Star Wars - najnowsze filmy

Temat na forum 'Hyde Park' rozpoczęty przez Kolczak, 25 Czerwiec 2014.

  1. McFlash

    McFlash Panzer Pony

    Czy wyglądam niczym Ratzinger albo mam problemy z oddychaniem i noszę nocnik na głowie, żeby budować wielki laser? :D Zresztą skoro wracamy do zabawnego racjonalizowania, to można też przyjąć scenariusz, że takie lasery powstały setki lat wcześniej, ale po prostu nikomu nie odwaliło na tyle (no, przynajmniej komuś na tyle bogatemu i wpływowemu), żeby zbudować taki i latać po kosmosie rozwalając planety zamiast je omijać.
     
  2. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Gwiazda Śmierci wcale nie służyła do bezmyślnego niszczenia planet. To była groźba dzięki której można było utrzymać w ryzach Galaktykę. Jakoś nikt na to nie wpadł wcześniej (albo wpadł ale nie był w stanie wykonać).
     
  3. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

    o_O niesamowite jakie dyskusje moga wyniknac z jednego nic nie znaczacego trajlera :p
     
  4. gall2

    gall2 Ten, o Którym mówią Księgi

    S-F nie ma co za głęboko analizować. Przewidywania nt. rozwoju technologicznego są zbyt trudnym tematem. Trzymanie się tylko tego co wydaje się możliwe jest nudne. Lepiej pokazać bajkową nibylandię, wrzucić kolorowe światełka, obecnie modny (chociaż z powodów technicznych nie opłacalny) wygląd/rozplanowanie, trochę wybuchów, kobiet i złych ludzi, których nasi bohaterowie chcą zamordować (tak jak połowa widzów teściową, żonę, sąsiadów z którymi dzieli miedzę lub inne nieziemskie plugastwo).
    Taki interstelar miał być prawdziwym s-f, a to co miało miejsce za horyzontem zdarzeń było... niezbyt prawdopodobne. No, ale film ten czy tamten nie ma być prawdopodobny, wewnętrznie spójny i dokładny. Ma przyciągnąć dzikie hordy ludzi do kin i sklepów z DVD (VoDy nie odgrywają chyba jeszcze istotnej roli w finansowaniu holiłuckich mega(k)hitów).

    Inna sprawa, że nawet jak zrobi się coś dobrego to połowa świata uzna to za nielogiczne, nudne lub pozbawione klimatu. W tej kwestii nie ma co się nawet starać..
     
  5. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    Jeśli nie wychodzi się poza konwencję to pełna zgoda. Gorzej gdy autorom wydaje się, że tworzą coś więcej niż bajkę. Ja osobiście chciałbym obejrzeć film o SW z perspektywy np. imperatora czy ogólnie tych "Złych". To mogłoby być ciekawsze. Ale jeśli już musi być kolejny film o Jedi to dobrze byłoby gdyby miał coś więcej niż efekty specjalne i wartką akcję. Nie mówię tu o głębi ale po prostu o porządnym scenariuszu.
     
  6. de Ptysz

    de Ptysz Ten, o Którym mówią Księgi

    Chyba najlepiej po prostu analizować całą markę pod kątem pierwszego filmu, który zwykłym przygodowym kinem familijnym o chłopaku ze wsi, który dowiaduje się, że jest Wybrańcem, ratuje księżniczkę i walczy ze złym Imperium, jeno zamiast łuków, mieczy i rumaków są blastery, miecze świetlne i X-wingi. Tyle tu SF co w jakimś He-Manie. Pozostałe filmy starej trylogii w gruncie rzeczy trzymały się tej quasi-bajkowej konwencji, nawet jeżeli wprowadzały poważniejsze motywy i mroczniejszy klimat. Pewna zmiana klimatu, "unaukowienie", miała miejsce w prequelach, ale efekt był co najwyżej średni, zresztą to łączyło się z problemem słabego scenariusza i dialogów.

    Jak będzie w nowej trylogii? Pewne tropy mogą podsunąć wcześniejsze filmy Abramsa, ze Star Trekami na czele, które stały gdzieś w rozkroku między klasycznym ST a blockbusterowymi filmami akcji. Tym nie mniej po ostatnim teaserze jestem raczej optymistycznie nastawiony, widać że Abrams wzoruje się przede wszystkim na klasycznej trylogii i stara się powielać wiele tamtejszych motywów, choć boję się nieco, że film może przez to stać się odtwórczą kalką tamtych produkcji, nawet jeżeli w miarę dobrze skleconą.

    Na razie pozostaje nam czekać, zdaje się, że w czasie premiery Avengers 2 zostanie pokazany pełen trailer nowych SW, który pewnie powie coś więcej na temat fabuły i będziemy mieli o czym się wypowiadać.
     
  7. Sidorf

    Sidorf Znany Wszystkim

    @gall2 SW od początku było przecież bajkową nibylandią, nic się tu nie zmieniło. Głębi w tym nie ma. Od początku był to film czysto rozrywkowy opowiadający o walce "dobra ze złem".

    Z ciekawości wlazłem sobie w tag Sci-Fi na filmwebie, sortowanie według trafności fazy. I co widzę? Avatar(xD), Incepcja(xDD), Efekt motyla(XDDD) i mój faworyt - Batman(XDDDDDDD).

    @dMS Coś w tym stylu możesz zobaczyć w grze Tie Fighter. Jeśli nie grałeś, a chciałbyś dokopać rebeliantom, to polecam.
     
  8. McFlash

    McFlash Panzer Pony

    Co do Gwiazdeczki Śmierci to ciekawy post dzisiaj znalazłem.
    [​IMG]
     
  9. Krakau

    Krakau Ten, o Którym mówią Księgi

  10. Walker

    Walker Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie da się zrobić filmu SF który w którym nie można by się przyczepić do logiki/zgodności z prawami fizyki etc. - realia podróży kosmicznych są takie, że film w pełni poprawny byłby albo przeraźliwie nudny albo kończyłby się po 5 minutach śmiercią wszystkich bohaterów. Nawet prawdziwą historię Apolla 13 trzeba było podrasować, żeby dało się z niej zrobić film.
    W rezultacie to, czy film się podoba czy nie jest raczej kwestią indywidualnej wrażliwości na takie błędy. I dlatego ocena takich filmów zawsze będzie subiektywna i trudno mi się zgodzić z twierdzeniami kategorycznymi w rodzaju "Interstellar to bubel". Cieszę się, że powstał film (mainstreamowy, czy też mający ambicję bycia blockbusterem) który zmusza widzów do zastanawiania się, czy można odczytać transmisję radiową wysłaną z silnego pola grawitacyjnego :) Takich filmów mogłoby być więcej.
    Poza tym podobała mi się widoczna inspiracja "Odyseją kosmiczną" (nota bene wysyłanie ludzi w Discovery też było bez sensu, o innych błędach nie mówiąc). Oczywiście może być to poczytane za wadę - w porównaniu do "Odysei" ten film jest wtórny, trzeba to przyznać. Niemniej wg mnie na tego rodzaju na tego rodzaju klony "Odysei", w kinie blockbusterowym zwłaszcza, jest nadal bardzo dużo miejsca, a ten był jednym z lepszych.

    Koniec offtop z mojej strony, pozdr.
     
  11. Master of Puppets

    Master of Puppets Ten, o Którym mówią Księgi

    Poza tym czepianie się akurat SW o brak logiki itd. jest bez sensu. Wyjściowo SW było - i dalej głównie jest - space fantasy, a nie sci-fi...
     
  12. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    I znowu co to jest sci-fi, co to jest space fantasy, co to jest bondage tentacle fantasy, co to jest anime sci-fantasy drama itp... dżizas. Normalnie jak podczas dyskusji kto to jest komunista gdy była polityka :p

    Serio to ma takie znaczenie? Kogoś ubyło? Aż tak wielki ból dupy się robi, że ktoś śmiał coś pochwalić/obrazić itp?
     
  13. de Mont Salvy

    de Mont Salvy Ten, o Którym mówią Księgi

    I mi wcale nie przeszkadza, że SW jest space fantasy tylko dziwię się scenarzystom, że silą się na jakieś bzdurne i niepotrzebne racjonalizowanie tej bajki. Nikt tego nie ogląda by się uczyć fizyki.

    @Walker

    Nie do końca się zgodzę co do braku sensowności SF. Można sobie wyobrazić, że pojmowanie fizyki będzie różnić w przyszłości od tego co mamy dzisiaj. A w związku z tym dostępne będą technologie, które dziś uznalibyśmy za magię. Jeśli nie ma silenia się na dwudziestopierwszowieczne racjonalizowanie i do mistycyzmu (jak to było w SW) to mamy do czynienia z SF. Pewne skróty "myślowe" i fabularne zawsze są potrzebne, bo np. Interstellar z samymi sondami byłby filmem niepotrzebnym. Nikt nie pójdzie na film o automatach, bez dramaturgii, bez ludzi.
     
  14. Kolczak

    Kolczak Ten, o Którym mówią Księgi

    Powróćmy na moment do Powrotu Jedi. To zdjęcie wdziałem od bardzo dawna, było między innymi w albumach Tazo :) Ale nigdy nie udało mi się znaleźć tej sceny w filmie ani w materiałach o wyciętych scenach:

    [​IMG]

    Znalazł ktoś coś?
     
  15. Krakau

    Krakau Ten, o Którym mówią Księgi

    Ja znalazłem tylko info, że to nie jest jakiś nowy fanart, ma to na pewno +20 lat, bo było to na okładce "Adventure Journal" w 1994 i to nawet bez wylewnego określenia autorstwa.
    [​IMG]
     
  16. Kolczak

    Kolczak Ten, o Którym mówią Księgi

    Oczywiście że to stary obrazek:
    [​IMG]


    Albumy Tazos to rok 1997.

    Ciekawy jest też ten:
    [​IMG]

    Polskie Tazosy miały inny napis, w miejscu "walkers" jest "frito lay".
     
  17. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Aż muszę sprawdzić w moim albumie, czy je mam, bo brakowało mi 1 czy 2 :)
     
  18. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

  19. Kolczak

    Kolczak Ten, o Którym mówią Księgi

    Niedziwne że w masce chodzi :p

    Star Trek ma lepszą blondynkę (+21 lat!)
    [​IMG]
     
  20. Kolczak

    Kolczak Ten, o Którym mówią Księgi

    Nowy screen:
    [​IMG]

    Co widzimy? "Ulepszone" myśliwce TIE + nowe maszyny kroczące po prawej i nowe statki desantowe po lewej ;)
     
  21. Letho

    Letho Nowy

    A zamiast Vadera to Lord Hełm z Kosmicznych Jajec? :)
     
  22. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie chce zbytnio krakać, ale mi to jakoś dziwnie pasuje do lat 20-30 po Yawinie, czyli wojny z Vongami, która jest materiałem na kolejną trylogię, mamy tam wszystko co trzeba do zrobienia dobrego filmu. Romans, intrygi, gigantyczne bitwy, potyczki głównych bohaterów, poszukiwanie wirusów etc.
     
  23. McFlash

    McFlash Panzer Pony

    Przypomina mi to
    [​IMG]
     
  24. Legend

    Legend リヴェン

    Wygląda jak każdy inny pokaz/parada armii pomijając oczywiście elementy sf.
     
  25. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    Z jednej strony tak, ale w lore SW mamy kilka przykładów takich rzeczy i najczęściej dosyć dużo mówiły o tym co się stanie. Tutaj mnie zastanawia duża liczna tych na czarno ubranych, jak dobrze pamiętam lore to to są albo piloci, albo oficerowie. Ten w garczku na głowie przypomina Vadera, ale nie jest jego kopią, bardziej stawiam na jakiegoś Sitha, który potrzebuje zwiększyć swoje ego. Ta wersja myśliwców TIE jest dziwna, w kanonie nie kojarzę czegoś podobnego poza różnymi próbami ulepszenia zwykłego TIE. Walkery dziwnie przypominają te z czasów Wojen Klonów. Z dawnego lore do tego obrazu pasują mi trzy sytuacje, 140 ABY i wojna domowa i zwykła między dwoma państwami. Wtedy ci dwaj na czarno za tym z garczkiem mieliby sens, jeden Imperator się otaczał rycerzami, którzy walczyli mieczami i byli jego oficjalną gwardią. Druga i trzecia są zaraz po końcu starej trylogii, odpowiednio 4-19 i 25. Najpierw różne imperia radośnie się biły, a w 25 mamy czwarty albo piąty Coruscant w nowszej historii i wojnę z Vongami.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie