Zamiast AARów - Wasze aktualne gry w HoI2

Temat na forum 'HoI II - AARy' rozpoczęty przez Saw, 14 Maj 2005.

  1. Oxen

    Oxen Guest

    Że się tak spytam..............

    ..........skąd masz bombę atomową w 1940 roku? :)
     
  2. ...AAA...

    ...AAA... Guest

    Wynalazłem to mam. Bez żadnych cheatów jeśli o to chodzi. Natomiast poziom łatwy (laikiem jestem jak wspominałem) :eek:k:. Technologie jądrowe od samego początku badałem. Zresztą w 41, nie 40.
     
  3. Dan

    Dan Nowy

    Graliście w scenariusz 1944 Niemcami? Ja właśnie sobie zacząłem:
    Na samym początku skoncentrowałem swe siły ze wschodu mniej więcej na linii Curzona - skróciło to front niemal o połowę i spowodowało niemal podwojenie koncentracji mych sił. Gdy dodać do tego okopanie, efekt jest taki że Sowiety stoją i się patrzą, nawet nie atakują (kilka marnych prób).

    Całe lotnictwo na zachód i odbudowa na lotniskach plus przegrupowanie w eskadry zadaniowe (CASy, taktyczne i myśliwce oddzielnie). Pierwszy miesiąc to cały przemysł w uzupełnienia i czekanie na efekty w postaci wzmocnienia siły i organizacji, połączone z próbą utrzymania frontu w okolicach Beneluxu i Arden.

    Później atak i bodajże we wrześniu już Francja jest czysta. Następnie wykurzenie Aliantów z Włoch. W międzyczasie Turcja wypowiada mi wojnę, co samo w sobie jest niemal błogosławieństwem - wchodzę w nich jak w masło(siłami czystego już frontu zachodniego), co otwiera mi drogę w trzech kierunkach - Sowiety, Indie, Suez. Zaczynam inwestować przemysł w DPanc., DP i uzupełnianie lotnictwa.

    W tym czasie Hiszpania i Portugalia proszą o wejście do soujszu. Plusy? Gibraltar mój. Minusy? Znowu kawał wybrzeża do bronienia przed inwazją słabymi wojskami. Wybieram plusy, a linię wybrzeża udaje się jakoś obstawić (później próba desantu poważna dwa razy, ale udało się odeprzeć)

    Następnym krokiem jest Suez (kanał) i zajęcie półwyspu Arabskiego. W międzyczasie podchodzę pod Karachi, żeby móc odpierać ataki Aliantów w jednej prowincji. Czas się brać za Sowiety.

    Najpierw Baku - i ropa, czarne złoto którego tak mi brakuje mimo nawet zajęcia arabskich terenów roponośnych. Na Kaukazaie idzie dość łatwo i do lutego 1947 jestem niemal na pozycjach wyjściowych do ataku od południa. Tutaj pojawiły się problemy. Z kilku możliwych planów ataku w efekcie wybrałem jeden (nigdy nie atakowałem Sowietów w ten sposób, w związku z tym przyznam że kilka save 'n load było). Koniec z końców plan wyglądał tak: Zatrzymuje swe główne siły zaraz za linią Kaukazu, a niewielkimi ugrupowaniami zdobywam Stalingrad i zaczynam marsz na północ, raczej na wschodniej części niż zachodniej. Robię to niewielkimi siłami piechoty ze wspraciem lotnictwa, tak więc od linii głównej frontu (na linii Curzona) odrywają się także niewielkie siły aby odeprzeć atak - te łatwo pokonuję ze wspraciem lotnictwa. W momencie w któym zaczynam zbliżać się powoli do Moskwy (tak kilka prowincji przed) spuszczam swe czołgi ze smyczy i prują na pełnej prędkości na Moskwę. Jest już piękna pogoda, nie ma błota więc jedynym problemem dla nich są okresowe braki w dostarczaniu paliwa. Teraz liczy się tylko czas. Cel - opanować Moskwę i dotrzeż do Arhangelska, aby odciąć główne siły Sowietów na terenach zachodnich i w Finlandii (nie było aneksji, bronią się 17ma dywizjami w Vippuri, Sowiety ich nie atakują nawet bo tam dużo fortyfikacji). Tutaj przykra niespodzianka - nie wiem jakim cudem, ale Sowiety przeiosły swą stolicę gdzieś na wschód - moskiewskie zapasy czarnego złota przeszły mi koło nosa. Tak czy siak - doprowadzam swój plan do końca - dochodzę do Morza Białego. Od głównej linii frontu odrywają się coraz większe siły Sowietów, ale nadal mimo wszystko niewielkie. Są w potrzasku - jeśli zbyt osłabią swe siły tam - zostaną zaatakowani przez moje frontowe jednostki. Jeśli nie uderzą większymi siłami w moje wojska na wschodzi zostaną odcięcie. Dzieje się to drugie. Czekam spokojnie miesiąc i walec z zachodu rusza. W listopadzie 1947 jest po wszystkim, błagają o pokój. Operacja zaczęła się w marcu.

    I co teraz? Afrykę olewam - nic tam nie ma, a oba wejścia na Morze Śródziemne są w moich rękach. Trzeba powoli przygotowywać się do walki na morzach, tak więc ruszył plan Z (kilka superciężkich pancerników w produkcji) oraz wsparcie go budową lotnictwa morskiego. W międzyczasie Brytole zajęli mi Norwegię oraz musiałem oddać im kilka prowincji perskich. Tam chyba najpierw skieruję swe siły (tj. NOR i IND) by w trakcie budowy floty posuwać się w głąb Azji. Co najmniej do Birmy, a później się zobaczy. Niestety Japonia już nie istnieje, mogę liczyć tylko na siebie. Jakieć ciekawe rady? W dalszym planie desant na Anglię i USA.
     
  4. Hamnis

    Hamnis Nowy

    W scenach '39 i '41 sowieci są słabi strasznie.
     
  5. Medievista

    Medievista Ten, o Którym mówią Księgi

    Hamnis a Twój post czego właściwie się tyczy ? Kiedyś widziałem bardzo podobny post w dziale Hoi2, brzmiał on mniej wiecej tak : "Lubię dżem" :rotfl:

    Dan: Jeżeli nadal brak Ci ropy spróbuj desantu na Wenezuele , a tym wojskom których akurat nie używasz (tzn pilnującym plaż w Francji) daj za dowódce czarodzieji logistycznych - zawsze to troche zaopatrzenia i ropy.
     
  6. Dan

    Dan Nowy

    Wenezuela? Hmm, nie do końca przepadam za tego typu akcjami. Wolę grać w sposób, który miałby szansę rzeczywiście mieć miejsce w trakcie WWII. Poza tym nie mam praktycznie nic floty, więc rozwaliliby mi transportowce. Raczej myslałem nad tym, aby opanować Indonezję za jakiś czas, tam trochę ropy jest z tego co pamiętam. No i gdzieś po drodze w Azji może coś się trafi, ale nie pamiętam dokładnie gdzie co jest. Natomiast teraz nie jest to aż taki problem, gdyż po drodze opanowałem stolicę Sowietów przeniesioną i magazyny wpadły mi w ręcę.

    Hamnis - trudnością sc. '44 jest to, że Alianci mają niesamowita przewagę, w powietrzu i na morzu. Siły niemieckie natomiast są zdezorganizowane i częstokroć mają poniżej połowy stanu. Poza tym nie są to siły wg Twojego planu budowy armii, więc każdy miałby wiele uwag zapewne do nich. Sytuacja wyjściowa jest trudna, ale jak się ją opanuje to później normalnie się gra. Nie ma wielkich różnic, bo i skąd miałyby wynikać..?
     
  7. sieka

    sieka Ten, o Którym mówią Księgi

    [​IMG]
    Odpaliłem sobie Rumunię, bo nigdy nią nie grałem i myślę sobie, że dobrze by było być panem Bałkanów i dopiero później przyłączyć się do Niemców. Żeby ubiec Bułgarów i Węgrów chciałem im wypowiedzieć wojnę. Wybór padł najpierw na Budapeszt, wtedy to też zaczęły się dziać cuda. Austria wypowiedziała mi wojnę, myślę sobie 'dwie pieczenie na jednym ogniu', chwilę później Włochy wypowiedziały Austrii, Niemcy Włochom, Polacy Austrii bla bla. Generalnie na te chwilę w Aliantach prócz starych państw jest Jugosławia i Grecja, a w Osi prócz Niemców... Polacy. Generalnie takiego syfu jeszcze nie widziałem. Podsumowując Oś walczy z aliantami i Włochami, Włosi z aliantami i osią, a alianci z włochami i osią. Na peryferiach trwa "wojna" Bułgarii z ZSRR.
     
  8. gen. Franco

    gen. Franco Znany Wszystkim

    muszę przyznać że masz tam niezły syf:p a gra rumunia jest b.ciekawa - szczególnie jak się zdobywa Berlin:)
     
  9. Standardowy Konflikt Globalny.

    Prawie zawsze tak jest, gdy wybucha wojna lokalna w 36.
    Połącz się z Sowietami, zajmij Bułgarię... potem wystąp z sojuszu - i droga wolna do wszystkiego! :D
    Ciekawe jak zareagowałby komputer gdyby przy rozbiorze Czechosłowacji AI wybrało - "Słowacja oddana Węgrom". :D
     
  10. Sitro

    Sitro Guest

    Normalnie, zamiast Słowacji w Osi byłyby Węgry...
     
  11. Sevgart

    Sevgart Targowica

    Up: Tam nie ma Węgier.
     
  12. Vojtechjan

    Vojtechjan Zbanowany

    pewnie ni by się nie stało... dalej by była w rekach tego skurkowańca co ją podbił
    zresztą można sprawdzić :D
     
  13. GreeK

    GreeK Nowy

    W przypadku, gdy na mapie nie ma Węgier to Niemcom włącza się inny event, w którym istnieją jedynie opcje: nie anektować Czechosłowacji lub anektować Czechosłowację i utworzyć marionetkę ze Słowacji.
    Pozdrawiam i nie róbmy już offtopa ;)
     
  14. Knight_in_Fire

    Knight_in_Fire Ten, o Którym mówią Księgi

  15. Oxen

    Oxen Guest

    I że niby gra na czitach ma być ciekawa? :/
     
  16. Biedrona

    Biedrona Artysta jakich mało

    KiF - takimi screenami po prostu zaśmiecasz temat. Każdy, na cheatach, osiągnie coś takiego. "Bida z nendzom" - jak mówi moja babcia.
     
  17. Fafciu

    Fafciu Aktywny User

    Nawet ja tak nie czituję oO Zrób coś takiego bez czitów, wtedy będziesz się miał czym chwalić...
     
  18. Knight_in_Fire

    Knight_in_Fire Ten, o Którym mówią Księgi

    Jeszcze jeden malkontent i napiszę CheatAAR'a! :-D
    Szczerze powiedziawszy, nie chce mi się grać bez kodów. Nie wykorzystuję wtedy pełnych możliwości gry, a to, że pewne państwa mają niskie techy, to co? Skonać? Nie. Poza tym, w co miałbym grać, gdybym nie mógł cheatować? W nic?

    KONIEC OT.
     
  19. arekrem

    arekrem Znany Wszystkim

    KIF, ukorz się przed potęgą Wielkiej Albanii.

    [​IMG]
     
  20. sieka

    sieka Ten, o Którym mówią Księgi

    Nie wyciąłeś dziennika gry i wydałeś tym samym swój sekret ;p
     
  21. arekrem

    arekrem Znany Wszystkim

    Jaki tam sekret xD Przepraszam, ale jak zobaczyłem zdjątko z gry KIFa, to nie mogłem się powstrzymać przed czymś takim.
     
  22. Oxen

    Oxen Guest

    Od razu było widać po dacie.

    Ukazałeś cały bezsens czitowania :)
     
  23. Knight_in_Fire

    Knight_in_Fire Ten, o Którym mówią Księgi

    To jest rzeczywiście potęga. ;-) Jednak ja nie miałem corów na cały świat, więc opcją "Zażądaj terytorium" nic bym nie ugrał.

    Zapraszam Arekrema do Gildii Cheaterów.
     
  24. arekrem

    arekrem Znany Wszystkim

    Dziękuję, postoję. Póki co mnie to nie kręci.
     
  25. to ja ejstem tym kolejnym. Pisz CheatAAR-a!
     

Poleć forum

  1. Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu: utrzymania sesji zalogowanego Użytkownika, gromadzenia informacji związanych z korzystaniem z serwisu, ułatwienia Użytkownikom korzystania z niego, dopasowania treści wyświetlanych Użytkownikowi oraz tworzenia statystyk oglądalności czy efektywności publikowanych reklam.Użytkownik ma możliwość skonfigurowania ustawień cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Użytkownik wyraża zgodę na używanie i wykorzystywanie cookies oraz ma możliwość wyłączenia cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej.
    Zamknij zawiadomienie