Klan WayOfWar - Rozgrywka 2

4. Daj mu tyle ile nakazuje zwyczaj. (Harsaltar)

 

4.Daj tyle ile nakazuje zwyczaj- normalnie dałbym mu wiecej ale chyba nas nie stac

Mamy 32 konie po ostatniej bitwie, zrekrutuj max wojów i spróbuj sprzedać resztę za najpotrzebniejsze rzeczy. Potrzebujemy kapliczki uzdrowienia (chalana zdaje się) dla naszych rannych po ostatniej walce i humataka żeby dawał nam jakiś bonusik w walce. Warto by było też wysłać jakiś krowi rajd żeby podnieść sobie poziom rogacizny.

Co do bitwy to jeźdzcy są wg mnie najłatwiejszym i najbardziej zyskownym przeciwnikiem. Świetnie walczyć z nimi manewrem, jeśli się poszczęści straty własne są minimalne. Co do sztandaru to w jednej bitwie porwał mi go wiatr i poniósł w siną dal... widocznie bogowie tak chcieli

 

Podliczam

 

.



Zwyciężyła opcja nr 3 - Daj mu więcej niż nakazuje zwyczaj.

​

Nasi kapłani dokonali rytuału by pobłogosławić Żółwie, który przekazał im boską porcję naszej magii klanowej. Dorasor powiedział że Orlmarthyjczycy są dobrymi przyjaciółmi i że jego ludzie tego nie zapomną.

Magia -4 (-4)

Pora Ziemi - Rok 1332







​

Podczas ostatniego rajdu straciliśmy sporo thanów ale zyskaliśmy konie. Najmuję kolejnych wojowników.

​

Potem najmuje ich jeszcze więcej. Łącznie mamy w tej chwili 26, w tym 3 rannych.

​

Dwóch znachorów chcę audiencji u rady klanu, by spytać czy nie potrzebujemy ich usług. Znachorzy są Orlanthijczykami, ale włóczą się po dziczy, nie będąc związani z żadnym klanem. Ich magia jest nieco inna od tej do której przywykliśmy - kontaktują się z duchami nie bogami. Są Nieznajomymi, nie należącymi do naszego klanu, ale postępują oni w myśl powszechnych zwyczajów i wierzeń.

1. "Wynocha! Jesteście obcy i dziwni!"

2. "Wyleczcie naszych rannych."

3. "Ochrońcie nas przed nieumarłymi." (Harsaltar)

4. "Sprzedajcie nam Duchowego Posłańca lub dwa."

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy." (Insterid, Perandal)



"Znachorzy nie są czarownikami ani niczym złym tego typu. Rozmawiają z duchami, w tym z duchami naszych przodków."


"Nie stać nas by im zapłacić."


"Grożą nam nieumarli, zaś oni mogą nam pomóc."


"Nie są oni do końca zwykłymi ludźmi, ani do końca obcymi. Jesteśmy im winni gościnność i uprzejmość."


"Duchom też należy się cześć, jak bogom. Bogowie są więksi od duchów i to jedyna różnica."


"Te wyliniałe koty nie są warte naszego czasu, nie mówiąc już o naszym srebrze."



Co robimy. Mamy ledwo kilkunastu rannych i jedynie 5 dóbr.


Głosowanie do 20:30

 

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy." (Insterid, Perandal)

 

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy."

 

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy." (Insterid, Perandal)

 

2. "Wyleczcie naszych rannych."

 

@casa taniej nam wyjdzie odkrycie błogosławieństwa chalany arroy i budowa kapliczki niż to.
Najczęściej słono sobie za to życzą płacić.

 

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy." (Insterid, Perandal)

 

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy."

 

Darkensang ma racje- chorych można leczyć taniej i skuteczniej, natomiast sprzedawany fetysz ma ciekawe właściwości (uruchamia się losowo a potem się rozpada) dlatego dalbym im z 10-15 krów lub równowartość w złocie za artefakt

25-30 thanów w bez problemów zapewni nam bezpieczeństwo, teraz musimy zainwestowac w liczebność stad i wybudować kapliczki najużyteczniejszych bogów

 

Nie Darkensang tylko Drakensang.

 

"Wyleczcie naszych rannych."

Najpierw ludzie potem krowy.

 

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy." (Insterid, Perandal)

 

Lepiej wydać te dobra na kapliczkę dla chalany, kosztuje dużo na początek ale daje ciągłe bonusy.

 

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy." (Insterid, Perandal)

 

Skoro nie mamy kasy na kupienie posłańców to trudno:

5. "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy." (Insterid, Perandal)

 

A ja konsekwentnie proszę: 4. "Sprzedajcie nam Duchowego Posłańca lub dwa."

 

Podliczam

 

.


Wybraliście opcję nr 5 - "Nie potrzebujemy waszych usług, ale was nakarmimy."

​

Starszy z nich powiedział że zostaniemy wynagrodzeni za naszą gościnność.

Magia +2 (-2)

Gościnność się opłaciła.

Pora Mroku - Rok 1332

​

Zwiększam ilość rzemieślników - dzięki zawarciu niedawno umowy handlowej, możemy sprzedawać więcej dóbr.

Wysyłam też Harsaltara na zwiad naszej tuli. Pogoda wyklucza eskapady poza nasze ziemie.



"Myśleliśmy że znamy już większość sekretów naszej tuli, lecz podczas ostatniej ekspedycji weszliśmy na wzgórze na które nigdy nie wchodziliśmy. Znaleźliśmy tam duże, złączone kawałki żelaza, które jak wiadomo każdy chciałby mieć."

Super - więcej materiałów dla rzemieślników.

​

Zostaliśmy najechani przez Trolle. 9 mrocznych trolli i 144 trolloków zostało zauważonych przez nasze patrole i wszystkich 23 thanów i 125 fyrdu staje na ich drodze.

OK, zauważyliśmy ich i mamy przewagę. Nakazuję ostrzał i odparcie wroga.



Trolle ruszyły na nas nim zdołaliśmy oddać kilka salw.

Harsaltar poruszał się zbyt szybko by jasno pamiętać kilka ostatnich sekund. Wie tylko że jego ostrze jest zakrwawione i że nie jest to ludzka krew. Jak powinien walczyć podczas tej bitwy?

1. Unikaj niebezpiecznych konfrontacji.

2. Walcz mężnie.

3. Idź tam gdzie walka jest najcięższa.


Hmm, skoro Harsaltar wpadł w szał bitewny, to niech kontynuuję - opcja nr 3.


Harsaltar pobiegł tam gdzie wojownicy najbardziej potrzebowali pomocy. Gdy bitwa dobiegła końca, trupy trolloków i wielkich insektów piętrzyły się dookoła Harsaltara tak jakby budował on fort z ciał naszych wrogów.

​

Bitwa trwała długo. Ich magia była silniejsza od naszej, ale byliśmy nieugięci. Przepędziliśmy Trolle, nie dając im okazji do plądrowania. 1 carl został ranny, zabiliśmy 25 Trolli i raniliśmy 86.


Wow - druzgocące zwycięstwo.

​

Między frakcjami wewnątrz waszego klanu wybuchła kłótnia. Jedna grupa, zwąca się 'Pierwszym Ludem', uważa że są oni potomkami oryginalnych założycieli klanu. Inni twierdzą iż pochodzą od Nalda Bin, uchodźców których do klanu adoptowali założyciele dawno temu, podczas Ery Burz. Nalda Bin mówią że ich przodkom składa się mniej ofiar niż przodkom założycieli. Ponadto, twierdzą oni że Pierwszy Lud dostaje lepsze pastwiska i zdrowsze zwierzęta.


1. Niech temperatura sporu sama opadnie. (Insterid)

2. Podziel ziemie i stada faworyzując Nalda Bin.

3. Złóż ofiarę przodkom Nalda Bin. (Perandal, Ernaldinni)

4. Zbesztaj ludzi za to że dzielą się na frakcje. (Yorsar, Harsaltar, Gardrostan)

5. Powiedz Nalda Bin że Pierwszemu Ludowi należy się lepsze traktowanie.



"Kiedy ludzie głupieją, należy się reprymenda."


"To nie jest tyle kwestia więzów krwi, co ogólnie kiepskiego morale."


"Są momenty kiedy twarda postawa poprawia dyscyplinę."


"Oczywiście musimy respektować wszystkich przodków."


"Ofiara podziała jak kojący balsam na podrażnione nerwy."


"Krew obydwu grup zmieszała się przez ostatnie tysiąc trzysta lat."


"Jeśli nawet Pierwszy Lud jest czasem lepiej traktowany, jest to czysty przypadek."



Wygląda na to że Ernaldinni powróciła do zdrowia - dobrze. Co robimy?


Głosowanie do jutrzejszego popołudnia/wieczora.

 

4. Zbesztaj ludzi za to że dzielą się na frakcje. (Yorsar, Harsaltar, Gardrostan)

 

3. Złóż ofiarę przodkom Nalda Bin. (Perandal, Ernaldinni)

 

4. Zbesztaj ludzi za to że dzielą się na frakcje. (Yorsar, Harsaltar, Gardrostan)

 

4. Zbesztaj ludzi za to że dzielą się na frakcje. (Yorsar, Harsaltar, Gardrostan)