Tak, tak, to ten! - Czyli SimCity 4 AAR

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Szlachcic, 29 Styczeń 2011.

  1. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! - Czyli SimCity 4 AAR
    ODCINEK: 1 – Nowa nadzieja

    Kilka słów wstępu: SimCity 4 Deluxe to taka super-wystrzałowa gra, w której robi wymarzone miasto z dodatkiem Godziny Szczytu. Koniec i kropka.

    Karab-Buu: Słuchajcie!
    Reszta: Słuchamy!
    Karab-Buu: Założymy nowe miasto!
    Reszta: Doskonały pomysł. Doskonały!
    Uub-Barak: [brat Karaba-Buuy] Ale gdzie?
    Karab-Buu: W nowym regionie! Zaraz go utworzę!

    [​IMG]
    Zaczynając od zera można tworzyć swój wymarzony region.​

    Karab-Buu: A to co? Muszę nadać jakąś nazwę regionu? Nie ma nazwy, nie ma regionu? No to niech będzie… Wielkie Imperium!

    [​IMG]
    Nazwa regionu przed jej nadaniem…

    [​IMG]
    … i po.​

    Karab-Buu: Teraz wybiorę sobie miejsce pod moje nowe miasto… o! Ten obszar jest najlepszy na świecie!

    [​IMG]
    Czyż ten obszar nie jest piękny?


    [​IMG]
    Cóż… Karab nie wiedział, że jak się robi screeny i się je skleja, to trzeba to robić tak, aby wyglądały jak jeden. No, ale cóż… i tak się napracował chłopak.​

    Po tym wszystkim Karab-Buu wziął wielki wdech i w wydechu wyzionął góry, lasy, koryta rzek, a nawet rzeki.
    Karab-Buu: Brat, co nie, że teraz można zacząć budować najzarąbiściejsze miasto we wszechświecie? – Rzekł, po czym założył cylinder i wziął laskę do ręki (bez skojarzeń, moi Panowie, BEZ SKOJARZEŃ!) i od teraz na niego się mówi per ,,Burmistrz Karab-Buu”.

    [​IMG]
    Prawda, że zarąbiście to Karab wyzionął?

    [​IMG]
    Karab-Buu: Dobra… co teraz? Nazwa miasta i personalia burmistrza… no oczywiście, że jakąś wymyślę… AWASZRAW! Tak! To jest to!


    PS1: Następny odcinek dziś… późnym popołudniem.
    PS2: Podoba się Wam taki hm… humorystyczny sposób pisania AAR’a?
    PS3: Nazwę miasta przeczytajcie od tyłu ;).
    PS4: Za wszelkie błędy przepraszam.
     
  2. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! - Czyli SimCity 4 AAR

    ODCINEK: 2 – Burmistrz daje sobie obowiązki

    Krótko po powstaniu miasta urządzono wielką imprezę z fajerwerkami. Karab-Buu świetnie się bawił.

    [​IMG]
    Karab-Buu na imprezie. Zdjęcia jego brata nie wrzucę, bo on rządzi w innym imperium, a tutaj jest tylko przejazdem (Milven zgadł kim on jest, więc może być pierwszym Simem ulokowanym przez burmistrza, kiedy tylko miasto się rozrośnie).

    [​IMG]
    … i fajerwerki​

    Pomimo to, ludzie wkrótce stwierdzili, że na ziemi nie śpi się wygodnie, o nie. Karab-Buu stwierdził więc, że trzeba zbudować jakieś chaty. Tylko jak to zrobić? Podpisywał co popadnie, aż w końcu podpisał papiery dotyczące budowy domów. Ucieszył się bardzo, ale przypomniał sobie, że miał wybudować chaty, nie jakieś tam od razu domy. No, ale trudno. Musiał jeszcze zapewnić energię. Bez prądu ludziom nie chce się żyć. Nakazał więc budowę elektrowni. Na razie, na biogaz. Później się zobaczy, co jeszcze.

    [​IMG]
    Po wybudowaniu elektrowni (po lewej) ludzie zaczęli tłumnie się ściągać do miasta Karaba (po prawej). Na dodatek Karab był szczęśliwy, a to jest przecież najważniejsze!​

    Jednak nie było tak różowo, jak się wydaje. Ludzie muszą gdzieś pracować, a murzyńscy koledzy Karaba już zajęli wszystkie posady w elektrowni. Dlatego miasto szybko przestało się rozwijać. Karab jest smutny.

    [​IMG]
    Karab-Buu nigdy nie daje po sobie znać, że jest smutny.​

    Jednak szybko wpadł (razem z bratem) na genialny pomysł. Po prostu ekstra-wypasiony pomysł. Najlepszy we wszechświecie. Musi zapewnić ludziom pracę, aby przybywali do jego miasta. Jednak geniusz pomysłu polega na tym. Aby zapewnić ludziom pracę, wybuduje kilka sklepów. Nie dość, że ludzie będą mieli pracę, to jeszcze nie będą musieli polować na dziką zwierzynę, żeby mieć co jeść. Mało tego. Od sprzedanych zwierząt odliczy dla siebie 23% VAT i każdy sprzedawca przed sprzedaniem dzika, lub innego zwierza (martwego oczywiście), będzie musiał go podzielić na 77% i 23% zwierza i oddać 23% swojemu ulubionemu, najwspanialszemu, najprzystojniejszemu Karabowi-Buu. Prawda, że genialne?

    [​IMG]
    Genialny pomysł Karaba i Baraka ziścił się. W przeciągu pięciu następnych lat na pewno w tym regionie będą drapacze chmur. Na pewno. Na stówę. Na 110%.​



    PS1: Pierwsze zdjęcie Karaba jest z TĄD, a drugie - z TĄD (nie muszę chyba pisać, że to Murphy?).
    PS2: Jeśli utrzymam wydajność, to dzisiaj wyjdą ze dwa, trzy odcinki jeszcze :)
    PS3: Za wszelkie błędy przepraszam z góry.
     
  3. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! - Czyli SimCity 4AAR​
    ODCINEK: 3 – Jak to dobrze, gdy spokój jest

    Odkąd Karab wybudował sklepy (genialny, no po prostu genialny pomysł), w mieście jest spokój. Nowi mieszkańcy wprowadzają się do miasta. Jednemu nawet udało się policzyć do dziesięciu. Zaiste. Choć małe to miasto jeszcze, to już taki sukces. Jednak w mieście byli też ludzie, którzy oprócz świeżo upolowanego mięsa, lubili jeszcze chleb. Cóż za ekscentrycy! Jednak Awaszraw było miastem otwartym dla wszystkich. Karab musiał więc coś z tym zrobić. Znowu wykazał się swoją potęgą intelektualną i wpadł na kolejny genialny pomysł. Przeznaczy część ziem pod pola uprawne. Wtedy wszyscy bez wyjątku będą szczęśliwi na maksa.

    [​IMG]
    Jak pomyślał, tak zrobił. Już wkrótce wyznaczył ziemie pod pola uprawne. Niedługo do miasta sprowadzą się nowi farmerzy. Oczywiście 23% sprzedanego chleba trafi do skarbca Karaba-Buu (czarne obszary są nieznane przez Karaba dlatego, że nie pamięta obszaru, który utworzył, ale niedługo wyśle ekspedycję, która, zbada to terytorium.)

    [​IMG]
    Wkrótce potem przybyła masa rolników, którzy uprawiali chleb w postaci rośliny, a potem prawie całą roślinę marnują, tylko takie ziarenka zostawiają i mielą je w takich nowoczesnych, obracających się maszynach. Potem z tych ziarenek powstaje taki biały proszek, ale to nie trawka, bo Karab-Buu sprawdzał, a doustnie smakuje obrzydliwie. Za to chleb zrobiony z tego proszku jest wyśmienity. Nawet tylko te 23%. Na dodatek wraz z przybyciem rolników zwiększył się zasięg znanych Karabowi i Barakowi.

    [​IMG]
    Jeszcze został ten obszar. Karab już nie wiedział co tam można zrobić. Co wybudować. Poprosił o pomoc więc Baraka, który, dorównywał mu swoim geniuszem. On jednak radził, aby spytać się o to Kentuckiego:​

    Karab-Buu: No hej, Kentucky.
    Kentucky: No cześć Karab.
    Karab-Buu: Słuchaj. Problem jest. Widzisz to miejsce? Co tu wybudować?
    Kentucky: [zanim to powiedział zastanawiał się 7 dni i 7 nocy] Szkołę podstawową i posterunek policji.
    Karab-Buu: Posterunek, ok. Ale szkoła? Każdy tu umie liczyć do pięciu, a jedna osoba nawet do dziesięciu. Więc po co szkoła?
    Kentucky: odejmować i dodawać umieją?
    Karab-Buu: No… nie.
    Kentucky: Właśnie. Mówię Ci. Ciapaj tu posterunek i podstawówkę.
    Karab-Buu: Oczywiście.

    [​IMG]
    Nowo uciapana podstawówka i posterunek policji.​



    PS1: Dzisiaj będą jeszcze dwa lub trzy odcinki
    PS2: Za wszystkie błędy z góry przepraszam.
    PS3: [Do Kentucky] Meteoryt już wkrótce!
    PS4: [Do Kentucky] W następnym odcinku będziesz pasowany na doradcę i ucznia (Karaba-Buu).
    PS5: [również do Kentucky] Nie obrażaj się, że zaczerpnąłem trochę tytuł odcinka od Twego AAR'a Ordą Ałaską ;)
     
  4. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! - Czyli SimCity 4AAR
    ODCINEK: 4 – Przy Karabie Kolumb to cienias


    Karab-Buu stwierdził, że sam za bardzo nie da sobie rady z zarządzaniem miastem, więc do pomocy wziął sobie gościa (i baaardzo dawnego przyjaciela, może kiedyś o tym napiszę) o imieniu Kentucky. Trochę był zaskoczony jego imieniem i karnacją, ale i tak nadał mu trochę mniejsze uprawnienia, niż on sam miał. Od teraz oprócz dwóch braci (jeden przejezdnie) miastem w mniejszy sposób rządzi Kentucky.

    [​IMG]
    Dla Karaba Kentucky byłby ideałem, gdyby nie głupie imię i głupi kolor skóry. W końcu on jest BIAŁY. Bleeee!​

    Ponieważ znane ziemie przez Karaba i resztę są w porównaniu do regionu maciupeńkie, to Karab-Buu wysłał dwie ekspedycje z misją eksploracji sąsiednich ziem.

    [​IMG]
    Tak wyglądała mapa Awaszrawy i okolic przed wyruszeniem pierwszej ekspedycji…

    [​IMG]
    …tak przed wyruszeniem drugiej…

    [​IMG]
    …tak przed przybyciem ekspedycji…

    [​IMG]
    … a tak po przybyciu obu ekspedycji.​

    Wkrótce po odkryciu wystarczająco dużej liczbie hektarów ziemi wokół Awaszrawy, stało się coś niesamowitego. Coś nieprawdopodobnego. Coś… czego Karab-Buu, Uub-Barak, Kentucky i reszta nie mogli sobie wyobrazić (chociaż w głębi serca, Kentucky skakał z radości). SPADŁ METEORYT!

    [​IMG]
    Na szczęście wydarzyło się to na peryferiach, po drugiej strony bezimiennej (na razie) rzeki.​



    PS1: Możliwe, że piąty odcinek będzie jeszcze dzisiaj.
    PS2: Za wszelkie błędy przepraszam z góry.
    PS3: Jak według Was mam nazwać rzekę?
    PS4: Meteoryt był… to może jeszcze UFO? ;D
    PS5: [Do Kentucky] Mi tam Twój nick pasuje... tylko Karabowi nie ;)
     
  5. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Z notatek Kentucky'ego cz.1

    Z notatek Kentucky'ego
    część pierwsza


    [​IMG]

    Drogi pamiętniczku!
    Dziś w Awaszrawie wydarzyło się coś ekstra! Normalnie meteoryt zleciał na ziemię. Co prawda niepiśmienni chłopi co potrafią liczyć tylko do pięciu wystraszyli się, ale mi to spektakularne zjawisko się podobało.

    [​IMG]
    Wielka dziura w ziemi

    Parę dni temu, nasz ukochany władca Karab zaszczycił mnie swoją osobą, kiedy pytał się jak wykorzystać pewną niewykorzystaną ziemię. Wiele czasu zajęło mi oddanie odpowiedzi, ale w końcu powiedziałem najwspanialszemu, że powinien zainwestować w szkołę i posterunek policji, tak aby chłopom było lepiej na świecie.

    [​IMG]
    Szkoła

    [​IMG]
    Posterunek

    PS: Chlebek i dziczyzna były pyszne.
     
  6. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR
    ODCINEK: 5 – Dni chwały


    Karab był bardzo zachwycony, ponieważ, jego ludzie w końcu wybudowali mu jego wspaniałą rezydencję. Mimo, że nie była ona za darmo, to Karab się tym nie przejął. Co za różnica 500 dzików w te, czy we wte.

    [​IMG]
    Na dodatek Karab kupił sobie super gangsta limuzyny, którymi, mógł śmigać gdzie tylko mu się żywnie podobało.​

    Karab-Buu podczas przechadzki po Awaszrawie, zauważył, że nigdzie nie ma Kentuckiego. Zaniepokoiło go to. Wsiadł w swoją gangsta limuzynę i objechał całą Awaszrawę i okolice. Gdy zdał sobie sprawę, że nawet tak wypasioną furą, jak jego nie przejedzie rzeki, dał jej imię. Ałsiw. Stwierdził, że to będzie najzarąbiściejsza nazwa rzeki w całym wszechświecie. Mimo to, limuzyną nie pokonał Ałsiwu. Wtedy się wściekł tak, że ogłosił w całym państwie GNIEW IMPERIUM W CAŁEJ GALAKTYCE. W końcu przepłynął rzekę wpław najlepiej na świecie, a na drugim jej brzegu znalazł znany mu już krater i Kentuckiego, który, podziwiał piękno krateru. Krab w głębi duszy podzielał jego zafascynowanie nauką i fantastyką.

    [​IMG]
    Burmistrz, pomimo zarąbistości swojej fury, nie mógł pokonać Ałsiwu.

    [​IMG]
    Nowo nazwana rzeka.​

    W przeciągu kolejnego roku wydarzyły się następujące rzeczy:

    [​IMG]
    1.Fajerwerki

    [​IMG]
    2. Kilka rodzin powiedziało: ,,Zbudujmy ładny dom’’. Jak powiedzieli, tak zrobili.

    [​IMG]
    3. Kilkaset osób z wielu innych krajów sądzi, że gdzieś w kosmosie jest Galaktyczne Imperium. Za swoje herezje zostali wygnani ze swoich krajów, a przecież Awaszraw jest miastem otwartym dla wszystkich, więc i ich przyjęło, a Karab-Buu kazał zbudować nową dzielnicę specjalnie dla nich.

    [​IMG]
    4. Karab-Buu zaprosił do swojego miasta kilka specjalistów z Ordy Ałaskiej którzy, zaprojektowali i nadzorowali budowę kilkudziesięciu pomniejszych fabryk, które, powiększają PP. To wydarzenie było jednak poprzedzone rozmową Karaba-Buu z Kentuckim:​

    Kentucky: Mówię Ci! To jest świetny pomysł! Mam wielkie znajomości w Ordzie Ałaskiej! Oni się znają na rzeczy… Na pewno się zgodzą!
    Karab-Buu: No, nie wiem, ziom. Coś mi tu nie gra. Za darmo?
    Kentucky: To będzie dla nich zaszczyt służyć mnie! Jakby mogli, to by jeszcze nam dopłacili.
    Karab-Buu: Chciałeś powiedzieć: To będzie dla nich przeolbrzymi zaszczyt służyć Tobie, gdy Ty reprezentujesz mnie.
    Kentucky: Dokładnie. Oczywiście, koszty budowy pokryjemy My.
    Karab-Buu: No dobra. Dzwonię po nich.



    PS1: Kentucky, jak znajdziesz trzy pojęcia-klucze, to na miesiąc zostaniesz Mansą ;D
    PS2: Za wszelkie błędy przepraszam z góry.

    KONKURS!
    Kto wymyśli najlepszą nazwę gór, zostanie drugim (po Milvenie) Simem statystycznym. (Milven nie może brać udziału w konkursie, bo został Simem wcześniej)
     
  7. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR
    ODCINEK: 6 – Relaks


    Mansa Karab-Buu chciał wyjechać razem z bratem do imperium Baraka-Uuba (nazwy jak zwykle zapomniał, bo składała się aż czterech wyrazów i w nazwie miała kontynent. Bleeee!), ale nie wiedział komu na ten czas przekazać tron. Stwierdził, że mądrym wyborem będzie Kentucky. Wcześniej jeszcze, wybudował na prośbę Kentuckiego drogę do krateru i bibliotekę.

    [​IMG]
    Biblioteka, która, ma 2400 książek. Po pierwsze: w mieście nie ma nawet tylu ludzi. Po drugie w mieście jest tylko 20 ledwo piśmiennych (uczniów zerówki), a biblioteka jest dla dorosłych no, ale trudno.

    [​IMG]
    Świeżo wybudowana szosa. Pierwsza w mieście i pierwszy most. Woah! Wszystkie poprzednie drogi były polne, a tu proszę, jaka ładna, asfaltowana droga (robota specjalistów z Ordy Ałaskiej).

    [​IMG]
    Tymczasowy Mansa Kentucky.

    [​IMG]
    Kentucky rozkazał paru parobkom budowę nowego gimnazjum. Nauczycieli sprowadził oczywiście z Ordy Ałaskiej.


    [​IMG]
    Dwa tygodnie później ukończono odlewanie pomniku Karaba-Buu – wspaniałego władcy nad władcami. Kentucky Chciał przede wszystkim zadowolić Karaba-Buu i pospólstwo.

    [​IMG]
    Na trzy dni przed przybyciem jedynego, niepowtarzalnego, najlepszego Mansy – Karaba-Buu, Kentucky wybudował sobie (z pomocą specjalistów z Ordy Ałaskiej) domek (1), ar pól uprawnych (2) i wiatrak (3) w pobliżu krateru.

    [​IMG]
    Z wycieczki do imperium brata (pamiętał z nazwy tylko tyle, że jest zjednoczone) po miesiącu nieobecności powrócił najwspanialszy Mansa Karab-Buu. Kentucky zachwycił go swoim wizjonerstwem budując gimnazjum jego imienia, a także budując jego pomnik. Tak się wzruszył, że pozwolił Kentuckiemu nie dawać 23% chleba i 21% dzika (zawsze 2% do skarbu), a nawet nadał mu tytuł ,,Pana ziemi dziurawej’’.



    PS1: Następny odcinek będzie za kilka godzin.
    PS2: W następnym odcinku Milven wkroczy do akcji.
    PS3: Zoor będzie musiał jeszcze trochę poczekać.
    PS4: Kentucky, masz co pisać w pamiętniku ;)
    PS5: Za wszelkie błędy przepraszam z góry.
    PS6: Przepraszam za za duży przedostatni screen. Jak ktoś nie wie, to pod odcinkiem jest taki suwak. Jak się go przesunie, to screen jest już widoczny z drugiej strony. ;D
     
  8. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Z notatek Kentucky'ego cz.2

    Z notatek Kentucky'ego
    część druga


    [​IMG]

    Drogi pamiętniaku!
    Kilka dni temu Karab-Buu wyjechał w odwiedziny do brata Baraka-Uuba. W czas nieobecności nasz ukochany władca i hegemon mianował mnie burmistrzem (tudzież mansą).

    W takiej kolei wydarzeń, postanowiłem zrobić wszystko aby Karab-Buu był zachwycony po powrocie. Z mojej inicjatywy powstała biblioteka (Biblioteka, która, ma 2400 książek. Po pierwsze: w mieście nie ma nawet tylu ludzi. Po drugie w mieście jest tylko 20 ledwo piśmiennych - uczniów zerówki, a biblioteka jest dla dorosłych no, ale trudno.) i droga do krateru.

    [​IMG]
    Most na drugą stronę Ałsiwu

    [​IMG]
    Zbiory biblioteki

    Nieco później kazałem apgrejdnąć szkołę z podstawówki na gimnazjum. Wszystko aby naród Karaba-Buu był jak najlepszy (mimo tego że już jest najlepszy).

    [​IMG]
    Gimnazjum

    Jeszcze nieco później aby jeszcze bardziej zadowolić Władcę Karaba-Buu zbudowałem jego pomnik. Oby Mansa był zadowolony z tego.

    [​IMG]
    Początki budowy pomnika

    Na koniec zbudowałem sobie obok krateru dom, moje pole i wiatraka. Cóż taka mała nagroda za dobrą robotę.

    Ciekawe co przyniesie następny dzień...
     
  9. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR
    ODCINEK: 7 – The Money are Incoming! Make income!

    Ten odcinek zaczął się dla Kentuckiego bardzo dobrze. Zatrudnił kilku bardziej wykształconych chłopów (a także specjalistów z Ordy Ałaskiej) i zmienił pola w ,,Zakłady Rolnicze Kentuckiego’’.

    [​IMG]
    Zmodernizowane Zakłady Rolnicze Kentuckiego. Postęp w Imperium!​

    Karab-Buu stwierdził, że sam nie da rady pytać wszystkich mieszkańców o to, co sądzą o mieście. Dlatego, umieścił Sima statystycznego (pochodził z AARabii, oczywiście), który, mówił mu w formie statystyk co Simowie sądzą o mieście i Mansie.

    [​IMG]
    Zatrudnianie Milvena.

    [​IMG]
    1 – Mieszkanie Milvena.
    2 – Informacje o Milvenie.
    3 – Sposoby przemieszczania się Milvena (podobne do sposobów Karaba, z wyjątkiem tym, że Karab ma gansta limuzynę).​

    Wydawało by się, że teraz nic nie może przeszkodzić Karabowi, ale tak nie jest. Specjaliści z Ordy Ałaskiej wymyślili PIENIĄDZE! Od teraz 1 dzik = 1 chleb = 1 Simolean. Czyli wychodzi na to, że Karab ma w skarbcu 457789 Simoleanów, miesięczne przychody wynoszą 632 $, a miesięczne wydatki - 965 $. Czyli miesięczny bilans na dzień 25 marca 2 roku wynosi -333 $ (fajna liczba, nie?)

    [​IMG]
    Jakieś sugestie?​

    Ale Karab-Buu nie był sam. Miał do swojej dyspozycji Pana Ziemi Dziurawej, Kentuckiego, (bo jego brat został w swoim imperium) który, zawsze służył mu radą…

    Karab-Buu: Kentucky, ziomie mój! Pomóż swej ojczyźnie. Co miesiąc tracimy 333 $, co jest równowartością 333 dzików, lub 333 chleby! Tragedia!
    Kentucky: Sytuacja rzeczywiście zła, ale nie jest tak źle. Mam idealny pomysł.
    Karab-Buu: Słucham Cię uważnie, przyjacielu mój!
    Kentucky: Widzi Mansa te nieużytki?
    Karab-Buu: No… tak.
    Kentucky: Zbudujmy tam więc (…)
    Karab-Buu: No przecież to jest genialne! Ty jesteś genialny, Ziomie mój! Masz tu wolną rękę i 50 000 $ w gotówce do dyspozycji!


    PS1: Podpowiem tylko tyle, że Zoor będzie brał udział w akcji zwiększenia przychodu.
    PS2: Odcinek dzisiaj… nie powiem kiedy ;)
    PS3: Za wszelkie błędy z góry przepraszam.
     
  10. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR

    ODCINEK: 8 – Wrrrrrumm! [silnik koparki]

    Karab-Buu siedział właśnie w swojej rezydencji, gdy nagle oprzytomniał i przypomniał sobie co to za dzień! Miał się spotkać z Kentuckim na piętnastą trzydzieści w jego domu. Była osiemnasta. Cóż… biedny Mansa musiał czekać równo rok, aby mógł podjąć jeszcze jedną próbę spotkania się z Kentuckim.

    [​IMG]
    Przez tylko jeden rok Karab nasłuchał się tylko od Milvena więcej narzekań niż od wszystkich ludzi przez całe życie.

    [​IMG]
    Ludzie Karaba-Buu nie chcą być bezbożni i proszą go o pozwolenie na budowę kościoła za darmo. Karab nie odmówił.​

    [​IMG]
    Kościółek Wiejski w pełnej okazałości (nie za dużo tych ślubów na 2000 ludzi?)

    [​IMG]
    Awaszraw po roku.​

    W końcu się Karab tego wspaniałego dnia doczekał. Pojechał do domku Kentuckiego i do niego wszedł…

    [​IMG]
    Mansa tak się śpieszył, że nawet nie zaparkował (no bo niby jaki gliniarz tu dotrze, co?)​

    Kentucky: Coś Ci długo zleciało… - Karaba nieco zdziwiło, że przeszedł do niego na ,,ty’’, ale nie zwrócił na to większej uwagi.
    Karab-Buu: Korki…
    Kentucky: Mniejsza o to. To co, zaczynamy?
    Karab-Buu: Zaczynajmy! – I nagle zza fotelu wyszło 100 specjalistów z Ordy Ałaskiej i zabrali się do roboty…

    [​IMG]
    …najpierw zaprojektowali i zbudowali sieć dróg…

    [​IMG]
    …potem ją uwydatnili…​

    [​IMG]
    ..potem dobudowali dziewięć wiatraków…

    [​IMG]
    …potem posterunek policji i jednostkę straży pożarnej…

    [​IMG]
    …potem dobudowali jeszcze drogi i podstawówkę…

    [​IMG]
    …potem przychodnię i siedem wiatraków…

    [​IMG]
    …potem gimnazjum imienia Baraka-Uub, oraz cztery parki…

    [​IMG]
    …potem pompę i system rur…

    [​IMG]
    … a na koniec wyznaczyli strefy MHP (mieszkania, handel, przemysł). Średnia mieszkalna. Średnia handlowa. Strefa rolnicza (na dole) i strefa przemysłu ciężkiego (na górze).​



    PS1: Zoor wystąpi jednak w następnym odcinku
    PS2: Ale mi czasu ten odcinek zeżarł ;D
    PS3: Kolejny odcinek najprawdopodobniej dzisiaj.
    PS4: Za wszelkie błędy przepraszam.
    PS5: Tyle się wydarzyło… Kentucky! Dawaj wpis do pamiętnika!

    KONKURS!
    Kto wymyśli najlepszą nazwę nowej dzielnicy, zostanie trzecim (po Zoorze) Simem statystycznym!
     
  11. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Z notatek Kentucky'ego cz.3

    Z notatek Kentucky'ego
    część trzecia


    [​IMG]

    Drogi zapamiętywaczu moich myśli!
    Ostatnio tyle się dzieje! Dzięki pomocy specjalistów z Ordy Ałaskiej oraz niemal niewolniczej pracy chłopów udało mi się rozkręcić prawdziwą plantację. W ten sposób powstały ZRK (Zakłady Rolnicze Kentucky'ego).

    [​IMG]
    Praca w polu

    Kilka dni później podczas rozmowy z Ukochanym Mansą Karabem-Buu podałem pomysł na wykorzystanie nieużytków. Z zamian za genialny pomysł dostałem nieco grosza na przeżycie.

    [​IMG]
    Środki na przeżycie.

    Jeszcze kilka dni potem swoją gościną zaszczycił Najwspanialszy Władca Karab-Buu. Celem wizyty było rozpoczęcie budowy nowej dzielnicy. Najfajniej było gdy Mansa wypowiedział "Zaczynajmy!", bo wtedy zza mojego fotela wyszło mnóstwo specjalistów z Ordy Ałaskiej gotowych do budowy nowej dzielnicy. Budowa posuwała się bardzo szybko.

    [​IMG]
    Robotnicy w czasie pracy

    Na koniec, Uber-najlepszy-król wygłosił orędzie do narodu, że ten kto wymyśli najlepszą nazwę na nową dzielnicę dostanie jakieś przywileje.

    [​IMG]
     
  12. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia alternatywna
    ODCINEK: 1 – Imperium rozszerza swe granice.​

    Barak-Uub stwierdził, że trzeba rozszerzyć granice jego imperium, Narody Zjednoczone Akyremy Południowej, o dzikie terytoria Nattahnamu, w Narodzie Nowy Jork (nie dało się zmienić :()

    [​IMG]
    Barak-Uub: Hm… ten obszar będzie dobry na początek.

    [​IMG]
    Barak-Uub: Jakby tu nazwać to miasto teraz…?

    [​IMG]
    Barak-Uub: Wiem! Xnrob będzie odpowiednią nazwą.

    [​IMG]
    Biorąc wzór ze starszego brata, Barak-Uub urządził huczną imprezę z okazji założenia nowego miasta, również z fajerwerkami.​

    Barak-Uub miał zawsze wiernego doradcę, Milvena. Lecz teraz był chwilowo niedostępny, ponieważ, pełnił misję w Awaszrawie dla Karaba-Buu. Więc natenczas musiał sobie radzić sam. Zaczął od zaprojektowania pierwszych dwóch najważniejszy (na razie) stref. Mianowicie mieszkalnej i rolniczej.

    [​IMG]
    Świeża strefa mieszkalna (zielona) i rolnicza (żółta).

    [​IMG]
    Nowo wybudowana elektrownia na biogaz, oraz strefa handlowa (Niebieski), oraz linie energetyczne.​

    Czy ta mieścina zamieni się w wielką metropolię? Aby poznać odpowiedź na to pytanie, będę udostępniać Wam odcinki alternatywnej drogi AAR’a w dni robocze…

    KONKURS
    Kto wymyśli najlepszą nazwę oceanu zostanie doradcą Baraka-Uub.



    PS1: Po prostu założyłem nowe miasto w ukształtowanym już regionie.
    PS2: Bornx, to murzyńska dzielnica Nowego Jorku.
    PS3: Za wszelkie błędy z góry przepraszam.
    PS4: Zoor, po przeczytaniu odcinka wyślij mi wiadomość, że skończyłeś. Mam Ci coś do przekazania ;)
     
  13. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia alternatywna.

    ODCINEK: 2 – Do pracy rodacy…!

    Barak-Uub nie próżnował i nie zaprzestał na wyznaczeniu stref. Wkrótce potem wybudował podstawówkę i przychodnię lekarską, oraz zwiększył jeszcze strefę mieszkalną. Umilając tak ludziom życie, ludzie są wdzięczni i pozwolili zbudować (jemu nie za darmo) jego osobistą rezydencję. Umilać ludziom życie musiał. W końcu to przez ludzi został wybrany drogą ajcarkomedycznych wyborów.

    [​IMG]
    Powiększona strefa mieszkalna, podstawówka i przychodnia i event o rezydencji burmistrza w jednym.

    [​IMG]
    Doradca do spraw transportu Baraka-Uub, Józef Wąchocki, powiedział swojemu Najjaśniejszemu Obywatelowi, że główna ulica jest tak zatłoczona, że należałoby zmodernizować ją z drogi polnej w szosę.​

    Barak-Uub oczywiście wyjdzie z siebie, aby tylko uszczęśliwić swoich Simów. Chcą szosy zamiast drogi polnej? Będą ją mieć. Ważne, aby byli zadowoleni.

    [​IMG]
    Przemienianie drogi polnej w szosę.

    [​IMG]
    Pod rządami Baraka-Uub mieścina zaczęła szybko się rozrastać. ,,Dobrobyt ludzi wzrasta, a bezrobocie maleje’’. W Xnrobie za sprawą Baraka-Uub pojawiły się pierwsze zakłady produkcyjne, takie jak FUM (Fabryka Urządzeń Mechanicznych), czy wszelkiego rodzaju odlewnie. Na razie przemysł brudny góruje nad przemysłem wytwórczym, ale wraz z wzrostem współczynniku wykształcenia, zwiększy się ilość fabryk, a zmniejszy spalarni.

    [​IMG]
    Zoor powrócił wreszcie z daleka i od razu wziął się do roboty.

    [​IMG]
    Zoor wkracza do akcji!​



    Wszystko wygląda różowo, ale wkrótce pojawił się poważny problem, który, dręczy nie tylko Baraka-Uub, ale także jego brata, Karaba-Buu…



    PS1: Ponieważ, się Zoorze nie stawiłeś, w odcinku nie wystąpiłeś ;)
    PS2: Za wszelkie błędy przepraszam z góry.
    PS3: Kolejny odcinek dziś, albo jutro.
    PS4: Zadowolony ZooR? Ciesz się. Dla Ciebie opóźniłem wydanie odcinka o półtorej godziny :p

    KONKURS!
    Kto domyśli się jaki to problem zaczął dręczyć Baraka-Uub, zostanie jego pierwszym Simem statystycznym
    .
     
  14. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR
    ODCINEK: 9 – Powrót

    Po dłuższej nieobecności uwielbiany i kochany przez wszystkich Karab-Buu powrócił! Jego pierwszym (i w zasadzie jedynym w odcinku) rozkazem, było przeczekanie dziesięciu lat patrząca, jak rozwija się nowa dzielnica, Susru (tak ją Karab po powrocie nazwał).

    [​IMG]
    Minęły wprawdzie tylko dwa lata, a już nie było w Susrie gdzie nowych domów budować, a i na sklepy i zakłady produkcyjne miejsca mało zostało. Mimo to miesięczny bilans był ujemny. Dodatkowo ludzie wybudowali cmentarz, za darmo oczywiście. Karabowi nawet się spodobał.​
     
  15. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – historia alternatywna
    ODCINEK: 3 – Bez pracy nie ma kołaczy…!​


    Barak-Uub Poczuł się dziwnie. Zupełnie jakby przeleciała przez niego dziwna fala. Ostatnio tak się czuł, kiedy widział Michalinę po raz pierwszy. Teraz nawet, gdy się rozbierze nie robi takiego wrażenia… okazuje się, że miasto kopnęło w kalendarz, a potem zostało odbudowane przez pewnego pana, który wszystko kratka do kratki zbudował tak, jak było zbudowane (tylko domy inne były, ale nie miał na to już wpływu). Wszyscy żyli normalnie, tylko on dostrzegł, że jest coś nie tak. Stwierdził, że fajnie by było, gdyby się okazało, że zył w Matrixie. Lecz zapomniał o tym, gdyż podszedł do niego nietrzeźwy budowlaniec i przekazał (bo nie powiedział), że rezydencja burmistrza gotowa. Barak-Uub rzucił na nią okiem…

    [​IMG]
    Barak potraktował to powiedzenie zbyt dosłownie, ale jakimś cudem oko udało się uratować. Baraka-Uub też. Nawet mu przyczepili to oko i na dodatek przez nie widział…

    [​IMG]
    I co, LdN, udało mi się ;), ale już więcej nie krakaj :p

    Dobrobyt ludzi nie był jednak tak wysoki, jak poprzednio, co pociągnęło za sobą fakt ten, że Zoor jest prawie żebrakiem :p

    PS1: Zadowolony Zoor? Może jeszcze dziś będziesz w poważniejszej akcji… (bo już do niej wkroczyłeś ;))
    PS2: [do Bartas Nagy] Chcesz być Simem? It’s a long way to Home…
    PS3: Za wszelkie błędy przepraszam.
    PS4: Odcinek krótki, ale napracowałem się, jak nigdy. Przy okazji pierwszy raz w życiu wydrukowałem coś z Painta. Ja naprawdę kratka po kratkę odnawiałem to miasto…
     
  16. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR​

    ODCINEK: 10 – Powrotu część dalsza.​

    Nuta dzień dzisiejszy:
    Aloe Blacc z filmikiem (zupełnie inne pod koniec)
    Aloe Blacc z napisami (oryginałek, zawsze tego słucham, a nie tego czegoś, ale nie ma filmiku)

    Karab-Buu siedział sobie spokojnie w gangsta rezydencji, kiedy nagle wpada do jego pokoju rozwydrzona, wrzeszcząca na całe gardło kobieta, która na dodatek podniosła rękę na najwspanialszego Karaba. Szybko czekała ją kara. Zanim rękę tą opuściła, Milven, który akurat był w pobliżu odstrzelił jej rękę. Wprawdzie odrosła, ale to szczegół. Specjaliści wyprowadzili ją w specjalnym wdzianku z długimi rękawami. Karab-Buu spytał się Milvena, o co mogło jej chodzić.

    Karab-Buu: Ej, ziomku Milvenie, o co jej mogło chodzić?
    Milven: Może jest wściekła, bo Najwspanialszy zapomniał zwiększyć fundusze na przychodnię, która teraz strajkuje?
    Karab-Buu: Może i tak… trzeba zwiększyć nakłady na nią!

    [​IMG]
    No i warto było się narażać Mansie za takie *****?​

    [​IMG]
    I po krzyku.​

    Ale tak właściwie, to skąd tu się pojawił Milven?

    Karab-Buu: Milven, wytłumacz mi, proszę, jak to jest, że tak nagle sobie wyrosłeś z ziemi, kiedy mogło się stać coś, co by zniwelowało happy end odcinka?
    Milven: Przede wszystkim, chcę złożyć skargę na czystość naszej wody. To coś wygląda jak zielone nie powiem nawet co! Zrób coś z tym, bo sami coś zrobimy!
    Karab-Buu: Po pierwsze: to nie jest zielone nie powiem już co, tylko sok z awokado. Kto powiedział, że to woda? Po drugie: Chętnie pozwolę Wam lać z kranów czystą wodę, tylko pamiętajcie, ja Wam za to nie zapłacę. O nie!
    Milven: Poza tym parę dni temu zaciąłem się kartką w palec. Niby nic, ale wczoraj ręka mi zzieleniała. Pojechałbym do lekarza w Susru (strajkującego), ale ręka tak mi napuchła, że nie mogę już prowadzić samochodu. Jakby tego było mało dwadzieścia lat temu wypadły mi wszystkie włosy i nie odrosły do dziś dzień!
    Karab-Buu: Dwadzieścia lat temu nie było Awaszrawy, więc mi tutaj kitu nie wciskaj!
    Milven: Idziemy na lody?
    Karab-Buu: Ja stawiam!

    [​IMG]
    Milven lubi narzekać…​

    Karab-Buu podczas przechadzki spotkał swojego najlepszego zioma – Kentuckiego.

    Karab-Buu: Hej, Kentucky.
    Kentucky: No hej, Karab!
    Karab-Buu: Wiesz co? Szukam problemów. Masz jakiś problem?
    Kentucky: Tak mam. Jeden.
    Karab-Buu: To dawaj solówę z tym problemem!
    Kentucky: Potrzebujemy okręgu autonomicznego. Ale większego, niż ten mój.
    Karab-Buu: Już wiem co zrobię! Utworzę zależne ode mnie państwo na którego czele stać będzie nijaki Bartas Nagy! Kentucky, częściej mów mi takie problemy!

    [​IMG]
    Kentucky doradził najwspanialszemu najlepiej jak mógł.​

    PS2: Trochę Milvena obudziłem ;)
    PS3: Za wszelkie błędy z góry przepraszam.
    PS5: Kentucky, pisz wpis, bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przez jakiś czas już nie będziesz pisać ;)
     
  17. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia Bartasa Nagy
    ODCINEK: 1 Na początek zacznijmy od początku.

    ,,Na dobry początek zacznijmy od początku!’’ – rzekł Bartas Nagy wysłany z misją kolonizacyjną przez Karaba-Buu.
    Bartas Nagy: ,,Lecz czymże jest początek?”
    Reszta: Początek, to rozpoczęcie kolonizacji niedaleko rodzicielskiego miasta.
    Bartas Nagy: Zatem zaczynajmy!

    [​IMG]
    Bartas Nagy: Ten obszar będzie wystarczająco blisko Awaszrawy, czyż nie?

    [​IMG]
    Bartas Nagy wyzionął ten obszar nieco inaczej niż Karab-Buu.​

    Bartas Nagy: Dobra… ukształtowanie już mamy… teraz nazwa! Karab-Buu mówił, żeby nazwać to miasto… no właśnie. Jak?
    Laveris de Navarro: Najwspanialszy mówił, aby nazwać to miasto Nimołow.
    Bartas Nagy: Jak to dobrze, że jesteś tu ze mną, Laverisie. Mamy jeszcze dziesięciu specjalistów z Ordy Ałaskiej (prezent od Kentuckiego). Na pewno Nam pomogą.

    [​IMG]
    W zasadzie to poziom trudności jest zerowy, a nie niski, ponieważ pomogą Nam specjaliści z Ordy Ałaskiej.

    [​IMG]
    Nie mogło się obejść bez wielkiej imprezy z fajerwerkami. To tradycja.

    [​IMG]
    Osadnicy od razu zaczęli kolonizację na wielką skalę, co umożliwiała im obecność specjalistów z Ordy Ałaskiej i bliskość Awaszrawy. Nawet wybudowali elektrownię węglową.​

    PS3: Za wszelkie błędy z góry przepraszam.
    PS4: Laverisie de Navarro! Jeśli chcesz, możesz pisać pamiętnik!
     
  18. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia Bartasa Nagy

    ODCINEK: 2 – Home, sweet Home.


    Na początku odcinka Bartas kazał zbudować nowe osiedle. Ot, tak, żeby Najwspanialszy był szczęśliwy.

    [​IMG]
    Dwa nowe osiedla. Niby nic, a 200 ludzi do przodu.

    [​IMG]
    Ludzie też byli zadowoleni. Nawet dali Bartasowi rezydencję. W końcu pełnił funkcję namiestnika Karaba-Buu.​

    Bartas Nagy: Hej, Laveris, co sądzisz o tej rezydencji?
    Laveris de Navarro: Fajna sprawa, men. Zastanawiasz się pewnie gdzie ją postawić?
    Bartas Nagy: No dokładnie.
    Laveris de Navarro: Mówię Ci! Ciapaj ją między strefami handlowymi. To przezarąbiściejszy pomysł, jaki mi do mej wielkiej łepetyny przychodzi!
    Bartas Nagy: Bardzo fajnie, że się tym interesujesz Laverisie. Łap repa!

    [​IMG]
    Specjaliści dobrze - wiemy - skąd uciapali nową rezydencję.​

    PS1: Kontynuacja tego odcinka za godzin kilka ;)
    PS2: Za błędy przepraszam.
     
  19. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia Kentuckegio
    ODCINEK: 1 – Konkurencja

    Karaba-Buu zaniepokoił fakt, że rok nie minął, a Nimołow tak się rozrósł. Stwierdził, że gdy będzie zbyt duży, ludzie go wyśmieją i o zgrozo, wygnają! Ogłosił posiedzenie nadzwyczajne całej rady starszyzny, a składała się ona z:
    Urbanisty: Kentucky
    Ministra ds. finansów: Kentucky
    Ministra ds. energetyki, wywozu odpadów, tego, tego, i tamtego: Kentucky
    Ministra ds. bezpieczeństwa: Kentucky
    Ministra ds. zdrowia: Kentucky
    Ministra ds. transportu: Kentucky
    Ministra ds. środowiska: Kentucky
    Doradcy: Milven

    [​IMG]
    Rada Starszyzny w pełnym składziku. Prawda, ze zarąbiście ich tu dużo?​

    Na radzie taka oto rozmowa się nawiązała:

    Kentucky: Co sądzicie o tej sprawie?
    Kentucky: Ciężka sprawa.
    Milven: Można?
    Kentucky: Na wszystko jest czas. Na lody też. Ale nie teraz.
    Barak-Uub: Właśnie!
    Karab-Buu, Kentucky, Kentucky, Kentucky, Kentucky, Kentucky, Kentucky, Kentucky, Milven: A Ty tu niby skąd? Do Xnrobu, ale już!
    Barak-Uub: Sorki!
    Kentucky: A w Desutach salamandra zdechła.
    Karab-Buu: Jeszcze dziś ogłoszę żałobę, ale tych gór jeszcze ćwoku nie nazwałem! Idiota!
    Milven: Lubię płatki!
    Kentucky: Ogarniesz się w końcu??
    Milven, Kentucky: Zostaw, puszczaj, nie!
    Karab-Buu: Kentucky, Ty kwestię miałeś później!
    Kentucky: O, pardon.
    Karab-Buu: Teraz ten lód jest mój, a Ty, Milvenie, pójdziesz do schowka woźnej i przemyślisz swoje zachowanie.
    Milven: Nie, proszę Pana, ja już nie będę!
    Karab-Buu: Niech Ci będzie! Co robimy?
    Kentucky: Nowe miasto! Ja burmistrz! Ja – burmistrz! Unga – bunga – tralala!!
    Karab-Buu: Just think about it!
    Kentucky: Jo!
    Karab-Buu: Co?
    Kentucky: Teakwondo!
    Karab-Buu: Dobra, wygrałeś! Zakładaj, zakładaj!

    [​IMG]
    Kentucky miał spore doświadczenie jako wicemansa i teraz może zostać wicemansą tych ziem.

    [​IMG]
    Kentucky musiał oczywiście lądy te wyzionąć. Niby amatorka, ale ma w sobie to coś.

    [​IMG]
    Kentucky otrzymał polecenie, aby miasto to nazwać Źdół. Ucieszył się jak niezmiernie, gdy zobaczył, że wpisał tą nazwę.

    [​IMG]
    Niesamowity rozwój miasta stymulowały cztery rzeczy: 1. Bliskość Awaszrawy. 2. 90 specjalistów z Ordy Ałaskiej. 3. Zabudowa przemysłowa w górach (potrojone PP). 4. Na dzień dobry w Źdole przyszedł na świat wielki architekt. Za 20 lat jego usługi będą dostępne.​

    PS1: Kentucky, uratowałem Twój pamiętnik, który mimo niewielkiej odległości między odcinkami możesz kontynuować ;)
    PS2: Bartasie Nagy! Nie bój się! Zawsze będziesz burmistrzem!
    PS3: Za wszelkie błędy przepraszam z góry.
     
  20. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia Kentuckiego

    ODCINEK: 2 – Rosnący PP.


    Kentucky na wzór swego mistrza, nieskończonego Karaba-Buu był dobry dla ludzi. Rozdał wszystkim kebaby z podwójnym mięsem. Wreszcie wszyscy się najedli tak, że mogli nawet prowadzić statystyki! Ludzie byli niesamowicie zadowoleni z działań wicemansy.

    [​IMG]
    Ranking od razu skoczył o kreskę​
    .

    Kentucky stwierdził, że smutno żyć tak w przyczepie. Dla tego zamienił kilka słów z Najwspanialszym na temat pozwolenia na budowę rezydencji burmistrza.

    Kentucky: Karabie-Buu! Ziomku mój najlepszy! Mogę sobie postawić taką małą między drzewkami w dzielnicy mieszkaniowej z takimi małymi gangsta limuzynami i takimi tanimi gangsta szoferami rezydencję wicemansy?
    Karab-Buu: Ależ oczywiście! A tak w ogóle, to ile PP już masz w tym miasteczku?
    Kentucky: [myśli] O cholera! O cholera! Zapomniałem!
    Kentucky: Yyy… dużo!
    Karab-Buu: Myślałem, że trochę mniej, ale faktycznie w górach to może być dużo. Nie mniej, nie więcej, tylko dużo. Ok.

    [​IMG]
    Kentucky boi się, że Karab-Buu zajmie Ziemię Dziurawą, jeśli nie wypełni swoich obowiązków.​

    Kentucky: Czyli jaki mamy PP?
    Specjalista z Ordy Ałaskiej: 1PB=0,5PP, 1PW=1PP (1 człowiek = (-1)PP), a zatem:
    0,5PP*3*825 + 1PP*3*40-635PP =1357,5PP-635PP-1PP (Kentucky)=721,5PP. Całkiem, całkiem.
    Kentucky: No, to można stawiać rezydencję.

    [​IMG]
    Czyż nie jest zarąbista?​

    PS1: Naprawdę, ciężko mi powiedzieć, kiedy następne odcinki.
    PS2: Kentucky! Pamiętnik!
    PS3: Za wszelkie błędy przepraszam z góry.
     
  21. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia Kentuckiego
    ODCINEK: 3 – Dobrobyt Źdołu

    Otóż to. Kentucky stwierdził, że należy wybudować nową dzielnicę w Źdole. Co by więcej ludzi wiernych Karabowi żyć w nim mogło. Dzielnica gotowa była w pół miesiąca. 90 specjalistów z Ordy Ałaskiej to nie lada pomoc…

    [​IMG]
    Zaznaczenie nowopowstałej dzielnicy. Prawda, że czadersko odstrzelona w kosmos?​

    Kentucky chciałby jeszcze wybudować przychodnię i podstawówkę. Ale ba! Jaki mamy budżet miesięczny? Stać Nas na ten luksus?

    [​IMG]
    STAĆ!

    [​IMG]
    Budując przychodnię i podstawówkę Kentucky sprawił, że jeszcze więcej zwolenników Karaba przyjechało z daleka do Źdołu, czego następstwem było zwiększenie się dochodów.​

    Niewiele czasu minęło, nim Kentucky zauważył, że jest tylko człowiekiem i potrzebuje asystenta podpisującego papierki w z kasą. Kentucky po prostu wszystkiego na raz nie ogarniał. Mus to mus. Sprowadził więc zza Himalai, a może jeszcze bliżej, INFANTRYMANA

    Kentucky: Infartymanie!
    Infantryman: Jestem INFANTRYMAN, chłopcze…
    Kentucky: Oj tam, wielka mi różnica.
    Infantryman: Dla mnie tak!
    Kentucky: Dobra…! Co sądzisz o gorącej posadce doradcy ds. finansów Źdołu?
    Infantryman: No pewno, że fajna sprawa!
    Kentucky: No, to do roboty!
    Tak o to w fajny sposób Kentucky zwerbował INFANTRYMANA…​

    PS1: Przepraszam z żałośnie krótki odcinek, ale tak wyszło.
     
  22. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia alternatywna​

    Odcinek: 4 – Bandytę mniej!

    Odcinka dawno nie było, bo Uub-Barak zajęty był łapaniem przestępców. Ostatnio złapał jakiegoś takiego, co cały kraj skakał z radości z powodu jego śmierci. Zabił go na mocy swej doskonałości bez sądu. No bo niby po co są takie instytucje? Tylko czas zabierają. A temu zwyrodnialcy było na imię (i nazwisko): Nedal nib Amaso. Taki w dziwacznym starożytnym stroju… oprócz tego nawiązała się taka oto rozmowa między Uub-Barakiem (który ostatnio stwierdził, że brzmi fajniej gdy mówi się Barak-Uub) i Zoorem (który powoli zaczynał żebrać):

    Zoor: Stary! Weź zrób coś z tym, bo to się w głowie nie mieści!
    Barak-Uub: No to po co to tam upychasz, jeśli się nie mieści?
    Zoor: Tak dla jaj.
    Barak-Uub: Jak Ty się odzywasz przed ucieleśnieniem brata Najjaśniejszego?
    Zoor: Normalnie.
    Barak-Uub: Może i racja.
    Dla tych, co nie załapali rozmowy, chcę zaznaczyć, iż chodziło w niej o to, że to nie fair, że Zoor jest biedny, a Barak powiedział mu, że ma problem.

    [​IMG]
    Barak-Uub widząc, że źle dzieje się w Xnrobie (Xnrob tracił pieniądze) Barak-Uub wyznaczył ziemie pod nową dzielnicę. Zoorowi pomysł ten się bardzo spodobał.

    PS1: Coż… więcej nie napiszę, bo miasto przezywa okres nudy (rzadko w którym tak się u mnie dzieje, ale czasem się dzieje) co oznacz, że przez całe lata nic się nie dzieje.
    PS2: Za wszelkie błędy przepraszam.

    KONKURS!
    Kto wymyśli najlepszy problem, jaki może się pojawić u Baraka-Uub (kreatywność mile widziana ;)) zostanie specjalistą od wszystkiego (jak Kentucky)!
     
  23. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR​

    ODCINEK: 11 – Kochane pieniądze!


    Karab-Buu stwierdził, że to bardzo niedobrze tak tracić pieniądze co miesiąc, więc zwołał posiedzenie nadzwyczajne rady starszyzny. Kentucky był Źdole, więc posiedzenie z jednym członkiem nie wyszło. Za to Karab powielił błąd brata i rzucił okiem na budżet:

    [​IMG]
    Tym razem nie udało się uratować oka. Karaba za to tak. Od teraz wygląda jeszcze straszniej:

    [​IMG]
    Karab-Buu: Padajcie na kolana i drżyjcie ze strachu przed straszliwym, jednookim mansą Karabem-Buu! Hahahaha! Co ja odpierniczam?

    Karab-Buu po ochłonięciu zaczerpnął rady Milvena, a ten mu powiedział, że jego rady nie są przeznaczone do picia, więc dał mu jeszcze jedną, a tamten jej nie zmarnował…

    Karab-Buu: Zatem to jest twoja rada, tak?
    Milven: Co do joty.
    Karab-Buu: Sprowadzić mi tu Kena!
    Milven: Cokolwiek sobie wymarzysz, mój ziomie!

    [​IMG]
    Kentucky został sprowadzony ze Źdołu przez kilku specjalistów z Ordy Ałaskiej, a za posłuszeństwo dostał nagrodę – czaderski kaftanik bez rękawów :)

    Kentucky [w kaftanie]: Chciałeś coś?
    Karab-Buu: No!
    Kentucky: Zatem słucham.
    Karab-Buu: Dawaj mi tu ***** zaraz daninę!
    Kentucky: Mamusia cię mówić po ludzku nie nauczyła?
    Karab-Buu: Kto?
    Kentucky: Przepraszam, zapomniałem, że nie masz.
    Karab-Buu: Nie ważne.
    Kentucky: Ile tej daniny?
    Karab-Buu: Co?
    Kentucky: Okno.
    Karab-Buu: CO?
    Kentucky: Wielkie Imperium!
    Karab-Buu: Tak się cieszę, że doszliśmy do porozumienia! ^^

    [​IMG]
    Karab-Buu był pod wrażeniem skuteczności rady Milvena. Nowa dzielnica była źródłem dochodów które, bądź co bądź, nie przewyższały wydatków, ale znacznie zmniejszały różnicę między tymi wartościami.​

    PS1: Odcinek dosyć krótki, bo dawno o Karabie nie robiłem, więc straciłem formę ;)
     
  24. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia alternatywna

    ODCINEK: 4 – Bum!


    Otóż Barak-Uub wrócił właśnie z niesamowicie nowoczesnego, olbrzymiego i w ogóle czaderskiego kraju zwanego Akslop.

    [​IMG]
    Emanująca dobrem limuzyna Baraka-Uub spowodowała śmierć złych, emanujących cieniem aut, które chciały przeszkodzić Barakowi-Uub.​

    [​IMG]
    Barak-Uub dojechał właśnie do swojej rezydencji owacyjnie witany przez pospólstwo, gdy nagle ziemia zadrżała, a komórki przestały działać. ,,Wojna światów’’ – pomyślał witany. ,,Zaraz pewnie w piorunach przylecą kosmici i wyjdą z asfaltu w trójnogach!” – wrzeszczał do ludu, aby spanikował, ale ten stał jak wryty. Dopiero strażnik krzyknął ,,Zachować spokój!”. Wtedy narosła panika. Okazało się, że to nie wojna światów, a górka. Nieopodal miasta powstała górka.​

    [​IMG]
    Potem zdało się słyszeć ,,Bum!’’; górka urosła.​

    [​IMG]
    Kolejne ,,bumy’’; górka wyraźnie rośnie, a tłum się uspokaja.​

    [​IMG]
    Wtem stało się to… górka eksplodowała! Na screenie widoczny jest nadworny obserwator.​

    [​IMG]
    Wulkan po prostu popielił dzielnicę przemysłową. Ludzie, oczywiście nie mogli wpaść w panikę… nie bynajmniej. Zawsze, gdy coś się dzieje to ludzie się nikogo nie słuchają.​

    [​IMG]
    Dzielnica przemysłowa płonęła wraz z elektrownią.​

    [​IMG]
    Lawa z wulkanu niszczyła fabryki, a kamienie zmusiły w końcu ludzi do posłuchania się swego burmistrza i wpadnięcia w panikę.​

    [​IMG]
    Dym z wulkanu spowił Xnrob czyniąc ciemność. Światło utrzymywało się tylko przy płonących domach…​

    Konkurs!
    Kto wymyśli najlepszy sposób na usunięcie problemu zgłasza swój pomysł na TEJ stronie ;)Zwycięzca zostanie burmistrzem!

    PS1: BUM! BU-BU-BUM! BUUUUM! TRACH…?
    PS2: KRACH! BU-BUM! FUSZ…
     
  25. Szlachcic

    Szlachcic Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Tak, tak, to ten! – Czyli SimCity 4 AAR – Historia Kentuckiego
    ODCINEK: 4 – Epoka budynku budowanego
    .

    Kentucky wrócił do Źdołu cały radosny. Zaczął się za zarządzanie miastem. Dostał rozkaz podwyższenia PP do 2000. Ciężko nie będzie.

    Kentucky (zasłyszawszy ten sposób od brata Najwspanialszego) wjechał do miasta świetlistą limuzyną dodatkowo rzucając pieniądze pospólstwu, co by się przygotowało do ciężkiej roboty.

    [​IMG]
    Ciężkiej roboty, a mianowicie budowy nowej dzielnicy. Teraz strefa mieszkalna wygląda jak prostokąt z mojego… ekhm… skryby widoku.​
    Teraz tylko czekać na podwyższenie się PP…

    [​IMG]
    Mimo wprowadzenia się wielu ludzi do Źdołu, nadal dużo miejsca w strefie przemysłowej (te kolorowe coś to mi najwięcej czasu w historii screenów zajęło).​

    Kentucky: Co by tu zrobić… co by tu zrobić… wiem! Gimnazjum i liceum poprawi sytuację z oświatą. Teraz wreszcie ludzie zrozumieją, dla czego mają wielbić Najwspanialsego, a przemysłowcy że mają się do nas sprowadzić! Niezłe, co?
    Specjalista z Ordy Ałaskiej: Niezłe…

    [​IMG]
    Nowo zbudowane Gimnazjum im. Karaba-Buu (po prawej) i Liceum im. Karaba-Buu (po lewej, oczywiście).​

    [​IMG]
    Otóż to!​

    PS1: Odcinek Miał być dłuższy, ale trzeci i ostatni screen tyle czasu i sił zajęły…
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie