Victoria MiniAAR - Czym aktualnie pykasz ?

Wow, super metoda. Polskę też tak jednoczysz? :king:

 

Brak mi słów. Nie używam kodów. Straciłbym całą przyjemność jaką daje ta wspaniała gra.

Na najwyższym poziomie wszędzie poza Rio de Janeiro, które anektowałem w ostatnim roku gry.

Skrin jest z końcówki 1936 roku, więc nic nie wynajduję. Podczas gry koncentrowałem się na technologiach przemysłowych, finansowych i kulturalnych. W mniejszym stopniu technologie lądowe. Na początku gry wymieniałem technologie z innymi krajami na lądowe, lecz wraz z podbojami przestałem być lubiany i nie mogłem poprawić relacji.

Myślę, że spokojnie mógłbym zdobyć 500 pkt. przemysłu więcej, gdybym podzielił POPy w prowincjach, ale nie chciało mi się

 

Yeeah zioom Gujanę dostaniesz za bezcen ! Zresztą po co wogóle walczyłeś ? Trzeba było odrazu wpisać kod, dostałbyś cały świat za bezcen. Nie wiem po co się męczyć.

 

Mam trochę mniej cziterski sposób na tego typu kolonie mocarstw: na początku podbojów podbij jakiegoś unciva typu Maroko, Korea, coś z Indochin i wymień na interesujące cię kolonie-unciv będzie miał więcej prowincji, więc spokojnie wynegocjujesz taką Gujaną czy Belize z małym BB

Z innej paki-może to przeniesiesz na HoI II? Z dodanymi corami na cały kontynent i zmianą nazwy na siakes Stany Zjednoczone Południa?

 

Konserwatyści... eeeech... xD





Ogłaszam też zmianę formy AAR'a Hesją - nie będę owijał w bawełnę - na CheatAAR'a. Odcinek w sobotę.

 

Tego pokemona naprawde nie można zbanować? Vox populi, vox deus?

 

Eeee...ile kasy.Co ty wpisałeś 10000 razy money czy co?
i z 100 razy event 23008?

 

To przestaje czy dopiero zaczyna być śmieszne?

 

A gdzieś pisał, że on się tak uczy grać. To tak jak jechanie całe życie w szkole na ściągach. Nic nie umiesz, ale masz 5-tki.

 

O co wam chodzi? Każdy gra tak jak lubi. Nie zmusicie Go żeby nie używał cheatów, skoro tego chce. Skończcie z tym czepialstwem.

 

ale nie musi się z tym afiszować, nie? też czasem gram na kodach (korekty granic, "konferencje" ws. kolonii) ale nie aż tak i nie chwale się tym an lewo i na prawo...

 

Panowie, gry z załozenia tworzone są dla rozrywki (no ok, naprawde dla pieniedzy, ale o tym ciiii ;p ). Wiec jesli ktos ma rozrywke i przyjemnosc z gry na kodach, to nalezy to uszanowac.




CRIS

 

Wiesz, dla mnie pokemon to bardziej osoba bez inteligencji. A ty nawet nie zdołałeś zrozumieć prostego szyderstwa co kwalifikuje Cię do spółki Pikachu S.A.

 

Niepojmowanie prostego faktu pt. "ich wkurzają czitowe screeny" nie jest oznaką wysokiego IQ... i nie jestem absolutem ani twoim bliskim.

 

Panowie, spokojnie...


CRIS

 

Oczywiście, Knight może grać na kodach, ale niechaj ograniczy nieco procheaterską propagandę, którą sobie ukochał.

 

Taa...

Coś słabiutka ta Polska, ja bez cheatów miałem lepszą

 

Hamburg na VIP:R 0.2.2

Screen nr 1: Meklemburgia zajęta dzięki temu, że była 1) bankrutem (mniej niż -100 prestiżu) i 2) nie miała żadnych sojuszów

Screen nr 2: Hamburska Afryka Wschodnia. Wojna z Zanzibarem kosztowała 100 pkt prestiżu, ale się opłacało; kolonizacja i podbój państw tubylczych podniosły mój prestiż znacznie bardziej.

Screen nr 3: Moja 1 (słownie: jedna) dywizja piechoty podczas powstania Tajpingów i wojny chińsko-brytyjskiej mogła bez oddania jednego strzału wpierw zająć Tajwan, a potem wkroczyć do Zakazanego Miasta w Pekinie, by wziąć tą wyspę na własność; wyspy Pacyfiku zajęte przez kolonizację.

Screen nr 4: Państwa arabskie i Kalat były bankrutami, więc bezkarny podbój.

Screen nr 5: Patagonia i Rio Negro. Argentyna była bankrutem i zabrałem jej Patagonię. Potem wypowiedziała mi wojnę ponownie, ale Niemcy gwarantowały moją niepodległość, więc zabrałem Rio Negro, a Niemcy większość z tego, co Argentynie pozostało.

Screen nr 6: Ziguinchor, taka mała ziemia w Afryce Zachodniej była wolna do kolonizacji.

Screen nr 7: Mała, ale z wysokim doświadczeniem armia Hamburga, która podbijała narody i pacyfikowała bunty.

Screen nr 8: Statystyki na 1 stycznia 1931; z tej daty pochodzą wszystkie screeny. Każda prowincja ma autostrady i brak ryzyka buntu. Niektóre prowincje w Afryce i Oceanii mają 40 lub 45 pkt stopy życiowej, a jedna, Kigali w Afryce, 50.

 

Słowa uznania. Małe, ale miodzio. ;-):twisted:

Hanowerem mógłbyś więcej, ale to moje zdanie.
Szkoda, że nie masz zdobytej Kilonii... :<

Wykończyłbyś Zanzibar?

 

Przeniosłem żeby zobaczyć jak będzie wyglądał świat, ale nie chcę grać moim Chile w HoI2. Powody są trzy: Chile to nudny kraj w HoI. Mógłbym wprawdzie podbić resztę Ameryki łącznie z USA, ale w wielkich, amerykańskich prowincjach przemiszczanie wojska trwałoby wieki. Ponadto nie lubię grać w czasach przedwojennych jeśli nie ma państw Europy Środkowej, a Rosja pozostała carska.
Powód trzeci jest jeszcze prostszy - gram teraz Italią w Viki.

 

Taka szybka rozgrywka Belgią, wynik chyba całkiem niezły. Kilka screenów:

 

Niezła Belgia - prawie jak Wielka Burgundia;-) Ja bym jeszcze zaanektował Sokoto (czy jak tam się zwie ten mały kraik w kolorze piaskowym).

 

Haha, Anarcho-libera 0,5% i comunist 0,1% ^_^ Niezłe ;D

 

Jakoś mi się nie chciało

Heh, zapomniałem wspomnieć że na koniec 1935 roku prestiż = 680, PP = 6300, Military Score = 340. Wkleiłbym screena ale zapomniałem sejwa zrobić na koniec, no i ostatni jest w 1925 co troche odbiega od tego co było w 35

 

jakbym widział bel ze slynnej rozgrywki z dexterem