YogBox Diary.

Dzień 5​

Pomimo tego że nastał dzień, na zewnątrz jest równie niebezpiecznie jak nocą ponieważ burzowe chmury blokują światło słoneczne. Bezpośrednią drogę powrotną do siedziby blokuje wilkołak którego zdołałem zauważyć w oddali. Broń inna niż złoty miecz jest bezużyteczna przeciwko temu szybkiemu i potężnemu potworowi.



Idę okrężną drogą, napotykając po drodze wilka i ognistego creepera. Dzięki obwitym opadom, udany atak tego drugiego niemal nie wyrządza mi szkód.



Uff, jakoś się udało.



Niestety, poczucie bezpieczeństwa szybko zburzył ogr, który zaczął rozwalać niedawno zbudowaną kuźnię. Zdołałem pokonać olbrzyma i szybko odbudować ścianę.



Nie mogąc wyjść na zewnątrz, wytwarzam kilka przedmiotów - m.in. łuk, kompas, żelazne buty i strzały zapalające (nie mam krzemienia na zwykłe strzały, więc wykorzystuję węgiel).



Wygląda na to że poziom umiejętności 'rzemiosło' pozwoli mi na wyrób narzędzi z mithrilu. Po chwili znów słyszę charakterystyczny ryk ogra, dochodzący z pewnej oddali.



Postanowiłem wyjrzeć przez drzwi. Zły pomysł - dostrzegł mnie kolejny ogr i zaczął szarżować w moim kierunku. Chcąc uniknąć kolejny zniszczeń mojej budowli, wychodzę mu na przeciw.



Po trudnej walce zwyciężam, zdobywając cenny obsydian.



Paradoksalnie, wygląda na to że bezpieczniej będzie w podziemiach. Mam nadzieję na odnalezienie mithrilu.



Eksplorując jaskinie natrafiam na kolejny loch - wygląda na to że niefortunnie wybrałem miejsce na siedzibę, bo ziemia pod nią jest dziurawa jak ser szwajcarski i pełna potworów.



Spawnera bronił tylko jeden zombie i szybko zażegnuję niebezpieczeństwo.



Kolejny łup i kolejne serca.



Nazbierałem też wystarczająco dużo fragmentów aby połączyć je w kolejne serce. Mam ich już 11 (na starcie ma się ich 5, maksymalnie 20).



Kawałek dalej natrafiam na mistyczny szmaragd - najmniej potężny spośród mistycznych klejnotów.



Miałem jednak szczęście - po rozbiciu bloku wypadł z niego mistyczny pył, który posiada moc pomnażania rud.



Nade mną wciąż słychać ogry i dźwięki rozwalanych bloków - mam nadzieję że mój dom wciąż stoi.



Znajduję w końcu mithril, ale niestety tylko jeden blok.



Postawiam wyjść na zewnątrz, w tym samym miejscu co wczoraj. Wciąż pada ale burza już minęła.



Zniszczone bloki skalne świadczą o tym że niedawno były tu ogry.



Przed powrotem do domu wydobywam jeszcze mistyczny szmaragd (który znalazłem dnia 2).



Wygląda na to że potworów jest dużo mniej i szczęśliwie wracam do swojej siedziby.



Umiejętności:

Rzemiosło +2
Atletyka +1
Walka Wręcz +1
Heroizm +1

 

Zastanawiałem się nad instalacją tego moda, ale ogry niszczące budynki to nie dla mnie. Fajnie opisujesz rozgrywkę.

 

Obsydianu nie zniszczą zawsze można budować w górze.

 

Lub po prostu wyłączyć spawnowanie się ogrów w opcjach.I super AAR i niezłe połączenie tych modów w Yogi-box.

 

Tak, też bym sobie pograł, niestety z niezrozumiałych dla mnie przyczyn instaler moda nie odapala się (tzn pojawia się na chwilkę okienko dosowe i znika), ale to pewnie wina mojej winy (7 64 bit).

 

właściwie to co daje heroizm?

 

Sam nie wiem ale co daje atlethics.
Sasza mi się bardziej wydaje że to wina win 7.

 

atlethics zwiększa prędkość

 

Nyslion - jak napisał michall55 - można w prosty sposób wyłączyć poszczególne stwory w menu wewnątrz gry.

Sasza - może nie masz najnowszej javy?

wiktorx10 - pozwala na tworzenie i używanie coraz to potężniejszych zaklęć

Dzień 6​

Nowy dzień - na szczęście w końcu przestało padać. Zamierzam udać się do pobliskiego lasu i uzupełnić zapasy drewna.



Napotykam w drodze dziwnego, obdartego człowieka. W nocy zmienia się on w potężnego wilkołaka, ale w dzień jest całkowicie bezbronny.



Rzut oka na odległą górę - będę musiał wybrać się na jakąś dalszą wyprawę w najbliższym czasie.



Nie tym razem. Zamierzam wykorzystać czas na budowę pól uprawnych. Chleb wyrabiany ze zboża zapewni stałe źródło żywności, zaś lato i jesień dają największe plony. Na początek równam ziemię tuż przy domu.



Stawiam niewielki, kamienny murek a na nim drewniany płot, tak aby uprawy nie stratowały zwierzęta i potwory.



Po ryzykownej wyprawie do pobliskiego bajorka, wlewam do środka poletka wodę i przygotowuję glebę.



Miałem ledwo kilka nasion (pozyskanych ze zniszczonych dzikich traw) i obsiewam kilka poletek. Zbierając żniwa, ewentualnie pozyskam wystarczająco dużo ziarna żeby obsadzić wszystkie.



Czas wykorzystać mistyczny szafir który wczoraj zdobyłem. Na początek pozyskuje ze szkła szklane odłamki.



W połączeniu z mistycznym klejnotem otrzymuje nową, potężną broń - mithrilowy miecz, który jest o klasę lepszy od żelaznego.



No i tak zleciał kolejny dzień. Wygląd kwatery głównej w rzucie izometrycznym.



Wzrost umiejętności:

Wyrąb Drzew +2
Górnictwo +1
Obrona +1
Rzemiosło +3
Walka Wręcz +1
Terraformacja +2

 

Coś mi się zdaje, że ta twierdza to się nieźle rozrośnie przez kilka(naście?dziesiąt?) odcinków.

 

Zacnie się dzieje, zacnie
I mam najnowszą javę, w obu wersjach nic to nie daje, ale z tego co słyszałem to Winda 7 w wersji 64 bit ma jakiś problem z javą i cud, że mi cokolwiek działa.

 

Sasza spróbuj przerzucić wszystkie pliki do folderu bin i zainstaluj.

 

Nie działa mi po prostu instalator. Ot coś nie tak z javą I mam wszystko w bin, to problem javy, praktycznie wszystkie programy na niej nie działają, ale o dziwo taki MC mi chodzi.

 

Dobrze ci idzie ta gra.
Oby tak dalej.

 

Ja również map win7 64bit i MC dziala poprawnie ale np nie mogę uruchomić mcpachtera abym miał poprawnie wyświetlane textury bo nawet się nie włącza ale mam nadzieje ze w najbliższym MC lub Javie to naprawią.No i czekam na kolejne przygody

Edit:Miałem aż 4 razy zainstalowaną jave 2 razy 32 bit wersje 6,1 raz 64 bit wersja 6 i jave 7.Nawet nie wiem skont tyle tego miałem xD

 

Peeguła - zapewne tak

Dzień 7​

Kolejny, letni dzień. Nie pada, więc postanawiam wykorzystać pogodę i odbyć nieco dalszą wyprawę. Kieruje się na północ, w kierunku odległej góry z której będę miał doskonały widok na okolice.



Przedzieram się przez bardzo gęsty las, mijając ostrożnie po drodze tygrysią rodzinę.



W końcu docieram do podnóży góry.



Po dość mozolnej wspinaczce jestem na pokrytym chmurami szczycie. Daleko w oddali widać mój mały domek.



Dostrzegam coś dziwnego dalej na północ, coś jakby piaszczystą wydmę - bardzo nie na miejscu biorąc pod uwagę że stoi ona w środku lasu. Postanawiam to zbadać.



Hmm. To z pewnością nie jest dzieło natury.



Wygląda to na starożytną piramidę, zbudowaną z piaskowca. Z wnętrza dochodzą do mnie straszliwe zawodzenia i piski wielu potworów.



Wykuwam niewielkie przejście - w środku roi się od krwisto czerwonych pajęczych oczek, są też zombie!



Całe szczęście te pierwsze nie są w stanie przecisnąć się przez szczelinę. Czas podszkolić się w łucznictwie i przetestować strzały zapalające.



Amunicja szybko się kończy, ale nie jest źle - mam w końcu mithrilowy miecz! Odpędzając i siekając nadchodzące potwory, nerwowo rozglądam się po wnętrzu piramidy - są tam aż cztery spawnery!



Działam szybko i koncentruje się na jak najszybszym zablokowaniu ustrojstwa pochodniami, po czym niszczę je kilofem. Wnętrze jest zasadniczo puste, poza spływającym ze szczytu mini-wodospadem.



Pod jednym ze spawnerów znajduję skrzynię, a w niej m.in. proch, sztaby złota i dwa złote hełmy.



Odkopuję piach i przebijam się przez podłogę aby sprawdzić czy pod piramidą nie ma czegoś więcej.



Nic nie znalazłem, ale kując w kamieniu nagle z rozbitych skał wypadła dziwna, jasna kula.



Skondensowany kamień?



Wertując księgę przepisów, znajduję instrukcje do przygotowania zaklęcia 'Ukryty w kamieniu' do którego składnikami są te właśnie kule. Wygląda na to że znalezisko ma związek ze wzrostem umiejętności heroizm. Już niedługo będę mógł spróbować magii.



Nie widzę słońca, ale chyba jest już późno - wracam. Dobrze że posiadam kompas który wskaże mi bezpośredni kierunek do siedziby.



Uff - już prawie na miejscu.




Udaje się. Nocą wytwarzam kilka przedmiotów i narzędzi, porządkuje zapasy, etc. Zabijam też kilka wilków grasujących pod domem.



Buduje też porządne schody prowadzące do powiększonej piwnicy.

Tak minął kolejny dzień.



Wzrost umiejętności:

Łucznictwo +3
Górnictwo +1
Obrona +1
Atletyka +1
Walka Wręcz +2
Terraformacja +1
Heroizm +4

 

Zrób sobie wędkę oraz małe poletko na uprawę zboża i bambusa.

 

Przecież już uprawia zboże ;P

 

A ja myślałem ze tam gdzie spływa lub wypływa woda będzie skrzynka xD Ale super AAr jest.

 

Małe pytanko(dwa) dotyczące YogBoxa.

-Jak steruje się statkiem powietrznym(airship)?
-W wiosce nordyckiej pisze w ratuszu że brakuje miejsca, czy po wyrównaniu terenu mieszkańcy zaczną znowu budować?

 

Nie żebym wywierał nacisk na autora czy coś, ale kiedy będzie następny odcinek?