Włoch, który z Rosji doszedł na szczyt - FIFA 14 AAR - tryb kariery

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Alberto, 28 Grudzień 2013.

  1. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]


    ODC. 9 "Przygotowań czar"

    Jeszcze na początku sezonu wybrano najlepszego trenera i zawodnika zeszłego sezonu.


    Do pierwszej nagrody nominowani byli: Dan Petrescu, Luciano Spaletti oraz Antonello Carubbi. Wygrał z dość dużą przewagą ten pierwszy.
    [​IMG]
    Trener sezonu w Rosji, Dan Petrescu z Dynama Moskwa


    Najlepszym zawodnikiem sezonu mieli szanse zostać: Dmitriy Sychev, Solomon Rondon oraz Hulk. Dużo osób optowało za wyborem Rosjanina, jednak w ostatecznym rozrachunku wygrał Brazylijczyk Hulk.
    [​IMG]
    Zawodnik roku, Hulk z Zenitu St. Petersburg

    Na początku lipca zebrał się cały zarząd Wołgi Niżny Nowogród wraz z trenerem i najważniejszymi przedstawicielami sponsorów klubu. Razem opracowano budżet na nowy sezon, który wyniósł, w dużej mierze dzięki nagrodzie za 5 miejsce w poprzednim sezonie 4 miliony euro oraz 20 dodatkowych tysięcy euro na pensje dla piłkarzy.

    Ustalono również cele na zbliżający się sezon. Po sukcesach poprzedniego roku prezes Siergiej Anisimov postanowił postawić wysoko poprzeczkę i w wymaganiach w nowym kontrakcie Carubbiego zapisano: ćwierćfinał Pucharu Rosji, ćwierćfinał Ligi Europy oraz miejsce w górnej części tabeli ligowej.
    Trener Carubbi próbował wynegocjować mniejsze wymagania na Ligę Europy, jednak te próby nie zostały zakończone sukcesem.

    Tak jak i w poprzednim okienku transferowym tak i w tym od samego początku do Niżnego Nowogrodu zaczęły spływać zagraniczne oferty kupna Artura Nigmatullina, bramkarza, który zachował aż 21 razy czyste konto w poprzednim sezonie ligowym. Trener wyceniał jednak tego zawodnika na zbyt wiele jak dla klubów zainteresowanych, bo aż 1.5 mln euro.
    Kolejny zawodnik, którego chciał pozyskać wielki europejski klub – West Ham United był Anton Putilo, skrzydłowy Wołgi. Jednak zaproponowana za niego przez działaczy z Niżnego Nowogrodu cena – 2 miliony euro okazała się zbyt duża dla Anglików.

    [​IMG]
    Tymczasem trwały ruchy również ze strony Wołgi. 1 lipca przyszedł zakontraktowany w zimie Evgeniy Aldonin z CSKA Moskwa.*

    [​IMG]
    Na samym początku szukano tańszych wzmocnień wśród zawodników wystawionych na listę transferową. Tak oto wpłynęła oferta opiewajaca na 110 tysięcy euro za lewego obrońcę Rubina Kazań – Inala Getigezheva. Zawodnik dołączył do drużyny Wołgi w drugim tygodniu lipca.


    [​IMG]
    Następnie szykowano wielki transfer. Postanowiono pozyskać wychowanka szkółki Realu Madryt – Rosjanina Denisa Cherysheva. Z początku hiszpańska drużyna chciała za niego 2.5 miliona euro, jednak Wołdze w ostateczności udało się zniżyć tę cenę do 2 milionów. Problemem była również dość duża jak na warunki klubu gaża piłkarza – 30 tysięcy euro. Jednak po dokonaniu pewnych zmian w budżecie Wołga zakontraktowała lewoskrzydłowego i 24 lipca był on witany blaskami fleszy w Niżnym Nowogrodzie.

    [​IMG]
    Z początkiem sierpnia sprzedano pierwszego zawodnika z klubu. Był nim mołdawski prawy obrońca Vitalie Bordian. Przeszedł on za 60 tysięcy euro do szwedzkiego Halmstadu.

    [​IMG]2-1[​IMG]
    Dzień po tym rozegrano pierwszy mecz sparingowy przed sezonem. Rywalem był outsider ligi holenderskiej SC Cambuur. W tym meczu zadebiutował po raz pierwszy na lewej stronie Cheryshev. Zabrakło Sycheva, którego w ataku zastąpił Luton Shelton. Już w 9 minucie holenderska drużyna strzeliła bramkę na 1-0 wykorzystując zamieszanie w polu karnym. Wołga wyglądała na załamaną, jednak po burzliwych słowach w szatni na drugą połowę wyszła odmieniona. W 64 minucie doprowadzono do wyrównania. Adrian Ropotan po wybiciu piłki przed pole karne przez obrońców Cambuur uderzył przepięknie z woleja w prawy róg bramki. Zaledwie 10 minut później, po wypiąstkowaniu piłki przez bramkarza po strzale Cherysheva dopadł do niej Maciej Makuszewski i kiedy piłka była jeszcze w locie przepięknie przymierzył z woleja i strzelił bramkę na 2-1. Mecz zakończył się zwycięstwem jednak ani trener ani zawodnicy nie byli w pełni zadowoleni z rezultatu.

    [​IMG]
    Dwa dni później sprzedano kolejnego zawodnika. Był nim Dmitriy Polyanin, prawy obrońca, który w zeszłym roku każdy mecz oglądał z trybun. Odszedł on do 4 ligi angielskiej do drużyny Morecambe za 8 tysięcy euro.

    [​IMG]1-0[​IMG]
    Już 4 dni po ostatnim spotkaniu grałem kolejny mecz. Pierwszy z dwóch z rywalami na poziomie Ligi Europy, co mnie bardzo cieszyło. Mecz był nudny. Niestety na początku drugiej połowy znowu byliśmy świadkami zamieszania w polu karnym i straciłem bramkę. Później już odrobić się nie udało. Ogólnie mecz bardzo słaby. Cheryshev zmarnował setkę… Na razie nie jestem z jego gry zadowolony, ale może się chłopak odbuduje i pokaże, że był wart te dwa miliony.

    [​IMG]
    Przyszedł czas na kolejny transfer out. Tym razem trafiło na Mulumbę Mukendiego, który za 375 tysięcy euro przeszedł do włoskiej Sieny. W sumie to on był mi nie potrzebny, w zeszłym sezonie często wchodził na końcówki meczów, bo myślałem, że ze względu na swój wzrost coś uda mu się strzelić. Sezon niestety zakończył z zerowym dorobkiem bramkowym i jakoś mi go nie szkoda, a zawsze trochę pieniędzy wpłynęło do kasy klubu.

    [​IMG]0-0[​IMG]
    Jeszcze jeden mecz z mocnym rywalem. Kolejny mecz, w którym widać wyraźny brak Sycheva, Shelton w powietrzu za dobry nie jest, a i wzrostem nie grzeszy, więc, będę chyba musiał znaleźć sobie jakiegoś innego napastnika, ogólnie zacząłem próbować zmian w drugiej połowie Danilenko w miejsce Kontsedalova i jestem nawet zadowolony z tego zawodnika, prawdopodobnie wypróbuje go na ataku za Sheltona kiedyś.

    [​IMG]
    Mam tylko dwóch bramkarzy, więc postanowiłem, że zawsze na wszelki wypadek warto mieć tego trzeciego, najlepiej jakby był to już jakiś emeryt, ale żeby był. W tym celu kupiłem Alexandra Makarova z Krylji Sowietow za 7 tysięcy euro. Gracz nie zaskakuje, 35 lat i 54 overalla, ale daje mi jakieś tam plecy na wypadek kontuzji dwóch lepszych bramkarzy.


    PODSUMWANIE:
    Wyniki meczów zostawaiają dalej wiele do życzenia, jednak transfery mnie w miarę cieszą.

    Co myślicie o takiej formie odcinków? Bo zastanawiam się nad zmienieniem, że będę wrzucał jedynie loga klubów i wynik, a bramk opisywać będę po nimi. Wypowiedzcie się czy coś zmieniać czy nie.

    W NASTĘPNYM ODCNIKU:
    Czas od 17 sierpnia do 1 września, czyli mecze w lidze z Zenitem i Kubaniem oraz eliminacje Ligi Europy z Ajaxem Amsterdam. Oczywiście kilka ważnych ruchów transferowych dokonam.


    ------------------
    *tak się okazuje, że on i w realnym świecie gra w Wołdze, o czym nie wiedziałem.


    PS. Zrobiłem sobie przerwę w FIFIE na tydzień, ze względu, że zabierała mi trochę czasu, a musiałem się przygotowywać na olimpiadę z historii. Olimpiada poszła mi dobrze, więc przerwa potrwa co najmniej do środy, a jeśli przejde dalej do do następnej soboty. Materiału mam na jakieś dwa odcinki, więc jak znajde czas to w tym tygodniu się jeszcze pojawią.

     
  2. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    W przerwie kiedy mam problemy z Vic II wrzucam już dawno napisany odcinek z FIFY. Miłego czytania ;)

    [​IMG]


    Odcinek 10
    ​"Marzenia legły w gruzach"



    [​IMG]0-1[​IMG]
    I pierwszy mecz w lidze, ahh… szkoda gadać. Słabo wkomponowałem się w spotkanie i mimo, że było ono wyrównane to nie umiałem wykorzystać szans na bramkę(Sychev wróć!). Kolejny raz rwal wykorzystuje zamieszanie w polu karnym i strzela bramkę. Do tego ta porażka, to porażka u siebie, co boli jeszcze bardziej…

    [​IMG]
    Może to was zaskoczy może nie, ale sprzedałem… Nigamtullina. Przez całe okienko dostawałem za niego oferty oscylujące w okolicach pół miliona, a za kwotę za którą mógłbym go sprzedać wyznaczałem ciąglę 1,5mln. Nikt się nie skusił. A więc i w tym przypadku zaoferowałem półtora miliona, otrzymałem kontrofertę na 1,3mln, ale nadal się nie zgadzałem i podniosłem cenę do 1,7mln. Nie myślałem, że się Brigton & Hove Albion zgodzi, a jednak. Tak oto straciłem jedną z gwiazd poprzedniego sezonu. Pech chciał, że odszedł akurat w dniu meczu z Ajaxem i musiałem postawić na Komarova.

    [​IMG]2-0[​IMG]
    Mecz wielkiej szansy dla mnie. Cel na sezon miałem wyznaczony dość nierealny: ćwierćfinał, ale sam sobie ustaliłem, że z grupy wyjść trzeba. No ale właśnie, żeby z tej grupy wyjść to trzeba najpierw do niej awansować. Czułem się przygniatany przez Ajax od samego początku. No i niestety pod koniec pierwszej połowy po rzucie rożnym tracę bramkę na 1:0. Strzelał Sigthorsson. Stwierdziłem: „dobra, przecież to pierwszy mecz, do tego na wyjeździe, nie jest źle”. I rzeczywiście, źle nie było. Próbowałem majstrować jakieś akcje. Cheryshev dwa razy fatalnie spudłował, przez to później spadła mu forma. Już się cieszyłem, że to tylko jedna bramka do odrobienia, aż tu nagle rywale wyprowadzili kontratak i zmiennik Hoesen w 87 minucie pokonał Komarova. Teraz muszę już aż dwie bramki odrobić u siebie. Będzie ciężko.

    [​IMG]
    Jak widać Komarov nie zastąpi godnie Nigmatullina, dlatego zacząłem szukać nowego bramkarza. Kryteria były proste: młody, utalentowany i w miarę tani. Pole do poszukiwań: moja ulubiona Italia. Jako, że się na ligach włoskich znam postanowiłem nie używać „Globalnej sieci transferowej” i od razu rzucić swe sieci na wychowanka Romy, a obecnie bramkarza Pescary, Mirko Pigliacelliego. Negocjacje trwały krótko i już 24 sierpnia zawodnik pojawił się w Niżnym Nowogrodzie. Sprowadzony został za 725 tysięcy euro, co stanowiło mniej niż połowę tego za ile sprzedany został Nigmatullin, a i potencjał Włoch ma lepszy.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Druga kolejka. Drugi mocny rywal. Po pierwszej porażce z Zenitem, u siebie nie liczyłem na zbyt wiele. Całe spotkanie było wyrównane i zarazem nudne. Na moje szczęście w końcówce meczu udało mi się wyprowadzić kontratak, Shelton dośrodkował w pole karne, a Putilo strzelił z główki niczym Sychev za „starych, dobrych lat”. Więc mamy te 3 punkty, które mieliśmy zdobyć u siebie z Zenitem.

    [​IMG]
    Znowu włoski akcent. Kolejny transfer na linii Wołga-Siena. Znowu ja sprzedaje, a w ślady Mukendiego idzie Piotr Polczak. Cieszy mnie to, bo Polak, mimo osobistych sentymentów, nie miał dużych szans na grę w pierwszym składzie. A i te 400 tysięcy to nie jest zła suma.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Przyszedł czas na rewanż. Cel prosty, strzelić dwa gole, doprowadzić do dogrywki i rzutów karnych i tam rozwalić Ajax. Po 4 minutach meczu ten plan legł w gruzach. Andersen pozbawił mnie jakichkolwiek, że Wołga może wygrać z Ajaxem. Przez pozostałe 86 minut rozpaczliwie próbowałem coś jeszcze uszczknąć, ale jak sami zapewnie wiecie strzelenie przeze mnie chociażby trzech, a co dopiero czterech bramek zdarza się raz na (ruski) rok. Tak oto pożegnałem się z Ligą Europy, o którą w zeszłym sezonie tak walczyłem. No i cóź, obecny cel to co najmniej powtórzyć wyczyn z zeszłego sezonu w lidze i może coś ugrać w Pucharze Rassiji, jeśli znów zbyt silny rywal mi w tym nie przeszkodzi.

    [​IMG]
    Dzień później do klubu przyjechał znad Bałtyku nowy nabytek. Stepan Rebenko, bo o nim mowa, to utalentowany środkowy obrońca, wychowanek Zenitu St. Petersburg. Myślę, że powoli będę go wstawiać do składu w miejsce najprawdopodobniej Bulgaru. A i pieniądze otrzymane za Polczaka zostały wydane bardzo dobrze, i co ważne przyszłościowo.
    [​IMG]0-0[​IMG]
    Trzy dni przerwy i już kolejny mecz. Do tego kolejny mecz u siebie, gdzie zawodzimy. 2 porażki – to mówi samo za siebie. Kubań był rywalem nie za silnym, nie za słabym, jak w zeszłym sezonie. Można powiedzieć, że taki nasz „odwieczny” rywal w walce o punkty. Mecz nudny, raczej rozgrywany w środku boiska, ze względu na brak rasowego napastnika nie mogłem nic zamienić na bramkę. I tak oto 4 punkcik w lidze na moim koncie.

    [​IMG][​IMG]
    Ostatni dzień okna transferowego w Niżnym Nowogrodzie upłynął intensywnie. Telefony i maile wymieniano na linii z Palermo i Bremą. Do tych pierwszych w sprawie wystawionego na listę transferową Milana Milanovicia, a do drugich w sprawie Stefana Kutschke. Milanović po raz pierwszy pojawił się w notesie trenera, jednak Kutschke był już blisko Wołgi w lipcu. Serb miał być wzmocnieniem obrony i jednocześnie inwestycją w przyszłość, natomiast Kutschke miał być receptą na brak skuteczności i za względu na swój wzrost(197cm) miał zastąpić Sycheva jeśli chodzi o strzały z główki. Obydwu zawodników udało się zakontraktować w ostatnim dniu okienka transferowego i skład był już gotowy.


    PODSUMOWANIE:
    Odpadnięcie z LE boli, ale jestem zadowolony z transferów i mam nadzieję, że nieco lepszy skłąd zrekompensuje mi to występami w lidze :)

    PS. Odcinka nie będzie dopóki nie załatwie kilku spraw technicznych, mam jednak nadzieje, że w drugim tygodniu(ok.24-30) ferii coś się ukaże :)
     
  3. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    Jest szansa ujrzec np. Robbena w najblizszej przyszlosci w twoim skladzie.
     
  4. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    To zależy gdzie zawitam po tym sezonie ;)
    Cel to Roma, ale póki co to bym chciał jakąś Holandię/Belgię/Portugalię żeby się "pokazać" na Zachodzie :)
    Zobaczymy, może wymyśle sobie jakiś większy projekt dot. Wołgi i będę niżnowogrodzkim Fergusonem?
     
  5. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie myslal o Anglii albo Szkocji?
     
  6. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    Chcę, żeby wszystko było jak najbardziej realistycznie :)
    Nasz trener(tak jak i ja) jest wiernym kibicem Romy, więc tam bez dwóch zdań przejdzie jeśli będzie miał taką propozycję. Wszystko inne jest możliwe(poza Lazio), z Anglii to raczej Premier League ewentualnie coś dobrego z Championship, a ze Szkocji to raczej tylko Celtic z nastawieniem na europejskie puchary :)
    Nie wiem, zobaczymy jak to się wszystko potoczy ;)
     
  7. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    Odcinek 11
    "Rozkręcamy się?"

    [​IMG]
    Korzystając z dwu tygodniowej przerwy zaplanowano na sobotę - 7 września - oficjalną prezentację nowej drużyny na niżnowogrodzkim kremlu.

    Szczególnie rozchwytywany był Denis Cheryshev - kreowany przez wszystkich Rosjan na przyszłą gwiazdę światowego formatu. Dużą popularnością cieszył się inny nabytek drużyny - Evgeniy Aldonin oraz ulubieniec kibiców zeszłego sezonu - Luton Shelton.
    Przerwa była spowodowana meczami reprezentacyjnymi. Tym razem ode mnie tylko jeden piłkarz pojechał na zgrupowanie - Pedro Azogue.

    [​IMG]0-0[​IMG]

    Mecz ten rozgrywałem tak dawno, że nic nie pamiętam :p Zapewne był nudny, jak większość z tych remisowych meczy dotychczas.

    [​IMG]1-0[​IMG]
    Na ten mecz postanowiłem zdjąć Sheltona. W jego miejsce wszedł nowy nabytek - Stefan Kutschke. Liczyłem, że on będzie receptą na nieskuteczność Jamajczyka i będzie zdobywać bramki głową, tak jak rok temu Sychev. Niestety, żadnego dośrodkowania wykorzystać nie potrafił, ale pod koniec I połowy, gdzie przez 45 minut grałem ostrym pressingiem, wykorzystał on błąd bramkarza i trafił do pustej bramki. Była to jedyna bramka tego meczu i jednocześnie drugie zwycięstwo w sezonie.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Nie widzieliśmy się tylko 4
    dni, a terminarz rozgrywek znowu nas ze sobą spotkał. Tym razem jednak była to 1/8 Pucharu Rosji. Był to dla mnie szczególnie ważny mecz dlatego, że chciałbym odejść z Wołgi z jakimś trofeum. Na moje szczęście już w 29 minucie dośrodkowanie wykorzystał Adrian Ropotan i wyskakując ponad obrońcę wysunął Wołgę na prowadzenie. Jak się okazało, przez następną godzinę wynik się nie zmienił i przeszliśmy do ćwierćfinału.

    [​IMG]2-2[​IMG]

    Nie wiem jak uważnie śledzicie tego AARa, ale nawet bez tego łatwo jest zauważyć, że mecz w którym pada więcej niż 1 bramka, a co dopiero 4. Może wynika to z tego, że w przerwie od gry Wołgą rozegrałem jakieś 20 meczy Portsmouth w 4 lidze angielskiej. Pierwsza bramka padła bardzo szybko, bo w 22 minucie. Właściwie to była ona identyczna do tej z meczu ostatniego. Tym, który wchodził w pole karne i strzelił głową był Evgeniy Aldonin. Już myślałem, że ten wynik dowiozę do końca, kiedy w 35 minucie Kolodin nie zdążył wrócić za kontratakiem rywali co pomogło dośrodkować, a tam już był napastnik Panchenko, który strzelił w górny róg bramki. Teraz chciałem robić wszystko co w mojej mocy, żeby wrócić na prowadzenie, a później bronić wyniku. Jednak to Tom strzelił na 2:1. Zaledwie 4 minuty po ostatniej bramce po błędach moich obrońców Golyshev wysunął na prowadzenie gospodarzy. Pierwsza połowa się skończyła, zaczęła druga. 6 minut po gwizdku rozpoczynającym mecz przyznano mi rzut wolny. Odległość ok.20-22 metry. Do piłki podszedł kapitan - Kolodin. Jeszcze nigdy nie udało mi się strzelić bramki z wolnego, jednak tym razem od początku przeczuwałem, że tu coś się święci. Przymierzyłem i strzeliłem, strzał był mocny i bramkarz go wyczuł, jednak na ok. 14 metrze piłka odbiła się od pleców obrońcy i zmieniła kierunek. Bramkarz już nawet nie zdążył wstać, żeby rzucić się w inną stronę. Próbowałem wyrównać, jednak bezskutecznie i mecz zakończył się remisem.

    W tym samym tygodniu przyszła do mnie wiadomość od Macieja Makuszewskiego, że chciałby on większą gażę. Toteż, podpisałem z nim nowy kontrakt, w którym zamiast 4 tysięcy miał on zarabiać 7.

    [​IMG]1-1[​IMG]
    Mecz z zeszłorocznym mistrzem kraju u siebie to okazja do pokazania, że jest się w dobrej formie. Mecz był wyrównany, o dziwo, nie czułem się piłkarsko gorszy od przeciwnika. Jednak to Dynamo pierwsze strzeliło bramkę. 56 minuta, strzał Denisova i Pigliacelli mógł tylko wyciągać piłkę z siatki. Na moje szczęście radość rywali nie trwała długo. Właściwie od razu po wznowieniu wyszedłem z atakiem, Cheryshev dośrodkował do Kontsedalova, który w 61 minucie ustalił wynik meczu.

    Kolejne mecze reprezentacji. Kolejne powołanie.
    Kolejny raz tylko Azogue.

    [​IMG]0-2[​IMG]
    Ten wynik jest chyba efektem mojego ogrywania się w Portsmouth. Co ciekawe, obie bramki strzelił (nareszcie) Shelton. Co jeszcze ciekawsze, obie z główki.

    [​IMG]3-0[​IMG]
    Z takimi rywalami trzeba wygrywać. Drugie, wysokie zwycięstwo z rzędu. W tym spotkaniu czułem się wyraźnie tym lepszym, co pokazuje wynik. Znowu diwe bramki Sheltona, co cieszy, jednak tym razem tylko jedna, ta z 68 minuty strzelona głową. W 29 wykorzystując on swoją szybkość strzelił bramkę na 1:0 urywając się obrońcą. Tym, który oddzielił obie bramki Jamajczyka był Anton Putilo, który swojego gola strzelił w 58 minucie, 10 minut przed drugą bramką Sheltona.



    PODSUMOWANIE:
    Powoli się rozkręcam. Jest naprawdę dobrze. Shelton zaczął strzelać, Cheryshev nareszcie pokazuje swoją klasę, obrona również gra na wysokim poziomie.

    W NASTĘPNYM ODCINKU:
    Mecze z Uralem, Rubinem, Lokomotivem, Amkarem, Rostovem oraz 2 sppotkania z Anzhi.

    PS. Rozegrałem już karierę do końca okienka transferowego. Nie do końca jeszcze znam się na systemie zmieniania klubów w tej edycji FIFY, ale jeśli działa to tak jak myślę to możecie szykować się na przejście znad Wołgi nad pewne słoneczne wybrzeże ;)


     
  8. manuelcastro

    manuelcastro Ten, o Którym mówią Księgi


    To w końcu ile było, bo z opisu wynika że przegrałeś 2-1?
    A tak wogóle to dobrze że idzie ci lepiej, już myślałem że zrezygnowałeś.
     
  9. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    Poprawiłem to, dobrze, że zauważyłeś :p
    Nie zrezygnowałem, po prostu oddałem rodzicom na okres nauki do konkursu z historii grę i tak jakoś wyszło, że dopiero przedwczoraj magicznie "odnaleźli" FIFE i mi oddali. Osobiście mam nadzieje, że uda mi się rozegrać te 15 sezonów po raz pierwszy w życiu ;)

    EDIT: Mam nadzieje, że wybaczycie mi brak tabeli, po prostu o tym zapomniałem. Najbliższa tabela pojawi się po 16 kolejce.
     
  10. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    ODCINEK 12
    "Ta... pum, pum, pum, pum"*



    [​IMG]1-0[​IMG]

    Dwa zwycięstwa z rzędu. W tabeli idę w górę, więc tutaj nie mogłem sfailować. Bramka padła znowu szybko, i dobrze, bo oszczędziło mi to nerwów. W 26 minucie bramkarza Uralu pokonał Kontsedalov, niestety nie pamiętam już w jaki sposób. Później jeszcze próbowałem kilka razy powiększyć prowadzenie, niestety się nie udało, ale i tak 3 punkty i pnę się coraz wyżej w tabeli.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Przed tym spotkaniem byłem w tabeli 5 lub szósty. Rubin był 2 i traciłem do niego 3 punkty. Od początku było wyrównanie, jednak znowu szczęśliwie udało mi się strzelić bramkę w I połowie meczu. Dokładniej w 28 minucie, a autorem był Aldonin. Rubin później atakował jak szalony, na szczęście albo kończyło się na moich stoperach, bramkarzu, albo pudłowali. Po tym spotkaniu awansowałem na 3 miejsce w tabeli.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Drużyna, z którą najbardziej nie lubię grać to z pewnością Anzhi. No, ale cóż, trzeba zagrać z nimi te dwa mecze na sezon. Generalnie to było bardzo wyrównanie, wszystkie ataki skrzydłami, które mogłyby zakończyć się dośrodkowaniem na ponad 2 metrowego Traore rozbijałem w zarodku i drużyna z Dagestanu miała związane ręce. Sam też próbowałem atakować, jednak mi nie wychodziło. Niestety, w 82 minucie Anzhi wyszło z kontratakiem z lewego skrzydła. Efekt? Dośrodkowanie na Traore i przegrywam 1:0. Co ciekawe zagęszczenie na miejscach 2-9 jest tak silne, że z 3 miejsca spadłem na 8.

    [​IMG]3-0[​IMG]
    Porażka z Anzhi bardzo zepsuła formę moim graczom. Następny mecz graliśmy już z bardzo wymagając rywalem – Lokomotivem Moskwa – który jest dotychczas pierwszy w tabeli i „grupa pościgowa” z miejsc 2-9 traci do niego 6-8 punktów. To na mnie spadło zadanie powstrzymania zespołu z Moskwy. Szczerze powiedziawszy, to nie bałem się rywala, ale niestety w 35 minucie po strzale Boussoufy nieudanie wybił piłkę Pigliacelli i przegrywałem 1:0. Około 80 minuty na boisko wszedł Pavlyuchenko. Nie przestraszyłem się tej zmiany. Uznałem, że 1 bramka Lokomotivowi wystarczy, jednak się myliłem, najpierw Pavllyuchenko pokonał mojego bramkarza w 83 minucie, a następnie w 88. Mecz był sromotnie przegrany i forma jeszcze bardziej spadła.

    [​IMG]1-0[​IMG]
    Po dwóch porażkach trzeba się było odbudować. Miałem dwa spotkania na zdobycie 6 punktów. Nie mogłem ich nawet zremisować, jeśli chciałem nadal trzymać się w czołówce. Pierwsza połowa była bezbarwna, jednak już na samym początku drugiej, w 48 minucie po dośrodkowaniu Cherysheva Shelton strzelił jedyną bramkę w tym meczu. Awans w tabeli jednak nie był duży. Wskoczyłem znów na 8 pozycję. Jednak nadal miałem kontakt z czołówką i do 3 drużyny w tabeli traciłem 3 punkty.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Kolejny mecz do wygrania. Od początku mocny pressing, który opłacił się w 41 minucie, kiedy to po raz kolejny Shelton strzelił bramkę. Awans znowu nieznaczny, bo na 6 pozycję, jednak chyba zacząłem odzyskiwać zniszczoną przez Anzhi i Lokomotiv formę.

    [​IMG]2-1[​IMG]
    Pierwszy mecz rundy rewanżowej i zarazem ostatni mecz rundy jesiennej. Na pierwszy ogień idzie Anzhi, z którym przecież zaledwie miesiąc temu przegrałem u siebie 1:0. Pierwsza reakcja – brak Traore w pierwszym składzie. Nie wiem czy to ta świadomość pomogła mi zdobyć bramkę w 17 minucie, jednak czułem się bardzo pewnie w tym spotkaniu. Strzelcem znowu Shelton. Niestety, moja radość trwała do 23 minuty, kiedy gola dla gospodarzy strzelił Tagirbekov. Później kopaliśmy się w środku pola, bez znacznych efektów, aż wreszcie ok. 80 minuty na boisko wszedł mój postrach – Lacina Traore. Jak się jednak później okazało, to nie on przechylił szalę zwycięstwa na stronę Anzhi, a jego klubowy kolega, środkowy pomocnik – Maximov. Była 85 minuta, więc cios był tak wyraźny, że już nie miałem praktycznie jak odrobić tej straty.


    [​IMG]
    Tabela po 16 kolejkach

    PODSUMOWANIE:
    Mogło być lepiej... te 3 porażki bolą, bo mógłbym być obecnie w pierwszej trójce gdybym chociaż zremisował. Jak widać zagęszczenie od 1 do 9 miejsca jest dość duże i to będzie chyba ostra walka na wymęczenie i każdy będzie czekać na potknięcie rywala. Sezon zapowiada się o wiele ciężej niż rok temu.

    W następnym odcinku:
    Okienko transferowe, tabele strzelców, asystentów i bramkarzy po 16 kolejkach oraz 4 mecze - do 20 kolejki, w tym spotkanie z Rubinem Kazań oraz tabela po 20 meczach.


    EDIT: Fail z tabelą, już naprawiłem
    -----------
    *cytat ze Szpakowskiego

     
  11. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    Uracze was(jeśli ktoś tu w ogóle zagląda) jeszcze jednym odcinkiem dzisiaj :)


    ODCINEK 13
    "Nie jest źle"

    [​IMG]
    Tabela pokazująca najlepszych strzelców asystentów i bramkarzy po 16 meczach.




    Wraz z nowym rokiem zaczęło się okno transferowe. Szczególnych planów na nie nie miałem, no może poza sprzedaniem kilku niepotrzebnych grajków. Jednak profilaktycznie przejrzałem sobie listę transferową i posprawdzałem zawodników. Uwagę moją przykuł Patricio Rubio, z Universidad de Chile. Overalla póki co ma 60, ale potencjał nawet 80, więc zastępca dla Sheltona bardzo fajny. Kupiłem go za 220 tysięcy, co dużą ceną nie jest. Dzień później pieniądze za Chilijczyka mi się zwróciły, bo do Amkara Perm za 600 tysięcy odszedł Artem Danilenko(chyba jedyny napastnik, którego czasem wstawiałem z ławki). Dziewięć dni później, 24.01 kolejny transfer out miał miejsce. Tym razem odchodził Nikita Malyarov za 845 tysięcy do Tereka Grozny. Cena dobra, bo i zawodnik też dobry, jednak szans na grę nie miał. Następnego dnia odeszło moje chyba największe utrapienie, Matija Dvorneković. Chorwat ani razu od dwóch lat nie pojawił się na boisku, chyba nawet na ławce, a i tak sumke dostałem za niego niezłą, bo 220 tysięcy, tyle za ile kupiłem Rubio. Miałem teraz tyle kasy na plusie, że trzeba było kogoś jeszcze dokupić. Wybór padł na jeden z moich przedsezonowych celów – Romana Zobnina z Dynama Moskwa. Jest to piłkarz, którego właśnie potrzebowałem. Młody, silny, defensywny pomocnik, który dobrze zastąpi Aldonina, a i potencjał ma fajny. Zapłaciłem za niego 1 milion euro(była to moja pierwsza oferta, szkoda, bo mogłem się potargować i wyciągnąć go za mniej). Rubio otrzymał numer 36, a Zobnin 23.

    [​IMG]2-0[​IMG]
    I zaczęło się. Runda wiosenna. Runda, w której muszę trzymać się tej całej „grupy pościgowej” za Lokomotivem, żeby coś ugrać. Myśle, że na wskoczenie do pierwszej piątki będę potrzebował 5-6 meczy BEZ porażki, najlepiej z samymi zwycięstwami. Na pierwszy ogień idzie Rubin Kazań. Rywal mocny, ale bać w tym momencie sezonu się nie wolno. Mecz był wyrównany od początku, ja szukałem okazji do wyjścia skrzydłem i wreszcie ją znalazłem w 29 minucie. Dośrodkowanie wykorzystał… Shelton. Dalej była już tylko obrona, rozgrywanie w środku pola i szukanie kontry. Na początku drugiej połowy – w 52 minucie – padł gol na 2:0. Tym razem był to jednak Kontsedalov. Ten wynik był już pewny i wystarczyło tylko nie dopuścić Fernandesa i spółki do mojego pola karnego. Udało się.

    [​IMG]1-1[​IMG]
    Data kolejnego spotkania, może i symboliczna, ale kto by nie chciał wygrać w Walentynki? No właśnie, moi gracze najwidoczniej też chcieli. Niestety nie udało im się to, ale kibice mieli komu dziękować. Pierwsza połowa nudna, a raczej pechowa. Nie udało mi się nic wykorzystać, ale gdybym miał wybierać rywali, z którymi gra mi się najgorzej to po Anzhi byłby to właśnie Ural. Może to przez klimat? :D Druga też się zapowiadała tak samo, nawet już powoli godziłem się z remisem, kiedy Gorbanets w 72 minucie dostał podanie i przez nieudane wyjście Milanovicia został sam na sam z bramkarzem. Wystarczyło już tylko dopełnić formalności i Uralem wyszedł na prowadzenie. Później już rozpaczliwie próbowałem doprowadzić do wyrównania, pressing jak nigdy, jednak bezskutecznie. Aż tu wreszcie w ostatnich sekundach Shelton wykorzystuje błąd obrońcy, wchodzi w pole karne i strzela obok bramkarza po ziemi. Euforia zarówno na stadionie, na ławce trenerskiej jak i wśród piłkarzy niepowtarzalna, choć oczywiście ten mecz był do wygrania.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Mija równo tydzień od remisu z Uralem, a tu znowu wyjazd, tym razem do Czeczenii. Nastawienie bojowe – trzeba wygrać z rywalem pokroju Tereka, żeby liczyć się dalej w walce o pierwszą piątkę. Długo nie mogłem nic ugrać, ale na szczęście wszystko zmieniło się znów za sprawą Sheltona, który znowu z główki „na dobieg” strzelił bramkę w 65 minucie. Jednak to co o nim pisałem na początku sezonu, że nie jest dobrym snajperem to była pomyłka. Gość ma naprawdę instynkt strzelca.

    [​IMG]0-2[​IMG]
    20 mecz w sezonie. 2/3 za nami. Rywal to typowy klub grający ofensywnie. Nie przez przypadek posiadają króla strzelców – Nijholta. A jak wiadomo najlepiej pokonać rywala jego własną bronią. Amkar przez pierwsze 20 minut próbował mnie przyszpilić, jednak dzięki ofiarnej grze obrony i wspaniałych paradach Pigliacellego udało mi się wyjść na zero. Później już rywale odpuścili więc mogłem przejść do ofensywy. Tym razem znowu dwie bramki Sheltona, z czego ta pierwsza, w 29 minucie strzelona po błędzie obrońcy i wyjściu sam na sam, a druga po dośrodkowaniu, z główki w 49 minucie gry.

    PODSUMOWANIE:
    Dotrzymuje kroku grupie pościgowej, więc jest dobrze :)

    W NASTĘPNYM ODCINKU:
    Tabela po 20 spotkaniach, mecze m.in. z Lokomotivem, Dinamem i ćwierćfinał Pucharu Rosji z Rubinem.
     
  12. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    ODCINEK 14
    "Remisowo aż po puchar"

    [​IMG]0-0[​IMG]
    Nie tak dawno temu odniosłem najdotkliwszą porażkę w ciągu tych dwóch sezonów. Było to właśnie z tą drużyną, którą teraz podejmowałem u siebie. Strach był, co być może przełożyło się na remisowy wynik i praktycznie brak sytuacji bramkowych. Na szczęście tym razem wejście Pavlyuchenki Lokomotivowi nie pomogło.


    Dzień po spotkaniu z Lokomotivem swój pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał Valdimir Shekodanov. Chłopak ma 17 lat, jest lewonożny napastnikiem, który lubi grać zarówno w parze jak i samotnie na szpicy. Potencjał ma około 75-80, był to jeden z najsłabszych graczy w mojej szkółce, ale zawsze lepiej podpisać ten kontrakt wynoszący zaledwie 500 euro i później sprzedać chociażby za 100 tysięcy niż nie przyjmować chłopaka do drużyny. Shekodanov otrzymał numer 47 i liczba napastników wyrównała się z tą sprzed stycznia.
    Dwa dni później, 10 marca kolejny junior dołączył do składu. Tym razem był to Sergei Tverdovsky, lewoskrzydłowy, który dobrze czuje się też na prawej stronie. Jego potencjał może sięgać nawet 94 więc od razu wylądował na ławce i będzie wchodzić na końcówki. Jego obecny overall to 55 co jak na 16 latka jest dobrym wynikiem. Szkoda tylko, ze na tej lewej stronie mam Cherysheva, ale nic, będzie trzeba ich jakoś pogodzić. Tvardovsky dostał numer 48(stwierdziłem, że juniorom będę póki co dawał numery od 40 do 49, a później jak się dobrze spiszą to dostaną „profesjonalne” numery)

    [​IMG]0-0[​IMG]
    Kolejne spotkanie w lidze, tym razem u siebie, z Krylją. Szkoda gadać. Oddałem może jeden strzał, właściwie to nie było widać, że rywal jest słabszy ode mnie.

    [​IMG]1-1[​IMG]
    Wyjazdy do Moskwy to zawsze ciężkie orzechy do zgryzienia. Co prawda wygrałem ze Spartakiem, zremisowałem z CSKA, ale przegrałem aż 3:0 z Lokomotivem. Jedyną nadzieją jest słaba forma i słaba pozycja w tabeli Dynama. Jak się jednak okazało to nie miało przełożenia na grę. W 32 minucie prostopadłe podanie dostał Yuri Zhirkov i wykiwując moją obronę strzelił w stronę bramki bezradnego Pigliacellego. Od tego momentu próbowałem gonić wynik. Bezskutecznie. Miałem kilka niemal stuprocentowych okazji, jednak szczęście nie było dziś ze mną. Aż wreszcie pod koniec spotkania po dość długiej mojej akcji było takie zamieszanie w polu karnym, że do bramki trafił… Christopher Samba, obrońca Dynama. To mi na szczęście uratowało wynik i przynajmniej jeden punkt z Moskwy wywiozłem.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Teraz czas na ćwierćfinał Pucharu Rosji. Data wymowna – 1 kwietnia. I rzeczywiście, Rubin sobie ze mnie żartował, praktycznie nie dawali mi dojść do piłki. Mimo to spotkanie było rozgrywane w środku pola. Niestety, do czasu. W 52 bramkę strzelił Mubarak Wakaso, naprawdę nie pamiętam w jaki sposób i dobrze, bo takie blamaże trzeba zapominać. Wniosek jest prosty – trzeba walczyć w lidze.

    [​IMG]2-1[​IMG]
    Po meczu z Rubinem wiedziałem, że wszystko się może zdarzyć. Kolejne spotkanie grałem u siebie z ostatnim Tomem, jednak jakoś nie czułem optymizmu przed tym meczem, toteż przesymulowałem. I udało się, wygrałem 2:1. Bramki dla mnie strzelali Cheryshev i Kontsedalov, a dla rywali w 88 minucie Panchenko.

    [​IMG]0-1[​IMG]
    Tydzień przerwy i gramy z Krasnodarem. Trzeci mecz z tą drużyną w tym sezonie, każdy jak dotąd wygrany 1:0. I tutaj nie mogło być inaczej. Na moje szczęście (już) w 26 minucie dośrodkowanie na bramkę zamienił Shelton i oszczędził mi nerwów do końca spotkania.

    W NASTĘPNYM ODCINKU:
    5 ostatnich meczów w sezonie i zarazem ostatnich trenera Carubbiego w Wołdze ;)

     
  13. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    Gdzie idziesz po tym sezonie?
     
  14. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    A gdzie nie? :p zobaczycie po ostatnim odcinku z ligi i odcinku pokazujacym sytuacje w innych ligach ;)
    Dodam tylko, ze w nowym klubie mam duze szczescie poki co :)

    Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka
     
  15. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    To produkuj i wrzucaj kolejne odcinki
     
  16. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    Wyprodukowany jest jeszcze jeden i pół następnego :) Może dzisiaj jeszcze wrzuce ;)
     
  17. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    No to wrzcam od razu :) Przepraszam za post pod postem ;)


    ODCINEK 15
    "Ostatnia prosta"


    [​IMG]2-0[​IMG]
    Ostatnią prostą sezonu zaczynamy od meczu z CSKA. Szczerze to akurat z nimi grać lubie, taki rywal na poziomie, mimo bardziej klasowych zawodników. Długo nikt nic nie mógł ugrać. Gra była ciekawa, strzały co 5 minut(w grze :D). Ale to co w 42 zrobił Ropotan to zaskoczyło chyba nawet największych optymistów. Ok. 30 metra odebrał piłkę obrońcy, jakimś cudem przeszedł przez 3 graczy CSKA i zostało mu już tylko przymierzyć. W ten oto sposób Rumun wyprowadził mnie na ubłagane prowadzenie. CSKA długo starało się odrobić wynik, jednak po golu Ropotana wyraźnie opadły im skrzydła. Ostateczny cios zadał „Armiejcom” Kontsedalov w 90 minucie i zwycięstwo było bardzo okazałe.

    [​IMG]0-2[​IMG]
    No i teraz mecz sąsiadów w tabeli. Ja byłem piąty, Kubań 4. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że był to może nie mecz sezonu, ale druga połowa jak ze snów. W 60 minucie pierwszą bramkę strzelił Kontsedalov. W sumie to ta bramka była dziwna. Shelton wchodził w pole karne, jednak był zbyt ostry kąt aby oddać strzał, więc podał „prostopadle”(w teorii, rzeczywiście było to podanie w bok) ok. 1m za pole bramkowe, Kontsedalov do piłki miał jakieś 6-8m, a bramkarz był praktycznie przy futbolówce, jednak nie wiedzieć czemu nie złapał tej piłki tylko przyglądał się jak Kontsedalov strzela swoją 6 bramkę w sezonie. W 73 minucie wprowadziłem, z przyzwyczajenia, na boisko mojego juniora Sergeia Tverdovsky’ego, żeby się trochę ograł. Jak się okazało była to bardzo udana zmiana, bo zaledwie cztery minuty po wejściu na plac gry 17-latek dośrodkował na głowę Sheltona i Wołga wygrała na wyjeździe 2:0!

    [​IMG]1-0[​IMG]
    Kolejny mecz, jesteśmy na 3 miejscu, jednak przewaga nad 6 drużyną to tylko 3 punkty, więc zwycięstwo było przymusowe w tym przypadku. I tutaj akurat Rostów dało mi piękny prezent, dwaj obrońcy rozgrywali piłkę między sobą w polu karnym, aż jeden podał do bramkarza, a ten chciał mu odegrać, na szczęście mój białoruski skrzydłowy – Putilo był na posterunku, wykorzystując swoje przyspieszenie przejął piłkę i strzelił w 11 minucie bramkę. Jak się okazało był to jedyny gol w tm meczu. Gol na wagę umocnienia się na 3 miejscu(choć przewaga nad 6 drużyną pozostała ta sama).

    [​IMG]0-0[​IMG]
    Przede mną dwa arcytrudne spotkania – ze Spartakiem i z Zenitem. W tympierwszym miałem jeden cel – zagwarantować Lokomotivowi mistrzostwo, lub jak kto woli zaliczyć co najmniej remis. Lokomotiv miał nad Spartakiem 5 punktów przewagi, a zostały dwa mecze, więc Spartak musiał wygrać oba spotkania i liczyć na potknięcia sąsiada. Ja w tym spotkaniu przeszedłem do defensywy. W efekcie oddałem tylko jeden strzał przy siedmiu rywala! Na szczęście moi obrońcy i bramkarz uratowali jeden punkt i zagwarantowali de facto Lokomotivowi mistrzostwo.

    [​IMG]0-0[​IMG]
    Ostatnie spotkanie w Wołdze. Zostanie na pewno dużo wspomnień w głowie naszego trenera, ale najpierw trzeba się jakoś ładnie pożegnać. Mecz z Zenitem wydawał się idealną do tego okazją. My na 3 miejscu, Zenit 5, a jeśli byśmy przegrali to mógłby nas wyprzedzić szósty Kubań. Mecz był nudnawy, może i było kilka przebłysków, ale grałem chyba ze świadomością, że remis daje mi miejsce w pierwszej piątce, a przy dobrym szczęściu nawet podium. W końcu wyszło po środku, zająłem czwarte miejsce czyli bardzo dobre moim zdaniem, owszem mogłem zająć pozycję w pierwszej trójce i grać w Lidze Mistrzów, jednak do tego trzeba było wygrać kilka zremisowanych meczy jak np. z Krylją czy Tomem, które do wygrania były i wtedy nawet porażka z Zenitem gwarantowałaby mi 2-3 miejsce.

    [​IMG]
    Tabela na koniec sezonu w Sogaz Premier Lidze. 1 miejsce - LM, 2-3 miejsce - el. LM, 4-5 - eliminacje LE

    [​IMG]
    I tabele strzelców, asystentów i bramkarzy. W tym sezonie dwóch tytułów nie ma tak jak rok temu, ale i tak jestem zadowolony. Na dwie kolejki przed końcem Shelton prowadził wśród strzelców, moze gdyby coś strzelił Spartakowi lub Zenitowi byłaby poczwórna korona.

    PODSUMOWANIE:
    Ostatnie przygody w Wołdze, bardzo dobrze mi poszło, po raz kolejny końcówka sezonu zabójcza :3

    W NASTĘPNYM ODCINKU:
    Pokazanie sytuacji na świecie, zaprezentuje ligi następujących krajów: Anglia, Francja, Niemcy, Hiszpania, Niemcy, Włochy, Polska, czołowe miejsca w Holandii, Portugalii i Belgii. Poza tym mistrzowie mniejszych lig europejskich oraz LM, LE i Puchar Rosji.
    W JESZCZE NASTĘPNYM:
    Konferencja prasowa na zakończenie pracy w Rosji i prezentacja nowego klubu ;)

    Czekam na komentarze, pytania, sugestie etc. etc. :)
     
  18. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    Zdradz do ktorego klubu sie wybierasz.
     
  19. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    Klubu nie zdradze :) Kierunek --> Anglia ;)
     
  20. lllew

    lllew Nowy

    To chociaż zdradź czy średniak, walka o utrzymanie czy czołówka ligi.
     
  21. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    Średniak. Chociaż cel mam: walka o LE.
     
  22. Drakensang

    Drakensang Ten, o Którym mówią Księgi

    Doczekamy sie kolejnej czesci?
     
  23. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    Oczywiscie, dzisiaj powinny byc dwa odcinki ;)

    Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka
     
  24. Alberto

    Alberto Ten, o Którym mówią Księgi

    ODCINEK SPECJALNY 2
    Sytuacja w czołowych ligach europejskich po sezonie 2014/15.

    BARCLAYS PREMIER LEAGUE
    1.Chelsea Londyn(3)*
    2.Manchester United(1)
    3.Tottenham Hotspur(6)
    4.Manchester City(2)
    5.Newcastle United(8)
    6.Arsenal Londyn(4)
    7.FC Liverpool(5)
    8.Everton Liverpool(7)
    9.Swansea City(10)
    10.Fulham Londyn(14)
    11.West Ham United(12)
    12.Hull City(17)
    13.Sunderland(13)
    14.Stoke City(9)
    15.Norwich City(15)

    16.Queens Park Rangers(b)
    17.Cardiff City(16)
    18.West Bromwich Albion(11)
    19.Brighton & Hove Albion(b)
    20.FC Watford(b)


    W tym sezonie do BPL awansowali: Aston Villa(1), Southampton(2), Bolton(4). 3 miejsce w Championship zajęło Reading, 5 Wigan, a 6 Crystal Palace.

    LIGUE 1
    1.Paris Saint Germain(1)
    2.Olympique Marsylia(3)
    3.Girondins Bordeaux(4)
    4.Saint-Etienne(2)
    5.AS Monaco(7)
    6.Stade Rennais(8)
    7.Olympique Lyon(6)
    8.Toulouse FC(11)
    9.LOSC Lille(5)
    10.OGC Nice(9)
    11.Montpellier HSC(10)
    12.Evian Thonon Gaillard(13)
    13.FC Sochaux(16)
    14.Stade Reims(15)
    15.AJ Auxerre(17)
    16.FC Lorient(14)
    17.SC Bastia(12)
    18.ES Troyes(b)
    19.AC Ajaccio(b)
    20.AS Nancy Lorraine(b)

    Jak widać falstart wszystkich trzech beniaminków :). Pierwsza piątka Ligue 2: Stade Brest, Valenciennes, FC Nantes, EA Guingamp, SM Caen. Awansowały dwie pierwsze drużyny + jedna po playoffach, ale nie wiem kto to :p

    PRIMERA DIVISION
    1.Barcelona(1)
    2.Real Madryt(2)
    3.Atletico Madryt(4)
    4.Valencia(7)
    5.Athletic Bilbao(5)
    6.Sevilla FC(6)
    7.Real Sociedad San Sebastian(3)
    8.Villareal(10)
    9.Getafe(12)
    10.Elche(9)
    11.Real Betis Balompie(8)
    12.Celta Vigo(16)
    13.RC Deportivo La Coruna(b)
    14.Malaga(15)
    15.Rayo Vallecano(13)
    16.Real Valladolid(11)
    17.Espanyol Barcelona(14)
    18.RCD Mallorca(b)
    19.Real Zaragoza(b)
    20.UD Almeria(17)

    Pierwsza piątka z Segunda Division: Levante, Sporting Gijon, Granada, Osasuna, Real Madryt Castilla.

    BUNDESLIGA
    1.Borussia Dortmund(2)
    2.Bayern Monachium(1)
    3.VfL Wolfsburg(4)
    4.Schalke Gelsenkirchen(3)
    5.Hamburger SV(9)
    6.Eintracht Frankfurt(8)
    7.Bayer Leverkusen(5)
    8.Hoffenheim(11)
    9.VfB Stuttgart(7)
    10.Hannover 96(15)
    11.Borussia Moenchengladbach(6)
    12.Werder Brema(10)
    13.1.FSV Mainz(12)
    14.Fortuna Dusseldorf(b)
    15.FC Nurnberg(13)
    16.Augsburg(16)
    17.Freiburg(13)
    18.Ingolstadt(b)

    Pierwsza piątka 2.Bundesligi: Hertha BSC, Braunschweig, FC St.Pauli, FC Koln, Greuter Furth.

    SERIE A
    1.Juventus Turyn(1)
    2.Napoli(4)
    3.Milan(2)
    4.Lazio Rzym(8)
    5.Fiorentina(9)
    6.Catania Calcio(14)
    7.AS Roma(7)
    8.Inter Mediolan(3)
    9.Cagliari Calcio(11)
    10.Parma(5)
    11.Udinese Calcio(6)
    12.Sampdoria Genua(17)
    13.Atalanta Bergamo(12)
    14.Torino(15)
    15.Chievo Werona(13)
    16.Genoa(10)
    17.Palermo(b)
    18.Bologna(16)
    19.Siena(b)
    20.Brescia(b)


    Pierwsza piątka Serie B: Pescara, Hellas Werona, Livorno, Novara, Reggio di Calabria

    EKSTRAKLASA
    1.Lech Poznań(2):p
    2.Legia Warszawa(1):mad:
    3.Jagiellonia Białystok(8):eek:
    4.Śląsk Wrocław(5):)
    5.Lechia Gdańsk(6);)
    6.Wisła Kraków(4):rolleyes:
    7.Zagłębie Lubin(7):confused:
    8.Korona Kielce(11):>" smilieid="41" class="inlineimg" border="0">
    9.Pogoń Szczecin(14):cool:
    10.Ruch Chorzów(13):blee:
    11.Górnik Zabrze(3):rolleyes:
    12.Zawisza Bydgoszcz(10):confused:
    13.Podbeskidzie BB(16);)
    14.Piast Gliwice(9):(
    15.Widzew Łódź(15):(
    16.Cracovia Kraków(12):mad:

    INNE LIGI
    Portugalia: Braga, Porto, Benfica, Sporting, Vitoria G. - pierwsza piątka. Pacos Ferreira dopiero 11.
    Holandia: Ajax, Twente, Feyenoord, PSV, AZ, Herenveen - pierwsza szóstka.


    MISTRZOWIE MNIEJSZYCH LIG:
    Austria: FK Austria Wiedeń
    Belgia: RSC Anderlecht Bruksela
    Dania: FC Kopenhaga
    Irlandia: Shamrock Rovers
    Norwegia: SK Brann Bergen, ale poza tym Rosenborg i Molde miało po tyle samo - 62 punkty. Decydowały o mistrzostwie bramki.
    Szkocja: Celtic
    Szwajcaria: Grashopper
    Szwecja: Malmo


    PUCHAR ROSJI
    1/8
    Dynamo2-0Amkar
    CSKA3-2Lokomotiv
    Rubin2-2Zenit(5-4k.)
    Krasnodar0-1Wołga
    Spartak3-0Ural
    Krylja1-2Terek
    Anzhi2-2Rostów(4-3k.)
    Tom2-2Kubań(3-4k.)
    1/4
    Dynamo3-3CSKA(4-5k.)
    Rubin1-0Wołga
    Spartak1-0Terek
    Anzhi1-4Kubań
    1/2
    CSKA2-1Rubin
    Spartak4-0Kubań
    FINAŁ
    CSKA3-2Spartak

    SUPERPUCHAR EUROPY
    Barcelona3-1Arsenal

    FAZA PUCHAROWA LIGI MISTRZÓW
    1/8
    Juventus4-2Porto**
    ManUtd5-0Olympiakos
    Inter1-1Arsenal(3-4k.)
    Barcelona5-0Chelsea
    ManCity2-1Marsylia
    Real4-1Borussia
    Benfica2-3Anderlecht
    Bayern5-1PSG
    1/4
    Juventus3-0ManUtd
    Arsenal1-3Barcelona
    ManCity1-3Real
    Anderlecht1-6Bayern
    1/2
    Juventus2-2
    Barcelona***
    Real3-4Bayern
    FINAŁ
    Juventus-Bayern****

    FAZA PUCHAROWA LIGI EUROPY(od 1/8)
    1/8
    Tottenham5-1PSV
    Real Sociedad0-4Napoli
    Bayer2-4Athletic
    Valencia1-4Liverpool
    Bordeaux2-4Atletico
    Milan5-2Lille
    Sporting1-3Galatasaray
    Zenit1-4Sevilla
    1/4
    Tottenham3-2Napoli
    Athletic2-5Liverpool
    Atletico2-3Milan
    Galatasaray3-4Valencia
    1/2
    Tottenham3-1Liverpool
    Milan1-3Sevilla
    FINAŁ
    Tottenham2-1Sevilla


    ---------------------
    *w nawiasie podana pozycja z zeszłego sezonu. "b" - beniaminek.
    **w Lidze Mistrzów i Lidze Europy podany wynik DWUMECZU.
    ***Juventus miał lepszą statystykę bramek na wyjeździe
    ****Wynik finału LM w kolejnym odcinku ;) (po prostu zapomniałem zobaczyć)

    W NASTĘPNYM ODCINKU: Konferencja prasowa na zakończenie pracy w Wołdze, wyjawienie nowego klubu
    i podsumowanie każdego z graczy Wołgi :)

     
  25. lllew

    lllew Nowy

    Co ma oznaczać ten znaczek przy legii??!
    EDIT: K**** nie można pisać Caps Lockiem
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie