HoI 1 - Kącik krótkich sprawozdań z obecnej gry

Temat na forum 'HoI - AARy' rozpoczęty przez Fergi, 27 Maj 2007.

  1. Świerszczu

    Świerszczu Guest

    To daje technologie i czołgi. A difrules i tak nie działa :D
     
  2. Fergi

    Fergi Znany Wszystkim

    A ja kiedyś Polaczkami na kodach pół Europy zawojowałem XD. Zatrzymałem się jakoś w okolicy źródeł Wołgi XD. To były czasy...
     
  3. Szprej

    Szprej Guest

    Jak się idzie naprzód nie patrząc na organizację wojsk i siłę... :lol:

    Trzymajcie się tematu.

    Raulekk
     
  4. Wiec miałem ciekawę shizę jak grałem ostatnio Nipponem.

    1. Chiny udało mi się podbić do końca '36 roku(tzn. wchłonięcie Nacjonalistów, Komunistów, Sinciang i Mandżurii, bo skasowałem jej "puppetyzm" wobec Tokio),
    2. Z nudów starałem się uzyskac dyplomatycznie
    Nic? Nudy? no to patrzta dalej....

    3. Francja uderzyła na Niemcy w lutym ;39
    4. Polska historycznie weszła do aliantów
    5. nie było paktu R-M lub AI go odrzuciło
    6. do osi wstąpiły Rumunia, Bułgaria, Grecja i Węgry
    7. ZSRR uderzył na Łotwę
    8. Jugole przeszli do aliantów.
    9. Stalin uderzył na Germańców

    Najpierw była wojna pozycyjna (poza Polską rozjechaną w miarę szybko). Jugole się bronili, Stalin powoli nacierał na Bałkanach i uderzył na Estonię i Litwę. w końcu, po długiej wojnie padła Jugosławia, potem ZSRR zaanektował wszystkie państwa bałkańskie, Ger ledwo-ledwo pokonało FRA (dostałem Indochiny tradycyjnie:)) potem uderzyło na sowietów-przeciwnatarcie niemal wyparło bolszewików z Rumunii i doszło pod Moskwę... w tym momencie ITA doszło do osi a JAP do aliantów (wcześniej zjadłem Syjam) i obecnie trwa dobijanie resztek wojsk włoskich i portugalskich w Afryce (no, jakby Portugalczycy nie mieli Makau ti bym ich nie zaatakował...)
    A to wszystko do połowy 1940...
     
  5. Knight_in_Fire

    Knight_in_Fire Ten, o Którym mówią Księgi

    Pokaż skriny, jeśli możesz. A Nippon to co to za państwo?
     
  6. Mr. Slash

    Mr. Slash User

  7. Knight_in_Fire

    Knight_in_Fire Ten, o Którym mówią Księgi

    Codziennie jeżdżę do Gliwic. "Chyba dam upust moim fantofrustracjom" - pomyślałem. I tak "to" powstało.

    RP GTi, rocznik 1918, zmodyfikowana, z lepszą kulturą polityczną, po lekkich zmianach granic teraz i w 1938, sprzedam;-). Kontakt na GG.

    [​IMG]

    [​IMG]

    [​IMG]

    Aby Polską zrobić dobrze Niemcom w '3 i dorównać WB, potrzeba dużo PP - jak widać. Nie było modyfikacji techów.

    Czy będę mógł tym wygrać wszystkie kampanie wrześniowe?
     
  8. Zdrajca! Nie ładnie tak sprzedawać ojczyzne :p
     
  9. Knight_in_Fire

    Knight_in_Fire Ten, o Którym mówią Księgi

    A o co chodzi?
     
  10. Knight_in_Fire

    Knight_in_Fire Ten, o Którym mówią Księgi

    Yyyy... hmm...

    Pomogłem, i sobie i Chinolom.
    Mam za swoje...
    Cóż - ostrożność jest matką porcelany.

    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
    [​IMG]
     
  11. stary, to już przesada.... kiedyś było śmieszne-teraz nie.
     
  12. wizard

    wizard Guest

    yyyy mam pytanie jak osiagnac takiego orga? event? , dowodca, moze polityka?
     
  13. Knight_in_Fire

    Knight_in_Fire Ten, o Którym mówią Księgi

    podmieniłem po prostu w panzer.txt
     
  14. cheat, a co?
     
  15. CRIS10

    CRIS10 Guest

    Marc przejrzał jeszcze raz wczorajszy list. To zaproszenie... raczej wezwanie. Nie mógł spać całą noc. Zdarzyło mu się stać blisko samego wodza podczas wiecu, rozmawiać z najważniejszymi dowódcami i urzędnikami, ale wezwanie szefa Resortu Propagandy było poważne. Zobaczyła na zegarek – była niemal idealnie północ. Sprawdził setny raz czy pomoc domowa odpowiednio wyprasowała jego garnitur i położył się. Wiedział że nie zaśnie, ale mimo to zamknął oczy...

    ... nie widział, że wiele setek kilometrów od jego mieszkania pod Berlinem ktoś kto będzie mu pomocny też nie mógł spać, ale z całkiem innego powodu.

    ...
    - Mapy, mapy – potrzebujemy więcej map tego terenu. – powiedział przerywając cisze sali feldmarszałek Kurt Zeitzler
    - To na razie wszystko co mamy, niedługo cos podeślą nasi kartografowie – odezwał się któryś z adiutantów.
    - Panowie oficerowie, Rosjanie atakują na całej długości, prawdopodobnie przebiją się na północy, a My nie mamy z czym pracować. – powiedział Szef Sztabu.
    - Melduję, że dostaliśmy w końcu radiogram o rozmieszczeniu naszych sił we Włoszech. – powiedział wchodząc do sali zdyszany adiutant-goniec.
    - No nareszcie, do jutra do 10 rano mają na tym stole leżeć rozrysowane na mapach składy poszczególnych Grup Armii. A teraz rozejdźmy się i złapmy trochę snu, w razie czego budźcie mnie, ale tylko w nagłych przypadkach – na pożegnanie powiedział dowódca


    Sale opuścili niemal wszyscy. Zostało paru poruczników którzy porządkowali dane, służba przy radiostacjach, dwóch pułkowników żywo rozmawiających, oraz On. On czyli Major Krick Balcer. Przeglądał się najnowszym danym przysłanym z GA “Italia”. Zapisał coś w notesie, przeleciał sale ukradkiem swoim wytężonym wzrokiem – chciał się upewnić czy nikt jego zapisków nie widział. Poprawił mundur i wyszedł. Polowa kwatera była wystarczająco wygodna, mimo zbudowania jej w ciągu niecałych dwóch miesięcy. Nieraz zaglądał na plac budowy – chciał pomóc tym setkom Polskich i Rosyjskich więźniów zmuszanych do ciężkiej pracy. Nie mógł – był tylko majorem Sztabu Generalnego. Przetarł oczy by spojrzeć na zegarek, było po północy. Znów narada się przeciągła. Umył się w zimnej wodzie i położył z rozpiętym mundurem na łóżku. Myślał o rodzinnych stronach. Myślał... aż zasnął





    Solidna dębowa ławka z oparciem stała się miejscem gdzie Marc spędził już ponad godzinę. Był umówiony na 8, a tymczasem kwadrans po 9 nadal nie został zaanonsowany. W końcu sekretarka uchylając solidne drzwi powiedziała:
    - Minister prosi pana Marcusa Himpfe do swojego gabinetu.

    Marc wstał, poprawił garnitur i wobec złośliwego wzroku innych petentów – wślizgnął się przez drzwi do gabinetu.

    Spore pomieszczenie i przepych do jakiego przyzwyczaił go reżim nie robily na nim wrażenia. Czekał zdenerwowany aż minister propagandy Joseph Goebbels cos powie.

    - Nie spodziewał się Pan wezwania do mnie? – rzekł polityk
    - Rzeczywiście ma Pan rację, nie spodziewałem się.
    - A to źle, bardzo źle. Powinien Pan wiedzieć, ze potrzeba nam doświadczonych ludzi którym można zaufać. – powiedział Goebbels
    - Dziękuje – powiedział lekko zdziwiony Marc.
    - Ale do rzeczy, do rzeczy – czas nas nagli. Znam Pana akta, wiem o pańskich podróżach na zachód – tu przerwał, czym wywołał zdenerwowanie u Marca – i pańskich pracach w gazetach. Świetnie się Pan nadaje do nowego projektu.
    - A o czy mowa i jakie zadania przypadły by mnie? – pytał z zaciekawieniem.
    - Niech Pan to przejrzy dzisiaj ale proszę to zrobić jak najszybciej. Te materiały wiele wyjaśnią Mogę Panu jednak powiedzieć, że ma Pan poważne zadanie. Jak Pan wie, wiele osób sieje defetyzm a potrzeba nam czegoś, co ludziom przywróci wiarę w wielkość ich Armii. Przygotowałem projekt nowej gazetki propagandowej – która pokaże że Werhmacht odnosi zwycięstwa. Znam pańskie doświadczenie i wierze ze Pan podoła. Jak już wspominałem reszta danych jest w tych planach.
    - Ale... – wykrztusił Marc
    - Nie ma Pan pytań? – przerwał minister – To wspaniale, proszę wiec brać się do pracy.
    - Do widzenia Panie ministrze...


    Była 11:48. Marcus siedział w swoim mieszkaniu pod Berlinem. Spora posiadłość, ale jednak za mało na willę. Przeglądał notatki i zapiski – wiedział już jedno nie może się wycofać. Przygotował sobie zadania, jakie będzie wypełniał na początku. Wydawało mu się, że najlepiej jeśli skompletuje zespól. Przyszło mu na myśl jedno nazwisko: Balcer. Znał go dobrze od czasu kiedy mieszkał kilka miesięcy w Królewcu. Zaprzyjaźnili się. Marc wiedział, że jeśli ma szukać osób do pomocy – to o jedną będzie mu nieco łatwiej.



    [​IMG]




    Chciałem pisać z tego AAR Niemcami na Gotterdamerungu 44', ale zaniechałem ten pomysł. Juz pare razy się Niemcami grało i znó bym przez to przechodził...był juz w HoI1 AAR z tego okresu tak poza tym. Miałem juz troche tekstu przygotowane oraz kilkanaście screenów.


    Szukam jakichś wyzwań. Mam ochotę napisać AARa, ale chce zeby było cieżko - dajcie jakieś propozycje. To warunku:

    - Gra przynajmniej od 1939 roku, wcześniej za bardzo można sie dopakować
    - Moze być - nawet powinien - własny ciekawy seav
    - Kraj powinien mieć ciężko, ba, byc bliski upadku.
    - Nie Chiny/Francja/USA
    - Coś duzego z potencjałem, ale jedncoześnie na krawędzi upadku.



    Pozdrawiam
     
  16. jak wykluczasz Chiny to będzie ciężko. Może Sinciang? Od tyłu na Czanga i trochę pp zdobędziesz:D
     
  17. hakan

    hakan User

    Może Gotterdammerung w wykonaniu Japonii? Jest potencjał i jest potężny wróg na Pacyfiku, będzie bardzo ciężko, ale też bardzo ciekawie. No i nie wiadomo kiedy i gdzie spadnie atomówka.
     
  18. OLI

    OLI Aktywny User

    Bardzo dobry pomysł - sam uważam ten scenariusz za bardzo trudny (nigdy nie mam chęci ogarnąć tych wszystkich konwojów, dywizji, stateczków, nie mówiąc już o surowcach).
     
  19. Szymikk

    Szymikk Guest

    Japonia? Japonia w Gotterdammerungu ma bardzo łatwo, bo amerykanom jakoś się nie śpieszy do desantowania w Azji. Szczyt ich możliwości to desant 6 dyw, a i to od święta :D
     
  20. jakiś minor osi w '41-Rumunia, Węgry etc.
     
  21. Krakau

    Krakau Ten, o Którym mówią Księgi

    Cris Może Irak z mojego save'a? W 1936 zaatakowałem Iran prawie go podbiłem, a on wtedy wstąpił jakimś cudem do Kominternu i rozpoczęła się wojna między komunistami, a aliantami? Dosyć ciekawe i trudne zarówno Iranem jaki Irakiem.
     
  22. CRIS10

    CRIS10 Guest

    Dzięki za te propozycje - jeszcze to przemyśle.

    Narazie prowadze sobie prywatne gierki - 2 na zmiane.

    Pierwsza:
    Meksyk. Jestem w połowie 39' i czekam aż osiagne 100 poparcia do wojny. USA ma tylko kilka(nascie) dywizji więcejm ale mase na róznych wysepkach Pacyfiku. Spróbuje cos ugrać i dołączyć do Osi lub Aliantow.


    Druga: wciagneła mnie bardziej. Chiny Nacjonalistyczne. Od 1936. Od razu zajełem sie zbijaniem dissenta. Z komunistami nie walczyłem - czekałem na event o sojuszu. Budowałem dywizje piechoty seriami po 8 po 10, różnie. Ustawiłem się na linii obronnej - oddawałem 3 prowy bez walki o broniłem się. Po 12 dywizji w prowie, za nim 12 gotowych do przybycia do tej, lub sąsiedniej prowincji. Sprawiło to, że było kilka wielkich bitwe: 36 dyw moich kontra 15 przeciwnika. Na wybrzezu ustawiłem po 2, 3 dywizje milicji, jednak nie radziły sobie one z desnatami wiec obrałem inna taktyke. Grupowałem je po Armie 9 lub 12 dywizyjne, do tego 2 armie równiez 12 dywizyjne tylko ze piechoty - i każdy przyczułek atakowałem. Sporo Japonczycy stracili dywizji - mieli ich juz jakies 25. Wtedy zaatakowałem na północy - dotarłem do granic Mandżurii. Zaatakowałem ją, żeby obejść linie obronna Japończyków, oparta o rzeke. Zaanaktowałem mandzurie i ruszałem w strone Korei kiedy... na południu zaatakowało mnie 2 razy po 12 dywizji desantowych Japonii. Co sie dało rzucałem na południe - a w Korei pomalutku parłem naprzód. Niebezpieczenstwo zazegnane.

    Na samym pcczatku zbudowałem transportowiec i zajelem Tajwan, ale poziej go odbili. Zbudowałem troche floty ale to na nic. Japonia ma zbyt wielka floty. Kiedy 5 mich transportowcó podpływa pod wyspy Japonskie - ich 0 statków niszczy moja Armie. Kontynentalna część Japonii zajete - chce przerowadzic teraz desant i czekam na jakąs okazje.
     
  23. cancel

    cancel Nowy

    Cris - kiedy ja grałem Chinami to poczekałem z desantem aż USA się do wojny przyłączy - wcześniej nie ma praktycznie szans na przedarcie się. Bardzo trzeba uważać na event o oddaniu przez Vichy Indochin. Może to naprawdę napsuć krwi - jednak jeżeli dobrze się przygotujemy możemy je zająć bardzo szybko.
    Grę Nacjonalistycznymi Chinami wspominam naprawdę fantastycznie. Kraj ten posiada wiele prowincji, także rozbudowa PP przebiega w błyskawicznym tempie. Z technologii - skupiałem się na piechocie, doktrynach lądowych, przemyśle i elektronice. W późniejszej fazie, gdy armia była wystarczająco rozbudowana, a i PP wystarczało powoli zacząłem odkrywać techy samolotów, aby bronić się przed nalotami.
    Na screenie widok moich nowych Chin. Wojna jest już skończona - Armia Czerwona stanęła praktycznie na starej granicy Rzeszy z Francją i krajami Beneluksu. Oglądanie zmagań w Europie również było niesamowitym przeżyciem. W pewnym momencie zacząłem się bać, że Niemcy podejdą aż pod granice ze mną! Jednakże wtedy spotkał ich potężny desant amerykanów, rosjanie odcięli ich za Uralem, wojna potrwała już tylko 9 miesięcy :). Ale ten kocioł na 1/3 Syberii był imponujący!
    Syjam podbiłem sam, w planach był Tybet, później Mongolia (a więc konflikt z ZSRR), później ewentualnie alianci o Hong Kong, ale porzuciłem tą rozgrywkę :).

    [​IMG]
     
  24. CRIS10

    CRIS10 Guest

    No niezle, niezle - brawo :clap:

    U mnie jest jeden problem: Niemcy nie zajeli Czechosłowacji. A 30 sierpnia wybrali opcje, że nie atakują Polski i... i tyle. Jest grudzien 1940 i nudy. Po cichu liczyłem, że jak wojna w Europie się rozwinie to dołącze do Osi i zaatakuje Indie itd, bądz do Aliantów i zajme się Syberią. Narazie jednak czekam, aż flota Cesarska odpłynie - a bez jej walk z Aliantami, rzeczywiscie szanse są maleńkie.

    Techy mam słabiutkie - wszystko szło w budowę piechoty. Jeśli juz cos odkrywałem, to to co dodaje organizacje piechocie i piechocie górskiej - po wojnie z Japonią bede starał sie własnie nabudowac sporo dywizji górali, narazie mam 9.
     
  25. Artafrates

    Artafrates Ten, o Którym mówią Księgi

    Ja natomiast na poziomie normalny/agresywny zacząłem w 1939.Był to mój powrót do HoI po bardzo długiej przerwie.
    Na początku oczywiście zajęci Polski chociaż skończyłem z nimi dopiero w drugiej połowie pażdziernika.Prócz tego Słowację przyłączyłem. Jeszcze w listopadzie uderzam na Danie,Belgie,Holandie których szybko zająłem potem tradycyjna rozprawa z Francją i evencik o Francji Vichy następnie tak w marcu aneksja Jugosławii przerzut wojsk na wschód krótka regeneracja w czerwcu 1940 atak ZSRR do 1940 roku zająłem Leningrad i byłem pod Stalingradem jednak zanim go zająłem troszkę czasu mineło ponieważ trzeba było ich w mi okrążyć potem też zajmuję Moskwę a troszkę później Kaukaz z Baku.W międzyczasie Rosjan w wielu kotłach przez co w końcu wyprzedziłem ich w liczbie dywizji.W bliczu kryzysu Rosjanie zaczeli produkować pełno milicji co niewyobrażalnie zwiększyło rzeź na wschodzie potem moje postępy nie były wielkie zniszczenie wojsk ZSRR w skandynawi i dojście pod Ural teraz było ciężko ponieważ Rosjanie pochowali się prowach o niskiej infrze i z dalszymi postępami ciężko było żeby odciążyć trochę front jako sojuszników zaciągnąłem Japonie,Mandżukuo wyzwolony przez Japończyków Syjam,Afganistan,Sinciang.Prócz tego na zachodzie standardowo moi sojusznicy to Bułgaria,Finlandia,Rumunia,Węgry,Chorwacja,Włochy i dodatkowo Hiszpania.Jednak w 1943 wyskoczył mi miły event że ZSRR się poddaje i tereny aż po Ural moje Japończycy też troszkę łykneli.
    Na zachodzi standard Włosi dostają po tyłku tylko ja ich ratuje.Głupki budują pełno milicji.Prócz tego w Albanii ze 40 dywizji się okopało.Alianci próbowali się już kilka lat na południu Francji zdesantować a obecnie na północy też Amerykanie się desantują.
    Jedynym moim problemem są wielkie kłopoty z PL które mam od 41 przez co wiele armi nie ma pełnego stanu liczebnego i budowałem sporo lotnictwa i floty.Z armii lądowej jak już coś tworzyłem to głownie czołgi i piechota zmechanizowana.Co ciekawe do aliantów dołaczyła sama z siebie Grecja i Nacjonalistyczne Chiny.Aktualnie największa armię posiadają N.Chiny ponad 200 dywizji z czego większość to milicja następnie jest USA lekko ponad 200 (jak mi się alianci wcześniej zdesantowali we Włoszech to łącznie ze 40 dywizji rozwaliłem) natomiast ja mam kilka dywizji mniej od Amerykanów sporo mam czołgów bo prawie 40 dywizji.Posiadam około 70 okrętów a mam największe lotnictwo (lekko ponad 50).
    Z techów ni mogę się doczekać atomówki i zrzucenie jej na 40 dywizji w Albanii.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie