Polska AAR /od 1936 r./

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez Aux_Teergois, 21 Maj 2007.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 lutego 1949

    odcinek 272

    The status of the siege...!
    (Stan oblężenia...!)​


    Świat/Kraj​


    Diariusz interwencji

    Wojska sinkiańskie z trudem powstrzymują Sowietów przed wkroczeniem do Urumczi – tak spuentować można pierwszą połowę lutego, w której ważniejsze wydarzenia toczyły się nie na froncie interwencji w Chinach, a właśnie podczas działań wojennych w Turkiestanie. Jednakże fakt zajęcia stolicy Sinciangu przez wojska sowieckie to kwestia kilku tygodni, może miesięcy, chyba, że dojdzie do zawieszenia broni, ale takie rozwiązanie jest najmniej prawdopodobne. Stalin w przemówieniu radiowym z 3 lutego br. wykazuje chęć naprawy stosunków z chińskimi komunistami, którzy będąc od 1936 do 1948 roku w sojuszu z nacjonalistami poszli złą drogą do pełnego zjednoczenia. Sowiecki przywódca obiecuje im restytuowanie Komunistycznych Chin pod warunkiem dołączenia do sojuszu z ZSRR. Gdyby jednak nie było to możliwe już teraz szykowane są władze przyszłej Turkiestańskiej Socjalistycznej Republiki Rad, której głównym celem będzie zjednoczyć Chiny pod czerwonym sztandarem. Stalin celowo mówi w przemówieniu o Turkiestańskiej SRR, aby dać wyraz dążeniom Chińczykom do wyboru nowego ustroju i aby nie kojarzyło im się to z zawłaszczaniem ich terytorium bez pytania ich o zgodę, gdyby użył nazwy Chińska SRR. W gruncie rzeczy chodzi o zamydlenie ludziom oczu, przecież gdy tylko pojawią się wojska sowieckie w zachodniej części Chin, a wraz za nimi wszechobecne KGB nic nie powstrzyma Stalina przed bezkarnym zawłaszczaniem tych ziem, a ewentualne powstanie Turkiestańskiej czy Chińskiej SRR obliczone jest jedynie jako chwyt propagandowy, albo taki, który przyniesie Sowietom maksymalny zysk przy minimalnych stratach. Na początku lutego alianckie samoloty obserwują jak do pustynnego obszaru Bayan Nur w płn. części Xibei San Ma próbują dotrzeć trzy dywizje piechoty i jedna dywizja kawalerii z Mongolii. To wojska sowiecko-mongolskie pod dowództwem gen. Cedenbała, który w ten sposób wspiera marsz. Chimida znajdującego się już pod Bayan Nur. Sowieci w walkach z siłami sinkiańskimi wygrywają dwie bitwy: pod Żyrianowskiem (13.II.) i pod Guldżą (15.II.), obie miejscowości są relatywnie blisko Urumczi, co może zwiastować w przyszłości olbrzymie kłopoty dla obrońców Sinciangu-Ujgur.

    [​IMG]
    Sowieckie zwycięstwa powoli rujnują sens oporu Sinciangu. ​

    1 lutego Polska Flota Bombowa pod dow. marsz. Rayskiego przystępuje do atakowania uciekających dywizji chińskich z rejonu Guiyang (gen. Wang Jingwei), jednak dzieje się to trochę zbyt późno, ponieważ siły nieprzyjaciela docierają już pod Anshun. Amerykański korpus piechoty gen. Hodge’a oraz wspierający go 5 dywizji amerykańskich i jedna koreańska operujące z Xi’an dokonują ataku na Ankang. Nieprzyjaciel ucieka w popłochu. Jednocześnie Amerykanie kierują się na Baoji. Węgrzy rozpoczynają bombardowanie infrastruktury wroga pod Nanchengiem, który to nalot powtórzą jeszcze w połowie miesiąca. Amerykanie (1.II.) i Brytyjczycy (8., 9., 15.II.) oraz Czesi i Słowacy (9.II.) dokonują jednych z ostatnich nalotów stanowisk nieprzyjaciela pod Yan’an, aktualnie miasto i okolice są już w zasięgu wojsk sprzymierzonych. Węgierskie lotnictwo bombowe wkrótce obierze za cel swoich nalotów miasto Wanxian, ważny punkt na trasie do Czongkingu, aby przeszkodzić nadmiernej koncentracji wojsk chińskich na tym terenie. Bombardowania potrwają z przerwami do połowy lutego. Czongking również pada ofiarą nalotów alianckich. Czongking, stolica rządu nacjonalistów jest celem dla Amerykanów (od 2 do 14 lutego z przerwami), Brytyjczyków (2.II) oraz Czechów i Słowaków, którzy również atakują Lanzhou (10.II.). Naloty amerykańskie dosięgają także takich miast chińskich jak Czengdu, Kunming, Guiyang i Taiyuan. Wojska alianckie są na dobrej drodze do zdobycia nowych miast na południu i w centrum. Trwają koncentryczne ataki na Guiyang, Qujing w Junnanie, Taiyuan, Ankang i Yan’an. 5 lutego bombowce Rayskiego niszczą nową jednostkę chińską, 1.Xin Jun (dywizję piechoty) należącą do zgrupowania gen. Liao Yunze pod Ankangiem. Dzień później dochodzi do batalii pod Qujingiem, leżącym w Junnanie, atakujące ten teren oddziały chińsko-amerykańskie (gen. Bao Chongxi, Trezzani) napotykają korpus wojsk junnańsko-chińskich gen. Czanga Hsi-lianga i zmuszają go do odwrotu w stronę Kunmingu. Od 7 lutego Polacy korzystają z krótkiego rekonesansu, aby wrócić do działań lotniczych na froncie interwencji w drugiej połowie miesiąca.

    [​IMG]
    Zwycięstwo pod Ankang – 1.II.1949.

    [​IMG]
    Zniszczenie chińskiej dywizji piechoty (1.Xin Jun) pod Ankang przez Polską Flotę Bombową.

    [​IMG]
    Bitwa o Qujing – 6.II.1949.​

    W kraju sporo miejsca zajmują sprawy handlowe. Amerykanie zawierają z Polską nową umowę handlową związaną z dostawą materiałów rzadkich (12.II.), zatem traci ważność stara. Sarawak z kolei wycofał się z umowy o mat. rzadkich (15.II.). Czechosłowacja natomiast podpisuje z nami umowę (7.II.) na mocy której wzrośnie eksport jej towarów żywnościowych, a my odpłacimy się większymi dostawami energii elektrycznej, tudzież węgla kamiennego. Wywiad zagraniczny ostatnio stracił swoich agentów w Argentynie, Jemenie, Jordanii, Wietnamie i Portugalii, dlatego podjęto kroki dla odrestaurowania siatki szpiegowskiej. Z podejmowanych prób umieszczenia nowych agentów w tych krajach udało się tylko w Portugalii, która wraz z Hiszpanią jest w stanie wojny z Sowietami. Próbowano również założyć agenturę w Rumunii, ale okazało się to niemożliwe. 13 lutego sformowano Sieradzką Dywizję Obrony Narodowej, która weszła w skład Korpusu Poleskiego marsz. Okulickiego, stacjonującego w Równem. Blisko sformowania są kolejne trzy dywizje piechoty. Rozpoczęto również formowanie nowego dywizjonu samolotów bezpośredniego wsparcia (szturmowych), których główna baza znajduje się w Brześciu n/Bugiem.

    [​IMG]
    Umieszczenie agenta w Portugalii.

    [​IMG]
    Powiększenie Korpusu Poleskiego.​

    Warszawa, 10 lutego;

    Z rozmowy między marsz. Sikorskim a marsz. Maczkiem.

    Marsz. Maczek: (…)Władek, jak długo jeszcze sprzymierzeni będą się bawić z Chińczykami skoro Sowieci zbroją się na potęgę?

    Marsz. Sikorski: Nic na siłę, z nimi trzeba i umiejętnie i powoli, wtedy się udało, była większa koalicja, a teraz jak widzisz, Francuzi odpadli, Hiszpanów i Włochów nie ma, prawie całe Bałkany mają nas w nosie, no i nie mówiąc o azjatyckich sojusznikach.

    Marsz. Maczek: Mówisz nic na siłę, a jeśli te miłujące pokój Sowiety zaatakują Ukraińców, wojna będzie jak nic, a nasze wojska niewystarczające.

    Marsz. Sikorski: Poprosimy o pomoc Bundeswehrę.

    Marsz. Maczek: Bacz, by ta Bundeswehra nie zadomowiła się znowu na Śląsku albo na Pomorzu, bo będziemy musieli chyba wyjść z sojuszu, żeby ich wygnać.

    Marsz. Sikorski: Parlament odrzucił żądania niemieckich ziomkostw odnośnie odszkodowań za utracone mienie na naszych Ziemiach Odzyskanych.

    Marsz. Maczek: I dobrze zrobił! Chociaż nie pochwalam stylu w jakim zostali wygnani Niemcy, to jednak domaganie się od młodego państwa polskiego, powstałego po hekatombie zniszczeń – sporych sum, to doprawdy bezczelność. Niech szukają winnych zamieszania daleko na Wschodzie. Tak jak kiedyś mówiono we Francji w 1918 roku „Kaiser za wszystko zapłaci” tak niech teraz mówią o Stalinie, bo to szuja niesamowita. Co myślisz o jego pomyśle związanym z Chinami?

    Marsz. Sikorski: Postępowanie OPD może być nieobliczalne w skutkach gdy Sowieci spróbują dokonać polityki faktów dokonanych na tych terenach. A już nie mówię o USA, Truman może jest i łagodny, ale to może tylko na początku, a na pewno sowietyzacja połowy Chin nie będzie na rękę Stanom Zjednoczonym (…)


    [​IMG]
    Sytuacja na froncie interwencji w Chinach na dzień 15 lutego.​
     
  2. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-28 lutego 1949

    odcinek 273

    The raid over Guiyang
    (Nalot na Guiyang)​


    Świat/Kraj​


    Diariusz interwencji


    Końcówka lutego 1949 roku wygląda dramatycznie jeśli chodzi o sprawy związane z interwencją chińską i z całym Dalekim Wschodem. 16 lutego dochodzi do drugiego w historii świata ataku nuklearnego, tym razem brytyjski bombowiec zrzuca bombę atomową na niewielkie miasto Guiyang, w większości opuszczone przez siły nacjonalistyczne, niemniej dla ludności cywilnej jest to prawdziwa tragedia.

    Z relacji amerykańskiego generała Kubeny, który zdobył Guiyang dwa dni później:

    (…)stosy martwych ciał, gdzieniegdzie zwęglone zwłoki i wielkie chmury popiołu, oto czym przywitał nas Guiyang. Nie ma tutaj radosnych okrzyków jak w Liuzhou czy w Kaili, a jedynie mroczna cisza i lekki wiatr. Krajobraz rodem z Księżyca, sterczące kikuty kominów, wszechobecny swąd spalonego ludzkiego ciała, sprawia, że nie próbujemy wjeżdżać do centrum. Zresztą poruszanie się po tym rumowisku wygląda dość niezręcznie. Mój adiutant porobił trochę zdjęć, można będzie je zamieścić w „New York Observer” albo „Chicago Tribune”. Żołnierze pytają się mnie, co spotkało tych ludzi, bo naloty dywanowe są przy tym dziecinną igraszką. Nie znam pełnej odpowiedzi na to pytanie, ale sądzę, że Brytyjczycy znowu skorzystali z tej niszczycielskiej broni której na imię atom i podobny obrazek możemy obejrzeć w Czengdu. Panowie alianci, wróg jest już pokonany, dlaczego więc robicie krzywdę niewinnej ludności cywilnej? (…)

    [​IMG]
    Wybuch bomby atomowej w Guiyang – 16.II.1949, godz. 12.04.​

    Reakcja członków Organizacji Paktu Demokratycznego nie uczestnicząca w interwencji w Chinach jest gwałtowna. Państwa skandynawskie, które do tej pory bojkotowały towary brytyjskie, zrywają stosunki dyplomatyczne z Wielką Brytanią i co więcej domagają się od pozostałych krajów Rady Bezpieczeństwa o likwidację statusu stałego członka dla tego kraju, jak również zawieszenie w prawach członka OPD. Dania i Szwecja optują również za wyrzuceniem z OPD, jednocześnie wszystkie kraje skandynawskie gotowe są opuścić organizację w przypadku nie zajęcia się tą sprawą przez Edena. W Europie dokonała się istna polaryzacja związana z kolejnym brytyjskim atakiem nuklearnym. Zdecydowani przeciwnicy to oprócz krajów skandynawskich również Francja, kraje Półwyspu Iberyjskiego, Włochy, Austria i kraje Beneluksu. Nie potępiają brytyjskiego postępowania Polska, RFN, Czechosłowacja, Węgry i Ukraina, kraje które są w pewnym stopniu zależne od otrzymywanej pomocy wojskowej na wypadek konfliktu z Sowietami, a ich reakcja kończy się na ubolewaniach. Blisko zerwania kontaktów z Brytyjczykami są kraje nadbałtyckie, które jednak tak do końca nie będą mogły zerwać stosunków z Albionem z powodu notorycznego zagrożenia ich niepodległości. Państwa Konferencji Bałkańskiej czyli Jugosławia, Rumunia i Grecja również wykazują daleko idącą powściągliwość. Z państw pozaeuropejskich dalekie od potępienia Wielkiej Brytanii są Stany Zjednoczone, choć wyraziły swoje niezadowolenie z racji nie powiadomienia ich o planowanym nalocie na Guiyang i niebezpieczeństwo narażenia życia wielu żołnierzy ze względu na wysokie promieniowanie. Ogromna krytyka na działania Wielkiej Brytanii w Chinach i na apatię Edena spada ze strony GPMG, której lider, Alfredo Stroessner nawołuje państwa afrykańskie, które pozostają w umowach stowarzyszeniowych z Wielką Brytanią do wypowiedzenia ich i stanięcia się niezależnymi krajami.

    Stany Zjednoczone coraz bardziej próbują też uprzykrzyć życie Japonii, która będąc cały czas w stanie wojny z Sowietami wiąże pewne siły komunistów i dzięki temu spowalnia ich marsz w zach. części Chin. Mimo tego, USA uważa, że pozycja Japonii po rozbiciu Chin stanie się za wysoka i warto by te państwo obniżyło nieco swoje loty, chociaż ma niewątpliwe zasługi w tępieniu komunistów. Jednakże zawzięta propaganda antyjapońska na łamach najważniejszych amerykańskich dzienników prasowych nie przynosi żadnych skutków, zbyt świeża jest pamięć o nowych „dokonaniach” Wielkiej Brytanii.


    [​IMG]
    Nieudana kampania oczerniająca rząd Japonii (22.II.).

    Wojny i zagrożenia pokoju – luty 1949

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-japońska – Japonia wykorzystuje zaangażowanie ZSRR w konflikt w zach. Chinach i przez zaskoczenie dokonuje desantu morskiego na dalekowschodnie prowincje tego kraju. Łupem Japończyków padają Komandory i południowa część Kamczatki, a także okolice Bogorodskoje nad Morzem Ochockim (28.II.).

    -wojna sowiecko-chińska – pewien okres spokoju na froncie, związany zapewne z przegrupowywaniem sił, szczególnie w drugiej połowie lutego. Niemniej wciąż istnieje szalenie realne opanowanie Urumczi przez Sowietów i tym samym likwidacja niepodległości Sinciangu-Ujgur.

    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – negocjacje Tybetu i Pakistanu prowadzone poprzez pośredników z Iranu i Indii mogą już niedługo przynieść rezultaty w postaci terminowego zawieszenia broni.

    -wojna Paktu Iberyjskiego z ZSRR – dotychczas nie zaobserwowano wzmożonego ruchu floty hiszpańskiej bądź portugalskiej na akwenie Morza Bałtyckiego jak również nie doniesiono o spodziewanych operacjach sowieckich okrętów podwodnych blisko wybrzeża Półwyspu Iberyjskiego.​

    Kronika wojny morskiej: Trzy sowieckie okręty podwodne zostały zatopione przez japońskie niszczyciele blisko wybrzeży wyspy Honsiu. 27 lutego ofiarą japońskich bomb głębinowych zrzuconych z niszczycieli „Hagiro”, „Ryuga” i „Mayakaze” padają „SZCZ-92”, „SZCZ-93”, „SZCZ-94”.

    Druga połowa lutego na froncie interwencji w Chinach to również kolejne sukcesy alianckich sił lądowych. Pod Huaihua zebranych jest aż trzydzieści osiem dywizji piechoty, głównie są to Amerykanie, ale jest też parę dywizji nowozelandzkich. Brytyjskie lotnictwo zrzuca ulotki nad okolicami Guiyang, licząc na szybsze poddanie się przeciwnika wobec pokazania istotnej przewagi militarnej wskutek ostatniego użycia broni atomowej. Węgierskie lotnictwo bombowe nie zwalnia tempa nalotów na infrastrukturę. Nowymi celami bombardowań są Wanxian (16.II.), Nancheng (17-26.II.) i Xianyang (27-28.II.). Amerykanie (korpus piechoty gen. Kubeny) wyzwalają zgliszcza Guiyang (18.II.), kierując się kilka dni później w stronę Anshun, gdzie mimo, że stoją znacznie silniejsze jednostki chińskie, są one pozbawione zaopatrzenia i z tego też powodu rozbicie ich nie nastraja większego problemu. W tym samym dniu dochodzi również do koncentrycznego ataku sprzymierzonych na okolice Zunyi, gdzie stacjonują 33 dywizje piechoty wojsk Nacj. Chin. Brytyjskie natarcie pod dowództwem gen. Montgomery’ego zmusza Chińczyków do wycofania się w stronę Anshun. Tego dnia Amerykanie zdobywają również Ankang, a ich bombowce dokonują w drugiej połowie lutego nalotów strategicznych na Czongking i okolice Czengdu.

    [​IMG]
    Amerykanie wkraczają do prowincji Guiyang – 18.II.1949.

    [​IMG]
    Wyzwolenie Ankang.​

    Brytyjczycy oprócz dokonanej atomowej hekatomby w Guiyang dokonują kolejnych nalotów strategicznych wykonanych już za pomocą konwencjonalnych rodzajów broni. Taiyuan w górach oraz stolica Junnanu, Kunming to ostatnio dwa najważniejsze cele brytyjskiego lotnictwa. Sporadyczne ataki dotyczą też przemysłowego Lanzhou. 19 lutego rusza kolejna ofensywa aliancka w środkowych Chinach, tym razem pod Wanxian z udziałem wojsk amerykańskich gen. Hodge’a i posiłków demokratów (marsz. Li Zongren). Zdobycie tego terenu umożliwi przeprowadzenie ostatecznego ataku na Czongking. 23 lutego oddziały Dem. Rep. Chin. pod dowództwem gen. Bai Chongxi zdobywają Qujing i zbliżają się do zdobycia Kunmingu. Dzień później na północy dywizje koreańskie (dow. gen. Chae Byong Duk) opanowują Yan’an, pierwsze z miast będących spoiwem tzw. centralnych umocnień chińskich. Oddziały te odpierają ofensywę wojsk Xibei San Ma z terenu Guyuan. Czechosłowackie lotnictwo bombarduje Taiyuan oraz wyrzuca ulotki propagandowe nad Tianshui. 25 lutego we wspomnianej już wcześniej bitwie pod Anshun alianci zmuszają oddziały chińskie do odwrotu w kierunku na Zunyi. 26 lutego alianci zajmują ostatecznie Taiyuan (korpus piechoty gen. Futcha) i górzysty teren Baoji k/Nanchengu. Dopiero dzień później rozpoczyna swoją kolejną misję lotniczą Polska Flota Bombowa, jako że przez pewien okres czasu miała rekonesans. Polacy będą bombardować prowincję Kuejczou, w tym uciekające drogami i polami dywizje chińskie zmierzające do Zunyi i Anshun. Aktualnie dokonują nalotu na jedną z dywizji milicji ludowej gen. Luo Guangwena (Henan Baoantui).

    [​IMG]
    Zdobycie Qujing przez korpus piechoty gen. Bao Chongxi.​

    W uzupełnieniu wiadomości z kraju to przy końcu miesiąca zakończono formowanie trzech nowych dywizji piechoty: Kaliska Dywizja Obrony Narodowej, Poznańska Dywizja Obrony Narodowej i Dąbrowska Dywizja Obrony Narodowej. Zostały one poprzydzielane odpowiednio do 2. Korpusu Inflanckiego (marsz. Sikorski), 1. Korpusu Białoruskiego (marsz. Maczek) i 2. Korpusu Białoruskiego (gen. Sosnkowski). Rozpoczęto również formowanie dwóch nowych dywizji piechoty.

    [​IMG]
    Nowe wzmocnienia polskich sił zbrojnych.​

    Londyn, 21 lutego;

    Premier Mikołajczyk w rozmowie z premierem Wielkiej Brytanii, Winstonem Churchillem.

    Churchill: (…) Pyta Pan dlaczego zaatakowaliśmy znowu? Czy naprawdę nie widać tego, że Sowieci chcą zagarnąć nam zachód Chin? Jeżeli teraz ponownie podkreślimy swoją przewagę militarną, wówczas z całą pewnością władza nacjonalistów ulegnie załamaniu. Już niewiele brakuje. A tym samym zbliży nas to do zablokowania postępów sowieckich.

    Mikołajczyk: Panie Premierze, a co ze światową opinią publiczną. Jesteście m.in. gwarantem niepodległości krajów nadbałtyckich, ale przedstawiciele tych krajów mają wątpliwości co do dalszego uczestnictwa w sojuszu militarnym. Uważają, że jesteście stroną nadmiernie agresywną, jeśli pokonany leży już na obu łopatkach.

    Churchill: Ponowne użycie atomu ma też pokazać Stalinowi, że nie ma absolutnie żadnych szans na to, by równać się z naszym sojuszem. Owszem zagrożenie może stwarzać, ale niech nie posuwa się do wywołania konfliktu, czy to w Azji, czy w Europie, bo już raz otrzymał solidną lekcję pokory.

    Mikołajczyk: Myślę, że Sowieci mogą snuć plany odnośnie komunizacji centralnej Azji, włącznie z Indiami.

    Churchill: Niedoczekanie! Jeśli będę jeszcze premierem to osobiście pojadę do Waszyngtonu, aby Truman i jego ekipa postawili mu sprawę jasno.

    Mikołajczyk: Czy naprawdę świat jest wart kolejnej wojny Panie Premierze?, a tymczasem mamy de facto rozpad OPD.

    Churchill: Zawsze ceniłem Polaków za odwagę i brawurę na polu walki, ale odgrywając wraz z nami rolę światowego żandarma i mając status stałego członka RB OPD nie możemy się oglądać na opinię publiczną, bo ta sama opinia publiczna była przeciwna m.in. wybuchowi III wojny światowej, a zatem i waszemu wyzwoleniu spod dominacji sowieckiej. Pewne sprawy trzeba zatem wymuszać, boleję nad stratami wśród ludności cywilnej, ale doprawdy która wojna ich nie niesie? Może też trzeba zastąpić OPD nową organizacją, być może z mniejszą ilością członków, ale takich, którzy nie plują jadem i zawiścią, a stoją zawsze na straży ładu i demokracji mimo, że używane środki do wygrania wojny budzą powszechny sprzeciw. Nie jestem Edenem, ale na jego miejscu przeprowadziłbym wielką reformę tego bajzlu (…)
     
  3. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 marca 1949

    odcinek 274

    The downhill plane…
    (Równia pochyła…)


    Świat/Kraj​

    Diariusz interwencji

    Zbliża się wiosna na Dalekim Wschodzie, a wraz z nią rozstrzygnięcia kwestii chińskiej. Na froncie gdzie walczą wojska sinkiańskie nie widać jeszcze zasadniczego przełomu, ale czuć ogromną przewagę armii sowieckich, które 15 marca wygrywają bitwę pod Urumczi, która może oznaczać dostanie się stolicy tego kraju w ręce komunistów. W dodatku Sowieci zamierzają jak najszybciej zdobyć większość terenów Xibei San Ma, zważywszy na ich atak na miasto i okręg Jinchang (4.III.). Wodzem naczelnym sowiecko-mongolskiej operacji wojskowej jest marszałek Chimid, mogący po zwycięstwie przejąć rządy w Ułan Bator wobec takiej glorii i chwały. Stalin z wielkim zadowoleniem przyjął krytykę działań Wielkiej Brytanii i samej OPD przez kraje skandynawskie, które po uprzednim samozawieszeniu, ostatecznie wystąpiły z tej organizacji dnia 13 marca. Zastępca Sekretarza Gen., Szwed Sven Gunnar Nordenskjöld podał się do dymisji, a w trybie awaryjnym na to stanowisko powołano dr. Romana Constantinescu z Rumunii. Dotkliwy cios jaki spadł na OPD po secesji Danii, Norwegii, Szwecji i Finlandii sprawił, że nad podobnym posunięciem zastanawiają się zawieszone wskutek napadu na ZSRR – Hiszpania i Portugalia, a także Francja, Austria i Włochy. Szwajcaria i Irlandia chcą powrócić do statusu krajów ściśle neutralnych, czując zbliżającą się zawieruchę wojenną w Europie. Kraje Konferencji Bałkańskiej nie występują z OPD ale zasadniczo liczą na spełnienie swoich pragnień terytorialnych kosztem państw, które mogą z tej organizacji wystąpić. Pozostałe kraje członkowskie OPD sprawiają wrażenie, że niezbyt interesuje je to, co się wydarzyło pod Guiyang 16 lutego br. Kraje Ameryki Łacińskiej raczej nie wyskoczą przed szereg z racji olbrzymiej przewagi dyplomatycznej USA. Państwa islamskie i Dalekiego Wschodu są bardziej zaabsorbowane wojną w Chinach i interwencją sowiecką, mogącą diametralnie zmienić układ sił w Azji, aniżeli miałyby się przejmować drugim brytyjskim wybuchem nuklearnym.

    [​IMG]
    Ofensywa sowiecka na Urumczi. Koniec Republiki Sinciang-Ujgur?​

    Anthony Eden, sekretarz generalny Organizacji Paktu Demokratycznego zdaje sobie sprawę z tego, że największą krzywdą wyrządzoną OPD byłaby secesja Francji. Kraj ten jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa, a jego utrata musiałaby spowodować pojawienie się nowej kontrorganizacji w Europie. Marszałek Giraud mógłby w ten sposób wydobyć z niebytu prestiż i wznieść na nowy piedestał francuską politykę zagraniczną po nadszarpniętej reputacji związanej z powstaniem Unii Francuskiej, quasi-wolnego sojuszu-stowarzyszenia narodów języka francuskiego. Francja stałaby się zatem liderem nowej reformy w dziejach Starego Kontynentu. Ale czy odważy się wystąpić z OPD?

    Japończycy udanie powstrzymują sowieckie natarcie w kierunku na Bogorodskoje (1 i 3.III.), ale na razie nie wykazują działań ofensywnych. Druga sprawa, że w tamtym rejonie gęste opady śniegu i zimowa aura uniemożliwiają Sowietom podjęcie zdecydowanych kroków do wyparcia nieprzyjaciela, a dla Japończyków jest to okazja do wzmocnienia przyczółka.

    Kronika wojny morskiej: do kolejnego starcia między flotami japońską a sowiecką dochodzi 4 marca w Zatoce Władywostoku. Niszczyciel „Amiyagi” staranował sowiecki okręt podwodny „SZCZ-107”.

    Alianci nie zwalniają tempa ofensywy w Chinach. Od początków marca starają się jak najszybciej dostać się w pobliże stolicy rządu nacjonalistów w Czongkingu i co najważniejsze, zdobyć ją przed Sowietami. 1 marca wojska demokratów chińskich pod dowództwem gen. Bai Chongxi i siły brytyjskie zmuszają do odwrotu nacjonalistów spod Anshun. Polskie bombowce taktyczne zrzucają bomby na dwie dywizje gen. Ma Zhanshana znajdujące się w okolicach Zunyi. Węgrzy, poświęcają marzec na bombardowanie infrastruktury w Czongkingu, Wanxian i Nanchongu, licząc na brak inicjatywy wroga do przeciwdziałania alianckiej ofensywie.

    [​IMG]
    Jedna z ostatnich akcji polskiego lotnictwa bombowego na froncie interwencji w Chinach.​

    Również 1 marca alianci (Amerykanie i Brytyjczycy gen. Turnage’a i Montgomery’ego) pokonują kolejne dywizje chińskie pod Zunyi, które uchodzą z Anshun. Sytuacja taka powtórzy się jeszcze ośmiokrotnie i będzie trwała do chwili zdobycia Zunyi przez sprzymierzonych. Coraz silniej atakowana jest stolica Junnanu, Kunming i tu przez kilka początkowych dni marca dominuje na niebie czechosłowackie lotnictwo. Później jednak Czesi i Słowacy bombardują także Lanzhou (11.III.), Czongking (14.III.) i Czengdu (15.III.). 2 marca Polacy likwidują kolejną chińską jednostkę, tym razem dywizję górską gen. Rymakowa (Pabing Di’9 Shi). Amerykanie bombardują stolicę Nacj. Chin, a na północy pod Pingliangiem śmiały atak koreańskich dywizji gen. Chae Byong Duka pozbawia wojska chińskie nadziei na utrzymanie tego terytorium.

    [​IMG]
    Ofensywa koreańska na Pingliang – 2.III.1949.​

    Amerykańskie lotnictwo bombowe nie ma w zasadzie jednego wybranego celu do zbombardowania w marcu. Skupiają się na przeprowadzanych nalotach na Czongking, Czengdu, stolicy Xibei San Ma – Golmud oraz zrzucania ulotek nad innym miastem tego kraju – Xiningiem. 5 marca Polacy atakują już inne zgrupowanie nieprzyjaciela, tym razem są to trzy dywizje gen. Gui Yongqinga (1 górska, dwie piechoty), by za dwa dni zająć się bombardowaniem korpusu piechoty gen. Rong Youlue, a za pięć dni niszczyć 6 dywizji gen. Pang Bingxuna. Wszystkie te naloty dotyczą okolic Zunyi, a obok pod Anshun Brytyjczycy znów zmuszają nacjonalistów do odwrotu. Brytyjskie lotnictwo bombowe od czasu tragedii nad Guiyang rzadko dokonuje nalotów strategicznych. Dopiero po 10 marca można zauważyć Brytyjczyków dokonujących bombardowań Lanzhou i Czongkingu. Można też zaobserwować, że z terenów Mandżurii nadchodzą nowe posiłki dla sił interwencyjnych w płn. Chinach. Są to m.in. kanadyjskie korpusy gen. Forndale’a i Hughesa, a także koreańskie dywizje piechoty pod dowództwem gen. Chi Chun Chunga, Park Chung Hee czy Koo Wan-yonga. 11 marca inne wojska koreańskie zajmują Pingliang, by wkrótce przystąpić do natarcia na Guyuan, miasto leżące już na terytorium Xibei San Ma. Słabe dywizje przeciwnika (gen. Ma Bufang) wycofują się w stronę północnego-zachodu wobec koncentrycznego ataku wojsk gen. Chae Byong-Duka, Pageta i Eisenhowera. Polacy próbują usilnie dokuczać wojskom chińskim między Zunyi i Anshun, jak np. 11 marca kiedy to znowu atakują dwie dywizje gen. Ma Zhanshana albo 13 marca w nalocie na korpus piechoty gen. Wanga Jingwei, gdzie wyeliminowano jedną dywizję (Xinbian Di’137 Shi). Zunyi zostaje wyzwolone przez aliantów 14 marca (gen. Turnage), a tego samego dnia sztandar wolności dociera też do Anshun, gdzie dwaj dowódcy sprzymierzonych, gen. Bai Chongxi i Kubena ruszają z atakiem na Zhaotung, którego zdobycie przesądzi sukces w walkach z nacjonalistami. Zhaotungu nie jest w stanie obronić gen. Yan Xishan i wycofuje się w stronę Czongkingu. Po zdobyciu Anshun i Zunyi w wielkich kotłach zostało okrążonych 40 chińskich dywizji.

    [​IMG]
    Zdobycie Pingliang przez koreański korpus piechoty i przygotowanie do ataku na Guyuan.

    [​IMG]
    Pod Nanyang wciąż się bronią Chińczycy pod dowództwem gen. Chang Enduo (trzy, później dwie dywizje piechoty).

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie interwencji chińskiej na dzień 15 marca. ​

    W uzupełnieniu wiadomości z kraju, straciły ważność umowy handlowe z Rumunią i Stanami Zjednoczonymi (3.III.) a dotyczące dostaw mat. rzadkich i ropy, zawarto natomiast nową umowę z Bułgarią (15.III.), która zaoferowała ropę za przesył energii elektrycznej bądź dostawy żywności.

    Warszawa, 14 marca;

    Gabinet Prezydenta RP.

    Mikołajczyk: (…)Panie Prezydencie, Eden zdaje się nie panować nad sytuacją, jakie sytuacja byłaby najlepsza dla Polski w razie wystąpienia Francji?

    Raczkiewicz: Stoimy na straży porozumień militarnych z Wielką Brytanią i USA, no przecież niemalże jesteśmy do tego zmuszeni.

    Mikołajczyk: A jeśli Giraud utworzy nową organizację?

    Raczkiewicz: Polski interes wymaga tego, abyśmy trzymali z najsilniejszymi, bo i sami mamy nielichych wrogów, cóż z tego, że mamy zabezpieczone granice na zachodzie, południu i częściowo na wschodzie, jak Sowieci są olbrzymim zagrożeniem dla Ukrainy, a przez to i dla nas.

    Mikołajczyk: Francja może wystąpić z OPD dla realizacji własnych interesów na Bliskim Wschodzie. Nie mogą przeżyć utraty Libanu i Syrii, ale przede wszystkim strefy wpływów, jeżeli interwencja w Chinach nie zakończy się w przeciągu miesiąca, to może być bardzo nerwowo w tym regionie świata.

    Raczkiewicz: Skąd Pan ma taką informację?

    Mikołajczyk: Jeden z naszych stałych agentów donosi nam o tym z Damaszku.

    Raczkiewicz: Nie sądzę, aby Giraud szukał tam wojny, bardziej ponownego objęcia tych krajów pod francuską kuratelę. Ale nie bądźmy pesymistami na zapas, bo czy Francja poświęci całą swoją pozycję do tworzenia nowej opcji europejskiej?

    Mikołajczyk: Jeśli konsekwentnie będą doznawać upokorzeń od Wielkiej Brytanii to może tak się stać (…)
     
  4. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-31 marca 1949

    odcinek 275

    A step from the catastrophe of idea...?
    (Krok od katastrofy idei...?)


    Świat/Kraj

    Diariusz interwencji


    Secesja państw skandynawskich z OPD jest najpoważniejszym kryzysem od czasu powstania tej organizacji w 1946 roku. Odejście Szwecji, Danii, Norwegii i Finlandii określane jest w prasie ogólnoświatowej jako koniec pewnej epoki bezpieczeństwa, pojawiają się też coraz większe słowa oburzenia z powodu przedłużania się działań wojennych w Chinach. Przedstawiciele państw skandynawskich opuścili już Boston, a w związku z tym grupa dokooptowanych niestałych członków do RB OPD za okres od 10.X.1949-10.IV.1950 będzie składała się tylko z dwóch państw (odejście Szwecji, Finlandii i Danii), a w okresie od 10.IV.-10.X.1950 z czterech państw (odejście Norwegii). Delegaci Szwecji opuścili także Komisję ds. Stosunków Indyjsko-Brytyjskich (zastąpieni przez Sarawak), ds. Stosunków Baskijsko-Hiszpańskich (zastąpieni przez Szwajcarię), ds. Stosunków Egipsko-Brytyjskich (zastąpieni przez Irlandię) i ds. Birmy (zastąpieni przez Japonię). Przedstawiciela Norwegii nie ma w Komisji ds. Stosunków Marokańsko-Hiszpańskich (zastąpiony przez Liberię), a delegata Danii w komisji ds. Stosunków Egipsko-Brytyjskich (zastąpiony przez Polskę).

    Scena polityczna po odejściu państw skandynawskich nie popycha jednak innych członków OPD do podobnych kroków. Zapewne wszyscy czekają na oficjalne stanowisko Francji, które może być ogłoszone po zakończeniu interwencji w Chinach. Szwecja, Norwegia, Dania i Finlandia tworzą natomiast Radę Skandynawską (20.III.), organizację gospodarczą dbającą o lokalne interesy tych państw w basenie Morza Bałtyckiego, Północnego i Norweskiego.


    Wojny i zagrożenia pokoju – marzec 1949

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-japońska – Sowieci odpierają zimową ofensywę wojsk japońskich pod Nikołajewskiem na rzece Amur (18.III.), jak również zatrzymują atak na północną Kamczatkę pod Palaną (22.III.). Nie są jednak w stanie zatrzymać japońskiego parcia na Sachalin, Sowieci tracą płd. część tej wyspy z miastem Toyohara (koniec marca).

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-chińska – oddziały sowiecko-mongolskie marsz. Chimida zdobywają 17 marca miasto Jinchang w Xibei San Ma i przypuszczają atak na Yinchuan, które również jest zdobywany przez aliantów. Wyścig trwa… 18 marca wojska sowieckie wygrywają kolejne starcie pod Urumczi, zbliżając się do ostatecznego zadecydowania o losach Sinciangu-Ujgur. Siedem dni później Sowieci zwyciężają wojska sinkiańskie pod Kaszgarem. Opanowanie Kaszgarii otworzy im drogę do Pakistanu.

    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – do tej pory nie powiodła się żadna próba mediacji w konflikcie państw Paktu Nowej Azji a Sowietami. Wszelkie nadzieje w misji irańskiej, afgańskiej czy nawet indyjskiej spełzły na niczym, spodziewać się zatem należy pojawienia się idei komunistycznej docierającej do Oceanu Indyjskiego.

    [​IMG]
    -wojna Paktu Iberyjskiego z ZSRR – na Morzu Śródziemnym, a dokładniej w Zatoce Algieru dochodzi do przypadkowego spotkania hiszpańskich niszczycieli z sowieckimi okrętami podwodnymi. Jest to tak bardzo nieoczekiwane spotkanie, że obie strony szybko wycofują się z tego akwenu, nie podejmując bardziej określonych działań ofensywnych.​

    Na froncie interwencji chińskiej dalej trwa niczym nie zagrożony marsz aliantów w stronę Czongkingu i terytoriów Xibei San Ma oraz Junnanu. Węgrzy bombardują drogi i sieć kolejową pod Wanxian, Nanchong i Czongking utrudniając wojskom wroga powstrzymanie alianckiego natarcia. Polacy również rozpoczynają drugą połowę marca z dużym animuszem. 16 marca atakują pod Anshun dywizję górską gen. Gui Yongqinga (Pabing Di’8 Shi), która ulega eliminacji dzień później. Wojska brytyjsko-koreańskie zwyciężają oddziały Xibei San Ma pod Guyuan i liczą na zajęcie tego obszaru przed Sowietami. Amerykanie praktycznie skupiają się już tylko nad zrzucaniem ulotek na Xining i atakowaniu stolicy Xibei San Ma – Golmud. Brytyjczycy oraz Koreańczycy w kolejnych dniach (17-19.III.) trzykrotnie wygrywają batalię o Guyuan z wojskami nacjonalistów. Rząd Xibei San Ma czując już klęskę władzy T.V.Soonga w Chinach przekazał swoje armie pod dowództwo junnańskie. 18 marca alianci (amerykańskie dywizje piechoty gen. Trezzani i siły demokratów gen. Szermenczewa) ruszają na Wenshan w Junnanie, chcąc otoczyć Kunming od południa. Czechosłowackie lotnictwo dokonuje nalotów na lotniska pod Czengdu, a także na Czongking, Lanzhou i Kunming.

    [​IMG]
    Zniszczenie korpusu gen. Gui Yongqinga przez Polską Flotę Bombową.​

    18 marca rusza kolejna ofensywa sprzymierzonych, tym razem pod Nancheng, gdzie atakują wojska kanadyjskie (gen. Roberts), amerykańskie (gen. Paul, Booth, Milburn i Culin) oraz koreańskie. Opanowanie tego terenu przybliży aliantów do zamknięcia kotła czongkińskiego i przesądzeniu wyniku interwencji. Dzień później korpus gen. Ruffnera zajmuje opuszczone Wanxian i na razie zatrzymuje ofensywę, mając przed sobą kilkanaście dywizji wroga. Brytyjskie lotnictwo bombowe dokonuje nalotów na Kunming i Lanzhou i są to jedne z ostatnich bombardowań w tej kampanii wojennej, na uwagę zasługuję atak rakietowy na Czongking (28.III.). Brytyjczycy chcą w ten sposób wymusić poddanie się rządu Soonga wobec katastrofalnej sytuacji na froncie. Polacy do czasu kapitulacji 40 dywizji nacjonalistów między Anshun a Zunyi bombardują niektóre ugrupowania. I tak 23 i 24 marca atakują dwie dywizje ochotnicze (Hunan Baoantui, Hubei Sheng Baoan Zongdui) w okolicach Zunyi, wróg jednak korzystając z osłony nocy nie uzyskuje większych strat. 26 marca dochodzi do ostatniego ataku na siedem dywizji dużego korpusu gen. Xue Yue, który w godzinach wieczornych składa kapitulację pod Anshun. Nową bazą polskich bombowców staje się lotnisko w Huaihua, skąd będzie łatwiej startować do nalotów na pozycje wojsk chińskich pod Czongkingiem czy Lanzhou. Tego samego dnia bitwa pod Yinchuan jest jedną z tych, która przesądzi o przejściu terytorium tego okręgu pod jedną z okupacji: sowiecką bądź aliancką. Brytyjczycy zaatakowali rano (gen. Paget), natomiast Sowieci przyłączyli się do ataku po południu. Wojska Xibei San Ma z racji utraty kontroli nad Jinchuangiem mogą się wycofywać jedynie w kierunku na Lanzhou. 28 marca pada Guyuan, który zajmują Amerykanie. Pętla zaciska się coraz bardziej…

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie interwencji w Chinach pod koniec marca.​

    Paryż, 28 marca;

    Siedziba Prezydenta Republiki Francuskiej, marsz. Giraud.

    Mikołajczyk: (…)są niezmiernie żywe między nami. Nie wolno nam zapomnieć o bratniej Francji, która po kampanii 1939 roku przyjęła pod swój dach tysiące naszych żołnierzy. Ale czy mamy moralne prawo do tworzenia faktów dokonanych?

    Marsz. Giraud: Panie Premierze, Francja już od dawna czeka na gest Polski, która na pewno jeszcze raz powinna rozpatrzeć sprawę wycofania się z OPD i z tej całej chińskiej awantury. Lada chwila w to wszystko mogą wmieszać się Rosjanie i co wtedy, będziecie nadstawiać karku za nic nie warte kraje nadbałtyckie i słabą Ukrainę!?

    Mikołajczyk: Polska racja stanu wymaga, aby w sojuszu być najlepiej z najbliższymi sąsiadami. Nie wyobrażam sobie aby mogło być inaczej.

    Marsz. Giraud: To trzeba zmienić myślenie. Idą nowe czasy. Hegemonia Wielkiej Brytanii i poparcie USA może być zneutralizowane, jeśli utworzymy zawczasu Stany Zjednoczone Europy. Będzie to powrót do naszej idei, słynnego planu Aristide’a Brianda z lat 20-tych. Polska, rozumiem chce być w wielkiej rodzinie europejskich narodów?

    Mikołajczyk: Proponujecie nam sojusz gospodarczy czy militarny?

    Marsz. Giraud: Najpierw gospodarczy, a później militarny. Prowadzimy też rozmowy z Niemcami w sprawie włączenia ich do tego nowego politycznego krwioobiegu znacznie bardziej mogącego wpływać na sprawy europejskie i przede wszystkim niezależnego od dyktatu Londynu czy Bostonu.

    Mikołajczyk: Panie Prezydencie, krok który zamierzacie zrobić, może okazać się krytyczny dla całej OPD.

    Marsz. Giraud: Może i trzeba w końcu zastosować terapię szokową dla niektórych państw europejskich, bo dalsze trwanie w tym marazmie nie wróży nic dobrego, a wegetacja nie jest naszym celem.

    Mikołajczyk: Poproszę zatem o te propozycje na piśmie, a ja przedłoże je Prezydentowi, jednocześnie nic nie obiecując (…)
     
  5. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 kwietnia 1949

    odcinek 276

    The political dissonance
    (Rozdźwięki polityczne)


    Świat/Kraj

    Diariusz interwencji ​


    Bez echa przeszła 3. rocznica powstania OPD, ponieważ świat zadziwiony jest niesamowitą wręcz w ostatnim czasie aktywnością dyplomatyczną prezydenta Francji, marszałka Giraud. Jego wizyty w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, we Włoszech, ale również w Tokio czy Rio de Janeiro zdają się podkreślać prestiż głowy francuskiego państwa lecz także dać asumpt do szerszych rozważań poświęconych prawdziwej istocie jego dyplomatycznej ofensywy. Otóż 10 kwietnia na kolejnej Sesji OPD poświęconej zakończeniu kadencji niestałych członków VI kadencji (Bułgaria, Etiopia, Filipiny, przy czym dwóch zawieszonych – Nepal i Portugalia) i powołaniu nowych (Baskonia, Litwa, Estonia, Luksemburg, Ukraina), Giraud przedstawia plan zaprowadzenia demokracji w Chinach po obaleniu nacjonalistycznego rządu Soonga. Przewiduje on podział zdobytych terytoriów na sektory stabilizacyjne, których będzie cztery, a każdy będzie przypadał dla państwa, będącego stałym członkiem RB OPD. Z czasem przypadłyby one Dem. Rep. Chin. Giraud zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że jego plan nie uzyska akceptacji gros członków OPD, a swoją ewentualną przegraną chce potraktować jako pretekst do wyjścia z tej organizacji.

    Boston, 10 kwietnia, sesja OPD.


    Urywki z wymiany zdań między Giraud a Edenem.

    Marsz. Giraud: (…)Panie Sekretarzu Generalny! Nie może Pan zabronić jedności Chińczykom, ale niech Pan zważy, że na terenach wyzwolonych przez armie sprzymierzonych nie wszyscy z nich chcą być demokratami od razu. Należy ich nauczyć tej demokracji, a mój pomysł z czterema strefami dla stałych członków jest jedynym rozwiązaniem na rozwój anarchii w tym kraju. Proszę szanowne grono delegatów o pozytywne rozpatrzenie tego planu, który w istocie zabezpiecza Chiny przed gigantyczną rebelią (…)

    Eden: (…)Panie Prezydencie! Czy myśli Pan, że pańskie knowania mogą być poczytane za pokojowe? Obaj wiemy doskonale, że Francja do tej pory nie może się pogodzić z utratą Indochin i wszelkimi sposobami pragnie nabyć pewne substytuty tych kolonii. Na to nie godzi się nie tylko Rada Bezpieczeństwa, ale cała Organizacja Paktu Demokratycznego! Powrót do podziału Chin z przełomu XIX i XX wieku chce Pan zgotować tym Bogu ducha winnym i tak zmaltretowanym mieszkańcom, którzy od 1937 roku nie zaznali na tych ziemiach trwałego pokoju, nie mówiąc o demokracji o ile wiedzą cóż to znaczy. Nie widzę powodów dlaczego nie miałbym wierzyć Demokratycznej Republice Chin i jej zasadom wprowadzania tego ustroju (…
    )

    Plan Giraud przepada w tajnym głosowaniu stosunkiem głosów 60 do 21 (na 81 członków OPD). Zastanawiające jest to, że nikt się nie wstrzymał, a prasa światowa już czyni spekulacje jakie dwadzieścia krajów mogło poprzeć francuską inicjatywę. Sam Giraud w nocy z 10/11 kwietnia opuszcza Boston i udaje się do Paryża, gdzie po przylocie, oznajmia, że w najbliższym czasie wyda oficjalne oświadczenie odnośnie wizyty w Bostonie. Wszyscy domyślają się jakiego rodzaju będzie to dokument…

    [​IMG]
    Rada Bezpieczeństwa VII kadencji (10.IV.-10.X.1949).

    [​IMG]
    Japonia coraz bardziej dąży do pogorszenia stosunków z USA – fiasko misji wywiadowczej.​

    Wojska sowieckie prą w kierunku na Urumczi i do Kaszgarii rozbijając 1 kwietnia sinkiańskie korpusy piechoty. Stalinowska propaganda roztacza znowu aureolę nad głową spadkobiercy idei Wielkiego Marksa, Engelsa i Lenina, kreując nowy komunistyczny porządek nie tylko w Chinach, ale także w Pakistanie. „Prawda” donosi: „z niekłamaną satysfakcją oznajmiamy jak to kapitalistyczny porządek w Chinach ulega degrengoladzie, a jeszcze milej jak widzimy męczących się Amerykanów i Brytyjczyków, którzy nie wyjaśnili rodzimej ludności, że będą im wszystko zabierać, włącznie z niepodległością. Tylko przed Krajem Rad niestraszne są żadne zadania. Ludność Turkiestanu, Pakistanu, Tybetu czy centralnych Chin czeka na zwycięską Armię Czerwoną, która przyniesie i szczęście i ład, jaki nie zaznano na tych terenach od przeszło stu lat”.

    Na początku kwietnia wojska Xibei San Ma z ledwością utrzymują coraz bardziej kruchy front z Sowietami, opierając swoje nadzieje na przetrwanie na obronie Xiningu, ważnego miasta na drodze do stolicy w Golmud. W Xiningu stacjonuje 30 dywizji piechoty i kawalerii pod dow. marsz. Ma Hongkui. Z Yinchuan atakowanego jednocześnie przez Sowietów i aliantów wycofuje się siedem dywizji piechoty gen. Ma Buqinga. Dążą one do osiągnięcia pozycji pod Lanzhou, gdzie jest dwanaście dywizji chińskich (gen. Liang Xixian) i niewielkie posiłki armii Xibei San Ma (korpus piech. gen. Ma Bufanga). Amerykańskie lotnictwo strategiczne skupia się w owym okresie na bombardowaniu Golmudu, Czongkingu i Czengdu, a nad Nanchong w Chinach i Ya’an w Junnanie zrzucając ulotki wzywające do poddania się. Sprzymierzeni wciąż atakują ostatni punkt tzw. centralnych umocnień chińskich – Xianyang i są bardzo bliscy jego opanowania. 2 kwietnia rozpoczyna się bitwa o Czongking, w której uczestniczą wojska amerykańskie gen. Ruffnera (3 dywizje piechoty) i 4 dywizje sił Dem. Rep. Chin (marsz. Li Zongren) i wojsk brytyjskich (gen. Bird). Broniący stolicy Nacj. Chin korpus piechoty gen. He Yingqina nie wytrzymuje impetu natarcia i uchodzi w stronę Czengdu.

    [​IMG]
    Ofensywa sprzymierzonych na Czongking – kwiecień 1949.​

    Wojska junnańskie chcą natomiast skorzystać z opcji proczongkingowskiej w wykonaniu armii sprzymierzonych i przejąć bądź odzyskać Qujing i Wenshan. Z Kunmingu na Qujing uderzają ugrupowania marsz. Long Yuna i gen. Czang Hsi-lianga, a z okolic Jinghongu w stronę Wenshan armie gen. Liu Wen-hui i Gołpurczyna. Węgierskie lotnictwo przeszkadza w rozwinięciu skrzydeł przeciwnikowi, bombardując drogi i linie kolejowe pod Zigong, Xiaguan, Kunming i Baoshan. Polska Flota Bombowa dokonuje nalotów na piętnaście dywizji chińskich wycofujących się spod Czongkingu w kierunku na Czangde, później celem ich ataku stanie się korpus piechoty gen. Yan Xishana pod Zigong. Wojska alianckie rozbijają 5 kwietnia odsiecz dla obrońców Czongkingu. Pięć dni później pod okolice Bose dociera wzmocnienie dla korpusów piechoty gen. Trezzani i Szermenczewa w postaci belgijskiej dywizji piechoty gen. van Canbergha. Formacje te będą próbować zatrzymać pochód wojsk junnańskich w stronę Wenshan. Polscy piloci bombowców przez pewien czas operują między Tianshui a Lanzhou w prowincji Gansu, próbując wyśledzić poczynania Sowietów, którzy nacierają na Yinchuan i ostatecznie wygrywają ten nieformalny wyścig z aliantami o kolejną prowincję Xibei San Ma, zajmując te terytorium 15 kwietnia. Brytyjskie lotnictwo strategiczne skupia swoje ataki na nalotach na Golmud oraz obserwacji otoczenia. Wynika z niej, że pod Nanchong stacjonuje 31 dywizji chińskich pod dowództwem marsz. Zhanga Xuelianga i nie można lekceważyć takiej siły, kierując w stronę Czongkingu słabe ilościowo dywizje. Czechosłowackie lotnictwo skupia się wyłącznie na bombardowaniu Lanzhou, a wojska brytyjskie i posiłki demokratów rozbijają junnański korpus piechoty w kolejnej bitwie pod Zhaotung. Front interwencji w Chinach skraca się coraz bardziej…

    [​IMG]
    Ofensywa kwietniowa w wykonaniu wojsk junnańskich.

    [​IMG]
    Bombardowanie korpusu piechoty gen. Yan Xishana.

    [​IMG]
    Przegrany wyścig z Sowietami o przejęcie Yinchuan w centralnych Chinach.​

    W kraju rozgorzała dyskusja w prasie, radio oraz parlamencie na temat propozycji Giraud, która dotyczy wyjścia Polski z sojuszu alianckiego i z Organizacji Paktu Demokratycznego i dołączenie do Francji, chcącej zbudować nowy ład w Europie...

    Warszawa, budynek Sejmu, 13 kwietnia;

    Godziny przedpołudniowe.

    Romuald Sosnowski, poseł Ruchu Narodowego: (…) Polski interes narodowy nie leży na plażach Szanghaju i Guangzhou, nie znajduje się w dżungli Hajnanu czy w górach Taiyuan! Znajduje się on w Europie i ostatnio w Afryce. A nasze przeżycia związane z nielojalnością aliantów zachodnich są wystarczająco bogate, aby dowieść, że niejeden już raz Polska zawiodła się na wierności sojuszników. W przypadku agresji sowieckiej wątpię, aby żołnierze Bundeswehry wstawili się za Polakami, tym bardziej, że część z nich pamięta kampanię 1939 roku i kieruje się bardziej żądzą zemsty aniżeli pomocy. Ruch Narodowy opowiada się zatem za wystąpieniem Polski z OPD (…)

    Krzysztof Kaczmarczyk, poseł Polskiej Partii Liberalnej: (…) Drogi Polski są wszędzie tam gdzie Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Czymże byłaby dziś Europa bez poświęcenia naszych wielu żołnierzy, którzy walczyli za Wolność Naszą i Waszą, Panowie oponenci! Byliśmy trzecią armią sojuszniczą w II wojnie światowej i wielkie oddaliśmy zasługi dla całego świata w kolejnej. I teraz gdy słyszę żądania niektórych posłów o wycofanie się Polski z OPD to ogarnia mnie oburzenie. Pytam się, jakim prawem odbieracie chwałę tym wszystkim, którzy swym życiem i męstwem, zdrowiem i oddaniem poświęcili się Ojczyźnie dla narodzin nowego i sprawiedliwego ładu, jak również powstania wszechświatowej organizacji bezpieczeństwa jaką jest OPD. Interwencja chińska jest przykładem na zaprowadzenie demokracji, tam gdzie o niej jeszcze nie słyszano. Polska Partia Liberalna opowiada się za pozostaniem kraju w OPD (…)

    Mikołajczyk: (…)wszystko co posiadamy mamy nie tylko wywalczone krwią naszych żołnierzy, ale także decyzjami wielkich mocarstw, które zauważyły nasz wielki wysiłek dla odbudowania kraju a nade wszystko chęci do stałej pomocy co jak wiemy nie zawsze spotyka się z odwzajemnieniem. Z krajów Europy Środkowo-Wschodniej my, Czesi i Słowacy oraz Węgrzy czynnie pomagamy aliantom w rozprawieniu się z nacjonalistyczną dyktaturą w Chinach. Doprawdy, jeżeli teraz spasujemy to nie łudźmy się, że w końcu ryzyko wybuchu kolejnej wielkiej wojny pojawi się nad naszą granicą wschodnią (…)


    Głosowanie zostało przeprowadzone w nocy z 13/14 kwietnia. Wśród 460 posłów, 249 opowiedziało się za pozostaniem Polski w strukturach OPD, 202 było przeciw, a 9 wstrzymało się od głosu.
     
  6. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-30 kwietnia 1949

    odcinek 277

    Gloom approximating…
    (Zbliżający się mrok…)​


    Świat/Kraj​


    Diariusz interwencji

    Afront, jaki marsz. Giraud uczynił przedstawicielom państw-członków OPD zgromadzonym na sesji w Bostonie był pamiętany bardzo długo i mimo, że przywódca Francji spotykał się potem osobiście z wieloma głowami państw w ich krajach nie zmieniło to wrażenia, że dąży on do wyraźnej reformy w łonie tej organizacji albo zupełnego odseparowania się od niej. W wydanym przez niego dokumencie-oświadczeniu z 17 kwietnia można odczytać:

    (…)tendencyjność zachowań kilku głównych państw Organizacji Paktu Demokratycznego, a także skłonność do dyktowania małym narodom i wielkim państwom swoich rzekomo słusznych i jedynych rozwiązań nie pozostawia sprzeciwiającej się temu wszystkiemu Francji żadnego pola do manewru. Mimo tego w głosowaniu nad planem powolnej demokratyzacji Chin po okresie interwencji znalazła ona 20 państw, które myślą tak samo. Francja, która jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa a jej głos jest pomijany w ważnych dla niej i całej Europy sprawach nie pozostawia jej prawa wyboru a jedynie konieczność. Tą koniecznością będzie zatem podziękowanie za dalszą współpracę i uczestnictwo w organizacji. Ze swej strony apeluję do przedstawicieli tych dwudziestu państw, aby uczyniły to samo (…)

    Wycofanie się Francji ze struktur OPD w założeniu Giraud miało spowodować upadek tej organizacji. Jednakże tak się nie stało, państwa, które poparły jego plan w pamiętnym głosowaniu pozostają dalej niemymi obserwatorami zdarzeń i nie angażują się w podobne kroki, jakie uczyniła Francja. Eden w wydanym oświadczeniu po wycofaniu się Francji (18.IV.) powiedział:

    (…)Kraj, który w przeszłości miał stać na straży niepodległości narodów Europy Środkowo-Wschodniej nie podołał roli obrońcy i wyzwoliciela. Co więcej pojawili się tam również zwolennicy kolaboracji z nazistami, a rząd jaki powstał w Vichy w 1940 roku był jak najbardziej haniebnym przykładem służalczości wobec hitlerowskiej III Rzeszy. Czego zatem można było się spodziewać i teraz, skoro podczas III wojny światowej, marsz. Giraud zamiast uczestniczyć w walkach na Wschodzie wolał odwiedzać Masyw Centralny czy wygrzewać się w Saint Tropez bądź Nicei. Organizacja Paktu Demokratycznego wyraża swój wielki żal i zdziwienie z powodu tak obcesowego potraktowania, mimo, że daliśmy Francji wysoką pozycję w naszych strukturach ogromnie nieadekwatną do poniesionych zasług przez ten kraj (…)

    Miejsce stałego członka Rady Bezpieczeństwa OPD po odejściu Francji zaproponowano Republice Federalnej Niemiec, której kandydaturę poddano w głosowaniu Zgromadzenia Ogólnego i uzyskała ona akceptację dużą większością głosów.

    [​IMG]
    Nowa Rada Bezpieczeństwa OPD /od 28.IV.1949/

    Wojny i zagrożenia pokoju – kwiecień 1949

    -wojna sowiecko-japońska – Japończycy udanie bronią swoich dotychczasowych pozycji na Kamczatce, Sachalinie i pod Bogorodskoje. Jednakże muszą sobie zdawać sprawę z tego, że zima już mija, a wiosna i lato może przynieść odwrócenie sytuacji na froncie, również z powodu zakończenia działań wojennych między Sowietami a Chińczykami. Wojska japońskie będą starały się utrzymać dotychczasowe zdobycze i dokończyć zajmowanie Sachalinu. Japonia odpiera też zarzuty USA o prowadzenie „brudnej” kampanii wojennej w ZSRR (28.IV.).

    [​IMG]

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-chińska – na nic zdaje się zwycięstwo wojsk sinkiańskich pod Guldżą (16.IV.) wobec utraty stolicy Urumczi. Prezydent i premier Sinciangu-Ujgur, Szeng Szy-kaj i Choja Neyaze wskutek nieudanej ucieczki z oblężonego miasta dostają się w ręce Sowietów. Ich los pozostaje nieznany, najprawdopodobniej kolejny proces pokazowy i zesłanie gdzieś na Syberię. Chociaż jeśli obaj przywódcy okażą się być przydatni dla Stalina może on uczynić ich swoimi figurantami na terenie Turkiestańskiej SRR, o ile taka powstanie. Wojska nacjonalistów wciąż przebywają w kilku prowincjach dawnego Sinciangu, m.in. w Aksu, na pustyni Taklimakan oraz w Korła. Wojska sowieckie przy kapitulacji wojsk sinkiańskich przejęły oprócz Urumczi także Guldżę, terytorium Kaszgaru i Kumul. Zwyciężyły także siły nacjonalistów pod Korła (18.IV.) i Aksu (21.IV.), a dwa dni później nieoczekiwanie dla nich zostają powstrzymane pod Dunhuang, ale tylko dzień trwa radość Chińczyków. Kolejna ofensywa sowiecka pod Dunhuang kończy się ich zwycięstwem.

    [​IMG]
    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – pojawienie się wojsk sowieckich w Kaszgarii oczywiście nie umknęło uwadze sił zbrojnych Pakistanu, które są w praktyce pozbawione wszelkiego wsparcia z Tybetu, Bhutanu czy Nepalu. Pytanie jest tylko takie, czy w konflikt ten nie wmieszają się Indie w sojuszu z Iranem, które już niedługo z dużym prawdopobieństwem mogą zacząć graniczyć od zachodu oraz północy z komunistycznymi marionetkami lub samym ZSRR. Sowieci udanie się bronią w Kaszgarii (20.IV.) przed próbą natarcia ze strony Pakistanu. Przywódcy tego państwa apelują z Islamabadu o międzynarodową pomoc…

    -wojna Paktu Iberyjskiego z ZSRR – oprócz niedawnych utarczek na Morzu Śródziemnym sytuacja praktycznie nie ulega zmianie. Typowo propagandowa wojna w wykonaniu państw Paktu Iberyjskiego ma zapewne odwrócić uwagę obywateli od kryzysu gospodarczego jaki panuje wewnątrz tych krajów.​

    Na froncie interwencji nerwowe oczekiwanie na wieści z centralnych Chin o postępach wojsk alianckich na drodze do opanowania Czongkingu. 16 kwietnia Polska Flota Bombowa zostaje zaatakowana przez chińskie myśliwce pod dow. gen. Liang Tanchenga w okolicach Zigong. Pamiętające jeszcze czasy II wojny światowej maszyny Curtiss Hawk 75 nie dały rady przemóc polskich bombowców posiłkowanych przez myśliwce eskortowe. To jedna z nielicznych bitw lotniczych podczas tej wojny, a kto wie czy nie ostatnia, front coraz bardziej się zbliża do lotnisk w Czengdu. Sprzymierzeni wygrywając kolejne starcie pod Zhaotung, tym razem z korpusem piechoty gen. Huang Tao mogą w jednej chwili zająć i Zigong i Czengdu, zdobywając także ostatnie samoloty wroga. Okolice Nanchong i Tianshui zostają obrzucone ulotkami propagandowymi wyrzucanymi z amerykańskich i czechosłowackich bombowców. Węgrzy niszczą junnańską sieć dróg w prowincji Baoshan, dokonuje się też jeden z ostatnich nalotów strategicznych na Czongking.

    [​IMG]
    Bitwa powietrzna nad Zigong – 16.IV.1949.​

    17 kwietnia amerykański korpus piechoty gen. Trezzaniego zdobył Wenshan i tym sposobem zablokował dalsze postępy ofensywy wojsk Junnanu wobec tych ziem. Na północy wielkie wydarzenie: nad ranem między godz. 8 a 9 do stolicy Nacj. Chin wchodzą pierwsze oddziały sprzymierzonych (amerykańska piechota gen. Ruffnera i siły Dem. Rep. Chin pod dow. marsz. Li Zongrena). Ten właśnie dowódca chiński, będący jednocześnie premierem wygłasza przemówienie z okna ratusza w Czongkingu w którym zapowiada zjednoczenie wszystkich ziem chińskich i nierozłączny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią. Czując poparcie Amerykanów wygraża także Stalinowi i ostrzega przed przejmowaniem zach. części Chin. Lotnictwo sprzymierzonych atakuje tego dnia Czengdu, gdzie schroniły się przegnane dywizje wroga z Czongkingu, a także stolicę Junnanu, Kunming. Nad Nanchong zrzucano ulotki. Nacjonaliści przenieśli siedzibę rządu T.V.Soonga do Tianshui, licząc na jeszcze twardszy opór swoich jednostek.

    [​IMG]
    Zdobycie Czongkingu.​

    18 kwietnia kolejny sukces aliantów: zdobyte zostaje ufortyfikowane miasto Xianyang, a jako pierwszy do miasta wchodzi nowozelandzki korpus piechoty gen. Gentry. Sprzymierzeni zwyciężają też wroga pod Zhaotung, który po raz kolejny próbuje wyswobodzić się z matni. Junnańska piechota pod dow. gen. Biełowskiego wycofuje się w stronę Zigong. Amerykańskie lotnictwo po zdobyciu Czongkingu koncentruje się na bombardowaniach Czengdu i Lanzhou, na Ya’an w Junnanie, Nanchong i nową siedzibę rządu nacjonalistów w Tianshui spadają tysiące ulotek. Węgrzy skupiają swoje ataki na bombardowaniu dróg w okolicach Nanchong i Zigong, dwóch wielkich miejsc koncentracji sił wroga. Czechosłowackie lotnictwo wyrusza do nalotów jedynie do miejsc w Junnanie, takich jak Kunming, Jinghong i Xiaguan. Nieliczne naloty brytyjskie przeprowadzane są tylko na stolicę Junnanu. Trzeba także wspomnieć o sporadycznych atakach czechosłowackiego lotnictwa na bazy lotnicze pod Czengdu. 19 kwietnia pod Qujing docierają dwie amerykańskie dywizje piechoty, które zapobiegają dostaniu się tego miasta pod kontrolę wojsk junnańskich. Dwa dni później miasto Nancheng dostaje się pod kontrolę sprzymierzonych, a 27 kwietnia rusza natarcie sprzymierzonych (2 amer. dyw. piech., korpus belgijski i siły demokratów gen. Chen Jitanga) na Kunming. Polska Flota Bombowa uczestniczy w bombardowaniu jednostek junnańskich, niszczy przy tym jedną z dywizji piechoty (44. Jun gen. Biełowskiego).

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie interwencji chińskiej pod koniec kwietnia.​

    Warszawa, 27 kwietnia;

    Z rozmowy między prezydentem Raczkiewiczem a premierem Mikołajczykiem.

    Mikołajczyk: (…)Giraud stracił cały prestiż jaki posiadał od czasów II wojny światowej wychodząc z OPD. Ciekaw jestem co on teraz planuje?

    Raczkiewicz: Jestem przekonany, że ponowi zaproszenie do tworzonego przez niego nowego bloku demokracji, tylko niech nie zapomina, że jego państwo jest w gruncie rzeczy policyjne i niewiele ma wspólnego z demokracjami takimi jak belgijska czy holenderska. Niepojętą rzeczą jest jest odejście Francji z OPD, ale znamy z historii niejeden raz, kiedy cała Europa musiała się wstydzić za jeden kraj.

    Mikołajczyk: Pojawiają się głosy, że Eden czeka końca interwencji w Chinach, aby podać się do dymisji albo poddać pod głosowanie wotum zaufania przez Zgromadzenie Ogólne.

    Raczkiewicz: Bez chwili wahania go poprzemy. Nikt tak nie podniósł pozycji Polski w świecie jak właśnie on. Dzięki jego poparciu uzyskaliśmy i rozsądne granice i kolonie o których marzyła II Rzeczpospolita. Zawsze był nam przyjazny.

    Mikołajczyk: Landon jest szykowany na zastępcę sekretarza generalnego OPD, ale jeszcze nie wyraził zgody, na razie to tylko spekulacje prasowe.

    Raczkiewicz: Zapewne za 2 lata, kiedy skończy się kadencja Edena, Landon będzie jednym z głównych kandydatów do objęcia tego stanowiska. Niepokoi mnie zachowanie Sowietów, wyraźnie dążą do hegemonii w Centralnej Azji, a wspólna granica Dem. Chin z ZSRR będzie niezwykle niebezpieczną dla losów świata.

    Mikołajczyk: Wystarczy byle incydent i mamy kolejną wojnę z Sowietami co przy naszych skąpych siłach wojskowych oznacza tylko jedno: odwrót.

    Raczkiewicz: Dlatego decydując się na pozostanie w OPD jednocześnie musimy zaakcentować czego nie zaakceptujemy po zakończonej interwencji i nastaniu ery pokoju. Romer niedługo przemówi na sesji w Bostonie i mam nadzieję, że zostanie dobrze wysłuchany i oceniony (…)


    [​IMG]
    21 kwietnia z pochylni stoczni gdańskiej zjechał niszczyciel Marynarki Wojennej, który otrzymał nazwę ORP „Burza”. Jest on aktualnie najnowocześniejszym okrętem tej klasy w polskiej flocie. Pięć dni później flota powiększa się o ostatni z zapowiadanych okrętów podwodnych (ORP Pustułka). ​
     
  7. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 maja 1949

    odcinek 278

    The secession in organization
    (Secesja w organizacji)​


    Świat/Kraj​


    Diariusz interwencji

    15 maja 1949 roku minęła I rocznica rozpoczęcia interwencji sił Organizacji Paktu Demokratycznego w Chinach. I rzeczywiście po roku od rozpoczęcia działań wojennych można mówić, że proces wprowadzania instytucji demokratycznych na tym terenie stopniowo się powodzi, lecz nie całkiem. Na przeszkodzie do wykonania tego zadania stoją Sowieci, a praktyczniej mówiąc ich armie, które zgniotły już Sinciang i szykują się do tego samego w Xibei San Ma, Tybecie, Pakistanie, Bhutanie i Nepalu. Wydawać by się mogło, że Anthony Eden, sekretarz generalny OPD przebolał stratę Francji, jednak wkrótce spaść ma na niego kolejny ciężar odmowy uczestnictwa w organizacji. Otóż jak jeden mąż za stanowiskiem Francji opowiedziały się kraje i narody Unii Języka Francuskiego czyli Gwinea, Kamerun, Mali, Benin-Sahel, Gabon, Afryka Równikowa, Madagaskar, Maroko, Tunezja i Baskonia. Te owe dziesięć krajów oficjalnie przyznało się do poparcia planu Giraud dotyczącego podziału Chin po zakończeniu interwencji. Ale jest to zaledwie połowa z 20 państw oprócz Francji, które poparły ten dokument. Czy kolejne 10 państw odważy się wyjść z OPD? Historycy spekulują, że może chodzić o kraje Paktu Islamskiego, ale to twierdzenie nie jest wolne od błędu. Edena może zatem czekać jeszcze wiele kłopotów związanych z nowymi secesjami. Kraje afrykańskie plus Baskonia oficjalnie złożyły uczestnictwo w OPD 5 maja. Delegat tego ostatniego kraju opuścił także obrady Rady Bezpieczeństwa (miejsce niestałego członka). Liczba członków OPD zmalała do 74, przy czym sześć państw jest nadal zawieszonych w prawach członka (Hiszpania, Portugalia, Pakistan, Tybet, Bhutan, Nepal).

    [​IMG]
    Aktualni członkowie OPD i państwa zawieszone (podkreślone czarną linią). ​

    Alfredo Stroessner, przewodniczący Grupy Porozumienia z Mato Grosso wyraził swoją radość z powodu jak to określił „dawno już oczekiwanego rozpadu organizacji, której jedynym celem jest gnębienie całego świata nieustanną kontrolą” Proponuje w swoim wystąpieniu z 7 maja Francji i innym krajom występującym z OPD roztoczenie parasola ochronnego czyli de facto wstąpienie do GPMG z powodu „niewątpliwej zemsty Edena”. Giraud jednak odmawia, jego marzeniem jest utworzyć nową organizację światowego bezpieczeństwa, podkreśla, że nie występuje z OPD dlatego by wstąpić do GPMG. Stroessner mimo wszystko pozostawił otwarte drzwi, a trzeba tu dodać, że jeżeli Francja wejdzie do tej organizacji to stanie w jednym szeregu z ZSRR, który również jest członkiem GPMG.

    Z innych wydarzeń zasługujących na omówienie, trzeba wspomnieć o odbywających się 2 maja wyborach parlamentarnych w Szwecji, pierwszych po wystąpieniu tego kraju z OPD. Triumf odnosi partia socjaldemokratyczna pod przywództwem Tage Erlandera, który zostaje premierem.

    [​IMG]
    Zwycięstwo lewicy w Szwecji.​

    Wojska chińskie i posiłki Xibei San Ma na próżno probują powstrzymać Sowietów przed wkroczeniem w głąb zachodniej części kraju. 1 maja zatrzymują wprawdzie komunistów pod Dunhuang, ale w tym samym dniu przegrywają starcie pod Korłą w Turkiestanie. Kolejne dni przynoszą odwrót z pozycji pod Dunhuangiem, mimo twardej obrony Chińczyków, którzy wygrali jeszcze jedno starcie. Utrata tego miasta spowoduje, że wróg będzie miał otwartą drogę do zdobycia Golmud, stolicy Xibei San Ma. W górach Hindukusz i Kaszgarii również zacięte walki, ale póki co wojska pakistańskie udanie powstrzymują Sowietów przed wkroczeniem do Lahore bądź Islamabadu. Japończycy koncentrują swoje dywizje pod Bogorodskoje nad Amurem i w chwili obecnej ich liczba wzrasta do czterdziestu. Dawni przywódcy Sinciangu-Ujgur, Szeng Szy-kaj i Choja Neyaze przebywają w ZSRR. Ten ostatni aktualnie przebywa w łagrze w Kazachstanie, co do pierwszego nie ma jeszcze potwierdzonych informacji. Być może Stalin szykuje go na sekretarza marionetkowej Turkiestańskiej SRR…

    [​IMG]
    Sowieckie zwycięstwo pod Korłą w Święto Pracy 1 maja zostało wykorzystane propagandowo przez Stalina.​

    W Polsce miesiąc maj jest zawsze związany z rocznicą uchwalenia Konstytucji z 1791 roku. W przemówieniu na Placu Zamkowym w dn. 3 maja prezydent Raczkiewicz powiedział m.in.

    (…)Narody, które nie dbają o własną historię, giną! Takie zjawisko możemy zaobserwować i dzisiaj, gdy wielka Francja której dzieje są równie potężne czasowo jak ona sama rezygnuje z międzynarodowej pomocy, by móc bronić się sama przed niebezpieczeństwem komunizmu i nacjonalizmu. Jak wielkiej trzeba odwagi, ale też ile trzeba pychy, by tak postępować! W imię czego, zapytać należy. Obrońcy Konstytucji 3 Maja nie mieli aż tylu możliwości jak my mamy teraz i jak nie miała ich wówczas rewolucyjna Francja. Byli równie jak ona otoczeni przez wrogów, przy czym zawsze wierzyli, że przyjdzie im z pomocą zanim będzie za późno. Francja uratowała swoją rewolucję, ale nie zdołała czy też nie chciała uratować I Rzeczpospolitej. I teraz gdy słyszymy, że i inne kraje mają podążyć drogą marszałka Girauda, pytamy się dlaczego? Po to aby samemu siebie osłabić, gdy przyjdzie chwila najwyższej próby? Po to by stać się obiektem w karcie menu samego Stalina, który po przejęciu Azji Centralnej z radością przystąpi do konsumpcji wiadomej części Europy? Naród Polski musi stać zawsze po stronie sprawiedliwości i mieć istotną i pewną gwarancję niepodległości, a taką daje sojusz aliancki, Układ Bezpieczeństwa, zaś nad wszystkim czuwa Organizacja Paktu Demokratycznego – jedyna organizacja zaprowadzająca pokój i demokrację w świecie (…)

    4 maja sformowano dwie kolejne dywizje piechoty (17. i 18.), które zasiliły 1. Korpus Inflancki gen. Ducha pod Mołodecznem i Korpus Poleski marsz. Okulickiego pod Równem. Rozpoczęto też nabór do kolejnych dwóch dywizji piechoty. 7 i 12 maja podpisano dwie umowy handlowe, z których jedna okaże się zdecydowanie trwalsza aniżeli krótkoterminowa umowa o dostawie materiałów rzadkich z USA. Jest to umowa z Czechosłowacją, która za przekaże nam za dostawy węgla kamiennego odpowiednie ilości zaopatrzenia. 10 maja Sztab Marynarki Wojennej pod przyw. adm. Świrskiego opracowuje pakiet strategii pod roboczą nazwą „Doktryny potęgi morskiej”, dzięki czemu zostaną wdrożone nowe programy dot. organizacji pracy marynarzy co ma wzmocnić morale. Rozpoczęto natomiast pracę nad pakietem dotyczącym wprowadzenia lepszego uzbrojenia dla piechoty, który będą opracowywać inżynierowie z fabryki broni w Radomiu.

    [​IMG]
    Każda nowa dywizja piechoty poprawia stan bezpieczeństwa wschodniej granicy Polski.

    [​IMG]
    Rozpoczęcie badań nad pakietem „Elitarna dywizja piechoty”. ​

    Siły sprzymierzonych w Chinach rozpoczynają z początkiem maja ostateczną operację likwidowania wrogiego oporu i zaprowadzenie demokratycznego porządku. 1 maja amerykańskie dywizje piechoty (gen. Trezzani, Baade) posiłkowane przez demokratów (marsz. Chen Jitang) i belgijską piechotę gen. van Canbergha rozbijają broniący stolicy Junnanu, Kunmingu korpus piechoty gen. Krustina. Opanowanie Kunmingu przez aliantów powinno przyśpieszyć upadek sojusznika nacjonalistów. Polskie lotnictwo bombowe operuje w maju wyłącznie na terytorium Junnanu i odnosi znaczące sukcesy w zwalczaniu oporu wroga, jak np. 3 maja, kiedy osłabia wojska gen. Eberharda pod Xiaguan, czy też daje się we znaki wycofującym korpusom piechoty gen. Putiełkina, Krustina i Kattnera pod Baoshan czy Kunming. Węgrzy natomiast atakują tylko w Chinach, niszcząc i tak już zrujnowane fabryki i drogi w Lanzhou, Nanchong i prowizorycznej stolicy w Tianshui. Rozwija się też zrzucanie coraz większej ilości ulotek zachęcających do poddania. Dzieje się tak w Xiaguan i Baoshan na terytorium Junnanu, a zrzucającymi są Amerykanie. Sprzymierzeni doprowadzają 4 maja do zniszczenia jednej dywizji piechoty gen. Changa Enduo w enklawie pod Nanyang, by z czasem po dwóch dniach zupełnie przejąć ten teren. Likwidacja tej nacjonalistycznej enklawy to zasługa długotrwałych bombardowań lotnictwa węgierskiego, australijskiego oraz belgijskiego. Amerykańskie lotnictwo oprócz zrzucania ulotek dokonuje jednak jeszcze nalotów strategicznych. Celami tych nalotów są junnańskie miasta jak Kunming i Jinghong, ale także stolica Xibei San Ma, Golmud. 11 maja po raz kolejny sprzymierzeni wygrywają starcie pod Kunming, a daleko w centrum dochodzi do przetasowań w sile ugrupowań alianckich po zdobyciu Nanyangu, by już wkrótce przejść od zdecydowanej ofensywy na Tianshui. Wspomnieć jeszcze można o niszczeniu baz lotniczych w Czengdu przez lotnictwo czechosłowackie, a także wspólnych bombardowaniach Lanzhou przez połączone siły czechosłowacko-brytyjskie.

    [​IMG]
    Bombardowanie korpusu piechoty gen. Eberharda pod Xiaguan.

    [​IMG]
    Przejęcie Nanyang przez sprzymierzonych – 6.V.1949.​

    Warszawa, 13 maja;

    Z rozmowy premiera Mikołajczyka z min. spr. zagr. Romerem.

    Mikołajczyk: (…)Teraz, gdy o los OPD obawia się coraz więcej krajów, wasze wystąpienie na sesji w Bostonie będzie nabierało większego znaczenia. Możecie jednym słowem uratować dalszą rozbiórkę tej organizacji.

    Romer: O niczym innym nie marzę, Panie Premierze. Ale sądząc po postawie kilku kolejnych państw raczej będzie trudno.

    Mikołajczyk: Chodzi o Pakt Islamski?

    Romer: Pakt Islamski ma zamiar wesprzeć Pakistan w jego wojnie z Sowietami, na razie robią to półoficjalnie, półtajnie, sprzedając broń i żywność. Jeżeli jednak będzie tego wymagała sytuacja to gotowi są posunąć się jeszcze dalej czyli do realnego wzmocnienia obrońców Pakistanu.

    Mikołajczyk: Kluczowe będzie stanowisko Iranu, a on raczej nie zrezygnuje z sojuszu z Indiami.

    Romer: Dlatego też Pakt Islamski niczym nie ryzykuje i podobnie jak Hiszpania i Portugalia może wypowiedzieć wojnę Sowietom bez żadnych konsekwencji. O ile oczywiście Indie i Iran nie poczują się tak okrążone przez komunistów, iż ubiegną te kraje.

    Mikołajczyk: Byłaby to zupełna katastrofa dla Bliskiego Wschodu. A mamy tam sojusznika, o tym trzeba pamiętać.

    Romer: Eden musi koniecznie pojechać w te strony i namawiać do nieangażowania się w wojnę pakistańsko-sowiecką, ale jeśli Sowieci zaczną tworzyć politykę faktów dokonanych w Chinach i Tybecie, zajmą Bhutan i Nepal, to kto wie jakie może być stanowisko Indii.

    Mikołajczyk: Siły interwencyjne w Chinach powinny zatem zostać w pogotowiu wojennym.

    Romer: Na pewno jako siły porządkowe i w istocie jako forma wywarcia nacisku na Stalina, gdyby zechciał przekształcić Indie w kolejną sowiecką republikę (…)
     
  8. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-31 maja 1949

    odcinek 279

    The statement
    (Oświadczenie)


    Świat/Kraj

    Diariusz interwencji

    Światowa opinia publiczna obserwuje gasnące powoli Chiny i jednocześnie trwoży się na wieść o możliwych przekształceniach w krajach Azji Centralnej, głównie za sprawą Sowietów. Kraje islamskie z nadzieją patrzą na niezałamujący się Pakistan, który do tej pory nie wpuścił komunistów za góry Hindukuszu, ale i tak są gotowe wesprzeć ten kraj w przypadku gdy jego siły okażą się za słabe by zatrzymać komunistów. Oczywiście nie uchodzi to uwadze OPD, która zapowiada, że wyrazi swoją dezaprobatę bądź posunie się jeszcze dalej w przypadku internacjonalizacji tej wojny. Pakt Islamski rozpoczął też rozmowy z Iranem w sprawie opuszczenia przez ten kraj sojuszu z Indiami i przyłączenia się do jednej wielkiej zjednoczonej sprawy muzułmańskiej. Szach Iranu, Mohammad Reza Pahlawi zdecydowanie odmawia. Motywem odmowy są zaszłości terytorialne z Irakiem oraz szkodliwa propaganda tworzona przez rządy poszczególnych krajów islamskich wobec Iranu w okresie poprzedzającym zaproszenie do owego sojuszu. Mimo tego wcale nie jest wykluczone, że właśnie Iran z Indiami poprą Pakistan w jego wojnie z Sowietami, ponieważ ewentualne powstanie komunistycznego państwa nad Oceanem Indyjskim nie będzie nikomu na rękę i nawet neutralny dotąd Afganistan może ponownie wejść w sojusz irańsko-indyjski licząc na doprowadzenie do status quo.

    Polski minister spraw zagranicznych, Tadeusz Romer wygłosił 20 maja na sesji OPD w Bostonie długo oczekiwane i zapowiadane oświadczenie odnośnie ostatnich wydarzeń. Powiedział m.in.
    (…)jeżeli przyjąć zasadę nieinterwencji w wewnętrzne sprawy państw-członków organizacji i państw nie związanych z organizacją to możemy mówić tylko o połowie sukcesu. Jakże bowiem inaczej określić rządy Czang Kaj-Szeka i później T.V.Soonga w Chinach jak właśnie skrajnie antydemokratyczne. Zamordyzm, tworzenie militarnych klik, klanów, powszechny niepokój – to symptomy wewnętrznego kryzysu każdego państwa. OPD ma do spełnienia misję również w takich krajach i mimo, że wyczerpaliśmy w stosunkach z Chinami wszelkie możliwości to interwencja zbrojna jest ostatnią rzeczą z jakiej moglibyśmy być dumni. Przejrzawszy wstępny raport dotyczący tego konfliktu jestem zaszokowany ilością strat wśród ludności cywilnej, która ginęła głównie wskutek bombardowań. Polska mimo, że popiera interwencję, nie może wyrazić swojego zadowolenia z jej odbycia. Wyrażamy nasz głęboki żal z powodu dwukrotnego użycia przez Wielką Brytanię bomby atomowej, mimo, że na pewno było to podyktowane względami strategiczno-propagandowymi. Jestem przedstawicielem kraju mającego stałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa i z tej mównicy chciałbym zaapelować o podjęcie próby reformy Organizacji Paktu Demokratycznego. Jesteśmy gotowi aby sami pomóc oraz aby komuś pomagać w tym przedsięwzięciu, tak aby OPD stać było na podejmowanie w przyszłości takich rozwiązań, które nie staną się przyczynkiem do jej rozpadu jak dzieje się teraz (…)

    Wojny i zagrożenia pokoju – maj 1949

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-japońska – Japończycy wykorzystują fakt, że gros sił sowieckich uczestniczy w wojnie z Chinami i dokonują desantu na kluczowe miasto na Dalekim Wschodzie – Władywostok (30.V.). Równocześnie z tym punktem o wielkim strategicznym znaczeniu w ręce Japonii wpada miasteczko Tetiuch. Być może wojska japońskie spróbują zająć terytorium całego Kraju Dalekowschodniego i oswobodzić osaczone dywizje pod Bogorodskoje na północy.

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-chińska – 17 maja Sowieci wygrywają starcie pod Kumulem, praktycznie likwidując marzenia wojsk chińskich o przerwaniu frontu i próbie otoczenia wojsk komunistów w Sinciangu. Osiem dni później wojska sowieckie wchodzą do Aksu, a 29 maja zajmują Korłę i są już na granicy z Tybetem. Do pełnego opanowania Sinciangu pozostało im terytorium pustyni Takla Makan i prowincja Hotan. Docierając tam dotrą również do rubieży Indii…

    [​IMG]
    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – wojska sowieckie utknęły na terytorium Kaszgarii i przez to front nie posuwa się do przodu. Co więcej to siły pakistańskie wygrywając starcie na tym terenie (21.V.), próbują odsunąć niebezpieczeństwo bezpośredniego zajęcia stolicy przez wroga niejako z marszu. Już wkrótce także Tybet może poczuć wątpliwą obecność komunistycznego sąsiada, jako że Sowieci opanowawszy Korłę w Turkiestanie, stanęli pod granicami tego państwa.

    -wojna Paktu Iberyjskiego z ZSRR – siły zbrojne obydwu państw, czy to morskie, lotnicze i lądowe nie spotkały się ani razu w ciągu tego miesiąca. Hiszpanie patrolują basen Morza Śródziemnego, a Portugalczycy dane akweny Oceanu Atlantyckiego i tutaj należy spodziewać się za jakiś czas starć flot.​

    Kronika wojny morskiej: 17 maja jeden z sowieckich okrętów podwodnych – „SZCZ-111” z powodu awarii kotłów został zmuszony do wynurzenia ok. 200 mil na południe od japońskiej wyspy Sikoku. W chwili kiedy następowała naprawa uszkodzonych części, nadleciało kilka bombowców japońskich, które doprowadziły do zatonięcia tego okrętu.

    Druga połowa maja to w głównej mierze ofensywa sprzymierzonych na terenie Junnanu, ale również dwa poważne wydarzenia odnoszące się do działań militarnych w Chinach. Polska Flota Bombowa marsz. Rayskiego dopada po raz kolejny korpus piechoty (7. Lujun) gen. Kattnera pod Baoshan i wskutek kilkudniowych bombardowań (16-19.V.) eliminuje go zupełnie z dalszej walki. Stolica Junnanu, Kunming dostaje się w końcu w ręce sprzymierzonych 17 maja, a jako pierwsi we władanie obejmują miasto amerykańscy żołnierze z dywizji gen. Baade. Long Jun, prezydent Junnanu przenosi siedzibę władz państwa na płn-zachód do Xiaguan. Tego samego dnia rozpoczyna się też kolejna ofensywa w Junnanie, wojska sprzymierzonych pod dow. gen. Trezzani ruszają z natarciem na południe w stronę Jinghong. Amerykańskie samoloty oprócz ostatniego nalotu na Kunming w czasie kiedy on jeszcze nie był zajęty przez aliantów dokonują bombardowań Lanzhou i Golmud, a nad Baoshan i Xining wyrzucane są ulotki wzywające ludność do poddania się. Węgrzy bombardują infrastrukturę w prowincji Dunhuang (Xibei San Ma), aby opóźnić zdobywanie tego terytorium przez Sowietów. Bombardują także Lanzhou i Tianshui, nową stolicę nacjonalistycznego rządu chińskiego. 18 maja dochodzi do długo zapowiadanej ofensywy sprzymierzonych w centralnej części Chin i niejako traktowanej jako dokończenie interwencji. Celem jest opanowanie przemysłowego miasta Lanzhou i obejście Tianshui od północnego-zachodu. W ataku biorą udział amerykańskie dywizje gen. Eisenhowera, posiłki australijskie oraz wojska koreańskie (gen. Chae Byong-Duk) i Dem. Rep. Chin (gen. Vorbrugg). Ofensywa sprzymierzonych w centralnych Chinach może się odbywać wobec uprzedniego zdobycia enklawy Nanyang w pierwszej połowie maja, która wiązała pewne siły alianckie. Polacy zaś po zniszczeniu dywizji gen. Kattnera pod Baoshan atakują teraz jedną z dywizji milicyjnych w tym samym rejonie (Guizhou Baoantui pod dow. gen. Kurukikowa), która zostaje zniszczona 22 maja. Niestety alianci nie są jedynymi, którzy rozpoczęli atak na Lanzhou, w stronę tego miasta maszerują również Sowieci.

    [​IMG]
    Zdobycie Kunmingu przez sprzymierzonych – 17.V.1949.

    [​IMG]
    Eliminacja korpusu piechoty gen. Kattnera.

    [​IMG]
    Ofensywa aliancka na Lanzhou i próba otoczenia Tianshui.​

    Czechosłowackie lotnictwo w drugiej połowie maja skupia się jak dotychczas na bombardowaniu lotnisk pod Czengdu oraz wyrzucaniu ulotek nad Ya’an, Nanchong, Tianshui i paru nalotach na okolice Lanzhou. Brytyjczycy ograniczają się do sporadycznych bombardowań Golmudu, Czengdu i Lanzhou. 20 maja rusza kolejna ofensywa sprzymierzonych na odcinku centralnym w Chinach. Celem jest opanowanie miasta Nanchong i tym samym okrążenie wojsk nacjonalistów pod Tianshui. Marszałek Zhang Xueliang, który dowodzi w większości już zdemoralizowanymi wojskami chińskimi wycofuje się właśnie w tamtym kierunku, a liczebność dywizji w okolicach Tianshui określa się na blisko sześćdziesiąt. Tam dowodzenie objął jeden z ostatnich patriotów Nacj. Chin, marsz. Feng Yuxiang. W stronę Nanchong nacierają dywizje nowozelandzkie (gen. Barrowclough), koreańskie, australijskie, kanadyjskie (gen. Lawson) i amerykańskie (gen. Bradley). Wywiad aliancki doniósł 23 maja, że obrońcy Xibei San Ma mają do dyspozycji jeszcze 53 dywizje, przy czym aż 34 znajdują się pod Xiningiem (gen. Ma Hongkui), a reszta broni Yushu (10 dywizji marsz. Long Jun) i Golmud (9 dywizji gen. Mirkina i Fu Zhoyi). Być może zatrzyma to postępy Sowietów, chociaż wyprzedzić ich w zajmowaniu tych terytoriów będzie niezmiernie trudno. Polacy przystępują w ostatniej dekadzie maja do bombardowań Jinghong, gdzie wycofuje się korpus gen. Szaposzirtina. Do nalotów na dywizje wroga przyłączają się dwa dywizjony lotnictwa belgijskiego (gen. Wouters) i wspólnie z nimi udaje się wyeliminować kolejną jednostkę wroga, a mianowicie Di’4 Shi (piechota). 26 maja rusza kolejna ofensywa sprzymierzonych (marsz. Chen Jitang) w Junnanie, tym razem w stronę Kangdingu. Udział w ataku biorą także wojska amerykańskie.

    [​IMG]
    Front interwencji w Chinach na 31 maj.​

    Boston, siedziba OPD, 21 maj;

    W pokoju hotelowym rozmawiają min. spr. zagr. Polski, Tadeusz Romer i sekr. gen. OPD, Anthony Eden.

    Romer: (…)Polska nie może się godzić na jej konsekwentne pomijanie w sprawach tak istotnych jak reforma OPD. Chyba wie Pan o co mi chodzi?

    Eden: Pańskie przemówienie, a raczej oświadczenie może i otworzyło niedowiarkom i wewnętrznej opozycji oczy na wasz kraj, bo rzeczywiście mało się o was mówi w OPD, mimo tego, że jesteście stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa. Niemniej może wasz udział w interwencji chińskiej jest niedostateczny, choć na pewno zauważalny.

    Romer: Podjęliśmy decyzję za zgodą naszego parlamentu, że polskie siły lądowe nie będą brały udziału w tym konflikcie, dlatego nasz udział był od początku ograniczany do wojsk lotniczych i morskich. Ale nie w tym rzecz, gdyż chciałem zapytać się o realne możliwości co do wprowadzenia reformy organizacji, przecież sytuacja nawet po odejściu Francji i kilku państw afrykańskich nie jest beznadziejna.

    Eden: Będę starał się opracować taki program reformujący organizację, aby zadowalał każdego, choć to będzie niezmiernie trudne. Mogę Polskę i inne chętne kraje włączyć do pomocy przy restrukturyzacji OPD, ale ten proces nie daje gwarancji, że secesja nie obejmie innych krajów. A szczególnie muszę się przyglądać Bliskiemu Wschodowi.

    Romer: Jak wygląda sytuacja Izraela?

    Eden: Sama obecność tego państwa wywołuje niepokoje wśród ludności palestyńskiej, ale jest to problem do opanowania, bardziej się obawiam sytuacji w której Pakistan ulega ZSRR, a pozostałe kraje muzułmańskie w tym duet Iran-Indie stoją w jego obronie, mimo, że dzieli ich bardzo wiele. Przecież to będzie katastrofa równa wielkiej wojnie!

    Romer: Jeżeli to nieuchronne, to w jakim celu rozmawiać o reformie OPD?

    Eden: Reformę trzeba przeprowadzić i tak, bez oglądania się na mniej czy więcej hipotetyczne konflikty, sam pomysł reformy organizacji powinien podziałać mobilizująco na pozostałych członków i zamiast osłabić, wzmocnić szeregi przed spodziewaną kolejną burzą dziejów. Mam ciągle nadzieję, że do tej burzy nie dojdzie (…)
     
  9. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 czerwca 1949

    odcinek 280

    The end of the intervention…?
    (Koniec interwencji…?)


    Świat/Kraj

    Diariusz interwencji

    Sytuacja na początku czerwca na froncie w Chinach dojrzewa już powoli do rozpoczynania negocjacji pokojowych. Oczywiście wiele się zmieniło od roku na niekorzyść rządu nacjonalistów, niemniej ich wojna z Sowietami nie uszła uwadze OPD, która gotowa jest pójść na pewne ustępstwa, nawet za cenę pogorszenia stosunków z Demokratyczną Republiką Chin. W istocie nie chodzi już o pełne zaanektowanie danych terytoriów, a jedynie podkreślenie znaczenia innego ustroju Chin jaki powstał na południu w Guangzhou. Warunki pokojowe nakreślone przez Edena w tajnym raporcie i przesłano do dowództwa brytyjsko-amerykańskiego są jednoznaczne i mówią o zdominowaniu Nacjonalistycznych Chin i Junnanu. Problem Xibei San Ma jest zbyt delikatny, jako, że to państwo walczy o przetrwanie z Sowietami i tutaj dojdzie jedynie do zawieszenia broni. OPD stoi więc na stanowisku podziału stref wpływów w Chinach, co może się wielce nie podobać Dem. Rep. Chin, której poczucie oszukania nie stanie się obce.

    Artykuł prasowy red. Dietmara Adlercreutza w szwedzkim dzienniku „Dagens Nyheter”

    „Czas zagrożenia”

    (…)pośród obserwacji ich wzajemnych animozji można odnaleźć wiele wspólnego. Przede wszystkim OPD i ZSRR łączy sprawa chińska, a już na pewno taki podział tego terytorium, aby równo po połowie odzwierciedlał interesy demokracji i komunizmu. Można sobie zadać pytanie co dalej, po rozbiciu ostatniego sojusznika Chin komuniści nie zawahają się zanieść braterskiej pochodni i czerwonego sztandaru do tybetańskich mnichów, a nawet dalej do teokratycznych monarchii przyindyjskich. Czy wówczas OPD też będzie uznawała, że nic się nie dzieje, a Brytyjczycy tym razem nie użyją już po raz trzeci atomu? Wojna pakistańska natomiast jest swoistym miernikiem temperatury wrzenia na Bliskim Wschodzie, jeżeli tutaj wojska ZSRR dojdą do Karaczi i przetną ten region na pół, pozostaje mieć tylko nadzieję w Opatrzności, jeżeli nie wydarzy się coś niezwykłego. Z krajów azjatyckich tylko Japonia umie walczyć z komunistami, ale i ona musi bacznie obserwować, czy stanie się to opłacalne, tym bardziej, że konflikty stają się coraz bardziej wymagająco finansowo. Świat, Europa a w niej Unia Skandynawska stoi na krawędzi niemocy. Niemocy tak wielkiej, że trzeba się godzić na trwały podział Chin, okupację Pakistanu i Tybetu, notoryczne zagrożenie dla Indii i całego Bliskiego Wschodu (…)

    Dem. Rep. Chin zażądała już od brytyjskich władz okupacyjnych przekazania w pierwszej kolejności Szanghaju, Suzhou i Nankinu jako głównych miast tego kraju, których posiadanie znacząco zwiększy potencjał przemysłowy. Eden przychylił się do tej prośby i równo z podpisaniem zawieszenia broni rozpocznie się proces przekazywania tych terenów. Rząd Li Zongrena zapowiedział też, że z całą surowością ukarze tych dowódców chińskich, którzy w swojej bucie i fanfaronadzie zatracili całe swoje człowieczeństwo i rozprawiali się z niewinną ludnością cywilną. Chodzi głównie o wysokich rangą dowódców walczących na froncie, ale również władze Dem. Rep. Chin chcą zrobić proces Czang Kaj-Szekowi. OPD nie podjęła jeszcze decyzji w tej sprawie, odraczając ten moment do zakończenia konferencji pokojowej.

    Na frontach innych wojen dzieje się równie dużo co na froncie interwencji w Chinach. Przede wszystkim trzeba wspomnieć o Japonii, która nadzwyczaj udanie radzi sobie z Sowietami w Kraju Dalekomorskim. Wystarczy dodać, że po zdobyciu Władywostoku i przejęciu Tetiuch w maju, wojska cesarskie zdobyły Spask-Dalnij (4.VI.) i Iman (12.VI.), a są o krok od zdobycia Chabarowska i utworzeniu małego kotła nad Morzem Ochockim. We Władywostoku przebywa obecnie sześć dywizji gen. Yuyoushi, które pełnią funkcje typowo obronne. Na froncie wojny sowiecko-chińskiej nerwowe chwile w Kaszgarii, której trwałe opanowanie przez którąś ze stron przyczynić się może do przełomu w wojnie. W teh chwili górą są Sowieci, którzy po utracie Kaszgarii na rzecz wojsk pakistańskich, teraz odzyskują inicjatywę w boju. W Chinach łupem Sowietów pada miasto Dunhuang (13.VI.) i droga na Golmud, stolicę Xibei San Ma stoi otworem…


    [​IMG]
    Sukcesy japońskie.​

    W Polsce zostają zakończone dwa ważne projekty technologiczne. Przede wszystkim wprowadzenie zaawansowanych komputerów elektronicznych (5.VI.) przyśpieszy proces wielu innych badań, zaś możliwość zbudowania stanowiska testów rakietowych spowoduje wybudowanie w przyszłości rakiet ziemia-powietrze-ziemia bądź odrzutowców. Aktualnie zespoły badawcze Fabryki w Starachowicach i Państwowych Zakładów Inżynieryjnych pracują nad dokumentacją poświęconą sformowaniu pierwszej dywizji zmechanizowanej i zbudowaniu silnika rakietowego. 7 czerwca podpisano z USA umowę na mocy, której zostaną nam przekazane zarysy planów techn. dotyczących doktryny lotnictwa okrętowego, podstawowych półprzewodników i silnika rakietowego. Umożliwi to szybsze opracowanie tych projektów.

    [​IMG]
    Plany dot. sformowania podstawowej dywizji zmechanizowanej.

    [​IMG]
    Prace nad budową silnika rakietowego.​

    Polska Flota Bombowa rozpoczyna ostatni okres interwencji w Chinach od nalotów na pozycje wojsk junnańskich pod Jinghong, skąd wycofuje się korpus piechoty gen. Szaposzirtina. Zostanie on doszczętnie rozbity w dniach od 1 do 3 czerwca, a Polakom w tym zadaniu pomagają belgijskie bombowce gen. Woutersa. Na początku czerwca ruszają kolejne ofensywy sprzymierzonych, wymierzone w najważniejsze punkty oporu sił nacjonalistycznych. Na Tianshui nacierają wojska Dem. Rep. Chin (gen. Hoffmann), amerykańskie gen. Jacksona, koreańskie gen. Chae Byong Duk i kanadyjskie gen. Neatby’ego. Wspomnieć też należy o posiłkach australijsko-nowozelandzkich. Na Zigong k/Czengdu uderzają siły amerykańsko-chińskie (gen. Ruffner, marsz. Li Zongren), a w kierunku Jinghong zmierzają oddziały belgijsko-amerykańskie (gen. van Canbergh, gen. Trezzani). Lotnictwo sprzymierzonych wymierza ostatnie ciosy wrogowi. I tak Węgrzy skupiają się podczas tych piętnastu dni czerwca na nalotach na linie kolejowe i drogi komunikacyjne w prowincji Dunhuang, gdzie niestety nie udaje się opóźnic marszu Sowietów, a także w okolicach Czengdu, Ya’an i Nanchong.

    [​IMG]
    Jedna z ofensyw alianckich: na Tianshui, nową stolicę rządu nacjonalistów w Chinach.​

    Wojska sprzymierzonych w dalszym ciągu zmierzają w stronę Kangding w Junnanie czy Lanzhou i Nanchong w Chinach, czyli miast obranych za cele ofensyw jeszcze w maju. Polacy w dalszym ciągu atakują maruderów pod Jinghongiem. Kolejnym celem jest korpus piechoty chińskiego gen. Liu Wen-hui (Di’5 Shi). Rozbicie tego ugrupowania zajmuje pięć dni, po czym polskie lotnictwo bombowe przenosi swoje działania na dwie dywizje junnańskie stacjonujące pod Baoshan pod dow. gen. Gołpurczyna, ale jako, że są silnie okopane, ponoszą niewielkie straty. 14 czerwca rozpoczynają atakowanie korpusu gen. Liu Mao’ena pod Lanzhou w centralnych Chinach. Dzielnie radzą sobie również Belgowie, którzy dokonują nalotów na trzy dywizje Xibei San Ma w okolicach tego ostatnio wspomnianego miasta. Czechosłowackie siły powietrzne skupiają się głównie na niszczeniu lotnisk pod Czengdu, a Amerykanie i Brytyjczycy dokonują nalotów na Golmud. 5 czerwca alianci wygrywają bitwę pod Nanchong, a dzień później marsz. Li Zongren zdobywa Zigong, czym doprowadza do okrążenia Czengdu.

    [​IMG]
    Atak na Czengdu kwestią czasu…​

    8 czerwca amerykańskie lotnictwo zrzuca ostatnie w tej wojnie ulotki propagandowe na prowincję Xining w Xibei San Ma, podobnie robią Czesi nad Ya’an w Junnanie. Tego samego dnia jeszcze raz sprzymierzeni rozbijają obronę wroga pod Nanchong, by zdobyć to miasto dwa dni później (dywizja piechoty Bloodhounds, należąca do 118. Korpusu). Trwają krwawe walki pod Zhaotung, gdzie wycofują się niedobitki z bitwy o przejęcie Zigong m.in. odwody marsz. Yan Xishana. W stronę Zhaotung zmierza kilka dywizji alianckich. W dniach od 9 do 15 czerwca sprzymierzeni aż trzykrotnie zwyciężają obronę wroga pod Tianshui, trzecie zwycięstwo jest przyczynkiem do rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Nacj. Chinami. 10 czerwca sprzymierzeni zwyciężają Chińczyków pod Lanzhou, by triumfalnie wejść do miasta dzień później i jednocześnie ubiec Sowietów. Trzy dni po zdobyciu Lanzhou alianci nacierają już w stronę Ya’an, aby ostatecznie zmusić Junnan do podpisania kapitulacji. W marszu na to miasto odznacza się nowozelandzka kawaleria gen. Barrowclougha i piechota kanadyjska. Nacjonalistom pozostaje jedynie kontrola nad Tianshui i Czengdu i w tych oto warunkach dochodzi do spotkania na szczycie…

    Okolice Tianshui, prowizorycznej stolicy nacjonalistycznego rządu chińskiego, noc 15/16 czerwca.

    Burza wokół negocjacji pokojowych; udział biorą Tse-ven Soong, prezydent Nacj. Chin wraz z doradcami, gen. Eisenhower reprezentujący stronę amerykańską, marsz. Montgomery-Massingberd reprezentujący stronę brytyjską, marsz. lotn. Rayski reprezentujący stronę polską, gen. lotn. Brehmer reprezentujący stronę niemiecką (kraje będące stałymi członkami RB OPD) i marsz. Li Zongren (premier) reprezentujący stronę Dem. Rep. Chin.

    Marsz. Li Zongren: (…)nie macie nic do stracenia! Komuniści was rozstrzelają, albo wywiozą na Syberię, musicie poddać się naszemu dyktatowi, a i tak nie chciałbym was nigdy widzieć w OPD!

    Tse-ven Soong: Jesteśmy w stanie wynegocjować lepsze warunki zawieszenia broni aniżeli nam proponujecie, przecież to jak rezerwat dla Indian!

    Gen. Eisenhower: Warunki jakie wam proponujemy są jedynymi jakie usłyszeliście, podyktowane zgodnie z dyrektywą sekr. gen. OPD, Edena. Nie ma dla was innej drogi, a i tak powinniście się cieszyć, że nie dokonujemy aresztowań waszych wielu dowódców za niewątpliwe zbrodnie wojenne!

    Tse-ven Soong: Sądząc po waszych minach, mam wrażenie, że knujecie coś na boku z Sowietami, aby w ostateczności i fiaska na nich zwalić winę za klęskę negocjacji. Dobrze rozumuje?

    Marsz. Montgomery-Massingberd: Czy nie macie za dużo schronień w Tianshui, a gdyby tak znowu spotkało was coś niemiłego?

    Marsz. Li Zongren: Panie Marszałku, ta ludność jest taka sama jak u nas i mówi tym samym językiem, proszę przestać wysuwać takie insynuacje!

    Marsz. Montgomery-Massingberd: Przepraszam. Przyjmując nasze warunki, uchronicie ludność przed sowietyzacją i zniewoleniem, przecież prędzej wam do demokratów aniżeli do komunistów, przecież to wy zamordowaliście Mao.

    Tse-ven Soong: To co się stało z Mao wie tylko Czang Kaj-Szek, ale jego wam nie wydamy, proszę wprowadzić ten punkt do aneksu zawieszenia broni.

    Gen. Eisenhower: O nie. Nie będziecie się licytować z postanowieniami Edena, albo przyjmujecie nasze warunki zawieszenia broni, albo flota powietrzna i armia lądowa przystępują do wznowienia ofensywy na Tianshui i Czengdu.

    Marsz. Rayski: Panie prezydencie, jest to dla was ostatnia szansa na ocalenie honoru i życia, przecież Sowieci są bezwzględni. Nie możecie grymasić, jeżeli stawką zgody jest być albo nie być olbrzymiej rzeszy ludzi. Podział Chin i tak stanie się faktem, nie mamy na to wpływu.

    Gen. Brehmer: Istotną rzeczą jest też fakt, że otrzymacie z naszej strony coś w rodzaju protektoratu, który będzie was chronił przed sowiecką napaścią, musicie pamiętać też, że wszelkich więźniów alianckich jakich pojmaliście oraz ważne persony takie jak generalissimus Czang Kaj-Szek muszą być nam wydane (…)


    16 czerwca, około godziny 3 w nocy, nacjonaliści przyjęli surowe warunki pokojowe. Interwencja w Chinach przeszła do historii …
     
  10. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-30 czerwca 1949

    odcinek 281

    The „Chinese Peace”
    (Pokój chiński)​


    Świat​


    Warunki pokojowe, jakie usłyszał Tse-ven Soong w nocy z 15 na 16 czerwca były istotnie surowe. Prezydent Republiki Chińskiej po długich targach zaakceptował je w końcu, gdy przedstawiciel Wielkiej Brytanii, marszałek Montgomery-Massingberd zaczął mu grozić trzecią bombą atomową, nie zważając już wcale na protesty premiera Dem. Rep. Chin, marsz. Li Zongrena. Postanowienia pokojowe podzielono na trzy części. Najpierw Tse-ven Soong podpisał zgodę w imieniu Xibei San Ma na przejęcie przez sprzymierzonych okręgu Guiyuan jako jedynego znajdującego się terytorium tego państwa pod okupacją aliancką (resztę okupowanych terytoriów mają Sowieci). Później chiński przywódca podpisał w imieniu rządzących Junnanem, a więc kliki Long Juna (który walczy wciąż w Xibei San Ma) porozumienie pokojowe, na mocy którego terytorium tego kraju zostaje ograniczone do okręgu Kunming. Na końcu zostało podpisane właściwe zawieszenie broni i analogicznie jak w przypadku Junnanu, rząd Nacjonalistycznych Chin musi się zadowolić jedynie stołeczną prowincją Czongking, przy czym terytorium Mandżurii Płn. oraz okręg Tianjin zostają natychmiast włączone do Dem. Rep. Chin. W ten sposób alianci otaczając Junnan i Nacj. Chiny chronią te kraje przed aneksją sowiecką, ale też jednocześnie skazują Xibei San Ma na porażkę i uznają wpływy sowieckie na zachodzie Chin. Nie koniec to jednak ustępliwości ze strony Nacj. Chin, które zostały zmuszone do zmian w rządzie na korzyść Dem. Rep. Chin. Miejsce premiera gen. He Yingqina zajmuje marsz. Li Zongren jako specjalny koordynator misji OPD w Nacj. Chinach. Li Zongren nadal piastuje też urząd premiera Dem. Rep. Chin, a jego nowe zadanie związane jest z poskromieniem agresywności rządu z Czongkingu. Ustrój tego kraju przekształca się zatem w socjaldemokrację. Nacj. Chiny i Junnan nie będą w przyszłości zaproszone do OPD, gdyż jedynym przedstawicielem sprawy chińskiej jest Dem. Rep. Chin. Generalissimus Czang Kaj-Szek został już wydany aliantom i obecnie znajduje się w areszcie w Guangzhou, oczekując na proces.

    [​IMG]
    Sytuacja w Chinach zaraz po zawieszeniu broni z 16.VI.1949.

    [​IMG]
    Mandżuria Płn. i okręg Tianjin w granicach Dem. Rep. Chin od momentu zawieszenia broni.

    [​IMG]
    Socjaldemokratyczny rząd z Czongkingu i rola koordynatora OPD, marsz. Li Zongrena.​

    Prezydent Dem. Rep. Chin, Li Jishen w oświadczeniu skierowanym do dowództwa brytyjsko-amerykańskiego prosi o stopniowe przekazywanie terenów zdobytych na nacjonalistach. Wyjątek dotyczy okręgu Bao’an na płn. od Hongkongu, który zostaje objęty roczną kuratelą Wielkiej Brytanii, chodzi o względy bezpieczeństwa i zaprowadzenie porządku w razie poważnych rozruchów, buntów czy rewolucji w Dem. Rep. Chin. Już 16 czerwca zostają przekazane terytoria Wuhu, Hangzhou oraz miasta Suzhou, Nankin i Szanghaj. Otwiera to drogę do znacznego wzmocnienia potencjału militarnego tego państwa. Trzy dni później demokracji przejmują rządy nad prowincjami Czangsza, Czangde, Guilin, Guiyang i Anshun. 23 czerwca prowincje Hefei, Angqing, Hankou, Wuchang i Xiangfan znajdują się już w posiadaniu Dem. Rep. Chin. Do końca czerwca demokraci uzyskują też kontrolę nad Huaihua, Nanping, Wenzhou, Quzhou i Zunyi. Proces przekazywania terytoriów chińskich trwa dalej. Również w dalszym ciągu postępuje ewakuacja oddziałów sprzymierzonych z centralnych Chin i tu głównie chodzi o dywizje amerykańskie, brytyjskie, koreańskie, kanadyjskie, belgijskie, nowozelandzkie i australijskie.

    [​IMG]
    Przekazywanie terytoriów Demokratycznej Republice Chin (16-30.VI.1949).

    [​IMG]
    Terytorium Dem. Rep. Chin na dzień 30 czerwca 1949.

    Wojny i zagrożenia pokoju – czerwiec 1949

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-japońska – Japończycy dokonali kolejnego desantu na terytorium sowieckim. Tym razem jest to miasto Ochock i okolice (16.VI.), czym kompletnie zaskoczyli przeciwnika, a trzeba dodać, że nadal są w stanie doprowadzić do małego kotła wojsk sowieckich pod Chabarowskiem. Nie zakończył się również proces zajmowania Sachalinu i Kamczatki.

    -wojna sowiecko-chińska – Sowieci zapewne zaskoczeni zawieszeniem broni między OPD a Nacj. Chinami i niemożliwością sięgnięcia teraz do centralnych Chin przegrupowują siły, aby wkrótce zadać śmiertelny cios Xibei San Ma i wyrąbać sobie drogę do granic Tybetu. Wcielenie ziem sinkiańskich, Xibei San Ma i tybetańskich znacznie wzmocni prestiż Stalina.

    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – wojska sowieckie na dobre utknęły w Kaszgarii i nijak nie mogą przedrzeć się poza to terytorium. Podjęta próba opanowania tego terenu przy końcu miesiąca (29.VI.) przynosi zwycięstwo w bitwie z wojskami pakistańskimi ale do opanowania tego terytorium jeszcze daleka droga. Na granicy sowiecko-tybetańskiej spokój.

    -wojna Paktu Iberyjskiego z ZSRR – działania wojenne prowadzone na morzach i oceanach praktycznie zamarły oprócz wzajemnego obserwowania się. Typowa wojna propagandowa powinna się wkrótce zakończyć.​

    Ściśle tajne: Wielka Brytania jest na dobrej drodze do wyprodukowania międzykontynentalnych rakiet balistycznych. 20 czerwca naukowcy z tego kraju zakończyli pracę nad dokumentacją tej broni.

    Kronika wojny morskiej: 19 czerwca japoński niszczyciel „Miyachima” obrzuca bombami głębinowymi jeden z sowieckich okrętów podwodnych, jak się później okazuje „SZCZ-114”. Dzieje się to blisko archipelagu Wysp Riukiu, a sam okręt podwodny po wynurzeniu zostaje staranowany przez Japończyków.

    Kraj​


    Zawieszenie broni na froncie interwencji chińskiej oznaczało również, że jedyne polskie siły zbrojne, jakie brały udział w tej wojnie, powrócą do kraju. Chodzi oczywiście o cztery dywizjony bombowców marsz. Rayskiego, które triumfalnie powróciły na lotniska pod Warszawą 18 czerwca w nocy. Mimo tej późnej pory, na pilotów, a przede wszystkim na samego marszałka czekał tłum ludzi. Rodziny, dziennikarze i przede wszystkim władze państwowe. 19 czerwca marszałka Rayskiego odznaczono Orderem Virtuti Militari, a wielu pilotów i członków załóg bombowców wysokimi odznaczeniami państwowymi.

    Tego samego dnia na wschód od Warszawy, w bazie lotniczej k/Brześcia n/Bugiem zakończono formowanie IV Dyonu Lotnictwa Armijnego. Chodzi oczywiście o kolejny dywizjon samolotów bezpośredniego wsparcia (szturmowych). Nowa formacja tychże samolotów jest o wiele nowocześniejsza od reszty, zatem trzeba będzie pomyśleć o unowocześnieniu poprzedniego stanu.


    [​IMG]
    Nowy dywizjon samolotów szturmowych.​

    II połowa czerwca to również podpisanie umowy handlowej z Republiką Ukrainy wskutek której przekazaliśmy jej zapasy węgla kamiennego i energii elektrycznej, zaś sami pobieramy od naszych sąsiadów zasoby stali i żelaza.

    Warszawa, 25 czerwca;


    Gabinet Prezydenta RP.

    Raczkiewicz: (…)teraz, gdy interwencja w Chinach jest zakończona możemy się skupić na sprawie reformy OPD. Po pierwsze, istotną rzeczą będzie opracowanie szczegółowego raportu z tej interwencji, a Polska jako stały członek RB ma do tego pełne prawo.

    Mikołajczyk: Oświadczenie Romera to już przeszłość, a jeśli coś takiego wykonamy, musimy poinformować o naszych zamiarach dowództwo brytyjsko-amerykańskie.

    Raczkiewicz: Chodzi mi o to, aby białe nazywać białym, a czarne czarnym. Jeżeli OPD ma się reformować, to niech to robi nie wybielając się zbytnio. Zbrodni popełnianych na ludności cywilnej w Chinach było co niemiara i szczęście w tym, że nasi piloci nie brali w tym udziału. Oczywiście poinformujemy dowództwo, aby się wzajemnie nie dublować, ale to wszystko co zrobimy względem nich, nie będziemy korzystać z ich pomocy.

    Mikołajczyk: Brytyjczycy opracowują raporty o stratach wywołanych wybuchami bomb atomowych w Czengdu i Guiyang.

    Raczkiewicz: Można się zakładać ile będzie w tym zakłamań i nie do końca powiedzianej prawdy. Sprawą wybuchów nuklearnych i ich skutków powinna się zająć niezależna komisja złożona z przedstawicieli państw poza OPD. Na przykład ze Skandynawii, oni w miarę są bezstronni.

    Mikołajczyk: W tym ujawnianiu zbrodni wojennych również należy zachować proporcje, inaczej zrazimy kolejnego sojusznika jakim jest Dem. Rep. Chin.

    Raczkiewicz: Powracając do tematu, sprawę wykonania szczegółowego raportu z interwencji w Chinach należy przede wszystkim poruszyć na Radzie Bezpieczeństwa. Romer powinien bez trudu uzyskać zgodę pozostałych członków.

    Mikołajczyk: A co z Czang Kaj-Szekiem?

    Raczkiewicz: Sądzę, że jego proces rozpocznie się dopiero za 5-6 miesięcy. I nie myślę, aby demokraci żądali jego głowy, oni po prostu chcą aby zwyciężyła sprawiedliwość. Do wyższych wyroków mają innych dowódców (…)
     
  11. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 lipca 1949

    odcinek 282

    The full complication
    (Pełno komplikacji)


    Świat

    „Pokój chiński” jakim to mianem nazwała jedna z sowieckich gazet sytuację po zakończeniu interwencji OPD w Chinach nie jest jednak wymarzoną opcją dla tego kraju. Centralna część Chin jest totalnie zniszczona, a infrastruktura na tych terenach jest znacząco uboga, co powoduje, że miną lata zanim uda się ją doprowadzić do stanu sprzed wojny. Prezydent Dem. Rep. Chin, Li Jishen wraz z oświadczeniem do OPD o przekazywaniu prowincji wystosował prośbę do międzynarodowych organizacji o dostarczaniu leków i darów żywnościowych. Wojna zniszczyła większość zasiewów, pojawił się głód i nawroty epidemii groźnych chorób, jak np. cholery czy tyfusu, zupełnie jak za czasów wojny japońsko-chińskiej z 1937 roku.

    OPD wywiązuje się z przekazywania poszczególnych prowincji pod jurysdykcję Dem. Rep. Chin. 1 lipca demokraci obejmują kontrolę nad trzema terytoriami: Kaili, Shaoyang i Liuzhou. Sześć dni później zostają im przekazane ziemie z miastami Ningbo, Longyan, Fuzhou, Quanzhou i Xiamen, a 14 lipca ich władza zostaje rozciągnięta nad prowincjami Qujing, Wenshan, Zhaotung, Fuling oraz Enshi. Dokończenie procesu przejmowania prowincji od OPD będzie jednak jeszcze trwało kilka miesięcy i nie jest do końca pewne, czy na terytorium Dem. Rep. Chin będą znajdowały się jeszcze jakieś inne dywizje aniżeli chińskie. Oczywiście poza terytorium Bao’an, które jest pod roczną opieką Wielkiej Brytanii. Jak wynika z działań szpiegowskich w odseparowanym okręgu Czongking, który jest pod kontrolą nowego rządu Nacj. Chin przebywają tam obecnie 54 dywizje piechoty pod dowództwem gen. Xue Yue. Jednak nie to nastręcza problemów rządowi demokratów, a utrzymanie granicy z Sowietami, która może stać jedną z bardziej gorących w tym regionie.


    [​IMG]
    Postępująca ewakuacja wojsk sojuszniczych z Chin.

    [​IMG]
    Płd-wsch. wybrzeże pod kontrolą Dem. Rep. Chin.

    [​IMG]
    Dem. Rep. Chin oraz postępy japońskie w ZSRR wg stanu z 15 lipca.​

    Wojska sowieckie przygotowują się go ostatecznej rozprawy z Xibei San Ma, gromadząc dywizje piechoty oraz ciężki sprzęt. Wciąż jednak pozostają w stanie wojny z Junnanem i Nacj. Chinami, ale w tym przypadku konflikt ten już wkrótce zakończy się statusem quo z racji niemożności rozegrania kampanii wojennych. Podobnie zresztą jak wojna Paktu Iberyjskiego z Sowietami, negocjacje pokojowe są już w fazie końcowej. 7 lipca rusza ofensywa wojsk komunistycznych na stolicę Xibei San Ma, Golmud. Armia Czerwona rozbija także posiłki junnańskie dla obrońców tego miasta dowodzone przez marsz. Long Juna. Droga do opanowania kolejnego po Turkiestanie (Sinciang-Ujgur) kraju stoi otworem. Stalin w ten sposób odwraca uwagę obywateli od niepowodzeń na froncie wojny z Japonią, gdzie utracił kolejne miasto, a mianowicie Ternej, zajęte 12 lipca. Japończycy w dalszym ciągu trzymają Bogorodskoje, rozszerzają przyczółek władywostocki i sprawują kontrolę nad Ochockiem, płd. Kamczatką, płd. Sachalinem i Komandorami. Na ostatnim froncie z udziałem wojsk sowieckich, w dalekiej Kaszgarii dalej trwają zacięte walki z oddziałami pakistańskimi. 1 lipca wygrywają starcie Sowieci, by pięć dni później wycofać się z powodu kolejnej szarży muzułmanów. Ten swoisty pat jest o tyle ważny, że daje pewne uczucie stabilizacji w Azji Centralnej i póki co, nie prowokuje on Paktu Islamskiego ani sojuszu indyjsko-irańskiego do zaprezentowania swojego stanowiska w sprawie tego konfliktu.

    [​IMG]
    Sowiecka ofensywa na Golmud – upadek Xibei San Ma kwestią czasu?​

    Kraj​


    Polska na szczęście nie ma aż tylu problemów związanych z ewakuacją wojsk w Chinach jak część krajów alianckich. Po przybyciu do kraju floty bombowej marsz. Rayskiego uwagę opinii publicznej przykuwają dwa wydarzenia z początku lipca, sformowanie nowych dwóch dywizji piechoty i zwodowanie kolejnego niszczyciela Marynarki Wojennej. Dywizje zostały poprzydzielane odpowiednio do 1.Korpusu Białoruskiego stacjonującego w Lidzie, a dowodzonego przez marsz. Maczka i do 1.Korpusu Poleskiego rozlokowanego pod Łunińcem (dow. gen. Mossor). Wciąż trwają prace nad wprowadzeniem nowego typu uzbrojenia oraz umundurowania wojsk lądowych, ale ten proces potrwa jeszcze parę miesięcy.

    [​IMG]
    Nowe dywizje piechoty nad granicą z Sowietami.​

    Jeśli chodzi o nowości we flocie to 13 lipca zwodowano w stoczni w Królewcu nowy niszczyciel Polskiej Marynarki Wojennej, ORP „Błyskawica” na pamiątkę zatopionego kontrtorpedowca w Zatoce Gdańskiej podczas kampanii wrześniowej. „Błyskawica” jest najnowocześniejszym niszczycielem będącym w składzie MW i została dołączona do ugrupowania adm. Świrskiego, które składa się obecnie z jednego lekkiego krążownika oraz pięciu niszczycieli. Aktualnie w budowie znajduje się kolejny niszczyciel i formowana jest następna dywizja piechoty, jak również buduje się wielki okręt wojenny.

    Warszawa, 12 lipca;

    Budynek Sztabu Generalnego, między 18 a 19.

    Marsz. Sikorski: (…)Sowieci po wchłonięciu kolejnego z archaicznych przyjaciół chińskich nacjonalistów skupią swoje działania na atakach na Tybet i Pakistan i tu moim zdaniem jest szansa na to, aby ostatecznie zaprowadzić ład za naszą wschodnią granicą.

    Gen. Anders: Proponujesz wyprawę wojenną bez porozumienia z OPD?

    Marsz. Sikorski: Raport Romera poświęcony interwencji w Chinach jest już prawie gotowy. Na moją prośbę zawarł on w nim również meldunki wywiadu dotyczące ruchów wojsk sowiecko-mongolskich w pasie przygranicznym, aby dowieść że komuniści dążą nie tyle do wyzwolenia ludu pracującego miast i wsi jak sami wciąż twierdzą, ale aby przemocą i bezprawiem uczynić z ludnością co tylko będą chcieli. W raporcie oprócz śladów zbrodni wojennych popełnianych przez wojska alianckie jest też trochę o Sowietach, a to da OPD wiele do myślenia.

    Gen. Anders: Nie sądzę, aby po niewiele ponad rocznej interwencji w Chinach, Eden brał się za rozprawę z Sowietami. Za bardzo mu zależy na państwach nadbałtyckich.

    Marsz. Sikorski: Jak Piłsudski sugerował Francji wojnę prewencyjną przeciwko Niemcom to nikt go nie chciał słuchać, a teraz ja doświadczam tego samego. Rozmawiałem z czechosłowackimi, ukraińskimi i węgierskimi dowódcami co myślą na ten temat. I każdy z nich ma swoje sprawy. Ukraińcy chcą za wszelką cenę przetrwać, Czesi i Słowacy obawiają się Austrii i Włoch, a Węgrzy Konferencji Bałkańskiej. Pewnie jeszcze Niemcy u których nie byłem z braku czasu, obawiają się Francji. No, istny cyrk odmieńców, a tymczasem Sowieci rosną w siłę, jeszcze nie jest za późno, ale za chwilę może być.

    Gen. Anders: Uważaj z tymi rozpędami, bo może się okazać, że przypłacisz to wszystko zdrowiem i dymisją.

    Marsz. Sikorski: Sam ją złożę, jeżeli głos OPD nie wypadnie po mojej stronie. Nie możemy czekać aż Sowieci uklepią sobie Azję Centralną, a potem zaczną na serio walczyć z Japonią. My musimy ich zaskakiwać i uprzedzać, tak jak to było podczas wypowiedzenia im wojny przez Wielką Brytanię.

    Gen. Anders: Taki plan to jak zamach stanu albo jawne nieposłuszeństwo wobec interesu narodowego Polski. Przemyśl to, bo grozi to kryminałem i sądem polowym. Ja jestem za Twoim zdaniem, ale nie możemy wysuwać się za szereg. USA i Brytyjczycy powinni widzieć to samo.

    Marsz. Sikorski: Nie pozostaje nam nic innego jak rozbudowywać armię. Ale ja i tak myślę o rezygnacji, coraz bardziej ta sytuacja zaczyna mnie przerastać

    Gen. Anders: Masz już ustalonego swojego następcę w razie niepowodzenia?

    Marsz. Sikorski: Nie myślałem jeszcze o tym (…)
     
  12. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-31 lipca 1949

    odcinek 283

    The condition of rest
    (Stan spoczynku)​


    Świat​


    Organizacja Paktu Demokratycznego kontynuuje przekazywanie poszczególnych prowincji pod jurysdykcję Dem. Rep. Chin z siedzibą w Guangzhou. 21 lipca pod kontrolę tegoż rządu dostają się prowincje Xuzhou, Yangzhou, Nantong, Lianyungang i Qingdao, a tydzień później Fuyang, Kaifeng, Jinan, Yucheng i Yantai czyli całość półwyspu Szantung. Tym sam Dem. Rep. Chin uzyskała połączenie lądowe z terytorium Mandżurii, co powinno ułatwić i tam odbudowę zniszczonej infrastruktury. OPD przewiduje, że do końca września br. powinny zostać przekazane wszystkie prowincje czasowo okupowane przez wojska brytyjskie. Nie to jednak wyznacza dni trwania organizacji, a przewidywane wystąpienie polskiego min. spr. zagr., Tadeusza Romera związane z opublikowaniem raportu dot. interwencji wojsk alianckich w Chinach, który już zdążyła oprotestować Wielka Brytania…

    [​IMG]
    Granice Dem. Rep. Chin przy końcu lipca – połączenie lądowe z Mandżurią.​

    [​IMG]
    Okręg Bao’an został jak wiadomo objęty specyficznym protektoratem OPD za której pośrednictwem kontrolę nad tymi ziemiami sprawuje Wielka Brytania. Roczny okres trwania brytyjskiej władzy w Bao’an ma pomóc władzom w Guangzhou w przypadku wybuchu powstania czy buntu na nowo przejętych ziemiach, jak również być przydatny w przypadku agresji państw Unii Indochińskiej lub Japonii. Aktualnie w Bao’an stacjonują 24 dywizje alianckie (pięć brytyjskich gen. Liddella, dwie belgijskie gen. Deffontaine’a, dziewięć kanadyjskich gen. Andersona, osiem amerykańskich gen. Bennetta) wobec 12 w Hongkongu (1 dywizja belgijska, 5 dywizji kanadyjskich, 6 dywizji amerykańskich). W dalszym ciągu trwa też ewakuacja wielu dywizji alianckich z terytorium chińskiego. Potrwać ona może jeszcze 3-4 miesiące.​

    Z przemówienia Tadeusza Romera, min. spr. zagr. Polski wygłoszonego w Bostonie 18 lipca br.

    (…)w przypadku innego toku sprawy. Nie spodziewaliśmy się kapitulacji, a raczej rychłej kapitulacji rządu Czang Kaj-Szeka, ale nie musieliśmy potwierdzać naszej przewagi technologicznej śmiercionośną bronią, jaką stał się atom. Blisko pół miliona ofiar w obu wybuchach bomb jądrowych w Chengdu i Guiyang to moim i zapewne Państwa zdaniem o wiele za dużo, gdy mówi się o szczytnej idei, jaką niosła za sobą ta interwencja. Idei tak wzniosłej i ambitnej, bo gdy teraz przychodzi nam się mierzyć z bezmiarem zbrodni wobec ludzkości jakie poczyniła za całą OPD Wielka Brytania musimy sobie zadać pytanie, czy była ona potrzebna? (…)

    Z przemówienia delegata Wielkiej Brytanii, dr Stanley’a Wiltona w odpowiedzi na mowę Romera.

    (…)żali się Pan tutaj, że bezmiar nieszczęść jakie poczyniliśmy Chińczykom nie był wart interwencji. Proszę popatrzeć w dzisiejsze gazety, proszę obejrzeć mapę! Kto powoli staje się decydentem w sprawach chińskich? Nie OPD, nie Dem. Rep. Chin ale ZSRR! Gdybyśmy nie uderzyli na rząd nacjonalistyczny to mielibyśmy dzisiaj Sowietów i w Czongkingu i w Szanghaju, a o demokratyzacji tamtych terenów moglibyśmy na długo zapomnieć. Użycie bomb atomowych nie miało pokazać Chińczykom naszej potęgi, miało dać do zrozumienia Stalinowi, że sojusz aliancki nie waha się przed użyciem najsilniejszych broni w obronie demokracji. Pan wybaczy, ale Polska jest skazana na naszą pomoc militarną i sami w żadnym stopniu nie możecie się obronić przed komunistycznym zagrożeniem! (…)

    W tajnym głosowaniu nad raportem z przebiegu interwencji w którym uczestniczyli przedstawiciele 76 państw (po ponownym przywróceniu statusu członka dla Hiszpanii i Portugalii) wygrała opcja przyjęcia raportu za obowiązujący (49 za). 17 delegatów było przeciwnych, aż dziesięciu wstrzymało się od głosu. Fakt ten oznacza, że interwencja OPD w Nacj. Chinach uznano za porażkę tej organizacji, mimo, iż istotnie przyniesie ona spore przetasowanie na mapie politycznej w tamtym regionie. Wszystko obróciło się wniwecz za sprawą dwóch wybuchów bomb atomowych i konsekwencji jakie one przyniosły, głównie dla ludności cywilnej. Sekretarz generalny OPD, Anthony Eden zapowiedział swoją dymisję…

    [​IMG]
    Raport Romera – kryzys OPD.

    Wojny i zagrożenia pokoju – lipiec 1949

    -wojna sowiecko-japońska – Japończycy nie powiększyli swoich posiadłości na Dalekim Wschodzie o Chabarowsk. Zapewne muszą tam istnieć poważne siły sowieckie, które to uniemożliwiają. Póki co, ważne jest, że w ich ręku pozostają przyczółki w Bogorodskoje, Ochocku, Pietropawłowsku Kamczackim, a także że mają pod kontrolą Władywostok.

    -wojna sowiecko-chińska – w drugiej połowie lipca bez zmian na froncie na terytorium Xibei San Ma. Nadal wprawdzie istnieje zagrożenie dla stolicy Golmud, jednakże posiłki junnańsko-chińskie jakie pozostały na terytorium tego kraju mogą okazać się istotnym wzmocnieniem zatrzymującym sowieckie natarcie jak i chroniącym w pewnym stopniu Tybet.

    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – wojska pakistańskie prawdopodobnie umocniły swoje pozycje w Kaszgarii, na co może wskazywać brak podejmowanych ofensyw przez Sowietów, choć zapewne ściągają oni znaczniejsze siły do poskromienia tego państwa. Również na granicy sowiecko-tybetańskiej spokój i cisza. Sowieci chcą dokończyć wojnę z państwami chińskimi.

    -wojna Paktu Iberyjskiego z ZSRR – preliminaria pokojowe zostały podpisane w Helsinkach w nocy z 16/17 lipca. Na ich podstawie obie strony zakończyły ze sobą stan wojny. ​

    Kraj​


    Warszawa, Sztab Generalny, 20 lipca, późnym wieczorem;

    Marsz. Sikorski w rozmowie z gen. Andersem.

    Marsz. Sikorski: (…)niech to szlag! Romer wykonał nam prawdziwie krecią robotę, jak można kopać dołki i samemu w nie wpadać? To normalne, że wojna toczy się swoimi prawami i nie można od niej oczekiwać, że będzie głaskała po głowach! Możemy zapomnieć o wojnie z Sowietami!

    Gen. Anders: To było do przewidzenia już wcześniej, kiedy Romer wygłaszał w Sejmie na czym będzie opierał swój raport.

    Marsz. Sikorski: On chyba nie wie na jakim świecie żyje! Sowieci poczują się teraz niesamowicie mocni, jeśli już tacy nie są. Wiedzą, że ze strony OPD nie grozi im żadna interwencja, a zatem będą mogli hulać do upadłego po Azji Centralnej.

    Gen. Anders: Co zamierzasz?

    Marsz. Sikorski: Podaje się do dymisji. I to bezwzględnie. Nie mogę zrozumieć postępowania tego ministerka od siedmiu boleści. Tak będzie lepiej i dla mnie i dla Polski, która oby nie miała statusu stałego zagrożenia.

    Gen. Anders: Prasa może napisać, że wycofujesz się z armii aby kandydować na prezydenta w przyszłym roku.

    Marsz. Sikorski: Nie obchodzi mnie to co napiszą, niech piszą o tym co jest na Wschodzie, z jaką ścianą stali przyjdzie nam się mierzyć!

    Gen. Anders: Słuchaj, temat wojny i ich pochodnych staje się już niepopularny w prasie, a tym bardziej pisanie o zagrożeniach, ja Cię rozumiem, ale nie mamy wyboru póki jest taka ekipa rządząca.

    Marsz. Sikorski: Rządu to ja obalać nie zamierzam jak Piłsudski. Ale mam do Ciebie prośbę, nie odmawiaj zastąpienia mnie na stanowisku, gdy poprosi Cię o to Raczkiewicz.

    Gen. Anders: To rzeczywiście nieodwołalne to co teraz mówisz?

    Marsz. Sikorski: Muszę odpocząć, mam 68 lat na karku i masę problemów. Może jeszcze kiedyś powrócę do polityki (…)


    Marszałek Władysław Sikorski, Naczelny Wódz i Dowódca Wojska Polskiego zrezygnował 22 lipca z pełnienia dalszych funkcji w sztabie jak i w dowodzeniu 2. Korpusem Inflanckim (Mołodeczno) z powodów zdrowotnych, jak podała prasa. Prezydent Raczkiewicz powołał na stanowisko dowódcy tego korpusu gen. Orlika-Rueckemanna. Nowym głównodowodzącym Armii Polskiej zostaje na mocy rozporządzenia prezydenta RP, gen. Władysław Anders, podniesiony do stopnia marszałka 29 lipca.

    [​IMG]
    Rezygnacja marsz. Sikorskiego i awans Andersa, zmiany w dowództwie 2. Korpusu Inflanckiego.​

    Lipiec był także miesiącem zawierania wielu umów dyplomatycznych. Polska przekazały plany technologiczne dot. zaawansowanego bombowca strategicznego Estonii, Czechosłowacji i Łotwie (4, 16, 23.VII.), a w zamian otrzymała surowce w postaci dostaw ropy, energii elektrycznej czy stali. Przekazano także plany dokumentacji o doktrynie potęgi morskiej dla Izraela, Mozambiku, RFN i Sarawaku (6, 7, 19, 29.VII.). Tutaj również umowy dotyczyły przekazania polskiej stronie odpowiednich ilości towarów strategicznych. Podpisano również umowę z Dominium Kanady na mocy której za dostawy stali strona kanadyjska przekazała dokumentację doktryny pływających lotnisk. W lipcu zmodernizowano również I Dyon Lotnictwa Armijnego będący na lotnisku pod Brześciem n/Bugiem. Nowe samoloty szturmowe (PZL P-100 Tukan) sprawdzają się wyśmienicie na ćwiczeniach, zatem niedługo modernizacja obejmie dwa pozostałe dywizjony składające się ze starych maszyn.

    [​IMG]
    Jedna z umów dyplomatycznych.

    [​IMG]
    Modernizacja sił lotniczych.​
     
  13. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 sierpnia 1949

    odcinek 284

    The closing darkness
    (Zbliżająca się ciemność)


    Świat

    Moskwa, Kreml, 2 sierpnia;

    Arcyważny gość u Stalina.

    Stalin: (…)mówicie, żeby uderzać, ale w którym miejscu?

    X: Moi ludzie pracują nad tym, abyście otrzymali już niedługo odpowiedni raport dotyczący dyslokacji wojsk alianckich w Europie.

    Stalin: Jak widzicie naszą współpracę w tym wszystkim?

    X: My mamy swoje zadanie, ale lepiej, żeby w Europie nie było im za łatwo, a tak dwa fronty powinny utrudnić im skutecznie wojenkę.

    Stalin: Jestem dosłownie zaszokowany, że pofatygowaliście się tutaj i udało wam się ten fakt ukryć przed prasą.

    X: Droga jest dość daleka, ale od czego połączone służby bezpieczeństwa, do tego odpowiednio zakamuflowane międzylądowanie.

    Stalin: Polecę Mołotowa na dalsze rozmowy u was. Sam jednak nie mam tyle odwagi by do was jechać, wiecie, względy bezpieczeństwa.

    X: Rozumiem, obecność waszego min. spr. zagranicznych na spotkaniu u nas uświetni nam to co mamy zamiar ogłosić.

    Stalin: Skąd u was tyle pewności, Amerykanie niedawno popisali się w chińskiej wojnie, a Brytyjczycy mają atom. Kiedy to ma się stać?

    X: Obserwujemy bostońskie narady członków OPD i mamy poprzez swoich ludzi spowodować rozkład tej organizacji, teraz gdy Eden lada chwila pójdzie precz, będzie próżnia władzy. To idealny moment. Nasz ruch rozpocznie się z chwilą demontażu tej organizacji.

    Stalin: Przegra w głosowaniu?

    X: To jest pewne jak fakt, że słońce wciąż świeci. Bądźcie zatem spokojni i uzbrajajcie armię, gdy zostanie wam już tylko Japonia do rozbicia wtedy razem rozpoczniemy to co już dawno powinno być zaczęte (…)


    [​IMG]
    Stalin wykonał za pośrednictwem swoich ludzi sabotaż w jednej z fabryki zbrojeniowej w Teksasie i de facto zniweczył możliwość poprawienia stosunków dyplomatycznych z USA, gdyż Truman planował wizytę w Moskwie wywołując politykę detente (odprężenia). Jednak po tym fakcie wizyta została odłożona ad acta.​

    [​IMG]
    5 sierpnia wojska sowieckie ponownie przebijają się przez mur obrony w Xibei San Ma i maszerują na Golmud. Dwa dni później dochodzi jednak do kontrofensywy wojsk chińskich, które nie tylko wstrzymują sowieckie natarcie na stolicę Xibei San Ma, ale wygrywają starcie pod Kumul.​

    Boston w pierwszym tygodniu sierpnia 1949 roku stał się miejscem niesamowitego wręcz tumultu i wrzawy nieprzystającej powadze dokonywanych decyzji przez członków OPD. 4 sierpnia poddano pod głosowanie Zgromadzenia Ogólnego fakt dymisji sekretarza generalnego tej organizacji, Anthony’ego Edena. Debata przed wynikiem głosowania trwała aż pięć i pół godziny i nie brakowało w nich inwektyw rzucanych głównie przed przedstawicieli krajów członkowskich z Ameryki Środkowej. Gdy przyszło do głosowania, okazało się, że większość krajów chce zmiany na stanowisku przewodniczącego OPD (49 za, 27 przeciw). Eden postanowił podziękować tym krajom, które mimo wszystko go poparły, ale oponenci podnieśli przeciw niemu taki wrzask, że nie mógł tego uczynić i ograniczył się do listownego podziękowania za współpracę. Wkrótce doszło też do przedstawienia kandydatur na stanowisko nowego szefa OPD. Z grona wielu wybrano siedmiu (Alf Landon, Józef Beck, Konrad Adenauer, Clement Attlee, Iuliu Maniu, Niceto Alcala Zamora). Postanowiono, że w każdej turze głosowania będzie odpadała jedna osoba, która uzbierała najmniej głosów. Samo głosowanie przeprowadzono w nocy z 7 na 8 sierpnia. Po kolei odpadali Attlee, Adenauer, Beck, Zamora, aż w końcu zostały tylko dwie kandydatury, Landona i Maniu. Wydawać by się mogło, że ex-prezydent USA pokona w cuglach swojego konkurenta z Rumunii, jednak wynik głosowania był zadziwiający. W poprzedniej turze Landon uzyskał 35 głosów, teraz w ostatniej turze jedynie 12 wobec 64 dla Maniu. Ktoś ewidentnie działa na szkodę Organizacji Paktu Demokratycznego i ma niewyobrażalne wręcz wpływy, wysuwając mało doświadczonego przedstawiciela Rumunii…Iuliu Maniu został zatem nowym sekretarzem generalnym tej organizacji na okres kadencji 5-letniej.

    Tytuły z prasy światowej z okresu 4-9.VIII:

    Odejście Edena rujnuje OPD” – „Chicago Weekly”
    Kompromitacja Edena” - „Dnevnik”
    Titanic zatonął po raz drugi” – „Ottawa Magazine”
    Amerykańska słabość” – „Frankfurter Rundschau”
    Rumuński ratunek nie powstrzyma rozpadu” – „Prawda”
    Dziurawa tratwa” – „Dagens Nyheter”
    Bez celu” – „Diario Asuncion”.

    Demokratyczna Republika Chin w dalszym ciągu otrzymuje na podstawie decyzji OPD, a za pośrednictwem Wielkiej Brytanii okupowane prowincje. 5 sierpnia demokratom przekazano pod kontrolę Anyang, Luoyang, Zhengzhou, Nanyang i Xinyang, a siedem dni później Handan, Baoding, Kalgan, Shijiazhuang i Pekin. Ostatnie miasto szczególnie ucieszyło prezydenta Li Jishena, dla którego Pekin stał się miastem-symbolem niepodległości Chin. Nie będzie jednak przenosin stolicy z Guangzhou do Pekinu z racji zbytniej bliskości tego miasta do granicy z Mongolią.

    [​IMG]
    Granice Dem. Rep. Chin z połowy sierpnia.

    [​IMG]
    Pekin – miasto-symbol ponownie w chińskich rękach.

    Kraj

    Polska polityka zagraniczna ostatnio święci triumfy. Po pozytywnym przyjęciu tzw, raportu Romera o bezzasadności interwencji w Nacj. Chinach, polski min. spr. zagranicznych otrzymał mnóstwo depeszy gratulacyjnych, w których nie brakowało także tych, których nadawcy nie należą do państw członkowskich OPD. Opinia publiczna żyje wciąż spekulacjami dotyczącymi prawdziwych aspektów odejścia marsz. Sikorskiego, docierając nawet do strzępów relacji świadka jego rozmowy z prezydentem Raczkiewiczem w tej sprawie. Tak czy owak kwestia dymisji marszałka będzie jeszcze budzić wiele emocji. 3 sierpnia podpisano nową umowę handlową z Królestwem Rumunii, dzięki której wzrosną nasze zapasy ropy naftowej. My zrewanżujemy się dostawami energii elektrycznej.

    [​IMG]
    Umowa z Rumunią. ​

    Warszawa, 8 sierpnia;

    Gabinet premiera. Mikołajczyk rozmawia z wysłannikiem min. wywiadu.

    Wagner: (…)nasi ludzie w Moskwie przekazali nam niepokojącą depeszę o tajnym spotkaniu Stalina.

    Mikołajczyk: To jeszcze nic niepokojącego. Stalin ma same tajne spotkania.

    Wagner: Proszę zatem zobaczyć tą depeszę.


    Mikołajczyk bierze do ręki dokument w którym czyta: gość nie był witany z honorami, a i trudno go było zauważyć, na lotnisku wylądował koło godziny 23, udało mi się odczytać zamalowane litery na samolocie coś w rodzaju UAY czy OOAS, samolot natychmiast schowano do hangaru, z powodu licznych patroli nie mogłem dowiedzieć się więcej.

    Mikołajczyk /do sekretarki/: Proszę połączyć mnie z prezydentem (…)

    Brześć n/Bugiem, 13 sierpnia;

    Marsz. Anders w rozmowie z emerytowanym marsz. Sikorskim.

    Marsz. Sikorski: (…)ostrzegałem ich przed czymś podobnym, jednak nie chcieli mnie słuchać.

    Marsz. Anders: Nasi wywiadowcy nie mogli się niestety dowiedzieć więcej. Podejrzewasz, kto mógł być tym supertajnym gościem u Stalina?

    Marsz. Sikorski: Mam swoje typy, jeśli tak można powiedzieć i sądzę, że możemy mieć niedługo duże kłopoty.

    Marsz. Anders: Dlaczego w głosowaniu nie przeszedł Landon?

    Marsz. Sikorski: To mnie właśnie najbardziej zdziwiło, wybór jakiego dokonano jest co najmniej dziwny, komuś zależy na chaosie w OPD.

    Marsz. Anders: I może właśnie ten ktoś był na Kremlu.

    Marsz. Sikorski: Jeśli myślisz o tym samym człowieku co ja, to pokazał on właśnie nowe oblicze (…)
     
  14. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-31 sierpnia 1949

    odcinek 285

    The immersed world
    (Pogrążony świat)


    Świat

    Jedynym pozytywnym wydarzeniem z ostatniej historii OPD jest bezproblemowe przekazywanie kolejnych prowincji Demokratycznej Republice Chin. Istotnym problemem jest utrzymanie jedności organizacji, która jest zachwiana w stopniu poważnym po horrendalnie niepoważnym wyborze Iuliu Maniu na stanowisko sekretarza generalnego tej organizacji. 19 sierpnia demokraci chińscy otrzymują Yuling, Hohhot, Datong, Taiyuan i Changzhi, to w większości tereny pustynne i górzyste, niemniej nie pozbawione zupełnie przemysłu. Siedem dni później Chińczycy otrzymują Yichang, Wanxian, Ankang, Nanchong i przemysłowe Xi’an. Maniu w pierwszym przemówieniu po swoim wyborze wypowie takie słowa: (…)wielkimi krokami Chiny zbliżają się do demokracji, zawdzięczając to wszystko Organizacji Paktu Demokratycznego, która czuwa nad wieloma narodami i broni ich niepodległości za wszelką cenę (…)

    [​IMG]
    Granice Dem. Rep. Chin przy końcu sierpnia 1949 roku.​

    Maniu jest niestety ignorantem w sprawach szeroko pojętej polityki międzynarodowej. Nie zważa na fakt, że w prasie chińskiej (Beijing Ży-pao, Guangzhou Express) pojawiają się głosy o odszkodowania za zniszczenie wielu połaci ziemi chińskiej. Odszkodowania dotyczą postępowania wojsk interwencyjnych OPD, które w trzech chińskich prowincjach całkowicie zniszczyły infrastrukturę, nie mówiąc już o zniszczonych miastach wskutek wybuchu bomb atomowych. Prezydent Li Jishen zażądał aby nowy sekretarz gen. OPD wypowiedział się w tej sprawie.

    Przedmieścia Mendozy, 19 sierpnia;

    Spotkanie Stroessner-Peron.

    Peron: (…)mówisz tak, jakbyś był pewny tego, że Sowieci na pewno tego chcą. Przecież im też zależy na mówiąc krótko okresie pokoju w Europie. Przynajmniej mogą dozbroić armię bez pośpiechu.

    Stroessner: Nie przyjechałem tu po to, aby wysłuchiwać wywodów o Sowietach. Przerabiałem to już i sądzę, że mamy teraz niepowtarzalną szansę na to, aby powrócić do naszej starej idei.

    Peron: Jakim sposobem chcesz to uczynić?

    Stroessner: OPD się rozpada, ani chybi już niedługo zaczną się wyłamywać pozostałe kraje. Nam oczywiście zależeć będzie na tych nam najbliższych.

    Peron: Przejmowanie ich chyba nie będzie zbyt trudne?

    Stroessner: Po wydaniu pewnego oświadczenia stanie się łatwiejsze, zresztą już toczymy rozmowy z przedstawicielami Meksyku, Kolumbii i Wenezueli.

    Peron: Jakież to oświadczenie?

    (…)

    Peron: Musisz być absolutnie pewien, że te państwa Cię poprą w tym przedsięwzięciu. Inaczej diabli wezmą nawet sowiecką pomoc.

    Stroessner: Toczą się nawet propozycje odnośnie terytoriów.

    Peron: Nawet? Z kim?

    (…)

    Peron: Nie obawiasz się posunięć CIA?

    Stroessner: Liczymy się z tym, a co więcej będziemy i tam próbowali wniknąć, chcąc poznać na co tak naprawdę stać Stany Zjednoczone.

    Peron: Stalin po takich obietnicach stref wpływów na pewno na to pójdzie, ale musi mieć wolne ręce.

    Stroessner: To właśnie wstrzymuje całość, musi koniecznie zakończyć wojny w Azji (…)


    [​IMG]
    Sojusz militarny Paragwaju, Urugwaju, Chile, Brazylii i Argentyny działa już ponad rok (od 17 lutego 1948 r.) i z pewnością może być rozszerzony…

    Wojny i zagrożenia pokoju – sierpień 1949

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-japońska – wojska japońskie opanowują dorzecze rzeki Chadynga na Syberii na północny-zachód od Ochocka. Jednak kontrakcja sowiecka zatacza coraz szersze kręgi i 26 sierpnia Sowieci zmuszają Japończyków do wycofania się z tego terenu. Dzień później komuniści przegrywają starcie pod Ochockiem, ale 28 sierpnia kolejne natarcie przynosi im sukces. Wojska japońskie są w trudnej sytuacji.

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-chińska – Sowieci nie mogąc z marszu zdobyć stolicy Xibei San Ma, Golmud decydują się na uderzenie pośrednie na Yushu (24.VIII.), chcąc obejść od południa te ważne miasto. Przejęcie Yushu umożliwi Sowietom opracowanie nowego planu natarcia na Golmud.

    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – typowa wojna pozycyjna. Brak jakichkolwiek wieści o ruchach armii obydwu państw czyni ten konflikt nierozwiązywalnym. Być może Sowietom z racji wielości frontów brakuje po prostu odpowiednich sił militarnych do rozstrzygnięcia starcia na swoją korzyść. Mimo całej przewagi jaką reprezentują wobec sił zbrojnych Pakistanu.​

    Kraj​


    Warszawa, 28 sierpnia;

    Premier Mikołajczyk rozmawia z dow. sił lądowych, marsz. Andersem.

    Marsz. Anders: (…)nasze przypuszczenia się potwierdziły, to Stroessner odwiedził wtedy Stalina na Kremlu. Co więcej, mamy też poszlaki, które wskazują na coś więcej niż tylko kurtuazyjne rozmowy. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego, że wizyta odbyła się w absolutnej tajemnicy, nie piszą o niej żadne światowe agencje prasowe.

    Mikołajczyk: Jestem ciekawy tych poszlak, proszę je przedstawić, nawet jeśli to tylko hipotezy.

    Marsz. Anders: Porozumienie handlowe jakie zawarli między sobą te persony, są tylko przykrywką do szeroko zakrojonych planów rozgraniczenia stref wpływów obejmujących cały świat.

    Mikołajczyk: Od kogo czerpiecie te wiadomości?

    Marsz. Anders: Ostatni meldunek pochodzi z 23 sierpnia. Agent z Asuncion donosi o spodziewanej wizycie Mołotowa w Cuiaba, ale nie jest w stanie podać konkretnej daty spotkania.

    Mikołajczyk: Sesja GPMG w Cuiaba rozpoczyna się 30 września, może wtedy?

    Marsz. Anders: Możliwe.

    Mikołajczyk: Czy wiadomo coś na temat domniemanego porozumienia?

    Marsz. Anders: Hipotetycznie rzecz ujmując, GPMG zaczyna kupczyć ziemiami Europy Środkowo-Wschodniej, które na nowo mają wpaść pod kontrolę Sowietów, tak myślę, GPMG załatwi sobie w ten sposób drugi front, który ma odciążyć ich samych. Kłopot w tym, że nie wiemy, kiedy to nastąpi.

    Mikołajczyk: Zamierzają zaatakować Stany Zjednoczone?

    Marsz. Anders: Można tak wywnioskować, trzeba koniecznie powiadomić stronę amerykańską i brytyjską o naszym odkryciu choć sądzę, że powinni wiedzieć przynajmniej to samo co my.

    Mikołajczyk: Naturalnie. Jeśli GPMG zamierza się powiększyć o resztę krajów Ameryki Łacińskiej to istotnie wojska amerykańskie nie pojadą do Europy, aby bronić m.in. nasz kraj. Tylko co można uczynić, aby to zatrzymać. OPD jest nieudolne, coraz bardziej zaczynam tak myśleć.

    Marsz. Anders: A może zamach?

    Mikołajczyk: Na Stroessnera? Wczoraj przyszła do mnie depesza, że Amerykanie odwołali ambasadorów z Buenos Aires i Rio de Janeiro. Być może już sami go szykują.

    Marsz. Anders: Dyplomacja jak wojna, a na wojnie wszystko jest dozwolone. Skontaktuje się z Amerykanami (…)


    19 sierpnia inżynierowie z Fabryki w Starachowicach zakończyli prace nad dokumentacją związaną z opracowaniem formowania nowego typu wojsk lądowych – dywizji zmechanizowanej. Jeszcze nie wiadomo, kiedy rozpocznie się proces formowania pierwszej dywizji tego rodzaju sił zbrojnych. Rozpoczęto prace nad opracowaniem pakietu podstawowej teorii informacji, związanej z kryptologią. To istotne zadanie, które umożliwić może lepsze poznanie zamiarów wroga, a przede wszystkim lepsze zorientowanie się w ilości dyslokowanych jednostek nad naszą wschodnią granicą. 21 sierpnia podpisano porozumienie z Republiką Federalną Niemiec w sprawie przekazania planów dotyczących wprowadzenia nowszego typu dywizji zmechanizowanej.

    [​IMG]
    Nowy typ wojsk w polskiej armii – dywizja zmechanizowana.

    [​IMG]
    Aktualne badania nad poprawieniem jakości kryptologii.​
     
  15. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 września 1949

    odcinek 286

    Circle is closed…
    (Koło się zamyka…)


    Świat

    Rio de Janeiro, 4 września;

    Z rozmów prezydenta Brazylii, Getulio Vargasa, prezydenta Francji, marsz. Giraud i sekr. gen. GPMG, Alfredo Stroessnera.

    Vargas: (…)sądzę, że uroki naszego kraju przypadły Panu do gustu?

    Marsz. Giraud: Oczywiście, posiadacie piękne i wartościowe krajobrazy, złożoności świata fauny i flory ale i moja rodzima Francja jest równie interesująca, zatem zapraszam z rewizytą.

    Stroessner: Panie prezydencie, nie zastanawia Pana fakt odwołania przez Stany Zjednoczone ambasadorów z Brazylii i Argentyny?

    Marsz. Giraud: Sądzę, a nawet jestem przekonany, że jako GPMG próbujecie podkopać wpływy OPD na kontynencie południowoamerykańskim, stąd taki a nie inny krok USA.

    Vargas: Myślę, że to tylko konsultacje, wszak Jankesi nie zerwali z nami stosunków dyplomatycznych, to wybieg, aby przygotować grunt pod działania CIA.

    Marsz. Giraud: Nie rozumiem. Po co?

    Stroessner: Dochodzą nas słuchy o planowanym zamachu na moje życie ze strony CIA w jednym z krajów południowoamerykańskich.

    Marsz. Giraud: Dlaczego mieliby to zrobić?

    Stroessner: To proste. Aby wzmocnić własny prestiż i ochronić OPD przed naturalnym rozkładem. Zastanówmy się, kto tak naprawdę tam się stara, jedynie trzy kraje wykazują minimum zainteresowania utrzymaniem tego bloku. Reszta w mniejszym lub większym stopniu wykazuje daleko idącą niezależność, co zresztą było widać podczas głosowania nad wyborem nowego sekr. gen.

    Marsz. Giraud: Do dziś wydaje się to dziwne, że Landon przegrał głosowanie.

    Vargas: Landon nie mógł wygrać tego głosowania.

    Marsz. Giraud: Sugerują Panowie ingerencję w przebieg głosowania?

    Stroessner: Światu potrzebna jest lepsza organizacja aniżeli ta, która w imię demokracji dokonuje najazdu na niepodległy kraj, jakim są np. Chiny. Co do naszej ingerencji to takowa zaistniała, nie możemy zaprzeczyć, chcemy się też zapytać Pana o pewną sprawę.

    Marsz. Giraud: Słucham uważnie.

    Stroessner: Jakie będzie stanowisko Francji jeżeli w niedługim czasie dojdzie do poważnych przekształceń terytorialnych na terenie Europy Środkowo-Wschodniej?

    Marsz. Giraud: To zależy, jakie będą rozmiary tych przekształceń i kto ich dokona.

    Stroessner: Powiedzmy, że Francja zmieni sąsiada na Wschodzie.

    Marsz. Giraud: Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy mogli ten temat dokończyć w Paryżu w październiku. Potrzebuję czasu do zastanowienia się no i konsultacji moich doradców, rozumiem, że prawa i granice krajów Unii Francuskiej byłyby gwarantowane?

    Stroessner: Z całą pewnością (…)


    [​IMG]
    Stroessner próbował wybadać stanowisko Giraud wobec możliwości wybuchu konfliktu w Europie.​

    OPD przekazuje tymczasem kolejne ziemie w posiadanie Dem. Rep. Chin, przy czym wciąż nie ustają zażalenia i pretensje dot. wypłaty odszkodowań dla tego kraju w związku ze zniszczeniami wojennymi. 3 września demokraci przejmują pod swoją kontrolę miasta Yan’an, Xianyang, Pingliang, Nancheng i Baoji, a więc również terytoria zwane potocznie linią Yan’an z racji sporych fortyfikacji wybudowanych jeszcze za czasów przebywania tam sił komunistycznych. 10 września, a zatem siedem dni później Chińczycy przejmują we władanie Tianshui, Guyuan, Lanzhou, Czengdu i Zigong. Pozytywnym faktem jest przejęcie przemysłowego miasta Lanzhou, do negatywów należy kontrola nad totalnie zrujnowanym Czengdu, mieście doświadczonym wybuchem pierwszej bomby atomowej. I tu właśnie rysują się kolejne komplikacje, prezydent Dem. Rep. Chin, Li Jishen zapowiada, że jeżeli OPD nie zajmie się sprawą odszkodowań to Chińczycy dojdą do odpowiednich wniosków i zareagują we właściwy sposób. Cokolwiek to miało znaczyć, może to spowodować kolejny kryzys w organizacji…

    [​IMG]
    Granice Dem. Rep. Chin z połowy września 1949 r.​

    Wojska sowieckie natomiast kontynuują walkę na trzech frontach w Azji Centralnej i Dalekowschodniej. 2 września wygrywają starcie na wyżynie Hotan, przybliżając się do granicy tybetańskiej, zaś sześć dni później w krwawych bojach pod Chatynką ostatecznie zwyciężają Japończyków. 11 września Sowieci przechodzą do kontrofensywy pod Yushu w Chinach i gromią wojska japońskie pod Ochockiem. Do tego dochodzi kolejny szturm Golmud, stolicy Xibei San Ma. Można odnieść wrażenie, że Sowieci nieco przyśpieszyli w działaniach na frontach, co może się też wiązać z niedawną wizytą Stroessnera…

    [​IMG]
    Bój pod Hotan (2.IX.1949).

    [​IMG]
    Zwycięstwo pod Golmud (12.IX.1949).​

    Kraj​


    W połowie września zostaje sformowana 21. Dywizja Piechoty, która będzie w składzie 2. Korpusu Białoruskiego gen. Sosnkowskiego tuż przy granicy z ZSRR. Aktualnie formowana jest pierwsza dywizja zmechanizowana pn. 1. Dywizji Grenadierów. Wciąż też trwają prace konstruktorskie i badawcze nad unowocześnieniem sprzętu i mundurów żołnierzy. Jeśli chodzi o umowy międzynarodowe, to 3 i 10 września straciły swoją ważność dokumenty podpisane z Ukrainą i Rumunią, na mocy których dostarczano nam stal, energię elektryczną oraz ropę. Polska z kolei zaprzestała wysyłać dostawy węgla kamiennego. 12 września podpisano natomiast pierwszą w historii umowę z Dem. Rep. Chin o dostawach stali.

    [​IMG]
    Nowa dywizja na granicy wschodniej.​

    Warszawa, Belweder, 13 września;

    Z rozmowy między premierem Mikołajczykiem a prezydentem Raczkiewiczem.

    Mikołajczyk: (…)Stroessner to cwany lis, niełatwo będzie go podejść. Ostatnio prasa doniosła o udaremnieniu zamachu na jego życie.

    Raczkiewicz: Amerykanie źle się do tego zabrali, po drugie teren jaki wybrali wydawał się nieodpowiedni. Pewne było, że mogą coś sknocić i sknocili.

    Mikołajczyk: Moim zdaniem lepszą bronią na niego byłoby jego skompromitowanie aniżeli zamach. Tylko jak to zrobić?

    Raczkiewicz: Maniu zupełnie nie panuje nad sytuacją, jeżeli będzie jeszcze zwlekał z odpowiedzią dla Chin, to wkrótce Li Jishen porzuci i sojusz i OPD, a wtedy tracimy kontrolę nad Azją. Stroessner nas ubiegł, to on nas kompromituje, nie zaś my jego.

    Mikołajczyk: Nasz agent w Brazylii doniósł nam o wizycie Giraud, ale nic poza tym, nie wiemy, o czym rozmawiano, wiadomo, że Vargas, Stroessner i Giraud spotkali się w ustronnym miejscu.

    Raczkiewicz: Może Stroessner chce go mimo wszystko przyciągnąć do GPMG? Nasza sytuacja z dramatycznej stałaby się beznadziejną.

    Mikołajczyk: Nie powinniśmy tracić nadziei, wszak Giraud bliżej do Europy niż do spraw południowoamerykańskich i mimo, że odszedł z OPD na własne życzenie, to już dawno mógłby zmienić członkostwo należąc do innej organizacji, gdyby tylko tego chciał.

    Raczkiewicz: Albo wiedział, kto mu da więcej. Może jemu chodzi o jakieś nabytki terytorialne, ale gdzie? Może w Afryce dla krajów Unii Francuskiej?

    Mikołajczyk: Nasz człowiek w Brazylii, spróbuje dowiedzieć się jak najwięcej co ustalą delegaci GPMG na sesji w Cuiaba, 30 września. Może nawet uda mu się dostać na tajne spotkania. Oficjalnie to Manuel Gomes de Izcariaga, jeden z delegatów Urugwaju.

    Raczkiewicz: Musi się bardzo pilnować, bo to czego się dowie na tym spotkaniu może mieć kluczowe znaczenie dla przetrwania OPD i Polski (…)
     
  16. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-30 września 1949

    odcinek 287

    „The united China”
    (Zjednoczone Chiny)​


    Świat​


    Zamach w Cuiaba na Stroessnera jaki miał być dziełem CIA w pierwszej połowie września zupełnie nie wyszedł, a co gorsza, wyłapano tych, którzy mieli go przeprowadzić. Naprowadziło to na trop amerykański brazylijskich i paragwajskich stróżów prawa, którzy strzegą bezpieczeństwa przybywających delegatów na kolejną sesję GPMG w tym mieście. Brazylia, Argentyna i Paragwaj zawiesiły stosunki dyplomatyczne ze Stanami Zjednoczonymi, wydając wspólne oświadczenie o wprowadzeniu zaostrzonej kontroli na lotniskach i wyjątkowo szczegółowej kontroli wszystkich obywateli amerykańskich przybywających do tych krajów. Wkrótce to samo mają uczynić Urugwaj i Chile, kraje będące w ścisłym sojuszu ze wspomnianymi trzema państwami. Umysł Stroessnera zaprząta jednak pojawienie się specjalnego gościa na sesji w Cuiaba (oficjalne otwarcie 30 września). Ma nim być wcześniej zapowiadany Mołotowa, prawa ręka Stalina, który przybywszy do Brazylii już 27 września, odbywa tajne rozmowy z sekretarzem generalnym GPMG. Wcześniej jednak czując już brzemię mocy jaka niebawem może się rozejść, przejmuje rządy w rodzimym Paragwaju, kreując na stanowisko prezydenta-figuranta Federico Chaveza. Higinio Morinigo Martinez, wojskowy i były dyktator został osadzony w areszcie, a absolutne rządy przejmuje Stroessner tytułując siebie marszałkiem wojsk paragwajskich (25.IX.). W takiej to atmosferze dochodzi do spotkań z Mołotowem i rozpoczęcia sesji GPMG.

    [​IMG]
    Przeprowadzony przez Stroessnera zamach stanu w Paragwaju. Z lewej strony prezydent-figurant Federico Chavez.​

    30 września; z przemówienia inaugurującego sesję Grupy Porozumienia z Mato Grosso w Cuiaba.

    Stroessner: (…)Panowie delegaci, spójrzcie na tą dużą mapę świata! Cóż na niej widać? Ano tych, którzy swoją butą i arogancją usiłowali zgładzić nie tylko mnie ale i rozbić naszą całą organizację! Kim są ci ludzie i na czyje polecenie działają? Otóż upadająca OPD robi wszystko aby po fiasku interwencji w Chinach doprowadzić świat do pełnego chaosu. A za sznurki pociągają takie nacje jak Jankesi i Brytyjczycy. Kiedyś bardzo popularne hasło „Yankee go home!” należy chyba i teraz powtórzyć. Dość wtrącania się w sprawy innych państw i organizacji! Dość kupczenia losem małych narodów! Koniec z próbami rozbicia GPMG jako jedynej siły mogącej zaprowadzić ład i porządek na świecie! Parę miesięcy temu OPD opuściła Francja, a zawieszone były Hiszpania i Portugalia. Nie mogą nazywać się demokratami ci, którzy jak biczem smagają wolne narody! Wzywam wszystkie narody Ameryki Południowej i Środkowej o opuszczenie zdegenerowanej OPD, tylko w ten sposób możemy przeciwstawić się rosnącej bucie i pozycji Stanów Zjednoczonych! (…)

    Agent na żołdzie polskiego wywiadu i jednocześnie jeden z delegatów Urugwaju, Manuel Gomes de Izcariaga raportował później do Warszawy (…)słowa Stroessnera mają wręcz rewolucyjny wydźwięk bo i tak zakładał sam autor tego przemówienia. Może on porwać do zmiany barw pozostałe kraje południowoamerykańskie, a nawet sam Meksyk. OPD grozi niezwykle groźna sytuacja przejścia wielu państw Ameryki Centralnej w objęcia GPMG. Trzeba próbować obalić lewicowe rządy w Brazylii i Argentynie, bez poparcia tych dwóch krajów, Stroessner nie zrobi nic (…)byłem na jednym tajnym spotkaniu po oficjalnych rozmowach, to co mówi się na nich robi niesamowite wrażenie pewności siebie i wewnętrznej mobilizacji wszystkich krajów latynoamerykańskich. Dążą do rozbicia Stanów Zjednoczonych, a wraz z tym faktem do przejęcia kontroli nad obiema Amerykami. Jeśli jedno państwo z tego regionu opuści OPD wówczas rozłam stanie się faktem i pociągnie za sobą lawinę, GPMG ma szeroko rozwinięty wywiad w tych krajach i nie będzie próżnować, musimy wzmocnić przede wszystkim wywiad wewnętrzny na tym rozległym terytorium, aby nie dać się prowokacjom z ich strony (…)

    Dem. Rep. Chin po przejęciu w dniu 17 września ostatnich prowincji z rąk brytyjskich (Ya’an, Kangding, Xiaguan, Baoshan, Jinghong) postawiła ostatecznie ultimatum Organizacji Paktu Demokratycznego w związku z brakiem reakcji na żądanie wysokiego odszkodowania za utracone mienie podczas interwencji 1948-1949. W dokumencie tym można zauważyć, że Chińczycy w związku z brakiem oficjalnego stanowiska OPD wobec ich słusznych żądań, zamierzają opuścić sojusz aliancki i co gorsza, popiera ich w tym Republika Korei. Oba kraje czują, że w powietrzu wisi konflikt między GPMG a OPD i obydwa nie zamierzają stać się poligonem dla prowadzonych działań wojennych.

    [​IMG]
    „Zjednoczona” Dem. Rep. Chin wg stanu z 17.IX.1949, czyli po przekazaniu ostatniej części ziem od Brytyjczyków. Nowa flaga tego kraju przyjęta 25 września powraca do tradycji cesarskiej (symbol smoka). Tymczasowo w ręku Wielkiej Brytanii pozostaje okręg Kunming, nad którym faktyczną pieczę sprawuje rząd Junnanu. Brytyjczycy posiadają też wciąż kontrolę nad miastem Bao’an k/Hongkongu.

    Wojny i zagrożenia pokoju – wrzesień 1949

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-japońska – Sowieci prą do przodu, wygrywając kolejne starcia pod Chatynką i Ochockiem (19, 27.IX.). Zajmują ostatecznie utracone terytorium nad rzeką Chatynką i sytuacja Japończyków otoczonych pod Ochockiem staje się coraz trudniejsza.

    [​IMG]
    -wojna sowiecko-chińska – 19 września wojska sowieckie wygrywają kolejną bitwę pod Yushu w płd. części Xibei San Ma, ale Chińczykom udaje się powstrzymać ich natarcie pięć dni później. Działaniom na tym froncie grozi długotrwały pat, o ile Sowieci nie uderzą na te terytoria większymi siłami.

    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – działania wojenne prowadzone ostatnio w Kaszgarii zupełnie zamarły. Wojska pakistańskie umocniły się w wysokich górach, utrzymując status quo. Sowieci zaś nie przystąpią do rozprawy z drugim sojusznikiem Pakistanu, Tybetem jeżeli nie doprowadzą do zakończenia wojny z państwami chińskimi.

    Kraj

    Warszawa, w nocy z 30 września na 1 października;

    Premier Mikołajczyk rozmawia z szefem wywiadu, Ignacym Matuszewskim.

    Matuszewski: (…)od naszego człowieka w Cuiaba wiemy tyle, że Mołotow wziął udział w tajnym spotkaniu przed oficjalnym rozpoczęciem sesji GPMG.

    Mikołajczyk: Co na nim poruszano? Czy tego też się dowiedział?

    Matuszewski: Wieści jakich dowiedział się Izcariaga są jak najściślej tajne. Na spotkaniach z Mołotowem obmyślano wręcz strategię ruchów wojsk oraz celów jakie mają być zajęte w pierwszej kolejności. Grozi nam błyskawiczna utrata kontroli nad państwami nadbałtyckimi i otoczenie Ukrainy wobec straty Kresów.

    Mikołajczyk: Mówiono coś o dacie rozpoczęcia wojny?

    Matuszewski: Izcariaga nic o niej nie mówi, ale być może mówiono o niej wtedy kiedy nie było go w pobliżu, wiadomym faktem jest to, że GPMG jest w tej chwili zależna od wydarzeń w Azji.

    Mikołajczyk: Jakie jest stanowisko Giraud, wystąpi przeciw nam?

    Matuszewski: Francja do tej pory nie wypowiedziała się GPMG w tej sprawie, zapewne dopiero w październiku, kiedy wizytę złoży tam Stroessner będzie wiadomo więcej.

    Mikołajczyk: Jakie są szanse na przejęcie pozostałych krajów południowoamerykańskich przez GPMG?

    Matuszewski: Izcariaga sądzi, że wysokie. Stroessner poczuł więcej siły, gdy obalił rządy Martineza w Asuncion i nawet żartował w kuluarach że „mieli dokonać na niego zamachu, a tymczasem to on przeprowadził zamach, tyle, że stanu”. Obecnie będzie próbował dwustronnych rozmów z wszystkimi latynoamerykańskimi członkami OPD, aby doprowadzić do ich secesji z tej organizacji.

    Mikołajczyk: Truman szykuje kontrwypowiedź odnośnie ostatniego przemówienia Stroessnera w Cuiaba, wie także o szerokich kontaktach GPMG z Sowietami, ale nie zdoła wypowiedzieć wojny bez zgody Zgromadzenia Ogólnego OPD, a założywszy, że sznurki pociąga w tej chwili Stroessner, to mamy sytuację patową. Możemy jedynie dbać o to, aby sojusz aliancki nie rozleciał się zawczasu.

    Matuszewski: Izcariaga uważa, że Stroessner będzie chciał zneutralizować Chiny i być może Koreę, tak aby Sowieci mogli zająć się tylko Europą Środkowo-Wschodnią. To bardzo złe wieści dla nas. Chiny żądają odszkodowań od OPD przy czym grożą także opuszczeniem tej organizacji, popiera ich Korea. Widać w tym rękę ludzi Stroessnera.

    Mikołajczyk: Prawdopodobnie mają tam silnie rozbudowaną siatkę wywiadowczą. Chciałbym otrzymać w przyszłym tygodniu szczegółowy raport dotyczący sił zbrojnych sojuszu alianckiego, GPMG i ZSRR oraz innych sojuszy militarnych.

    Matuszewski: Przygotuję go jak najszybciej, Panie Premierze (…)
     
  17. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 października 1949

    odcinek 288

    The fog
    (Mgła)​


    Świat​


    Cuiaba, 2 października;

    Rozmowa Stroessnera z Mołotowem.

    Stroessner: (…)jeżeli nie uda wam się skończyć działań wojennych do końca roku, a mówię tu o waszych wojnach z Chinami i Paktem Nowej Azji, to powinniście zacząć paktować.

    Mołotow: Stalin jest tego samego zdania, ale musi znać też wasz ruch, kiedy dokonacie rozbicia OPD?

    Stroessner: Na przełomie roku tak aby na wiosnę ruszyć na Stany Zjednoczone. Liczymy, że szybko zgnieciecie Ukrainę i państwa nadbałtyckie, aby związać jak największą ilość sił w Europie.

    Mołotow: Co z Francją?

    Stroessner: Giraud nie wie sam czego chce, ale może oczekuje dowodów. Jeżeli znajdziecie się na terytorium Czechosłowacji blisko Pragi, włączy się po naszej stronie, ale jeszcze będę zabiegał aby zrobił to wcześniej i zakłócił łączność między Wielką Brytanią a Europą Środkowo-Wschodnią. Wybieram się do niego w drugiej połowie miesiąca.

    Mołotow: Jak zatem będą przebiegać strefy naszych wpływów?

    Stroessner: Giraud ma otrzymać Nadrenię oraz wszelkie dawne i teraz niby niezależne kolonie brytyjskie, oczywiście do spółki z RPA, jeżeli rząd tego kraju istotnie włączy się do wojny po naszej stronie. Wam oferuje wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej, również te które są obecnie neutralne. Niemcy są również wasze, ale nie wchodźcie do Nadrenii.

    Mołotow: Jaka jest nasza strefa wpływów w Azji?

    Stroessner: W Azji macie wolną rękę, nie widzimy tam żadnych naszych interesów, ale uważajcie by nie sprowokować Indii z Iranem bądź Dem. Rep. Chin, jeżeli wystąpi od aliantów. Wciąż jest to niepewne, ale nasi ludzie dwoją się i troją, aby wyciągnąć ich spod buta Amerykanów (...)

    Stroessner: (...) Po zwycięskiej wojnie mam nadzieję spotkamy się na gruzach Imperium Brytyjskiego w Londynie, albo jeszcze lepiej, w Bostonie na zgliszczach niedołężnej OPD.

    Mołotow: Świetny pomysł, generalissimus Stalin na pewno tym razem przyjedzie.

    Stroessner: Pozdrówcie go ode mnie i przyjmijcie życzenie krótkiej i treściwej walki, męstwa w boju i zwycięstwa komunizmu w Europie (…)


    [​IMG]
    Spotkanie Stroessner-Mołotow w Cuiaba to dość istotny moment poznania prawdziwych zamiarów GPMG.​

    Iuliu Maniu, sekretarz generalny OPD zajął się w końcu sprawą odszkodowań dla Dem. Rep. Chin w związku z ich stratami poniesionymi podczas interwencji 1948-1949. 4 października powołano Komisję ds. Wypłaty Odszkodowań z udziałem przedstawicieli stałych członków Rady Bezpieczeństwa, niemniej prezydent Dem. Rep. Chin Li Jishen i prezydent Korei Syngman Rhee zapowiedzieli we wspólnym oświadczeniu z 10 października br. o wystąpieniu z sojuszu alianckiego. Pozostaną wprawdzie w OPD, ale odmawiają udziału w prawdopodobnej wojnie z ZSRR, gdyż jak zapowiedzieli w oświadczeniu chcą uchronić kolejne młode pokolenie od przeżywania koszmaru wojny. Maniu po raz pierwszy od momentu jego wyboru na stanowisko sekretarza generalnego OPD wybrał się nawet do Guangzhou i Seulu na rozmowy z oboma prezydentami, ale powrócił z kwitkiem. Chiny i Korea pozostaną zatem biernymi uczestnikami mogącego się rozpocząć w każdej chwili konfliktu.

    3 października w La Paz, stolicy Boliwii doszło do nagłej zmiany rządu w tym demokratycznym państwie. OPD nie wystosowała wobec nowych władz tego kraju żadnego zapytania o celowość przeprowadzanej zmiany, co może być błędem, ponieważ wszystko wygląda na to, że GPMG kierowana przez Stroessnera właśnie zaczęła szykować sobie grunt pod przejęcie pozostałych krajów Ameryki Łacińskiej. Nowym prezydentem Boliwii zostaje Mamerto Urriolagitea Harriague, a premierem Enrique Hertzog Garaizabal.


    [​IMG]
    Przewrót w Boliwii dziełem GPMG?​

    Na froncie walk Sowietów z Chińczykami i Japończykami dominują nadal ci pierwsi. 2, 4 i 6 października rozbijają oni poszczególne siły japońskie pod Ochockiem, a 14 października wojska chińskie pod Golmud. Przełomem musi stać się zatem zdobycie Ochocka i Golmud, wówczas działania zbrojne mogą potoczyć się znacznie szybciej.

    Kraj

    Konstancin-Jeziorna, 10 października;

    Z tajnej rozmowy między szefem wywiadu a premierem.

    Mikołajczyk: (…)co w istocie jest zagrożeniem, Panie Matuszewski? Czy strona GPMG czy raczej Sowieci mający dość długą granicę z krajami OPD?

    Matuszewski: Pozwolę sobie zacytować słowa mojego raportu, który Pan Premier ma w ręce. Sowieci aktualnie mogą mieć od 315 do 350 dywizji piechoty oraz 9-10 dywizji pancernych. Wszystko to wspomagane jest przez 17 dywizjonów myśliwskich. Najsłabszym punktem jest ich flota, która składa się jedynie z 11 okrętów podwodnych. Ważne jest też, że pracują nad bombą atomową. Nie mamy danych na temat sił zbrojnych Mongolii, ale sądzę, że raczej nie można ich się spodziewać w Europie.

    Mikołajczyk: Jak zatem możemy się im przeciwstawić? Ile wynoszą łącznie nasze siły?

    Matuszewski: Możemy dokonać pewnego zbiorczego podsumowania sił zbrojnych krajów nadbałtyckich i państw Europy Środkowo-Wschodniej. Polska obecnie posiada 30 dywizji piechoty, 1 dyw. zmot, jedną pancerną oraz 4 dyw. milicyjne, ale one stacjonują w Afryce. Ukraina posiada 41 dywizji piechoty, Węgry – 28, w tym 2-3 pancerne, Czechosłowacja – 25, Litwa – 7, Łotwa – 6, Estonia – 6, RFN – 147 dywizji piechoty, 1 dyw. kawalerii, 4 dyw. zmotoryzowane, 1 pancerna, 1 dywizja piech. morskiej, 6 dyw. milicji ludowej, Luksemburg – 4, Belgia – 23, wojska holenderskie przebywają w koloniach. Razem nasze wspólne siły liczą sobie 332 dywizje czyli mogą stanowić przeciwwagę dla Sowietów.

    Mikołajczyk: Najgorzej jeżeli Sowieci lub GPMG zachęcą jeszcze kogoś do wystąpienia przeciw nam, a tak się może stać, założywszy, że Sowietom będzie szło kiepsko na froncie i GPMG za pomocą swojej siatki agentów wpłynie na rządy niektórych państw i stanowisko danych bloków militarnych w Europie.

    Matuszewski: Nie mamy danych o siłach zbrojnych Francji jak również o Pakcie Alpejskim. O wojskach Konferencji Bałkańskiej wiemy jedynie tyle, że Jugosławia posiada 43 dywizje piechoty i 3 dywizjony myśliwskie. Pakt Iberyjski i jego wiedza o nim ogranicza się do Hiszpanii, posiadają 29 dywizji piechoty, 2 dywizjony myśliwskie i 19 okrętów różnych typów.

    Mikołajczyk: A jak wyglądają siły zbrojne naszych pozostałych sojuszników?

    Matuszewski: Stany Zjednoczone posiadają 327 dywizji piechoty, 18 dyw. zmot., 4 pancerne, 4 spadochronowe, 18 dyw. piechoty morskiej, 3 dywizje strzelców górskich, 22 dyw. garnizonowe oraz jedną dyw. dowodzenia co razem daje 397 dywizji. Wielka Brytania posiada łącznie 145 dywizji różnych rodzajów (128 dyw. piech., 3 pancerne, 2 spadochronowe, 3 garnizonowe, 1 dyw. dowodzenia), Kanada – 65 dyw. piechoty, Australia – 53 dyw, piechoty, 1 dyw. kawalerii, 6 dyw. garnizonowych, łącznie 60 dywizji, Nowa Zelandia – 14 dyw. piechoty, Wspólnota Wschodnioafrykańska – 3, Rodezja – 3, Sudan – 2, Sarawak – 2, Izrael – 2, Mozambik – 1.

    Mikołajczyk: Tego oczekiwałem, liczymy się z możliwością wystąpienia przeciw nam RPA. A wie Pan, że jeżeli dojdzie do zajęcia naszych kolonii, szczególnie Polskiej Afryki Zachodniej, to będzie to olbrzymi cios dla naszego prestiżu i kres niepodległości. Dlaczego Pan nie wspomniał o siłach zbrojnych Chin i Korei?

    Matuszewski: Wywiad donosi że Li Jishen i Syngman Rhee w najbliższych miesiącach opuszczą sojusz aliancki i założą coś w rodzaju własnego. Ich łączne siły wynoszą 79 dyw. piechoty.

    Mikołajczyk: A jak pozostałe sojusze azjatyckie?

    Matuszewski: Siły zbrojne Paktu Islamskiego obliczane są na 40-50 dywizji piechoty, Japonii na 121 dyw. piechoty, 1 dywizjon bombowców oraz 30 niszczycieli. O Pakcie Nowej Azji nie wiemy nic, Wietnam posiada 12 dyw. piechoty, Tajlandia 26 dywizji, jeśli chodzi o Unię Indochińską. Nie wiemy nic o Laosie, Malezji i Birmie.

    Mikołajczyk: Proszę podać liczebność sił GPMG skupionych w sojuszu południowoamerykańskim.

    Matuszewski: Liczą od 40 do 50 dywizji, przy czym jeśli obejmie się wszystkie kraje latynoamerykańskie ich liczba może wzrosnąć do ponad stu dywizji. Mogą liczyć też ok. 30 dywizjonów lotniczych i ponad 100 okrętów różnych klas. Flota sojuszu alianckiego wygląda następująco: USA – 45 lotniskowców, 1 lekki lotniskowiec, 24 pancerniki, 30 ciężkich krążowników, 42 lekkie krążowniki, 340 niszczycieli, 13 okrętów podwodnych, 127 transportowców; Wielka Brytania – 7 lotniskowców, 3 lekkie lotniskowce, 10 pancerników, 2 krążowniki liniowe, 12 ciężkich krążowników, 31 lekkich krążowników, 112 niszczycieli, 9 okrętów podwodnych, 33 transportowce, Kanada – 209 niszczycieli, 6 transportowców; Australia – 2 ciężkie krążowniki, 3 lekkie krążowniki, 178 niszczycieli; Holandia – 4 lekkie krążowniki, 51 niszczycieli, 1 okręt podwodny, 4 transportowce; Nowa Zelandia – 47 niszczycieli, 1 transportowiec; RFN – 3 lotniskowce, 2 pancerniki, 2 ciężkie krążowniki, 20 lekkich krążowników, 12 niszczycieli, 6 okrętów podwodnych; Polska – 1 lekki krążownik, 6 niszczycieli, 10 okrętów podwodnych, 1 transportowiec; Belgia – jeden transportowiec.

    Mikołajczyk: A jak się ma sprawa z siłami lotniczymi?

    Matuszewski: USA posiadają 290 dywizjonów myśliwskich, 2 lotn. strategicznego, 2 lotn. taktycznego, 43 dyw, bomb. okrętowych i 4 transportowe. Wielka Brytania ma 4 dywizjony myśliwskie średniego zasięgu, 31 myśliwskich, 3 strategiczne, 4 taktyczne, 5 okrętowych, 2 transportowe, Kanada 14 dyw. myśl. średniego zasięgu i 5 myśliwskich, Polska 1 myśliwski, 4 szturmowe i 4 taktyczne, RFN – 1 myśliwski i 5 taktycznych, Węgry 3 myśliwskie, 2 szturmowe i 1 taktyczny, Belgia – 2 dyw. bombowców taktycznych, Czechosłowacja jeden, a Australia 1 dywizjon samolotów bezpośredniego wsparcia (…)


    [​IMG]
    Udane umieszczenie kolejnego agenta wywiadu na terenie Argentyny. Wywiad polski próbował wielu jeszcze podobnych akcji, ale udały się tylko one w Syrii i Jemenie. Fiaskiem kończą się operacje w Mongolii, Chile, Urugwaju, Rumunii, Grecji, Indiach, Pakistanie, Iranie, we Włoszech, Austrii, Libanie i Arabii Saudyjskiej. Coraz trudniej zakładać siatki szpiegowskie, bo coraz bliżej czuć kolejną wojnę światową…

    [​IMG]
    Siły zbrojne ZSRR i ich niepokojący rozwój badań.

    [​IMG]
    Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych. ​
     
  18. herto_92

    herto_92 Nowy

    A Francja? Myśle ze RFN wyśle swoich ludzi do walki z Francuzami... Słuchaj wiesz na czym polega mobilna obrona prawda...?
     
  19. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-31 października 1949

    odcinek 289

    The French condition
    (Francuski warunek)​


    Świat​


    Paryż, 20 października;

    Prezydent Francji, marsz. Giraud w rozmowie z sekr. gen. GPMG, Alfredo Stroessnerem.

    Marsz. Giraud: (…)musimy mieć zabezpieczenie granicy południowej i południowo-wschodniej i pewność, że będziemy jedynie dobijać wycieńczonych Niemców, a nie przeprowadzać dalekosiężne ofensywy.

    Stroessner: Ja takiej gwarancji wam dać nie mogę, ale jeżeli zainterweniujecie po naszej stronie mogę z góry zagwarantować, że otrzymacie pod swoją kontrolę Zagłębie Saary i Ruhry, słowem także resztę Nadrenii. Wiem, że wasze ambicje terytorialne sięgają wyżej.

    Marsz. Giraud: Mam zamiar restytuować co najmniej terytorialnie wielkie imperium Charlemagne (Karola Wielkiego) i chciałbym aby w mojej strefie wpływów znalazły się również północne Niemcy, a także kraje Beneluksu.

    Stroessner: Nie widzę żadnych przeciwwskazań nawet dla podboju Anglii przez was.

    Marsz. Giraud: Nie rozpoczniemy działań wojennych jeżeli nie będziemy pewni, że nic nam nie grozi na Wschodzie.

    Stroessner: Panie prezydencie, niech Pan mnie posłucha, siły Bundeswehry uczestniczą w walkach na Wschodzie, zostawiają w Nadrenii, Wirtembergii jedynie niewielkie oddziały, toż to pokusa nie do odparcia, a po drugie otwieracie drugi front w Europie, bo Brytyjczycy raczej nie skupią się wówczas na pomocy dla tamtych krajów, czym samym odciążycie pracę Sowietów. Stalin wie o strefie wpływów dla was i nie przekroczy jej.

    Marsz. Giraud: Czy Pan nie rozumie, Panie przewodniczący, że wtedy staniemy się idealnym celem do desantu dla Brytyjczyków i Amerykanów?

    Stroessner: My będziemy walczyć z Amerykanami. Brytyjczycy natomiast mają tylko dobrą flotę, a jakość ich armii pozostawia wiele do życzenia.

    Marsz. Giraud: Moje warunki przystąpienia do wojny są następujące i proszę je traktować jako ostateczne: zneutralizujecie poczynania Paktu Iberyjskiego w sporze o Baskonię i Paktu Alpejskiego, aby nie popadli w jakieś porozumienie z aliantami, po drugie wojska sowieckie mają być co najmniej na Morawach abyśmy przystąpili do wojny no i po trzecie Beneluks i duża część Niemiec dla nas. Zapominacie też o lotnictwie, a Amerykanie posiadają wiele maszyn mogących znacznie ograniczyć nasze możliwości przemysłowe, póki co nasze stanowisko wobec Sowietów oceniam jako przychylne, jednakże aby prasa światowa nie zaczęła się czegoś domyślać, prowadzimy kampanię oczerniającą ten kraj.

    Stroessner: Słusznie, grunt to dobra mistyfikacja. Ze swojej strony pragnę zapewnić, że uczynię wszystko aby Hiszpania z Portugalią i Włochy z Austrią pozostały neutralnymi lub co nawet przy sprzyjających okolicznościach włączyły się po naszej stronie. Jeszcze jest trochę czasu na negocjacje.

    Marsz. Giraud: Klarownie się z Panem rozmawia, Monsieur Stroessner, proszę wznieśmy toast Bourbonem rocznik 1890 (…)


    [​IMG]
    Francuska kampania propagandowa przeciw Sowietom jest tak naprawdę prowadzona tylko na pokaz, aby stworzyć fałszywe wrażenie niezgody między oboma krajami i móc jeszcze bardziej zmylić sojusz aliancki. ​

    Organizacja Paktu Demokratycznego ufna w możliwość ostatecznego porozumienia z GPMG tworzy Komisję ds. Kontaktów z GPMG złożoną z przedstawicieli stałych członków Rady Bezpieczeństwa tej organizacji. Działania tej komisji są jednak utrudnione wobec zamknięcia granic przez kraje GPMG dla członków OPD i dlatego wszelkie próby negocjacji muszą odbywać się drogą okrężną przez neutralne kraje Europy. Stroessner coraz bardziej tworzy atmosferę konfrontacji, paraliż strachu, który może spowodować jeszcze większy zamęt w OPD. Po wizycie u Giraud, konferuje także w Madrycie i Rzymie, prowadząc rozmowy czy negocjacje w sprawie ewentualnego poparcia dla sprawy. Ani Zamora ani de Nicola nie wypowiadają się jednak czy są za czy przeciw tejże propozycji poparcia dla GPMG i ich ewentualnych sojuszników.

    Wojny i zagrożenia pokoju – październik 1949

    -wojna sowiecko-japońska – Sowieci mimo, że wygrywają kolejne starcia jak np. 26 października pod Ochockiem to nie są w stanie wyprzeć sił japońskich z tego terenu. Stalin zaczyna się zastanawiać nad podjęciem rokowań pokojowych z Japonią na zasadzie status quo, przy czym druga strona na pewno się na to nie zgodzi. Czy zatem ZSRR będzie stać na jakieś daleko idące cesje terytorialne na rzecz Japonii?

    -wojna sowiecko-chińska – podobna sytuacja jak na froncie wojny ZSRR z Japonią. Tutaj również mimo przewagi Sowieci nie są w stanie dokonać przełomowego ciosu Xibei San Ma. Zachodzi możliwość rozpoczęcia rokowań pokojowych, gdyż i tak nie zmusi się do kapitulacji Nacj. Chiny i Junnanu otoczonych przez posiadłości Dem. Rep. Chin. Stalin ma jednak pewne atuty w ręku w postaci zajętego Turkiestanu i części prowincji Xibei San Ma.

    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – Pakistan umiejętnie się okopał w Kaszgarii i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja miała się zmienić na jego niekorzyść. Również Tybet ufny w bezpieczeństwo płynące z wysokich Himalajów może jak na razie spać spokojnie, tym bardziej że zbliża się zima, a z nimi możliwe negocjacje rozejmowe, które tutaj mogą zakończyć się prawdopodobnie status quo.​

    Kraj​


    18 października naukowcy z Państwowych Zakładów Inżynieryjnych skończyli prace nad opracowaniem dokumentacji dotyczącej budowy i zastosowania silnika rakietowego w samolotach. Obecnie trwają już czynności nad powstaniem dokumentów dotyczących wprowadzenia silnika turboodrzutowego, którego zbudowanie będzie równoznaczne z pojawieniem się we flocie powietrznej naszego kraju pierwszych samolotów odrzutowych. Dodatkowo inżynierowie mogą też wkrótce zabrać się za projekty dotyczące budowy podstawowych bądź ulepszonych rakietowych myśliwców przechwytujących.

    [​IMG]
    Wybudowanie silnika rakietowego.

    [​IMG]
    Prace nad zbudowaniem silnika turboodrzutowego.​

    W stoczni królewieckiej zwodowano kolejny niszczyciel Polskiej Marynarki Wojennej – ORP „Gdańsk”. Został on przydzielony do głównej polskiej floty nawodnej adm. Świrskiego. 24 października podpisano kolejną krótkoterminową umowę handlową z Królestwem Rumunii na podstawie której będzie można uzyskać drogą wymiany ropę naftową za energię elektryczną.

    [​IMG]
    Nowy niszczyciel przydzielony do polskiej floty.​

    Warszawa, 29 października;

    Premier Mikołajczyk w rozmowie z szefem wywiadu, Ignacym Matuszewskim.

    Mikołajczyk: (…)czy wasi ludzie wiedzą czego Stroessner szukał ponownie w Europie?

    Matuszewski: Domyślają się, choć nie ma pewników odnośnie prowadzonych rozmów. Stroessner zdaje sobie sprawę z tego, że jeden front w Europie nie przyniesie przełomu i pragnie wszelkimi sposobami namówić do otwarcia kolejnego Giraud, a nawet Hiszpanię czy Włochy.

    Mikołajczyk: Jak zatem stoją akcje OPD i aliantów w tych ostatnich krajach?

    Matuszewski: Nie najlepiej, ale też nie na tyle, by obawiać się najgorszych rzeczy czyli wojny. Jesteśmy w stanie doprowadzić do neutralizacji Paktu Alpejskiego i Iberyjskiego, ale na pewno wielką zagadką jest postępowanie Francji.

    Mikołajczyk: Stroessner musiał coś ewidentnie obiecać Francuzom, aby byli bardziej szybcy w okazywaniu poparcia dla niego.

    Matuszewski: Być może jego ideą fix jest jakieś zjednoczenie, tylko jakich ziem? Tego wciąż nie wiemy, ale pracujemy nad tym, nasi szpiedzy z państw ościennych będą się starać czegoś dowiedzieć.

    Mikołajczyk: Tylko jak długo to potrwa?

    Matuszewski: Francja podobnie jak kraje GPMG wprowadziła ścisłą kontrolę granic, dlatego musimy bazować na tych ludziach, którzy już są w tym kraju.

    Mikołajczyk: Jak informacje od Izcariagi?

    Matuszewski: Złe. Stroessnera od wojny odwieść może tylko jego własna śmierć bądź rewolucja w Argentynie i Brazylii, skutecznie rujnująca mu poparcie. Rządy Perona i Vargasa musiałby niemalże równocześnie upaść.

    Mikołajczyk: Nie ma na to liczyć. Musimy możliwie jak najdłużej odwlekać moment wojny. Tylko w ten sposób damy czas na wyszkolenie nowych ludzi i oczywiście nowych dywizji.

    Matuszewski: Zapewne OPD będzie wymagała od nas obrony państw nadbałtyckich.

    Mikołajczyk: Nie odmówimy im naszej pomocy, ale co i też możemy im wysłać jak Ukraina może być w rozsypce i przegra wraz z bitwą całą wojnę.

    Matuszewski: Myślę, że Ukraińcy dadzą sobie radę z powstrzymaniem przeciwnika.

    Mikołajczyk: Mając tak niebezpiecznie długą granicę z Sowietami mogą wiązać wiele sił przeciwnika i to jest też dla nas kolejna szansa na przetrwanie. Wprawdzie trochę nikczemna ale jest.

    Matuszewski: Wojska węgierskie i czechosłowackie mogą nieco pomóc Ukraińcom.

    Mikołajczyk: Jestem co do tego przekonany i myślę pozytywnie, ale jeżeli Sowieci wejdą za daleko możemy sprowokować Francję, nie wolno nam do tego dopuścić (…)
     
  20. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 listopada 1949

    odcinek 290

    The separation
    (Oddzielenie)​


    Świat​


    W pierwszej połowie listopada Organizacja Paktu Demokratycznego dalej przeżywa kryzys wewnętrzny. Wszystko za sprawą trzech wydarzeń, które w istotny sposób zmieniły bezpieczeństwo wielu krajów Azji i Ameryki Płd. 1 listopada edyktem holenderskiej królowej Juliany zostaje zwolnione z zależności kolonialnej terytorium Indii Wschodnich, które przybiera miano Federalnej Republiki Indonezji z prezydentem Ahmedem Sukarno i premierem Mohammadem Hattą na czele. Nowy kraj podpisuje angaż do OPD, ale wiele problemów nastręcza włączenie go do sojuszu alianckiego, tym bardziej, że z zamiarem opuszczenia go noszą się Dem. Rep. Chin i Korea. Holandia nie przekazała Indonezji terytorium Batawii tj. zach. Jawy, Sarawak i Australia również zajmują areał ziem podporządkowanych dawnym Indiom Wschodnim.

    [​IMG]
    Niepodległość Indonezji – 1.XI.1949 i jej pretensje terytorialne do Holandii, Sarawaku i Australii.

    [​IMG]
    Ustrój republiki prezydenckiej w Indonezji.​

    Iuliu Maniu, działający teraz już nie tyle we własnym co alianckim interesie za wszelką cenę dąży do włączenia się Indonezji w struktury Układu Bezpieczeństwa. Proponuje dwustronne rozmowy holendersko-indonezyjskie w Bostonie, a także z Sarawakiem i Australią. Owocem tych rozmów (4-5.XI., 7-9.XI., 11-13.XI.) staje się wyrażenie zgody przez premiera Hattę na akces do aliantów pod warunkiem przekazania Indonezji spornych terenów. Wkrótce Indonezyjczycy przejmują kontrolę nad holenderską Batawią, Timorem Wschodnim, otrzymują od Sarawaku tereny wsch. i centralnego Borneo z Bandżarmasin i Balikpapan, w drugiej połowie listopada spodziewane jest również przekazanie Indonezji wsch. Nowej Gwinei od Australii. 7 listopada Federalna Republika Indonezji staje się nowym członkiem sojuszu alianckiego.

    [​IMG]
    Nowe granice Fed. Rep. Indonezji po cesjach ze strony Holandii i Sarawaku.​

    Alianci jednak nie są do końca zadowoleni, gdyż trzy dni później ostatecznie opuszczają ten sojusz dwa kraje azjatyckie, Dem. Rep. Chin i Korea, które prawie natychmiast ustanawiają między sobą sojusz obronny wobec sowieckich zakusów i japońskich knowań. Układ Bezpieczeństwa traci tym samym możliwość zadania ZSRR uderzenia w plecy w przypadku jego agresji na kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Z krajów azjatyckich jedynie Izrael, Indonezja i Sarawak są związane z aliantami, reszta należy do innych bloków militarnych. Wielka Brytania zareagowała na ten fakt trwale przejmując okręg Bao’an, motywując to lepszym zabezpieczeniem Hongkongu w wyniku odejścia Chińczyków z sojuszu alianckiego. Przebywa tam obecnie od 15 do 20 dywizji.

    [​IMG]
    Sojusz obronny Dem. Rep. Chin i Korei pn. Chińsko-Koreańskiej Unii Obronnej (10.XI.).​

    Parę słów trzeba też powiedzieć o upłynięciu kadencji VII Rady Bezpieczeństwa, która została zakończona miesiąc temu, 10 października. O nowych niestałych członkach RB OPD należy jedynie powiedzieć, że jest to wysoce zdekompletowany skład. Gdy na początku formowania się OPD ustalano, że piątką państw będących niestałymi członkami RB OPD w okresie od 10.X.1949 do 10.IV.1950 będą Szwecja, Finlandia, Dania, Urugwaj i Peru, nikt zapewne nie przewidywał, że cztery kraje z tej piątki przestaną być wkrótce członkami tej organizacji. Urugwaj wycofał się z OPD w wyniku rewolucji lewicowej, a kraje skandynawskie również same złożyły mandaty. Urugwaj został wtedy zastąpiony przez Libię (9.IX.1947), a co do krajów skandynawskich OPD założyła, że już nie będzie stosowała polityki zastępowania ich przez inne kraje. Dlatego też w VIII kadencji RB OPD jest tylko dwóch niestałych członków zamiast zwyczajowo pięciu.

    5 listopada dochodzi do kolejnej jak się powszechnie sądzi ingerencji GMPG w wewnętrzne sprawy krajów Ameryki Centralnej. W San Salvador, stolicy Salwadoru dochodzi do wojskowego zamachu stanu kierowanego przez gen. Oscara Osorio. Słusznie podejrzewa się, że za tym stoi postać marsz. Stroessnera, który w ten sposób chce wyrwać kolejne kraje z członkostwa w OPD. Istotnie, już 15 listopada, Salwador samoczynnie zawiesił swoje członkostwo w tej organizacji…

    [​IMG]
    Rada Bezpieczeństwa VIII kadencji.

    [​IMG]
    Przewrót wojskowy w San Salvador – 5.XI.1949.​

    Moskwa, Kreml, 14 listopada;

    Gabinet Stalina.

    Stalin: (…)Stroessner poczyna sobie coraz bardziej, ale odnoszę wrażenie, że chce nas jedynie użyć do swojej gry.

    Mołotow: Istotnie, jego pewność siebie mnie zastanawia, z raportów naszych agentów wynika, że Brytyjczycy będą posiadać w styczniu dwie kolejne bomby atomowe.

    Stalin: Niewesoło, u nas wciąż to wszystko raczkuje, jak budowa bunkru w Gorkach?

    Mołotow: Będzie gotowy do końca roku, jeżeli Stroessner chce wypowiadać wojnę USA to niech wypowiada, my poczekamy na rozwój wydarzeń.

    Stalin: I na nich wtedy spadną megatony.

    Mołotow: Moskwa i Leningrad są bardzo zagrożone jeżeli to my pierwsi zaatakujemy aliantów. Brytyjczycy mają bliżej do nas aniżeli do krajów GPMG.

    Stalin: Słusznie prawisz. Nie będziemy ryzykować utraty miast, a przede wszystkim propagandy, prestiżu.

    Mołotow: Chyba, że nasi dzielni lotnicy zestrzelą samolot z bombą atomową na terytorium wroga, ale to jak szukanie igły w stogu siana.

    Stalin: Stroessner zacznie nas naciskać, kiedy będzie gotowy.

    Mołotow: Wiemy, że Giraud włączy się jak będziemy już w Czechosłowacji, ale do tej pory możemy oglądać wiele zgliszczy naszych miast.

    Stalin: Co proponujesz?

    Mołotow: Kiedy GPMG będzie już w stanie wojny z aliantami, zwlekać tak gdzieś z miesiąc. Będziemy mieli mniej wrogiego lotnictwa na głowie.

    Stalin: I ja to akceptuje, prościej będzie nam przejmować nasze dawne ziemie (…)


    Kraj​


    Okolice Brześcia n/Bugiem, 13 listopada;

    Rozmowa emerytowanego Sikorskiego i marsz. Andersa.

    Marsz. Sikorski: (…)Na wiosnę żołnierzy czekają okopy, jeśli oczywiście zatrzymamy impet Sowietów.

    Marsz. Anders: Nie mamy już co liczyć na drugi front w Azji, więc na pewno zmierzymy się z całą sowiecką siłą zbrojną, gdyby tak jeszcze moglibyśmy liczyć na alianckie lotnictwo.

    Marsz. Sikorski: Brytyjczycy mogliby spuścić atom na Moskwę i od razu ustawili by Sowietów w odpowiednim szyku.

    Marsz. Anders: Nasz agent informuje nas, że Stalin będzie jeszcze przeciągał konflikty w Azji. Pewnie liczy na coś więcej, aniżeli obiecuje mu Stroessner.

    Marsz. Sikorski: Myślę, że może mu chodzić jeszcze o Bliski Wschód albo nawet więcej niż to co ma obiecane w Europie.

    Marsz. Anders: Za niedługo najpewniej dojdzie zatem do spotkania Giraud-Stalin, a wtedy wojna jeszcze bardziej się przybliży.

    Marsz. Sikorski: A czy nasze kolonie warto jest w takiej sytuacji bronić przy pomocy ledwo paru dywizji?

    Marsz. Anders: Oddanie ich bez walki to też pewna utrata prestiżu, chociaż owszem można by było sprowadzić je z powrotem do kraju. Zawsze lepiej mieć więcej dywizji własnych, niż liczyć na cudze.

    Marsz. Sikorski: Później ich przetransportowanie do kraju może wiązać się z niebezpieczeństwem utraty statków i ludzi.

    Marsz. Anders: Zastanowię się jeszcze nad tym (…)


    Polska polityka wewnętrzna w pierwszej połowie listopada to przede wszystkim kolejne obchody rocznicy Odzyskania Niepodległości, a podczas przemówienia prezydenta Raczkiewicza można było odnaleźć m.in. takie słowa (…)ten honor, to dążenie do bycia wolnym i niezależnym jest na czasie i teraz, gdy słyszy się o zagrożeniach demokracji w Ameryce Płd., gdy dyktatura i buta rozwijają się w najlepsze w krajach Azji Dalekowschodniej. Ojczyzna nasza, tak srodze doświadczona w ostatnich latach ma jednak synów i córki, którzy nie wahają się oddać po raz kolejny tego najcenniejszego z darów dla niej (…)

    Pojawienie się nowego kraju na mapie świata, a w szczególności jego akcesja do sojuszu alianckiego dała Polsce nowe możliwości do podpisania wielu umów handlowych. 12 listopada w Dżakarcie (Batawia) zaakceptowano dokument o przekazaniu Indonezji pakietu technologii linii montażowej pojazdów, podstawowych komputerów elektronicznych, podstawowej stacjonarnej artylerii plot, planów powojennego niszczyciela i dokumentacji dot. formowania zaawansowanej dywizji piechoty. W zamian Indonezyjczycy zaoferowali nam rzadkie minerały i węgiel. Po odejściu z sojuszu alianckiego umowę z Polską o dostawach stali zerwała Dem. Rep. Chin, ale szybko znalazła się zamienna oferta w postaci Ukrainy (6, 14.XI.). Ze Stanami Zjednoczonymi podpisano natomiast umowę o przekazaniu planów budowy silnika turboodrzutowego, polska strona przekazała w zamian dostawy węgla kamiennego.

    [​IMG]
    Umowa z USA.​
     
  21. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-30 listopada 1949

    odcinek 291

    The November’s crisis
    (Kryzys listopadowy)


    Świat

    To co dzieje się na świecie w drugiej połowie listopada śmiało można zaliczyć do kolejnych dreszczowców Hitchcocka, chociaż różnica między nimi była taka, że one działy się w fikcyjnej sytuacji, a tutaj opisywane zdarzenia toczą się naprawdę. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że GPMG za pomocą swoich agentur w państwach Ameryki Płd. i Płn. narobiła niezłego zamieszania i po prostu spolaryzowała postawy wielu krajów, na których jej zależy. Po dziwnym zamachu stanu w Boliwii parę miesięcy temu i ostatnio w Salwadorze było pewne, że Stroessner szykuje coś co ma wstrząsnąć opinią publiczną w jeszcze wielu krajach tego regionu i spowodować ich odejście z OPD. Jednego dnia, tj. 17 listopada na czołówkach wielu gazet od Meksyku po Peru pojawiają się informacje o rzekomych odkrytych dokumentach pochodzących z USA, a świadczących o przygotowywanej agresji tego państwa na kraje Ameryki Centralnej, tak aby chronić je przed postępującą propagandą GPMG. Amerykańska prasa, a przede wszystkim rząd wydał oświadczenie następującej treści: (…)dokument umieszczany w prasie krajów latynoamerykańskich to nic innego jak falsyfikat, któremu można nadać miano „fałszywki z Asuncion”, jako, że za jej umieszczeniem stoi nikt inny jak Alfredo Stroessner, przewodniczący Grupy Porozumienia z Mato Grosso(...)

    Część krajów nie uwierzyła jednak Stanom Zjednoczonym i na nic również zdały się apele Iuliu Maniu, sekretarza generalnego OPD. Rozpoczął się swoisty festiwal secesji z tej organizacji. 19 listopada jako pierwszy tą organizację opuszcza Salwador, kierowany przez dyktatora Osorio i przyłącza się do sojuszu GPMG. 22 listopada pięciu aktualnych członków GPMG (lewicowa Gwatemala pod wodzą Arbenza Guzmana, Haiti rządzone przez juntę Lavaud i Magloire’a, Dominikana będąca folwarkiem Trujillo, Nikaragua będąca własnością rodu Somoza, Panama rządzona autorytarnie przez Jimeneza Brina), nieobecnych jeszcze w sojuszu z krajami Ameryki Płd. podpisuje umowy o angażu. W obecnej chwili sojusz państw GPMG składa się aż z 11 państw (Argentyna, Paragwaj, Urugwaj, Brazylia, Chile, Nikaragua, Dominikana, Haiti, Salwador, Panama, Gwatemala), ale to jeszcze nie koniec. 27 listopada OPD opuszczają Wenezuela kierowana po dyktatorsku przez socjalistę Betancourta i wspomniana wcześniej Boliwia, która przeszła niby demokratyczny zamach stanu, w rzeczywistości jednak junta Urriolagity Harriaque nie różni się od rządów w lewicowej Gwatemali. Prawdziwym jednak ciosem dla OPD i aliantów jest odejście Meksyku i Kolumbii w dniu 30 listopada, gdzie władzę sprawują socjalista Avila Camacho i konserwatysta Ospina Perez, sprawujący rządy autorytarne. Tym samym sojusz militarny GPMG dotyka już granic Stanów Zjednoczonych, a liczy sobie 15 krajów.

    Jednak nie wszystkie kraje latynoamerykańskie postanowiły opuścić OPD. Spora w tym zasługa amerykańskiego wywiadu, który za pomocą odpowiednich służb wywarł presję na rządy niektórych państw w tym regionie. Wiernymi członkami tej organizacji pozostają konserwatywny Ekwador, demokratyczne państwa takie jak Peru, Kostaryka i Honduras oraz rządzona po dyktatorsku i przy wsparciu Amerykanów – Kuba (Fulgencio Bautista).


    [​IMG]
    Aktualni członkowie OPD i GPMG.​

    Buenos Aires, 28 listopada;

    Z rozmowy Perona ze Stroessnerem.

    Peron: (…)udał Ci się ten sfabrykowany dokument zwany przez Jankesów fałszywką z Asuncion, jakie następne kroki?

    Stroessner: Peru i Ekwador nie dołączyły do naszej sprawy wskutek amerykańskiej obstrukcji ale podczas wojny nie będziemy ich ruszać, naszym głównym celem jest Ameryka.

    Peron: Ustalono przyszłe strefy wpływów?

    Stroessner: Za dwa dni dochodzi do nas Meksyk i Kolumbia, a do tej pory obiecaliśmy, że Kanał Panamski wraca pod kuratelę rządu Jimeneza Brina, Kolumbia ma zaś zagwarantowaną kontrolę nad Panamą, a jeśli Ekwador i Peru wystąpią przeciw nam to otrzymają ziemie ekwadorskie i płn. Peru, reszta do podziału z Boliwią. Arbenz Guzman z Gwatemali dostaje od nas przyzwolenie na zabór Hondurasu Brytyjskiego, Salwador na wzięcie Tegucigalpy, a Nikaragua niech robi co chce z Kostaryką. Wenezuela, Haiti i Dominikana podzielą się natomiast posiadłościami na Karaibach, dodatkowo Wenezueli obiecaliśmy ziemie Gujany Holenderskiej i Brytyjskiej. Taki mieli warunek przystąpienia do nas. Meksyk ma natomiast odzyskać ziemie utracone w XIX wieku, po wojnie z 1848 roku. Dodatkowo poprosiliśmy Chile aby zgodziło się na swobodne korzystanie z dwóch portów na północy tego kraju (Arica, Antofagasta) dla statków boliwijskich.

    Peron: Wszystko już jest ustalone, jak usłyszałem, Sowieci ruszą jednocześnie?

    Stroessner: Taki mają zamiar, ostatnio Stalin przeniósł swoją siedzibę poza Moskwę, co może świadczyć o tym, że rzeczywiście traktuje całą sprawę niezmiernie poważnie i będziemy mieć od razu wsparcie.

    Peron: A jeżeli zmieni zdanie?

    Stroessner: Ma obiecane tyle ziem, że nie byłby sobą, gdyby nie skorzystał z takiego prezentu. Do tego wsparcie Giraud, naprawdę ma on ułatwione zadanie. Wkrótce zresztą mają się spotkać.

    Peron: To spotkanie trzeba będzie utrzymać w tajemnicy, tak jak te Twoje w Moskwie.

    Stroessner: Stalin jest mistrzem kamuflażu jeśli chodzi o takie sprawy, bądźmy spokojni (…)


    [​IMG]
    Sowiecki dyktator przeniósł już siedzibę rządu z Moskwy do Gorki.​

    Wstrząśnięta OPD musi jednak pogodzić się z porażką w krajach Ameryki Płd. i Centralnej i przejść nad tą sprawą do porządku dziennego. W listopadzie dokończono kształtowanie granic Federalnej Republiki Indonezji, której Australia przekazała wschodnią część Nowej Gwinei, w tym lotniska w Lae i Port Moresby oraz duży port morski w tym drugim mieście. Delegat Dem. Rep. Chin oficjalnie zaprotestował przeciwko okupacji Hajnanu, Makau i Tajwanu przez Japonię, określając te zabory mianem przyzwalania OPD na tworzenie nowych konfliktów w regionie, tak samo zresztą mówiąc o nowym nabytku Wielkiej Brytanii – enklawie Bao’an k/Hongkongu. Maniu obawia się tworzenia polityki faktów dokonanych, dlatego w grudniu ma zamiar pojechać do Guangzhou i osobiście porozmawiać z prezydentem Li Jishenem.

    [​IMG]
    Nowa Gwinea w składzie Fed. Rep. Indonezji.

    Wojny i zagrożenia pokoju – listopad 1949

    -wojna sowiecko-japońska – po ostatnim kontrataku wojsk sowieckich pod Ochockiem z 9 listopada działania wojenne praktycznie zamarły. Zima jest okresem negocjacji pokojowych i takowe mogą się pojawić, zważywszy, że już niedługo wiosna może być pierwszym symptomem rodzącej się wojny światowej.

    -wojna sowiecko-chińska – tutaj również niewiele można powiedzieć o przełomie w jakichkolwiek walkach. Stalin upoważnił Mołotowa do zawarcia pokoju z państwami chińskimi do końca roku.

    -wojna Paktu Nowej Azji z ZSRR – wojska pakistańskie umocniły się znacząco w górach Kaszgarii wskutek czego Sowieci będą musieli być zmuszeni do podjęcia negocjacji pokojowych z Pakistanem i Tybetem, aby móc zakończyć tą bezsensowną wojnę.​

    Kraj​


    Warszawa, 30 listopada;

    Rozmowa między premierem Mikołajczykiem a szefem wywiadu, Ignacym Matuszewskim.

    Matuszewski: (…)Stalin może wystąpić przeciwko nam w każdej chwili, kilka dni temu przeniósł siedzibę rządu do leżącego bardziej na wschód miasta Gorki.

    Mikołajczyk: Liczy się z atakiem atomowym na Moskwę, albo przewiduje jej utratę.

    Matuszewski: Wywiad odkrył, że być może Stalin czeka na pierwszy ruch Stroessnera, aby móc potem dyktować mu warunki.

    Mikołajczyk: Za mało mu przyznali na papierze?

    Matuszewski: Tak jak Pan Premier wspomniał, obawia się zniszczeń w Moskwie i Leningradzie i chce aby brytyjskie bomby atomowe poleciały na kraje Ameryki Płd.

    Mikołajczyk: Zawsze wolał, aby to inni obrywali nie on sam, nawet jeśli jest z tym kimś w równorzędnym sojuszu.

    Matuszewski: Wywiadowcy donoszą też że już toczą się negocjacje sowiecko-pakistańskie w Taszkiencie, a lada dzień rozpoczną się w Ułan Bator rozmowy z przedstawicielami chińskich państw.

    Mikołajczyk: Jak stoją sprawy prowadzenia konfliktu z Japonią?

    Matuszewski: Jeżeli Japonia będzie utrzymywać się na tym co zabrała Sowietom jeszcze przez parę miesięcy, to Stalin dokona cesji terytorialnych na jej rzecz, co będzie ewenementem, ale liczy na wiele zdobyczy w Europie. Jeżeli przenosi się do Gorki to musi już o czymś to świadczyć.

    Mikołajczyk: A nasze armie już się postarają aby tych Gorków nigdy już nie opuścił (…)


    Polska postanowiła wesprzeć najmłodszego sojusznika aliantów, Federalną Republikę Indonezji przekazując jej dokumentację techniczną dotycząca wielu strategicznie ważnych projektów. 19 listopada podpisano jedną z pierwszych umów, na mocy której przekazano plany tworzenia marynarki wojennej (elektryczny okręt podwodny, wczesny pancernik), jak również dokumentację dot. formowania wojsk lądowych (podstawowa artyleria rakietowa, podstawowa dywizja górska, wczesna dywizja powietrznodesantowa). W międzyczasie Stany Zjednoczone przekazały Polsce plany rozwoju bomb latających i budowy podstawowego rakietowego myśliwca przechwytującego (22.XI.). Cztery dni później przekazano Indonezji kolejne plany technologiczne (podstawowy krążownik liniowy, powojenny krążownik lekki, wczesny lekki lotniskowiec, stanowisko badań i testowania rakiet oraz opracowania dot. budowy tankietki).

    [​IMG]
    Umowa z Indonezją.

    [​IMG]
    Otrzymanie planów od Stanów Zjednoczonych.​
     
  22. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 grudnia 1949

    odcinek 292

    The last peace…
    (Ostatni pokój…)​


    Świat​


    Józef Stalin nie zwykł marnować tak doskonałych okazji jak ponowne podzielenie stref wpływów w Europie plus powrót do realnego odgrywania pierwszorzędnej roli na kontynencie i zgodził się na podjęcie negocjacji pokojowych z Paktem Nowej Azji, państwami chińskimi oraz na te najtrudniejsze z Japonią. To konieczność wobec zbliżającej się nieuchronnie kolejnej pożogi wojennej na Starym Kontynencie. Ambasador GPMG w ZSRR, dr Manuel de la Alcala zaaranżował nawet spotkanie prezydenta Francji, marsz. Giraud ze Stalinem, które odbywa się w nocy z 14 na 15 grudnia w Moskwie. Tematem oczywiście rozwianie ostatnich wątpliwości związanych z datą dołączenia Francji do państw występujących przeciw aliantom. Zanim jednak doszło do tego spotkania, Mołotow otrzymał od Stalina odpowiednie pełnomocnictwa służące temu, by jak najszybciej zakończono wojowanie na Dalekim Wschodzie. Najszybciej zakończono konflikt z Paktem Nowej Azji, rozmowy z przedstawicielami Pakistanu, Tybetu, Bhutanu i Nepalu odbywane w Taszkiencie (1-5.XII.) dały skutek w postaci wycofania się wojsk pakistańskich z sowieckiej Kaszgarii i zaprowadzenie status quo. Równie szybko znaleziono rozwiązanie sprawy chińskiej tj. wojny z Nacj. Chinami, Junnanem i Xibei San Ma. Na podstawie negocjacji toczonych w Ułan Bator (2-9.XII.), Mołotow obiecał zachowanie przez Xibei San Ma niepodległości ale za utratę północnych prowincji (Dunhuang, Bayan Nur, Jinhong, Yinchuan). Równie surowe warunki postawiono Nacj. Chinom, które uznały zabór Turkiestanu (Sinciangu) przez ZSRR. Najtrudniej rozmawiano z przedstawicielami Japonii, której wojska narobiły trochę kłopotu Sowietom na Dalekim Wschodzie i nie można było zawrzeć pokoju tudzież rozejmu bez odpowiednich cesji terytorialnych. Mołotow zaopatrzony w pełnomocnictwa od Stalina zaoferował Japonii – Sachalin, Komandory oraz Okręg Władywostocki, jednocześnie negując żądania oponenta o kontrolę nad Ochockiem czy Chabarowskiem. Rozmowy toczone w tym ostatnim mieście były bardzo trudne, ale wobec utraty Ochocka przez wojska japońskie postanowiono przyjąć sowiecką propozycję za obowiązującą. Tym samym 13 grudnia 1949 roku ZSRR znowu wkroczył w erę pokoju, lecz wszyscy wiedzą, że pozornego i krótkiego…

    [​IMG]
    Sytuacja w Azji Centralnej po zawarciu pokoju ZSRR-Pakt Nowej Azji i ZSRR-Nacj. Chiny.

    [​IMG]
    Cesje terytorialne ZSRR na rzecz Japonii wg dokumentu z Chabarowska (13.XII.1949).​

    Moskwa, 14/15 grudnia;

    Stalin podczas rozmowy z prezydentem Francji, marsz, Giraud i ambasadorem GPMG, dr Manuelem de la Alcalą.

    De la Alcala: (…)premierze Stalin, sądzę, że powinniście zgodzić się na zaproponowany przez nas podział stref wpływów, nie ma co wybrzydzać za pięć dwunasta.

    Stalin: Nie chodzi mi o ziemie jakie przejmiemy, raczej o termin w którym po naszej stronie opowie się Francja, panie prezydencie, znam ja wasze warunki, ale sojusz czy porozumienie polega też na tym, aby wystąpić jednocześnie.

    Marsz. Giraud: Wiecie doskonale, że Brytyjczycy mają atom, nie wiemy ile bomb, ale i jedna wystarczy ku temu, aby zniszczyć nasz Paryż. Chcemy tego uniknąć, nasze lotnictwo nie jest w stanie przechwycić wszelkich wrogich bombowców, musicie starać się nas zrozumieć.

    De la Alcala: ZSRR ruszy jako pierwszy w Europie, premierze Stalin nie bądźcie zatwardziałymi, nawet jeśli i Moskwę spotka ten sam los co te dwa chińskie miasta to gwarantuje wam pomoc w odbudowie. Przecież najważniejsze urzędy już macie w Gorkach. Mauzoleum Lenina też przecież można gdzieś przenieść, stawka przemian jakiej dokonacie w Europie jest ogromna, a Brytyjczycy zdaje się nie są jedynymi monopolistami w dziedzinie broni jądrowej.

    Stalin: Wasz wywiad sięga szeroko w terytorium ZSRR skoro domyślacie się takich szczegółów. Istotnie pracujemy nad zbudowaniem bomby atomowej i jesteśmy już tego blisko.

    Marsz. Giraud: Zatem będziecie w stanie odpowiedzieć atakiem na atak podczas gdy Francja jest zupełnie bezbronna, zrozumcie, że mając załatwione sprawy na Wschodzie możecie nam wiele pomóc.

    Stalin: Jeżeli to my zaczniemy jako pierwsi to zostanie to odpowiednio odnotowane w późniejszych negocjacjach dotyczących przyszłości wielu ziem w Europie, będziemy główną siłą napędową konfliktu i zagwarantujemy sobie decydowanie o ustrojach państw wszędzie tam gdzie pojawią się nasze czołgi. Czyli słowem będziemy chcieli renegocjacji porozumienia po wojnie.

    De la Alcala: Sądzę, że przewodniczący Stroessner nie będzie miał nic przeciwko (…)


    Organizacja Paktu Demokratycznego coraz bardziej nie jest w stanie zapobiec rozpadowi. 5 grudnia dochodzi w Bagdadzie do wojskowego zamachu stanu, w którym władzę przejmuje Ali Jawdat, będący protegowanym marszałka Es-Saida. Irak jako przywódca Paktu Islamskiego i rządzący tym krajem król Fajsal odczytuje oświadczenie mające na celu uświadomić pozostałym członkom tego paktu wielką kruchość OPD i niebezpieczeństwa z niej wynikające. Bardzo realne stanie się wyjście wszystkich krajów z organizacji kosztem jej prestiżu. Sesja Paktu Islamskiego poświęcona właśnie tej sprawie odbędzie się w dniach od 20 do 26 grudnia w Mosulu. Maniu będzie obecny na tym spotkaniu jako gość honorowy.

    [​IMG]
    Prawicowy zamach stanu w Iraku (5.XII.1949).​

    Przedstawiciele OPD tradycyjnie już uczestniczą jako obserwatorzy w wyborach w danym kraju, będącymi członkiem tej organizacji. 3 grudnia 1949 roku odbywają się one w Australii i Nowej Zelandii, a w obydwu sondażach dominuje Parta Konserwatywna. I istotnie Sydney Holland i Robert Gordon Menzies stają się nowymi premierami tych państw. OPD nie wnosi żadnych zastrzeżeń.

    [​IMG]
    Wybory parlamentarne w Australii i Nowej Zelandii.

    Kraj

    W Polsce wyraźnie odczuwa się zagrożenie wojną ze strony Sowietów, dlatego każdy sukces państwa jest odpowiednio eksponowany, aby podnieść morale narodu. Atmosfera świąteczna sprawia, że wielu żołnierzy dostających przepustki na święta do domu, zdają oni sobie sprawę, że dla wielu lub niewielu z nich te które spędzą teraz, będą ostatnimi. 2 grudnia naukowcy z fabryki broni w Radomiu kończą opracowanie dokumentacji dot. formowania elitarnej dywizji piechoty. Zmodernizowanie polskich sił zbrojnych zajmie jednak wiele czasu z racji skąpych warunków budżetowych.

    [​IMG]
    Zakończenie opracowywania kolejnego projektu modernizacji piechoty.

    [​IMG]
    Rozpoczęcie prac nad polepszeniem efektywności ognia przeciwlotniczego.​

    W pierwszej połowie grudnia zapasy zaopatrzeniowe dla sił zbrojnych ulegają pewnemu skurczeniu. Rząd by temu zaradzić postanawia sprzedać technologie niektórych projektów trzem wybranym państwom sojuszniczym tj. Indonezji, Węgrom i Izraelowi. Dwa ostatnie kraje otrzymują pełną dokumentację poświęconą elitarnej dywizji piechoty. Indonezji natomiast polska strona przekazuje trzy doktryny dot. lotnictwa i floty oraz plany lotniskowca i budowy podstawowych decymetrowych stacji radarowych. 3 grudnia kończy swoją ważność umowa na dostawy stali z Ukrainą. W kraju gości również delegacja z Węgier (6-9.XII.) na czele z min. spr. zagr. Ferencem Deakiem, a rozmowa dotyczy postępowania wobec możliwości bycia w stanie wojny z Sowietami.

    Warszawa, 14 grudnia;


    Obrady Rady Gabinetowej pod przewodnictwem Prezydenta RP, Władysława Raczkiewicza. Udział biorą: premier Mikołajczyk, marsz. Anders jako głównodowodzący wojsk RP, szef sztabu gen. Stefan Rowecki, min. ds. bezpieczeństwa, Adam Rose, min. spr. zagranicznych, Tadeusz Romer, szef wywiadu min. Ignacy Matuszewski oraz dowódcy wojsk lotniczych i morskich.

    Raczkiewicz: (…)z referatu jakie przedstawił nam Pan Pawluc i Pan Chajn, odpowiedzialni za politykę dotyczącą rozwoju wojsk lotniczych i morskich wynika jednoznacznie, że grzechem byłoby gdyby Sowieci nie odważyli się zaatakować aliantów w Europie.

    Mikołajczyk: Mam nadzieję, że te blisko 50 amerykańskich myśliwców, stacjonujących w Polsce skutecznie obroni nasze ziemie przed sowieckimi zakusami. Flota jak pojmuje jest wystarczająca na sowiecką i na Bałtyk.

    Chajn: Niech Pan Premier nie zapomina o naszym najnowszym nabytku, który może sprawić, że chociaż symbolicznie poczujemy się może nie dużą, ale ważną flotą morską sojuszu alianckiego.

    Raczkiewicz: I jak tak sądzę, że posiadanie okrętu tej klasy ułatwi nam rozwój po czekającej nas wojnie, marszałku Anders, oczekuje od was odpowiedzi na parę pytań.

    Marsz. Anders: Jestem do dyspozycji, przekazałem wcześniej raport.

    Raczkiewicz: Wiem, interesuje mnie kwestia wspólnego dowodzenia, w razie wybuchu wojny nasze nieskoordynowane ataki mogą spowodować masowy odwrót, a nie możemy pozwolić sobie na utratę państw nadbałtyckich.

    Marsz. Anders: Będziemy starali się dopomóc Estonii i Łotwie w przetrwaniu pierwszego ataku, być może skorzystamy z naszych odwodów, składających się z 5 dywizji lub poślemy tam parę dywizji frontowych.

    Raczkiewicz: Wg raportu 27 dywizji stoi na granicy wschodniej, a w trakcie formowania jest dywizja grenadierów, zatem kierujemy w stronę Łotwy i Estonii 5 dywizji piechoty z Kresów?

    Marsz. Anders: Tak, musimy wzmocnić pogranicze łotewsko-estońskie, ich siły są czysto symboliczne. Te pięć dywizji nie stoją bezpośrednio nad granicą z Sowietami.

    Raczkiewicz: Udzielam przyzwolenia na tą akcję, jednocześnie domagam się skutecznej obrony naszych kolonii w razie agresji RPA.

    Matuszewski: Wywiad donosi, że Afryka Południowa pozostanie neutralna, wysłannikom GPMG nie udało się przekonać premiera Malana do wspólnej sprawy, ale mogą jeszcze próbować, trzeba być na baczności.

    Mikołajczyk: Mogą na przykład namówić też Etiopię do powiększenia swojego terytorium, nie tylko RPA, radziłbym zintensyfikować wywiad na tym terenie.

    Raczkiewicz: Przydałoby się wysłać tam parę naszych okrętów podwodnych dla zorientowania się w planach RPA, widzę doskonale też pytający wzrok min. Chajna, tak obiecuję, że będę na wodowaniu nowego okrętu marynarki wojennej, nie może być inaczej (…)
     
  23. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-31 grudnia 1949

    odcinek 293

    The atomic end
    (Atomowy koniec)​


    Świat​


    ZSRR po zawarciu trzech z rzędu traktatów pokojowych zaczął przygotowania do generalnej rozprawy z krajami Europy Środkowo-Wschodniej, czemu ma służyć przeprowadzane dyslokowanie armii nad europejskimi granicami tego kraju. Stalin po przejęciu części ziem chińskich zastanawia się również co przyniesie lepszy skutek, odrodzenie władzy komunistycznej w Chinach wykonywanej przez rodzimych komunistów z Turkiestanu czy okupacja tych terenów i mglista obietnica „obdarowania” Chińczyków niepodległością po pokonaniu Dem. Rep. Chin oczywiście na sowiecki model. Przywódca Kraju Rad zdaje sobie sprawę z tego, że już za parę miesięcy będą ważniejsze sprawy na głowie i kwestia ewentualnego powstania Turkiestańskiej Republiki Ludowej musi być załatwiona najpóźniej w lutym 1950 roku.

    Iuliu Maniu, sekretarz generalny OPD jest obecny natomiast na sesji obrad Paktu Islamskiego w Mosulu (20-26.XII.) gdzie dotychczasowe jego działania zostają poddane surowej krytyce. Delegaci z Iraku, Arabii Saudyjskiej i Egiptu mają do zarzucenia Maniu, iż do tej pory nie uregulowano sprawy przynależności Kanału Sueskiego, a także, że polaryzując postawy państw Ameryki Łacińskiej, świat ani chybi zmierza ku kolejnej wojnie. Kraje islamskie wydały oświadczenie, że w przypadku wojny OPD z GPMG wycofają się ze struktur OPD, aby nie być obiektem agresji ze strony ZSRR, również członka GPMG. Maniu próbował się tłumaczyć, że OPD stoi w obliczu nowych trudności po zakończeniu interwencji w Chinach i trzeba się pogodzić z faktem, że następna wojna wisi w powietrzu, ale bez jej wygrania nie będzie możliwa egzystencja demokracji.


    [​IMG]
    Sytuacja w Azji na przełomie 1949/1950 roku.​

    Asuncion, 31 grudnia/1 stycznia;

    Przyjęcie sylwestrowe, goście piją pierwszy toast.

    Stroessner: (…)Życzmy sobie, aby za rok podobny toast wznieść w Waszyngtonie, jestem ufny w siłę naszych armii, a i Stalin nas nie opuści.

    Peron: Mówiłeś o kryptogramie od Sowietów.

    Vargas: Czyżby przyśpieszenie działań wojennych?

    Stroessner: Nie. Sami zobaczcie.

    Stroessner pokazuje treść odszyfrowanego kryptogramu: (…)Życzę przewodniczącemu Grupy Porozumienia z Mato Grosso wiele sukcesów w Nowym 1950 Roku, a przesyłam ogromne pozdrowienia od całego narodu radzieckiego. Dla aliantów mam prezent na literę „A”, wkrótce go zobaczą. Piję wasze zdrowie, dajcie popalić jankesom i za moje krzywdy (…)

    Peron: Sowieci mają zatem atom, może uda się nam uzyskać go od nich w przyszłości.

    Stroessner: Z tego co wiem, mają na razie tylko jedną bombę atomową, ale pracują nad następnymi. Poza tym alianci nie spodziewają się, że Sowieci już wkrótce poczęstują ich tą bronią, a sam fakt użycia tej broni będzie miał olbrzymie znaczenie propagandowe dla naszej wspólnej sprawy.

    Vargas: Wznieśmy więc toast za ludzi pracy na Wschodzie (…)


    Wojny i zagrożenia pokoju – grudzień 1949

    -Fakt posiadania przez ZSRR jednej bomby atomowej może uczynić przyszły konflikt zbrojny swoistym Armagedonem, wywiad polski i brytyjski wiedzą tylko tyle, że Sowieci pracowali bądź pracują nad produkcją bomb atomowych, nie wiedzą zaś, że komuniści mają już jedną taką broń.​

    Kraj​


    29 grudnia w Wilnie spotykają się dowódcy sił zbrojnych Polski (marsz. Anders), Litwy (gen. Musteikis), Łotwy (gen. Kocins), Estonii (gen. Veermaa), Czechosłowacji (marsz. Krejcl), Węgier (marsz. Szombathelyi) i Ukrainy (gen. Szandruk). Tematem rozmowy są próby powołania wspólnego dowództwa zagrożonej granicy wschodniej z Sowietami.

    Marsz. Anders: (…)Polska ze swej strony ofiaruje wsparcie lotnicze dla republik nadbałtyckich, a także objęcie parasolem ochronnym ze strony floty od morza.

    Gen. Veermaa: Po ostatnich wzmocnieniach waszej floty istotnie mogę przychylić się do wniosku abyście mieli prawo do dozorowania wybrzeży mojego kraju, myślę, że generałowie z Litwy i Łotwy powiedzą to samo.

    Gen. Kocins: To jedyne rozwiązanie, dlatego podjęliśmy zgodę na przekazanie wam pełnomocnictw do kierowania obroną państw nadbałtyckich w przypadku konfliktu z ZSRR. Dotyczyć ona będzie wszelkich sił zbrojnych, macie wgląd w przestrzeń powietrzną, wody terytorialne i terytorium lądowe. Do tej pory nasza strategia opierała się na obronie stolic, co zatem proponuje polska strona?

    Marsz. Anders: Przede wszystkim wzmocnimy siły obronne wokół Dyneburga i na styku granicy estońsko-łotewskiej, mam nadzieję i tu zwracam się do strony czechosłowackiej lub węgierskiej, że pomoże krajom nadbałtyckim w obronie Estonii, gdyż ona najbardziej jest narażona na zajęcie przez Sowietów.

    Marsz. Szombathelyi: Z działań naszego wywiadu wynika, że prawdopodobnie Sowieci ruszą z początkiem wiosny, dlatego też najpóźniej w drugim tygodniu stycznia otrzymacie naszą zgodę na wykorzystanie części naszych sił zbrojnych do obrony krajów nadbałtyckich. Musimy jednak pozostawić kilka dywizji w kraju, wciąż nie wiemy jak zareaguje Pakt Alpejski lub Konferencja Bałkańska.

    Marsz. Krejcl: Czechosłowacja jest gotowa udzielić jak najszerszej pomocy Estonii i Łotwie, możemy również i Polsce wypożyczyć od dwóch do trzech dywizji, bądź więcej jeżeli tego będzie wymagała sytuacja. Wiemy, że Sowieci przegrupowują siły i stają się coraz silniejsi.

    Marsz. Anders: Myślę, że posiłki węgierskie można by użyć do obrony Kijowa, wszak Ukraina ma skrajnie niekorzystne granice.

    Gen. Szandruk: Nasze starania o spokój na granicy z Sowietami są poparte dobrą wolą, ale komuniści wciąż tylko wysyłają szpiegów na nasz teren, a my bez przerwy ich wyłapujemy. Okręg kijowski trzeba za wszelką cenę obronić i każde posiłki przyjmę z radością.

    Marsz. Anders: Proponowałbym zatem aby wzmocnienia od Węgrów szły w stronę Ukrainy i Kijowa, a od Czechosłowacji w stronę Estonii i Łotwy.

    Marsz. Krejcl: Słuszna uwaga, ale jak mówił mój węgierski kolega, kilka dywizji musimy zostawić na granicy z Austrią (…)


    [​IMG]
    Na spotkaniu w Wilnie powołano Wspólne Dowództwo Bałtyckie (siły zbrojne Polski, Litwy, Łotwy i Estonii) do którego w styczniu przystąpią wojska czechosłowackie i węgierskie. Ukraina będzie korzystała z posiłków węgierskich, ale zachowa niezależne dowodzenie, niemiecka Bundeswehra również zapowiedziała, że będzie dowodzona poza decyzjami podpisanego porozumienia.​

    16 grudnia, a zatem znacznie wcześniej od ustaleń konferencji międzysojuszniczej w drogę do portów Polskiej Afryki Zachodniej i Polsko-Brytyjskiego Somalilandu wyruszyły 4 okręty podwodne zgrupowane w dwa zespoły. Jeden pod dowództwem kontradmirała Unruga (ORP „Sokół”, ORP „Ryś”) będzie patrolował wybrzeża Zatoki Gwinejskiej, natomiast drugi zespół pod dowództwem kontradmirała Korytowskiego (ORP „Wilk”, ORP „Orzeł”) zajmie się dozorowaniem wybrzeży Półwyspu Somalijskiego. Oba zespoły mają dotrzeć na swoje nowe miejsca patrolowania w drugiej dekadzie stycznia.

    21 grudnia 1949 roku okazał się wielkim dniem w historii polskiej floty nawodnej. Z pochylni stoczni w Królewcu zszedł jeden z nowoczesnych lotniskowców ówczesnej doby dziejów. Nowy okręt wojenny otrzymał nazwę „Władysław IV” na cześć monarchy, który rozwinął polską flotę w XVII wieku. W najbliższych dniach dołączona zostanie do niego brygada bombowców wskutek czego lotniskowiec stanie się pełnowartościową jednostką nawodną. Największy obecnie okręt wojenny na Bałtyku będzie prowadził misje tropienia obcych okrętów wojennych przy pomocy niszczycieli i lekkiego krążownika „Dragon”. 23 grudnia sformowano pierwszą polską dywizję zmechanizowaną (1. Dywizja Grenadierów) i włączono ją w skład 1. Korpusu Inflanckiego gen. Ducha, który stacjonuje pod Święcianami.


    [​IMG]
    „Władysław IV” – duma Polskiej Floty Nawodnej; sformowanie dywizji zmechanizowanej.​

    27 grudnia naukowcy skupieni w Polskich Zakładach Lotniczych zakończyli prace nad dokumentacją poświęconą podstawowej teorii informacji, dzięki której nasi kryptolodzy będą mogli dowiedzieć się więcej o przeciwniku i bardziej wprowadzić wroga w błąd co do liczebności naszych oddziałów. Aktualnie nowym projektem badawczym jest kwestia poprawienia wydolności napraw sprzętu wojennego i tym zajmują się naukowcy z Polskich Zakładów Inżynieryjnych.

    [​IMG]
    Ukończony projekt polskiej szkoły kryptologii.

    [​IMG]
    Rozpoczęcie prac nad pakietem powojennych napraw sprzętu wojskowego.​

    Stan sił lądowych Wojska Polskiego na 31 grudnia 1949 roku:

    Łączna liczba dywizji: 37
    -piechoty: 30
    -zmotoryzowanych: 1
    -zmechanizowanych: 1
    -pancernych: 1
    -milicji (wojsk kolonialnych): 4

    Sformowano 10 nowych dywizji piechoty oraz jedną dywizję zmechanizowaną. Wszystkie dywizje piechoty wz. 1947, konieczność ich modernizacji do typu elitarnej dywizji piechoty.

    Aktualnie formowane są trzy nowe dywizje piechoty.

    Stan jednostek morskich Polskiej Marynarki Wojennej na 31 grudnia 1949 roku:

    Łączna ilość okrętów: 20
    -lotniskowce: 1 (nowoczesny)
    -krążowniki lekkie: 1 (nowoczesny)
    -niszczyciele: 7 (w tym cztery nowoczesne)
    -okręty podwodne: 10 (w tym cztery nowoczesne)
    -transportowiec: 1 (40 transportowców oddanych na użytek Polskiej Floty Handlowej).

    Zbudowano jeden nowoczesny okręt podwodny klasy Kondor oraz trzy nowoczesne niszczyciele.

    Aktualnie nowoczesny lekki krążownik w budowie. W perspektywie budowa trzech nowoczesnych niszczycieli, dwóch nowoczesnych krążowników lekkich, jednego krążownika ciężkiego i okrętu liniowego.

    Stan jednostek lotniczych Polskiego Lotnictwa Wojskowego na 31 grudnia 1949 roku:

    Łączna ilość dywizjonów: 9
    -bombowce: 4 (wszystkie nowoczesne; ulepszone 4 brygady myśl. eskortowych)
    -myśliwce: 1
    -bezpośredniego wsparcia: 4 (połowa dywizjonów zmodernizowana)

    Sformowano jeden dywizjon bombowców szturmowych. Zmodernizowano jeden dywizjon bombowców szturmowych.

    Aktualnie formowana brygada lotnicza dla lotniskowca „Władysław IV”. W perspektywie sformowanie trzech dywizjonów myśliwskich.
     
  24. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    1-15 stycznia 1950

    odcinek 294

    The new People’s Republic
    (Nowa Republika Ludowa)​


    Świat​


    Stalin wiedząc, że alianci mogą już coś podejrzewać z racji zbyt szybkiego zakończenia trzech wojen w Środkowej Azji i na Dalekim Wschodzie usiłuje kreować się na dobroczyńcę narodów tego pierwszego regionu. Z ziem zabranych Sinciangowi-Ujgur i Xibei San Ma utworzona zostaje 10 stycznia - Turkiestańska Republika Ludowa (TRL) ze stolicą w Urumczi. Na czele tej typowej marionetki sowieckiej stoi nie kto inny jak poprzedni prezydent Sinciangu-Ujgur, a obecnie sekretarz generalny Turkiestańskiej Partii Komunistycznej, odpowiednio wyedukowany i „nawrócony” podług sowieckich norm obowiązujących w obozach reedukacji – Szeng Szy-kaj. Jednak przywódca TRL nie może stać się niezależnym i ma „pomoc” w postaci dwóch sowieckich nadzorców piastujących stanowiska dow. sił powietrznych (Piotr Orłow) i szefa wywiadu de facto bezpieczeństwa (Wiktor Polinow). Stalin przekazał pod jurysdykcję TRL ziemie Hotan, Korła, Kumul oraz Dunhuang z Jinchangiem, należące wcześniej do Xibei San Ma. Nie zapomniał uposażyć też innego sojusznika sowieckiej sprawy na Dalekim Wschodzie, a mianowicie Mongolską Republikę Ludową. Mongolia otrzymała pustynne tereny Bayan Nur i Yinchuan. Już wkrótce będzie potrzebował wsparcia i Mongolii i TRL, więc stąd te prezenty…

    [​IMG]
    Terytorium Turkiestańskiej Republiki Ludowej (TRL) i Mongolskiej Republiki Ludowej (MRL) po ostatnich zmianach w Azji Centralnej.

    [​IMG]
    Rząd TRL i dwaj sowieccy doradcy w randze ministrów.​

    Turkiestańska Republika Ludowa z miejsca stała się członkiem Grupy Porozumienia z Mato Grosso, głównie za sprawą szybkiego pojawienia się w Urumczi ambasadora tej organizacji, dr Manuela de la Alcala, który odbył długą drogę z Moskwy. Stroessner natomiast mógł wykorzystać fakt dołączenia kolejnego kraju do GPMG w iście propagandowy sposób, podwyższając prestiż organizacji.

    [​IMG]
    Aktualni członkowie GPMG.​

    Moskwa, Kreml, 15 stycznia;

    Rozmowa między Mołotowem a Stalinem.

    Mołotow: (…)mówię Ci, Koba, że to dobry prognostyk przed czekającą nas zawieruchą z aliantami. Lepiej mieć przyjazne plecy na wschodzie, aniżeli kierować tam dywizje, których będziemy potrzebować na zachodzie.

    Stalin: OPD pchnie na nas kraje Paktu Islamskiego, tak donosi nasz wywiad.

    Mołotow: Wątpię. Po ostatnich rozmowach tego Rumuna w Mosulu, muzułmanie wypięli się na nich, w naszym wywiadzie musi być jakiś agent aliancki, który dezinformuje nas w dużym stopniu.

    Stalin: Możliwe, ale sama taka informacja nie jest dla nas przychylna. Gdyby rzeczywiście ruszyli, to ani chybi i Iran nas zaatakuje, a za nim Indie.

    Mołotow: O Hindusów będę spokojny. Po ostatnim zwycięstwie socjalistów są raczej nam przychylni, zresztą nie zrobiliśmy krzywdy Pakistanowi, uznając de facto ich wpływy w tamtym regionie, niech sobie ich biorą razem z Bengalem Wschodnim.

    Stalin: To południe i wschód wydaje się być w miarę zabezpieczone. Kraje skandynawskie raczej nie powinny zrobić nam awantury o granice.

    Mołotow: Finowie niech się cieszą, że nie prosimy o przesunięcie granicy za Viipuri (Wyborg), ale słuchaj Koba, jak już uda nam się rozprawić z aliantami, to musimy i tutaj wyprostować porachunki.

    Stalin: Okaże się na ile będziemy w stanie szybko się z nimi rozprawić, ruszamy tydzień po Stroessnerze.

    Mołotow: Przekonał Cię de la Alcala?

    Stalin: Liczy się element zaskoczenia, a nasza agresja powinna dobić ich psychicznie, tak właśnie będzie (…)


    Istotnie, 3 stycznia dochodzi do wyborów parlamentarnych w Republice Indii, które wygrywają socjaliści. Być może bezpośrednia granica z Sowietami jeszcze wówczas miała pewien wpływ na podejmowane decyzje przez Hindusów. Fakt jest jednak faktem, w sąsiednim Pakistanie jak i w Indiach rządzi socjaldemokracja. Prezydentem Indii został Rajendra Prasad, premierem Jawaharlal Nehru. 13 stycznia odbywają się jeszcze jedne wybory wśród państw demokratycznych. Konfederacja Szwajcarska ma nowego prezydenta, a jest nim Maximilian Petitpierre.

    [​IMG]
    Zwycięstwo socjalistów w Indiach.

    [​IMG]
    Nowa prezydentura w Szwajcarii.​

    Kraj​


    W pierwszym tygodniu stycznia (6.I.) dochodzi do sfinalizowania umowy polsko-czechosłowackiej i polsko-węgierskiej o pomocy dla państw nadbałtyckich i Ukrainy. Wskutek tego porozumienia dywizje czechosłowackie zostaną rozlokowane na terytorium Estonii i Łotwy, a węgierskie w okręgu kijowskim. Wspólne Dowództwo Bałtyckie zyskało zatem cztery węgierskie dywizje pancerne, których głównym celem będzie obrona stolicy Ukrainy za wszelką cenę. Porozumienie o udziale wojsk czechosłowackich i węgierskich na froncie wschodnim będzie obowiązywać do zakończenia stanu zagrożenia dla terytoriów państw nadbałtyckich, Polski i Ukrainy.

    [​IMG]
    Dywizje czechosłowackie i węgierskie mogą okazać się bezcenne podczas przewidywanego starcia z Sowietami. ​

    6 i 11 stycznia cztery polskie okręty podwodne – ORP „Sokół”, ORP „Rys”, ORP „Wilk” i ORP „Orzeł” znajdują się już odpowiednio w porcie Nowy Gdańsk (Benguela) i Port Śmigły- Rydz (Mogadiszu). W chwili konfliktu mają one wyjść na ocean i zacząć dozorowanie wybrzeża. 11 stycznia lotniskowiec „Władysław IV” znajdujący się w bazie morskiej w Królewcu otrzymuje brygadę zaawansowanych bombowców, dzięki czemu staje się już pełnowartościowym okrętem wojennym. Staje się on także okrętem flagowym dow. Polskiej Floty Nawodnej, adm. Świrskiego. Formowane są już również dwie dywizje ochotnicze, kraj zaczyna żyć powoli atmosferą wojenną…

    [​IMG]
    Lotniskowiec „Władysław IV” – duma naszej floty.​

    Warszawa, 14 stycznia;

    Urząd Rady Ministrów.

    Mikołajczyk: (…)czy nasz wywiad naprawdę ma aż takie dane i jest w stanie je potwierdzić?

    Marsz. Anders: Niestety, tak. Sowieci posiadają bombę atomową, tylko nijak nie możemy ustalić, gdzie jest obecnie przechowywana.

    Mikołajczyk: Proszę nie naciskać na wywiad, ta wystarczająca informacja może mieć brzemienne skutki dla naszej obrony. Brytyjczycy i Amerykanie mają podobne informacje?

    Marsz. Anders: Trzeba z dumą przyznać, że polegają na naszym wywiadzie. Informacja o sowieckim atomie może wywołać burzę, nie może ona przedostać się do prasy.

    Mikołajczyk: Zrobi to za nas GPMG i mamy kolejne rozprężenie w OPD.

    Marsz. Anders: Strona amerykańska również posiada bombę atomową i ten fakt można także nagłośnić w przypadku pojawienia się informacji o Sowietach.

    Mikołajczyk: Atomowy szantaż może zatem zatrzymać zagrożenie wojną, ale czy starczy to na tego demonicznego Stalina?

    Marsz. Anders: Nasza sprawa jest sprawą wielu miłujących pokój narodów, więc dlaczego miałoby być inaczej.

    Mikołajczyk: Nie zwlekajmy jednak z przygotowaniami do obrony, musimy być gotowi w każdym calu (…)
     
  25. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR

    16-31 stycznia 1950

    odcinek 295

    To play a hard game…
    (Rozegrać trudną partię…)​


    Świat​


    Przewodniczący Grupy Porozumienia z Mato Grosso, Alfredo Stroessner oraz sekretarz generalny OPD, Iuliu Maniu wykorzystują pozornie cichy okres zimowy na tworzenie dobrej propagandy dla swoich organizacji i przede wszystkim obaj przywódcy zabiegają o jak najszersze poparcie w przypadku nieprzewidzianych wydarzeń. Stroessner wizytuje Johannesburg i Pretorię, spotykając się z prezydentem Republiki Południowej Afryki, Gedeonem van Zylem i premierem Danielem Malanem (19-23.I.), Maniu objeżdża kolejne kraje śródziemnomorskie, konferując w Rzymie (17-19.I.) z premierem Italii, Alcide de Gasperim, w Belgradzie (21-23.I.) z królem Piotrem II, jak i w Madrycie w dniach od 24 do 26 stycznia.

    Pretoria, 20 stycznia;


    Po oficjalnych uroczystościach z okazji nadania najwyższego odznaczenia RPA dla przewodniczącego GPMG.

    Malan: (…)Panie Stroessner, sytuacja naszego kraju jest ściśle mówiąc delikatna i niepewna, choć wasza oferta zupełnie poważna. Nie możemy jednak tak na 100 procent postawić wszystkiego na jedną kartę i obiecać, że dołączymy się do konfliktu przeciw aliantom. Ja wiem, powie Pan, że nie mamy co się obawiać Brytyjczyków, Belgów, Rodezyjczyków czy Polaków. Nie chcę się powtarzać, ale poczekamy co zrobi na wieść o konflikcie Francja, od niej wiele zależy. Również nasza postawa w ewentualnym konflikcie.

    Stroessner: Dajemy wam bardzo wiele, praktycznie całe południe Afryki bez prawa do Madagaskaru oraz centrum kontynentu i Półwysep Somalijski. Mówię wam to w zaufaniu, bo ufam, że i tak poprosicie nas, aby dołączyć się do grona zwycięzców, a wasza pomoc w ostatecznym zlikwidowaniu porządku kolonialnego w Afryce będzie nieoceniona.

    Malan: Wie Pan, dlaczego nasz kraj wycofał się z OPD? Bo nie mógł już znieść wtrącania się opinii międzynarodowej w nasze sprawy. Jednak powoli widzę, że również i wy próbujecie na nas naciskać.

    Stroessner: Panie Premierze, nikt nie próbuje na was naciskać, oferujemy wam jedynie poszerzoną kontrolę nad wieloma nowymi ziemiami, które przyćmią dotychczasową kontrolę nad terytorium dawnej Niemieckiej Afryki Płd-Zach.

    Malan: Czy prezydent van Zyl wie o waszej propozycji?

    Stroessner: Również, wyraził swoje zdanie o niespełnionej roli Republiki Południowej Afryki na kontynencie, chyba czas to zmienić.

    Malan: Ja jednak powtarzam, że lepiej budować dobrobyt i spokój w jednym kraju i na jednym terytorium, niż być daleko od potencjalnych sojuszników w razie tarapatów.

    Stroessner: Nie oczekujemy waszego przystąpienia do wojny od razu, ale powinniście przemyśleć naszą propozycję, przy okazji zapraszam na ostatnią sesję GPMG przed rozpoczęciem dnia zwycięstwa.

    Malan: Kiedy jest sesja w Cuiaba?

    Stroessner:Tym razem wyjątkowo nie w Cuiaba. Tajne spotkanie delegatów GPMG odbędzie się w dniach od 20 do 30 marca w Nezahualcoyotl na przedmieściach Meksyku. Ufam, że wasze stanowisko ulegnie zmianie (…)


    [​IMG]
    Spotkanie Stroessner-Malan w Pretorii miało oczywiście ukrytą głębię…​

    Maniu natomiast uzyskał całkiem legalnie i jawnie gwarancję neutralności ze strony państw Układu Alpejskiego (Włochy, Austria), Konferencji Bałkańskiej (Jugosławia, Grecja, Rumunia) i Paktu Iberyjskiego (Portugalia, Hiszpania), w lutym sekretarz generalny OPD wybiera się z wizytą do Bangkoku i Tokio.

    Wojny i zagrożenia pokoju – styczeń 1950​


    -stanowisko Republiki Południowej Afryki jest wciąż niepewne i być może wystąpi ona przeciw aliantom w Afryce, gdy ją do tego sprowokuje ogólna sytuacja na froncie. Wiele będzie zależało od kolejnego spotkania Stroessner-Malan w meksykańskim Nezahualcoyotl.​

    Kraj​


    Siedziba Wspólnego Dowództwa Bałtyckiego w Wilnie, 16 stycznia;

    Na spotkaniu dowódców sił zbrojnych Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, RFN, Czechosłowacji, Węgier i Ukrainy aktualnie referuje dow. sił lądowych Ukrainy, gen. Szandruk.

    Gen. Szandruk: (…) mimo, że nie jesteśmy stroną czynną porozumienia krajów nadbałtyckich mogę już wstępnie zarysować naszą linię obrony na wschodniej i północnej granicy z ZSRR. Aktualnie licząc w posiłkami jakie nadejdą ze strony węgierskiej mogę powiedzieć, że łączne nasze siły zgrupowane na granicy z ZSRR liczą 56 dywizji. Na Krymie i w okolicach Melitopola pozostawiliśmy trzy dywizje, nad granicą z Rumunią 4 dywizje. Tutaj chciałbym szczerze podziękować zastępcy dowódcy Bundeswehry, który jest na tym spotkaniu za wielką pomoc w postaci niemieckich dowódców, którzy swoim doświadczeniem i poświęceniem przyczyniają się do powiększenia morale wśród ukraińskich żołnierzy. Na 56 dywizji wojsk ukraińskich niemieccy dowódcy kierują blisko dwudziestoma.

    Szandruk przeszedł teraz do omówienia mapy rozlokowania sił zbrojnych Ukrainy.

    Gen. Szandruk: (…)poczynając od obrony Rostowa nad Donem którym kieruje gen. Kinzel z 20. Korpusu, trzeba też nadmienić, że ma do dyspozycji dwa korpusy armii, odpowiednio 10. gen. Franka i 28. gen. Zwieriewa. Konstantynowska i Mrozowska broni siedem dywizji sformowanych w sześć korpusów armii (4. Korpus gen. Bergmanna, 24. gen. von Falkowskiego, 36. gen. von Bodenhausena, 3. gen. Schroedera, 6. gen. Bojarskiego, 38. gen. Borowietza oraz 102. brytyjska dywizja piechoty pod dow. gen. Allfreya, pozostająca na ziemiach ukraińskich od czasu zakończenia poprzedniej wojny z Sowietami, tak samo jak pięć następnych dywizji o których wspomnę później). Pod Kamieńskiem Szachtyńskim znajduje się odwód w postaci 25. Korpusu gen. von Gallwitza, który pośpieszy z pomocą najbardziej zagrożonemu odcinkowi w trakcie działań wojennych na wschodzie Ukrainy. Pod Surowikinem mamy trzy dywizje piechoty zgrupowane w 2. Korpusie (gen. Błagowieszczeński), 23. (gen. Drescher) i 39. (gen. Bangelskis). Obroną miasta Bokowskaja kieruje pięć dywizji piechoty, z czego trzy to ukraińskie (5. Korpus gen. Bogdanowa, 27. gen. Zakutnego, 40. gen. Skoropadskiego) a dwie brytyjskie (Sudański Korpus Kolonialny gen. Barkera i 61. Dywizja Piechoty gen. Fitzpatricka). Pod Boguczarem i Rossoszem mamy łącznie dziewięć korpusów armii, z czego pod tym pierwszym miastem stacjonuje pięć (22. Korpus gen. von Buelowa, 26. gen. von Treuenfelda, 41. gen. Geroka oraz dwie brytyjskie dywizje piechoty: 80. gen. Bodringtona i 38. walijska gen. Evansa), a pod drugim cztery (8. Korpus gen. Fischera, 21. gen. Bunjaczenki, 43. pod moim osobistym dowództwem oraz brytyjski korpus piechoty gen. Beyersa). Ostrogożska, Kurska i Konotopa broni 8 dywizji, z czego na Ostrogożsk przypadają trzy (1. Korpus gen. Biezruczki, 7. gen. Dudy, 42. gen. Kruszczewa), na Kursk również trzy (11. Korpus gen. Galla, 29. Eckhardta i 45. Truchina), a na Konotop dwa korpusy armii (14. gen. Lorenza i 33. gen. Kaellnera). Przejdę teraz do omówienia sił wojskowych skupionych blisko okręgu kijowskiego. W samej stolicy stacjonuje 44. Korpus Armii gen. Szylenkowa, złożony z dwóch dywizji piechoty. W okolicach Kijowa, pod Czernihowem stacjonują dwie dywizje piechoty gen. Kromiadi i Josta, a siły węgierskie złożone z dywizji pancernej gen. Osztovicsa i dwóch dyw. piechoty gen. Hardy i Pokornego pomogą nam utrzymać ten teren. Pod Wyszhorodem stacjonują dwie dywizje piechoty gen. Meandrowa i Małyszkina, a siły te będą wzmocnione pięcioma węgierskimi dywizjami (lekka pancerna gen. von Stomma, pancerna gen. Grassy, piechota gen. Barankay’a i Honty, częściowo zmotoryzowana kawaleria gen. Jany). Korostienia bronią obecnie 16. Korpus (gen. Mielnik) i 35. (gen. Plijew), a cztery węgierskie dywizje, w tym jedna pancerna gen. Saski dobitnie wzmocnią obronę tego miasta (…)

    [​IMG]
    Sytuacja ukraińskich sił zbrojnych w obliczu konfliktu z ZSRR.​

    17 stycznia w wyznaczone akweny na Morzu Bałtyckim wyszło pozostałych sześć polskich okrętów podwodnych. ORP „Dzik” i ORP „Żbik” (dow. wiceadm. Frankowski) objęły we władanie obszar Zatoki Fińskiej i wynikające stąd zadanie obserwacji ruchów sowieckiej floty. ORP „Jastrząb” i ORP „Kania” (dow. kontradm. Grudziński) zaczęły dozór wybrzeża Zatoki Ryskiej oraz wysp Hiuma i Saarema, natomiast ORP „Kondor” i ORP „Pustułka” rozpoczęły operację obserwacji akwenu morskiego między Gotlandią a Kłajpedą.

    [​IMG]
    Polska Flota Podwodna w pogotowiu.​

    Polski wywiad zagraniczny przeżywa ostatnio ciężkie chwile. Wielu agentów potraciło życie w krajach islamskich i Ameryki Płd., a brakuje chętnych do ponownego założenia siatki. Ignacy Matuszewski dwoi się i troi by zapewnić aliantom jak najbardziej pewne informacje o stanie armii państw-członków GMPG oraz tych, których poczynania mogą być uznane za agresywne. Nie udaje się wznowić siatki wywiadowczej w Indiach, Boliwii, Chile, Francji, Haiti, Kolumbii, Mongolii i Pakistanie. Sztuka ta powodzi się w Iranie, Dominikanie, RPA, Salwadorze i Rumunii. Z danych wywiadu wynika, że RPA i Dominikana inwestowały poważne sumy w stan floty i lotnictwa, co może być ostrzeżeniem dla Amerykanów, a w polskim przypadku szczególnie dla 4 okrętów podwodnych operujących blisko akwenów wód południowoafrykańskich.

    [​IMG]
    Dane wywiadowcze o armii Iranu na styczeń 1950.​

    21 stycznia nieoczekiwaną wizytę w Polsce złożył sekretarz stanu USA, George Catlett Marshall. Tematem rozmowy z prezydentem Raczkiewiczem była kwestia przybycia posiłków amerykańskich na front w Europie w przypadku napaści sowieckiej. Marshall zapowiedział, że Stany Zjednoczone na pewno nie zostawią sojuszników w potrzebie. Gość chciał też zachęcić Polskę do wprowadzania armii poborowej zamiast tworzenia armii zawodowej.

    [​IMG]
    Skutki amerykańskiej wizyty.​

    Sześć dni później naukowcy i inżynierowie z Fabryki w Radomiu opracowali projekt p.n. roboczą „Ulepszona brygada artylerii przeciwlotniczej”. Jego wdrożenie powinno umożliwić lepszą obronę pplot dla każdej polskiej dywizji. Jeśli zaś chodzi o stacjonarne stacje radarowe, do tej pory jest tylko w Warszawie. Naukowcy z Fabryki w Starachowicach zamierzają natomiast poprawić jej dane techniczne baterii pplot, rozpoczynając opracowanie pakietu dot. „powojennej stacji artylerii przeciwlotniczej”. W Czechosłowacji nabyto przy końcu stycznia plany zaawansowanej brygady artylerii pplot, a 29 stycznia zawarto układ z Indonezją, na mocy którego sprzedano jej dwie technologie: wspomniany wcześniej pierwszy pakiet oraz zasady formowania powojennej dywizji piechoty.

    [​IMG]
    Projekty za projektami.​
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie