Way of War goes to war - Jagged Alliance 2 1.13 AAR

Odcinek 47

W pierwszej kolejności należało zabić żołnierza, który właśnie przeskoczył przez murek. Dokonał tego Hamous, strzelając mu ze swojego Bajkała w brzuch.



Kiedy uporano się z tym problemem, Iwetta zneutralizowała żołnierza, który właśnie ją zranił.



Kiedy walki na chwilę ustały, Iwetta wycofała się do ruin, w których siedział Arekus, by opatrzyć swoje rany.



Cały trzon drużyny Bravo został wyłączony z akcji, z pozostałymi przeciwnikami poradzić musiała sobie słabiej wyszkolona część oddziału.



Najemnicy przeskoczyli przez murek, infiltrując campus zrujnowanego uniwersytetu.



Jeden z ostatnich żołnierzy został dostrzeżony przy jednym z wejść. Osłaniany przez murek, stanowił trudny do trafienia cel.



Najemnicy czym prędzej schowali się za ścianą.



Hamous błyskawicznie wbiegł do środka budynku. Na szczęście, żołnierz nie zdołał go trafić.



Hamous nawet z dobrej pozycji strzeleckiej, nie miał wielkich szans na trafienie skurczybyka.



Gumpy, osłaniający oskrzydlającego nieprzyjaciół Gasketa, zauważył, że żołnierz podniósł się. Niestety, nie miał szans go trafić.



Wtedy grad kul poleciał w stronę Gumpy'ego, który natychmiast schował się za murkiem. Wycofującego żołnierza musiał ktoś jeszcze osłaniać. Gasket dostrzegł tego strzelca.



Ponieważ nie było szans na trafienie nieprzyjaciela, Gasket również wycofał się za murek.



Hamous miał strasznego pecha, bo gdy wreszcie pojawiła się szansa na zastrzelenie ukrywającego się żołnierza, obie sztuki jego broni zacięły się!



Gumpy i Gasket ponowili manewr oskrzydlający, tym razem trzymając się jednak możliwie najdalej od pozycji nieprzyjaciela.



Żołnierz Armii Wyzwolenia Arulco, który dobiegł do Hamousa, zdjął ukrywającego się żołnierza serią ze swojej broni.



Żołnierz jednak zapłacił za swój czyn życiem, zdjęty przez strzelca chowającego się za murkiem. Gasket jednak wykorzystując, iż nieprzyjaciel zajęty był strzelaniną, podkradł się pod murek.



Wyczekawszy odpowiedniego momentu, Gasket niespodziewanie wychylił się i dwoma strzałami zabił przeciwnika.



Jak się okazało, był to ostatni nieprzyjaciel broniący tego sektora.

 

Odcinek 48

Dwa sektory Cambrii mogły być obsadzone jedynie przez łącznie 12 żołnierzy. To zdecydowanie zbyt mało, dlatego ofensywę należało wstrzymać, i umocnić się w tych dzielnicach, które były już pod kontrolą Armii Wyzwolenia Arulco. Zwłaszcza, że drużyna Bravo miała dwóch rannych. Tuż po zdobyciu uniwersytetu, Arekus poszedł do południowej dzielnicy zajętej przez drużynę A, aby odebrać od Severiana 10 naboi do swojego Dragunowa.



Trzy dni później, najemnicy byli już gotowi do przeprowadzenia ataku na kolejne części miasta. Kiedy już mieli wyruszyć, nieprzyjaciel podjął próbę odbicia uniwersytetu.



Wojska Deidranny atakowały trzema grupami - północną, środkową i południową. Ataki grupy północnej odpierał Hamous i Arekus, reszta drużyny Bravo broniła się przed grupą środkową, a obrona na południu spadła całkowicie na barki Armii Wyzwolenia Arulco, ale to właśnie od południa nadciągać będą posiłki wysłane przez Drużynę A.



Arekus siał swoim spustoszenie swoim Coltem Commadno, ponieważ wolał zachować cenną amunicję do Dragunowa na później.



Zdecydowanie najpoważniejsza sytuacja była na południu, gdzie nie było żadnego z najemników. Żołnierze AWA byli tam masowo koszeni ogniem automatycznym nieprzyjaciela.



Grupa broniąca środka prowadziła intensywną wymianę ognia z nieprzyjacielem.



Nieprzyjaciel na północy był całkowicie zdezorientowany ogniem prowadzonym przez Hamousa i Arekusa. Żołnierze próbowali chować się przed ostrzałem, padając na ziemię, równocześnie wypatrując, skąd padają strzały.



Ogień automatyczny bardzo skutecznie raził nieprzyjaciela, zbitego w zwarte grupy.



Po kilku sekundach, grupy północna i środkowa były już niemal całkowicie wybite.





Los nieprzyjaciela na południu również został już przesądzony, dzięki napływowi żołnierzy z innego sektora i sąsiednich odcinków. Bitwa zakończyła się zwycięstwem, jednak straty wśród żołnierzy Armii Wyzwolenia Arulco były stosunkowo wysokie.

 

Odcinek 49

Po zwycięskiej obronie uniwersytetu, drużyna Bravo natychmiast ruszyła na zachód, by zdobyć szpital w Cambrii. Żołnierzom Armii Wyzwolenia Arulco kazano pozostać na miejscu, bo byli potrzebni do obrony miasta przed kontratakami wojsk Deidranny, a wysyłanie ich do ataku jedynie przyniosłoby kolejne niepotrzebne straty.



Najemnicy rozłożyli się za drzewami i zastrzelili jednego strażnika stojącego tuż przed głównym wejściem do szpitala.



Stara metoda się sprawdziła, i zaczęli przybiegać kolejni żołnierze.



Nagle, w drzwiach pojawił się wielki mięśniak z karabinkiem szturmowym.



Jednak to wejście smoka zostało brutalnie przerwane przez Arekusa, który strzelił mu z Dragunowa prosto w twarz. Hamous w tym samym czasie zastrzelił czołgającą się żołnierkę.



Po chwili pojawiła się kolejna fala nacierających nieprzyjaciół, z równą łatwością zdjęta.



Kiedy wrogowie przestali się pojawiać, najemnicy weszli do budynku szpitala. Mający oczy dookoła głowy Arekus, wypatrzył mimochodem biegnącego gdzieś żołnierza i zastrzelił go przez otwór okienny.



Arekus, Iwetta i Gumpy przeszukiwali szpital, a Hamous z Gasketem osłaniali ich tyły. Był to niezwykle nerwowy moment bitwy, Iwetta otwierała wszystkie drzwi, a Arekus stał tuż za nią i trzymał opartego o jej ramię, gotowego do strzału Colta Commando. Za każdym rogiem mógł czaić się wróg, gotowy do skoszenia najemników serią z broni maszynowej.



Jednak wszystkie pomieszczenia były puste. Gumpy, który poszedł osłaniać tylne wejście do szpitala, dostrzegł wrogą żołnierkę.



Na szczęście, zdołał zastrzelić każdego, kto pojawił się w tych drzwiach i korytarzach.



Przeszukawszy wszystkie pomieszczenia i nie znalazłszy nikogo, Arekus i Iwetta dołączyli do Gumpyego. W samą porę, bo od strony tylnych drzwi zaczęło nadchodzić coraz więcej nieprzyjaciół, prujących, na szczęście niecelnie, seriami ze swojej broni. Arekus, próbując zastrzelić jednego z żołnierzy Deidranny przypadkowo zabił niewinną kobietę, która wbiegła mu prosto na linię strzału.





W końcu korytarz został oczyszczony, i wtedy najemnicy postanowili zobaczyć, czy jest ktoś jeszcze przed tylnym wejściem. Rzeczywiście, Iwetta napotkała i przedziurawiła serią ze swojego karabinku elitarnego żołnierza Królowej.



Za kontenerami ukrywała się jeszcze jedna żołnierka, zdjęta przez Gumpy'ego.



Drużyna ostrożnie przechodziła między kontenerami, gdy nagle rozległ się wystrzał z karabinu snajperskiego. Iwetta została bardzo ciężko raniona!



Siła strzału była tak wielka, że Iwetta wypuściła swoją broń z ręki. Po trafieniu, natychmiast odskoczyła na bok, gdzie zajął się nią Arekus.



Po udzieleniu pomocy medycznej Iwettcie, Arekus wspiął się na dach.



Podejrzewał, że może tam ukrywać się snajper.



I rzeczywiście, ukrywał się tam jeden żołnierz z Dragunowem. Dwa szybkie, lecz celne strzały i żołnierz leżał martwy w kałuży własnej krwi.



To już drugi raz, gdy Iwetta jest ciężko ranna w historii tej misji. Arekus znalazł trochę cennej amunicji do swojego Dragunowa, a Gumpy wzbogacił się o izraelskiego Tavora TAR-21. Po poprzedniej bitwie, Hamous zabrał AK-104, o czym zapomniałem wcześniej wspomnieć. G3A4K przypadło natomiast Gasketowi.

 

albo mi się wydaje, albo dwa odcinki ponumerowane są jako 47, pierwszy na tej stronie, i ostatni na poprzedniej...
a tak poza tym to wszystko pięknie ;p

 

Uch, cięzka bitwa.

Ciekawe, jaką grupe krwi ma Iwetta, Bo jak AB to mogę pomóc

 

Słuszna uwaga, błąd ten powstał, gdy napisałem odcinek 46 i okazało się, że zawierał on 26 obrazków, a limit na forum dla 1 postu wynosi 20, więc musiałem podzielić go na dwie części, a następnie napisałem odcinek, który miał być pierwotnie odcinkiem 47 i tak go nazwałem. Dlatego teraz nazwę tamtego odcinka zmieniłem na 46b.

Grupa AB Rh+ to najlepsza grupa, jaką możesz mieć, bo można Ci przetoczyć krew dowolnej grupy i czynnika Rh. Najrzadsza grupa krwi to AB Rh-, ale takiej osobie i tak można dać krew dowolnej grupy z czynnikiem Rh- (ale mało kto ma ujemne Rh). Ja to mam prawie najgorzej, jak możliwe, 0 Rh+, czyli wszyscy chcą ode mnie brać, a dać mogą mi tylko ci z dokładnie tą samą grupą .

 

Ja mam w realu B Rh-.

Czyli też źle.

PS. Naprawdę fajnego avka masz

 

No to Panowie ostrożnie, mało ranienia drużynowego doktora, ba ma grupę 0 RH (-), czyli uniwersalny dawca, bardzo wymagający biorca

 

Z moich akt personalnych wynika, że jako jedyny najemnik, (nie licząc tych najnowszych z MERC) nie byłeś jeszcze ani razu ranny .

 

Czyli póki co kule się mnie nie imają

 

Odcinek 50

Następna dzielnica Cambrii została zaatakowana przez dwie drużyny ze strony północnej i wschodniej. Drużyna Bravo atakowała tylko w czwórkę, bo ranna Iwetta została pozostawiona na tyłach.



Na samym początku, najemnicy wyeliminowali nieprzyjaciół, którzy patrolowali pobliski las.





Kiedy ich zdjęto, drużyny zaczęły powoli posuwać się naprzód. Co chwila jednak jeden ze snajperów wypatrywał i zdejmował jakiegoś z nieprzyjaciół.



Razor, Mr T i Severian dotarli na skraj osiedla i zaczęli osłaniać drogę.



Leila i Haywire szli po drugiej stronie.



Medievanna oczywiście nie przepuściła żadnej okazji, gdy tylko zobaczyła jakiegoś żołnierza.



Haywire również okazał się być przydatny, osłaniając snajperkę przed atakami z flanki.



Wszyscy nieprzyjaciele, którzy wybiegali na drogę byli natomiast zdejmowani głównie przez Pana T, strzelającego ze swojego ręcznego karabinu maszynowego, który również świetnie sprawdzał się jako broń snajperska.



Drużyna Bravo w tym czasie posuwała się powoli do przodu przez las.



Gumpy dostrzegł dwóch nieprzyjaciół, natychmiast raniąc jednego z nich.



Z pomocą Hamousa i Arekusa, nieprzyjaciele zostali łatwo zdjęci. Pojawił się jednak jeszcze jeden żołnierz, który szybko schował się za budynkiem.



Spodziewający się ataku z flanki Arekus, odgadł, skąd wychyli się żołnierz, i natychmiast go zastrzelił. Bitwa o ten sektor została tym samym zakończona.



Leila wykorzystując chwilę postoju, zmajstrowała dłuższą lufę do swojego przyobcznego Steyera.



Arekus natomiast odnalazł najprawdziwszego Dragunowa SVD. Postanowił jednak pozostać przy SVDS, ponieważ był on poręczniejszy.

 

Odcinek 51

Zanim najemnicy wyruszyli oczyścić ostatni sektor, nałożyli na siebie kamuflaż.



Plan ataku był bardzo prosty. Nieprzyjaciel próbował bronić budynku administracyjnego kopalni, oraz wejścia do niej, zatem wystarczyło dobrze rozstawić się po dwóch stronach pierwszego budynku, w razie potrzeby zajmując również pozycje na jego dachu.



Severian po raz pierwszy skorzystał ze swojego Desert Eagla, strzelając z niego wartownikowi w głowę tuż po wkroczeniu do sektora.



Haywire, który pobiegł zająć pozycję za jednym z drzew, został trafiony przez wrogiego snajpera w nogę, i upadł na ziemię.



Strzelec zdradził jednak swoją pozycję, przez co w przeciągu ułamka sekundy skończył z dziurą w głowie.



Na dziedziniec zaczęła zbiegać się chmara nieprzyjaciół. To znacznie ułatwi najemnikom pracę.



Hamous, osłaniający z Razorem stronę wschodnią, zauważył, że nieprzyjaciel rozpoczyna tam natarcie.



Żołnierz Królowej, który wyszedł tuż zza rogu, został przywitany gradem kul z G3A4K Gasketa.



Snajperzy tymczasem zdejmowali nieco bardziej oddalone cele.



Atak od strony wschodniej został z łatwością odparty.



Mr T zdobył uznanie swoich towarzyszy, zdejmując dwóch szturmujących nieprzyjaciół w czasie nie dłuższym, niż jedna sekunda.



Jeszcze jeden szturm ze wschodu rozbił się o twardą jak skała obronę.



Arekus wspiął się na dach budynku, by zneutralizować ostatnich nieprzyjaciół. Dostrzegł żołnierza z M249, czającego się pod drewnianą szopą.





Nieprzyjaciel, choć liczny, dobrze wyszkolony i wyposażony, poniósł w tej bitwie sromotną klęskę. To jedna z najłatwiejszych walk stoczonych przez najemników.

 

Ke?

Hell yeah!

 

RPK to ręczny karabin maszynowy w innej terminologii znany również jako lekki karabin maszynowy

 

Ale jako broń snajperska? No bez jaj

 

Ach, w tym kontekście Prędzej jako broń strzelca wyborowego, a i to z naciąganiem

 

Używasz RPK-74 z lunetą PSO-1. Strzelając z wycelowaniem, Twoja skuteczność jest podobna do snajperów, dlatego wykorzystałem to porównanie. Na obrazku i filmiku widać jugosławiańską kopię tej broni, Zastavę M72.

[video=youtube;Y8RjTRY_m6I]http://www.youtube.com/watch?v=Y8RjTRY_m6I[/video]

 

Zwracam honor.

 

Ciekawe jak będzie w Tixie . Jako, że nie mogę się przekonać do gry na innym poziomie trudności niż insane to zawsze obrona jest epicka. W dodatku prawie zawsze zostawiam tam Dr. Michael Dawson więc pod koniec gry zawsze ma co najmniej 95 Um.Strzeleckich . Polecam dośc mocno podkręcić obrażenia i zasięg granatów i sprzętu p.pancernego. W XML editorze dość łatwo można zwiększyć zasięg i zasięg obrażeń. I BTW super AAR . Jeśli można to zaproponował bym własnego IMP-a.

Imię i nazwisko: Alexandra Campbell
Pseudonim: Alex
Płeć: Piękna
Portret: K5 ale jeśli będzie zajęty to K4
Budowa ciała: Normal
Kolor skóry: Lekka opalenizna
Kolor włosów: czarny
Kolor ubioru: Biała kamizelka i Czarne spodnie
Charakter: Optimist
Przypadłość: Non-swimmer
Specjalność: Sniper (expert)
Umiejętności:
- Health: 85
- Dexterity: 85
- Agility: 85
- Strength: 40
- Wisdom: 85
- Leadership: 35
- Marksmanship: 85
- Explosive: 0
- Medical: 35
- Mechanical: 0

Reszta w lvl a jak coś zostanie to siła.

 

rok temu wyslalem moje zgloszenie i nadal nie gram - te sepy nie chca ginac
Wiec pewnie zalapiesz sie w 3 sezonie

 

A jak i gdzie zmienić siłę grantów? Rzeczywiście są frustrujące

Powinienem to napisać wcześniej, ale od kiedy zatrudniasz innych najemników, ten AAR już nie mało interesuje. Sad :<

 

Oczekujesz, że podbiję Arulco 6 najemnikami?

 

Odcinek 52

Pokonane siły Deidranny pozostawiły po sobie cenny sprzęt. Znaleziono m.in. M249 z interesującym celownikiem optycznym.



Jak nietrudno było przewidzieć, to Mr T przywłaszczył sobie Minimi. Jego plecak był teraz już kompletnie przepełniony taśmami z amunicją 5,56 mm, oraz granatami 40 mm rosyjskiego typu.



Drużyna Bravo powróciła do północno-zachodniej części Cambrii, w której znajdował się szpital.



Zrobiono tak, aby przyspieszyć szkolenie oddziałów Armii Wyzwolenia Arulco. Po tak szybkim zdobyciu pozostałych części miasta, jego nieliczni obrońcy byli niebezpiecznie rozproszeni.



Severian poszedł porozmawiać z szefem miejscowej kopalni. Choć był to dość dziwny człowiek, nie było problemów z przekonaniem go, by wszystkie zyski trafiały na nasze konto.



Kilka minut po upadku Cambrii, Elliot przekazał swojej królowej tą wieść. Wygląd twarzy Elliota stanowi cenną wskazówkę, pokazującą jak blisko jesteśmy pokonania Królowej - im bardziej obita, tym lepiej dla nas.



Wkrótce po zdobyciu miasta, w jego pobliżu dostrzeżono potężny oddział Deidranny. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich, nie przystąpił on do ataku, dając najemnikom cenny czas na wzmocnienie obrony.



Dopiero przed południem następnego dnia nastąpił atak na zachodnią dzielnicę mieszkalną. Dzięki przybyciu posiłków z aż trzech sąsiednich sektorów, zwycięstwo zostało osiągnięte bez trudu.



Oddział Armii Wyzwolenia Arulco napotkał silny patrol Deidranny na pustyni niedaleko Cambrii. Wróg miał przewagę liczebną, i zwycięstwo wydawało się mało prawdopodobne. AWA nie wygrało jeszcze żadnej bitwy poza miastem.



A jednak tym razem udało im się wygrać. Droga do Cambrii od strony wschodniej została tym samym dla sił Królowej zablokowana.



Następnego dnia miał miejsce kolejny atak na zachodnią dzielnicę Cambrii. Siły nieprzyjaciela były jednak żałośnie skromne, i bitwa zakończyła się totalnym zwycięstwem. Armia Wyzwolenia Arulco nie straciła w niej ani jednego żołnierza.



Godzinę później, znacznie większy oddział Królowej zaatakował z południa kopalnię w Drassen. Na jego nieszczęście, sektor był broniony przez drużynę A...

 

@granaty
dzięki ;*

O

Jednym + ludzie z Arulco jest śmiesznie

 

A będziesz kontynuował swojego AAR-a w HoI ? Bo to najlepszy AAR w HoI jaki czytałem. W ogóle nie chodzi czy najlepszy ale tak profesjonalnie i czyta się tak samo łatwo jak na przykład Sapkowskiego. W dodatku tak fajnie napisanego, że o 3.30 jestem tak ożywiony jak po 3 kawach .

Czy ktoś miał kiedyś grając na Insane w 4 dniu Drassen, Cambrie, Alme, Balime i Grumm? Czy to ja taki zniecierpliwiony byłem? Lubicie takie szybkie ataki na miasta z helikoptera?