Klan WayOfWar - Drzewni Bracia - Zakończony

2. Wysłuchaj jej, ale nic nie obiecuj.

 

Podliczam

 

1. Dokładnie przepytaj Ranę, by stwierdzić czy mówi prawdę. (Enfrew)

 

OK, kiedy liczyłem głosy był remis między opcją 1 i 2. (sorry Krajan ) Wybrałem 2 - Wysłuchaj jej, ale nic nie obiecuj. Wiemy że Salinarg jest kombinatorem a Rana najprawdopodobniej uczciwą handlarką, bo już raz pomogliśmy mu w podstępie przeciwko niej.

​

Rana powiedziała że czas pokaże że miała rację.

Mamy ważniejsze problemy.


"Znów nie mamy żywności. 9 ludzi zmarło z głodu, zaś 12 jest zbyt słabych by pracować."

Jest źle. Wpadamy w błędne koło - mało ludzi do pracy, to mniejsze zbiory, więcej głodu i jeszcze mniej ludzi do pracy.

​

Harsaltar dotarł w końcu do klanu Orlmarath by upomnieć się o przysługę w formie żywności. Mówi on że ich wódz słynie z hojności, więc proszę o nieco większą ilość niż nakazuje zwyczaj. Niestety, nie mają oni naddatku żywności i tym razem nam nie pomogą. Harsaltar wraca do głodującej tuli z niczym.



Nie mając wyboru muszę zarżnąć resztki naszych świń i owiec, by przynajmniej dotrwać do Pory Ziemi i zbiorów.

​

Zostaliśmy najechani przez Bagienne Kaczki. 9 opancerzonych kaczek i 143 z włóczniami, ominęło nasze patrole. Przeciw nim staje 1 than i 36 carlów.

Mój boże - nie oszczędzają nas ani na chwilę. Nakazuję przetrwanie i ostrzał.



"Wymieniliśmy z nimi ostrzał, ale nie doszło do zwarcia. Straciliśmy 1 thana i 4 carlów, 10 zostało rannych."

Mamy już dziesiątki rannych, chorych lub niedożywionych, ale przynajmniej ocaliliśmy resztki dobytku.

Pora Ziemi - Rok 1337

​

Dotrwaliśmy do żniw. Mamy za mało ludzi by zebrać ilość żywności która starczyłaby na rok, ale przynajmniej coś zbierzemy.



Klan jest w tej chwili dosłownie na krawędzi zniszczenia, więc wysyłam Harsaltara by sprzedał Smoczy Wóz. Mam nadzieję że zyski wystarczą na żywność i konie. Jeśli powstrzymamy głód i uzbieramy kilkunastu thanów do patroli i walki, to być może przetrwamy.



Kończą nam się świnie. Prawdopodobnie będziemy musieli zarżnąć ich jeszcze więcej, więc kupiłam dodatkowe 162 sztuki. Ciężko było zagonić je do naszej tuli i handel nie był opłacalny.

Dobrze.

​

Vininna, córka jednego z thanów, sprawia kłopoty radzie klanowej. Wygląda na to że nie robi nic poza podważaniem naszych decyzji. Przekonała carlów że faworyzujemy thanów, zaś thanów że faworyzujemy carlów. Twierdzi ona że splamiliśmy honor przodków, nasze wyroki są niesprawiedliwe i że sposób w jaki zarządzamy bogactwem pozostawia wiele do życzenia.

1. Zignoruj sytuację.

2. Zaoferuj rekompensatę w zamian za jej milczenie.

3. Wyklucz ją z klanu. (Derik, Enferw)

4. Przekonaj ją że jej słowa szkodzą jedności klanu.

5. Zagroź jej że wykluczysz ją z klanu. (Derik, Ernaldesta, Jarosar)

6. Spróbuj wydać ją za mąż innemu klanowi.



"Jej narzekania są nieuzasadnione. Niemniej, morale będzie się pogarszać jeśli nie podejmiemy zdecydowanego działania."


"Każdy mówi że thanowie ją kochają, ale nie znam chyba żadnego takiego thana."


"Okazuje brak szacunku wybranym liderom. Mamy pełne prawo wykluczyć ją z klanu."


"Ona jest przepełniona złością, lecz nikt nie wie dlaczego. Jej rodzice dobrze ją wychowali."


"Errarth, Tragiczny Król, nie zareagował na działania wroga we własnym klanie. Wróg ten okazał się być szalony - wywołał lawinę która pochłonęła wielu członków plemienia Errartha."


"Mówi że carlowie ją kochają, ale w sekrecie pragną oni by się w końcu zamknęła."


Nic dziwnego że upadające morale stwarza takie sytuacje. Co robimy?


Głosowanie do 23:00

 

4. Przekonaj ją że jej słowa szkodzą jedności klanu.

 

6. Spróbuj wydać ją za mąż innemu klanowi.

 

6. Spróbuj wydać ją za mąż innemu klanowi.
Heh, nasz klan coraz bardziej zaczyna przypominać KRLD. Może zamiast siać, zaczniemy się zbroić na wielką skalę (nieważne, że nie mamy na to środków )?

 

5. Zagroź jej że wykluczysz ją z klanu. (Derik, Ernaldesta, Jarosar)

 

3. Wyklucz ją z klanu. (Derik, Enferw)

Jedna gęba mniej do wykarmienia.

 

5. Zagroź jej że wykluczysz ją z klanu. (Derik, Ernaldesta, Jarosar)

 

5. Zagroź jej że wykluczysz ją z klanu.

 

6. Spróbuj wydać ją za mąż innemu klanowi.

 

3. Wyklucz ją z klanu. (Derik, Enferw, Thorfinn)

 

4. Przekonaj ją że jej słowa szkodzą jedności klanu.

 

Podliczam

---------- Post added at 23:37 ---------- Previous post was at 23:02 ----------

Jest remis między opcją 5 i 6. Decyduje się na 5 - Zagroź jej że wykluczysz ją z klanu.

​

Wyśmiała nas i powiedziała że taka decyzja udowodni tylko nasze tchórzostwo i brak poczucia sprawiedliwości. Zagroziła też że ludzie zbuntują się by bronić jej przed takim nieprawym wyrokiem.

OK - nie podziałało.





Trwają zbiory, a niemal połowa carlów choruje lub leczy rany, kieruje więc kilkunastu myśliwych do pracy na polach.

​

Tymczasem Harsaltar dociera ze Smoczym Wozem do naszych sojuszników z klanu Orlundi. Oferują oni w zamian inny skarb, ale nas interesują po prostu dobra. Oferują 35 dóbr, podczas gdy Harsaltar mówi że skarb wart jest około 50 dóbr. Orlundi są klanem kupców, więc spróbuję się potargować.

​

Targowanie się nie poszło dobrze. Ich wódz, Temertain, i jego doradcy znajdowali coraz to nowe wady, zastrzeżenia, ryzyka, czy też opowieści na temat Smoczego Wozu. Ostatecznie zapłacili nam za skarb srebrem wartym 23 krowy.

Ahh. Harsaltar nie podołał negocjacjom, liczyłem na dużo więcej.

Pora Mroku - Rok 1337

​

"Tegoroczne zbiory były nieudane. Nie uda nam się nakarmić wszystkich w przyszłym roku."
Ba - żywności chyba nie starczy nawet do końca tego roku. Wysyłam Harsaltara by znów upomniał się o przysługę i wrócił z żywnością.


"Szaleją śnieżyce, burze lodowe i gradobicia. Szlaki są nieprzejezdne. Nie będziemy ryzykować życia, gdy w dziczy szaleją lodowe demony."

Ahh, trudno.

​

Kapłanki Chalany Arroy z wielu różnych klanów zgromadziły się dziś by złożyć hołd swej bogini. Podróżują one po różnych tulach oferując leczenie chorych i rannych. Jedyne o co proszą w zamian jest obietnica pomocy w przyszłości. Im więcej ludzi leczą tym większej przysługi mogą zażądać. Nasz lud jest dumny z ich wizyty.

Mamy 78 chorych i 72 rannych.


1. Poproś by wyleczyły wszystkich chorych i rannych. (Ernaldesta, Jorator, Jarosar)

2. Poproś by wyleczyły połowę chorych i rannych. (Harsaltar)

3. Poproś by wyleczyły tylko kilku ludzi.

4. Odmów.

5. Odmów, ale daj im dary. (Derik)



"Wszyscy kochają i szanują kapłanki Chalany Arroy - jeśli sowicie je obdarujemy inne klany nabiorą do nas szacunku."


"Generalnie, nie powinno się obiecywać oddania przysługi jeśli nie wie się jaka ona będzie. Jednak jeśli komuś można zaufać, to na pewno kapłankom Chalany Arroy."


"Mamy wielu rannych."


"Nie wszystkie próby leczenia się udają."


"Jasne że powinniśmy pozwolić im wyleczyć wszystkich."


"Chalana Arroy jest przykładną boginią leczenia i miłosierdzia."


"Mamy wielu chorych."



Głosowanie do jutra do 15:00

 

1. Poproś by wyleczyły wszystkich chorych i rannych. (Ernaldesta, Jorator, Jarosar)

 

1. Poproś by wyleczyły wszystkich chorych i rannych. (Ernaldesta, Jorator, Jarosar)

 

1. Poproś by wyleczyły wszystkich chorych i rannych. (Ernaldesta, Jorator, Jarosar)

W takiej sytuacji to chyba istne błogosławieństwo.

 

1. Poproś by wyleczyły wszystkich chorych i rannych. (Ernaldesta, Jorator, Jarosar)

 

1. Poproś by wyleczyły wszystkich chorych i rannych.

 

1. Poproś by wyleczyły wszystkich chorych i rannych. (Ernaldesta, Jorator, Jarosar

Do każdego farta zawsze dołączony jest proporcjonalnie większy niefart. Może smoki się obudzą?

 

Dobra - tutaj wybór chyba wydaje się oczywisty i będzie najprawdopodobniej jednomyślny. Niedługo odcinek.

---------- Post added at 00:40 ---------- Previous post was at 00:03 ----------

Wybraliście opcję nr 1 - Poproś by wyleczyły wszystkich chorych i rannych.

​

Tak też uczyniły i ludzie radowali się. Kapłanki odeszły, przypominając nam że pewnego dnia powrócą by zażądać zwrotu oddanej przysługi.




Sprawdzam okno populacji - faktycznie. Nikt nie choruje i nikt nie jest ranny.

​

Jednak żywności znów brak. Muszę raz jeszcze zarżnąć zwierzęta, w tym kilka krów. Mamy w tej chwili około 200 sztuk bydła.

​

Zostaliśmy najechani przez Trolle. 9 mrocznych trolli i 144 trolloków ominęło nasze patrole. Naprzeciw nim staje tylko 8 thanów i 57 piechurów.

Nakazuję przerwanie, walkę z dystansu i daje 2 punkty magii na wsparcie.

​

Trolle ruszyły na nas nim zdołaliśmy oddać kilka strzałów.

Ryczące trolle pojawiły się ze wszystkich stron i Koreng musi wybrać czy walczyć jak bohater, czy może dbać o własne życie. Jak powinien walczyć?

1. Unikaj niebezpiecznych konfrontacji.

2. Walcz mężnie.

3. Idź tam gdzie walka jest najgorsza.

Tu chodzi o przetrwanie klanu, zaś Koreng jest wojownikiem Uroxa - opcja nr 3.

​

Koreng pobiegł w miejsce w którym było najwięcej trolli. Wszyscy wiedzieliśmy że był dobrym wojownikiem, lecz byliśmy zdumieni sposobem w jaki samodzielnie zniszczył szanse trolli na zwycięstwo.

​

"Bitwa była krwawa. Nasza magia ogłuszyła i oszołomiła Trolle. Przepędziliśmy wroga z naszej tuli, nie odnosząc żadnych strat."

Super - w końcu jakieś zwycięstwo.

Pora Burz - Rok 1337

​

Wysyłam Harsaltara po żywność z racji przysługi. Niestety - głodujemy, a nie stać nas na kupno żywności (dóbr brak, krów mamy śmiesznie mało, a konie to priorytet).

​

Grupa najważniejszych thanów, prowadzona przez Minarytha, przybywa z zażaleniem do rady klanowej. "Powiem wprost. Od lat nie testowaliśmy naszych ostrzy poza naszą tulą. Inne klany wiedzą że nie muszą obawiać się naszego gniewu. Zachowujemy się jak Pokojowy klan, nie Zbalansowany. Musimy dokonać rajdu, by wojownicy Drzewnych Braci odzyskali respekt."

1. Skomponuj inspirujący poemat. (Jarosar)

2. Obdaruj ich. (Ernaldesta, Jarosar)

3. "To nie wy decydujecie kiedy dokonujemy rajdów." (Enfrew)

4. Dokonaj rajdu. (Derik, Ernaldesta, Jorator, Orngerin)

5. "Czasy nie sprzyjały dokonywaniu rajdów."



"Czasem przywódca musi wiedzieć kiedy słuchać swych ludzi."


"Morale thanów jest słabe, musimy coś zrobić."


"Złożyli przysięgę że będą słuchać swych liderów."


"Brak rajdów osłabił naszą magię wojenną, przez co trudniej nam się bronić. Najazd przywróci naszą magię."


"Możemy zdobyć konie podczas rajdu."


"To farmerzy, których nie stać na zbroje z brązu, najwięcej walczą. Choć nie zaszkodziłoby podbudować nieco morale thanów."


Głosowanie do jutra do 16:00

 

3. "To nie wy decydujecie kiedy dokonujemy rajdów." (Enfrew)

 

1. Skomponuj inspirujący poemat. (Jarosar)

 

1. Skomponuj inspirujący poemat. (Jarosar)