Królestwo Polskie AAR Kaiserreich 1.4

Temat na forum 'Darkest Hour - AARy' rozpoczęty przez Czesiu, 28 Sierpień 2013.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Czesiu

    Czesiu Znany Wszystkim

    XXI​


    [​IMG]

    Podjęte przez Ministerstwo Obrony Narodowej próby podwyższenia poziomu wyszkolenia Wojska Polskiego okazały się o wiele trudniejsze niż do tej pory przypuszczano. Sformowane przez kilkoma miesiącami Centrum Wyszkolenia Piechoty i Kawalerii, szybko okazało się zbyt dużym tworem, aby skutecznie szkolić zarówno piechurów jak i kawalerzystów. W tej sytuacji MON zdecydowało się na podjęcie bardziej radykalnych środków. Z kadry CWPiK zdecydowano się wybrać najbardziej doświadczonych oficerów piechoty i przerzucić ich do nowego ośrodka, który otrzymał nazwę Centrum Wyszkolenia Piechoty. Przy tworzeniu CWP zdecydowano się na powtórzenie wielu rozwiązań zastosowanych przy okazji CWPiK, min., na utworzenie „Dywizji Szkolnej Piechoty”. Jednostka została powołana do życia 1 września 1941 roku. Dowódcą jednostki został generał Berling. Szkolna Dywizja Piechoty skierowana została w okolice Krakowa, skąd w przypadku działań wojennych miała natychmiast ruszyć w kierunku operacyjnym SGO „Śląsk”.

    [​IMG]

    We wrześniu dobiegły również końca prace nad nowym modelem samolotu myśliwskiego RWD – 25. Niestety, nowa maszyna nie spełniła pokładanych w niej nadziei. W tej sytuacji koniecznie stało się szukanie nowych rozwiązań, które zapewnić miał nowy projekt polskiego przemysłu lotniczego, tym razem zaproponowany przez wytwórnię PZL. PZL P.50 Jastrząb bo o nim mowa był polską odpowiedzią na amerykański projekt myśliwca P-51, który rozwinął się z projektu samolotu szturmowego Apache. Jastrząb mimo iż stanowił rozwinięcie koncepcji zaprezentowanych podczas poprzedniego konkursu na samolot myśliwski był maszyną bardzo nowoczesną. Przyjęta do seryjnej produkcji wersja P.50 A1 mogła osiągnąć prędkość maksymalną 650 km/h, natomiast już poprawiona wersja A2, mogła rozpędzić się do 700 km/h. Mocniej opancerzony i lepiej uzbrojony wariant „B” przeznaczony do atakowania wypraw bombowych w drugiej wersji produkcyjnej osiągał prędkość maksymalną 660 km/h. Dodatkowym atutem P.50 było wprowadzone we wszystkich maszynach tego typu chowane podwozie główne, które początkowo budziło wiele obaw u niedoświadczonych pilotów. Dodatkowym atutem Jastrzębia był podwieszany zbiornik paliwa, który można było zamontować pod kadłubem maszyny. Pozwalał on na wydłużenie zasięgu Jastrzębia do tysiąca dwustu kilometrów, co pozwalało na planowanie długich tras i zmuszało pilotów do spędzania w powietrzu większej ilości czasu niż dotychczas. Kolejnym wielkim atutem Jastrzębia była jego zwrotność i całkiem spora żywotność.
    Kilka dni po rozpoczęciu prac nad wdrożeniem PZL P.50 Jastrząb na wyposażenie Królewskich Polskich Sił Powietrznych, powołana do życia została Królewska Komisja ds. Wyposażenia Królewskiej Marynarki Wojennej. Pierwszym zadaniem komisji, stało się opracowanie projektu lekkiego krążownika, który mogłby pełnić rolę okrętu szkolnego dla polskich marynarzy. Niestety, nie istniała możliwość zakupu jednostki tej klasy od państw sąsiednich. W tej sytuacji konieczne stało się nie tylko opracowanie projektu, ale również przygotowanie się do jego realizacji. Z tym ostatnim było już zdecydowanie trudniej, niż pragnęliby tego zleceniodawcy. Jedyny port morski Królestwa Polskiego był pozbawiony stoczni zdolnej do produkcji okrętów pełnomorskich z prawdziwego zdarzenia. W tej sytuacji konieczne było stworzenie warsztatów
    remontowych, zbudowanie odpowiednich basenów, suchych doków oraz reszty infrastruktury.

    [​IMG]

    Początek października zaowocował niespodziewanym wsparciem ze strony rządu, który wypłacił prywatnym inwestorom ostatnią transzę należności za budowany na zlecenie państwa Centralny Okręg Przemysłowy. Powstanie COP pozwoliło nie tylko na rozwiązanie problemu bezrobocia w rejonie, ale również na dostarczenie armii większej ilości nowoczesnego sprzętu. Pojawiła się również możliwość sfinansowania badań nad nowymi typami uzbrojenia. Tym razem wsparcie rządowe otrzymać miały jednostki piechoty górskiej, której to wyposażenie nie ulegało modernizacji od wielu lat. Na szczęście jednostek tego typu nie było w polskiej armii zbyt wiele. Oprócz tego pracownicy Państwowych Zakładów Inżynieryjnych, kontynuowali badania nad bronią pancerną, które przyniosły opracowanie nowego modelu czołgu lekkiego, stanowiącego rozwinięcie dotychczasowych konstrukcji. Co ważniejsze, udało się również znaleźć środki na formowanie kolejnego dywizjonu lotniczego, tym razem złożonego z samolotów bombowych „Karaś”.

    [​IMG]

    6 października 1941 roku, odbyły się wybory do Sejmu i Senatu, które wywołały spore zaskoczenie wśród zagranicznych komentatorów. Rządzący do tej pory Demokraci i Ludowcy, musieli uznać wyższość konserwatystów kierowanych przez Stanisława Cata Mackiewicza, którego ugrupowanie Partia Patriotyczna zdobyło najwięcej głosów w wyborach. Nowy premier objął nominację z rąk Eustachego I już 7 października po ogłoszeniu wyników wyborów. Nowy premier zdecydował się na przeprowadzenie gruntownych zmian w rządzie. Nowy rząd prezentował się następująco:
    - premier Stanisław Cat Mackiewicz
    - minister spraw zagranicznych (wicepremier) Konstanty Skirmunt
    - minister gospodarki i skarbu (wicepremier) Henryk Leon Strasbourger
    - minister sprawiedliwości Karol Popiel
    - minister rolnictwa Karol Popiel
    - minister zdrowia Witold Chodźko
    - minister kultury i oświecenia publicznego Stanisław Stroński
    - minister propagandy Józef Mackiewicz
    Na czele MON pomimo licznych protestów członków zwycięskiej partii premier Mackiewicz pozostawił marszałka Sikorskiego, którego zaczęto powoli uważać za jednego z najwybitniejszych wodzów w historii polskiej wojskowości, drugiego Stefana Czarnieckiego czy Józefa Piłsudskiego. Jednocześnie w otoczeniu marszałka zaczynało przybywać nowych, żądnych sławy i odznaczeń oficerów. Niestety w MON rosło nowe pokolenie oficerów, które starało się wygrywać sobie sojuszników na budowaniu własnego wizerunku, jako przeciwników, lub oddanych wyznawców koncepcji marszałka Sikorskiego. Sytuacja taka nie wróżyła dobrze przed nadchodzącą wielkimi krokami wojną o nowe granice na zachodzie, wschodzie i północy kraju.

    [​IMG]

    Kilka dni po przejęciu władzy przez nowy rząd prowadzone do tej pory prace zakończył generał Tadeusz Kutrzeba, przez wielu uważany za jednego z najzdolniejszych polskich sztabowców. Środki finansowe zdecydowano się w tej sytuacji przeznaczyć na opracowywanie jednego z nowych projektów – budowy silnika rakietowego, którego tworzeniem zajęli się naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Pierwsze plany budowy silnika wzbudziły wiele kontrowersji. Jednakże zapowiedź przekazania planów nowego silnika wszystkim krajowym wytwórniom zakończyła ciągłe protesty ze strony nie państwowych firm lotniczych, zajmujących się dostawami silników i osprzętu dla lotnictwa.

    [​IMG]

    Władze państwowe tymczasem kontynuowały rozbudowę armii. 27 października 1941 roku sformowana została Poznańska Dywizja Obrony Narodowej, którą zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami przydzielono do SGO Śląsk dowodzonej przez gen. Zaruskiego. Jednocześnie zakończono opracowywanie projektów pierwszego polskiego lekkiego krążownika, który jednak nie zyskał poparcia władz państwowych. W tej sytuacji krajowe biuro projektowe marynarki otrzymało zamówienie na dopracowanie projektu i przedstawienie go w lepszej, i bardziej rozwiniętej formie.

    [​IMG]

    25 listopada w Łodzi zakończyła się budowa kolejnego dużego zakładu przemysłowego nastawionego na produkcję zbrojeniową. Środki finansowe, które udało się pozyskać po zakończeniu inwestycji, premier Mackiewicz zdecydował się przeznaczyć na rozbudowę sił zbrojnych – zapadła decyzja o rozbudowaniu sił pancernych. Władze państwowe, wyasygnowały środki na sformowanie trzech brygad czołgów średnich. W sumie do armii mało w wyniku tej inwestycji trafić 444 czołgi średnie, które miały wzmocnić siły polskich dywizji piechoty. Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało się jednocześnie na zamontowanie w nowych czołgach średnich potężniejszych armat, które pozwalały nie tylko na niszczenie pojazdów pancernych przeciwnika, ale także na niszczenie schronów bojowych i pozycji artyleryjskich nieprzyjaciela. W sumie do końca czerwca 1943 roku Polacy mieli wprowadzić do służby 1424 czołgi lekkie i średnie. Stanowiło to poważną siłę, obok której nie można było przejść obojętnie.
    Kilka dni później rozpoczęto opracowywanie nowych wytycznych dotyczących uzbrojenia i wyposażenia dywizji piechoty górskiej. Rozpoczęły się również prace nad kolejnym projektem lekkiego krążownika. Wydawało się, że w Polsce wszystkie moce produkcyjne pracują dla Królewskiego Wojska Polskiego. Jeszcze w grudniu 1942 roku, dwie polskie dywizje otrzymały wzmocnienie w postaci brygady czołgów lekkich. Tym co wydawało się szczególnie zastanawiające był fakt, że oddziały te stacjonowały na granicy wschodniej, gdzie w przypadku wojny mogły pojawić się znaczne siły rosyjskie. 196 czołgów 7 TP stanowiło poważną siłę, tym bardziej, że przydzielono je do Armii „Lublin” dowodzonej przez generała Tadeusza Kasprzyckiego, w którego armii istniała już brygada czołgów średnich. W tej sytuacji generał dysponował 344 czołgami oraz trzema dywizjami piechoty, wzmocnionym brygadą saperów. Stanowiło to potężną siłę, której pokonanie powinno zająć
    przeciwnikowi dużo czasu.

    [​IMG]

    Już w styczniu 1942 roku, Polacy zaczęli nadrabiać zacofanie w dziedzinie czołgów średnich. Rozpoczęło się opracowywanie projektu nowych pojazdów oznaczonych jako 10 TP, jednocześnie, istniejące do tej pory w ramach brygad czołgów średnich wozy starszego typu zaczęto przygotowywać do formowania pierwszej dywizji pancernej z prawdziwego zdarzenia, wyposażonej w czołgi ciężkie, średnie i lekkie. Najwięcej mało być oczywiście czołgów średnich.

    Wydarzenia ze świata:

    [​IMG]

    19 listopada 1941 roku, Praga. Okupacyjna administracja wojsk Komuny Francuskiej w porozumieniu z Czeską Partią Syndykalistów i Komunistów podjęła decyzję o przekazaniu administracji nad okupowanymi terenami dawnego Królestwa Czech miejscowym. Na czele nowego tworu państwowego stanął Klemett Gottwald, który przyszedł na świat jako nieślubne dziecko. Od 1912 roku był związany z ruchem socjalistycznym. W czasie I wojny światowej był żołnierzem armii austriackiej. Walczył na froncie wschodnim. Po zakończeniu wojny był działaczem lewego skrzydła partii socjalistycznej. W 1921 roku był jednym z założycieli Komunistycznej Partii Czechosłowacji. W 1929 roku stanął na czele KPCz. Od 1935 roku sekretarz KW Międzynarodówki Komunistycznej. Nowy przywódca państwa czeskiego musi jednak stanąć przed poważnymi problemami – jednym z nich jest obecność oddziałów armii cesarskiej na słabo obsadzonych przez oddziały francuskie granicach jego państwa. Nic więc dziwnego, że jednym z pierwszych postanowień nowego przywódcy Czech jest formowanie 200 tysięcznej armii, wyposażonej w sprzęt francuski i zdobyczny niemiecki.

    Front francusko - niemiecki​


    [​IMG]

    Walki w Hiszpanii​


    [​IMG]

    Największe armie świata​


    [​IMG]

    Największe siły powietrzne świata​


    [​IMG]

    Największe floty świata​


    [​IMG]
     
  2. Czesiu

    Czesiu Znany Wszystkim

    XXII​


    [​IMG]

    Początek lutego 1942 roku przyniósł niespodziewaną zmianę na Białorusi, wymuszoną przez polskiego premiera. Cat Mackiewicz zdecydował się na przeprowadzenie radykalnych zmian w Mińsku, gdzie osadzeni zostali nowi przywódcy. Dotychczasowy prezydent ogłosił rozwiązanie parlamentu i ogłosił przyśpieszony koniec swojej kadencji, co wytłumaczył złym stanem zdrowia. Zorganizowane pod polskie dyktando wybory szybko wyłoniły nowy skład obu izb parlamentu, w których dominowali konserwatyści i prawica – dokładnie tak jak miało to miejsce w Królestwie Polskim, gdzie u władzy pozostawała koalicja Partii Patriotycznej i Narodowej Demokracji oraz radykalnych ugrupowań prawicowych. Nowym prezydentem, zgodnie z wolą premiera Mackiewicza został Rodion Survilla, natomiast urząd premiera Republiki Białorusi objął Piotr Krechuski. W nowym rządzie nie zabrakło również Niemców, w tym członków rodu von Hohenzollern. Początkowo premier Mackiewicz planował odbudowę monarchii białoruskiej, ostatecznie doszedł jednak do wniosku, że lepszym rozwiązaniem będzie tymczasowe utrzymanie republikańskiej fikcji, jak w prywatnych rozmowach określał sytuację panującą na Białorusi.

    [​IMG]

    1 marca 1942 roku dowództwo Królewskiej Marynarki Wojennej podjęło decyzję o zakończeniu prac nad projektem lekkiego krążownika. Choć nowych planów nowych jednostek nie można było wciąż uznać za nowoczesne to jednak, w dowództwie Królewskiej Marynarki wojennej dominował pogląd że „lepszy rydz niż nic”. Jednocześnie zapadła decyzja o rozpoczęciu tworzenia planów lekkich okrętów podwodnych, które miały być wykorzystywane do patrolowania wód przybrzeżnych. Tak zwany okręt typu 1a miał zabierać na pokład pięć torped i 30 marynarzy. Mógł operować na morzu przez czternaście dni bez zawijania do portu. Zgodnie z przyjętą specyfikacją mógł zanurzyć się na 50 metrów, jednakże planiści gwarantowali, że „1a” może zanurzyć się nawet na 75 metrów. Załoga nie mogła narzekać na nadzwyczajny komfort – marynarze gnieździli się w dwóch przedziałach załogowych, w których co zrozumiałe musiał panować bród – wiązało się to konstrukcją przedziałów dla załogi, w których nie można było utrzymać czystości – wiązało się to z położeniem silników elektrycznych i baterii, które zasilały okręt gdy ten płynął w zanurzeniu. W przypadku, gdy dochodziło do spięcia w instalacji elektrycznej, wszystkie łóżka załogi musiały zostać natychmiast zdemontowane i wyrzucone na środek kabiny, gdzie „bety” były dosłownie tratowane przez naprawiających awarię elektryków. W tych warunkach trudno było mówić o odpoczynku, czy nawet o wegetacji na niewielkich pryczach, które zastępowały łóżka. W związku z tym nie zdecydowano się na budowę żadnego okrętu tego typu. Zbudowano jedynie dwie jednostki próbne, których nie przyjęto na wyposażenie floty. „Hetman” i „Zagończyk” zostały sprzedane przez stocznię, która zrealizowała zamówienie prywatnym przedsiębiorcom w Szwecji. Ich dalszy los był wyjątkowo smutny. Jednostki zostały przekształcone na pływające stacje naprawcze. Niestety w wyniku awarii „O-1” eks – „Zagończyk” osiadł na dnie. W wyniku rozszczelnienia zbiorników balastowych okręt zaczął nabierać wody i szybko się zanurzać. Załoga pomimo szasowania balastów nie zdołała powstrzymać zanurzania się i 22 VI 1945 roku O-1 zatonął. W wyniku akcji ratowniczej prowadzonej min., przez „O-2” eks – „Hetman”. Udało się uratować większość liczącej 30 osób załogi. Śmierć na pokładzie O-1 znalazł jego dowódca oraz dwóch mechaników zatrudnionych przez armatora. Po katastrofie O-1 władze szwedzkie zdecydowały się zezłomować O-2, który skreślono z listy floty w dniu 1 IX 1945 roku i złomowano w fińskiej stoczni w Turku.

    [​IMG]

    13 marca 1942 roku zakończono formowanie kolejnego dywizjonu bombowego, który skierowano do 3 Skrzydła Lotnictwa Bombowego stacjonującego w Łodzi. Kolejne sto lekkich bombowców, w związku z nadchodzącą wielkimi krokami wojną z Niemcami miało wielkie znaczenie dla polskiego dowództwa. Zakończenie formowanie 3 SLB miało wielkie znaczenie również dla żołnierzy i lotników, pozwoliło to bowiem na stworzenie kolejnych miejsc pracy i wciągnięcie kolejnych wyszkolonych pilotów i obserwatorów do regularnej służby w lotnictwie bojowym. Realizacja zamówienia na sto nowych maszyn pomogła również zakładom PZL, które w ten sposób zdołały sfinansować rozpoczęcie prac nad nowym typem lekkiego bombowca, który miałby zastąpić wiekowego „Karasia”.

    [​IMG]

    Generał Maczek, był często nazywany ojcem polskiej broni pancernej. Jako dowódca 1 Korpusu Szybkiego, zaproponował sformowanie co najmniej pięciu podobnych jednostek, które w przypadku wojny miały prowadzić walkę manewrową i wspierać pozostałe oddziały Królewskiego Wojska Polskiego.

    Kilka dni później, 15 marca zakończono formowanie 1 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej którą przydzielono do nowo sformowanego I Korpusu Szybkiego, stacjonującego w Łodzi. Dowódcą nowej jednostki bojowej zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami został generał Maczek. Jego zastępcą mianowano gen. Rudnickiego, który razem ze swoim przełożonym brał udział w przygotowywaniu regulaminów prowadzenia walki jednostek szybkich i zmotoryzowanych. Brak broni pancernej, której w 1 Dywizji było mało miała nadrobić jej sprawność w przemieszczaniu się po polu walki. W przypadku rozpoczęcia działań wojennych przeciwko Niemcom, zadaniem 1 Dywizji było natychmiastowe rozpoczęcie marszu na północ w kierunku na Gdańsk, którego opanowanie miało doprowadzić do przerwania niemieckiego frontu. Kolejnym krokiem miało być przełamanie frontu w Prusach Wschodnich i wzmocnienie polskich sił. Następnie oddziały walczące w Prusach miały przejść na front wschodni i prowadzić walki z Rosjanami oraz Ukraińcami. Do tego czasu pozostałe siły Królewskiego Wojska Polskiego powinny „dojść” do linii Odry, na której powinny utrzymać się do chwili gdy Francuzi nie zniszczą wojsk niemieckich. Poważniejszym problemem było rozwiązanie sprawy Ukrainy i Rosji. Walka na froncie rosyjskim mogła stanowić poważny problem dla każdej armii, a co dopiero dla rodzącej się w bólach armii polskiej. W tej sytuacji Polacy planowali przeprowadzić kilka zdecydowanych uderzeń na Ukrainę, których celem byłoby zniszczenie sił przeciwnika, a następnie zmuszenie Ukraińców do zawarcia rozejmu. Kolejnym krokiem byłoby rozpoczęcie negocjacji z Rosją, która nie miałaby powodów do walki z Polską, która odgradzałaby Rosjan od nadchodzących z zachodu francuskich komunistów.

    [​IMG]

    Do realizacji tych niezwykle ambitnych zadań polskie wojsko potrzebowało nowoczesnych środków prowadzenia walki. Jednym z nich były czołgi średnie. W kwietniu 1942 roku, Państwowe Zakłady Inżynieryjne rozpoczęły opracowywanie projektu nowego czołgu średniego, który oznaczono kodem PT-34, jednakże w dokumentach technicznych, nowy pojazd funkcjonował pod oznaczeniem T-34. Nowy pojazd stanowił rozwinięcie wykorzystywanego przez Rosjan czołgu średniego T-34. Zewnętrzna bryła kadłuba polskiego pojazdu była dokładną kopią rosyjskiego czołgu. Polacy zdecydowali się jednak wprowadzić do kadłuba mocniejszy silnik i poprawić komfort załogi. Nie przyniosło to jednak spodziewanych efektów – mocniejszy silnik generował więcej spalin i ciepła, które utrudniało funkcjonowanie załodze. W tej sytuacji konstruktorzy przystąpili do budowy kolejnego prototypu, który również okazał się niewypałem. W tej sytuacji odpowiadający za realizację projektu generał Maczek, zdecydował się na przeforsowanie kilku modernizacji wykorzystywanych w rosyjskich pojazdach radiostacji i sprzętu optycznego. Rosyjskie radiostacje wykorzystywane w czołgach i samochodach pancernych miały w 1941 i 1942 roku bardzo słabe właściwości techniczne, a co więcej zajmowały bardzo dużo miejsca. Dopiero wprowadzenie niemieckich radiostacji Simensa i Telefunkena doprowadziło do poprawy łączności na polu walki. Mimo tego wprowadzenie niemieckich radiostacji nie nastąpiło we wszystkich jednostkach rosyjskiej broni pancernej. Rosjan nie było stać na zakup odpowiedniej ilości sprzętu i jego zamontowanie na każdym czołgu. Inaczej sprawy miały się w Polsce. Władze Królestwa Polskiego nie oszczędzały gotówki na rozbudowę sił pancernych, w przeciwieństwie do Rosjan. Polski czołg miał mieć również celniejszą armatę, której opracowanie spędzało sen z powiek pracownikom Państwowych Zakładów Inżynieryjnych. Ostatecznie na wyposażenie PT-34 przyjęta została armata A-10 kal. 75 mm. Armat dostarczać miały fabryki znajdujące się w Łodzi i Warszawie. W Łodzi istniała też fabryka zajmująca się budową silników i montowaniem gotowych elementów kadłuba i wieży. Elektronika pochodziła z Warszawy, natomiast poligon testowy dla nowych czołgów znajdował się w Rąbieniu. Pierwsza seria produkcyjna złożona z piętnastu maszyn została ukończona w dniu 10 maja 1942 roku. Po pierwszych testach została oceniona jako „bardzo dobra”. Generał Maczek obecny podczas testów czołgu przedstawił jego specyfikację królowi, który wyraził zgodę na wprowadzenie PT-34 na wyposażenie wszystkich brygad pancernych czołgów średnich do końca 1943 roku.

    [​IMG]

    Okręt podwodny "Typ 1a" w szwedzkim porcie.

    W związku z niepowodzeniem okrętów podwodnych „1a”, biura konstrukcyjne pracujące dla Królewskiej Marynarki Wojennej zdecydowały się na rozpoczęcie prac nad jednostką nowego typu, który oznaczono jako „Typ 2a”. Okręty tego typu zabierały na pokład 6 torped, 35 marynarzy, i mogły operować na morzu przez dwadzieścia jeden dni. Oprócz tego okręt był o wiele większy od stworzonych wcześniej okrętów typu „1a”. W okrętach nowego typu udało się dodatkowo usunąć wiele usterek wcześniejszych jednostek. Co najważniejsze poprawiły się standardy życia załogi okrętu. Mimo tego jednostka nie otrzymała pozytywnej weryfikacji do Sztabu Królewskiej Marynarki Wojennej. Podobnie jak w przypadku wcześniejszej serii powstały dwa okręty próbne „Zagończyk” i „Tatar”. Obie jednostki zostały osadzone na mieliźnie i przekształcone w cele ćwiczebne dla lotnictwa bombowego.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Trwał również rozwój lotnictwa. Jednym z nowych celów, które postawiono przed pracownikami PZL było opracowanie nowego samolotu myśliwskiego, który mógłby zastąpić używane do tej pory PZL 38 Wilk, które w niewielkiej liczbie weszły na wyposażenie kilku dywizjonów myśliwskich. Następca niezwykle popularnego wśród lotników „Wilka”, PZL 48 „Ryś” miał stanowić raczej wersję rozwojową „Wilka” niż całkowicie nową konstrukcję. Jedyną różnicą pomiędzy „Wilkiem”, a „Rysiem” było zastosowanie w tym ostatnim nowych silników, a także poprawienie awioniki i elektroniki. Zastosowano nowe lepsze uzbrojenie strzeleckie, a także poprawiono widoczność z kabiny strzelca.

    Wydarzenia ze świata:

    [​IMG]

    26 lutego 1942 roku, Paryż, Francja. Wojskowa kontrola nad okupowaną przez armię francuską Walonią kończy się, a władzę nad Walonią obejmują władze cywilne oraz rozbudowany aparat bezpieczeństwa, którego pierwszym zadaniem jest likwidacja przedstawicieli klas posiadających, którzy jeszcze nie wyjechali, lub nie uciekli do pobliskiej Holandii. Obozy pracy przymusowej, oraz Ośrodki Reedukacji w górzystych rejonach Francji szybko zapełniają się wrogami ludu z Walonii.

    [​IMG]

    6 maja 1942 roku, Kopenhaga, Królestwo Danii. Pech prześladuje Duńczyków. W wyniku wylewu krwi do mózgu ginie dotychczasowy premier Królestwa Danii. Jego miejsce zajmuje bliski współpracownik premiera z partii rządzącej, Wilhelm Bhul.

    Front francusko - niemiecki

    [​IMG]

    Walki w Hiszpanii

    [​IMG]
     
  3. Czesiu

    Czesiu Znany Wszystkim

    XXIII cz. I

    [​IMG]

    Początek lipca 1942 roku, przyniósł niezwykle ciekawe informacje, które opublikowała na swoich łamach wspierana przez nowy rząd „Rzeczpospolita”. Zdaniem największego dziennika w kraju, Łódź, stanowiąca największe centrum przemysłowe w kraju, mogła śmiało zostać uznana, za „perłę” w koronie, Królestwa Polskiego. Łódź za panowania Eustachego I przeżywała szybki rozwój, głównie dzięki wsparciu rodzin fabrykanckich, które z roku na rok zwiększały produkcję i zatrudnienie. Wzrost produkcji i zatrudnienia wiązał się z zamówieniami składanymi przez armię, która rozwijała się w szybkim tempie. Jednocześnie, obok linii montażowych przeznaczonych na potrzeby wojska, łódzkie fabryki starały się sprostać potrzebom rynku cywilnego. Prowadzona przez państwo polityka celna premiowała zakup krajowych produktów, co również nie pozostawało bez znaczenia dla sytuacji krajowego przemysłu. Podobnie jak niezwykle chłonny rynek zbytu, jakim była Białoruś. Każdego dnia z Łodzi, odchodziły pociągi pełne różnego rodzaju odpadów produkcyjnych, które trafiały na Białoruś, której rząd płacił za dostawy tak, jakby otrzymywał nowy nieużywany sprzęt. Ten niezwykle korzystny dla polskiego przemysłu układ nie mógł jednak trwać wiecznie, dlatego też łódzkie firmy starały się nawiązywać kontakty z krajami ościennymi. Wielkim sukcesem łódzkiego przemysłu w latach 40., XX wieku było podpisanie umowy na dostawy samochodów osobowych do Szwecji, Rumunii, Ukrainy, Bułgarii, Turcji i Grecji. Samochody osobowe „Fiat” produkowane w Królestwie Polskim, cieszyły się opinią bezpiecznych, wygodnych w użytkowaniu i zdecydowanie lepszych od produkowanych w komunistycznych Włoszech odpowiedników. Dane przytoczone przez redaktorów „Rzeczpospolitej” wskazywały, że w Łodzi mieszka ponad milion ludzi, jednakże ustalenia te nie były do końca ścisłe. Zdaniem kilku instytutów naukowych, znajdujących się w Łodzi, w mieście mogło de facto mieszkać około 1,5 – 2 mln ludzi. Co więcej, okoliczne miasta i wsie pełniły raczej rolę sypialni łódzkiej metropolii. Zdaniem wielu, liczbę „łodzian” można było zaokrąglić nawet do 2,6 mln.

    [​IMG]

    Jednocześnie trwało formowanie kolejnych dywizji. 18 lipca 1942 roku, do służby weszła Kaliska Dywizja Obrony Narodowej, którą MON zdecydowało się skierować na północ do wzmocnienia sił Armii „Stanisławów” dowodzonej przez generała Smorawińskiego. Pojawienie się nowej dywizji na północy kraju wywołało zrozumiałe poruszenie po drugiej stronie granicy. Niemieckie posterunki graniczne, obsadzone przez żołnierzy rozpoczynających służbę w Zjednoczonym Księstwie Bałtyckim w kilku miejscach zdecydowały się na porzucenie niemieckiej służby i przejście na stronę Polaków, spodziewając się rychłej wojny. Nic takiego jednak nie nastąpiło i niemieccy dezerterzy trafili do dwóch obozów internowania, skąd mieli zostać zwolnieni po zakończeniu wojny francuko-niemieckiej. Tak przynajmniej zakładały porozumienia międzynarodowe, podpisane przez rząd Królestwa Polskiego i Niemiec.

    [​IMG]

    Pierwsze dni sierpnia przyniosły spodziewany od dawna spis powszechny, o którego przeprowadzeniu mówił premier Mackiewicz, jeszcze podczas kampanii wyborczej. Okazało się, że wbrew wcześniejszym szacunkom populacja Królestwa Polskiego jest zdecydowanie liczniejsza niż się tego spodziewano. W Królestwie Polskim żyło prawie 35,3 mln ludzi. Większość około 69% deklarowała się jako Polacy, Niemcy stanowili ok. 11%, Rosjanie 10%, Żydzi 4,5%, Litwini 3,2%, Ukraińcy 1,8%, a 0,5% stanowiły inne narodowości. Większość społeczeństwa, ok. 80% stanowili wyznawcy religii chrześcijańskich (katolicyzmu, protestantyzmu, prawosławia). Wyznawcy judaizmu stanowili ok. 4%, podobnie jak ateiści – 4,2%. Z Islamem w 1942 roku, w Królestwie Polskim identyfikowało się ok. 3% społeczeństwa. Około 8,8% ankietowanych odmówiło odpowiedzi na pytanie o wyznawaną religię. Polskie społeczeństwo było społeczeństwem młodym na tle innych państw Europy – średnia wieku wynosiła ok. 30 lat co odczytywano jako niezwykle pozytywny sygnał. Co najważniejsze w kraju panowała niska śmiertelność wśród dzieci, co również przekładało się na wysoki przyrost naturalny, podobnie jak utrzymywanie się wśród polskich chłopów tendencji do tworzenia wielodzietnych, wielopokoleniowych rodzin.

    [​IMG]

    Kilka dni po ogłoszeniu wyników spisu powszechnego, premier Mackiewicz wykonał niespodziewany ruch na arenie międzynarodowej. Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom obserwatorów życia politycznego w kraju i zagranicą, zdecydował się wymusić na Białorusi zawarcie z Polską sojuszu wojskowego, którego celem było wzmocnienie obu państw. Polacy uzyskali kontrolę nad poważnymi siłami, które Białorusinom udało się ocalić po zakończeniu wojny i utrzymać w gotowości do obrony uszczuplonych granic. Co więcej, na Białorusi mogli wreszcie oficjalnie działać Polscy doradcy wojskowi, którzy do tej pory znajdowali się w szczególnie trudnej sytuacji. Szczególnie ważne dla Polaków było również utworzenie wspólnego dowództwa na obszarze, który w przyszłości mógł stać się miejscem walk pomiędzy armiami polską i białoruską z jednej, a rosyjską i ukraińską z drugiej. Wielkie znaczenie miał również fakt, że Polacy rozpoczęli wreszcie przygotowania do uporządkowania sytuacji na Białorusi, gdzie od czasu zakończenia wojny panowały rządy silniejszego. Pierwszym krokiem jaki podjęli Polacy po zawarciu sojuszu było zorganizowanie administracji lokalnej, oraz powołanie policji złożonej z miejscowych. Do tej pory działaniami policyjnymi zajmowały się powołane przez lokalne polskie sztaby, jeszcze w czasie wojny, Grupy Patrolowo-Bojowe, złożone z miejscowych, ale dowodzone przez Polaków. Oprócz tego zakończono również reformę administracji lokalnej, która wreszcie mogła sprawnie zarządzać pozostającymi w jej pieczy terenami. Wzorem Królestwa Polskiego wprowadzono dowody osobiste i paszporty, których dokładny spis znajdował się w Warszawie. Oprócz tego Polacy przystąpili do ostrej rozprawy z ruchem oporu na Białorusi, który do tej pory stanowił poważne zagrożenie. Do walki z oddziałami partyzanckimi skierowane zostały oddziały armii białoruskiej dowodzone przez polskich doradców wojskowych. Działania te szybko przyniosły wymierne skutki. Tylko w okolicach Mińska, w polskie ręce wpadło ponad 2 tysiące partyzantów. Na terenie całego kraju aresztowanych zostało ponad 10 tysięcy partyzantów i ok. 20 tysięcy członków ruchu oporu. Zabezpieczono ponad 15 tysięcy sztuk broni różnego rodzaju, oraz ponad milion sztuk amunicji.

    [video=youtube;3wHOduShfvQ]http://www.youtube.com/watch?v=3wHOduShfvQ[/video]​

    Uporządkowanie sytuacji na tyłach było Polakom bardzo potrzebne. 15 września o godzinie 23.30 Królestwo Polskie ogłosiło, że wobec działań niemieckich wymierzonych w obywateli Polski mieszkających w Niemczech, król i rząd uważają za konieczne podjęcie zdecydowanych kroków, w tym interwencję militarną w Cesarstwie. Jednocześnie oddziały Królewskiego Wojska Polskiego otrzymały rozkaz natychmiastowego rozpoczęcia operacji zaczepnych przeciwko Niemcom. Tym samym Królestwo Polskie znalazło się w stanie wojny z Cesarstwem Niemieckim, Cesarstwem Austrii, Cesarstwem Rosyjskim, Królestwem Danii i Królestwem Ukrainy.

    [​IMG]

    Polski ckm w zasadzce na niemiecki pociąg pod Olitą.


    Pierwsze działania wojenne rozpoczęły się jednak nie na granicach, ale w Olicie. Niemieckie dywizje po przyłączeniu do Cesarstwa Niemiec Zjednoczonego Księstwa Bałtyckiego musiały uzyskać od Królestwa Polskiego zgodę na przerzucanie swoich wojsk przez polskie terytorium. Zgodę na przemarsz, Niemcy otrzymali jeszcze za czasów Józefa Piłsudskiego. W późniejszych latach przemarsze oddziałów sankcjonowały specjalne regulaminy, które przewidywały min., istnienie określonych stref, do których Niemcy nie mieli prawa wstępu. W Olicie stacjonowała SGO „Galicja” złożona z jednej dywizji piechoty. Dowódcą jednostki był generał Karol Świerczewski. W momencie otrzymania rozkazu do rozpoczęcia operacji zaczepnych przeciwko Niemcom i ich sojusznikom generał otaczał już trasę, którą miała poruszać się niemiecka dywizja piechoty. Była to 19 DP, dowodzona przez generała Grecke. Jednostka od kilku miesięcy przebywała na przeformowaniu w Rydze, gdzie odzyskiwała siły po walkach na froncie francusko-niemieckim.

    [​IMG]

    Piętnaście minut po północy, w dniu 16 września 1942 roku, 19 dywizja piechoty była już załadowana na pociąg i oczekiwała na przepuszczenie jej przez granicę polsko-niemiecką. W tym właśnie momencie zaatakował Świerczewski, który postawił sobie za cel rozbicie niemieckiej dywizji. Dysponował wprawdzie podobnymi siłami, jednakże przewaga była po stronie Polaków, którzy posiadali nie tylko nowocześniejszy sprzęt, ale również byli wzmocnieni brygadą saperów. Bitwa rozpoczęła się od wysadzenia w powietrze torów po których sunęły trzy niemieckie pociągi z żołnierzami. Następnie, nim jeszcze przebrzmiał dźwięk detonacji materiałów wybuchowych do akcji przystąpiła polska artyleria dywizyjna i moździerze, których obsługi skupiły się na ostrzeliwaniu pociągów. Wkrótce po pierwszych wybuchach do akcji weszły lżejsze kalibry, które przyłączyły się do ostrzału. Pierwsze pociski artylerii były niecelne, jednakże już druga salwa trafiła cel – wagon sztabowy, w którym przebywali generał Grecke oraz jego adiutanci i dowódcy kompanii. Wybuchła panika, której opanowaniu nie sprzyjał ostrzał polskich karabinów maszynowych i działek. Pomimo tego, kilku porucznikom udało się zorganizować obronę poszczególnych części transportu. Polakom nie zależało na „walce twarzą w twarz” dlatego też skupili się na ostrzeliwaniu nieprzyjaciela, który ponosił ciężkie straty. Tak przynajmniej wyglądała sytuacja na polu walki z punktu widzenia polskich obserwatorów i samego generała Świerczewskiego. Niestety, oddziały niemieckie zdołały wydostać się z matni. Ponosząc ciężkie straty pojedynczo i mniejszymi grupkami 19 Dywizja zdołała wydostać się spod polskiego ognia i
    rozpoczęła przegrupowywanie do walki, co znacznie wydłużyło proces jej likwidacji.

    [​IMG]

    Rankiem 16 września 1942 roku, walki toczyły się nie tylko w Olicie. Już poprzedniego dnia, Polscy poborowi z Poznania na wieść o wybuchu wojny włamali się do magazynów broni i opanowali otaczające Poznań forty, a następnie miasto. W ciągu zaledwie kilku godzin powstańcy, których siły wynosiły około 30 tysięcy żołnierzy zajęli wyposażenie przeznaczone dla trzech formowanych przez Niemców w Wielkim Księstwie Poznańskim dywizji piechoty. Powstańcy ogłosili utworzenie „Armii Wielkopolskiej”, na czele której mieli stanąć oficerowie z Królewskiego Wojska Polskiego. O godzinie 15.30, na zabezpieczonym przez powstańców poznańskim lotnisku wylądowała łącznikowa „Mewa”, na pokładzie której przybył nowy dowódca Armii Wielkopolskiej, gen. Władysław Anders, który objął dowodzenie nad polskimi siłami w tym regionie.

    [video=youtube;iKgg2lSDLoM]http://www.youtube.com/watch?v=iKgg2lSDLoM[/video]​

    Film z lat 60 przedstawiający walki w Bydgoszczy.


    Podobna sytuacja miała miejsce w Bydgoszczy, gdzie samorzutnie powstała Pomorska Dywizja Strzelców, na czele której stanął oberst Jan Firlej. Niestety pułkownik Firlej zginął od kuli niemieckiego policjanta podczas walk ulicznych w mieście, w których brały udział powierzone mu oddziały. Jego miejsce zajął generał Antoni Chruściel – Monter, który przebywał w Poznaniu w ramach prowadzonej przez generała pracy naukowej. Generał Chruściel, urodził się 16 czerwca 1895 roku w Gniewczynie Łańcuckiej. Od 1909 w tajnym skautingu w Jarosławiu.

    [​IMG]

    Generał Chruściel Monter


    W 1914 ukończył z wyróżnieniem gimnazjum w Jarosławiu. W sierpniu 1914 wstąpił do Legionu Wschodniego, a we wrześniu tego roku, po rozwiązaniu legionu, wcielony został do Cesarskiej i Królewskiej Armii w której został skierowany do szkoły podoficerskiej, a następnie oficerów rezerwy. Po ukończeniu szkoły oficerskiej w latach 1915-1918 był kolejno: dowódcą plutonu, instruktorem szkoły i dowódcą kompanii w 90 Pułku Piechoty z Jarosławia. Porucznik Antoni Chruściel przyczynił się wydatnie do tego, że jego jednostka, jako jedyna w armii austriackiej wróciła w listopadzie 1918 do garnizonu z bronią i sprzętem. Od grudnia 1918 w Wojsku Polskim, na różnych szczeblach dowódczych w 14 Pułku Piechoty we Włocławku, od października 1922 był dowódcą 3, a następnie 6 kompanii w 42 Pułku Piechoty w Białymstoku. Jednocześnie studiował prawo na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. W październiku 1923 przeniesiony został do Korpusu Kadetów nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie objął w latach 1923-1925 dowództwo kompanii. W maju 1927 mianowany został dowódcą II batalionu 6 Pułku Strzelców Podhalańskich w Stryju. W latach 1929-1931 był słuchaczem Kursu Normalnego Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie.
     
  4. Czesiu

    Czesiu Znany Wszystkim

    XXIII cz.II​


    [​IMG]

    Działania przeciwko Niemcom ruszyły również w Katowicach, gdzie do walki stanęli robotnicy i górnicy, którym udało się opanować miasto. Siły powstańcze liczyły około 30 tysięcy ludzi, którzy uzbrojeni jedynie w broń lekką stanęli do walki z niemiecką policją, żandarmerią oraz słuchaczami katowickich szkół podoficerskich piechoty, straży granicznej i lotnictwa. W sumie przeciwko powstańcom, którym na pomoc ruszył generał Berling, stanęło do walki około 25 tysięcy uzbrojonych Niemców, zdecydowanie lepiej wyszkolonych i przygotowanych. Polakom udało się jednak bardzo szybko opanować sytuację, i zmusić Niemców do ewakuowania swoich sił z miasta. Dużą rolę w powodzeniu całej operacji odegrali Francuzi i Czesi, którzy uderzyli na cofających się Niemców z rejonu Cieszyna. Na czele powstańców śląskich również stanął przybyły z Królestwa Polskiego generał. Był nim urodzony w Jarosławiu koło Lwowa 18 czerwca 1896 roku, gen. Władysław Langer.

    [​IMG]

    Generał Władysław Langer

    Działał w Organizacji Młodzieży Niepodległościowej "Zarzewie" i Drużynach Strzeleckich, w sierpniu 1914 wstąpił do Legionów Polskich. W październiku 1914 został awansowany na podporucznika, dowodził plutonem i kompanią w 1 Pułku Piechoty Legionów. W 1917, po kryzysie przysięgowym wcielony został do cesarskiej i królewskiej Armii i służył na froncie włoskim. W 1916 złożył egzamin dojrzałości uprzedni (wojenny) w cesarskim i królewskim Gimnazjum w Nowym Targu. Od listopada 1918 w Wojsku Polskim na stanowisku zastępcy dowódcy 57 Pułku Piechoty Ziemi Tarnowskiej. Następnie dowodził batalionem w 5 Pułku Piechoty Legionów (do kwietnia 1919), pełnił obowiązki dowódcy 1 Pułku Piechoty Legionów oraz od czerwca 1919 dowodził batalionem w tym pułku. W czerwcu 1920 został awansowany na podpułkownika i objął dowództwo 167 Pułku Piechoty. W latach 1923-1927 dowodził 40 Pułkiem Piechoty "Dzieci Lwowskich" we Lwowie.

    [​IMG]

    W związku z faktem iż przed rozpoczęciem działań wojennych nie było czasu na przeprowadzenie generalnej mobilizacji, dopiero 17 września 1942 roku, udało się zebrać dziesięć dywizji piechoty złożonych z rezerwistów, które natychmiast podzielono na trzy armie. Pierwszą nowo utworzoną armią była Armia „Zamość” na czele której stanął gen. Kruszewski. Generał Jan Kruszewski urodził się 18 czerwca 1888 w Aleksandrowie, w ówczesnej guberni płockiej, w rodzinie Kazimierza, ziemianina, i Wiktorii z Kołakowskich. W 1907 otrzymał świadectwo dojrzałości w Gimnazjum Polskiej Macierzy Szkolnej w Płocku. Studiował medycynę w Krakowie i Genewie, działał w Związku Strzeleckim. Od sierpnia 1914 do lipca 1917 służył w Legionach Polskich, był między innymi dowódcą IV plutonu w 1 kompanii kadrowej, dowódcą kompanii w 1 Pułku Piechoty Legionów, dowódcą szkoły oficerskiej w I Brygadzie, komendantem kursu wyszkolenia. Po kryzysie przysięgowym został internowany w Beniaminowie. Od kwietnia do listopada 1918 był dowódcą kompanii w 2 Pułku Piechoty Polskiej Siły Zbrojnej. Od listopada 1918 do stycznia 1919 był dowódcą batalionu w obozie rekrutacyjnym Jabłonna. Od stycznia do marca 1919 był dowódcą Grupy Jabłonna w Warszawie. Od kwietnia 1919 roku do października 1926 roku był dowódcą batalionu, a następnie dowódcą 1 Pułku Piechoty Legionów, a od października 1920 także pełnił obowiązki dowódcy I Brygady Piechoty Legionów. 11 VI 1920 roku zatwierdzony został w stopniu podpułkownika z dniem 1 kwietnia tego roku, a 3 maja 1922 roku został zweryfikowany w tym stopniu ze starszeństwem z 1 czerwca 1919 roku. 31 III 1924 roku awansował na pułkownika ze starszeństwem z 1 lipca 1923 roku i 9. lokatą w korpusie oficerów piechoty. Od października 1926 do marca 1928 był dowódcą piechoty dywizyjnej 1 Dywizji Piechoty Legionów. Od marca 1928 do października 1930 był dowódcą 1 Dywizji Piechoty Legionów. Od 14 X 1930 do sierpnia 1939 był dowódcą Korpusu Ochrony Pogranicza.
    Kolejną jednostką była sformowana w Brześciu Litewskim Armia „Polesie”. Dowódcą Armii „Polesie” został gen. Bór-Komorowski. Kolejną nową jednostką była Armia „Górny Śląsk” na czele której stanął generał Prąglowski. Oprócz niej powołano również złożoną z jednej dywizji SGO „Łotwa” na czele której stanął gen. Zieleniewski.

    [​IMG]

    Tymczasem nigdzie na froncie nie było widać Niemców i Rosjan. Jedyny kontakt bojowy z nieprzyjacielem miał gen. Świerczewski, który wciąż walczył pod Olitą, i polskie lotnictwo, które polowało na nieprzyjaciół na Śląsku, odnosząc znaczne sukcesy. Bitwa o Olitę zakończyła się wieczorem 19 września. Niemcy ponieśli ciężkie straty, zdołali jednak przebić się na zachód do Prus Wschodnich.
    Dopiero 22 września Polacy nawiązali kontakt z rosyjskimi dywizjami pod Płockiem. Nieprzyjaciel starał się powstrzymać marsz polskich dywizji. Niestety przewaga liczebna była po stronie Polaków, którzy przeprowadzili zdecydowane uderzenie na miasto. Walki o Płock zakończyły się po całodziennym boju, zwycięstwem Polaków, którzy zmusili dwie rosyjskie dywizje do wycofania się w kierunku na Królewiec.

    [​IMG]

    Polska piechota pod Płockiem


    Pech tymczasem nie opuszczał generała Świerczewskiego, który w dniu 22 września 1942 roku ponownie spotkał się ze starymi znajomymi, 19 dywizją piechoty gen. Greckego. I tym razem Niemcy nie mieli szans na zatrzymanie Polaków, którzy parli na nieprzyjaciela rozpędzeni po ostatnim zwycięstwie pod Olitą. Sytuacja frontu w Prusach Wschodnich stawała się tragiczna – Niemcy lada dzień musieli liczyć się z utratą portów w Gdynii i Gdańsku. Powstawał wielki kocioł, który teraz należało zamknąć.

    [​IMG]

    Żołnierze niemieccy podczas walk o Bydgoszcz


    Niemcy próbowali uzyskać inicjatywę na polskim froncie. W tym celu przeprowadzili w dniu 23 września uderzenie na Bydgoszcz, gdzie na Niemców czekała już Pomorska Dywizja Strzelców, oraz 1 Dywizja Zmotoryzowana generała Maczka. Polacy szybko uporali się z nieprzyjacielem, który nie potrafił przełamać polskiego oporu. Już po walce, Maczek opuścił miasto i udał się na północ w celu opanowania Gdyni, która dopiero w ostatnich latach stała się poważnym ośrodkiem miejskim. Wieczorem 23 września Niemcy ponowili uderzenie na Bydgoszcz, przy okazji atakując również oddziały Maczka, które wkroczyły do Gdyni zamykając kocioł. Niemcy nie mieli jednak dość sił, aby wyprzeć Polaków z Gdyni. Po krótkich walkach Maczek zmusił niemiecką dywizję piechoty do wycofania się na pozycje wyjściowe, a następnie pomaszerował na Kołobrzeg i Słupsk.

    [​IMG]

    Oddziały Czujkowa na pozycjach obronnych


    Tymczasem zwycięstwem zakończyły się walki prowadzone przez gen. Świerczewskiego. Niemcy po raz kolejny pokonani przez zwycięską polską dywizję wycofywali się w nieładzie, pozostawiając na polu walki sprzęt wojenny, zabitych i rannych. W tej sytuacji wydawało się, że nic nie jest już w stanie powstrzymać Świerczewskiego, przed tryumfalnym marszem przez Prusy Wschodnie. 27 września, na trasie marszu Świerczewskiego pojawiła się dywizja rosyjska dowodzona przez gen. Czujkowa, który nie miał większych szans na korzystne rozstrzygnięcie bitwy.
    Tymczasem walki rozpoczęły się również pod Olsztynem, gdzie również operowały wojska rosyjskie. Nieprzyjaciel dysponował dywizją piechoty, która próbowała zatrzymać pochód polskiej armii dowodzonej przez generała Kutrzebę. Kutrzeba zdecydował się związać walką nieprzyjaciela, a następnie część swoich sił skierował do obejścia rosyjskiej dywizji. Kolejnym krokiem było uderzenie ze skrzydeł, w tym samym czasie kolejne oddziały obchodziły Rosjan. Gdy nieprzyjacielowi został już tylko wąski korytarz pozwalający na wycofanie się na północ nastąpiło uderzenie pozostałych polskich jednostek. Rosjanie rzucili się do ucieczki.

    [​IMG]

    Rosjanie podczas walk na Ukrainie


    Ostatnie dni września przyniosły kilka wiadomości, których nie można było zbagatelizować. Na froncie pod Sarnami pojawiła się rosyjska dywizja piechoty, której dowodzona przez gen. Żegotę Januszajtisa kawaleria nie mogła pokonać. Na pomoc kawalerzystom ruszyli żołnierze gen. Kruszewskiego, oraz inne przebywające w okolicy polskie oddziały. Siły nieprzyjaciela zostały wkrótce wzmocnione kolejną dywizją piechoty. Dowództwo nad wojskami rosyjskimi sprawował marszałek Eideman, co mogło wskazywać na to, że w okolicy szybko pojawią się kolejne oddziały nieprzyjaciela. Na szczęście zwiad lotniczy nie wykazał żadnych innych oddziałów, co uspokoiło polskich sztabowców.
    Walkę z nieprzyjacielem prowadzili również polscy lotnicy z dywizjonów myśliwskich. Wielkim sukcesem polskich lotników było zestrzelenie w dniu 30 września nad Breslau 60 austriackich bombowców. Następnego dnia Polacy strącili kolejne 16 bombowców wroga, uniemożliwiając tym samym prowadzenie operacji zaczepnych.

    Front francusko - niemiecki i polski front zachodni​

    [​IMG]

    Front wschodni​


    [​IMG]

    Front w Hiszpanii​


    [​IMG]
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie