Technika wojskowa po '89

około 50mln USD za zwykłego Horneta trzeba liczyć, jakieś 65mln za Super Horneta. Dodatkowo wszyscy chwalą Hornety, że ich koszty uztrzymania są bardzo małe.

 

Czyli na upartego 100 by się dało kupić.

 

60-70 swobodnie by wystarczyło.

 

Coś, o czym mówię z Goliatem do miesięcy - Boeing z pocałowaniem ręki sprzedaż SuperHornety, które nam są krytycznie potrzebne wobec wycofywania Su-22 i wykruszania się Zadymiaczy. Tymi 48 F-16 to polskiego nieba nie obronimy, a wykonywanie przez nich zadań szturmowych jest dyskusyjne.

 

Z cyklu rumuńska myśl techniczna, nawet Dacia się nada na BWPa

 

Z cyklu rosyjska myśl techniczna i gigantomania http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-s...yc-najpotezniejszym-okretem-rosji,484387.html czyli jak bezmyślnie wydać 1 mld dolarów.

 

http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,142106,16950763.html

W pierwszej chwili można cieszyć się, że w końcu po latach jesteśmy w czymś lepsi od sąsiadów. Ale to tylko takie wrażenie

 

Tylko żeby to się jeszcze na jakość przekładało. Niemcy mają Leopardy nowszych generacji, a nasza liczebna przewaga wozów budowana jest na podstawie PT-91 i T-72, czyli jest iluzoryczna.

 

A i obecne Leopardy są przestarzałe (nie, Leo2A5 do cudów też nie należy).

Tapatalk.

 

Ludki bez pojęcia podniecają się naszym PL-01 jaki to kosmiczny? Ciekawe co powiedzą na niemiecką modernizację Mardera sprzed kilku lat, przed PL-01

 

a a battledacia z postu #205 to na serio, czy jakieś fotomoto?

 

Na serio.

Wysłane za pomocą Tapatalka, wszelkie literówki biorę na siebie.

 

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15054

Aż ciśnie się na usta "czyjaś krecia robota".

 

Nie to się nazywa "Zakupy po polsku i bierzmy od USA jakikolwiek syf się da nie zważając na cenę, nawet jak będzie dla nas bezużyteczny".

 

Mówiłem - bez poważnego pakietu modernizacyjnego dla F-16 to robienie nas w trąbę. Jak widać, miałem rację. Pakietu nie ma, płacimy jak za zboże.

 

Takie pytanie - polski BRDM-2 M96 nie posiada standardowo kół terenowych. Czy w ich konstrukcji dokonano jakiś modyfikacji aby zachować (bądź zmniejszyć stratę przez usunięcie kół środkowych) zdolności terenowe?

 

Biorąc pod uwagę, że są to rzęchy, które powinny zostać zastąpione maszyną nowego typu, to wątpię, żeby ktoś się tym przejmował. Z drugiej strony z tego co pamiętam terenowo źle nie jest, w Iraku BRDMy zdawały egzamin pod tym względem.

 

Wszelkie zabytki z okresu ZSRR to są trumny dla załogi i desantu?

 

Zestawienie lotniskowców i desantowców poszczególnych państw:

 

Tak po omówieniu z Goliatem tej ikonografiki, to wielu jednostek tam brakuje (Wasp, Tarawa, Nimitz), część jest wycofana ze służby (Illustrious), a inne niepotrzebnie się dublują (Kuzniecow i Liaoning). Nie wspominając już nawet, że Gerald Ford i Queen Elisabeth to nadal są w budowie Brakuje również jednej perełki - japońskiego Izumo. Okrętu, który formalnie mógłby przy wyposażeniu w samoloty VTOL stać się pierwszym japońskim lotniskowcem od czasów II Wojny Światowej.

 

Sev, ale Ford ma niedługo wejść do służby więc tragicznie je jest.

 

Nie jest tragicznie, ale nie jest też dobrze. W ramach kombinowania i ukrywania kosztów znacznie przekroczonego budżetu (obecnie już prawie 13mld $ za Forda) nowe lotniskowce mają wejść w stanie 87% ukończenia, a ich doposażanie ma się odbywać już w trakcie ich służby. Oznacza to rozłożenia nadmiarowych kosztów i ukrycie ich w kolejnych latach podatkowych.

 

Ja słyszałem, że Ford kosztuje już 16 mld $, a R&D I projektowanie 10 mld

 

Obecnie prognozowany koszt USS Gerald R. Ford to 12,9mld dolarów, a USS John F. Kennedy 11,5mld dolarów. Szacuje się, że koszt Forda wzrośnie o kwotę prawie miliarda dolarów.

 

Ktoś niedawno wspominał jak to Chiny stają się liczącym się graczem?

http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15131