Republika Modderska [1936-1948] AAR

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Tede - Jazda Jazda (Mój budzik od roku, a właściwie od Rocka ;D, bo mi przypomnieł).
Zbieram 31zł na "Konarmię", książke taką. Weźcie jacyś ludzie dobrej woli sie rzućcie :lol2:

​

Odcinek Dwudziesty Czwarty - Nowe stare konflikty​

Elbarassan, Koszary Jaegerów, 2.3.1937r.


Model:"Kto tam?"
Górzak1:"Dziń dobhry panie generale. Mamy taką akcje..."
Model:"Wejść."
Górzak2:"Znaczy, bo my w takiej sprawie..."
Model:"Dlaczego jeszcze nie śpicie?"
Górzak1:"Znaczy, no bo idzie o to, że nasz kolega z batalionu radiowego, Dymitr, nigdy nie pił i my taką akcję..."
Model:"Zorganizowaną?"
Górzak2:"Yyyyyy..."
Górzak1:"No tak, tak! Nazywa się, eee...ummm..."
Górzak2:"Dla Dymitra..."
Górzak1:"Daj pan pół litra "
Model:"Aleście wymyślili. No dobra, weźcie, tam w lodówce mam. Kabanosem też sie poczęstujcie."
Górzaki:"Jaha, zdrastwujcie ^^"

Durres, Bar pana Ziomala, 2.3.1937r.


Ziomal:"Joł pączusie, co podać?"
Ober:"Pepsi, model '40. Ante?"
Pavelić:"Macie model '40?:O. Też poprosz."
Ziomal:"Sie robi, cwaniaki łosie."

*

Ober:"Wsparciiee? Jaha, Mhm, cośtam sie znajdzie."
Pavelić:"Dokładnie. Potrzebujemy cośtam, bo ktośtamów chętnych do walki już mamy."
Ober:"...ostro, no nie?"
Pavelić:"Walki są krwawe...ale mamy przewagę, bo już mało kto lubi komunistów, a nas chociaż Chorwaci lubią wciąż w tempie jednostajnym linioprostowym."
Ober:"Jaha. No dobra, znajdzie sie coś. Aha, pamiętaj - P..."
Pavelić:"Jasne, w razie czego pisz na gg, to ich cofnę."
Ober:"I gitarka "

Dla Chorwackich braci, kolejne kurna minusowe zaopaczenie ;(​

Kolejne dwa tygodnie w rejonie Bałkanów upłynęły w gorącej atmsoferze, pomimo dosyć zimnego marca. Na szybko organizowane przez obie strony związki bojowe, złożone które złożone natenczas się składały, elementem ich były karabiny, oraz pistolety, a także inne bronie, razem z ludźmi, wciąż wykrwawiały się w krwawych walkach. Oprócz wojny ideologicznej, pomiędzy chorwackim faszyzmem, a jugosławskim(choć raczej serbskim) komunizmem, toczyła się też inna - na płaszczyźnie narodowościowej. Zasada była prosta - jeżeli Chorwat spotyka Serba, musi go zabić. Bo jest Serbem. I na odwrót. Takie działanie służyło jednak głównie Chorwatom. Front zaczął się posuwać nieznacznie w stronę Serbii, chorwacka przewaga liczebna była widoczna.

Jednak była Jugosławia, to nie tylko te dwa kraje - choć Bośnia jest już wciągnięta w orbitę Pavelićia, Słowenia wpadła w ręce Austriaków, zostają jeszcze tereny południowe - Czarnogóra i Macedonia. 19 marca wydawało się, że strona Czetników już nie istnieje. Pod przewodnictwem Czarnogórca z francuskiej rodziny, jednego z przywódców Czetników - Louisa Zarkevićia Minetty, powstał Macedoński i Czarnogórski Związek Stowarzyszenie z Modderlandem. Ostatnie logiczne wyjście - światowa opinia Kraju Kwitnącego Krzyża, jako bardzo dynamicznie rozwijającego się bałkańskiego tygrysa działała na wyobraźnię. Lepiej było żyć w nowym, tolerancyjnym państwie, niżli umierać w titowskich więzieniach, lub być pachołkiem Zagrzebia. Po udanej agitacji na teranach Macedonii i Czarnogóry, Zarkević dotarł do Vlory, 20 marca 1937 roku...

Vlora, Sala Reprezentacyjna, 20.3.1937r.


Zarkević:"Tak więc, gwarantujemy pełną pomoc i swobodę działania. Tylko kurna wejdźcie tam i wykoście stamtąd tego głupiego głupka, wandala, który nie ma morrdy, Titego. Perspektywa zdobycia nowych terytoriów w obliczu groźby przeludnienia jest chyba interesująca?"
Ober:"Ano. Spadacie jak, nam z nieba."
Fafciu:"Przynajmniej mało dissentu dostaniemy za atak."
Baribal:"OGPU wszystko widzi i wie."
Milicjant:"A pan zara ****o swoje zje. GTFO, rajt?"
Baribal:"Idę se kształtować penisy z brązu na Krymie."
Lothar:"Oh bosh, kto go tu wp00ściu?"
Fafciu:"On już jest takim lokalnym folklorem - nikt go nie lubi tutaj i nie zna, ale pośmiać sie możnaa."
Zarkević:"No dobra, bo bym wziął, jakieś flaki z komunisty zjadł czy coś - stoi?"
Ober:"Nu pewno."

​

Zarkević:"Hura. Nadejdzie wolność!"
Lothar:" Pepsi?"
Zarkević:"A co to?"


Że pan Zarkević się spił jak *****, mówić nie muszę chyba Trzy dni dochodził do siebie.


Vlora, Pałac Imperatora, 1.4.1937r.


Ober:"Lalalala, **** you man! Cześć, kupiłem czipsy, chcecie?"
...
Ober:"Lalalala, **** you man! Cześć, kupiłem czipsy, chcecie?"
...
Ober:"Lalalala, ***** MAĆ, CZY MOGE PROSIĆ O UWAGE?!"
Radio:"FLASH FM - YOU OWE US YOUR LIVEHOOD!"
Ober:"Wat..."
All:"Ciii..."
Radio:"Dziń dobhry, prosto z Wiednia wasz ulubiony reporter, Paweł Żondzi! Z gmachu Parlamentu Węgierskiego wychodzą właśnie kanclerz austriacki, jakiś Schuszing i Miklos Horthy, biegnę z nim porozmawiać!"
Jerz-Jeży:"Uooooo..."
Paweł:"Dziń Dobhry panie Horti, co się stało? Tyle ludzi, mają jakieś dziwne flagi. I kim jest jakiś Karoly IV, jakimś aktorem?"
Horthy:"Albowiem dziecie drogie, gdyż pokonaliśmy dzisiaj przeciwności losu. Ausgleich zadecydował."
Paweł:"To jakiś festiwal muzyczny? Są Jonas Braders."
Horthy:"Nie. Parlament Austriacki zadecydował, znów jesteśmy jednością!"
Austriacy:"Jawohl! Hurra! Kaiser Charles, Konig Karoly, Jaaaaa!!!!!!!!!"
Paweł:"Nie ma Luntka?"
Horthy:"Może nie był deputowany. Nieważne chłopcze, wiesz co to Monarchia Cesarsko-Królewska?"
Paweł:"U, coś z historii pamiętam."
Horthy:"Powróciliśmy. Pod wodzą Magyaru. I skopiemy **** wszystkim, którzy są przeciwko nam!"
Paweł:"Uhm. Zajefajnie. Kim jest dokładnie Karoly IV?"
Horthy:"To książę Charles, jeden z Habsburgów. Monarchia powróciła, a Hitler to *****, bo go wyprzedził Niezwyciężony Lud Arpada i Kij Mu W Oko! Poza tym, wczoraj Ferencvaros wygrał z Bayernem 3:1. Jesteśmy ******ści.
Paweł:"A więc to książe był w Pożoniu?"
Horthy:"Tak, on. Miało być okej, tylko znowu ta gazetka mniejszości niemieckiej, którą musi utrzymywać Brat Lengyel znowu nagłośniła."
Paweł:"Um.Super Expresische Mniejszościen Zeitung Hajhitla, jak mniemam?"
Horthy:"Tak. Dobra, ide pić z Karolym i resztą nowego rządu. Za Cesarza!"
Austriacy:"Za Cesarza!!!!!!!!:jupi::jupi::jupi::champagne::jupi::jupi::jupi:

Kolejny, silny gracz na arenie międzynarodowej.​

Ober:"Jaaa....."
Koksensteiner:"Uoooooo..."
Fafciu:"Eeejeeeea..."
Lothar:"Przepraszam kurna, czy to jakaś zbiorowe rykowisko?"
Ober:"A kcesz sie przyłączyć?"
Lothar:"Nu :* Beeeeeeeeeee..."




Wydarzenia z Wiednia wstrząsneły całym światem - niecałe dwadzieścia lata temu C.K Monarchia sypała się na kawałki, dzisiaj znowu wielka i silna, jest gotowa skopać morrdy Niemcom.

I właśnie to wydarzenie zamyka dwudziestą czwartą część naszej opowieści - drugiego kwietnia zapisałem grę i zacząłem obrabiać screeny

Corny Jastriab - Jugosławia w Ogniu​

A, coś jeszcze.


Vlora, Pałac Imperatora, 5.4.1937r.


Lothar:"Co tak sie zamarzyłeś ^_^\'"
Ober:"No nic no, okno mnie zaintrygowało."
Puk, puk...
Ober:"Ja otworzę..."





KONIEEEEC



___________________
Znacie wszystkie procedury, powtarzać nie będe.
Starałem się dużo napisać - może i bym więcej napisał - ale zwyczajnie czasu też nie mam, musze wstać, a poza tym napięcie trzeba budować

Okienko szybkiej odpowiedzi jest wasze :*
Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Hall and Oates - Out of Touch
Bohaterem dnia jest Milven - który dziko walczył o słuszną sprawę. Rebelianctwo rules :jupi:

​

Odcinek Dwudziesty Piąty - Sowieckie niespodziewanki​

Vlora, Pałac Imperatora, 5.4.1937r.



Ober:"Kto tam?"
WAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!1111NIEEEEEE!!!!!!!!!1WPUŚTCIE NAS!!!!!!!!!!!1111111AAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!111NIEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
Ober:"Umatko <otwiera_drzwi>."
Budionny:"WAAAAAAAAAAAAAAAAAHAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!1111NIEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!111 *****!!!!1JA NIECHCE UMIERAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111111"
Woroszyłow:"CO ZA IDIOTA GŁUPI!!!!!!!!!!!!ŻE JA FASZYSTĄ, NIEEEEEEEEEEEEEEEEEHEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1T_TT_TT_T"
Budionny:"WSZYSTKIE KONIE MOJE ZABIŁ ZE STAJNI...STALIN TY BYDLAKU *******ONY!"
Ober:"Eee...?"
Woroszyłow:"CAŁE ŻYCIE KUPOWAŁEM MU GAZETE, DOBRE 12 LAT! I CO?!?!?!?! I CO?!!??!?! ***** O FASZYZM MNIE OSKARŻYŁ, BO ZAPROSIŁEM BLUSZERA NA HERBATE!"
Budionny:"I MOJA UKOCHANA ŁAJKA!!!!!!!!11NIEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!******EL GŁUPI CZERWONY OD OSIEMNASTU MGNIEŃ WIOSNY!"
Woroszyłow:"A tak sie staraliśmy...uff, ale zmęczony jestem. Biegliśmy tutaj 3 tygodnie z Moskwy, bez przerwy. Prawda, Siemion?"
Budionny:"Dlaczego właśnie Łajka ;( :<? STALIN P*****ŁO CIE!"
Ober:"No dobra, dobra. Już dobrz..."
Budionny:"NIE DOBRZ! OTRULI MNIE WSZYSTKIE! ŁAJKE, KRONSZTADA, KRASNEGO I DYMITRA! NIEEEEEEEE!!!!!!!!!"
Woroszyłow:"No bo..."
Budionny:"A ***** MAĆ MOJE 3 TACZANKI, ZABYTKOWE - CERTYFIKATY CZTERY MIAŁEM!!!! - ŻE TO SĄ ZABYTKI HISTORII ZSRR SKONFISKOWAŁ NA POCZET PAŃSTWA, PADALEC! GRUZIŃCZYK *******ONY!"
Woroszyłow:"Gonili nas. Od Moskwy. Zgubiliśmy ich dopiero w Macedonii. Sie przebraliśmy za sprzedawców zapałek i nas nie sprawdzili..."
Budionny:"BO ON ***** MA RYJ JAK TEN TE CZYDZIEŚCI CZTORY, SZATAN JERYCHOŃSKI, PADALEC, ****, ****, ****, ****, ****, STALIN!"
Jerz-Jeży:"O w odbyt, komuniści!"
Ober:"Nie! Kurna nie. Już nie są."
Jerz-Jeży:"A...szkoda..."
Ober:"No to panow..."
Jerz-Jeży:"A MOŻE ***** JEDNAK, ZASTRZELIŁ BYM SE COŚ!"
Ober:"Nie."
Lothar:"Choć Jerzu, gramy w Ponga!"
Jerz-Jeży:"Wa, Pong! Dobra, to ide."


*Parę minut później


Woroszyłow:"Uff...smaczne to Pepsi Prawie, jak 0,5 litra...Siemion, nie płacz już."
Budionny:"Całe życie...moje konie. Do tego zdelegalizował wszystkie dywizje kawalerii, a konie wysłał na ciężkie roboty do Samarkandu, za odchylenie trockistowsko-faszystowsko-nazistowskie."
Ober:"Ale przecie panowie, przecie wy byliście jego najważniejszymi ludźmi."
Woroszyłow:"Byliśmy. Człowiekowi coś uderzyło w łeb."
Budionny:"Gruziniaczyn, żądny sławy pedziu, co mu Mołotow wąsy przycina codziennie rano."
Ober:"To bardzo dziwne."
Woroszyłow:"Bo on chciał, żebyśmy my zostali jego ******** i codziennie mu ******, potem jeszcze zrobić ****** z ***, należy także wspomnieć o ogroomnym, podniecającym ********* przy rytmie Kalinki. Mołotow, Żukow i paru innych się zgodziło, oni to lubią."
Budionny:"Znaczy, bo ja Józefa i trochę lubiłem...ale jak usłyszałem, że mamy zostać jego zabawkami, to se pomyślałem niet - cztery konie ujeżdzałem swoje, czyjegoś nie mam zamiaru."
Woroszyłow:"Uciekali z nami jeszcze Tuchaczewski i Litwinow. Tuchaczewskiego zabili, Litwinow uciekł chyba do Szwecji i zmienił imię na Litwin Maksymanow, jak planował."
Budionny:"My uciekaliśmy tutaj. W Szwecji łatwo by nas poznali, tutaj podobno jest tak dobrze. Macie czerwoną flagę."
Ober:"Ano. A ej, ej - szedliście przez Jugosławie, nie?"
Woroszyłow:"Da."
Ober:"Jakie tam panują nastroje?"
Woroszyłow:"Komunizm Tity jest do ****. Stalina też. Szkoda, że Lenin nie żyje, zawsze u niego czytaliśmy sobie wiersze Tołstoja i popijaliśmy dobrą wódką i ogórem. Było miło."
Budionny:"Ale Stalin jest ciotem idiotem. Teraz zabija każdego, kto mu nie chce zrobić *****.
Ober:":O"
Woroszyłow:"Nikt ich nie lubi. Czekają na was."
Ober:"No to dobrze Jeszcze niedługo."

A jeszczu niedawno byli kolegami :sleep:​

Cały świat wiedział o stalinowskich czystkach. Ludzie uciekali z ZSRR gdziekolwiek, gdzie mogliby przeżyć. Każdy, kto nie robił Stalinowi [...] mógł łatwo dostać nowy meldunek w Łubiance, tudzież w dalszej kolejności w szeregu kopalń i obozów pracy w całym Sowietlandzie.

Jednak nie to jest najważniejsze. Bardzo szybko w obecnej sytuacji politycznej na Bałkanach zorientował się nowy gracz - Austro-Węgry. Prowadząc udane akcje agitacyjne na terenie całej Wojwodiny, przekonał świat(Anglię i Francję) do swoich racji. 10 kwietnia węgierska dywizja piechoty zmotoryzowanej wkroczyła do Nowego Sadu, ku radości miejscowej ludności.

​

W międzyczasie, w Jugosławii wciąż toczyły się działanie wojenne. Moment znacznej przewagi wykorzystali Chorwaci - eliminując okrążone dywizje w Rijece* i Mostarze, w głębi własnego terytorium. Jednak pomimo tych strat, komuniści wyrównali stany wojsk, wykrzesując z siebie resztki sił mobilizacyjnych. Przy wsparciu radzieckim(sprzęt, surowce), udało się sformować dywizje piechoty, nie odstające poziomem od reszty armii Tity. Dokładnej liczby nie jesteśmy w stanie ustalić, ale jest ich więcej niż jedna, czy dwie. W każdym razie, sytuacja wraca do punktu wyjścia - do wojny pozycyjnej.

​

W międzyczasie do Vlory przybyli kolejni radzieccy uciekinierzy, mniej znani niż pierwsi dwaj. Szybko zaadaptowali się w nowej-starej, wojskowej rzeczywistości, bardzo wspierając doktrynerów Sztabu Generalnego(ale głupia nazwa). Armia, korzystająca z archaicznych doktryn Wielkiej Wojny, poczyniła pierwszy krok w kierunku rozwoju.

​

Elbarassan, 16.5.1937r.



Ober:"Woow, Relan...Redan...Relon..."
Lafont:"Renault. Głupia nazwa, ale ciężarówki dobre."
Ober:"Jesteśmy prawie gotowi."
Woroszyłow:"Wywiad donosi; Tyły Tity )) są wręcz plądrowane przez macedońską partyzantkę."
Ober:"To wspaniale. Żadnych dobrych eventów przed wojną?"
Woroszyłow:"Nie. Napisać?"
Ober:"Niee, wytrzymamy."
Budionny:"Szkoda, że nie konie "
Ober:"Cierpliwości."

​

Co jeszcze można powiedzieć o miesiącu maju 1937 roku? Niewiele. Wojna pozycyjna ponownie zagościła na froncie Tity i Pavelićia. Cały świat jakby zapomniał o Belgradzie - planowano tam ogłoszenie Wolnego Miasta, pod patronatem Ligi Narodów. Był on świetnie bronioną twierdzą, do której nawet Kaiser Karoly bał się wejść. Decydujące dni dopiero miały nadejść.

Stan na dzień 25 maja 1937 roku​

W Modderlandzie tymczasem, dwóch słynnych Sowietów rozpoczęło karierę. Kliment Woroszyłow został Szefem Wywiadu Wojskowego z dniem 26 maja. Siemion Budionny natomiast wspomagał sztab swoim doświadczeniem w planowaniu "Fall Bornsztajn", oraz szkolił przy granicy macedońskich kawalerzystów. O tym, że Ober wejdzie do Jugosławii, było już prawie wiadomo 28 maja. Poważne incydenty graniczne, ciężkie walki Macedońskiej Rewolucyjnej Brygady Kawalerii z miejscową 15 Bośniacką DP praktycznie rozpoczęły wojnę. Należalo tylko oczekiwać, aż Armia Republiki ruszy im na pomoc...




KOOOOOOOOOONIEEEEEEEEEC
_________________________________________
*Kodem teleport przerzuciłem 5 dywizji Jugosławskich z Rijeki do Nisu. Były wykończone, mając z 10 siły i 0 organizacji. Dwie dorzuciłem eventem. Stan jest teraz wyrównany

Ta, krótkie może, ale za to następny...
No i Szybka Odpowiedź jest wasza :geek:

Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Druga piosenka na dziś: Beyonce - Single Ladies (fajne to )
Bohaterów dnia paru się pojawiło, był Milven, pojawił się Oli, Ponuraczek mi pomógł na PW, Oruniaczek zownował swoim uploadem, ale największym bohaterem dnia jest Alojz, który odniósł największy Epic Win swojego życia :jupi:

​

Odcinek Dwudziesty Szóśty - No Mercy On Ya Soul, Commie!​

​

Krnojevice, Macedonia; Sztab 1DP, 1.6.1937r.


Ober:"Wspaniale. Ile drogi do Skopje?"
Zarkević:"Już niedaleko. Żadnych Czerwonych."
Ober:"Podejrzane."
Zarkević:"Wcale nie. Oni boją się z wami walczyć. Piekło, jakie sprawiła im macedońska partyzantka sprawia, że wolą już stanąć po naszej stronie. Masowe dezercje, to norma."
Ober:"Zadanie ułatwione."

Potwierdzenie słów Zarkevićia​

Początek interwencji Modderlandu w Jugosławii, to istna sielanka - do momentu dotarcia do rogatek Skopje nie stoczono żadnej większej bitwy. Drobniutkie, paroosobowe oddziały wolały kapitulować, lub nawet przyłączać się do wojsk Obera, jako prawdziwego wyzwoliciela. Dopiero w Skopje zorganizowany opór postawiła jednostka milicji ludowej, gładko rozbitej w piach w przeciągu paru godzin. Pierwszy sukces został osiągnięty, a kolejnym celem Armii Republikańskiej jest wkroczenie do Kosowa, czyli już na tereny czysto serbskie. Do Armii została wcielona także Macedońska Rewolucyjna Brygada Kawalerii, która ruszyła w celu poważnych uzupełnień do Tirany.

​

Durres, Bar Pana Ziomala, 14.6.1937r.


Henry:"Na całym zamieszaniu korzystają różne wypierdki. Np. taka Gwatemala. Coś knują głupki, wybadali to nasi agenci."
Lothar:"Interesujące. Jednak naprawdę niepokojący jest Związek Radziecki."
Henry:"Oj czynią ******ele źle, czynią. Najpierw zabija swoich oficerów, teraz jednoczy światowy proletariat."
Lothar:"Idiota. Nigdy pewno nie pił Pepsi."

​

Tymczasem wojna trwała dalej. Komuniści chwilowo przejęli Sarajewo, jednak bardzo szybko zostali tam odcięci. W tym samym momencie, Ober dotarł do Kosowa, a o przejęcie Prisztiny walczył już z normalną jugosławską dywizją. Przewaga liczebna i podupadające morale obrońców odebrało jakiekolwiek szanse Jugosławii. 2:0 dla Modderlandu.

Bitwa o Prisztinę - 20 czerwiec 1937r.​

Utrata Kosowa i zniszczenie najsilniejszego korpusu ludowców w Sarajewie było gwoździem do trumny Tity. Doszło do tego, że Jugosławianie zaczęli stanowić partyzantkę sami dla siebie. Walczyli w czterech na jednego, a słynni już macedońscy partyzanci robili dym za ich liniami. Nie było już prawie żadnej nadziei dla Czerwonych...

​

14 lipca doszło do kolejnej bitwy bez historii. Pod Krusevaćem, samotna dywizja Armii Ludowej uległa armii, kierowanej wyjątkowo przez Siemiona Budionnego. Ober był raniony szkłem z lustra, które sam przypadkowo rozbił swoim karabinem.
Jednak i to nie stanowiło przeszkody - śmierć titowskiej rewolucji była już pewna.
Chociaż, ta bitwa była jednak inna od reszty - wspólnie współpracowały ze sobą jednostki modderlandzie i chorwackie, które przybyły pod koniec bitwy, wspierając Budionnego ogniem artylerii polowej. Po bitwie, już w Novim Pazarze, Ober i Pavelić podpisali kolejny pakt o współpracy powojennej, korekcie granic, oraz innych rzeczach, o których Koksensteiner nie usłyszał grając w Ponga pokój obok.

Współpraca kluczem do zwycięstwa​

I wreszcie Nis - tereny wschodniej Serbii. Zdrowy już Ober poprowadził trzy dywizje przeciwko trzem wroga. Stany osobowe niby wyrównane, ale komunistom ostatecznie zabrakło nawet amunicji. Walka polegała na przyjmowaniu kapitulacji, lub strzelaniu do ruchomych celów.

To jest już koniec...​

Ostatnie punkty oporu zostały zdławione 16 sierpnia. Końca dobiegły walki, Komunistyczna Republika Jugosławii została zmiażdzona, kwestią otwartą są nowe granice, a przede wszystkim Belgrad. Krótka kampania dobiegła końca, czas na rozliczenie się z zysków i strat przyjdzie niedługo.

​

Kampania była strasznie łatwa. W trakcie jej trwania siły Modderlandu nie stoczyły żadnej większej bitwy. Nie ma o czym tu pisać, zwyczajnie weszli i zrobili, co powinni.
Poczekajcie tylko na następne wojny


Novi Pazar, Sztab 1DP, 18.8.1937r.


Ober:"To co panowie - do domu?"
All:"Taaaaaaaaaaaaaaaaaak!"
Ober:"Czas na Nowy Ład Obera :*





KOOOOOOOONIEEEEEEEEEEC


______________________________
Proszu Uprzedzając pytanie o animacje - mam tzw. pivotwstęt, zwyczajnie mi sie kurna nie chce :>
Rozumiem, że może być monotonne, acz tylko dlatego, iż kampania była monotonna. Nic się nie działo, zupełnie nic
Teraz czas ostrych dopakowań i kolejnych lokalnych konfliktów. Szybka odpowiedź jest wasza ;D

Donara
Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Calvin Harris - I'm Not Alone
"Dziewczyny są jak pistacje - jedne trudno otworzyć, ale skrywają ******sty orzech, a drugie same się otwieraja, ale są puste." Pewno znacie. Życie bywa przewrotne :ble:

​

Odcinek Dwudziesty Siódmy - Belgrad i Dubrownik​

Belgrad, 25.8.1937r.



Milutinović:"Witam panów. Jestem Komendantem Miasta Belgrad, Bora Milutinović."
Koksensteiner:"Czy autor koniecznie musi nazywać tak ważne postacie imionami jugosławskich trenerów?"
Ober:"Musi. Chcesz, żeby do ciebie przyszedł Garrincha w nocy?"
Koksensteiner:"...yuk . Sorri."
Milutnović:"Witam panów."
Ober:"No siema."
Pavelić:"Witaj, serbski elemencie niepożądany."
Karoly IV:"KAIZER CIE WZYWA! HAHAHA! MACIE ZA 1914 IDIOCI!"
Ober:"Doobra, zamknij się schizofreniku. Otóż, chcieliśmy spytać o przyszłość Belgrada."
Avenol:"Mam nadzieję, że Komendant zgodzi się na przekazanie miasta pod jurysdykcję Ligi Nar..."
Milutinović:"Niestety nie. Możesz już wyjść, panie pacyfista."
Avenol:"To skandal! Spotkają was wielkie kary! Nie podniesiecie sie! Zbombardujemy was...tego, no!!! Tymi!!! Notami protestacyjnymi! Haa, i co teraz! Liga Narodów na 100%!!!"
Ober:"W Modderlandzie mamy zapotrzebowanie na makulaturę, przyda się "
Avenol:"Nikt mnie nie szanuje!!T_T"
Pavelić:"Ech. Cali Francuzi..."

Komendant Belgradu...:lol2:​

Pavelić:"Mnie i narodowi chorwackiemu, czyli dalej mnie nie interesuje szczególnie los Belgradu. Najchętniej bym go popdalił zapałkami ze Zlićkomarketera."
Karoly IV:"Belgrad musi stać się częścią nieskończenie wspaniałej Monarchyji Ausryjacko-Wengyerskieey!"
Ober:"Ale on zaciąga."
Karoly IV:"Należy nam sie."
Milutinović:"Nie. Nie chce być częścią innego kraju, a szczególnie czyjejś korony. Żadnemu Stefanowi hołdu składać nie będe."
Minuta ciszy dla świętego Stefana, który ochcrził Madziarland i został pierwszym wierzącym Madziarem
Milutinović:"Wybór nie jest taki oczywisty. Chorwaci nas spalą i zgwałcą, Austriacy i Węgrzy ograbią i zgwałcą i wyśmieją i spalą pewno na końcu. Ober?"
Ober:"<Robi_wielkie_gały_na_myśl_o_dodatkowe_10_PP>"
Milutinović:"Ober?"
Ober:"WOOOOW. Ale nie. Będe miał problem z surowcami, już mam."
Milutinović:"T_T"
Ober:"Znaczy nie, musiałbym znowu sobie chamsko odkryć nowe złoża w sejwie, ale sądze, że to możliwe. Jednak panie Bora, kto sie śpieszy, ten maciora Poczekamy jeszcze. Musimy ustalić kształt granic między nami, wtedy pogadamy."
Karoly IV:"Najlepiej nad morzem, tak dawno tam nie byłem."
Ober:"Czyli?"
Karoly IV:"Nad Balatonem ;D"
Pavelić:"A weź ta, nad morzem. Dubrovnik proponuję - nie doznał wielkich zniszczeń, mam tam pewien domek. Pogadamy na spokojnie."
Milutinović:"Mogę też?"
Ober:"Nie, ty pilnuj Belgradu, żeby go Rumunia nie ukradła podstępnie "


Dubrownik, 1.9.1937r.



Karoly IV:"Za dwa lata...*HICKS*...przyjdzie Sza-taaaa..."
Pavelić:"Ale sie spił :roll:"
Ober:"Magia Pepsi ...wracając do meritium."
Pavelić:"Tak. Serbię ci odpale, se ją przynajmniej ładnie zmodujesz. Ja to bym z tego zrobił Terra Incognita."
Karoly IV:"Przegrzany Szatan!"
Ober:"Pan, mości monarchiu ble odpali dużo ładnych rzeczy dla Chorwatów, jak się pan zobowiązał."
Karoly IV:"A polejecie jeszcze Pupsi?"
Ober:"Taa, ale podpisz."
Karoly IV:"Nu pewno!*HICKS*...proszu <niekontrolowana_fala_rzygów>"
Pavelić:"***** byś porzygał!!"
Ober:"No, blikso było. Ale udało się, doszedliśmy do kompromisu "
Karoly IV:"W ramach kompromisu Gustavie...<kolejna_fala_rzygów>...przyślesz mi trochę tego czernistego napoju..."
Ober:"I ***** cały Balaton zarzygasz. Zresztą...dobra "
Pavelić:"Wypijmy! Jugosławia jest no future!
Ober:"Yeah!"
Karoly IV:"Zara wezme swoje płuca wyrzy...BŁEEEEEEEEEEEE!"
Pavelić:"Kórkó, chodź tu, Karol cały stół u*******ił."
Ober:":???:"

Dubrownik 1937 - Ober tworzy własną historię.​

*po paru godzinach*


Pavelić:"Tutaj, tutaj...i tutaj. Na tej wsi postawimy budkę graniczną."
Karoly IV:"Aaaaaale mnie łeb boli."
Ober:"xD. Dobra, pasuje. Ale nie śpieszmy się, zaczekajmy co zrobi Wolne Miasto Belgrad."
Pavelić:"I Velibor. Swoją drogą, jak na Serba to ładne imię przyjął."
Ober:"Przecież to rodzice nadają imiona."
Pavelić:"Ty nie wiesz? Serbowie nie mają imion. Jak są mali sie na nich woła Pepiczki, a potem sami sobie wybierają imiona, jak im urośnie prawa ręka."
Ober:"Jejciu."
Pavelić:"Polecam taką chorwacką gazetę, Cajtgajstik Cotygodniovy."
Ober:"Jaha."
Karoly IV:"Czy ja wczoraj coś piłem?

Jednostki słabe są przeznaczone do eliminacji. Każdy potrzebuje trochę PP​

Reakcja świata? Na szczęście, Laval i de Gaulle lubią Obera i nic mu Francja nie zrobiła. Anglicy też nie. Niemcy przysłali nam butelkę szampana. Najostrzejszy protest wypłynął ze strony Meksyku - kolejny nabywca ich taco zniknął z powierzchni zolu...
A niedługo znowu przyjdzie nam trochę pohandlować, poeventować, no i oczywiście, prowadzić ogólnoświatową zawieruchę ;D




KOOOOOONIEC

_________________
Dość krótki, ale każda wojna musi mieć nagły kuniec.
Teraz zaczynamy drugą turę różnorakich dopakowań i jedziemy dalej, do 1948 roku Może ze 100 odcinków będzie ^^

Szybka odpowiedź is yours.
Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: INXS - Kiss The Dirt
Z tym, że nie wiem, czy to nie ostatni odcinek - urażona duma rodzica daje czasem takie efekty, że mogę nie mieć już neta.

​

Odcinek Dwudziesty Ósmy - Ober's New Deal​

Belgrad, 2.9.1937r.



Milutinović:"Kaiser naciska Po co im dawałeś tyle dywizji eventem?"
Ober:"Muszą je mieć. Co więc proponujesz, Boro...Borze...Bormannie?!"
Milutinović:"Musicie wkroczyć do miasta którejś nocy. Jeżeli Kaiser będzie chciał uderzać, czeka go rzal i bool."
Ober:"Okej. Ale to nie dzisiaj, bo dzisiaj przecież..."
*pokój obok*
Karoly IV:"PUPSI PUPSI, SIALALALA!...*****! OBRZYGAŁEM SE MORRDE!"
*pokój wstecz*
Ober:"Ujacierpiędolę. Dobra dobra, czekaj...kliknę tu, zaznacz...o, teraz prawym. Na 17?
Milutinović:"Ale to nie noc."
Ober:"O Boże, Borze, o 17 wszyscy Austro-Węgrzy piją herbatę, to przecie najsłynniejsza tradycja świata. A w nocy Macedończycy mogą zabłądzić, nie znają okolicy bidulki :\'("
Karoly IV:"A jak wam Nje Pasuje...to **********ć stąd! WIĘCEJ PUPSI!"
Ober:"To nawet ja takim nałogowcem nie jestem."
Karoly IV:"WIDZE SZATANA! DZIERGA ROWERY NA JAJACH NAPOLEONA!"
Ober:"Trza by go..."
Karoly IV:"SAMOSIERRBŁEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!"
Ober:"Zresocjalizować."
Milutinović:"Ani słowa o socjaliźmie."


Belgrad, ulica przygranicznomiejska, 7.9.1937r.


Soldat1:"Witajcie!"
Belgradczykowie:"Siema!"
Soldat2:"Przyszedliśmy na koniach was oswobodzić. Zgadzacie sie?"
Belgradczykowie:"No pewno! Chodźcie do środka."

I 15PP dla nas!​

Balaton, Pałac Herbatowy, 7.9.1937r.


Horthy:"Gott, Karol, ale z ciebie idiota."
Karoly IV:"Boli mnie łeb "
Horthy:"Straciliśmy Balgrad. Co teraz?"
Karoly IV:"Who cares. Pepsi?"
Horthy:"A daj no."
*
Karoly IV:"A WTEDY PRZYCHODZI UŁAM POD OKNO I BANG SIE UDERZYŁ W OKNO! HAHAHA BŁEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!"
Horthy:"You're do it wrong."



Pomimo podstępnego przyłączenia Belgradu do Modderlandu na prawach autonomicznych, Kaiser nie zrezygnował dziko ze współpracy(choć było ciężko; Ober musiał sprzedać wszystkie swoje zapasy Pepsi). 17 września Królewsco-Cesarsko-Austriaccy specjaliści ds. czarowania dróg i zapładniana fabryk rozpoczęło tworzenie cudu gospodarczego w Chorwacji. Kraj ten wyrasta na godnego następcę Jugosławii w regionie.

​

Krusevać, Tereny Okupowane, 18.9.1937r.

CRAZY PEOPLE LOVES TO FLASH! FLASH FM - YOU OWE US YOUR LIVEHOOD


Paweł:"Aloha! To znowu ja, Pawełżondzi. Dzisiaj jestem kanapką i innym syfem i sprawdzam nastroje miejscowych Serbów, to znaczy co o Modderlandzie sądzą. O, idzie jeden. Aloha!"
Serb1:"Mam z*****ą mordę."
Paweł:"Dlaczego?"
Serb1:"Jest mi smutno, że żyje w jakimś głupim kraju, który flagi nie ma i się nazywa Tereny Okupowane. Jest za mnie jakiś okup?"
Paweł:"Nieeeee, skądże. Jeżeli będziecie chcieli, możecie przyłączyć się do Kwitnącego Krzyża, damy wam tylko paszporty i będziecie mogli legalnie słuchać radia F.L.A.S.H!
Serb1:"Ale tak naprawdę Ober potrzebuje tylko PP, a nie nas."
Paweł:"*******isz. Manpowera też mamy mało."
Serb1:"Oh, rly?"
Paweł:"Poza tym, jak widzisz może Serbie ty jeden, tam stawia się Urząd Administracyjny Republiki Modderlandu stanu Serbia."
Serb1:"Jaaa! I naprawdę będzie Pepsi?"
Paweł:"Noo."
Serb1:"Hurra! Vivat Ober! Jestem za! "
Paweł:"Dziękuję, a teraz możesz uśmiechnąć swą z*****ą mordę. Aloha! Szukamy kolejnego. O, kamikadze. Aloha!"
Serb2:"Cześć. Jestem Serbem Modderskim i jestem z tego dumny."
Paweł:"Co, już?"
Serb2:"No pewno. Stosuje się tzw. Zasadę Osetyńską - każdy kto chce, dostaje dowód z waszego...już naszego kraju i jest gitara!"
Paweł:"No to fajnie. A lubisz Modderland?"
Serb2:"Tak. Mamy najlepsze zapałki na świecie!"
Paweł:"Tak trzymać! A teraz zapraszamy na reklamę Komucholepu, a po niej wywiad z robotnikiem budującym Urząd obok!"



Aż do 2 października, kiedy oficjalnie otwarto pierwszy Urząd Administracyjny w Kosowskiej Mitrowicy, Paweł Żondzi opowiadał w radiu F.L.A.S.H różne takie pierdoły. Po oficjalnym wcieleniu tych terenów do Modderlandu, ludzie poczuli się fajnie i koolersko i przywiązali się do Krzyża. Administracja została też zorganizowana na terenach wciąż kontrolowanych przez Chorwację. Przekazanie ich ma nastać już niedługo.

​

Vlora, Pałac Imperatora, 3.10.1937r.



Ober:"Siema idioci."
All:"Czeeeeeść."
Ober:"Jak wszystko się ureguluje, jadę na wakacje."
Koksensteiner:"Dziee?"
Ober:"Chciałem jechać nad słoneczne, belgijskie Ardeny. Leopoldek mnie zaprosił."
Fafciu:"Weźmiesz nas ;\')?"
Ober:"Nie mogę. Ale w ogóle, to nawet nie wiem, czy pojadę. Jest bardzo dużo spraw, a podobno najlepsza woda nad Ardenami jest zimą."
Lothar:"No i to duużo spraw. Pojedziesz tak może za 2 lata ;D."
Ober:"No pewno, że nie."
Budionny:"Tawariszcz Obier, możiemy pagodać?"
Ober:"Pewno."




koniec



____________________
bez komentarza.

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Buggles - Video Killed The Radio Star
Podziękowania dla Dr Rare za prze******ste sprity kThanks to Dr Rare for, umm...awesome sprites )
Dr Rare jest także bohaterem dnia.(Also, Dr Rare is Hero Of Today)
(poprawcie, jak coś ****ałem xD)

​

Odcinek Dwudziesty Dziewiąty - Pozorna normalizacja​

Vlora, F.L.A.S.H FM, 5.10.1937r.

Pawełżondzi:"Wspaniała przemowa! ALL HAIL EMPEROR OBER!"
Ober:""
Pawełżondzi:"Tymczasem spróbujemy się połączyć z Budapesztem, gdzie Vratisław Ogejmienian obserwował finał Pucharu Mitropa, w którym za rok mamy zagrać Vratislavie?"
Ogejmienian:"Halo Halo, ze Stadionu Ferencvarosu wita państwa Vratisłav Ogejmienian. Jak wyliczył "Modderlandzki Kibic" zespoły Ferencvarosu i Slavii spotykają się po raz dwudziesty pierwszy, a trzydzieści z nich wygrał...eeuhm...Frecenvarous. Mecz trzymał w napięciu cały czas, pierwszy gol padł już w 86 minucie po strzale Antonina Puca głową z 36 metrów. Jednak mistrz Austro-Węgier udowodnił grą w końcówce, że jest najlepszym klubem Europy - Gyorgy Sarosi ustrzelił hattricka w 2 minuty, ośmieszając świetnego bramkarza Slavii, Planickę. Ferencvaros triumfuje już trzeci raz z rzędu, czy ktoś będzie go w stanie powstrzymać?"
Pawełżondzi:"Ablabla[...]"


Elbarassan ,20.10.1937r.


Woroszyłow:"Widzisz, wszystko znowu się układa."
Budionny:""
Ober:"No, Siemion - pieniądze i sprzęt nie są problemem. Nazwa? Myślałeś nad tym?"
Budionny:"Umm...w Matuszce była Konarmia. Tutaj może być...STS-Konarmia?"
Ober:"Nawiązanie do tradycji, to jest dobra rzecz!"
Budionny:":jupi::jupi::jupi::jupi::jupi::jupi::jupi::jupi::jupi::jupi::jupi::jupi::jupi:"

Kawaleria, taaaak :jupi:!​

Po chwilowej burzy na Bałkanach, wszystko wydawało się powoli układać. Dopełniając założenia Konwencji, 23 października żołnierze chorwaccy wycofali się na przyszłą linię graniczną, pozostawiając tzw. Tereny Okupowane Republice Modderlandu. Serbowie bardzo ucieszyli się na widok "nowych swoich" soldatów, zawieszających w miastach flagę z białym krzyżem i organizującymi miejscowe jednostki milicji. Wojna ostatecznie zakończyła się tym wydarzeniem - Jugosławia to melodia przeszłości, bo była głupia, nie miała mordy i silniejsi wzięli to, co im się należało. Mało kto tęsknił za królem Karaluchozjadevićem - Tymczasowym Gubernatorem Serbii został książe Louis Zarkević-Minette, powszechnie znany i lubiany czetnik, niegdyś czetnik, z dziada pradziada listonosza czetnik. Wszystko zaczęło powoli się stabilizować.

Modderland na dzień 25 października 1937 roku​

Elbarassan ,20.10.1937r.



Lafont:"No i teraz to ładnie wygląda "
Model:"Ano. Jak w to wkomponujemy konnych, to łatwo podbijemy..."
Lafont:"No nie mów no, to ma być niespodziewanka "
Model:"Acz mój francuski przyjacielu, moje serce pragnie wojny, zew poczuć walki, Deutschlandlied..."
Lafont:"Acz mój niemiecki kompanie, nie znoszę, jak mówisz o rasie Aryskiej."
Budionny:"Przyjacielowie z Zachodu, nie kłótcje sie. Wszystko jest haraszo "

No, nareszcie coś osiągnąłem sam ​

I więcej o miesiącu październikowym mówić nie trzeba, no nie? Ostatnie dwa dni padał deszcz i Milicjantowi poschły buraki na polu. Sie ******ł...No nieważne. Nowy miesiąc przywitał nas - a raczej Roosevelta - butem w policzek. Słabe i pogryzione przez komary państwa Ameryki Środkowej odtworzyły się razem pod sztandarem pięknej, romantycznej, wspaniałej i słodko******stej idei Federacji Środkowoamerykańskiej po prawie 100 latach. W tym roku panuje moda na rewizjonizm i wszelaki powrót do starości.

I zapomniałem zrobić screena z eventami ;( Wrzuce. Kiedyś. Czyli jak zawsze nigdy ;D​

KOOOOOONIEEEEEEEEEC


___
Dobrze wiecie, co macie zrobić
I już powoli wkraczamy do 1938...jeszcze tylko 10 lat Zakładam na oko, że AAR będzie miał ze sto odcinków ;D Aha, jeszcze dla Ponurego zięki za flage

@Milven
Już nic tak złego Sam się przeraziłem zbyt
@Mały
Jakby to powiedzieć...ich **** obchodzi Jugosławia ;D
@Sleeper
Napisałem

SZYBKOM OTPOFIEĆ KLIKNIJ!;D
Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Molotov - Puto
Podwójny luijebusz. OT'S OVER 10 TAUZEND WEJŚĆ! I trzydziesta część

​

Odcinek Trzydziesty - Aliant sięga do kieszeni​

Gdzieś w greckiej przestrzeni powietrznej, 10.12.1937r.

Jonasz:"Tu Skrętny Jonasz, słyszycie mnie Latający Madziarze?"
Ungvar:"No pewno."
Jonasz:"Do **** ta Grecja. Same góry. Żadnego monopolowego, czy coś, coby do sklepu wylądować."
Ungvar:"Czekaj, skocze..."
Jonasz:"***** nie. Znowu se kark połamiesz."
Ungvar:"Ale nic mi sie nie stało. Trzy dni w gipsie morde miałem i mogłem latać."
Jonasz:"**** tam z tobą, szkoda samolotu."
Ungvar:"No. Były nowoczesne."
Jonasz:"Rok temu..."
Ungvar:"Ej, co by się stało, jakbyśmy otworzyli teraz ogień?"
Jonasz:"Umm...pewno by był ogólnoświatowy ska..."
Grecki samolot:"Haloxos, Modderlandaxos Interxepterasas Maltanis, odbioronos. Heros jest Hellada! Heros Niet Entros. Leavos Hellada Now, Oros Ellossos Wy Willixos DIE!"
Jonasz:"Patrz, jak Greka udaje, ********."
Ungvar:"A gdzie jest?"
Jonasz:"Za nami."
Ungvar:"Eno, KMa o 180 stopni to ja nie wykrzywie."
Grecki samolot:"Gettos Kaffax Aut Ouv Hierrs!"
Jonasz:"A weź sam *********j, dobra?"
Ungvar:"E, Grekos, Patrzos - Zeus!"
Grecki samolot:"Gdzios!?"
Ungvar:"********my. Takim złomem nic im nie zrobimy."





Vlora, Sala Reprezentacyjna, 10.12.1937r.



Jerz-Jeży:"***** ALE ŁADNE PANIE LAVAL, JESTEŚ PAN ******STY W **** IJEJU JAKIE ŁADNE ARMATY MA ^^^^^^^^^^^^^^^^^!"
Laval:"Cała przyjemność po mojej stronie "
Ober:"Muszę przyznać, że wywiązaliście się z umowy...dobrze "
Laval:"To dopiero początek Przewidujemy sześć, lub osiem takich dostaw do roku 1940."
Jerz-Jeży:"JEST JEST JEST ***** BĘDZIEMY LEPSI OD REGGIA MARINA, MOGE BYĆ NAWET TWOJĄ ŻONĄ PANIE LAVAL, JEEEEEEHAAAA IHI HIP HOP KURA! DANCE PARTY!"
Laval:"Także cieszę się pańskim szczęściem, Monsieur "
de Gaulle:"Panie Koks, można na chwilę prosić? Muszę coś panu przekazać."
Koksensteiner:"Mhm. Te plany bombowca, ta?"
de Gaulle:"Coś więcej niż plany. Generator planów."
Koksensteiner:"Ahaa. Dobra, wezme go. Chodźmy do mojej komnaty."
Lothar:":rotfl:"
Laval:"Prócz tego musicie jeszcze rozładować surowce, których mamy nadwyżki. Wam na pewno sie przydadzą "
Lothar:"Mhm, dobra Jaha Okej."

Le Grande Deal, Parte Une​

Ober:"Ten duży nazwijmy Montenegro. Dobra?"
Lothar:"Nie mam nic przeciw. A mały?"
Jerz-Jeży:"Laval, bo to ******sty ziomek "
Ober:"Zgadzam się."
Laval:"^^"

GAS "Montenegro" i "Laval" - mamy już 2 krążowniki i 4 niszczyciele ​

A dlaczego GAS, a nie OWRM? Specjalnie na tą okazję Herr Grand-Admirale Franciszek Konstantyn Jerz-Jeży w porozumieniu z Radą zreformował w 15 minut Flotę Morską Republiki. Od tej pory nosiła nazwę na cześć prze******stych mitycznych grajków elektrycznych, o których w "Księdze Didżeja" mówił Ran Dimejszyj z Tel-Awiwu, tj. "Groove Armada", a okręty wojenne przyjęły sobie prefiks GrooveArmadaShip OWRM było do ****.



Stara Burdelnica;Timok, 26.12.1937r.

Timok ​

Żołnierz1:"Patrzcie, jestem Horusem i mam ładny ogonek!"
Żołnierz2:"A ja jestem czerwoną żabką i skaczę po kamieniach jak mały Lenin!"
Żołnierz3:"A ja jestem Januszem, wielkim odkrywcom Trojii!"
Żołnierz2:"Ja też chce odkryć Troje!"
Żołnierz1:"Wyruszamyy! Na podbój z przygodą!"
Żołnierz3:"Dobra. Idziemy!....AAAAAAAAAAAAAAAAŁAAAAAAAAA ALE SIE WYWALIŁEM!!!;("
Żołnierz2:"Idiota."
Żołnierz1:"Musimy mu pomóc!"
Żołnierz3:"Ała...węgiel mi sie wbił w jaja! Krew mi leci z usza!"
Żołnierz2:"Odkryliśmy węgiel1!!!"
Żołnierz1:"Szybko, lecimy powiedzieć oficerowi!!! I uratować mężnego Janusza, który odkrył węgiel!"
Żołnierz3:"Mamo, ale natłok informacji..."

*połączenie radiowe Model-Ober*

Model:"Panie, ile tam jest węgla! I innych takich fajnych kamyczków, złoto nawet jest!"
Ober:"Jaaasne."
Model:"Żartowałem Ale różnych surowców jest tam wiele. Mamy w batalionie łopaty, ale to nie wystarczy. Musimy zbudować kopalnię..."
Ober:":shock:. Dobra, wyśle se tam eksperta Fafcia, zobaczymy."

​

Vlora; Pałac Imperatora - Komnata Koksensteinera, 29.12.1937r.


Pewien Pan:"Mogę już wyjść z tej szafy?"
Koksensteiner:"Chyba tak. Blum się nie skapnie."
Pewien Pan:" Zepsuł mi całe życie, frajer. Nacjonalizacji mu się zachciało. Niech se starą znacjonalizuje, a nie czyiś interes."
Koksenteiner:"Tutaj też będzie dobrze. Musimy obrać miejsce dla pana nowej bazy do testów. Dużo tu dolin w górach, coś ładnego i ustronnego się znajdzie."
Pewien Pan:"Dobra. Do roboty..."








KKKOOONIEEETZ!

______________________
To wspaniały jubileusz, już 30 odcinków I 10 tysięcy wejściów Czuje się zaszczycony ;D

@Rock Lee
Bo widzisz, ja chodzę do szkoły, a ty nie i jestem zmęczony :| Wiem, że tak nie powinno być, ale jednak


SZYBKA ODPOWIEDŹ TO MIEJSCE DLA CIEBIE:!: ;D

Obeer

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Rod Stewart - Young Turks(dzięki Marekss, że mi wysłałeś )
"Young hearts be free tonight| Time is on your side" ^^

​

Odcinek Trzydziesty Pierwszy - Inwestycje w dobie wojny​

Vlora, 1.1.1938r.


Ober:"******* ta impreza była."
Lothar:"Bo piłeś same Pepsi! A rwała do ciebie córka szefa IG Farben!"
Ober:"Ma coś po ojcu."
Lothar:"Co?"
Ober:"Fabryczonść."
Lothar:"Nie znasz sie<!!>(POZDROWIENIA DLA BAZYLA, MOJEGO KOLEGI KTÓRY TAK PISZE)."
Koksensteiner:"Uuu, ale mnie boli bania...Ungvar, Jonasz?"
Jonasz:"Ooo, mój kalfas. Ungvar?"
Ungvar:"Dzięęzikujezy Maszaku za parposzenie, sie ja, ego...******łem mocno, przepraszam."
Koksenteiner:"Eno, nic się nie stało "
Rower:"Ja uuu. Ale wam powiem, trochę za mało ludzi. To miasto jest za małe."
Ober:"Musze się zgodzić. Ile tutaj żyje ludzi??Eee?"
Fafciu:"Dane każą twierdzić, że IT'S OVER NINE THOUZAND, BLAAAAAAAGH! Nie więcej niż 10 tysięcy."
Ober:"Musimy zrobić coś ogromnego. Zwiększyć miasto. Bardzo. To Stolica Imperium. Nie może tu mieszkać 10 tysięcy ludzi."
Wang Chung:"Ia. Kac mnie już przeszedł, możemy pracować."
Ran Fa Li:"Z całą pewnością!"
Koksenteiner:"Uuu kurna, jak to zrobiliście?"
Ran Fa Li:"Trzeba zjeść cytrynę i popić sokiem z ogóra."
Koksenteiner:":shock:"

Nowy Rok, Nowe Plany.​

Krivogstani, 9.1.1938r.


Koksensteiner:"Równiejszego miejsca w całej Macedonii nie znajdziemy."
Dewoitine:"Oui, c'est bien mesier Koksąstajeh. Tutaj będzie dobrze."
Koksenteiner:"Mam nadzieję. Niedługo sprowadzimy koparki, różne inne przyrządy robociejskie i zbudujemy nowoczesną bazę lotniczą."
Dewoitine:"L'av somm!"

​

Kolejne tygodnie trzy mijały. Emille Dewoitine, wy*****y na szaro we Francji przez złego ***** Bluma uciekł do naszego kraju, by pod macedońskim Krivogasztani rozpocząć projetkowanie nowych samolotów dla naszej armii. W Okręgu Wydobywczym Timok pod okiem doktora honoris causa z Havardu, prof. Fafcinostrasa powstawały pierwsze kopalnie, Starą Burdelnicę przemianowano na Kamiennyj Hrad, odkrywając w timockiej rzece, oraz jaskiniach i w ogóle w całym Timoku różnego rodzaju węgiel a także inne bardziej i mniej znane surowce. Pierwsi górnicy przybywali z Serbii i Rumunii, kopalnie Timockie miały ruszyć w czerwcu.

​

Nadchodził kolejny rok, który znana nam Elżunia nazwała "Drugim Rokiem Zła Wielkiego", ale ona nie ma morrdy, a poza tym przegrała z Ligą Narodów, więc się myli. Świat doszedł do ładu, nawet Polacy i Niemcy jakoś ze sobą mecz zagrali. Szczęsliwie, hattrick Wilimowskiego i karny obroniony przez Edka Majewskiego nie dały nazistom wygrać spotkania rozgrywanego przy Cichej w Wielkich Hajdukach. Sport w Modderlandzie także został reaktywowany. Przede wszystkim we Vlorze(Avlonie) reaktywowany miejscowy klub Flamurtari, który Ober pokochał od razu za fajny herb i dobrych zawodników.
Oprócz nich działaność w nowych realiach wznowił Belgradzki Partizan. Ober rozpoczął organizację krajowej Ligi, oraz reprezentacji, która mogła by grać w Mistrzostwach Świata, które za niedługo odbędą się we Francji.

Herb Flamurtari Vlora​

Pomiędzy tymi wydarzeniami warto wspomnieć o podróży Siemiona Budionnego do Janowa Podlaskiego w Polsce, gdzie zakupił z miejscowej stajni wiele koni arabskich czystej krwi, hardkorowych *********aczy idealnych do zorganizowania pierwszej jednostki STS-Konarmia. Zresztą ta jednostka, mająca już nazwę 'Krasny Kawalerist' ma wejść do służby w bardzo bliskim czasie.

Tak więc styczeń minął spokojnie, a kraj rozwija się coraz szybciej. Niedługo wszystkie inwestycje zaczną się zwracać i będziemy mogli zorganizować nowe



KOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOONIEC

___________
Macie

@Sleeper
I tak nie rozumiem


Jedyne, co teraz możesz zrobić, to napisać coś miłego w takim prostokącie, którego nazwa brzmi Szybka Odpowiedź ^^
Nara.
Aha i ankieta dodana



Lubie was, ale głosować nie umiecie ;(
Zresztą, i tak zrobie po swojemu ;D

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Michael Jackson - Wanna Be Startin' Somethin'
Tak czekaliście, a jak przyszedł, to se poszliście. Jaha Moglibyście chociaż napisać ktoś coś głupiego, żebym miał gwarancję niesklejenia.
I pozdrawiam czytających jako gościa(a tacy istnieją, przynajmniej 3 osoby ^^).

​

Odcinek Trzydziesty Drugi - W świat panie!​

Mińsk Mazowiecki, 13.1.1938r.



Rydz:"Cholera, to niemoralne. Laval się obrazi."
Beck:"Ech...gdyby był Marszałek, nie byłoby takich problemów..."
Rydz:"Przecież jestem."
Beck:"Gdyby był Marszałek Piłsudzki, nie byłoby takich problemów..."
Neurath:"Ja, der Feldmarschall Pilsudetzen should Eintringlin het kampf unter schon krieg wiese more abteilung worvarts!"
Beck:"Nawet Konstantyn tęskni za Marszałkiem."
Rydz:"To se ***** znajdźcie lepszego! Nie po to skończyłem pięć lat prawa, żeby jakimś Marszałkiem być! Chciałem być kolejarzem!"
Beck:"Marszałek bardzo cenił Polską kolej."
Neurath:'Ja, der Polnische Torenwagen Państwowen...schon machinen...Umm, wat eboute Litaun?"
Rydz:"Eech, dobra. Na wieczór pogadamy ze Śmietaną, jak mu coś nie pasi, ma buty. Litwa jest głupia!"
Neurath:"Unter namen ouve likwidatione der Litaun, fwajahajahaiajhajkaiuaha!"
Beck:"Dobra decyzja. Jedziemy po Śmietanę."



Nadszedł czas na kolejne roszady na mapie politycznej Europy. Polska i Niemcy "ubiły Śmietanę" i podzieliły się małym i biednym, ale fajnym krajem Litwinów i Litwinów i Litwinów i mniejszości litewskiej. Lavalowi to się to w sumie podobało, że Polska jest 8PP do przodu. A Ober to nawet z tej okazji dostał zaproszenie do Warszawy, by uczcić pamięć Marszałka, uczcić pamięć Powstańców Śląskich, następnie uczcić ofiary wojny polsko-bolszewickiej, następnie wojny polsko-radzieckiej, następnie ofiar rozbiorów, potem z kolei w glorii chwały i szpanu pooglądać sobie zawsze polskie Kowno.

​

Durres, Plac Zwycięstwa, 1.2.1938r.

I ty dołącz do STS-Konarmii!​

Ober:"Siemano soldaci!"
Żołnierze:"All Hail Emperor Ober!"
Ober:"Koledzy soldaci...za te uberzajefajne konie podziękowania dla Marszałka Budionnego, czy waszego szefa, joł!"
Żołnierze:"All Hail Marshall Budionny!"
Ober:"Za ciężkie sekundy treningu należy podziękować jego radzieckim kolegom oficerom, elo!"
Żołnierze:"All Hail Konarmia Generalstab!"
Ober:"Okee. Fajnie wyszedliście Tera czeka was marsz na Kraljevo, będziecie grali z naszymi chorwackimi braćmi w karty i trenowali razem, by być jeszcze lepszymi soldatami i żebyśmy bez problemu mogli stuknąć yyyyyyyyeeeeeeeeeeeeeeeeeeetegono nieważne, miłej kurna drogi! Super Extra Elevation Fest Elo!"
Żołnierze:"Fest Elo, Emperor Ober!"
Budionny:"Okeej, to nara Tawar Oberiszcz "
Ober:"A nie na odwrót?"
Budionny:"Znaczy?"
Ober:"Tawarober Riszczu?"
Budionny:"Nie. Tawar Oberiszcz."
Ober:"A powiedz Chrząszcz Brzmi w Trzcinie w Strzebrzeszynie Siemion Nosi Skrzynie ;D?"
Budionny:"Uwielbiam matematykę ^^"

(Yay, Uberkawaleria ^^)​

Vlora, Pałac Imperatora, 3.2.1938r.



Jerz-Jeży:"Weź nas, proszeproszeproszee!"
Ober:"Chciałbym Jerzu, ale nie mogę. Naprawdę Chcecie, to też gdzieś jedźcie, tylko Lotariusz niech wszystko kontroluje pod mą nieobecność."
Lothar:"Mhm. No ale eeej, ponoć morze nad Ardenami jest zimą takie ciepłe :| Weź nas, powspinałbym się na jakieś jezioro."
Wang Chung:"OMG ALE IDIOCI ;D"
Ober:"Nie Lothar, nie mogę. Nie martw się, wróce Za jakiś miesiąc najpóźniej. Fajnie będzie, macie przygotować Fall Sztracheclen i Inwazjen Planeny i kontrolować budowę Avl..."
Lothar:"No ***** nie, ja sie do Vlora przyzwyczaiłem."
Ober:"Avlonya to naj******stsza możliwość ze wszystkich Przyzwyczaicie się."
Lothar:"Wszystko wziąłęś?"
Ober:"Tak...a nie, uff. Dobrze, że powiedziałeś."
Lothar:"Bez Pepsi byś nie dał rady te pare godzin samolotem."
Ober:"Racja Dobra, naara joł super extra elevation joł nara joł elo fest!"
All:"NARA!"





KUNIEC


_________________
Wracamy do punktu wyjścia? Jeden coby nie skleiło
Aha i nie umiecie głosować. Prawie wszyscy. I jakiegoś przechodzącego moda bym prosił o kasację ankietery


Nara!

 

Hah Right!
Robi się, spokojnićki

---------- Post dodany o 21:08 ----------Poprzedni post został napisany o 19:41 ----------

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Pendulum - Trail Of Sevens
Z początku AAR nauczający, stał się sensem mojego życia i miejscem, gdzie mogę napisać najgłupsze rzeczy, jakie można napisać, czyli dokładnie tak, jak na polskim nie mogę ;D

​

Odcinek Trzydziesty Trzeci - Kurica nie ptica, Polsza nie zagranica?​

Warszawa, Teatr Narodowy, 5.2.1938r.



Ober:"Mhm. Siema Ignac."
Mościcki:"Joł. Waść może zasmakuje w Tyskiem?"
Ober:"Eee nie, Pepsi mam "
Kiepura:"Ach, rzeczy z Zachodu przybyłe pięknem zazwyczaj się odznaczają."
Mościcki:"Ładna metalowa biksa, waść Oberze. A jakież to dobre ^^."
Ober:"Ale zaciągacie."
Radziwiłł:"Elo witajcie, waść gentlemani."
Mościcki:"Ach siema, mości Januszu. Widzę waść latorośl swą na sztukę przyprowadził, cóż powodem tego?"
Radziwiłłówna:"Jeju, jaki fajny chłopak z zagranicy."
Ober:"**********j, nie chce cię znać, masz krzywą morrdę."
Radziwiłł:"Och ech, mości Oberman do Korony Najjaśniejszej przybył, a cóż powodem tego?"
Ober:"Polska taka fajna podobno Waść ograliście Niemców w stylu świetnym, na Mondiale hitlerowska banda nie pojedzie."
Wilimowski:"Herr Ober, siema. Ale ładny ancug. Gadołeś coś ło szpilu?"
Ober:"Nuu ;D. Siadaj panie Ernest, wy*****e masz."
Wilimowski:"Noo ja. Sama Elita Polenu się zebrała."
Radziwiłł:"Och, zapomniałbym. Gustavie, otóż i córka moja, zwana Władysławą."
Radziwiłłówna:"CEEEEEEŚĆ OBEEERQ ^^:*."
Ober:"Nie zbliżaj sie! *****, nieeee! Nie...siema. Ale siedź tam, gdzie siedzisz...a właściwie stoisz...:shock:"
Wilimowski:"Cichać *****, zaczyna się!"
Ober:"Dzięki Bogu "

Elo joł.​

Avlonya, Pałac Imperatora, 10.2.1938r.


Lothar:"Ober pewno dobrze się bawi..."
Fafciu:"Uhm. Dobra, trudno. Przynajmniej popracujemy trochę."
Woroszyłow:"Pierwsza Dywizja jest niezdatna do walki, mają stare Garandyi."
Milicjant:"BTW, nie wydaje wam się, że Avlonya to dziwna nazwa?"
Jerz-Jeży:"A strzaskać ci łokcie?"
Lothar:"Weźcie cicho siedźcie. Klemensie..."
Woroszyłow:"Strzaskaju ja ci mordu, jeszczu a raz! Nu pagadi Lothar! Kliment, nie Klemens."
Lothar:"Ah jo."
Milicjant:"Dobra, musimy wymyśleć coś fajnego. Ober dał nam 23PP do dyspozycji na zwięszkenie armii."

​

Lothar:"O, Toril jest zw."
Woroszyłow:"Dobra, pewno jakiś bladi. Myślmy więc, albowiem Pan nam kazał i ****."

Po 17 minutach myślenia

Milicjant:"No. I jest okej."
Fafciu:"No niby tak, tylko dlaczego chcecie nazwać tą dywizję "Zakochani Murzyni"??"
Marleyeen:"Yeah man <3 Some stuff?"
Woroszyłow:"Nie. Fafciu, wymyśl coś. Przeczytałeś całą trylogię Porrego Hata, więc się znasz."
Fafciu:"OMG TIMOK!"
Lothar:"Okeej. To murzyni idą w odstawkę."
Marleyeen::&lt;"

Jerz-Jeży:"Murzyni kochani, musicie poczekać "
Murzyn1:"Thriller!"​

Forteca Modlin, 18.2.1938r.


Radziwiłówna:"Waść ma cudowne sznurówki, a może i interesuje się mechatroniką?"
Ober:"IDŹ SOBIE ***** NIEEEE!!!!:wall:"
Radziwiłł:"No i jak Gustavie, może jakieś "Zaproponuj Królewski Mariaż?"
Ober:"A ja myślałem, że Polacy to tacy gościnni, a tu ci bele ****o wepchną."
Radziwiłłówna:"A lubisz mnie?"
Ober:"**********J ***** NIENIENIENIENIENIENIENIENIE MASZ KRZYWĄ MORRDE, CHODZISZ DO TECHNIKUM I CHCESZ ZOSTAĆ BABCIĄ KLOZETOWĄ, **********J!:???: ŁAZISZ ZA MNĄ W KÓŁKO I MNIE GRYZIESZ PO ŁYDKACH, IDŹ SOBIE *****A MAĆ! Wybaczcie, ale to niemiłosiernie denerwuje."
Wilimowski:"Biedny Ober. Cobyś na Oberschlesien przyjechoł, my tam momy borsztajny fajno i w bala gromy."
Ober:"Obowiązki. Panie Zygota! Heej, stój pan!"
Żegota:"Żegota, nie Zygota. Wita waść Oficer WP, przyjechaliście z dalekiego kraju?"
Ober:"Tak tak. A ci u mnie pewno się opierdzielają, jak zawsze..."


Avlonya, Pałac Imperatora, 19.2.1938r.


Jerz-Jeży:"Ober se tam pewno baluje, a my zapieprzamy jak dzikie jeże."
Milicjant:"Noo. Ale spoko, nie jest aż tak źle."
Woroszyłow:"Lothar, co wy rysujeciu?"
Lothar:"Fajną MORRDE!"
Woroszyłow:"You should read more Tolstoj's porn histories."
Fafciu:"Jea, Timok <3. I 82PP."
Lothar:"No ładnie, ładnie. O, a tutaj "
Woroszyłow:"Lotariejcu, tożtu najkrzywu widłuju, kakie ja w życiu widzałoj! Ale fajnu, krejatiwne se jest k:"
Lothar:"Rosysjka sztuka power. A Ober baluje."

Jeah, morrda ​

Okęcie, Warszawa, 20.2.1938r.



Ober:"Było fajnie "
Radziwiłłówna:"Tatooo, kup mi Obera na 16te urodziny!!!"
Radziwiłł:"Przecie masz 26 lat!"
Ober:"Szatan wcielony. Panie Radziwidle, wziąć za stodołę, siekierę i "
Radziwiłł:"W Polsce wszystko kroimy szablami wzór 34 z KresyMango."
Ober:"Aha. Dobra, nara ziomy. Nara preziu Ignasiu, nara Kiepuro, nara Radziwille...a ty *********j sie nie żbliżaj!"
Mościcki:"Czeeść. Dozoba joł, na gg sie widzimy."
Ober:""



KUNIEETZ

_________________________
No ;D A potem będzie jazdaaaa, jeah krew, ból i metalowe czołgi :geek:
Szybka odpowiedź wasza jest, tam na dole napisać coś fajnego ;D


NARA!

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Michael Sembello - Maniac
Bóg mnie nie lubi.

​

Odcinek Trzydziesty Czwarty - I się zaczyna...​

Ardeny, Domek Króla Leopolda, 26.2.1938r.



Leopold III:"Palisz?"
Ober:"Niee, skądże, naturalnie, że nie. A jakie masz?"
Leopold III:"Złote Belgijskie, znasz?"
Ober:"Hoo, poczułem taką jakby Otchłań...Ale toto, to jest dobre "
Leopold III:"No wiadomo, belgijska czekolada wymiata w ****. Chcesz, to ci załatwię przepis, robimy ją z gumy z Konga Ober?...Ober?...Halo ej, co ci się kurna jest?"
Ober:"Ech."
Leopold III:"Co jest?"
Ober:"Zapatrzyłem się."
Leopold III:"Nie tylko ty...wielu próbowało. Ale o przyszłości Belgii muszę myśleć, nie oddam byle idiocie."
Ober:"Aj, tu nie o Belgię chodzi."
Leopold III:"Ugh...to już tym bardziej pierwszy nie jesteś. Próbuj szczęścia, próbuj. Czekolady? Ober? Ober *****!"
Ober:"Walić czekolade. Laval ma przyjechać?"
Leopold III:"Ano. Niedługo ma przyjechać."
Laval:"Siema."
Ober:"O Lavalu mowa. Siemano."
Leopold III:'Bonjour, Guten Tag."
Ober:"Po dlaczego się tak witasz?"
Leopold III:"Federalizm :|"

Ardeny zimą. Na pierwszym planie choinka i zapalnik zegarowy.​

Aleksandria, 3.3.1938r.



Salim:"I wanna play Sims!"
Ahmed:"Enough with your Sims you pussy!"
Yasser:"Ahmed and Saliiiim! Zamknijcie ryje! ALLAHU AKBAR!"
Salim:"Co?"
Yasser:"Idziemy na rynek!"

"...a religia, która najwięcej w spokojnym, europejskim żywocie namieszała, powróci i postara się to zrobić raz kolejny..." - C.E.Propan.​

Yasser:"ALLAHU AKBAR!"
Arab1:"AKBAR!"
Arab2:"**** YOU ANGLIK, ALLAHU AKBAR!"
Anglik:"Przepraszam, co się dzieje? Marsz do budy, niedobrzy Egipcjanie!"
Yasser:"O, patrzcie, Anglik, Chrześcijanin! ALLAHU AKBAR!"
Anglik:"Co...AAAAA MOJA MORDA!"
Yasser:"Koniec niewoli! Dzięki o Allahu! ALL HAIL ALLAH!"
Arab1:"Tak kończą frajerzy!"


Londyn, Buckingham Palace, 3.3.1938r.

Pollitt:"HAHAHAHAHAHA! GTFO IDIOCI!"
Król Jerzy:"Nieeeeeeeee "

To jest już koniec...


...nie ma już nic...


...jesteśmy wolni...​

Ardeny, Domek Króla Leopolda, 4.3.1938r.


Leopold III:"Jerzy, co oni ci zrobili, *********y jedne?!"
Król Jerzy:"Urwali mi od internetu..."
Ober:"Will It Blend?"
Laval:"...możemy iść."
Ober:"Ej, ale ja w banie ej nie, to nie jest możliwe prawdą być nie może ze sprzecznością na równo staje!"
Laval:"Tak tylko ci się wydaje, gdyż dzień upadku Korony nastaje, i było to od lat przepowiedziane!"
Ober:"Jednym słowem panie Jerzy - prze****ne!"
Król Jerzy:""






KONIEC, MĘ!



______________
Okej.
Szybka odpowiedź niech będzie najszybszą w waszym życiu ;D
Donara!

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Ernst Moritz Arndt/Gustav Reichardt - Was ist des Deutschen Vaterland?
Muza z Kaizera jest okej

​

Odcinek Trzydziesty Piąty - Napoleon Czwarty​

Paryż, Bar dla Socjalistów, 7.3.1938r.


Blum:"A jutro...u*******imy Morana i Saulniera!"
Socjaliści:"Taaaak!"
Blum:"Stworzymy nowe, superfajne Państwowe Zakłady Lotnicze!"
Socjaliści:"Taaaak!"
VIVE...LA...FRANCE!
Blum:"Co się dzieje?!"
A...SOCJALIŚCI...SPŁONĄ W ****!...VIVE...LA...FRANCE!
Blum:"Ej, co jest?! Dlaczego ten bar się PALI?!"
Socjaliści:"AAAAAAA!!!!!!!!!!!!!"
Laval:"Koniec nierządu i zgnilizny, pedały."
Blum:"Wyciągnijcie mnie! Jestem Phemiehem!"
Laval:"Nie. To ja jestem Premierem. A de Gaulle będzie rządził. Wypuściliśmy jego żonę z pierdla, żeby zajęła się Lebrunem. Biedny, pewno jest już bezpłodny."
Blum:"SOCJALIZM JEST WIELKI! AŁA, RĘKA MI SIE PALI!"
Laval:"Nie. Francja jest wielka. Ty nie masz mordy."
Socjaliści:"AAAAAAAAAAA!!!!!!!PALIMY SIEEEEEEEEE!"
Vsovsksi:"To tak się podpala socjalistów? Zanotuję."
Laval:"Ucz się, ucz. Wam też będzie potrzebna taka umiejętność."

​

Socjaliści we Francji byli paleni na stosach, krzyżowani, kamienowani, gwałceni przez żonę de Gaulla i rozjeżdzani rowerami. Powodem była nacjonalizacja przez Bluma ligi francuskiej i zapewnienie mistrzostwa Red Starowi Paryż. Socjaliści przegięli pałe, Francja poczuła pałer w rękach i zapalniczkach. W obliczu agonii Imperium Brytyjskiego, powstało Trzecie Cesarstwo Francuskie, nazywane jednak Imperium - tytuł Napoleona IV przybrał generał De Gaulle, powstał też, jak za dobrych czasów Dyrektoriat - Laval, Petain i Fabry byli jego członkami z Lavalem jako Premierem.


Durres, Bar Pana Ziomala, 20.3.1938r.


Ober:"Yo ziomuś. Pepsi dla wszystkich i dosiadaj się, robota jest."
Ziomal:"Mhm."
Laval:"Panie Ganderpaście, jak idzie pisanie?"
Ganderpast:"Dogmaty powstaną niedługo, czas wojny nadchodzi - trzeba zadbać o morale i odpowiednią motywację dla wojny."
Laval:"Powiedzmy, że Francja nie będzie ingerowała w to, co dzieje się na terenach, jakby to ująć...byłego Bizancjum."
Ober:""
Laval:"Oczywiście zostaniecie członkami Ententy, jak mniemam?"
Ober:"No pewno."
Ziomal:"No, co jest?"
Ober:"Ziomku kochany, to prawda, że dysponujesz puszkami napoju trującego nazwą PEP-Sick 41 'Arszen'?"
Ziomal:"Tak."
Ober:"Prawda, że zaopatrzacie w Pepsi garnizony Malty i Cypru?"
Ziomal:"Tak. A więc, ponieważ jestem Ziomem, mam ich dyskretnie wy****ć na szaro?"
Ober:"Podatek z tego będzie twój."
Ziomal:"Za****ście. Moi ludzie się tym zajmą."
Ober:"Aha. W razie, jakby się udało opróżnić załogi okrętów..."
Ziomal:"...do Tunisu po paliwo i do kraju?"
Ober:"Ło. Skąd to wiesz?"
Ziomal:"Jestem Ziomem "
Lothar:"Dochodzi sprawa Kalifatu..."
Laval:"Fakt, ******ele są ostre. Musicie się nimi zająć."
Ganderpast:"Oczywiście. Motywacją czynu niech będzie to, że sygnujemy sie Krzyżem Maltańskim. Dzięki jednemu, prostemu symbolowi zyskujemy realne prawa do wysp śródziemnomorskich Unii Brytyjskiej i do Ziemii Świętej."
Ober:"Bardzo mądry."
Lothar:"Pracuje od początku w STS, jest głównym doradcą Lorda.


To prawda - Kalifat Państw Arabskich jednoczył już prawie cały świat arabski, a takiej siły(i takiej ropy) nie wolno lekceważyć. Fanatyczna masa nożowników i samobójców jest na tą chwilę zbyt silnym przeciwnikiem. Szczęśliwie, chcą od nas kupować Pepsi, więc póki co jesteśmy w przyjaznych stosunkach.

​

Szczególnie w Kraju Kwitnącego Krzyża było widać efekty powstania Kalifatu. Najważnieszym było powstanie Związku Joannitów - paramilitarnej organizacji pozarządowej, która oponowała na rzecz wojny z Kalifatem (z czasem także, a przede wszystkim za wypełnieniem "Dogmatów Ganderpasta"). Szkolili oni ludzi, spontanicznie rozwijali drobną infrastrukturę wiejską i organizowali wiece poparcia dla Joannickiej tradycji walki z niewiernymi. Nasze prawa do Malty nabierają na sile z każdym dniem

Mapa Kalifatu Arabskiego (Państw Arabskich).​

Avlonya, Pałac Imperatora, 1.4.1938r.


Jerz-Jeży:"Genialnie. To już dziesięć i jest to cudowne i romantyczne, ale potrzeba nam potężnej, pancernikowej siły ognia."
Ober:"Wstrzymaj, może niedługo upolujemy coś na Brytyjczykach..."
Lothar:"Fakt, niektóre ich okręty błąkają się po Morzu Śródziemnym, darmowa siła ogniowa."
Darlan:"Posiedzę u was trochę, trzeba wesprzeć nową siłę morską na świecie. Lubię morze, a wy?"
Jerz-Jeży:"Ja tak, szczególnie pontony ewakuacyjne."
Laval:"BTW, Ober, przygotowywuj już jakąś mobilizację. Sądny dzień, gdy Ententa wyzwoli świat, już nadchodzi. A sześć dywizji, to za mało nawet na..."
Ober:"Nie spojleruj, jesteś Premierem, ale tak nie wolno. Spojleruj we Francji."
Laval:"Fakt, Sorry."
Fafcinostras:"Jestem dumny "
Ober:"Należy ci się. OW Timok jest twoją zasługą."
Fafcinostras:"<3"
Laval:"Teraz jesteście naszym głównym partnerem, więc nie ukrywam - będzie troche obficiej następnym razem "
Ober:""

O, proszę.​

Laval:"Za****ście wymyśliliście z tą Avlonyą. To taka romantyczna nazwa."
Ober:"No dokładnie "

​

Lothar:"No jak, pamiętacie już wszystkie?"
Jerz-Jeży:"Werkonguweriks? Ale dziwne."
Woroszyłow:"Vierkingietoreks, Kosowo, Kierpfur, Fafcinostras."
Fafcinostras:"^^"






KOOONIEEEEEC

_____
No, tyle
Szturmujcie szybką odpowiedź, to będzie fajnie


NARARA!

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Druga piosenka na dziś: Madness - Our House
Tempoo ;D

​

Odcinek Trzydziesty Szóśty - Der Vat'AAR Landz!​

Skopje, 5.4.1938r.



Nikiforov:"Kapitan Nikiforov melduje, pierwszy pułk gotowy do inspekcji!"
Budionny:"Oki. Zapraszam Tawariszcz Ober."

​

*20 minut później

Ober:"No. Cudownie. Ładne szable macie, karabinów narazie nie, bo będziemy konstruować nowy, lepszy. Jakiś pan, nazwiskiem Kałachowski mówi, że się zna na rzeczy."
Budionny:"Teraz przyjdzie czas na Dońską Strzałę. Odpal tylko trochę suppla, PLZ."
Ober:"Nieno, jasne Tutaj bardzo tanio było, Macedończycy to dobrzy jeźdzczy?"
Budionny:"Nu da, tylko trzeba było nowe szable kupić. Teraz trzecia, do czerwca będzie zaprzysiężona."
Ober:"Mhm. Kawaleria rządzi."

​

Konarmia rozwija się dynamicznie. Dyspononuje już dwoma dywizjami, które mają pełny stan osobowy. Naczdywem Dwa został mianowany Mario Leonidasietz, założyciel M-R BK. Naczdywem Trzy miał zostać ponoć hardy Kozak znad Donu, znajomy Budionnego, ale że go nikt nie znał, to każdy **** w gacie, bo Kozacy to najlepsi jeźdzczy foreva, razem z ułanami, którzy wybijają panienkom okna. "Alexandrai Dragonas" znaczy coś bez sensu, ale Ober ustalił wraz z Radą Pryków Macedońskich, że oznacza to "Dragonów Aleksandra". No więc znaczy, no. Fajna nazwa, estetyczna i sieję kurna groze.

​

Avlonya, Plac Joannitów, 28.4.1938r.


Ganderpast:"...więc oczywistym jest, że zjawisko nazywane przez socjologów, jako "Wielki Modderland" jest efektem istnienia i działalności Suwerennego Zakonu Św. Jana od 1099 roku, oraz działalności rządu Republiki Modderskiej, która całkiem słusznie jest kontynuatorem zakonnych tradycji militarnych i także bierze sobie za cel krzewienie wiary Chrystusowej! Jak komuś nie pasuje, że nasze prawa są w pełni uzasadnione i jeżeli ktoś refuse to cave into our demands, to Armia Republikańska sama wprowadzi tam swoje słuszne rządy! Już teraz Grecy ********ją do Macedonii do pracy, aż miło, aż założyli Grecką Brygadę Wyzwoleńczą, czego jeszcze chcesz, o głupi Metaxasie! I tak przyjdziemy po swoje! Ty się Kemal tak głupio nie patrz, bo to twój stary starego twojego starego, który starym starego twojego starego i starej płodzicielem był, gwałcił bizantyjskie księżniczki w Konstantynopolu! A o tych idiotach z Anglii już nie wspomnę, bo połowa Royal Navy się błąka po Morzu Śródziemnym..."
Pawełżondzi:"To najdłuższa wypowiedź w historii tego AARa! CRAZY PEOPLE LOVES TO FLASH!
Ganderpast:"...o tym wszystkim mówią nasze Dogmaty! Mówi o tym Insieme Di Diritti E Di Dogma Republica Modderlande! Pomijając, że można ją dostać za darmo, niedługo ruszymy po swoje! Z pomocą Cesarza Napoleona IV i Papieża Piusa..."
Ober:"Mądry człowiek. Lordzie, skąd go znacie?"
Campofragesca:"Mój przyjaciel z Italii.
Ganderpast:"ALL HAIL MODDERLANDE!"
Tłum:"HAIL!"


Der Vat'AAR Landz, to jedna z trzech części Insieme Di Diritti E Di Dogma Republica Modderlande - Zbioru Praw i Dogmatów Republiki Modderlandzkiej. Druga i Trzecia Część jeszcze są pisane, ale ogłoszone zostaną niedługo, a pociągnie to za sobą kolejne za****ste eventy.

​

Niedługo później kraj rozpoczął wielki przygotowania do nadchodzącego konfliktu. Nieoceniona była rola Związku Joannitów, który przeszkolił prawie każdego mężczyznę(i wiele kobiet) w zakresie podstawowych zasad walki. Tłumy będą chciały wstąpić do Armii, na razie jesteśmy pewni około 75 tysięcy ludzi. Przy okazji wystrzelano resztę komunistów, którzy chowali się w butelkach po płynie do mycia opon w różnych zakątkach Serbii.

​

Już postanowiono, że mobilizacja będzie prowadzona falami. Pierwsza z najprawdopodobniej pięciu fal będzie się składała z trzech dywizji piechoty z dodatkowymi brygadami, ale więcej powiedzieć nie mogę, bo Kontrwywiad STS się dowie i pójdę do pokoju 101


Avlonya, Sala Planów, 12.5.1938r.

​

Laval:"Porwałeś tłumy. Nawet tej wąsatej ciocie tak to nie wychodzi."
Ganderpast:"Książe D'Aosta wiele mnie nauczył."
Campofragesca:"Nasz przyjaciel chciałby przybyć do naszego kraju, by zobaczyć, jak tworzymy Konarmię."
Ober:"Książe?"
Campofragesca:"O tak. Jest też poza tym głównym członkiem ruchu oporu przeciwko Musującemu. Ale wracając..."
Ober:"Musimy się śpieszyć, świat zaczyna płonąć. Słyszeliście, co się dzieje w Anglii?"
Lothar:"Ogarniają anarchię, poprzez szowinizm. Wybrali sobie Irlandię na odwiecznego wroga angsocu..."
Ober:"Biedna Irlandia, nikt jej nie pomoże.
Lothar:"Ogromne te żądania. Musimy nawiązać kontakt z greckimi przeciwnikami Metaxasa, podburzyć cały naród przeciwko niemu i walka będzie łatwiejsza. Metoda Osetyńska?"
Rower:"Prowadzona od maja, paszporty mają wszyscy Grecy w Macedonii, teraz tworzymy siatkę wewnątrz Grecji."
Laval:"Ale z Turcją może być problem. Co do waszych żądań - skoro już prawie nie istnieje Liga Narodów - my nie potrzebujemy Bliskiego Wschodu. Tylko obciążą naszą milicję, a przyłączenie takiej Aleksandretty, to ogromny sukces dla państwa zakonnego..."
Ober:"Och tak!"
Laval:"Warunek brzmi - musicie odowodnić skill, łamiąc Grecję i przekazywać ropę z Syrii nam."
Ober:"Żaden problem. Wieczna Modderlandzko-Francuska przyjaźń."
Laval:"No jasne."

Wielki Modderland na mapie wschodniego Morza Śródziemnego​

Valetta, koszary, 17.5.1938r.



Tom:"Hej Tim, mam Pepsi!"
Tim:"Hej Tom. Dajesz!"
Frank:"Cześć Tom i Tim, co macie?"
Tom:"Hej Frank, mamy Pepsi."
Tim:"Hej Frank, chcesz się napić?"
Frank:"To fajnie Tom! No pewnie Tim!"
Tom:"To na zdrowie Tim! Na zdrowie Frank!"
GULP...GULP...GULP
Frank:"WAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA PALI MI SZYJEE!"
Tom:"OW ****, MOJE OCZODOŁY MI SIE TOPIĄ!!!"
Tim:"ZARAZ MI KOSTKI POŁAMIE"
Frank:"TO PEPSI JEST ZATRUTE!EAEAEAEANGFIOALFTNAPRW...."
*
Ed:"Hej Edd, patrz - Pepsi!"
Edd:"Napijemy się, Ed?"
Ed:"No pewnie, Edd! Na zdrowie!"
Edd:"BLAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAGOIANPOGANGNPABAMOJEUSZY!"
*
Paolo:"Dziewczyny, Wino i Monte Cass...o, budka..."
Wykręcanie numeru...łączenie.
Paolo:"Rex Ziomalu?"
Ziomal:"Halo?"
Paolo:"Pół garnizonu padło przez Arszena. Ale dzisiaj nic nie ukradniemy. Pomyszkujemy jeszcze tutaj i popłyniemy na Cypr."
Ziomal:"Okej"
Odłożenie słuchawki
Ziomal:"Maestro, zarzuć coś wesołego!"
Maestro:"...Wo ist der Waterland..."


I żeby ładnie zamknąć miesiąc maj, w którym niemal połowa jakichkolwiek angielskich żołnierzy na Malcie i Cyprze została otruta - Angsoc wreszcie postanowił unicestwić swojego wroga. Padło na Irlandię, która została zaatakowana 30go maja.

​

Czerwiec zapowiada się słodziaśnie, biorąc pod uwagę chociażby półmobilizację KuK Armee, działalność odbudowanego poza Rzeszą Czarnego Frontu i wykończeniowe prace Linii Maginota Wschodu - Linii Siedmiogrodzkiej. Będzie wy****nie, obiecuje. Modderland zaczyna gromadzić coraz większe siły, za cziterię w 37mej części mnie będziecie chcieli zgwałcić kuchenką elektryczną. Ale dobra, to jest już...


KOOOONIEEETZTZ!!



__
Jie. Macie
Ale teraz sobie poczekam na gromadkę ludzi korzystających z Szybkiej Odpowiedzi ;D


NARARADONARA!

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Jacek Kaczmarski - Lekcja Historii Klasycznej
Jest dzisiaj troche do bani, chciałbym stwierdzić. Ale se dzisiaj naobrabiałem, z 10 screenów aż z 21 :O

​

Odcinek Trzydziesty Siódmy - Przygotowania do Krucjaty​

Durres, 1.6.1938r.

​

Milvent:"36 tysięcy żołnierzy. Dwie brygady inżynieryjne, jedna artyleryjska. To duży zaszczyt."
Budionny:"Tak. Jesteś Węgrem?"
Milvent:"Szcziboszczi Svarań Strzałabała Egesziegere. Tak, jestem Węgrem, prawie Węgrem. Z Francji."
Budionny:"Buahahahhaa, Dzwoniec Na Egzaminie xD"
Milvent:"Coo?"
Budionny:"A niee, nic."
Lothar:"Siemano podwładni. No, Istvan, sie podoba sie?"
Milvent:"A pewno, że ta "
Lothar:"Fal jeszcze cztery, a niedługo Laval przyjeżdza z prezentami. Roz****emy Grecje!"
Budionny:"Daa."

​

Pierwsza Fala Mobilizacyjna była ogromnym sukcesem. Korpus Piechoty, to już bardzo wiele dla tak małego kraju. Jednak nie tylko my szykujemy się do różnorakich walk, a francuscy eksperci siedzą nie tylko u nas.

​

W Rumunii umiejętnie kierują dużą liczbą bezrobotnych mieszkańców Siedmiogrodu, którzy postawili taką zaporę, że Kaiser nie przedrze się ni chu-cha, a jeżeli już, to tak się skrwawi, że dalej nie da rady. Już teraz są tam ładne bunkry, a to i tak dopiero początek.


Avlonya; Pałac Imperatora, 6.6.1938r.


Jerz-Jeży:"Nie ma żadnych okrętów?"
Laval:"Nie. Teraz zainwestujemy w waszą armię."
Jerz-Jeży:""
Ober:"Łoo. I naprawdę mamy przetestować tych Damfibiów?"
Laval:"Wygodniej będzie mówić piechociarzy morskich."
Ober:"O, ładnie A mogę Marins?"
Laval:"Amerykanizmy ciągną, ale to jak wolisz :ble:."
Ober:"No okej. I nowe czołgi?"
Lafont:"O Ho Ho! Siemano Laval, mah nigga!"
Laval:"Elo joł bonżurek. Tak i pewne plany i części też, zrobicie z tym użytek, mniemam."
Lafont:"Tajemniczy-1 jest już w fazie testów ;D Ale musimy nazwę wymyśleć."
Laval:"Czołgów dostaniecie niewiele, koło 120..."
Ober:":O"
Lothar:"Tożto kurna insane! Unser Vaterland!"
Ober:"Fajna nazwa "

​

Ober:"Wracając do piechociarzy..."
Laval:"Wyzwalanie Malty i Cypru będzie przyjemniejsze "
Ober:" O kurna Zapomniałem zrobić screena."
Laval:"Trudno tam, dasz kiedyś. Pokaż czołgi, padnom!"
Lafont:"Jieeeeeea ;D"

1. Panzer-Division, dawniej 1.Modderlandzka Brygada Pancerna​

Budionny:"Możemy zaobserwować swoistą ewolucję tegoż związku taktycznego w naszym państwie."
Ober:"Nie tęsknisz za ZSRR?"
Budionny:"Tylko za Krasnymi Zwezdami i Kozakami "
Lothar:"Dobra, Lafont, patrz tera na to bracie. ***** taki szpan, że nawet w Grecji i Turcji razem tyle nie mają!"
Lafont:"Dajesz!"

​

Lafont:"OOOOOOOUCH, LE MADDAFAQA!"
Lothar:"CO ZA POTĘGA!"
Ober:"SUCH AS PURE AWESOMNESS!"
Laval:"Imponujące."
Jerz-Jeży:"Wolałbym pancernika...ale to też jest fajne "
Lafont:"Jaaaaa, 60 organizacji! Dostaliśmy jakieś doktryny?"
Model:"Siemano...OJA*******E, JAKIE FAJNE CZOŁGI! I 60 ORGANIZACJI?!?!?!?!?"
Koksensteiner:"EUFORIA NA SALI!! JEE!"
Fafciu:"TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK! GOOD OL' PANZERS!"
Laval:"A teraz popatrzcie na te technologie!"
Rower:"Oł mamo..."

Ostrrro ;D​

Ober:"Bóg uzbraja tylko najświetlejszych rycerzy."
Milvent:"Alas, Grecjo!"
Lothar:"Alas, Turcjo!"
Campofragesca:"Co wy tak krzyczycie, Hemingwaya sobie czy...O ***** JAKIE FAJNE PREZENTY! IJACIE! JESTEŚMY PRZEPOTĘŻNI!"
Model:"Die Taktikal Offensiv Regimente, czujecie czaczę?!"
Ober:"NOWUŚ KOCHAM CIE! xD"


Na sali zapanowała euforia tak ogromna, że nie chce mi się jej opisywać. Pewno by była pełna takich gwiazdek i krzyżyków i innych . Podobno nawet w Grecji było słychać na granicy, ale wątpie.
A Rex Ziomaleu i jego mafia podobno coś złowili, ale na razie nic nie wiemy dokładnie. Maltański garnizon został rozbity w dwa tygodnie PEP-Sickiem 41. Jakbyśmy tak zjuchcili całą Flotę Śródziemnomorską...;D.
A tydzień później Ober krzyczał jeszcze głośniej.




TKW Fafciowice; Timok, 15.6.1938r.



Fafciu:"No, chciałbym zauważyć, że przychody są dziko ogromne już po jednym dniu Zbudowaliśmy wiele kopalń, budynków mieszkalnych, rozwinęliśmy infrastrukturę. Region wiele zyskał na inwestycjach."
Ober:"Allum Aquitanie."
Fafciu:"Jakem na Harvardzie studiował i carskie kopalnie w Czelajbińsku widział, takem takich złóż w Europie, nieodkrytych, nie spodziewałem się."
Ober:"Masz Nobla z gospodarki Moge się wetnąć."

Timocka Kompania Węglowa ​

Fafciu:"Jak zobaczysz zyski, to zapragniesz jeść żurek nożem o północy."
Ober:"No zobaczymy."
Fafciu:"Pani Janino, poprosze o wykres!"
Janina:"Już już panie profesorze magistrze prezesie! O, proszę. Siema Ober!"
Ober:"Cześć nieznajoma sekretarko mojego kolegi. Co tak się patrzysz, chcesz po jajcach? Jestem ascetą."
Janina:""
Fafciu:"Dobra, idź se, dzięki. Patrz Oberku i jedz żurek "
Ober:"Zobaczczmyyy..."

​

Fafciu:"Hah "
Ober:"Yyy...masz może jakiś nóż w gabinecie?"


Timok to zwycięstwo. Zwycięstwo to ogromne ilości surki, dodawane do prowincji, po których wszyscy ci mówią, że jesteś cziterem. Cziterstwo to zwycięstwo.

Cholernie głupia myśl pod koniec opowieści, ta powyżej. A teraz znowu o czym innym, robiąc rozgardiasz. Mając na uwadze to, że zmieniają się priorytety, Ober wydał rozporządzenie o handlowaniu, czyli co macie kupować w CoTcie dla naszego kraaaju. Od 1820 jest na świecie tylko jeden CoT i nikt nie wie, gdzie on jest

Ogromny handel na wielką skalę o taak.​

A do końca miesiąca powoli rozpoczęto przesuwanie armii na południe, oczekiwano dwóch tworzonych dywizji, a potem...A potem wypełnimy nasze zadanie, polegające na likwidowaniu słabych krajów ;D


KOOOONIEC



__________________________
No. Długi dość ;D Czekam na bicze i buty. A przede wszystkim, na odpowiedź szybką ;D

ELONARAJOŁ!

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Pendulum - Axle Grinder
Jest bardzo dziwnie.

​

Odcinek Trzydziesty Ósmy - Si Vis Pacem? Para W*******!​

Avlonya, Estadio Imperiale, 1.7.1938r.



Smutni Bułgarzy leżą na boisku z głowami wbitymi w ziemię. Trener Bułgarów uderza głową w trybunę boczną i gwałci swojego asystenta. Dwadzieścia siedem tysięcy ludzi na Estadio Imperiale świętuje pierwsze zwycięstwo swojej reprezentacji, i to od razu w meczu eliminacyjnym. Hat-trickiem popisał się syn rosyjskiego emigranta, Vasilij Kałasznikow. Jedziemy na Coupe de Monde, a naszym pierwszym rywalem będzie Szwecja. A mamy tylko 8 dni, żeby dotrzeć do Francji i zregenerować siły.

​

Pawełżondzi:"Eeee! Panie Medecinski! Panie Kapitanie!<dziki_bieg>."
Medecinski:"Ujeju, Pawełżondzi. Dobry."
Pawełżondzi:"Uczucia?"
Medecinski:"Bułgaria to totalni frajerzy. Nawet nie wypada komentować, co oni robili dzisiaj."
Pawełżondzi:"Tak, 5:1, to imponujący wynik[...]"

Acz nie dane było światu obejrzeć trzeciego Mundialu w terminie - Imperium Francuskie było w stanie wojny z hiszpańską faszyzaterią, więc turniej został przełożony. Nie był to problem, gdyż szefem FIFA był Francuz, Rimet. Początek turnieju zależał od skuteczności działania Francaise Armee Imperiale.

​

Prócz tego, zjawisko powszechnego roz*******u i rządu silniejszych jest coraz częstsze. Milionami soldatów i dobrą herbatą Indie zmusiły malutkie i słabiutke kraje Tibet-Style'owe - Nepal i Bhutan do ukorzenia się przed potęgą taniej herbaty i Bombay TV.

​

W następnym czasie nie działo się wiele. Unia Brytyjska gromiła malutką Irlandię, w Norwegii na ulicę wyszły wszelakie prawicowe ugrupowania, a Francja przeprowadziła ogromną mobilizację na południu kraju. W Kraju Kwitnącego Krzyża zaś, domknięto I Korpus Konarmii, formując trzecią dywizję Dońskich Strzał.

Pierwszy Korpus Konarmii 'Budionny'​

Marsylia, Imprezownia Lavala, 25.7.1938r.


Laval:"Chodź Ober, coś ci pokaże fajnego. Jak robić mobilizację."
Ober:"Ehę."
Laval:"Patrz, cośmy zmobilizowali na granicy z Hiszpanią. Tylko nikomu słowa."
Ober:"Ehę...jaa cie :O"
Laval:"No. Zjedziemy kretynów w piździec!"
Ober:"A co z Republiką Hiszpanii?"
Laval:"Lać na nią, Hiszpania była zawsze francuska!"
Ober:"Umm...niewykluczone."

Potężna Armia Imperialna - czy połknie Franka i jego frankistów?​

Avlonya, Pałac Imperatora, 2.8.1938r.


Lothar:"Ale co nas obchodzi jakaś Norwegia?"
Ober:"Nie obrażaj moich uczuć religijnych! Jestem z Szetlandów, to prawie Norwegia!"
Lothar:"Eeee?"
Ober:"Fakt, nie religijnych. Ale w głębi dwunastnicy dalej jestem tym młodym, szetlandzkim nacjonalistą, który krzyczy "Orkady zawsze szetlandzkie!". Nigdy nie zapomnę tych chwil, jak powybijaliśmy okna ambasadzie Wysp Owczych. Że przez to nasza organizacja zbankrutowała, to jedna sprawa. Druga, że rozbudziliśmy nacjonalizm szetlandzki w sercach innych."
Campofragesca:"AHAHAHAHAHAHAHHAHAHA xD"
Ober:"Co sie śmiejesz, Tavolara nie jest wiele większa."
Campofragesca:"Fakt."
Woroszyłow:"Przejdju do meritju. Powinniśmy coś robić?"
Ober:"Absolutnie nie."

A Grenlandia jest nasza!​

Elbarassan, 7.8.1938r.


Lothar:"W sumie to dziwne."
Fafciu:"Nie, to tylko odpowiednia organizacja "
Ober:"To zrobimy tak. Kliment - ty będziesz szefem II Korpusu."
Woroszyłow:"Da."
Ober:"Ja wezmę do siebie timocką zmotoryzowaną."
Fafciu:""
Model:"A 7. DP proponuję dać na tył, jako podstawa III Korpusu."
Ober:"Dobrze głowisz, Walterze Melonie."
Lafont:"Łap Gołębia!"
Ober:"Oh, dejmn. Tu sie dzieją ważne rzeczy, *****!"
Lafont:"Wybaczcie, fakt."
Lothar:"Zdążymy do początku wojny zmobilizować jeszcze trzecią falę, to będą dwie dywizje. I zamkniemy III Korpus."
Budionny:"Konarmia awaits."
Ober:"Ten Kozak jest naprawdę hardy, chcesz mu dać osobny korpus?"
Budionny:"Da. Emigracyja i uczieczkji z Rossiji na dziennym porzundku sum."
Ober:"Mhm. Spoko, do wojny jeszcze czasu "

Druga Fala Mobilizacyjna zamknięta.​

Po Drugiej Fali i utworzeniu 1.DP i 2.BM "Timok" trzeba było gdzieś je wsadzić, no nie? 1.DP, razem z 5. i 6. utworzyły II. Korpus Armijny, zaś Ober z 1. i 2. BM skleił 1. Korpus Zmotoryzowany.



Skopje, 11.8.1938r.


Krasnov:"Ładnie tu, choć żał było znad Donu uciekać. Ach "
Budionny:"Wrócicie nad Don, nad Dniepr, Dniestr, Wołgę, Morze Aralskie..."
Krasnov:"Na Morze nie! Morze śmierdzi."
Budionny:"Okej, okej. A Bajkał?"
Krasnov:"Pasuje "
Budionny:"Ładnie Obera poprosiłem, będzie okei "

Jieea.​

Avlonya, Sala Planów, 17.8.1938r.

​

Szewardnadze:"Bardzo dobrze, że produkuja się statki amfibiofoniczne. Będą dnia...?"
Fafciu:"Pod koniec października. Spokojnie, na czas będą "
Szewardnadze:"A dlaczego ich jakoś fajnie nie nazwaliście ?"
Fafciu:"Dla zmyłki. Wszyscy będą sądzić, że to Anglikowie sobie płyną."
Szewardnadze:"Hoorej "
Ober:"Okej ludzie. Mamy jakiś plan odnośnie Grecji?"
Lothar:"Taa, ale nie chcemy o nim mówić w odcinku nr. 38. Możemy tylko podać NAZZWEEEE!"
Ober:"A więc?"
Lothar:"Fall Mediteranenenanone!"
Ober:"Fajnie "

SUPEROGROMNAINWESTYCJADNIAROKUTYSIĄCLECIAJEDENTEPEZAPIEŃCPEPE!!​

Fin.


_____________________
Uf
Odpowiedź Szybka, Or Else You Will Die xD

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Original Sin & Taxman - Assault
Tak sobie kurna myśle, że tak bardzo zwolniłem, że aż wiele komentarzy dostałem ;D

​

Odcinek Trzydziesty Dziewiąty - Sybmioza-Skolioza​

Avlonya, Pałac Imperatora, 27.8.1938r.


Jerz-Jeży:"Daj mi krówke "
Fafciu:"Mnmnm...jea...****a nie zostaw!"
Jerz-Jeży:"Eee Ty Bydlaku *******ony!"
Lothar:"Weźcie kurna, jest jeszcze paczka w lodówce."
Fafciu:"YouNoob - Go, Frag Yourself, Muthafacka."
Jerz-Jeży:"JER FIL MOUTHA, YOU FAFCIU!"
Campofragesca:"You...want my soul..."
Lothar:"A ty cóż ci sie w łeb, znowu masz wizję, co będzie w latach 80tych?"
Campofragesca:"I NEVER BEEN, MARIA MAGDALENA!"
Ober:"Kurna, ziomy, odwaflujcie sie. Nie jedzcie tyle krówek..."
Woroszyłow:"Słyszeliście? Zabili Irlandię ;("
Ober:"S****YSYNY!"
Lothar:"To no ale co nas obchodzi jakaś Irlandia, no?"
Ober:"Dobre 20PP."
Lothar:"A, no tak."

Zmasowanym Kontratakiem Zabili Wysepkę ;( [*]​

Pomijając już, że zatopiono i zgwałcono Irlandię (****A NIEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!), na dalekich Antyajpodach miejsce miało coś. Niestety nie wiemy co. Ktoś włamał mi się do Hoju, wrzucił flagę z Kaisera, zmontował faszynowo-paowy rząd dla Australii, napisał event i zrobiło się na świecie coś takiego.

​

Ober:"Boże, po **** ty interweniujesz w losy świata?!?!?!"
Ober:"No przecież po to, żeby fajnie było. Piona?"
Ober:"Piona Ober Nie wydaje ci się, że mamy coś podobnego?"
Ober:"Nie."
Ober:""


Luksemburg, Dom Szarloty, 8.9.1938r.



Szarlota:"Jedziemy stąd kochanie. Pojedziemy mieszkać do mamusi, na Giszowiec."
Szarlot:"Ale kochanie, ciężko szmuglowałem fajki przez całe 20 lat, żeby kupić ten tego Luksburg, a ty chcesz do mamusi..."
Szarlota:"****A ONI TU WSZYSCY MÓWIĄ W 3 JĘZYKACH ŚWIATA! MAMY SŁUŻĄCYCH, ALE CODZIENNIE RANO DAJĄ MI KAWE Z CHLEBEM! BOŻE, CO ZA NIEWYCHOWANIE!"
Szarlot:"Ech...ale..."
Szarlota:"SZARLOT! NA GÓRE!"
Szarlot:"Przecież stoję koło ciebie..."
Szarlota:"ALE MASZ MI NIE KLĘKAĆ KOŁO MNIE I MI NIE WBIJAĆ MORDY W...OŻ TY, JA CI DAM!"
Szarlot:"Ale to omyłkowo..."
Szarlota:"Koniec tego cyrku! SZARLOTKU, KOCHANIE! WEŹ WSZYSTKIE SWOJE LEMURY, JEDZIEMY DO BABCI!"
Szarlotek:"Ale na **** mamo, ja sie pytam na jaki ****?"
Szarlota:"Nie na ****, tylko na Giszowiec! Już!"

*

Burmistrz:"I teraz nasze życie będzie *******."
Radni:""
Radny1:"Skoro nie mamy co robić - sprzedajmy się jak dzikie lafiryndy z Balitmore!"
Radny2:"Za Belgijskie Czekoladki!"
Radni:"JAAAAAAAA! EINTRINGLIN! OUI, J'ADORE LE CHOCOLATE! GOLDEN BELGIQUEN FAJKEN! AAAAA SEKS!"
Burmistrz:"Też je lubie Okej, stoi."


I w ten oto spotaniczny i romantyczny (choć trochę niechrześcijański) sposób, doszło do unifikacji Udzielnego Księstwa Luksemburga, czy tak Wielkiego, ale raczej tak Średniego, to Udzielne pasuje, chociaż nie byłbym pewien, ale jednak doszło do tejże unifikacji z Królestwem Belgii, znaczy że to Udzielne, Średnie Księstwo tam, nie? No przeciez jasno mówie.

Ogromne dziedzictwo na miarę Krusader Kingzów ​

Avlonya, Pałac Imperatora, 10.9.1938r.


Ober:"Ale powiedz - czy ta wojna ma sens?"
Laval:"No właśnie, że nie. Przez nią Mundialu nie ma, musimy bronić jakichś pierdów, a poza tym Franco jest fajny, gadałeś z nim kiedyś?"
Ober:"No raz z jednym Frankiem gadałem na studiach w Szetlandach, ach młodzieńcze lata..."
Lothar:"Ale to tak tego, to to to fajne to sie jak sie nazywa toto?"
Laval:"Shuffle ;D To jest hit wszystkich stacji radarowych we Francji, wszędzie w to gramy. Do tego instalujemy to we wszystkich czołgach i umieszczamy w telewizorach."
Jerz-Jeży:"Faajne. Jak sie to nazywa?"
Laval:"Żłaje de wideło."
Ober:"Gra komputerowa."
Laval:"Żłaje de wideło."
Ober:"W tym AARze językiem urzędowym jest polski."
Fafciu:"A po timockoje jest komputerna zabavka <3."
Laval:"Dziwnie."

O. ​

Woroszyłow:"Nno, coś już umiemy Pierwszy lewjel."
Fafciu:"Zawsze coś. Jak mawiają na Havardzie - lepsza piątka + w garści, niż 6 na dachu."

Tyle umiemy.​

Ober:"To weź, temu Frankowi odpal z dwie biksy, Mundial ma być!"
Laval:"Tak, na październik się szykujcie "
Ober:"Jiea ^^."


I rzeczywiście, Francja i Frankistowie pogodzili się, co de facto było oczywiste, gdyż de iure konflikt obu z pięcu stron nie był na ręke, a w kolano i obie strony wiedziały o pokoju in auto.

​

DIE ENDE, MUTHA****A!


____________
No.
Udało się nastawić móżg na właściwy tor myślenia, czy coś


Szybka Odpowiedź Uderz Ty W Nią.
Bo jak nie to cie Kapitan Bomba zgwałci.

@Haello
Hello Haello ;D

1.)No nie musisz czekać, same przyjdą
2.)**** nie ziemniak, Ziarno nie trzepak, próbować trzeba.
3.)Możliwe.

@Milven(lekko spóźnione xD)
Tak, muszę, spłodził mnie ZUS i KRUS, dlatego muszę :lol2:.

@Reszta
Dziękuje :*

(Ojej, lubie to :*, urocze jest ^^.)

Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Madonna - Get Together
****a. Ale Ober zaniedbał. Ale nareszcie odnalazł koncept, jakby pomysł na idealnie dziką WWII ;D
A i jubileusz

​

Odcinek Czterdziesty - In De Nejm Of Gad!...End In De Nejm Of Katolisizm...End In De Nejm Of De Tró W*******!​

Watykan, Osobisty Pokój, w którym Papież przyjmuje miłych ludzi, 22.9.1938r.


Pius XI:"Oberze, Dziecie Boże...to wspaniale, że chcecie wreszcie wypełnić wolę PANA, ALOHA BOŻE!"
Ober:"Noo I ja tak ładnie do Papieża przyszedłem na pociągiem, żeby poprosić o pomoc i błogosławieństwo. Na co to drugie nie mogę powiedzieć, ale potrzebuje bardzo."
Pius XI:"Jasne, 10 złotych."
Ober:"Deal."
Pius XI:"In De Nomine Deus Iesos Khristos Katharsis Buogoslavintis Gustavo Vasiliy Oberman Lucky Day Deus Mutha****a Love Ya, Vierni, una nous piechciva povschedniva, Ameno."
Ober:"Dziękuje Papo :* A teraz chciałem zapytać, co z tą zbiórką."
Pius XI:"Wiesz Gustavie...wielu chłopaków garnie się do walki ze idiotami i niewiernymi, takowoż wielu chłopa wysłać mogę ci ja niedługoż i początkięm będzie to owocnej współpracy naszej tejże, Ameno. Legendarni Szwajcarowie, którzy rodzą się w górach i jedzą skały zasilą twoje niebiańskie szeregi w październiku."
Ober:"Yay ^^"


Z tym, że do października jest jeszcze około paruset słów. Ale, każde wsparcie jest dobre. Tymbardziej, że zamknięta została pula mobilizacyjna na konflikt z Grecją. Ostatnia, trzecia fala utworzyła III. Korpus Armijny, któregoż dowództwo przyjął na gołą klatę przyjęł generał Sitrovietz, serbołużyczanin z Belgradu, który ********** biegle Chejn Chitler po niemiecku.

III. Korpus Armijny​

Pogranicze węgiersko-słowackie, 1.10.1938r.


Słowak1:"Jaaa! NIE, LOL ZNOWU ONI!"
Słowak2:"****A NIEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie, ja nie będe mieszkał znowu w jakichś po*******onych Austro-Wengrach!"
Słowacy:"Aaaaaaaaa!!!!!!!!!!!! DAJ KAMIENIA!"
Słowak1:"O nie, oni mają czołgi!"
Słowak2:"Nieeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"

​

Benes:"Oż wy psy niemieckie, w dwóch na jednego to banda łysego!"
Karoly IV:"Hehehe "
Ribbentrop:"Cicho ****a, dawaj piniondze i komure bo cie skopią moi eSeSmańcy."
Benes:"No ale te, lol, nie ma że w dwóch, to jest niesprawiedliwe!"
Karoly IV:"Hehehe "
Ribbentrop:"Weź ziomek, bo pójde po Helmutka i ci będziemy wory kręcić ;D"
Benes:"No ale nein, nicht, negativ, kurde nie ma tak "
Karoly IV:"Hehehe "
Ribbentrop:"Dowej komura, albo jeszcze po Nowusia pójde!(W TYM MIEJSCU PRAGNE POZDROWIĆ MOJEGO KOLEGE NOWUSIA ;D!)"
Benes:"Ja, lol, dobra Macie..."
Karoly:"Heheh...o ja *******e, Skoda 1110i! DAWAAAAAAAAAAAJ!"
Ribbentrop:"Helmut, kręć mu wora!"
Helmut:"Jaa, Herr..."
Karoly IV:"AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA MEINE WOREEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
Ribbentrop:"Hehehe "

​

Dwa złe twory państwowe, Niemcy i Kaiser postanowiły sobie podzielić Czechosłowację, co udało sie bardzo ładnie. Zostało im niewiele co, właściwie tylko Czechy i Morawy Czechosłowacja jest zdana na łaskę Hyclera i jego rurek PCV [*]


Tydzień po tych wydarzeniach, 7 października, pierwsza dywizja organizowana przez Papieski Wydział Krucjat i Rekonkwist dotarła do Avlonyi. Teraz jest już 20 naszych na 16 greckich dywizji Ale ja *******e, ludzie, jak ja ich na proch zetrę, to będzie normalnie masakrejszyns elo fest joł, zasiejemy zniszczenie w greckich górach i spalimy im wszystkie cerkwie i przerobimy je na węgiel!

​

La Valetta, 11.10.1938r.



Paolo:"RRRRRUUUUUUUUUUUUN, BITCH!"
Anglik1:"AAAAAAA! UCIEKAMYY!"
Anglik2:"AAAAAAAAAAA!!"
Paolo:"Luigi, wieszaj flagę!"
Luigi:"Wieszam, siniore!"
Anglik1:"Zanim nas zabiją..."
Anglik2:"Taaaak...."
Anglik1:"Zanim odejdziemy z tego świata..."
Anglik2:"Taaaak...."
Anglik1:"Chciałbym..."
Anglik2:"TAAAAAAAAK(^^)...."
Anglik1:"POZDROWIĆ MOJEGO KOLEGE, NOWUSIA ;D!"
Anglik2:"OMG, to ja se umrę sam."
Anglik1:"Ja też, nara."
Paolo:"Aaaa! Haha, zdobyliśmy Maltę panowie! Huraaaaaaaa!"



Fin.





_______
Dang, wiem, że wywaliło wszystkie screeny, bo szef odsiebie został aresztowany, itd. I to jest ******* :F Zrobię takie podsumowanie, co gdzie się stało i jak i mniej-więcej będzie wiadomo

I powracam po wiekach. Wiecie, co macie robić ;D
Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: The Pointer Sisters - Automatic
Aście ruszyli maszynę ;D

​

Odcinek Czterdziesty Pierwszy - Jeszcze moment, a dostaniecie bombę w podbródek!​

La Valetta, Kantyna Pana Invernessa, 16.10.1938r.



Inverness:"Bonjour, wyzwolicielee!"
Ziom:"Dobry."
Marleyeen:"I wanna smoke good **** all day, nigga! Herbacię poproszę."
Inverness:"Jestem tylko głupim randomleaderem, nie mam nawet zdjęcia "
Ziom:"Umiesz nawigować, Inverness?"
Inverness:"No taak. A co?"
Ziom:"Będzie nam potrzeba kierowcy pancernika. Zwiedliśmy tutaj dwa wygłodzone, biedne, pokonane..."
Inverness:"Oni nas zabiją przecieeż!"
Ziom:"Nie, zamknij swój randomowy ryj pysk. Pomożesz nam, to ci damy wiele fajnych rzeczy i kolorowanek."
Inverness:"Skąd wiedzieliście, że uwielbiam kolorowanki?"
Ziom:"Marzenia ściętego randoma..."
Marleyeen:"****! WOO, THAT WAS WOOGIE-BOOGIE DANG-BANG, GOOD ****, GOOD. I'M FLYIN' BEJBE!"
Ziom:"Daj trochę ;D"

* 4*(24h-3) później

Paolo:"Rex Ziomaleau?"
Ziom:"Caa jest?"
Paolo:"Cypr sam się poddał. Miszyn Akampliszt."
Ziom:"Ober się ucieszy "
Marleyeen:"Geez...gdybym ja miał takie skręty, jak te metalowe armaty, to bym żył in outah space, man!"
Ziom:"No nie wiem, nie wiem.

Sukces, yo!​

Cudowny i misterny plan łowienia pancerników i odbijania wysepek się udał się w okazałości całej, a gratulacjom dla Republiki widać nie końca, niewidoczny tenże jest. Fajniutki mastahpiece, jesteśmy 4PP w przód, mamy dwa pancerniki, a Zią ma duży wzwód ;D Ober obsypał go belgijską czekoladą, skrętami, skrętami, zwolnieniem z akcyzy na Pepsi i inne takie fajne kruczki prawne.

Jak się dzieje złodziejowanie ​

Jednak oprócz siły ognia potrzebna jest też siła przewozu - utworzenie TPMAFII SA (TransPortMafia Spółka Akcyjna) sprawia, że 1VP na Krecie to już nie problem, o ile łatwo zjedziemy grecką flotę kretynów xD A to jest pewne, BO WOJNA JEST NASZYM ŻYWIOŁEM, A BÓG NAGRADZA KWITNĄCE KRZYŻE I JAK KOMUŚ COŚ MA PROBLEM to niech idzie do anestazjologa, se możecie zagrać w szachy. Anyway, żołnierze Szewardnadzego codziennie trenują szybkie wejścia i wyjścia z barek desantowych. Mają jakieś zajęcie bidulki, jako jedyni pod granicą nie stoją :lol:.

TPMAFIASA!​

Elbarassan, 28.10.1938r.


Ober:"No więc, wspaniale. Witam atamana w gronie ***********czy."
Krasnow:"Siemano."
Budionny:"Cudownie. Szósta jest naszym majstersztykiem."
Krasnow:"Wyzwoli całą Ruś!"
Ober:"Oj tak, ale to w latach po 45, albo w Repmodzie II, tymczasem naszym celem jest Grecja."
Krasnow:"Mamy już taką przewagę liczebną, że ich zjedziemy. Czas stworzyć plan."
Lafont:"Otóż to."
Model:"Będzie śmierć i **** i dead geez all over everywhere!"
Lafont:"Daaaaamn Ua, Nigga! Umm, Umm!"
Model:"Di Fernsztejen!!!!!!!"
Ober:"Za****ste to ;D"

​

Najprawdopodobniej ostatni korpus sformowany na potrzeby Krucjaty Peleponeskiej właśnie wyszedł z pastwisk produkcyjnych. Szczególnie straszy szósta dywizja 'Slavianskiej Armady', która ma takie podpakowane staty, że je wszystkich na drugie śniadanie, a resztki na obiad i buty zostawia na podwieczorek. Straszny los nieświadomych Greków, którzy nie wiedzą, co ich czeka Oprócz tego powstały dywizje 'Kavkazajski Dragon', oraz 'Poltavskij Wietr'. Nikt nie umie tutaj dobrze rosyjskiego, to tak troszkę łamiemy no niee :\'( Ale jakoś jest

Drugi Korpus Konarmii w całej, za****stej okazałości​

Ateny, Pantełon, 2.11.1938r.



Metaxas:"I módlmy się do Zeusa! Żeby dał nam nowe oliwki na tanie wina!"
Katsouranis:"Hej ty, Metaxa, polej mi ein litter faxa!"
Metaxas:"Ku chwale Zeusa i Ateny i Ozyryska! ^^"
Chalkidupis:"Chwała greckim wierzeniom okultopoganistycznyym!"
Reszagelis:"Seksy!"
Metaxas:"Ceremonia Gwałtu Spartanieckiego! Umc, umc"



Tak więc, widać - Grecy to poganie. Należy ich ZJEEEEEEEEEEEEEEEEEEŚŚŚŚŚŚŚŚŚĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆ :twisted:




C'est fini.






_________________
No i najki ***********jki ;D
SZYBKA ODPOWIEDŹ!

Ale teraz moglibyście raz w życiu zamiast hajlować i wyznawać mi swoją miłość, którą i tak odrzuce, bo nie na waszej mi zależy, napisać co tu właściwie jest takiego fajnego ;D

0b37

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Editors - Bullets
Wybaczcie to obciągnięcie w czasie (XDDDDDDD). Ale przynajmniej mam kompletny plan Welttremblu

​

Odcinek Czterdziesty Drugi - In Hoc Signum Vincis!​

Ober:"Geez "

​

Otóż, wojna rozpoczęła się. Ruszył drugiego listopada w nocy Ober z całą swoją 19-dywizyjną Armią Inwazyjną. Pierwszym celem było gwałtowne przedarcie się przez masywne góry północnej Grecji. Na swojej drodze Ober palił, lub nawracał wsie i miasteczka. Legendy okazały się prawdą - w Grecji ludzie żyli w Wielkiej Herezji, byli dziwni i modlili się do Zeusa i innych komunistów. Inkwizycja przybrała najstraszliwszą w swej historii postać - widać było wpływy Papieża i innych ultrakatolików w państwie - o czym dowiecie się po wojnie. Zanim jednak rozegrała się poważna bitwa o Janinę (gr. Ioanina - miasto z chleba), wiele ważnych i zaprawdę złych rzeczy się w świecie wydarzyło...

​

Pierwszym była utrata przez Portugalię Makao. Miażdżona przez hiperinflację i brak surowców (mają przez to 11PP xDD) Portugalia była na skraju egzystencji. Po pokonaniu batalionu obronnego kontrolę nad miastem przejęła i proklamowała swoją niepodległość Republika Fengtien - sama określająca się Nowymi Chinami.


Ósmego listopada zaś światem wstrząsnęła wieść straszliwa - Hitler, Pollit, Quisling i Johnsonn zawiązują na spotkaniu w Monachium Sojusz Monachijski, znany szerzej jako Oś. Jakoż widać, sytuacja zaczyna nabierać tempa - kreują się dwa bloki - Ententa, skupiona wokół Imperium Francuskiego i Oś, którą tworzą głównie Rzesza i Anglia. Czy to znak nadchodzącej Wiele Większej Niż Wielkiej Wojny? Berlin na pewno czuje się bardzo silny, tak odważnie grając na arenie światowej, tuż pod nosem de Gaulla vel. Napoleona IV.

Świat wali w gacie :O​

Portugalski marazm tymczasem trwał. W przeciągu trzech dni wszystkie portugalskie kolonie oderwały się, lub zostały zajęte. Mozambik i Angolę przejęło RPA. Do Timoru Wschodniego wkroczył batalion australazyjskiej piechoty morskiej, Kabinda, Wyspy Zielonego Przylądka i Gwinea-Bissau przyłączyły się do Francji. Następnego dnia monarchiści dokonali zamachu na dyktatorze o głupim naziwsku, Salazar, a dwa dni później tych samych monarchistycznych przywódców zlikwidował hiszpański wywiad.

​

Wkrótce, ludzie skupieni wokół Portugalskiego Frontu Kryzysowego (marionetki w rękach generała Frankiniego) przystali na apel tworzenia federacyjnego państwa w Iberii. Jednocześnie tym ruchem Franco zrobił krok w stronę demokracji, ułagodził Euskadich i Catalunich, przejął całą Iberię i w ogóle Franco jest najlepszym przywódcą Europy w tym odcinku, wybrany 9 głosami przez magazyn France Football. Drugi był Ober z siedmioma głosami, a na trzecim miejscu Thierry Henry mający głosów 10233. Cholera...chyba pomyliłem ankiety xD. Co nie zmienia faktu, że Franco ma szczęście.

​

Następnym etapem wojny było gładkie natarcie połączonych sił Konarmii i Panzerkorpsu na resztki Epiru. Bezlitośnie rozbijając dwie greckie dywizje w przeciągu paru godzin (nie zdążyłem zrobić screena :F) odcięli wspomnianą Kefalonię na Amen, Inkwizytorska Pięść stanęła u bram Aten, a świat zrozumiał, że to ostatnie chwile pogańskiego tworu. Metaxas już spierdzielił na Kretę, w naszym zasięgu jest wiele PP i węgla i stali w Atenach. Ostatnie dni listopada to kolejny triumf Inkwizycji

Cokolwiek, co o tej bitwie udokumentniłem​

Równoległe natarcie ruszyło w stronę Aten. Zdobywając kolejne, nic nie znaczące wsie i wioski, trzynaście jednostek kierowanych przez Marszałka Obera wkroczyło bezlitośnie do Larisy. I tutaj, wystarczył sam ostrzał artyleryjski i frontalne uderzenie na miasto, by Grecy w panice wycofali się daleeko daleeko, do samej stolicy. Zajęcie Larisy oznaczało jedynie chwilowy odpoczynek - dwunastego grudnia pierwsza kanonada artylerii rzekomo zburzyła Akropol. W tej wojnie przede wszystkim, oprócz pokonywania armii greckiej należało również zmiażdżyć miejsca złego kultu - wojna wszakże z namaszczenia Papieża się odbywa, więc wiarę na te tereny krzewić kurna trzeba!

​

W międzyczasie światem wstrząsnęła kolejna wiadomość - z początkiem zimy w Japonii wybuchło ogromne powstanie komunistów, którzy po zwycięstwie lewicy w ostatnich wyborach zapragnęli wprowadzenia rządów proletariatu. Sytuację wykorzystało Mandżukuo, sprzymierzając się z Nowymi Chinami. Czy to koniec dopiero budzącego się Czerwonego Słońca?
Możliwe, że tak, jeżeli boski Hirohito straci swoją jedyną bazę na kontynencie. A szacunki francuskie (Fengtien okazało się blisko współpracować z Francją w trakcie Wielkiej Wojny) mówią, że powstańcy w północnych Chinach mogą zmobilizować do 400 tysięcy ludzi(!). Z czego to wynika - nie wiadomo - najprawdopodobniej z powodu ogromnej liczby pieniędzy na kontach rządu z Makao.

​

Fin.


_______________
No, nareszcie Wojnę już zaplanowałem, odcinek bardziej opisowy
Ogólnie teraz może przyśpieszy, bo mam plany już wiele więcej bardziej więcej niżli mniej

Szybka odpowiedź toto, czego oczywiście z wytęsknieniem oczekuje ;D
Ajee.

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Red Army Choir - The Guard Song (Наша гвардия)
Rok 1939 zaczyna się dopiero w odc. 43 ;D

​

Odcinek Czterdziesty Trzeci - Modderskij Sajuz​

Ateny, 19.12.1938r.

Bitwa Ateńska była krwawa, ale zakończona sukcesem. Całość greckiego motłochu w pośpiechu uciekło na Wyspy Jońskie. W krótkim czasie zajęto resztkę Attyki, a STS-Generalleutenant Vsovsksi zajął całość południa. Nawet znalazł po drodze Spartę, którą rządził Leonidas MCMXLVII. Ale był on sam, więc został pokonany. Współpracę nawiązano z Greckim Ruchem Katolickim, gdzie pierwsze skrzypce grał grecko-francuski Grek, Jacques Leyroquisteas, uczestnik Wielkiej Wojny, który do pracy jeździł ukradzionym Niemcom Sturmpanzerwagenem AV7.

​

Wśród katolickich Greków rozpoczęła się kolaboracja. W Bitwie Jońskiej, ostatni raz grecką armią dowodził generał Papagos, który podpisał późniejszą kapitulację Grecji. Zręcznie mieszając we własnych szykach, umożliwił Armii Inwazyjnej zajęcie wyspy. Sam Papagos zamknął swoich żołnierzy na Lesbos i nie atakował do czasu zajęcia greckiej Tracji i Salonik. Zwycięstwo było sprawą oczywistą.

​

Walki w Grecji wygasały. Zmieszany religijnie grecki lud z radością przyjął stabilizację i normalizację - nie muszą już jeść cegieł posmarowanych masłem, lub pokrywać swoich zwierząt w czasie pełni. Dzięki silnej kolaboracji i fajnej fladze, Avlonya łatwo podporządkowała sobie Helladę, nowy stan Republiki Modderlandu. Ostatnia, Krwawa Szarża Budionka, wycięła wszystkich obrońców Salonik. Grecja ostatecznie musiała upaść. Sterroryzowany Metaxas oddał rządy Papagosowi, ten zaś przystał na propozycję kapitulacji swojego państwa.

​

Po wojnie od razu powrócono do wątku rozwoju armii. Każdy z sąsiadów Republiki(prócz przyjaznej Chorwacji) mógł dostać DoW. W razie czego gotowa pomóc Republice była Francja, jej najlepszy sojusznik. A szykować się trza było, wszakże Wielka Wojna może znów wybuchnąć. Pod koniec stycznia nowy Gubernator Hellady, Leyroquisteas, przedstawił projekt formowania ultranowoczesnych jednostek sygnujących się tradycją Imperium Bizantyjskiego.

​

Avlonya, Imperatorpalatz, 1.2.1939r.


Ober:"No, poszło dziko."
Lothar:"Kto następny?"
Ober:"Teraz musimy znowu naspamić nowe jednostki. Pojawi się Korpus STS, Konarmia II, Najlepsza Jednostka Wszechświata."
Lafont:"VB-1 jest niemal gotowy ^^"
Ober:"No li zajebonzo. Szykujmy się ;D"
Milicjant:"Jutro ma przyjechać Franco i Laval, ta?"
Ober:"Tak. Podobno Sztar-Szpryced Banner upada i jest szansa na pokaźne łupy."
Szevardnadze:"Mamy 1TP "
Ober:"Ale 130PP. I sąsiadów wokoło."
Lothar:"Impervim Modderlande?"
Ober:"Niewykluczone ;D"

​

Fin.



__________
Praca graficzna nie podlega reklamacji. Ober się zabawił PS'em to ma ;D Ale ocenić można
Szybka odpowiedź, powtarzam się.

Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Kool & the Gang - Summer Madness
Ogień czas zacząć

​

Odcinek Czterdziesty Czwarty - Próby Sił​

Avlonya, Imperatorpalatz, 26.1.1939r.

​

Marleyeen:"So sick of dem!"
Ober:"Awww God. Zaczyna się nowa era jakaś..."
Marleyeen:"Shitness of Shitness of ****! Meine Nederlanden! ;("
Lothar:"Ano. Po Portugalii padło na Holandię. To jakaś dekolonizacja?"
Truman:"JA O TYM DECYDUJE!"
Thr00_man was banned from Modderline to the Elections in 1945
Ober:"Dobrze mu tak."
Woroszyłow:"Czytaliście gazety? Tokio zdobyte przez komunistów."
Lafont:"No to kupa."
Ober:":F. Skrajności opanowują świat."
Campofragesca:"Elo ciapy. Ale się dzieje ogień."
Lothar:"Taa...madness."

​

Rzeczywiście, rok '39 rozpoczął się od mocnego uderzenia. Od fali zwolnień i powstania Indonezyjczyków w Holandii, likwidacji resztek Grecji z map świata, trwającym konfliktem w Mandżurii i komunistycznej rewolcie w Japonii. A to i tak dopiero początek, bo mapa świata dopiero zaczyna świrować. Kolejną ważną zmianą było przekazanie Syrii i Libanu dla Republiki Modderskiej od Imperium Francuskiego. W ten sposób rósł autorytet kraju na arenie międzynarodowej, a Joannici odzyskali należny im kawałek piachu i Libańskie drzewka miłości. To jednak jest sposób. Ale nie chce mi sie pisać na co. Zyskaliśmy na tej operacji - mówiąc ***** kolokwialnie - 6PP i 4 jednostki ropy w Rawahu.

La Valetta, 6.2.1939r.

Franco:"Widzicie, siniors. Ameryką Południową targa ogromna bieda. My jednak sami w stanie nie jesteśmy sobie podporządkować wszystkich. A i nie chcemy. Dekolonializm jest światu potrzebny."
de Gaulle:"Co racja c'est racja, Franek."
Ober:"USA jest naszym sojusznikiem, a i nie mamy floty."
Franco:"No nie *******."
Ober:"No nie. W USA wciąż wykonują się od 3 lat zamówienia na ogromną ilość okrętów."
de Gaulle:"Co nie zmienia faktu, że USA jest na skraju, a Roosevelta najchętniej by wywieźli na taczkach."
Ober:"Sure kurde. Ale nie możemy tego zrobić teraz."
Franco:"Oferta jest bardzo intratna, Oberre, dekolonializm musi wrócić."
de Gaulle:"A Ententa musi rządzić światem. Niepodzielnie."
Ober:"No racja, racja."

​

Następnym krajem, który padł ofiarą - tym razem na spółkę Bułgarskiej Partii Komunistycznej i NKWD - była właśnie Bułgaria. Podobnie, jak w Jugosławii, komuniści okrutnie urżnęli rodzinę Cara, jak i samego Cara, nie mówiąc o jego piesku (). Sytuacja tamże jest jednak dla czerwonych tragiczna - monarchistów i zwolenników demokracji w Sofii, Warnie czy Płowdiwie jest masa, tak więc armia dziennie musi zmagać się z atakami partyzantów. Niezadowolona jest przede wszystkim arystokracja, finansująca działania partyzanckie. Części z nich udało się przebić latem na granicy w Macedonii. Dalej przepuszczeni nie zostali, Ober sam spotkał się z nimi jedenastego marca, w Krivogastani.

Krivogastani, 11.3.1939r.


Koksensteiner:"Wrócili. Racja, w Sofii toczą się krwawe walki."
Todorow:"Waść Ober widzi, nie możemy pod czerwonym butem być - a niedługo Stalin może armię wysłać. Flota po stronie nieżyjącego Cara, ale co jej do Floty Czarnomorskiej?"
Żurkow:"Car nie żyje, rodzina jego także, a żaden z nas na króla się nie chce kreować. Jest jeden taki - nazwiskiem Waranow, acz on jest dziwny li z****ne lico ma, takoż korony oddać mu nie możemy."
Ober:"Tego...fajnie gadacie Ale co mnie do tego?"
Todorow:"Chcemy ci oddać koronę Cara Bułgarii. Wiemy, wyprawa ta po wielkiej wiktorii w Grecji może męczyć, zważywszy acz na zwycięstwa twe y inne za****aszcze przymioty, godzi się prosić, bo przecież Habsburga na króla nie weźmiemy, ni króla Rumunii..."
Żurkow:"Todorow jest już katolikiem. Wiemy, że prowadzicie Świętą Inkwizycję z Rzymu, błe...ale jednak godzi się i nam katolikami zostać i rzucimy naród bułgarski ku chwale twojej..."
Ober:"Ej no, żyjemy w 1939, nie 1239 Spoko, widać, że jest kiepsko, a i mi PP i MP potrzebne - jakoż i surowce - ruszyć wypada, armię na granicę z Bułgarią przesunąć."
Todorow:"Wolność to oznacza?!"
Ober:"Oznacza...a, zgadzacie się na rządy Wielkiego Księcia?"
Todorow:"Znaczy?"
Ober:"Znaczy, ja będe se tym za****stym Carem, ale jako tako rządzić będzie Wielki Książe."
Żurkow:"**** tam, może być i Zielony Hrabiszczój, byle nie Pierwszy Sekretarz "
Ober:"Na pohybel *********om! I komuchom też!"
Todorow:";D"

​

Cała Modderarmee do pierwszego dnia wiosny oczekiwała już na granicy z Bułgarią. Siły bułgarskie były mniej liczne, a i Inkwizycja zamierzała wesprzeć Armię, takoż były szanse na łatwe zwycięstwo. Obserwatorzy zagraniczni przeczuwali wojnę, jednak ich oczy przykuły w marcu dwa inne wydarzenia - zjednoczenie Niderlandów pod berłem Leopolda I, Króla Beneluksu i likwidacja resztek Czechosłowacji, inkorporowanych do III Rzeszy. Sytuacja staje na ostrzu noża...

​

Fin.



_________

Nie zgadujcie już ;D Macie, macie, o ***** - muszę się śpieszyć, do WWII zostało...nie, nie wybuchnie 1.IX
Ale dziać się będzie Dodaje szybką ankietę, bo co do jednej rzeczy tej, nie mogę się zdecydować A tyle tam wiedzieć możecie

Szybka odpowiedź plz, chociaż ostatnio ładnie ją wykorzystaliście ^^ Oby tak dalej, nie tylko ja mam się w tym temacie starać ;D Najlepszego


Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: A Flock of Seagulls - I Ran (So Far Away)
Noo...

​

Odcinek Czterdziesty Piąty - Zanosimy ci Bułgario: Wolność, Pepsi i Nowego Cara!​

FLASH FM, 21.3.1939r.

Pawełżondzi:"TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK!!!!!11111 Przejdźmy do wiadomości sportowych..."

​

Płowdiw, 2.4.1939r.



Bułgarzy:"**********Ć!"
Komuniści:"AAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
Bułgarzy:"**********Ć! **********Ć! **********Ć!"
Ober:"Witajże ludu Bułgarski !"
Bułgarzy:"Siemano Tzar!"
Ober:"Dobra...ponieważ jestem waszym Carem, to tak. Dziękuję Jak macie jakieś wąty do nich, to chodźcie za nami "
Bułgarzy:"Huraaaa! Nach Sofien!"
Lothar:"*****, ty jak coś powiesz..."
Ober:^^"

​

Interwencja w Bułgarii przeszła przez świat bez większego echa. Francja i kraje Ententy, razem z Watykanem poparły ten ruch, podobnie uczyniła Oś Monachijska - nawet I Sekretarz K.C. Pollit. Jedynie Związek Sowiecki protestował - aleee, Flota Czarnomorska jest *******, a my możemy dać 22 dywizje na plaże, to tam **** z nimi ;D Razem z Oberem na kampanię zabrał się późniejszy Grossprinz Lothar, ale musiał się niedługo później wrócić i udać się do Agrostoli, gdzie miał spotkać się z przedstawicielami resztek rządu nowoholenderskiego, operującego z Gujany, który nie chciał Gujany. Bruksela nie protestowała.

Agrostoli, Hotel pod Pindolem, 15.4.1939r.

van Nitserlol:"My tego neei potrzeebujeemy. I tak oni nas nie lubią i jest tam chyba 2 węgla w Parambairo."
Lothar:"Jarzę. 20 tysięcy dolarów."
van Retaard:"Hm. Nitser Lolu, co sądzisz?"
van Nitserlol:"A co ty sądzisz, Retardzie?"
Lothar:"Macie dziwne nazwiska."
van Retaard:"Wiadomo...dobra, ja jestem za."
Fafciu:"Nono, za****ście. Macie tutaj mój filok..."
van Reetard:"Jaaaaaaaaaaaaaaaa.........."
van Nitserlol:"Aleee faaaaaaaaajnyyy...w Gujanie wszyscy piszemy piórami kulkowymi..."
Lothar:"Też taki mam..."
van Reetard:"Jaki...śliczny "
van Nitserlol:"Ach, jakiż cudownie bogaty naród, macie cudowne długopisy...my takich nie mamy "
Fafciu:""
Lothar:"Hm...czekajcie, skoczę do recepcji..."
van Reetard:"Mogę coś nim napisać?"
Fafciu:"Pewnie..."
van Reetard:"Jakie on ma ładne gwiazdki...ach, jak cudownie cieńko pisze ^^!"
Lothar:"Macie ;D Całe pudełko ;D"
van Nitserlol:"JAKIE KREJZOLSTWO! ZOMG! OHGEE!!!!! ^^^^^^"
van Reetard:"Chwała wam ^^ Dziękuję :* Dziękuję :* JEDZIEMY MIESZKAĆ DO TUNISU, BĘDZIEMY NIMI PISAĆ WIERSZE!!!!!!11111"
van Nitserlol:"I rysować kwiatuszki, taaaaaaaaak!!!!!!!!!!!"
vanów dwóch:":* Macie, tu wasze. Jeszcze podpis....JAK ON ZA****ŚCIE PISZE! DOBRA, NARAAAAA!!!!!!!!!!!!"
Fafciu:"Ale krejzole."
Lothar:"Każdy ma jakąś manię "

​

Niedługo po przyłączeniu Nowego Modderlandu(a starej Gujany) do Republiki wyszły na jaw nowe możliwości RepModu. Był to bardzo za****sty przyczółek pod rekolonizację, lepszy niż Teneryfa i miał trochę PP. I stare magazyny holenderskie ^^. Oczywiście, król fanatyzmów, Model, już kombinuje jakieś Legiony Amerykańskie, ale o cziterskich eventach będzie w następnych odcinkach. Teraz musicie się cieszyć tam 22, czy 23 dywizjami, nie pamiętam, ile mam.
Jerz-Jeży:"Weź sie kurna zdecyduj, w której osobie mówisz Ober!"
Ober:"Oberów jest dwóch, to tak nie łatwo frajerze!"
Jerz-Jeży:"No dobra, sorry. Kontynuuj "
W międzyczasie, gdy tworzyło się kolejne, bardzo zamorskie terytorium RepModu, Armia Inwazyjna przeprowadziła decydujące uderzenie na Sofię(Nowy Stalingrad >.<).

​

Walki o Sofię trwały trzy dni. Trup siał się gęsto, poważnych strat nie uniknął nawet Ober, ale doświadczeni z czasów kampanii w Grecji i niektórzy także z Serbii, żołnierze i dowódcy siali zniszczenie wśród komunistów. Wojna była diametralnie inna, niż ta grecka - choć i tu Armee D'Invasione wygrywała, to ograniczenia były znaczne - nie można było dobrowolnie sobie nawracać Bułgarów, ani niszczyć ich mienia. Co innego komuniści - oni byli traktowani, jak Grecy. Popierdzielone komuszki ostro dostały po myszce w serii krwawych bitew przed Sofią. Sama walka o Sofię była już tylko okrążaniem i wycieńczaniem czerwonych, którzy lęgli się na ulicach. Ponieśli koszmarne straty, a armia bułgarska na wschodzie kraju nie zamierzała walczyć. Jedynie opanowanej przez buraków marynarce udało się zbiec do ZSRR. Reszta armii zaś wierna została Obertzarowi, sama wyrżnęła czerwone ostatki i w ten sposób, zgodnie ze swoimi słowami Ober wyzwolił Bułgarię w 34 dni.

​

Avlonya, Imperatorpalatz, 26.4.1939r.

Koksensteiner:"Szybko poszło "
Ober:"Nnoo taaaak, to jest najważniejsze, dużo PP "
Model:"Ale nie możemy się zatrzymać."
Ober:"Nie no nie. W naszym rejonie Morza Śródziemnego zostały dwa kraje i oba w końcu będziemy musieli zgładzić."
Lothar:"Północ? Ostatnie wolne kraje na Bałkanach sypią się do reszty."
Ober:"Dopiero wtedy, gdy zorganizujemy większe siły lotnicze i pancerne. Właśnie, jak?"
Model:"Lafont kończy testy Cruxa. Niedługo będziemy mogli w nie wyposażyć Panzerkorps."
Ober:"A Krivogastani?"
Model:"Ja pierdzielę, Obr. Nie do poznania. Jak jakaś baza kosmitów, co chwilę coś tam lata, ktoś coś kręci, ruszył jak z kopyta Ma swoje stare plany z Francji, też idzie łatwiej."
Ober:"A ci z Avro?"
Model:"De Gaulle mi pisał na Sprechen-Sprechen, że uciekają w naszą stronę, dlatego niedługo możemy zacząć w lotnictwo pakować ogromne sumy."
Lothar:"Oj Ober, będzie teraz przewalone ciągle. Szykuj piniondze, ogromna armada się tworzy."
Ober:"Ano. Trza by przygotować mobilizację Armeekorpsów IV-VI. Karoly już mi groził, cwelek-menelek."
Fafciu:"Timok potrzebuje piniędzy także. Trza ogromnie pogłębić kopalnie."
Ober:"To będzie takie drugie Charleston?(nie pytaj co to, sprawdź w HoI1 w grze ;D).
Fafciu:"Taa...może. Ale możliwości ma ogromne "
Ober:"Oh ****. Robi się ostry Weltkrieg.

​

Miesiąc maj zaczyna się inauguracją stanowiska Wielkiego Księcia Bułgarii (Grossprinz der Bulgarien), na którą wybrany został premier Lothar. Ja w sumie nie wiem, co on tam zrobi, ale dzięki zręcznemu działaniu stara armia Bułgarii się nie rozleciała, a ja mam kolejne dywizje potrzebne do...Welttrremblu(nie powiem wam! Ni *****! ;D)

​

Dubrownik, 2.5.1939r.

Pavelić:"Ober, Kaiser szaleje. Musisz być gotowy na uratowanie Chorwacji."
Ober:"Jarzę. Sugerujesz, że co?"
Pavelić:"Sam mam ciężki, nieuleczalny skorpion oka, więc szans na przeżycie nie mam. A Kaiser macza w Chorwacji i opozycja jest silna, to wiem."
Ober:"O *****, na wszystkich frontach...:O"


Fin.




______
Tintirintintin
Następny odcinek będzie chyba z tych cziterskich ;D Szybka odpowiedź PLZ :*
Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Red Army Choir - The Victory Parade
Będzie mania dodawania ;D

​

Odcinek Czterdziesty Szósty - Summer Madness​

Avlonya, Kriegsport "Neue Konstantinopoli", 9.5.1939r.


Ober:"Godnym i sprawiedliwym ten ruch "
Nimitz:"Tak. Ale kto powiedział, że USA nie jest dobre?"
Patton:"O *****. Przez trzy latów tu jest całkiem inaczej."
Lothar:"Mhm."
Nimitz:"FDR przysłał nam kolejne instrukcje, dotyczące negocjacji na kolejne zamówienie."
Ober:"Jasne. Okej. Dobra. Przejdźmy do smutów. A WY PATRZEĆ, ******!"
Patton:"xD"

​

Jerz-Jeży:"Ober, przerosłeś samego siebie."
Ober:"Mam tylko 1.81 cm."
Jerz-Jeży:"To taka przenośnia. Rozumiem, że wymyślasz za****ste węgiersko-łacińskie nazwy, ale ta jest przeultrainteligentna w kosmoss!"
Fafciu:"Cooo? Kretsiedem?"
Ober:"Khretsevyet. Taki wyraz nie istnieje, ale who cares? Fajnie brzmi "
Jerz-Jeży:"Lingua Modderolatino ^^"
Ober:"Otóż to."


Odezwał się w ten sposób przyjaciel zza Wielkiej Wody. Przezwyciężywszy miniminikryzys, ekipa FDRka nabudowała nam w Norfolku ogromną ilość okrętów wojennych. Nikt nie wie, dlaczego flota nazywa się Magnolya Armada, ale to tak fajnie w moim chorym mniemaniu brzmi, że musi być Tym samym Groove Armada zaczęła doganiać Kriegsmarine w ilości okrętów (37KMS vs. 25 GAS). Reggia Marina ma ich 107, ale co tam, trochę cziterskich eventów, z 4-5 takich flot i ich dogonimy xDD


Krivogastani, Oberkommando Der Luftkrieg HQ, 17.5.1939r.

​

Dewoitine:"Noo. 512 kilometrów na godzinę. Na testach wypadał w przedziale 500-520 kilometrów."
Koksensteiner:"Tak. Pytanie tylko, czy bardziej nie opłaci się nam produkcja Pavoisa."
Dewotine:"Tak, może dysponuje on lepszymi osiągami, ale jest myśliwcem eskortowym. Na dłuższą metę nie da rady odpierać ataków K.u.K Luftwaffe."
Ober:"Gratulować osiągnięcia "
Dewoitine:"I tak jesteśmy dwa lata w tył za Europą. Tempete jest czymś na poziomie amerykańskiego Tomahawka, rezerwowej siły lotniczej. P-35 możemy przeznaczyć na loty szkoleniowe."
Koksensteiner:"Potrzebujemy cztersytu takich. Na cztery skrzydła."
Dewoitine:"Wyrobimy z pomocą bułgarskich fabryk do 1940, ale wtedy zapewne powstanie nowy model - mój stary projekt z Francji."
Koksensteiner:"Ten D.520?"
Dewoitine:"Oui."
Ober:"No to ładnie. Kolejne nazwy do wymyślenia "
Koksensteiner:"Wymyśliłeś już na zastępstwie na chemii."
Ober:"A, tak. Ale i tak trza wykombinować logo "
Dewoitine:"True, true..."

​

Ungvar:"Jestem...zadowolony!"
Reybann:"Bardzo dobre maszyny. Możemy walczyć na nich z Kaiserem."
Ober:"No i za****ście. Niech będzie, 400."
Koksensteiner:":jupi:"
Dewoitine:":champagne:"


Lato 1939 roku pchnęło myśl technologiczną Modderlandu w kolejny level techów, które sobie dodam, a trochę odkryję. Pierwszym, autorskim myśliwcem Republiki był Dewoitine Chasse-Premiere 'Tempete' (Dewoitine C-1 'Tempete'). Wciąż trochę odstający od standardów obecnego pola walki, ale jednak lepszy, niż wysłużone Seversky P-35, z najlepszymi pilotami Krzyża za sterami. W pojedynkach z bogatszymi sąsiadami, którzy (jeszcze) istnieją potrzeba także zdominować powietrze. Najbliższa zima zapowiada się gorąco - Ober został w sierpniu zaproszony na Kreml przez samego Stalina, w szeroko pojętych "interesach". Ale na sierpniu kończy się odcinek, więc nie zobaczycie płaczącego Imperatora na koncercie R.A.Cu.

​

Kryzys elekcyjny zatacza coraz szersze kręgi w Chorwacji. Coraz większe poparcie zdobywają dwie z grup separacyjnych - monarchiści, fani **** Kaisera Charlesa i Korony Świętego Stefana (PAMIĘTAMY! [*]), oraz Teufeliści - nie wiem co to znaczy, ale fajnie brzmi - mający poparcie Wodza Pavelicia, integrujący kraj z Południem. Interwencja jest już przygotowywana - nad granicą stanęły Armia Księcia Lothara, Korpusy Konarmii i Panzerkorps, Jaeger-Legion i Ober Motorkorps. Razem z armią Kroatische-Teufelsów, pod dowodzeniem Alexandrovića, któremu Lothar dla jaj skreślił w dowodze ostatnią literę xD.

​

Kolejne wieści docierają do nas z południowej granicy. Kalif Faruk I zawiera sojusz z Hitlerem, co nadaje kolejnemu, ogromnemu konfliktowi skalę światową...wydarzenie to przyśpieszyło tylko szkolenie rezerwistów na Bliskim Wschodzie i zaostrzenie stosunków z niewiernymi, którym Ober zaczął sprzedawać Pepsi po wysokich cenach(JAK WAM ***** NIE PASUJE, TO SE PIJCIE BUDWAJZRA, O!).

Avlonya, Plac Zwycięstwa, 1.6.1939r.

DeGaulle:"Ładne "
Laval:"No bracie, se znalazłeś robotę. Tylko krasawicy brak, co?"
Lafont:"No taaak... Słowianki są ładne, ale nie rozumieją o co chodzi, jak się ich pytam, czy mają ochotę na małe rendez-vous."
Laval:"Nie każda dziewczyna jest z Francji..."
Lafont:"Nieee...."
Cicho *****y, oglądam:"Model"
Ober:"Spierdzieliło ci wypowiedź."
Model:"Cicho *****y, oglądam. Znaczy dzięki, poprawiłem."
Ober:"Panta Rhei."
Laval:"Ze drzewa się spadłeś?"
Ober:"Nie. Trzy lata temu witałem tu pierwszych dwunastu na AMXach. Dzisiaj na naszych, rodzimych Cruxach. To takie romantyczne..."
Lothar:"Nie zaczynaj."
Ober:"Wiem, sorry......znaczy, ekhm...DROGI NARODZIE!![...]"

​

Kolejnym ogromnym sukcesem było wytworzenie własnego lekkiego czołgu - Vehiculee Blinde I 'Crux', projektu prof.inż. Adama Timoschnikova, radzieckiego konstruktora. Na wzór rodzimego T-26, Crux dysponował działem 40-mm. Niestety, nie jestem Camillo, więc tak fajnie wam nie opowiem. Ale z naszych sąsiadów jedyną siłę pancerną miały Austro-Węgry(wiem, bo sam im dodawałem). Dlatego jesteśmy pr0. Do modernizowanego skrzydła myśliwskiego 'Avlonya' dołączyły 1 .i 2.Pz-Div, przezbrajane w Cruxy. Coraz mniej zależna od Francuzów Republika miała czym straszyć.

​

Parę dni później, STS-Generaloberst Model zaprzysiągł w Atenach powstałe super-dopakowane, hardkorowe zmoty, potocznie znane jako Legion Bizantyjski. Żołnierze w purpurowych beretach byli jego symbolem. Oczywistym celem tego Legionu była walka z Turcją, ale najpierw czeka nas pewna już (śmierć Pavelicia 17 lipca) interwencja w Chorwacji.

​

Oprócz tego, Ober wysłał kolejnych wolnych robotników z budowanej od trzech lat (niedługo mega-cheat event ;D) Avlonyi do budowy Timoku. Plakaty wzywały - "Timok, Huta Verać, Fafciowice - Oto, Co Budujemy", "Dołącz do Korpusów Robotniczych - Tworzymy Nowe Miejsca Pracy!", "Nie masz robotnika nad timockiego pracownika", "Kosze pomarańczy i tanie radioodbiorniki, oto co dostoją timockie hutniki". Tworzenie ogromnego okręgu, nazywanego przez Europę Nowym Śląskiem było zajęciem drogim, ale niezbyt czasochłonnym - do pracy garnął się cały kraj, razem z Bułgarami, dla których Timok bułgarski też jest domem. Ober włożył kolejne masy piniondze w czitowanie surowców i ciągłość surowcową, żeby nie musiał się bać o handel xD

​

Całość tego AARa rozgrywa się już 32 miesiąc. Znaczy, w grze, bo zatrzymałem 1 sierpnia 1939 roku. Teraz trza jakoś skasować Fall Weiss i możemy grać dalej. Ale do czasu wojny czeka nas i tak wiele konfliktów lokalnych. Nieoficjalnie powiem wam, że wojna rozpocznie się x.xx.xxxxr. Po tak długim okresie, postanowiłem zrobić screen z porównania armii, żebyście mieli jakieś mini-rozeznanie

​

Fin.



_________
Czitowanie trwa ;D
SZYBKA ODPOWIEDŹ, ALBO DIE! ;D

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Red Army Choir - We Are The Red Cavalry
Fall Weiss ;D

​

Odcinek Czterdziesty Siódmy - Kampania Wrześniowa​

Moskwa, Kreml, 4.8.1939r.



Stalin:"Karol już się zgodził. Może i król ****ka, ale przyda się."
Mołotow:"Potrzebujeeemyyy cię, OBER, żeeeeeeby szybko POKOOOONAAAAĆ RUMUUUUNIEEEEEEEEE!"
Ober:"Gimme some fish Ale tak tego, poważnie?"
Stalin:"Da. Ty się Oberu raduju, dostaniecie całe, bogate południe. Jeżeli tylko podpiszesz."
Ober:"A podpisze se."
Mołotow:"Toooooooooooooo wspaniale, będzie my moooooooooooogli POKOOOOOOONAAAAAAĆ RUMUNIEEEEEEEEEEE!!!!"
Stalin:"Skończ mówić po litewsku, Młotow! Bo ci wykuje ryj na blache! Nazywacie się Litwinow?!"
Mołotow:"Dobrz ;("
Ober:"Proszę."

​

Stalin:"Tak. Gites. Wiesz, tawariszcz, ja cię nie lubie jak coś, ty mnie też, to tylko interesy."
Ober:"Interesy. Ile hodowałeś te wąsy?"
Stalin:"Gruzińskie preparaty. Nie zrozumiesz."
Ober:"Trudno, żebym rozumiał. Ale się Papa w*****..."
Stalin:"Papa? A ile on ma dywizji?"
Ober:"No niby zero, ale pokutę ostatnio miałem, za myślenie o niebieskich oczach, czy tam migdałach mi dowalił dziad dziesięć zdrowasiek "
Stalin:"OMG. Mogłeś zostać komunistą."
Ober:"Jestem szetlandzkim nacjonalistą."
Stalin:"Aha."

​

Pod stołem na Kremlu zapadła decyzja, odnośnie Królestwa Rumunii - Ober, Stalin i Kaiser Karoly IV rysują sobie w Paincie kolorowe kreski i dzielą biedny kraj. Nie ma ratunku. No wai *****. RUMUNIA BĘDZIE NASZA! ;D

O 4:13 całość Armii Modderlandu wyrusza w stronę pochłoniętej wojną domową Chorwacji. Jako pierwsze, do Sarajewa dotarły korpusy ByzLegionu i K-T Armee, tocząc z największą grupą buntowników krwawą bitwę o Bośnię, trwającą dwa tygodnie. Reszta natomiast przekroczyła granicę na południu, docierając do Mostaru. Nowoczesne Cruxy sieją zniszczenie i popłoch w wojskach monarchistów, zadając krwawe straty. Pierwsza, zwycięska bitwa przyniosła wolność południowej Bośni i zamknęła lwią część rebeliantów w fortecy Dubrownik, bez żadnych szans ucieczki.

​

Trwająca przez długi czas bitwa o Bośnię w kluczowym momencie przyniosła poważne straty Modelowi. Przewagę i zwycięstwo zapewnił w tym regionie Książe Lothar, który na czele Bulgarien Armee zabezpieczył Split, stając w prostej linii przed Zagrzebiem, w którym wciąż trwała krwawa rzeź. Skamieniałe Austro-Węgry nie poczyniły żadnych ruchów militarnych, prócz zajęcia Rijeki i zdobycia dostępu do morza na początku wojny. Czy to oznacza brak zainteresowania ze strony Budapesztu?

​

Siedemnasty wrzesień jest datą ważną potrójnie - korpus Konarmii Krasnowa rusza w stronę Banjaluki, zabezpieczając w ten sposób całą Bośnię przed wejściem wojsk Korony Świętego Stefana. Był to definitywny koniec powstania uzurpatorów i cichodajków - wszystkie jednostki czarno-czerwonych były odcięte od siebie, Ober został koronowany na Króla Chorwacji i Wielkiego Księcia Bośni, a lud chorwacki poparł nowego króla. Walki jednak, w myśl zasady "do ostatniego naboju" trwały dalej.

​

Wojna w Chorwacji nie oznaczała zatrzymania produkcji. Masowo produkowane w Bułgarii, tudzież reekwipowane samoloty zdobyte zarówno w obecnej, jak i poprzednich wojnach zasilały cztery nowe skrzydła pierwszej floty myśliwskiej, którą dowodził wyjątkowo zjarany tym faktem, że wreszcie dostał frajer coś nowego w tym AARze, Generalmarshall der Oberkommando der Luftkrieg, Wilfred Koksensteiner! ŁAŁ! ;D

​

Kampania Wrześniowa trwała już dwa tygodnie. Pierwsze C-1 wykonywały w ramach treningu loty zwiadowcze nad rejonami walk. Rozkaz generalnego uderzenia Ober wydał dnia 16 września. Książe Lothar ruszył wyswobodzić Zagrzeb, Ober zaś, na czele z VB-I i Konarmią Budionnego ruszył zlikwidować twierdzę Dubrownik. Pomimo okrążenia i braków kadrowych, obrońcy walczyli dziko, nierzadko rzucając się z przyrządami obiadowymi na czołgi. Jak tragicznie się to kończyło - mówić nie trzeba. Wkroczenie Armii Bułgarskiej do pochłoniętej krwawą łaźnią stolicy zaprowadziło tam upragniony porządek. Okręg stołeczny przeżył straszne tygodnie - infrastruktura stolicy doznała niemałych szkód, nie mówiąc o dziesiątkach martwych Chorwatów, zabitych przez Chorwatów...

​

Zagrzeb, 29.9.1939r.

Rendulić:"Uratowani. Ale się popierdzieliło."
Lothar:"Zaiste, trzeba było się spodziewać takiego dymu i zaaresztować tych dziadów."
Rendulić:"Trudno. Ober nie zamierza rządzić krajem osobno?"
Lothar:"Nie...zostanie włączony do Republiki, ale pewno mianuje jakiegoś namiestnika, który lepiej będzie rozumiał Chorwację."
Koksensteiner:"Czy wiecie, że ciągle mówimy z sensem?"
Lothar:"Noo tak.
Koksensteiner:"Głupio. Idę grać w ponga."
Lothar:"Ech. Tu nigdy nie może być normalnie..."
Koksensteiner:"NIE ***** NIE MOŻE BYĆ! TO JEST REPMOD A TO JEST NIENORMALNE CZITOWANIE I GADANIE BEZ SENSU ;D!"
Rendulić:"Hahahah ;D Wiecie, w sumie możemy być i zależni, fajną maniane odpierdzielacie xD"

​

Kolejny kraj, mniej lub bardziej świadomie wpadł w objęcia Kraju Kwitnącego Krzyża. Ten ruch bardzo nie spodobał się przede wszystkim Kaiserowi. Jak głosi legenda, nie ruszył tylko dlatego, że został postraszony przez Napoleona IVgo. Bałkany pustoszeją, a ostatnim, niezależnym wobec Avlonyi, bądź Wiednia krajem bałkańskim pozostaje Rumunia...ale nie, nie podbije jej w następnym odcinku, bo to troche za szybko idzie

​

Krivogastani, 2.10.1939r.


Dewoitine:"Tak. Zdobyliśmy w Bułgarii i Chorwacji skrzydła bombowe."
Rodman:"Da się zrobić, no nie Bob?!"
Manrod:"No pewno Bob! He he heee!"
Dewoitine:"Sakreblę, nienawidzę Anglików..."
Ober:"***** nie narzekaj. Jak zarobisz, se kupisz dom nad Morzem Czarnym "
Koksensteiner:"Ponieważ dzisiaj dużo mówię, to jeszcze se pocieszę michę ;\');\');\') Dawno tak fajnie nie miałem ;D"
Ober:"Ciepło ci w mordę z tego powodu?"
Koksensteiner:"Ano."

​

W październiku więc, po uprzedniej rekonstrukcji reszty zdobycznych samolotów, a było ich wiele, bardzo, utworzone kolejne cztery skrzydła lekkich bombowców nurkujących. Bob Rodman określił ich model, jako AvroLancaster - Assault1 "Lavender"

​

Gorące lato 1939 roku zachodziło na horyzoncie historii. Kto wie, czy jesień i zima nie będą jeszcze gorętsze...

Fin.


_________________
Chyba rekord w uploadowaniu screenów na szybkość
Szybka odpowiedź, najlepiej, zanim się odleje ;D


Ober

 

Republika Modderska - Nietypowy AAR Edukacyjny
Piosenka na dziś: Talk Talk - Life's What You Make It
Mogę powiedzieć, że to, na co wszyscy czekają powoli się zaczyna

​

Odcinek Czterdziesty Ósmy - Pamięci Dwudziestolecia Międzywojennego (Listopad '18 - Listopad '39)​

Wenecja, 11.11.1939r.


Antonescu:"Zgłaszam protest! Nie możemy przystać na te warunki!"
Seyss-Inquart:"Nie macie wyjścia, generale. To już koniec Wersalskiego porządku."
Laval:"Wersal i tak już nic nie znaczy."
Antonescu:"Ale obiecaliście! Przecież od dwudziestu lat jesteśmy wiernymi sojusznikami Ententy!"
Laval:"Niestety nie."
Mołotow:"Prosimy nie przeciągać. I tak i tak nie macie szans w obliczu czterokrotnej przewagi i ataku z trzech stron."
Antonescu:"Sami burzycie ustalony porządek!"
Laval:"Life is life!"
Ober:"Nana, nana na..."
Laval:"Parapapa pa!"
Ober:"Oł jee, piona ;D To znaczy...game over, panie Antonescu."
Mołotow:"Chyba nie chciałby towarzysz generał odwiedzić radzieckich fabryk sprzętu kuchennego w Jakucku?"
Antonescu:"Żądacie zbyt wiele!"
Seyss-Inquart:"Gdybyś miał więcej, tego też byśmy zażądali."
Ober:"Zawsze znajdą się kolaboranci i poplecznicy naszej myśli. Chyba nie sądził generał, że atakujemy Rumunię w ciemno?"
Campofragesca:"Od blisko pół roku mamy wgląd we wszystkie sprawy Rumunii. WSZYSTKIE. Wierzy generał, że chociaż połowa armii poparła by generała w razie śmierci króla?"
Antonescu:"***** mać[...]Umywam swoje ręce od tej sprawy. Zostałem zmuszony."
Ober:"Mieszkanie nad Morzem Czarnym możesz zatrzymać. I tak jeszcze po ciebie wrócę..."
Mołotow:"Ale się Józek ucieszy "
Stalin:"WSZYSTKO SŁYSZE TY *****!"
Mołotow:"Znaczy, eee...towarzysz Stalin!"
Ober:"Młotkow, z kim ty mówisz ? Stalin jest przecież w Moskwie."
Mołotow:"On inwigiluje mój umysł ;("

​

Do siedemnastego września ostatnie oddziały Jaeger-Legionów obsadziły szyby naftowe w Ploeszti. Nowa zdobycz została zabezpieczona przed wątpliwym atakiem z zewnątrz. Ta zdobycz jest szczególnie ważna dla przemysłu - Republika, pomimo znacznie mniejszej i nie tak doskonałej armii, jak Austro-Węgierska, zaczyna osiągać przewagę w dziedzinie rozwoju przemysłowego, co może błyskawicznie pomóc tą przewagę zniwelować. Statystyki ostatnich dni listopada każą postrzegać Kraj Kwitnącego Krzyża, jako europejską potęgę, wykształconą w toku dziwnych zbiegów okoliczności, niesamowitego szczęścia i nadzwyczaj trafnych decyzji.

​

Ogień konfliktów powoli zaczyna trawić całą Europę, równocześnie. Potajemna półmobilizacja w Niemczach, masowe kwesty na rzecz armii w Polsce, czy nieustające zabiegi De Gaulla o nowych sojuszników są przedsmakiem ostatecznego rozstrzygnięcia. Dokładnie 21 lat po podpisaniu, zdawałoby się wieczystego pokoju w Wersalu, sytuacja wraca do tej sprzed 1914 roku, jednak w skali o wiele większej i krwawszej...najpierw, jedenastego listopada, w dwudziestą pierwszą rocznicę w Wenecji trzech sąsiadów Rumunii przy wsparciu Francji wymusiło bezkrwawy rozbiór jednego z najwierniejszych sojuszników Ententy w latach 20-tych. Następnego dnia, zdawałoby się z okazji rocznicy podpisania Traktatu Wersalskiego, Niemcy wkroczyły przy pomocy duńskiej partii narodowych socjalistów do Danii. Wojskom Unii Brytyjskiej udało się zająć Grenlandię i Islandię, zapewne sprzedaną im pod stołem. Osiemnastego listopada zaś, Napoleon IV wymusza podległość ogromnie zadłużonych i będących w kryzysie kantonów szwajcarskich.


Paryż, 25.11.1939r.


Napoleon IV:"Martwię się. Chiny mogą sprawić ostry w******* naszym czerwonym spodniom w Hanoi."
Campofragesca:"Ober również martwi się zjednoczeniem Chin. Razem z Mandżurią i Koreą, mając tyle nowych techów, dodanych przez Obera, mogą być za****ście groźni."
Laval:"Co racja to racja. Oczekujemy jednak od was pewnej deklaracji."
Campofragesca:"Deklaracji?"
Laval:"Musicie eliminować wszystkie zagrożenia na Morzu Śródziemnym. Poczynając od Kalifatu, przez Unię Brytyjską na ewentualne zagrożenie włoskie. Musicie zdobyć kanał sueski i wyeliminować Kalifat, w dalszej ewentualności brytyjską Tanganikę. Nie będziecie sami, RPA jest o krok od akcesu do sojuszu."
Campofragesca:"Musimy wyeliminować ostatnie zagrożenie w regionie. Nie przeszkadza wam, że układamy się ze Stalinem?"
Laval:"My robimy to samo. Ktoś przecież musi nam pomóc w sprawie Chin."
Campofragesca:"Ach, zresztą czas, byśmy dopięli ostatni guzik w sprawie Le Grande Deal."
Napoleon IV:"Ostatnia dostawa wesprze wasze lotnictwo i przemysł. Więcej dać już nie możemy, poza tym i tak się na**********aliście od nas ostro. Teraz my oczekujemy pomocy."
Campofragesca:"Oczywiście. Ale nie możemy dołączyć do Aliantów od razu. Musimy opanować nasz rejon Morza Śródziemnego, by walczyć z Kalifatem."
Laval:"Wiecie...znudziło mnie to."
Napoleon IV:"Absolutnie."
Campofragesca:"Racja. **** tam, co będzie, to będzie. Chodźmy się na****ć, jak dzicy, alternatywni narkomani z trójwymiaru![...]"

​

Niedługo, po cudownym zjednoczeniem Chin za sprawą zwycięstwa i mądrych baronów Makao, przygotowania do wojny wchodzą w decydującą fazę. Czang-Kaj Szek rusza, by odbić resztkę chińskich rubieży, potężną siłę ludzką mobilizują kraje schowane dotąd w cień, jak Indie, czy Brazylia. Kryzysy rządowe w Kanadzie i kłótnie na arenie Kongresu w USA. Naród amerykański chce odciąć się od wojny, linczując prezydenta Roosevelta za jego działanie. Na ulicach Montrealu, Ottawy i innych wielkich miast rozpoczynają się uliczne bitwy stronników faszystowskiej PanAmericaParty i rojalistów, chcących wyzwalać Londyn. Meksyk rozpoczyna lotnicze działania rozpoznawcze nad Gwatemalą...cały świat ***** staje w płomieniach i nikt nie wie, gdzie ogień strawi resztki pokoju. Ententa nie pozostaje bierna i na jaw wychodzi trwająca od długiego czasu refortyfikacja Francji, zgodnie z planem obronnym "1914". Ogromne ilości zasieków i bunków, okopów i stanowisk umocnionych wychodzą na jaw. Hitler oskarża Napoleona o imperializm, Napoleon anuluje 12 grudnia założenia Traktatu Wersalskiego. To już niemal koniec.

​

W Republice przez cały ten okres nie działo się wiele. Oprócz zatwierdzenia nowego, nowocześniejszego modelu Konarmii "II", planu "STS-SturmOberArmee" (modernizacji STS 'Oberman'), oraz wstępnych planów mobilizacji Armeekorpsów IV-VI nie dzieje się nic. Powoli podsycany jest ogień przeciwko ostatniemu z wrogów Modderlandu w regionie - Republice Turcji...




Fin.


_________
No, się zacznie ^^
Tym razem grzecznie poproszę o szybką odpowiedź i różne, ładne propozycje. W sumie, nie musi być tego wiele. Lepszy jeden, ładnie napisany koment, niż 3 w stylu "fajne"

Teraz zacznę przedstawiać szare statystyki, odpalać ostatnie dopakowania(jedne z ostatnich w ogóle dla mnie, dla innych są tego miliony ;D) i niedługo będziemy mogli zaczynać...

A co do tej linii we Francji i Beneluksie, podając liczby, bo tam nie ma jak - Beneluks 5/6, a Francja 6 i Festung Paris 7 ;D
No i ogromne dopakowania...to będzie trochę inna WW2, niż wszystkie inne

Zinki.
Ober.