Zamiast AARów - Wasze aktualne gry w HoI2

Fajna gierka, mr. Grey , ale wynik, ekhem.... eee.... ciekawy xD

 

Gomp nie wyzwalaj chwilowo żadnych puppetów , event o powstaniu nowych państw w europie pojawia sie zaraz po aneksji 3 Rzeszy

 

ehh... Aż się grać człowiekowi odechciewa :X Wyskoczył event o kapitulacji gdy zdobyłem Paryż. Potem nowy porządek w Europie i wyzwolenie satelit. Niby OK tylko że wyzwoliło mi podbitą w 1940 r. Finlandie, a poza tym te satelity to żadne satelity nie były ba nawet sojuszu nie miałem a relacje po +25 musiałem zedytować sejwa bo jakieś 100 dywizji we Włoszech zostało przez to bez zaopatrzenia. Aż się człowiekowi grać odechciewa.... Chyba zaczne grać scenariusz '44 żeby troche historyczniej i sensowniej było.

 

Wywal event, albo go przerób nieco. Ja tak robiłem, kiedy na przykład grałem USA i spod mojej okupacji wyzwalała się komunistyczna Bułgaria zależna od Moskwy.

 

Polecam TEGO modzika, poprawia on eventy kończące wojnę i likwiduje te krzaczki w mapie politycznej powojennej Europy.

 

Kozak no ja tego modzika mam i wcale mi eventów o końcu wojny nie porawił :/ A to już drugi raz bo zacząłem to '44 . Na początku dostaje się zwierzchnictwo nad rządem NRD, a potem PRL, ale np. na Czechosłowacje już nie i znowu tylko +25 bez sojuszu (No i na Danie ale to historycznie przeboleje ). Jakby ktoś miał chwilkę to może mógłby napisać eventy o instalacji rządów marionetkowych w krajach byłego bloku wschodniego?

 

Jeśli gdy instalowałeś tego moda to już miałeś sejwa z tej gry, to jeszcze oprócz dodania nazwy pliku z eventami do DB\events.txt musisz to też zrobić w odpowiednim miejscu w sejwie, żeby eventy zadziałały.

 

Inspirowany tym co zaczyna Fergie:

"F for Franco"

 

Chyba wiem czym zagram kolejnego miniaar'a



xD xD

 

Tylko 1 HQ? Więcej tego nie trzeba?

 

Pozatym w 33 to banał

 

To teraz tylko przejąć zwierzchnictwo w Małej Osi (Niemcy, pragnący Luksemburga, Alzacji i Lotaryngii, Polska, Grecja, Węgry i Jugosławia). :jupi:

 

Na początku piszę, że grałem na kilku czasem wpisanych kodach (zabawa ma być rozrywką, nie?) i na poziomie łatwym (jedno "oczko" niżej od normalnego). Czasami przez przypadek wklepał mi się event 1013 (darmowe PP więc się nie dziwcie na screenie czemu takie nie inne :<, ach no i manpower mi sam wskoczył ).W 1936 pomogłem franciszkanom pokonać republikanów. Kolonie w Afryce zostawiłem, i tak wolę inne. Bodaj w '37 w grudniu. Atak na franciszkanów w imię republiki (zaanektowaliście republikanów? To teraz macie za swoje). Dałem sobie cory na Hiszpanię (zjednoczona Iberia w końcu :<). Dołączyłem do rzeszy. Ustawiłem garnizony na plażach i sru do afryki kilka korpusów (Maroko), na granicę z Francyją i kilka dywizji, które mają zdobyć Gibraltar, a później wspomóc w walkach w Afryce. Wszystko szło ładnie poza Francją kontynentalną (więcej na dole w screenie mniejszym). Zapomniałem o tym, że Niemcy muszą się zająć Polaczkami. Nasi dodatkowo utrudniali bo zajęli Słowację i zacięte walki prowadzili. Ale jak to mówią starczy ci... no... jak im tam... no wiecie. Co się odwlecze to nie uciecze. I tak ruszyli z kopyta Niemieccy przyjaciele na Francję. Jako, żę ruszyli zbyt powoli (dwa miesiące z okopach grudzień '39) to wypowiedziałem wojnę Belgii - nie pomogło. Za to bardzo dobrze szło mi w Afryce. Wybrzeże zdobywała piechota, a głębie czarnego lądy dwie armie po 3 lekkie czołgi. Zająłem i uwolniłem od razu Maltę (po co mi takie cuś?). Oczywiście od razu wygenerowała dwie floty duchów (Piraci z [Karaibów] Malty?). Moje wspaniałe łodzie podwodne pięknie siekały brytyjskie i francuskie okręty póki nie natrafili na kilka lotniskowców (flotę szybko odbudowałem i zrobiłem im jesień średniowiecza). Cóż, kolejny cel. Suez! Jak pomyślałem tak też się stało. Zdobyłem Suez, potem brytyjski bliski wschód, francuski bliski wschód i Irakijski bliski wschód (oraz Kuwejt City). Zdobyłem jeszcze Cypr i wprowadziłem tam pewien ustrój na F. Chciałem zaatakować Egipt ale czekałem na jednostki z Iraku (prawie miesiąc wędrówki do wybrzeża na transportowce). Wtedy Niemcy ruszyli z kopyta. Holandia, Belgia, Luksemburg i Francyja. Jak byli już prawie rpzy Vichy, stwierdziłem, że granica wygląda brzydko (patrz niżej) i zacząłem wycofywać jednostki. Nie zawiodłem się na żabojadach. Oczywiście dwóch prowincji nie zdążyli odbić. Do tego wszystkiego makaroniarze się dołączyli i z werwą niczym Niemcy w '39 roku na Francję rzucili się na Egipt (patrz mapka niżej). Z zadowoleniem oświadczam, że o godzinie 16:00 czasu jakiegośtam, 24 sierpnia 1940 roku został zdobyty cały Egipt. Plany na przyszłość? Może skuszę się na Sudan i uciekam z sojuszu z Niemcem (eventa napiszę o pokoju pomiędzy Brytyjczykami, Francyją a Portugalią. Nie chcę bić się ze Stalinem (gdy będzie już pod Berlinem to freedomem podreperuje sobie politykę na bardziej socjalistyczną i oswobodzę Francję spod okupacji Niemieckich przestępców. Teraz mapki. Ta mniejsza pokazuje granicę z Francją podczas wojny. Kolor różowy to najdalszy zasięg, niebieski to linia frontu, który utrzymywał się najdłużej. Mapka duża to 24 sierpień '40. Zdobycie Egiptu.

 

Heh... Powyzwalaj troszkę B. Wschód.

IC i MP ciutek za dużo. Zmniejsz to sobie jakoś.

Myślałeś nad odbiciem i ponownym włączeniem do korony portugalskiej Brazylii?

 

Musiałbym tam zostawić dużo jednostek do pilnowania plaż, a boje się ataku fastfoodziarzy. Poza tym zagrałem teraz ZSRR (pierwsza gra mocarstwem, nigdy nie grałem Anglią, Francją, USA, Japonią ani ZSRR. Anglią, Japonią i USA pewnie nigdy nie zagram (trza flotę budować). Jak akcja się rozwinie w ZSRR albo jak mi sieznudzi ta gra to wstawię opis (ZSRR lub Portugalii).

 

Moje piękne Chiny



Szczerze mówiąc trochę obawiałem brać to państwo, bo wcześniej próbowałem i za dobrze mi nie poszło. Tym razem doinstalowałem CCIPa, żeby było ciekawie. A więc po kolei.
Komuniści, jak zawsze, wyprowadzili atak (czemu zawsze mnie, a jak jest AI vs AI to siedzą?), zdobyli parę prowicji, potem Incydent Xi'an i pokój. Bilans - strata trochę manpowera.
Kwang-Si, miałem wybór - albo wojna albo przygotowania do ataku na Japonię. Wybrałem to drugie, nastąpiła aneksja Kwang-Si, zdobyłem trochę dywizji piechoty, dywizjon myśliwców i transportowiec. Po aneksji odrazu ruszyłem wszystkimi dywizjami którego tam stacjonowały na granicę Szansi z Japonią.
Wojna jednak wybuchła bodajże miesiąc później, gdy wszystkie dywizje były dopiero w środku kraju. Ostatecznie rok 1936 należał do Japonii i na zimę front został ustabilizowany na Żółtej Rzece. Na wiosnę '37 ruszyłem się z miejsca, przewagę miałem ogromną (nowoczesne wojska, 3-krotna przewaga w ilości dywizji) jednak przedarcie się przez ww rzekę okupiłem w większości stratami na poziomie 60%. Po tym bylo już górki i zimę '37 witałem pod stolicą Mandżurii (ba, Japończycy nie chcieli by Niemcy odwołali von Falkenhausena więc dowódca frontu został). W 1938 dokończyłem dzieła i Japończycy poprosili o pokój więc koniec wojny.
Potem był czas pokoju, wybrałem nowe władze - do Chin zawitała demokracja, Czang Kaj-Szek usunięty. Właściwie przez cały ten czas rozwinąłem lotnictwo (8xINT, 8xTAC, 8xNAV), garnizony w każdej prowincji z plażą i tylko 2 dywizje pancerne.
W 1941 znudziło mnie czekanie, acceptall (tak, wredny cheaterevil: ) i aneksja Sinciang-Ujguru i Xibei San Ma, potem trochę przerwy (do wiosny '42) i ruszyłem na Mao. Trochę ciężko było, ale świetnie doświadczone (90-100%) dywizje świetnie dały sobie radę i aneksja. Myślałem że to koniec ale Junnan troche wojowniczy był, zaatakował mnie lecz go szybko sprzątnąłem.
Znowu spokój. Rozwój kraju, rozbudowa infrastruktury, floty. Chiny zjednoczone więc nowe TT (koniec z umiejętnościami 2-3 czas na 3-4:mrgreen: ) Był event o przyłączeniu Tybetu, Dalajlama się zgodził więc czemu nie? I to koniec zmian terytorialnych. W kolejce czeka 25 fabryk do zbudowania, 2 pancerniki IV klasy i p-loty. W techach jestem strasznie zapuszczony. Chyba nawet do '53 wszystkiego nie odkryję.

Jak komuś się będzie chciało to czytać to szacunek

 

Mógłbyś skorzystać z zamieszania we Francji i przejąć Indochiny...
I Syjam dawno temu to były tereny lenne Chin.

 

Fajna gra - teraz czas na wyzwolenie Mongolii i krucjatę przeciw bolszewizmowi!

 

Kurde, ale kup Hongkong i Makau. k:

 

brazylian24, Kozak - WWII w Europie skończyła się w '42. Sowieci wprost zalali Niemców swoją ilością dywizji. Obecnie mają ponad 800 i przeciwko moim 150 spotkałby mnie taki sam los. Poza tym nie chcę się mieszać w wojnę przeciwko USA, bo oni głównie utrzymują mój przemysł swoimi rzadkimi metalami.

Knight_in_Fire - coś popróbuję, wyskoczył event dzięki któremu mam cory na te ziemie i jeszcze na Wyspy Riuku. Była też opcja o żądaniach wobec ZSSR, ale jak wyżej napisałem - nie zamierzam z nimi walczyć.

 

Jak tak to co innego, ale zamiast tego możesz. jeśli Persja nie jest w Aliantach, podbić ją i Afganistan po drodze, żeby mieć ropę.

 

Demokracją jestem i to nie jest Arma, a z demokracji nie chcę rezygnować.

 

Japońce chyba są nadal trochę wojownicze. Zwasalizuj ich. Jeśli uda Ci się ominąć flotę to jest szansa, że zdobędziesz przewagę na morzu (Japońskie CV). I wtedy na USA desantem. I wyzwalasz marionetki gdzie się da.

 

Japonii nie da rady. Po pierwsze w każdej prowincji z plażą mają po 4 dywizje, a po drugie moje najsilniejsze okręty to CL III. Najwyżej w '48-'49 kiedy będę miał już w miarę dużą i silną flotę plus do tego jednostki powietrznodesantowe.

 

Zakładam, że grasz na "swojej" mapie. Jeśli dobrze pamiętam, to tam było przejście morskie z Kuryli na Hokkaido. Mógłbyś to wykorzystać.evil: