Polska AAR /od 1936 r./

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez Aux_Teergois, 21 Maj 2007.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 października 1939

    odcinek 48

    Keep smiling!
    (Zachować uśmiech!)​


    Londyn, gabinet premiera Baldwina, 3 października;

    Z rozmowy między Baldwin’em a ambasadorem Polski, hrabią Raczyńskim.

    Raczyński: (…)Gorąco apeluje do Pana Premiera o możliwość utworzenia oprócz polskich dywizjonów lotniczych, „zespołów” morskich również dywizje lądowe. Otrzymuje sygnały, że nasi żołnierze masowo przekraczają granice z Rumunią i Łotwą, krajami z którymi mamy dobre kontakty, Rumunia wprawdzie internowała prezydenta Mościckiego, ale żołnierze są przepuszczani do Konstancy skąd zabiera ich francuski frachtowiec. Taka sama rzecz jak na Łotwie, tam również nasi dzielni bohaterowie z kampanii wrześniowej zabierani są przez norweski statek „Peer Gynt”. Wielka Brytania potrzebuje jednostek lądowych z silnym morale.

    Baldwin: Panie ambasadorze, jak Pan ocenia, czy jeżeli sformujemy te dywizje, powiedzmy na początek 2-3, czy ich morale będzie na tyle wysokie by posłać ich np. na front abisyński?

    Raczyński: Z całą pewnością, Panie Premierze. Są to żołnierze, którzy w większości pochodzą z ziem bezpośrednio wcielonych do Rzeszy, ich rodziny zostały przesiedlone, część została zamordowana, zatem nie musimy zabiegać o ich ambicję, ona już jest, powiedziałbym, wróg „odwalił” za nas motywację.

    Baldwin: Niemcy zgromadzili pokaźne siły w Abisynii, Erytrei i Somali. My, Francuzi, Australijczycy i Nowozelandczycy staramy się szybko zlikwidować ten niebezpieczny dla nas kierunek frontu. Gorąco liczę na zgodę waszego nowego Naczelnego Wodza.

    Raczyński: Generał Sikorski na pewno się zgodzi na udział polskich jednostek na froncie afrykańskim.

    Baldwin: Oczywiście nie od razu, wasi żołnierze muszą być podszkoleni z nowoczesnych doktryn, z komend w języku angielskim oraz z umiejętności radzenia sobie z niewygodnym klimacie jak góry, wyżyny i pustynie etiopskie. Ten front nie od razu się zakończy. Myślę, że trzeba się liczyć z 6-miesięcznymi walkami jeśli nie dłużej.

    Raczyński: Ci żołnierze którzy już przybyli do Anglii via Rumunia, Łotwa czy Francja chcieliby by pierwsza sformowana dywizja nazywała się Bohaterów Westerplatte.

    Baldwin: To dziwne, czyżby Polacy mieli sentyment do niemieckich nazw?

    Raczyński: Nie, Panie Premierze, Westerplatte to inaczej Polska Placówka Wojskowa w Gdańsku, to tam strzelał „Schleswig-Holstein”.

    Baldwin: Ach, pamiętam doskonale, wielki hart ducha, 7 dni wytrzymać taką kanonadę, jeśli wszyscy Polacy mają taką motywację, to stworzymy wam i 10 dywizji (…)

    Raczyński: Serdecznie dziękuje, choć podziękowania należą się naszym utrudzonym żołnierzom, wiem, że część próbowała dostać się do Francji przez Włoską Republikę Socjalną, licząc na tradycyjną przyjaźń polsko-włoską. Niestety, kraj ten już w niczym nie przypomina Królestwa Włoch sprzed 1937 r. I dlatego mieliśmy sporo wpadek na granicach.

    Baldwin: Przyjaźń – przyjaźnią, a teraz mamy wojnę i jeśli trzeba będzie wysłać polskie oddziały do walki w Alpach, Sikorski chyba nie zawetuje?

    Raczyński: Nie ma zmiłowania dla faszystów, obojętnie czy włoskich czy węgierskich, jeśli takowi pojawią się w „Osi”.

    Baldwin: To właśnie chciałem usłyszeć, od Pana, Panie Ambasadorze (…)


    [​IMG]
    Front abisyński na 15.X.1939 r.​

    5 października British Navy przekazała jeden niszczyciel – Polskiej Marynarce Wojennej w dowód uznania dla bohaterskiej przeprawy polskich marynarzy do Wielkiej Brytanii.

    [​IMG]
    ORP „Garland” – „Wieniec”. ​

    W 2. dekadzie miesiąca zmodernizowano i przeszkolono polskich pilotów, którzy znaleźli się w Anglii po 18. września.

    [​IMG]
    1. i 2. Dywizjon Polski – myśliwce Hawker Typhoon.​

    Tak samo uczyniono z pilotami polskich bombowców.

    [​IMG]
    Dywizjon Warszawski – jako symbol bohaterstwa stolicy i postawy Stefana Starzyńskiego.​

    Londyn, Downing Street 10, 15 października;

    Rozmowa gen. Sikorskiego, gen. Andersa z premierem Baldwinem.

    Gen. Sikorski: Panie Premierze, coraz więcej żołnierzy napływa do Wielkiej Brytanii, myślę, że czas najwyższy aby stworzyć jedną czy dwie dywizje.

    Baldwin: Panowie, powoli, musimy mieć na względzie zdolności aprowizacyjne naszego kraju, jeśli wyrażają Panowie zgodę na natychmiastowe ich użycie w walkach na froncie abisyńskim to ich proces formowania jeszcze bardziej się przyśpieszy.

    Gen. Sikorski: Jestem Wodzem Naczelnym i nie tyle wyrażam zgodę co ręczę za każdego z tych chłopaków, są zdeterminowani, aby przynieść Polsce wolność, w domu zostały matki, dziewczyny, córki, młodzi synowie – czy trzeba więcej motywacji?

    Gen. Anders: Mogę jedynie dodać, że napływają też ochotnicy z Polonii amerykańskiej, argentyńskiej czy brazylijskiej.

    Baldwin: Jestem pełen podziwu dla dokonań dzielnych żołnierzy, martwi mnie jedynie to, że niezwykle szybko doszło do załamania waszych jednostek.

    Gen. Sikorski: Wróg miał same przewagi, i w uzbrojeniu, i w doświadczeniu i w mobilności, nasi górowali odwagą i dokonywaniem bohaterskich czynów. Tak jak pod Mokrą, pod Mławą, Wizną czy Tczewem.

    Baldwin: Słyszałem że min. Beck na ochotnika zgłosił się do armii jeszcze podczas trwania kampanii. Macie o nim jakieś wieści?

    Gen. Sikorski: Beck uniósł się honorem i postanowił wałczyć za ojczyznę, gdyby cały rząd taki był, to jakie to byłoby budujące. Niestety nie mamy o nim wieści, z tego co pamiętam walczył pod Zamościem, czy jest w niewoli czy zginął śmiercią żołnierza, niewiemy tego. Wszyscy by chcieli by dostał się do Francji bądź Anglii bo znacznie bardziej przyda się tutaj niż w kraju, tam jest na listach proskrypcyjnych.

    Baldwin: Eden i Halifax dopytują się bez przerwy o niego, mówią, że im nie starczyłoby odwagi odpowiedzieć za swoją politykę w ten sposób. To czyste bohaterstwo, ale i gorąca głowa.

    Gen. Anders: Beck dał przykład swoją postawą wszystkim tym Polakom, którzy nie chcieli już walczyć, specjalnie cofnął się ze Lwowa dla ratowania Ojczyzny (…)


    [​IMG]
    Gen. Anders i Naczelny Wódz gen. Sikorski podczas wizyty u Baldwina – X.1939.

    Sytuacja międzynarodowa w 1. połowie października 1939 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    - Wojna chińsko-japońska – Japończycy zdobywając Xi’an i Guilin, stolicę Kwang-Si, doprowadzają do coraz większych kłopotów dowództwa chińskiego, kiedy nastąpi generalne załamanie Państwa Środka? Japonia się śpieszy, wszak sowiecki kolos czeka na północy…

    -Wojna japońsko-sowiecka, tutaj niewiele się zmieniło, Japończycy i Sowieci toczą zacięte boje o Tetiuch, miasto na wschód od Władywostoku, kilka razy przechodzi ono z rąk do rąk. Poza tym linia frontu tak jak we wrześniu.

    -Kronika wojny morskiej: pierwsze bitwy mają za sobą Brytyjczycy i Niemcy. W bitwie morskiej u wybrzeży Danii toną lotniskowiec „Courageous”, krążownik ciężki „Berwick” i niszczyciel „Hotspur”, Kriegsmarine traci lekki krążownik „Leipzig” oraz transportowiec „Erika Mainz”.

    [​IMG]
    -Realizacja paktu Ribbentrop-Mołotow i jego reperkusje w państwach bezpośrednio zainteresowanych tym wydarzeniem, Rumunia i Węgry wyraziły swoją dezaprobatę (2.X.).

    [​IMG]
    -Wybory prezydenckie w Brazylii wygrywa Getulio Vargas (11.X.). Czyżby i Brazylia wzorem Chile przechodziła na „lewą” stronę?

    [​IMG]
    -Zdobycie Guilin przez Japończyków, spowodowało zaanektowanie Kwang-Si przez Chiny (11.X.). Czang Kaj-szek najwyraźniej prowadzi grę na „czas” w tej wojnie, czeka na sowiecką ofensywę na północy, by odciążyła jego jednostki, ale czy ten plan wypali?​
     
  2. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-30 października 1939

    odcinek 49

    Littera scripta manet
    (Słowo zapisane zostaje)​


    17 października nastąpiło sformowanie myśliwskiej grupy uderzeniowej szerzej określanej jako British-Polish Fighter Group, złożonej z 1. i 2. Dywizjonu Polskiego oraz 26. i 27. Dywizjonu RAF pod dowództwem gen. Sholto Douglasa. Pierwsze zadania jakie otrzymała grupa to dozorowanie przestrzeni powietrznej nad Kanałem Angielskim i wybrzeżem belgijsko-holenderskim.

    [​IMG]
    British-Polish Fighter Group zaczyna tworzyc historię.​

    20 października Polskiej Flocie Bombowej, a przez to Dywizjonowi Warszawskiemu przydzielono osłonę w postaci 32. Dywizjonu RAF pod dowództwem gen. Steele’a.

    [​IMG]
    Bombowce polskie i brytyjska eskorta.​

    Okolice Birmingham, 27 października;

    Naczelny Wódz, gen. Sikorski wizytuje Dywizję Piechoty im. Boh. Westerplatte.

    Gen. Sikorski: (…)Panie Majorze, jak o was dbają Brytyjczycy?

    Mjr Kępski: Nienajgorzej, Panie Generale, choć chłopaki myślą bardziej o boju ze Szwabami niż o wygodach. Wiadomo, nasi chłopcy są twardzi i mogą znieść nawet największe niewygody, ale jednego nigdy nie zniosą – utraty Ojczyzny.

    Gen. Sikorski: To już niedługo się zmieni, ale póki pójdziemy razem z Francuzami i Anglikami na Niemca, tym ostatnim trzeba pomóc w Abisynii.

    Mjr Kępski: Chłopaki już się cieszą, że będą mogli w odpowiedni sposób „podziękować” Niemcom za ich „opiekę” nad naszym krajem. Martwi ich fakt, że tak sporo dni się tam płynie.

    Gen. Sikorski: Wasza dywizja popłynie w składzie dwóch innych nowo sformowanych. O ile wasza powstała w oparciu o polskich żołnierzy-tułaczy, o tyle tamte dwie zostały sformowane z większym udziałem ochotników z Polonii z krajów amerykańskich.

    Mjr Kępski: My i tak będziemy najlepsi na placu boju, Panie Generale, mamy największe doświadczenie. Szkoda, że dowodzi nami Anglik.

    Gen. Sikorski: Generał Kirke to wyśmienity fachowiec, brał udział m.in. w Wielkiej Wojnie na froncie zachodnim więc pomniejszanie jego zasług nie przystoi polskiemu żołnierzowi, a tym bardziej dowódcy.

    Mjr Kępski: Chłopaki chcieliby by dowodził nimi gen. Anders, pamiętają go z kampanii wrześniowej, dał się poznać jako znakomity dowódca.

    Gen. Sikorski: Cała ocalała polska generalicja przechodzi kompleksowe szkolenia z doktryn lądowych, chyba nie chcecie dostać łupnia i w Etiopii?

    Mjr Kępski: Oczywiście, że nie Panie Generale, będziemy walczyć pod wodzą gen. Kirke’a, tak jak byśmy walczyli pod Pańskim dowództwem.

    Gen. Sikorski: I to chciałem usłyszeć, Panie Majorze, ufam, że swoim męstwem na froncie abisyńskim „zmusicie” Brytyjczyków” do sformowania jeszcze większej ilości dywizji tu w Anglii.

    Mjr Kępski: Ku chwale Ojczyzny, Panie Generale! (…)


    [​IMG]
    Polskie trzy dywizje.​

    Oprócz sformowanej na początku II połowy października Dywizji Piechoty im. Bohaterów Westerplatte, stworzono 2 nowe dywizje piechoty, złożone w większości z polskich ochotników wywodzących się ze środowisk polonijnych. Przyjęły one nazwę Obrońców Gdyni i Strzelców Karpackich. W 3. dekadzie tego miesiąca rząd brytyjski powziął decyzję o skierowaniu ich na front abisyński pod Kassawą, gdzie wspólnie z wojskami brytyjskimi, australijskimi, hinduskimi i nowozelandzkimi będą starały się zamknąć oddziały niemieckie w „kotle” i odciąć od wybrzeża, jednocześnie powodując ich odcięcie od wszelkich dostaw zaopatrzenia co ułatwi ich szybką eliminację. Wyokrętowanie ich na wybrzeżu erytrejskim ma nastąpić 9.XI.

    [​IMG]
    Morze Śródziemne, 30 października, 3 dywizje polskie zaokrętowane na transportowcach eskortowanych przez lekki krążownik HMS „Delhi” i niszczyciel HMS „Express” zmierzają do Massawy.​

    28.X. stworzono British-Polish Submarine Fleet (Brytyjsko-Polską Flotę Podwodną) pod dowództwem adm. floty Saint George. Flota będzie operowała na wsch. Atlantyku w rejonie pojawiania się U-bootów.

    [​IMG]
    Flota podwodna w całej okazałości.​

    Z pamiętnika gen. Andersa, 30 października;

    (…)szkolenia są ciężkie, ale naprawdę dużo można się dowiedzieć o nowych taktykach, strategiach, pułapkach czy wykorzystywaniu tajników danego terenu. Tak daleko od Ojczyzny rodzi się nowa grupa żołnierzy, którzy jak wrócą do kraju będą bardzo potrzebni naszej umiłowanej Polsce, by już nigdy nie zagroziła jej wojna. (…) Anglicy są nawet sympatyczni, choć tacy flegmatycy, nigdy nie wiadomo, kiedy żartują a kiedy mówią poważnie. Trochę sobie z nas pośmiali, gdy tak szybko daliśmy „ciała” w kampanii w Polsce, ale mówili nam, że oni sami mieliby kłopoty z powstrzymaniem niemieckich czołgów na nizinnym terenie. Ostatnio miałem wykład z jednym francuskim wojskowym, wielbi Weyganda jak własnego ojca, czy oni nie rozumieją, że ta wojna jest zupełnie inna? Nie wystarczy tylko siedzieć w bunkrach, pić wino i grać w karty. Nie chcę być złym prorokiem, ale ślepa wiara w Linię Maginota też może mieć swój szybki kres. Obym się mylił (…)

    Sytuacja międzynarodowa w 2. połowie października 1939 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – Japończycy powoli ale konsekwentnie spychają wojska chińskie w wysokie góry, ofensywa jakby straciła swój impet, podyktowany zapewne utrzymaniem stanu posiadania na północy.

    -wojna japońsko-sowiecka – trwają zaciekłe walki o Spassk Dalnij, miasto na płn. od Władywostoku. W ciągu doby przechodzi ono z rąk do rąk. Sowieci opanowują płd. Sachalin, a wojska mongolskie odzyskują Bayan Tumen (zapewne przy wydatnym współudziale sowieckim).

    [​IMG]
    -atmosfera polityczna w USA przypomina syndrom oblężonej twierdzy. Prezydent Landon osobiście zdołał przekonać kongresmanów do zmiany priorytetów budżetowych na przyszły rok. Większe środki przeznaczy się na rozbudowę armii.

    [​IMG]
    -front abisyński – wojska brytyjskie i sojusznicze stopniowo zaczynają przejmować inicjatywę strategiczną na tej arenie działań wojennych. Wkrótce „odetną” niemieckie oddziały w Somali, a w listopadzie ma ruszyć ofensywa na odcinku północnym tego frontu.

    Wieści z okupowanego kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za październik:

    -8.X. Oficjalny dekret Hitlera o aneksji polskich ziem zachodnich (Warthegau, Polnische Korridor – Pommern, Oberschlesien) i znacznej części ziem centralnych (Płn. Mazowsze tzw. Zichenauer Regenz, Suwałki).

    [​IMG]
    -10.X. W Krakowie zaczęto wydawać pierwszą drukowaną gazetkę konspiracyjną.

    -w październiku zaczęto wysiedlać ludność polską z Pomorza i Wielkopolski.
    -12.X. Dekret o utworzeniu General Gouvernement (Generalnego Gubernatorstwa) złożonego z 4 dystryktów: Warszawa, Radom, Lublin, Kraków; oficjalnie zrealizowany 14 dni później.
    -27.X. Aresztowanie prezydenta Stefana Starzyńskiego.
    -w październiku podjęła działalność grupa konspiracyjno-partyzancka mjr Dobrzańskiego „Hubala”.

    [​IMG]
    -Wyśmiewanie działań wroga stało się powszechne i dawało otuchę wszystkim uciemiężonym Polakom.​
     
  3. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 listopada 1939

    odcinek 50

    Inter arma silent Musae
    (Podczas wojny milczą Muzy)​


    3 listopada ma miejsce pierwsza bitwa morska z udziałem polskiego okrętu służącego pod rozkazami British Navy. Napotkano niemiecki niszczyciel „Hermann Kunne” wraz z transportowcem. Celnymi salwami posłano niszczyciel na dno (pancernik „Queen Elizabeth”), a w akcji zbierania rozbitków brali udział również Polacy z ORP „Garland”.

    [​IMG]
    Transportowiec „Rio de Janeiro” zdołał umknąć…​

    British-Polish Submarine Fleet powiększyła się w 1. połowie listopada o 2 nowe okręty podwodne – HMS „Odin” i HMS „Grampus”. Łącznie grupa liczy już 14 jednostek podwodnych.

    Lotnisko Northolt, 9 listopada;

    Wizyta Naczelnego Wodza u polskich lotników z 1. Dywizjonu im. Ziemi Krakowskiej

    Gen. Sikorski: (…)rad jestem, że widzę tylu pilotów polskich zdolnych do walki, bardzo mnie to cieszy, że polski duch walki nie zanika, mimo, że jeszcze tak dużo do zrobienia dla umiłowanej Ojczyzny.

    Płk Jastrząb: Chłopcy od tygodnia żyją wizytą Pana Generała. Mówią, że jeszcze bardziej będą zmotywowani później w przestrzeni powietrznej widząc i rozmawiając z Panem.

    Gen. Sikorski: Cieszę się, że tak myślą, znaczy to muszę częściej tu przyjeżdżać. To oczywiście żart. Wiem, że macie pewne straty w ludziach.

    Płk Jastrząb: Tak, porucznik Michalik i Fryde zginęli śmiercią walecznych nad Kanałem La Manche 2 tygodnie temu, tak jak wszyscy marzyli o niepodległej Polsce, że doczekają jej wyzwolenia. Pozostawili rodziny w Polsce, z trudem powiadomiliśmy ich o śmierci synów.

    Gen. Sikorski: Wiem jakie to trudne napisać list do matki syna, który już nigdy nie wróci, nie ucałuje, nie zobaczy naszej pięknej, polskiej ziemi. Ale my musimy zrobić wszystko by nasi chłopcy jak najmniej się bali, a jak najbardziej wykonywali swoje zadania.

    Płk Jastrząb: Każdy zestrzelony Niemiec przybliża nas do upragnionej chwili niepodległości.

    Gen. Sikorski: Dlatego w walce należy być bardzo skupionym i skoncentrowanym, tak by nie popełniać głupich błędów, które czasem kosztują życie.

    Płk Jastrząb: Panie Generale, część moich lotników pochodzi z Kresów, konkretnie z Tarnopola, Buczacza i Łucka, martwią się o swoje rodziny, co mam im mówić o Sowietach?

    Gen. Sikorski: Sowieci dla nas to jedna niewiadoma, Rydz-Śmigły rozkazał z nimi nie walczyć, chyba, że w przypadku rozbrojenia, ale ludność cywilna jest jak najbardziej bezpieczna, proszę tak powiedzieć chłopakom.

    Gen. Sikorski /myśli/: Wywiad brytyjski doniósł mi, że Stalin planuje wywózki ludności polskiej z naszych Kresów, ale tego nie mogę mu powiedzieć, to będzie jak wstrząs.

    Płk Jastrząb: To dobrze, że cywilom nic nie grozi ze strony Sowietów, nie będą przecież szukać rewanżu za 1920 rok na kobietach i dzieciach.

    Gen. Sikorski: Dokładnie. Zresztą Kresy Sowieci zagarnęli bezprawnie. Pakt, który podpisali z Niemcami nie ma żadnej klauzuli ważności, jest bezwartościowym świstkiem papieru.

    Płk Jastrząb: Słyszałem, że niezłe dostają lanie od Japończyków.

    Gen. Sikorski: Można powiedzieć, że cała Azja Dalekowschodnia stoi ciągle w ogniu od 1937 roku. Obawiam się co będzie jak dojdzie do konfliktu z Japończykami. Nasze dywizje lądowe mogą zostać skierowane tam właśnie po zakończeniu walk na froncie abisyńskim.

    Płk Jastrząb: Ciągle też przybywają nam ochotnicy do służby w lotnictwie, ale jest ich coraz mniej niż w październiku. Nie możemy jeszcze poprosić Brytyjczyków o utworzenie nowego dywizjonu.

    Gen. Sikorski: Jeżeli liczebność nowych ochotników poprawi się na tyle, by można było stworzyć nową polską jednostkę lotniczą, proszę natychmiast się ze mną skontaktować (…)


    [​IMG]
    Gen. Sikorski przemawia do polskich lotników.

    [​IMG]
    Polscy lotnicy zdążyli się już zapamiętać niemieckiej Luftwaffe…​

    9 listopada do zdobytego niemieckiego portu w Massawie dopłynęła flotylla brytyjska z trzema polskimi dywizjami na pokładzie pod dowództwem gen. Kirke’a.

    Z pamiętnika gen. Kirke’a, dowódcy Korpusu Polskiego, 13 listopada;

    (…)Ależ Ci Poles (Polacy) kochają swoją Ojczyznę. 9 listopada dopłynęli do Erytrei, a już dwa dni później uprosili mnie żebym pozwolił im zaatakować wroga. Mówili coś między sobą o jakiejś „rochnitch nepodegloschtsh”, czy coś takiego. Mówią takim śmiesznym językiem między sobą, że chwilami ogarnia człowieka śmiech. Ale walczą dzielnie i z pieśnią na ustach, tak też niestety umierają. Pod Assab zdecydowanie odrzuciliśmy wroga i te niemieckie świnie cofają się w góry, odetniemy ich od zaopatrzenia to będą sami się poddawać z głodu i chłodu. A etiopskie góry są wysokie. Ostatnio studiowałem geografię fizyczną tego kraju, patrzę i widzę, że niektóre szczyty mają ponad 4000 metrów. Taki np. Ras Dashan – 4420 m. n. p. m., jak tam zastaniemy Niemców to będziemy długo tam siedzieć. Coś Francuzi mało się ruszają ze swojego Somali. Rozmawiałem z marszałkiem Montgomery-Massingberdem, którego oddziały wydatnie pomogły nam w ataku na Assab o tej sprawie. Powiedział mi, że jak my się ruszymy z ofensywą to i oni się ruszą. Wstrętne żabojady! Nawet tu zrobili sobie umocnienia i siedzą za nimi, coraz bardziej dochodzę do wniosku, że jeden polish soldier jest wart 10 Francuzów (…)

    [​IMG]
    Korpus Polski przy współudziale jednostek brytyjskich marsz. Massingberda odrzuca Niemców spod Assab w Erytrei – 11 listopada 1939 r.

    [​IMG]
    Polscy żołnierze spełniali gorliwie swój obowiązek…

    [​IMG]
    Front abisyński – stan na 15 listopada; brytyjsko-polskie oddziały wygrywają bitwę pod Assab i są na dobrej drodze do odcięcia wroga od dostępu do Morza Czerwonego, na kierunku wschodnim zażarte walki toczą się o Harar i Ogaden, który przechodzi z rąk do rąk. Na południowym odcinku frontu brytyjskie wojska kolonialne i regularne mogą łatwo już otoczyć wroga na ziemi somalijskiej.

    Wieści z okupowanego kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę listopada:

    -6. XI. – Sonderaktion Krakau – podstępne aresztowanie wielu wybitnych profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i wywiezienie ich do obozów koncentracyjnych.

    -9.XI. – Pierwsza łapanka uliczna w Generalnym Gubernatorstwie – miasto Lublin.

    -13.XI. – Rozkaz Naczelnego Wodza, dotyczący formowania na okupowanych terenach Polski – wojskowej organizacji konspiracyjnej p. n. Związku Walki Zbrojnej; siedziba władz organizacji na emigracji w Paryżu, dowódcą zostaje gen. Kazimierz Sosnkowski.​
     
  4. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-30 listopada 1939

    odcinek 51

    Docendo discimus
    (Ucząc innych sami się uczymy)​


    16 listopada nadeszła długo oczekiwana pomyślna wiadomość dla polskiego dywizjonu bombowego. Otrzymuje zgodę na skierowanie na front! Jako, że Francuzi zajmują się bombardowaniem Niemiec kontynentalnych, jednostka Dywizjon Warszawski i towarzyszący mu dla osłony 32. Dywizjon Myśliwski RAF, udadzą się w daleki lot aż do Massawy, by wesprzeć tam 3 dywizje polskie walczące pod Assab.

    [​IMG]
    Końcówka długiego przelotu Dywizjonu Warszawskiego z Anglii do Erytrei.​

    Młodzi Polacy od razu rwą się do boju, chcą się odwdzięczyć swojej nowej, przyszywanej Ojczyźnie, jaką jest Albion, a przy okazji wyzwolić spod niemieckiej okupacji Cesarstwo Etiopii. Drugą sprawą i to może ważniejsza jest głęboka chęć wyżycia się na wrogu za klęskę wrześniową.

    [​IMG]
    Dywizjon Warszawski bombarduje 75. Dywizję Piechoty gen. Fromma pod Assab.​

    W ciągu tych dwóch tygodni młodzi polscy lotnicy atakowali też wroga pod Danakil (50. Dywizja Piechoty gen. von Kampusch’a) oraz pod Dire Dawa (61. Dywizja Piechoty gen. Paulusa).

    18 listopada nachodzi kolejna wiadomość ze Scapa Flow, obecnej bazy British-Polish Submarine Fleet, dołączony zostaje HMS „Proteus”, który przypłynął do Północnej Szkocji aż z Aleksandrii. Flota liczy zatem 15 okrętów podwodnych, z czego aż 6 to polskie. Ich pierwszym zadaniem jest wyszukanie nieprzyjacielskich okrętów podwodnych w pasie od Islandii do Orkadów.

    W tym samym dniu 2 polskie dywizjony myśliwskie przy współudziale brytyjskich sojuszników zatrzymują wielką falę niemieckich bombowców blisko wybrzeża Anglii u ujścia Tamizy. Straty niemieckie sięgają w pierwszych dwóch dywizjonach bombowych pod koniec walki prawie 3/4 stanu osobowego.

    [​IMG]
    Polacy okazują hart ducha w przestrzeni powietrznej.​

    Niezapowiedziana wizyta Naczelnego Wodza, gen. Sikorskiego u gen. Kirke’a, dowódcy Korpusu Polskiego walczącego w Erytrei;

    365 km na płn. od Assab, 20 listopada.

    Gen. Kirke: (…)gdyby tak jeszcze odwiedził mnie stary lis Alexander, albo Massingberd, ale nigdy bym nie przypuszczał, że sam zwierzchnik sił polskich przyleci mnie odwiedzić.

    Gen. Sikorski: Odwiedzam wszystkie siły polskie, począwszy od powietrznych, morskie i lądowe. A do tych chłopaków mam szczególny sentyment bo niektórzy z nich mają za sobą długi szlak bojowy w Polsce, a potem jeszcze perturbacje z przejściem granic i dotarciem do Francji czy Anglii.

    Gen. Kirke: Biją się naprawdę świetnie, ale nad pokonanym i pojmanym wrogiem nie szukają zemsty i to mi się podoba. Można powiedzieć o nich tak: dżentelmeni pola walki.

    Gen. Sikorski: Na kiedy planujecie zdobycie Assab?

    Gen. Kirke: na 1. połowę grudnia, a potem mamy nadzieję wraz z Francuzami z Somali ruszyc w etiopskie góry. Chłopcy uszyli piękną flagę narodową i zawieszą ją na najwyższym budynku w tym mieście.

    Gen. Sikorski: Jak znosicie klimat w Abisynii?

    Gen. Kirke: Moskitów od cholery, ale chłopcy nie narzekają, pokazać im uzbrojonego Niemca to jak pokazać głodnemu psu – kość. Więc, póki co nie zwracają uwagi na gorąco i moskity, bardziej interesuje ich pokazanie Szwabom nowego miejsca w szyku.

    Gen. Sikorski: Jesteśmy żołnierzami Tej co nigdy nie zginie, póki my żyjemy, zapewne słyszał Pan już tą pieśń?

    Gen. Kirke: Wiele razy, zawsze gdy szykują się do ataku, śpiewają ją sobie aby dodać otuchy i wiary w natarciu. Walczą z niesamowitą ambicją i chciałoby się naprawdę dać się „porwać” tej melodii i pójść razem z nimi tłuc tych bandytów, no ale niestety mój wiek robi już swoje.

    Gen. Sikorski: Przejdę teraz do stanowisk żołnierskich, Panie Generale.

    Gen. Kirke: Naturalnie, oprowadzę Pana (…)


    Paryż, siedziba rządu RP na emigracji, 29 listopada, godziny poranne;

    Z rozmowy między Gen. Sikorskim, Prezydentem Raczkiewiczem i gen. Andersem.

    Gen. Anders: (…)nie rozumiem dlaczego nasi sojusznicy nie reagują na gwałty jakie się dzieją we wschodniej części naszego kraju, tam ginie kwiat polskiej inteligencji!

    Raczkiewicz: Niestety jesteśmy bezsilni, a Stalin bezczelnie wykorzystuje sytuację i stara się dokonywać czystek etnicznych, nasi rodacy są wywożeni w głąb rozległego państwa sowieckiego. Interweniowałem wiele razy u premiera Baldwina, ale powiedział mi za którymś razem, że obecnie priorytetem jest pokonanie Niemiec i Włoch.

    Gen. Sikorski: Tylko, jeżeli ten priorytet nie zostanie szybko wypełniony, czeka nas wielka trauma narodowa, bo cóż nam po nowych ziemiach, które zapewne zdobędziemy na Niemcach, jak nasze Kresy bezceremonialnie zabiera Stalin.

    Gen. Anders: Do tego można dodać, że bardzo mało oficerów z terenów wschodniej Rzeczypospolitej dotarło do Francji czy Anglii i tak naprawdę nie wiemy gdzie się znajdują.

    Raczkiewicz: Zapewne Sowieci stworzyli jakieś obozy jenieckie dla naszych żołnierzy. Nawet Stalin musi przestrzegać pewnych ustalonych konwencji o traktowaniu jeńców.

    Gen. Sikorski: Mam sygnały z okupowanego kraju, że postawa naszych wojsk lądowych, morskich i powietrznych daje otuchę i nadzieję dla wielu mieszkańców naszej Ojczyzny. Wielkie słowa uznania należą się dla tych co drukują „podziemne” gazetki i rozprowadzają je z narażeniem życia. Pojawiają się pierwsze plakaty propagandowe, szczególnie w Warszawie. To budujące, że w czasie niewoli nie zanika duch narodowy (…)


    [​IMG]
    Zdjęcie trzech największych osobistości Polskiego Rządu na Emigracji.

    Sytuacja międzynarodowa w listopadzie 1939 roku – najważniejsze wydarzenia:

    -wojna chińsko-japońska – natarcie Japończyków traci impet po uprzednim „załataniu” linii frontu z Sowietami, nowe posunięcia na froncie są zapewne w przygotowaniu. Wojskom japońskim nie wiele już brakuje do opanowania Czungkingu, ale linia frontu taka sama jak na końcu października.

    -wojna japońsko-sowiecka – tutaj kompletny zastój wywołany trudnymi warunkami do prowadzenia działań wojennych, ostra zima powoduje, że Japończycy z powodzeniem utrzymują Władywostok oraz Tyndę, ważny punkt strategiczny po przejściu granicznej rzeki Amur.

    [​IMG]
    -front abisyński – Niemcy powoli są spychani w głąb etiopskiego interioru. Zwycięskie bitwy pod Jimą (20.XI.), Asmarą (21.XI.) i Mogadiszu (24.XI.) powodują postęp na przeciwstawnych kierunkach frontu. Zniszczenie 3 dywizji niemieckich, w tym jednej pancernej w „kotle” pod Mogadiszu wydatnie ułatwi okrążenie pozostałych wojsk niemieckich w tej części Afryki. Brytyjczycy umacniają swoje pozycje pod Harar.

    [​IMG]
    Niemcy masowo poddają się Brytyjczykom pod Mogadiszu – 24.XI.1939 r.

    -Czechosłowacja odmawia przystąpienia do sojuszu z zachodnimi aliantami (18.XI.), prezydent Benes jest nieugięty w kwestii osaczenia Niemców od drugiej flanki.

    Wieści z okupowanego kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 2. połowę listopada:

    -listopad: trwa proces wysiedlania ludności polskiej z terenów bezpośrednio wcielonych do Rzeszy

    -18.XI. - do Warszawy przybywa fala emigrantów z Łodzi, przemianowanej teraz na Litzmannstadt.

    -29.XI. – Hans Frank, generalny gubernator objeżdża swoje terytorium; podczas przemówienia w Lublinie proklamuje to miasto wschodnim bastionem niemczyzny.​
     
  5. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 grudnia 1939

    odcinek 52

    Duce et auspice
    (Pod dowództwem i kierownictwem)​


    Z listu Naczelnego Wodza, gen. Sikorskiego do żołnierzy Korpusu Polskiego walczącego na froncie abisyńskim, 6 grudnia;

    Żołnierze!

    Ojczyzna wasza nie zapomni wam nigdy tego poświęcenia! Wy, którzy różnymi drogami docieraliście do punktów zbiorczych tworzącego się na nowo Wojska Polskiego, zasługujecie na najwyższe laury i nagrody. Wy, którzy męstwem i brawurą budzicie podziw u sojuszników, ale również u nieprzyjaciela – bądźcie nieugięci gdy chodzi o obronę honoru kraju! Pamiętajcie, że wasze rodziny w kraju, wasi bliscy, w końcu koledzy z nowo formowanych dywizji we Francji słuchają o dzielnych wyczynach Korpusu Polskiego w radio nierzadko z duszą na ramieniu. Postępujcie z rozwagą, ale i z bezwzględnością, która się wrogowi należy, szczególnie w chwili natarcia. Nad pokonanymi i pojmanymi daliście już wyraz swojego dżentelmeństwa i za to wam dziękuję, mimo, że pokonany wróg nierzadko z naszymi żołnierzami pojmanymi podczas kampanii wrześniowej, postępował w sposób haniebny. (…) Dajecie piękny przykład wszelkim dywizjom sojuszniczym. Mój kolega, marszałek Massingberd, ale również lord Gort nacierający od strony południowej na Addis Abebę wyrażają się o was w samych superlatywach. Oby tak dalej, młoda wiaro! Dziękuję wam, że waszym trudem i mozołem pokazujecie całemu światu, że Polska nie zginie nigdy, jeżeli ma takich synów, którzy nie szczędzą krwi i potu, by ocalić od zapomnienia okupowany kraj.

    Jeszcze Polska nie zginęła!

    Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych
    (-) Gen. Władysław Sikorski


    Dywizjon Warszawski z każdym dniem pobytu na froncie abisyńskim nabiera coraz to większej wprawy i doświadczenia. Przykładem niech będzie zdziesiątkowanie 75. Dywizji Piechoty gen. Fromma pod Assab, teraz młodzi polscy piloci „przerzucili” się na Niemców pod Danakil.

    [​IMG]
    Apetyt rośnie w miarę „jedzenia”.​

    Korpus Polski dociera do przedmieść Assabu, a wkrótce zajmuje całe miasto 13 grudnia po południu. Żołnierze na budynku władz miejskich zawieszają biało-czerwony sztandar i intonują hymn narodowy. Generał Kirke patrzy na to wzruszony i z podziwem dla motywacji dzielnych, polskich żołnierzy.

    [​IMG]
    Sytuacja po zajęciu Assab, następnym celem Korpusu Polskiego będzie zapewne Danakil.

    [​IMG]
    Polski żołnierz prowadzi dużą grupę niemieckich jeńców wojennych, dla których wojna już się zakończyła – 15 km na płd. od Assabu, 14 grudnia.

    [​IMG]
    Front abisyński – ofensywa wojsk sojuszniczych postępuje w pełnym rozmiarze. Nieliczne kontrataki wojsk niemieckich pod Gallabat we wsch. Sudanie nie spowodują poważniejszych zamieszań na linii frontu. Sukces i zajęcie Assab przez Korpus Polski to tylko jeden z nielicznych sukcesów Sprzymierzonych. 3 grudnia pada Mogadiszu, a 4 grudnia – Jima, wskutek czego wojska brytyjskie lorda Gorta stają już u bram Addis Abeby. Do Harar napływają coraz to nowsze oddziały australijskie i nowozelandzkie z zamiarem odcięcia pozostałych wojsk niemieckich w Somali od połączenia ze stolicą Niemieckiej Afryki Wschodniej. 9 grudnia wojskom brytyjskim udaje się opanować Asmarę, duże miasto niemieckiej Erytrei. Trwają przygotowania do generalnego szturmu na pozostałe wrogie jednostki na drodze do Addis Abeby. ​

    Paryż, gabinet premiera Francji – Bluma, 14 grudnia;

    Skrót rozmowy Bluma z Prezydentem RP na Uchodźstwie, Władysławem Raczkiewiczem.

    Raczkiewicz: (…)doprawdy, dziwię się francuskiemu dowództwu wojsk lądowych, że nie próbujecie przełamać Linii Zygfryda i wejść do Nadrenii.

    Blum: Utrzymujemy pokaźne siły nad granicą z Włochami, nie chcemy być zaskoczeni przez podwójny atak wroga na różnych odcinkach frontu, który pozbawiłby nas inicjatywy strategicznej.

    Raczkiewicz: Ale przecież po to formujecie nowe dywizje, aby się ciągle nie bronić, czy naprawdę tylko obrona jest waszą specjalnością. Czy Linią Maginota można wygrać wojnę?

    Blum: Na pewno można wygrać walkę obronną, a to już coś. Powiem Panu w zaufaniu, że po pomyślnym zakończeniu działań na froncie abisyńskim, sztaby sprzymierzone szykują desant na Płw. Apeniński, by w ten sposób otworzyć drugi front w Europie.

    Raczkiewicz: Polskie dywizje są w pełnej gotowości bojowej, codziennie ćwiczą wytrwale na poligonach, myślę, że gdy dojdzie do szeroko zakrojonej operacji desantowej nie zapomnicie o sojusznikach

    Blum: Ja mogę obiecać, że na pewno żołnierz polski będzie jeszcze wojował w Europie.

    Raczkiewicz: Trzymam Pana Premiera za słowo, tak jak rozmawiałem wcześniej z premierem Baldwinem w sprawie walk na froncie abisyńskim, tak teraz oczekuje spełnienia obietnic związanych z rychłymi bojami na froncie zachodnim i we Włoszech (…)


    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę grudnia

    -1.XII. – W Warszawie zdejmowano polskie skrzynki pocztowe, zastępując je nowymi z napisem Deutsche Post Osten, taki sam napis noszą na opasce listonosze. Nadruk ten też otrzymały wszelkie znaczki pocztowe w GG.

    -6.XII. – Rozpoczęto wykładanie na tzw. tajnych kompletach wskutek pozamykania wszelkich szkół średnich przez niemieckiego okupanta. Kilka takich spotkań zostało wykrytych przez Niemców i posypały się aresztowania. Niemniej tajne nauczanie jest kontynuowane.

    -13.XII. – Zakaz noszenia przez ludność polską w GG jakichkolwiek mundurów, włącznie z mundurkami uczniów i uczennic oraz oznakami studenckimi.

    [​IMG]
    -grudzień – niemiecki okupant zarządził przymusowe kontyngenty ściągane od polskich rolników, wszelkie zapasy zbóż należy składać w specjalnie do tego wyznaczonych magazynach.

    [​IMG]
    -grudzień – partyzantka nie próżnuje wysadzając poszczególne transporty niemieckie wożące zagrabione kontyngenty.​
     
  6. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-31 grudnia 1939

    odcinek 53

    Dictum sapienti sat
    (Mądremu wystarczy to co powiedziano)​


    20 grudnia Korpus Polski gen. Kirke’a wsparty przez wojska brytyjskie kierowane przez marsz. Massingberda zaatakował 50. Dywizję Piechoty gen. Kaupisch’a rozlokowaną w Denakil. Skutki okazały się łatwe do przewidzenia – odcięci od zaopatrzenia Niemcy wycofali się na południe, a Korpus Polski kontynuuje piękną kartę braterstwa broni z brytyjskimi sojusznikami i może zapisać na swoje konto kolejne wojenne doświadczenie z racji wygrania kolejnej bitwy.

    Niemcom z 50. Dywizji nie pozostaje dłużny Dywizjon Warszawski bombardując ich codziennie i bardzo wytrwale zmniejszający ich stan osobowy. Coraz częściej można zaobserwować w armii niemieckiej przypadki dezercji. Brak aprowizacji, niegościnny teren, trudny klimat, wroga ludność tubylcza – to wszystko sprawia, że prowadzenie wojny w tym kraju staje się powoli bezsensowne.

    [​IMG]
    Polski atak lądowy i lotniczy – 20. XII. 1939 r.​

    Z pamiętnika gen. Kirke’a, dowódcy Korpusu Polskiego, 22 grudnia;

    (…)chłopcy nie mogą się już doczekać swoich rodzin w kraju, czy wieści o zaginionych osobach ze swojej rodziny. Ubolewają, że pierwsze święta spędzą z dala od swych bliskich, że nie mogą spędzić tego świątecznego wieczoru razem ze swoimi dziewczynami. Z drugiej strony cieszą się, że nowy, nadchodzący już dużymi krokami rok 1940 okaże się przełomowy, jeśli chodzi o działania na froncie, Hitler skapituluje a oni dotrą do swojej zniszczonej walkami Ojczyzny, by ją wyzwolić i odbudować. Podziwiam ich, że nie mając „niczego” oprócz miłości do swojego kraju, dają z siebie tak dużo. Ostatnio w bitwie, szer. Dzegiewicz zasłynął bohaterstwem jakiego ja dawno nie widziałem. Podczas zdobywania jednego z niemieckich bunkrów pod Denakil własnym ciałem zastawił otwór bunkra, by jego koledzy mogli go zdobyć. Ten fanatyzm wojenny jest niesłychany u Polaków. Oni jeśli uwierzą w to co robią – nikt i nic ich nie zatrzyma. To z jednej strony fascynujące i niebezpieczne. Nie chciałbym nigdy mieć za przeciwników Polaków. Podobno Niemcy specjalnie przygotowują się na każdy bój z Korpusem Polskim. Wiedzą już, że z Polakami zawsze im ciężko wychodzi, chcą się lepiej przygotować. (…) Za trzy dni święta, ale Polacy wytłumaczyli mi, że oni uważają już za świąteczny dzień przed oficjalnymi dniami Świąt Bożego Narodzenia. Ciągle się człowiek uczy coraz to nowych obyczajów. Zostałem oczywiście zaproszony na tą uroczystość. Jeszcze jedna uwaga co do moich chłopców, zauważyłem, że często przed wyruszeniem w bój odmawiają jakieś modlitwy, jednym słowem albo przygotowują się na najgorsze, albo są narodem bardzo uduchowionym (…)

    [​IMG]
    24 grudnia nie tylko gen. Kirke przybywa na uroczystą wigilię Korpusu Polskiego, zupełnie nieoczekiwanie z Paryża via Kair przybywa Naczelny Wódz, gen. Sikorski, który swą obecnością na tym wielkim święcie chce wzmocnić jeszcze bardziej ducha narodowego wśród polskich żołnierzy.​

    Londyn, 27 grudnia;

    Gabinet premiera Baldwina, rozmowa z gen. Sikorskim.

    Gen. Sikorski: (…) działania wojenne w Abisynii zakończą się najprawdopodobniej już za dwa miesiące. Panie Premierze, jakie Pan przewiduje kroki związane z dalszymi działaniami wojennymi?

    Baldwin: Drogi Panie Generale, wiem o wyczynach Korpusu Polskiego, wiem też jak prędko byście chcieli byśmy utworzyli nowy front w Europie. Niemniej my musimy mieć na uwadze też interesy kolonialne naszego rozległego Imperium Brytyjskiego. Niech Pan zauważy co dzieje się na Dalekim Wschodzie. Jeśli nie Japonia, to Sowieci opanują dużą część terenów należących do tej pory do Chin. I niech Pan teraz zgadnie komu mogą je przekazać? Tak, właśnie komunistom od Mao Tse-tunga. Nie można pozwolić na pojawienie się japońskich czy sowieckich dywizji nad granicą z Indiami czy Birmą.

    Gen. Sikorski: Szybkie rozbicie wroga w Europie mogłoby spowodować też szybsze przerzucenie sił francusko-brytyjsko-polskich także do Indii.

    Baldwin: Miło mi to słyszeć, taka obietnica dana przez głównodowodzącego wojsk polskich zawsze ma swoją renomę. Ale nie jestem pewien czy Francuzi z nami popłyną do Indii. Im nawet się nie chce ruszyć ze swego Somali. Wszyscy na nich pomstują, od Australijczyków poczynając a kończąc na Hindusach.

    Gen. Sikorski: Panuje u nich jeszcze do tej pory stereotypowe myślenie wskutek którego najbezpieczniej jest się bronić – nie atakować.

    Baldwin: Blum jest nieugięty w sprawie większych operacji wojskowych nad Renem albo w Alpach, ale być może jest to związane ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi we Francji, które przewidziane są właśnie na 1940.

    Gen. Sikorski: Ja uważam, że najlepiej jest uprzedzać czyjś atak, tak jak to zrobił kiedyś sławny na całym świecie, król Jan III Sobieski, zawczasu udaremniając atak wroga na polskie terytorium.

    Baldwin: Wiem, że Polacy są twardsi od Francuzów, daliście już tego przykład, ale na razie niczego konkretnego odnośnie otwarcia drugiego frontu w Europie po pokonaniu Niemców w Abisynii obiecać nie mogę. Na wszystko trzeba czasu (…)


    Sytuacja międzynarodowa w grudniu 1939 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – czyżby Japończycy przełamali impas na froncie? 22 grudnia pada miasto Wuzhou na południowym odcinku frontu. Czy Japończycy mogą ufać swoim dywizjom, że zdążą pokonać Chińczyków zanim minie zima na froncie z Sowietami i skończy się tam wojna pozycyjna? Na te pytania odpowiedzi zdaje się już poznał japoński sztab generalny, który ma ok. 3-4 miesięcy Nowego Roku 1940 na to, aby zaserwować Chinom decydujący cios, nie bojąc się o los frontu z Sowietami.

    [​IMG]
    -wojna japońsko-sowiecka – „sielanka” mimo panującej zimy wyraźnie nie spodobała się Stalinowi, który zażyczył sobie nieco śmielszych poczynań Armii Czerwonej. I rzeczywiście, 28 grudnia zostaje odbity Władywostok, z tym, że nie uświadczysz już na Pacyfiku Sowieckiej Floty Dalekowschodniej. Sterczące kikuty okrętów w porcie świadczą o potędze japońskiej floty. Na odcinku amurskim, Japończycy dalej trzymają Tyndę, kluczowy punkt do wyjścia z ofensywą na pozycje Sowietów na odcinku od Władywostoku do Morza Ochockiego.

    [​IMG]
    -front abisyński – kwestia otoczenia pozostałych wojsk niemieckich wydaje się być tylko zależna od ilości czasu. Niemcy pozbawieni zaopatrzenia stali się zupełnie „bezbronni” wobec przewagi sprzymierzonych. 25 grudnia otoczono i zniszczono 4 dywizje niemieckie pod Moyale, wcześniej zaś zajęto Aduę (17.XII) i Barderę (22.XII.). Wygrane bitwy pod Gallabat, Denakil i Gonder potwierdzają marsz. Massingberda w przekonaniu, że wkroczenie do Addis Abeby wydaje się bliższe niż jeszcze miesiąc temu.

    [​IMG]
    -Wybory parlamentarne w Finlandii (11.XII.) wygrywa prawica skupiona wokół Risto Ryti’ego. Nasilające się ekscesy graniczne w Karelii i w mieście Viipuri jednoczą cały kraj i powodują, że Finowie bacznie obserwują posunięcia Sowietów względem ich kraju.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 2. połowę grudnia

    -21.XII. – Niemiecki okupant rozpoczyna akcję „ratowania dzieł sztuki”, masowo wywożąc bezcenne arcydzieła do muzeów niemieckich. Zaczęto od Muzeum Narodowego i Zachęty.

    -27.XII. – Śmierć dwóch Niemców w Aninie, notabene podczas zwady pijackiej, odbija się szerokim echem w całej GG. Wywołuje też co gorsza reakcję odwetową Gestapo na niewinnej ludności polskiej, która w Wawrze i Aninie przeżywa prawdziwe prześladowania. Aresztowaniu rozstrzelaniu podległo ponad 100 osób.

    -31.XII. – Smutno kończy się ten rok dla Polaków uwięzionych pod okupacją hitlerowską. Nie ma innego życzenia noworocznego niż te: „Oby sobie poszli”.​
     
  7. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 stycznia 1940

    odcinek 54

    Hic iacet lepus
    (W tym cała trudność)​



    Wesoło Nowy Rok 1940 powitano w Anglii szczególnie wśród polskich ochotników. Już 2 stycznia sformowano nową dywizję piechoty p. n. Ziemi Mazowieckiej. Na jej czele stanął po raz pierwszy od kampanii wrześniowej polski dowódca gen. dywizji Marian Kukiel.

    9 stycznia natomiast polskim siłom lotniczym na Zachodzie przybył nowy dywizjon myśliwski. Na jego czele stanął gen. Douglas Bader. Polskie lotnictwo liczy sobie razem już 3 dywizjony myśliwskie i 1 bombowy.

    [​IMG]
    Nowe dywizje: piechoty i lotnicza.​

    5 stycznia Korpus Polski pod dowództwem gen. Kirke’a zdobył Denakil w płn. Etiopii i przeszedł do obrony, teraz będzie wspierał atak dywizji brytyjsko-australijsko-nowozelandzkich pod Dire Dawa. Równocześnie dzień później przekazano dywizje Korpusu Polskiego pod komendę gen. Sikorskiego.

    [​IMG]
    Denakil w ręku Polaków.

    [​IMG]
    Przekazanie Korpus Polskiego pod komendę gen. Sikorskiego.​

    Denakil, 6 stycznia;

    Z rozmowy gen. Kirke’a z gen. Sikorskim.

    Gen. Kirke: (…)z żalem oddaje Panu tych chłopaków, nieprędko znajdę drugich takich dla których dobro i poświęcenie dla Ojczyzny stanowią najwyższy cel w życiu.

    Gen. Sikorski: Ależ wcale się nie żegnamy, Panie Generale, nadal przecież może pan być dowódcą jednej z dywizji Korpusu Polskiego.

    Gen. Kirke: Niestety, nie otrzymałem pismo od Massingberda. Kierują mnie na rekonesans do Europy, a później będę szkolił nowe dywizje już w Anglii.

    Gen. Sikorski: O, to może podszkoli Pan polskich żołnierzy. Ostatnio sformowano kolejną dywizję piechoty.

    Gen. Kirke: Z miłą chęcią Panie Generale, choć jeszcze nie wiem ile potrwa rekonesans.

    Gen. Sikorski: Mam nadzieję, że niedługo, poznał Pan już spory zakres polskich słówek, więc szkolenia z naszymi chłopcami mogą być dużo łatwiejsze niż dla kogoś nowego.

    Gen. Kirke: Dokładnie, najłatwiej opanowane mam dosadne wyrażenia w tym języku, ale jest on bardzo trudny, więc nie zagłębiałem się w jego gramatykę. Zresztą chłopcy całkiem już swobodnie rozmawiają po angielsku.

    Gen. Sikorski: A na czym polegała ta świąteczna uroczystość pożegnania Pana jako dowódcy, bo słyszałem, że Polacy czymś Pana zaskoczyli?

    Gen. Kirke: Ktoś wyszperał w aktach, że mam irlandzkie korzenie i przygotowano pewną sztukę teatralną w języku moich przodków. Nie wiedziałem, że Polacy są tak wszechstronnie utalentowani. To wspaniałe, że nie zapomnieli o starym dowódcy.

    Gen. Sikorski: Życzę, by Pan zachował w pamięci tylko to co dobre, gdy prowadził Pan do boju polskich żołnierzy. Ufam, że jeszcze się spotkamy na placu boju, oby podczas szturmu Berlina!

    Gen. Kirke: Dziękuję, życzę Panu i pańskim żołnierzom tego samego, wytrwajcie do końca, wyzwólcie Warszawę! (…)


    [​IMG]
    Gen. Sikorski – Naczelny Wódz, dowódca Korpusu Polskiego.​

    Między 6 a 7 stycznia dochodzi do zsynchronizowanych ataków alianckich na froncie abisyńskim. Równocześnie toczone trzy bitwy: pod Dese, Dire Dawa i Debre Markos kończą się zwycięstwami sprzymierzonych. Obrona niemiecka jest przełamywana z dużą łatwością. 12 stycznia oddziały brytyjskie zdobywają Gonder, trwa marsz sprzymierzonych na Moyale i Gimir

    [​IMG]
    Front abisyński – stan na 14 stycznia 1940 roku.​

    Polski Dywizon Bombowy zw. Warszawskim znalazł sobie nowy cel – dziesiątkuje i niszczy po trochu niemiecką 61. Dywizję Piechoty gen. dyw. Feldta pod Dire Dawa, dając tym samym wsparcie atakującym z Harar – dywizjom hinduskim, australijskim, brytyjskim i nowozelandzkim.

    [​IMG]
    Każde udane bombardowanie to bezcenne doświadczenie dla młodych polskich pilotów.​

    Kronika wojny morskiej:

    U wybrzeży Norwegii brytyjska flota pod dowództwem adm. Somerville’a „przechwytuje” niemieckie okręty wojenne i dochodzi do kontaktu ogniowego. Wywiązuje się bitwa, która kończy się zwycięstwem Brytyjczyków. Pancernik „Royal Oak” zatapia niszczyciel „Hans Ludemann”.

    [​IMG]
    Bitwa u wybrzeży Norwegii – 6/7 stycznia. ​

    Komunikat radia BBC z 13 stycznia;

    (…)polscy lotnicy wspaniale bronią naszego angielskiego nieba i jesteśmy im za to niezmiernie wdzięczni. Do tego dochodzi niewątpliwy urok osobisty i szarmancki styl bycia który zniewala serca wielu Angielek. Zdarzają się sytuacje, gdzie angielscy piloci „podają” się za Polaków, byle tylko znaleźć uznanie w oczach angielskich dziewczyn. To zgoła paradoksalne w jak prosty sposób nasi przyjaciele ze Wschodniej Europy zdobyli tak wiele niewieścich serc w naszym kraju. Odpowiedź jest tylko jedna: to kwintesencja ambicji połączona z kulturą i honorem, dla którego ten wspaniały Słowianin jest zdolny uczynić niewiarygodne wręcz cuda. Nie będziemy oryginalni niż inne stacje radiowe, więc gromkim chórem na zakończeniu powiemy: Long live Poland! (Niech żyje Polska!).

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę stycznia

    -styczeń – niemieckie zastraszanie ludności GG postępuje coraz bardziej, mieszkańcy małych miasteczek szczególnie muszą się mieć na baczności po incydencie z Anina z 27.XII.1939 r.

    -styczeń – na terenie GG wciąż działa oddział mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, który zręcznie wymyka się Niemcom i zadaje im poważne straty, co dodaje otuchy mieszkańcom okolicznych miejscowości. ​
     
  8. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-31 stycznia 1940

    odcinek 55

    Last not least
    (Ostatni co do kolejności)​


    W drugiej połowie stycznia na froncie abisyńskim dochodzi do decydujących rozstrzygnięć. Dywizje brytyjskie pod dowództwem lorda Gorta operujące na południowym odcinku frontu, decydują się w końcu na atak na Addis Abebę i w pięknym stylu wygrywają bitwę z Niemcami. Teraz już nic nie powstrzyma Brytyjczyków przed wkroczeniem do stolicy Niemieckiej Afryki Wschodniej. Niemcom pozostaje już tylko jedna prowincja do obrony na tym froncie – ostatni cel co do kolejności zdobycia przez wojska brytyjskie. Korpus Polski obecnie kieruje się do Assab, zgodnie z dyrektywą brytyjskiego sztabu generalnego.

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie abisyńskim - stan na 30 stycznia.​

    Komentarz prasowy red. Johna Natchgull’a w „The Times” z 19 stycznia;

    „Abisynia a przyszłość”

    (…)nasi wspaniali chłopcy już niedługo wkroczą do Addis Abeby, kiedyś siedziby wielkich cesarzy, a obecnie niemieckiego sztabu Ost Afrika. Można już teraz wysnuć wnioski, jakie będą pierwsze posunięcia naszego rządu. My jako podatnicy i obywatele przede wszystkim oczekiwalibyśmy otrzymania Somali co spowodowałoby połączenie naszej posiadłości Somali Bryt. z Brytyjską Afryką Wschodnią (Kenią). A głos ludu zobowiązuje każdy gabinet. Jeśli Cesarz Hajle Sellasje poczuje się na tyle mocno, by móc oddać mu władzę w Etiopii, uczynimy to, ale czy można powierzać komuś ster rządu, by znów móc o niego walczyć? Najprościej by było utrzymywać w tym kraju brytyjską okupację do czasu, aż nie uporamy się z Niemcami i Włochami w Europie. Po co reaktywować kraj, który na nowo może stać się ofiarą czyjejś agresji, co spowodowałoby znów zagrożenie naszych kolonii. Utrzymanie brytyjskich oddziałów w tej części Afryki spowoduje wyraźne osłabienie tendencji faszystowskich w Abisynii. Lidź Johannes, który przebywa w Chartumie wyraźnie nie może się dogadać z Hajle Sellasje w Londynie w sprawie podziału kompetencji. Zatem jeżeli ci dwaj panowie długo będą toczyć z sobą bezsensowne dysputy, nie musimy oddawać Etiopczykom niepodległości. Na końcu wypada podziękować tym sojusznikom, którzy przelewali krew za to by ten niewdzięczny kraj wyzwolić. Wspomnieć trzeba o Hindusach, Australijczykach, Polakach, Nowozelandczykach i Południowoafrykańczykach. Osobną kartę zapisują wojska kolonialne i Kanadyjczycy, którzy wydatnie przyczynili się do przerwania frontu pod Mogadiszu. Wszystkim tym dzielnym wojakom wieczna cześć i chwała (…)

    Londyn, gabinet premiera, 22 stycznia;

    Z rozmowy premiera Baldwina z gen. Sikorskim.

    Baldwin: (…)nie przeczę popełniliśmy duży błąd, nie pomagając wam w 1939 w odparciu Niemców, ale proszę nie zapominać jaka wtedy była sytuacja.

    Gen. Sikorski: Tym bardziej się cieszę, że rząd brytyjski nie zamierza zostawić na pastwę losu Norwegii.

    Baldwin: Incydent z „Altmark” uświadomił nam, jak wielką wagę do Norwegii przykładają Niemcy, niech Pan pamięta też o doskonałej szwedzkiej rudzie żelaza.

    Gen. Sikorski: Pan Premier sądzi o ewentualnym rozszerzeniu wojny o front północny?

    Baldwin: Raporty naszej służby wywiadowczej nie pozostawiają cienia wątpliwości. Hitler szykuje się na podbój Skandynawii.

    Gen. Sikorski: Jeśli to zrobi, będzie to doskonała okazja dla nas aby dokonać desantu w płd. Italii bądź płn. Niemczech.

    Baldwin: Powoli, Panie Generale, ewakuacja wszystkich oddziałów brytyjskich i sojuszniczych z frontu abisyńskiego może potrwać parę miesięcy. Dlatego zdecydowanie będziemy używać floty oraz lotnictwa morskiego.

    Gen. Sikorski: Gdy wojska niemieckie utkwią w norweskich fiordach będzie je można z łatwością osaczyć, zlikwidować i móc już myśleć o okrążeniu samych Niemców poprzez działania w Nadrenii, w Alpach i na północy.

    Baldwin: Czy wszyscy Polacy są takimi romantykami? Nie wolno się śpieszyć z tego rodzajem ataku, bo ewentualna przegrana spowoduje jeszcze większe odwlekanie się w czasie wyzwolenia waszego kraju.

    Gen. Sikorski: Jaki może być los Danii?

    Baldwin: Duńczycy nie prezentują jakiejś wielkiej potęgi lądowej czy morskiej. Mają siły czysto reprezentacyjne i opanowanie ich terytorium przez Niemców nie zajmie im wiele czasu.

    Gen. Sikorski: Jakie zadania przewidujecie dla Korpusu Polskiego, który czeka na załadunek w Assab?

    Baldwin: Koncentracja sił brytyjskich i sojuszniczych do ewentualnego desantu we Włoszech nastąpi albo na Malcie albo w płd. Francji. Trwa opracowywanie szczegółów.

    Gen. Sikorski: Panie Premierze, muszę o to w końcu zapytać, jaki będzie los wyzwolonej Etiopii? Czy mieszkańcy tego terenu staną się obywatelami nowej brytyjskiej kolonii czy też mogą zacząć wierzyć w dobroduszność Wielkiej Brytanii i liczyć na odzyskanie niepodległości?

    Baldwin: Etiopia to delikatna sprawa, zanim postawimy znowu Hajle Sellasje na tronie, chcielibyśmy utargować z nim zgodę na przekazanie nam Somali. Połączylibyśmy w ten sposób swoje posiadłości z Brytyjską Afryką Wschodnią, co nie jest bez znaczenia w obecnej sytuacji.

    Gen. Sikorski: Gdy jeszcze istniała Niepodległa Rzeczpospolita, etiopski poseł cesarski obiecywał i nam tą ziemię, jeśli tylko będziemy o nią walczyć.

    Baldwin: Z tego co wiem to walczyliście pod Assab i Denakil a to płd. Erytrea i płn-wsch. Abisynia, myślę, że nie będziecie robili nam wyrzutów z powodu zabrania Somali. Przecież dla was najważniejszym celem jest wyzwolenie Ojczyzny leżącej w Europie.

    Gen. Sikorski:Tak, chłopcy nie mogą się doczekać aż zobaczą rodzinne strony. Tęsknią bardzo za rodzinami i martwią się o ich los. Ufam, że już niedługo i Polska wzorem Etiopii będzie wolna od faszystowskich „śmieci” (…)


    Sytuacja międzynarodowa w styczniu 1940 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -Wojna chińsko-japońska – Wojska chińskie uchwyciły wojenną „koniunkturę” wskutek zaangażowania Japończyków w wojnę z Sowietami i zdobyły 26 stycznia miasto Xi’an, odsuwając nieco groźbę okrążenia w kotle blisko Czungking.

    [​IMG]
    -Wojna japońsko-sowiecka – Tutaj zastój spowodowany warunkami atmosferycznymi, ale na wiosnę linia frontu może wyglądać już zgoła inaczej i Japończycy mający nowe problemy na głowie, mogą pozostać bez punktu oparcia na kontynencie azjatyckim, nie mówiąc o sytuacji ich sojuszników, Mandżukuo i Mongolii Wewnętrznej (Munc-zjan), których los w wyniku zmasowanej ofensywy sowieckiej może zostać przesądzony.

    -Front abisyński – wojska brytyjskie „prują” do przodu, że aż miło. Na pierwszą połowę lutego przewidziane jest zdobycie znacznej większości terytorium etiopskiego interioru, co spowoduje zapewne likwidację jeszcze wielu niemieckich dywizji. Póki co, zdobyto Moyale (20.I.) oraz Dire Dawa (23.I.). Polski Dywizjon Bombowy skierowano na rekonesans, co pozwoli uzupełnić siły i z początkiem lutego wysłać go na front w Europie.

    [​IMG]
    -Stany Zjednoczone wprowadzają embargo na dostawy ropy naftowej do Japonii! (16.I.). Ta zaskakująca decyzja, zważywszy na izolacjonizm USA zaskoczyła wielu obserwatorów sceny politycznej w tym kraju. Czyżby prezydent Landon decydował się na konfrontację z Japonią? Otwarcie trzeciego frontu zdaje się rozwikła sprawę spokoju w tej części świata i ostatecznie „zatopi” japońskie marzenia o dominacji.

    [​IMG]
    -Japonia zaskoczona amerykańskimi sankcjami handlowymi, ale raczej nie odważy się na wypowiedzenie wojny Stanom Zjednoczonym mając jeszcze na głowie „mały” (Chiny) i „duży” (Sowieci) problem. Można sobie tylko zadać pytanie, na ile nowoczesna jest japońska flota, gdyby jednak do konfliktu doszło?

    [​IMG]
    -Hitler w przemówieniu dotyczącym incydentu z transportowcem „Altmark” (20.I.) blisko wybrzeży Norwegii, kategorycznie zaprzeczył insynuacjom prasy zachodniej o możliwym „zainteresowaniu” Skandynawią przez niemiecki Wehrmacht. Na ile można wierzyć zapewnieniom Hitlera? – myślę, że narody europejskie znają już poprawną odpowiedź.

    [​IMG]
    -Rząd Królestwa Norwegii wysłał oficjalny protest do Wielkiej Brytanii związany z naruszeniem wód terytorialnych tego państwa przez niemiecki transportowiec. Brytyjczycy w przeciwieństwie do „rzekomo prawdziwego” stanowiska Hitlera uznali, że Skandynawia jest na tyle istotnym teatrem potencjalnych działań wojennych by móc się nią zainteresować. Protest oczywiście został przyjęty.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) - diariusz za 2. połowę stycznia

    -styczeń - tworzenie w wielu miastach GG specjalnych miejsc odosobnienia dla ludności wyznania mojżeszowego tzw. gett.

    -styczeń - ukonstytuowują się kierownictwa konspiracyjne dawnych polskich partii, w tym miesiącu Stronnictwa Demokratycznego (wcześniej w X 1939 - Stronnictwa Narodowego i PPS). ​
     
  9. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 lutego 1940

    odcinek 56

    Veni, vidi, vici !
    (Przyszedłem, zobaczyłem, zwyciężyłem!)​


    1 lutego zostaje sformowana ostatnia dywizja polska złożona z ochotników napływających z Polonii oraz żołnierzy kampanii wrześniowej. Otrzymuje ona nazwę Ziemi Krakowskiej i zostaje przyłączona do 2. Korpusu Polskiego gen. Kukiela.

    [​IMG]
    To już piąta polska dywizja piechoty sformowana na angielskiej ziemi.​

    2 lutego rozkazy o powrocie na front europejski otrzymała Polska Flota Bombowa (Dywizjon Warszawski + towarzyszący jemu brytyjski dywizjon myśliwski). Obecnie jednostki stacjonują w Compiegne, w płn. Francji.

    5 dni później do portu Assab dociera 1. Korpus Polski pod dowództwem gen. Sikorskiego, ale jeszcze daleka droga do przetransportowania jednostek do Europy, wciąż trwają ostatnie walki na froncie abisyńskim, choć niektóre brytyjskie i sojusznicze jednostki rozpoczęły marsz w stronę wybrzeża od Erytrei po Somali i Kenię.

    Na froncie abisyńskim wszystkie trzy duże zgrupowania sił brytyjskich osiągnęły swoje cele: 8 lutego zdobyto Dese, a 9 lutego Debre Markos oraz stolicę Niemieckiej Afryki Wschodniej – Addis Abebę. Dzień później rozpoczęto ofensywę zmierzającą do zupełnego rozbicia wojsk niemieckich na tym froncie – walki pod Gambelą zakończyły się likwidacją 2 wrogich dywizji piechoty. Wciąż jednak znajdują się niemieckie dywizje złożone z maruderów, które mogą okazać się czasowym zagrożeniem, dlatego utrzymywanie pewnej ilości dywizji brytyjskich i kolonialnych jest niezbędne do utrzymania porządku w tym regionie.

    [​IMG]
    Front abisyński – sytuacja na 14 lutego.

    [​IMG]
    Wojska brytyjskie pod komendą marsz. Lorda Gorta wkraczają do Addis Abeby, radośnie witane przez ludność tego miasta – 9 lutego 1940.

    [​IMG]
    Kenijskie wojska kolonialne również miały znaczący wpływ na losy całej kampanii abisyńskiej. ​

    Komentarz prasowy australijskiego dziennika „Herald” z 11 lutego;

    „Zagrożenie Hongkongu?”

    (…)Japońska ofensywa to rzeczywiście prawda, a nie mit. Okrążenie 18 chińskich dywizji w kotle pod Guangzhou wybitnie tego dowodzi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ewentualny upadek Chin postawi nas i naszych sojuszników w sytuacji szybkiego zareagowania na utratę równowagi sił w tym regionie. Czy na obecną chwilę możemy przeciwstawić się japońskiej flocie, która rozbiła w „puch” Sowiecką Flotę Dalekowschodnią? Ważne jest wzmocnienie naszych szlaków handlowych, zarówno w Nowej Gwinei jak i na Wyspach Salomona, nie zapominając też o jak najszybszym „załataniu” granic Indii, Birmy i Indochin Francuskich, które są właściwie bezbronne wobec możliwej kolejnej agresji Państwa Wschodzącego Słońca. Amerykańskie embargo handlowe z poprzedniego miesiąca zdaje się jeszcze bardziej rozjuszyło Japończyków, którzy starają się „zetrzeć” na proszek resztki marzeń wojsk Czang Kaj-szeka i doprowadzić do upokorzenia Chin poprzez aneksję bądź zwasalizowanie. Bardzo blisko obecnej linii frontu jest Hongkong – ważna baza brytyjskiej marynarki wojennej na Dalekim Wschodzie, ewentualne naruszenie granicy tej kolonii spowodować może długotrwały konflikt z Cesarstwem Japonii, na który w żaden sposób nie jesteśmy przygotowani. Apelujemy do władz brytyjskich, póki spokój w Europie, przerzućcie część oddziałów dla obrony stanu posiadania sprzymierzonych w tej części świata! Brytyjskie Malaje i Singapur są też bezbronne, a trzeba też będzie zapewne bronić Holenderskich Indii Wschodnich. Zatem nie zapominajmy, że oprócz porachunków z Niemcami, których odstrasza Linia Maginota istnieje wciąż nierozwiązany problem japoński (…)

    [​IMG]
    Istotnie, japońska ofensywa w Chinach (zdobycie Xi’an – 7.II. i Guangzhou – 10.II.) może sprawić, że Czang Kaj-szek zacznie myśleć poważniej o pokoju…

    [​IMG]
    12 lutego dochodzi do zmiany gabinetowej w rządzie Kanady. Powodem są poważne przesunięcia w priorytetach dotyczących nowej polityki zbrojeniowej tego państwa i wynikające z tego zmiany kadrowe.​

    Paryż, siedziba premiera, 14 lutego;

    Urywek rozmowy między premierem Blumem a prezydentem Raczkiewiczem.

    Raczkiewicz: (…)ależ Panie Premierze, ja pytałem tylko jak długo nasi żołnierze mają tkwić w okopach i fortyfikacjach, skoro wróg wykorzystuje okres zastoju podczas wojny i coraz bardziej się zbroi.

    Blum: Po zakończonej kampanii etiopskiej myślę że można będzie na serio pomyślec o otwarciu drugiego frontu w Europie, więc wasze obawy o „zgnuśnieniu” polskich żołnierzy wydadzą się wówczas nie na miejscu.

    Raczkiewicz: Ale nie myślicie chyba, że to Polacy wyzwolą wam Niemcy i Włochy?

    Blum: Oczywiste jest, że oddziały desantowe mają na celu jedynie spowodować osłabienie frontu centralnego jakim są Alpy w przypadku jeśli mówimy o kierunku południowym, bądź Nadrenia jeśli mówimy o Szlezwiku-Holsztynie i otwarciu nowego frontu w płn. Niemczech.

    Raczkiewicz: Wasze oddziały nie zapisały zbyt chlubnej karty podczas walk na froncie abisyńskim. Wciąż siedziały w okopach pod Djibouti.

    Blum: Prawdziwy francuski żołnierz okazuje męstwo i twardą, męską walkę w chwili największego zagrożenia, czyli gdy broni własnej Ojczyzny. Niech Pan będzie spokojny, Bosze tak boją się Linii Maginota, że spokojnie możemy myśleć o planowaniu drugiego frontu w Europie.

    Raczkiewicz: Oby tak było, Panie Premierze (…)


    Kronika wojny morskiej:

    5 lutego na wodach południowych Wysp Riukiu dochodzi do niewielkiej potyczki flot sowieckiej i japońskiej, w której to znowu triumfuje japońska myśl wojskowa. Na dno idzie kolejny sowiecki okręt podwodny „SZCZ-10” zatopiony przez niszczyciel „Asashio”.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę lutego:

    -8 lutego – z obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen zostaje zwolniona grupa 101 profesorów UJ, aresztowanych podczas niesławnej akcji Sonderaktion Krakau z 6.XI.1939 r.

    -10 lutego – pierwsza deportacja ludności polskiej z terenów okupowanych przez ZSRR. Wywózką do Kazachstanu i na Syberię zostało objętych do 220 tys. osób legitymujących się polskim obywatelstwem lub mającymi polskie korzenie.​
     
  10. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-28 lutego 1940

    odcinek 57

    Seniores priores
    (Starsi mają pierwszeństwo)​


    15 luty to dzień oddania do użytku Polskiej Marynarki Wojennej 2 nowych niszczycieli ORP „Piorun” i ORP „Orkan”. Obie jednostki weszły w skład Force Channel adm. Pound’a i będą operowały na środkowym akwenie Morza Północnego w poszukiwaniu nieprzyjacielskich jednostek.

    [​IMG]
    Dwa nowe niszczyciele to duże wzmocnienie Polskiej Marynarki Wojennej – małej floty wielkiej duchem.​

    Polskie oddziały zgrupowane w 1. Korpusie Polskim wciąż oczekują na przetransportowanie w rejon przyszłego desantu. Kłopot w tym, że jeszcze nie podjęto ostatecznej decyzji co do miejsca otwarcia nowego frontu w Europie. Ścierają się dwie koncepcje: pierwsza roboczo nazwana „Betty” oznacza desant w Italii i tu też są dwie opcje, albo na Sycylię lub od razu pod Neapolem, gdzie zauważono brak dywizji wroga. Druga koncepcja nazwana „Christy” oznacza desant w Szlezwiku-Holsztynie, gdzie możliwie napotka się spore siły wroga, za to opanowanie przyczółka i związane z nim jego rozbudowanie poprzez efektywne walki, spowoduje szybsze zakończenie wojny. Dowództwo brytyjskie raczej będzie przychylało się do tej pierwszej opcji związanej z Włochami, aby odciążyć front alpejski i Francuzi nareszcie się ruszyli. Trwają też negocjacje co do terminu desantu, pory roku jaka będzie najodpowiedniejsza do przeprowadzenia tej wymagającej i obarczonej sporym ryzykiem operacji. Póki co zajęto ostatni punkt niemieckiego oporu w Afryce Wschodniej – miasto Gambela z okolicą (28.II.) i tym samym wojska brytyjskie wspólnie ze sprzymierzonymi dokonały likwidacji frontu działań w tej części świata.

    [​IMG]
    Zakończenie działań na froncie abisyńskim – 28 lutego.

    [​IMG]
    Restauracja Cesarstwa Etiopii - noc 28 lutego.​

    Birmingham, poligon 2. Korpusu Polskiego, 20 lutego wieczorem;

    Z rozmowy między polskim szefem sztabu, gen. Andersem a dowódcą brytyjskich sił lądowych, marsz. Ernie Chatfield’em.

    Gen. Anders: (…)po tym co Pan zobaczył na ćwiczeniach, jak prezentuje się ocena wartości polskiego żołnierza?

    Marsz. Chatfield: Fenomenalnie! Ich sprawność bojowa jest na naprawdę wysokim poziomie i doprawdy nie widzę przeszkód aby nie mogli być zaraz przetransportowani do Francji lub w miejsce innych działań wojennych.

    Gen. Anders: Czy dowództwo brytyjskie podjęło już decyzję w sprawie miejsca desantu?

    Marsz. Chatfield: Poinformujemy was o tym w stosownym czasie. Obecnie musimy bardzo uważać, by nie być za bardzo rozszyfrowanym przez nieprzyjaciela. Dlatego będziemy prowadzili parę kampanii dezinformacyjnych.

    Gen. Anders: Na czym one będą polegały?

    Marsz. Chatfield: Do użycia mamy setki makiet czołgów czy nawet okrętów, naszą siatkę agentów w państwach skandynawskich, mamy wiele opcji których jedynym zadaniem jest jak największe zagmatwanie wrogu pola działania w przypadku dojścia do desantu.

    Gen. Anders: Chętnie byśmy się widzieli w jednej z takich akcji.

    Marsz. Chatfield: Francuzi na przykład przewidują w jednej ze swoich kampanii dezinformacyjnych przejście przez terytorium Szwajcarii i zablokowanie Włochów w Tyrolu. Oczywiście Niemcy są za cwani by w taką głupotę uwierzyć.

    Gen. Anders: Jakie więc fortele przewiduje sztab Zjednoczonego Królestwa?

    (…)

    Marsz. Chatfield: Myślę, że w ten sposób wróg na tyle będzie „skołowany” byśmy zdążyli z rozwinięciem tego przyczółka i przekształceniem go w duży front, mogący przynieść i Włochom i wam upragnioną demokrację.

    Gen. Anders: Jestem tego samego zdania, że taki program działań przyniesie połączonym siłom sporo więcej zaoszczędzenia czasu niż krwawe boje na Linii Zygfryda.

    Marsz. Chatfield: O tym się głośno nie mówi, więc proszę o zachowanie tajemnicy. W 6 Hinduskiej Dywizji Piechoty musieliśmy stłumić bunt części żołnierzy.

    Gen. Anders: Czyżby niewiara w zwycięstwo?

    Marsz. Chatfield: Nie. Hasło „Azja dla Azjatów” rzucone przez Japończyków wybitnie przeszkadza nam w narzuceniu posłuchu temu narodowi. Po drugie swoimi wywodami ten bosonogi Gandhi dzień w dzień przeszkadza nam w narzuconej wojnie. Czasem ręce opadają, bo dywizji w Indiach mamy mało, a zdobycie Czungkingu przez Japończyków wystarczy by poczuć się jeszcze niepewniej.

    Gen. Anders: Naturalnie żołnierz polski pomoże i w opanowaniu większej rebelii, gdyby takowa wystąpiła, choć umiłowanie wolności to jak nasza druga krew i nawet wtedy gdy kiedyś dawno temu polscy żołnierze bili się na Haiti to spora część wojaków tam została i osiedliła się.

    Marsz. Chatfield: Dlatego kierownictwo raczej z waszych usług nie skorzysta, chyba, że zaatakuje nas Japonia to wtedy tak, każda dywizja będzie na wagę złota (…)


    Sytuacja międzynarodowa w lutym 1940 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -otoczenie jak się później okazało nie osiemnastu, ale aż 24 chińsko-junnańskich dywizji w kotle pod Guangzhou, a konkretniej w Bao’an powoduje, że Japończycy już mogą zacierać ręce z powodzenia ofensywy na południowym odcinku frontu w Chinach. Na dodatek upokorzenia dostąpi sam marsz. Czang Kaj-szek.

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – 23 lutego wojska japońskie zajmują Shantou i kompletnie osaczone 24 dywizje chińskie pod dowództwem Czang Kaj-szeka i carskiego gen. Gołpurczyna w służbie Junnanu zostają zniszczone w rzezi pod Bao’an. Sam Czang Kaj-szek wraz z niewielkim oddziałem ratuje się drogą morską i dociera via Makau do pozycji chińskich przed Guangzhou. Na ile zostały naruszone siły Chin?– okaże się w następnym miesiącu gdy ruszy japońska ofensywa.

    -wojna japońsko-sowiecka – spokój i cisza przerywana wzajemnymi nalotami bombowymi na dane pozycje. Praktycznie większych działań spodziewać się można z chwilą nadejścia pierwszych roztopów.

    [​IMG]
    -wojskowy zamach stanu w Ekwadorze (2.II), do władzy dochodzi Julio Enrique Moreno, który zapowiada zaostrzenie kursu wobec peruwiańskich pretensji terytorialnych do części ekwadorskiej Amazonii.

    [​IMG]
    -28 lutego władze brytyjskie restytuują Cesarstwo Etiopii ze stolicą w Addis Abebie, na tron Króla Królów powraca Hajle Sellasje. Lidź Johannes, pozostający w Chartumie musi obejść się smakiem, a co więcej zostanie wydany Etiopii jako zdrajca narodu. Można więc powiedziec, że starszy władca ma zawsze pierwszeństwo, gdyż do niego należy tradycja i honor kraju. Obszar państwa zostaje powiększony o Erytreę z dostępem do morza, lotniskiem i portem. To wszystko spowoduje, że Etiopia stanie się wartościowszym sojusznikiem dla aliantów. Marsz oddziałów brytyjskich i sprzymierzonych do portów Morza Czerwonego bądź Oceanu Indyjskiego zakończy się na przełomie marca/kwietnia.

    Wieści z kraju /pełen realizm historyczny/ - diariusz za 2. połowę lutego:

    -26 lutego – ukonstytuowanie się Politycznego Komitetu Porozumiewawczego, mającego za cel koordynację działalności największych partii politycznych polskiego podziemia (PPS, SL, SN, SP).​
     
  11. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 marca 1940

    odcinek 58

    Ad futuram rei memoriam
    (Na przyszłą rzeczy pamiątkę)​




    7 marca oficjalnie rozpoczęła się operacja przetransportowania wojsk brytyjskich i sojuszniczych z portów Morza Czerwonego i Oceanu Indyjskiego do zbiorczego punktu nowego stacjonowania w Marsylii. Polski Korpus znalazł się w grupie „szczęśliwców”, która została „wzięta” za pierwszym razem. Razem z Polakami transportowane są: z brytyjskich – 106., 28. i 78. Dywizja Piechoty, z hinduskich - 12., 5. i 4. Dywizja Piechoty, z australijskich – 7. i 9. Dywizja Piechoty oraz 1. Nowozelandzka Dywizja Piechoty. Ogromna flota transportowa przy równie potężnej osłonie Floty Śródziemnomorskiej adm. Cunningham’a zapewni sprawny i fachowy transport. Pierwszy wyładunek przewiduje się na 16 marca.

    [​IMG]
    I etap operacji transportowej na wodach Morza Czerwonego.

    [​IMG]
    W oczekiwaniu na statek do Europy…

    [​IMG]
    Ostatnie posiłki przed wejściem na okręty. ​

    Na przetransportowanie czeka jeszcze na wybrzeżu Morza Czerwonego 19 dywizji, głównie pod komendami marsz. Montgomery-Massingberd’a oraz Alexandr'a. Z kolei na wybrzeżu somalijskim, a więc nad wodami Oceanu Indyjskiego czekają 23 dywizje marsz. Brooke-Popham’a oraz Roberts’a. W stronę wybrzeża Somalii wciąż zmierza 11 dywizji pod dowództwem generałów Gordon-Finlaysone’a oraz Alanbrooke’a.

    [​IMG]
    Wybrzeże Morza Czerwonego: płd. Erytrea, Somali Fr., Somali Bryt. – stan dywizji.

    [​IMG]
    Wybrzeże Oceanu Indyjskiego: okupowane Somali Niem. – stan dywizji.​

    Komentarz prasowy „Hongkong Express” z dn. 10 marca;

    „Japońskie postępy robią wrażenie?”

    (…)japońska ofensywa z pierwszej połowy nowego miesiąca wzbudza przerażenie tym, co ci żołdacy robią z niewinną chińską ludnością. Poza wątkiem obyczajowym można zauważyć, że japońskie siły lądowe zaczynają coraz bardziej wykorzystywać przewagę technologiczną w starciu z wojskami Czang Kaj-szeka. Nie udał się głównodowodzącemu chińską armią powrót na pozycję w rejonie miasta Jiangmen na płn-zach. od Makau. Miasto stracone 8 marca, a całym Chinom grozi odcięcie od „dróg morskich” i związanym z tym zablokowaniem zaopatrzenia. Można sobie zadać pytanie: na ile japońskie sukcesy militarne odnajdują swoje przełożenie w naszej sytuacji geopolitycznej? Oto jaka jest prawda: Japończycy czują przed nami respekt, który wywodzi się z tego, że znacznie górujemy nad nimi osiągnięciami w przemyśle czy technologii sił lotniczych. Tylko głupiec rozpoczynałby kolejną wojnę z dużym blokiem militarnym mając na głowie wojnę z Sowietami. Dlatego, moi drodzy można spać spokojnie nie obawiając się o to czy Japonia nawet zupełnie podbijając Chiny, upora się z tamtejszym ruchem niepodległościowym bez poważniejszych strat i osobowych i związanych z ludzką psychiką (…)

    [​IMG]
    Japoński postęp na froncie z Chinami – Jiangmen pada 8 marca.

    [​IMG]
    12 marca odbywają się w Kanadzie wybory parlamentarne, które przynoszą sukces partii Mackenzie King’a, który to też staje na czele rządu. Nowy gabinet zapowiada przyśpieszenie prac nad formowaniem dywizji piechoty , które niewątpliwie przydadzą się podczas niedługiego już terminu rozpoczęcia desantu. ​

    Na pokładzie transportowca „Lancastria” zmierzającego do Marsylii, późnym wieczorem 13 marca;

    Z rozmowy Naczelnego Wodza, gen. Sikorskiego z szefem sztabu, gen. Andersem.

    Gen. Anders: (…)w niektórych kompaniach i batalionach naszego 1. Korpusu daje się już zauważyć nutę defetyzmu.

    Gen. Sikorski: Wiem doskonale, ktoś rozpuścił plotkę, że rząd polski akceptuje fakty dokonane tj. zabór Kresów przez Sowietów.

    Gen. Anders: Sowieci tego nie oddadzą, to za dużo na ich tępe głowy.

    Gen. Sikorski: Teraz kiedy przebiega ewakuacja z wybrzeży afrykańskich, zamierzam jak już wpłyniemy do portu w Marsylii, spróbować wysondować stanowisko Stalina odnośnie tych ziem, a konkretniej ich przyszłości.

    Gen. Anders: Mogę towarzyszyć Panu Generałowi.

    Gen. Sikorski: Nie. Na to się godzić nie mogę. Pan zostanie tutaj i będzie Pan pilnował jak Francuzi „żywią” przyszłe wojska inwazyjne. Otrzyma Pan specjalne pełnomocnictwa uprawniające do wymuszania pomocy sojuszniczej dla wszystkich naszych oddziałów. Zresztą Brytyjczycy i cała reszta wybrała już takich podobnych przedstawicieli do obrony swoich interesów.

    Gen. Anders: Życzę Panu Generałowi szczęścia w rozmowach ze Stalinem. Oby przyniosły pozytywny skutek w postaci nieuregulowanej jeszcze kwestii unifikacji naszych Kresów z sowieckim imperium.

    Gen. Sikorski: Przy okazji chciałbym się dowiedzieć, dlaczego wywozi się naszych obywateli na dalekie tereny tego państwa i na czym ma polegać ta inteligencka pauperyzacja tamtych okolic?

    Gen. Anders: Stalin chce wszędzie mieć głupszych od siebie, ot cała filozofia tego gruzińskiego błazna.

    Gen. Sikorski: Do naszych obywateli nie ma on żadnego prawa, co więcej powinni mieć prawa mniejszości narodowej w kraju Sowietów.

    Gen. Anders: Nie od dziś wiadomo jak władze sowieckie postępują z „topornymi” ludami jak np. Tatarzy czy Baszkirzy. Nasi obywatele nie są tu wyjątkiem. Zresztą Sowieci nie przestrzegają żadnych międzynarodowych konwencji i tu chyba tkwi główny problem.

    Gen. Sikorski: Nie po to reprezentuje ducha bojowego naszej Ojczyzny, by o te sprawy nie spytać nawet takiego wcielonego diabła jak on, więc dlatego tam jadę i dowiem się szczegółów. Jeśli nie prawa mniejszości to chociaż niech zaprzestaną tych haniebnych wywózek (…)


    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz z 1. połowy marca:

    -marzec – władze Generalnego Gubernatorstwa zarządzają rozszerzenie obowiązku pracy na młodzież w wieku 14-18 lat. ​
     
  12. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-31 marca 1940

    odcinek 59

    Veritatis odium parit
    (Szczerość rodzi nienawiść)​



    Moskwa, Zamek Kremla, gabinet Stalina, 16 marca po południu;

    Skrót rozmowy między Stalinem, Mołotowem a gen. Sikorskim.

    Stalin: (…)byli przeciwni władzy radzieckiej i stanowili zagrożenie dla Białorusinów i Ukraińców.

    Gen. Sikorski: Ale taka argumentacja nie uprawnia jeszcze do podjęcia tak drastycznych kroków jak wywózki. Przecież to horror dla całych rodzin!

    Mołotow: Towarzysz Stalin wiedział o całej sprawie i zdarzały się nawet morderstwa popełniane na rodzimej ludności zamieszkującej wasze dawne Kresy.

    Gen. Sikorski: Nic mi o tym nie było wiadomo. W takim razie należało ukarać jedynie prowodyrów zdarzeń, ale nie mścić się na całej ludności polskiej. Przecież to nieludzkie, powtarzam Panu Premierowi, że takie postępowanie jest wręcz niehumanitarne.

    Stalin: Wasza ludność jest w ten sposób bezpieczniejsza od niepewnego niemieckiego sąsiada, nie pomyślał Pan Generał o tym?

    Mołotow: Poza tym, Związek Radziecki daje ludziom wielkie możliwości bytowania również na Środkowym i Dalekim Wschodzie. Tam też się żyje.

    Gen. Sikorski: Ale dlaczego nie zostali przewiezieni do takich rejonów waszego kraju, gdzie nie ma tak niesprzyjającego klimatu, jak np. we wschodniej Ukrainie czy na Powołżu.

    Stalin: Drogi Panie Generale, zapewniam, że warunki w jakich żyją pańscy rodacy, może są trudniejsze niż te w których żyli od dziesięcioleci, ale w żadnym stopniu nie urągają normom bytowym ludności Związku Radzieckiego. Ludność kazachska i syberyjska z wielką przyjaźnią przyjęła Polaków i ich rodziny. Daję słowo, że jak uspokoi się sytuacja nad granicą z Niemcami to wrócą na swe ziemie. Po drugie ludność białoruska i ukraińska lepiej się konsolidują bez niepotrzebnych waśni z innymi nacjami.

    Gen. Sikorski: Panie Premierze, od dłuższego czasu zastanawiam się nad zasadnością przejęcia przez wasz kraj naszych Kresów. Wasze postępowanie można ocenić na przykładzie Niemiec. Oni wypowiedzieli nam wojnę i podbili dane tereny, wy natomiast weszliście jak do siebie. Na czym polega ta istotna zmiana, bo dokładnie nie rozumiem.

    Mołotow: Pozwolę sobie odpowiedzieć za towarzysza Stalina. Otóż gorąco prosiła nas o to delegacja ludności białoruskiej i ukraińskiej. Bali się być pod jarzmem niemieckim, a Związek Radziecki nigdy nie odmawia pomocy potrzebującym. Wyniki widać teraz: radości nie ma końca, zachodnie części obu naszych republik są nareszcie zjednoczone. Szkoda, że mając ludność ukraińską i białoruską w swoim państwie nie do końca umieliście zapewnić im równe prawa w koegzystencji.

    Stalin: Mogę tylko dodać, że trochę dziwi mnie postawa waszego ambasadora, który odmówił przyjęcia noty. Weszliśmy na wasze ziemie by ratować naszą bratnią ludność z którą łączą nas wspólne dzieje.

    Gen. Sikorski: Ale wejście na czyjeś terytorium bez zgody właściciela jest pogwałceniem niejednego paktu!

    Stalin: Wasz rząd był już w Rumunii, jak mogliśmy się z nim skontaktować? Po drugie, gonił czas, jeszcze chwila, a Niemcy byliby we Lwowie albo jeszcze dalej na stałe. Tego się baliśmy. Z drugiej strony szkoda, że ludność polska nie mogła w sposób właściwy współżyć z rodzimymi mieszkańcami tych terenów. Chciałem was zapewnić po raz drugi Panie Generale, że teraz ludności polskiej już nic nie grozi, znaleźli nowych przyjaciół w Kazachstanie.

    Gen. Sikorski /myśli/: kłamią w żywe oczy, aż strach ich spytać czy nie będzie kolejnych wywózek, podli! (…)


    [​IMG]
    16 marca doszło do rozładunku dywizji wchodzących w skład 1. Korpusu Polskiego oraz innych dywizji sojuszniczych w porcie marsylskim. Przy okazji dochodzi do małego konfliktu w łonie sojuszników. Australijczycy i Nowozelandczycy wymusili na władzach brytyjskich skierowanie ich dywizji z powrotem do domu, motywując to zagrożeniem ze strony Japonii. Z początkowo wyładowanych dwunastu robi się szybko dziewięć.

    [​IMG]
    Na kanale La Manche dochodzi do coraz większej ilości starć między lotnictwem sprzymierzonych a Luftwaffe. W dużej części w nich występują polskie dywizjony. Powyżej jedna z takich powietrznych bitew.​

    18 marca w porcie Scapa Flow zostaje na naprawach okręt podwodny ORP „Ryś”. Jego uszkodzenia sięgają jeszcze działań na Bałtyku zatem skierowanie go na dłuższy rekonesans przez władze brytyjskie nie wydaje się pozbawione sensu.

    Wyspa Wight, 19 marca;

    Ze spotkania premiera Baldwina z szefem wywiadu, lordem Cecil of Shelwood.

    Baldwin: (…)doniesienia wywiadu są precyzyjne?

    Cecil: Niestety tak. Włosi wzmocnili obronę Neapolu i generalnie całego swojego wybrzeża. Jeśli mamy więc zaatakować ich na półwyspie z wody to musimy się śpieszyć z przerzucaniem naszych dywizji do Europy.

    Baldwin: Jak rozpoznanie jednostek wroga?

    Cecil: Nowoczesne uzbrojenie, po ich stronie jest też teren oraz zdolności ich kryptologów.

    Baldwin: Na czym można polegać podczas desantu na włoskie wybrzeża?

    Cecil: Na nieskoordynowaniu ich działań. Nie należy zapominać, że dywizje włoskie są tworzone z grona niedoświadczonych żołnierzy i w przypadku naszej ofensywy na pewnym odcinku frontu możemy mieć przewagę i szybko zdobyć przyczółek. Wywiad potwierdza ich słabość w dowodzeniu.

    Baldwin: W raporcie mowa jest o (…) jako przewidzianym miesiącu rozpoczęcia działań desantowych, czy to odpowiednia data?

    Cecil: Jest to tylko hipotetyczna informacja, bo jak wiemy koncentracja naszych oddziałów przewiezionych z Afryki trochę się opóźni (…)


    [​IMG]
    20 marca dochodzi do wielkiej bitwy morskiej na akwenie Waddenzee. Wielka flota brytyjska pod dowództwem adm. Pound’a odnosi swoje kolejne zwycięstwo nad Kriegsmarine. Niestety pyrrusowe. Toną 3 krążowniki lekkie „Neptune”, „Calcutta” i „Coventry” oraz niszczyciel „Maori”. W bitwie morskiej jak i w akcji ratowania rozbitków biorą udział ORP „Piorun” i ORP „Orkan”.

    [​IMG]
    22 marca gen. Sikorski odwiedził i odznaczył żołnierzy z ORP „Orkan”, który wsławił się podczas akcji ratowniczej z 20.III. Polacy wówczas uratowali 98 marynarzy z HMS „Neptune”.

    [​IMG]
    Dzień później z wód Morza Czerwonego do Marsylii odchodzi kolejny konwój jednostek transportowych pod osłoną silnej floty brytyjskiej. Tym razem wszystkie jednostki są pod komendą brytyjską (12 dywizji marsz. Alexandra).

    [​IMG]
    Tego samego dnia niemiecka flota bombowa „odkryła” zgrupowanie przyszłych wojsk inwazyjnych w Marsylii. Wariant zaskoczenia przestał mieć istotne znaczenie.

    Sytuacja międzynarodowa w marcu 1940 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – Japończycy powoli rozszerzają swoje władztwo na kolejne prowincje chińskie. Tym razem pada miasto Maoming (25.III.) i już niedużo brakuje najeźdźcom do opanowania całości chińskiego wybrzeża morskiego.

    -wojna japońsko-sowiecka – na razie spokój na froncie, ale spowodowane jest to przedłużającą się zimą i zapewne zbieraniem większych sił przez obydwie strony. Generalnie jednak zadecyduje myśl szkoleniowa obydwu armii niż faktyczny stan posiadanych armii.

    [​IMG]
    -Hitler kolejny raz opowiada się za poprawą stosunków z krajami skandynawskimi na posiedzeniu Reichstagu w dniu 19 marca. Zastanawiająca odmiana czy może tylko zimne wyrachowanie? A może w pośredni sposób jest to dążenie do zawarcia pokoju z aliantami?

    Wieści z kraju /pełen realizm historyczny/ - diariusz za 2. połowę marca:

    -27 marca – rozkaz Heinricha Himmlera o utworzeniu obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau.

    -30 marca – początek terroru skierowanego przeciw polskiej inteligencji tzw. akcja „AB”.​
     
  13. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 kwietnia 1940

    odcinek 60

    Volenti nihil difficile
    (Dla chcącego nic trudnego)​


    Paryż, gabinet Prezydenta Raczkiewicza, 5 kwietnia po południu;

    Z rozmowy Raczkiewicza z gen. Sikorskim.

    Gen. Sikorski: (…)nasi chłopcy aż się „palą” do walki z wrogiem czy to na terenie Italii czy w Alpach. Jak to widzi rząd francuski?

    Raczkiewicz: Generalnie są pod wrażeniem silnej motywacji polskich oddziałów. A praktycznie „chowają głowy w piasek” i uważają, że nie są gotowi aby wystąpić przeciw Niemcom czy to na Linii Zygfryda czy właśnie w Alpach.

    Gen. Sikorski: Rozumiem, że nie są zainteresowani brytyjską propozycją otwarcia drugiego frontu w Europie?

    Raczkiewicz: Mając dwa fronty na głowie nie mogą sobie na to pozwolić – takie otrzymałem oficjalne stanowisko. Ruszą wtedy, gdy nie będzie już niebezpieczeństwa przerwania któregokolwiek z nich.

    Gen. Sikorski: Chłopaki mają owszem, sporą motywację, ale mają też nerwy, bo myślą też o swych rodzinach, które zostały w Polsce. Jak mam im tłumaczyć francuską zwłokę w podejmowaniu kluczowych decyzji?

    Raczkiewicz: Myślę, że należy bardziej polegać na zdecydowaniu dowództwa brytyjskiego. Już niedługo dopłynie do Europy Montgomery-Massingberd, a to dowódca cieszący się prawdziwą estymą wśród aliantów i również Francuzów.

    Gen. Sikorski: Ufam, że on będzie umiał rozmawiać z Francuzami, albo po prostu po zwycięskiej wojnie Francja dostanie tylko odszkodowanie zamiast terytorialnych cesji.

    Raczkiewicz: Francuzi w swych planach powojennych chętnie widzieli by się jako jedyni okupanci Zagłębia Ruhry.

    Gen. Sikorski: Jeśli ten teren zdobędą to owszem, pozostali alianci na pewno uszanują straty moralne Francji i zajęte w ten sposób terytoria, ale jeśli nie - to mowy nie będzie o tym by cokolwiek zaakceptowac, raczej międzynarodowa kontrola – coś w stylu statusu marokańskiego Tangeru albo nie całkiem niepodległego Liechtensteinu.

    Raczkiewicz: Zanim zacznie się ofensywa, już teraz powinniśmy przedstawić nasze żądania odnośnie zdobyczy terytorialnych.

    Gen. Sikorski: Na pewno będę optował za tym, byśmy otrzymali większy dostęp do morza niż na podstawie traktatu wersalskiego.

    Raczkiewicz: Francja może nas poprzeć, ale musielibyśmy ich wesprzeć w sprawie Nadrenii albo nawet więcej.

    Gen. Sikorski: Myślę, że decydujący głos będzie należał do wojsk brytyjskich i ich dowódców. Od ich i naszego powodzenia na przyszłym froncie będzie zależało wiele, również i nowe granice odrodzonej Rzeczpospolitej. Już teraz otrzymaliśmy podziękowania z kancelarii cesarskiej Hajle Sellasje za udział przy wyzwalaniu Denakil. Imieniem 1. Korpusu Polskiego nazwano ulicę w Addis Abebie, mimo że tam nie walczyliśmy - to miłe z ich strony

    Raczkiewicz: Doszły mnie słuchy, że Francuzi chcieliby się też widzieć jako okupanci Sardynii.

    Gen. Sikorski: Naród, który nie robi nic, a pragnie jak najwięcej tak naprawdę nie zasługuje na to by mieć takie profity. Jesteśmy im wdzięczni za gościnę, ale nic poza tym. Coraz bardziej złości mnie ich nieudolność w planowaniu ofensywy na froncie. Równie dobrze my możemy powiedzieć, że Dodekanez i wyspy do niego przyległe należą do nas(…)


    [​IMG]
    Jeden z obozów wojskowych 1. Korpusu Polskiego nieopodal Marsylii, kwiecień 1940 r.

    [​IMG]
    6 kwietnia dochodzi do niemieckiego nalotu bombowego na Portsmouth. Na szczęście Polacy z 1. i 2. Dywizjonu nie próżnują i dzielnie odpierają przeciwnika z brytyjskiej przestrzeni powietrznej oraz zamiaru bombardowania domów niewinnych cywili.

    [​IMG]
    8 kwietnia rozpoczął się III etap operacji transportowej wojsk brytyjskich i sprzymierzonych. Tym razem na pokład okrętów desantowych dostały się dywizje Gordon-Finlaysone’a i Montgomery-Massingberd’a. Przewidziany rozładunek w Marsylii przewidziany na wieczór 15 kwietnia.​

    Komentarz prasowy red. Johna Peigg’a zamieszczony w „The Rangoon Observer” z 13 kwietnia.

    (…)Japońskie siły wojskowe prą do przodu jak oszalałe i doprawdy, współczujemy rodakom z Hongkongu, że muszą oglądać tą swoistą demonstrację siły i potęgi wschodniego cesarstwa, szczególnie po zdobyciu przez nich Bao’an w dniu 11 kwietnia. Pozwólmy im na tą demonstrację, nie dajmy się prowokować, bo nasze siły i w Hongkongu i tu w Birmie są wciąż niewystarczające. Druga sprawa to postępujący autorytaryzm w Syjamie. Obawiać się należy, że w przypadku japońskiej agresji na nasze posiadłości kolonialne w Azji Płd-Wsch. i to państwo przyłączy się niechybnie do ataku. Jak w taki sposób się bronić? Czy w oparciu o trudne warunki do prowadzenia wojny w klimacie Birmy czy może o tworzenie nowych hinduskich dywizji? Posiłki z Bhutanu i Nepalu mogą okazać się zbyt słabe do zatrzymania japońskiej machiny wojennej. Jedyna nadzieja w sowieckiej ofensywie, że raz na zawsze „wyrzuci” agresywnych Azjatów z Azji. Ale kiedy to nastąpi? (…)

    [​IMG]
    Wielka Brytania jest coraz bardziej zaniepokojona japońskimi sukcesami na froncie z Chinami, powyżej upadek Bao’an 11 kwietnia.

    [​IMG]
    Japońskie dywizje już w Zhanjiang – 14 kwietnia.

    [​IMG]
    15 kwietnia to kolejny dzień starć flot powietrznych: brytyjsko-polskiej z niemiecką Luftwaffe. Nad wodami Morza Północnego dochodzi do wielu bitew w przestworzach, które w dużej większości kończą się zwycięstwami sprzymierzonych.​

    Tego samego dnia dopływają do Marsylii kolejne transportowce, wiozące dywizje. Ich stan na obecną chwilę wynosi 33.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę kwietnia:

    -3 kwietnia – NKWD z rozkazu m.in. Stalina i Mołotowa rozstrzelało w Katyniu k/Smoleńska pierwszą grupę polskich oficerów, będących w niewoli od kampanii wrześniowej. Łącznie liczba zamordowanych wyniosła ponad 24 tys. żołnierzy i cywilów.

    -5 kwietnia – nawiązanie tajnej łączności radiowej między Warszawą a Paryżem.

    -13 kwietnia – kolejna deportacja polskich obywateli z dawnych Kresów RP, wywieziono następne dziesiątki tysięcy w nieznane tereny sowieckiego imperium.​
     
  14. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-30 kwietnia 1940

    odcinek 61

    Qui vivra, verra
    (Kto dożyje, zobaczy)​




    Okolice Birmingham, sztab 2. Korpusu Polskiego, 4 kwietnia;

    Skrót rozmowy gen. Sikorskiego z gen. Kukielem, dowódcą tychże wojsk polskich.

    Gen. Sikorski: (…)na niedostateczną aprowizację nie mam zupełnego wpływu, ale będę apelował o to byście nie byli pokrzywdzeni.

    Gen. Kukiel: Panie Generale, chłopcy i starsi wiekiem dowódcy pytają się mnie, kiedy spodziewane walki, kiedy ofensywa, kiedy przetransportowanie do Europy, do Francji? Cóż ja mam im odpowiedzieć?

    Gen. Sikorski: Do tej pory premier Baldwin ani nikt ze sztabu brytyjskich sił lądowych nie podjął decyzji czy nie stworzył podstaw planu co do otwarcia drugiego frontu w Europie.

    Gen. Kukiel: Ale to bezustanne czekanie grozi buntem i niesubordynacją!

    Gen. Sikorski: Zdaję sobie sprawę z tego, że coś takiego może nastąpić. Baldwin pociesza mnie, mówiąc, że obecnie pracują nad czymś zupełnie innym.

    Gen. Kukiel: Cóż innego może być od podjęcia walki ze znienawidzonym wrogiem? A może Brytyjczycy i Francuzi chcą się ułożyć z Niemcami kosztem akceptacji polskiego rozbioru?

    Gen. Sikorski: Panie Generale, proszę się uspokoić. Ja z podobnymi nastrojami mam do czynienia we Francji. Massingberd dwoi się i troi by wymusić na swoim sztabie akceptację planów operacji desantowej na Sardynię i Dodekanez, ale nawet to jest trudne do wytłumaczenia tym „mądrym głowom”.

    Gen. Kukiel: Znaczy się trzeba będzie jeszcze poczekać?

    Gen. Sikorski: Spodziewam się stagnacji, która może potrwać jeszcze parę tygodni. Włosi utrzymują niewielkie siły w pobliżu Neapolu i tu istnieje wyraźna szansa na zdobycie przyczółka.

    Gen. Kukiel: Chciałbym prosić Pana Generała o wstawiennictwo dla jak najszybszego wysłania 2. Korpusu Polskiego do Francji.

    Gen. Sikorski: To macie załatwione. Już niedługo nasze nowe dywizje znajdą się na terytorium francuskim, konkretnie w płn. Flandrii.

    Gen. Kukiel: Spodziewa się Pan Generał, niemieckiego natarcia na Belgię?

    Gen. Sikorski: Niemcy będą chcieli powtórzyć manewr z Wielkiej Wojny i zdobyć Paryż bez uprzedniego zupełnego zniszczenia trzonu francuskiej armii. Ale Baldwin mówi, że szykuje dla Niemców – przykrą niespodziankę.


    Paryż, 20 kwietnia, godziny wieczorne, sypialnia gen. Sikorskiego;

    Telefon…

    Gen. Anders: (…)Panie Generale, przepraszam, że przerywam sen, Brytyjczykom się udało, mają podpisany dokument!

    Gen. Sikorski: Słusznie! Teraz już nasza kochana Ojczyzna nie zginie na wieki!

    Gen. Anders: Amerykanie bezproblemowo zaakceptowali warunki wejścia do sojuszu z Wielką Brytanią. Niemcy już się mogą czuć pokonane!

    Gen. Sikorski: Cieszę się, że tam w Waszyngtonie umieli zareagować w odpowiedni sposób.

    Gen. Anders: Spotykam się tam z przedstawicielami Polonii i szczerze gratulują nam postawy naszych żołnierzy. Starsi ludzie podchodzą do mnie i mówią, że rozpiera ich duma, z faktu wielkiego męstwa polskich dywizji.

    Gen. Sikorski: Teraz gdy „mamy” Amerykanów, Hitler już może pisać testament (…)


    [​IMG]
    Gen. Douglas MacArthur, aktualny szef sztabu wojsk USA, był jednym z orędowników jak najszybszego wejścia swojego kraju do wojny po stronie aliantów.

    [​IMG]
    Druga połowa kwietnia to masa bitew powietrznych lotnictwa sprzymierzonych z niemiecką Luftwaffe. 1. Dywizjon Polski ponosi duże straty osobowe. Powyżej starcie nad Morzem Północnym z 29 kwietnia.

    [​IMG]
    Również 29 kwietnia rozpoczyna się czwarty etap operacji transportowej sił brytyjskich do Marsylii. Tym razem z płd. Somalii do Europy udaje się 12 dywizji pod komendą marsz. Brooke’a.

    Sytuacja międzynarodowa w kwietniu 1940 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – poza zdobyciem Bao’an i Zhanjiang w 1. połowie miesiąca niewielkie zmiany na froncie. Można stwierdzić, że japońskie dowództwo nie wywiązało się z zapewnień o rozbiciu „chińskiego smoka” przed końcem zimy na froncie z Sowietami.

    [​IMG]
    -wojna japońsko-sowiecka – albo to początek ofensywy, albo zwyczajne odbicie własnych ziem. Sowieci zdobywają Tyndę, ważny punkt strategiczny leżący nad Amurem (24.IV.). Jeśli sforsują obronę mandżursko-japońską na linii Harbinu, radykalny zwrot w wojnie wydaje się być kwestią czasu.

    [​IMG]
    -19 kwietnia 1940 to dzień w którym Stany Zjednoczone wyzbyły się izolacjonizmu. Prezydent Landon w porozumieniu z Senatem podpisał stosowny dokument, który wprowadza ten kraj do sojuszu z Wielką Brytanią i zarazem z wszystkimi jej sojusznikami. Odpowiednia klauzula nakłada również na Stany Zjednoczone obowiązek pośpieszenia z pomocą Wielkiej Brytanii, Francji, Australii czy Nowej Zelandii w przypadku zaatakowania ich włości na Dalekim Wschodzie przez Japonię.

    [​IMG]
    -Republika Filipin będąca pod militarnym wpływem Stanów Zjednoczonych również przyłączyła się do sojuszu z Wielką Brytanią i jej sojusznikami. Filipiny będą też dobrą bazą dla nadchodzących posiłków amerykańskich dla ewentualnej obrony Hongkongu przed Japończykami.

    [​IMG]
    -Republika Liberii poczuła się również w obowiązku aby wypowiedzieć wojnę Niemcom i przyłączyć się do sojuszu z Wielką Brytanią. Rząd Barclay’a z czystym sumieniem występuje przeciw „rasie panów”, dla której segregacja rasowa i narodowościowa jest wykładnią polityki wewnętrznej.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) - diariusz za 2. połowę kwietnia:

    -30 kwietnia - w bitwie pod Anielinem zostaje rozbity ostatni oddział partyzantki powrześniowej z mjr. Dobrzańskim "Hubalem" na czele.​
     
  15. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 maja 1940

    odcinek 62

    Time is money…
    (Czas to pieniądz…)​



    1 maja podjęto decyzję o przetransportowaniu w dwóch ratach 2. Korpusu Polskiego do płn. Flandrii. Najpierw zostanie przewieziona Dywizja Piechoty im. Ziemi Krakowskiej. Punktem zbornym zostaje Calais.

    [​IMG]
    Przetransportowanie powinno przebiegać bez zarzutu…​

    Niestety, 2 maja rozwiał wszelkie nadzieje o „cichym” przygotowywaniu się do desantu bądź ofensywy. Niemcy wypowiedziały wojnę Belgii, Holandii i Luksemburgowi, czym spowodowały dalsze rozszerzenie się sojuszu państw pod egidą Wielkiej Brytanii, ale również olbrzymie zagrożenie dla płn. Francji, gdzie nie ma żadnych umocnień podobnych do Linii Maginota na granicy z Niemcami.

    [​IMG]
    Niemcy lubią robić sobie nowych wrogów…

    [​IMG]
    Królestwo Holandii zostało zupełnie zaskoczone niemieckim atakiem. Kraj, który szczęśliwie przetrwał burzliwy okres I wojny światowej, został wciągnięty w wir nowych działań zbrojnych. Cała szczęście, że w przypadku klęski w Europie pozostają kolonie, gdzie można przenieść siedzibę rządu (Hol. Indie Wsch. czy Antyle), choć zapewne rząd holenderski będzie się bardziej widział w Londynie, by być bliżej spraw swoich obywateli. Królowa Wilhelmina pozostanie w kraju nawet gdy będzie zagrażała jej krajowi niemiecka okupacja.

    [​IMG]
    Królestwo Belgii czuło się od pewnego czasu bardzo zagrożone z powodu nadmiernej koncentracji wojsk niemieckich na granicy. Doniesienia i spekulacje prasowe i radiowe nie pozostawiały złudzeń, że kolejnym celem Hitlera pragnącego usidlić Francję, może być tylko Belgia, przez którą biegnie najkrótsza droga do Paryża. Król Leopold obiecuje mężną walkę, ale co zrobić gdy przeciw sobie ma się nowoczesne jak na owe czasy niemieckie dywizje lądowe plus korpusy pancerne. Francja na pewno pomoże, ale na ile utrzyma się obronę?

    [​IMG]
    Wielkie Księstwo Luksemburg zostało zaatakowane, podobnie jak Belgia już po raz drugi przez Niemców w przeciągu życia jednego pokolenia. 2 dywizje lądowe jakimi się szczyci Luksemburg nie wystarczą do zatrzymania niemieckiej inwazji, ale czasem jest warto zmierzyć się ze złem, któremu na imię nazizm, niż udać tchórzy. W Luksemburgu oprócz rodzimego języka, mówi się też po niemiecku, ale obywatele Wielkiego Księstwa z pogardą wyrażają się o faszystach i nigdy się nie ugną, nawet gdyby zostali wcieleni przez III Rzeszę!​

    3 maja sztab brytyjski wraz z dowódcami poszczególnych wojsk sojuszniczych postanowił zrezygnować z planów desantu na jakiekolwiek ziemie niemieckie i włoskie i całe dotychczasowe zgromadzone siły w Marsylii (33 dywizje) skierować na front w płn. Francji. Tam potrzebne będą wszelkie możliwe siły do zatrzymania niemieckiego blitzkriegu. Równocześnie Brytyjczycy zaczynają na szeroką skalę operację desantową w płn. Flandrii pod Calais. Pierwszą dywizją wprowadzoną na francuski brzeg będzie wspomniana Dyw. Piech. im. Ziemi Krakowskiej. Za nią pójdą kolejne. Do Marsylii ponadto zbliża się kolejny konwój wiozący 12 dywizji marsz. Brooke’a i one również będą skierowane na front we Flandrii. Belgowie i Holendrzy bez wahania przekazują swoje oddziały pod francuskie dowództwo, ale na niewiele się to zdaje wskutek niesłychanego tempa natarcia jakie narzucają niemieckie oddziały.

    [​IMG]
    Początek przemarszu 33 alianckich dywizji.

    [​IMG]
    Niemiecki blitzkrieg postępuje chyba jeszcze szybciej niż w Polsce. Codziennie słyszy się o coraz to nowych zdobyczach wroga: Groningen – 3.V, Eindhoven – dzień później, Leeuwarden – dwa dni później, Luxembourg – 7.V., Arnhem – 8.V., Amsterdam i Liege – 9.V., Bastogne – 11.V., Antwerpia i Utrecht – trzy dni później, Bruksela – 15.V. Na zdjęciu powyżej niemieccy żołnierze u wrót Rotterdamu.

    [​IMG]
    7 maja III Rzesza Niemiecka dokonuje aneksji Wielkiego Księstwa Luksemburg.​

    Polski Dywizjon Bombowy zw. Warszawskim nie próżnuje, kilka razy wraz z lotnictwem belgijskim dokonuje ataku na dywizję pancerną Guderiana, a później wraz z Brytyjczykami na wiele niemieckich dywizji lądowych.

    [​IMG]
    Bombardowana dywizja pancerna feldm. Guderian’a nieopodal Leeuwarden.

    [​IMG]
    Bombowce mają też swoje cele wśród wielu dywizji piechoty – Eindhoven.​

    Szosa Marseille-Troyes, 8 maja;

    Z rozmowy gen. Sikorskiego z marsz. Montgomery-Massingberd’em.

    Marsz. Massingberd: (…) za wszelką cenę trzeba ich zatrzymać i nie pozwalać im na rozwinięcie skrzydeł!

    Gen. Sikorski: Atutem są dywizje pancerne i doskonale wyszkolone dywizje piechoty.

    Marsz. Massingberd: Bez obawy, moi chłopcy i wasi dzielni Polacy też zaznali już życia na froncie. Nie powinno być źle, grunt to nie dać się zwyciężyć własnej psychice. A to jest zupełnie inna sprawa.

    Gen. Sikorski: Panie Marszałku, ja za swoich chłopaków ręczę i gotów jestem wraz z nimi pójść na najgorszy odcinek frontu. Polacy żywią ogromną złość do Niemców i mamy olbrzymią motywację do działania.

    Marsz. Massingberd: Walki w płn. Francji mogą okazać się decydujące, dlatego tak się śpieszymy. Time is Money!

    Gen. Sikorski: Dokładnie. Ile napłynie nowych dywizji z Wielkiej Brytanii?

    Marsz. Massingberd: Ile się da, tak aby nie spowodować zagrożenia desantem. A i Amerykanie już desantują się we Flandrii.

    Gen. Sikorski: Tak, to sztab 6. Armii gen. Craig'a. Wspólnymi siłami uda się odzyskać wiele ziem, które do tej pory zabrały niemieckie oddziały. Wojna o wyzwolenie Europy w pełni rozpoczęta (…)


    11 maja do Marsylii dopływa wspomniana grupa transportowa wioząca 12 dywizji marsz. Brooke’a. Bez chwili wahania kieruje się ją na front w płn. Francji. Flota transportowa szybko płynie po kolejne dywizje tym razem zgromadzone w Erytrei i Somali Fr.

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie w dniu 15 maja. U dołu ekranu dywizje alianckie śpieszące na ratunek płn. Francji.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę maja:

    -2 maja – pierwsze wywózki więźniów Pawiaka do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen.​
     
  16. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-31 maja 1940

    odcinek 63

    Viribus unitis
    (Wspólnymi siłami)​



    W dalszym ciągu trwają zacięte walki o zatrzymanie niemieckiego blitzkriegu do czasu dotarcia 33 alianckich dywizji, które w zdecydowany sposób spowodują zatrzymanie nazistowskiego „walca” i trochę wytchnienia dla francuskich obrońców swojej Ojczyzny.

    [​IMG]
    Pod Arnhem zostały zbombardowane hitlerowskie dywizje piechoty. Oczywiście wyróżniającym się dywizjonem bombowym jest nasz, zwany warszawskim. Powyżej bombardowane oddziały niemieckie pod dowództwem feldm. Keitla.​

    16 maja przynosi znaczącą wiadomość dla obywateli Wielkiej Brytanii. Stanley Baldwin już od dłuższego czasu podupadał na zdrowiu, miał „przechodzony” zawał i wskutek niemieckiego ataku na Holandię i Belgię jego stan, w miarę postępów faszystowskiej ofensywy uległ takiemu pogorszeniu, że potrzebna była hospitalizacja. Zatem niemożliwe było dalsze pełnienie przez niego funkcji premiera. Zastąpił go prężny polityk, Winston Churchill, który w przemówieniu radiowym do londyńczyków i wszystkich Brytyjczyków zapowiada, że nie może dać nic poza krwią, znojem, potem i łzami, ale wierzy w męstwo i ambicję oddziałów sprzymierzonych, które ostatecznie doprowadzą do pomyślnego zakończenia konfliktu w Europie. Razem z premierem Baldwinem na wcześniejszą emeryturę odszedł lord Halifax, dotychczasowy minister spraw zagranicznych. Jego z kolei zastąpił dobry znajomy Polaków, Anthony Eden. Jego powrót na stanowisko min. spr. zagr. powitano oklaskami w rządzie RP na obczyźnie.

    [​IMG]
    Winston Churchill i Anthony Eden – duet wzajemnie uzupełniający się.​

    18 maja zostaje przetransportowana druga część 2. Korpusu Polskiego – Dywizja Piechoty im. Ziemi Mazowieckiej pod dowództwem gen. Kukiela. Na miejsce stacjonowania wybrano francuską Dunkierkę.

    [​IMG]
    Ostatnia z polskich dywizji piechoty na kontynencie.​

    Niemieckie oddziały nieco zwolniły z ofensywą, zapewne ich wywiad już doniósł, że zbliżają się doborowe i zaprawione w boju trzydzieści trzy alianckie dywizje, a nawet więcej zważywszy, że nowych 12 porusza się również bardzo szybko na trasie Marsylia-Troyes. 18 maja pada Mons i Rotterdam, dzień później belgijskie Ghent, a 20.V. – Namur. Niemcy stoją już u bram Flandrii.

    19 maja do Troyes docierają 28 alianckich dywizji, przy czym pięć znajduje się już na linii frontu, konkretnie blisko Reims i będzie przedzierało się pod Valenciennes.

    Londyn, gabinet premiera Churchilla, 20 maja wieczorem;

    Z rozmowy Churchilla z gen. Sikorskim.

    Churchill: (…)rad jestem, że dzielni Polacy zaprawieni w bojach afrykańskich pomagają nam i tutaj we Francji. Wiem co to znaczy, sam kiedyś walczyłem w Afryce.

    Gen. Sikorski: To nasz obowiązek wobec naszej nowej Ojczyzny i liczymy na to, że już niedługo zamkniemy pierścień okrążenia wokół Berlina.

    Churchill: Na dniach jest sformowanie nowej polskiej dywizji piechoty, złożonej z ochotników werbowanych wśród waszej Polonii, bodajże z Argentyny.

    Gen. Sikorski: Jako, że zaraz wracam na front, proszę o ścisłe dyspozycje co do koncepcji działania na froncie we Flandrii.

    Churchill: Waszym celem będzie dopomaganie w rozwijaniu natarcia przez brytyjskie dywizje Massingberda pod Valenciennes, chcielibyśmy dotrzeć jak najszybciej do Brukseli bądź zamknąć Niemców w kotle pod Ghent.

    Gen. Sikorski: Jestem przekonany, że w obecnej chwili i posiłki amerykańskie przydadzą się do przełamania niemieckiego blitzkriegu

    Churchill: Myślę, że tak, bo oni już mają wydłużone linie zaopatrzenia. Nasze i wasze bombowce bombardują bez przerwy szlaki komunikacyjne co nie pozostaje bez znaczenia. Swoją „cegiełkę” dokładają też Amerykanie, więc myślę, że nie ma co się obawiać aż tak bardzo. Zatrzymujemy ich i przechodzimy do kontrofensywy (…)


    [​IMG]
    20 maja w Zatoce Adeńskiej dochodzi do kolejnego etapu transportu alianckich dywizji w rejon Marsylii. Tym razem przewożone będą dywizje marsz. Gorta oraz gen. Adama. Dzień przybycia do francuskiego portu szacunkowo określa się na osiem dni.

    [​IMG]
    Wróg ostro wdziera się w terytorium francuskiej Flandrii, pada Valenciennes, ale duch męstwa nie ginie wśród alianckich żołnierzy. Właśnie pod tą miejscowością udaje się kontratak, w którym uczestniczą i polscy żołnierze (21.V.). Później jednakże Niemcy zajmują Lille znacznie odrzucając aliantów.​

    W nocy z 22/23.V. Alianci próbują „wyrzucić” niemieckie dywizje z Lille, ale taki kontratak można uznać ostatecznie za nieudany i w wyniku fiaska tej akcji Francuzi tracą jeszcze Dunkierkę (24.V.). 23 maja natomiast pod Compiegne dociera w końcu 28 alianckich dywizji z przeznaczeniem na działania pod Valenciennes, gdzie zostają skierowane bez chwili zwłoki.
    Dwa dni później francuska ofensywa doprowadza do odbicia belgijskiego Namur, ale na ile uda się utrzymać to miasto, jeśli niemieckie dywizje pancerne prą do przodu korzystając z przewagi technologicznej?


    [​IMG]
    25 maj to dzień także udanego zatrzymania wroga pod Calais, gdzie niemieckie oddziały zamierzały okrążyć rejon paryski od północy. Czyżby to przełomowy dzień na froncie?​

    Dzień później niemieckie oddziały zajmują ostatnią skrawek ziemi belgijskiej – zagłębie węglowe Arlon. 28 maja pod Mons udaje się wygrać bitwę z niemieckim Wehrmachtem, jednakże długi marsz 33 alianckich jednostek pozostawia wiele do życzenia. Ofensywa zostaje na trochę zatrzymana do chwili „okrzepnięcia” i nabrania większych zapasów. 28 maja w Marsylii wylądowały nowe alianckie dywizje, połączone już pod ścisłym dowództwem lorda Gorta i w rejon Troyes dotrą 12 czerwca. 30 maja Namur zostaje ponowne opanowane przez Niemców, ale w tym samym dniu rusza francusko-brytyjska ofensywa na Lille, która kończy się powodzeniem – istnieje szansa na okrążenie faszystów pod Dunkierką. Pod Lille odrzucono 9 niemieckich dywizji feldm. von Witzlebena i znów tutaj walczyli Polacy. Tego samego dnia 12 brytyjskich dywizji piechoty marsz. Brooke’a dociera blisko Compiegne.

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie – 31 maja.

    Sytuacja międzynarodowa w maju 1940 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – Japończycy zdołali zdobyć tylko wyżynę Nanning na południu Chin (10.V.) i jeśli podobnie będą przedstawiały się ich podboje w następnych miesiącach z całą pewnością można użyc stwierdzenia, że wojna z Chinami potrwa jeszcze bardzo długo.

    -wojna japońsko-sowiecka – tutaj bez zmian – status quo. Sowieci po zdobyciu Tyndy, okopali się na linii Amuru i ani myślą wychodzić przeciw pozycjom mandżursko-japońskim. Dlaczego nie ma ofensywy? Może wciąż czekają na poważniejsze posiłki.

    [​IMG]
    -nowym prezydentem Szwajcarii zostaje Marcel Pilet-Golaz (11.V.). Delikatna pozycja tego kraju w obliczu naruszenia jego neutralności przez walczące strony wymaga wielkiego taktu i dużych zdolności dyplomatycznych nowej głowy państwa.

    [​IMG]
    -Wybory parlamentarne w Kostaryce kończą się zwycięstwem prawicy (11.V.). Nowy premier to Polak z pochodzenia, Teodoro Picado Michalski. Wydaje się, że i w Ameryce Centralnej rośnie „popyt” na sprawowanie rządów przez ugrupowania prawicowe.

    [​IMG]
    -Armia holenderska kapituluje k/Utrechtu w dniu 22 maja. Na szczęście rząd zdążył się ewakuować do Wielkiej Brytanii a nową stolicą kraju zostaje duże miasto kolonialne Indii Wschodnich – Batawia.

    [​IMG]
    -Z kolei belgijska armia skapitulowała 25 maja i wynikało to raczej z nierozważnej decyzji króla Leopolda. Rząd znajduje się w Londynie, a nowa stolica w Kongu Belgijskim – Leopoldville.

    -Kronika wojny morskiej: 17 maja na płd. od Azorów kanadyjski niszczyciel „Borage” atakuje z powodzeniem niemiecki okręt podwodny „U-7”. Dzień później dochodzi na Morzu Celtyckim do zatopienia amerykańskiego transportowca „Alexander J. Dallas” przez niemieckiego U-boota, ale i oni ponoszą straty: tonie „U-1”. 19 maja znów dochodzi do niemiecko-kanadyjskich utarczek blisko Azorów – toną „U-29” i kanadyjski niszczyciel „Louisburg”. 20 maja Kanadyjczycy ponoszą jeszcze jedną stratę – „U-36” topi niszczyciel „Gipsy”. 8 dni później niemiecki krążownik lekki „Konigsberg” miał wątpliwą przyjemność spotkania się z połączonymi siłami flot amerykańskiej i brytyjskiej na wodach Waddenzee, a że był sam bez osłony wynik można było z góry przewidzieć. Brytyjski pancernik „Nelson” dobił ofiarę losu.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) –diariusz za 2. połowę maja:

    -31 maja – Niemcy zniszczyli pomnik Chopina w Warszawie.​
     
  17. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 czerwca 1940

    odcinek 64

    Multum in parvo spiritus
    (Wiele w małym duchu)​



    Przez pół czerwca Niemcy coraz bardziej ściągają w rejon Flandrii dywizje pancerne, które oby nie przeważyły szali zwycięstwa po ich stronie. 1 czerwca francuskie dywizje piechoty ulegają niemieckiemu natarciu pod Reims, gdzie najpierw 16 a potem 9 kolejnych jednostek musi się wycofać pod Troyes, gdzie stacjonuje 12 brytyjskich dywizji marsz. Brooke’a. W tym samym dniu wojska brytyjskie, amerykańskie, francuskie i polskie udanie kontratakują pod Lille, zmuszając wroga do odwrotu. Niemcy zdobywają Reims już 2 czerwca i wtedy następuje brytyjski kontratak spod Troyes, dodatkowo wspierany przez 33 dywizje sprzymierzonych spod Valenciennes pod komendą marsz. Massingberda.

    [​IMG]
    Udane odrzucenie wroga pod Lille – 2 czerwca; pomyślny „chrzest” bojowy Dywizji Piechoty im. Ziemi Krakowskiej.

    [​IMG]
    Zwycięstwo sprzymierzonych pod Reims (3.VI.), w tym 1. Korpusu Polskiego gen. Sikorskiego okupione zostało sporymi stratami osobowymi i dużą dezorganizacją.​

    3 czerwca oddziały brytyjsko-polskie ostatecznie zajmują Lille i od razu „nadziewają” się na niemiecki kontratak, ale dzielnie się bronią aż do nadejścia francuskich posiłków, dzięki czemu udaje się zatrzymać hitlerowską nawałę.

    Nie próżnują piloci bombowców. Uciekające niemieckie dywizje spod Reims stanowią dużą gratkę dla wprawnych oczu lotników. Raz za razem są one bombardowane, co powoduje u nich jeszcze większy ubytek stanu osobowego.

    [​IMG]
    Polacy z Dywizjonu Warszawskiego udanie bombardują wroga wraz z posiłkami brytyjskimi do czasu aż 13 czerwca napotkały duże zgromadzenie niemieckich myśliwców, wskutek czego trzeba było na jakiś czas przerwać takowe operacje.

    [​IMG]
    4 czerwca pod Lille dochodzą francuskie dywizje piechoty i ostatecznie alianci utrzymują to miasto dzięki czemu można pomyśleć o konstruowaniu większej ofensywy już na ziemiach okupowanej Belgii.​

    Dzień później alianckie natarcie na Reims załamuje się wskutek nadejścia świeżych 11 niemieckich dywizji, które z powodzeniem mogą wytrzymać taką ofensywę. Ostatecznie udaje się powstrzymać wroga, który chciał już nacierać na Compiegne. Na szczęście marsz. Brookes wykazuje się refleksem i w porę okopał swoje dywizje.

    Dwudniowa bitwa pod Calais w dniach 5-6 czerwca, kończy się niestety przegraną wojsk brytyjsko-polskich, które nie wytrzymują niemieckiej ofensywy, głównie wspomaganej przez zagony pancerne. 8 czerwca z kolei przejdzie do annałów jako jeden z najkrwawszych dni na froncie – równoczesne bitwy – ofensywa pod Reims i obrona pod Lille przynoszą wiele strat w ludziach po obydwu stronach. 69 alianckich dywizji rozbija bez trudu niemiecką obronę pod Reims i tu udaje się zlikwidować niebezpieczny wyłom. Niestety tego samego nie można powiedzieć o powtórnej obronie Lille, która musiała być przełamana z powodu koncentrycznego ataku Niemców aż z trzech kierunków.

    [​IMG]
    8 czerwca – Reims i Lille – krwawe boje.​

    Trzy dni wcześniej (5 czerwca) radio BBC podaje do wiadomości, że w Europie wybuchła nowa wojna. Tym razem Stalin chcący większego dostępu do Morza Bałtyckiego i lepszego zabezpieczenia granic wypowiedział wojnę maleńkiej Łotwie, za którą poszła Estonia, będąca z nią w sojuszu tzw. Entencie Bałtyckiej.

    [​IMG]
    ZSRR stawia się w sytuacji wojny na dwóch frontach mimo wsparcia Mongolii i Tannu-Tuwy.

    [​IMG]
    Łotwa i Estonia nie mogą liczyć na długotrwałą obronę wskutek rażącej dysproporcji sił.​

    10 czerwca następuje kolejny etap przetransportowania brytyjskich dywizji do płd. Francji, tym razem jest to 11 dywizji marsz. Deverell’a, które znajdą się w Marsylii ok. 23 czerwca.

    [​IMG]
    Kismayo w okupowanym Somali Niem. – V etap operacji transportowej.​

    W tym samym dniu udaje się ostatecznie utrzymać Calais, ale niemieckie czołgi nie rezygnują z ataku, chcąc zapewne wejść do Paryża od północy. Na szczęście i nowe alianckie dywizje znajdują się blisko Paryża. 12 dywizji marsz. Gorta i tyle samo dywizji marsz. Brooke’a ma ruszyć niedługo razem pod Compiegne, a stamtąd wyprzeć Niemców spod Dieppe i Calais. 11 czerwca pozostałe na froncie siły brytyjsko-polskie próbują wyprzeć wroga z Lille, niestety bezskutecznie. Atak trzeba zatrzymać z powodu niebezpieczeństwa niemieckiego odwetu. 12 czerwca Francuzi odbijają Reims i w końcu dywizje Gorta docierają pod Troyes, gdzie razem z innymi siłami brytyjskimi natychmiast wyruszają pod Compiegne.

    [​IMG]
    13 czerwca oddziały francusko-brytyjsko-polskie wytrzymują huraganowy atak niemiecki na Vincennes. Mimo sporych strat osobowych i osłabienia zdołały zatrzymać Niemców. Wielkie brawa dla kunsztu marsz. Massingberda, który poradził sobie z nazistowskim natarciem Bohm-Ermoli’ego. ​

    Dzień później Calais pada wskutek niemieckiej ofensywy (wojska pancerne). Niemcy od razu też wykonują natarcie na Dieppe, co może raptownie zmienić sytuacje na froncie wskutek zapewne zakładanej przez nich próby szybkiego zdobycia Paryża. Ale 24 brytyjskie dywizje na 15-16 czerwca zamierzają stawić się w Compiegne, a stamtąd przedostać się do Amiens, gdzie już nietrudno o bezpośredni kontakt z hitlerowskimi czołgami.

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie – stan na 15 czerwca.​

    Kronika wojny morskiej - Amerykański krążownik ciężki USS „Augusta” wytropił niemiecki niszczyciel „Diether von Roeder” blisko wybrzeży Portugalii i celnymi salwami posłał go na dno. Niemcy bezustannie polują w tym rejonie oceanu na amerykańskie konwoje transportowe, stąd tak dużo starć. We wspomniany rejon udaje się też brytyjsko-polska flota okrętów podwodnych.

    Paryż, 15 czerwca;

    Z rozmowy telefonicznej między Churchillem a Blumem.

    Churchill: (…)daliśmy wam prawie wszystkie nasze siły z Afryki Wschodniej i wciąż napływają nowe. Musicie się utrzymać!

    Blum: Zapewniam, sir, że robimy wszystko co w naszej mocy aby nie dopuścić do zdobycia Paryża przez Niemców i szczerze dziękujemy za każdą nową dywizję na kontynencie. Najtrudniej rozbija się czołgi, a tych ci przeklęci Bosze mają najwięcej.

    Churchill: Nie traćcie wiary, im więcej bitew staczacie tym większa nadzieja na to, że wróg straci impet i będzie tracił inicjatywę. Tego wam życzę, wracajcie już do działań na froncie (…)


    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę czerwca:

    -14 czerwca – pierwszy transport więźniów do obozu koncentracyjnego w Auschwitz.​
     
  18. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    15/16-30 czerwca 1940

    odcinek 65

    In articulo mortis
    (W obliczu śmierci)​



    Druga połowa czerwca przynosi zmienne szczęście oddziałom sprzymierzonym. Niemców za wszelką cenę nie można dopuścić w pobliże Paryża i temu podporządkowane są wszelkie działania ofensywne i kontrofensywy aliantów.

    Już 15 czerwca w rejon Amiens przybywa 12 brytyjskich dywizji marsz. Gorta, a dzień później tyle samo marsz. Brooke’a, dzięki czemu znajdują się w ścisłej strefie działań wojennych i mogą podjąć upragnione przez wszystkich działania zaczepne. Ale wróg też nie śpi – w płn. Flandrii jest 7-8 dywizji pancernych, które zwykle przeważają w atakach na sprzymierzonych oraz obronie danego terenu. Dywizjony bombowe przy wsparciu myśliwców rozpoczynają ataki na niemieckie dywizje, które zajęły Dieppe (15.VI.). Jeszcze kilka razy takie ataki będą powtarzane do czasu napotkania 4 dywizjonów niemieckich Focke-Wulf, które zatrzymują falę bombardowań tego terenu przez lotnictwo brytyjsko-polskie. W nocy z 15/16 czerwca dochodzi do pierwszego poważnego ataku nieprzyjaciela na alianckie dywizje pod Amiens. Daje znać o sobie siła 7 niemieckich dywizji pancernych dowodzonych przez feldm. Leeba, które starają się przeważyć szalę zwycięstwa na naszą niekorzyść. Ostatecznie jednak atak zostaje odparty, a wróg upokorzony.

    [​IMG]
    15-16 czerwca – udana obrona Amiens, polskie dywizje wchodzące w skład 2. Korpusu Polskiego bronią się dzielnie.

    [​IMG]
    18 czerwca – udany atak bombowy na niemieckie dywizje pod Dieppe. Dywizjony brytyjskie i polski poniosły niestety do tej pory spore straty osobowe i ich dalszy udział na froncie flandryjskim powoli staje się bezcelowy.​

    Dzień później w sztabie sprzymierzonych opracowano plan położenia kresu niemieckiej przewadze w płn. Flandrii dzięki koncentrycznemu ataku na Lille, a później na Dunkierkę, dzięki czemu będzie można stworzyć wielki „kocioł” i zlikwidować oprócz wielu dywizji piechoty, również 7-8 dywizji pancernych. Pomysłodawcą tego planu jest lord Gort, który domaga się najszybszego wprowadzenia go w życie, z racji coraz większego ściągania sił przez wroga w tamtym rejonie działań wojennych. W tym samym dniu dociera hiobowa wieśc z drugiej części frontu – po raz kolejny pada Reims, co stwarza ogromne zagrożenie dla Compiegne, Troyes i rejonu paryskiego. Mimo utraty Reims wstępnie ustalono koncentryczny atak na Lille na 21 czerwca wczesnym rankiem. Stało się jednak inaczej. W nocy z 19/20 czerwca alianci zgromadzeni w Valenciennes (w tym też 1. Korpus Polski gen. Sikorskiego) zostają zaskoczeni niemieckim atakiem, pochodzącym z płn. Flandrii, Belgii i Reims. Dzięki wielkiemu męstwu wszystkich oddziałów sprzymierzonych udaje się ten atak przetrwać, ale „stracona” została pewna ilość dywizji, mogąca być użyta do ataku na Lille, wskutek strat w organizacji poszczególnych oddziałów.

    [​IMG]
    20 czerwca – Valenciennes broni się nadal!​

    21 czerwca ruszyła ofensywa aliancka na Lille, ale już od wczesnych godzin popołudniowych było pewne, że straty jakie zadali Niemcy 33 dywizjom alianckim pod Valenciennes w sposób zdecydowany „odbiją” się na ich motywacji do walki. Mimo dużej przewagi atak na Lille trzeba było przerwać, z obawy o los alianckich dywizji w Amiens, zagrożonych kolejnym niemieckim kontratakiem.

    [​IMG]
    Alianci zmuszeni do zatrzymania ofensywy pod Lille wskutek kruchości impetu uderzenia.​

    22 czerwca Niemcy zdobywają port Le Havre, co w sposób bezpośredni zagraża już bezpieczeństwu Paryża oraz Normandii. Alianci nie bacząc na osłabienie własnych sił pod Amiens podejmują ryzykowną decyzję o natychmiastowym odbiciu tego miasta i portu, póki Niemcy nie trzymają tam wielu dywizji.

    [​IMG]
    22/23 czerwca – udana operacja oswobodzenia Le Havre przez dywizje marsz. Brooke’a.​

    23 czerwca do Marsylii docierają kolejne posiłki wojsk brytyjskich z przeznaczeniem na front flandryjski. Tym razem jest to 11 dywizji marsz. Deverell’a, które już podąża w rejon Troyes i będzie tam ok. 10 lipca. Następne dni przynoszą udane walki obronne sprzymierzonych: pod Amiens w dniach 24-25 czerwca oraz pod Valenciennes 25 czerwca. W nocy z 27/28 czerwca wojska francuskie i amerykańskie przeprowadzają kontrofensywę pod Reims, która z udziałem wojsk brytyjsko-polskich kończy się powodzeniem, dzięki czemu będzie można bardziej skupić się na zabezpieczeniu frontu w płn. Flandrii. Są też niestety smutne wieści. Wskutek osłabienia sił w Amiens oraz odbicia Le Havre przez dywizje marsz. Brooke’a Niemcy dokonują kolejnego natarcia na nasze oddziały. W wyniku tej ofensywy sprzymierzeni muszą cofnąc się do rejonu paryskiego, wróg osiąga Amiens 30 czerwca, ale z miejsca jest atakowany przez dywizje z Le Havre i Valenciennes, dzięki czemu zmuszony jest do odwrotu, ale Niemcy nie rezygnują z opanowania tego terenu.

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie – stan na 30 czerwca.

    Sytuacja międzynarodowa w czerwcu 1940 roku – najważniejsze wydarzenia:

    -wojna chińsko-japońska – kompletny zastój na froncie spowodowany „ruszeniem” się Sowietów znad Amuru, co w zdecydowany sposób może odbic się na ilości utrzymywanych dywizji na tym froncie.

    [​IMG]
    -wojna japońsko-sowiecka – ofensywa sowiecka rusza, przełamując granicę z Mandżukuo na rzece Amur, pada Mohe zdobyte 23 czerwca. Jeszcze wcześniej bo 13 czerwca Sowieci opanowują Harbin, ważne centrum przemysłowe Mandżukuo, stając u wrót ich stolicy. Czy Japonii ubędzie sojusznika już w lipcu? Wojska japońskie odnotowują jedyny sukces tylko na odcinku mongolskim, gdzie udaje im się opanowac prowincję Arrayheer, dzięki czemu mogą okrążyc od południa stolicę Mongolii – Ułan Bator.

    [​IMG]
    -17 czerwca Stalin decyduje sobie sprawić kolejny front w Europie, tym razem wypowiadając wojnę już i tak okrojonej wskutek utraty Kłajpedy – Litwie. Wynik konfliktu będzie można przewidzieć bardzo łatwo.

    [​IMG]
    -Stalin lubi też dostawać „prezenty”, szczególnie jeśli są to upominki w postaci paru prowincji, które wg jego mniemania już dawno powinny być oddane. Łupem Sowietów pada Besarabia, którą bezwolna Rumunia oddaje bez wahania, obawiając się ostrzejszej reakcji wschodniego sąsiada.

    [​IMG]
    -Rumunia przekazała Besarabię – Sowietom, licząc na „święty spokój”. Jednakże awersja została jeszcze bardziej spotęgowana i kto wie, jeżeli Rumuni nie przyłączą się do „Osi”, licząc na odpowiednią rekompensatę.

    [​IMG]
    -front bałtycki – działania wojenne między Litwą , Łotwą, Estonią a Sowietami zgoła przedstawiają się różnie. Na odcinku łotewskim sowieckie dywizje już 10 czerwca zdobywają Dyneburg, natomiast 8 dni później pada Jekapils, a 25 czerwca Gulbene. Ostatnim akordem wojny z Łotwą jest zdobycie Rygi dwa dni później. Sowietom przybywa Łotewska Socjalistyczna Republika Rad (28 czerwca). Estonia z kolei, swoją obronę po utracie cennego sojusznika jakim była Łotwa, chce oprzeć na jeziorze Pejpus oraz na trudnym terenie na płd. kraju. Wobec przygniatającej przewagi przeciwnika obrona ta zdaje się nie mieć żadnych szans powodzenia. Litwa rozpoczęła wojnę z Sowietami bardzo udanie i jako jedyna z republik nadbałtyckich zdołała zdobyć wrogie terytorium, konkretnie rejon Grodna (22 czerwca). Sowieci nie lubią jednak takich niespodzianek i w wyniku ofensywy Litwini muszą czym prędzej wycofywać się ze swojej stolicy, Kowna, które pada 28 czerwca.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 2. połowę czerwca:

    -20-21 czerwca – rozstrzelanie 360 osób w Palmirach k/Warszawy przez Gestapo i SS (m.in. Maciej Rataj, Janusz Kusociński).​
     
  19. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 lipca 1940

    odcinek 66

    Gloria victis
    (Chwała zwyciężonym)​



    Pierwsze dni lipca zdają się potwierdzać opinię o sile niemieckich dywizji pancernych. Decydują one w większości bitew i potyczek o powodzeniu danego natarcia w płn. Flandrii. Nieustanne ataki powoli wyczerpują siły obrońców Francji, w tym i polskie oddziały.

    1 lipca to dzień w którym udało się odrzucic dwie kolejne dywizje wroga spod Amiens, głównie dzięki współdziałaniu wojsk sojuszniczych z Le Havre i Valenciennes. Niestety stan napływających dywizji piechoty wzrasta gwałtownie w nocy z 1/2 lipca i zamiast dwóch, robią się 4, a w miarę upływającego czasu nawet 11 dywizji. Główną rolę w zatrzymaniu alianckiej kontrofensywy pod Amiens odgrywa dywizja pancerna feldm. Himmlera. Na nic zdają się ataki ugrupowań marsz. Gorta, Dilla i gen. Connor’a z udziałem 2. Korpusu Polskiego operującego z okręgu paryskiego od południa 2 lipca. Siły alianckie poniosły wcześniej ogromne straty i stopień dezorganizacji również odgrywa zasadniczą rolę. Atak na Amiens trzeba przerwac przed osiągnięciem celu już 3 lipca, tym bardziej, że Niemcy wykorzystują zaangażowanie 33 alianckich dywizji pod Amiens i atakują Valenciennes, którego to miasta obrona załamuje się ostatecznie i sprzymierzeni (wraz z 1. Korpusem Polskim) muszą wycofac się w rejon Compiegne. Valenciennes powoli opuszczają wszystkie alianckie oddziały. Niemieckie oddziały stacjonujące w Lille, Mons i Namur wykorzystały moment zawahania aliantów i udanie zakontrowały, stawiając utrzymanie całego frontu flandryjskiego pod dużym znakiem zapytania.

    [​IMG]
    Ataki na Amiens ostatecznie zakończyły się fiaskiem wskutek napływu 9 „świeżych” dywizji wroga.

    [​IMG]
    1. Korpus Polski gen. Sikorskiego pod Valenciennes bronił się dzielnie, ale musiano się wycofać w obawie przed okrążeniem po ewentualnym zdobyciu przez Niemców – Compiegne i wskutek niepowodzenia pod Amiens.​

    3 lipca, a więc tego samego dnia Niemcy pragną z marszu zdobyc też Le Havre, port i miasto, które opiera im się od dłuższego czasu. 12 dywizji marsz. Brooke’a będące osłabione wspieraniem ataku na Amiens, wytrzymuje atak 5 dywizji pancernych feldm. Leeba, choc nie bez trudu. Miasto by upadło, gdyby w porę nie pojawiło się 5 francuskich dywizji piechoty. 4 lipca Niemcy zajmują Valenciennes, 33 alianckie dywizje kierują się na południe, by wzmocnić obronę Compiegne, którego utrata oznacza rychłe natarcie nieprzyjacielskich jednostek na Paryż. 5 lipca przynosi decyzję o ewakuacji dywizjonów bombowych spod paryskich lotnisk, z uwagi na ich ogromne straty osobowe, przykładowo Dywizjon Warszawski traci aż 91%. Zostają one skierowane do środkowej Anglii. Dzień później koło wybrzeży etiopskiej Erytrei zakończono VI i ostatni etap przetransportowania dywizji alianckich do Marsylii. Tym razem są to 3 dywizje piechoty marsz. Allanbrooke’a oraz dwie dywizje wojsk kolonialnych.

    [​IMG]
    Marsylię mają osiągnąć ok. 14 lipca.

    [​IMG]
    Czy ostatnie posiłki z byłego frontu etiopskiego mogą zmienić stan sytuacji na froncie we Francji?​

    6 lipca przynosi wzmocnienie francuskiej obrony Compiegne o 33 dywizje sprzymierzonych, zmuszonych do ewakuacji z Valenciennes. Czy pozwoli to na przetrwanie spodziewanego niemieckiego natarcia? Okaże się zapewne za jakiś czas, jak Niemcy ściągną odwody. W tym samym dniu ewakuowano jedną z brytyjskich flot myśliwskich (4 dywizjony), która poniosła ogromne straty w codziennym patrolowaniu wyznaczonego obszaru oraz starciach z niemieckimi Stukasami. Nadal walczy British-Polish Fighter Group, powstrzymując z jeszcze jedną flotą myśliwską ataki bombowców wroga na pozycje aliantów na froncie flandryjskim.

    BBC podaje informację o aneksji Litwy przez Sowietów, co większość Polaków stacjonujących w tworzących się nowych jednostkach polskich w Anglii przyjmuje z zaniepokojeniem i smutkiem. Wielu z tych młodych Polaków pochodzi z Wileńszczyzny i Grodzieńszczyzny, a ponowne wejście wojsk sowieckich na ten teren związany z działaniami wojennymi, szczególnie koło Grodna, musiało dokonac poważnych spustoszeń miast i wsi, leżących w tym okręgu. Sowieci bez trudu zdobyli Szawle (2.VII.), zaraz potem Grodno (3.VII.), na końcu przypieczętowali zwycięstwo zdobywając Alytus (5.VII.), tworząc Litewską Socjalistyczną Republikę Rad z Justasem Paleckisem na czele.

    [​IMG]
    Koniec niepodległej Republiki Litewskiej (1918-1940).​

    7 lipca przynosi kolejny niemiecki atak na Le Havre, jednostki alianckie marsz. Brooke’a tak dzielnie odpierające poprzednie natarcia i ofensywy, tym razem nie wytrzymują impetu uderzenia i muszą wycofać się do Normandii, do Caen. Wróg zdobywa Le Havre 9 lipca po południu.

    [​IMG]
    12 brytyjskich dywizji marsz. Brooke’a broniło się jak tylko umiało…​

    9 lipca pod Troyes docierają w końcu brytyjskie posiłki w sile 11 dywizji pod dowództwem marsz. Deverella z V rzutu operacji transportowej. Zamierzają one wzmocnić obronę Compiegne, więc natychmiast wyruszają aby możliwie „wyrównać” niekorzystny stosunek nie tyle sił co wyczerpania i świeżości. Do Compiegne przybędą 13 lipca. 11 lipca niemieckie natarcie na Compiegne załamuje się wskutek udanej obrony przez wielką masę dywizji sprzymierzonych. Daje to asumpt do większej wiary w siebie sił alianckich na froncie we Flandrii, tak ostatnio pozbawionej tego ważnego czynnika wszelkich walk.

    [​IMG]
    Zwycięstwo pod Compiegne „wlało” nowego ducha w działania sprzymierzonych.​

    10 lipca Sowieci włączają Estonię w skład swojego państwa (komunikat BBC). Po szybkim opanowaniu Voru (2.VII.) i Tartu (4.VII.) oddziały sowieckie atakujące z płd. Łotwy zdobywają Parnu (5.VII.) i zupełnie nie reagując na odbicie Tartu przez Estończyków (9.VII.) z marszu zdobywają Tallinn, co kończy się ustanowieniem Estońskiej Socjalistycznej Republiki Rad. Stalinowi zostały już tylko niezałatwione porachunki z Finlandią, jak wynika z tajnego protokołu do paktu Ribbentrop-Mołotow.

    [​IMG]
    Związek Sowiecki dzięki włączeniu republik nadbałtyckich, szczególnie Łotwy i Estonii, zyskuje większy dostęp do Morza Bałtyckiego.​

    11 lipca do państw „Osi”dołącza Królestwo Węgier, które zapewne zaszantażowane możliwością wybuchu wojny z Niemcami o wsch. częśc byłej Austrii bądź starające się o pomoc niemiecką w rozstrzygnięciu sporu o Siedmiogród z Rumunią czy w końcu zastraszone niemieckimi postępami we Francji, podpisuje dokument o akcesji do sojuszu. Gyula Gombos, premier węgierski i regent Horthy mogą od tej pory liczyc na niemiecką pomoc w sporze ze wschodnim sąsiadem.

    [​IMG]
    Dołączenie Węgier powoduje coraz większą zawieruchę wojenną w Europie.​

    Równocześnie z zajęciem Le Havre przez Niemców, wróg decyduje się też od razu na atak na Argentan, co pozwoliło by mu otoczyc siły francusko-brytyjskie w kotle pod Cherbourgiem. Dywizje pancerne von Leeba raz po raz nacierają na bezsilne francuskie i przejęte przez nich belgijskie i holenderskie oddziały. 13 lipca pod Compiegne docierają w końcu dywizje marsz. Deverell’a i w porozumieniu z siłami sprzymierzonych z okręgu paryskiego chcą wyprzec Niemców spod Amiens. Atak 75 dywizji alianckich kończy się jednak przedwcześnie przerwaniem natarcia wskutek zbyt słabej organizacji oddziałów i ogólnego stanu słabości sił. Sprzymierzeni muszą na razie przejść do obrony. 14 lipca udany atak 12 dywizji marsz. Brooke’a pod Argentan powoduje wycofanie się 2 niemieckich dywizji pancernych z powrotem do Le Havre, ale przybywając w rejon Argentan 15 lipca nie wytrzymują ponownego niemieckiego natarcia i decydują się wzmocnić obronę stolicy Francji.

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie – 15 lipca.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę lipca:

    -3 lipca – podczas masowych łapanek ulicznych w Warszawie, Gestapo wyłapało aż 3 tys. osób. Część czekają przymusowe roboty w Niemczech, a cześć obozy koncentracyjne.​
     
  20. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-31 lipca 1940

    odcinek 67

    Errare humanum est
    (Błądzić jest rzeczą ludzką)​



    Druga połowa lipca obfituje bardziej w kontrataki alianckie niż w niemieckie natarcia. Sprzymierzeni za wszelką cenę próbują nowych inicjatyw na froncie, które powstrzymałyby wroga przed próbą wzięcia Paryża w „kleszcze” oraz zupełnym przejęciem przez niego inicjatywy strategicznej na froncie flandryjskim i w Normandii.

    Siły brytyjskie, polskie, amerykańskie i francuskie będące zgrupowane w okręgu paryskim cierpliwie czekają na przybycie 12 dywizji marsz. Brooke’a, który przebił się ze swymi wojskami pod Argentan. Najpóźniej należy ich oczekiwac ok. 19 lipca. Alianci czekają też na ostatnie afrykańskie posiłki – owe 5 dywizji pod jednolitym już dowództwem marsz. Alanbrooke’a, który udanie desantował się pod Marsylią i zmierza w kierunku Troyes. Wykonanie przemarszu przewiduje się na 28 lipca. W nocy z 15/16 lipca wojska niemieckie atakują Caen w Normandii, broniony tylko przez wojska francuskie, Francuzi po pewnym czasie muszą ulec dywizjom pancernym, którą pragną otoczyć płn. część tego regionu i zdobyc ważny port w Cherbourgu.

    [​IMG]
    Przemarsz 5 ostatnich dywizji alianckich skierowanych na front we Francji. ​

    19 lipca do Paryża dociera w końcu 12 brytyjskich dywizji alianckich marsz. Brooke’a i postanawia się ich użyc do skoncentrowanego alianckiego ataku z Compiegne i Paryża na niemieckie dywizje w Amiens. Do ataku dochodzi jeszcze tego samego dnia licząc na zaangażowanie wojsk niemieckich w walkach na odcinku Le Havre-Caen, ale szybko okazuje się, że sprzymierzeni posiadają za mało dział przeciwpancernych by rozbic 6 dywizji feldm. Himmlera, wskutek czego 87 alianckich dywizji musi przedwcześnie zakończyc atak mając przeciw sobie tylko 27 niemieckich jednostek. Lepsza aprowizacja, stałe uzupełnianie oraz doświadczenie to niewątpliwie atuty Wehrmachtu, który mając jeszcze do dyspozycji szybkie korpusy pancerne, może przechylac w swoją stronę toczone boje na odcinku od Le Havre do Amiens.

    [​IMG]
    Nieudany kontratak pod Amiens – 19 lipca. ​

    Tego samego dnia Niemcy zdobywają Caen od razu kierując swoje dywizje do ataku na Avranches, ale tam napotykają silny opór wielu jeszcze nie „zmęczonych” natarciem francuskich dywizji i nieudaje im się ten swoisty normandzki blitzkrieg. Tego samego dnia 2 polskie dywizjony myśliwskie w lotu patrolowym ścierają się w boju z 2 węgierskimi dyonami bombowców, które bombardują francuskie dywizje piechoty pod Dijon. Można ubolewac, że Polacy i Węgrzy stają naprzeciw siebie w wojnie faszyzmu z demokracją, ale czasem tak jest że brat występuje przeciw bratu, mimo, że mogą mieć takie same zdanie na różne tematy.

    [​IMG]
    Dijon, 19 lipca – bratanek przeciw bratankowi.​

    W tym samym dniu wskutek ogólnego stanu polskich dywizjonów i pozostałych brytyjskich sił lotniczych ewakuuje się je do Anglii, aby broniły stanu posiadania, bo wkrótce może się okazac, że to właśnie na Wielkiej Brytanii spocznie obowiązek wyzwalania Europy.

    Dowództwo brytyjskie postanowiło zaatakowac niemieckie dywizje pod Le Havre, tak by odciąc siły faszystowskie w Caen od reszty frontu i umożliwic wojskom francuskim ich zniszczenie. Kontratak z 20 lipca ostatecznie kończy się niepowodzeniem, wskutek poniesionych zbyt dużych strat osobowych. Osłabiamy w ten sposób realną obronę Paryża, ale nie ma innej rady na wroga, trzeba atakowac aby zmusic go do błędu.

    [​IMG]
    Pod Le Havre ton działaniom wojennym nadawały niemieckie dywizje pancerne von Sponeck’a. ​

    Francuzi prawie w tym samym czasie znów udanie bronią się pod Avranches, niemieckie dywizje będące w Caen wydają się wyczerpane, nadsyłane są im posiłki z Le Havre, dowództwo sprzymierzonych szybko opracowuje kolejny plan mogący dac powody do zrobienia ogromnego kotła w płn. Flandrii. Warunkiem jest odbicie Valenciennes i skierowanie dywizji na Dunkierkę. 22 lipca Alianci próbują przełamac front pod wspomnianym wcześniej Valenciennes. Co się okazuje? 16 niemieckich dywizji feldm. Bohm-Ermolli’ego zdołało powstrzymac napór 44 alianckich dywizji. Zmęczenie powodowane chronicznym brakiem snu daje znac o sobie wśród aliantów, trzeba przerwac kolejny atak.

    [​IMG]
    Pod Valenciennes bezskutecznie próbowano przerwac front – 22/23 lipca.​

    Zdecydowano się kolejny raz na atak pod Amiens, tak aby nie dac Niemcom wytchnienia i przejawów inicjatywy strategicznej. Jednakże atak z 23 lipca również jest zakończony fiaskiem – Niemcy zatrzymują natarcie 87 alianckich dywizji!, co musi odbic się na upadku morale obrońców okręgu paryskiego i terenu Compiegne. Jest też dobra informacja – wojska francuskie wypędziły Niemców z Caen i lada chwila cała Normandia będzie znów francuska.

    [​IMG]
    Kolejny raz pod Amiens nie udało się przełamac niemieckiej obrony.​

    Nie trzeba było długo czekac na odpowiednią reakcję niemieckiego dowództwa. Koncentryczny atak na Compiegne z 24 lipca przeprowadzony z trzech kierunków: z Amiens, Valenciennes i Reims kończy się mimo wyrównanych sił i twardej obrony Aliantów pod dowództwem samego marsz. Massingberda – odwrotem w kierunku Paryża. Czyżby kres obrony Francji?

    [​IMG]
    Pod Compiegne „pierwsze skrzypce”znów grały niemieckie dywizje pancerne.​

    25 lipca podjęto decyzję o ewakuacji wszystkich brytyjskich dywizjonów myśliwskich nie stacjonujacych blisko linii frontu. Wielka szkoda wcześniejszego nieudanego ataku pod Valenciennes, Amerykanie korzystając z okazji i zaangażowania niemieckich sił w głębi Francji dokonują śmiałego desantu na Dunkierkę przy udziale 4 dywizji: 2 zmotoryzowanych, 1 piechoty i 1 sztabu dowodzenia (dowództwo gen. Somervell). Niestety zagrożeni atakami niemieckich jednostek z rejonu Ghent, muszą wkrótce się ewakuowac z zagrożonego terenu. 27 lipca okazało się że nie tylko nalotów Luftwaffe należy się obawiac na angielskiej ziemi. Brytyjskie dywizjony i towarzyszący im 3. Dywizjon Polski napotkały nad Portsmouth węgierski dywizjon bombowy. Zręcznie zmuszono Węgrów do odwrotu.

    [​IMG]
    Nalot węgierski na Portsmouth – 27 lipca; udział 3. Dywizjonu Polskiego.​

    Tego samego dnia wojska francuskie wkroczyły do Caen, co powoduje że pod Le Havre zgrupowanych jest od 20 do 30 niemieckich jednostek, które w każdej chwili mogą przeprowadzic kontrnatarcie bądź atak na Argentan chcąc rozbic Normandię na dwie części. 28 lipca w rejon Troyes dociera w końcu 5 alianckich dywizji marsz. Alanbrooke’a i udanie wzmacnia obronę tego terytorium, które wkrótce stanie się bardziej zagrożone wskutek pojawienia się Niemców pod Compiegne. Jeszcze 29 lipca Brytyjczycy i Polacy próbują wyprzec Niemców spod Le Havre, ale po raz kolejny trzeba uznac wyższość oręża przeciwnika. Compiegne pada w tym samym dniu i od tej pory Paryż otoczony jest już z trzech stron. Dowództwo brytyjskie zauważając skąpe siły nieprzyjaciela pod Amiens postanawia zaatakowac w nadziei na przerwanie frontu i próbę okrążenia wroga w kotle pod Dieppe. Czym zakończy się być może decydująca w jedną bądź drugą stronę – kolejna ofensywa aliancka?

    [​IMG]
    Sytuacja na froncie pod koniec lipca – trwa atak na Amiens.

    Sytuacja międzynarodowa w lipcu 1940 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – Chińczycy o dziwo przeprowadzają od ładnych paru miesięcy udaną ofensywę i zdobywają Huaihua (25.VII.), czyżby wojska japońskie masowo ściągały do Mandżukuo, aby pomóc zagrożonemu sojusznikowi przed nawałą sowiecką?

    [​IMG]
    -wojna japońsko-sowiecka – właściwie można mówic o dwóch frontach na tej wojnie, które w dużej mierze mogą spowodowac przełom. Jednym z nich jest front mongolski, na którym coraz lepiej idzie wojskom japońskim i posiłkom z Mongolii Wewnętrznej (Munc-zjan). Zdobycie dwóch kolejnych dużych terytoriów – Dalan Dzadagat (20.VII.) i Bayan Tumen (22.VII.) coraz bardziej komplikuje sytuację obrońców Ułan Bator.

    [​IMG]
    Na froncie mandżurskim Sowieci opanowują Mudanjiang (10.VII.) i narazie są skutecznie powstrzymywani przez oddziały japońsko-mandżurskie. Czy na długo? Okaże się w następnym ciepłym miesiącu.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 2. połowę lipca:

    -23 lipca – kasata polskich stowarzyszeń politycznych, wojskowych oraz akademickich oraz użyteczności publicznych w Generalnym Gubernatorstwie.​
     
  21. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 sierpnia 1940

    odcinek 68

    Dis aliter visum
    (Bogowie inaczej postanowili)​



    Pierwsze dni sierpnia to nowe alianckie ataki, ale już powoli zaczyna brakować motywacji, tej werwy z pierwszych dni kampanii francuskiej. Sprzymierzeni zdają sobie sprawę z tego, że wielkim ich sukcesem byłoby dotrwanie do pierwszych zimnych miesięcy, by móc przez zimowe dni skuteczniej jak do tej pory przygotować się do kontrofensywy wiosną 1941 roku.

    Atak 87 alianckich dywizji (brytyjskich, polskich, hinduskich i kolonialnych) na Amiens kończy się niepowodzeniem wskutek ściągnięcia w rejon działań wojennych nowych niemieckich dywizji, które ostatecznie zatrzymują natarcie sprzymierzonych. Wielka szkoda, bo istniała szansa na „rozerwanie” frontu flandryjskiego i skuteczne zamknięcie wielu niemieckich dywizji w kotle pod Dieppe czy w Hawrze. Tego samego dnia niemieckie jednostki pod dowództwem feldm. von Rundstedta atakują Francuzów i Brytyjczyków pod komendą marsz. Alanbrooke’a pod Troyes. Atak zostaje na szczęście odparty, ale kolejne natarcie nazistów jest tylko kwestią czasu.

    [​IMG]
    Obrona Troyes – 1/2 sierpnia.​

    2 sierpnia nasze dywizjony myśliwskie patrolujące obszar kanału La Manche zostały zaatakowane przez niemieckie zgrupowanie Focke-Wulf’ów. Przeciwnik nic nie zwojował, a jedynie odniósł poważne straty.

    [​IMG]
    3. Dywizjon Polski po raz kolejny zdobywa cenne doświadczenie.​

    Dowództwo brytyjskie korzystając z osłabienia Niemców po ich nieudanym ataku na Troyes postanawia spróbować kontrataku na Compiegne, który zakończony powodzeniem, mógłby odrzucić wroga pod Valenciennes. Rozpoczęte natarcie w dniu 3 sierpnia, trzeba niestety przerwać po paru godzinach, straty osobowe wielu jednostek alianckich sięgają 50%. W tym samym dniu wróg zajmuje Caen, przejęty z powrotem od Francuzów, a po drugie i tu rysuje się ogromne niebezpieczeństwo dla aliantów przesuwa część sił pod Troyes lub Reims, aby zapewne przerwać front i oskrzydlić jeszcze bardziej sprzymierzonych dołączając do tego jeszcze otoczenie Linii Maginota.

    [​IMG]
    Nieudany atak na Compiegne (3.VIII.), inicjatywa strategiczna po stronie Niemców.​

    Niemcy po zdobyciu Caen, natychmiast wyruszają z natarciem na Avranches, chcąc odciąć 3 francuskie dywizje zgrupowane w Cherbourgu. Obroną Avranches pochłonięte bez reszty są dywizje francuskie, amerykańskie, holenderskie i belgijskie. Na niewiele się zdaje ten zapał młodych żołnierzy. Niemcy wygrywają potyczkę pod Avranches, a Francuzom w Cherbourgu grozi zagłada. Alianci z okręgu paryskiego próbują pomóc wojskom francuskim w Normandii atakując Le Havre, ale i ten atak zakończony jest niepowodzeniem, gdyż nadwątlone siły sprzymierzonych nie są w stanie być szybko uzupełniane w tak krótkim czasie.

    [​IMG]
    Próba okrążenia niemieckich oddziałów pod Caen zakończona porażką sprzymierzonych – 6.VIII.​

    Niemieckie siły będące uzupełnione nowymi jednostkami z Valenciennes i Belgii i zgrupowane w Compiegne i Reims podejmują kolejną próbę natarcia na wojska alianckie pod Troyes. Siła uderzenia może nie jest aż tak duża, ale powoduje niestety załamanie obrony tego miasta i przejście sprzymierzonych na tym odcinku frontu do odwrotu w kierunku Auxerre. Powoli w sztabie brytyjskim zaczyna się przebąkiwać o ewakuacji wszystkich sił z coraz bardziej otoczonego Paryża. To fakt, niemieckie jednostki opanowując Troyes będą już coraz bliżej zupełnego zamknięcia pierścienia oblężenia wokół stolicy Francji.

    [​IMG]
    Niemieckie natarcie na Troyes (7.VIII.) zakończyło się niestety wygraną nazistów.

    [​IMG]
    W środkowej Anglii sformowano nową polską dywizję, złożoną z ochotników polskich z argentyńskiej Polonii pod nazwą Dywizji Piechoty „Rosario” – 8 sierpnia.​

    Niemcy zdobywają Avranches (9.VIII.) i szykują się do likwidacji 3 francuskich dywizji w kotle pod Cherbourgiem. 40 niemieckich dywizji powoli zbliża się pod Troyes, dowództwo brytyjskie decyduje się w końcu na ewakuację wszystkich sił z okręgu paryskiego (92 dywizje) z powodu zagrożenia zupełnym otoczeniem na odcinku normandzkim i od strony Troyes. Ta smutna decyzja pozwoli za jakiś czas odbudować siły na tyle, by można było pomyśleć o desancie. Żal Francji i jej terenu jako wielkiego przyczółka, ale czasem trzeba poświęcić dany kraj, by nie stracić czegoś więcej. Pod Argentan francuskie dywizje zostały zaatakowane przez Niemców i ulegają wycofując się w pobliże Le Mans. Z kolei Niemcy zgrupowani pod Reims z powodzeniem atakują Francuzów pod Chaumont, tak że coraz realne staje się oskrzydlenie Linii Maginota. Rozkaz ewakuacji sił sprzymierzonych wydany został zatem w porę – 92 dywizje maszerują w stronę Vichy, a później mają być przetransportowane z Montpellier do Anglii. 11 sierpnia pojawiają się już pierwsze skoncentrowane ataki na Paryż, dlatego też jak najszybciej trzeba uciekać z zagrożonego terenu na zbawienne tereny płd. Francji. Dzień później Niemcy przystępują do likwidacji kotła pod Cherbourgiem i zdobywają Argentan, wskutek czego już prawie cała Normandia jest okupowana przez wroga. Niemcy podejmują też działania zaczepne pod Dijon aby zamknąć w gigantycznym kotle francuskie dywizje zgrupowane na Linii Maginota. 13 sierpnia nieprzyjaciel udanie kontratakuje pod Chaumont, zdobywając ten rejon dwa dni później. 14 sierpnia pada Argentan, ale i alianci mają tu swój ostatni akord w tej kampanii. Po raz kolejny Amerykanie dokonują desantu na plaże pod Dunkierką, jednakże z braku solidnego wsparcia ze strony sprzymierzonych zajętych i walkami z Niemcami i postępującą ewakuacją swoich oddziałów muszą ostatecznie się wycofać z zajmowanego terenu mimo zwycięstwa nad nieprzyjacielem, atakującym z kierunku Ghent.

    [​IMG]
    Drugi desant amerykański pod Dunkierką i ewakuacja oddziałów sprzymierzonych w kierunku południowym – to ostatnie akordy wielkiej kampanii francuskiej.​

    14 sierpnia udaje się Niemcom pokonać obronę rejonu paryskiego i kontynuują natarcie licząc na przejęcie stolicy Francji jak najszybciej i udaną defiladę na Polach Elizejskich czy pod Łukiem Triumfalnym. Siły brytyjsko-polskie są na dobrej drodze do osiągnięcia południowego wybrzeża Francji, co pozwoli szybko i sprawnie ewakuować oddziały do Wielkiej Brytanii.

    [​IMG]
    Sytuacja w dniu 15 sierpnia – natarcie niemieckie na Paryż w zasadzie kończy zasadność walk w kampanii francuskiej.

    [​IMG]
    Niemcom jeszcze tego samego dnia udaje się oskrzydlić Linię Maginota co powoduje zupełne załamanie francuskiej obrony na tym odcinku frontu. Finis France!

    [​IMG]
    Francuzi i wszelkie posiłki sprzymierzonych dały z siebie wszystko… Załamani Francuzi będą przedostawać się do Anglii aby kontynuować walkę u boku Wielkiej Brytanii.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę sierpnia:

    -14 sierpnia – z więzienia na Pawiaku odszedł pierwszy transport Polaków do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.​
     
  22. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-31 sierpnia 1940

    odcinek 69

    Humana non sunt turpia
    (Co ludzkie, to nie hańbi)​



    Druga połowa sierpnia to wyścig z czasem czy uda się dotrzeć do zbawczego południowego wybrzeża Francji, czy też wojskom niemieckim uda się otoczyć i zniszczyć alianckie dywizje w kotle pod Auxerre.

    Po oskrzydleniu Linii Maginota Niemcy atakują pierwszy element osłabionej „konstrukcji” – tereny wokół Metz (16.VIII.). Równocześnie w tym samym dniu wojska niemieckie zdobywają Paryż, który stał się dużo wcześniej miastem otwartym z obawy przed zniszczeniami mogącymi zaszkodzić miastu.

    [​IMG]
    Niemcy w Paryżu – 16 sierpnia. ​

    Jeszcze tego samego dnia niemieckie kontrnatarcie zdobywa Le Mans, atakując z płd. Normandii. Alianci są coraz bliżej oderwania się od zasadniczej linii dotychczasowego frontu i kierują się bezustannie ku południowej części Francji.

    [​IMG]
    Przemarsz wojsk alianckich odbywa się na szczęście bez zakłóceń. ​

    17 sierpnia Niemcy zdobywają Metz i Dijon, w krótkim czasie mogąc zupełnie otoczyć francuskie jednostki broniące resztek Linii Maginota w Alzacji i Lotaryngii. Naziści po zdobyciu Le Mans i Paryża atakują wojska francuskie w Orleanie i mimo mężnego oporu tych drugich wygrywają z nimi bitwę. Francuzi próbują kontratakować, ale bezskutecznie. Los Francji jest przesądzony. 19 sierpień to czas niemieckiego natarcia na Auxerre i Bourges i oba ich ataki kończą się sukcesem, siły francuskie są już teraz rozrzucone od Bretanii po Lotaryngię i Alpy i nie stanowią już żadnej przeszkody przed Wehrmachtem. 21 sierpnia Niemcy zajmują Angers, dawną siedzibę Polskiego Rządu na Uchodźstwie, który na początku miesiąca przeniósł się do Londynu. 22 sierpnia dochodzi do zawieszenia broni na froncie francuskim i podzielenia terytorium francuskiego na dwie części, okupowaną i nieokupowaną tzw. Etat Francais (Państwo Francuskie), pospolicie zwanego Francją-Vichy. 92 dywizje alianckie, których ta wiadomość zastała k/Montpellier, zostają przetransportowane do Anglii za pozwoleniem rządu Vichy i zgody marsz. Petaina. Transport jednostek ma zakończyć się 11 września.

    Londyn, gabinet premiera Churchilla, 23 sierpnia, godziny wieczorne;

    Z rozmowy z min. spr. zagr. Anthony Edenem.

    Churchill: (…)jest źle, że Francuzi tak słabo się bronili, przecież gdyby wytrzymali do zimy to na wiosnę otrzymali by i naszą pomoc i posiłki od Amerykanów. A tak zaplanowanie desantu będzie znacznie trudniejsze wskutek klęski naszego największego sojusznika w Europie.

    Eden: Całe szczęście, że Petain pozwolił naszym oddziałom swobodnie opuścić teren Państwa Francuskiego, inaczej czekałaby nas narodowa trauma.

    Churchill: Cały czas chodzi mi po głowie pomysł, aby tą wojnę zacząć wygrywać dzięki zastosowaniu małych kroków, powiedzmy desant na Sardynię i Dodekanez.

    Eden: Przydałoby się to szczególnie w dziale propagandy. Powiedzieć o naszych sukcesach w chwili gdy tracimy tak cennego sojusznika.

    Churchill: Propaganda jest owszem istotna, ale wczoraj po kapitulacji Francji przez radio można było usłyszeć jak Goebbels wspaniałomyślnie oferuje Anglii pokój! Co za obłuda!

    Eden: Tak samo jak obiecywali pokój po wojnie z Polską. Ten sam chorobliwy bełkot. Na dobrą sprawę powstanie Vichy może nam ułatwić nieco planowanie desantu. Francuzi pogardliwie odnoszą się do okupantów i w tym może tkwić nasza nadzieja na wywołanie powstania.

    Churchill: Specjalistami od wszelkich powstań są ponoć Polacy, ale my z ich usług nie zrezygnujemy nigdy. Gdyby to oni się bili zamiast Francuzów nigdy byśmy nie przegrali.

    Eden: Amerykanie też wykazali duża inwencję, potrzebują tylko trochę czasu aby przygotować armię, a wtedy my będziemy panami sytuacji na froncie zachodnim (…)


    Sytuacja międzynarodowa w sierpniu 1940 roku - najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – po opanowaniu francuskich Indochin radykalnie zmieniła się też sytuacja na południowym odcinku tej wojny. Japończycy zdobywając Liuzhou (23.VIII.) i Qinzhou (24.VIII.) odcięli Chińczyków od wybrzeża morskiego. Pozostał im tylko zupełnie izolowany port na wyspie Hajnan. Ale i Chińczycy mają czym się pochwalić na froncie, odbijając Enshi (16.VIII.) i Xi’an (20.VIII.) nieco zlikwidowali zagrożenie okrążeniem Czungkingu przez wojska japońskie.

    [​IMG]
    -wojna japońsko-sowiecka – Sowieci do spółki z wojskami mongolskimi powoli zaczynają nieco śmielej sobie poczynać na obu odcinkach tej wojny. Odbicie Bayan Tumen (9.VIII.) przez wojska sowiecko-mongolskie likwiduje możliwość otoczenia Ułan Bator. Sowieci operując natomiast na odcinku mandżurskim zdobywają miasto Jilin (10.VIII.), coraz bardziej przybliżając się do granic japońskiej Korei.

    [​IMG]
    -Niemcy po zdobyciu Paryża decydują się zgodzi na utworzenie marionetkowego rządu francuskiego ze stałą rezydencją w uzdrowisku Vichy.

    [​IMG]
    -Zhańbieni Francuzi muszą przełknąć gorycz porażki i z pełną świadomością przystąpić do budowania nowego Państwa Francuskiego, będącego jedynie cieniem III Republiki.

    [​IMG]
    -Francja-Vichy ma nowego mentora, jest nim bohater czasów I wojny światowej, marszałek Philippe Petain. Jego pierwszym zadaniem będzie odzyskanie okupowanej Marsylii z rąk niemieckich. Vichy „odziedziczyło” po Francji wiele kolonii w Afryce, z których największe znaczenie ma Francuska Afryka Zachodnia i Francuska Afryka Równikowa. Poza tym obecnie zajmują Gujanę, Senegal, Gwineę, Górną Woltę, Wybrzeże Kości Słoniowej, Dahomej, Togo, Terytorium Afarów i Issów oraz Madagaskar.

    [​IMG]
    -Ci Francuzi, którzy nie są pogodzeni z porażką, zmuszeni są przedzierać się via Hiszpania i Portugalia bądź przez Kanał La Manche do Wielkiej Brytanii. Powstaje Komitet Wolnych Francuzów w Londynie i na jego czele staje gen. Henri Honoire Giraud, za zastępcę mając gen. Charlesa de Gaulle’a. Za siedzibę na ziemi francuskiej obrano Brazzaville, stolicę Konga Fr.

    [​IMG]
    -Japonia zdołała wymusić na Vichy rezygnację z praw do Indochin (22.VIII.), wskutek czego zyskała niezłą bazę surowcowo-zaopatrzeniową oraz utworzyła nowy front w Chinach na granicy z Junnanem. Druga sprawa to fakt coraz większego zagrożenia dla brytyjskiej Birmy w przypadku wybuchu nagłego konfliktu.

    [​IMG]
    -Równocześnie z upadkiem III Republiki, niepodległość odzyskała Syria, po krótkotrwałym epizodzie z królem Fajsalem z lat 1918-1920. Państwo te wciśnięte między Turcję, Irak i brytyjską Palestynę może odgrywać ważną rolę w tworzeniu bloku państw przeciwnych faszyzmowi, o ile niemieccy agenci nie byli szybsi. Sporo będzie zależało od stanowiska szejka Hasana.

    [​IMG]
    -Republika Libańska to kolejne państwo „uwolnione” przez Francję po przegranej bitwie z Niemcami. Jest to kraj zupełnie zależny od pomocy z zagranicy, mający niewielki przemysł i przez to też łatwo podatny na wpływy obcych mocarstw. Oby alianci nie przespali okazji do powiększenia swoich szeregów.

    [​IMG]
    -Amerykanom wybitnie nie spodobał się fakt przejęcia przez Japończyków francuskich posiadłości kolonialnych w Azji Płd-Wsch, gdyż stanowi to olbrzymie zagrożenie dla niepodległości Filipin, które mogą być kolejnym celem Cesarstwa.

    [​IMG]
    -Niemieckie władze okupacyjne we Francji postanowiły ostatecznie zburzyc pozostałości po Linii Maginota, przypieczętowując tym faktem swoją absolutną dominację nad francuskim narodem (26.VIII.).

    [​IMG]
    -Do sojuszu z Japonią, Mandżukuo i Mongolią Wewnętrzną przyłącza się Królestwo Syjamu (27.VIII.) jeszcze bardziej komplikując sytuację geopolityczną w tym regionie. Na dobrą sprawę już teraz alianci powinni pomyśleć o zabezpieczeniu Malajów, Singapuru i Birmy przed możliwymi pretensjami terytorialnymi Syjamu bądź samej Japonii.

    [​IMG]
    -Przyłączenie się Syjamu do sojuszu wywołuje w Tokio wielkie demonstracje przyjaźni wobec dalekiego sojusznika. Naród japoński, któremu ostatnio nie wiedzie się w wojnie z Sowietami może otrzymać asumpt do pojawienia się nowej szansy na pomyślne zakończenie konfliktu z Chinami i szybkim przerzuceniu wojsk na front z Sowietami.

    [​IMG]
    -Niemcy ostatecznie oddali Francji-Vichy okupowaną bazę morską w Marsylii dzięki staraniom marsz. Petaina. Hitlerowi zależy na przyciągnięciu vichystowskiej Francji ze względu na ich posiadłości kolonialne oraz silną flotę na Morzu Śródziemnym (29.VIII.).​
     
  23. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 września 1940

    odcinek 70

    Labor omnia vincit
    (Praca wszystko przezwycięża)




    [​IMG]
    Trzeciego września Adolf Hitler przybył do okupowanego Paryża, by ogłosić swoje zwycięstwo w wojnie z Francją. Z okazji jego przybycia niemieckie jednostki przeprowadziły defiladę. Data nie była wybrana przypadkowo, ma po raz kolejny upokorzyć Francuzów, gdyż już po roku ich przystąpienia do wojny ich kraj został zdobyty i podzielony.​

    Londyn, Downing Street 10, gabinet premiera Churchilla, 5 września, godziny przedpołudniowe;

    Z rozmowy z gen. Sikorskim.

    Churchill: (…) i ja nie ukrywam smutku, że Blum okazał się jednak słabym człowiekiem.

    Sikorski: Muszę powiedzieć, Panie Premierze, że w przeciwieństwie do chwiejnego stanowiska władz, Francuzi bili się naprawdę świetnie i ich szarża pod Caen długo jeszcze będzie podziwiana w annałach jako dowód na to, że i rzekomo niepokonanych Niemców można zwyciężać.

    Churchill: Cieszę się, że Polacy wytrwali z nami do końca. Ufam, że uda nam się niedługo wymyśleć plan, który pozwoli na umiejętne przeprowadzenie desantu i wyzwolenie okupowanej Europy.

    Sikorski: Czy są już jakieś wytyczne odnośnie przeznaczenia napływających alianckich dywizji?

    Churchill: Z ogólnej liczby 92 dywizji sprzymierzonych, mamy pewną opcję co do skierowania części sił do Egiptu oraz na Daleki Wschód, konkretnie do Birmy i Malajów. Choć pewnie część też trafi do Hongkongu. Wiele w tym rejonie teraz się dzieje…

    Sikorski: Ze swej strony chciałbym zapewnić o możliwości użycia naszych oddziałów w każdej operacji wojsk sojuszniczych, która przybliży odzyskanie niepodległości przez Polskę.

    Churchill: Panie Generale, co tu dużo kryć, myślę, że jak wszyscy oczekujemy ruchu Amerykanów. Ich przemysł ma niespożyte siły, a więc i wielorakie możliwości. Ufam, że za pół roku, może rok będziemy w stanie pomyśleć nieco więcej o otwarciu nowego frontu w Europie właśnie przy użyciu wielu jednostek amerykańskich.

    Sikorski: Czy plany desantowe odnośnie Neapolu zostały już zarzucone?

    Churchill: I tak i nie. Neapol i w ogóle płd. Italia jest nieco specyficznym rejonem do konstruowania ofensywy. Musielibyśmy w krótkim czasie wyładować tam gros naszych dywizji, ale nie mamy tylu transportowców, by to uczynić. A jeżeli będziemy nadsyłać nasze dywizje z upływającym czasem, wówczas istnieje zagrożenie napływu takiej ilości wrogich dywizji, które kompletnie mogą zatrzymać nasz front i co wtedy? Wycofać się będzie odczytanie jako hańba, podjąć walkę jako duże ryzyko. Jesteśmy jednym słowem niewolnikami czasu.

    Sikorski: Pan Premier gdzieś się wybiera?

    Churchill: Jadę zaraz do Dover, aby obejrzeć prace nad lepszym ufortyfikowaniem wybrzeża na wypadek inwazji. Obłudny Goebbels powtarza wciąż – „pokój z Anglią jest naszym największym celem”. Na postawioną przez Edena odpowiedź radiową o powrocie do granic z 1939 roku już nie odpowiedział.

    Sikorski: Obawiam się o los moich rodaków w kraju, jeszcze niedawno można było sądzić, że kampania francuska ostatecznie przyniesie wyzwolenie, tymczasem jeszcze daleka droga przed nami do zupełnego zwycięstwa.

    Churchill: Musimy uzbroić się w cierpliwość i rozwijać nasze siły lądowe, to jedyny sposób na pokonanie Niemców w polu, liczmy też na łut szczęścia, bo jego nigdy za wiele (…)


    [​IMG]
    Premier Winston Churchill obserwuje wybrzeże k/Dover, 5 września.​

    Jeszcze tego samego dnia BBC podało informację o wojskowym zamachu stanu w Rumunii, inspirowanym przez faszystowską Żelazną Gwardię, nowym premierem rządu zostaje jej przywódca, Horia Sima.

    [​IMG]
    Rumunia o krok od objęć „Osi”…​

    Zamach stanu miał niewątpliwie jedno podłoże – Węgry domagały się od Rumunii terytorium Siedmiogrodu w większości zamieszkiwanego przez ludność węgierską. Poprzedni premier, patriarcha Miron Cristea zdecydowanie odmawiał oddanie choćby cząstki rumuńskiego terytorium – faszystom z „Osi”. Zamach stanu rozwiał te wątpliwości i oto mamy porozumienie dzięki, któremu Węgry coraz bardziej rosną w siłę.

    [​IMG]
    Zgoda Rumunii na oddanie Siedmiogrodu wydatnie wzmacnia możliwości przemysłowe Węgier.​

    Kolejne święto narodowe w Budapeszcie z racji odebrania Siedmiogrodu zbiega się z oskarżeniami skierowanymi wobec Czechosłowacji o represje ludności węgierskiej w okręgu koszyckim i bratysławskim. Czy i tu zwycięży rozwiązanie dyplomatyczne?

    [​IMG]
    Węgry nie zawiodły się na niemieckiej pomocy.​

    Niemcy, główny „architekt” porozumienia węgiersko-rumuńskiego, już mogą zacierać ręce z powodu udanego zamachu stanu w Rumunii. Narodowi socjaliści sprawujący władzę w tym kraju, będą solidnym oparciem interesów III Rzeszy na Bałkanach.

    [​IMG]
    Niemcy wybrały korzyść węgierską, a upieką „dwie pieczenie” na jednym ogniu. ​

    7 września Polska Flota Bombowa stacjonująca obecnie w Liverpoolu, otrzymała kolejne wsparcie ze strony brytyjskich myśliwców. Przydzielono jej 35. Dywizjon RAF, złożony z myśliwców wielozadaniowych typu Supermarine Spitfire Mk.1.

    [​IMG]
    Dywizjon Warszawski poniósł wielkie straty osobowe w kampanii francuskiej.​

    8 września BBC podaje kolejny komunikat dotyczący Bałkanów. Otóż Carstwo Bułgarii, zachęcone przyjęciem węgierskiej propozycji oddania Siedmiogrodu, wysuwa sprawę płd. Dobrudży wraz z portem w Konstancy. Rząd Żelaznej Gwardii ustępuje w nadziei na włączenie Bułgarii w skład „Osi” i tym samym poszerzenie dostępu tego bloku do Morza Czarnego.

    [​IMG]
    Bułgaria skorzystała z niemocy Rumunii, która w przeciągu paru miesięcy za darmo oddała 1/3 swojego terytorium.​

    Na wodach kanału La Manche w dniu 9 września dochodzi do wielkiej bitwy morskiej z udziałem polskich niszczycieli „Garland”, „Orkan” i „Piorun”. Udziałem aliantów staje się zwycięstwo, niestety okupione stratą wśród Brytyjczyków. Toną niszczyciel „Axe” i lekki krążownik „Curlew”. Wcześniej Niemcy topią 2 amerykańskie transportowce – „Benjamin Franklin” i „Brigham Young”. Niemiecka flota schroniła się w porcie Rotterdam, a Brytyjczycy postawili sobie za punkt honoru nie dopuścić, by ponownie wyszła w morze.

    [​IMG]
    Kriegsmarine po raz kolejny skutecznie unika ciosów.​

    11 września zakończono transport dywizji sprzymierzonych do Anglii. Zgodnie z zaleceniami premiera i sztabu wiele dywizji zostanie skierowanych do Dover, gdzie zapadnie już konkretna decyzja o odpowiednio nowym rozmieszczeniu posiadanych sił. W tym samym dniu polskie dywizjony myśliwskie skutecznie sobie radzą z odparciem węgierskich nalotów bombowych na Liverpool.

    [​IMG]
    Polscy lotnicy stopniowo zwiększają swoje doświadczenie.

    [​IMG]
    Do 2. Korpusu Polskiego gen. Kukiela dodano nowo sformowaną dywizję piechoty „Rosario”, złożoną z ochotników argentyńskiej Polonii​
    .

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę września:

    -wrzesień – norma kartkowego przydziału chleba dla ludności polskiej wynosi 1700 g tygodniowo. ​
     
  24. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    16-30 września 1940

    odcinek 71

    Graviora manent
    (Najgorsze dopiero przed nami)​




    Już 15 września wieczorem brytyjski sztab sił lądowych opracował plan nowego rozstawienia 92 dywizji, ocalałych z kampanii francuskiej. I tak w Anglii pozostają 44 dywizje, przy czym tylko do czasu nie otworzenia nowego frontu w Europie. W takiej sytuacji będą natychmiast przetransportowane na dane terytorium. Decyzja ta zatrzymuje w Anglii – 1. Korpus Polski gen. Sikorskiego, poszczególne korpusy armijne marsz. Gordona-Finlaysone’a (7 dywizji), marsz. Brooke’a-Pophama (12 dywizji), marsz. Montgomery’ego-Massingberda (5 dywizji), marsz. Dilla (9 dywizji) oraz marsz. Alexandra (11 dywizji). Obecnie w sytuacji możliwego niemieckiego desantu na Wyspy Brytyjskie siły te stają się nieodzowne by móc zatrzymać tą ewentualną akcje nieprzyjaciela. Pozostałe 48 dywizji podzielono na dwie grupy, wszystkie zostaną przetransportowane do Aleksandrii, przy czym korpusy armijne lorda Gorta (12 dywizji) i marsz. Deverella (12 dywizji) pozostaną w Egipcie i na straży Palestyny, a druga połowa jednostek (2. Korpus Polski gen. Kukiela, korpus gen. Connora (7 dywizji), korpus gen. Nye (1 dywizja), korpus gen. MacFarlane’a (1 dywizja), korpus gen. Blaira (1 dywizja), korpus marsz. Roberts’a (5 dywizji), korpus marsz. Ironside’a (6 dywizji)) skierowana będzie na spodziewany front dalekowschodni, konkretnie do Birmy (Rangoon) i na Malaje (Singapur). Część z tych sił może trafić też do wzmocnienia obrony Hongkongu, ale jeszcze nie zapadła ostateczna decyzja w tej sprawie. Ku granicy z chińskim Junnanem dociera 9 dywizji nepalskich, które przydadzą się przy ewentualnej obronie brytyjskiej Birmy. 5 dywizji bhutańskich i 2 dywizje hinduskie już zostały odpowiednio rozstawione, część wzdłuż granicy z Syjamem.

    [​IMG]
    I faza operacji „ The South Flower” – transport 12 dywizji marsz. Gorta do Aleksandrii.​

    Londyn, siedziba Polskiego Rządu na Uchodźstwie, 20 września;

    Z rozmowy gen. Sikorskiego z gen. Andersem.

    Gen. Sikorski: (…)nie mogę uwierzyc, że Brytyjczycy odmówili nam wejścia na pokład statków zmierzających do Egiptu.

    Gen. Anders: Jednak nie jest tak źle, nasz 2. Korpus Polski może będzie walczył w Birmie czy na Malajach.

    Gen. Sikorski: To jest wyraźne zmarginalizowanie sprawy polskiej. Swoją drogą coraz bardziej dochodzę do wniosku, że Brytyjczykom bardziej żal jest straconego francuskiego frontu niż walecznych i mężnych polskich żołnierzy.

    Gen. Anders: Od czasu gdy przyciągnęli Amerykanów do sojuszu, wciąż tylko powtarzają: nie mamy się czego bać, Jankesi przyślą armię itd. Może pora uderzyć pięścią w stół, aby wyjaśnić sobie parę rzeczy, m. in. to, że Polacy nie przyjechali do Anglii na wczasy, ale po to by się bić!

    Gen. Sikorski: Wiadomo przecież, jakie mamy małe wpływy w rządzie Wielkiej Brytanii od czasu pojawienia się Churchilla, sam Eden nic nam wielkiego nie zwojuje.

    Gen. Anders: Spotkałem się z nim tydzień temu, powtórzył mi dosłownie to samo, co mówił jeszcze wcześniej – Anglia o Polsce nie zapomni. I jak teraz brać teraz tą wypowiedź, nie znał planów sztabowców, a może jest tylko niepoprawnym marzycielem?

    Gen. Sikorski: Churchill wiele razy powtarzał, że od teraz po upadku Francji – najważniejszym celem Hitlera jest podporządkowanie sobie zbrojnie lub pokojowo Bałkanów. Te "miękkie podbrzusze" kontynentu jak to określił doskonale nadaje się do desantu i gdyby Brytyjczycy postarali się wciągnąć do sojuszu Grecję bądź Jugosławię, szanse na otwarcie nowego frontu w Europie raptownie by wzrosły.

    Gen. Anders: To w takim razie jeśli są na dobrej drodze, możemy chyba oczekiwać rychłego przewiezienia 1. Korpusu Polskiego na nowy front?

    Gen. Sikorski: Nie spocznę, dopóki nie wyjednam u premiera zgody na udział polskich wojsk w tej operacji, stamtąd jest bliżej do naszej Ojczyzny. Churchill wspominał też o życzliwym stanowisku Czechosłowacji, konkretnie przyłączenia się do sojuszy, ale to delikatna sprawa, w tej chwili są bezbronni i właściwie otoczeni, więc ich akcesja do aliansu byłaby zupełnie bezcelowa i bezużyteczna.

    Gen. Anders: Najlepiej gdyby Czesi wsparli nas, gdy będziemy już np. w Budapeszcie, czy we wsch. Austrii.

    Gen. Sikorski: Dokładnie, ale nasze dywagacje i tak musimy zostawić na później, nie jesteśmy właściwymi decydentami w tej sprawie, czas pokaże jak się ułoży sytuacja na Bałkanach (…)


    Komunikat radia BBC z 25 września:

    (…)wczesnym rankiem amerykański desant pod postacią 7 Dywizji Zmotoryzowanej „Bayonet” pod dowództwem gen. Handy’ego udanie zajął Sassari i Cagliari, co przyczyniło się w krótkim czasie do opanowania całej Sardynii, będącej do tej pory pod rządami Włoskiej Republiki Socjalnej. Opanowanie Sardynii przez aliantów niewątpliwie jest jednym z promyków nadziei, tak ostatnio stłamszonej wskutek upadku Francji. Czekamy na dalsze pomyślne wieści z frontu. Brawo, Yankees! (…)

    [​IMG]
    Udany desant Amerykanów na Sardynię – alianci zyskują nowy port i lotnisko blisko Włoch. ​

    26 września brytyjskie transportowce wysadzają w Aleksandrii korpus lorda Gorta i zabierają z portu zgrupowane 2 jednostki sił lądowych – 17. Hinduską i 101. Dywizję Piechoty z zamiarem dokonania desantu na niemieckie posiadłości na Morzu Śródziemnym – Dodekanez wraz z wyspą Rodos i związaną z tym powstrzymaniem rozwoju nazistowskich włości w tym rejonie Europy. Dzień później podpływają do wybrzeży wyżej wymienionych terytoriów i nie znalazłwszy oporu – zajmują je po trzech dniach. Po udanym desancie flota brytyjska kieruje się do Portsmouth po nowe alianckie dywizje, które uzupełnią stan posiadania sił lądowych w Egipcie i Palestynie.

    [​IMG]
    Desant brytyjski i jego efekty – 27-30 września 1940 roku.

    Sytuacja międzynarodowa we wrześniu 1940 roku – najważniejsze wydarzenia:

    [​IMG]
    -wojna chińsko-japońska – Czang Kaj-szek wyraźnie zyskuje „drugi oddech”. Udaje się jego wojskom przerwać front pod Hajfongiem w Indochinach (12.IX.), jednocześnie odcinając wojska japońskie od połączenia z tym terytorium. Trwają zacięte walki o Xi’an, który dwukrotnie przechodzi z rąk do rąk (14.IX. – zajęty przez Japończyków, 28.IX. – odbity). Na kiepski stan frontu na wojnie z Chinami odpowiadają zapewne sukcesy Sowietów, które lada chwilę mogą zamienić te tereny w jeszcze większy galimatias.

    [​IMG]
    -wojna japońsko-sowiecka – Sowieci jednak nie „rzucali słów na wiatr”. Ich spóźniona ofensywa przynosi doskonałe efekty. Jak kostki domina, po kolei padają duże miasta Cesarstwa Mandżukuo – Xinjing (10.IX.), Liaoyuan (16.IX.), Mukden (22.IX.) i Jinxi (30.IX.). Zdobycie tego ostatniego dużego miasta wyraźnie komplikuje sytuację Japończykom na froncie z Chinami oraz dotarcie do Mandżurii od strony Korei. Jeszcze większe zagrożenie wywołuje w samym Mandżukuo, którego siły lądowe nie są w stanie sprostać sowieckiemu uderzeniu, co w następnych dniach może zaowocować kapitulacją tego wiernego sojusznika Japonii. Na odcinku mongolskim bez poważniejszych zmian.

    [​IMG]
    -Wojskowy zamach stanu w dalekiej Boliwii (1.IX.) to sposobność do objęcia władzy przez kolejną juntę pod przewodnictwem gen. Enrique Penaranda del Castillo, który w swoim przemówieniu mówi o „nieodżałowanych stratach na rzecz Paragwaju”.

    [​IMG]
    -Płw. Bałkański staje się powoli terenem zmagań wywiadów państw alianckich i bloku państw „Osi”. Węgry będące usatysfakcjonowane zaborem Siedmiogrodu oraz Rumunia będąca pod rządami Żelaznej Gwardii wytrwale będą dążyć ku jeszcze ściślejszemu związkowi z „Osią”. Dzięki wstawiennictwu Węgier – Rumunia może stać się nowym sojusznikiem Niemiec, bardzo cennym ze względu na złoża ropy naftowej pod Ploeszti. Uwagę Wielkiej Brytanii i jej sojuszników przykuwa Bułgaria cara Borysa, która nie do końca czuje się związana z państwami faszystowskimi, aby bez wahania oddać się w ich „ramiona”. Tutaj może zadecydować czas. Albania, Jugosławia i Grecja, będące zagrożone niemiecko-włoską ekspansją, mogą być przyczółkami do rozwinięcia brytyjskiej ofensywy do której w miarę progresji, przyłączyć się może i Czechosłowacja, mogąca być „gwoździem do trumny” dla Niemiec w przypadku ich zbyt wielkiego zaangażowania w działania na Bałkanach.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 2. połowę września:

    -19 września – kolejna wielka fala aresztowań w Warszawie, 2 tys. osób wywiezionych do rozmaitych obozów.​
     
  25. Aux_Teergois

    Aux_Teergois Ten, o Którym mówią Księgi

    POLSKA AAR
    czyli
    POLSKIE SIŁY ZBROJNE NA ZACHODZIE


    1-15 października 1940

    odcinek 72

    Crede, quo habes, et habes
    (Wierz, że masz, a będziesz miał)​




    Komentarz prasowy w australijskim dzienniku „The Age” z 2 października;

    „Jest się z czego cieszyć!”

    (…)nasi australijscy chłopcy mogą trochę odetchnąć, bowiem wczoraj vichystowskie garnizony na Nowej Kaledonii w Noumea, na Nowych Hebrydach w Port Vila oraz na Tahiti w Papeete odmówiły posłuszeństwa Petainowi i przeszły pod kontrolę władz Wolnej Francji. Zapytacie się państwo – czy jest się z czego cieszyć? Ależ naturalnie, że tak! Hitler już od dłuższego czasu próbuje skierować Vichy na aliantów. Naciska Petaina i Darlana, aby czym prędzej oddali mu swoje oddziały i co najważniejsze flotę do działań wymierzonych przeciw aliantom na wszystkich trzech oceanach. Niemcy mogą czuć się izolowane w Europie, tym bardziej, że ich „nieformalny związek” z Japonią przeżywa trudne chwile. Wojska sowieckie doskonale sobie radzą na froncie mandżurskim, co w krótkim czasie przyniesie zagładę całej Armii Kwantuńskiej, na co bardzo liczymy. Póki co, cieszmy się więc z tego niewielkiego, acz znaczącego sukcesu, że wody płd. Oceanii możemy uznać za zupełnie bezpieczne (…)

    [​IMG]
    Komitet Wolnej Francji zawładnął Nową Kaledonią, Nowymi Hebrydami i Tahiti – pierwsze sukcesy rządu gen. Giraud (1.X.1940). ​

    Londyn, gabinet premiera, 4 października, godziny popołudniowe;

    Skrót rozmowy między Churchillem a Edenem.

    Churchill: (…)to niewiarygodne, że wysuwają takie żądania!

    Eden: Ja też byłem zdziwiony, ale Metaxas widocznie ma aż taką władzę, że nawet król nie zdołał mu się przeciwstawić.

    Churchill: Żądania przekazania Dodekanezu, Rodos i Cypru w zamian za wejście do sojuszu, toż to absurd, kto prowadzi w ten sposób negocjacje?

    Eden: Grecy są jak zwykle „w gorącej wodzie kąpani”. Zachowują się tak, jak by nie wiedzieli, że grozi im wojna i prawdopodobna likwidacja „złotej wolności” greckiej.

    Churchill: Pomijając już Greków, powiem Ci, Anthony, że od dłuższego czasu naciskają mnie Polacy w sprawie jakichś decyzji odnośnie powojennych granic czy nawet rozsądniejszego wysyłania ich wojsk. Czyżby nie wiedzieli, że są na naszym utrzymaniu?

    Eden: Polacy to dzielny naród, ale kiedy nic nie robią, zaczynają ich ponosić nerwy, warto by się zastanowić nad użyciem ich obydwu korpusów na takim terenie działań, gdzie można się wykazać. Oszczędzilibyśmy w ten sposób krew naszych żołnierzy.

    Churchill: Może nie zgadzam się ze stanowiskiem byłego premiera Lloyda George’a odnośnie spraw polskich po Wielkiej Wojnie, ale też zupełnie nie mogę się zgodzić na to, by walczyli sami Polacy. Jesteśmy w sojuszu, więc walczymy wspólnie i to na wszystkich frontach, tych prawdziwych i tych wyimaginowanych!

    Eden: Nie ma co się unosić, Panie Premierze. Po prostu trzeba jasno dać do zrozumienia Polakom, że ewentualny desant na Italię bądź nawet na Sycylię nie może być przeprowadzany bez odpowiedniego rozpoznania wywiadowczego.

    Churchill: I ja myślę, że nie będziemy się śpieszyć jak Amerykanie, co nie pytając się nikogo o zdanie w mig zajęli Sardynię. Jednym słowem dobrze bo mają bazę morską i lotniczą blisko właściwego frontu działań, z drugiej strony źle, że nasze działania nie były skoordynowane. Cieszę się, że kupiliśmy tych parę transportowców od Belgów, przydadzą się w odpowiedniej chwili.

    Eden: Niemcy też nie mogą od pewnego czasu inwencji w wojnie, bezskutecznie szukają nowych sojuszników.

    Churchill: Shelwood przygotował specjalny raport wywiadowczy na temat Bałkanów. Zerkniesz?

    Eden: Oczywiście (…)


    Komunikat BBC z 9 października;

    (…)Sowieci przyjęli dzisiaj kapitulację wszystkich wojsk mandżurskich w Changde, na płn. od Pekinu. Oznacza to kres istniejącego od 1931 roku Cesarstwa Mandżukuo. Cesarz Pu Yi szczęśliwie dotarł do Tokio i próbuje tworzyć oddziały z resztek swojej armii. Ludność japońska w Korei poddana ostrym rygorom reglamentacyjnym, a Koreańczycy masowo wcielani do oddziałów samoobrony przeciw sowieckiemu zagrożeniu. Komunizm zaczyna zwyciężać na Dalekim Wschodzie…(…)

    [​IMG]
    Aneksja Mandżukuo przez Sowietów w rzeczywistości oznacza podział tego kraju do spółki z Mongolią. Ta ostatnia otrzymuje zach. część tego kraju z Ułan Hot, Changde, Hailar i Chifeng. Na terenach przejętych przez Mongołów istnieją jednakże oddziały japońskich maruderów, zatem zupełne ich przejęcie opóźni się nieco w czasie.​

    Norwich, 14 października;

    Ze spotkania gen. Andersa z premierem Churchillem, będącym na inspekcji 2. Korpusu Polskiego

    Churchill: (…)przesłałem wam szczegółowy raport wywiadowczy autorstwa Shelwooda, który w mglisty, ale jednak podstawowy sposób mówi nam czego możemy oczekiwać od narodów bałkańskich, które wahają się z podjęciem decyzji co do wstąpienia w jakikolwiek sojusz.

    Gen. Anders: Oczywiście, przejrzałem go dokładnie i uważam, że Rumunia będzie naszym najtrudniejszym „klientem” do zwerbowania.


    [​IMG]
    Rumunia: aktywnych 2 szpiegów – „Caro” i „Max”; stan dywizji: 53 (lądowe i górskie), stan floty: 1 stary niszczyciel, stan badań: przemysłowo-wojskowe.​

    Churchill: Jednak Rumunii wszystko ostatnio zabrano, więc jeżeli my im obiecamy, że odzyskają stan posiadania sprzed ostatnich 2 aneksji, czyli utraty Siedmiogrodu i Dobrudży, z łatwością wpadną nam w ramiona.

    Gen. Anders: Martwi trochę niezdecydowanie Grecji, która do tej pory nie odpowiedziała na nasze zapytania względem wejścia w sojusz.


    [​IMG]
    Grecja: aktywny 1 szpieg – „Mike”; stan dywizji: 16 (lądowe i kawaleria), stan floty: 4 przestarzałe jednostki nawodne, stan badań: prawd. dominują technologie rozwoju przemysłu.​

    Churchill: Nad Grecją „pracujemy” od pewnego czasu i jeśli tylko któreś z państw „Osi” połakomi się na ich ziemię, to oprócz Linii Metaxasa jaką mają Grecy w górach Pindos i my będziemy ich obroną.

    Gen. Anders: Odnośnie Jugosławii, można powiedziec, że są zupełnie bez szans wobec takiej dysproporcji sił i bliskości przeciwnika.


    [​IMG]
    Jugosławia: aktywnych 3 szpiegów – „Red”, „Lizzy”, „Tugan”; stan dywizji: 47, stan lotnictwa: 1 eskadra bombowa, stan badań: pracują nad rozwojem przemysłu i lepszą aprowizacją.​

    Churchill: Serbowie i Chorwaci mogliby zachować przez jakiś czas neutralność, póki nie sprowadzimy odpowiednio sporych sił do Aleksandrii.

    Gen. Anders: Bułgarzy wydają się być zupełnie nie zainteresowani sojuszem z aliantami. Czyżby wierzyli, że Rumuni na zawsze im darowali Dobrudżę i Konstancę?


    [​IMG]
    Bułgaria: aktywnych 2 szpiegów – „Romee” i „Larev”; stan dywizji: 21, stan lotnictwa: 2 eskadry myśliwskie, stan badań: pracują nad usprawnieniem logistyki.​

    Churchill: Borys III to pogrążony w sobie melancholik, który nie za bardzo chyba zdaje sobie sprawę z tego, co będzie jak wojska niemieckie pojawią się na ich granicy z Rumunią. Pomijając już sprawę Bałkanów, chciałbym złożyć podziękowania na pańskie ręce za dużo pracy jaką wykonali wasi kryptolodzy, bardzo nam pomogli w opracowaniu powyższego raportu. Szef naszego sztabu wywiadowczego, sir Shelwood jest bardzo z nich zadowolony.

    Gen. Anders: Staramy się być użytecznym sojusznikiem i mamy nadzieję, że Wielka Brytania, gdy przyjdzie czas – odpłaci się tym samym (…)


    11 października następuje II faza operacji transportowej, zmierzającej do przewiezienia części sił lądowych z Anglii do Egiptu, tym razem na pokład statków wchodzą żołnierze pod komendą marsz. Deverella i gen. Lindsella (12 dywizji).

    [​IMG]
    Do Aleksandrii dopłyną za 12 dni.

    Wieści z kraju (pełen realizm historyczny) – diariusz za 1. połowę października:

    -12 października – okupacyjne władze Warszawy wydały zarządzenie o utworzeniu getta dla ludności żydowskiej. ​
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie