądaniem przywrócenia swych regimentów, ten spotkał się z nimi wraz z doborowym odziałem gwardii Cesarskiej, i zaprezentował, co wyćwiczona piechota może uczynić ze zbroją husarską pokaz był wystarczająco przekonywujący by ostudzić gorące głowy, co po niektórych szlachetków.

    Udało się Aleksandrowi także przekonać tych z nich, którzy gotowi byli słuchać, iż są to konieczne zmiany, i jeżeli pragną dalej służyć w Cesarskim wojsku mogą to czynić w regimentach lekkiej kawalerii. Piechota stawała się podstawą wojsk Cesarskich, wspomagana przez artylerie oraz lekka jazdę, miała stanowić trzon potęgi armii.

    [​IMG]

    Sitra, która ze wstąpieniem na tron Aleksandra stała się druga najważniejszą osobą w Cesarstwie, także wprowadzała w życie swe własne pomysły. Od dzieciństwa będąc zafascynowaną wojskowością Cesarzowa, w swym ojczystym kraju, spędziła dużo czasu na nauce jeździectwa, szermierki oraz historii w szczególności słynnych wodzów jak i ich kampanie wojennych. Teraz będąc Cesarzową Mazowiecką, posiadając olbrzymią władze oraz zaufanie Aleksandra III, prowadziła swoje własne wojska. Po objęciu przez Aleksandra władzy w Cesarstwie, Sitra starała się przekonać swego małżonka by oddał do jej dyspozycji niewielki oddział gwardii Cesarskiej. Jako iż jedyną słabością Cesarza była jego żona, Aleksander kochał Sitre w namiętny sposób, a miłość ta była odwzajemniona, dla tego zgodził na jej zachciankę. Marek Jałowiecki Kapitan niewielkiego oddziału liczącego 500 ludzi nie był zadowolony, iż on wraz ze swymi ludźmi będzie zabawką w rękach Cesarzowej, ale nie miał on w tej materii większego wyboru.

    Gdy Sitra przybyła na błonia Sandomierskie w mundurze specjalnie wykonanym dla niej na białej klaczy, zrobiła na żołnierzach wrażenie, jednak dopiero, gdy zaczęła wydawać im komendy zrozumiali, iż nie mają do czynie z byle, jaką szlachcianką, ta kobieta była ubodzoną wojowniczką. Musztry oraz ćwiczenia przeprowadzane przez Sitre były katorżnicze dla gwardzistów jednak znosili je. Gdy po raz pierwszy doszło do symulowanego starcia, które to Sitra zdołał wybłagać na swym małżonku. Aleksander, który wówczas zajmował się reformami wojskowi ciekawy był pomysłu Sitry by w kontrolowanych warunkach, przeprowadzać symulacje bitew.

    Starcie pomiędzy wojskiem Cesarzowej a generała polnego Karolem Zebrzydowskim, odbyć się miało w okolicach Sandomierza, Aleksander z pobliskiego wzgórza miał obserwować całe pole bitwy. Walka miała odbyć się bez użycia prochu by uniemożliwić jakiekolwiek szansy, iż Cesarzowa poniesie ranny. Zebrzydowski był pewien, iż wyjdzie z tej bitwy zwycięsko, nie docenił on Sitry, która przestudiowała topografie terenu, wykorzystała swoją olbrzymią wiedze na temat strategii wojskowej, oraz sama poprowadziła swój odział na przeciwnika. Bitwa trwała dwie godziny a w jej wyniku Sitra schwytała Zebrzydowskiego oraz jego sztandar. Po tym zajściu w armii Cesarskiej zaczęto ją respektować, a je odział powiększył się do 20 tysięcy żołnierz bezpośrednio z gwardii Cesarskiej, nazywanej gwardią Cesarzowej.

    Sitra dokonując kolejnych symulacji bitewnych na coraz większą skale niemal zawsze wychodziła z nich zwycięsko, jedynie przeciw Aleksandrowi III oraz Przemysławowi Potockiemu ponosiła porażki. Doświadczenia te spowodowały, iż Cesarzowa zaproponowała pewne rozwiązania oraz reformy w szkoleniu, musztrze jak i prowadzeniu działań wojskowych, w jej opinii współczesne wojska nie różniły się tak znacznie od tych z antycznych czasów, także olbrzymi nacisk kładziony jest na piechotę jak w starożytnym Rzymie. Piechota liniowa zachowywała się w podobny sposób jak falanga Macedońska, wykorzystując kilka szeregów piechurów ustawionych jednym za drugim można było oddać kilka salw w przeciągu krótkiego przedziału czasu.

    [​IMG]

    Podobną opinie, co Sitra argumentowało kilku myślicieli Mazowieckich. Mikołaj Balicki, który zajmował się filozofią oraz historią podzielał opinie Cesarzowej, iż wykorzystanie formacji podobnej jak w falandze powinno być bardziej korzystne a niż pojedynczej linii piechoty. Zasada była niemal identyczna w przypadku falangi żołnierze wykorzystywali kolejne szeregi oraz tarcze swych towarzyszy. Zamiast sarisy wykorzystuje się muszkiety. Wiec, co należy uczynnić by zmaksymalizować efektywność piechoty, wykorzystać przeminą linie ognia. Założenie to polegało na tym, iż w czasie oddawania pierwszej salwy kolejna linia piechurów była gotowa do oddania swojej i robi to w momencie, gdy pierwsza kuca. Potem następuje przesuniecie pierwszej linii na sam koniec formacji i tak w kółko.

    W momencie dojścia do starcia wręcz powinno się umożliwić żołnierza zastosowana jakieś formy przyczepianego ostrza na końcu muszkietu by zmaksymalizować efektywność walki wręcz. W ten sposób w Cesarstwie powstał pomysł nad zastosowanie przyczepianego bagnetu, Sitra wykorzystała pomysł Balickiego i zleciła wykonanie kilku sztuk muszkietów, do których dało się przymocować ostrza. Ostatecznie wybrała jeden prototyp i pokazała go Aleksandrowi, był on najprostszy w montowaniu a czas wykonania tej czynności był krótki, z militarnego punktu widzenia idealny. Za radą swej małżonki na wyposażenie wojsk Mazowieckich wprowadzone zostały muszkiety z przyczepianymi ostrzami, które później określano bagnetami.
     
  21. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]

    Odcinek 146
    1702-1705

    [​IMG]

    Reformy wojsk Lądowych dokonanych przez Aleksandra III oraz pomysły Cesarzowej, czyniły z wojsk Cesarstwa siłę, z którą każdy na kontynencie Europejskim musiał się liczyć. Efekty przeprowadzanych reform jednak zaczynały dopiero wchodzić w życie, przeorganizowanie struktur zajmowało czas, największym wyzwaniem okazało się wykonanie jednakowych mundurów dla 300 tysięcy żołnierzy Mazowieckich. O ile zaopatrzenie tych przebywających w Europejskich części Cesarstwa nie stanowiło tak wielkiego wyzwania to wojska kolonialne musiały czekać na swe mundury niemal dwa trzy lata.

    Całe to przedsięwzięcie związane z ujednoliceniem umundurowania w wojskach Cesarskich było katorżniczym zajęciem, manufaktury tkackie w Cesarstwie działały na pełnych obrotach, i to nie tylko te pierwotnie do tego zatrudnione. Jak się okazało w ciągu pierwszego roku od złożenia zamówienia przez komisje wojskową, manufaktury Poznańskie nie mogły spełnić wymaganych zamówień w oczekiwanych terminach, wobec tego każdy zakład w Cesarstwie otrzymał cześć pierwotnego zamówienie manufaktur Poznańskich po nieco większych cenach, to ostatecznie rozwiązywało problem, w kolejnych latach produkcja sukna dla wojsk Cesarskich znajdowała się już w rękach manufaktur Poznańskich. Ogrom pierwszego zamówienia, na 300 tysięcy sztuk sukna do wykonania mundurów była dla niech nie do pokonania.

    Aleksander był zadowolony z wieści, iż problemy związane z umundurowanie zostały rozwiązane tak szybko i cieszył go fakt, iż pod koniec roku 1705 każdy żołnierz Cesarski powinien spełniać wymagania regulaminowe dotyczące noszonego przez niego munduru. Wieści z postępu prac nad Aleksandrowem, także satysfakcjonowały Cesarza, wedle wszystkich informacji, jakie mu przedstawiano kompleks pałacowy oraz większość zaplanowanych budynków administracyjnych powinna być skończona do 1710 roku, następnie mino zająć się budową zabudowy miejskiej, to wszystko działało na Aleksandra III uspokajająco oraz pozwalało się skupić na kolejnych zadaniach, jakie sobie wyznaczał.

    [​IMG]

    Sitra, która od ponad już dekadę żyła w granicach Cesarstwa Mazowieckiego, wspominała swój rodzinny kraj. Egipt miejsce gdzie przyszła na świat oraz spędziła swe dzieciństwo różnił się diametralnie od Cesarstwa Mazowiecko-Węgierskiego, gdy po raz pierwszy zeszła na ląd w Teodozji na Krymie zadziwiła ją olbrzymia ilość zieleni, jaka wszędzie występowała. Egipt, jako kraj pustynny nie posiadał tyle roślinności, dla Sitry było to zadziwiające, do tej pory by moc obcować z roślinami w takiej ilości, musiała udawać się do pałacowych ogrodów w Memfis gdzie ogrodnicy na zatrudnieniu jej ojca starali się by kwiaty miały wystarczająco dużo wody by przetrwać. Aleksander, który towarzyszył jej w czasie całej podróży do stolicy Cesarstwa okazał się biegły w znajomości flory, gdyż potrafił udzielić odpowiedzi na pytania Sitry, co do wszelkiej maści roślin, o którego zapytała. Aleksander nigdy jej nie powiedział, że pytała go o jedne z najbardziej pospolitych roślin, oraz niemal każdy znał ich nazwy.

    Przybywszy do Sandomierza gdzie dane je było poznać Bezpryma IV ojca jej małżonka Aleksandra, który wyprawił w jej imieniu bankiet. W czasie, którego Sitrze udało się nawiązać kilka przydatnych znajomości wśród szlachetnie urodzonych dam dworu. Jeną z nich była Natalia Wiśniowiecka, jedna z najbardziej wpływowych arystokratek w Cesarstwie, jako żona Konrada Wiśniowieckiego, obecnie najbogatszego magnata, posiadała olbrzymie wpływy jednak, co najważniejsze znała tych, których trzeba było znać, dzięki niej Sitra w krótkim czasie zapoznała się z śmietanką towarzyska stolicy. Nawet charakter Sitry nie odstręczał od niej Natalii, która okazała się jej wierna towarzyszka i przyjaciółką. Gdy Aleksander wstąpił na tron a Sitra stała się Cesarzową i rozpoczęła realizujące swych militarnych aspiracja Natalia Wiśniowiecka, ją wspomagała była także obecna, gdy po raz pierwszy zwyciężyła w bitwie ćwiczebnej oraz każdej kolejnej.

    Teraz, gdy wspominała to wszystko, Sitra wiedziała, iż Cesarstwo stało się dla niej drugim domem, kraj jej małżonka stał się jej krajem a nade wszystko był to kraj jej dzieci, Przemysław, Katarzyna oraz Wiktoria wychowywane były w Cesarstwie. Czując, iż wspomnienia jej dzieciństwa zawsze z nią zostaną musiała przyznać sama przed sobą, iż Mazowia okazała się znacznie lepszym miejscem niż pierwotnie zakładała, a ludzie ją zamieszkująca byli o wiele bardziej sympatyczni niż opisywano to jej w dniach młodości. Będąc Cesarzową tego państwa, postanowiła, iż będzie wypełniać swe obowiązki z jak największą starannością, w ten sposób by zarazem Aleksander jak jej dzieci czuły dumę z niej.

    [​IMG]

    Jan Wiktor Tarnowski, w roku 1697, po tym jak De Jong opłynął kule Ziemską, postanowił dokonać podobnego wyczynu, jednak Bezprym IV nie był zainteresowany w frywolnych wyprawach odkrywczych, których wartość nie była do końca pewna. Po tym jak Aleksander III wstąpił na tron Tarnowski ponowił swa petycje o za-sponsorowanie takowej wyprawy, Cesarz został zaintrygowany takim pomysłem, przeciwnie do swego ojca Aleksander uważał, iż wyprawa przez ocean Spokojny morze przynieść korzyści dla Cesarstwa. Aleksander zgodził się by Tarnowski pokierował eskadro Mazowieckich okrętów, otrzymał on trzy statki, najnowocześniejsze dwupokładowe, jakimi dysponowała marynarka Cesarska wraz z tymi okrętami Jan Tarnowski miał przemierzyć glob.

    Wyprawa rozpoczęła się kwietniem roku 1700, eskadra Tarnowskie wypłynęła z poru Krymskiego, Teodozji, ich celem była Aleksandria gdzie musieli dostarczyć nowego Cesarskiego ambasadora Mikołaja Kutrzebę. Po czym popłynęli w kierunku Gibraltaru a następnie wzdłuż Afryki do Mazowieckiej Afryki Południowej, w Cesarskiej kolonii uzupełnili zapasy. Tarnowski miał zamiar popłynąć na Madagaskar a następnie Cejlon cały czas uzupełniając prowiant. Podróż ta zajęła sześć miesięcy w czasie, których płynięto znanymi szlakami morskimi, Tarnowski wielokrotnie pokonywał tom trasę w czasie swych dni, jako kapitan statków handlowych.

    Po opuszczeniu Cejlonu w roku 1701, wyprawa Tarnowskiego udała się do Kalapy, portu na Jawie, pokonując cieśninę Sundajską, Tarnowskiemu dane było natknąć się na okręty Pirackie czyhające na statki Kupieckie, bitwa morska zakończyła się zwycięsko dla floty Tarnowskiego. Jednak jeden z jego oktetów został uszkodzony i Kapitan został zmuszony do postoju w Kalapie i poczynienia napraw, które zajęły ponad dwa miesiące. W tym czasie wyprawa zmuszona została do czekania. Tarnowski wykorzystywał ten czas na studiowanie dostępnych map, na jednej z nich znajdował się fragment lądu niezaznaczony nigdzie indziej, według kupieckich kapitanów przebywających w Kalapie była to mapa sporządzona przez jakiegoś Portugalczyka, który witał w mieście jakieś 20 lat temu.

    [​IMG]

    Nieznany ląd zaciekawił Tarnowskiego, jako że obszar zaznaczony na mapie znajdował się w kierunku wschodnio-południowym to mógł on wykorzystać okazje i tam popłynąć. Wraz z końcem czerwca 1702 roku, wyprawa pokierowała się na wschód, po kilku tygodniach żeglugi statki Tarnowskiego faktycznie dotarły do lądu, kapitan był przekonany, iż była to Australia tak wedle map nazywać miał się ten ląd. Przez kolejne tygodnie niemal do końca roku 1701, zajęło im opłyniecie tego jak się okazało kontynentu i sporządzenie dokładnych map wybrzeża. Tarnowski wraz ze swa załogą nie dostrzegł żadnych Europejskich osad, a jedynie prymitywne wioski rybackie miejscowej ludności, część plemion była przyjazna niektóre jednak okazały się wrogo nastawione, kilku ludzi poniosło śmierć w wyniku takowych kontaktów.

    Gdy ukończone zostało mapowanie wybrzeża, Tarnowski postanowił skierować się dalej na wchód mniej więcej na wysokości wyspy ulokowanej na południe od kontynentu Australijskiego, nazwanej przez niego Tasmania. Niedługo potem wyprawa dotarła do kolejnego lądu. Tym razem Tarnowski stwierdził, iż dotarł do całkowicie nieodkrytej ziemi, nazwał dwie zbadane przez siebie wyspy Nową Gotlandią, nie wiedział, iż De Jong dotarł tu przed nim i nazwał te wyspy Nową Zelandią, tubylcy wysp byli wystarczająco przyjaźnie nastawieni by umożliwić uzupełnienie zapasów na dalszą wojaż.

    Podróż do Nowej Ziemi Kaliskiej, zajęła statkom Tarnowskiego dwa miesiące w tym czasie odkryli szereg wysepek, po dotarciu do Ameryki Południowej, wyprawa przybrała znany kurs na Afrykę a następnie morze Bałtyckie i Gdańska. Przybycie do Gdańska w roku 1703 oznaczało, iż Cesarstwo, jako drugie państwo dokonał wojaży dokoła globu. Tarnowski za swoje dokonania, odkrycia nowych lądów, które były wedle wiedzy Cesarstwa niezbadane, otrzymał od Aleksandra III stanowisko admiralskie. Tarnowski za zgodą Cesarza chciał kontynuowanie badanie oceanu Spokojnego, Aleksander III wyraził taką zgodę i Tarnowski powrócił do mapowania wysp na oceanie Spokojnym w kilka lat później.

    [​IMG]

    Do Nowej Ziemi Poznańskiej leżącej daleko na północnych obszarach Ameryki Północnej, znaczyły przylegać ziemie plemienia Kri. Kolonia Mazowiecka, która rozwijała się powoli z powodu trudnego klimatu. Ciężkie zimy powodowały, iż warunki życia w tym rejonie nie należały do lekkich, a to sprawiało, iż chętnych do osiedlenia się w Nowej Ziemi Poznańskiej także nie było wielu. Mazowieccy osadnicy woleli wybrać bardziej południowe kolonie Cesarskie do osiedlenia się, tylko najbardziej zdesperowani przybywali do Nowej Ziemie Poznańskiej. Cesarstwo, którego interesami w tym rejonie świata kierował gubernator Jakub Łubkowski, uznał, iż korzystniej jest dla kolonii zawarcie sojuszu z miejscowym plemieniem Kri.

    Wysłał on do Sandomierza list z taką propozycją, Aleksander III w czasie, gdy list dotarł do niego planował dokonania reform w marynarce Cesarskiej, propozycja Łubkowskiego wydała się dla Cesarza instygująca. Cesarstwo było za pokojowa koegzystencją z ludami Amerykańskimi. Indiańscy podani znajdujący się pod panowaniem Aleksandra III, w koloniach nowego świata byli traktowani sprawiedliwie a ich prawa były przestrzegane gdyż gwarantował je majestat Cesarski. Nade wszystko Indianie zamieszkujący kolonie Mazowieckie nietraktowani byli, jako niewolnicza siła robocza. Niewolnictwo było zarezerwowane wyłącznie dla ludzi niebędącymi podanymi korony Imperialnej, a tymi w większości wypadków byli afrykańscy murzyni trafiający na handel niewolniczy z głębi kontynentu Afrykańskiego.

    Cesarz rozważywszy propozycje swego gubernatora uznał, iż sojusz z silnym lokalnym państwem Indiańskim, powinna być korzystna dla rozwoju Nowej Ziemi Poznańskiej. Po otrzymaniu zgody Łubkowski wysłał pułkownika Stefana Kalinowskiego do zawarcia tegoż porozumienia. Kalinowski był znany wśród Kri, gdyż spędził z nimi kilka ciężkich zim. Udało mu się na tyle zaimponować jednemu z tamtejszych wodzów, iż ten dal mu swa córkę za żonę. Teraz postanowiono wykorzystać jego znajomości zwyczajów Kri by zawrzeć z nimi sojusz, rozmowy trawiące kilka tygodni okazały się owocne, zgromadzenie wodzów plemiennych, zgodziło się zawrzeć z Cesarstwem sojusz na przedstawionych zasadach. Cesarstwo zgadzało się wspomagać Kri w czasie konfliktów z lokalnymi plemionami, które by ich zaatakowały, natomiast Kri w wojnie z Niderlandczykami lub Burgundczykami, jeżeli takowe by wybuchły.

    [​IMG]

    Reform wojsk lądowych dokonane w uprzednich latach były dla Aleksandra powodem do zadowolenia, teraz mógł on skupić swą uwagę na marynarce, która od dawna nie przechodziła większych zmian. Liczba dostępnych oktetów, którymi dysponowała marynarska Cesarstwa Mazowiecko-Węgierskiego wahała się w przedziale 220 statków, było to jednak tylko na papierze, wiele z tych okrętów była przestarzałymi jednostkami pamiętającymi początek poprzedniego stulecia. Aleksander zamierzał powprowadzać nie tylko zmiany w zarządzaniu marynarką, ale także zmodernizować istniejące okręty jak i zbudować nowe. Nim się mógł jednak za to zabrać musiał uporządkować administracyjne sprawy związane z zarządzeniem marynarka Cesarska, gdyż był to istny galimatias bez jakiejkolwiek spójności.

    Pierwsza podjętą decyzja było powołanie Cesarskiej Admiralicji, jej zadaniem było zarządzaniem marynarką Cesarską, którą została podzielona na floty operacyjne wedle oceanów i mórz, na których miały one operować. Na czele tej instytucji stać miał admirał głównodowodzący, wyznaczany przez Cesarza. Zadaniami tej instytucji było między innymi planowaniem rozwoju sił morskich Cesarstwa, a także korpus admirałów. Sama marynarka wojenna została podzielona przez Aleksandra na floty operacyjne, i tak do najważniejszych należały flota Bałtycka, której portem macierzystym miał stać się Gdańsk, Czarnomorska port macierzysty Teodozja na Krymie. Flota oceanu Indyjskiego miała operować z Cejlonu, natomiast Atlantycka z Nowej Mazowii, na razie Aleksander uznał, iż Cesarstwo nie potrzebowało floty oceanu Spokojnego jednak w przyszłości planował on takową stworzyć.

    Każda z tych flot miała operować na wyznaczonym terenie a za swego zwierzchnika posiadała oficera w stopniu admiralskim, która był częścią składową admiralicji Cesarskiej i odpowiadał przed admirałem głównodowodzącym. Ten natomiast miał składać raportu Cesarzowi, gdyż odpowiadał przed majestatem Cesarskim za wszystkie swoje postępy. Każda flota w założeniu miała dysponować, co najmniej 20-30 ciężkimi statkami liniowymi, jak i 45-50 statkami lekkimi pomocniczymi, oraz podobną ilością jednostek służących do transportu wojsk Cesarskich. Jednak by spełnić te wymagania potrzeba było kilku lat na dokonanie odpowiednich modernizacji starych okrętów oraz budowy nowych.

    [​IMG]

    Do tej pory w marynarce Cesarskiej stosowane były liniowe okręty jedno pokładowe oraz z rzadka dwupokładowe, Aleksander pragnąłby zastąpione one zostały trójpokładowcami, najcięższymi statkami tej kategorii znanymi w Europie. Mniejsze jednostki typu jedno i dwupokładowe miały stać się statkami lekkimi wspomagającymi trójpokładowce. Do tego celu Cesarz zatrudnił jednego z najznamienitszych konstruktorów okrętowych w Europie, Niderlandzkiego szkutnika Karla Janssena, to on miał zaprojektować oraz wykonać pierwsza partie trójpokładowych okrętów ciężkich dla Cesarskiej marynarki. Pomagać u w tym miała armia Mazowieckich szkutników oraz cieśli wraz z szeregiem wykwalifikowanych mazowieckich inżynierów okrętowych.

    Janssen, zabrał się w pierw od stworzenia pierwszej w Cesarstwie stoczni wyłącznie dla potrzeb marynarki Cesarskiej, do tej pory okręty były zamawiane w prywatnych stoczniach, gdzie odbywała się całość produkcji. By znacznie przyspieszyć czas prac nad statykami wykorzystane były suche doki, do tej pory koncept mało znany w Cesarstwie a jeszcze rzadziej stosowany. Pomysł ten polegał na stworzeniu terenu poniżej poziomu wody, w którym następowały prace na statkiem a po jego ukończeniu obszar ten zostawał zalewany i okręt mógł go bez większych problemów opuścić. Karl Janssen przedstawił swoje plany Cesarzowi, który był więcej niż zadowolony by je sfinansować, w tym samym czasie przedstawił on Aleksandrowi plany okrętów trójpokładowych, które miały znaleźć się na wyposażeniu Cesarskiej Marynarki.

    W założeniach przedstawionych przez Janssena, statki tej kategorii, miały posiadać wyporność 4 tysięcy ton, długość od 60 do 70 metrów, szerokość około 16-17 metrów oraz zanurzenie około 8 metrów. Okręty miały być wyposażone w 100-120 dział rozmieszczonych na trzech pokładach, 30 x 36-funtowych, 30 x 26-funt., 30 x 18-funt., 10-30 x 8-funtowych. Statki te powinny zawsze pływać z mniejszymi bardziej zwrotnymi jednostkami przestrzegał Janssen, w innym wypadku mogą stać się łatwym łupem z powodu swej powolności oraz malej zwrotności. Aleksander wziął ostrzeżenia Janssena pod uwagę, jednak pragnąłby modernizacja floty zakończyła się najpóźniej w roku 1720, z tych tez powodów skłony być wypalić mu podwójne stawki wcześniej uzgadniane. To wystarczająca zmotywowało architekta prace nad stocznią oraz statkami ruszyły wraz z końcem roku 1704.

    [​IMG]

    Z końcem roku 1704, na dworze w Sandomierzu uznano, iż kolejna ekspansja na półwyspie Indyjskim była jak najbardziej w interesie Cesarstwa, bogactwa Indii były dla Mazowszan czymś nieodpartym. Cejlon oraz południowe wybrzeża Indyjskie znajdujące się pod kontrola Cesarstwa dawało kontrole nad handlem przechodzącym z Indii do Indochin oraz Indonezji a dalej do Chin, a w drugą stronę do Europy, same bogactw płynące z Indyjskich posiadłości do portów Mazowieckich, jedynie pobudzały wyobraźnie wśród Mazowszan. Jako iż Bijapur kontynuował swą ekspansję wśród sąsiednich krajów Indyjskich, pierwszym pomysłem podsuniętym Aleksandrowi była właśnie wojna z Indyjskim Imperium, które mogło się równać z Cesarstwem pod względem ilości posiadanych wojsk lądowych.

    Jednak Cesarz odrzucił tą propozycje mimo posiadania w Indiach 80 tysięcznych wojsk nie chciał on na ten czas ryzykować konfliktu na tak dużą skale wiedząc, iż Chanat Bolgarski coś szykował, zamiast tego postanowiono dokonać morskiej inwazji na niewielkie królestwo Katengi. To niewielkie królestwo Hinduskie leżało na półwyspie Kathijawar, jego lokalizacja sprawiała, iż dawało ono kontrole morska nad wpływającymi statkami do zatoki Perskiej. Aleksander, który wiedział, iż ekspansja w Indiach jest dla Cesarstwa olbrzymią możliwością zdobycia kolejnych bogactw oraz terytoriów, zdawał sobie sprawę ze strategicznego położenia tego półwyspu, w przyszłości natomiast możliwości ataku Bijapuru z dwóch stron.

    Wysłał on list do dowódcy wojsk kolonialnych w Indiach z rozkazami oraz oczekiwaniami stawianymi wobec niego w tej kampanii. Generał Zygmunt Kazanowski, któremu dane było dowodzenie Mazowieckimi siłami w Indiach po otrzymaniu rozkazów z Sandomierza na początku roku 1705, postanowił o wykorzystaniu 20 tysięcy żołnierzy z dostępnych mu 80, w razie większych problemów mógł zawsze trzymać wsparcie, wykorzystanie większych sił mogły spowodować w Bijapurczykach chęć zaatakowania Mazowieckich Indii.
     
  22. Laveris de Navarro

    Laveris de Navarro Ten, o Którym mówią Księgi

    Można wiedzieć w jakim programie robisz te portrety postaci? Albo skąd one pochodzą? ;)
     
  23. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    Empire Total War, w zimie rozegrałem sobie kampanie by porobić screeny portretów władców.
     
  24. ers

    ers Ten, o Którym mówią Księgi

    Czekam na powrót ras żółtej i czarnej na tron.
     
  25. kakom

    kakom Ten, o Którym mówią Księgi

    Mało prawdopodobne w najbliższym czasie.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie