Zamiast AARów - Wasze aktualne gry w HoI2

No przed chwila chcieli mi się wbić do El Alamein. Trochę cieżko bedzie obstawić wszystkie plaże w Afryce + półwysep Apeniński. Walka na 3 frontach daje się we znaki i zaczyna brakować jednostek, a nie chce zatrzymywać ofensywy. Bede musiał znaleśc kompromis. Ale to zapewne rano Na dziś koniec ofensywy ;p Generalicja musi udać się na naradę do HQ

 

W Afryce bazowo masz stosunkowo niewiele plaż i te szczególnie warto obstawić (jak i na Sardynii i Sycylii). Poza tym ofensywa we Francję ma mały sens bo po evencie Vichy tracimy je. No chyba, że zdobędziesz wcześniej Paryż bodajże.

 

Wystarczy zdobyć Vichy. Grając kiedyś Italia zrobiłem podobny manewr co Savior. Doszedłem do linii mniej więcej tak jak by przebiegała północna granica Francji Vichy (plus ten pas zachodniego wybrzeża, co normalnie ma go Rzesza). Resztę Francji zajęły Niemcy i event nie wyskoczył.

 

Uspokoiłeś mnie. Ofensywa, która prowadzę we Francji ma na celu właśnie nie powstanie Vichy.

Koniecznie obstawie plaże w Afryce oraz Sardynie i Sycylię, desant Angoli jest dużo wiecej jak niewskazany

Dzieki za rady Peace & Love ^^

 

Wybrałem Gotterdammung - Pierw Wielka Brytania i od razu (na kodach. jeśli chce się zrobić własne coś to kody.) wklepuje event o kapitulacji Niemiec przed Aliantami i tworze państwa satelickie , oswabadzam i wykluczam z sojuszu. Biorę Polskę i atakuję RFN pod pretekstem "Oni nas my ich!". Polska atakuję 1. Dywizją Milicji , 1. Piechoty i 2. Czołgów Lekkich jednak po krótkim Oporze i zepchnięcie w linię Warty podpisany został "Traktat Szczeciński". Broni się jeszcze Oś : Chorwacja , Węgry , Rumunia , Bułgaria i Marionetki Japonii. ZSRR wypowiada wojnę Japonii. Na granicy Egipsko-Sudańskiej następują drobne konflikty co rodzi się w "Wojnę Pustynną". Alianci nie reagują twierdząc że to tylko zwykłe konflikty powojenne dotyczące terytoriów. Tymczasem Alianci desperacko atakują ZSRR. Teraz staram się poprowadzić Polskę do :
-Podbicia RFN
-Zdobycie dawnej Wschodniej Polski
-Kolonię zamorskie (Buduję Flotę)
-Terytoria dawnej Jugosławii
-Hail Poland

 

Huh, a ja myślałem, że Kozacy w Kaiserreichu są skazani na zagładę.
Zacząłem od podboju Azerbejdżanu i Gruzji. Potem Rosja wypowiedziała wojnę Ukrainie i zająłem co mogłem. Przy okazji spróbowałem pokonać Rumunię i się udało! Potem chwile niepewności, bo Rosjanom wyskoczyły eventy co ze mną zrobić, na szczęście skończyło się tylko na claimach na moje tereny. Zaatakowałem Ałasz-Ordę i zabrałem tylko conieco. Wreszcie podbiłem Persję, gdy Turkiestan wypowiedział jej wojnę i wszedłem w sojusz z Rosją. Razem rozwaliliśmy turkiesów i Afganistan. I to byłby koniec gdybym nie wpadł na pomysł użycia transportowców - stąd Półwysep Arabski. Etiopia miała więcej wojska ode mnie, ale połowę stracili w jednym kotle. A Egipt padł tylko dlatego, że mają 2 punktowane prowincje obok siebie.
Już kończą mi się możliwości. Mam MASĘ zapasów i trochę kasiorki bo MP jest żałosny, mam bodajże 20 dywizji (2 piechoty, reszta kawaleria, a jak!). Już nawet Bułgaria i Serbia mają więcej wojska ode mnie.

 

Ostatnio zacząłem grać w WtV - całkiem fajny mod. Postanowiłem skupić się maksymalnie na rozbudowie przemysłu - chciałem dogonić gospodarczo Niemcy. Wstąpiłem w 1937 do Aliantów, dzięki wsparciu Kanady i Francji jestem w stanie utrzymać swoją przerośniętą gospodarkę, niedługo nawet będę miał deficyt energii.



Skutek moich starań jest widoczny na zrzucie ekranu powyżej. Proszę zwrócić uwagę na Niemiecki i Polski PP. Nie wiem, może to coś zupełnie normalnego w tym modzie, jednak jako, że jestem przyzwyczajony do vanilli, wygląda to dla mnie bardzo dobrze. Jest początek stycznia, za kilka tygodni dobiję do 5 TT, i 100% produkcji pójdzie wreszcie na wojsko, teraz jest to jakieś 40%. Ponieważ bardzo szybko wyczerpuje się potencjał ludzki, są to same dywizje piechoty z brygadami artylerii. Myślę, że te 8 miesięcy powinno wystarczyć na całkowitą mobilizację. Te 3000 kasy zakumulowało się kiedy musiałem walczyć z niezadowoleniem, strasznie dużo go przybywa z powodu eventów. Postanowiłem także, by grupa zamkowa przejęła pełnię władzy, bo dawało to za darmo 3 dodatkowe bazowe pp.

 

Fakt jest taki, że im wcześniej gra się zaczyna tym dziwniejsze rzeczy jeśli chodzi o przemysł się dzieją. Nam odzie '33 różnice potrafią być dużo większe, choć tam ze względu na ogromne problemy z mp i eventy mobilizacyjne oraz potężne bonusy do pp dla największych krajów nie ma to takiego znaczenia jak w WtV. Moim zdaniem niemożnością jest w rzeczywistości, by Polska w 5 lat mogła dorównać jeśli chodzi o zbrojenia Niemcom, zwłaszcza Niemcom sprzed IIWŚ, które wbrew opiniom wybitnych ekonomistów (Schacht) forsowały kolejne plany maksymalnych zbrojeń (plan czteroletni) z naciskiem na rozwój sił lądowych. Właśnie te zbrojenia powoli rujnowały gospodarkę niemiecką, co objawiło się koniecznością prowadzenia rabunkowej polityki na okupowanych terytoriach czy sprzedaży do ZSRR sprzętu najnowszej generacji (sprzedaż broni miała priorytet przed uzupełnieniami dla wojsk walczących we Francji) za surowce, które Niemcy rozpaczliwe potrzebowały ze względu na swoją nierozsądną (długofalowo) politykę zbrojeń.

 

Ciekaw jestem września w Twoim wydaniu ... jakbyś mógł jeszcze podac ile dywizji mają/będą miec , Niemcy 1.09 , a ile Ty ?

 

Aktualnie?
Mam zapisane gry :
-Polska od 1944r. (Alianci w których jestem szykują się na wojnę z ZSRR)
-Polska w 1938 (Dobre technologię , mam fortyfikacje w miastach i ok. 50dywizji. Niemcy mają ich ok. 100 a fronty podzielone więc jakoś dam radę.)
-Kazachstan! od 1936 (Tak! Zmodowałem grę i gram Kazachstanem ! Mam technologię Rakietowe dobre.)
-Wietnam od 1936 (Zmodowana gra - mam technologię atomowe wysoko rozwinięte i rakietowe i walczę z aliantami. Najlepsze że AI Niemiec odmówiło sojuszu Włochy-Niemcy-Japonia. No i Japońce obrywają z Chińczykami . Są zepchnięci na granicę Mandżurii)
-BANZAI! Japonia od 1945 Doomsday (Gram Japonią i wspomagam USA przy desancie w Władysławo stoku)

 

We Wrześniu Polska miała 58 dywizji, a Niemcy prawdopodobnie nieco ponad 60 + dywizje Austriackie (nie było Anschlussu tylko sojusz). Więcej nie mogłem zbudować, bo musiałem zostawić trochę MP na uzupełnienia. I tak jak się w ferworze walki okazało, brakowało mi 80 MP do uzupełnień. Ale nie uprzedzając faktów...


Sytuacja tuż przed wojną. Niestety, nie udało mi się doścignąć Niemiec. Całkiem spore siły Niemcy mają w Prusach Wschodnich.


Po tygodniu walk...


2. tydzień


Mimo licznych ponawianych ataków nie udało mi się zdobyć Kłajpedy, w której broni się aż 12 niemieckich dywizji.


Wycofałem więc część wojsk z Prus Wschodnich na front zachodni.


Wodzu poprowadź nas na Berlin


Sytuacja po dwóch miesiącach wojny, tuż przed kapitulacją Niemiec.


Polska po wojnie. Okupuję Wrocław, ponieważ Niemcy nie mogli zapłacić kontrybucji wojennych. Z Wehrmachtu pozostało 11 dywizji, w WtV dywizje znacznie szybciej ulegają wyniszczeniu. Gram na poziomie Normalny/Agresywny, nie używałem żadnych kodów, poza eventem 1009, którego dwa razy użyłem gdy mnie wkurzyły bardzo często pojawiające się losowe eventy o strajkach robotniczych. Dlatego jestem zaskoczony, że poszło tak łatwo. Dzięki surowcom od Aliantów, mogłem rozbudować przemysł do absurdalnych rozmiarów, ale i tak był on gorszy od niemieckiego. Technologicznie Niemcy mocno mi nie ustępowali, też mieli piechotę z 1939, oraz czołgi z 1938, ale nie mieli tak dużo dodatkowych brygad, podczas gdy wszystkie moje dywizje miały brygady artylerii. Jeśli chodzi o doktryny, to poszedłem ścieżką amerykańską (siła ognia). Ponieważ drzewko technologiczne jest strasznie rozbudowane, używałem wyłącznie jednostek jednego typu.

Teraz zastanawiam się co robić dalej. Polska jest teraz państwem demokratycznym, ale na ZSRR chyba dałoby się wypowiedzieć wojnę, bo mają trochę wojowniczości. Czy są jakieś ciekawe eventy i ahistoryczne linie wydarzeń dla zwycięskiej Polski po wojnie w WtV? Może utworzyć własny sojusz, np. Oś Warszawa - Budapeszt - Nankin (Japonia nie wchodzi w grę, bo stała się pokojowym państwem demokratycznym)? Wprawdzie może być krucho bez surowców od aliantów, ale po splądrowaniu Niemiec, mam ich zapas wystarczający chyba na najbliższe kilka lat .

 

Wielka Brytania 1936 Poziom: Normalny/Agresywny, Armagedon 1.3b +E3M v0.4

Mam trudna sytuację, bo nie wybuchła jeszcze wojna Niemcy-ZSRR, ale od początku:

Od początku skupiłem się na stworzeniu jak największej armii do obrony Francji. Do 1940 udało mi się wysłać na kontynent 30 dywizji. Razem z wojskami krajów Beneluksu udało mi się zatrzymać Niemców na pograniczu Belgii i Holandii. Zapowiadało się już na powtórkę I wojny światowej, ale niemiaszki zdobyły szturmem Maginota (linia broniona była tylko przez Francuzów), więc dalsza obrona nie miała sensu i swoje wojska szybko wycofałem na wyspy, a potem do Afryki.
Już na początku wojny zablokowałem niemieckie porty (dzięki temu nie zajęli Norwegii), a najnowocześniejsze okręty dałem na Morze Śródziemne. W połowie 1941 Regia Marina była tylko wspomnieniem, a ja zająłem wszystkie wyspy. Oczywiście cały czas blokowałem Niemców.
W 1942 postanowiłem wylądować we Włoszech, zająć południe kraju i bronić się na linii rzek na północ od Rzymu. O ile nie miałem problemu z samymi Włochami, to po dotarciu do rzek napotkałem Niemców. Zanim moje 16 dywizji w jednym prowie zdążyło się okopać, Niemcy je pokonali. Widząc ta porażkę nie próbowałem nawet uzywać innych wojsk, które tam miałem, tylko odrazu zacząłem się ewakuować. Zepchnąłem do morza i zniszczyłem połowę armii Włoskiej, sam nie odniosłem strat w dywizjach, ale teraz wiem, że nie mam szans na kontynencie.
Dodatkowo zbliżała się wojna z Japonia, więc w Europie zostawiając niezbędne minimum przeniosłem wojsko do Indii.
Ponieważ na E3M nie ma jeszcze rzek w Azjii, musiałem polegać tylko na ilości swoich wojsk. Po wybuchu wojny broniłem się na linii 4 prowów w Birmie, ale zostałem szybko wyparty. Teraz bronie się w 3 prowach na zwężeniu między morzem, a Tybetem.
Ponieważ flota włoska praktycznie już nie istniała, dumę swojej floty ( najnowocześniejsze pancerniki z najnowocześniejsza osłoną ) wysłałem na Pacyfik. Japców kosiłem, aż miło, ale nie mogłem złapać ich lotniskowców. Byłem tak zadowolony z tych pancerników, że swoje lotniskowce (typ IV i V) zostawiłem na śródziemnym ;/). Ledwo się utrzymywałem w Indiach, więc musiałem coś wykombinować. Skombinowałem więc kolejne dywizje z Europy i panując na morzu wylądowałem na wyspach japońskich. O dziwo nie było bardzo trudno. W maju opanowałem wyspy, a Japcom zostało 10 PP! Niestety ich wojo na kontynencie jest pewnie zaopatrywane przez Chińczyków, ale za to i tak nie mogą dorobić kolejnych dywizji. Niedawno moje pancerniki spotkały ich lotniskowce. Efekt taki, że został mi tylko jeden pancernik typu VII. To pewnie przez brak CVL (gram pierwszy raz na poważnie flociarskim krajem i nie pomyślałem o tym). Ściągnąłem swoje lotniskowce i po jednej bitwie znowu trzeba z animi ganiać. Narazie wyłączyłem swoje,a flotę z walk i przerzuciłem się na doktryny amerykańskie (lotniskowcowe).
Mam za mało woja, żeby zrobić coś w Europie i w Chinach, więc pozostaje mi nadzieja, że ZSRR w końcu wypowie wojne Niemcom, a jak nie, to tę wojnę sztucznie wywołam.

I Screeny:



Sytuacja na Morzu Śródziemnym:



Indie:


Wyspy Japońskie:



Ogółem:

 

Mapa wygląda fantastycznie , szczególnie jak się zerknie na całokształt zasięgu Osi. Mnie tam zawsze W.B. odpychała bo przerażala mnie jednoczesna walka na Pacyfiku i w Europie. Z tego co piszesz wyszedłby całkiem niezy Aar. W ogóle Aar na tej mapie pewnie miałby duze wzięcie - nawet jakby ktoś grałby na niej Niemcami

 

Zazwyczaj AI Sowietów (na vanilii, Armageddon 1.0 oraz 1.2) atakuje w lipcu-wrześniu 1943 na Niemców. Poczekaj tak do maja-czerwca 1944 w kwestii radzieckiej.

 

Dzięki za info. Gdy grałem Niemcami ZSRR atakowało mnie zwykle w '42, dlatego traciłem już nadzieję.

Wojna w Europie ogranicza się do niemieckich nieudolnych prób bombardowania wysp i czasami zatopienia u-boota/włoskiego niszczyciela próbującego opuścić port
Zapomniałem wspomnieć, że amerykanie dostawali poważne baty na Pacyfiku póki się tam nie pojawiłem z flotą, a ja mam największą ilość zatopień wśród państw
Mała próbka:

 

Losy mojej Francji opisywałem już w temacie o strategii gry tym krajem. Po pokonaniu osi ruszyłem na Moskwę [1943]. Czerwona linia to front wyjściowy około połowy kwietnia (teraz mam sierpień). Niebieskie strzałki to główne natarcia wojsk, a zakreskowany na ten sam kolor to obszar to miejsce największego jak dotąd kotła. Zielone linie to dwie sugerowane przeze mnie na dalszy wojaż. Czy wojska, które wyzwolą Grecję mają iść na Ukrainę i Białoruś czy korzystniej też będzie puścić je przez Turcję na Kaukaz "po ropę"?

 

jak wyzwolisz Europę do Stambułu włącznie i tam sie zatrzymasz to sugeruję przerzucenie dywizji z Bałkanu na wschód. Sądzę też, że wobec zagrożenia Sowieci mogą wycofać dywizje z Turcji,a jeśli nie to ją zaanektują a Ty ją wyzwolisz bowiem zakładam, iż wtedy zrobisz kocioł na terenie Turcji zachodząc Ruskich od Kaukazu przy równoczesnym ataku z Bosforu. taki myk.
powinno się udać w perspektywie do 2 lat

 

Sytuacja rok później, tj. sierpień 1944 (1,5 roku po wypowiedzeniu wojny ZSRR, granica była na Odrze- dwa posty wyżej na screenie czerwoną linią). Jak widać zaniosłem wolność (w kolejności wyzwalania): Czechosłowacji, Albanii, Grecji, Litwie i Łotwie. Baku pewnie przypadnie Turcji, ale w zamian za to udało mi się zakotłować trochę dywizji, a ropę zawsze będę mógł odkupić (olbrzymie nadwyżki surowców). ZSRR nie wyrabia i po początkowych kotłach ledwo łata dziury we froncie. Inna sprawa, że pewnie z połowa sił jest jeszcze zaangażowana w walkę w Chinach. Mam reaktor atomowy na czwartym poziomie, zbudowane bombowce strategiczne, a moja flota powietrzna na froncie w drobny pył obraca każde ognisko oporu. Zastanawiam się czy jeśli wyzwoliłbym Polskę i Węgry to konwoje z zaopatrzeniem będą musiały być wysyłane do Królewca czy swobodnie przejadą przez niepodległe, niezmarionetkowane kraje, hm?

 

To zależy chyba od tego, czy jest się w sojuszu.

 

Ciąg dalszy moich zmagań:
W Europie bez zmian. Japońce myslały, że jak dadzą po 40 dywizji w prowie w Birmie to sa fajni, ale sciągnąłem kolejne wojska z europy, a francuzi sami z siebie przysłali mi do Indii 7 dywiji. Efekt mojego ataku:

Po tym kotle wyzwoliłem Syjam i wkroczyłem do Chin, a po zabraniu z tego frontu kilku dywizji, desantowałem sie w Korei, którą również wyzwoliłem.



Ogólna sytuacja w Azjii:


Amerykanie wylądowali w Grecji, ale zanim to zauwazyłem Niemcy ich zepchnęli do morza, więc nie mogłem nic zrobić. Po za tym ich aktywnośc ograniza się do pchania 30 dywizji na wyspe Japońską na Pacyfiku.

 

Najpierw Azja, potem Rzesza. Jaki generał zginął Niemcom?

 

To był event u Niemców, ale nie wiem jaki to generał.
Co do Azji to martwi mnie tylko to, czy nie będe musiał tam za bardzo swoich sił rozciągnąć. W zachodnich Chinach mam teraz jak widać 11-16 dyw w prowie, te dalej są bardziej rozdrobnione (widac w oddaleniu), a nie wiem po ile dywizji mają Japończycy z Chińczykami. Według wywiadu mają łacznie trochę ponad 100, ale nigdy temu nie ufałem i nie ufam.

Wie ktoś jakie są warunki tego, żeby Vichy dołączyła do osi?

 

Dietl.

 

Bry. Ściągnąłem niedawno Kajzera i to jest moja druga gra (pierwsza ofc Polską). Do władzy doszli Bolszewicy, dostałem core'y i zaczęła się zabawa. Pierwsi padli Kozacy, później Alash Orda (jak to po polsku jest?), dalej poszły państwa na Kaukazie i niedawno skończyłem wojnę z Mongolią i Tybetem. Uwolniłem Xibei San Ma i oddałem mu Tybet. Na początku grudnia wypowiedziałem wojnę tym pomarańczowym chińczykom (też chcę oddać te tereny Xibei). W Europie wybuchła wojna. Nie grałem nigdy w Kajzera więc nie wiem jeszcze co mam robić, mam core'y na sojusz Niemiec więc chyba na nich ruszę. Chyba, że są przewidziane jakieś eventy? Jeśli tak to drogie eufi, pomóżcie ;f. Jeśli ma to jakiś związek to w USA wygrali bolszewicy (CSA), w Hiszpanii nadal walczą. Czeka mnie jakaś ścieżka wojenna z Niemcami/Francją/Japonią?

Uwaga, duży plik.
http://img297.imageshack.us/img297/4003/mapa12.png

 

Rusz na zachód lub wschód
Alash Orda to chyba Ałaska Orda czy jakoś tak bo Alashey to znaczy Ałaskowian