Republika Florencji AAR

Temat na forum 'EU II - AARy' rozpoczęty przez Alcarcalimo, 30 Grudzień 2013.

Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Alcarcalimo

    Alcarcalimo Aktywny User

    Prolog

    [​IMG]

    Tej nocy, w budynku na skrzyżowaniu Via Porta Rossa i Via Calimala, trwało niezwykłe spotkanie. Nie żeby ten Dom, nie bywał częstym świadkiem wielu poważnych i intratnych narad. Po prawdzie odbywały się w jego murach one dość często. Też nie był, aby on jakoś szczególnie niegościnny dla takich spotkań. Praktycznie codziennie w jego murach dochodziło do przeróżnych transakcji. To kupiec z Wenecji dopinał intratny kontrakt na transport sukna, to francuski posłaniec w imieniu swego Pana zawierał umowę pożyczki pozwalającą na dalsze prowadzenie tej bezsensownej wojny, to papieski wysłannik zwracał się z prośbą o przejęcie zarządzania kolejnym długiem jakiegoś wielmoża czy to z Cesarstwa czy Iberii czy krain wschodu. W tym domu zawsze toczono rozmowy ważki i istotne dla losów tego świata. Tej nocy jednak rozmowy tyczyły się niezwykle ważkich problemów nie świata, a samej Florencji.
    - Janie, oczekujemy twojej decyzji. Zechcesz się podjąć tego zadania?
    Siwiejący już mężczyzna z wysokim czołem nic nie mówiąc, podniósł swe wyłupiaste oczy i spojrzał na mówiącego te słowa. Następnie wzrok przeniósł na swoich wspólników, a następnie zatrzymał go na swym najstarszym synu.
    - Na pewno tego chcesz Kosma?
    - Jestem pewien ojcze.
    - Zastanów się dobrze. Może i po Soborze w Konstancji straciliśmy swoje wpływy u papieża. W dalszym ciągu jednak interesy kręcą się dobrze. Mamy inne źródła dochodu i zdobywamy nowe. Żyje nam się dobrze. Mieszając się w politykę w tym stopniu już nigdy nie będziesz mógł tego powiedzieć. Przynajmniej póki nie opadnie kurz.
    Kosma zbliżył się do stołu przy którym siedział ojciec, ukląkł i ucałował jego rękę.
    - Ojcze. Przecież doskonale wiesz, że ten stan może w każdej chwili się zmienić. Rozumiem, że dobrze się czujesz w stanie jaki wprowadził dziadek Sylwester. Nasza partia jest silna. Uważam jednak, iż sprawowanie władzy z cienia, musi się skończyć. Sytuacja tego wymaga. Sytuacja Florencji ale i sytuacja rodziny. Nowy papież, chce ograniczyć nasze wpływy na ile się da i wspiera Sienę. Wiemy, że spiskuje z Viscontich a nawet próbuje pogodzić Genue z Wenecją. Nie podobają mu się nasze wpływy i bogactwo. Prędzej czy później uderzy aby nas zmiażdżyć i samemu dzierżyć palmę pierwszeństwa w środkowej Italii. Papież Jan nam już nie pomoże, mimo że wiem iż to twój przyjaciel.
    - Wiem. Mimo wszystko mam obawy. Włosi a tym bardziej Florentczycy są przywiązani i dumni ze swej tradycji komun republikańskich. Nie pozwolą na jednowładzę.
    - Nie pozwolili by nikomu. Prócz Ciebie. Dlatego to ty musisz nas poprzeć i przyjąć tytuł. Lud Cię kocha. Widzi, że faktycznie dbasz o nich i o miasto. Wprowadziłeś sprawiedliwe podatki, odnowiłeś miasto, w tym San Lorenzo. Usprawniłeś administrację i transport miejski. Ludzie są już zmęczeni tymi ciągłymi kłótniami stronnictw. Medici, Piazzi, Strozzi. Teraz jeszcze spiski Marcina V i Sieny. A dziś nawet Piazzi nam sprzyjają-Kosma skinął głową w stronę pierwszego mówcy- Popiera Cię arytokracja, gildie i pospólstwo. Trzeba z tego skorzystać.
    Jan de Medicci, po raz kolejny tej nocy się zamyślił się. Po chwili niezwykle energicznie, jak na swój wiek, kiwnął głową i uniósł wzrok na "posła".
    - Dobrze Jacobo. Jak chcesz podzielić władzę.

    [​IMG]

    -----------------------------
    Witajcie po latach. Naszła mnie ochota na powrót do EUII. Postanowiłem więc tą szczęśliwą nowiną podzielić się też z wami. Stąd ten AAR, który prawdę powiedziawszy jest też pełną formą treningu dla mnie.
    Mam pomysł na ok 100 lat gry i mam nadzieje, że pomożecie mi w rozegraniu i opisaniu tego okresu.
    Gram oczywiście na patchu 1.9. Do tego WATK 3.1 i QP/ Wielka Kampania.
    Czyli zestaw z mojego ara Portugalią, którego dobrze wspominam.

    Mam nadziej, że wy też. Jak i tego aar' będziecie równie dobrze wspominać.
    Miłej zabawy.
     
  2. Alcarcalimo

    Alcarcalimo Aktywny User

    Republika Florencji
    1419-1422
    "Toskania"

    [​IMG]
    Pałac Vecicchio - siedziba rządu Republiki Florencji

    Sytuację Republiki Florenckiej początkiem roku 1419 roku najlepiej obrazowało zdanie: "ofiara swojego sukcesu".
    Po wielowiekowej rywalizacji z Pisą i Sieną udało się osiagnąć miano centrum włókienniczego i tkackiego w centralnej Italii. Mało tego dzięki zgromadzonym majątkom handlowym, wynikających raz właśnie z handlu włóknem, dwa z dogodnego położenia na drodze prowadzącej do Rzymu wytworzyły się wśród co niektórych przestawicieli gildii kupieckich potężne majątki, które umożliwiły tworzenie się banków. Oczywiście na powstanie centrum bankowych miała też wpływ niezwykła popularność bitego od 1252 roku Florena, złotej monety florenckiej, która stała się dość szybko walutą rozliczeniową w całej Europie.
    Inną przewagą Florencji, która umożliwiła jej obecną dominację było powstanie Ciompich w 1378 roku, dowodzone przez Sylwestra de Medici. Doprowadziło ono, w przeciwieństwie do innych komun Italii do wzmocnienia głosu, właśnie części społeczeństwa najbardziej mobilnej, pomysłowej i przedsiębiorczej, tj.przemysłowców i handlarzy. Powstała we Florencji klasa średnia, która swoje bogactwa nie zawdzięczała urodzeniu, a swej pracy i zaradności. Zaś jej najświetniejszym przedstawicielem, pośród innych rodów, zostali de Medicii. Choć przewodnia ich rola we władzach miasta miała się objawić dopiero teraz. Do tej chwili przedstawiciele tej rodziny skupiali się bardziej na rozwoju swych interesów, radę pozostawiając innym rodom. W wyniku tego stała się jednak rzecz nieunikniona. de Medici w wyniku swych sukcesów biznesowych zajęli centralne miejsce w społeczności Florencji. Zwłaszcza, że kolejny de Medicci, Jan, faktycznie dbał o zwykłych mieszkańców miasta.
    Teraz zaś, kiedy nad Florencją zawisło zagrożenie, wielkie rody Florencji, celem obrony swych interesów musiały zwrócić się do rodu de Medici, o coś, co każdy z nich pragnął dla siebie. O wyjście z cienia i objęcia przywódca. Władzy książęcej.
    A cóż to takiego się stało? Ano bogactwo i znaczenie Florencji stało się niewygodne dla Rzymu. Zwłaszcza po tym jak na Soborze w Konstancji obalono antypapieża Jana XXIII, który to był przyjacielem Florencji. Marcin V, nowy papież, niezwykle inteligenty ku temu, uznał, iż bogactwo Florencji jest zagrożeniem dla papiestwa. Cóż w sumie słusznie. No, ale to już inna sprawa. W każdym razie okazało się że Papież postanowił, na nowo rozpalić rywalizację Sieny i Florencji. Przekazując ściąganie dziesięciny i kościelnych długów właśnie ku bankierom Sieny, Wenecji czy Mediolanu. Jednocześnie też rozwijając na nowo manufaktury włókiennicze w Sienie. Zaczął też budować blok militarny państw włoskich, które to miały ostatecznie stracić Florencję z piedestału.
    Na to oczywiście nie mogli przystać Florentczycy. Stąd tajne spotkanie, które to odbyło się pewnej nocy w siedzibie Banku de Medicci.

    [​IMG]

    W początkach naszej historii władzę w Republice cały czas sprawowała Rada. Nie była to jednak zbyt silna władza. Prawda była taka, iż miała być słaba. Wielkie rody bankierskie i kupieckie nie potrzebowały silnego władcy. Potrzebowały swobody działania, a taka potulna rada takie umożliwiało. Na czym korzystali i zwykli obywatele, bogacąc się wraz z kapitalistami. Niestety taki liberalny i ograniczony rząd nie sprawdza się w momencie, śmiertelnego zagrożenia egzystencji państwa. Stąd decyzja szarych eminencji o zakończeniu istnienia republiki w obecnej formie. Republika Florencji w chwili obecnej potrzebowała skutecznego i centralnego rządu. Przynajmniej obecnie. Stąd też postanowiono o nowym układzie sił.
    Nie można jednak było z dnia na dzień przekreślić wieloletniej tradycji państwowej. Należało się wcześniej przygotować tak, aby lud zaakceptował nowy układ władzy. Dlatego też w latach 1419 i 1420 pozwolono póki co funkcjonować, przynajmniej oficjalnie, starym instytucją. Nie można było jednak zwlekać z polityką zagraniczną ani wewnętrzną, która by przygotowało Toskanię do spodziewanej wojny. Z początkiem roku ostatecznie zaakceptowano i wprowadzono nową politykę podatkową i administracyjną kraju,. W jej wyniku z centralizować kraj i zwiększyć wpływy z tytułu podatku. Po rozpoczęciu zmian w administracji ruszyły misje dyplomatyczne. Pierwszym celem musiała stać się Republika Genui. Republika ta dopiero co uzyskała niezależność od Francji i w chwili obecnej próbowała tę niezależność utrzymać. Zaś głównym zagrożeniem dla niej w chwili był Mediolan, czyli potencjalny sojusznik Papieża. W dodatku Genua od zawsze rywalizowała z Wenecją, czyli tradycyjnym sojusznikiem papieży.
    Posłowanie w Genui długo nie trwało, a prowadził je sam Jan de Medici. Z końcem kwietnia 1419 roku do sojusz, któremu przewodniczyła Florencja dołączyła Republika Genui. Układ ten było o tyle łatwiej zawrzeć, że już do posłujących w Ligurii dotarła wiadomość o oficjalnym sojuszu wojskowym między Księstwem Mediolanu a Księstwem Sabudii, kolejnym naturalnym wrogiem republiki ligurskiej. W takim układzie doża nie miał wyjścia, musiał się sprzymierzyć, i to mocno z Florencją. W wyniku traktatu w Genui z kwietnia 1419 roku oba księstwa zobowiązały się solidarni do wspierania się w wojna zarówno zaczepnych jak i obronnych. Ustalono też, iż pierwszym celem powinno być wyeliminowanie zagrożenia ze strony Państwa Kościelnego. Dlatego, też bezpośrednio z Genui do Mediolanu udało się wspólne poselstwo florencko-genuańskie, celem tymczasowego zabezpieczenia tej flanki. W wyniku negocjacji z księciem Galeazzo Visconti, udało się zawrzeć traktat o nieagresji na okres 25 lat. Potwierdzony z obu stron małżeństwem dynastycznym. Jak się okazało Visconti w chwili obecnej bardziej interesował się kierunkiem weneckim czy zagrożeniem szwajcarskim.
    Równolegle inne poselstwo, pod wodzą Kosmy de Medici, udało się do modeny władanej przez dynastie d'Este. Mikołaj III, obecny Książę Modeny, był dużo trudniejszym partnerem w Negocjacjach. A także ambitnym. Marzyło mu się powiększenie swego panowania, a zwłaszcza odzyskanie Ferrery i uzyskanie dostępu do morza. Dlatego też sondował on zarówno posłów florenckich jak i papieskich. Po burzliwych negocjacjach wybrał on jednak opcję florencką. Głównie z uwagi, na to że papież odmówił oddanie Ferrery i nie dał zgody na zajęcie Mantui, która to była klientem Wenecji...
    De Medicci, nie mieli nic przeciwko powiększenia potencjału swojego sojusznika poprzez osłabienie potencjału ewentualnego wroga. Po wypowiedzeniu wojny Mantui, w imieniu Modeny i Florencji na misję dyplomatyczną do doży Wenecji udał się Kosma. Weneccy Panowie nie byli zadowoleni postawieniem ich przed stanem dokonanym, ale musieli zapomnieć o swym sojuszniku. W chwili obecnej toczyli, niebyt korzystną dla siebie wojnę z całą potęgo węgierską. Jako zadośćuczynienie de Medici zobowiązała się dostarczyć na rynek wenecki po bardzo korzystnej cenie bele drogocennej tkaniny wprost z zakładów tkackich Florencji. Umowę podparto kolejnym traktatem o nieagresji.
    Ostatnia misja udała się do królestwa Neapolu. Przewodził jej najmłodszy syn Jana, Lorenzo de Medici. Neapol w tym czasie miał swoje problemy. Zwłaszcza dynastyczne. Ku zadowoleniu posłów bardzo prędko doszło do podpisania układu o nieagresji. Królestwo Neapolu było zaangażowane w bój ze śmiertelnym zagrożeniem dla swych interesów na Bałkanach, jakim okazało się nowe plemię tureckie przybyłe do Anatolii. Turcy osmańscy właśnie atakowali wasala Nepalu, Albanię.
    Końcem roku sojusz z Genuą podparto jeszcze oficjalnym małżeństwem między de Medicci, a obecnie tam władającym rodem książęcym.

    [​IMG]

    [​IMG]

    Po ustabilizowaniu sytuacji zagranicznej, pod koniec roku 1420 postanowiono wyjaśnić sprawy wewnętrzne w Republice i ostatecznie obalić obecną radę republiki. Powodem do usadzeniu Jana de Medici na tronie Księcia Protektora Republik Florencji miał okazać się skandal korupcyjny w łonie tejże rady, w dodatku inspirowany przez papieża. Otóż z początkiem listopada 1420 roku wyszła na jaw łapówka, w sumie nic niezwykłego, przyjęta przez przewodniczącego rady.
    Zdestabilizowało to na tyle sytuację w Republice, iż oburzeni arystokraci i kupcy postanowili usunąć radę i powołać nową, z sobą w składzie, zaś na jej dożywotniego przewodniczącego powołano Jana di Medici, jako księcia protektora. Niezwykle popularnego i lubianego przez pospólstwo.

    [​IMG]

    Ruch ten spotkał się z powszechną akceptacją i poprawił nastroje wśród społeczeństwa. Ku zdziwieniu, wszystkich spiskowców, cały zamach poszedł łatwiej niż się spodziewano. W dodatku, wersja o inspiracji papieskiej też został przyjęta bez większych obiekcji. Powszechnym stało się poparcie do starcia militarnego z Państwem Kościelnym.
    Z rekrutowano dodatkowe 3 tysiącu kawalerii, niestety nie burgundzkiej oraz 3 tysięcy piechoty. Zaś z początkiem roku 1422 postanowiono dowołać kolejne 3 tysiące piechoty, docelowo do ochrony stolicy.
    Wojna wybuchła 20 stycznia 1422 roku. Tegoż to dnia ku Sienie wyruszyła armia w silne 4 tysięcy kawalerii i 12 tysięcy piechoty.
    Rozpoczęła się wojna o przetrwanie Florencji.

    [​IMG]

    ---
    O. Jestem zaskoczony waszym odzewem. Nie ukrywam, że liczę na minimum taki po każdym odcinku ;)
    Co do tego aby się na samym prologu nie skończyło. Bez obaw. Wpierw coś napisałem, później wrzuciłem prolog. Więc choć kilka odcinków będzie.

    To na dziś. Dobrej zabawy sylwestrowej życzę.
    Lecę.
     
  3. Alcarcalimo

    Alcarcalimo Aktywny User

    Republika Florencji
    1422-1426
    "Wojna z Papieżem"

    Do wojny z Papieżem i Sieną przystąpiły zgodnie Florencja, Genua i Modena. Ta ostatnia już po zajęciu księstwa Mantui w połowie roku 1421 roku. Wszyscy spodziewali się że to będzie ciężka wojna. Nikt jednak nie spodziewał się jak. Zwłaszcza pierwszy rok zmagań był trudny dla Toskanii. 16-tysięczna armia Florencji uderzyła na 7-tysięczny korpus Republiki Sieny. Atakujący spodziewali się rozbicia tej armii i bezproblemowego przejścia do oblegania samego miasta. Niestety, zbytna pewność siebie i niedoświadczenia świeżo z rekrutowanych wojsk, przyniosło złe skutki. W bitwie stoczonej na terenie Sieny w lutym roku 1422 zwycięstwo odniosła armia atakowana. Zawstydzone wojska Florencji zostały zmuszone do wycofania się na swoje terytorium, gdzie do armii dotłaczano kolejne 3 tys. piechoty. Atak został ponowiony w czerwcu. Tym razem na napastników czekało 11 tysięcy obrońców. Mimo, to już po bardziej wyrównanej walce po raz kolejny florentczycy zostali odparci. W tym momencie dotarła wieść o rozpoczęciu oblężenia Pisy przez wojska papieskie. W chwili obecnej nie można była na to nic poradzić, jako że wojska były zdezorganizowane i zdemoralizowane. Nie zdolne do działania.

    [​IMG]

    Widocznie jednak w to samo uznali władcy Sieny. Ruszyli oni ze swą armią ze wsparciem papieskim pod Pisą. Sytuację tę postanowiono wykorzystać. Całość sił skierowano pod już niebronioną Sienę, po drodze rozbijając niewielki oddział papieskich i oblężono miasto.
    Ruch ten wyraźnie zaskoczył przeciwnika. Widać spodziewali się oni, iż zostanie podjęta próba przerwania oblężenia Pisy i tam też skoncentrowali większość wojska (26 tysięcy, w tym zadziwiająco dużo, bo aż 10 tysięcy kawalerii). Sama armia Florencka była jednak zbyt słaba na ten ruch, zaś wojska Modeny skoncentrowały się na oblężeniu Ferrrery. Genuańczycy w tym czasie skupiali się zaś na walce z flotą papieską.
    Pisa padła pod koniec listopada 1422. Niestety oblężenie Sieny nie przebiegało tak sprawnie. Kiedy zaczęto się obawiać, iż teraz połączono siły papiesko-sienskie uderzą na oblegającą armię florencką, wreszcie błąd popełnili antanci. Pescera, książę Sieny, ośmielony swoimi dwoma poprzednimi tryumfami postanowił sam uderzyć na florentczyków. Zaś cała armia papieska skierował się do Ferrery celem jej odblokowanie.
    Do trzeciej już bitwy o Sienę doszło w święta Bożego Narodzenia 1422 roku. Tym razem wojska Sieny poniosły sromotną klęskę. Zostały zmuszone do wycofania się na teren papiestwa do Merche. Tak zakończyły się działania wojenne pierwszego roku wojny.

    [​IMG]

    Należy tu jeszcze wspomnieć o bardzo nieprzyjemnym wydarzeniu do jakiego doszło w lipcu tego roku, w samej Florencji. Otóż wybuchł kolejny skandal korupcyjny. Tym, razem już faktycznie inspirowany przez papieża. Przeciwnicy konfrontacji postanowili zniszczyć zaufanie do nowych władz. W każdym razie, sprawców wykryto i osądzono. Niestety doprowadziło to do pewnych zamieszek w mieście i spadku zaufania, zwłaszcza po dwóch przegranych bitwach i informacji o oblężeniu Pisy. Na szczęście, w tym czasie w pobliżu miasta przebywała cała armia, która pomogła opanować sytuację. Jednak w jej wyniku, celem udobruchania społeczeństwa, niezbędnym okazało się zaciągniecie pożyczki na kwotę 200 florenów. Tyle dobrego, iż postanowiono, iż będzie to pożyczka wewnętrzna. Pod koniec roku za zdobyte w ten sposób kwoty zaciągnięto dodatkowe 6 tysięcy piechoty, które miało to udać się pod Pisę, aby ją odbić.
    Początkiem roku 1423 doszło do kolejnej porażki. Tym razem, ku zaskoczeniu sprzymierzonych 9 tysięczny oddział papieski przerwał oblężenie Ferrery. Pokonując 17 tysięczną armię Modeny. Nie była to dobra wróżba. Póki co jednak w lutym po raz drugi odparto próbę przerwania oblężenia Sieny w wykonaniu samych oddziałów Republiki. Za to w kwietniu 1423 doszło do bitwy pod Florencją, gdzie jeszcze nie w pełni wyekwipowana nowa armia Florencji uległa prawie 4 tysiącom kawalerii papieskiej. Armię wycofano do Florencji, gdzie póki co miała pod osłonę głównej armii dojść do siebie. Na całe szczęście papiescy niezdecydowani się na oblężenie samej Florencji, widocznie zniechęcenie jej potężnymi murami, ale za to grabiąc i paląc ruszyli w sile 12 tysięcy pod Genuę. Początkiem maja po raz kolejny nie udała się próba przerwania oblężenia w wykonaniu Sieny. Tym razem jednak, armia Florencji wsparta przez wojska i flotę genuańską doprowadziła do kompletnego rozpadu armii Sieny. Od tej chwili, mury miasta słabły w błyskawicznym tempie.
    Dlatego też, jak i po tym, gdy papież ze swą armią obległ już Genuę zdecydowano się wysłać połowę armii w celu odbicie Pisy. Wydawało się, że już nic nie grozi przerwaniu oblężenia Sieny, a ten ruch zabezpieczy nas przed odsieczą papieską. W ten sposób sytuacja stała się stabilna na kilka miesięcy. We wrześniu pod Ferrere zdecydowała się wrócić armia Mikołaja III, celem zdobycia miasta.Mury Sieny padły ostatecznie w grudniu 1423 roku. Książę Pescera, ostatecznie pokonany i zgnębiony próbował jeszcze przed utratą swego władztwa wykpić się okupem. Władcy Florencji, jednak nie mogli na to przystać. Jedyną opcją była likwidacja niezależności Republiki Sieny i jej włącznie do władztwa Toskanii. Co też uczyniono niezwłocznie. 16 grudnia 1423 roku podpisano odpowiedni trakt. Siena stała się częścią Republiki Toskani, na takich samych zasadach jak kilkadziesiąt lat wcześniej Pisa. Liczono, iż tak pomyślne zakończenie rok 1423 jest zwiastunem szybkiego końca wojny w ogóle. Wszak papież został sam, w dodatku z główną częścią armii odciętą pod Genuą.

    [​IMG]

    Dlatego też z początkiem stycznia 1424 rozpoczęto oblężenie Rzymu. W centralnej Italii papież miał jedynie 3 tysiące zbrojnych, wydawało się więc, iż nie ma czym zagrozić siłą Florenckim. Niestety się mylono. Nie w pełni 2 tysięczny oddział kawalerii papieskiej w marcu tegoż roku zaczął nękać wojska Florenckie. Osłabił je i ostatecznie zmusił do odwrotu z pod Rzymu. Jako, że w kwietniu tegoż roku udało się odzyskać i Pisę, postanowiono obie armię skoncentrować pod Florencją, gdzie miały one nabrać sił, wypocząć i ruszyć ponownie do boju o Rzym. Na spotkaniu sojuszników początkiem tego miesiąca ustalono, iż nie ma sensu próbować przerwać oblężenie Genui. Raz. Genua, posiadał jedne z najmocniejszych murów w Italii, dwa uznano, iż poważne zagrożenie terenom papieskim, zmusi go do odwołania tych wojsk.
    Nikt jednak nie spodziewał się, iż Papież skądś zdobył środki na nową armię. Armia ta w sile 11 tysięcy w czerwcu ruszyła ku Sienie i obległa to miasto w z początkiem lipca. Sytuacja nagle stała się nieciekawa. Papież dysponował dwiema armiami o łącznej sile 23 tysięcy przy ledwie 10 tysiącach florentczyków i 16 tysiącach Modeńczyków, którzy jednak cały czas byli zaangażowani pod Ferrerą. Jako, że Florencja nie mogła sobie pozwolić na wystawienie tak licznej armii, zdecydowano się na zaciąg lediei 4 tysięcy piechoty i póki co unikanie bitew. Ruszono na twierdze papieskie znajdujące się nad Adriatykiem, Romanie i Marche. Tak, też zakończył się rok 1424. Wojska papieskie oblegały Genuę i Sienę, Florenckie Romane i Marche, zaś Modena kontynuowała oblężenie Ferrery. Genua zaś zbierała siły...

    [​IMG]

    Sytuacja nie uległa zmianie, aż do kwietnia 1425 roku, kiedy wreszcie zaczęły łamać się twierdze papieskie, którym nikt nie przybywał z odsieczą, a flota genuańska blokował dostawy zapasów od strony morza. 10 kwietnia 1425 roku padło Marche, a oblegająca je armia ruszyła pod Rzym. To wreszcie zmusiło do reakcji papieża. Przerwał on oblężenie Genui, która dzielnie mu się opierała drugi rok, choć była już bliska złamania. uratowało to też załogę Sieny, która też była blisko kapitulacji. Dwie wielkie armie papieskie ruszyły pod Rzym.Postanowiono przyjąć bitwę na terenach Lazio. Do bitwy dwóch 8 tysięcznych armii doszło w maju 1425. Walki trwały cały maj. Mimo, początkowych sukcesów florentczyków, determinacja papieskich wreszcie zwyciężyła. Zwłaszcza po tym, gdy dowiedziano się o nadciąganiu drugiej 18 tysięcznej armii z pod Genui. Postanowiono się wycofać. Niestety, nie udało się uniknąć w pełni spotkania z druga armią. Do krótkiej potyczki doszło na terenach Sieny. Potyczkę tą jednak szybko przerwano i ruszono pod Florencję. Sami florentczycy nie byli sobie w stanie poradzić z tak liczną armią wroga. W tym samy czasie, wreszcie podała się Ferrera, wiec armia Modeny stała się mobilna. Niestety zanim ruszyła ona do ataku w grę weszła polityka. Papież zaczął sondować możliwość zawarcia pokoju. Zaś Mikołaj III chciał gwarancji otrzymania we swe władanie Ferrery. Nim doszło do porozumienia upłynęło wiele ciężkich miesięcy.

    [​IMG]

    Na szczęście w lipcu 1425 wojskom florenckim udało się zdobyć Romange. Przesądziło to o szansie na ostateczne pełne zwycięstwo i realizacje wszystkich zobowiązań sojuszniczych na Państwie Kościelnym. W dodatku w sierpniu tegoż roku papież spróbował wypadu swoich wojsk na samą Modenę licząc na to, iż tym pokazem siły zmusi ją do uległości. Był to wielki błąd, jako że w ten sposób osłabił swoje pozostałe armie, a książę Mikołaj rozbił wydzielony oddział. W tym samym czasie ruszono na odsiecz Sienie, która już ostatkiem sił trzymała się przed oblegającymi ją siłami w sile 8 tysięcy żołnierza. Do bitwy doszło w sierpniu, ale mimo przewagi w ludziach florentczyków oblężenia nie udało się przerwać i Siena padła 2 miesiące później. Kilka dni przed tym, niż Pod Rzymem wylądował 11 tysięczna armia genueńska, która to miała odciągnąć wojska papieskie spod Sieny. Niestety miesiąc za późno. W dodatku w listopadzie armia ta z pod Rzymu została odparta.

    [​IMG]

    W tedy jednak ruszyła też Wspólna ofensywa florencko-modaska. Armia Florencji skierował się wpierw pod Sienę, gdzie rozbiła nie duży oddział papieski, a później zostawiając cześć armii do oblegani, na Rzym. Zaś armia Modeny uderzyła na Romanie i Marche gdzie rozbiła dwie spore armie papieskie. Początkiem stycznia 1426 roku ostatnie siły papieskie wycofywał się pod Rzym ścigane przez armie Modeny. Pod Rzymem doszło do spotkania 4 tysięcznej armii Florenckiej i 12 tysięcznej armii papieskiej. Bitw z 16 stycznia 1426 roku zakończyła się fantastycznym zwycięstwem nad zdemoralizowanymi wojskami papieskimi. Dla wszystkich był to przełomowy moment. Wiedziano już, iż ostateczne zwycięstwo koalicji pozostaje już tylko kwestią czasu.
    Rozpoczęły się negocjacje.... i problemy

    -----
    Tutaj załączam link do pliku ze screenami z wojny. Ja zawsze lubiłem oglądać właśnie screeny, więc postanowiłem że będę gęsto fotografował rozgrywkę. Macie wojnę prawie klatka po klatce.
    Może ktoś się skusi.
    http://chomikuj.pl/Alcarcalimo/arry/aar+Florencja
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie