Way of War goes to war - Jagged Alliance 2 1.13 AAR

No, człowieka nie było przez 5 dni, a tu mój Mr T szaleje, a wrogowie robią nam masakry... Ale jaja!

 

Odcinek 65

Po tym, jak prochy Gasketa zostały odesłane do Kentucky, drużyny przystąpiły do przeszukiwania okolicy. Mr T odkrył i rozbroił pułapki w skrzyniach.



Później Iwetta swoim zestawem wytrychów wszystkie je pootwierała. Znaleziono w nich między innymi zapas pocisków moździerzowych.



W budynku garnizonowym nie znaleziono natomiast niczego wartościowego.



Łup był obfity, zwłaszcza jeśli chodzi o broń ciężką. Najemnicy wzbogacili się o sześciostrzałowy granatnik Milkor MLG-140, RPG-18 z dwoma granatami, oraz moździerz, z którego zabito Gasketa.



Klękajcie, narody! evil:



Jeśli chodzi o broń palną, Medievanna zamieniła M24 na nieco lepszego Steyra SSG-P1.



Iwetcie przypadł natomiast SIG 550, a Haywire porzucił M249 dla karabinu maszynowego z prawdziwego zdarzenia - PKM.



W czasie, gdy najemnicy oglądali swoje zdobycze, w pałacu królewskim w Medunie odbywała się pilna narada. Wygląd twarzy Elliota sugerował, że zwycięstwo było coraz bliżej.



Zdobycie drugiej baterii SAM otworzyło dla Murdocka i jego maszyny znaczną część przestrzeni powietrznej nad Arulco.



Dyrektor MERC, Speck, wyraził żal z powodu śmierci swojego najemnika.



Ponieważ drużyna Bravo została zredukowana do czterech najemników, zdecydowana się wynająć kogoś z AIM. Wybór padł na Barry'ego. Jest to bardzo solidny najemnik, który nie ma wygórowanych żądań płacowych. Pytanie tylko, czy zgodzi się on pojechać do Arulco - najemnicy AIM znani są ze swojej tchórzliwości, i często nie wyruszają na misje, na których ktoś już zginął.



Na szczęście, Barry to porządny człowiek i nie trzeba było go mocno przekonywać, by pomógł nam zakończyć tyranię Deidranny.



Powyższy odcinek musiałem pisać dwa razy, bo przypadkowo nacisnąłem nie ten klawisz, co trzeba, przez co cofnąłem się o jedną stronę w swojej przeglądarce, tracąc wszystko, co napisałem. :shakefists:

 

Odcinek 66

Reszta dnia upłynęła na naprawach, oraz szkoleniu garnizonu broniącego nowo zdobytą wyrzutnię. Hamous został odesłany do kopalni w Cambrii, aby przynajmniej jeden najemnik pilnował miasta. Późnym popołudniem następnego dnia, sektor ten został zaatakowany przez nieprzyjaciela.



Ukryty w skalnej szczelinie obrońca miasta rzucił w pierwszego zauważonego przeciwnika granatem ogłuszającym.



Niestety, krótką chwilę później wyskoczył kolejny nieprzyjaciel, który bezlitośnie skosił rebelianta serią ze swojej broni.



Elitarny żołnierz Armii Wyzwolenia Arulco stawił opór nieprzyjacielskiej nawale, raniąc żołnierkę Deidranny. Wokół niego zaczęli zbierać się jego mniej doświadczeni koledzy.



Za ten czyn, żołnierz poniósł jednak srogie konsekwencje. Został straszliwie trafiony jedną z nieprzyjacielskich kul, natychmiast ginąc.



Chwilę później, kolejny elitarny obrońca miasta padł pod ostrzałem wroga.



Stłoczeni w jednym miejscu żołnierze Armii Wyzwolenia Arulco, szybko ginęli pod celnym ostrzałem przeciwnika, sami nie będąc w stanie go trafić.



Jedynym jasnym punktem był snajper na dachu szopy, który raz za razem zdejmował kolejnych nieprzyjaciół. Bez niego, klęska byłaby totalna.



W końcu, po bardzo długiej walce, największy z pododdziałów czarnych koszul Królowej został wybity, jednak kosztem ogromnych strat po stronie obrońców.



Później, ospale ruszyli do ataku, ponosząc kolejne straty po wpadnięciu w zasadzkę zorganizowaną przez jedną tylko żołnierkę! W końcu jednak jeden z żołnierzy podszedł do niej, gdy była zajęta, i celną serią z broni maszynowej wypruł jej wnętrzności.



Do wytropienia pozostało już tylko dwóch żołnierzy Deidranny. W końcu udało się ich odnaleźć, ale przez długie sekundy, żołnierze Armii Wyzwolenia Arulco bezskutecznie próbowali ich trafić, ponosząc kolejne straty.



I mogło by to jeszcze dłużej tak trwać, gdyby nie interwencja Hamousa.



Bitwa wreszcie zakończyła się zwycięstwem, ale Armia Wyzwolenia Arulco straciła w niej 16 żołnierzy, wykazując się straszliwą niekompetencją.



Rozbite elitarne oddziały zazwyczaj zostawiają po sobie perełki, tak było i tym razem. Wśród zdobyczy były dwa wielkokalibrowe karabiny snajperskie, M14 i automatyczna strzelba USAS-12. Ciekawe dlaczego Gepard, mimo podobnej masy, jest dużo mniej poręczny od KSVK.

 

W KSVK środek ciężkości jest przy chwycie pistoletowym a w gepardzie lufa jest baaardzo wysunięta do przodu.
Gepard M2
http://www.eioba.pl/files/user1239/Gepard_20M1.jpg
http://www.enemyforces.net/firearms/gepard_2.jpg
KSVK
http://www.lebaneseforces.com/images/weapons/ksvk.jpg
http://armacenter.pl/cms/images/stories/uzbrojenie/pukawki/w_ksvk_ca.png

Można nawet zrobić mały eksperyment. Trzymaj miotłę (podobna długość) za środek i za koniec. Wydaje się mniej ciężka kiedy trzymasz za środek . Chociaż wiadomo, że waga taka sama. A także krótsza lufa z przodu powoduje, że łatwiej ją obrócić i podnosić.

Długość KSVK 140 cm
Gepard M2 157 cm

Waga
Tutaj jest trochę nie zgodność bo jaggedzie do snajperek są tylko 2 lunety. Battle scope z 7x powiększeniem (warzy 0.4 kilo) i 10x powiększeniem (warzy 0.5 kilo). W rzeczywistości lunety warzą o wiele więcej.
Celownik ACOG (4x) warzy około 440 gram.
Odpowiednik Battle scope to już trudniejsza sprawa bo są celowniki co warzą 80 gram i takie które warzą ponad kilogram. Ale na pewno 0.4 kilo to za mało jak na ten celownik co jest w grze.
Ten celownik 10X warzy 627 gram
http://www.snipercountry.com/graphics/Nikon25_10x_TacticalScope.jpg
A ten około 896 gram
http://pic50.picturetrail.com/VOL1648/9188775/16863963/322496383.jpg

A teraz najlepsze. Do tych snajperek co znajdują się powyżej używa się dużo mocniejszych celowników. Tutaj na przykład celownik z M82
http://base-files.cygnuspub.com/fil.../MAR/300x300/624x72samriflescope_10051138.png
Po pierwsze jest wielki po drugie warzy około 1417 gram ..... To chyba więcej niż sam magazynek.
Biorąc pod uwagę różnej wielkości dwójnogi i nawet rodzaje magazynków wychodzi na to, ze gepard ma kilka więcej kilogramów niż to jest napisane w wadze. Jednak jest to odzwierciedlone w statystykach broni. Dlatego wynik może się wydawać dość dziwny. Rozpisałem się dużo dłużej niż chciałem ale tak to już bywa .

 

O, RPG wypadło! Ja chcę RPGa, ja,ja

 

Nie wiem czy już sprzedałeś ale SVU to też całkiem dobra broń. Używałem razem z M21. Tylko wadą jest to, że chyba używa rosyjskiej optyki. I wypada dużo amunicji match do niego.

 

@Ormus n2o: Dziękuję za obszerne i ciekawe wyjaśnienie. Sypnąłbym gwiazdkami, ale "You must spread some Reputation around before giving it to Ormus n2o again.". Polecam jednak uaktywnienie skryptu sprawdzania pisowni w swojej przeglądarce, rozumiem, że była późna pora, ale niektóre błędy mocno kłują w oczy. Co do SVU, to rzeczywiście chyba dam go Arekusowi zamiast SVDS, bo parametry podobne, a jest nieco poręczniejszy.

@Milven: Nie martw się, na pewno dostaniesz coś wybuchowego .



Właśnie zauważyłem, że ten temat został przyklejony.

 

Osobiście nie przepadam za Dragunowem i pochodnymi ze względu na fakt, iż gryzą się z NATO-wskimi dodatkami, a to oznacza większy sajgon z ekwipunkiem. Moja rada: używać do czasu zdobycia czegoś półautomatycznego i plującego 7,62mm NATO. Potem można o tym zapomnieć

PS. Panowie, SWD, bo was Goliat ugotuje na wolnym ogniu

 

Dziwne bo z błędów zauważyłem tylko jedno "kture" a tak to nic mi nie podkreśliło. Jedno ominąłem ale nie zauważyłem więcej błędów. Dobrze, że nie widzieliście tego tekstu przed poprawianiem . Dużo błędów robię bo jakoś nie mam talentu do języków. Rosyjskiego się uczyłem 2 lata a niemieckiego 9 a wciąż nic nie umiem powiedzieć. Angielskiego nigdy się nie uczyłem a teraz znam prawie lepiej od polskiego.
A te gwiazdki to co to? Coś w stylu "pomógł" ?

 

Tak to taka forma podziękowania

 

Odcinek 67

Zawsze intrygowało mnie, jak pręt ze sprężyną może zwiększyć szybkostrzelność broni, ale Hamous właśnie skonstruował takie (działające!) urządzenie.



Bitwa o kopalnię w sposób znaczny przetrzebiła szeregi obrońców Cambrii.



Na szczęście, kolejne ataki Deidranny były odpierane przy znacznie mniejszych stratach własnych.



Do późnej nocy, najemnicy w baterii SAM naprawiali swój ekwipunek i szkolili garnizon broniący tego miejsca. Wykonanie tych zadań pozwoliło na planowanie kolejnych ruchów. Celem następnego ataku będzie Alma, ale najpierw najemnicy zostaną przetransportowani drogą lotniczą do ich kwatery głównej w Drassen. Wyrzutni nie można było jednak pozostawić bez nadzoru, dlatego postanowiono wynająć z AIM Igora Dolvicha, by ją przypilnował.



Mr T skorzystał z telefonu satelitarnego, by wezwać Murdocka.



Niestety, w śmigłowcu mogło się zmieścić co najwyżej 6 osób, dlatego pilot musiał wykonać dwa kursy.



W deszczowe przedpołudnie, wszyscy najemnicy byli już w bazie, przygotowując się do nadchodzących bitew. Pierwsza ekipa lecąca śmigłowcem po drodze zatrzymała się u Hamousa, by zabrać ze sobą najciekawsze z jego zdobyczy.



Murdock wyskoczył w tym czasie po Fortunę, do wyrzutni SAM na wschód od Drassen.



Medievanna porzuciła niewykorzystanego jeszcze w boju Steyra SSG-P1 na rzecz KSVK. Pokusa, by masakrować nieprzyjaciół z broni zdolnej do niszczenia pojazdów, była zbyt silna. Zbyt dużo miejsca zajęłoby opisywanie przeróbek dokonanych na swoich broniach przez najemników. Można jednak powiedzieć, że większość z nich została wzbogacona a dodatkowe akcesoria. Barry do pierwszej swojej bitwy w Arulco wyruszy z M14. Jeśli chodzi o broń ciężką, to Mr T bez najmniejszych oznak przeciążenia będzie nosił ze sobą RPG-18 i granatnik Milkor MLG-18, natomiast Barry będzie obsługiwał moździerz.



Po południu, do wyrzutni SAM dotarł Igor. Widząc tam dziesiątki ciał zjadanych przez sępy, wyraził swoje obrzydzenie okrucieństwami wojny.



Gdy już wszystkie interesy na lotnisku zostały załatwione, najemnicy poszli do kopalni w Drassen, gdzie czekał ich dłuższy postój na kolejną rundę napraw. Medievanna zawsze garnęła się do narzędzi w czasie tej misji, co zadziwiająco wpłynęło na jej znajomość mechaniki, oraz zręczność.



W ciągu następnego dnia, Armia Wyzwolenia Arulco dwukrotnie odpierała ataki przeciwnika na Cambrię.





W nocy, siły rebeliantów odniosły ważny sukces, rozbijając oddział nieprzyjaciela na pustyni na południowy wschód od Cambrii.



Najemnicy w tym czasie zakończyli naprawy. Noc, oraz ranek spędzili odpoczywając przed walką. Tuż przed południem, wezwano Murdocka. Do śmigłowca wsiadło sześciu najlepszych najemników - Severian, Medievanna, Iwetta, Fortuna, Mr T i Barry. Nie było wśród nich Arekusa, który przechodził długą rekonwalescencję.

Plan ataku na Almę, miasto żyjące w cieniu potężnej bazy wojskowej, był bardzo brawurowy - najemnicy zamierzali zeskoczyć z helikoptera wprost na nieprzyjaciela!

 

o *****!

 

Odcinek 67b

Najemnicy wyskoczyli ze śmigłowca nie niepokojeni przez nieprzyjaciela, mimo, iż znaleźli się w miejscu, które wyglądało na potężny magazyn będący częścią bazy wojskowej.



Drużyna rozglądała się na wszystkie strony, nie zobaczywszy nikogo. Wtem, Iwetta usłyszała "zabawny" dźwięk. Obróciła się w stronę z którego on dochodził. Przed jej oczami ukazała się żołnierka, która właśnie rzucała w nich granatem...



Ilu najemników zginie, a kto przeżyje? Czy to wstęp do większej akcji żołnierzy Deidranny? Jakiego typu granat został właśnie rzucony?

DISCUSS!!!

 

Obstawiam że to granat ogłuszający który ogłuszy wszystkich a potem przyjdzie Eliot i dobije najemników Parabellum

 

Ogłuszający? Wszyscy poleżą 3 rundki aż wszyscy się zbiorą . To jak w innym AAR z Jagged Alliance.
Samoobrona dostała kolejno granatem łzawiącym, musztardowym a na końcu ogłuszającym który prawie wyrzucił tego biednego żołnierza a potem jeszcze dostał serią. To wszystko prawda.
http://ppk.it.pl/index.php?topic=4847.0

"w pierwszej turze rzucono w niego kolejno: gazem musztardowym, gazem łzawiącym oraz stun grenadesem (który go prawie z tych toksycznych chmur wyrzucił i potem poprawili mu serią jeszcze"

 

Zginą od razu Severian i Iwetta, Fortuna zostanie z 2hp i się przekręci w następnej turze, Mr T wyjdzie ze wszystkiego cało, a Medievanna i Barry przeżyją, ale nie będą się już nadawać do dalszego użytku.

Ale cóż - skoro już dajesz obrazek z rzucająca granatem żołnierką, to pewnie nikt nie zginie, bo tamta nie trafi.

 

Odcinek 68

Granat ogłuszający uderzył Severiana prosto w twarz i wybuchł, zwalając z nóg wszystkich członków drużyny. Wszyscy najemnicy powinni byli w wyniku jego detonacji stracić przytomność i trafić do niewoli. Jednak, co zaskakujące, ogłuszeni zostali jedynie Mr T i Iwetta.



Severian natychmiast strzelił napastniczce w głowę, jednak jej hełm jakimś cudem ocalił ją od śmierci.



Jednak żaden pancerz nie był w stanie powstrzymać pocisków z KSVK. Medievanna dobiła żołnierkę, zostawiając w jej głowie potężną dziurę.



Na drogę zaczęli wybiegać żołnierze z obu budynków magazynowych, a na dachu dostrzeżono nieprzyjacielskiego snajpera. Severian szybko zareagował, zdejmując żołnierkę biegnącą wprost na oddział.



Najemnicy szybko rozproszyli się, zajmując dogodniejsze pozycje.



Przy bramie wejściowej pojawiła się kolejna snajperka, a z jednych spośród licznych drzwi wyszedł na zewnątrz wrogi żołnierz.



Żołnierka, która otworzyła inne drzwi, natychmiast straciła większą część twarzy po trafieniu z armaty Medievanny.



Dwoje pozostałych żołnierzy zostało ostrzelanych przez Pana T i Severiana, jednak skończyło się tylko na umiarkowanych obrażeniach.



Wtedy, trzyosobowa grupka nieprzyjaciół wyszła przez jedno z wejść.



Gdy jednak dwie żołnierki padły przeszyte pociskami Barry'ego i Severiana, ostatni żołnierz szybko uciekł z powrotem do magazynu.



Snajperkę przy bramie spotkał straszliwy los - jej tułów został przedziurawiony pociskiem z wielkokalibrowego karabinu Medievanny.



Snajper na dachu natomiast został trafiony w głowę przez Severiana, po czym spadł na ziemię. To musiało boleć.



Żołnierz, który wyszedł z budynku po wschodniej stronie, został zapoznany przez Pana T z niszczycielską siłą RPK-74.



Iwetta została z boku ostrzelana przez nieprzyjaciela. Na szczęście, żadna z kul jej nie trafiła.



Z pomocą przyszła jej Fortuna, która dwoma strzałami unieszkodliwiła napastniczkę.



Siły nieprzyjaciela w tym sektorze uległy niemal całkowitemu wyczerpaniu. Przeprowadził on jednak ostatnie natarcie grupką żołnierzy patrolującą obszar poza terenem bazy, którzy szybko padli pod huraganowym ostrzałem najemników.





Mimo groźnie wyglądającego początku, bitwa nie należała do ciężkich.



Barry natychmiast przystąpił do przeszukiwania magazynów. Często musiał przy tym rozbrajać różnorodne pułapki i korzystać ze swoich wytrychów.



Mimo, iż przejęto kontrolę nad wielkim magazynem wojsk Królowej, nie zdobyto tam nadzwyczajnych skarbów. Medievanna jednak znowu zmieniła swoją broń, tym razem na SR-25. KSVK, choć robi wspaniałe dziury w ciałach nieprzyjaciół, jest zbyt wolny by być prawdziwie skutecznym w boju karabinem snajperskim. Znaleziono też RPG-26, którego otrzymała Fortuna.

 

Pierwsza rana, ale jednak nardzo, bardzo delikatna Mam ciągle niesamowite szczęście. Ciekawe, czy dotrwam do ostatecznej rozprawy z Deidranną

 

Yeah! Desant z powietrza . Prawdę mówiąc myślałem, że najemnicy serią dostaną ale nic się nim nie stało . A granatami okrutnie tam w Almie rzucają. Stałem najemniczką w oknie i po kolei dostałem 2 granatami ogłuszającymi i jednym wybuchowym za każdym razem granat uderzał ją w głowę i leciał dalej do pokoju . Dlatego takie minimalne obrażenia dostała moja najemniczka. Locik też widze, że niezły. I amunicja match 7.62x54 i AS WAL no i oczywiście SR-25 . A te snajperki przeciw-sprzętowe są przydatne tylko w DDB modzie bo tam są lepsze lunetki.

Mała porada. Jeśli bronisz się w budynku i jest tylko jedno wejście a wrogowie ciągle wchodzą przez drzwi to kiedy wiesz, że nie dasz rady ich ubić to ... Strzel w nogi przeciwnikowi. Zwali się w rogu i zablokuje wejście dla innych. Obudzi się dopiero w następnej rundzie i wtedy dostanie zasłużoną kulkę w łeb. Warto też zawsze strzelać najsłabszym najemnikiem. Bo ci lepsi i tak się zdążą wytrenować.

 

Nie no, takiego chłopa jak mój Pan T powalić... ŻAAAL!

A ile razy ja byłem ranny?

 

Lud (czyt: ja) chce krwi, fruwających granatów, czołgów i ostrzału z morza!

 

Ja też chcę czołgi! Atakujmy Medunę, poradzimy sobie

 

9 (łącznie z ranami z niedalekiej przyszłości )

Czyli chcecie, żeby już kończyć tego AARu?

 

Jeśli o mnie chodzi, to nie chcę zakończenia tego AAR-u - a co najwyżej hurtowej wymiany najemników służących na Arulco . Atak na Medunę - czemu nie - jeśli tylko będzie nieudany evil:

 

Jestem ciekawy czy można w Tixie przekraść się do piwnic i wyprowadzić dynamo i studenta bez walki z całymi sektorami. Zawsze wybijałem wszystkich ale ciekawe jest czy można zrobić jak w tym nowym filmowym A Team. Czyli wbić wykraść więźniów i spier***ać.