Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia. - Fallout AAR

Temat na forum 'Inne Gry AAR' rozpoczęty przez Nuke, 7 Kwiecień 2011.

?

Czy nie masz nic przeciwko dwóm różnym zakończeniom?

  1. Tak, nie mam nic przeciwko

    0 głos(y/ów)
    0,0%
  2. Nie, nie mam nic przeciwko

    0 głos(y/ów)
    0,0%
Status Tematu:
Zamknięty.
  1. Tobi

    Tobi Ten, o Którym mówią Księgi

    Epickie. Piękne. Po prostu jedyne do czego można się przyczepić, to dlaczego jest tak krótkie że po przeczytaniu ma się żal że to już. No i szkoda że Himmler umarł od tak. Ale pomysł z "ciocią Otto" był pierwszorzędny. No i zabrakło mi tylko wiedzy o tym co w międzyczasie dzieje się w Chinach. :p

    Dużo by mówić ale zdaje mi się, że nie znam dość wyniosłych i patetycznych słów. Powiem więc tylko jedno. Pochylam się przed tobą i mówię dobra robota.
     
  2. Hanler

    Hanler Ten, o Którym mówią Księgi

    Co tu dużo mówić, super, masz talent człowieku ;)
     
  3. Tobi

    Tobi Ten, o Którym mówią Księgi

    Jak Ken zobaczy ile ci po ostatnim odcinku repa przybyło to chyba na zawał zejdzie. :p

    A dodatkowo doszukałem się motywów z Indiany Johnsa i Opowieści z Narni. :p
     
  4. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Ken już dostosował się do tego, że Nuke wyprzedza go (na chwilę przed odcinkiem sprawdzane) dobre ponad 100 pktów, więc nawet nie będzie się Ken łudził o wyprzedzenia w rankingu :p
     
  5. Nuke

    Nuke [heinkel intensifies]

  6. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    OMGWTFBBQ?! Jak to możliwe że żeś eNWusia prześcignął?! o_O
    Ile teraz masz punkcików (pewno koło 2000 :p) ??

    Ostrzeżenie za wulgarną wypowiedź (WTF).

    Pozdrawiam,
    Goliat
     
  7. Crawler

    Crawler Guest

    To w sumie nawet nie jest AAR.
     
  8. Hanler

    Hanler Ten, o Którym mówią Księgi

    Dla mnie to tak naprawdę nie był AAR, tylko dobra książka, którą przyjemnie się czyta.
    Szkoda tylko, że ta książka nie była zbyt długa, powinna nigdy się nie skończyć.

    Chylę czoła ;)
     
  9. Nuke

    Nuke [heinkel intensifies]

    Ken - 1890
    Crawler, Hanler - w sumie to tak. Fabuła jest częściowo zerżnięta z Fallouta, jest parę screenów z gry i to tyle.
     
  10. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Niech Zoor zacznie się martwić, bo pociąg "Nuke" jedzie na stację "Top 1 w ilości repa" :p
    Aby cię dogonić teraz to doprawdy muszę już rozkminiać nad nowymi aarami :p
     
  11. Zoor

    Zoor Ideolog gender

    Oj, jakby mnie obchodziło, kto ma najwięcej repa...

    Ostatni odcinek bardzo dobry - ale teraz czekam na drugą wersję ;)
     
  12. Tobi

    Tobi Ten, o Którym mówią Księgi

    Mówię o filmie rzecz jasna. Kiedy szturmowali tę twierdzę w stolicy Telmarów i jak atak wziął na łeb bo wyskoczyło z pół setki kuszników i krata w bramie zaczęła opadać to wielki gadający bawół wpadł pod nią i na własnych barkach trzymał ją by inni mogli uciec, co udało się jedynie części a reszta zginęła od bełtów.
     
  13. ziom14PL

    ziom14PL Zbanowany

    Tobi - 3/4 filmów i książek z takimi motywami ma "trzymanie bramy" ;) (Pingwiny z Madagaskaru! ;D )

    Nuke - Pytanie: Sam tekst z 3 AARów (Weg zum...,ten i Stracone lata, jak go skończysz) w formie książki A5 ile by miał stron i ile kosztowałoby wydanie? ;D
     
  14. Tobi

    Tobi Ten, o Którym mówią Księgi

    Obawiam się że tylko 2 i 3 część miały by marginalne szanse na rynku. A pomysł by po skończeniu AARu przekształcić go w książkę był mój. :p
     
  15. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie-e! To ja pierwszy napisałem o tym Nuke'owi na profilu! :p
     
  16. Tobi

    Tobi Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie. Bo ja myślałem o tym żeby zrobić książkę z... Indonezji już tak na początku 2010. :p
     
  17. Nuke

    Nuke [heinkel intensifies]

    Weźcie nie przesadzajcie, nie traktuję aarów jako jakiejkolwiek odmiany literackiej, a i nie popadłem jeszcze w takie samouwielbienie by robić z tego książkę... -.-
     
  18. Kentucky

    Kentucky Ten, o Którym mówią Księgi

    Racja... E-booki będą lepsze! :p
    A tak na serio - będzie alternatywne zakończenie?
     
  19. Nuke

    Nuke [heinkel intensifies]

    Tak, będzie, ale raczej będzie sporo krótsze.
     
  20. ziom14PL

    ziom14PL Zbanowany

    Coś w stylu:

    Alternatywne zakończenie

    X przeżył y nie

    Koniec!​
     
  21. Marcex

    Marcex Znany Wszystkim

    No, to uczucie zaciekawienia i zryw do czytania po zauważeniu ostatniego odcinka w tym temacie, a także szkoda, że to już jest koniec. AAR świetny, co często już mówiłem, zawsze nie bez powodu.
    Zakończenie jednak pozostawiło niezbyt sympatyczne wrażenia - zginął główny bohater, z którym każdy już zdążył się oswoić.
    Chciałbym mieć takiego moda do F2 :p
     
  22. Barlow

    Barlow Znany Wszystkim

    Ciekawe jak tam książka naszego forumowego literata AARowego, czekajcie, jak on się nazywał? ;d
    Zresztą nie przesadzajmy (chwała Nukemu za to). To że AAR wybija się pozytywnie, nie znaczy, że ma jakąś wartość literacką. A poza tym pomyślcie - kto kupi książkę o tematyce "alternatywna historia Niemiec z grami komputerowymi w tle"? Kto to wyda? A pozwolenia?
    Panowie :)
    Oplułem się!

    (I pozdrawiam i polecam się. Zgubiłem się jakoś po trzecim odcinku, ale namiętnie oglądałem obrazki i czytałem komentarze. Kawał życia)
     
  23. Marcex

    Marcex Znany Wszystkim

    Nie chcę, aby to zabrzmiało jak chamskie pytanie typu: "Kiedy odcinek? :D", ale chciałem grzecznie zapytać, jak sytuacja z zakończeniem alternatywnym? Skupiasz się obecnie na drugim AAR-ze, masz obowiązki, odpoczywasz czy może jest optymistyczniej i zakończenie się robi?
     
  24. Nuke

    Nuke [heinkel intensifies]

    Nie chce mi się:p Ale będzie jak będzie, a na pewno będzie.
     
  25. Nuke

    Nuke [heinkel intensifies]

    Alternatywne zakończenie

    [video=youtube;PfyqlMBeQFU]http://www.youtube.com/watch?v=PfyqlMBeQFU[/video]


    Himmler podszedł do nas. Eva skuliła się ze strachu i schowała za mną. Widocznie to wygląd Himmlera musiał ją tak przestraszyć.
    - Więc jaka będzie Twoja odpowiedź, Adolfie? - Zapytał Himmler. - Przyłączysz się do nas, ratując rodzinę i przyjaciół?
    - A co stanie się, jeśli się nie zgodzę?
    - Dołączysz do swoich kompanów w podziemiach, a ja i tak podbiję Niemcy, i uwierz mi... Nie okażę Werwolfowi żadnej litości...
    - Adolf, nie! - Krzyknęła nagle Eva.
    Przez chwilę biłem się z myślami.
    - Dobrze... Ale to ja będę Fuhrerem. Ty usuniesz się w cień.
    - Zgoda. Tylko pamiętaj, że SS będzie wierne najpierw mnie... Meine Ehre heißt Treue, pamię...
    Potężny wybuch targnął pomieszczeniem. Ja, Eva i Himmler padliśmy na podłogę tam gdzie staliśmy. Strażnicy wypadli przez drzwi i zatrzymali się dopiero na ścianie korytarza. Tam gdzie jeszcze przed chwilą było okno ziała ogromna dziura, w której pojawił się VertVogel von Brauna. Potykając się o odłamki gruzu walające się po podłodze podbiegłem do wyrwy. W tym czasie profesor otworzył kokpit.
    - Uciekajcie stąd! Ghule rozpoczęły bombardowanie, a Werwolf i supermutanty już są w mieście! - Wycharczał.
    - Odwołaj ich! Szybko, odwołaj ich!
    - Co!? Jak to!?
    - Dogadałem się z Himmlerem! Odwołaj ich!
    Von Braun sięgnął po radio.
    - Harold, zakończ bombardowanie i wycofaj oddziały z miasta. Odbiór.
    - Wernher, co ty pieprzysz? - Usłyszałem charkot Harolda. - Jak to odwołać?
    - Adolf dogadał się z Himmlerem.
    - Powiedz mu, że spotkamy się na skraju miasta!
    - Harold, za kwadrans zobaczymy się na skraju miasta. Adolf do ciebie przyjedzie.

    Po kilku minutach wsiadałem wraz z Himmlerem i Evą do kubelwagena. Za nami do drogi już przygotowywało się kilku supermutantów i... Otto Skorzeny. Starałem się na niego nie patrzeć, ale po chwili jechaliśmy już ulicami Kilonii. Wygląd miasta zaskoczył mnie. Budynki były odnowione, drogi w świetnym stanie, na chodnikach bawiły się dzieci - rzecz znamienna - wszystkie były jasnowłose. W oczy rzuciły mi się też jednakowe mundurki Hitlerjugend. Dorośli mężczyźni, co do jednego, ubrani byli w mundury SS. Nie widziałem zbyt wielu kobiet, ale ich proste, wręcz ascetyczne stroje budziły przygnębienie.

    W końcu dotarliśmy na skraj miasta. Oddziały Werwolfu z von Setelsbachem na czele oraz ghule i supermutanci czekali na nas w równym rzędzie. Gdy kubelwagen zatrzymał się i wysiedliśmy, naprzód wystąpili Harold i Fritz.
    - Co to ma znaczyć, do ***** nędzy? - Warknął Fritz. - Ciągniemy tutaj przez pół Niemiec, a ty nam mówisz, że dogadałeś się z tym *******? - Splunął na ziemię.
    - Spokojnie... Doszedłem do porozumienia z Himmlerem. Dzięki temu szybciej odbudujemy Rzeszę...
    - Ale ty jesteś naiwny - wycharczał Harold. - Ciekawe co powie Magnus jak się dowie.
    - Na pewno to zrozumie... Wytłumaczę mu...
    - Chce pan powiedzieć, Herr Hitler, że postąpił pan jak ten zdrajca Matzky? - Powiedział von Setelsbach. Nie zauważyłem jak do nas podszedł.
    - Nie jestem zdrajcą!
    - O tym zadecyduje sąd honorowy. A tymczasem... Widzę, że oddziały Werwolfu nie są już panu potrzebne.
    - Oddajcie nam Marcusa - warknął Fritz.
    Spojrzałem na Himmlera. Ten tylko skinął na Skorzenego. Dopiero teraz zorientowałem się, że za nami jechała jeszcze furgonetka. Jej drzwi się otworzyły i na zewnątrz wyszło dwóch supermutantów szamoczących się z Marcusem.
    - Pomyślałem, że jego przywiezienie tutaj to dobry pomysł - powiedział cicho Himmler.
    Marcus wyrwał się strażnikom i szybko dołączył do Harolda i Fritza.
    - Co jest *****? Jakieś porozumienie z Himmlerem!? - Powiedział swoim grubym głosem.
    - Pozwólcie mi to wytłu...
    - Sram na twoje tłumaczenia, Adolf. Zdradziłeś nas - rzekł Marcus tonem ucinającym dyskusję.
    Supermutant skinął na Harolda i Fritza. Wszyscy trzej odwrócili się i ruszyli w stronę swoich żołnierzy.

    Eva stała obok mnie, kołysząc się na piętach. Przygryzała wargi, gdy patrzyła na odchodzących mutantów. Po chwili powoli ruszyła do przodu.
    - A ty dokąd?
    Eva obróciła się. Po raz pierwszy zobaczyłem w jej oczach łzy.
    - To koniec. Nie możemy być razem.
    Pobiegła do mutantów. Nigdy więcej jej nie widziałem.

    [video=youtube;TJv6TMUyqkA]http://www.youtube.com/watch?v=TJv6TMUyqkA[/video]



    Himmler wreszcie mógł zrealizować swoje plany. Przeciągnięcie na swoją stronę Adolfa sprawiło, że Werwolf i mutanci stracili swojego naturalnego lidera. Początkowo Krwawy Henryk usunął się w cień, rzeczywiście dając Adolfowi pole do popisu. Jednak fiasko negocjacji z dawnymi kompanami sprawiło, że Adolf został zmuszony do przyjęcia planu Himmlera - zbrojnego rozwiązania problemu Werwolfu.

    II bitwa o Drezno rozpoczęła się niewiele ponad miesiąc po wydarzeniach z Kilonii. Poprzedzona była wieloma próbami skontaktowania się z generałem Magnusem. Umierający dowódca Werwolfu nie chciał jednak rozmawiać z Adolfem. Potężny zawód, jaki sprawił Werwolfowi i mutantom, spowodował, że generał do końca swoich dni wyrzucał sobie, że pomylił się w ocenie ostatniego z Hitlerów.

    Drugie starcie o siedzibę Werwolfu miało zupełnie inny przebieg. Tym razem Enklawa była gotowa na odparcie artylerii ghuli i supermutantów Marcusa. Również profesor von Braun, zawiedziony ostatnimi wydarzeniami, nie wsparł swoich przyjaciół. Werwolf musiał wycofać się z Drezna. W Krypcie pozostał jedynie generał Magnus, który odmówił ewakuowania się. Prawdopodobnie popełnił samobójstwo, by uniknąć wpadnięcia w ręce Himmlera.

    Niedobitki Werwolfu wycofały się na południe, w góry Sudetenlandu, by ukryć się w niezliczonych pieczarach i lasach. Ewakuacją kierowała będąca w coraz bardziej widocznej ciąży Eva. Enklawa początkowo nie ścigała uchodźców, kierując swoje zainteresowanie na południe.

    Podczas bitwy o Drezno górnicy z Raudnitz zaatakowali praktycznie niebronioną elektrownię. W międzyczasie podstępnie zamordowano komendanta Sinnhubera, by uniemożliwić mu powstrzymanie ataku. Elektrownia, podobnie jak Brauchwalde i okoliczne kopalnie, wpadły w ręce górników. W kilka dni po upadku Drezna do elektrowni dotarł czołówki wojsk Enklawy. Górnicy zdecydowali się na współpracę z Himmlerem.

    Niepowstrzymany Drang nach Sueden dotarł do Dargen, które stanęło w obronie swojej niezależności. Jednak ogromna przewaga technologiczna Enklawy i wprowadzenie do miasta oddziału supermutantów sprawiło, że Dargen utrzymało się zaledwie przez dwa dni. Wielu mieszkańców miasteczka zginęło. Klaukendorf nie miał sił by bronić się choćby przez dwa dni. Mieszkańcy od razu poddali się woli Himmlera, choć nie uczynili tego tak chętnie jak górnicy z Raudnitz.

    Po opanowaniu najważniejszych miejscowości w Bawarii Enklawa ponownie wkroczyła do Berghofu. Pozwolono tam powrócić jego mieszkańcom, jak i porwanym z Krypty Monachium, ale porządku pilnował tam oddział najlepszych SS-manów pod osobistym dowództwem Otto Skorzenego. Nawet Germania utraciła swój decydujący w sprawach Berghofu głos.

    Adolf nie zdradził Himmlerowi lokalizacji Krypty Linz, twierdząc, że nigdy nie udało mu się jej odnaleźć. Jego ostatni krewni pozostali w krypcie do końca życia, zabierając w zaświaty tajemnice rodu.

    Do tragicznych wypadków doszło w Alpejskim Kompleksie Badawczym. Profesor von Braun powrócił w Alpy prosto z Kilonii. Spodziewał się, że kompleks szybko stanie się celem Enklawy. Nie pomylił się. Wczesną zimą SS zapukało do uszkodzonych wrót kompleksu. Enklawie udało się złamać opór ghuli. Osaczony przez wrogów w głównej serwerowni, profesor von Braun aktywował autodestrukcję kompleksu. Potężna eksplozja atomowa doprowadziła do kolejnej zimy nuklearnej w południowych Niemczech, Austrii, Szwajcarii, północnych Włoszech i wschodniej Francji. Skutki tego wybuchu były jednak odczuwane w całej Europie.

    Po upadku Werwolfu uwaga Adolfa była skupiona wyłącznie na odnalezieniu Evy. W środku zimy wyruszył na czele całej dywizji żołnierzy w Sudety. Udało im się schwytać wielu żołnierzy Werwolfu, supermutantów, a nawet Fritza - nikt jednak nie wiedział co stało się z Evą. Poszukiwania przeniosły się nawet na teren Moraw - bez skutku. Zrezygnowany Adolf powrócił do Kilonii. Przestał angażować się w jakiekolwiek poszukiwania. Zmarł w samotności, zgorzkniały jak jego pradziadek.

    Eva, Marcus i Harold podążali cały czas na wschód. Ostatecznie bliskie rozwiązanie zmusiło ich do zatrzymania się, gdzieś na Śląsku. Tam znaleźli schronienie przed coraz dalej sięgającymi mackami Himmlera. W maju 2011 roku Eva urodziła chłopca. Nadała mu imię po swoim pradziadku. Nikomu oczywiście nie wyjawiono, że ojcem dziecka był Adolf. Szpicle Himmlera znajdowali się już w niemal każdym ościennym państwie.

    Dopiero gdy młody Erich miał blisko dwadzieścia lat, Eva opowiedziała mu historię jego ojca. Erich zdecydował się odejść od swojej matki. Nie zamierzał jednak szukać Adolfa - ten nigdy nie dowiedział się, że ma syna. Erich wyruszył na wschód, do Nowej Rzeszy, by podobnie jak pradziadek i ojciec szukać swojego przeznaczenia. Swojej wojny. Bo wojna... Wojna nigdy się nie zmienia.
     
Status Tematu:
Zamknięty.

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie