Technika wojskowa po '89

Temat na forum 'Hyde Park' rozpoczęty przez Camillo, 1 Czerwiec 2014.

  1. lysy

    lysy Panzer Legion

  2. Severian

    Severian Doctore

  3. lysy

    lysy Panzer Legion

  4. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Brzmi to zabawnie odkąd Holandia nie posiada sił pancernych a wspólna brygade w Munster praktycznie zaorali

    Wysłane za pomocą Tapatalka, wszelkie literówki biorę na siebie.
     
  5. Severian

    Severian Doctore

    Holandia, która pozbyła się już swoich czołgów...
     
  6. moskal

    moskal Опричник

  7. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

  8. lysy

    lysy Panzer Legion

    Los Rangera, wpisuje się w ogólną tendencję US Navy związaną z cięciami budżetowymi Pentagonu. Drogę do Teksasu przed Rangerem odbyło już kilka innych podobnych okrętów. Warto zwrócić uwagę, że amerykańska marynarka nie jest nastawiona na zarobek na pływającym złomie, ale dania pracy swoim firmom.

    http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14216&q=John Kennedy
    http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=14126&q=Saratoga

    Największe rozczarowanie jest jednak z Big E. Chciano zachować go jako okręt-muzeum, bo historia jego po 51 latach służby jest bardzo bogata. Niestety tak jak jego drugowojenny poprzednik, raczej skończy w piecach hutniczych. Może ostanie się charakterystyczna nadbudówka.

    http://www.defence24.pl/news_big-e-wycofany-ze-sluzby
    http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=10749&q=enterprise

    Całe szczęście, że przywiązanie do nazwy jest tak silne, że CVN80 nie będzie nosił imienia któregoś prezydenta. W końcu nie tylko marynarze amerykańscy uważają ją, za nazwę kultową:D
    http://www.defence24.pl/news_nowy-big-e-na-horyzoncie

    ps. A tak wygląda kolejka, do odbycia drogi do Teksasu. (a raczej wyglądała)

    https://www.google.pl/maps/place/Br...2!3m1!1s0x549037795212e35b:0xb238651d502a0952
     
  9. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Z punktu widzenia strategii obrony państwa czy techniki nie ma znaczenia czy skończy w piecu czy będzie muzeum, bo jest bezużytecznym w dzisiejszych czasach szmelcem. Odróżnijcie ciekawostki historyczne od wątku na temat techniki ;)

    Ważniejsze jest to: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15246 - co pokazuje jak można być naiwnym :F
     
  10. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

  11. Camillo

    Camillo Ten, o Którym mówią Księgi

    Nic nowego. Może i stale słabnąca Rosja będzie i tak długo posiadała siłę by zagrozić całej Europie Wschodniej.
     
  12. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Właśnie o to chodzi, że takiej siły nie posiada. Militarnie to jest dno i metr mulu, widzę że propaganda rusofobów dalej jest na czasie skoro ich armia jest traktowana jako zagrożenie ;) to jest jak z Chinami. Doskonale wiedzą, że sprzętem sprzed 40 lat wojny się nie wygra, ale trzeba udawać, że jest się groźnym. Tyle że jak Chiny się rozwijają to oni drepcza w miejscu.

    Wysłane za pomocą Tapatalka, wszelkie literówki biorę na siebie.
     
  13. Sidorf

    Sidorf Znany Wszystkim

    ZSRR też było "silne", ale w dupę od nas dostali. Nie wspominając o Hitlerze. Gospodarka im pada, wojsko słabe, ale postraszyć trzeba. "Dyplomacja to sztuka mówienia 'Dobry piesek' dopóki nie znajdzie się odpowiedniego kamienia". Rosja ma taki problem, że przestała tak mówić mając w ręku balonik. :)
     
  14. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

    Rosyjska ekonomia opiera sie na surowcach. W momencie gdy ich sprzedaż spada gdy ceny ropy sa sztucznie zaniżane to normalne ze odczuwaja zadyszke. Szczegolnie ze caly czas Unia i Ameryka stosuja wojne ekonomiczna. Czy to cos zmienia? NIc. Wystarczy ze wybuchnie wojna w Syrii, Iraku, Iranie czy gdziekolwiek w regionie i natychmiast posypie sie cala polityka paliwowa panstw arabskich - a to wystarczy zeby Rosja zlapala oddech.
    A co do armii moze jest i slaba, moze zle dowodzona ale to nadal potezna sila. na nas spokojnie wystarczy. Gdyby doszlo do konfliktu to w momencie gdy wojna z blyskawicznej zamieni sie na wojne na wyniszczenie to Rosja bedzie miala przewage.
    Poza tym izolowanie Rosji to bardzo zly pomysl. Im bardziej bedzie izolowana tym ludzie bardziej beda wierzyc, ze sa zagrozenii. A wtedy beda bardziej podatni na manipulacje rzadu. A to jest prawdziwe zagrozenie.

    Jak dla mnie to co dzieje sie obecnei w Rosji to zwykla czkawka - ew katar. Nic innego.

    PS: o flocie nic nie napisze bo nie znam sie na tym :)
     
  15. Sidorf

    Sidorf Znany Wszystkim

    Rosja i przewaga w jednym zdaniu. :) Może jeśli chodzi o spożycie narkotyków, to tak. Putin nie ma szans wygrać wojny czy to błyskawicznej, czy to na wyniszczenie. Gdzieś już wspomniałem o ich balonowych dywizjach. Albo ten ich Państwowy Program Zbrojeniowy z którego nic nie wyjdzie bo kasy brakuje. Chyba że zrobią go jednak kosztem obywateli (nie zdziwiłbym się), ale wtedy Rosjanie mogą tego nie zdzierżyć.
     
  16. Camillo

    Camillo Ten, o Którym mówią Księgi

    Mają atom. I to nie kwestia propagandy tylko suchych faktów ;)
     
  17. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

    w wojnie na wyniszczenie licza sie tylko ludzie, ich morale i gotowosc do poswiecenia. Nic innego. Niestety akurat w omawianej sytuacji to wlasnie Rosja bedzie miala w tym przewage.

    Wiecej wyszkolonych rezerwistow, wiecej rezerwistow w ogole da im wystarczajaca przewage w sytuacji gdy pierwsze rzuty obu sil beda juz nawozem. Jednoczesnie ci ktorzy zostana w domu beda zmotywowani bardziej niz ludzie na zachodzie. Sa przyzwyczajeni do brakow i lepiej to zniosa. Ludzie na zachodzie sa za bardzo rozleniwieni. Juz reglamentacja ropy bedzie dla nich szokiem a braki w towarach beda nie do zrozumienia. Zreszta jako mieszane spolecznestwa nie beda czuly takiej jendosci z krajem.
     
  18. Camillo

    Camillo Ten, o Którym mówią Księgi

    Rosja to obecnie ma inny problem, jeśli chodzi o społeczeństwo, Casa. A Putin zdaje się tego nie dostrzegać. Po pierwsze 20% ludności to muzułmanie, jeśli nie więcej. Po drugie długa i płynna granica z Chinami. I ciekawy jestem jaki % obecnie Rosji stanowią rodzimi Rosjanie.

    Taptalk - wybaczcie literówki.
     
  19. Sidorf

    Sidorf Znany Wszystkim

    Masz na myśli to: http://www.interpretermag.com/russian-soldiers-said-injuring-themselves-to-avoid-being-sent-to-ukraine/ Kurde, normalnie już palą się do poszerzania granic matuszki rosji. Nieciekawie musi też wyglądać ich sytuacja kadrowa skoro zaczynają powoływać Czeczenów, którzy są zdecydowani bronić Rosji do ostatniej kropli krwi. Tj. Rosjan, nie ich.
     
  20. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Ech...

    Broń jądrowa a broń konwencjonalna to dwie różne rzeczy, nawet jak rosyjska doktryna pamięta czasy Breżniewa, a często i Chruszczowa.

    Co do "wielkich" sił Rosji, to jak mówił Sidorf, jest to często wydmuszka. Jednostki mają po 40-50% stanu osobowego na etatach, sprzęt się rozlatuje, a nowoczesne maszyny (które są nowoczesne z nazwy, patrz: T-90, tank sprzed 1,5 epoki) pojawiają się na filmach (to tak jak z Niemcami w '39. Na kronikach masa czołgów i ciężarówek, a jakoś nikt nie zwraca uwagi, że tabory konne stanowiły podstawę logistyki, bo ich nie było celowo widać). Oprócz zacofania należy dodać do tego braki doktrynalne, gdzie dalej zakłada się jak na Ukrainie (no, moze z pewnymi modyfikacjami, w końcu Afganistan i Czeczenia na coś się przydały), że wojna manewrowa oznacza puszczanie wielkich jednostek samopas, żeby jedna wpadała na drugą i rozbijała się o ogniska oporu jakby planiści ich nie widzieli (pomijam już, że tam też wszystko musi pływać, przez co upośledzają swoje wojska lądowe jak u nas). Lotnictwo również jest zacofane, modernizacje maszyn jedynie wydłużają resursy (a już kompletnie mnie bawi przedstawianie Su-34 jako super nowoczesnej maszyny, gdy w WWS widać ją od lat i dalej nie pokonała mimo tego problemów wieku dziecięcego). Na koniec ofkors dekret Putina niwelujący reformy rozpoczęte po 2008 roku mające na celu skonsolidowanie jednostek i przejście z systemu dywizyjnego na brygadowy, obecnie Rosja ma system nie wiadomo jaki z naciskiem na dywizyjny, a kilka jednostek, które rozbito na brygady zostało z powrotem przeformowanych na dywizje... nie ma to jak marnować pieniądze i środki. Najlepsze, że IMO Rosjanie zdają sobie z tego sprawę i nawet nie kombinują, żeby ryzykować konflikt z kimś kto nie jest republiką bananową (Ukraina i Gruzja takimi państwami właśnie były od samego początku), bo po prostu oznacza to dla nich klęskę. Sevowi dopiero co wspominałem, casus Iraku. Armia liczna, w miarę uzbrojona, wyszkolona jak na te obszary i co to dało w starciu ze współczesną doktryną wojenną? A no gówno dało.

    Właśnie, co do wojny błyskawicznej, Rosja nie jest w stanie przeprowadzać takowej, bo nigdy nie opracowywała takich doktryn :) Po prostu wojna manewrowa jest u nich bardzo ale to bardzo upośledzana przez niewystarczającą logistykę, bo nie stać ich na więcej zarówno finansowo jak i doktrynalnie.

    Finanse to kolejna kwestia, armia rosyjska się nie rozrasta, a najzwyczajniej w świecie niektóre jednostki są powstrzymywane od stagnacji, kiedy reszta gnije, bo nie stać ich na utrzymanie takich sił, to nie USA, gdzie można wydać 100mld USD na jakąś wojenkę gdzie i tak to się zwróci im w zastrzyku dla ich gospodarki, tutaj każdy rubel to przepalony rubel, szczególnie, że ich zbrojeniówka opiera się na przedsiębiorstwach państwowych, które żeby nie upaść są przeważnie dotowane przez Kreml, a wszelakie subwencje maskowane pod płaszczykiem "wielkich modernizacji". Gdyby nie to biura Jakowlewa czy Mikojana dawno przestałyby istnieć, Suchoj też dostaje rok do roku kilka mld USD (!!!), bo by padł. Ogólnie podcinają gałąź na której siedzą takimi metodami.

    Co do nieszczęsnej broni jądrowej, to Rosja zdaje sobie sprawę, że nawet jak mają przestarzałe rakiety, to dalej mogą zrobić ziaziu, szczególnie, że są niecelne i sami do końca nie wiedzą gdzie spadną, dlatego trzeba zwiększać moc i ilość ich głowic, bo precyzyjne uderzenie nigdy nie było opcją. Ale znowu to straszak, bez niego Rosja byłaby nie udawanym mocarstwem a tym kim jest naprawdę: mocarstwem na miarę swojego regionu, czyli okolic byłych republik radzieckich i może Europy Środkowej. A, że ów straszak nie działa, co widać w powyższym artykule, gdzie ich okręty rakietowe są często na papierze, to na okrągło pojawiają się artykuł o Iskanderach czy pociskach balistycznych na wagonach kolejowych :)

    W każdym razie ani NATO ani Rosja nie mają interesu walczyć ze sobą, więc gadanie jak to Polska zostanie zowniona mnie trochę bawi, bo mimo tego, że u nas jest burdel, to jednak mniejszy niż w Rosji, to primo, secundo mówimy już tutaj o NATO, a nie państewku, gdzie motłoch przejął władzę albo gość cierpiący na depresję maniakalną jak Saakaszwili myślał, że Gruzja jest silniejsza od Rosji.

    A co do samej Polski, mamy temat z Wojskiem Polskim i tam widać, że też dobrze nie jest i raczej nie będzie, ale to znowuż wina Rosji, po której odziedziczyliśmy doktrynę i USA, które traktuje nas jak śmiecia a największym sojusznikiem są obecnie... Niemcy (a przydałaby się też Francja, szczególnie, że kładzie łapki na naszej zbrojeniówce).

    A i jeszcze jedno: wojna na wyniszczenie, to nie żadne morale, a pieniądze :) Rosji nie stać na prowadzenie działań wojennych na wielką skalę, bo doprowadziliby się do ruiny, po co walczyć jak trzeba zarabiać pieniądze? :p
     
  21. casanunda

    casanunda Ten, o Którym mówią Księgi

    gdyby wojna na wyniszczenie to byly pieniadze to Niemcy w 1918 roku nie poddalyby sie tak nagle. Jasne ze sytuacja nie byla dobra. Bylo duzo brakow, ale armia ciagle wlaczyla i miala srodki na to. Utracila jednak poparcie ludnosci zmeczonej ciagnacymi sie walkami. To wlasnie zakonczylo 1WS a nie żadne obce wojska itp rzeczy.

    Znasz historie i dobrze wiesz, ze wojny wybuchaly z banalnych powodow ktore pozniej okazywaly sie nic nie znaczacymi. W polityce czasami tak jest, ze np dla odwrocenia uwagi od jednego punktu ogniskuje sie konflikt w innym. 1WS miala byc ostatnia, 2WS miala byc ostatnia, Zimna Wojna tez miala byc ostatnia. I cos za kazdym razem pojawia sie nowa - wiec nie widze powodu dla ktorego nalezaloby uwazac, ze obecnie do niczego takiego nie dojdzie. Mamy obecnie po prostu nadspodziewanie dlugi okres pokoju. Ale wystarczy, ze dojdzie do jakiegos kryzysu (zasoby wody, ropa, surowce na arktyce) i caly ten uklad i dyplomacje rozpadna sie jak domek z kart.
     
  22. Goliat

    Goliat Forumowy Mędrek

    Mówisz o skutku, nie o przyczynie :)
    Niemcy w 1918 były ruiną gospodarczą, a Amerykanie z Brytyjczykami bez trudu mogli walczyć i walczyć i się przełamać, kiedy Francuzi dalej żyli w swoim świecie hegemona. Ludzie wychodzili na ulice własnie przez ogólne zapuszczenie państwa, które ledwo zipało, co było widać zaraz po wojnie, gdzie w to jednym to drugim landzie wybuchały mniejsze lub większe rewolucje i bojówki ścierały się na każdym kroku. Właśnie bieda i wyniszczenie państwa to spowodowało, a nie na odwrót.

    I właśnie ten przykład pokazuje, że Rosjanie nie zrobią nic, bo wiedzą, że nie mają szans. Nawet w czasach największej potęgi, czyli lata 60-70, kiedy jeszcze starczało pieniędzy na cokolwiek mogli machać szabelką, kolejna dekada już to szybko zrewidowała, gdy się okazało, że Amerykanie od niechcenia przepalają dolary, żeby im zagrać na nosie, a oni nie są w stanie wyciągnąć nic z tego.

    Dlatego jak mówiłem, Rosja i Chiny są podobne, ale Chiny się rozwijają i za 20-30 lat mogą mieć naprawdę niezły potencjał, a Rosja pomimo sztucznych skoków popada w stagnację i nie może żyć bez obcego kapitału, to nie czasy kiedy się sprzedawało nadwyżki albo wciskało na siłę marionetkom, teraz tych marionetek jest za mało i są bidne.

    I przypominam, że cały czas mówimy o strefie wpływów Rosji, czyli o byłych republikach radzieckich, które był neutralne albo prorosyjskie i same w sobie były państwami takimi se (czytaj: na papierze albo wykupione wręcz przez Rosję). Jakoś Putek nie wyściubia nosa poza te obszary, szczególnie, że są sami w tej walce, bo Chiny ich nie cierpią i tylko żyłują na nich, a Indie już jakiś czas temu się przekonały, że interesy z Rosją są szkodliwe i coraz bardziej podobają im się konszachty z Europą i USA.
     
  23. lysy

    lysy Panzer Legion

    Ten artykuł o rosyjskich atomowych okrętach jest ciekawy z jeszcze jednego powodu. Jako przykład upadku zdolności bojowych padło na Flotę Oceanu Spokojnego. Nie wydaje mi się, aby od czasu zimnej wojny uległa diametralnie doktryna zastosowania nosicieli nuków, dlatego dziwi mnie brak w użyciu "bodygardów" dla tych cacek. Jakoś nie widzę szans na uderzenie odwetowe, gdy moich Kalmarów, Delfinów czy Borei nie pilnuje nic. Podejrzewam, że Amerykanie mając tyle sprawnych okrętów w tym nowoczesnych Virginii, posiadają zdolność posłania każdej rosyjskiej podwodnej wyrzutni międzykontynentalnych rakiet balistycznych do wieczności:D
     
  24. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    @lysy jak Amerykanie zatopią ten wrak to Rosjanie będą go chcieli wydobyć i wyremontować.
     
  25. Severian

    Severian Doctore

    Wcale bym się nie zdziwił gdyby każdy rosyjski boomer miał na ogonie 24h na dobę amerykańskiego Los Angeles lub Virginię.
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie