miniAARów Genialda z FTG zbiór

Temat na forum 'FTG- AARy' rozpoczęty przez Elas, 10 Listopad 2009.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Elas

    Elas Genialdo

    Blablabla, witam. Jako, że FTG mi się spodobało (a raczej podbijanie wszystkiego dookoła!:eek:k:), to napisem se kilka luźniejszym miniAARków.

    Na pierwszy ogień poszły Prusy. Sytuacja milusia - sojusz z Hesją, Hanowerem, Austrią, Holandią i Anglią, wojenka z Kolonią, Fransijąąą i Hiszpanią. Jako, że 50 lat to malutko, nie bawiłem się w ekonomie - wszystko w budżet i JAZDA!

    Ruszyłem na Kolonię. Biłem się o nią. 3 razy pod rząd było tak - wkraczałem do Kolonii armią, prawie rozbijałem w proch i pył (jak Krzyżacką zawieruchę Polacy) ich armię, wbijali Francuzi, wycofywałem się i reargonizowałem armię. W końcu udało mi się! Tak! Udało! Wkroczyłem do Kolonii i zacząłem oblężenie.
    Już se myślicie - to po Kolonii, ten n00b Geni ją anetknął i ruszył na żabojadów. Otóż nie! Wbiła Hesja z leaderem :( ja też dostałem leadera, ale jakiegoś niskiego rangą :(
    O dziwo, dostałem leadera-króla, tylko, że... w Prusach ;/ a Polacy nie chcieli dać MA! (pożałują tego! :D)
    No to zwinęliśmy zabawki, obeszliśmy Branderburgię (gdzie wzięliśmy posiłki), przez Czechy wbiliśmy w Bawarię! Szybkie szturmy i dostałem prowa. Potem HAB wziął pokój z resztą sojuszu wroga. Ale siedzieć, gdy ma się ładną armię? Nie godzi się! Chwilę później wojska Pruskie wbiły, palić i grabić do Wirtembergii.
    I wreszcie pierwszy annex! :lol:
    Następny był sojusz Badenia-Wurzburg- Palatynat. O ile 2 pierwsze kraje to szybki annex, to w Kolonię wjechałem w jak masło, zająłem stolicę i... 2 oblężenie ukradli mi znani skonikąd Hesyjczycy ;/

    Zaczęły kończyć się dukaczersy, bo trza było inwestować w stabilność. Wziąłem pożyczkę. Nie, sprostuje. Wziąłem około 12 pożyczek :p kasa jest (a dochód miesięczny po odliczeniu % z pożyczek wynosił 3 o,0)

    Raz się żyje - pomyślał Genialdo. Wrócił do swych pięknych Prus, wezwał uzupełnienia i hajda na Saksonię! Otóż, pomogła im Rusija (którą rozbiliśmy z 3 razy) i Dania (do której nie mogliśmy dojść :( )
    W końcu Rusija, po zajęciu ziem Saksonii zaoferowała 300 dukaczersów! Miło! :)
    Ale Polska do wojny nie przystąpiła :(
    Na dodatek, i HAB se odszedł do sojuszu (i zawiązał sojusz z POL! :D Milusio!)
    Więc, mogliśmy upiec 2 pieczenie na jednym ogniu (a jak starczy żołnierzy, to i trzy, i rozjechać buntowników na południu Niemiec)
    Wypowiedzieliśmy wojnę, król i główna armia wbili do Gdańska, zajęli go... i wreszcie mój king-leader był w armii! :D
    Następnie zrobiliśmy nieudany szturm na Warszawę
    Warszawę wtedy próbowali odbić Polacy, no, ale po przegranej postanowili... oddać nam Gdańsk! I COTa! (Jakby to miało znaczenie :roll:)

    Ruszyliśmy wygonić HABsburgów z NASZYCH Niemiec, kiedy w górnej Austrii napotkaliśmy na przeważające siły wroga ;(
    Anhil! Anihil mojej całej armii, w budżecie tylko 200 dukaczersów, 0 armii, 28% inflacji. Ale nuub ten Genialdo, co nie?

    Macie mapkę
    [​IMG]

    I kilka moich spostrzeżeń:
    CORy są nieczytelne. Po najechaniu na nich, nie piszę, jaki to typ CORa (a na pamięć wkuwać tego zamiaru NIE MAM)
    AI jakoś mniej chętnie daje MA (stosunki 170-180 i nie chcą dać ;/)
    Daje bardziej sensowne propozycje pokojowe (przynajmniej, w tej krótkiej rozgrywce :p)
    W demku nie działa konsola :O
    Fajne jest, że widać lvl infry i trade u innych państw
    Brakuje mi, żeby przy próbie wyzwolenia państewka (po kliknięciu na nie, ale przed kliknięciem wyzwól) zmieniały kolor prowy, gdzie państwo ma leżeć (jak w Victorii), ale, przynajmniej widać, jaka będzie religia po wyzwoleniu :D

    W następnym miniAARze będą screeny ^^
     
  2. Elas

    Elas Genialdo

    Z księgi miniAARów Genialda z FTG
    Polska AAR!​

    very easy (ta, lama jestem :p) / weakling (tego nawet nie zmieniałem)
    autosave: never :(

    Ciekawe opcje, dodane w FtG:
    Można wybrać, czy ma wybierać zawsze opcje historyczne, normalnie (standardowo) i losowe (hardkor!)
    Jest także opcja province under WoF, i do wyboru: shields, flags albo none. Nie wiem za bardzo, o co w tym chodzi :p

    Sytuacja jest miła! 20 dukaczersów miesięcznie żre nam 117 tysięcy głodnym rycerzy i dzielnych wojów. Jest to dla mnie dobre, bo wystarczą na jakieś pół wojny. No dobra, na 3 miesiące wojny...
    Suwaki jakoś specjalnie się nie zmieniły (a przynajmniej tego nie dostrzegłem)
    Patrząc na CORe, pierwszy cel był logiczny – Pomorze! W końcu zaatakowanie ich, kosztowałoby tylko 1 cennego staba.

    [​IMG]
    Wojna więc wybuchła. Mnie poparła Litwa, znowu Pomorzan – Brandenburgia, Meklemburgia, Hanower i Holstein. Nierówna walka. Biedacy, zostaną rozjechani ;(

    I, o ile przy 30lt tego tak bardzo nie zauważałem (poprzedni miniAAR :p), to przy okolicach 5-7 lt, nawet, gdy proporcje kawaleria:piechota w obu armiach jest równa, to albo ja mam wielkiego pecha, albo AI wielkiego kopa do farta. Albo i to i to. Nawet z przewagą liczebną, armią głównie złożoną z kawalerią i liderem, zdarzało mi się przegrywać na sprzyjającym terenie!. No way ;/
    Poza tym, może mi się zdaje, ale także i zwiększono trudność szturmu. Naprawdę, czasami można się namęczyć, szturmując te prowy.

    [​IMG]
    Znowu innym razem leader (2/2/3, ta, kiepski :p ale leader!) z 3k piechoty i 18k kawy przegrał z 6k piechoty i 3k kawy ;/
    Obie przegrane bitwy to... bitwy obronne. Niefajnie.

    [​IMG]
    W słynnym międzyczasie, zająłem Kostrzyń (prow to Kustrin, więc chyba tak?), Berlin i Szczecin.
    Udało mi się, i dostałem 143 dukaczersów oraz Szczecin! :D
    Idąc za tradycją, przegrałem kolejną bitwę (ten sam leader, 20k kawy, 10k piechoty), ale usprawiedliwienie akurat tu jest – chociaż broniłem się przez rzekę, to było to zaraz po nieudanym szturmie na fort. Więc tu akurat było uczciwie.
    Kupiłem trochę najemników, wybudowałem trochę armii i ruszyłem dalej! Magdeburg skapitulował po szybkim oblężeniu, i Brandenburgia została okrojona do stolicy + kasa.
    I tu jest fajny myk. Możemy wyssać całą kasę z przeciwnika :3

    [​IMG]
    Trochę później, po zajęciu Meklemburgii, pokazał się kolejny nowy trik AI, który wcześniej był b. rzadki – jeśli państwo ma nadal sojuszników, to odmawia aneksji! (2x Meklemburgia, 1x Holsztyn)
    Jako, że ciapki nie chciały pokoju, wypowiedziałem wojnę Czechom.
    Jako, że Litwa zhańbiła sojusz, już niedługo dostałem propozycje sojuszu od Danii – doszła do tego Szwecja, Brema i później... Holstein o,0

    Zmieniłem taktykę, i moja armia opierała się na piechocie. Bez skutku. Znowu przegrywałem ;/
    Próbowałem wybronić Kraków – no i klapa. Padłem :(
    Powołałem dodatkową armię, najemników, dostałem 5k armii w (oblężonym :( ) Krakowie, i to wszystko puściłem na odsiecz.
    I wygrałem! Naprawdę, wygrałem! Cud, czyż nie? :p
    I w tej chwili pożałowała i Brema, i Holstein, bo zdezerterowali z sojuszu :p

    Obroniłem się przed kolejną Czeską armią, i udało mi się zawrzeć pokój z Holsteinem (56 dukaczersów) a potem zresztą sojuszu (124 dukaczersy).

    [​IMG]
    Jako, że się wyspryciłem, to leader został w Magdeburgu. Nikt nie chciał dać MA. Jak zwykle.
    Wypowiedziałem więc wojnę... Saksonii :D Wybudowałem trochę armii i hajda na wroga!

    [​IMG]
    Straciłem Magdeburg, ale za to Czechy dostały ostro po *****. A czas powoli się kończy. Chyba nie zdążę podbić świata.
    Dużym plusem jest brak wysyłania non stop bezsensownych propozycji pokojowych. Naprawdę, jest to fajne :)
    Po serii porażek z Saksonią i miłej fali buntów w kraju, postanowiłem zgodzić się na pokój, oddając Magdeburg.
    Za to front w Czechach miał się świetnie – wróg trzymał się już tylko w Sudetach [?(prow nazywa się Sudeten)]
    Było kilka bitew (wygranych, przegranych), w końcu oblegałem 2 ostatnie prowincje, na jakich była flaga Czeska.
    Zostałem zmuszony wziąć 2 pożyczki :(

    Ostatecznie rozbiłem Czeski lud, tym samym biorąc wszystkie prowincje i 25 dukatów! :D

    [​IMG]
    I wtedy wydarzyło się to ;(

    [​IMG]
    Wnioski z tej gry:
    -poprawione AI podczas gry (AI aktywnie pomaga w wojnach, nie wysyła bezsensownych propozycji pokojowych, na które nie zgodziłoby się nawet drugie AI)
    -albo zwiększona losowość bitew, a może jakaś różnica w skuteczności walki między grupami technologicznymi, inna niż CRT? (Prusami też jakoś łatwo mi się walczyło z Polską)
    -AI walczy lepiej
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie