Polska AAR /od 1936 r./

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez Aux_Teergois, 21 Maj 2007.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    Polska AAR /od 1936 r./ (Arch)

    HoI 2 DD Arm.
    ver. 1.3
    poziom: very hard
    agresywnośc: normal​

    POLSKA AAR


    styczeń 1936

    odcinek 1

    Desinteressement…?
    (brak zainteresowania…?)​



    Warszawa; posiedzenie Rady Gabinetowej (w spotkaniu uczestniczą prezydent Ignacy Mościcki, premier Marian Zyndram-Kościałkowski, min. spr. zagr. Józef Beck, min. zbrojeń Tadeusz Kasprzycki, min. bezpieczeństwa Władysław Raczkiewicz, szef wywiadu Tadeusz Pełczyński, dowódca wojsk lądowych i zarazem szef sztabu gen. Edward Rydz-Śmigły, dowódca marynarki wojennej wiceadmirał Jerzy Świrski, dowódca sił powietrznych gen. Józef Zając, a także Eugeniusz Kwiatkowski, Władysław Moczar i kontradmirał Józef Unrug.

    Mościcki: Jak co miesiąc, spotykamy się na posiedzeniu Rady Gabinetowej Rzeczpospolitej Polskiej. Oczekuje od Panów przedstawienia zapowiedzianych raportów o stanie poszczególnych resortów na początek 1936 roku. Chciałbym też podziękować za dzielną i wytrwałą służbę dotychczasowym dwóm „opiekunom” resortów zbrojeń i marynarki wojennej, Panu gen. Tadeuszowi Kasprzyckiemu i Panu wiceadm. Jerzemu Świrskiemu. Powitać zaś chciałbym nowych ministrów i uczestników zebrań naszej Rady, wybitnego ekonomistę Pana Eugeniusza Kwiatkowskiego, nowego szefa sztabu Pana Stanisława Moczara i nowego dowódcę marynarki wojennej kontradm. Pana Józefa Unruga.

    [​IMG]
    Rząd II RP przed zmianami

    [​IMG]
    Rząd II RP po zmianach​

    Najważniejsze cytaty z raportów min. na Radzie Gabinetowej:

    Gen.Zając: „(…) nasze lotnictwo myśliwskie i bombowe można śmiało zaliczyć do reliktów poprzedniej Wielkiej Wojny. W większości są to przestarzałe samoloty wymagające dużych nakładów finansowych w celu ich modernizacji. Chciałbym byście Państwo zrozumieli, że Polska potrzebuje jeszcze jednego dywizjonu bombowego i to takiego z prawdziwego zdarzenia, zdolnego operować np. na granicy z Sowietami w wypadku konfliktu i co najważniejsze szybko przemieszczającego się w porównaniu do obecnych maszyn. (…)”

    [​IMG]
    Dwa dywizjony myśliwskie i jeden dywizjon bombowy.​

    Gen.Kasprzycki: „(…) zostały podjęte kroki zmierzające ku poprawie warunków szybszego prowadzenia badań oraz poprawy wydolności przemysłowej kraju. Obecnie już trwają prace nad pakietem podstawowych narzędzi mechanicznych, które umożliwi nam podniesienie o 5% wydajności przemysłu, toczy się też proces budowy maszyny zliczającej ludność, co posunie nasze badania o 5% w porównaniu do stanu sprzed 1936 r. Realizacja tych projektów jest w gestii Centralnego Okręgu Przemysłowego i Państwowych Zakładów Inżynieryjnych. Z dniem dzisiejszym przekazuje resort w ręce Pana Eugeniusza Kwiatkowskiego. Na koniec dodam, że w obecnym miesiącu podpisaliśmy trzy umowy handlowe: z Francją (3.I. – zaproponowaliśmy 0,8 ropy naftowej, 18,2 energii elektr. w zamian za 3,5 metali rzadkich i 0,3 gotówki, Tybetem (17.I. – propozycja Tybetu o przekazaniu nam 0,2 zaopatrzenia w zamian za 0,2 stali i 0,5 energii elektr.) i Iranem (29.I. – propozycja Iranu o przekazaniu nam 0,2 ropy naftowej w zamian za 0,1 stali i 0,2 energii elektr). (…)

    [​IMG]
    Aktualne badania technologiczne.​

    Pełczyński: „(…) nad granicą polsko-niemiecką i polsko-sowiecką spokój, niewielkie zadrażnienia występują w okolicach Śląska Cieszyńskiego i Wileńszczyzny, gdzie górę biorą emocje. Generalnie martwi mnie możliwość pobytu na terytorium naszego kraju aż 37 szpiegów obcych wywiadów i w związku z tym apeluję o pomoc finansową do rządu związaną z kontrakcją wobec tych ludzi.(…)

    Raczkiewicz: „(…) bez zagrożeń ze strony nacjonalistów białoruskich z Hromady ani ze strony ukraińskich nacjonalistów. Jednak od czasu zamachu na min. Pierackiego zalecamy członkom rządu odwiedzanie tych stron, a szczególnie Polesia w pokaźnej obstawie policji bądź wojska. (…)

    Wiceadm. Świrski: „(…) nasza flota jest zbyt słaba, by mierzyć się na otwartym morzu z Kriegsmarine czy flotą sowiecką. Wielokrotne moje usiłowania dotyczące zwiększenia ilości posiadanych okrętów bądź ich jakości zostały potraktowane milczeniem. Mojemu następcy, kontradm. Unrugowi, życzę, by miał więcej szczęścia w osiągnięciu satysfakcjonujących rezultatów swych starań. (…)

    [​IMG]
    Niszczyciel ORP Wicher i okręt podwodny ORP Wilk.​

    Gen. Rydz-Śmigły: „(…) dokonano znaczącego nowego sposobu rozmieszczenia sił lądowych Rzeczypospolitej. W prowincji pomorskiej stacjonuje 6 dywizji pod komendą gen. Szylinga jako armia „Pomorze”. Docelowo skieruje się tam nowe 3 dywizje, do pełnego stanu 9. W Wielkopolsce stacjonuje obecnie 5 dywizji pod dowództwem gen. Schally’ego. Tutaj siły uzupełni się o 4 nowe dywizje. Na Ziemi Bydgoskiej utworzono nową armię p.n. „Kujawy” pod komendą gen. Przedrzymirskiego-Krukowicza w sile 9 dywizji. Ja jako Wódz Naczelny obrałem za miejsce tereny między Wielkopolską a Górnym Śląskiem określane jako Jura Krakowsko-Częstochowska. Tam stacjonuje armia „Śląsk” w sile 12 dywizji. Są one niekompletne, dlatego apeluje do czynników rządowych o szybkie ich uzupełnienie. Na Ziemi Krakowskiej stacjonuje armia „Kraków” pod komendą gen. Bortnowskiego w sile 8 dywizji, oczekują na 1 dywizję, która z tego co mi jest wiadomo pojawi się w połowie marca b.r. Blisko granicy z Prusami Wschodnimi stacjonują armie „Prusy” w sile 5 dywizji i pod dowództwem świeżo mianowanego gen. Sikorskiego oraz tworzona armia „Północ” pod komendą gen. Kutrzeby w sile 2 dywizji. Potrzebne wzmocnienia do stanu zadowalającego to odpowiednio 4 i 7 dywizji. Nasze wojska generalnie dotyka też problem archaiczności wyszkolenia, przydałoby się, gdyby wszystkie nasze dywizje przeszły gruntowną modernizację, ale znając budżet państwa nie nastąpi to raczej szybko. Chciałbym też zaproponować Państwu podjęcie idei naszego „Dziadka”, mianowicie wojny prewencyjnej z Niemcami, widać, że koncentrują nad naszymi granicami coraz to większe siły, może przydałoby się ich postraszyć albo jak w Gdańsku w 1934 r. doprowadzić do jawnej prowokacji. (…)

    [​IMG]
    Armia "Pomorze" i Armia "Prusy".

    [​IMG]
    Armia "Poznań".

    [​IMG]
    Armia "Kraków".

    [​IMG]
    Armia "Północ" i Armia "Kujawy".

    [​IMG]
    Armia "Śląsk"​

    Beck: „(…) Stan naszej polityki zagranicznej sprawia, że możemy czuć się bezpieczni. Mamy pakty o nieagresji z ZSRR od 1932, z Niemcami o niestosowaniu przemocy z 1934 i doprawdy nie widzę powodu, by wszczynać wojnę prewencyjną, która doprowadzi do ruiny nasz handel i przemysł. Zważywszy na wiele sztucznych granic jakie mamy z sąsiadami, obecny stan polityki zagranicznej można uznać za poprawny. Mamy gwarancje naszych granic od Niemiec i Francji, stosunki z Rumunią i Łotwą układają się pomyślnie, martwi trochę niechęć Czechosłowacji i Litwy do polepszenia sobie z nami stosunków na poziomie ambasad. Gwarantujemy mimo tego granice Czechosłowacji oraz Rumunii na wypadek zagrożenia tychże państw przez ZSRR i Niemcy. Mniejszą wagę mają pakty o nieagresji z Rumunią czy Grecją, wszak z tymi państwami łączą nas od lat więzy przyjaźni. Na koniec dodam, że wciąż mamy uzasadnione pretensje do reszty Białorusi i części Ukrainy należącej do ZSRR. Odnośnie wojny prewencyjnej, to będąc ostatnio na spotkaniu w Berlinie zapytałem min. spr. zagr. von Neuratha, czy nasze państwa mimo niekorzystnego traktatu wersalskiego dla Niemiec mogą żyć w przyjaźni. Odpowiedziano mi, że dawno minęły już czasy rewanżyzmu Stresemanna i wszelakie spory terytorialne będą rozwiązywane polubownie, bez użycia przemocy. Von Neurath dodał nawet, że sam kanclerz Hitler wyraża swój desinteressement sprawami rewizji wschodnich granic Rzeszy. Bardzo mnie to ucieszyło, co zapowiada swoisty „renesans” stosunków polsko-niemieckich. Wszystko wygląda na to, że Niemcy skierują swoją ekspansję w innym kierunku.”(…)

    [​IMG]
    Opis sytuacji międzynarodowej Polski

    [​IMG]
    Położenie geopolityczne II Rzeczpospolitej

    Sytuacja międzynarodowa w styczniu 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    -Wojna włosko-etiopska; ofensywa włoska na płn. i na płd. tego kraju – zajęcie trzech prowincji granicznych.

    -Przekazanie okręgu Xilinhot – Japonii przez Mandżukuo (2.I.), jako wyraz dobrej woli i podporządkowania się Cesarstwu.

    -Śmierć króla Wielkiej Brytanii i Irlandii Płn, Jerzego V (21.I.), na tron wstępuje Edward VIII.​
     
  2. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    luty 1936

    odcinek 2

    ...medio tutissimus ibis…
    (…najbezpieczniej jest chodzić środkiem…)​

    Warszawa, noc z 2/3 lutego, prawd. między 23.00 a 3.00.

    Wybrane urywki rozmowy telefonicznej prezydenta Mościckiego z min. spr. zagr. Beckiem:

    Mościcki: (…)Muszę Cię poinformować drogi Becku, że dokonałem kolejnej reorganizacji rządu.

    Beck: Panie Prezydencie, czym było to spowodowane?

    Mościcki: Po tym co zobaczyłem i usłyszałem na ostatniej sesji Rady Gabinetowej, uznałem, że niektóre osoby nie powinny tam się nigdy znaleźć. Taki np. gen. Zając, wszędzie sieje defetyzm i zwątpienie. Obawiałem się o jego wierność. Premier Kościałkowski wyraźnie trzymał jego stronę, więc musiałem i jemu podziękować.

    Beck: Czy to wszystkie zmiany, Panie Prezydencie?

    Mościcki: Rydza-Śmigłego zostawiłem, bo jest pewnym symbolem dla żołnierzy naszej Rzeczpospolitej. Niektórzy jeszcze pamiętają jak walczył ramię w ramię z Piłsudskim na froncie sowieckim pod Dyneburgiem w 1920 roku. Jego koncepcje odświeżenia armii trafiają na podatny grunt, ale z realizacją będziemy mieli kłopoty. Wszystko za bardzo rozciągnięte w czasie.

    Beck: Ale na stanowisku pozostanie nasz geniusz ekonomiczny, Kwiatkowski?

    Mościcki: Oczywiście, Polska nie może sobie pozwolić na to by wyemigrowali do Brazylii czy Argentyny tacy wybitni ekonomiści w poszukiwaniu „chleba”. Bardzo się oburzyłem natomiast zupełną nieznajomością realiów ze strony Moczara i ta persona nie zdąży nawet „powąchać” swojego biurka. Rano otrzyma ode mnie dymisję. Przyznaję, jego poprzednia nominacja była błędem z mojej strony, ale to mówię tylko Tobie, drogi Becku.

    Beck: Jakie są zatem zmiany, Panie Prezydencie?

    Mościcki: Na Prezesa Rady Ministrów desygnuje generała Felicjana Sławoja-Składkowskiego, będzie doskonale się orientował w sprawach dotyczących polskiej racji stanu i to o wiele lepiej od nieudanego Kościałkowskiego. Postanowiłem również dokonac zmiany szefa wywiadu. Pełczyński był za bardzo narwany do rozprawy ze szpiegami, w czasie, gdy Polska dopiero co wyszła z kryzysu gospodarczego. Po co więc wpadać w kryzys polityczny z sąsiadami? Resort ten obejmie Kowalewski. Na stanowisko dowódcy sił lotniczych powołam młodego Rayskiego, niech raportuje, reformuje z powodzeniem ten resort. Zamiast ignoranta Moczara, na szefa sztabu desygnowałem fachowca z prawdziwego zdarzenia, gen. Wacława Stachiewicza. To sprawdzony i ceniony człowiek w swoim środowisku. Składkowski oprócz teki premiera obejmuje też resort bezpieczeństwa z powodu niedyspozycji Raczkiewicza, proszącego mnie o urlop dla poratowania zdrowia.

    Beck: Panie Prezydencie, to zapewne będzie szok dla tych wszystkich odwołanych i niewiarygodny awans dla „wybranych”, na kiedy jest przewidziana kolejne spotkanie Rady Gabinetowej?

    Mościcki: W drugiej połowie lutego. Drogi Becku, chciałbym byś sporządził raporty na temat konfliktu abisyńskiego. Jest wielce prawdopodobne, że Włosi dążą do zupełnej aneksji niepodległego kraju.

    Beck: Naturalnie, Panie Prezydencie. Włosi chcą połączyć Erytreę ze swoim Somali. Etiopia stoi im na drodze. W tym też celu wybieram się niedługo do Genewy na specjalną sesję Ligi Narodów, zwołaną w tej sprawie. Głos zabierze na niej sam cesarz etiopski, Hajle Sellasje (…)

    [​IMG]
    Rząd "nagłej zmiany" z 2 lutego 1936 r.​

    Geneve, specjalna sesja Ligi Narodów poświęcona kryzysowi abisyńskiemu;

    [​IMG]
    sesja bezwolnej Ligi Narodów w Genewie.

    [​IMG]
    Hajle Sellasje w Genewie.​

    przemówienie cesarza Etiopii przedstawionego jako „Zwycięski Lew Plemienia Judy, Wybraniec Boga, Król Królów” tłumaczone z języka amharskiego symultanicznie na angielski i francuski jest wielokrotnie przerywane przez włoskich korespondentów na galerii dla gości, którzy zgodnie z instrukcją duce, w ten właśnie sposób mieli reagować na przemówienie Etiopczyka…

    Hajle Sellasje: (…)wybaczcie, ale nie mogę kontynuować mojego wystąpienia z powodu hałasu, jakiego dokonują obywatele kraju, który dokonał aktu agresji.

    Na wniosek delegata rumuńskiego wyrzucono „dzikusów” jak sam wnioskodawca ich określił.

    Hajle Sellasje: Nasza wojna i zabór mojego kraju jest próbą międzynarodowej moralności i zaufania, jakie narody zwłaszcza małe, mogą pokładać w traktatach i gwarancjach respektowania ich całości i niepodległości. Jeżeli nie otrzymamy pomocy wojskowej zniknie jeszcze jeden niepodległy kraj, państwo liczące sobie ponad 2 tysiące lat, a na was spadnie hańba i krzywoprzysięstwo. My przegramy. Nas dzisiaj a was spotka to jutro.


    [​IMG]
    Sytuacja na froncie wojny włosko-etiopskiej (abisyńskiej).​

    Beck wyszedł zakłopotany z sali obrad, w samolocie zaczął rozmyślania, …dlaczego więc w Niemczech mówi się o pokojowym nastawieniu Hitlera, skoro drugie faszystowskie państwo bezkarnie może dokonać aneksji niepodległego kraju i to w majestacie prawa międzynarodowego, a raczej jego obojętności. Ostatecznie to kraj afrykański, a zupełnie inne uwarunkowania dyplomacji panują w Europie. Z drugiej strony jak takim żądaniom nie postawi się tamy, to skutki dla kształtu mapy Europy mogą być nieobliczalne. Dlatego tak jak mówił „Dziadek” do sojuszu z Francją trzeba wciągnąć Anglię, i to jak najszybciej...

    Warszawa, gmach Ministerstwa Zbrojeń (Przemysłu).

    Z tajnego raportu min. Kwiatkowskiego.

    ” (…)w wyniku wpływów Francji i Wielkiej Brytanii, które dokonały zmian ustawień naszej polityki wewnętrznej (odpowiednio przesunięcie suwaków w stronę wolnego rynku i społeczeństwa otwartego) nasz przemysł może pozwolić sobie na stworzenie tylko jednej dywizji piechoty przez okres 2,5 miesięcy. To stanowczo za mało, by móc myśleć o raptownym zwiększeniu stanu dywizji Wojska Polskiego w krótkim czasie. Stan badań technologicznych z każdym dniem wzrasta, więc istnieje szansa na to, że od marca lub kwietnia nasz budżet będzie stać na stworzenie dwóch dywizji, bez nadmiernego jego obciążenia. Druga sprawa to niezadowolenie społeczne wynoszące 1,92%, ale z każdym dniem również ulega osłabieniu co nie pozostaje bez wpływu na wydolność budżetową. Ostatnio przebywała w kraju misja albańskich przemysłowców, z którymi podpisano umowę handlową dat. na 27.II.; przekażemy im 0,4 stali, 0,3 energii elektrycznej i 0,3 zaopatrzenia w zamian za 1,8 zasobów ropy naftowej (…).”


    [​IMG]
    Stan sytuacji budżetowej kraju.

    [​IMG]
    Wpływ Francji i Wielkiej Brytanii na politykę wewnętrzną Polski skutkująca zmianą priorytetów racji stanu.​

    Fragment prywatnej rozmowy między gen. Zającem a świeżo mianowanym gen. Rayskim na lotnisku wojskowym w Warszawie.

    Gen. Zając:”(…) zostawiam Ci resort w opłakanym stanie, apelowałem już od wczesnych lat 30-tych do Naczelnego Wodza, ale bez skutku. Jedyne na czym nasze lotnictwo może polegać jak na Zawiszy, to hart ducha i bohaterstwo naszych pilotów. Radzę się pomodlić o to by nasi wrogowie mieli podobne kłopoty z modernizacją. amunicją czy nawet podstawowym wyposażeniem obsługi danych lotnisk wojskowych. Dam Ci radę, nigdy nie występuj przed szereg na spotkaniu gabinetu, bo „Stary” jest wredny i nieobliczalny. Medio tutissimus ibis, najbezpieczniej jest chodzić środkiem, stosuj tą zasadę.

    Gen. Rayski: Doskonale wiem o naszych bolączkach i kłopotach. W najbliższym czasie zamierzam odwiedzić nasze lotniska, aby ocenić stan przygotowań na wypadek realnego zagrożenia wojną. (…)”

    [​IMG]
    Wizytacja lotnisk przez nowego dowódcę sił lotniczych; lotniska w Warszawie, Stanisławowie, Lidzie i Brześciu n/Bugiem.

    [​IMG]
    Specjalna inspekcja dwóch najważniejszych lotnisk wg nowej strategii dowódcy sił lotniczych; lotniska w Gdańsku i Łodzi.​

    Saarbrücken, Niemcy;

    cicha rozmowa dwóch urzędników w ratuszu miejskim.

    Lüdtke: /szeptem/ (…)”wspaniała wiadomość, Herr Meissnitzer, nasi chłopcy są gotowi do marszu na Rheinland, już nie będą nam Francuzi zajmować naszego Heimatu czy wyciągać węgiel z kopalń Zagłębia Ruhry.

    Dr Meissnitzer: To chyba już przestało być tajemnicą. Nasza Saara już nigdy nie będzie odseparowana od reszty kraju. Tylko rok czekaliśmy na właściwe dołączenie Saary do jednolitego organizmu niemieckiego. Saara i Rheinland to przecież jedność!

    Lüdtke: Informacje te posiadam z wiarygodnego źródła, wprost od jednego z wyższych oficerów naszej Reichswehry, który przedzwonił do mnie w zaufaniu. Musimy przygotować ludność na ten doniosły akt i wysłać delegację Zagłębia Saary na powrót Rheinlandu do macierzy.

    Z tajnego raportu polskiego wywiadu datowanego na 20 lutego:

    „(…) Niemcy przygotowani do zajęcia zdemilitaryzowanej Nadrenii w sile trzech dywizji piechoty(…) siły francuskie w bezruchu za Linią Maginota oczekują na rozwój wydarzeń (…) powszechne zdziwienie brakiem reakcji Francji i Wielkiej Brytanii w sąsiedniej Belgii (…) nawet niektórzy Niemcy szczególnie poch. francuskiego i luksemburskiego oczekują zdecydowanych kroków państw dawnej Ententy (…)

    [​IMG]
    Pogranicze niemiecko-francuskie.

    Sytuacja międzynarodowa w lutym 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    -Wojna włosko-etiopska; otoczenie Addis Abeby przez oddziały włoskie atakujące z Somali i Erytrei.

    -Wojskowy zamach stanu w Nikaragui (13.II.); prezydentem zostaje Carlos Brenes Jarquin kierowany z „tylnego siedzenia” przez faktycznego sprawcę przewrotu, Anastacio Somozę.

    -Zwycięstwo Frontu Ludowego w wyborach parlamentarnych w Hiszpanii (17.II.).

    -Prawicowy zamach stanu w Grecji (21.II.); premierem-wielkorządcą kraju zostaje Ioannis Metaxas.

    -Nieudany wojskowy zamach stanu w Japonii (26.II.); tzw. Incydent 2-26, premierem pozostaje Okada Keisuke.​
     
  3. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    marzec 1936

    odcinek 3

    Latet anguis in herba
    (wąż ukrywa się w trawie)​

    Warszawa, 7 marca, gmach Ministerstwa Spraw Zagranicznych;

    Fragment rozmowy min. spr. zagr. Becka z ambasadorem Polski w Berlinie, Józefem Lipskim

    Lipski: (…)z mojego raportu jednoznacznie wynika, Panie Ministrze, że Niemcy kierują swoje pretensje na Zachód. Oddziały niemieckie przekroczyły Ren i wkroczyły do strefy zdemilitaryzowanej. Ludność zamieszkująca te tereny domaga się też włączenia Luksemburga do Rzeszy. Nastroje ulicy triumfują w wielu miastach Saarlandu, kraju sąsiadującego z Nadrenią. Robi się „kocioł”, który może lecz niestety nie musi skutkować doraźnymi działaniami militarnymi ze strony Francji. Ale jeden warunek: musi opuścić bezpieczną Linię Maginota.

    Beck: Niemcy złamali jedno z praw będących zapisanych w Traktacie Wersalskim, mówiące o demilitaryzacji tego obszaru. W jaki sposób teraz Francuzi będą mogli zacząć prewencyjne działania wobec ludności niemieckiej Zagłębia Ruhry, skoro są już tam oddziały Reichswehry. Jedno jest pewne: kluczowe będzie tutaj stanowisko Wielkiej Brytanii bo bez jej poparcia, Francja się raczej nie wychyli.

    Lipski: Z tego co mi wiadomo, Francuzi i Anglicy przygotowują noty protestacyjne w związku z naruszeniem Traktatu Wersalskiego przez Hitlera.

    Beck: Tylko, to przecież odwlekanie konfliktu, czy nie widzą tego, że na ich „oczach” ukrywa się zagrożenie, będąc na ich miejscu skoncentrowałbym swoje siły w trybie pilnej mobilizacji żołnierzy w rejonach Alzacji i Lotaryngii. Ale czy Francuzi zdobędą się na ten krok?

    Lipski: Sądząc z rozmowy z moimi kolegami w Berlinie, ambasadorami Francji i Wielkiej Brytanii, pojąłem, że ich armie nie są zdolne do wyegzekwowania „posłuszeństwa” Niemiec. Minęły lata 20-te, Panie Ministrze, kiedy wojska francuskie aż do 1923 r. „siedziały” w Zagłębiu Ruhry. Po drugie we Francji trwa kampania wyborcza i raczej żadna z partii nie będzie interweniować po stronie otwartego konfliktu.

    Beck: Jeszcze dziś w tej sprawie wylatuje do Paryża i Londynu. Najlepiej jest się najpierw rozeznać niż samemu podejmować działania mogące przynieść więcej szkody niż pożytku (…)


    [​IMG]
    Wojska niemieckie przekraczają most nad Renem i wkraczają do strefy zdemilitaryzowanej - 7.III.1936.​

    Paryż, Quai d’Orsay, siedziba MSZ, 7 marca.

    Najważniejsze momenty wizyty polskiego min. spr. zagranicznych Józefa Becka u francuskiego min. spr. zagr. Pierre'a Etienne'a Flandin'a.

    Flandin: (…) Wysłaliśmy ambasadzie niemieckiej w Paryżu naszą notę protestacyjną związana z naruszeniem postanowień pokoju wersalskiego mówiącego o demilitaryzacji obszaru nad Renem. Oczekujemy fachowej odpowiedzi od Niemców, dlatego pańska misja i starania mówiące w tej chwili o podjęcie bardziej zdecydowanych kroków czy nawet zawiązania sojuszu obronnego nie mogą trafić na podatny grunt. Proszę nas zrozumieć, my Francuzi ponieśliśmy wielkie straty ludzkie podczas Wielkiej Wojny i nie zamierzamy wysyłać naszych chłopców do Nadrenii by „wyrzucać” tych niemieckich żołnierzy.

    Beck: Przypominam wam, że mamy od was gwarancje naszej niepodległości. Ja tylko przedstawiam oficjalne stanowisko naszego rządu mówiące o pomocy militarnej i co więcej o propozycji bezpośredniego zaangażowania się w konflikt w przypadku zdecydowanej akcji francuskiej przeciw obecności Reichswehry nad Renem.

    Flandin: Skoro macie od nas gwarancje niepodległości, to w takim razie czego się obawiacie? Hitler byłby głupcem, gdyby zdecydował się z nami na wojnę, nie można wpadać w panikę, razem z Czechosłowacją wówczas stworzycie drugi front i „Bosze” wpadną jak zające w potrzask (…)


    Londyn, Downing Street 10, siedziba premiera Wielkiej Brytanii, 7/8 marca.

    Urywek rozmowy między premierem brytyjskim Stanley'em Baldwinem a Beckiem.

    Baldwin: (…) Mr Beck, oczekuje Pan od nas, że wystosujemy coś więcej niż notę, że zbierzemy flotę i wpłyniemy nią do Renu aby zablokować Niemców przed połączeniem się z Niemcami. Po drugie sprawy odszkodowań wojennych o których Pan na początku wspomniał wraz z rozmaitymi planami odrestaurowania spłaty zostały dawno odroczone, a cześć w ogóle skasowano. Nie widzę więc konieczności aby wystąpić ponad poziom not protestacyjnych. Wszyscy wiemy, że traktat z Wersalu nie jest od dawna przestrzegany przez Niemców, ale robienie wideł z igły, doprawdy Mr. Beck, nie spodziewałem się tego po pańskiej osobie.

    Beck: Panie Premierze, ale musi Pan przyznać, że wszelkie dalsze pretensje niemieckie mogą się skupiać już na terytoriach Francji bądź Austrii.

    Baldwin: Nie dopuścimy do tego, by Niemcy połączyły się z Austrią, ma Pan na to moje słowo. Tym bardziej Francja może czuć się spokojnie, tylko głupiec atakuje grube bunkry Linii Maginota (…)


    [​IMG]
    Remilitaryzacja Nadrenii a reakcja Francji i Wielkiej Brytanii.​

    Polska, Puszcza Białowieska, 14 marca.

    Ze spotkania prezydenta Mościckiego i gen. Śmigłego-Rydza

    Mościcki: (…)kategorycznie odmawiam, jakakolwiek akcja prewencyjna przeciw Niemcom nie przysporzy nam sojuszników, Europa oczekuje pokoju i wytchnienia po Wielkim Kryzysie. W żadnym wypadku nie ma Pan mojej akceptacji na przeprowadzenie takiej akcji wypadowej. Nie będziemy wystawiać na szwank naszej reputacji, ani prowokować Sowietów bo tam zdaje się nie mamy żadnych skoncentrowanych dywizji piechoty, racja?

    Gen. Śmigły-Rydz: Mamy z nimi obowiązujący pakt o nieagresji, Panie Prezydencie, ale Niemców trzeba postraszyć, jak już nieraz bywało, wygraliśmy przecież z nimi wojnę gospodarczą w latach 20-tych, wprowadzając silną walutę. Powinni wiedzieć, że w razie agresji na Francję, my pośpieszymy jej z pomocą.

    Mościcki: Proszę nie podejmować żadnych działań bez uzgodnienia ze mną. Proszę pamiętać, że to ja wg konstytucji kwietniowej z ubiegłego roku odpowiadam przed Bogiem i historią i to ja będę rozliczany z przewidywanych i nieprzewidywalnych skutków zawieruchy wojennej, która z całą pewnością może być długa, choc nie sądzę, żeby dorównała 4 latom Wielkiej Wojny (…)


    Z raportu wywiadu dotyczącego stanu badań technologicznych najważniejszych sąsiadów Polski na dzień 16 marca br.

    (…)…czechosłowackie siły wojskowe opierają się na 31 dywizjach piechoty i 2 dywizjach pancernych. Prawdopodobnie starają się zbudować parę dywizjonów myśliwskich, na co wskazują badania technologiczne „doktryny latającego cyrku” przez zespół badawczy Emila Janouski, poza tym podobnie jak my pracują nad podstawowymi narzędziami mechanicznymi. Wojsko skoncentrowane wyraźnie w prowincjach graniczących z Niemcami z racji bliskości położenia Pragi…(…)…siły litewskie składają się z 4 dywizji piechoty i wciąż są rozbudowywane, z racji niedoskonałego przemysłu, Litwini pracują prawdopodobnie nad nowym typem piechoty, określanym na wzór 1936. Szykują też prawdopodobnie lotnictwo i przymierzają się do stworzenia sojuszu z Łotwą i Estonią…(…)…Niemcy aktualnie posiadają siły mniejsze od naszych, bo oceniane tylko na 38 dywizji piechoty i 2 dywizje pancerne, ale mające znacznie bardziej od nas rozwinięte lotnictwo, które jest określane na 3 dywizjony: 1 myśliwski i 2 bombowe. Pracują nad powiększeniem marynarki, ale dane wywiadu są niejasne w tej kwestii, mamy sporo ubytków wiedzy od naszych agentów i możemy się tylko domyślać, że w zakładach Junkersa i Heinkla prowadzi się badania technologiczne nad stworzeniem nowego typu samolotu bojowego, a w Opel Werke nad poprawą jakości infrastruktury. Koncern I.G.Farben może prawdopodobnie pracować nad większą wydajnością przemysłową Niemiec, natomiast zespół Konrada Zuse nawet nad bronią rakietową choć bardziej prawdopodobne są działania nad zwiększeniem jakości kryptografii…(…)…Sowieci posiadają aż 112 dywizji piechoty, z tym że duża większość pamięta czasy wojny 1920 roku i jest bardzo już przestarzała, poza tym wywiad donosi o 2 dywizjach pancernych, 2 dywizjonach myśliwskich i 2 bombowych oraz o flocie liczącej łącznie 39 okrętów, głównie stacjonującej w Leningradzie. Ich teraźniejsze badania koncentrują się nad zwiększeniem wydolności przemysłu, szybkości badań, możliwości mobilizacyjnych wśród młodych roczników męskich, poprawą jakości infrastruktury i uwaga!, pracują nad szerzej nieznaną nam katedrą badań nad atomami…(…)

    [​IMG]
    Raport o stanie czechosłowackich przygotowań militarnych i badaniach technologicznych

    [​IMG]
    Raport o stanie litewskich przygotowań militarnych i badaniach technologicznych

    [​IMG]
    Raport o stanie niemieckich przygotowań militarnych i badaniach technologicznych

    [​IMG]
    Raport o stanie sowieckich przygotowań militarnych i badaniach technologicznych​

    Warszawa, siedziba Naczelnego Wodza, 27 marca, późne popołudnie, godz. 18.30.

    Tajna rozmowa między Naczelnym Wodzem, gen. Śmigłym-Rydzem, a szefem sztabu, gen. Stachiewiczem.

    Gen. Śmigły-Rydz: (...) otrzymał pan szyfrogram z Naczelnego Dowództwa?

    Gen. Stachiewicz: Tak przed chwilą, dlaczego Panie Generale kierujemy nowo powstałą, 2 Dywizję Piechoty Legionów do armii „Kraków”?

    Gen. Śmigły-Rydz: Takie są moje rozkazy, wydałem je jeszcze przed pańską nominacją, dlatego nie jest Pan do końca zorientowany w sytuacji dot. poszczególnych armii.

    Gen. Stachiewicz: kolejną formującą się dywizją będzie 11 Karpacka Dywizja Piechoty, zatem mam pytanie do Pana Generała, gdzie będzie rozlokowana?

    Gen. Śmigły-Rydz: To wymaga głębszych przemyśleń, proszę w największej tajemnicy przygotować plan przesunięcia armii „Pomorze”, „Poznań” i „Prusy” nad granicę z Czechosłowacją pod pretekstem karpackich manewrów, spodziewam się nasilenia akcentów antypolskich, a może nawet prowokacji na Śląsku Cieszyńskim w związku z sygnałami jakie otrzymujemy od naszych agentów w tym kraju.

    Gen. Stachiewicz: Pan Generał sugeruje bym opracował plan odzyskania Zaolzia?

    Gen. Śmigły-Rydz: Niewykluczone (…).


    14 marca br. została wyposażona najnowocześniejsza obecnie polska dywizja piechoty wzoru 1936, dołączono ją do armii „Kraków” pod dowództwem gen. Bortnowskiego.

    [​IMG]
    Charakterystyka najnowocześniejszej polskiej dywizji piechoty wg stanu na marzec br.​

    W tym samym dniu rozpoczęto formowanie nowej polskiej dywizji p.n. 11 Karpackiej, której miejsce stacjonowania po zakończeniu tego procesu nie zostało jeszcze określone i pozostaje w gestii Naczelnego Wodza.

    [​IMG]
    Nowoformowana 11 Karpacka Dywizja Piechoty i rozbudowa lotniska w Łodzi.​

    Z raportu min. zbrojeń, Kwiatkowskiego

    (…)…w wyniku dalszego wpływu Wielkiej Brytanii na naszą politykę wewnętrzną zmieniła się opcja idącą w stronę społeczeństwa otwartego o 1 pozycję. Podpisano umowę handlową z przebywającą w naszym kraju delegacją przemysłowców z Królestwa Arabii Saudyjskiej (zaoferowali 0,2 ropy naftowej w zamian za 0,1 stali i 0,1 energii elektr. – umowa z 5.III.). Przebywająca z rewizytą nasza delegacja w Tiranie podpisała 17.III. z Albańczykami umowę handlową, na mocy której dostarczą nam 0,7 gotówki w zamian za 3,0 zasobów ropy naftowej i 5,0 energii elektr…(…)

    [​IMG]
    Wpływ Wielkiej Brytanii a skutki w przesunięciu suwaków polityki wewnętrznej II RP.

    Sytuacja międzynarodowa w marcu 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    -Wojna włosko-etiopska; ofensywa sił włoskich na Addis Abebę, stolica Etiopii u kresu obrony, cesarz Hajle Sellasje szuka azylu politycznego w Wielkiej Brytanii.

    -incydent w Xi’an w Chinach, umowa „Przywódca za pokój” – zwolnienie szefa nacjonalistów chińskich, Czang Kaj-szeka z niewoli u komunistów w zamian za podpisanie rozejmu; zakończenie konfliktu nacjonalistów z komunistami (15.III.).

    -żałoba narodowa w Grecji – śmierć wielokrotnego premiera Eleftheriosa Venizelosa (19.III.).

    -śmierć jednego z amerykańskich min., George’a H. Derna (22.III.).​
     
  4. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    kwiecień 1936

    odcinek 4

    …apres nous la deluge…
    (…po nas choćby potop…)​



    Z planu gen. Wacława Stachiewicza dotyczącego nowej dyslokacji wojsk na wypadek konfliktu z Czechosłowacją, kwiecień br.

    [​IMG]
    Dyslokacja Armii "Pomorze" na odcinek południowy granicy RP (prowincja krakowska).

    [​IMG]
    Dyslokacja Armii "Prusy" na odcinek południowej granicy RP (prowincja przemyska).

    [​IMG]
    Dyslokacja Armii "Poznań" na odcinek południowej granicy RP (prowincja krakowska).​

    Warszawa, Ministerstwo Lotnictwa, gabinet gen. Rayskiego, 4 kwietnia

    Gen. Rayski telefonuje do gen. Hellera, dowódcy floty bombowej;

    Gen. Rayski: (…) słuchaj, mam dla Ciebie niekorzystne wieści. Początkowo przyjęto plan rozbudowy Twojego lotniska, ale dziś przysłano depeszę od min. Kwiatkowskiego, w której piszę on, zacytuje: „z żalem musimy wycofać określone środki w budżecie na sfinansowanie rozbudowy lotniska w Łodzi z powodu wciąż niedostatecznego poziomu potencjału przemysłowego

    Gen.Heller: cóż, nie pozostaje mi nic, tylko czekać, aż poprawi się sytuacja budżetowa kraju. Z moich informacji wynika, że może już niedługo dojdzie do odkrycia nowych technologii, umożliwiających podniesienie wydajności produkcji (…).

    Gen.Rayski: też bym chciał, by to lotnisko było zbudowane, jest to przecież zamieszczone w moich planach reformy polskiego lotnictwa, ale priorytetem są wojska lądowe, my i tak jesteśmy w dobrym położeniu, nawet nie wspomnę jak się czuje marynarka wojenna. (…)

    Pogranicze czechosłowacko-polskie, okolice Cieszyna, 9/10 kwietnia

    W ostatnich dniach Czesi dokonują przerzutu kontrabandy przez polską granicę, korzystając z luk w polskim pasie nadgranicznym. Codziennie w wyniku takich przemytów broni, uzbrajana jest mniejszość czeska mieszkająca w okolicach Pszczyny.

    Mazlik: (…) prędzej, pośpiesz się, Jiri, teraz wprawdzie trochę trudu, ale potem same profity.

    Vojtechovsky: Gdybyś to samo przerzucał co ja, też byś się ociągał, to waży chyba z 20 kg, przecież ja mam radiostację, człowieku!

    Mazlik: Dobrze, bądź już cicho, jesteśmy w pasie nadgranicznym, schowaj się w krzakach bo ktoś nadjeżdża.

    Leśną drogą przemknął samochód polskich pograniczników.

    Mazlik: Już pojechali, gdzie Ty jesteś?, nie baw się głupio, musimy iść dalej.

    -Stać! Nie ruszać się! Teren nadgraniczny Rzeczpospolitej Polskiej! Dokumenty! – zabrzmiały słowa za nim.

    Czech znieruchomiał, z lasu wyłonił się Vojtechovsky prowadzony przez polskiego strażnika pogranicza. Mazlik musiał się domyślać, że ich wsypa nie była przypadkowa, zapewne Polacy mają wiernych przyjaciół i w Czeskim Cieszynie, ktoś ich musiał zdradzić.

    Coraz większe zamieszanie przed poselstwem Polski w Pradze, Czesi domagają się odwołania mobilizacji polskich sił wojskowych.

    [​IMG]
    Policja czechosłowacka broni dostępu do polskiej placówki dyplomatycznej w Pradze przed nienawistnym tłumem​

    Relacja prasowa komentatora duńskiego dziennika „Berlingske Tidende”, Knuta Joergensena, odnośnie sytuacji w Etiopii

    (…)16 kwietnia 1936 roku przejdzie do historii jako dzień likwidacji ponad 2-tysiącletniego Cesarstwa Abisynii (Etiopii). W godzinach porannych do stolicy Addis Abeby, wjechały pierwsze oddziały włoskie pod dowództwem marsz. Graziani’ego. Pierwszym przejawem władzy okupantów włoskich w tym kraju stało się niszczenie emblematów i szyldów starej władzy cesarskiej na wszystkich instytucjach narodowych w tym mieście. Oficjalna kapitulacja zapowiedziana jest na godz. 12.00 w Pałacu Cesarskim. Z racji nieobecności cesarza Hajle Sellasje, któremu udzielono azylu politycznego w Wielkiej Brytanii, akt kapitulacji podpisze największy dowódca plemienny, ras prowincji Tigre. Hajle Sellasje w ostrych słowach skrytykował kapitulancką postawę poszczególnych etiopskich dowódców i stara się o możliwość służenia dla etiopskich ochotników-patriotów w Brytyjskiej Afryce Wschodniej bądź Sudanie Anglo-Egipskim (...)

    [​IMG]
    Hajle Sellasje w Londynie, starający się o poparcie dla sprawy wyzwolenia Etiopii, premier Stanley Baldwin ignoruje prośby ex-cesarza.

    [​IMG]
    Zdobywca Etiopii.

    [​IMG]
    Włoska Afryka Wschodnia - stan na 16.IV.1936.​

    Zakopane, spotkanie Naczelnego Wodza, gen. Rydza-Śmigłego z generałami armii „Kraków”, „Pomorze”, „Poznań” i „Prusy” w dniu 27 kwietnia

    Z przemówienia inauguracyjnego:

    Gen. Rydz-Śmigły: (…)Moi Panowie, nastroje nad granicą są takie, że jest to najlepszy moment na naszą interwencję. Zdradziecki atak czeski odbierający nam Śląsk Cieszyński w 1919 r., wtedy gdy Polska walczyła i z Ukrainą i z Sowietami, może być nareszcie pomszczony. Siły polskie zgrupowane w ilości 25 dywizji nad południową granicą są przygotowane do działań zaczepnych bądź obronnych. W naszych dalekosiężnych planach jest pomysł na przekazanie już po zwycięskiej walce z Czechosłowakami, części Słowacji – Węgrom, by wciągnąć ich do naszego sojuszu. Pozostałą cześć państwa czeskiego chcielibyśmy widzieć jako naszą marionetkę. Mamy też plany odnośnie przyznania autonomii, względnie niepodległości Rusi Zakarpackiej. Ostatnio przebywała w kraju delegacja z tego terenu na czele z księdzem Volosinem. Prosili nas o wsparcie finansowe wskutek rozprzestrzeniającej się czeskiej propagandy. Mamy też ich poparcie na wypadek konfliktu z Czechosłowacją.(…)

    [​IMG]
    Koncentracja wojsk polskich nad granicą z Czechosłowacją.​

    Depesza min. spr. zagr. Niemiec, Constantina von Neuratha do polskiego MSZ w Warszawie z dnia 28 kwietnia

    (…)W związku z napiętą sytuacją między Rzeczpospolitą Polską a Republiką Czechosłowacji, Rząd Niemiecki zapytuje Rząd Polski, czy swoimi działaniami i mobilizacją dąży do konfrontacji, czy bardziej do rozwiązania sprawy za pomocą instrumentów pozbawionych przemocy? Niemcy gwarantują niepodległość Czechosłowacji i jakakolwiek ingerencja Polski w jej wewnętrzne sprawy, spotka się z natychmiastowym wygaśnięciem polsko-niemieckiej deklaracji o niestosowaniu przemocy z 1934 r. Układ ten straci ważność, z chwilą, gdy Polsce skończą się argumenty pokojowe w tej napiętej sytuacji międzynarodowej. Proszę o szybką odpowiedź w tej sprawie, chcemy znać wasze stanowisko.

    Z poważaniem
    Min. spr. zagr. III Rzeszy

    Constantin von Neurath (…)


    [​IMG]
    Kwitnąca przyjaźń na granicy czechosłowacko-niemieckiej, kwiecień 1936 r.​

    Zakopane, koszary wojskowe, gabinet Wodza Naczelnego, 30 kwietnia

    Z pamiętnika gen. Rydza-Śmigłego

    (…)czuję, że nie będzie teraz można zaatakować Czechosłowacji, a myślałem, że wzorem „Dziadka” nie będziemy się chować pod stół i jak trzeba będzie w niego walnąć, to walniemy, jak podczas spotkania Piłsudskiego z Voldemarasem w 1928 r. Chyba, że Czesi zaatakują nas przez zaskoczenie, ale nie zdają sobie sprawy z tego, że posiadamy pokaźne siły na granicy. Mościcki wyraźnie przestraszył się wojny na dwa fronty. Może by tak sprowokować uderzenie Czechosłowacji? Dla przyszłych pokoleń Polaków, byłoby to najlepsze rozwiązanie, wygrać wojnę obronną i przeobrazić mapę Europy Środkowo-Wschodniej, to jest przednia myśl!(…)

    Kolejny wpływ Wielkiej Brytanii na politykę wewnętrzną Polski wg raportu min. Kwiatkowskiego

    [​IMG]
    Skutki ciągłego wpływu Wielkiej Brytanii w Polsce.

    Sytuacja międzynarodowa w kwietniu 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    -król Włoch Wiktor Emanuel II przybiera tytuł cesarza Etiopii, początek istnienia Włoskiej Afryki Wschodniej (16.IV.).

    -Demokratyczny zamach stanu w Boliwii dokonany przez partię socjaldemokratyczną, na czele Enrique Finot i David Toro Ruilova (22.IV.).​
     
  5. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    maj 1936

    odcinek 5

    Erba mala presto cresce
    (Złe ziele szybko wzrasta)​

    Najważniejsze momenty wizyty min. zbrojeń (przemysłu) Eugeniusza Kwiatkowskiego w Londynie – wypisy z diariusza.

    (…)Spodziewałem się nieco lepszych skutków moich odwiedzin dumnego kolosa gospodarczego, któremu na imię Albion. Rozmawiałem z wieloma przemysłowcami angielskimi w sprawie podpisania korzystniejszych umów handlowych niż te, które dotychczas mamy, ale bez skutku. Może stracili ochotę do inwestowania w Polsce? A może rzeczywiście jest tak jak mówią niektórzy dziennikarze, że Baldwin ma odejść? Ten, kto go zastąpi, będzie musiał mieć żelazną rękę, żeby to wszystko lepiej ogarnąć. I interesy brytyjskie w koloniach i sprawy Nadrenii i wyścig zbrojeń w Italii. Cały czas starają się być mili, ale ja wiem, że dużych interesów to z nimi się raczej nie zrobi, może pora rozejrzeć się za kimś bliżej? Za kimś, kto będzie wolał włożyć na początku nieco więcej, trochę poczekać i wyjąc drugie tyle? Póki co, mnie i mojemu zespołowi negocjacyjnemu udało się podpisać ostatecznie umowę handlową między naszymi krajami. Nie jest ona zapewne ostateczna i dająca wystarczające profity, ale do czasu jak nie wykształcimy własnych technologii powinna nam wystarczyć (...)

    [​IMG]
    Minister zbrojeń Eugeniusz Kwiatkowski.​

    Warszawa, Belweder; spotkanie Prezydenta Mościckiego z min. spr. zagr. Beckiem w sprawie kryzysu czechosłowackiego z dn. 5.V.

    Mościcki: (…)Jeżeli nie będziemy sprowokowani przez Czechosłowacje, pierwsi nie uderzymy, to jest pewne.

    Beck: Nawet ewentualne incydenty można by jeszcze próbować wyjaśnić, Panie Prezydencie, myślę, że sporo zależy od dobrej woli polityków czechosłowackich i ich „ramienia” w Polsce, posła Juraja Slavika.

    Mościcki: Zapewne, grunt, żebyśmy nie wpadli w konflikt, który może przekształcić się w wojnę środkowoeuropejską, bo zupełnie nie jesteśmy do niej gotowi, Czesi mają czołgi, Linię Sudecką oraz dużo wymagającego terenu dla prowadzenia działań ofensywnych jak mówili nasi dowódcy armii.

    Beck: Panie Prezydencie, spróbuje wysondować jak zachowają się Francja i Wielka Brytania w przypadku zaatakowania naszego kraju przez Czechosłowację. Czy będzie możliwe realne wejście do sojuszu czy też zostaniemy pozostawieni samym sobie. Stanowisko Niemiec mam nadzieję nie zmieni się, bo fakt faktem ale w przypadku gdy to my będziemy się bronić, Niemcy nie mają moralnego prawa do zrywania paktu o nieagresji.

    Mościcki: Wczoraj rozmawiałem z marsz. Rzeszy, Goeringiem. Zapewniał mnie wesołek jeden, że po zwycięskiej batalii w Czechosłowacji, wspólnie dokonamy jej podziału. A przecież stanowisko rządu niemieckiego jest zupełnie inne!

    Beck: Chciał wybadać reakcję Pana Prezydenta na ewentualny udział Niemiec w zajmowaniu Sudetenlandu, jak ten teren określają tamtejsi Niemcy. Na wszelki wypadek nie warto sobie tym zawracać głowy, Goering najlepiej czuje się w swoim świecie, to pasjonat obrazów nie polityk.


    [​IMG]
    Prezydent Ignacy Mościcki i min. spr. zagr. Józef Beck podczas rozmowy.​

    Kolejna nota protestacyjna rządu Czechosłowacji przekazana MSZ w Warszawie w dniu 11.V.

    (…)Ostrzegamy zatem rząd Rzeczpospolitej Polskiej, że wszelkie utrudnienia ze strony polskich celników na granicy od Cieszyna po Ruś Zakarpacką nie stwarzają dobrego klimatu do pokojowego współżycia naszych narodów i co więcej mogą przyczynić się do wytworzenia atmosfery psychozy między społeczeństwami mającymi często wspólną historię. Chcielibyśmy oczekiwać, że Rząd Polski przedsięwziął odpowiednie kroki zmierzające do zaniechania stanu mobilizacji żołnierzy oraz do przywrócenia normalizacji stosunków między naszymi krajami. Śląsk Cieszyński bezwzględnie należy do naszych przodków i jakakolwiek ingerencja ze strony władz polskich spotka się z naszym zdecydowanym odwetem (…)

    Paryż, Quai d’Orsay, Min. Spr. Zagranicznych, 13 maja.

    Rozmowa między Beckiem a min. spr. zagr. Francji, Flandin’em.

    Flandin: Będzie nam niezwykle niemiło, gdy dwa kraje, na które liczymy w przypadku incydentu z Niemcami mogą się wsiąść za łby. Bardziej byłoby na rękę, gdybyście się jednak dogadali.

    Beck: Jesteśmy na dobrej drodze do osiągnięcia kompromisu, ale sprawa Śląska Cieszyńskiego przypomina nieco sytuację w waszej Alzacji i Lotaryngii. Wy również macie mniejszość na tych terenach. Tak samo Niemcy mogliby się domagać rewizji kolejnego punktu Traktatu Wersalskiego.

    Flandin: W moim kraju trwa kampania wyborcza, więc proszę swoje sugestie i prognozy kierować bezpośrednio do premiera. Ja ich nie będę wyjaśniał. Dlaczego po prostu nie podacie sobie dłoni?

    Beck: Antypatie spowodowane utratą tej ziemi są bardzo silne i wymagają nie tyle rewizji co większego podchodzenia empatycznego po obydwu stronach.

    Flandin: Z Niemcami umieliście się dogadać po Wielkiej Wojnie w sprawie statusu Gdańska, może przydałoby się zrobić tak samo ze Śląskiem Cieszyńskim?

    Beck: Nasze prawa w Gdańsku są wielokrotnie łamane przez Niemców, zatem nie może być zgody rządu polskiego na jeszcze jeden „wolny” teren.


    Londyn, 15 maja.

    Z rozmowy Beck’a z brytyjskim min. spr. zagr, Anthony'm Eden'em.

    Beck: Chciałbym zapytać rząd Wielkiej Brytanii czy udzieli nam pomocy militarnej w przypadku zaatakowania naszego kraju przez Czechosłowację?

    Eden: Potrzeba by było zawrzeć sojusz militarny, ale do zatrzymania Czechosłowaków nie trzeba moim zdaniem aż brytyjskiej pomocy.

    Beck: Nie trzeba, ale mamy na myśli nieoczekiwany ruch ze strony Niemiec, przecież oni są nieprzewidywalni, po tym co zrobili w Nadrenii, mogą pokusić się o zajęcie Gdańska, korzystając z faktu zajęcia się przez Polskę konfliktem z Czechosłowacją.

    Eden: Jeżeli będzie wymagała tego racja stanu Wielkiej Brytanii i jeżeli będzie zagrożony byt Francji, wówczas możecie liczyć na naszą pomoc. W obecnej sytuacji nawet wasz ewentualny konflikt z Czechosłowacją nie może spowodować pełnego zaangażowania nas w ten kryzys. Będziemy bacznie obserwować oba kraje.


    [​IMG]
    Trzech odeszło wybitnych dyplomatów w cień już, Talleyrand długotrwały, przy tym jeszcze geniusz. Metternich z przebiegłością łączący urodę. I wysoki a mądry mistrz Nesselrode. Lecz cechy tych trzech mężów w Becku się spotkały. Jest wysoki, przystojny oraz długotrwały.
    Rysunek satyryczny nawiązujący do dyplomatycznej aktywności Beck'a.​

    Depesza dyplomatyczna ambasadora Niemiec w Warszawie, Hansa Adolfa von Moltke, do min. spr. zagr. III Rzeszy, Constantina von Neuratha, 26 maja.

    (…)Polacy zachowują się tak, jak by przeczuwali że otrzymają francuską i brytyjską pomoc w razie konfliktu, a przecież to nie jest wcale takie pewne. Komentarze prasy są zapełniane listą coraz to nowych przypadków użycia przemocy i incydentów na pograniczu polsko-czechosłowackim. Warto by w odpowiednim momencie Rząd Niemiecki zawarł sojusz z jednym z tych państw, bo musimy na tym konflikcie definitywnie skorzystać, czy zajmując Danzig, czy Sudetenland. Pozostawiam tą propozycję do przedyskutowania na obradach gabinetu. (…)

    29 maja ukończono formowanie nowej polskiej dywizji piechoty – 11 Karpackiej, która została dołączona do armii „Północ” gen. Kutrzeby. Następną tworzącą się dywizją jest 16 Pomorska, która zapewne też dołączy do tego samego zgrupowania.

    [​IMG]
    Rozpoczęcie formowania 16 Pomorskiej Dywizji Piechoty.​

    Przemówienie min. spr. zagr. Beck’a w Sejmie w związku w kryzysem czechosłowackim, 30 maja.

    (…)Zapytuje Rząd Czechosłowacki z pełną odpowiedzialnością, czy naprawdę uważa on, że prawa ludności tego kraju są przez nas w jakimś stopniu łamane w Cieszynie, Pszczynie i innych miastach tego regionu? Czy „zbrojenie” ludności na naszych terenach ma jakiś ukryty cel, czy jest wyrazem niechęci do naszego narodu?, czy raczej przemyślanego planu zastraszania naszych obywateli i oderwania części naszego terytorium? Dwa narody słowiańskie nie mogą żyć w takiej niezgodzie, która działa na korzyść tylko tych, którzy będą umieli z tej szansy wykorzystać (…) Nasza Rzeczpospolita walczy ze swoimi bolączkami, a jednym z jej pragnień jest też uzyskanie kolonii w Afryce, podjęto wstępne rozmowy do możliwości zakupienia pewnych terytoriów od Portugalii, szerszy raport znajduje się w opracowaniu min. Kwiatkowskiego (…)

    [​IMG]
    Beck: Kolega Kolumb miał łatwiejsze zadanie. Ja nie widzę nigdzie wolnego kawałka ziemi.
    Satyra w prasie na marzenia Beck'a o koloniach dla Polski.

    Sytuacja międzynarodowa w maju 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    -Wybory parlamentarne w Kostaryce – zwycięstwo lewicy, premierem Tobias Zuniaga Montufar (12.V.).​
     
  6. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    czerwiec 1936

    odcinek 6

    Salus Rei Publicae suprema lex
    (Dobro Republiki najwyższym prawem)​




    Lizbona, gabinet premiera i min. spr. zagr. Portugalii, Antonio de Oliveira Salazar’a, 4 czerwca.

    Urywki z rozmowy Salazara z min. zbrojeń Eugeniuszem Kwiatkowskim

    Salazar: (…)wasza propozycja o możliwości kupna jednej z naszych kolonii może trafić na podatny grunt pod warunkiem zawarcia przez nasze kraje ściślejszego sojuszu. Te kolonie są naszą jedyną "pociechą" po utracie mocarstwowej pozycji naszego kraju w wiekach nowożytnych.

    Kwiatkowski: Jesteśmy zainteresowani zakupieniem Angoli bądź Mozambiku od rządu Portugalii. Ostatnio bardziej przychylamy się do zakupu waszej Portugalskiej Afryki Wschodniej czyli właśnie Mozambiku.

    Salazar: Zawsze uważałem Polaków za rozsądnych ludzi i znających się na meritum sprawy. Pamiętam doskonale jak kiedyś wasz wielki marszałek Piłsudski przebywał na wakacjach na naszej Maderze. To był wyśmienity wódz i polityk, i można powiedzieć, że w Portugalii mamy podobny ustrój do tego jaki zaprowadził u was kiedyś marszałek.

    Kwiatkowski: Wiele czyta się w prasie o Estado Nuovo, waszym nowym systemie rządów, na czym on polega?

    Salazar: To bardzo podobny ustrój do takiego, jaki macie w Polsce. Rząd otrzymuje daleko idące uprawnienia i nie musi liczyć się z opinią parlamentu. Zabraniamy działalności związków zawodowych i wszystkich partii politycznych za wyjątkiem oczywiście rządzącej. My, Portugalczycy musimy trzymać silną rękę też w koloniach, nie chcemy podobnego casusu jak wyzwolenie Brazylii w 1822 r. Nie wiem, dlaczego Polacy chcą dołączyć do grupy państw mających kolonie, względnie znienawidzonych przez ludność tubylczą, czym to jest spowodowane, Panie Ministrze?

    Kwiatkowski: Dzisiaj kraj, który nie posiada kolonii mało znaczy w polityce międzynarodowej. Znaczenie Ligi Narodów upada, więc opieranie się na tezie, że nie grozi nam w Europie żaden konflikt jest wielce nieadekwatne, bo zagrożenie obserwuje się na przykładzie Niemiec i Włoch.

    Salazar: Tak, to prawda, Portugalia wprawdzie graniczy tylko z jednym państwem w Europie, ale to co się wyrabia w Hiszpanii mocno nas niepokoi. Może dojść do powstania albo jeszcze czegoś gorszego, coraz większa nienawiść między grupami społecznymi.

    Kwiatkowski: Hiszpania wyraźnie nie radzi sobie też w koloniach. W Maroku wrze, a Rio de Oro i Rio Muni (Gwinea Równikowa) wyraźnie dążą do secesji.

    Salazar: Gratuluję „odrobienia” lekcji z geografii politycznej krajów Płw. Iberyjskiego, tak jest w istocie, całe szczęście, że nie mamy z Hiszpanami wspólnych granic w koloniach. My, Portugalczycy stworzyliśmy specjalne akty prawne dla naszych kolonii tak jak „Karta Organiczna” z 1933 r., czy „Akt Kolonialny” z 1930 r. Jeżeli pomyślnie sfinalizujemy z wami rozmowy na temat przekazania kolonii, pamiętajcie, że wy również będziecie musieli taki podobny dokument dla ludności tejże kolonii stworzyć (…)

    [​IMG]
    Spotkanie Salazara i Kwiatkowskiego w Lizbonie​
    .

    Warszawa, Zamek Królewski, 14 czerwca.

    Rozmowa między prezydentem Mościckim a Wodzem Naczelnym, gen. Śmigłym-Rydzem.

    Gen. Śmigły-Rydz:(…) Jakie będzie nasze stanowisko wobec zmian w rządach podyktowanych wyborami w Czechosłowacji i Francji?

    Mościcki: We Francji sporo się zmieniło, nowy rząd Bluma raczej jeszcze bardziej niż Sarraulta odseparuje się od spraw zagranicznych skupiając się na walce z bezrobociem, czyli na niuansach polityki wewnętrznej. W Czechosłowacji praktycznie niewiele się zmieniło, mimo, że wygrała lewica, niechęć do naszego kraju może już nie wzrasta, ale dalej się utrzymuje.

    Gen. Śmigły-Rydz: A ten nowy min. spr. zagr. Czechosłowacji, Kamil Krofta? Może okaże się bardziej ugodowy od poprzednika?

    Mościcki: Mimo, że uważają się oni za największych demokratów naszego zakątka Europy, to i tak nic nie może wyjść bez zgody prezydenta Benesa. On jest jak przysłowiowy guru, podobnie jak kiedyś dla Czechów, Masaryk.

    Gen. Śmigły-Rydz: Z raportu wywiadu wynika, że mają 4 lekkie dywizje pancerne, co przy naszych brakach w tej formacji powoduje, że będziemy musieli być powściągliwi w prowokowaniu. Oczywiście, żołnierz polski nie ustępuje dzielnością, ale perspektywa walki w górach z czołgami może być odstraszająca.

    Mościcki: Czesi nie wyzbyli się jeszcze ambicji do odgrywania „pierwszych skrzypiec” w Europie Środkowo-Wschodniej, chełpią się tym, że mają bliżej niż Polska do granic francuskich.

    Gen. Śmigły-Rydz: Gdyby u nas pomyślano nad rozbudową podobnych umocnień, jak mają Czesi w Sudetach, to i my byśmy na pewne sprawy reagowali z pewnego rodzaju dystansem i rozwagą w stosunkach z Niemcami.

    Mościcki: Nasza „wspaniała” demokracja parlamentarna pierwszej połowy lat 20-tych zniweczyła te plany, a potem trzeba było dozbrajać armię na wypadek wojny prewencyjnej z Republiką Weimarską.

    Gen. Śmigły-Rydz: „Dziadek” nam wiele razy powtarzał, że na dwóch stołkach nie można długo siedzieć, trzeba wiedzieć, z którego spadniemy najpierw. Musimy bacznie obserwować też Sowietów (…)


    [​IMG]
    Prezydent Mościcki i gen.Śmigły-Rydz podczas rozmowy w Zamku Królewskim.

    [​IMG]
    Czechosłowacja po zmianie rządu, 11 czerwca br.

    [​IMG]
    Nowy rząd we Francji po zwycięstwie wyborczym Frontu Ludowego z dn. 12 czerwca br.​

    Komentarz prasowy korespondenta węgierskiego dziennika „Pesti Hirlap”, Istvana Marencs’a dotyczącego sytuacji na pograniczu Czechosłowacji i Polski:

    (…)Co ciekawe, przy tym całym zgiełku i zamieszaniu związanym ze spornym terytorium Śląska Cieszyńskiego zupełnie zaniknęły animozje Węgrów i Czechosłowaków. Ale my i bez tego wiemy, że dobrowolnie nigdy nam nie oddadzą Słowacji czy chociażby Rusi Zakarpackiej, a tam przecież od wieków żyją nasi rodacy. Są prześladowani jeszcze bardziej niż Polacy, odmawia się im mówienia w urzędach po węgiersku, spotykają się z przejawami nietolerancji i zawziętej obojętności na biedę, która często staje się ich udziałem. A Rząd Czechosłowacji nie robi nic by tej ludności zapewnić autonomię. Pozostałe kraje „Małej Ententy” – Rumunia i Jugosławia wykazują zupełną obojętność wobec kryzysu na Śląsku. Co innego gdyby chodziło o nas (…)

    Paryż, Quai d’Orsay, MSZ Francji, 22 czerwca

    Rozmowa telefoniczna nowego min. spr. zagr. Delbosa z Beck’iem.

    Delbos: (…)Dziękuję za zaproszenie do Polski, Panie Ministrze, ufam, że podpiszemy wiele satysfakcjonujących nas umów handlowych i wojskowych.

    Beck: Ja również mam nadzieję, że nowy rząd Republiki Francuskiej poświęci więcej swej uwagi problemom politycznym krajów Europy Środkowej.

    Delbos: Będziemy się starać na bieżąco śledzić „wypadki” jakie można zaobserwować na podstawie Polski i Czechosłowacji.

    Beck: Sytuacja wydaje się na unormowaną, ale może być to „cisza” przed mająca nadejść burzą.

    Delbos: W każdym razie jeszcze raz dziękuje za zaproszenie do Polski, jeżeli znajdę wolny termin nie omieszkam odwiedzić waszego kraju i również Czechosłowacji, tu mogę wyjawić: oni jeszcze szybciej od was wystosowali zaproszenie. Francja nie klasyfikuje waszych krajów, dlatego wybierając się na wschód, odwiedzę dwa za jednym zamachem (…)


    Sytuacja międzynarodowa w czerwcu 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Prawicowy zamach stanu w Japonii, powstanie nowego państwa faszystowskiego, premierem Hirota Koki (1.VI.).​

    -Zwycięstwo lewicy w wyborach parlamentarnych w Czechosłowacji, premierem Milan Hodża, min. spr. zagr. Kamil Krofta (11.VI.).

    -Wygrana lewicy w wyborach parlamentarnych we Francji, odejście premiera Saraulta, jego następcą Leon Blum, min. spr. zagr. Yvon Delbos (12.VI.).

    -Reorganizacja gabinetu w Szwecji – tzw. Rząd Letni pod przewodnictwem Axela Pehrssona-Bramstorpa (20.VI.).

    [​IMG]
    -Militarystyczne państwo Płd. Chin, Kwang-Si wypowiada wojnę Chinom Czang Kaj-szeka, gen. Kwang-Si, Li Jishen pragnie zrealizować „pomysł” na jedność Chin wg własnego wzorca, do Czang Kaj-szeka przyłącza się Xibei San Ma (20.VI.).​

    -Prawicowy zamach stanu na Kubie, Miguel Gomez y Arias prezydentem, Gerardo Machado premierem (21.VI.).

    -Wybuch rewolucji socjaldemokratycznej w Paragwaju, na czele Rafael Franco i Eugenio Garay (21.VI.).​
     
  7. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    lipiec 1936

    odcinek 7

    Les extremes se touchent
    (Krańcowości się stykają)​




    Komunikat nadzwyczajny Naczelnego Dowództwa wydany w Zakopanem, 2 lipca;

    (…)Wskutek perturbacji zdrowotnych dowódcy armii „Pomorze”, Pana Gen. Szylinga i na jego wyraźną prośbę, zwalniam go z zajmowanego stanowiska i na jego miejsce powołuje Pana Gen. Kazimierza Sosnkowskiego.

    Podpisano
    Wódz Naczelny
    Gen. Edward Rydz-Śmigły (…)


    Warszawa, gmach MSZ, gabinet min. spr. zagr. Becka, 9 lipca, godz. 12.35

    Beck rozmawia przez telefon z prezydentem Mościckim

    Beck: (…)jeszcze raz podkreślam, że poparcie brytyjskie dla naszej sprawy nie byłoby możliwe bez mrówczej pracy naszego ambasadora, hrabiego Edwarda Raczyńskiego. To on jest architektem tego oszałamiającego sukcesu.

    [​IMG]
    Wielka Brytania dała gwarancję niepodległości dla Polski.​

    Mościcki: To wspaniały dzień dla wszystkich mieszkańców Polski, ale przede wszystkim dla naszych żołnierzy, którzy mogą powrócić do stałego miejsca dyslokacji dywizji z armii „Pomorze”, „Poznań” czy „Prusy”.

    Beck: Owszem, Panie Prezydencie, w tej sytuacji ani Niemcy ani tym bardziej Czechosłowacja nie zaatakują naszego kraju. Mając gwarancje brytyjskie jesteśmy pewni, że Wielka Brytania włączy się w ewentualny konflikt w Europie Wschodniej.

    Mościcki: Ale jak Raczyńskiemu udało się przekonać tego flegmatyka, Baldwina? Przecież niedawno zarzekał się, że nic nie zrobi bez stanowiska francuskiego w tej sprawie.

    Beck: Sytuacja polityczna we Francji, szczególnie po wygranych wyborach przez lewicę, uświadomiła mu, że jedynym pewnym punktem oprócz własnych dominiów może być właśnie nasz kraj.

    Mościcki: Gdyby jeszcze chciano podpisać z nami sojusz, to byłaby pełnia szczęścia.

    Beck: Ciekaw jestem jakie propozycje przywiezie nam ten nowy francuski min. spr. zagr, Delbos?

    Mościcki: Z tego co wiem interesuje się osiągnięciami polskich kryptologów i zamierza skorzystać z polskich doświadczeń i odkryć w tej materii. Ale my też zażądamy solidniejszego poparcia sprawy naszego uczestnictwa w sojuszu dzięki wstawiennictwu Francji. Czas pokazać Francji, że nie jesteśmy” rynkiem”, który tylko eksportuje, ale również w równomierny sposób importuje. „Eksportujemy” plany technologiczne, oczekujemy sojuszu, prosta i właściwa dyplomacja.

    Beck: Delbos zapewne nie będzie miał aż tak daleko idących uprawnień, by móc podpisać z nami sojusz, ale nasza rewizyta u Bluma mogłaby zdziałać więcej (…)

    Berlin, gmach Reichstagu, 10 lipca.

    Strzęp rozmowy między marszałkiem Rzeszy, Hermannem Goeringiem a min. spr. zagr. Constantinem von Neurath’em.

    Neurath: (…)Po tym co wczoraj „pokazali” Brytyjczycy musimy bardziej uważać na to co robimy i wykonujemy, zarówno wobec Polski jak i Czechosłowacji.

    Goering: Fuhrer też nie był zadowolony z tego faktu, ale uznał, że Polska może być przydatna w innym stopniu i w kierunku bardziej dla nas oczywistym. Należy ją odciągać od Brytyjczyków bo oni myślą tylko o swoim „worku z pieniędzmi” (…)

    Neurath: (…) Wiem, ale Polacy na to nie pójdą, choć można spróbować wysondować ich stanowisko w tej sprawie, ale czy to realne, raz już z nimi wojowali, ale czy drugi raz będą chcieli?

    Goering: To oczywiście na razie projekt, ale z opcją niezmiernie ułatwiającą nam ekspansję. Jak zechcą to będą mieli jak mówią w tym ich morskim przysłowiu (…)

    Komunikat Polskiej Agencji Prasowej z 18 lipca br.

    (…)nad ranem 18 lipca w miejscowości Burgos w Hiszpanii doszło do aktu secesji płn. regionów tego kraju. Równocześnie dołączają do rewolty inne regiony ogarniętej chaosem Hiszpanii. Władzę nad tymi terenami przejmują nacjonaliści. Rząd Republiki Hiszpańskiej zapowiedział zdecydowaną interwencję wobec buntowniczych sił zagrażających spójności państwa. Prezydent Azana Diaz zapowiedział swoje wystąpienie w hiszpańskiej rozgłośni radiowej (…)

    [​IMG]
    Front w Hiszpanii na dzień wybuchu wojny.​

    Gdynia, Sztab Marynarki Wojennej, 19 lipca

    Wiceadm. Świrski: (…) Słyszałeś nowinę? To wprost nie do uwierzenia! Będziemy rozwijać technologię morską w naszej stoczni!

    Kontradm. Unrug: Przejrzałem dzisiejszą prasę i rzeczywiście napotkałem wzmiankę, że Rząd Polski część rezerw budżetowych przeznaczy na budowanie nowego typu okrętu podwodnego.

    Wiceam. Świrski: Tak, tylko żeby zaistnieć na rynku flot, to takich okrętów trzeba wybudować z 15-20, czy to możliwe?

    Kontradm. Unrug: Czas pokaże, w prasie jeszcze było napisane, że oprócz tych pierwszych dokończonych badań nad maszyną liczącą, dobiegają końca prace nad technologią, która umożliwi nam podniesienie o 5% naszej wydajności gospodarczej.

    [​IMG]
    Skutek uzyskania technologii: badania przyśpieszone o 5%.

    [​IMG]
    Nowa technologia floty morskiej.​

    Warszawa, gmach MSZ, późnym wieczorem, ok. 23.00; 25 lipca

    Beck rozmawia z przybyłym z Madrytu, ambasadorem Marianem Szumlakowskim

    Beck: Zupełnie nie rozumiem stanowiska Wielkiej Brytanii z wczoraj o nie udzielaniu pomocy rządowi republikańskiemu, ostatnio dali nam swoje gwarancje, a teraz znów tendencje do powstrzymywania się, wie Pan może coś na ten temat więcej?

    Szumlakowski: Zapewne Wielka Brytania nie uznała tego terenu za godny do interwencji własnych sił zbrojnych, co trochę dziwi, zważywszy, że przecież mają odcinek granicy z Hiszpanami w Gibraltarze.

    [​IMG]
    Zasada nieinterwencji triumfuje w Wielkiej Brytanii.​

    Beck: Niemcy i Włochy wspierają rząd nacjonalistów, czy Republikanie nie wystosowali prośby o pomoc do naszego kraju za pośrednictwem ambasady?

    [​IMG]
    Niemcy za hiszpańskimi nacjonalistami.

    [​IMG]
    Mussolini opowiada się za pomocą dla Nacj. Hiszpanii.​

    Szumlakowski: Z tego co mnie wiadomo, a jestem na bieżąco z sekretarzem, to nie prosili jeszcze o taką pomoc, wyraźnie licząc na Brygady Międzynarodowe, które formują Sowieci.

    [​IMG]
    Stalin za interwencją po stronie Republikanów.​

    Beck: Zatem mamy konflikt w Europie, a raczej poligon doświadczalny dla państw, które bezpośrednio nie chcą się moczyć w tym bagnie.

    Szumlakowski: Najbardziej republikanów zabolała odmowa Francji, zresztą zaraz Francuzi i Portugalczycy zamknęli granice, bojąc się „eksportu” wojny domowej u siebie.

    [​IMG]
    Nowy premier Francji, Blum powściągliwy wobec udzielania pomocy dla walczącej Rep. Hiszpanii.​

    Beck: Ogromne wrażenie ta wojna sprawia na wyczulonych na wszelkie okrucieństwa społeczeństwie amerykańskim, chcącym wyraźnie oszczędzić sobie drugiej szansy na reagowanie w konflikcie ogólnoeuropejskim i wysyłanie wojsk za ocean.

    [​IMG]
    USA przeciwne wojnie domowej w Hiszpanii.​

    Szumlakowski: Postawa Stanów Zjednoczonych niewiele ma tu do powiedzenia, wojna ta będzie długa i bezwzględna. Widziałem nastroje ulicy w Madrycie, hasło „No pasaran!” na ustach wszystkich i jeszcze jedno „Euzkadi, Euzkadi!”. To poparcie dla walczących w okrążeniu Basków.

    Beck: Ale nacjonaliści ponieśli stratę jeszcze przed rozpoczęciem właściwych działań zbrojnych.

    Szumlakowski: Śmierć Jose Sanjurjo jest w Madrycie szeroko komentowana, inni podejrzewają, że stoją za tym tajne służby republikańskie i nie ukrywają dumy, inni twierdzą, że był to nieszczęśliwy wypadek, a jeszcze inni uważają, że za wszystkim stoi Portugalia, z której to terytorium startował ten hiszpański generał. Portugalczycy boją się zdecydowanego przystąpienia do wojny po którejś ze stron, stąd te przypuszczenia (…)

    [​IMG]
    Profity i straty Nacj. Hiszpanii w początkowym okresie wojny domowej.

    Sytuacja międzynarodowa w lipcu 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    -Wybuch wojny domowej w Hiszpanii między rządem republikańskim a nacjonalistami, kierowanymi przez gen. Molę, Sanjurjo i Franco (18.VII.).

    -Przyjęcie ustroju faszystowskiego przez hiszpańskich nacjonalistów (19.VII.).

    -Tragiczna śmierć gen. hiszpańskich nacjonalistów, Sanjurjo podczas startu z lotniska w Portugalii (21.VII.).

    -Podpisanie umowy wojskowej między Nacj. Hiszpanią a Niemcami o dostarczeniu surowców i sił wojskowych (21.VII.).

    -Kolejna umowa wojskowa nacjonalistów z Hiszpanii, tym razem z Włochami w sprawie pomocy militarnej i gospodarczej (21.VII.).

    -Odrzucenie prośby Republiki Hiszpanii o pomoc militarną przez Francję (21.VII.).

    [​IMG]
    -Podpisanie umowy wojskowej między Rep. Hiszpanii a ZSRR o dostarczeniu surowców i wojsk określanych jako Brygady Międzynarodowe (22.VII.).

    -Odmowa Wielkiej Brytanii w sprawie bezpośredniego uczestnictwa w hiszpańskiej wojnie domowej po stronie republikanów (24.VII.).

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii: nacjonaliści dążą do zlikwidowania oporu Basków na płn. kraju, w Oviedo, natomiast republikanie starają się wyeliminowac wrogie siły okrążone w Salamance i Sewilli.

    [​IMG]
    -Wojna między Kwang-Si a Nacj. Chinami, ofensywa Czang Kaj-szeka doprowadza do zdobycia prowincji Chao’an (VII.).​
     
  8. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    sierpień 1936

    odcinek 8

    Lucidus ordo…
    (Jasny układ...)​




    Warszawa, Zamek Królewski, 10 sierpnia, godziny popołudniowe.

    Wizyta min. spr. zagr. Francji, Ivona Delbosa; w spotkaniu uczestniczą prezydent Mościcki, gen. Rydz-Śmigły oraz ambasador Francji w Warszawie, Leon Noel.

    Delbos: (…) serdeczne chciałem podziękować za przywitanie na dworcu kolejowym, moi Panowie.

    Mościcki: Panie Ministrze, Polacy z natury są bardzo gościnni, a jeszcze bardziej dla tych, którzy i dla nich mają miłe prezenty.

    Delbos: To oczywiście nie jest moja pierwsza i ostatnia wizyta, a jedynie jedna z wielu podczas kadencji nowego rządu Francji. Ufam, że wypełnię w 100 procentach wytyczne otrzymane od Pana Premiera, Leona Bluma.

    Mościcki: Bardzo się cieszymy, że powoli stajemy się dla Francji krajem nie tyle atrakcyjnym handlowo, co strategicznie ważnym partnerem, podobnie zresztą jak Czechosłowacja, którą tą Pan Minister miał zaszczyt odwiedzić parę dni wcześniej.

    Delbos: Tak, owszem, z racji bliższych odległości przelotu samolotem najpierw zatrzymałem się w Pradze w gościnie u prezydenta Benesza. Ale nie mogę powiedzieć więcej, bo każdy kraj ma swoje sekrety. My tylko zbieramy informacje, przetwarzamy je, a specjalne służby zajmują się dokładniejszym opracowaniem planów obrony bądź nowych sojuszy.

    Rydz-Śmigły: Oczekujemy od Pana, że wyjawi się w końcu oficjalna data przystąpienia Polski do sojuszu z Francją i Wielką Brytanią. Czy w tym roku, czy na początku następnego?

    Delbos: Nie czuję się zbyt upoważniony, by odpowiadać za premiera, ale myślę, że trwają już nad tym prace. Wiem, że z każdym dniem swoje wpływy rozszerza u was Wielka Brytania, zatem myślę, że na przełomie grudnia 1936/stycznia 1937 można by już wyznaczać oficjalną datę wejścia Polski do sojuszu.

    Noel: Pan Minister oczywiście mówi o wydarzeniach, których nie będzie poprzedzać jakiś kryzys gospodarczy czy polityczny w Europie, bo wtedy wszystko się z natury rzeczy rozciągnie w czasie.

    Rydz-Śmigły: Ale trzeba zauważyć jedno, moi panowie, że non stop Niemcy się zbroją. U nas na granicy zgromadzili już pokaźne siły. W samych Prusach Wsch. mają ok. 10 dywizji. Tylko patrzeć jak zaczną wysuwać roszczenia pod adresem Gdańska.

    Delbos: Oczywiście można ubolewać nad tym, że Francja nie zareagowała odpowiednio w czasie kryzysu nadreńskiego. Ale zapewniam Panów, że w przypadku zagrożenia niepodległości Polski bądź Czechosłowacji pośpieszymy wam z pomocą.

    Noel: Powinniście bardziej współdziałać z Czechosłowakami, niż tylko wzajemnie się na siebie obrażać.

    Mościcki: Panie Ambasadorze, pominę tą uwagę milczeniem. Gdyby wam np. Belgowie zajęli Calais, to utrzymywalibyście z nimi poprawne stosunki, ciesząc się, że w Calais są belgijskie władze?

    Delbos:
    Nie warto się teraz spierać. Faktem jest to, że wystawiliście na ciężką próbę wytrzymałość naszą i Niemiec. Pamiętajcie, że Niemcy jednak mają swój interes w tym, by kiedy nadarzy się okazja wkroczyć do Sudetów i dokonać kolejnego bezkrwawego przyłączenia (…)


    [​IMG]
    Pamiątkowe zdjęcie z tego spotkania: od lewej min. spr. zagr. Francji Yvon Delbos, prezydent Mościcki, gen. Śmigły-Rydz, ambasador Francji Leon Noel.​

    12 sierpnia zakończono formować nową polską dywizję piechoty p.n. 16 Pomorskiej, którą rozmieszczono w armii „Prusy” pod dowództwem gen. Sikorskiego.

    Warszawa, Min. Zbrojeń, gabinet min. Kwiatkowskiego, 14 sierpnia

    Kwiatkowski: (…)referujcie, sekretarzu Kalicki.

    Kalicki: W dzisiejszym dniu zakończono badania technologiczne nad pakietem „Podstawowych narzędzi mechanicznych”, które umożliwią naszemu państwu podniesienie naszemu państwu wydolności gospodarczej (przemysłowej) o 5%. Obecnie trwają prace nad szerszym wdrożeniem technologii umożliwiającej budowę okrętów podwodnych średniego zasięgu. Drugim badaniem jakie obecnie zaczynamy wykonywać jest „wczesna artyleria polowa”. Dodano w końcu zapowiedziano już od paru miesięcy, rozbudowę lotniska w Łodzi zgodnie z dodatkowymi planami tamtejszej generalicji. Następną jednostką militarną podlegającą sformowaniu jest Warszawska Dywizja Obrony Narodowej. Wszystkie omawiane projekty uzyskały oczywiście akceptację Pana Prezydenta (…)


    [​IMG]
    Skutek: podniesienie o 5% wydolności przemysłowej kraju.

    [​IMG]
    Nowa technologia w opracowaniu oraz formowanie kolejnej dywizji piechoty.​

    Puszcza Białowieska, noc z 23/24 sierpnia, ok. godz. 3.30

    Z dialogu między prezydentem Mościckim, a marszałkiem Rzeszy, Goeringiem.

    Mościcki: (…) został Pan zatem dzisiejszym królem polowania?

    Goering: Serdecznie dziękuje, choć nie o taką zdobycz mnie tak naprawdę chodziło

    Mościcki: Wiem, Panie Marszałku, ale aktualnie nasze interesy co do ekspansji na wschód, nie mogą być zbieżne. Mamy bardzo długą granicę z Sowietami i co więcej, jest ona notorycznie przekraczana przez uzbrojone bandy białoruskich bądź ukraińskich patriotów, jak siebie sami nazywają.

    Goering: Ja chciałem tylko na razie wybadać wasze stanowisko, obaj wiemy, że na obecną chwilę prowadzić konflikt z Sowietami to jak porywać się z motyką na słońce.

    Mościcki: Aktualnie Polska mówi nie sojuszom mającym nie tyle nastawiać pokojowo, co prowokować do wojen. Być może i czujemy się lepiej na polu bitwy, i tym wyróżniamy się spośród narodów Europy, ale nie mówimy na pewno ostatecznego nie, to zależało będzie od dalszych kroków Rządu Niemieckiego i nastrojach w Wolnym Mieście Gdańsk.

    Goering: Występuje podczas tej rozmowy za pośrednika, między Fuhrerem a Panem i zapewniam, że ani jeden wers naszego spotkania nie będzie opisany w jakiejkolwiek prasie czy periodyku. Mamy prognozować więc prognozujemy.

    Mościcki: Z miłą chęcią bym widział też utworzenie granicy z Węgrami, ale tu potrzebna by była wojna, lub plebiscyt, a angażowanie się w to pierwsze z naszym udziałem jest nierealne. Zatem proszę wybierac inne opcje, Panie Marszałku.

    Goering: Naturalnie. W interesie Niemiec leży to, by przyszli sojusznicy mogli z sobą sąsiadować. Plebiscyt też może zadecydowac o losach takiej Rusi Zakarpackiej (...)


    [​IMG]
    Spotkanie Mościcki-Goering.​

    Komunikat Rządu Rzeczpospolitej Polskiej o zmianach gabinetowych:

    (…) z dniem 28 sierpnia upłynął termin urlopu dla min. Władysława Raczkiewicza. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami fotel min. bezpieczeństwa przekazuje z dniem dzisiejszym Felicjan Sławoj-Składkowski, który nadal zajmuje stanowisko Prezesa Rady Ministrów (...)


    [​IMG]
    "Kosmetyczna" zmiana w rządzie z 28 sierpnia br.

    Sytuacja międzynarodowa w sierpniu 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii – likwidacja oporu Basków i ofensywa nacjonalistów w Maroku Hiszpańskim, front stabilizuje się na linii Burgos-Katalonia, siły nacjonalistów w Sewilli dalej w okrążeniu.

    [​IMG]
    -Wojna Kwang-Si kontra Nacj. Chiny; wojska chińskie Czang Kaj-szeka znakomicie sobie radzą w działaniach na południu, zdobyto stolicę Kwang-Si, Guilin, kilka prowincji, z których na uwagę zasługuję Guangzhou, ważny port przeładunkowy i konkurencja dla Hong Kongu czy Makau. Rząd Kwang-Si przeniósł swą siedzibę do Liuzhou. ​
     
  9. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    wrzesień 1936

    odcinek 9

    Ultra posse nemo obligatur
    (Nikt nie jest obowiązany uczynić więcej niż może)​




    Kolejny wpływ Wielkiej Brytanii na politykę wewnętrzną II Rzeczpospolitej, 1.IX.

    [​IMG]
    Brytyjski wpływ na politykę RP coraz bardziej zmienia oblicze tego kraju.​

    Stanowisko rządu Republiki Portugalii dotyczące kwestii nabycia przez Rzeczpospolitą Polską – kolonii p. n. Portugalska Afryka Wschodnia w dn. 5 września.

    Z depeszy dyplomatycznej:

    (…) Obserwując sytuację geopolityczną Republiki Portugalii i zważywszy na jej zagrożenie ze strony hiszpańskich nacjonalistów, Rząd Portugalii postanawia zawiesić na czas nieokreślony wszelkie rozmowy z partnerami politycznymi z Rzeczpospolitej Polskiej, dotyczące sposobu i terminu realizacji umowy o sprzedaży Mozambiku. Zawieszenie te jest spowodowane niepewną sytuacją Portugalii zarówno w metropolii jak i w koloniach. Uległ ostatnio nasileniu ruch antykolonialny w Angoli i Mozambiku wynikający z przedostania się na nasze terytorium szpiegów z sąsiedniego państwa, zatem nie jest możliwe skuteczne przeprowadzenie wstępnie rozpisanej umowy o sprzedaży tego terytorium między naszymi krajami (…)

    Warszawa, Zamek Królewski, 13 września.

    Wizytę składa oficjalny przedstawiciel obalonego cesarza Etiopii, Hajle Sellasje i reprezentant rządu Cesarstwa Etiopii na uchodźstwie w Londynie – Bediron de Zelek Aquedeon.

    B. de Zelek Aquedeon: (…)Nasz Rząd, a przede wszystkim dostojny Cesarz, wysłał mnie tu bym zapytał Pana Prezydenta w kwestii możliwości udzielenia schronienia części uchodźców politycznych z naszego kraju aktualnie znajdującego się pod okupacją włoską?

    Mościcki: „Drzwi” naszego kraju, zarówno przed ludnością abisyńską, jak i podobnie przed ludnością żydowską po 1933 r. stoją otworem. Chętnie przyjmiemy cześć waszych obywateli i ufam, że będą mile wspominać pobyt w Polsce.

    B. de Zelek Aquedeon: Jest jeszcze jedna sprawa, podczas lipcowej wizycie w Portugalii doszły mnie słuchy, że staracie się kupić kolonię od nich. W związku z tym mam propozycję dla waszego rządu.

    Mościcki: Słucham z zainteresowaniem, czego ona dotyczy?

    B. de Zelek Aquedeon: Jeżeli uda nam się przekonać Wielką Brytanię, do stworzenia specjalnych oddziałów ochotniczych w Kenii bądź Sudanie Anglo-Egipskim, chcielibyśmy podczas kolejnej wojny z Włochami mieć was za sojuszników.

    Mościcki: Na czym by polegała nasza pomoc i ewentualny ekwiwalent za nią?

    B. de Zelek Aquedeon: Chcielibyśmy użyczenia paru dywizji piechoty, które przewiezione na brytyjskich statkach umożliwiłyby nam odbicie naszego kraju z rąk włoskich oprawców.

    Mościcki: Na to zgodę musi wyrazic Sejm, przykro mi ale jeszcze nie mam władzy podobnej jak u was Cesarz.

    B. de Zelek Aquedeon: Nie powiedziałem najważniejszego. Za udzieloną nam pomoc przekażemy waszemu krajowi – Somali zdobyte na Włochach. Erytrea pozostanie jednak w naszych rękach bo potrzebujemy dostępu do morza i portu.

    Mościcki: To są daleko idące perspektywy, niemniej dziękuje za okazaną troskę o powstanie jeszcze jednego imperium kolonialnego. Przedyskutuje tą sprawę z Beckiem (...)


    [​IMG]
    Prezydent Mościcki i poseł cesarski, Bediron de Zelek Aquedeon po spotkaniu​

    Komentarz prasowy poświęcony konferencji min. spr. zagr. Finlandii, Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Czechosłowacji, Rumunii, Węgier, Austrii, Jugosławii, Bułgarii, Albanii i Grecji odbywającej się w Helsinkach w dniu 20 września.

    „Helsingin Sanomat”- komentarz red. Risto Yllipuli

    (…)Konferencja helsińska miała wypracować wspólne stanowisko zainteresowanych krajów w obliczu zagrożenia niemieckiego bądź sowieckiego. Niestety wciąż wśród niektórych państw pokutują stare grzechy zaniechania poprawy sąsiedzkich stosunków. Przykładem jest tego niechęć min. spr. zagr. Beck’a do rozmów z jego czechosłowackim odpowiednikiem, Kamilem Kroftą, bądź unikanie rozmów między przedstawicielami Rumunii i Węgier. Jeżeli Europa Środkowo-Wschodnia rzeczywiście ma stać się jednym, wielkim sojuszem pod nazwą Międzymorza, to nie można sobie pozwolić na tak daleko idące afronty dyplomatyczne. Nie wiadomo zresztą czy do kolejnej konferencji dojdzie, po tym jak obrażony min. spr. zagr. Albanii opuścił salę obrad w parlamencie Finlandii, gdy został zbesztany przez Greka Metaxasa. Czyżby Europa pogrążała się w niemocy i bezsilności? Symptomatyczne jest też to, że na obrady nie przybyli w charakterze obserwatorów przedstawiciele Francji i Wielkiej Brytanii, co więcej nie usprawiedliwili swoich nieobecności. Czyżby Helsinki były nieznanym miejscem w Europie? A może bliskość Sowietów odstrasza tychże przedstawicieli. Jedno jest pewne, drugi raz taka szansa się nie powtórzy, konferencja poza zawarciem umów dwustronnych zakończyła się mało przyjemnie (…)

    [​IMG]
    Fiasko konferencji w Helsinkach - zbyt duże rozbieżności wśród przedstawicieli zebranych państw.​

    Warszawa, gmach MSZ, 21 września.

    Z pamiętnika Beck’a

    (…)chociaż bardzo chciałem ugody z Litwą, wszystko obraca się przeciw nam, żądają zwrotu Wilna, a dopiero potem rozmów o lokalnym sojuszu. Oddać ojcowiznę Marszałka? Nie, to już prędzej złożyć dymisję i wyemigrować. Zastanawiające było podczas tej konferencji zbliżenie Czechosłowacji i Austrii. Czyżby Austria miałaby dołączyć do Małej Ententy i razem dobić Wegrów przy współudziale jeszcze Rumunii i Jugosławii? Ja na to nie pozwolę i będę dążył do rozbicia choćby cienia szansy na zbudowanie takiego sojuszu przez sąsiadów z południa. Po fiasku konferencji w Helsinkach pozostają nam tylko rozmowy dwustronne, tylko że Łotwa czuje się bardziej związana z Estonią, Rumunia z Jugosławią, a my jeszcze jesteśmy w przysłowiowym „lesie”, jeśli chodzi o nasz sojusz z Francją i Wielką Brytanią, a przydałby się ktoś tak bezcenny jak Węgry, tylko skąd wsiąść wspólną granicę? (…)

    Sytuacja międzynarodowa we wrześniu 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii – ofensywa nacjonalistów na Madryt postępuje z powodzeniem - zdobycie prowincji Siguenza; panika w Madrycie; masowe akty terroru po obydwu stronach; Stolica Apostolska apeluje o przerwanie bezsensownego konfliktu.

    [​IMG]
    -Pokój między Kwang-Si a Nacj.Chinami i Xibei San Ma podpisany 23.IX. – Chiny Czang Kaj-szeka mogą czuc się zwycięzcami, wrogowie są upokorzeni i musieli w zamian za pokój oddać 9 prowincji - Shaoguan, Guangzhou, Maoming, Jiangmen, Zhanjiang, Hainan, Shantou, Chao'an i Bao'an, równocześnie oznacza to oddanie Chinom 3 portów i 2 lotnisk, co przekreśla w sposób ostateczny obecne szanse rozwojowe Kwang-Si.

    [​IMG]
    Okrojone Kwang-Si po pokoju z Nacj. Chinami, 23 września 1936 r.

    [​IMG]
    -Koniec eksperymentalnego Rządu Letniego w Szwecji, na stanowisko premiera powrócił Per Albin Hansson, opowiedzenie się nowego rządu szwedzkiego za polityką neutralności (29.IX.). ​
     
  10. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    październik 1936

    odcinek 10

    Irremeabilis unda

    (Fala, od której nie ma powrotu)​




    Warszawa, Pałac w Wilanowie, 4 października.

    Rozmowa prezydenta Mościckiego z premierem gen. Sławojem-Składkowskim

    Sławoj-Składkowski: (…)Chyba nie myśli Pan Prezydent o realnym uczestnictwie naszych dywizji piechoty czy kawalerii na froncie przyszłej wojny o wyzwolenie Etiopii?

    Mościcki: Rozmawiałem już o tym z Beckiem i liczę, że dzięki jego znajomościom dyplomatycznym uda nam się przekonać premiera Baldwina o interwencji po stronie uciemiężonych Etiopczyków, tak by nie ginął naród, który ma ponad 2 tysiące lat historii.

    Sławoj-Składkowski: Chętnie i ja porozmawiałbym z ministrem Beck’iem, ale byłaby to inna rozmowa w mniej sielankowej atmosferze.

    Mościcki: Panie Premierze, to znaczy, że jest Pan przeciwny naszej interwencji w Afryce Wschodniej?

    Sławoj-Składkowski: Bezwzględnie tak, bo nie mamy gwarancji na to, czy w ewentualnym konflikt między Wielką Brytanią a Włochami nie włączą się Niemcy.

    Mościcki: To są tylko przypuszczenia.

    Sławoj-Składkowski: Takie same mgliste obietnice wyłożył wam ten poseł etiopski, który nawet ze mną się nie spotkał, tak się śpieszył odwiedzić Bukareszt.

    Mościcki: Proszę się nie dziwić, dochody Cesarza maleją na obczyźnie, a oni mają mało czasu na to, zanim Włosi zaczną „prac mózgi” ich rodakom w Abisynii.

    Sławoj-Składkowski: Jakie mamy gwarancje na to, że po oby pomyślnej wojnie, Etiopia z dużą dozą gracji i poświęcenia odda nam dawne Somali Włoskie?

    Mościcki: Prawdę powiedziawszy, nie mamy tych gwarancji, ale przecież nasz udział w tej wojnie nie może się obejść bez echa i nowy rząd etiopski będzie musiał wsiąść pod uwagę i nasze interesy kolonialne.

    Sławoj-Składkowski: A czym oni zapłacą Brytyjczykom, skoro nam obiecali już terytorium, niech Pan zauważy, że Brytyjczykom bliżej do tego naszego obiecanego Somali. Oni już mają kolonię o podobnej nazwie.

    Mościcki: Niewykluczone jest jeszcze i to zawczasu podpisanie umowy z Etiopią, która zagwarantuje nam pewne terytorium przed podpisaniem pokoju z Italią. I to w ten sposób, by nie mogła być zerwana przed jej wypełnieniem (…)


    [​IMG]
    Premier-gen. Sławoj-Składkowski.​

    Madryt, siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych Hiszpanii, 16 października

    Z misją handlową do Hiszpanii przybywają min. zbrojeń Eugeniusz Kwiatkowski i min. spr. zagr. Józef Beck.

    Spotkanie w gabinecie min. spr. zagr. Rep. Hiszpanii, Augusto Barcii Trellesa, uczestnikiem spotkania jest też min. przemysłu, Jose Mendizabal y Bonilla.

    Trelles: (…) serdecznie witamy gości z Polski, u nas co prawda bardzo skromnie, bo wszystko co ma jakąkolwiek wartość idzie od razu na front, więc nie dziwcie się Panowie że warunki w jakich będziemy prowadzić rozmowę, będą spartańskie.

    Beck: Ja jako żołnierz, wiem co to znaczą niewygody, niewiem jak Pan Minister Kwiatkowski, ale myślę, że nie będzie nam to przeszkadzało w osiągnięciu porozumienia. Jakie najświeższe wieści z frontu, Panowie?

    Mendizabal: Powstrzymujemy wroga, ale na jak długo, któż to wie? Brakuje nam ropy, bo nasze lotnictwo i siły pancerne zużywają jej ogromne ilości podczas działań wojennych. Jeżeli tak dalej pójdzie, to czołgiści zamienią się w piechurów, a z samolotów będziemy robić barykady.


    Beck spostrzegł leżący na stole projekt plakatu przedstawiający nawoływanie do walki z faszyzmem, dominujące wielkie słowa i poniżej wstrząsające obrazy ofiar nalotów bombowych w Hiszpanii.

    [​IMG]
    Asesinos! Quien al ver esto, no empuna un fusil para aplastar al fascismo destructor? /Mordercy! Kto, widząc to, nie chwyci za broń, by zniszczyć faszyzm? - część propagandowego plakatu Republikanów.​

    Beck: Postaramy się wam pomóc, a czy obraz wojny jest rzeczywiście taki, jak przedstawiacie go na plakatach?

    Trelles: Niestety, to nie fotomontaż, ten obrazek to prawdziwe ofiary naszej domowej tragedii, swoje młode życie stracili w wyniku nalotów bombowych.

    Kwiatkowski: Mam przygotowany projekt umowy handlowej, która w niewielkim stopniu, ale może da asumpt do podobnych umów zawieranych z wami. Dzięki tej umowie poprawią się w pewnym stopniu wasze zasoby paliwowe. Na chwilę aktualną nie możemy wam wiele zaoferować, ale będziemy przekonywać szczególnie kraje skandynawskie do pomocy handlowej dla was.

    Trelles: Dziękuję w imieniu narodu hiszpańskiego, tak okrutnie doświadczonego przez wojnę, oby nigdy nie spotkało to Polaków, choć wiem, że i u was 10 lat temu doszło do czegoś na wzór wojny domowej.

    Beck: Tak, to prawda, ale był to bardziej zamach stanu niż preludium wojny domowej, niemniej ofiary śmiertelne były po obydwu stronach.

    Mendizabal: Panie Ministrze, złożyłem właśnie podpis na umowie przygotowanej przez was. Mam nadzieję, że wchodzi ona w życie z dniem podpisania.

    [​IMG]
    Umowa między Rep. Hiszpanii a Rzeczpospolitą Polską.​

    Kwiatkowski: Tak oczywiście, od tej pory jesteśmy waszymi sojusznikami, przynajmniej w handlu (…)


    25 pażdziernika br. zakończono formowanie Warszawskiej Dywizji Obrony Narodowej, którą rozmieszczono w armii „Prusy” gen. Sikorskiego; zaczęto zaś formować Sieradzką Dywizję O.N.

    [​IMG]
    Kolejna nowa dywizja sformowana!

    [​IMG]
    Sytuacja budżetowa Rzeczpospolitej w październiku 1936 r.​

    W tym samym dniu Wielka Brytania poczyniła kolejne kroki, by upodobnić naszą politykę wewnętrzną do swojego modelu.

    [​IMG]
    Krok w stronę armii zawodowej.​

    Warszawa, gabinet Prezydenta Mościckiego na Zamku Królewskim, 30. X., gdzieś po 3.00 w nocy.

    Telefon…

    Mościcki: Halo! Słucham! To Ty, Beck! Poczekaj z tym do rana! Jak to! Powtórz to jeszcze raz!

    (...)

    Mościcki: To wywróci politykę zagraniczną tego regionu i naszą zapewne też. Reakcja wielu państw będzie nieobliczalna. Wybuchła wojna w środku Europy…


    Sytuacja międzynarodowa w październiku 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii – zatrzymanie ofensywy nacjonalistów pod Madrytem, odbicie Siguenzy, pewna stabilizacja frontu między Burgos a Tarragoną.

    [​IMG]
    -Wybory parlamentarne w Finlandii kończą się zwycięstwem prawicy, której udało się doprowadzic do upadku poprzedniego gabinetu, zhańbionego klęską konferencji w Helsinkach, nowym premierem Toivo Kivimaki (11.X.).

    [​IMG]
    -Austria wypowiedziała wojnę Węgrom pod pretekstem ochrony praw swoich obywateli zamieszkujących okręg Sopron (30.X.).​
     
  11. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    listopad 1936

    odcinek 11

    Je prends mon bien ou je le trouve
    (Biorę swoją własność, gdziekolwiek ją znajduję)​




    Migawki z frontu austriacko-węgierskiego – „Berliner Illustrierte Zeitung” – I dekada listopada;

    [​IMG]
    Austriacki porucznik Dietmar Rohwein (2 Infanterie Division) przy pokazowym przełamywaniu szlabanu od strony Węgier – 1.XI.1936 r.

    [​IMG]
    Odwet węgierski – lecą pierwsze bomby na Wiedeń, 3/4 listopad 1936.​

    Warszawa, gmach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, 7 listopada;

    Rozmawiają Mościcki i Beck.

    Mościcki: (…) Sytuacja nadzwyczajna, mój Becku, Austriacy pragną „wyzwolić” Węgrów i przywrócić monarchię, taka jest moja prognoza.

    Beck: Być może jest to jak się mówi tylko interwencja pokazowa, która nie spowoduje reakcji państw ościennych, choć znając ich zamiary możemy spodziewać się internacjonalizacji konfliktu.

    Mościcki: Ta wojna realnie utrudni nam sojusz z Francją i Wielką Brytanią.

    Beck: Przeciwnie, Panie Prezydencie, w ten sposób możemy do niego teraz szybciej dołączyć, tylko, że nie jesteśmy przygotowani do wojny pod względem modernizacji naszych wojsk.

    Mościcki: Mamy ponad 50 dywizji, piechoty i kawalerii, ale takie siły nie wystarczą do efektywnego prowadzenia działań wojennych, potrzeba nam ich znacznie więcej, brakuje nam sił pancernych no i szerszego wykorzystania lotnictwa.

    Beck: Dlatego proponuje Panie Prezydencie, zająć pozycję wyczekującą i obserwować poczynania wielkich mocarstw europejskich. Ta abstynencja polityczna może nam wyjść na dobre, oczywiście nie utrudniając nadsyłania pomocy wojskowej dla naszych węgierskich bratanków.

    Mościcki: Jak na chwilę obecną prezentuje się sytuacja militarna na froncie węgiersko-austriackim?

    Beck: Z meldunków jakie otrzymuje od naszych przedstawicieli w Wiedniu i Budapeszcie wynika jednoznacznie, że plan austriackiej ofensywy „Czardasz” nie powiódł się, aktualnie trwają walki o Graz, w prasie węgierskiej używa się nawet zwrotu Gracs, aby podkreślić pretensje wobec tego obszaru.

    Mościcki: To ciekawe, jak szybko narody znajdują wytłumaczenie dla prowadzenia przez siebie działań wojennych, co ciekawe taki Klagenfurt leżący w Austrii ma drugą, słowiańską nazwę, Celowiec.

    Beck: Pan Prezydent sądzi, że Jugosławia będzie chciała skorzystać z „zamieszania” i rozpocząć interwencję w sąsiedniej Austrii?

    Mościcki: To tylko moje przypuszczenia, ale zagrożeniu wojną ulega cały region i wszyscy sąsiedzi Węgier i Austrii

    Beck: Najbardziej można być pewnym neutralnej postawy Szwajcarii, a najmniej Niemiec. Kanclerz Hitler parę dni temu wygłosił przemówienie w Reichstagu w którym zachęca Austriaków do kontynuowania ofensywy mimo chwilowych trudności.

    Mościcki: Na Węgrzech też są siły, które chcą obalić admirała Horthy’ego i przywrócić właściwą monarchię na czele z Karolem Habsburgiem.

    Beck: Ale mają znacznie mniejszą siłę przebicia niż faszyści austriaccy korzystający z poparcia dr Seyss-Inquarta (…)

    Mościcki: (…)Drogi Becku, postanowiłem uczynić Rydza-Śmigłego marszałkiem Polski, czasy są niepewne, a nasi dowódcy muszą mieć kogoś tak doświadczonego i sprawdzonego jak on. Nadanie tej najwyższej wojskowej godności odbędzie się w Dniu Niepodległości. Piłsudski nazywany będzie odtąd Pierwszym Marszałkiem Odrodzonej Rzeczpospolitej.

    Beck: Bardzo dobre posunięcie, Panie Prezydencie. To wzmocni i skonsoliduje środowisko wojskowe, nie zaszkodziło by ogłosić też czegoś na wzór quasi-mobilizacji naszych armii (…)


    [​IMG]
    Prezydent Mościcki wręcza buławę marszałkowską – Rydzowi-Śmigłemu, 11.XI.1936 r.​

    26 listopada b.r. tym razem Francja postarała się o zmianę naszej polityki wewnętrznej.

    [​IMG]
    Zmiana w sektorze określającym stopień gospodarki wolnorynkowej. ​

    Nota dyplomatyczna MSZ Królestwa Włoch, Galeazzo Ciano do MSZ Republiki Austrii z dnia 27 listopada b.r.

    (…)w nawiązaniu do naszych poprzednich pism, zapytujemy Rząd Republiki Austrii w jaki sposób zamierza zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Górnej Adygi (Tyrolu) zamieszkałego w pewnej części przez ludność posługującą się językiem włoskim. Nam nie jest obojętne jaki los spotka i co przeżyją mieszkańcy tego terenu w wyniku niepomyślnego dla was przebiegu zdarzeń na froncie wojny z Węgrami. Opowiadamy się za jak najszybszym udzieleniem nam odpowiedzi na zadane powyżej pytanie. Chcielibyśmy też prosić Rząd Austriacki na udzielenie nam zgody na przemarsz naszych oddziałów na wspomniany wcześniej teren, tak by udzielić pomocy – zamieszkującym tam Włochom. Na odpowiedź w tych kwestiach dajemy wam 72 godziny (…)

    Budapeszt, gabinet min. spr. zagr. Węgier, Kalmana Kany'i, 29/30 listopada.

    Beck przybywa na specjalne zaproszenie tamtejszego MSZ.

    Kanya: (…) Chciałbym prosić Polskę o ewentualne udzielenie nam pomocy wojskowej, w wypadku gdy będzie nam groziła interwencja na innym kierunku frontu niż ten z Austrią

    Beck: Chodzi o państwa tzw. Małej Ententy?

    Kanya: W istocie rzeczy tak, problem w tym, że w wyniku skoncentrowanego ataku Rumunii, Czechosłowacji i Jugosławii nie mamy żadnych szans na obronę, ale bardziej byśmy liczyli na was w przypadku agresji Czechosłowacji i Rumunii.

    Beck: Co jeśli zaatakuje was Jugosławia?

    Kanya: Tutaj liczymy na Włochów i Bułgarów, Włosi raz po raz wysyłają noty dyplomatyczne do Jugosłowian, żądając przekazania całego terytorium Dalmacji co w praktyce odcina ten kraj od morza, dlatego możemy być pewni, że w przypadku naszego konfliktu z Jugosławią, Włosi nie pozostaną dłużni.

    Beck: Myślę, że jest to na razie zbyt krótki okres czasu, by mówić o ewentualnych sojuszach czy przewidzianych skutkach pewnych posunięć. Jedno możemy was obiecać: nasza przyjaźń trwa od wielu wieków i w przypadku realnego zagrożenia waszej niepodległości pośpieszymy wam z pomocą (…)

    Kanya: (…) Nie uwierzysz, co się stało, Jozszef (Józef). Mamy nieoczekiwanego sojusznika w walce z Austriakami. Posłuchaj radia (…)


    [​IMG]
    Ostatnia defilada wojsk włoskich przed wyruszeniem na alpejski front.​

    Komunikat radiowy BBC z dnia 30 listopada 1936 r.

    „Koniec Austrii?”

    (…)Wojska włoskie nie otrzymując odpowiedzi na przekazane Austrii – ultimatum z 27.XI. b.r., rozpoczęły w nocy działania wojenne na całej granicy wzdłuż Alp. Wskutek trudnych warunków atmosferycznych, które panują na tym terenie podczas zimy, front chwilowo zatrzymał się w górach, lecz gdy skończą się silne mrozy i rozpocznie się wiosna, działania wojenne mogą przybrać na sile, co skończyć się może rozbiorem tego kraju przez Włochy i Węgry. Walc wiedeński, Mozart i Strauss pozostaną od tej pory jedynym wspomnieniem państwa, które w ciągu miesiąca sprawiło sobie wojnę na dwóch frontach (…)

    [​IMG]
    Włochy nie pozostają dłużne Austrii – wypowiedzenie wojny z dn. 30.XI.b.r.

    [​IMG]
    Zima i mróz sprzymierzeńcami Austriaków.

    Sytuacja międzynarodowa w listopadzie 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii – wojska nacjonalistów przebiły front pod Tarragoną i dotarły aż do Walencji, odcinając republikanów od ostatniego portu na lądzie (jedyny port republikański pozostał na wyspie Majorka w Palma de Mallorca), fatalny błąd republikanów również na południu, nacjonaliści przebili się i tutaj, doprowadzając do zajęcia Malagi, powoli rysuje się możliwość zupełnego okrążenia wojsk republikańskich w Hiszpanii – nowe hasło dominuje w Madrycie – „Han pasado!” (Przeszli!).

    [​IMG]
    -Wojna austriacko-węgierska – Węgrzy zdobywają Graz; w wyniku niesprzyjających warunków atmosferycznych front zatrzymuje się, trwa oblężenie i zacięta walka pod Wiedniem.

    [​IMG]
    -Nagła zmiana rządu w Peru, prezydentem Oscar Benavides Larrea, premierem Ernesto Montagne Sanchez (1.XI.) – nasilenie zgłaszania pretensji terytorialnych wobec Ekwadoru.

    [​IMG]
    -Wybory prezydenckie w USA, triumf izolacjonistów – nowym prezydentem Alf M. Landon, który obrał za sekretarza stanu Franka Knoxa, pokonany Franklin Delano Roosevelt nie podjął jeszcze decyzji czy będzie walczył w następnych wyborach za 4 lata (4.XI.).

    [​IMG]
    -Obalenie rządu w Panamie w wyniku rewolucji – prezydentem Juan Demosthenes Arosemena, premierem Carlos Zavala (16.XI.). ​

    -Zmarł jeden z min. hiszpańskich nacjonalistów, Juan Antonio Primo de Rivera de Heredia w wyniku zamachu dokonanego przez republikanów (21.XI.).

    -Wypowiedzenie wojny Austrii przez Włochy – Duce wykorzystuje trudną sytuację Austriaków po niepowodzeniu operacji „Czardasz” i rusza z armią w Alpy (30.XI.).​
     
  12. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    grudzień 1936

    odcinek 12

    Extremis malis – extrema remedia

    (Krańcowe zło – krańcowe środki)​




    Moskwa, gabinet Josifa Stalina, 2 grudnia;

    Skrót rozmowy między Stalinem a min. spr. zagr. ZSRR, Maksymem Litwinowem.

    Stalin: (…) co o tym sądzicie, towarzyszu Litwinow?

    Litwinow: Taka sytuacja jest dla nas bardzo klarowna, niech się trzy kraje faszystowskie nawzajem wytną w pień, a robotnicy z tych krajów zaprowadzą porządek na modłę „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!”. Przecież to jest powrót do jakże mądrych idei towarzysza Lenina, który zawsze nam wpajał o eksporcie naszej rewolucji na Zachód.

    Stalin: Najpierw trzeba będzie zaprowadzić komunistyczny porządek w krajach nadbałtyckich, bo i tu mamy do czynienia z faszyzmem i to w podłym wydaniu, na wzór polski.

    Litwinow: Mamy rozbudowaną siatkę agentów na Litwie, Łotwie i w Polsce i wiemy co się dzieje w tych krajach, jakie panują nastroje.

    Stalin: Gdyby nie granice „pańskiej” Polski i „bojarskiej” Rumunii, już dawno byśmy pomogli Węgrom, a przy okazji wprowadzili tam Republikę Rad jak w pamiętnym 1919 roku.

    Litwinow: Towarzyszu Stalin, granice są płynne i fortuna zmienna, z czasem na pewno dojdzie do satysfakcjonującego nas rozwiązania. Póki co mam tu rozporządzenie marszałka Klimenta Woroszyłowa o wzmocnieniu obrony kraju. Jaki jest tego cel?

    Stalin: Kliment dopiero się uczy tak naprawdę kierowaniem armiami, a nie chciałbym by na jego miejscu był taki Tuchaczewski, bo on coś „kręci” z Niemcami, takie dochodzą mnie słuchy.

    Litwinow: Naturalnie, opracować specjalny raport dotyczący aktualnej sytuacji zagranicznej ZSRR?

    Stalin: Pośpiesz się, bo chcę wiedzieć na czym stoimy (…)


    [​IMG]
    Raport Woroszyłowa dla Stalina o poprawie obronności kraju.​

    Nota MSZ III Rzeszy do MSZ Królestwa Włoch przekazana ambasadzie tego państwa w Berlinie, 3 grudnia.

    (…)stan napięcia między Włochami a Austrią już dawno przekroczył granice rozsądnego sporu o granice czy dane terytoria. My, naród niemiecki nie możemy znieść, że za naszą południową granicą może nastąpić italianizacja bądź hungaryzacja obywateli języka niemieckiego. Wielokrotne apele o poszanowanie ludności tych terenów nie dają żadnych skutków. Nasze prośby również nie znajdują w waszym wodzu, wielkim Duce żadnej dozy zrozumienia i uwagi. Oświadczamy zatem, że z dniem dzisiejszym od godziny 13.00 III Rzesza Niemiecka i Królestwo Włoch będą w stanie wojny (…)

    [​IMG]
    "Uczeń przerósł mistrza" - wojna Niemcy-Włochy.​

    Warszawa, Belweder, 4 grudnia

    Z rozmowy między prezydentem Mościckim a marszałkiem Śmigłym-Rydzem

    Mościcki: Konflikt dwóch dużych państw faszystowskich jest nam nawet na rękę, będziemy mogli jeszcze bardziej zbliżyć się do Francji i Wielkiej Brytanii.

    Marsz. Śmigły-Rydz: Też uważam, że to jest jak dar od losu, który umożliwi nam na tyle uzbroić i zmodernizować armię by stanąć do walki jeszcze bardziej przygotowanym.

    Mościcki: Jak na dzień dzisiejszy wyglądają nasze szanse u tych obydwu potęg?

    Marsz. Śmigły-Rydz: Ostatnio znów był u nas ten minister spr. zagr. Francji, Delbos. A jaki spietrany, Panie Prezydencie! To było jeszcze przed wybuchem wojny niemiecko-włoskiej, więc biedak myślał, że Hitler i Mussolini położą „łapę” na Austrii, podpiszą sojusz, a potem ruszą na nich.

    Mościcki: Ciekawe określenie na stan psychiki człowieka owładniętego ideą zapewnienia bezpieczeństwa swojemu krajowi: spietrany. Swoją drogą, to bardzo ważne, że Francja „widzi” ostatnio nieco dalej niż Anglia, że dostrzega nas jako potencjalnego partnera do rozmów o bliższym sojuszu militarnym niż tylko mgliste obietnice.

    Marsz. Śmigły-Rydz: Stało się inaczej i należy się tylko cieszyć, że zyskujemy parę miesięcy spokoju, a może i rok, choć nie można być pewnym i tego, że podpiszą porozumienie pokojowe zaraz po rozdzieleniu Austrii.

    Mościcki: A co z Węgrami?

    Marsz. Śmigły-Rydz: Nie mają wyjścia: muszą wejść w alians z Osią, bo izolacja w takim miejscu i takim czasie nie zakończyłaby się dla nich zbyt długim przetrwaniem jako niepodległego kraju.

    Mościcki: Austriacy póki co dzielnie się bronią, ale Beck obiecał już pomoc Węgrom, więc nie będziemy zawodzić ich zaufania.

    Marsz. Śmigły-Rydz: Prawdę powiedziawszy, min. Beck trochę koloryzuje – no bo w jaki sposób uzyskamy zgodę Czechosłowacji albo Rumunii na przejście naszych dywizji? Nie mamy też floty transportowej, by móc prosić o ewentualny przemarsz Jugosławię.

    Mościcki: Ważniejsze od realnych możliwości RP jest okazana solidarność dla Węgrów, zresztą na razie nie ma zagrożenia upadku Budapesztu (…)


    9 grudnia ukończono modernizację 24 dywizję piechoty, będącą w składzie armii „Kraków”.

    [​IMG]
    Pierwsza dywizja zmodernizowana do wzoru 1936.​

    Londyn, Downing Street 10, siedziba premiera Wielkiej Brytanii, 11 grudnia, godz. 12.30

    Z krótkiego przemówienia premiera Stanley'a Baldwina

    (…)warunki są następujące: król Edward VIII i Pani Wallis Warfield-Simpson pozostają w związku morganatycznym: to jest wszelkie potomstwo z tego małżeństwa zostanie wykluczone z praw do tronu. Tym samym bezpośrednim następcą króla Edwarda VIII staje się książę Yorku, Jerzy. Gabinet pozostaje na stanowisku w niezmienionym składzie (…)

    [​IMG]
    Angielska para królewska - Wallis Warfield-Simpson i Edward VIII.​

    Baldwin po krótkiej przerwie powiedział do dziennikarzy:

    (…)Musieliśmy się zgodzić na warunki króla, mamy taki chaos w Europie, że nikt rozsądny nie myśli o zmianie rządu, a tym bardziej monarchy. Grunt, to uzmysłowić naszym sąsiadom, że Wielka Brytania umie radzić sobie z takimi problemami i nie wymagają one od nas podejmowania drastycznych kroków (…)

    Komunikat radia madryckiego z 20 grudnia b.r.

    (…)prosimy wszystkie demokratyczne kraje Europy o pomoc militarną i żywnościową. Tysiące naszych obywateli straciło już życie w przedłużającej się wojnie domowej. Apelujemy do sumień społeczeństw Zachodniej Europy. Nie pozwólcie zgasnąć narodowi Picassa i Salvadora Dali, nie dajcie się omamić szkodliwej propagandzie nacjonalistycznej i faszystowskiej! Prosimy o uzupełnianie szeregów Brygad Międzynarodowych, tylko wspólna walka może zapewnić – Hiszpanii i Europie pokój na długie lata (…)

    [​IMG]
    Republikanie w Madrycie odpierają raz za razem ataki hiszpańskich nacjonalistów.

    Sytuacja międzynarodowa w grudniu 1936 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii – wojska nacjonalistów coraz bardziej okrążają siły republikanów. Dokonał się pewien podział terytorium Hiszpanii na dwa odrębne fronty: madrycki i śródziemnomorski; krwawe walki pod Guadalajarą, Walencja kilkakrotnie przechodziła pod różną kontrolę, o wyniku wojny przesądza nie zlikwidowanie przez wojska republikańskie otoczonych parę miesięcy temu nacjonalistów w Sewilli.

    -Wojna austriacko-węgierska – Im Süden nichts neues (Na południu bez zmian), konflikt wszedł w fazę wojny pozycyjnej, Węgrzy utrzymują kontrolę nad Grazem.

    [​IMG]
    -Wojna włosko-austriacka; oddziały włoskie nic nie robiąc sobie z trudności walk w Alpach bez trudu „sforsowały” opór austriackich dywizji górskich i zajęły cały Tyrol, stając „oko w oko” wobec agresji niemieckiej.

    [​IMG]
    Mówi się, że sporo zdziałała oficjalna wizyta Mussoliniego na froncie alpejskim i podgoniła zawsze leniwe oddziały włoskie do przeprowadzenia poważnej kontrofensywy.

    [​IMG]
    -Wypowiedzenie wojny Włochom przez Niemcy; Hitler nie mógł pozostać obojętny wobec kryzysu austriackiego, pod pretekstem ochrony praw niemieckich obywateli interweniuje w sporze, nie wahając się nawet wypowiedzieć wojny swojemu dawnemu „nauczycielowi”, Benito Mussoliniemu (3.XII.); na zdjęciu rozmowa Hitlera z dowódcami armii skierowanymi na front włoski (Keitel, Halder, von Brauchitsch).

    [​IMG]
    -Ułagodzenie sytuacji kryzysowej w Wielkiej Brytanii, związanej z małżeństwem króla Edwarda VIII z dwukrotną rozwódką, Panią Simpson (11.XII.).

    [​IMG]
    -Zwycięstwo lewicy w wyborach parlamentarnych w Irlandii, na fotel premiera powrócił Eamon de Valera, podejmując trudne rozmowy z Wielką Brytanią o statusie Ulsteru (11.XII.).

    [​IMG]
    -Wojskowy zamach stanu na Kubie – już drugi w ciągu roku, władzę przejął Fulgencio Batista, powołując marionetkowego prezydenta Federico Laredo Bru (11.XII.).​

    Stan sił lądowych Wojska Polskiego na 31 grudnia 1936 roku:

    Łączna liczba dywizji: 51
    -piechoty: 44
    -kawalerii: 4
    -strzelców górskich: 2
    -sztabów dowodzenia: 1

    Z tego w tym roku sformowano 4 nowe dywizje wz. 1936, natomiast ze starych wz. 1918 (łączna liczba 40, zmodernizowano jedną).
     
  13. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    styczeń 1937

    odcinek 13

    Wishful thinking
    (Pobożne życzenie)​




    1 stycznia zakończono badania technologiczne pakietu „wczesna artyleria polowa” przeprowadzone przez zespół inżynierów z Fabryki Broni w Starachowicach.

    [​IMG]
    Nowa broń artyleryjska na wyposażeniu polskiej armii.​

    Jednocześnie rozpoczęto badania nad poprawieniem wydolności przemysłowej kraju – zespół badawczy z Centralnego Okręgu Przemysłowego prowadzi prace nad ulepszonymi narzędziami mechanicznymi.

    [​IMG]
    Początek badań nad uskutecznieniem możliwości przemysłu II RP.​

    3 stycznia natomiast ukończono formowanie nowej polskiej jednostki wojskowej – Sieradzkiej Dywizji Obrony Narodowej, którą dołączono do armii „Pomorze” pod dowództwem gen. Sosnkowskiego. Zaczęto prace nad formowaniem Dąbrowskiej Dywizji Obrony Narodowej, mają być ukończone na początku marca b.r.

    Twierdza Modlin, 5 stycznia;

    Rutynowe spotkanie Naczelnego Wodza, marsz. Rydza-Śmigłego z dowódcą armii „Prusy”, gen. Sikorskim, wynikające z wizytacji poszczególnych armii stacjonujących w bezpośrednim sąsiedztwie granicy polsko-niemieckiej.

    Marsz. Rydz-Śmigły: (…) Jak postępuje szkolenie żołnierzy z nowych dywizji przekazanych pod pańską komendę jeszcze w starym roku?

    Gen. Sikorski: Powoli następuje proces wdrażania ich w poszczególne arkana sztuki wojennej, ale to młode roczniki, szybko się uczą i już niedługo będą zapewne pouczać starsze.

    Marsz. Rydz-Śmigły: To cieszy, ale i martwi mnie to, że wciąż stan modernizacji naszych wielu dywizji pozostawia wiele do życzenia.

    Gen. Sikorski: Na szczęście wojna w środkowej Europie nie dotyka nas w bezpośredni sposób, co daje nam szansę i przede wszystkim więcej czasu na dogonienie zapóźnień w sztuce wojennej.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Co do wojny, a raczej wojen, które mamy za paroma granicami, to można wydedukować, że niedługo przynajmniej dwie z nich się zakończą, a później będziemy niemymi świadkami spektaklu w wykonaniu Niemców i Włochów.

    Gen. Sikorski: W interesie leżało dobro niemieckich obywateli znajdujących się w Austrii, więc nie dziwota, że Hitler postanowił utrzeć nosa samemu Duce.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Ściąga armię z wszystkich stron Niemiec i również znad naszej granicy w stronę Alp, pozostawiając duże siły jedynie w Prusach Wschodnich.

    Gen. Sikorski: Tak, to prawda, codziennie mam meldunki o ruchach wojsk na tym odcinku granicy, jednostki niemieckie bardziej przybywają niż się wycofują.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Powinniście utrzymywać w nocy stopień ukrytej mobilizacji wojsk, tak by nie być zaskoczonym przez Niemców, choć w obecnej sytuacji geopolitycznej III Rzeszy jest to mało realne, ale nie zaszkodzi czuwać nad granicą wyraźniej niż dotychczas.

    Gen. Sikorski: Nasze dywizje utrzymują stan gotowości, ale nie są jeszcze zupełnie gotowe do przeprowadzania działań ofensywnych. Do pełnego skompletowania armii brakuje nam sformowania dwóch następnych dywizji.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Nie tylko wy macie braki, takie same „minusy” mają w armii „Pomorze”, „Poznań”, czy „Północ”.

    Gen. Sikorski: Wiadomo, że kraj boryka się jeszcze z trudnościami wynikającymi ze skutków Wielkiego Kryzysu Ekonomicznego, ale myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do poprawy stanu wyposażenia armii (…)


    Komunikat Polskiego Radia z radiostacji w Raszynie dotyczący wieści z frontu hiszpańskiej wojny domowej, 12 stycznia;

    (…) Kwestia poddania się republikanów jest już określona czasowo. Nacjonaliści pod wodzą Moli i Franco wyprowadzili swoje jednostki z trudnej sytuacji sami stając się panami sytuacji. W tej chwili trwają zacięte walki o Guadalajarę. Wojskom republikańskim praktycznie odciętym od możliwości udzielenia im pomocy morskiej pozostało tylko prosić Portugalię o możliwość transportu żywności, medykamentów i uzbrojenia. 8 dni temu zerwano zawartą z nami umowę handlową z powodu niemożności jej realizacji. Ich sytuacja aprowizacyjna wygląda fatalnie i jej zmiana będzie wymagała bardziej „cudu” niż umiejętności wojskowych. Republikańskie apele o pomoc rozbijają się o „skały” obojętności Zachodu – stają się jedynie życzeniami bez możliwości szybkiego ich spełnienia. Nacjonaliści zręcznie unikają zatapiania jednostek morskich Rep. Hiszpanii licząc na ich szybkie przejęcie i włączenie do zunifikowanej hiszpańskiej floty po zwycięskiej wojnie. Gen. Francisco Franco staje się jedną z ikon współczesnej sztuki wojennej (…)

    [​IMG]
    Zerwana umowa handlowa.​

    19 stycznia zakończono rozbudowę lotniska w Łodzi, nadal trwają pracę nad formowaniem nowej polskiej dywizji piechoty.

    [​IMG]
    Baza lotnicza rozbudowana, nowa dyw. piechoty w budowie.​

    27 stycznia wpływ Republiki Francuskiej znów dał znać o sobie w polskiej polityce wewnętrznej.

    [​IMG]
    Polska coraz bliżej gospodarki wolnorynkowej w pełnym wydaniu. Na zdjęciu również zmiana w stopniu polityki "jastrzębi" dokonana 1.I.​

    Warszawa, Belweder, 28 stycznia;

    Rozmowa Prezydenta Mościckiego z min. spr. zagr. Beck’iem.

    Beck: (…)Panie Prezydencie, mam wrażenie, że Niemcy długo się będą bić na froncie alpejskim w Austrii, co stwarza nam warunki na lepsze przygotowanie armii na wypadek zgłoszenia niemieckich roszczeń do Pomorza.

    Mościcki: Ta wojna to jak woda na młyn dla naszej gospodarki, możemy w ten sposób zupełnie legalnie pomagać naszym bratankom Węgrom, tak by to oni, a nie Włosi czy Niemcy doprowadzili do zdobycia Wiednia i włączenia go w skład swoich włości. Wyobraża Pan sobie węgierską okupację tej stolicy?

    Beck: To brzmi jak powrót do wydarzeń z Wiosny Ludów, wtedy aż 3 razy stolica Austrii ulegała przemocy i chaosowi.

    Mościcki: Niemcy się wprawdzie włączyli, ale nie podpisali sojuszu z Austriakami licząc zapewne na to, że ludność sama poprosi ich o anschluss. Jak uważasz, Drogi Becku?

    Beck: Może nie być tak różowo jak chcą Niemcy, niewątpliwie Włosi też chcą coś uszczknąć z tego austriackiego tortu i oddanie im Tyrolu będzie musiało być uzasadnionym posunięciem ze strony Hitlera.

    Mościcki: Sugestia podziału Austrii w zamian za pokój? Ciekawe rozwiązanie, ale co będzie z węgierską zdobyczą – Grazem (Gracsem)?

    Beck: Tutaj zapewne większą wagę od ustaleń pokojowych będzie miał plebiscyt, podobny jak w okręgu Sopron czy Burgenlandzie zaraz po Wielkiej Wojnie (…)


    Sytuacja międzynarodowa w styczniu 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii –nacjonaliści zlikwidowali front śródziemnomorski (prowincje Murcia i Jaen), przedtem jednak republikanie zdołali zdobyć Huelvę k/Sewilli i udało im się nie dopuścić do zupełnego zniszczenia ich okrążonych jednostek na tym froncie, spróbowali nawet odbić Siguenzę na północy, ale w niczym nie zmienia to faktu, że ich sytuacja jest fatalna. Wojska nacjonalistów po zdobyciu Guadalajary stoją u bram Madrytu.

    -Wojna austriacko-węgierska – nadal trwają walki o Wiedeń, fale bombardowań terenów strategicznych po obydwu stronach.

    [​IMG]
    -Wojna włosko-austriacka; przez pewien czas w rękach włoskich był Salzburg, wskutek jednak niemieckiej pomocy dla Austrii - wojska włoskie musiały wycofać się z powrotem w Alpy.

    [​IMG]
    Front alpejski zima 1936/1937.

    -Wojna niemiecko-włoska; jedynym jej dotychczas akcentem oprócz utrzymywania statusu wojny pozycyjnej w Alpach było wyparcie wojsk włoskich z terenów Salzburga.

    [​IMG]
    Niemieckie wojska zmotoryzowane podążają mostem pontonowym po Dunaju aby wspomóc "bratnie" siły austriackie.

    [​IMG]
    -Wybory parlamentarne w Hondurasie zakończone zwycięstwem prawicy – to jedne z pierwszych wyborów nie zakończone „zwyczajowym” zamachem stanu w tym jednym z najbardziej niespokojnych państw świata pod tym względem, premierem zostaje Carlos Alberto Ucles (11.I.).​
     
  14. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    luty 1937

    odcinek 14

    Vae victis?
    (Biada zwyciężonym?)​




    Warszawa, Zamek Królewski, 10 lutego;

    Z oficjalnej wizyty premiera Wielkiej Brytanii, Stanley’a Baldwina.

    Baldwin: (…)jestem milo zaskoczony życzliwością Polaków, którą dało się odczuć już na początku odwiedzin waszego kraju.

    Mościcki: Polacy są narodem gościnnym, ale przede wszystkim wiernym, a ta cecha może niedługo przynieść pożądane skutki również dla Korony Angielskiej.

    Baldwin: To prawda, bacznie obserwujemy poczynania na włosko-niemieckim froncie w Austrii oraz zapewne końcowy epizod z wojny domowej w Hiszpanii.

    Mościcki: Nasz kraj i jego armia jest przygotowana do działań zaczepnych, ale jeszcze nie do działań ofensywnych mogących umożliwić nam realne korzyści wynikające z postępów na froncie przyszłej wojny.

    Baldwin: Rad jestem, że mamy nad Wisłą wypróbowanego sojusznika. Ostatnio w prasie angielskiej ukazały się artykuły na temat zbrojeń sowieckich.

    Mościcki: My też o nich słyszymy od pewnego czasu, myślę, jednakże, że jest to spowodowane bardziej demonstracją siły niż realnym zagrożeniem. Póki co mamy pakt o nieagresji z Sowietami i liczymy, że będzie on dotrzymywany.

    Baldwin: Interesujący jest fakt, że Stalin zaczyna mordować swoich najlepszych oficerów, rzekomo spiskujących z Zachodem – nasz wywiad donosi, że raz za razem tworzone są prowokacje umożliwiające sowieckim prokuratorom wydawanie wyroków śmierci.

    Mościcki: Na wschodzie takie obyczaje są w normie, skoro armia do tej pory odgrywała dużą rolę – była więc zagrożeniem dla Stalina, a, że lubi on mieć pełnię władzy, więc reaguje szybko i okrutnie.

    Baldwin: Ostatnim czasem wzmocniliśmy w waszym kraju nasze lobby – dzięki temu wasza gospodarka powoli przeistacza się w wolnorynkową. W ten sposób realniejsze będzie zawarcie przez nasze kraje sojuszu militarnego.

    Mościcki: Dziękuje w imieniu Rządu Rzeczypospolitej Polskiej za te zmiany, ale oprócz tych zmian potrzebujemy również większej wydolności przemysłowej, a prace nad nowymi technologiami postępują dość powoli.

    Baldwin: Najważniejsze, że póki co macie spokój nad granicami, uspokoiło się w Czechosłowacji, obniżyło się napięcie między wami a Litwinami. Grunt, żeby nie ulec prowokacji ze strony Sowietów, bo nie będziemy w stanie wam pomóc.

    Mościcki: Sowieccy szpiedzy infiltrują nasze Kresy w poszukiwaniu informacji dotyczących miejsca rozlokowania naszych dywizji, nastrojów ludności a nawet naboru nowych agentów.

    Baldwin: Ufam, że odnajdziecie „złoty środek” w stosunkach z Sowietami, na obecną chwilę mogę zapewnić Mr President Mościcki, że Wielka Brytania i Francja nie opuści Polski w potrzebie tj. w przypadku konfliktu z III Rzeszą.

    Mościcki: Ustnych zapewnień było już tyle, że potrzebujemy realniejszego poparcia wyrażonego na piśmie, Panie Premierze. Wybaczy Pan, ale nasz kraj nie po to powstał po 123-letniej niewoli by znów popaść w „łaskę” i „niełaskę” wielkich mocarstw.

    Baldwin: To jest moje osobiste zapewnienie, a sojusz militarny musi byc zawarty przy zgodzie całego gabinetu dodatkowo zatwierdzanej przez Izbę Gmin, z tego co się orientuje nasze stosunki międzynarodowe rozwijają się na tyle poprawnie, że już wkrótce będziemy mogli podpisać stosowny dokument, proszę o trochę cierpliwości – w przypadku wojny powtarzam: natychmiast stajemy po waszej stronie (…)


    [​IMG]
    Prezydent Ignacy Mościcki przed frontem kompanii honorowej na dziedzińcu Zamku Królewskiego podczas oficjalnej wizyty premiera Wielkiej Brytanii.​

    Sztab Armii „Kujawy” w Bydgoszczy, 13 lutego, godziny poranne;

    Urywek rozmowy gen. Przedrzymirskiego-Krukowicza z płk. Pawłowskim

    Płk. Pawłowski: Panie Generale, Niemcy zostawili tak marne siły na granicy, że młodzi żołnierze nie mogą się doczekać jak dojdzie do ofensywy.

    Gen. Przedrzymirski-Krukowicz: Zapewne wszystkie siły ściągają do Alp, ale nie możemy ich zaatakować i zrealizować marzenie Piłsudskiego o wojnie prewencyjnej. Mamy pakt o nieagresji i dyplomacja góruje nad rozwiązaniami siłowymi. Przynajmniej na razie.

    Płk. Pawłowski: Przebywam często z młodymi żołnierzami i marzą sobie o defiladzie w Berlinie lub o odzyskaniu całego Górnego Śląska.

    Gen. Przedrzymirski-Krukowicz: Mają dalekie marzenia i bardzo trudne do spełnienia nawiasem mówiąc, ale patrząc realnie – nawet jeśli kiedyś dojdzie do wojny z Niemcami i będziemy w niej przeważać to do większych nabytków terytorialnych dla Polski raczej nie dojdzie, co my zrobimy z niemiecką ludnością w Stettinie czy Breslau?

    Płk. Pawłowski: Powiększyła by ona tylko szeregi przedstawicieli mniejszości niemieckiej w naszym Sejmie.

    Gen. Przedrzymirski-Krukowicz: Dokładnie, Rydz-Śmigły, często podkreśla że będziemy skupiać się bardziej właśnie na zdobyciu reszty kopalń Górnego Śląska i szerszym dostępie do morza.

    Płk. Pawłowski: Takie zagrożenie dla Polski jak Prusy Wschodnie „wisi” już nad nami od bardzo dawna. Ale czy realne jest zlikwidowanie tego nawisu?

    Gen. Przedrzymirski-Krukowicz: Niech Pan zostawi przeszłość badaczom historii, ludność jest tam wprawdzie zniemczona, ale przedstawia widoki na jej ewentualne wtórne spolonizowanie (…)


    Z cyklu „Świat się śmieje” – karykatura z „Kuryera Codziennego”, 19 lutego.


    [​IMG]
    Mussolini nie może sforsować Dunaju – niemiecka pułapka.​

    Nota Republiki Hiszpanii przekazana w dn. 26 lutego b.r. za pośrednictwem Polskiej Agencji Prasowej (PAP)

    (...)w wyniku trudnej sytuacji militarnej na froncie wojny domowej, zwracamy się z prośbą o udzieleniu schronienia części naszych obywateli i możliwości stworzenia specjalnego korpusu hiszpańskiego, który może się przydać w dalszej walce z faszyzmem. Ufamy, że naród polski, jako jeden z nielicznych, który podpisał z nami umowę w czasach największej próby narodu hiszpańskiego – nie odmówi tej prośbie. Podobne noty zostały wysłane do Francji, Wielkiej Brytanii i Holandii. Ufamy, że Polska mająca bogatą przeszłość i wiedząca, czym jest utrata niepodległości nie odrzuci naszej oferty w przypadku naszej przegranej w wojnie (…)

    27 lutego dało o sobie znać znaczenie niedawnej wizyty brytyjskiego premiera Baldwina w Warszawie;

    [​IMG]
    Zmiana ustawień gospodarki wolnorynkowej.

    Sytuacja międzynarodowa w lutym 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii – nacjonaliści zlikwidowali opór wojsk republikańskich w Huelvie i są na dobrej drodze do otoczenia reszty wrogich sił w środkowej Kastylii (Starej Kastylii), wierność Rep. Hiszpanii dochowują nadal Baleary, Rio de Oro, Sidi Ifni i Wyspy Kanaryjskie, rewolta nacjonalistyczna objęła Rio Muni (Gwineę Równikową).

    [​IMG]
    -Pierwsze straty morskie w wojnie domowej w Hiszpanii – 28 lutego pancernik „Jaime I” w służbie nacjonalistów topi lekki krążownik „Republica” blisko wybrzeży Maroka. Zły omen dla republikanów?

    [​IMG]
    -Wojna austriacko-węgierska, włosko-austriacka i niemiecko-włoska – okres działań pozycyjnych wskutek dużych opadów śniegu, niskiej temperatury i silnych górskich wiatrów. Nie ma zawieszenia broni natomiast na froncie propagandowym, Włosi kreują nowe hasło wojny – „Molti nemici, molto onore”.

    [​IMG]
    Więcej wrogów, więcej honoru – efekt włoskiej propagandy na froncie alpejskim.​
     
  15. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    marzec 1937

    odcinek 15

    …a la guerre comme a la guerre…
    (…na wojnie jak na wojnie…)​



    1 marca zakończono badania nad pakietem technologii umożliwiających zbudowanie okrętu podwodnego średniego zasięgu. Z tej okazji w stoczni gdyńskiej odbył się okolicznościowy capstrzyk, a na Morze Bałtyckie wypłynął ORP „Wilk” na pokładzie którego znalazł się kontradm. Unrug i prezydent Ignacy Mościcki.

    [​IMG]
    Najnowsza morska technologia RP.​

    Morze Bałtyckie, na płn. od Przyl. Rozewie, na pokładzie ORP „Wilk”;

    Kontradm. Unrug: (…)Chciałbym jeszcze raz podziękować za zaufanie jakim obdarzono naszą gdyńską stocznię.

    Mościcki: Uznaliśmy, że nasze siły zbrojne to nie tylko wojska lądowe, nie tyle lotnictwo, ale również marynarka wojenna. Brakuje wciąż nowości wśród okrętów marynarki wojennej. A na silną marynarkę zawsze warto stawiać. Skoro nie mogą być na obecną chwilę okręty nawodne, skupmy się na podwodnych, Panie Admirale.

    Kontradm. Unrug: Do okrętów podwodnych, Panie Prezydencie należy przyszłość jeśli chodzi o marynarki wojenne świata. Za 20-30 lat stanowić one będą zapewne gros sił danych flot największych mocarstw świata. Ufam też, że i naszej.

    Mościcki: Na razie macie od nas zgodę na zbudowanie okrętu podwodnego tejże właśnie generacji. Jeśli testy wypadną pomyślnie, wówczas wraz z gabinetem zastanowię się nad większą produkcją tych okrętów.

    Kontradm. Unrug: Z podobnych testów przeprowadzanych na okrętach tej generacji we Francji czy Wielkiej Brytanii wynika, że osiągają one znakomite wyniki jeśli chodzi o głębokość zanurzenia czy zasięg morski.

    Mościcki: Tym bardziej dobrze, że dana technologia została zakończona pomyślnie i będzie można pomyśleć nad nową nazwą dla tego okrętu.

    Kontradm. Unrug: Myślę, że najładniejszą nazwą dla niego byłoby nazwanie go mianem „Orzeł”, od naszego godła narodowego.

    Mościcki: Trafiony pomysł, zostanie zaakceptowany. Marynarze służący na tym okręcie będą mieli dużą motywację, wszak ich okręt to jak symbol narodowy!

    Kontradm. Unrug: Chciałbym zapytać Pana Prezydenta, kiedy zostaną przedsięwzięte reformy dotyczące naszych okrętów nawodnych?

    Mościcki: Oj, nieprędko. Wynika to z naszego niekorzystnego położenia geopolitycznego, które sprawia, że bardziej musimy inwestować w siły lądowe a także w lotnictwo. Wynika to też z sytuacji międzynarodowej, która w każdej chwili może przeobrazić nasze państwo na odpierające atak, bądź atakujące. Myślę, że gdy wzmocnimy nasz przemysł poprzez technologie nad którymi teraz prowadzone są badania, to będziemy mogli pomyśleć również nad pomysłami wzmocnienia okrętów nawodnych o nowe nabytki.

    Kontradm. Unrug: Szkoda, że nie możemy dodać do naszych okrętów nawodnych Flotylli Rzecznej z Pińska.

    Mościcki: Te okręty są pływającymi fortecami, ale dość słabo uzbrojonymi, zapewne przydałyby się do dozorowania naszego wybrzeża, ale są potrzebne na Polesiu jako „ruchomy oddział umocniony”

    Kontradm. Unrug: W najbliższym czasie wybieram się do Szwecji na pokazy flot morskich w Malmoe, taki swoisty "wernisaż" osiągnięć morskich. Chciałbym popłynąć tam naszym najnowocześniejszym okrętem podwodnym. Wiceadm. Świrski popłynąłby na ORP „Wicher”.

    Mościcki: Skoro nie mamy tak wielu okrętów podwodnych czy nawodnych chwalmy się wszelaką nowością , którą udało nam się wybudować.

    Kontradm. Unrug: Szwecja też nie ma wielu nowoczesnych okrętów nawodnych, trzon jej floty stanowią pancerniki obrony wybrzeża – dziś krążowniki ciężkie z racji przestarzałego uzbrojenia, które mogą z powodzeniem się przydać jako nieruchome baterie ogniowe, ale w działaniach na morzu mogą się wydawać powolne i być łatwym celem dla wroga.

    Mościcki: Ale chcielibyśmy się i tak zamienić ze szwedzką marynarką wojenną, nieprawdaż, Panie Admirale?

    Kontradm. Unrug: Dokładnie, czulibyśmy się zdecydowanie lepiej na Morzu Bałtyckim niż dotychczas (…)


    [​IMG]
    Prezydent Mościcki i kontradmirał Unrug podczas omawiania sytuacji w polskiej marynarce wojennej.​

    Nowe badania technologiczne zostały podjęte nad projektem „podstawowa maszyna licząca” pod kierunkiem zespołu Mariana Rejewskiego. Umożliwi to podniesienie ogólnej szybkości badań o kolejne 5%.

    [​IMG]
    Badania nad nową technologią w toku.​

    5 marca zakończono formować Sieradzką Dywizję Obrony Narodowej i dołączono ją do Armii „Północ” pod dowództwem gen. Tadeusza Kutrzeby;
    w tym samym dniu zaczęto werbunek do Poznańskiej Dywizji Obrony Narodowej, która prawdopodobnie dołączy do dywizji stacjonujących w Wielkopolsce.


    [​IMG]
    Formowanie nowej dyw. piechoty i budowa okrętu podwodnego 3. generacji.​

    Warszawa, gmach MSZ, 15 lutego;

    Rozmowa telefoniczna min. spr. zagr. Józefa Beck’a z ambasadorem Polski w Wielkiej Brytanii, hr. Edwardem Raczyńskim

    Raczyński: (…)dotychczas nie ma niepokoju co do zagrożeń ze strony Niemców odnośnie sprawy Pomorza i przynależności Gdańska. Wywiad brytyjski jednak ostrzega, byśmy byli czujni i dostrzegali niemieckie prowokacje wobec polskich urzędników celnych szczególnie na przejściach między W. M. Gdańsk a Prusami Wsch.

    Beck: Panie Ambasadorze, czy orientuje się Pan czym taka nagła koncentracja wojsk niemieckich na tym obszarze może być spowodowana?

    Raczyński: Z tego co udało się mojej osobie zaobserwować i dowiedzieć, Niemcy są przygotowani na obronę Prus Wsch. na wypadek naszego ataku tj. wojny prewencyjnej. Spodziewają się tego, bo ich główne siły znajdują się teraz w Bawarii na alpejskim froncie.

    Beck: My nie przewidujemy na razie żadnych działań ofensywnych, tym bardziej sami, bez uprzedniego zawarcia sojuszu z Anglią, jakie wieści jeśli chodzi o szanse zawarcia tego sojuszu?

    Raczyński: Nie mam żadnych hurraoptymistycznych wiadomości, jedynie pewnik, że stosunki brytyjsko-polskie będą stale się poprawiały poprzez rozmaite obecności misji wojskowych z Londynu, więc końcem końców na pewno dojdzie do zawarcia tego ważnego dla nas aliansu.

    Beck:
    Jakie stanowisko zajmie Wielka Brytania, gdy dojdzie do zaanektowania Austrii przez jedno z wielkich mocarstw?

    Raczyński: Prawdopodobnie może dojść do ugody między Włochami a Niemcami w sprawie podziału terytorium tego kraju. Mussolini i Hitler zapewne zrobią wiele, by unikać rozlewu krwi o włosko-niemiecką ziemię. Polsce i Wielkiej Brytanii oczywiście byłoby bardziej na rękę upadek rządu we Włoszech i zaprowadzenie demokracji, ale co będzie gdy to wojska niemieckie zdobędą Rzym?

    Beck: Póki co front alpejski nie rusza się ani o krok i możliwe że nawet wiosenne roztopy i poprawa pogody niewiele zdziałają w tej kwestii. Kluczowym wydarzeniem będzie zdobycie Wiednia przez wojska węgierskie lub włoskie – tu trzeba będzie zając stanowisko identyfikujące się w pełni z postawą rządu Wielkiej Brytanii, aby znaleźć się w upragnionym sojuszu (…)


    16 marca zmodernizowano kolejną jednostkę lądową wojsk polskich – tym razem 25 Dywizję Piechoty stacjonującą w Armii „Kraków”.

    [​IMG]
    Modernizacja do wzoru 1936.​

    Migawki z wojny włosko-niemieckiej i włosko-austriackiej zamieszczone w norweskim dzienniku „Aftenposten”:

    [​IMG]
    Bombardowanie bazy włoskiej marynarki wojennej w Wenecji przez Luftwaffe

    [​IMG]
    Włoskie bombowce nad Alpami.

    [​IMG]
    Atak lotnictwa włoskiego na austriackie miasto Bregenz (Bregencję) nieopodal Bodensee (Jeziora Bodeńskiego).

    Sytuacja międzynarodowa w marcu 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii – nacjonaliści powoli ale systematycznie osaczają oddziały republikańskie w „kotle madryckim”. Nacjonaliści zdobywając Badajoz i Siguenzę – torują sobie drogę do Madrytu w iście ekspresowym tempie.

    [​IMG]
    -Wojny: austriacko-węgierska, włosko-austriacka i niemiecko-włoska – silne śnieżyce uniemożliwiają podjęcie działań lądowych, dominują działania lotnicze, w prasie tychże krajów dominują zdjęcia z bombardowań Mediolanu, Wenecji, Monachium czy Wiednia. Warunki prowadzenia działań wojennych ulegają z dnia na dzień zdecydowanej poprawie.

    -umiera były min. spr. zagr. Wielkiej Brytanii, Austen Chamberlain (17.III.)
     
  16. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    kwiecień 1937

    odcinek 16

    Nemo sapiens nisi patiens
    (Nie jest mądry, kto nie jest cierpliwy)​




    Relacja korespondenta Polskiej Agencji Prasowej z Budapesztu, 12 kwietnia;

    (…)nie może dziwić żywiołowa reakcja tłumu na wydarzenia z frontu wojny z Austrią. To wielki dzień Węgrów, wielkie święto! Wczoraj wieczorem do tych setek ludzi dotarła wiadomość o pojawieniu się węgierskich oddziałów na przedmieściach Wiednia, a wkrótce objęcia we władaniu całej stolicy ich obecnego wroga! Radość ta na nowo odżyła, po stracie Grazu wskutek pomyślnej ofensywy austriackiej z dnia 3 kwietnia i zagrożenia Györu. Zapytani przeze mnie mieszkańcy Budapesztu odpowiadają, że chętnie by widzieli aneksję całej Austrii do Królestwa Węgier i skończenie ze stanem tymczasowości w postaci rządów regenta Horthy’ego. Sam regent odda tron nie tyle Habsburgom, ile potomkom dawnej dynastii węgierskiej, Arpadom, jeśli takowi się pokażą. Wojska austriackie zbierają siły i wkrótce może dojść do przerwania frontu bądź otoczenia sił węgierskich w Wiedniu, teraz kluczowym miastem do utrzymania tak wspaniałego sukcesu staje się Györ. Węgrzy manifestują swoją przyjaźń z narodem polskim, życzliwie wypowiadają się o prezydencie Mościckim, min. Beck’u, a przede wszystkim o Apo Bem, Ojczulku Bem jak tu się go nazywa. Powiedzenie „Polak, Węgier, dwa bratanki” podkreślane jest wszędzie tam gdzie się pojawiam. Ludzie natomiast boją się reakcji Niemiec na zajęcie przez nich Wiednia, oczekują od nas Polaków zdecydowanej reakcji gdyby groziło im jakiekolwiek niebezpieczeństwo ze strony Wehrmachtu. Uspokojeni są faktem, że Germanie zajęci są walką z Włochami i tu nieprędko dojdzie do rozstrzygnięcia (…)

    [​IMG]
    Tłum na placu Ferihegy w Budapeszcie.​

    Warszawa, MSZ, 14 kwietnia;

    Rozmowa Becka z marsz. Śmigłym-Rydzem

    Beck: (…)Panie Marszałku, zdobycie Wiednia przez Węgrów nas uspokaja, nie będziemy zapewne musieli interweniować po stronie naszych bratanków.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Myślę, że Austriacy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, tym bardziej że praktycznie już nie walczą z Włochami, gros operacji przejęli za nich Niemcy na tym froncie. Będą mogli wysłać na Węgrów większe armie i tu się pojawia problem, bo ich ewentualny sojusz z Niemcami doprowadzi zarówno do zmiany rządu we Włoszech i upadku Budapesztu.

    Beck: Skąd u Pana takie czarnowidztwo? Mówię Panu jako doświadczony dyplomata, że gdyby Niemcy z Austriakami podpisali sojusz, to zrobiliby to już dawno.

    Marsz. Rydz-Śmigły:
    Nigdy nie jest za późno na zawiązanie sojuszu, szczególnie wtedy gdy zwycięstwo wymyka się z rąk i potrzebna jest nagła pomoc od sąsiada.

    Beck: Taki sojusz stanowiłby największe zagrożenie dla Węgrów, a zaraz potem dla Czechosłowacji.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Dlatego musimy bacznie patrzeć na „ręce” zarówno Niemcom i Austriakom, jednocześnie wzmacniając nasze siły na granicy z Prusami Wsch.

    Beck: Tam w Prusach Wsch. to bardziej chodzi o prowokację, pokaz siły niż o realne zagrożenie konfliktem. Myślę, że to posunięcie Hitlera, który ubezpiecza się na wypadek naszej wojny prewencyjnej i zawarcia sojuszu z Wielką Brytanią.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Myśli Pan, że ruszy na nasz po zawarciu naszego sojuszu z Londynem, przecież to dla niego czysty samobójczy atak?

    Beck: Wielu dyplomatów szczególnie skandynawskich podkreśla fakt, że Francuzi siedzą za Linią Maginota, a Anglicy mają słabe siły lądowe, kto będzie walczył i pomagał nam. Dominia brytyjskie?

    Marsz. Rydz-Śmigły: Dlatego w klauzuli dotyczącej przyszłego sojuszu musi być zapisane o dniu, w którym Francja przystąpi do działań zaczepnych przeciw Niemcom na Linii Zygfryda.

    Beck: Dobry pomysł i zarazem wiążący kompletnie nasze zapatrywania co do wspólnej walki przeciw Niemcom w wojnie obronnej.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Dowódcom poszczególnych armii rozesłałem specjalne pismo poświęcone obecnej sytuacji politycznej w Europie Środkowej wraz z okólnikiem, który wyraźnie zakazuje prowokowania strażników celnych czy jakichkolwiek innych po drugiej stronie granicy.

    Beck: Na obecny stan rozbudowy armii i ostatnio floty nie można sobie pozwolić na słabość w postaci zainscenizowanej prowokacji.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Dziwi mnie fakt, że Wielka Brytania, a szczególnie Francja ze stoickim spokojem przygląda się agonii republikańskiej Hiszpanii.

    Beck: Na odpowiednią reakcję i interwencję był czas wcześniej. Teraz mogą tylko żałować niepodjętych prohiszpańskich decyzji.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Na dniach oddziały Moli i Franco wejdą do Madrytu i będziemy mieli krajobraz jak po upadku Robespierre’a. Terror wobec stronników jednej z form ustroju tym razem w wykonaniu nacjonalistów!

    Beck: Ostatnio Franco w rozmowie z jednym z francuskich dziennikarzy, powiedział, że jego marzeniem jest widzieć Hiszpanię bogatą, prężną, uprzemysłowioną ale przede wszystkim neutralną. Niech więc ludność Madrytu śpi spokojnie, Brygady Międzynarodowe zostały jakiś czas temu odwołane z Hiszpanii, nie będzie pogromów, takie jest moje zdanie.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Oby Pan miał rację, bo kończąca się wojna domowa w Hiszpanii była jeszcze bardziej okrutniejsza wobec ludności cywilnej niż Wielka Wojna.


    „Paris Match”, 27 kwietnia;

    "Zamieszki w stolicy"

    (…)Na wieść o upadku Madrytu doszło do masowych demonstracji i wieców w Paryżu niezadowolonych z braku zaangażowania Francji w uratowanie republikańskich ideałów w Hiszpanii. Do pierwszych walk z policją doszło jeszcze w nocy z 26/27. IV. Domagano się ustąpienia rządu, a przede wszystkim odejścia premiera Bluma. Lud wykazywał daleką idącą inwencję w niszczeniu gmachów urzędów państwowych, i tak: w gmachu Ministerstwa Spraw Zagranicznych wybito wszystkie szyby na parterze i parę na wyższych piętrach, natomiast budynek parlamentu został obrzucony jajkami. Podatne hasła „Blum musi odejść”, „Niech żyje Daladier” było słychać w całym Paryżu co zresztą paryska ulica przyjęła z oklaskami. A gdzież byli premier i min. spr. zagr? Otóż przewidując taki rozwój wydarzeń, zawczasu udali się z rewizytami do stolic państw skandynawskich (…)

    [​IMG]
    Jedna z demonstracji ulicznych w Paryżu (zapewne uczestnicy z peryferyjnych dzielnic dowiezieni autobusami). ​

    Wolne Miasto Gdańsk (Freie Stadt Danzig), koło fontanny Neptuna, 29 kwietnia;

    X: (…) tak jak mówię, siły niemieckie w Gdańsku przygotowane do puczu, czekają tylko na odpowiedni rozkaz.

    Wysłannik konsulatu: Na ile te informacje mogą być pewne?

    X: Nie ma pewnych prognoz, są mniej lub bardziej prawdopodobne, tej mogę dać 60%.

    Wysłannik konsulatu: To zbyt mało, byśmy mogli powiadomić Warszawę.

    X: Postaram się o zdobycie większej ilości danych, ale to bardzo niebezpieczne i czasochłonne, więc proszę o cierpliwość.

    Wysłannik konsulatu /przekazując kopertę/: Myślę, że ta suma pozwoli Panu przeprowadzić szersze i bardziej dokładne badania. Tym czasem do widzenia (…)


    Sytuacja międzynarodowa w kwietniu 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna domowa w Hiszpanii – zdobycie Madrytu przez wojska nacjonalistów (26.IV.) równoczesny koniec istnienia Rep. Hiszpanii i zaprowadzenie rządów „twardej ręki” przez gen. Francisco Franco.

    [​IMG]
    -Oficjalna reorganizacja rządu Nacjonalistycznej Hiszpanii (30.IV.), połączona z ideą neutralności zapowiadaną przez Franco.

    [​IMG]
    -Wojna niemiecko-włoska i włosko-austriacka; wojska niemieckie przedarły się na teren Włoch zdobywając Trento, walki nadal w górach, choć bezpośrednie zagrożenie obejmuje już najbardziej uprzemysłowione terytoria Italii, rząd Mussoliniego pod silną presją społeczną. Utracenie kontaktu przez wojska włoskie z austriackimi wskutek naporu sił niemieckich w Alpach.

    [​IMG]
    -Wojna austriacko-węgierska – utrata Grazu przez Węgrów (6.IV.), zdobycie Wiednia przez wojska węgierskie (11.IV.), otoczenie wojsk węgierskich w Wiedniu (14.IV.) i udana odsiecz węgierska w bitwie pod Gyor (19.IV.) to najbardziej wyeksponowane w prasie obydwu krajów fazy tego konfliktu. Bliżsi zakończenia wojny zdecydowanie Węgrzy.

    [​IMG]
    Wojska austriackie na przedpolach Budapesztu – tzw. II faza operacji „Czardasz” – „Balaton” (14-19.IV.).​
     
  17. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    maj 1937

    odcinek 17

    Qui ne risque rien, n’a rien
    (Kto nic nie ryzykuje, ten nic nie ma)​



    2 maja zakończono formowanie Poznańskiej Dywizji Piechoty Obrony Narodowej, która dołączyła do dywizji stacjonujących w Wielkopolsce pod dowództwem gen. Schally’ego.

    Rozpoczęto zaś nabór do Kaliskiej Dywizji Obrony Narodowej, której ewentualne rozlokowanie nastąpi do Armii „Północ” stacjonującej w Suwałkach.

    [​IMG]
    Nowy nabytek i nowy nabór.​

    Warszawa, Zamek Królewski, 18 maja, godziny wieczorne;

    Rozmowa Prezydenta Mościckiego z szefem wywiadu, Kowalewskim.

    Mościcki: (…)Jak Pan ocenia przygotowania wojenne Niemiec na te pięć miesięcy nowego roku?

    Kowalewski: Swoje siły skupiają na froncie włoskim, więc nie za bardzo mają czym się „pochwalić” na odcinku pomorskim czy górnośląskim. Ale solidne siły mają w Prusach Wsch.

    Mościcki: Wiem, dostałem raport od jednego z naszych agentów działających w Wolnym Mieście, przekazany mnie przez nasz konsulat, ale jest on szalenie nieprecyzyjny, nie wiadomo, czy zaufać takiemu przedstawianiu sprawy, czy raczej potraktować zbrojenia się Niemców w tym regionie jako blef.

    Kowalewski: Myślę, Panie Prezydencie, że raport powinno się porównać z przyszłościowymi rozeznaniami w tej kwestii, wówczas będziemy mieli pełniejszy pogląd na sprawę dyslokacji i zaopatrzenia wojsk niemieckich w Prusach Wschodnich.

    Mościcki: Panie Ministrze, proszę o rozsądną odpowiedź: na ile dane wywiadu prezentują faktyczny stan niemieckich dywizji na naszej zachodniej i północnej granicy?

    Kowalewski: Uważam, że mogą się trochę różnic od stanu rzeczywistego, ponieważ liczba naszych agentów w Niemczech nie zmienia się, a bardzo trudno jest werbować nowych, bo wpadka takiego człowieka oznacza dostanie się dosłownie pod katowski topór.

    Mościcki: Tak, konsekwencje wpadek agentów kosztują przeważnie pobytem w więzieniu jeśli to Polak, gorzej gdy obywatel III Rzeszy, wówczas ponosi karę najwyższą.

    Kowalewski: Ostatnio mieliśmy wymianę agentów na granicy pod Schneidemühl (Piła), tu udało się uratować agenta, choć jego stan podyktowany długim pobytem w Dachau uczynił ogromne zmiany w jego psychice.

    Mościcki: Wróćmy do meritum sprawy, czy przewiduje Pan umieszczenie agentów we Włoszech?

    Kowalewski: Na dzień dzisiejszy Wehrmacht wchodzi we włoskie miasta jak nóż w masło, więc jeżeli już będziemy wysyłać tam swoich ludzi, to bardziej w roli doradców wojskowych. Włosi mają kolonie w Afryce, więc Hitler nie będzie w stanie ich szybko zdobyć i uczynić się drugim duce narodu włoskiego. Italia może stać się naszym sojusznikiem w przyszłości. Podobnie jak Węgrzy, którzy lada moment wcielą kilka austriackich prowincji.

    Mościcki: Pracujemy już nad notą gratulacyjną dla rządu węgierskiego. Powiększenie kraju uczyni ich mocniejszymi wobec ewentualnej agresji państw Małej Ententy.

    Kowalewski: Na chwilę obecną prestiż wynikający ze zdobycia Wiednia będzie działał odstraszająco na Rumunię i Jugosławię. Czesi mają ostatnio problem z mniejszością niemiecką w Sudetach i nie będą się zbytnio angażować w kryzysy międzynarodowe.

    Mościcki: Przydałoby się wciągnąć naszych bratanków do sojuszu z nami i Anglikami.

    Kowalewski: Póki rządzi u nich regent Horthy, będzie to bardzo trudne zadanie. Z naszych raportów wynika, że liczy na niemiecką pomoc w uzyskaniu Siedmiogrodu od Rumunii czy Słowacji od Czechów.

    Mościcki: Niemniej należy próbować, może misje angielskie i francuskie do Budapesztu coś zdziałają?

    Kowalewski: Niewykluczone, choć Węgrzy nigdy nie wybierali sobie dalekich sojuszników, ale możliwe, że teraz zmienią upodobania.


    [​IMG]
    Spełniony sen Węgrów.​

    Depesza gratulacyjna Rządu Rzeczypospolitej Polski do Rządu Królestwa Węgier z dn. 22.V.1937.

    Do Jego Ekscelencji Admirała Regenta Miklosa Horthy de Nagybanya

    Czcigodny Regencie!

    Chcielibyśmy przesłać na Pańskie ręce wyrazy naszej radości i gratulacje związane z powiększeniem Królestwa Węgier o nowe zachodnie prowincje. Ufamy, że nie zmącona nigdy żadną skazą przyjaźń między naszymi narodami pozwoli nam jeszcze bardziej zjednoczyć siły w tych jakże niespokojnych czasach. Jesteśmy bardzo dumni z narodu węgierskiego, że poradził sobie w narzuconej przemocą wojnie i umiał wyciągnąć z niej jak najlepsze korzyści.

    Podpisano:

    Ignacy Mościcki – Prezydent RP
    Felicjan Sławoj-Składkowski – Premier RP.


    Warszawa, gmach MSZ, 27 maja, późne godziny nocne;

    Część rozmowy telefonicznej między Beck’iem a min. spr. zagr. Węgier, Kalmanem Kany’ą.

    Beck: (…)tych wieców i manifestacji wam teraz przybędzie?

    Kanya: Dokładnie tak, cały kraj od Debrecena po Györ raduje się z przyłączenia nowych ziem do Korony Świętego Stefana.

    Beck: Również przyłączam się do gratulacji, wysłaliśmy wam specjalną depeszę.

    Kanya: Teraz tych depeszy mamy mnóstwo, ale nasi najbliżsi sąsiedzi przyjęli fakt powiększenia naszego kraju bardzo chłodno.

    Beck: Nic dziwnego, chcieli was przecież „rozebrać”, a tymczasem to Węgry rosną w siłę.

    Kanya: Eksplozje radości na ulicach Budapesztu, ale i powoli trzeźwy rozsądek, mamy niekiepską mniejszość austriacką w naszym państwie, ale Horthy zapowiada twardy kurs wobec wszelkich tendencji separatystycznych.

    Beck: Tak trzeba, my mamy to samo na Kresach, wystarczy jakieś „poluzowanie pasa” i poszczególne narody chcą otrzymać to samo.

    Kanya: Horthy ma już swoje lata, i wciąż pokutuje u niego myślenie rodem z Wielkiej Wojny, to trochę archaiczne, bo pewne miejsca w parlamencie będziemy musieli zrobić dla Austriaków.

    Beck: Niewątpliwie tak, na wypadek wybuchu buntu będziecie mogli mieli szybszą możliwość reakcji i co więcej przy akceptacji ludności austriackiej mającej swoich przedstawicieli w parlamencie w Budapeszcie.


    [​IMG]
    Admirał-regent Miklos Horthy de Nagybanya

    Sytuacja międzynarodowa w maju 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Powrót do ogarniętych wojną krajów – Legionu Condor (Niemcy) i Corpo Truppe Volontarie (Włochy) w dniu 5 maja, jednostki lotnicze skierowano od razu na front.

    [​IMG]
    -Wojna austriacko-węgierska – ponowne zdobycie Grazu przez Węgrów (18/19.V.) przypieczętowało aneksję wsch. Austrii do tego państwa (22.V.), kraj zyskał wartościowe tereny i prezentuje na obecną chwilę zbliżony potencjał przemysłowy w porównaniu do poszczególnych krajów Małej Ententy. Zach. tereny Austrii (Lech, Innsbruck i Salzburg) zostały włączone do III Rzeszy.

    [​IMG]
    -Nowym prezydentem Szwajcarii – Giuseppe Motta (11.V.), wybrany zapewne głosami przedstawicieli mniejszości włoskiej w parlamencie, ostatnio bardzo popularnej z racji przedstawiania niemieckich zbrodni wojennych na terenach płn. Lombardii.

    [​IMG]
    -Wojna niemiecko-włoska – oddziały Wehrmachtu poruszają się w ekspresowym tempie, do tej pory zdobyto Wenecję, Mediolan, Ferrarę (I dekada maja), Bolonię, La Spezię (II dekada maja), Genuę, Turyn i Rimini (III dekada maja). W wyniku okrążenia sił włoskich pod Turynem armie niemieckie będą mogły przerzucić resztę wojsk do frontalnego ataku na Rzym, póki co Włosi odbijają La Spezię, mogąc zamknąć Niemców w kotle pod Rimini bądź w Alpach.

    [​IMG]
    -Kronika wojny morskiej: pierwsze straty wśród niemieckich okrętów choć nie wskutek działań floty włoskiej – na zdjęciu tonący transportowiec „Emilia von Hagen” wskutek bombardowań włoskiego lotnictwa morskiego na Bałtyku (!). Doszło też do potyczek między Kriegsmarine a Regina Marina na Morzu Śródziemnym – na razie bez strat wśród okrętów wojennych.​
     
  18. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi


    POLSKA AAR

    czerwiec 1937

    odcinek 18

    Finis coronat opus ?
    (Koniec wieńczy dzieło ?)​




    Warszawa, Belweder, 10 czerwca, godz. poranne;

    Rozmowa Prezydenta Mościckiego z min. spr. zagr. Beck’iem

    Mościcki: (…)poprosiłem Ciebie tutaj, bo miałem telefon z Londynu, wybiera się do nas z wizytą min. spr. zagr. Wielkiej Brytanii, Anthony Eden.

    Beck: O, to dość nieoczekiwana wiadomość, dlaczego jest tak skrzętnie ukrywana przed prasą?

    Mościcki: W tym cały sęk, że nie możemy jeszcze jej ujawniać dziennikarzom, Eden ma przywieźć bowiem bardzo ważny dokument, który odmieni naszą całą politykę zagraniczną.

    Beck: Tajny układ wojskowy? Czy to jest to o czym myślę?

    Mościcki: Dokładnie, Izba Gmin wyraziła wstępną zgodę, teraz podpisać ma już tylko Baldwin i będziemy w upragnionym sojuszu z Anglosasami.

    Beck: Tajny to on może jest teraz, ale i tak będzie ogłoszony ogółowi społeczeństwa polskiego. Myślę, że nawet teraz nie da się tego utrzymać w tajemnicy, dziennikarze są szpiegami naszych czasów, oni już zapewne wiedzą, że mamy zgodę, nie wiedzą tylko kiedy nastąpi ten beau jour (wspaniały dzień) ogłoszenia umowy sojuszniczej.

    Mościcki: Póki co ulica szaleje od plotek i wyssanych z palca opowieści o froncie włoskim, tutaj wydaje się nie mieć żadnych granic w pleceniu bajek.

    Beck: Jak np. o Mussolinim, który zwiał do Trypolisu.

    Mościcki: Wszyscy wiemy, że siedzi jeszcze w Rzymie, ale jego pozycja chwieje się z każdym dniem niemieckiej ofensywy. Być może niedługo stanie się tak, jak już to wyprorokowała ulica. Włosi mogą się jeszcze długo trzymać w koloniach.

    Beck: Myślę, że pojawienie się Kriegsmarine na wodach Morza Śródziemnego nie należy do miłych niespodzianek dla francuskiej i brytyjskiej floty.

    Mościcki: Tak, premier Blum podkreślał wczoraj w wystąpieniu radiowym by marynarka wojenna Francji unikała zadrażnień z okrętami wojennymi pod banderą III Rzeszy.

    Beck: Szczególnie jeden okręt niemiecki – Włosi zapamiętają na długo.

    Mościcki: Dziwne, że Włosi nie próbują kontratakować, albo ich flota pozostawia dużo do życzenia i siedzą w portach, albo fatalne dowództwo sprawia, że prawie wszystkie bitwy morskie są przegrywane.

    Beck: W sumie dobrze, że walczą ze sobą na Morzu Śródziemnym niż np. na naszym Bałtyku, choć i tu zapuszczało się morskie lotnictwo Italii.

    Mościcki: Najprawdopodobniej dojdzie do wojskowej okupacji Włoch przez oddziały niemieckie, jak Niemcy potraktują papieża Piusa XI?

    Beck: Z racji, że mamy sporo katolików w niemieckiej Bawarii, nie przewiduje jego detronizacji czy uwięzienia. Będzie mógł jednak znów jak kiedyś jego poprzednicy nazwać się „więźniem Watykanu”.

    Mościcki: Gdy już będziemy w sojuszu przydałoby się wystosować notę protestacyjną do Niemiec w związku z zawłaszczeniem przez nich terytorium Rzymu i przerwania szlaku pielgrzymkowego.

    Beck: Papierowe protesty najprawdopodobniej mało poruszą Niemców, ale warto je może połączyć z innymi notami, które skierują do nich inne państwa katolickie.

    Mościcki: Ostatnio Franco wspominał w Barcelonie o możliwości udzielenia pomocy militarnej Włochom, a już na pewno azylu politycznego dla duce.

    Beck: To fakt, mimo, że podobne ideologie, nie znosi Hitlera i chcę budować nową Hiszpanię z daleka od tej brunatnej zarazy (…)


    12 czerwca ukończono budowę nowoczesnego okrętu podwodnego 3. generacji – ORP „Orzeł”. Został on włączony w skład Polskiej Floty Podwodnej. Równocześnie zaczęto pracę nad budową nowego okrętu p. n. „Sokół”.

    [​IMG]
    Charakterystyka najnowocześniejszego polskiego okrętu podwodnego.

    [​IMG]
    ORP „Orzeł” szybko stał się chlubą Polskiej Marynarki Wojennej.​

    Wielka Brytania po raz kolejny ugruntowała swoją pozycję w naszym kraju (14.VI.), tym razem w zakresie polityki społecznej. Jesteśmy coraz bliżsi sojuszu z Albionem.


    [​IMG]
    Wpływ Wielkiej Brytanii a konsekwencje dla polityki wewnętrznej RP.​

    Warszawa, Zamek Królewski, 24 czerwca;

    Z wizyty min. spr. zagr. Wielkiej Brytanii, Anthony’ego Edena:

    Eden: (…) Chciałbym pogratulować nieustępliwości i ambicji waszemu narodowi w dążeniu do celu jakim było podpisanie sojuszu z nami i Francuzami.

    Mościcki: Zważywszy na solidną dysproporcję sił między naszymi narodami, szczególnie wynikającą w lotnictwie lub we flocie morskiej, zawarty dziś sojusz będzie mógł szybko zniwelować różnice w badaniach technologicznych.

    Eden: Na pewno przekażemy wam plany, zważywszy, że do tej pory nigdy nie staraliście się o porozumienie z Niemcami bądź Sowietami. My, Brytyjczycy umiemy docenić wierność i oddanie narodu polskiego.

    Mościcki: Jak wygląda sprawa jeśli chodzi o przystąpienie Czechosłowacji do aliansu?

    Eden: Tu będzie trudniej, bo Czesi wykazują daleko posuniętą izolację w stosunkach międzynarodowych. Z krajów sąsiadujących z nimi mają dobre stosunki tylko z Rumunią, a zajmują bardzo rozległy teren, który przy niekorzystnym dogadaniu się państw ościennych może grozić jej rozbiorem.

    Mościcki: Mimo, że nie zawsze między Polską a Czechosłowacją działo się dobrze, chcielibyśmy widzieć ich w sojuszu, podobnie jak Węgrów.

    Eden: W sprawach Czechosłowacji i Węgier nie mam pełnomocnictw, więc proszę pytać bezpośrednio premiera Baldwina. Moją misją w Warszawie było przekazanie wam dokumentu o zawarciu sojuszu między naszymi krajami wraz z podpisem premiera.

    Mościcki: Wielka szkoda, że nie zostaje Pan na dłużej w naszym kraju.

    Eden: Niestety, ale obowiązki w Londynie wzywają, musimy bacznie obserwować „manewry” niemieckiej floty na Morzu Śródziemnym, jak i na ile zagrozi ona naszym wpływom na tym akwenie(…)


    [​IMG]
    Polska w sojuszu! - pieczęc i podpis premiera Wielkiej Brytanii z 24.VI.1937 r.​

    30 czerwca nastąpiło sformowanie Kaliskiej Dywizji Obrony Narodowej, dołączonej do Armii „Północ” pod dowództwem gen. Kutrzeby. Rozpoczęto nowy nabór do Morskiej Dywizji Obrony Narodowej. Jej celem dyslokacji pozostanie zapewne Pomorze Gdańskie.

    [​IMG]
    Kolejna dywizja piechoty Obrony Narodowej i aktualne nabory i budowy.

    Sytuacja międzynarodowa w czerwcu 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna niemiecko-włoska – wojska niemieckie posuwają się z niewiarygodną szybkością po Płw. Apenińskim, nie udało się zamknąć Włochom – oddziałów Wehrmachtu pod Rimini czy w Alpach – generalnie cała armia włoska ucieka w popłochu przed Niemcami. Sukcesy niemieckie to obok zdobycia La Spezii (5.VI.) i Florencji (8.VI.), również Rzym (15.VI.) i Tarent (27.VI.). Okupacja wojskowa całego terytorium Włoch na starym kontynencie powoli staje się faktem.

    [​IMG]
    -Wojskowy zamach stanu w Boliwii – wprowadzona zostaje dyktatura gen. Germana Buscha Beccery; ostry ton w stosunkach z Paragwajem grozi wybuchem II wojny o El Gran Chaco (1.VI.).

    [​IMG]
    -Wybory parlamentarne w Belgii kończą się zwycięstwem partii rządzącej, na stanowisku pozostaje Paul von Zeeland, mimo ostrego sporu narodowościowego między Flamandami a Walonami i związanego z tym kryzysu wewnętrznego w kraju (11.VI.).

    -Polska wchodzi do sojuszu militarnego z Wielką Brytanią (24.VI.). Alians ten uzupełniają również Francja, Kanada, Związek Płd. Afryki, Australia, Nowa Zelandia, Nepal, Bhutan, Jemen, Oman i Irak.

    -Kronika wojny morskiej: pierwsze straty wśród okrętów wojennych Regina Marina – postrachem Morza Śródziemnego powoli staje się niemiecki pancernik „kieszonkowy” - „Schleswig-Holstein”. W przeciągu doby (7.VI.) zatapia on na wodach Zatoki Genueńskiej i na Morzu Liguryjskim – dwa włoskie niszczyciele: „Zeffiro” i „Nembo”, a także transportowiec „Tarquinia”.
     
  19. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    lipiec 1937

    odcinek 19

    Coup de grace
    (Cios łaski)​




    Francuski wpływ na naszą politykę wewnętrzną, czyni stałe postępy w naszej polityce dot. społeczeństwa (7.VII.)

    [​IMG]
    Kolejna zmiana orientacji społecznej.​

    Karachi, Indie Bryt., 10 lipca, godz. 13.00

    Nadzwyczajna konferencja min. spr. zagr. państw skupionych w sojuszu pod przewodnictwem Wielkiej Brytanii zwołana wobec wybuchu wojny japońsko-chińskiej i związanej z nią zagrożenia brytyjskiego Hong Kongu i Indochin Francuskich.

    Obecni: Eden, Delbos, Beck, min. spr. zagr. Australii George Pearce, Związku Płd. Afryki – James Hertzog, Nowej Zelandii – Michael Joseph Savage, Kanady – Mackenzie King, Nepalu – Keshar Rana, Bhutanu – Sonam Tobgay Dorji, Iraku – Nuri es-Said oraz specjalni wysłannicy władców Jemenu i Omanu.

    Eden: (…)Spotykamy się tu Panowie, nie po to by dyskutować o autonomii kolejnych krajów Korony Brytyjskiej, ale o konflikcie Chin z Japonią i wynikającym z tego zagrożeniom dla naszej dominacji w tej części Azji.

    Savage: O jakiej dominacji, szanowny Pan Minister mówi? Przecież największe siły morskie właśnie w tym rejonie posiada Cesarstwo Japonii, natomiast po flocie brytyjskiej spodziewałbym się pojawienia w tym rejonie co najmniej 2 lotniskowców plus osłona.

    Mackenzie: My nie posiadamy tak rozbudowanej floty jak Korona Brytyjska, ale rozumiem, że Pan Minister Eden chciałby nam zaproponować zadania rozpoznawcze na tych akwenach?

    Eden: Panowie, spokojnie, wiem, że zagrożenie może się rozprzestrzenić, ale oprócz oczywiście tego, że musimy dokonać pewnych przemieszczeń flot i paru akcji szpiegowskich, to zastanówmy się nad tym jak pomóc Chinom Czang Kaj-szeka?

    Hertzog: Ja proponuje nie pomagać tej nacji, mimo wszystko Chiny są ogromne i zdobycie tego kraju przez Japończyków będzie wymagało od nich zmierzenia się nie tyle z przestrzenią co z własną wydolnością przemysłową, a z tego co wiem, Japonia ma problemy i z zaopatrzeniem i z ropą.

    Eden: Ale ewentualne zdobycie Chin, postawi Indie Bryt., Birmę i Indochiny w bardzo trudnym położeniu, nie obronimy tych terytoriów, co o tym sądzi nasz nowy kolega, minister Beck?

    Beck: Sądzę, że należy jak najszybciej pomóc Nacjonalistycznym Chinom, bo za rok, dwa, sami możemy być w takim samym położeniu i będziemy potrzebować szybkiej pomocy czy to poprzez korzystne umowy handlowe czy poprzez militaria.

    Pearce: Australia pracuje nad rozbudową floty, ale nasze możliwości są wiele razy mniejsze od niezmordowanego japońskiego kolosa. W jaki sposób zamierza nam pomóc Wielka Brytania na wypadek konfliktu z Japonią?

    Eden: Za jakiś czas, powiedzmy miesiąc, dwa wysyłamy w rejon Dalekiego Wschodu naszą flotę złożoną m.in. z lotniskowców i pancerników. W tej chwili jest to niemożliwe, gdyż na Morzu Śródziemnym mamy Kriegsmarine i chcąc nie chcąc nie możemy dopuścić do np. nagłego puczu na Malcie czy Cyprze, nie mówiąc już o zagrożeniu Gibraltaru czy Aleksandrii. Cóż z tego, że utrzymujemy wojska kolonialne z Ugandy aż w Egipcie, spójrzcie z jaką łatwością niemieckie oddziały radzą sobie we Włoszech. Armia włoska albo jest w rozsypce albo już nie istnieje. Dlatego też cieszę się, że przybył nam jeszcze jeden sojusznik w postaci Polski, co znacząco odciąży nasze siły w basenie Morza Śródziemnego czy Francji na Linii Maginota.

    Delbos: Bardzo dobrze Pan to ujął, Mr Eden. Istotą zachowania pokoju jest zbrojenie się jak na wojnę. Taka demonstracja wojenna poprzez np. wpłynięcie wspomnianej wcześniej eskadry morskiej do Hong Kongu znacząco wpłynie na pohamowanie nastrojów wojennych w samej Japonii. Myślę, że w ten sposób przyczyni się ona do zachowania pokoju w tym regionie. Chciałbym byśmy pomyśleli też nad bezpieczeństwem Makau, warto by było zaprosić do naszego sojuszu jeszcze jedno państwo, w dodatku mające żywotne interesy w tym regionie, że wspomnę też Timor Wsch.

    Beck: Ze swej strony Polska może użyczyć Wielkiej Brytanii bądź sama wysłać nasz najlepszy obecnie okręt podwodny ORP „Orzeł”.

    Mackenzie: Warto by było bardziej rozwinąć w waszym kraju flotę morską, bo jak na razie to mocni jesteście tylko w siłach lądowych.

    Keshar Rana: Chciałbym zabrać głos jako przedstawiciel Nepalu oraz w imieniu Bhutanu, bo my jako państwa położone w Azji jesteśmy najbardziej zagrożeni utratą niepodległością. Zostawmy sprawy europejskie, my mamy słabą armię, nasi sąsiedzi również, czy możemy polegać na brytyjskich oddziałach kolonialnych w Indiach?

    Eden: Napewno. Linię obrony tworzymy już na granicy Junnanu z Birmą i wasz udział wydatnie przyczyni się do poprawy warunków obronności tego kraju.

    Keshar Rana: A może już teraz wyzwolić Indie?

    Eden: W takim tonie nie będziemy rozmawiać, moje stanowisko jest stanowiskiem rządu Wielkiej Brytanii, więc o wszelkich pobocznych sprawach jak quit India (opuszczenie Indii) nie będę rozmawiał. Spotkaliśmy się tu tylko po to by ustalić sposób działania na wypadek rozszerzenia się konfliktu na Dalekim Wschodzie.

    Nuri es-Said: Chciałbym zapewnić rząd brytyjski, że wydobycie ropy naftowej w związku z wzrastającym na nią zapotrzebowaniem wzrasta od dnia dzisiejszego i wszelkie zgromadzone zapasy są do dyspozycji sojuszniczych flot (…)


    Komentarz prasowy red. Patricka O’Leahy’ego w „Irish Independent”, 19 lipca.

    „Mussolini uciekł do Etiopii?”

    (…)wzrastający opór libijskich beduinów doprowadza do rozpaczy cały naród włoski. Oprócz niemieckiej okupacji czeka ich zapewne rozbiór kolonii, a być może nawet ich zupełne oddanie III Rzeszy. Chodzą słuchy, że wielki niegdyś Duce, zdobywca Abisynii przebywa w Addis Abebie i przelicza dzień po dniu, noc po nocy ostatnie liry i dolary, które udało mu się przemycić w ostatniej chwili z Rzymu. Opór włoski na Sycylii i wyspach przyległych praktycznie nie istnieje, król Wiktor Emanuel III kategorycznie odmówił udania się wraz z Mussolinim do Włoskiej Afryki Wschodniej, nie opuszcza pałacu w Trypolisie, czekając zapewne na aresztowanie ze strony Niemców bądź uprowadzenie przez libijskich beduinów. Czyżby ostatnie chwile zjednoczonych Włoch, w jakim kierunku potoczą się losy północy tego kraju, czy będzie wcielona na zawsze do III Rzeszy, a jaki los czeka południe, rozgrabione doszczętnie przez najeźdźców? Papież Pius XI również nie opuszcza swojego schronienia w apartamentach watykańskich, wysyła codziennie po kilka not do władz niemieckich z prośbami o szanowanie ludności Włoch i zabytków kultury (…)

    Karykatura w „Dobry Wieczór! Kurier Czerwony”, 26 lipca.

    [​IMG]
    Znał dwa łacińskie słowa: „Imperium” i „Mare”; żył z nich póki się nie zgrał, chybił wśród obliczeń; miał zbyt wielki apetyt, dlatego za karę, rad nie rad będzie musiał poprzestać na Nietzschem (niczym).

    Sytuacja międzynarodowa w lipcu 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna niemiecko-włoska –Niemcy opanowali cały Płw. Apeniński do końca II dekady miesiąca, w rękach włoskich z rdzennych ziem już tylko Sardynia i Sycylia, Libia i Włoska Afryka Wschodnia na razie nie zagrożone inwazją.

    [​IMG]
    -Incydent na moście Marco Polo w Pekinie – wypowiedzenie wojny Nacj. Chinom przez Japonię (6.VII.).

    [​IMG]
    -Japonia wypowiada wojnę również militarystycznym państewkom chińskim – Szansi i Kwang Si (6.VII.).

    [​IMG]
    -Po stronie Japonii opowiada się Mandżukuo kierowane przez quasi-władcę Pu Yi (6.VII.).

    [​IMG]
    -Po stronie Nacj. Chin – ich marionetka Xibei San Ma, słynąca z dobrze rozwiniętych dywizji kawalerii (6.VII.).

    [​IMG]
    -USA uchwalają „Pitman Act” , który wydatnie umożliwi obronę Chin przed japońskim najeźdźcą (7.VII.), jednocześnie zaczyna się okres zbrojeń w tym izolacjonistycznym (!) kraju (12.VII.).

    [​IMG]
    -Próba pomocy Czang Kaj-szekowi przez ZSRR szerzej znana jako operacja "Zet" (16.VII.).

    [​IMG]
    -Przeniesienie przemysłu do centrum Chin – wyższą koniecznością wskutek zagrożenia wybrzeży przez japoński desant (12.VII.), utworzenie zjednoczonego frontu pomoże odeprzeć wroga – przybędzie sojuszników i dywizji (13.VII.), odmowa przyjęcia pomocy ZSRR ma na celu utrzeć „nosa” komunistom Mao Tse-Tunga (16.VII.).

    [​IMG]
    -Sinciang-Ujgur po stronie Nacj. Chin (13.VII.).

    [​IMG]
    -Junnan nowym sojusznikiem wspólnej idei „wyrzucenia” japońskich okupantów z Chin (13.VII.).

    [​IMG]
    -Komunistyczne Chiny również pomagają Czang Kaj-szekowi ale liczą też w razie udanej ofensywy na ściślejszy sojusz z ZSRR (13.VII.).

    [​IMG]

    [​IMG]
    -Wojna japońsko-chińska: wskutek dobrze zorganizowanej ofensywy japońskiej Pekin pada 26 lipca, dzień później Szansi zostaje wcielone do Nacj. Chin z obawy przed kapitulacją władz tego kraju przed Japończykami i utratą dywizji, tak potrzebnych Chinom. ​
     
  20. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    sierpień 1937

    odcinek 20

    …a bon chat bon rat…
    (trafił mądry na równego sobie)​




    Warszawa, Belweder, 1 sierpnia;

    Z rozmowy Prezydenta Mościckiego z Beck’iem.

    Mościcki: (…) słyszałeś, Beck’u ostatnie nowiny? Mussolini prosi o azyl w Stanach Zjednoczonych!

    Beck: Tak, wiele pisze o tym nasza prasa i przede wszystkim amerykańska, ale jego czas jest policzony, z tego co teraz się dowiaduje na tajnych konferencjach naszego wielkiego sojuszu, Niemcy przygotowują coś „extra” dla już blisko byłego duce.

    Mościcki: Czyżby zamierzali wytoczyć mu proces o naruszenie państwowości Austrii?

    Beck: Możliwe, chcą by odpowiedział za zbrodnie wojenne popełniane na austriackiej ludności cywilnej w Salzburgu.

    Mościcki: Oburzające, to przecież Niemcy dokonywali rabunków i zbrodni we włoskiej Lombardii!

    Beck: Wszyscy o tym wiemy, ale cóż możemy poradzić, mija już 4 rok jak Niemcy wystąpiły z Ligi Narodów. A z drugiej strony ta organizacja staje się powoli towarzystwem wzajemnej adoracji. Dobrze, że już jesteśmy w sojuszu.

    Mościcki: Jesteśmy w sojuszu, tylko, że jak na razie ani widu, ani słychu o jakichś darmowych umowach, o przekazaniach badań technologicznych, skoro jesteśmy sojusznikami niech nas teraz uzbroją w plany, bo samemu przyjdzie nam bardzo długo na to czekać.

    Beck: Spokojnie, sojusznicy na pewno o nas pamiętają, może mają przejściowe kłopoty związane z sytuacją wewnętrzną w ich krajach. Taką poprawkę trzeba brać pod uwagę.

    Mościcki: Może i tak jest jak mówisz, ale czy mamy szansę na dorównanie takiej Francji w technologiach lądowych w krótkim czasie? I to bez ich planów? Mowy nie ma!

    Beck: Obecnie kończymy prace nad technologią poprawiającą naszą wydolność gospodarczą. Myślę, że z czasem i możliwości naszego przemysłu poprawia się na tyle, by myśleć szerzej o zbudowaniu szerszej Floty Bałtyckiej niż dotychczas.

    Mościcki: Testy tego nowego okrętu podwodnego wypadają bardzo pomyślnie, więc w budowie jest następny.

    Beck: Być może otrzymamy następne okręty od Wielkiej Brytanii, właśnie w tej sprawie wylatuje za niedługo do Londynu.

    Mościcki: Będziesz rozmawiał z Cunninghamem?

    Beck: Raczej nie, mam umówione spotkanie z Tovey’em.

    Mościcki: Przydałoby się parę okrętów zakupić od Brytyjczyków lub Francuzów, zawsze to pozwoli czuć się bezpieczniej.

    Beck: Jako nowy sojusznik jesteśmy w niewygodnej sytuacji, ciągle o coś prosimy, trzeba będzie wykazać się daleko idącą odpowiedzialnością za swoje słowa, byśmy nie wypadli jak „ubodzy krewni” (…)


    8 sierpnia Polskę opuściła brytyjska misja wojskowa. Powodem wizyty stało się szkolenie naszej kadry dowódczej. To kolejny krok w stronę armii zawodowej.


    [​IMG]
    Wizyta Brytyjczyków a zmiany w polskiej armii.​

    Dwa dni później doszło do podpisania pierwszej umowy handlowej na zasadach, które panują w sojuszach. Z inicjatywy Kanady podpisano porozumienie o dostawach stali.

    [​IMG]
    Pierwsza pomoc…od Kanady.​

    Komunikat radia BBC z dn. 13.VIII.

    (…)wczoraj w godz. wieczornych, oddziały niemieckie zakończyły zajmowanie Sycylii. Poddanie Katanii oznacza dostanie się całej wyspy w ręce wojsk Wehrmachtu. Rząd włoski przeniósł się do Cagliari, tracąc zupełnie władzę nad resztą kraju skupioną w afrykańskich koloniach. Trwają negocjacje w temacie zawieszenia broni. Król Wiktor Emanuel III powoli ulega coraz większym naciskom dowódców libijskich, sytuacja może wymknąć się spod kontroli (…)

    Zdjęcie w "New York Observer" z dn. 20.VIII.1936 r.

    [​IMG]
    Gwardia przyboczna nowego władcy Etiopii, gotowa do walki z Niemcami.​

    Londyn, siedziba Admiralicji, 25 sierpnia;

    Urywek rozmowy między adm. Tovey’em a Beck’iem.

    Tovey (…)w obecnej sytuacji sam Pan rozumie, że nie jest możliwa realizacja wcześniejszych założeń o przekazaniu waszej marynarce wojennej kilku okrętów nawodnych i podwodnych.

    Beck: Libia i Etiopia za niedługo i tak staną się niemieckimi koloniami bądź zostaną podzielone między Włochów a Niemców, może właśnie jest czas na to by polskie okręty zaczęły dozorować wybrzeża Morza Śródziemnego?

    Tovey: Póki co doskonale radzi sobie flota adm. Cunninghama, a poza tym flota francuska ubezpiecza zachodni akwen tego morza, więc doprawdy nie widzę dla was żadnych większych zadań, chyba, że patrole na Morzu Czerwonym.

    Beck: Jeśli już jesteśmy w sojuszu, to skłonni jesteśmy interweniować wszędzie tam, gdzie potrzebują naszej pomocy, z dużą ochotą i ambicją przyjmiemy patrolowanie wybrzeży Egiptu, Sudanu, Erytrei czy osłonę brzegów Jemenu i Omanu.

    Tovey: Dobrze, że się rozumiemy, chciałbym by wasze okręty podwodne mogły tam wyruszyć jak najszybciej, czas nagli, teraz akwen Morza Czerwonego, a później nawet wolę nie myśleć, jakie postępy robi Japonia.

    Beck: W wojnie morskiej Chiny zanotowały już pierwsze straty, ale marynarka chińska nigdy nie należała do szczególnie rozwiniętych.

    Tovey: Kiedyś chcieli od nas kupić jeden wysłużony pancernik, stary drednot z Wielkiej Wojny, ale wybuchła u nich wojna domowa i zapotrzebowanie raptownie spadło (…)


    28 sierpnia ukończono formowanie Morskiej Dywizji Obrony Narodowej, kierując ją do Armii „Północ” pod komendą gen. Kutrzeby.

    [​IMG]
    Nowa dywizja wojsk lądowych i zaczęty nabór do 23 Górnośląskiej Dywizji Piechoty.​

    Sytuacja międzynarodowa w sierpniu 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna chińsko-japońska – jak to się mówi „trafiła kosa na kamień”; wyjątkowo ciężko idzie Japończykom walka na froncie w płn. Chinach, ofensywa z sierpnia zdobyła tylko Handan (8.VIII.).

    [​IMG]
    -Wiktor Emanuel III poprosił o azyl polityczny dla siebie i całego dworu dyn. sabaudzkiej w Tunisie, po tym jak wcześniej on z kolei został „poproszony” przez gen. Nasi i Gariboldi do oddania pełnomocnictw do rządzenia w Trypolitanii i Cyrenajce. Generałowie tworzą separatystyczne państwo zwane Faszystowską Republiką Libii i zapowiadają walkę z okupantem niemieckim (14.VIII.).

    [​IMG]
    -Mussolini jest również zmuszony do oddania władzy, tym razem we Włoskiej Afryce Wsch., gdzie opór poszczególnych etiopskich dowódców plemiennych, szczególnie Rasa Tigre, stawał się coraz potężniejszy. Ras Tigre wraz z resztą włoskich dowódców dokonują aktu separacji od Włoch pod nazwą Odnowionego Cesarstwa Etiopii. Nowa dynastią zwaną Tigre, zapoczątkowuje Lidź Johannes, który wydaje zaoczny wyrok śmierci na dawnego imperatora, Hajle Sellasje. Stanowisko premiera obejmuje jeden z krewnych dawnego cesarza, obecnie jeden z jego najzacieklejszych wrogów - Hajle Sellasje Gugsa. Wkładem włoskich generałów do nowego państwa jest była kolonia włoska, Erytrea. Nowy rząd, również jak Libia wypowiada wojnę Niemcom, którzy otrzymują "prezent" od byłego duce w postaci Somali (16/17.VIII.).

    [​IMG]
    -Mussolini uprowadzony przez niemieckich szpiegów w Etiopii, działających na stałe w Arabii Saudyjskiej, wczesnym popołudniem 17.VIII.

    [​IMG]
    -Wskutek rozpadu włoskiego dziedzictwa kolonialnego i ujęcia Mussolini’ego Niemcy przedstawiają mu propozycję „nie do odrzucenia”: stanie on na czele marionetkowego rządu we Włoszech i spróbuje szybko odbić owe prowincje w Afryce. Zmuszony jest również do oddania Niemcom – Dodekanezu i Somali, zwane teraz Niemieckim Somalilandem. Utworzona zostaje Włoska Republika Socjalna ze stolicą w Mediolanie z Mussolinim jako marionetkowym szefem państwa oraz jego bezpośrednim nadzorcą w postaci fanatycznego nazisty, Achille Starace (17.VIII.).

    [​IMG]
    -Nagła zmiana rządu w Mongolskiej Republice Ludowej podyktowana brakiem odpowiedniej reakcji na japońskie postępy w chińskiej prowincji Mongolia Zewnętrzna, choć bardziej realnym powodem zmiany gabinetu jest kolejna czystka (17.VIII.).

    -Kronika wojny morskiej: na Dalekim Wschodzie flota chińska próbowała dokonać desantu Tajwanu bądź Okinawy, skutkiem tego szaleństwa jest utrata 2 transportowców „Li Min” i „Hai Jui” w wyniku nalotów lotniczych, natomiast w bitwie morskiej blisko Płn. Wysp Riukiu Chińczycy tracą lekki krążownik „Ning Hai” zatopiony wskutek bombardowań samolotów z pokładu lotniskowca „Akagi”. ​
     
  21. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    wrzesień 1937

    odcinek 21

    Captatio benevolentiae
    (Zjednywanie sobie względów)​




    3 września zespół badawczy z Centralnego Okręgu Przemysłowego zakończył badania nad kolejną nowinką technologiczną.

    [​IMG]
    Skutek: podniesienie wydajności przemysłowej o 5%.

    [​IMG]
    Karykatura komentująca sukcesy COP-u i min. Kwiatkowskiego w polskiej prasie codziennej z września 1937 r.​

    Kolejnym obszarem badań technologicznym stanie się nowoczesna doktryna wojsk lądowych. Podczas ostatniej konferencji Sztabu Generalnego powołano zespół badawczy pod kierunkiem gen. Tadeusza Kutrzeby, który zajmie się opracowaniem poniższej doktryny pod roboczą nazwą "zmasowanego ataku"

    [​IMG]
    Zakończenie badań nad nową doktryną pozwoli nam na m.in. podwyższenie morale naszej armii.​

    Gdynia, ratusz miejski, 11 września;

    Spotkanie min. spr. zagr. Beck’a z kontradmirałem Unrugiem

    Beck: (…)jak przebiega wyprawa „Orła”?

    Unrug: Obecnie powinien znajdować się na wysokości Algieru, ale jego celem i bazą na parę miesięcy będzie Aleksandria.

    Beck: Jak długo będzie dozorował wybrzeża Egiptu i Sudanu na Morzu Czerwonym?

    Unrug: Z brytyjskich raportów wynika, że trzy miesiące, później ma być zmieniony przez HMS „Trident”.

    Beck: Na ile ta misja może okazać się niebezpieczna, Panie Admirale?

    Unrug: Myślę, że będzie absolutnie bezpieczna, chociaż z codziennych raportów jakie do nas dopływają wynika, że niemieckie transportowce + osłona docierają właśnie do środkowej części Morza Śródziemnego i prawdopodobnie kierują się do Somali Niemieckiego, czyli będą na Morzu Czerwonym po przejściu Suezu.

    Beck: Na ile wygląda sytuacja na tym akwenie morskich działań zbrojnych?

    Unrug: Nowe cesarstwo etiopskie nie zdołało oczywiście jeszcze zbudować własnych okrętów i co więcej nawet dywizji lądowych, więc desant niemiecki może szybko doprowadzić do upadku jeszcze jednej efemerydy politycznej powstałej po przekształceniach we Włoszech.

    Beck: To będzie to co nazywa Hitler w swoich przemówieniach – blitzkrieg. Tylko po tym co pokazał we Włoszech – marsz oddziałów niemieckich na Addis Abebę nie będzie zbyt szumnym osiągnięciem zważywszy na brak walk, z kolei nasze armie lądowe stoją tak naprawdę w „miejscu”, bez możliwości rozwoju, ale nowa tajna doktryna lądowa zapewne zaskoczy Niemców w razie większego kryzysu.

    Unrug: Cieszy mnie fakt, że nowy okręt podwodny 3. generacji jest już na ukończeniu.

    Beck: To prawda, swoje wodowanie przejdzie tutaj w Gdyni. Mamy już mnóstwo chętnych matek chrzestnych do wzięcia w opiekę tego okrętu – ORP „Sokół”.

    Unrug: Czy gabinet podejmie decyzję o budowie następnego okrętu podwodnego?

    Beck: Myślę, że tak, wybudowanie 6-10 okrętów podwodnych jest jak najbardziej w realnych możliwościach naszego potencjału przemysłowego, szczególnie po ostatnich odkryciach w tej dziedzinie (…)


    [​IMG]
    ORP „Orzeł” kieruje się na patrol na Morze Czerwone (III dekada września).​

    12 września zmodernizowano do wzoru 1936 - 26 Dywizję Piechoty stacjonującą w Armii „Kraków” pod dowództwem gen. Bortnowskiego.

    [​IMG]
    Jeszcze jedna zmodernizowana dywizja.​

    Trzynaście dni później z pochylni Stoczni Gdyńskiej – schodzi nowy okręt podwodny pod banderą Rzeczpospolitej Polskiej – ORP „Sokół”. Trwają już prace nad budową kolejnego, prawdopodobne zbudowanie przewiduje się na koniec października b.r.

    Warszawa, Zamek Królewski, 28 września;

    Z rozmowy telefonicznej między kontradm. Unrugiem a Prezydentem Mościckim

    Mościcki: (…)premier Baldwin przekazuje nam podziękowania za przysłanie naszego nowego okrętu podwodnego na manewry na Morzu Czerwonym.

    Unrug: Chciałoby się powiedzieć, z chęcią wypożyczymy bądź kupimy kilka waszych okrętów nawodnych.

    Mościcki: Na ewentualne zakupienie okrętów British Navy trzeba będzie poczekać, w przyszłym miesiącu do Scapa Flow wybiera się delegacja z Warszawy, wśród nich nasz doskonały negocjator, minister Beck.

    Unrug: Myślę, że jeśli nie zakup to chociaż wypożyczenie na okres kilku lat, póki sami nie stworzymy podobnych okrętów.

    Mościcki: I ja tak myślę, obojętnie z czym do nas powróci Beck, to oby powrócił z jakąś umową o dzierżawie bądź zakupieniu.

    Unrug: mamy spore braki w okrętach nawodnych, przydałoby się też uzbroić naszą marynarkę wojenną w kilka okrętów podwodnych, niekoniecznie obecnej 3. generacji.

    Mościcki: Jakie okręty najbardziej przydałyby się Polskiej Marynarce Wojennej na obecną chwilę?

    Unrug: Myślę, że napewno jeden krążownik ciężki lub liniowy tak by sztab MW nie mieścił się na lądzie oraz kilka nowoczesnych niszczycieli, może dwa krążowniki lekkie.

    Mościcki: Wysokie wymagania stawiacie Anglikom, choć może nieoczekiwanie do tego wszystkiego dołączą Francuzi bądź Kanadyjczycy. Ci ostatni raz za razem podsyłają nam do podpisu bardzo korzystne umowy handlowe.

    Unrug: Czas pokaże, na ile misja min. Becka w Scapa Flow okaże się pomyślna i obyśmy ujrzeli go wracającego na jakimś dużym okręcie wojennym!

    Mościcki: I ja chciałbym, byśmy zaczęli odgrywać w basenie Morza Bałtyckiego jakąś aktywniejszą rolę niż dotychczas (…)


    Sytuacja międzynarodowa we wrześniu 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna chińsko-japońska – spory postęp, jeśli chodzi o ofensywę wojsk japońskich. Opanowali Anyang, Datong, Taiyuan i przejściowo Yantai na Płw. Szantung. Stanęli u granic Komunistycznych Chin i przygotowują się do ataku na ich stolicę w Ya’an. Desant i zarazem otwarcie drugiego frontu przez Japończyków w Chinach nastąpiło 17. IX. Wtedy to doborowe dywizje piechoty wylądowały w prowincji Nantong, kierując się od razu na Szanghaj (zdobyty 21.IX.) i Yangzhou (zdobyte 22.IX.). Trwają przygotowania do ataku na stolicę Chin – Nankin, po udanym zdobyciu Suzhou (29.IX.). Przy końcu miesiąca zdobyli jeszcze miasto Jining w Mongolii Zewnętrznej.

    -żałoba narodowa w Norwegii po śmierci wybitnego polityka, Jacoba van der Lippe (3.IX.).

    [​IMG]
    -Odbyte w atmosferze smutku i przygnębienia wybory parlamentarne w Norwegii przyniosły sukces lewicy, premierem Johan Nygaardsvold (11.IX.).

    [​IMG]
    -Zalanie Huayuanków na podstawie decyzji rządu Nacj. Chin – ma na celu opóźnić przewidywany napływ japońskich wojsk nad rzekę Huang-Ho. Poprzez zniszczenie tam uniemożliwi się Japończykom szybkie przemieszczanie się (12.IX.).

    -Śmierć wybitnego dowódcy niemieckiego okresu Wielkiej Wojny, feldm. Ericha von Ludendorffa okryła żałobą społeczeństwo Niemiec (21.IX.).

    -wojna niemiecko-libijska i niemiecko-etiopska - tutaj o powodzeniu konfliktu z racji jednej bądź drugiej strony decydowac będzie szybkośc tworzenia dyw. piechoty, milicji lud. bądź desant niemiecki, który może zmusić do kapitulacji oba nowe kraje afrykańskie, dotychczas Luftwaffe bombarduje lotniska w Trypolisie i Benghazi, a do Somali Niem. zmierza flota inwazyjna, tam też ma prawdopodobnie dojść do decyzji o prowadzeniu ofensywy na Addis Abebę.

    [​IMG]
    -Kronika wojny morskiej – znowu dała o sobie znać przewaga lotnicza Japonii w wojnie z Chinami, bombowce morskie bez trudu zatopiły lekki krążownik „Chao-Ho” w porcie Ningbo (1.IX.), w zatoce o tej samej nazwie przy końcu miesiąca samoloty z lotniskowca „Kaga” topią niszczyciel „Manghai” (na zdjęciu) (29.IX.). ​
     
  22. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    październik 1937

    odcinek 22

    Rex regnat, sed non gubernat
    (Król panuje, ale nie rządzi)​



    Komentarz Polskiej Agencji Prasowej z 1 października:

    (…)Wczoraj w nocy nasza delegacja na czele z min. spr. zagr. Józefem Beck’iem podpisała układ z Wielką Brytanią w sprawie wydzierżawienia pięciu okrętów wojennych na użytek Polskiej Marynarki Wojennej. Brytyjczycy udostępnili nam 2 nowoczesne lekkie krążowniki HMS „Galathea”, HMS „Orion”. Oprócz tego lekki krążownik klasy Conrad – HMS „Danae” oraz 2 niszczyciele HMS „Wakeful” i HMS „Acasta”. Dzięki nowym nabytkom polska flota nawodna powiększy się i będzie wynosiła wraz z niszczycielem ORP „Wicher” – 6 okrętów. Umowa będzie obowiązywać przez okres 4 lat, zapewne do czasu wybudowania podobnej floty przez stocznię w Gdyni. Ze strony brytyjskiej umowę podpisali adm. Andrew Cunningham, choć przy wyraźnym sprzeciwie króla Edwarda VIII, ze strony polskiej min. zbrojeń Eugeniusz Kwiatkowski (…)

    [​IMG]
    Efekt finalny rozmów z Wielką Brytanią.​

    Port w Gdynii, 5 października;

    Moment wpłynięcia 5 okrętów wojennych otrzymanych od Wielkiej Brytanii

    Na HMS „Galathea” przebywa min. Beck z kontradm. Świrskim, eskadra okrętów wchodzi do portu gdyńskiego, wszędzie słychać donośny hałas dobiegający z brzegu. Okrzyki „Niech żyje min. Beck!” zbiegają się z innymi: „Jesteśmy potęgą morską!”. Na lądzie mnóstwo gapiów, blisko kapitanatu stoi zacumowany statek pasażerski.

    [​IMG]
    Kapitanat portu w Gdyni.​

    Kontradm. Świrski: (…) rodacy już Pana polubili, bez przerwy te okrzyki.

    Beck: To zasługa naszej całej delegacji, zresztą okręty są tylko wydzierżawione, więc jak nie zbuduje się takich samych w przeciągu 4 lat wrócą z powrotem do Wielkiej Brytanii.

    Kontradm. Świrski: Myślę, że nieprędko rząd pomyśli o budowie takich nowoczesnych krążowników lekkich jak HMS „Galathea”.

    Beck: To prawda, po drugie musimy rozbudować port aby pomieścić je wszystkie, bo chyba nie zamierzamy nimi patrolować naszego skromnego wybrzeża. Taką „broń” trzeba szanować.

    Kontradm. Świrski: No właśnie, czy w umowie jest napisane co na wypadek konfliktu z którymś z sąsiadów i ewentualnej straty jednego z takich okrętów.

    Beck: Będziemy wówczas obciążeni finansowo, trudno mi tu zachować spokój, bo to jest trochę niedorzeczne – skoro jesteśmy sojusznikami, ale brytyjscy sztabowcy w Scapa Flow przestrzegają pewnych nieprzekraczalnych reguł i jeżeli okręt zatonie w wyniku złego dowodzenia to zostaniemy pociągnięci do odpowiedzialności za jego utratę.

    Kontradm. Świrski: Czy warto jest teraz zaczynać negocjacje z Francuzami w podobnej sprawie?

    Beck: Myślę, że nie, Francuzi mają o wiele słabszą flotę od brytyjskiej, po drugie nasze możliwości aprowizacyjne są na wyczerpaniu.

    Kontradm. Świrski: Przyszedł do mnie okólnik z MSZ mówiący o przewidywanej budowie trzeciego okrętu podwodnego III generacji.

    Beck: Tak, do pomysłu idei budowy tego typu okrętów podwodnych przekonał Pan, Prezydenta Mościckiego i to jego teraz zasługa, że forsuje tempo budowy tych niezwykle przydatnych okrętów.

    Kontradm. Świrski: ORP „Orzeł” zaczyna właśnie patrole na Morzu Czerwonym. Jakie wieści Pan przywozi w sprawie kryzysu etiopsko-niemieckiego?

    Beck: Niemcy prawdopodobnie dokonali desantu w Mogadiszu i posuwają się w stronę Addis Abeby, próbując zająć stolicę Etiopii bez jednego wystrzału. Adm. Tovey natomiast sporo nam mówił w Scapa Flow, o tym by nie dać się sprowokować niemieckiej flocie na Morzu Czerwonym, bo Etiopia i Libia tak czy owak są już stracone.

    Kontradm. Świrski: Oby nasz „Orzeł” nie przyczyniał się do polaryzacji nastrojów w Wielkiej Brytanii i Niemczech, z naszych informacji wynika że patroluje wybrzeża od Suezu do Port Sudan. W następnym miesiącu będzie prawdziwa misja polegająca na dozorowaniu cieśniny Bab El-Mandeb oraz wybrzeży Somali Bryt.

    Beck: Dowodzący nim kom. Grudziński jest na tyle rozsądnym i doświadczonym dowódcą, że nie przyczyni się do wywołania trudnego do opanowania kryzysu międzynarodowego.

    Pierwszy okręt zespołu, HMS „Galathea” podchodzi do cumowania.

    Kontradm. Świrski: Dopiero teraz widzę, że w porcie gdyńskim zrobiło się ciasno, tylko 5 nowych okrętów i już tłok, to tylko świadczy o tym, jak do tej pory nasza flota była mikrych rozmiarów (…)


    [​IMG]
    Nowe nazewnictwo wydzierżawionych okrętów: HMS „Galathea” – ORP „Komendant Piłsudski”, HMS „Orion” – ORP „Admirał Dickmann”, HMS „Danae” – ORP „Bałtyk”, HMS „Wakeful” – ORP „Burza”, HMS „Acasta” – ORP „Błyskawica” oraz ich dane techniczne​

    2 października Polskę opuściła misja francuskich ekonomistów, wynikiem tejże wizyty była pewna zmiana w sposobie realizacji założeń gospodarki wolnorynkowej.

    [​IMG]
    Wpływ Republiki Francuskiej a skutki w polityce gospodarczej kraju.​

    Warszawa, Zamek Królewski, 18 października, godziny popołudniowe;

    Z rozmowy Prezydenta Mościckiego z Beck’iem.

    Mościcki: (…)winszuje dobrej oceny pańskiej działalności opisywanej w prasie codziennej, nawet tej brukowej.

    Beck: Myślę, że gratulacje należą się wszystkim, a przede wszystkim naszemu min. zbrojeń, Kwiatkowskiemu. Użył całego swojego kunsztu by uzmysłowić Anglikom opłacalność takiej umowy.

    Mościcki: To rzeczywisty geniusz. Na miejscu Brytyjczyków nie pozbawiałbym się pięciu okrętów, chociaż mają ich tyle, że już dawno powinni się nimi podzielić z członkami sojuszu, nie mówiąc już o krajach Commonwealth’u.

    Beck: Kanada i Australia pomyślnie rozwijają flotę, trochę gorzej jest ze Związkiem Płd. Afryki i Nową Zelandią, reszta sojuszników z krajów Wspólnoty Brytyjskiej „podarowała” sobie rozbudowę floty wojennej.

    Mościcki: Tym bardziej musimy uważać, by takiego daru nie zniszczyć, a nasi kadeci już się cieszą, że będą mieli na czym pływać.

    Beck: Może nasi kadeci popłyną już na naszych nowych okrętach nawodnych, ale już zbudowanych w Polsce.

    Mościcki: Póki co, Świrski „zaraził” mnie ideą budowy okrętów podwodnych, więc realizujemy jego opcję, choć aby być na równi z taką Kriegsmarine potrzebujemy 10-20 lat.

    Beck: Na nasze realne możliwości przemysłu – stać nas na podobny tonaż floty morskiej jaką ma Szwecja.

    Mościcki: Ten temat będzie zapewne jeszcze parę razy poruszany na Radzie Gabinetowej (…)


    27 października została sformowana 23 Górnośląska Dywizja Piechoty, która zasiliła szeregi Armii „Północ” gen. Tadeusza Kutrzeby. Obecnie zaczęto nabór do Garnizonu Miasta Stołecznego Warszawy.

    [​IMG]
    Kolejna dyw. piechoty wg wzoru 1936.

    [​IMG]
    Aktualna produkcja jednostek wojskowych.

    Sytuacja międzynarodowa w październiku 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna chińsko-japońska – Japończycy zostali nieco odepchnięci od Nankinu wskutek chińskiej ofensywy z końca miesiąca (odbicie Yangzhou – 20.X.). Wcześniej doszło do nieudanej próby okrążenia wojsk chińskich na Płw. Szantung – Japończycy zdobyli Kaifeng 17.X. ale ich inne jednostki nie zdołały tego uczynić od strony frontu szanghajskiego, zbliżająca się zima będzie sporym utrudnieniem dla dostaw zaopatrzenia szczególnie dla strony japońskiej, na morzu bez poważniejszych potyczek.

    [​IMG]
    -Wojskowy zamach stanu w Ekwadorze (1.X.), władzę przejęła junta pod dowództwem gen. Gilberto Enriquez’a Gallo, nasilenie sporów terytorialnych o część Amazonii z Peru.

    [​IMG]
    -Przejęcie pełni władzy w Brazylii przez niekwestionowanego dyktatora Getulio Vargas’a wskutek wygrania „wyborów” parlamentarnych (11.X.).

    [​IMG]
    -Wojna niemiecko-libijska i niemiecko-etiopska; trwają bombardowania instalacji portowych Trypolisu, Benghazi i Tobruku, na froncie etiopskim Niemcy wysadzili pokaźne siły w Somali i powoli zmierzają w stronę Addis Abeby, zajęto już dwie nadgraniczne prowincje: Moyale i Ogaden.
     
  23. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    listopad 1937

    odcinek 23

    Contra vim non valet ius
    (Prawo jest bezsilne wobec przemocy)​




    Tomaszów Maz., sztab Naczelnego Wodza, dowódcy armii „Śląsk”, 3 listopada;

    Rozmowa marsz. Śmigłego-Rydza z szefem sztabu, gen. Stachiewiczem

    Marsz. Śmigły-Rydz: (…)Uspokoiło się. Cała ta wrzawa czeska, potem koncentracja Niemców w Prusach Wsch., to jedno miało na celu – sprowokowanie naszych oddziałów do walki.

    Gen. Stachiewicz: To prawda, może i przemyt broni już nie jest na taką skalę jak kiedyś, ale codziennie otrzymujemy informacje od Straży Granicznej o nielegalnym przekraczaniu granic RP. I to na najbardziej newralgicznych odcinkach.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Po ostatnich wzmocnieniach nowymi dywizjami, możemy czuć się bezpieczniej. Nie jest to wprawdzie optimum naszych możliwości, ale na więcej w danej chwili nas nie stać. Trudno stać się w jednej chwili krajem przemysłowym, jak się obecnie jest rolniczo-przemysłowym.

    Gen. Stachiewicz: Panie Marszałku, nie jest tak, że jesteśmy na straconej pozycji od startu, my też mamy siatkę agentów i w Prusach i Wolnym Mieście. Niemcy gwałtownie rozbudowują przemysł i nie jest to niestety związane z „boomem poolimpiadowym” z Berlina ‘1936 roku.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Flota brytyjska i armia francuska to filary naszego wsparcia, do tego dochodzą inne kraje, czego tu się bać, wprawdzie granice niekorzystne, ale przy neutralizacji Prus, zostaje nam już tylko ekspansja na Zachód.

    Gen. Stachiewicz: Nie możemy zapominać o zagrożeniu sowieckim, jako szef sztabu mogę zasugerować Panu o przesunięciu pewnych dywizji na ten właśnie odcinek.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Obecnie skupiliśmy się na tworzeniu garnizonów w większych miastach Rzeczpospolitej i myślę, że jest to dobry pomysł na to by chwilowo odciążyć obciążony przemysł. A o granicę z Sowietami nie powinniśmy się tak martwic, słyszał Pan ostatnie nowiny?

    Gen. Stachiewicz: O tym, że Stalin rozpoczął „wojnę” z własną armią? Lepszego prezentu nie możemy dostać, to czyste samobójstwo i tworzenie sobie wielu wrogów.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Odbywają się pierwsze procesy, jak to piszą u nas – „pokazówki”, ale myślę, że znacznie więcej ich się odbędzie. Paranoja tego pozbawionego zasad Gruzina nie zna granic.

    Gen. Stachiewicz: Tak samo myślę, uważam też, jeśli jakiś wyższą rangą oficer sowiecki ucieka z „miłującego pokój” kraju Sowietów, powinniśmy „przymykać oczy”, gdy ucieka np. do naszego państwa.

    Marsz. Rydz-Śmigły: A potem ni stąd ni zowąd stanie się naszym informatorem, tak?

    Gen. Stachiewicz: Dokładnie. Znając temperament i zadziorność Stalina pozbywa się samych najlepszych dowódców, to jest dla nas szansa, by z jednego czy dwóch „wydusić” wszystko, co wiedzą o dyslokacji wojsk sowieckich.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Najpierw musi mu się udać przekroczyć granicę sowiecka, a potem nasi pogranicznicy przekażą go odpowiednim służbom, mogącym w krótkim czasie wyegzekwować odpowiednie informacje.

    Gen. Stachiewicz: Można rozesłać okólnik do naszych placówek granicznych, z prośbą o nieco rzadsze niż zwykle patrole przy granicy z Sowietami. Ale i tak będzie zachowywana pewna kontrola, tak by danego „delikwenta” nie stracić z oczu.

    Marsz. Rydz-Śmigły: W sumie niezły pomysł, tylko nie wiadomo czy uda się wszystkich wyłapać oraz czy każdy będzie wiedział na tyle dużo by coś to dla nas znaczyło.

    Gen. Stachiewicz: Mogą być łatwym celem, bo zdecydowana większość z nich będzie przekraczała granice z rodzinami, którym również grozi niebezpieczeństwo. To jest dla nas szansa by pokusić się nawet do szantażu emocjonalnego, w razie odmowy współpracy z nami.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Macie moją zgodę, ale wystrzegajcie się sami i wasi ludzie kontaktów z prasą czy radiem, niechciałbym później całej sprawy „odkręcać” (…)


    Warszawa, Grób Nieznanego Żołnierza, 11 listopada, po godz. 12.00;

    Z przemówienia Prezydenta Ignacego Mościckiego

    (…)Sojusz ten zawarty parę miesięcy temu ewidentnie zwiększył bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej. Pojawiły się nowe umowy, które powoli przekształcają, a raczej upodobniają naszą Ojczyznę do demokratycznych krajów Zachodu. Mamy i my wspaniałych, zdolnych naukowców mogących przeobrazić nasz kraj w bardziej rozwinięty pod względem gospodarczym. Dzięki osobistej ” brawurze” min. Eugeniusza Kwiatkowskiego podczas wizyty w Wielkiej Brytanii, przekazano nam 5 nowoczesnych okrętów nawodnych. Polska wychodzi z kryzysu gospodarczego wielkimi krokami. Ach, jakże inny jest widok kraju w porównaniu z rokiem wcześniejszym! Czy może być jeszcze bardziej okazale? Oczywiście, że tak, ale i my nie szczędźmy sił ku poprawie i lepszej efektywności pracy dla Naszej Ojczyzny. Ufam, że wspólnymi siłami możemy zdziałać więcej, aniżeli jest to przewidywalne (…)

    [​IMG]
    Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie - 1937 r.​

    20 listopada pada Nankin, stolica Republiki Chińskiej, początek fali japońskich zbrodni wojennych w tym mieście…

    [​IMG]
    Zburzone miasto przeżyje jeszcze większy bezmiar tragedii.

    Tytuły prasy światowej z XI.1937 r. dotyczące sprawy nankińskiej: „Szok i przerażenie” – „The Herald Tribune”, „Nankin – miasto wymarłe” – „Gazeta Poznańska”, „Nowa jakość wojny” - „Volkischer Beobachter”, „Kara za karą” – „The Times”, „Niewinne ofiary Nankinu” – „Chicago Tribune”, „Tragedia wojny chińskiej” – „Krung Thep Diary”.

    Gdynia, gabinet kontradm. Świrskiego, dowódcy polskiej marynarki, 23 listopada;

    Przed Świrskim leży odszyfrowany meldunek od dowódcy okrętu podwodnego ORP „Orzeł”, komandora Grudzińskiego

    (…)Okręt Rzeczypospolitej Polskiej „Orzeł” wykonując rutynowy patrol u wybrzeży etiopskich i somalijskich nie spotkał się z żadną prowokacją ze strony Kriegsmarine, bądź jego sojusznika – floty Włoskiej Republiki Socjalnej. Potwierdzam raport z ubiegłego tygodnia o nadchodzących posiłkach wojskowych dla armii niemieckiej walczącej w Somalilandzie i Etiopii. Pojutrze zakończymy patrol i wracamy do portu w Gdyni (…)

    24 listopada – ponowna wizyta brytyjskich sztabowców w kraju, długie rozmowy i negocjacje z Naczelnym Wodzem przekonały go o konieczności ukierunkowania polskich sił zbrojnych w stronę armii zawodowej.

    [​IMG]
    Wpływ Wlk. Brytanii na naszą politykę wewnętrzną.

    Sytuacja międzynarodowa w listopadzie 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Japonia wyzwala kolejną chińską marionetkę, tym razem Mongolię Wewnętrzną barona De Noyana, byłego dowódcy Nacj. Chin (4.XI.).

    [​IMG]
    -Mongolia Wewnętrzna dołącza do grona sojuszników Japonii i do jej zadań będzie należało zapewne pomoc wojskom japońskim w rozbiciu chińskich komunistów bądź Xibei San Ma.

    [​IMG]
    -Wojna chińsko-japońska – oddziały japońskie nie mogą się zbytnio przebić bardziej do wnętrza Chin, skupiają swoje wysiłki na coraz to kolejnych próbach otoczenia wroga, atak na Nankin kończy się powodzeniem 20.XI., ale wojska chińskie odbijają miasto 25.XI. Chiny przeniosły swoją stolicę do Czungkingu. Niektóre prowincje jak Lianyungang czy Handan przechodzą z rąk do rąk. Ostatnim sukcesem Japonii w tym miesiącu jest zdobycie wyżyny Jinan – 29.XI.

    [​IMG]
    -Wojna niemiecko-libijska i niemiecko-etiopska – Niemcy na froncie etiopskim dochodzą już do peryferii Addis Abeby, kres Odnowionego Cesarstwa Etiopii wydaje się być bardzo bliski. Front libijski dotąd nieaktywny, zapewne trwają rozmowy na temat zawieszenia broni.

    [​IMG]
    -Wybory parlamentarne w Australii kończą się zwycięstwem konserwatystów, czyli partii rządzącej – Joseph Lyons pozostaje premierem (12.XI.).​
     
  24. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    grudzień 1937

    odcinek 24

    Verba docent, exempla trahunt
    (Słowa uczą, przykłady pociągają)​



    4 grudnia kraj odwiedziła grupa francuskich wojskowych, która zanegowała nieco sposób przekształcania polskiej armii wg brytyjskiego wzoru, powrócono zatem do starego modelu

    [​IMG]
    Wpływ Francji a polityka wewnętrzna II RP.​

    8 grudnia zakończono formowanie pierwszej dywizji garnizonowej przeznaczonej do obrony Warszawy, z tej racji w stolicy odbyła się wielka parada na którą zaproszono wielu mieszkańców miasta.

    [​IMG]
    Dane techniczne jednostki garnizonowej.​

    Warszawa, 8 grudnia, podczas defilady wojsk garnizonowych, godziny przedpołudniowe;

    Z rozmowy między marsz. Rydzem-Śmigłym a prezydentem Mościckim

    Mościcki: (…)najbardziej się cieszę z tego entuzjazmu jaki „bije” z oczu tych młodych wojaków, nie ma jak bycie młodym i zdolnym do bohaterskich czynów!

    Marsz. Rydz-Śmigły: To tylko jedna z wielu dywizji garnizonowych, planujemy sformowanie jeszcze podobnych w Łodzi, Krakowie, Lwowie czy Wilnie.

    Mościcki: Ostatnio zaniechano formowania nowych dywizji piechoty, ma to związek z przedłużającą się modernizacją naszych ogromnych sił lądowych, zważywszy na aktualny potencjał przemysłowy naszego państwa.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Sił wojskowych nie możemy rozbudowywać w nieskończoność, musi nastąpić pewien kres naszych możliwości budżetowych, o ile nie rozwijamy przemysłu.

    Mościcki: Zastanawiające jest to, że do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych planów dotyczących rozmaitych technologii skupionych na wielu płaszczyznach od żadnego z sojuszników. Czym to może być spowodowane?

    Marsz. Rydz-Śmigły: Jedno, co przychodzi mi to głowy, to prawdopodobne kryzysy wewnętrzne i kruche rezerwy budżetowe naszych sojuszników. Demokracje Zachodu liczyć się też muszą z reakcją swoich społeczeństw, „rozbuchany” konsumpcjonizm wielu warstw społecznych jest wyraźnym problemem w tworzeniu nowoczesnych armii.

    Mościcki: Być może. Póki co otrzymujemy tylko wsparcie od Kanady, co może dziwić, gdyż sojusz zawarliśmy z Wielką Brytanią i Francją, dwoma potęgami, które ponadto zagwarantowały nam niepodległość.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Co do udziału Francji i Anglii w przyszłej wojnie po naszej stronie, to jest to jeden z pewników, mam nadzieję, że nigdy nie będzie stosowany ten punkt układu sojuszniczego.

    Mościcki: Dla większego bezpieczeństwa naszych obywateli lepiej dmuchać na zimne i nasz sojusz z Zachodem jest o tyle atrakcyjny, że stawia nas na trzecim miejscu pod względem ilości dywizji piechoty, co jest o tyle ważne, gdyż jesteśmy postrzegani jako poważna siła militarna we wschodniej części Europy.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Założę się, że Niemcy doskonale wiedzą o polskich bolączkach związanych z problemami modernizacji, a do tego dochodzą jeszcze uzupełnienia. Nie obędzie się bez kolejnej próby nadania nowej jakości naszemu przemysłowi, by mógł to wszystko podźwignąć.

    Mościcki: Z raportu naszych szpiegów wynika, że Niemcy poprawili w znaczącym stopniu kryptografię i nawet nasz zawsze pewny człowiek w Wolnym Mieście Gdańsk ma problemy z wyraźnym określeniem stanu dywizji niemieckich blisko granicy z Prusami Wsch.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Mam nadzieję, że w nadchodzącym roku 1938 nasi sojusznicy będą wykazywali więcej inicjatywy odnośnie uzupełnienia naszych braków w danych planach i nie skończy się to tylko na wizytach jednych bądź drugich (…)


    [​IMG]
    Defilada żołnierzy nowej dywizji - 8.XII.1937 r.​

    Z tajnego raportu min. Kwiatkowskiego, 16 grudnia

    (…)obecne tempo formowania i budowania nowych jednostek wojskowych jest nie do utrzymania. Należy większe środki przeznaczyć do zapewnienia aprowizacji naszym oddziałom, każda kolejna próba naginania obowiązujących ustaleń wewnątrzbudżetowych spowoduje wzrost niezadowolenia w kraju i wynikające z tego pogotowie strajkowe w wielu dziedzinach naszego przemysłu. Należy bardziej się skupić na zapewnieniu większego zakresu posiadanych wolnych środków na modernizację naszych armii oraz na rozbudowie przemysłu, która umożliwi za jakiś czas podjęcie na nowo procesu tworzenia świeżych dywizji (…)

    Warszawa, MSZ, gabinet min. Beck’a, 21 grudnia;

    Rozmowa telefoniczna Beck’a z Eden’em

    Eden: (…)niepokoją nas sukcesy Japończyków na froncie z Chinami.

    Beck: Odnośnie wspomnianego wcześniej Nankinu i rzezi mieszkańców, to muszę przyznac, że nie spodziewałem się takiej reakcji Amerykanów, są bardziej oburzeni od Ligi Narodów!

    Eden: Liga Narodów to obecnie jak Hajle Sellasje na wygnaniu: spełniają jedynie funkcje czysto reprezentacyjne.

    Beck: Prestiż Ligi Narodów podupadł już znacznie wcześniej, wynikał też bardziej z braku uczestnictwa USA w tej organizacji.

    Eden: To prawda, ale gdyby naszemu sojuszowi udało się zaprosić takiego kolosa, wówczas zagrożenie wojną w Europie raptownie by spadło.

    Beck: Mając taką potęgę za sobą, moglibyśmy śmiało rozwijać naszą gospodarkę, nie martwiąc się co będzie jutro, czy za tydzień.

    Eden: Izolacjonizm zatacza jednak coraz szersze kręgi i nowy prezydent Alf Landon kategorycznie odmawia dołączenia do jakiegokolwiek sojuszu militarnego.

    Beck: Chyba, że będzie to sojusz państw sensu stricto amerykański, zgodny z doktryną prezydenta Monroe z 1823 r.

    Eden: Oby nie, bo perspektywa walki z faszyzmem bądź komunizmem w oparciu o własne środki nie będzie mogła trwać nieskończenie długo, kiedyś trzeba będzie z czegoś zrezygnować w imię czegoś, bądź danego terytorium.

    Beck: Pozwoli Pan, że spytam z „pierwszej ręki” – jak obecne postępy wojsk niemieckich w Abisynii?

    Eden: Stolica Etiopii w potrzasku i doprawdy nie ma dla niej już żadnego ratunku, chyba, że jakaś nieoczekiwana zmiana „barw” rządu Abisynii i dołączenie do frontu wojny z Libią.

    Beck: Z tego co się orientuje, a co przekazał ORP „Orzeł” powracający do Polski, Libijczycy posiadają dwie dywizje milicji.

    Eden: Włoscy generałowie postawili na ilość nie jakość w tym względzie, z drugiej strony to nawet korzystne na jakiś czas, póki nie sformują wojsk z prawdziwego zdarzenia. Dobrze by było zaprowadzić tam demokrację, bo faszystowskie państwo na płn. Afryki źle oddziaływuje bodajże na francuski Tunis i Algierię, jak wynika z raportów wywiadowczych naszych francuskich kolegów (…)


    Sytuacja międzynarodowa w grudniu 1937 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna chińsko-japońska – przez pewien czas oddziały japońskie okrążały Chińczyków zgrupowanych na Płw. Szantung w prowincjach Yantai, Qingdao i Lianyungang (zdobycie Xuzhou – 14.XII.), jednakże kontrofensywa w III dekadzie miesiąca zniweczyła japońskie plany i Chińczycy przerwali pierścień oblężenia; obie strony szykują się do ograniczenia działań ofensywnych przynajmniej na płn. odcinku frontu z uwagi na nadchodzącą zimę.

    -Wojna niemiecko-libijska – wojna pozycyjna, żadna ze stron nie podejmuje działań zaczepnych, na razie zerowe zagrożenie niemieckim czy włoskim desantem, Libijczycy sformowali dwie dywizje milicji i szykują się raczej do obrony stanu posiadania (głównie broniona stolica Trypolis).

    [​IMG]
    -Wojna niemiecko-etiopska – oddziały niemieckie zajmują kolejną prowincję – Jimę (17.XII.), konflikt toczy się w trudnych warunkach klimatycznych i wymagającym terenie, droga do Addis Abeby stoi otworem.

    [​IMG]
    -Przyśpieszone wskutek kryzysu wewnętrznego wybory parlamentarne w Irlandii przynoszą pozostawienie na stanowisku premiera Eamonna de Valera i triumf konserwatystów (11.XII.), Wielka Brytania nadal odmawia rozmów o możliwości przekazania Ulsteru pod kontrolę Republiki Eire.

    [​IMG]
    -Kronika wojny morskiej: na wodach Morza Południowochińskiego dochodzi do rozstrzygającej bitwy między flotą chińską a japońską, zakończona zupełnym zwycięstwem tej ostatniej, toną trzy jednostki chińskie: lekki krążownik „Ying-Swei” (na zdjęciu) zatopiony przez samoloty z lotniskowca „Ryujo”, lekki krążownik „Hai-Chen” „posadzony” na dnie przez krążownik liniowy „Haruna” oraz niszczyciel „Kiang-Chin” zatopiony przez ciężki krążownik „Kako” (18.XII.).​

    Stan sił lądowych Wojska Polskiego na 31 grudnia 1937 roku:

    Łączna liczba dywizji: 58
    -piechoty: 50
    -kawalerii: 4
    -strzelców górskich: 2
    -sztabów dowodzenia: 1
    -garnizonów: 1

    Z tego w tym roku sformowano 6 nowych dywizji wz. 1936, natomiast ze starych wz. 1918 (łączna liczba 39, zmodernizowano jedną). Łączny stan dywizji piechoty wzoru 1936 to 11 jednostek.

    Stan jednostek morskich Polskiej Marynarki Wojennej na 31 grudnia 1937 roku:

    Łączna ilość okrętów: 9
    -lekkie krążowniki: 3 (w tym 2 nowoczesne)
    -niszczyciele: 3
    -okręty podwodne: 3 (w tym 2 nowoczesne).
     
  25. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    styczeń 1938

    odcinek 25

    Rixari de asini umbra
    (Spierać się o głupstwa)​



    Z początkiem Nowego Roku można było zaobserwować zmiany w polityce wewnętrznej kraju. Coraz większym problemem dla jednych a błogosławieństwem dla drugich stawał się wyraźniejszy niż wcześniej interwencjonizm państwa w wielu dziedzinach.

    [​IMG]
    Kolejna zmiana w polityce wewnętrznej państwa.​

    6 stycznia zespół Mariana Rejewskiego zakończył prace badawcze nad pakietem „podstawowa maszyna licząca”.

    [​IMG]
    Skutek: przyśpieszenie badań o 5%.​

    Tego samego dnia zaczęto badania nad projektem „zaawansowanych narzędzi mechanicznych”. Projektu tego podjęli się inżynierowie z Centralnego Okręgu Przemysłowego. Dzięki ich pracy będzie można zwiększyć wydajność przemysłu w naszym kraju.

    [​IMG]
    Kolejny projekt niezmordowanych inżynierów COP.​

    Warszawa, Belweder, 10 stycznia;

    Z rozmowy min. Kwiatkowskiego z Prezydentem Mościckim

    Kwiatkowski: (…)chciałbym podziękować Panu Prezydentowi, za wsparcie jakiego Pan mi udzielił na ostatniej Radzie Gabinetowej w związku z przyznawaniem nowych środków budżetowych na badania technologiczne w tym roku.

    Mościcki: Nie ma co się oszukiwać, prezentujemy mierny potencjał przemysłowy w porównaniu do takich potęg jak Niemcy czy Sowieci, czy chociażby do naszych południowych sąsiadów. Boleję nad tym, że wciąż w naszej armii nie ma dywizji pancernych, lub chociażby tankietek.

    Kwiatkowski: Mój plan prezentowany w zeszłym roku w Sejmie prezentuje założenia do 1951 roku, a jego główne tezy pozostają niezmienne. Na lata 1939-1942 będziemy bardziej starać się o rozbudowę przemysłu zbrojeniowego i tu będę prosił o nieco większe niż zwykle sposoby korzystania z rezerw budżetowych, na lata 1942-1945 przewiduje rozwój komunikacji, sieci kolejowej, budowę mostów, dróg, generalnie wszelakiej infrastruktury, rozwój portu w Gdyni, przyśpieszenie motoryzacji kraju i rozwój transportu lotniczego, Będziemy również wzmacniać obronność kraju poprzez budowę fortyfikacji na Pomorzu czy w Wielkopolsce.

    Mościcki: Wiem, czytałem skrót Pańskiego wystąpienia, zastanawia mnie jedno, dlaczego dopiero w okresie 1945-1948 przystąpicie do prac nad rozwojem rolnictwa?

    Kwiatkowski: Na chwilę obecną szerszą uwagę poświęcamy problemowi polepszenia wydolności przemysłowej kraju, czyli przekształceniu kraju z rolniczo-przemysłowego na przemysłowo-rolniczy, czyli zamianę proporcji danych dwóch głównych podstaw kraju. Nie jest to jak niektórzy sądzą kosmetyczna zmiana. Kraj przemysłowo-rolniczy to taki w którym większą rolę odgrywa przemysł i jego odpowiednie wykorzystanie. Póki co nie możemy stać się krajem zupełnie uprzemysłowionym, na to potrzeba wielu dekad ciągłych reform w tym zakresie.

    Mościcki: Czytając program Ministerstwa Zbrojeń, można odnieść wrażenie że zakończenie tego planu będzie równoczesne z końcem podziału Polski na A i B.

    Kwiatkowski: Dokładnie tego chcemy, w latach 1948-1951 przewidujemy również polonizacje miast na Kresach, wyrównanie proporcji między poszczególnymi regionami kraju i zniesienie sztucznego podziału na wymienione przez Pana Prezydenta części.

    Mościcki: Według mnie program jest bardzo ambitny, ale czy realny, sporo będzie zależało od bieżącej sytuacji międzynarodowej.

    Kwiatkowski: Mimo, że tak naprawdę do wielu punktów planu nie mamy przedstawionych źródeł finansowania, myślę, że rząd RP będzie mógł wystąpić o pożyczki do naszych sojuszników, oczywiście na odpowiedni procent.

    Mościcki: Plan jest tak szeroko zakrojony w czasie, że niewiem czy będę jeszcze prezydentem, moja kadencja upływa w 1940 roku. Ale ktokolwiek będzie moim następcą musi godzic się ten program i stworzyc warunki dla jego realizacji, dla polepszenia stopy życiowej mieszkańców i ich lepszego bytowania w naszej Ojczyźnie.

    Kwiatkowski: Ufam, że następcy Pana Prezydenta na tym stanowisku będą zgadzać się ze mną w takim stopniu jak Pan to czyni (…)


    [​IMG]
    Utrudniający konsolidację państwa - podział na Polskę "A" i "B".​

    12 stycznia zakończono budowę nowego polskiego okrętu podwodnego ORP „Dzik”, zaś 7 dni później sformowano nową dywizję - garnizon Miasta Lwowa.

    [​IMG]
    Nowe nabytki: nowoczesny okręt podwodny i dywizja garnizonowa.​

    Brytyjska misja wojskowa nie daję za wygraną w rywalizacji o wpływy w naszym kraju z Francuzami, w wyniku ich kolejnej wizyty powrócono do idei tworzenia armii zawodowej.

    [​IMG]
    Wpływ Wielkiej Brytanii z 16 stycznia b.r. a polska polityka wewnętrzna. ​

    Komentarz prasowy red. Horsta Richtera z „Danziger Nachrichten”

    „Czy Polska zlikwiduje Freie Stadt Danzig?”

    (…)z niepokojem obserwujemy rozbudowę polskiej floty wojennej w bliskim porcie Gdynia. Jest dość dziwne, że kraj mający skromny dostęp do morza stara się o uzyskanie statusu mocarstwa kolonialnego korzystając z rozbudowy swojej floty do zrealizowania tego planu. Nasze protesty mają jedno na celu, ocalić państwowość Freie Stadt Danzig, bo mieszkańcy naszego miasta nigdy nie zgodzą się na to, by porty w naszym mieście służyły jako „parking” dla wciąż rozbudowującej się polskiej floty. Polska dąży do wojny zbrojąc się i prześladując ludność niemiecką w naszym mieście. Polscy listonosze ostentacyjnie obnoszą się ze swoimi znakami przynależności państwowej traktując Danzig jako swoje własne miasto. Nic bardziej błędnego, duch niemiecki odżywa i przybędzie niedługo taka chwila, która zjednoczy nasze wielkie, prastare germańskie miasto z powrotem z macierzą, czekamy na tą chwilę już od dawna i żadne knowania Polnische Konsulat nie doprowadzą do rewizji naszych marzeń. Oczekujemy od Wysokiego Komisarza Ligi Narodów, Herr Burchardta, aby przypomniał rządowi polskiemu o obowiązujących prawach we Freie Stadt. Ufni w nadziei na oczekiwane od dawna hasło „zurück zum Reich” możemy być pewni, że organizacja zapewniająca pokój w Europie nie pozwoli na pojawiające się akty niesprawiedliwości w naszym mieście ze strony polskiej. Liczymy też na stanowisko Wielkoniemieckiej Rzeszy. (…)

    20 stycznia do portu w Gdyni wpłynął po kilkumiesięcznej nieobecności ORP „Orzeł” i zasilił szeregi Polskiej Floty Podwodnej.

    [​IMG]
    Zdjęcie ukazuje oddanie salw honorowych przez ORP „Burzę” i „Wichra” na cześć powracającego okrętu podwodnego. ​

    Łowicz, manewry armii „Prusy”, 22 stycznia;

    Urywek rozmowy marsz. Rydza-Śmigłego z min. Beck’iem.

    Beck: (…)zamieszanie w Wielkiej Brytanii, Baldwin niezadowolony z pracy Edena i jego osiągnięć w polityce zagranicznej – to tylko tytuły z prasy światowej i brytyjskiej a treść przypominająca paszkwile.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Zupełnie jak ten sprzed paru dni w prasie gdańskiej, o co właściwie chodzi ze sprawą Edena?

    Beck:
    Chcą się go pozbyć za należyty brak reakcji podczas incydentu z udziałem japońskiego niszczyciela w Hongkongu.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Z tego co pamiętam, to naruszył strefę terytorialną i ostrzelał dzielnicę chińską, zaraz jednak Japończycy przeprosili za tą gafę.

    Beck: Widocznie w niczym to nie przeszkadza prasie brytyjskiej zarzucać braku reakcji – Eden’owi i jego ludziom.

    Marsz. Rydz-Śmigły: Kogo mają nim zastąpić?

    Beck: Lord Halifax aż się „pali” do objęcia tego stanowiska, czuję, że już nie będzie tak swobodnie jak podczas gdy resortem rządził Eden (…)


    Sytuacja międzynarodowa w styczniu 1938 r. – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna chińsko-japońska – Japończycy zamknęli pierścień okrążenia wojsk chińskich pod Xuzhou (20.I.), walki na pozostałych odcinkach frontu przybierają postać wojny pozycyjnej. Chiny korzystają m.in. z pomocy niemieckiego zespołu inżynierów i naukowców pod przewodnictwem gen. von Falkenhausena.

    -Wojna niemiecko-libijska i niemiecko-etiopska – tutaj zupełny zastój prowadzenia działań ofensywnych, być może wciąż trwają negocjacje pokojowe lub prowadzone są przygotowania do większej ofensywy.

    [​IMG]
    -Nagła zmiana rządu w Urugwaju, wywołana kryzysem w łonie partii rządzącej Colorado, nowym premierem Alfredo Baldomir (5.XII.).

    [​IMG]
    -Afera gen. von Blomberga, prasa niemiecka donosi o niechlubnej przeszłości jego żony, skutkuje to zmianą na stanowisku szefa sztabu, zastępuje go gen. Ludwig Beck (7.I.).

    [​IMG]
    -Zmiana na stanowisku min. spr. zagr. Wielkiej Brytanii. Oskarżonego o brak reakcji w kryzysie z Hongkongu, Anthony’ego Eden’a zastępuje protegowany Baldwina, lord Halifax (30.I.).​
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie