Zamiast AARów - Wasze aktualne gry w HoI2

Może się powtarzam ale proponuję aby w tym topicu opisywać wszystkie, że tak powiem LoLowe zdarzenia oraz przebieg gry.

Ja zacznę. Gram Francją od 1936, znając niemievkie przejście przez ardeny wybodowałem drugą(a raczej dokończyłem 1szą) linię maginota na całej zachodniej granicy. Wybuchła wojna.Niemcy zajeli Danię, Polską, Holandię, Belgię, ale nic się nie działo na moim froncie. Siedziałem sobie spokojnie za betonem aż Włochy wypowiedziały mi wojne przyłączając się do niemiec. Nie mogłem przepuścić takiej okazji. Zająłem Turyn, Milan i Genove. Utworzyłem Włoską Rep. Socjalną z tych trzech prowincji. Wkrótce zaanektowałem włochy tworząc na ich miejscu bardziej rozbudowaną WRS (Włoska Rep..). Ni z tąd ni z owąd ZSRR wypowiedziało wojnę Niemcom spychając ich do Gdańska. Skorzystałem z kolejnej okazji i przeprowadziłem błyskawiczną ofensywę. Co odkryłem na sąsiadujących byłych niemieckich prowincjach ? Umocnienia w budowie . Aktalnie wykańczam Niemców (mają tylko Strasbourg). Ale najlepsze dopiero będzie. Nagle USA wypowiedziała wojnę ZSRR :twisted: . Jak dalej będzie coś ciekawego to o tym napiszę . Może będzie z tego AAR .

Zapomniałem dodać:
Japonia w Azji wymiata ! Anektowała Nacj. i Kom. Chiny, Junan, Szansi i wykańcza Xibei San Ma.

Temat "Nasze Fantazje" oczyszczony z off-topu i dołączony do "Zamiast AARów..."
Dżemik

 

Heh ... fantazje ... no jedyną jaką pamiętam , to podbój Polską 36' ( na VH/A ) - Czechosłowacji , Węgier , Jugosławii ( i dziwne , że nikt mnie nie atakował pomimo gwarancji niepodległościowych ze strony innych moich ofiar ) no i na tym się skończyło bo bunty sięgały troche powyżej 70 % no i zaprzestałem gry ... wszystko to do kwietnai 39' ...

 

najlepszy dziwoląg jak podbijam Polskę niemcami , zsrr wypowiada mi wojnę a ja zostawiam Polsce psaek po 1 prowincji odgraniczający mnie od ruskich... i oni bidni stoją i nic nie robia a ja się wzmacniam...

 

A ja niedawno Niemcami rozjechałem całą Europę i ZSRR, zostawiłem tylko Francję i WB. Do tej pory ani myślą wypowiedzieć mi wojny Dziwne, prawda ? :wink:

 

Tommy jak możesz przecież ona nie pejczem tylko końskim batem

Ja węgrami podbiłem kawał ZSRR (Baku i ziemie przy morzu czarnym moje) ale niestety niechcący podczas deinstalacji HOI2 skasowały mi się save'y i musze od początku

 

Mnie najbardziej podobało się jedno-prowincjowe RFN . Aachen z 0pp . Cała reszta to utworzona w listopadzie DDR. I jeszcze stalinowskie Włochy ze stolicą w Wenecji (jakieś 3-4 prowincje), no i Sowieckie Ateny (grecy zadowolili się wyspami Jońskimi (0 pp).

 

Ja grałem Francją - ofkoz Linia Maginota przez całą granicę wschodnią, Niemcy atakują Polskę (zanim ją zaatakowali przeniosłem ich 10 dywizji do Francji), ja atakuje Niemcy - kilka kociołków (większość sił niemieckich otoczyła Warszawę, w której było jakieś 50 dywizji Polskich) i po zabawie. Polska odzyskała wszystkie swoje prowincje (nawet jej nie wyskoczył event o oddaniu prov'ów ZSRR). Przez 4 lata się zbroiłem (do 1943 roku) i dla jaj wypowiedziałem wojnę Ruskim. Chciałem sie pobawić w wojnę na wyniszczenie. Ruscy zdobyli prawie wszystkie Polskie prowincje (oprócz Gdańska) i niedługo wkroczą na tereny byłego państwa Niemieckiego. Czekam aż dojdą do linii maginota (zostawiłem tam po 10 dywizji a do tego dojdą moje dywizje walczące na wschodzie) Te prowincje to forteca nie do zdobycia Flak +5 umocnienia +10 :twisted:

 

A ja grałem ostatnio WB:
w 38 roku Czechy odmówiły Niemcom aneksji i niemcy wypowiedziały Czechom wojne.
Polska wypowiedziałą wojne Niemcom
WB Fra itd.. dołączyły sie do wojny
Niemcy anektowały pol i cze
ZSRR wypowiedział wojne Niemcom ( w1939)
Razem z Fra i ZSRR zajołem Niemcy w 1940 roku.
Koło 1942 USA pokonało w wojnie Japonie i ta stała sie państwem Demokratycznym.
Na początku 1945 zaatakowałem USA, to samo zrobił ZSRR i w grudniu 1945 USA zostało zaanektowane .
Teraz mam wojne z ZSRR

 

A ja zrobiłem tak grając Polską. Wszedłem w sojusz z Anglikami. Wyprodukowałem jedną dywizje transportowców zebrałem cała armie angielską i francuską w Kanadzie i jedną moją dywizje z transportowcami. No i wypowiadam wojnę USA po desancie idę tą moją jedną dywizją pod granice z Kanadą a tam wkraczają wojska, które wcześniej zebrałem i tak całe USA były okupowane przez Polskę. Później musiałem jeszcze desantować się na paru wyspach i tak anektowałem USA Polską jeszcze w 1936 roku.

 

Najpierw Chiny walczyły z Japonią - i całkiem nieźle im szło. Następnie w 1940 USA wypowiedziało wojnę ZSRR, rok później Niemcy zajmowały już WB a USA nie miało sporej części swych prowincji, zagarniętych oczywiście przez bolszewików. Japoni zaś zostały dwie prowincje! Masakra .

 

Jak grałem ZSRR ('36) to też zaatakowałem USA, bo chciałem odebrać im Alaskę. Udało mi się zająć połowę Stanów, utworzyłem Kalifornię i co - po podpisaniu pokoju z Ameryką przeszli do Aliantów (i wcale o tym nie wiedziałem), która wkrótce potem wypowiedziała mi wojnę. W tym czasie CAŁE wojsko miałem w Europie, i dopiero po roku zorientowałem się, że Kalifornia zabrała mi połowę Syberii. Niestety był w grze błąd, a mianowicie że pomimo wojny nadal były moją marionetką i za każdym razem jak klikałem na nich gra wychodziła mi do windy. Próbowałem edytować save'a ale tylko pogorszyłem sytuację (gra się zacinała jak chciałem wejść do menu) i musiałem skasować go. Jak ja nienawidzę tych save'ów :evil:.

 

Tak samo w 1936 podbiłem Polską Czechoslowacje, Wegry i Jugoslawie. I nic. Poźniej zażądałem terytorium od ZSRR i tak sie widocznie bali, że oddali je . Jest 1937 i zastanawiam sie czy dalej grac. Czy z nowym patchem tez tak łatwo mozna podbijac Polską???

 

Co wy wiecie o graniu Polską

 

Partyzanci w Rosji sa na poziomie 13% chyba się cieszą, że ich oswobodziłem.A teraz najlepsze sami mi to zaproponowali:



Nie dali mi tylko syberii


A tutaj troszkę wcześniej



leningrad zdobywałem kilka miesięcy.Nawet bałkańskie posiłki miały problemy, a do tego nietknięte węgry mają 25 dywizji a ja tylko po jednym garnizonie na granicy.Niemcy nawet trochę mi nie pomogły przy ruskich, a Ci twardo stali.Droga do Moskwy zajeła mi ponad pół roku.Była duża przewaga liczebna, ale oni mieli 18 a ja 36 i 39 .Bardzo pomocne były dywizje panzerne.Nimi praktycznie zająłem wiekszość terenów zauralskich.Stalingrad szybko się poddał

 

No to ja przy osiągnięciach Asandra nie mam wiele do powiedzienia ale to dla mnie i tak największy sukces w życiu grając w gry Paradoxu (nigdy nie stworzyłem większego Imperium ).



A tutaj coś extra dla patriotów


Tyle, że te osiągnięcia się nie liczą bo grałem na HIP-ie... To strasznie ułatwiło mi grę...
Aha Asander Niemcy przyjęli cię do sojuszu czy użyłeś kodu? Mnie nigdy nie chcieli .[/img]

 

Zamiast AARów - Wasze aktualne gry.

W związku z posuchą w dziale AARów wpadłem na taki pomysł... Zamieszczajcie tu krótki opis waszych aktualnych rozgrywek, kim gracie, jakie wyznaczyliście sobie cele itp. Może dzięki temu ktoś złapie bakcyla i powstanie pełny AAR, a nawet jeśli nie to i tak będzie co poczytać/pooglądać .

HoI2 DD 1.2 + Doomsday Consolidated China Improvement Project v.3b + Scytth and Kristoff Icon PAck
CCIP to mod z forum Paradoxu - dodaje eventy dla państewek chińskich, także dotyczące zjednoczenia po wygranej wojnie z Japonią, rozwoju bazy surowcowej itp - Ba, Chiny mogą przejąć rolę Japonii w Azji, i to one mogą zająć Indochiny od Vichy . Ponadto dzięki eventowi "Remembering the treaties of humiliation" otrzymujemy core na spory obszar ZSRR (i ewentualnie Macao/Hong Kong) jako historycznie należne Chinom. Ale nie jest aż tak różowo, tech-teamy mają skill 4 (morskie - 3, jeden 6 - siakiś matematyk), IC po zjednoczeniu to mniej więcej 140, supplies pochłaniają 40. W każdym razie: mojątaktyką jest dwukrotne atakowanie Guangxi w '36 - szybko zdobywam stolicę, wyskakuje event o pokoju, aktceptuję go i od razu dostaję 12 IC, po czym dzieki odpowiedniej dyslokacji wojsk przy ichnich VP atakuję ich jeszcze raz i anektuję w 2-3 tygodnie - ich przejęte 33 dywizje dają Chinom niezłego kopa. Po aneksji Guangxi Japonia wypowiada Chinom wojnę, zaczyna wlewać się do Shanxi. Event o "United Front" wyskakuje na początku '37 (taką ma datę, myślałem żeby dać mu startdate na 1936 ale strasznie nie lubię modyfikować gry - mimo wszystko źle się z tym czuję ). Mniej więcej w maju 1938 Japonia jest pokonana. Komunistyczne Chiny przejmują zachodnią część Shanxi, wybucha wojna domowa - pewnie ją wygrywam. Po tym Unification Ultimatum i tak oto pod koniec 1938 mamy zjednoczone Chiny . Jako że Korea jest wyzwalana przez Japonię, ma całą jej technologię a ja masę blueprintów. W evencie o kryzysie przywódczym w Kumonitangu wybieram klikę ultra-konserwatywną i tak oto jestem National Socialist (a głowa państwa to milusi Stern Imperialist ). Idę w "Base Strike", w Marcu 1941 zwodowanych będzie 6 lvl 3 CV, na chwilę obecną mam 4 lvl 3 Int F i 16 Nav + lvl 2 Esc. Japonia wypowiada wojnę ponownie po wygaśnięciu paktu o nieagresji, i tak oto prezentuje się rozgrywka:





Plany: do końca 1941 pokonać Japonię (żeby tylko nie wyskoczył Pearl Harbour, nie chcę USA w Aliantach...), a później dołączyć do Osi - Indie wyzwolę, Birmę i Syjam anektuję, no i podgryzanie ZSRR od tyłu.

 

Jakiś szczególnie genialny pomysł to nie jest, patrząc na identyczny topic w EU :wink: .

Na krótko przed moim wyjazdem postanowiłem sobie odstresowujęco zagrać Kanadą na Doomsday. Odbiłem pół Włoch, potem desant w Jugosławii i biegam tak sobie po Bałkanach . Oprócz wojsk jugosławiańskich, które po jakimś czasie ustawiły front i zaczęły się dobrze bronić we wschodniej części kraju, praktycznie nie ma tam oporu. Węgry, Słowacja, Rumunia- poszło łatwo. Potem (front w Jugosławii dalej był ten sam) ruszyłem na ZSRR dwoma czy trzema dywizjami i doszedłem na Krym, a później nawet pod Moskwę (niestety tam była jakaś obrona czyli nici z kanadyjskiej flagi na Kremlu :lol: ), skąd musiałem się wycofać. Po jakimś czasie obszedłem Jugoli i po zdobyciu Skopje anektowałem ich. Powyzwalałem marionetki (Słowenia, Czarnogóra itp a także baaardzo duże Węgry) i miałem ruszyć na Rosję, ale wyjechałem do Anglii (naprawdę, nie jako premier Kanady :wink: ) . Jak wrócę do domu to wrzucę screeny, ale raczej gry nie będę kontynuował bo trzeba w końcu napisać następny rozdział do Gorzkiej Chwały, no i mam trochę roboty z Doomsday Revolution Modem.

 

To ja napiszę o grze Meksykiem w DD.

Przyznam, że ustawiłem poziom trudności na bardzo łatwy, a to z powodu zadań, jakie sobie postawiłem.

Meksyk na na początku 6 dywizji, i bazowy IC 19, więc należało zacząć od budowy armii i "skombinowania" dodatkowego 1 IC, żeby mieć 2 zespoły badawcze. Początkowo zamierzałem zbudować, ale potem pomyślałem, że 1 IC to tyle, co trzy dywizje....

Meksyk w 1936 roku zaczyna z dość pokojowymi ustawieniami ustroju, więc wojny rozpocząć się nie da. Ale dość prędko wyskakuje odpowiedni event, dzięki któremu możemy dostać co nieco agresywności (wprawdzie kosztem popadnięcia w ustrój left-Wing Radical, ale już trudno).

A więc pod koniec 36 roku miałem już 10 dywizji... Budowałem tylko kawalerię, a to ze względu na zamiar pokonania w najbliższej przyszłości dużych dystansów.

Przyszedł czas na Gwatemalę. Bitwa trwała króciutko i już niebawem mogłem się cieszyć pracującymi JEDNOCZEŚNIE dwoma zespołami badawczymi. Dodatkowym bonusem było zerwanie przez USA paktu o nieagresji

Inwestowałem głównie w technologię kawalerii, doktryny lądowe i logistyczne.

Na wiosnę 39 roku miałem przeszło 20 dywizji kawalerii (cała poziomu 4), 4 piechoty i 2 dywizjony myśliwców, a także 1 flotę transportowców (zdobytą w Gwatemali). Część konnicy wyposażyłem w brygady saperów, żeby była szybsza i lepiej się broniła.

No i przyszedł czas na Wielką Meksykańską Krucjatę na Północ. Wiedziałem, że USA ma najwyżej 10 dywizji, ale wiedziałem też, że w ciągu kilku miesięcy może dysponować armią ogromnych rozmiarów. Do tego potężna flota i lotnictwo.

Zatem czynnikiem był czas.

c.d.n.

 

Obecnie gram Japonnią i mam styczeń 1939r., w listopadzie wraz z upadkiem Komunistycznych Chin cały ten kraj znalazł się w mojej strefie wpływów. Wcześniej po pokonaniu nacjonalistów chińskich utworzyłem 2 marionetkowe państwa jedno na północnym wschodzie, a drugie na południu. Teraz kończe program rozbudowy floty i zaczynam powiększanie lotnictwa wczególności morskiego.

Obecnie przeznaczam też pewne środki finasowe dla pozyska pewnego sojusznika mogącego bezpośrednio uderzyć na USA :twisted: .

 

Zacząłem grać UK (Scenariusz 1936). Rozgrywka wyszła mi niesamowita. Niemcy oczywiście rozwalili Polskę i pokonali Francję (Francuzi jednak nie zgodzili się na utworzenie państwa Vichy). Wkrótce do wojny włączyli się Włosi. Zaatakowali Egipt, ale po kilku mniejszych sukcesach na lądzie (np. czasowe opanowanie Kanału Sueskiego i inwazja na Mandat Palestyński) i na morzu (zatopienie kilku większych jednostek Brytyjskiej Floty Morza Środziemnego oraz ciągłe ataki na konwoje), zostali wypchnięci z Afryki około roku 1942 rozpocząłem inwazję na Włoski "But" (z której musiałem się jednak wielokrotnie wycofywać i przeprowadzać ponownie). Jednak aż do nadejścia Jankesów nie ruszyłem się poza Sycylię.

Niemcy w tym czasie pokonali Jugosławię i Grecję a w 1942 zaatakowali ZSRR. Również w 1942 Japonia zaatakowała USA. Wkrótce do mojego sojuszu dołączyły Stany Zjendoczone (1942) i Chiny ( 1943 - poprzez event mojej produkcji).

Amerykanie około roku 1943 dokonali udanej inwazji na Grecję zajmując w krótkim czasie Albanię, Bułgarię, Większość Rumunii i część Jugosławii. Jednak rozciągnięte linie zaopatrzenia nie pozwoliły im kontynuować ofensywy i zostali zepchnięci w północne rejony Bułgarii i Albanii.

Niemcy po ataku na ZSRR zdobyli ogromne połacie ziem, jednak nie zajęli ani Leningradu, ani Moskwy, a tym bardziej miasta Stalina (chociaż byli bardzo blisko, szczególnie tych dwóch pierwszych prowincji). Rosjanie przeszli do kontrofensywy w początkach 1944 roku, jednak była ona powolna i ostatecznie obie strony zatrzymały się w jednym punkcie od czasu do czasu odbierając sobie kilka prowincji (Rosjanie mieli jednak ogromną przewagę w MP).

Kiedy imperium Hitlera zaczęło się rozpadać (1944) nadszedł czas do przejęcia inicjatywy przez Aliantów. Amerykanie dokonali niemal udanej inwazji w okolicahc Marsylii, zajęli 1/3 Francji jednak Niemcy sprowadzili posiłki i zepchnęli Jankesów niemal do morza (USA Kontrolowało 2 prowincje w porywach do trzech). Zaangażowanie Niemców w walkach w pd. Francji i praktyczny brak obrony północnego wybrzeża wykorzystali Brytyjczycy (czyli ja ) dokonując udanej inwazji w Normandii. W ciagu kilku miesięcy Francja została wyzwolona (broniły się tylko na południu ostatnie bastiony obrony Niemieckiej - te same które odparły inwazję Amerykanów), a po zakończonej sukcesem operacji powietrzno-desantowej w Arnhem droga do Niemiec stanęła otworem.

We Włoszech, mimo wsparcia USA i dywizji dominiów brytyjskich nie udało się "przeskoczyć" z Sycylii na stały ląd. Dowództwo alianckie opracowało inny sposób pokonania Włochów.

I tu muszę coś dodać, bo zapomniałem wspomnieć o tym na początku. Od Polski kupiłem około 10 dywizji piechoty, które stanowiły trzon moich sił w Afryce i Francji. Dużym wsparciem okazała się też Irakijska Pierwsza Armia Ekspedycyjna (10 dywizji), która pomogła mi w usuwaniu Włochów z Syrii (chyba najbardziej pomocne siły Ekspedycyjne które otrzymałem).

Po przełamaniu pierwszej zorganizowanej linii obrony w Niemczech (pn. Holandia - diabelnie trudna do pokonania ze względu na przewagę 3:1 w dywizjach; oraz Linia Renu - dość łatwa do przełamania chociaż pozwoliłem im na okopanie się zamiast atakować od razu po wyzwoleniu Francji) Alianci spowolnili ofensywę dopiero nad Wezerą (na północy) i w zachodnim Tyrolu (na południu).

Front wschodni (1944) - Ofensywa Sowiecka zatrzymała się w okolicach Dunaju, to nawet lepiej bo Rosjanie angażują w walkach prawie 80% sił Niemieckich. Finlandia skapitulowała i przyłączyła się do kominternu. W styczniu 1945 Rosjanie wznowili ofensywę i zaczęli niebezpiecznie zbliżać się do Warszawy.

W kwietniu 1945 padł Berlin (wyzwolony przez dywizje Brytyjskie, Polskie i Irakijskie). A niedługo Polacy z Poznania witali siły Aliantów. Amerykanie na Bałkanach odzyskali inicjatywę i wraz z Anglikami (atakujacymi z północy) wzięli udział w ataku na Budapeszt. Ponowne "Wyzwolenie" (po zepchnięciu Amerykanów na południe) pólnocnej Rumunii przypadło jendak Armii Czerwonej.

Gdy ZSRR zajmował Lublin, a Alianci wyzwalali Radom, Niemcy oficjalnie skapitulowały. Rosjanie wykorzystując zamieszanie zajęli Warszawę i Prusy Wschodnie. Wkrótce skapitulowały włochy porażone błyskawiczną ofensywą, która zaczęła się w Tyrolu, a skończyła w Neapolu.

Zakończyła się II Wojna Światowa, a przynajmniej operacje w Europie (Japonia miała pozostać niepokoanana aż do roku 1947). Przyszedł czas rozdzielenia stref wpływów.

Jeżeli chodziło o Europę centralną i wschodnią, jasne było że Alianci zatrzymają dla siebie całe Niemcy Austrię, Czechosłowację, Węgry, Jugosławię, Bułgarię, Albanię, Grecję i Norwegię. Nierozwiązana pozostała kwestia Rumunii i Polski. W tym pierwszym przypadku Amerykanie aż do kapitulacji Niemiec kontrolowali Bukareszt, i ustanowili nawet rząd wolnej Rumunii (po udanej ofensywie na pólwyspie Bałkańskim w 1943). Rząd został rozwiązany po kontrofensywie Niemców, a w jego miejsce powstał marionetkowy rząd kontrolowany przez Nazistów. Rumunię wkrótce "wyzwolił" ZSRR i to on rościł sobie pretensję do jej terytoriów. W Polsce zaś sytuacja przedstawiała się nieco inaczej. Niemal całe zachodnie terytorium przedwojennej Polski zostało wyzwolone przez Aliantów. Rosjanie Mieli w ręku Lublin, Warszawę i tereny na północ od niej (Suwałki itd.) oraz oczywiście kresy wschodnie. Kontrolowali tym samym ponad połowę przedwojennej Polski i przez to rościli sobie pretensje również do jej zachodniej części. Rozpoczęły się oficjalne rozmowy na ten temat. Sytuacja była o tyle skomplikowana, że Rosjanie nie mieli zamiaru przyłączać Kresów wschodnich do wyzwolonej Polski nawet jeżeli byłaby ona ich strefą wpływów.
Anglicy uznali więc że tych terytoriów nie można traktować jako terenów Polski (mimo protestów ze strony rządu Mikołajczyka) i że to Alianci kontrolują większość terenów Polski.
Wysunięta została nawet propozycja podziały polski na 2 części (Zachodnia, wraz ze śląskiem, Elblągiem i Gdańskiem kontrolowana przez Aliantów i wschodnia od Wisły aż po Lwów, Pińsk i Baranowicze, kontrolowana przez ZSRR. Rosjanie poszli w końcu na ugodę. Otrzymali strefę wpływów w Rumunii i Korei, niemal całe Prusy Wschodnie (granica z Polską miała tam przebiegać jak granica Polsko-Pruska z 1771 roku z małymi odchyłami na korzyść Polski), polska granica wschodnia miała przebiegać natomiast zgodnie z linią Curzona, na północy z niewielką korzyścią dla ZSRR. Zachodnia Granica Polski ustalona została na Odrze i Nysie łużyckiej (z całym Szczecinem w granicach Polski).

Czechosłowacka Ruś Zakarpacka, przypadła również w udziale ZSRR, co pozwoliło Rosjanom wreszcie ogłosić że pod ich rządami zjednoczona została cała Ukraina.
Jednak, nie na długo...

W roku 1946 Brytyjczycy wyprodukowali pierwszą na świecie bombę Atomową.

Anglicy siłą zaledwie dwunastu dywizji opanowali niebronione wyspy Japońskie i w 1947 Japonia znalazła się pod Angielską okupacją.

Chiny zostały zjednoczone pod sztandarem Kuomintangu (partyzantka komunistyczna została niemal doszczętnie zniszczona nagłym atakiem Japończyków na Shaanxi).

Rozpoczęły się przygotowania do III Wojny Światowej. Operacja "Flare" czyli atak na Związek Radziecki początkowo miał rozpocząć się w 1949 roku, jednak był ciągle odkładany z powodu zbyt małych sił APTO ("Atlantic & Pacific Treaty Organisation - dawniej Alianci) (250 dywizji w Europie na 550 dywizji Armii Czerwonej). Potrzebni byli silni, zaprawieni w bojach żołnierze aby poradzić sobie z Wojskami Armii Czerwonej. W 1949 wznowiono pobór w Niemczech i rozwój Niemickich sił zbrojnych. Wkrótce to samo nastąpiło w Japonii. Amerykanie, którzy początkowo nie chcieli brać udziału w ofensywie, zgodzili się na inwazję w rejonie Władywostoku i Korei (cała Korea była Rosyjską marionetką).

W maju 1951 rozpoczęła się największa w dziejach świata ofensywa. Naprzeciw siebie stanęło 400 dywizji APTOwskich (gł. Angielskie, Francuskie, Polskie i Niemieckie) i 400 dywizji Radzieckich stacjonujących na granicy z Polską oraz około 100 dywizji w odwodach i kolejne 100 w Azji. W Rumunii Rosjanie zgromadzili około 50 dywizji. Alianci zaś około 75 (Jugosławia, Bułgaria, Albania i Grecja oraz Węgry i Czechy na Północy).

Sygnałem do rozpoczęcia ataku stał się start setek rakiet balistycznych, które już od 2 lat tkwiły w silosach na wschodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii przygotowane na ewentualną wojnę z ZSRR. 5 z nich uzbrojonych było w głowice wodorowe. Te spadły kolejno na Leningrad, Moskwę, Stalingrad, Kujbyszew i Swierdłowsk, największe ośrodki przemysłowe na terenach Rosyjskiej SFRR. Rosjanie mogli spodziewać się że skoro nie zostały zniszczone ośrodki przemysłowe na Ukrainie ani w innych Republikach Radzieckich warunki pokoju będą bardzo ciężkie... odłączenie wszystkich Republik Radzieckich i zwrot wszystkich zagrabionych przez ostatnie lata prowincji.

Trzon Armii APTO na północy (100 dywizji) ruszył przez Królewiec do Leningradu. Wkrótce przez Radziecką obronę przebiły się dywizje w Suwałkach i w Zamościu.
Przez pierwsze miesiące wojny ZSRR straciło ponad 1/3 swojego potencjału przemysłowego a po wyzwoleniu Litwy, Łotwy, Estonii oraz Ukrainy, straciła kolejne 30% swojego potencjału. 200 dywizji Sowieckich zostało zniszczonych a a Estonii wylądowało 60 dywizji Amerykańskich jako wsparcie dla walczących w Finlandii Brytyjczyków i Polaków.

Wkrótce opanowana zostanie cała Europejska część ZSRR i Rosjanie będą musieli przyjąć warunki gorzkiego pokoju...

Żałuję że nie zrobiłem z tego AARa, no cóż może następnym razem zrobię podobną rozgrywkę Stanami Zjednoczonymi.

Oprócz Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii, Portugalii oraz Turcji, wszystkie państwa Europejskie są w stanie wojny z ZSRR (do APTO niedawno przyłączyły się wyzwolone Rumunia oraz Finlandia).
Do APTO należą również: USA, Dominia Korony Brytyjskiej, Wietnam, Laos i Kambodża, Filipiny, Japonia i Brazylia


[/i]

 

Ja pykałem sobie na HSR 2.08 na DD
Normalny/Wściekły
Niemcami wiec rozgrywka do trudnych nie należała.

Wszytko szlo łatwo i historycznie do eventu "end of czechoslovakia" po 3 dniach wojny(zawsze daje opcje zeby dac wegra, lepszy 1 mocny sojusznik) polska wypowiada mi wojne(chyba maja gwarancje niep.). Ribbentrop historycznie, Memel. Po memlu Anglia wypowiada mi wojne(mnie i węgrą) Moje wojska tymczasem sa w polsce i w szwecji(dania sie poddala). Robie strategic redeployment ustawiam sie na granicy z belgią. Czekam az mi wypowie wojne(prędzej czy pooniej zawsze sie dołancza się aliantow, bo ma takie eventy), po tygodniu czekania ja wypowiadam wojne, sieje terror i zniszczenie. Tworze Vichy, przyłączaja sie Włochy. W międzyczasie pojawia mi sie 2-gi raz Ribbentrop(jakis bug, pare eventow sie tak powtarza, ale gearingow alianci nie dostaja).
Aneksja Niderlandów, 4 miesięczna walka o Narvik nalezacy do GB(zima, brak lotnictwa, okopanie aliantow, przewaga osi 36 do 6 i wreszcie wygrana po odcieciu zapasów) aneksja Norwegii. Na swiecie tymczasem Wlochy miela Afryke, Japonia dostaje w zad. Atak na Yugosławie, utworzenie Chorwacji, Aneksja Grecji.
Atak spadochroniaży na krete. Piękny event, oraz Afrikakorps. Mielimy do Suezu no i dalej juz nie dalo rady.

12 piechocincow idzie na polodnie z aleksandrii, wielki sukces czyli rozwalenie sil GB w płd. Egipcie(samoloty) i marsz na płd. Tymczasem Vichy wypowiada wojne Aliantą(!!!), przyłącza sie do sojuszu, ktory poszerzyl sie o rumunie i bułgarie.

Vichy z pomocą Włochow(drobna) zajmuje 60% Afryki, ja mam 15% portugalia 5%(tez jest w sojuszu, po tym jak nacjonalna hiszpania(tez w sojuszu) wypowiedziala wojne aliantom)

Germańskie/ węgierskie!!! i wloskie samoloty panują.
Rosja wypowiada wojne aliantom. Niemcy Afganistanowi i Persji (manipulacja polityka światową). Potem jest dłuuuuugo długooo nic (8 miechow), przerywane desantami aliantów(francji pilnuja korpusy ekspedycyjne: bułgarzy i rumuni, piechota '18.) Germance(my) szykuja sie do ataku na Zssr.

No i teraz sie kaszani. OŚ to cala europa poza Finlandią, GB i szwajcarią(i rosją).
Rosja to Rosja a alianci to alianci. Japonia wypowiada Wojne USA, USA OSI, japonia nie chce byc w osi, turcja osi i idzie do aliantow, rosja mi zanim sie przygotowalem, mimo tego wygrałbym, brazyli mi, syjam aliantą, i meksyk mi.

I tym sposobem mamy :
Europa i Afryka vs. Reszta Świata
Reszta Świata vs. Komitern
Europa i Afryka vs. Komitern
Reszta Świata vs Reszta Świata.

Włochy to leszcze, japonia dostaje w zada, Węgry są ultranowoczesne(jak ja) i maja 100 PP.
I skończyłem grać.



Jak sie robi screenshoty bo mi ten paskudny przycisk na klawiaturze nie dziala? Może wkleje zdjęcia

 

a ja gram sobie japonią i w 44 mam już praktycznie pokonanych aliantów (UK moi satelici ) nie robiłem prel harbor bo bałem sie usa teraz jak pokonam aliantów rzucam sie na usa moze wygram

najfajniej jak moje 4 lotniskowce kilka pancerników i troche mniejszych okrętów rozwaliły 3/4 angielskiej floty a zrobiłem to na oseanie spokojnym bo mi stale podsyłali po jednej flotylli a jak doszedłem do iranu to już miałem z górki destan spadochroniarzy na tyły i desan od frontu szkoda tylko ze nie mam jeszcze międzykontynentalnych myśliwców i bombowców bo sobie wreszcie kanade zaatakuje

 

[center:a9c71aecef][/center:a9c71aecef]
Kraj: Republika Hiszpańska
Gra: HoI II Doomsday 1.2 + SKIF
Scenariusz: 1936-?

U mnie wojna potoczyła się bardzo ciekawie. Kampanię zacząłem Związkiem zdRadzieckim, aby pomóc republikanom wygrać wojnę domową a później przeżuciem się na Republikę Hiszpańską, którą gram nadal. Zacząłem od zabezpieczenia się przeciwko Szwabom i zaatakowałem Venezuelę. Później dokonałem inwazji na Portugalię, zrobiłem marionetkę z niej i dołączyłem do aliantów. I wtedy się zaczęło. Francja zaatakowała Niemcy (przez 2 lata wojny i tak siedzieli w linii Maginota). Ruscy zaatakowali Polskę, która weszła do osi Berlin-Warszawa (Za chwilę zmieniłem w plikach Polskę do aliantów i wtedy była otoczona z dwóch stron). Starły się na terenach Polski 3 ideologie. Wygrali tam komuchy, którzy doszli do Berlina i tam stoją. Ja walczyłem z Włochami na froncie w Tunezji, ale bez rezultatów, więc przerzuciłem wojska do Sycylii i stamtąd na „bucika”. Byłem pod Rzymem i wyskoczył im event o poddaniu się Aliantom. Więc zaatakowałem powstałą Włoską Rep. Socjalną i po chwili wykończyłem (był wtedy mniej więcej 1940 rok). Teraz zająłem Grecję i zrobiłem marionetkę. Obecnie prowadzę ofensywę przeciwko Bułgarii i Rumuni. Później może Węgry. W tych wojnach najbardziej mi się przydały 3 dywizje bombowców strategicznych, które teraz mają po 99 doświadczenia.

Miałem z tego zrobić ARR ale nie mam talentu

 

To i ja dam streszczenie mojej ostatniej gry.
Niemcy
DD 1.2 + DAIM
bardzo trudny, wściekły
Tak, to ta gra z usuniętego postu.

Zająłem Luksemburg, czekam na aneksję Austrii z eventu. A tu niespodzianka, Austria odmawia! Zająłem ich zbrojnie i czekam na aneksję Czechosłowacji z eventu. A tu niespodzianka - po paru miesiącach Francja wypowiada mi wojnę, a wraz z nią Anglia&Company.
Moje wojska ustawione bez ładu i składu jeszcze w Austrii, a te nieliczne dywizje na granicy z Francją zostały po prostu zmasakrowane (pierwszy raz widziałem jak dywizja jest rozwalana w walce, a nie przez kocioł). Lotnictwo wroga też nie próżnowało, więc zarządziłem odwrót licząc, że wróg pogoni za mną, a ja odetnę im zaopatrzenie.
Rozwalili mi myśliwce na lotniskach (zagapiłem się). Moje bombowce nic nie robiły wrogim dywizjom i musiałem uciekać nimi na sam widok ich samolotów.
Wojska lądowe przegrywały każdą bitwę i wkrótce stały się tak przetrzebione, że nie nadawały się do niczego.
Dałem sobie spokój.
Mój PP w szczytowej formie wynosił 142. Uważam, że kary do walk -20% dla gracza i +10% dla AI to przesada.
Błędnie też oceniłem Francję. Przeczytałem z jej ustawień interwencjonizmu, że nie mogą wypowiedzieć mi wojny, bo mam za małą wojowniczość. Jak widać engine swoje, a eventy swoje - jak to w grach Paradoxu. :?

 

Japonia

Ja grałem Japonią, na początku 1936 wypowiedziałem wojnę Chinom, wszystkie chińskie państwa anektowałem po wygranej wojnie oprucz komuchów których wogóle nie ruszałem. Po kampanii Chińskiej zaatakowałem USA najpierw przejołem wszystkie wyspy na pacyfiku później desant w Los Angeles, ofensywa ustaje w górach, kolejny desant na FlorydE. Dochodze do Waszyngtonu lecz nieudaje mi się go opanować, kontrofensywa Amerykanów spycha mnie znów na Florydę. Desant na Nowy Jork itd, przejęcie ważniejszych miast USA. Trwało to do 1940 roku. 1941 anektuje USA i towrze państwo marionetkowe (Calofornia) ze stolicą w Los Angeles. Atak Na ZSRR w 1943, Niemcy zawierają pokój z Rosjanami bardzo dla mnie niekorzystny ( dostanie kompletnie nieuprzemysłowione tereny wschodnie). Dalej nie chce mi się grać. ;D